Te ciastka to są moje "rodowe" ciastka. Robiła je moja prababcia, potem dziadek, a od ponad 40-tu lat ja na Boże Narodzenie - u nas to taka "tradycyjna potrawa wigilijna". Bardzo fajnie, że ten przepis nie ginie i ktoś go rozpowszechnia. Ja robię je lekko inaczej: zamiast 3 jajek daję 6 żółtek, tylko 100g masła i 3 łyżki śmietany a nie dwie. Jak się daje białka, to wg mnie wychodzą twardsze. Polecam więc spróbować następnym razem na samych żółtkach. Kluczowe jest, żeby były cienko rozwałkowane i żeby je właśnie tak trochę "przypiec" na złoto, żeby się cukier skarmelizował - dokładnie jak na filmie :). I też często robię takie właśnie gwiazdki :)
Dziękuję za bardzo miły komentarz ❤ To jest przepis z PRL'u, tak zwany przechodni, czyli od sąsiadki do sąsiadki, szczególnie przydatny w czasach niedoboru wszystkiego, gdy nawet brakowało proszku do pieczenia. Te ciastka to właśnie też dla mnie smak dzieciństwa i chciałam go przywołać, ponieważ zasługuje na zapamiętanie. Nigdy żadne inne ciastka nie uzyskują takiej chrupkości, jak właśnie te. I oczywiście spróbuję następnym razem na samych żółtkach. Pozdrawiam serdecznie 😀☕
Właśnie się pieką wg. przepisu, jedynie użyłem cukier pomarańczowy zamiast waniliniowego,mam też starą skórkę z pomarańczy, ale nie dodaję, boje się,że się spali, ewentualnie część zrobię z lukrem i skórką jak ostygną,..
Zależy od proporcji. Amoniak używany przy wypieku ciasteczek nadaje im niezwykłą chrupkość, czego nie osiągniemy żadnym innym środkiem. I jeżeli sporadycznie chrupniemy sobie takie ciasteczko, to nic nam nie będzie. WSZYSTKO w nadmiarze szkodzi. Pozdrawiam serdecznie.
@@Kawazmlekiem Dziś dwukrotnie się popłakałem od tego czynnika i prawie raz zwymiotowałem. Wnętrze nosa boli do teraz. Nutka amoniakalna zostaje czy wietrzeje?
Współczuje doznawanych przykrości, a jeśli chodzi o nutkę amoniakalną, to ona całkowicie wyparowuje, zostaje jedynie chrupkość w ciasteczku i zapach masełka. Pozdrawiam serdecznie.
dzieki za przepis, ciastka mojej sp.Babuni Olgi...👍jakiez to bylo smaczne! i te Swieta...dziecinstwo... spobuje zrobic takie same! Thanks again!🙏🎄🥯☕
Wypiekami 2raz wspaniałe.💞🌹💞 Dziękuję.
Dziękuję, bardzo się cieszę, że ciasteczka smakują, pozdrawiam serdecznie :-)
🌹🌹🌹
Te ciastka to są moje "rodowe" ciastka. Robiła je moja prababcia, potem dziadek, a od ponad 40-tu lat ja na Boże Narodzenie - u nas to taka "tradycyjna potrawa wigilijna". Bardzo fajnie, że ten przepis nie ginie i ktoś go rozpowszechnia. Ja robię je lekko inaczej: zamiast 3 jajek daję 6 żółtek, tylko 100g masła i 3 łyżki śmietany a nie dwie. Jak się daje białka, to wg mnie wychodzą twardsze. Polecam więc spróbować następnym razem na samych żółtkach. Kluczowe jest, żeby były cienko rozwałkowane i żeby je właśnie tak trochę "przypiec" na złoto, żeby się cukier skarmelizował - dokładnie jak na filmie :). I też często robię takie właśnie gwiazdki :)
Dziękuję za bardzo miły komentarz ❤ To jest przepis z PRL'u, tak zwany przechodni, czyli od sąsiadki do sąsiadki, szczególnie przydatny w czasach niedoboru wszystkiego, gdy nawet brakowało proszku do pieczenia. Te ciastka to właśnie też dla mnie smak dzieciństwa i chciałam go przywołać, ponieważ zasługuje na zapamiętanie. Nigdy żadne inne ciastka nie uzyskują takiej chrupkości, jak właśnie te. I oczywiście spróbuję następnym razem na samych żółtkach. Pozdrawiam serdecznie 😀☕
Super
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)
Właśnie się pieką wg. przepisu, jedynie użyłem cukier pomarańczowy zamiast waniliniowego,mam też starą skórkę z pomarańczy, ale nie dodaję, boje się,że się spali, ewentualnie część zrobię z lukrem i skórką jak ostygną,..
Pamiętam jak mama je robiła.
Oprócz smaku ciastek to jeszcze katar przechodził jak ręką odioł.
Tylko lyzeczke amoniaku na 0,5 kg maki?
Tak.
Jako osoba mająca regularnie kontakt z amoniakiem raczej nigdy nie spróbuję.
Zależy od proporcji. Amoniak używany przy wypieku ciasteczek nadaje im niezwykłą chrupkość, czego nie osiągniemy żadnym innym środkiem. I jeżeli sporadycznie chrupniemy sobie takie ciasteczko, to nic nam nie będzie. WSZYSTKO w nadmiarze szkodzi. Pozdrawiam serdecznie.
@@Kawazmlekiem Dziś dwukrotnie się popłakałem od tego czynnika i prawie raz zwymiotowałem. Wnętrze nosa boli do teraz. Nutka amoniakalna zostaje czy wietrzeje?
Współczuje doznawanych przykrości, a jeśli chodzi o nutkę amoniakalną, to ona całkowicie wyparowuje, zostaje jedynie chrupkość w ciasteczku i zapach masełka. Pozdrawiam serdecznie.