Ekranoplany ZSRR i Rosji - przyszłość ekranoplanów - część III
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ก.ย. 2024
- Trzeci i ostatni odcinek mini serii specjalnej poświęconej ekranoplanom. Ku mojemu rozczarowaniu, niestety materiał jest nieco wybrakowany w kwestii oprawy graficznej - nie ma po prostu zbyt dużo dostępnych grafik, rysunków czy zdjęć wielu z tych eksperymentalnych maszyn (samych ekranoplanów też nie ma za dużo).
Artykuły wspomniane w materiale:
www.usni.org/m... - artykuł o potencjalnym zastosowaniu przyszłych ekranoplanów
www.navalnews.... - artykuł dotyczący RFI wystosowanego przez DARPA
www.thedrive.c...
tass.com/defen... - 2 artykuły dotyczące przyszłych ekranoplanów dla Rosji
Dla wszystkich miłośników tego tematu polecam książkę która służyła mi jako podstawa pod stworzenie tego materiału:
Soviet and Russian Ekranoplans, autorstwa Segey Komissarov i Yefim Gordon, wydanie z 2020 roku. - jeszcze raz dziękuje patronom za wsparcie, to Wasze pieniądze umożliwiły mi kupno tej książki i w konsekwencji powstanie tego materiału.
Mam nadzieję że ta trzyodcinkowa seria Wam się spodobała. Na warsztat wraca teraz M551 Sheridan, a na horyzoncie majaczy w oddali sylwetka Yamato...
Chcesz zostać patronem i brać aktywnie udział w tworzeniu kanału? Zajrzyj tutaj:
patronite.pl/n...
Jesteśmy też teraz na Twarzoksiążce - potraktuję ten fanpage jako rodzaj bloga historyczno - modelarskiego, a także sposób informowania Was, nad czym obecnie pracujemy. Gorąco zapraszam:
/ niemilitarysci
Chcesz więcej historii, modelarstwa i gierek związanych z militariami?
twitch - / niemilitarysci (ostatnio trochę mniej streamuję, ze względu na kiepski internet i brak czasu)
Chcesz pogadać o militariach? (atmosfera na discordzie jest specyficzna - you have been warned!)
discord - / discord
Rezerwacja na pytania i odpowiedzi
I od razu dodam. Fragment z logistycznymi problemami USA wyszedł nieco chaotycznie. Chodziło mi o pokazanie, że siły zbrojne USA wymagają bardzo sprawnie działającego łańcucha logistycznego, a możliwości jakimi dysponują zdają się kurczyć, podczas gdy ilość zadań i obowiązków nie maleje, a wręcz przeciwnie. Military Sealift Command dysponuje pokaźną flotą okrętów logistycznych, ale tylko część z nich posiada możliwości operowania na "wyśrubowanym" poziomie. Przykład z operacją Enduring Freedom miał za zadanie pokazać, że transport realnej siły w rejon konfliktu trwa obecnie bardzo długo, a w świetle malejącej możliwości eskortowania statków transportowych, rośnie zagrożenie ataku na to wrażliwe ogniwo.
Amerykanie właśnie wystartowali z programem transportowego ekranpolanu.
@@hedszot9520 cóż, posłużę się krótkim memem:
th-cam.com/video/_J6-3l3hCm0/w-d-xo.html
@@niemilitarysci planują dwukadłubowiec i bazują na projekcie który miał teoretycznie 1200ton ładowności więc może być gruby powrót tej koncepcji.
@@hedszot9520 gruby dosłownie i w przenośni, a mogę linka poprosić do tego newsa?
