Dzięki za ten filmik. Mam urodziny 22.12 i debatowałem czy właśnie nie wybrać się do pimiento. Wbrew pozorom nie odrzuca mnie serwis, chociaż to prawda, że serwis 90zł od dwóch osób jest raczej nawet w dużych miastach i restauracjach premium rzadkością. Rozumiem gdybyście byli większą grupą to wtedy tak. Jednocześnie Pani Was obsługująca nie brzmiała na kogoś kto zna się w temacie żeby płacić 100zł za podanie jedzenia (Przepraszam Pimiento, ale takie wrażenia). To co może mnie nie odrzuciło to jednak widząc jak wyglądał tatar w Ed Red czy nawet w Mucca chyba vs tutaj + mięso sezonowane nawet 100 dni to raczej wolę przeżyć doświadczenie kulinarne w Ed Red. Co do cen. Tyle kosztuje jedzenie w restauracjach praktycznie naście metrów od rynku, płacisz za dobry kawałek mięsa, kogoś kto potrafi go przygotować. Nigdy nie rozumiem ludzi jak Pan niżej co narzeka na rachunek. Prawdopodobnie 2 ulicę dalej masz jakiś bar mleczny, jak wolisz codziennie jeść schabowego z ziemniakami i mizerią to nikt Ci nie broni. #facepalm @Stek_Bzdur - dzięki za termometr do steków, nie dawno się bawiłem i wszystkie Twoje porady z filmików wypaliły w 100%, zrobiłem piękne medium rare z temp w reku. Dziekuje!
Fajny materiał! Miałem okazję kilka razy jeść w tej restauracji i generalnie co do jedzenia jest to topka. Natomiast, chwilę temu byliśmy w 10 osób na kolacji służbowej w tej restauracji i zostaliśmy posadzeni z 2 innymi grupami w jednej sali i przez półokrągłe kamienne sklepienie było tak głośno, że nie dało się rozmawiać - może to był pech ale wszyscy wyszli ze skwaszoną miną... A co do opłaty serwisowej. Sama kwota robi wrażenie, ale to jest 12.5% z góry wiadome. Jak jestem służbowo to wolę jak jest serwis wliczony, bo jest to na fakturze i mogę to rozliczyć (nie mógłbym rozliczyć serwisu poza rachunkiem). Jak jestem za granicą, to też wolę takie sytuację, bo wiem czego się spodziewać, a nie zgadywać jakie są lokalne zwyczaje (USA się kłania z cenami bez vatu i ze zwyczajowo obowiązkowym wysokim tipem). A jak jestem prywatnie, to nie wybieram steka za prawie 500 zł, to i oplata niższa ;) Choć i tak okolice 10% jest dla mnie standardowym napiwkiem za dobrą jakość.
To świadczy, że nie masz szacunku do obsługi i współbiesiadników czy aktorów w przypadku teatru, tradycja i kultura osobista są Ci obce, istnieją jeszcze wrażenia estetyczne czy etykieta. Po prostu jesteś zbyt prostym człowiekiem, żeby bywać w takich „miejscówkach”.
@@wojtas19805 Nie, nie będzie lepszy, to tylko moje pobożne życzenia. Za małą siłę oddziaływania mam. Lubię czuć się komfortowo, niezależnie, gdzie jestem i dlatego do takiej "knajpy" nie wybrałbym się w rozciągniętej trykotce, żeby coś zamanifestować, zrobić coś wbrew konwenansom, bo to zwyczajnie odbije się jedynie na negatywnym postrzeganiu mnie i na owym komforcie. Koszula, nawet casualowa zrobiłaby robotę i zaręczam, że też czułbyś się w takich okolicznościach wyśmienicie.
@janserce4340 tylko że Ty nawet nie wiesz jak ja się ubieram na co dzień, więc po co ta dyskusja i wywód na ten temat. Decyduj o sobie,daj żyć innym tak jak chcą.....
@@wojtas19805 Nawet średnio rozgarnięty nastolatek wydedukuje z twojego wpisu, że nie gajer czy wspomniany casual jest twoją ulubioną stylówką. Żyj chłopie jak chcesz, ale na edukację nigdy nie jest za późno.
Podoba mi się Twoje podsumowanie. To nie jest restauracja dla nas. Skromne podsumowanie. Zgadzam się jest drogo ale tak jak mówisz są ludzie, których na to stać a Twoją rolą jest oceniać jakość a nie stosunek jakości do ceny. Ja zarabiam dosyć dobrze ale ta restauracja nie jest również dla mnie. Nie moja liga ale nie mam zamiaru z tego powodu krytykować jednak opłata za serwis to jest taka chamówa że nawet gdyby moje zarobki się potroiły to tam nie pójdę i nie dla tego że trzeba za coś zapłacić tylko dlatego że ta opłata pewnie nawet w połowie nie idzie do kieszeni kelnera.
