Gratulacje dla Pani doktor i prowadzącego. Słuchanie dr Zdanowicz to dla mnie zawsze przyjemność i motywacja do rozwoju. Ogromna wiedza przekazana jasno i wyraźnie, mnóstwo ciekawostek. Dziękuję i pozdrawiam.
Super wywiad, oraz specjalista ! Co warto podkreślić bo niestety takich lekarzy jest bardzo mało którzy mają taką wiedzę oraz podejście a fizjoterapeuta również trafi się 1 na 20 który zna się naprawdę.
Wspaniała rozmowa... kocham panią doktor za jej cudowną wiedzą i sposób w jaki ją przekazuje... Mój przypadek to akurat łąkotka i słuchałem z ogromną pasją. Całkowicie się zgadzam z panią doktor.
Dobrze pani gada... Mając 15 lat miałem już bardzo duże zwyrodnienia, popękane łakotki, chondromolacje..... Mialem mieć operacje ale kolejny lekarz zmienił zdanie choć nigdy nie miałem rezonansu. Mija 21 lat bólu, problemow z chodzeniem, pracą itd Lekarzy trzeba uczyć leczyć. Powinni umieć znaleźć przyczynę a to rzadkość. Często duzo pomogą cwiczenia, dieta , poprawa postawy ciała, motoryki, itd 90 procent lekarzy jakich spotkałem leczy lekami😂 A brak podstawowych badań, znalezienia problemu i wytlumaczenia pacjentowi co źle robi i co ma u siebie zmienić. Ps. U siebie odczuwam bezpośredni wpływ stanu zdrowia psychicznego do stawów.
@wiolettaaleksandra9097 najwidoczniej tak. Bo lekarzom trzeba mówić jakie mają robić badania a nawet który palec połamany bo ze zdjęcia RTG mylą. Wyniki też dobrze samemu odczytać i leczyć też samemu. Szpital w Otwocku Grucy, podobno jeden z najlepszych w Polsce, ale pewnie po daniu łapówki bo bez to raczej gorszego nie widziałem.... Ps Operacje samemu na sobie to już wyższy poziom, ale jak chcę się zrobić coś dobrze to ........
@@UrszulaZdzichu-oz6ym przymierzam się żeby znowu dostać się do lekarzy😅 Im lepiej jem i odpowiednio się ruszam tym lepiej się czuję. Dieta, ćwiczenia i ruch.
Dlaczego tylko błędy fizjoterapeutów na Instagram? A błędy ortopedów? 8 lat temu ortopedzi (kilka wizyt u kilku lekarzy) kierowali mnie na operację cieśni nadgarstka w obu rękach, wyniki EMG pokazały uszkodzenie w stopniu dużym. Tymczasem, w ciągu kilku miesięcy, fizjoterapeuta zażegnał problem, który NIE POWRACA. Proponuję lekarzom ortopedom trochę więcej pokory. Dodam też, że żaden ortopeda nie zaproponował mi wtedy fizjoterapii.
Bardzo ciekawa rozmowa. Oby kompleksowe podejściem Pani doktor przyświecało innym oetopedom. Tutaj trzeba sobie jasno powiedzieć na leczenie w takich realiach jak kilkukrotne rezonans po operacji to konieczny worek pieniędzy na prywatne leczenie. Większość rzeczy jest nierealne na nfz co zostało tu powiedziane. Dlatego do młodych kształcie się i zdobywajcie dobrze płatne prace aby było was stać na leczenie w prywatnych szpitalach.
A propos dawnej medycyny - brawo Pani Doktor. Laikom polecam książkę "Stulecie chirurgów". Polecam ją również tym "lekarzom", którzy w czasie tzw. pandemii szykanowali innych lekarzy kwestionujących potrzebę szczepienia. Medycyn to nauka zawsze " drodze" i postęp polegał na tym, że gdy wszyscy mówili jednym głosem pojawiał się ten, który mówił coś innego.