Odkryłem Ciebie dziś i lecę już 3 odcinek. Od tragedii Threshera, przez krązowniki cięzkie, aż tutaj. Kawał solidnej, profesjonalnej roboty. Dzięki. Zostaję
Epopeja Bismarcka imo pozamiatała
Jak zawsze świetny materiał. Często słucham Twoich materiałów w formie podcastowej, kiedy jadę gdzieś autem a później uzupełniam je w domu, kiedy mogę już spojrzeć na ekran. Temat jest bardzo ciekawy, zwłaszcza, że kiedyś mój znajomy powiedział mi, jakie to zabójcze maszyny mają Rosjanie właśnie w formie ekranoplanów, ja byłem jednak mocno sceptyczny i z mojej ówczesnej wiedzy uznawałem ten wynalazek jako ślepą uliczkę i coś co nie sprawdzi się w prawdziwych warunkach operacyjnych ze względu na ich ograniczenia (tutaj szczególnie chodzi o operowanie przy wzburzonym morzu a poza tym specjalistyczną a co za tym idzie drogą konstrukcję). Widzę jednak, że maszyny te nie zostały zapomniane i jakaś wewnętrzna debata na temat ich użyteczności ma miejsce.
Cieszę się że materiał się podoba! Co do ekranoplanów. No, może zabójcze to trochę jednak za duże określenie. Ostatecznie, nigdy nie zostały sprawdzone w boju, więc ciężko powiedzieć na ile by się sprawdziły w swoich odpowiednich rolach. Na pewno mają potencjał i myślę że w przyszłości będziemy mieli okazję więcej tych maszyn oglądać. Podejrzewam też, ze względu na duże korzyści ekonomiczne jakie te maszyny prezentują, że wraz z prawnym ustaleniem ich statusu zaczną się pojawiać częściej na rynku cywilnym. Ale, równie dobrze technologia może pójść w innym kierunku i zupełnie inny rodzaj pojazdu zdominuje pośrednią niszę dla ekranoplanów - tylko przyszłość pokaże!
Dziękuję, bardzo ciekawy materiał... jak i maszyny w nim przedstawione!
Cieszę się, że się podobało!
Świetna seria, dziękuję
Cieszę się, że się podoba!
Bardzo ciekawy materiał
Nie wiedziałem że takie coś istnieje
Dzięki
Prawda? Ekranoplany to mój feblik, przyznaję się bez bicia że uwielbiam te maszyny.
Taki ekranoplan to niezwykle ciekawa konstrukcja . Może mieć b.dużą ładowność i unosić się nad wodą z szybkością 10 x szybciej niż statek i zaledwie w połowie szybkości co samolot dostawczy . A ładowność ma b. duża względem samolotu dostawczego . Pozdrawiam.
Dzieki za wrzute tak jak obiecywales pasji nie braklo
Czekam na t92, jestem nowy i właśnie skończyłem oglądać wszystkie filmiki. Super robota 👍
Przyznam się, że planowałem go na dzisiaj, ale materiał jest długi, godzina i 15 minut, i nie dałem rady wczoraj w nocy go zrobić. Nawet dzisiaj jeszcze nie jest gotowy - też ze względu na nieco inną technikę ze zdjęciami. Ale, podejrzewam że jutro po południu będzie już czekał na widzów. Ale bez premiery tym razem.
wspaniały film łapka na kanał
cieszę się, że się podoba!
Czekam niecierpliwie
Mam nadzieję że się opłacało czekać!
@@niemilitarysci zrobiliście mi dzień tym filmem
Hi niemilitarysci! I'd be very interested in your contents but sadly polish language is not amongst those i can speak. Could you add eng subs? BTW i bet this would skyrocket the number of your viewers and subscribers (anyway i did subscribe all the same). Thank you!
I know man! I remember you posting this comment below Bismarck series, and I truly intend to do that (at least english subtitles) and I made some moves toward reaching that goal, but it's busy season for me right now, and I hardly have enough time to go with my videos. But I do intend to have the english subtitles for my movies.