Nie do końca rozumiem… w Polsce tak uznaniowo daje się te minimum 10% napiwku, prawda? Tutaj jest 13%. 13% nie 40%… Warto dodać, że 10% jest na tle Europy i Świata niskim napiwkiem… w USA przy zamawianiu jedzenia w barze czy nawet kfc masz widoczny monitor i wybierasz jaki dajesz napiwek, przy czym najniższy to 15 lub 20%, najwyższy to 25-30%…. Jeżeli jesteś super zadowolony z knajpy (a oni byli) to dlaczego nie dać napiwku? Dlaczego cały napiwek ma iść dla kelnera a nie np, częściowo dla kucharza? (Przy czym nie wiem jak jest dzielony, ale nie zakładałbym od razu najgorszego)
@@sierpus Gdzie Rzym a gdzie Krym? W USA kelner nie ma wypłaty więc 20 % to norma. Nie miałbym nic przeciwko te pieniądze doliczone do rachunku były dzielone faktycznie również dla kucharza. Ale obawiam się że tą kasę przytula właściciel. Ani ty ani ja tego nie wiemy ale może ktoś tam pracuje lub zna kogoś to może się wypowiedzieć Ile dostałeś z tych 90 zł.
Trochę przesada o napiwku powinien decydować klient a nie mieć z góry doliczony serwis , Naprawdę da się zjeść dobrego steka w mniej wygórowanych warunkach knajpa typowo pod turystów zagraniczych to samo jest na rynku we Wrocku
zarabiam powyzej sredniej krajowej ale dupa mnie piecze jak pomysle sobie ze za kolacyjke mialbym dac 800 ziko dokladam drugie tyle i mam tydzien w egipcie :D
Mnie zaciekawiło jedno. A mianowicie to jak mówiszo magi do tatara, kurde u mnie w domu od lat matka dodawała magi do tatara moja żona jest nauczona takiego smaku tatara i zawsze w knajpach gdy go zamawia to brakuje jej tego magi i pikantności :)
800zl za kolację to jest przegięcie pały Restauracja zrobiona typowo pod turystę, najlepiej obcokrajowca- taka prawda Opłata za serwis to w ogóle kosmos- Ja proponuje w takich restauracjach dawać jedynkę na google i pisać za co. Nie mam zgody na opłaty serwisowe!
Masz informację o takiej opłacie na każdej stronie menu jasno zaznaczone. Nie chcesz, nie musisz tam jeść. Ja też wolę sam zostawić napiwek, ale dawanie negatywnych ocen za model biznesowy który się nam nie podoba jest słabe.
to nie jest kolacja, to jest doznanie, tak samo można powiedzieć, że nie ma sensu jechać na jakiś mecz do innego miasta i płacić za transport, kwaterę i bilety tylko po to, żeby zobaczyć to w telewizji. Jak widać polak do niej poszedł i nie miał problemu wydać kasy, więc nie musi być pod zagranicznego turystę, a dawanie 1 na google za to, że naliczany jest serwis, o czym pewnie można przeczytać przed wizytą, to tak jakbyś dał 1 restauracji, bo chciałeś iść zjeść coś o 23, a oni są zamknięci. To, że nie masz zgody, nie oznacza, że należy im się taka ocena.
Głupota pisać, że „daj jedynkę i napisz dlaczego”. Nie byłeś, nie oceniaj. Mam obok domu zwykłą restaurację i za steka (chyba z dodatkami) zapłaciłbym nie mniej niż tam, czyli ok 100-120pln. Zobacz ile dostali mięsa za te 800pln, ja nigdy nie kupiłem takiej ilości w restauracji. Krótko mówiąc, nie truj innym dupy bo marudzisz w oderwaniu od rzeczywistości i porównujesz chyba z Macdonaldem
Dla zasięgu 👍👍👍🥰
Dzięki za ten filmik. Mam urodziny 22.12 i debatowałem czy właśnie nie wybrać się do pimiento. Wbrew pozorom nie odrzuca mnie serwis, chociaż to prawda, że serwis 90zł od dwóch osób jest raczej nawet w dużych miastach i restauracjach premium rzadkością. Rozumiem gdybyście byli większą grupą to wtedy tak. Jednocześnie Pani Was obsługująca nie brzmiała na kogoś kto zna się w temacie żeby płacić 100zł za podanie jedzenia (Przepraszam Pimiento, ale takie wrażenia). To co może mnie nie odrzuciło to jednak widząc jak wyglądał tatar w Ed Red czy nawet w Mucca chyba vs tutaj + mięso sezonowane nawet 100 dni to raczej wolę przeżyć doświadczenie kulinarne w Ed Red.