a mi w tej dyskusji trochę brakuje rzetelnej informacji co daje krótko terminowo i długoterminowo cięcie tzw menisektomia łąkotki a co daje szycie? A propos cięć/przycięć/wyrównywaniu etc: z najnowszych badań (na researchgate jest tego sporo można samemu poczytać badania naukowe) wynika, że cięcia są bardzo mocno kwestionowane, zarówno te częściowe jak i całkowite i rehabilitacja powinna być pierwszym wyborem. I teraz dlaczego: badania mówią, że w długim terminie czyli około 10 lat od zerwania poziom artretyzmu w kolanie po cięciu czy bez tego cięcia operacyjnego będzie taki sam. A mówiąc prościej Wasza łąkotka i tak się zetrze czy na ta operacje pójdziecie czy nie Przestrzeń między kośćmi maleje, chrząstka się ściera i kości zaczynają się ocierać i boleć mocniej. Natomiast jak sobie pozwolicie chirurgowi przyciąć tą łakotkę to w krótkim terminie Was mniej będzie boleć i w zasadzie to jedyny benefit. Wniosek taki: jak ktoś nie może wytrzymać z tym bólem (w co osobiście wątpię) to operacja to bardzo droga tabletka przeciwbólowa i starcza na krótki okres. A teraz szycie: warto szyć tam gdzie się da rade zagoić ta zerwana łąkotka czyli w strefie red-red i juz dyskusyjnie z troche mniejsza szansa white-red, które są ukrwione i to ma jakiś sens, żeby operowac.
W medycynie zwycięzców się nie ocenia ale jak coś jest nie tak po operacji to wtedy wszyscy wiedzą co trzeba było zrobić - jak się żyje z operacji to trzeba wszystko operować i wskazania są szerokie
Ja "żyję z operacji" i absolutnie nie uważam, że wszystko trzeba operować :) Ze wszystkich pacjentów, których konsultuję tylko 10-15% w ogóle dostaje skierowania na operację. Prawie zawsze jest więcej niż jedna opcja leczenia. I żadna z nich nie jest idealna. Każde podejście ma swoje zalety i wady. Rolą lekarza jest jasno wytłumaczyć to pacjentowi, tak aby świadomie mógł podjąć decyzje odnośnie swojego leczenia.
Ja myślę że leczenie takie jak pani doktor opisuje to tylko w TV w jakimś filmie albo za gruby chajs. 😅 Szkoda. Bo chciałoby się mieć możliwość takiej opieki
Dobry materiał... Dotyczy także mnie... niestety... A pani doktor chyba zaczęła pracować mając 5 lat... Skoro mówi że pracuje już tak długo. Pozdrawiam
Czy do szycia łąkotki używa się nici wchłanialnych czy niewchłanialnych, czy ewentualnie nici niewchłanialne nie uszkadzają dodatkowo tkanek przez szwy?
Zgadzam się z większością, ale porównywanie ludzkiego organizmu do samochodu - no nie... Ludzki organizm ma niezbadane możlwości regeneracyjne. Po co "grzebać" w kolanie jak nie ma żadnych objawów mimo, że na zdjęciu jest pęknięta? Drugi temat łąkotka "nie posiada unerwienia bólowego" - przecież to nieprawda - to przecież zależy w jakim obszarze. W części zewnętrznej przecież jest dobrze unerwiona. Wracając zatem do pierwszego tematu - jak nie boli i nie ma ograniczenia ruchowego to jaki sens jest tam wchodzić i coś naprawiać? Jak nie boli to uszkodzenie jest w części nieukrwionej więc naprawa jak np szycie nie ma tam sensu a usuwanie uszkodzonego fragmentu po co?
Co Pani Urszula sądzi o podaniu osocza bogatopłytkowego ? Mam 34 lata , chondromalacja 2 st , uszkodzony trzon tylny łąkotki przyśrodkowej w której znajduje się torbiel. Dodam , że jestem szczupłej budowy i mam pracę stojąco. Mój lekarz prowadzący wyleczył moje kolano tym sposobem ( chondromalacja 2-3 st , dwa razy podany preparat PRP ) Niedawno miałem podane dwie dawki w drugie kolano i czekam na pełne efekty. Może warto nakręcić materiał dla chorych kolan ludzi , którzy mają pracę stojąca?