@@niemilitarysci 😃😃😃
Ekranoplan miałby jeszcze jedna fajną funkcje i zastosowanie a mianowicie rozpoznanie wodnych linii granicznych oraz zwalczanie szybkich Łodzi motorowych przemytników narkotyków albo ludzi.uzbrojony w torpedy albo pociski rakietowe niewielki ekranoloplan lub ekranolot stałby się skutecznym środkiem walki z przestępczością zorganizowaną. Podejrzewa,m, że szybkie łodzie motorowe nie miałyby szans z szybkimi ekranolotami, które mogłyby je bezproblemowo zatapiać lub inaczej unieszkodliwiać.
Cóż, Rosja planuje wykorzystać ekranoplan w dość podobny sposób. Chaika II mogłaby być właśnie tego rodzaju pojazdem, przydatnym dla ich odpowiednika Straży Granicznej. Co do możliwości walki i uzbrojenia - jestem bardziej sceptycznie nastawiony. Te maszyny są szybkie, ale ich zwrotność stoi pod znakiem zapytania. Na ile mogą unikać ataków, manewrować gwałtownie - ciężko powiedzieć. Jeśli miałby być to ofensywny pojazd, to myślę że w rodzaju Łunia, czyli bateria pocisków kierowanych, odpala salwę i w nogi. Być może jakiś rodzaj CIWS dla obrony bezpośredniej. Zobaczymy co pokaże przyszłość.
Nie wiem czy powiedziałeś to w filmach o ekranoplanach. Nie pamietam ( a oglądałem poprzednie :( ). Jednak ekranoplany dzielą się na 2 rodzaje. Typowe ekranoplany, czyli pojazdy poruszające się kilka/kilkanaście metrów nad wodą/ziemią. Oraz na takie które mogą się wznieść w tyrakcie lotu wyżej, czyli zerwać efekt przypowierzchniowy ( jak dobrze to określiłem). Wszystkie radzeckie/rosyjskie konstrukcje były rodzaju podstawowego. Natomista współczesne koncepcje zachodnie, a może i wcxześniejsze konstrukcje niektóre miały mieć możliwość swobodnego lotu.
Wspomniałem o tym w pierwszym odcinku. I to nawet nie na dwa rodzaje, ale na trzy rodzaje. IMO i ICAO klasyfikują je jako ekranoplany kategorii A, B i C. A może latać tylko w efekcie przypowierzchniowym, B do 150 metrów wzwyż i C powyżej 150 metrów.
@@niemilitarysci No widzisz, mam dobrą acz krótka pamięć ;)
Ten A - 050 Czajka wydaje się najrozsądniejszą konstrukcją. Z tego wszystkiego zastanawia mnie tylko na ile problematyczny jest załadunek tych jednostek czy to w materiał czy pasażerów. Szkoda, że nie zachowały się żadne nagrania, tak jakby były to jakieś osiągnięcia starożytności
Hm, biorąc pod uwagę, że to są pojazdy amfibije, teoretycznie przynajmniej, załadunek nie powinien być bardzo problematyczny. Czajka III ma rampę do załadunku z tyłu, Czajka II chyba takowej nie posiada. Ale to są pojazdy we wczesnej fazie projektowej, więc myślę że to nie będzie wielki problem dostosować te maszyny do odpowiednich zadań
jak tak słucham o problemach USNavy to nasuwa mi się analogia z Royal Navy w 39r tylko od kogo USA "pożyczy" sprzęt?
Pewne analogie są. Choć problem USA wydaje się być "rozwiązywalny". Nie jestem ekspertem od geopolityki i gospodarki, ale wydaje mi się, że USA ma możliwość rozkręcenia swojego przemysłu i gospodarki - mają teren, mają zasoby, mają ludność. W przypadku UK, koszty I i II WOjny Światowej były nie do udźwignięcia, szczególnie w sytuacji pojawienia się na horyzoncie silnego konkurenta - USA. W przypadku Stanów, wydaje się, że ten potencjał jest po prostu ponownie uśpiony. Obyśmy się nie musieli przekonać, czy tak jest w rzeczywistości...