Co do cen. Tyle kosztuje jedzenie w restauracjach praktycznie naście metrów od rynku, płacisz za dobry kawałek mięsa, kogoś kto potrafi go przygotować. Nigdy nie rozumiem ludzi jak Pan niżej co narzeka na rachunek. Prawdopodobnie 2 ulicę dalej masz jakiś bar mleczny, jak wolisz codziennie jeść schabowego z ziemniakami i mizerią to nikt Ci nie broni. #facepalm
@Stek_Bzdur - dzięki za termometr do steków, nie dawno się bawiłem i wszystkie Twoje porady z filmików wypaliły w 100%, zrobiłem piękne medium rare z temp w reku. Dziekuje!
Fajny materiał! Miałem okazję kilka razy jeść w tej restauracji i generalnie co do jedzenia jest to topka. Natomiast, chwilę temu byliśmy w 10 osób na kolacji służbowej w tej restauracji i zostaliśmy posadzeni z 2 innymi grupami w jednej sali i przez półokrągłe kamienne sklepienie było tak głośno, że nie dało się rozmawiać - może to był pech ale wszyscy wyszli ze skwaszoną miną...
A co do opłaty serwisowej. Sama kwota robi wrażenie, ale to jest 12.5% z góry wiadome. Jak jestem służbowo to wolę jak jest serwis wliczony, bo jest to na fakturze i mogę to rozliczyć (nie mógłbym rozliczyć serwisu poza rachunkiem). Jak jestem za granicą, to też wolę takie sytuację, bo wiem czego się spodziewać, a nie zgadywać jakie są lokalne zwyczaje (USA się kłania z cenami bez vatu i ze zwyczajowo obowiązkowym wysokim tipem). A jak jestem prywatnie, to nie wybieram steka za prawie 500 zł, to i oplata niższa ;) Choć i tak okolice 10% jest dla mnie standardowym napiwkiem za dobrą jakość.
nie stronie od napiwkow jako klient jednak woje sam decydowac na jaki zasluzyla obsluga
Za słowa o ubiorze w restauracji dałbym drugiego like 🤣 nawet teatr i inne tego typu rzeczy nie przekonują mnie do zmiany odzieży 🫣
To świadczy, że nie masz szacunku do obsługi i współbiesiadników czy aktorów w przypadku teatru, tradycja i kultura osobista są Ci obce, istnieją jeszcze wrażenia estetyczne czy etykieta. Po prostu jesteś zbyt prostym człowiekiem, żeby bywać w takich „miejscówkach”.
@janserce4340 🤣🤣🤣 dobrze że są tacy strażnicy wrażeń estetycznych jak Ty.... Dzięki temu świat będzie inny, lepszy...
@@wojtas19805 Nie, nie będzie lepszy, to tylko moje pobożne życzenia. Za małą siłę oddziaływania mam. Lubię czuć się komfortowo, niezależnie, gdzie jestem i dlatego do takiej "knajpy" nie wybrałbym się w rozciągniętej trykotce, żeby coś zamanifestować, zrobić coś wbrew konwenansom, bo to zwyczajnie odbije się jedynie na negatywnym postrzeganiu mnie i na owym komforcie. Koszula, nawet casualowa zrobiłaby robotę i zaręczam, że też czułbyś się w takich okolicznościach wyśmienicie.
@janserce4340 tylko że Ty nawet nie wiesz jak ja się ubieram na co dzień, więc po co ta dyskusja i wywód na ten temat. Decyduj o sobie,daj żyć innym tak jak chcą.....
@@wojtas19805 Nawet średnio rozgarnięty nastolatek wydedukuje z twojego wpisu, że nie gajer czy wspomniany casual jest twoją ulubioną stylówką. Żyj chłopie jak chcesz, ale na edukację nigdy nie jest za późno.
Podoba mi się Twoje podsumowanie. To nie jest restauracja dla nas. Skromne podsumowanie. Zgadzam się jest drogo ale tak jak mówisz są ludzie, których na to stać a Twoją rolą jest oceniać jakość a nie stosunek jakości do ceny. Ja zarabiam dosyć dobrze ale ta restauracja nie jest również dla mnie. Nie moja liga ale nie mam zamiaru z tego powodu krytykować jednak opłata za serwis to jest taka chamówa że nawet gdyby moje zarobki się potroiły to tam nie pójdę i nie dla tego że trzeba za coś zapłacić tylko dlatego że ta opłata pewnie nawet w połowie nie idzie do kieszeni kelnera.
