Siegert dowódca Tygrysa z Poznania inaczej opisywał akcję pod Zamkiem. Zdaje się, że ofiary stały na kaponierze i były to 4 szt. IS-2 a nie jeden T-34. Po za tym Tygrys przejechał wzdłuż ulicy Kościuszki w poprzek św. Marcin z odsłoniętą wanną i wieżą na 9 godzinie, nie wjeżdżał na św. Marcin. Po kasacji wroga schował się od razu za Zamkiem na Kościuszki. Następnie szlag trafił skrzynię biegów i został odholowany za Cytadelę gdzie prowadził ogień w stronę dzisiejszych Winograd. Swoją droga po wojnie Tygrys ten został uruchomiony i trafił do Wyższej Szkoły Wojsk Pancernych, niestety został zezłomowany chyba 3 lata przed tym jak ktoś wpadł na pomysł by gromadzić eksponaty jako materiał dydaktyczny dla kadetów. Na Golęcin trafiły również obie Pantery walczące w Poznaniu z czego jedna również była na chodzie i też trafiły do pieca z Tygrysem. Wyobraźcie sobie dziś w MBP mieć Tygrysa i dwie Pantery...
Jaki piękny był Poznań ❤️🇵🇱 jak go zniszczyli Szwaby.. żal oczy ściska..ile budynków nie odbudowano..moje kochane.miasto Poznań ❤️🇵🇱🇵🇱 pozdrawiam serdeczności 💖💕❤️🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱❤️
generalnie to akurat Sowieci zniszczyli Poznań. Czujkow, Katukow, Stalingradczycy oni się nie jebali za przeproszeniem i wiedzieli jak w nadmiarze używać przygotowywania artyleryjskiego. Szkopów było maksymalnie 17tyś. a większość to byli kadeci, wracający ze szpitali i niedobitki uciekające przed ofensywą sowiecką. Z planowanych trzech linii obrony środków starczyło tylko na obsadzenie jednej opartej o forty. W momencie jak kapitulował Poznań wojska sowieckie stały już na Odrze, 170km od Poznania. Ruscy mogli poczekać aż Szwabom skończy się żarcie, amunicja i nadzieja i sami się poddadzą, a ci woleli wywlec z mieszkań Poznańczyków i zapędzić ich na Cytadelę by zasypywali meblami fosy głębokie na 15m by armia czerwona mogła się wlać do Fortu Winiary. Co ciekawe większość materiałów filmowych z walk o Berlin w różnych produkcjach to tak naprawdę ujęcia z walk o Poznań, a uwiecznione budynki i miejsca istnieją do dzisiaj. W Poznaniu Niemcy nie mieli ani lotnictwa, ani artylerii, a wojska pancerne składały się z 1 Tygrysa, 2 Panter, 1 JgPzIV i 13 szkoleniowych Stug'ów bez uzbrojenia ze szkoły wojsk pancernych. Na Ławicy ruskie znalazły tysiące bomb lotniczych, bo Niemcy nie mieli czym ich w powietrze wysłać. Tak więc za zniszczenie Poznania odpowiadają głównie ruskie. Polecam Wydawnictwo Pomost z Lubonia, wydali cykl kilkudziesięciu zeszytów z walk o Poznań w 1945, są zarówno wspomnienia cytadelowców, jak i ruskich czy niemieckich weteranów, szczególnie ciekawe są wspomnienia niemieckich weteranów ze związków byłych bojowników o Posen. Nie wszyscy byli nazistami, niektórzy byli Poznaniakami z krwi i kości tylko niemieckiej narodowości i chcieli ochronić swoje miasto i bliskich zarówno Niemców jak i Polaków przed chordami ze wschodu.
Siegert dowódca Tygrysa z Poznania inaczej opisywał akcję pod Zamkiem. Zdaje się, że ofiary stały na kaponierze i były to 4 szt. IS-2 a nie jeden T-34. Po za tym Tygrys przejechał wzdłuż ulicy Kościuszki w poprzek św. Marcin z odsłoniętą wanną i wieżą na 9 godzinie, nie wjeżdżał na św. Marcin. Po kasacji wroga schował się od razu za Zamkiem na Kościuszki. Następnie szlag trafił skrzynię biegów i został odholowany za Cytadelę gdzie prowadził ogień w stronę dzisiejszych Winograd. Swoją droga po wojnie Tygrys ten został uruchomiony i trafił do Wyższej Szkoły Wojsk Pancernych, niestety został zezłomowany chyba 3 lata przed tym jak ktoś wpadł na pomysł by gromadzić eksponaty jako materiał dydaktyczny dla kadetów. Na Golęcin trafiły również obie Pantery walczące w Poznaniu z czego jedna również była na chodzie i też trafiły do pieca z Tygrysem. Wyobraźcie sobie dziś w MBP mieć Tygrysa i dwie Pantery...
Jaki piękny był Poznań ❤️🇵🇱 jak go zniszczyli Szwaby.. żal oczy ściska..ile budynków nie odbudowano..moje kochane.miasto Poznań ❤️🇵🇱🇵🇱 pozdrawiam serdeczności 💖💕❤️🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱❤️
generalnie to akurat Sowieci zniszczyli Poznań. Czujkow, Katukow, Stalingradczycy oni się nie jebali za przeproszeniem i wiedzieli jak w nadmiarze używać przygotowywania artyleryjskiego. Szkopów było maksymalnie 17tyś. a większość to byli kadeci, wracający ze szpitali i niedobitki uciekające przed ofensywą sowiecką. Z planowanych trzech linii obrony środków starczyło tylko na obsadzenie jednej opartej o forty. W momencie jak kapitulował Poznań wojska sowieckie stały już na Odrze, 170km od Poznania. Ruscy mogli poczekać aż Szwabom skończy się żarcie, amunicja i nadzieja i sami się poddadzą, a ci woleli wywlec z mieszkań Poznańczyków i zapędzić ich na Cytadelę by zasypywali meblami fosy głębokie na 15m by armia czerwona mogła się wlać do Fortu Winiary. Co ciekawe większość materiałów filmowych z walk o Berlin w różnych produkcjach to tak naprawdę ujęcia z walk o Poznań, a uwiecznione budynki i miejsca istnieją do dzisiaj. W Poznaniu Niemcy nie mieli ani lotnictwa, ani artylerii, a wojska pancerne składały się z 1 Tygrysa, 2 Panter, 1 JgPzIV i 13 szkoleniowych Stug'ów bez uzbrojenia ze szkoły wojsk pancernych. Na Ławicy ruskie znalazły tysiące bomb lotniczych, bo Niemcy nie mieli czym ich w powietrze wysłać. Tak więc za zniszczenie Poznania odpowiadają głównie ruskie. Polecam Wydawnictwo Pomost z Lubonia, wydali cykl kilkudziesięciu zeszytów z walk o Poznań w 1945, są zarówno wspomnienia cytadelowców, jak i ruskich czy niemieckich weteranów, szczególnie ciekawe są wspomnienia niemieckich weteranów ze związków byłych bojowników o Posen. Nie wszyscy byli nazistami, niektórzy byli Poznaniakami z krwi i kości tylko niemieckiej narodowości i chcieli ochronić swoje miasto i bliskich zarówno Niemców jak i Polaków przed chordami ze wschodu.