Bardzo małe napisy pod ilustracjami!
mogę się mylić choć nie koniecznie muszę - ale czy przypadkiem to że na wiadomość o dziwnym pojeździe bloku sowieckiego powietrzno-wodnym ekranoplanie aby Ameryka się nie skupiła za bardzo zatrudniając np. takie osobistości jak projektanta U-2 czy też SR-71 Blackbird i, że po obliczeniach ten pan stwierdził, iż taki wehikół będzie się poruszał z prędkością 700 km/h na wysokości nie większej niż 10 metrów od lustra wody????????
Przepraszam, ale nie rozumiem pytania?
@@wiciowicio1706 A, to proszę obejrzeć pierwszy i drugi film z tej serii - wszystko jest tam wyjaśnione, włącznie z osią czasu kto i kiedy co zbudował. Pierwszy ekranoplan powstał w sumie w Finlandii, ale maszyny o kształcie nazwijmy to "współczesnym" owszem, powstały jako pierwsze w ZSRR. Z wielkością i osiągami bywało różnie, ale raczej nie osiągały 700 km/h, lecz trzymały się w granicach 500 lub mniej.
@@niemilitarysci bardzo przepraszam gdyż w opisie jest że film składa się z trzech części - a ja na początku nie czytałem tylko oglądałem - mój błąd za co zwracam honor.A jeżeli mogę skorzystać z okazji i się dowiedzieć jak było na prawdę z SR71 Blackbird historycy twierdzą, że ten super samolot powstał z tytanu dostarczonego z ZSRR, a celem tej maszyny było szpiegowanie ZSRR i coś mi tu nie gra więc wolę zapytać mądrzejszych od siebie. Pozdrawiam
@@wiciowicio1706 Kochaniutki - popatrz sobie dokładnie jakie miały niemieckie czołgi gumowe nakładki na koła - były tam napisy "Continental" albo "Goodyear" :) Wojny są "zabawką" do robienia kasy, a plebsowi bajki o patriotyzmie.
I już widzę jak Chris Roberts pozywa producentów Czajki 2 za podobieństwo jej modelu do jednego ze startowych statków kosmicznych w Star Citizen KEKW.
Część mnie chce żeby ta gra była dobra, ale druga część mnie dobrze wie że to będzie kompletny szajs :
Pytanie czy ruskie nie wyszliby lepiej na wdrożeniu i produkcji pasażerskich ekranoplanów niż próbie wejścia na rynek samolotów pasażerskich która jak wszystko na to wskazuje zakończy się spektakularną klęską.
Myślę że to nie jest kwestia "ruskie" czy "inne", myślę że to jest kwestia ogółu populacji. To jest trochę jak z samochodami elektrycznymi. Ekranoplan nie będzie domeną jednego państwa. Kiedy (i jeżeli) zostaną się pojawiać w większej ilości i zyskają popularność, jestem przekonany że każda szanująca się firma produkująca pojazdy transportowe i pasażerskie będzie miała swój gambit na rynku.
@@niemilitarysci Mi chodzi raczej o to że Rosjanie wchodząc w produkcję ekranoplanów pasażerski byliby tak naprawdę pierwsi. W dodatku mając już duże doświadczenie w budowie tego tupu pojazdów mogliby zdominować rynek. I moglaby być to lepsza inwestycja niż samoloty pasażerskie.
Obawiam się, że nie da się pogodzić dużej prędkości i bardzo niskiego pułapu z zatłoczonymi szlakami wodnymi.
No jest to jeden z większych problemów to na pewno. Dlatego duży nacisk jest kładziony na opracowanie odpowiedniego ekwipunku elektronicznego do nich, nawigacji i radarów. Ekranoplany kategorii B lub C są w stanie wyjść poza działanie efektu przypowierzchniowego i ominąć przeszkodę, jak np. duży tankowiec na drodze. Problemem jest odpowiednio wczesne zidentyfikowanie takowej przeszkody. Dlatego kooperacja między Radar MMS a CHDB jest tak ważna. Myślę, że jest to problem do rozwiązania. Ogromne porty lotnicze są w stanie zorganizować sprawny ruch tysięcy samolotów, nie widzę powodu dla którego nie można by tego uczynić dla ekranoplanów.