Nie wyleczył CI kolana tymi zastrzykami !!! Twój stan chondromalacji się nie zmienił i tak jak cała medycyna wie chondromalacja 1,2,3 stopień NIE BOLI. Odsyłam posłuchać tutaj: th-cam.com/video/Gh3sKhaAa0c/w-d-xo.html
@@michadachowski6446 wielkie dzięki za odpowiedź na moje pytanie 👍 Jeśli chodzi o PRP tak jak już wspomniałem to czy chociaż zahamuje proces choroby ? Dodam , że wziąłem się na poważnie za swoje nogi tzn. wykonuję ćwiczenia gumą oporową żeby wzmocnić mięśnie i kolana , jeżdżę na rowerze stacjonarnym , rozciągam mięśnie. W jednej nodze mam osłabiony mięsień dwugłowy ( noga w , której było niedawno zastosowane PRP ). Jeśli chodzi o torbiele w kolanie to czy powinienem się tym martwić? Mój lekarz prowadzący jakoś się tym nie przejął za specjalnie . Dzięki takim ludziom jak wy można sporo się dowiedzieć i się dokształcić i sobie pomóc za co wielkie dzięki. Bardzo proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
PRP nie jest też zapobiegaczem choroby zwyrodnieniowej , nie wiem jakie torbiele ale jak lekarz sie nie przejał ty tym bardziej nie musisz. ćwicz dalej. @@patrykbrzenczyszczykiewicz6094
@@michadachowski6446 torbiel w przedziale rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej, wielokomorowa wielkości ok. 14x16x7,5 mam jak torbiel przyłąkotkowa . Ognisko zmian torbielowo-obrzękowych wlk 6,5 mm w zakresie przedniej części nasady kości piszczelowej do przodu od przyczepu ACL. Niewielka ilość płynu w stawie , w zakresie kaletki głębokiej podrzepkowej i kaletki brzuchato-półbłoniastej . Obszar zmian torbielowych w rzucie kaletki podścięgnowej głowy przyśrodkowej m. brzuchatego łydki wlk. 24x18x10 mm. Rezonans z lutego tego roku. Nie wiem czy się martwić takim opisem rezonansu .
Analogia do samochodu jest nietrafiona bo człowiek ma możliwości regeneracji a samochód nie .No i to parcie za wszelką cenę do operacji ja rozumie że na tym zarabiacie ale to naprawdę przesada a i ile skutkow ubocznych po operacjach itp i trza kolejną operację po operacji i kasa się zgadza.
W większości nie pomaga,,znam z autopsji..ze środowiska,z internetu..nawet wczoraj na TH-cam oglądałam fizjo i właśnie o tym mówił... Zdarzają się osoby co pomoże,ale to znikoma ilość...🤔🙂
Czy na reklamie można opierać ważne decyzje, panuje kult sportu ale nie ma świadomości zagrożeń i tego że medycyna nie radzi sobie z uszkodzeniami stawów
Miałem raz uzg a potem tylko rtg co ok 3 miesiące...... Nigdy rezonansu. Na poczatku czułem tarcie kosci i przelewanie po zaleceniach lekarza po kilku miesiacach zakres zginania kolana zmniejszyl sie do połowy. Sam to rozcwiczylem na siłę ale troche przesadzałem. 21 lat i ciagle mam problem. Jak zegne kolana ciezko mam wyprostowac, blokuje sie strzela. Długo by pisać.
Mam pytanie.. robiłem rezonans magnetyczny i wyszło uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej.. ale bez pęknięcia powierzchni łąkotki..to było rok temu.. teraz tak delikatnie czuję ból.. znośny...co powinnem zrobić .. powinnem zabieg wykonać czy nie muszę przy tym uszkodzeniu
Jestem zachwycona panią doktor, jej podejściem, jej "ludzkością". Zgadzam się z każdym słowem
Największą "ludzkoscia" wykazują się ginekolodzy którzy ćwiartuja dzieci nienarodzone
Jest dystans, łąkotka w tytule. Wartościowy materiał!
Dzięki bardzo
Gratulacje dla Pani doktor i prowadzącego. Słuchanie dr Zdanowicz to dla mnie zawsze przyjemność i motywacja do rozwoju. Ogromna wiedza przekazana jasno i wyraźnie, mnóstwo ciekawostek. Dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa!
Dziękujemy bardzo
Dziękuje!
Super wywiad, oraz specjalista ! Co warto podkreślić bo niestety takich lekarzy jest bardzo mało którzy mają taką wiedzę oraz podejście a fizjoterapeuta również trafi się 1 na 20 który zna się naprawdę.