Nie do końca rozumiem… w Polsce tak uznaniowo daje się te minimum 10% napiwku, prawda? Tutaj jest 13%. 13% nie 40%… Warto dodać, że 10% jest na tle Europy i Świata niskim napiwkiem… w USA przy zamawianiu jedzenia w barze czy nawet kfc masz widoczny monitor i wybierasz jaki dajesz napiwek, przy czym najniższy to 15 lub 20%, najwyższy to 25-30%…. Jeżeli jesteś super zadowolony z knajpy (a oni byli) to dlaczego nie dać napiwku? Dlaczego cały napiwek ma iść dla kelnera a nie np, częściowo dla kucharza? (Przy czym nie wiem jak jest dzielony, ale nie zakładałbym od razu najgorszego)
@@sierpus Gdzie Rzym a gdzie Krym? W USA kelner nie ma wypłaty więc 20 % to norma. Nie miałbym nic przeciwko te pieniądze doliczone do rachunku były dzielone faktycznie również dla kucharza. Ale obawiam się że tą kasę przytula właściciel. Ani ty ani ja tego nie wiemy ale może ktoś tam pracuje lub zna kogoś to może się wypowiedzieć Ile dostałeś z tych 90 zł.
😊
A co to w 1.43 za napis "zauważyliście coś?" 🤔 , oglądam dalej, może się dowiem o co chodzi 😊
tshirt założony na odwrót
Widze ze nie tylko ja ma takie zboczenie ze stek musi byc posolony przed smazeniem bo jednak po to jakos to inaczej smakuje 😅
Polecam wybrać się do Montpellier do L’Entrecôte, inny poziom.
Starczy na czynsz w grudniu ?
Opłacony już ?
6:25 to jakaś wielka ta przepiórka musiała być, taka kurowata…
Trochę przesada o napiwku powinien decydować klient a nie mieć z góry doliczony serwis , Naprawdę da się zjeść dobrego steka w mniej wygórowanych warunkach knajpa typowo pod turystów zagraniczych to samo jest na rynku we Wrocku
Nie znoszę tego słowa, tabaka jak zaczynało się piekło w kuchni. Cholernie mnie irytuje.
Wyglada super. tylko te ceny 800 zl za 2 osoby to jednak sporo :/
zarabiam powyzej sredniej krajowej ale dupa mnie piecze jak pomysle sobie ze za kolacyjke mialbym dac 800 ziko dokladam drugie tyle i mam tydzien w egipcie :D
Świat zwariował
Jak pomyślimy ile mięska sami sobie możemy kupić to piecze jeszcze bardziej 😂
Mnie zaciekawiło jedno. A mianowicie to jak mówiszo magi do tatara, kurde u mnie w domu od lat matka dodawała magi do tatara moja żona jest nauczona takiego smaku tatara i zawsze w knajpach gdy go zamawia to brakuje jej tego magi i pikantności :)
800zl za kolację to jest przegięcie pały
Restauracja zrobiona typowo pod turystę, najlepiej obcokrajowca- taka prawda
Opłata za serwis to w ogóle kosmos- Ja proponuje w takich restauracjach dawać jedynkę na google i pisać za co. Nie mam zgody na opłaty serwisowe!
Masz informację o takiej opłacie na każdej stronie menu jasno zaznaczone. Nie chcesz, nie musisz tam jeść. Ja też wolę sam zostawić napiwek, ale dawanie negatywnych ocen za model biznesowy który się nam nie podoba jest słabe.
Nie zgadzasz się z czymś - nie chodzisz, oceny nie są za zbyt wysokie ceny, bo je znasz przez pójściem tam
to nie jest kolacja, to jest doznanie, tak samo można powiedzieć, że nie ma sensu jechać na jakiś mecz do innego miasta i płacić za transport, kwaterę i bilety tylko po to, żeby zobaczyć to w telewizji. Jak widać polak do niej poszedł i nie miał problemu wydać kasy, więc nie musi być pod zagranicznego turystę, a dawanie 1 na google za to, że naliczany jest serwis, o czym pewnie można przeczytać przed wizytą, to tak jakbyś dał 1 restauracji, bo chciałeś iść zjeść coś o 23, a oni są zamknięci. To, że nie masz zgody, nie oznacza, że należy im się taka ocena.
Głupota pisać, że „daj jedynkę i napisz dlaczego”. Nie byłeś, nie oceniaj.
Mam obok domu zwykłą restaurację i za steka (chyba z dodatkami) zapłaciłbym nie mniej niż tam, czyli ok 100-120pln. Zobacz ile dostali mięsa za te 800pln, ja nigdy nie kupiłem takiej ilości w restauracji. Krótko mówiąc, nie truj innym dupy bo marudzisz w oderwaniu od rzeczywistości i porównujesz chyba z Macdonaldem
Moja mama by powiedziała:
„Za te piniondze to ja zrobie 10 zajebistych obiadów dla 4 osób”
I ma rację !!!
@stekbzdur spróbuj steki z korony klodzko