Fantastyczna seria, tylko błagam - odmieniaj poprawnie daty (roczniki konkretniej) - uszy krwawią :
A idź. Pamiętałem o tym jak zacząłem nagrywać ten materiał, ale oczywiście po drodze gdzieś się zaciukałem i kibel wyszedł.
@@niemilitarysci Wybaczam (jeśli oznacza to postanowienie poprawy) :P
Moim zdaniem autor prezentuje myślenie życzeniowe wyrażając pogląd że przed ekraonoplanami jest jakaś przyszłość. Argumentuje przy tym poglądem, że na przeszkodzie stoi brak stosownych norm prawnych.
Cztery rzeczy.
1. W historii ludzkości nigdy brak norm prawnych nie był przeszkodą dla nowych technologii i wynalazków. Jeśli te powstawały a wymagały norm prawnych to bardzo szybko powstawały mniej lub bardziej udane ramy prawne. Z czasem opracowywano ostateczne, sprawnie działające systemy prawne. Ani kolej, ani samochody, ani lotnictwo nie czekały na powstanie przepisów prawnych. Gdy okazywało się, że jest na nie gigantyczne ssanie dopiero wówczas wszelkiej maści ustawodawcy zasiadali do stołu by je ustalić.
Najwyraźniej takiego ssania na ekranoplany po prostu nie ma.
2. Autor nie zauważa podstawowej trudności, zasadniczego wyróżnika ekranoplanów: ich elementarną ideą jest funkcjonowanie na styku dwóch krańcowo różnych środowisk: wodnego i powietrznego. W dodatku są to środowiska skrajnie wrogie człowiekowi i jego maszynom. Opracowanie dobrego środka transportu dla zaledwie jednego z tych środowisk jest wyjątkowo trudne - mimo upływu wielu wieków i wynalezieniu technicznych cudów statki wciąż toną (kto nie wierzy niech zajrzy do rejestru Lloyda), mimo ponad stu lat bardzo intensywnych prac na samolotami te uparcie się rozbijają drwiąc z wysiłków konstruktorów za to skwapliwie respektując prawo powszechnego ciążenia... Cóż dopiero rodzaj amfibii - bardzo szybkiej amfibii. Zwracam uwagę, że skala problemów technicznych rośnie z kwadratem prędkości. Taki peszek...
Nie da się zbudować obiektu o dobrych właściwościach hydrodynamicznych i aerodynamicznych jednocześnie, w dodatku szybkiego. Oba ośrodki (w sensie fizycznym) cechują tak rozbieżne właściwości, że zadanie zbudowania maszyny zdolnej sprawnie i bezawaryjnie funkcjonować w obu żywiołach jest NIEREALNE i z góry skazane na niepowodzenie. SZYBKOŚĆ, to ona jest tu kluczem, a właściwie szlabanem zamykającym drogę.
Można co najwyżej zbudować coś co będzie kompromisem. Czym zaś są kompromisy z wojskowego punktu widzenia wie każdy kto choć trochę wojsko zna.
Wiedzą o tym wojacy i dlatego jakoś nieśpiesznie lecą do biur konstrukcyjnych ze zleceniami na ekranoplany.
3. Od kiedy wojacy przejmują się brakiem norm prawnych wdrażając jakąś militarną nowość? Czyżbym coś przespał, coś się w tej kwestii zmieniło? Przeciwnie: robią wszystko by rzecz utrzymać w tajemnicy jak najdłużej co oznacza, że blokują tym samym opracowanie nowych praw!