Szacunek dla Pani dr Zdanowicz.
Wspaniała rozmowa... kocham panią doktor za jej cudowną wiedzą i sposób w jaki ją przekazuje... Mój przypadek to akurat łąkotka i słuchałem z ogromną pasją. Całkowicie się zgadzam z panią doktor.
Dobrze pani gada...
Mając 15 lat miałem już bardzo duże zwyrodnienia, popękane łakotki, chondromolacje.....
Mialem mieć operacje ale kolejny lekarz zmienił zdanie choć nigdy nie miałem rezonansu.
Mija 21 lat bólu, problemow z chodzeniem, pracą itd
Lekarzy trzeba uczyć leczyć. Powinni umieć znaleźć przyczynę a to rzadkość. Często duzo pomogą cwiczenia, dieta , poprawa postawy ciała, motoryki, itd
90 procent lekarzy jakich spotkałem leczy lekami😂
A brak podstawowych badań, znalezienia problemu i wytlumaczenia pacjentowi co źle robi i co ma u siebie zmienić.
Ps.
U siebie odczuwam bezpośredni wpływ stanu zdrowia psychicznego do stawów.
Podziwiam 21 lat się męczyć i nie zrobić RM, w ciemno grodzie pan żyje?
@wiolettaaleksandra9097 najwidoczniej tak. Bo lekarzom trzeba mówić jakie mają robić badania a nawet który palec połamany bo ze zdjęcia RTG mylą. Wyniki też dobrze samemu odczytać i leczyć też samemu.
Szpital w Otwocku Grucy, podobno jeden z najlepszych w Polsce, ale pewnie po daniu łapówki bo bez to raczej gorszego nie widziałem....
Ps
Operacje samemu na sobie to już wyższy poziom, ale jak chcę się zrobić coś dobrze to ........
Witam, jak Pan z tym żyje ? Coś robił z kolanami? Tez mam chondromalacje, rozwarstwienie łąkotki i bije sie z myslami co robic
@@UrszulaZdzichu-oz6ym przymierzam się żeby znowu dostać się do lekarzy😅
Im lepiej jem i odpowiednio się ruszam tym lepiej się czuję.
Dieta, ćwiczenia i ruch.
Ja uważam że najlepiej jest być zdrowym i nie chorowac
Dzięki!! Mocno czuć wysoka jakość wiedzy! :)
Idę owinąć stłuczone kolano w liść kapusty, bo do pani dr. Zdanowicz nie trafię raczej mimo największych chęci. Btw, bardzo ciekawa rozmowa.
Dziękuję.
Dlaczego tylko błędy fizjoterapeutów na Instagram? A błędy ortopedów?
8 lat temu ortopedzi (kilka wizyt u kilku lekarzy) kierowali mnie na operację cieśni nadgarstka w obu rękach, wyniki EMG pokazały uszkodzenie w stopniu dużym. Tymczasem, w ciągu kilku miesięcy, fizjoterapeuta zażegnał problem, który NIE POWRACA.
Proponuję lekarzom ortopedom trochę więcej pokory. Dodam też, że żaden ortopeda nie zaproponował mi wtedy fizjoterapii.
Są fizjoterapeuci konowały, którzy są bezmyślni, którzy mogą doprowadzić do kalectwa
Bardzo ciekawa rozmowa. Oby kompleksowe podejściem Pani doktor przyświecało innym oetopedom. Tutaj trzeba sobie jasno powiedzieć na leczenie w takich realiach jak kilkukrotne rezonans po operacji to konieczny worek pieniędzy na prywatne leczenie. Większość rzeczy jest nierealne na nfz co zostało tu powiedziane. Dlatego do młodych kształcie się i zdobywajcie dobrze płatne prace aby było was stać na leczenie w prywatnych szpitalach.