4. Autor nie zauważa jeszcze jednego, moim zdaniem kluczowego, czynnika. 50, 60 lat temu systemy sonarowe były bardzo prymitywne a ich czułość przypominała czułość słuchu dziadka z trąbką przy uchu. Dzisiejsze systemy potrafią wyłowić z szumu tła odgłosy waleni odległych na parę tysięcy kilometrów a cóż dopiero hałas ludzkich maszyn. Ekranoplan emitujący hałas grubo powyżej 100 decybeli tuż ponad powierzchnią wody, będącą idealną membraną dla fal akustycznych, staje się źródłem silnego dźwięku w wodzie, który bez trudu zlokalizują zarówno okręty podwodne jak i nawodne. To czyni ich życzeniową niewidzialność pojęciem czysto abstrakcyjnym... Bowiem hałaśliwy ekranoplan staje się obiektem proszącym się o poczęstunek rakietą woda - woda będąc przy tym bardzo łasym kąskiem. Chyba że ktoś opracował ciche śmigła dla silników turbośmigłowych, albo bezgłośne silniki turbowentylatorowe. Ale jak dotąd nie słyszałem o takich. Przeciwnie, im mocniejsze tym hałaśliwsze.
Reasumując. W mojej ocenie czas ekranoplanów wojskowych bezpowrotnie minął. Czasowe okno ich użyteczności zamknęły inne wynalazki i inne technologie. Przyznaję, to ciekawa koncepcja, ale niestety passe.
Ekranoplany cywilne są znacznie bardziej niebezpieczne niż samoloty, statki, wodoloty i poduszkowce razem wzięte. Przede wszystkim ze względu na ryzyko katastrofy gdy z jakiegokolwiek powodu ekranoplan traci siłę nośną. Potwierdzają to katastrofy rosyjskich maszyn. To w mojej ocenie przesądza ich los. Choćby dlatego, że nie znajdzie się ubezpieczyciel skłonny podjąć tak wysokie ryzyko ubezpieczenia. Albo, odwracając problem, nie znajdzie sią armator gotowy ponieść bardzo wysokie koszty ubezpieczenia mając na stole znacznie tańsze alternatywy. A bez tego nie ma mowy o komercyjnych ekranoplanach.
Ad. 2 - Jak najbardziej się da - wystarczy zrobić chowane skrzydła dla funkcji nośnej. Po co te elaboraty...
@@Monika-ft5bw Po to by taka bystra lady zrozumiała, że samoloty o zmiennej geometrii skrzydeł już były i też są passe. Choćby sztandarowy B-1 Lancer (USA) i jego rosyjska kopia Tu-160.
Najwyraźniej bystra lady nie ma bladego pojęcia jak gigantycznym problemem jest skonstruowanie statku powietrznego dowolnego rodzaju. Komplikowanie budowy takiego wehikułu poprzez wprowadzenie wymogu zmiennej geometrii skrzydeł (to jest to ce pewna bystra lady nazywa eufemistycznie "chowane skrzydła") skutkuje kilkoma tonami dodatkowego ciężaru na siłowniki, pompy hydrauliczne , przewody hydrauliczne, system zaworów, sterowania i wreszcie sam czynnik roboczy w postaci specjalnego, niepalnego oleju - konstrukcyjny horror. A tych kilka ton, jak pokazują inne rozwiązania, ZBĘDNYCH, to kilka solidnych bomb lub rakiet w przypadku sprzętu wojskowego a w przypadku cywilnego kilka dziesiątek pasażerów. Dołóżmy do tego dodatkowe paliwo niezbędne na utrzymanie tego złomu w powietrzu i mamy prostą odpowiedź na pytanie: czy ktoś będzie brnąć w ślepą uliczkę o nazwie "ekranoplan"?
CHOWANE SKRZYDŁA....🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Znam takie powiedzenie: lepiej milczeć sprawiając wrażenie idioty niż raz się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
th-cam.com/video/yVdH_dYlVB8/w-d-xo.html dzisiaj wyszperałem coś takiego