A propos dawnej medycyny - brawo Pani Doktor. Laikom polecam książkę "Stulecie chirurgów". Polecam ją również tym "lekarzom", którzy w czasie tzw. pandemii szykanowali innych lekarzy kwestionujących potrzebę szczepienia. Medycyn to nauka zawsze " drodze" i postęp polegał na tym, że gdy wszyscy mówili jednym głosem pojawiał się ten, który mówił coś innego.
a mi w tej dyskusji trochę brakuje rzetelnej informacji co daje krótko terminowo i długoterminowo cięcie tzw menisektomia łąkotki a co daje szycie? A propos cięć/przycięć/wyrównywaniu etc:
z najnowszych badań (na researchgate jest tego sporo można samemu poczytać badania naukowe) wynika, że cięcia są bardzo mocno kwestionowane, zarówno te częściowe jak i całkowite i rehabilitacja powinna być pierwszym wyborem. I teraz dlaczego: badania mówią, że w długim terminie czyli około 10 lat od zerwania poziom artretyzmu w kolanie po cięciu czy bez tego cięcia operacyjnego będzie taki sam. A mówiąc prościej Wasza łąkotka i tak się zetrze czy na ta operacje pójdziecie czy nie Przestrzeń między kośćmi maleje, chrząstka się ściera i kości zaczynają się ocierać i boleć mocniej. Natomiast jak sobie pozwolicie chirurgowi przyciąć tą łakotkę to w krótkim terminie Was mniej będzie boleć i w zasadzie to jedyny benefit. Wniosek taki: jak ktoś nie może wytrzymać z tym bólem (w co osobiście wątpię) to operacja to bardzo droga tabletka przeciwbólowa i starcza na krótki okres. A teraz szycie: warto szyć tam gdzie się da rade zagoić ta zerwana łąkotka czyli w strefie red-red i juz dyskusyjnie z troche mniejsza szansa white-red, które są ukrwione i to ma jakiś sens, żeby operowac.
Czy podałbyś proszę jakieś linki do wspomnianych artykułów? Dzięki!
W medycynie zwycięzców się nie ocenia ale jak coś jest nie tak po operacji to wtedy wszyscy wiedzą co trzeba było zrobić - jak się żyje z operacji to trzeba wszystko operować i wskazania są szerokie
Ja "żyję z operacji" i absolutnie nie uważam, że wszystko trzeba operować :) Ze wszystkich pacjentów, których konsultuję tylko 10-15% w ogóle dostaje skierowania na operację. Prawie zawsze jest więcej niż jedna opcja leczenia. I żadna z nich nie jest idealna. Każde podejście ma swoje zalety i wady. Rolą lekarza jest jasno wytłumaczyć to pacjentowi, tak aby świadomie mógł podjąć decyzje odnośnie swojego leczenia.
Ja myślę że leczenie takie jak pani doktor opisuje to tylko w TV w jakimś filmie albo za gruby chajs. 😅
Szkoda. Bo chciałoby się mieć możliwość takiej opieki
Dobry materiał... Dotyczy także mnie... niestety... A pani doktor chyba zaczęła pracować mając 5 lat... Skoro mówi że pracuje już tak długo. Pozdrawiam
Pani Doktor mam 71 lat. Łąkotka uszkodzenie 3 st.Chrząstka stawowa w dobrym st anie.Ważę 55 kg przy wzroście 156cm.Co robić?
Doznałem kontuzji niekompletne zerwanie ACL. Łąkotki całe. Nie mogę zgiąć nogi powyżej 90 stopni. Co robić w takim przypadku?
Czy plytkopochodny czynnik wzrostu wpływa na regenerację chrząstki w kolanie?
Nie ma to mocnych dowodów. Raczej są mierne.
Czy do szycia łąkotki używa się nici wchłanialnych czy niewchłanialnych, czy ewentualnie nici niewchłanialne nie uszkadzają dodatkowo tkanek przez szwy?
to pytanie do operatorów.
@@michadachowski6446 to trzeba wyjaśnić publicznie bo z lekarzem trudno dyskutować bo uzna że wkraczamy w jego kompetencje
wchlanialnych oczywiscie. Organizm sam pozniej uruchamia procesy regeneracyjne a szwy sie wchlonia i rana sie zabliznia.
@@DominikJohny10 mnie lekarz powiedział że niewchlanialne i zrezygnowałem z operacji, podobną odpowiedź dał fizjoterapeuta Piotr Piaskowski
Zgadzam się z większością, ale porównywanie ludzkiego organizmu do samochodu - no nie... Ludzki organizm ma niezbadane możlwości regeneracyjne. Po co "grzebać" w kolanie jak nie ma żadnych objawów mimo, że na zdjęciu jest pęknięta?
Drugi temat łąkotka "nie posiada unerwienia bólowego" - przecież to nieprawda - to przecież zależy w jakim obszarze. W części zewnętrznej przecież jest dobrze unerwiona.
Wracając zatem do pierwszego tematu - jak nie boli i nie ma ograniczenia ruchowego to jaki sens jest tam wchodzić i coś naprawiać? Jak nie boli to uszkodzenie jest w części nieukrwionej więc naprawa jak np szycie nie ma tam sensu a usuwanie uszkodzonego fragmentu po co?
Nic nie było w temacie naprawy acl poprzez użycie taśmy. Co o tym sądzicie?
Mówisz o sztucznym przeszczepie tak?
Tak
Trzeba zadać sobie pytanie, co będzie z takim acl za 5-7 lat?
4:51
Co Pani Urszula sądzi o podaniu osocza bogatopłytkowego ? Mam 34 lata , chondromalacja 2 st , uszkodzony trzon tylny łąkotki przyśrodkowej w której znajduje się torbiel. Dodam , że jestem szczupłej budowy i mam pracę stojąco. Mój lekarz prowadzący wyleczył moje kolano tym sposobem ( chondromalacja 2-3 st , dwa razy podany preparat PRP ) Niedawno miałem podane dwie dawki w drugie kolano i czekam na pełne efekty. Może warto nakręcić materiał dla chorych kolan ludzi , którzy mają pracę stojąca?
Nie wyleczył CI kolana tymi zastrzykami !!! Twój stan chondromalacji się nie zmienił i tak jak cała medycyna wie chondromalacja 1,2,3 stopień NIE BOLI. Odsyłam posłuchać tutaj: th-cam.com/video/Gh3sKhaAa0c/w-d-xo.html
@@michadachowski6446 wielkie dzięki za odpowiedź na moje pytanie 👍 Jeśli chodzi o PRP tak jak już wspomniałem to czy chociaż zahamuje proces choroby ? Dodam , że wziąłem się na poważnie za swoje nogi tzn. wykonuję ćwiczenia gumą oporową żeby wzmocnić mięśnie i kolana , jeżdżę na rowerze stacjonarnym , rozciągam mięśnie. W jednej nodze mam osłabiony mięsień dwugłowy ( noga w , której było niedawno zastosowane PRP ). Jeśli chodzi o torbiele w kolanie to czy powinienem się tym martwić? Mój lekarz prowadzący jakoś się tym nie przejął za specjalnie . Dzięki takim ludziom jak wy można sporo się dowiedzieć i się dokształcić i sobie pomóc za co wielkie dzięki. Bardzo proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
PRP nie jest też zapobiegaczem choroby zwyrodnieniowej , nie wiem jakie torbiele ale jak lekarz sie nie przejał ty tym bardziej nie musisz. ćwicz dalej.
@@patrykbrzenczyszczykiewicz6094
@@michadachowski6446 torbiel w przedziale rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej, wielokomorowa wielkości ok. 14x16x7,5 mam jak torbiel przyłąkotkowa . Ognisko zmian torbielowo-obrzękowych wlk 6,5 mm w zakresie przedniej części nasady kości piszczelowej do przodu od przyczepu ACL. Niewielka ilość płynu w stawie , w zakresie kaletki głębokiej podrzepkowej i kaletki brzuchato-półbłoniastej . Obszar zmian torbielowych w rzucie kaletki podścięgnowej głowy przyśrodkowej m. brzuchatego łydki wlk. 24x18x10 mm. Rezonans z lutego tego roku. Nie wiem czy się martwić takim opisem rezonansu .
ja też nie wiem, nie widzę cie i nie mogę zbadać. @@patrykbrzenczyszczykiewicz6094
Analogia do samochodu jest nietrafiona bo człowiek ma możliwości regeneracji a samochód nie .No i to parcie za wszelką cenę do operacji ja rozumie że na tym zarabiacie ale to naprawdę przesada a i ile skutkow ubocznych po operacjach itp i trza kolejną operację po operacji i kasa się zgadza.
Za to działa na wyobraźnię 😉😉😉👍👍👍
(Kamil Milanowski)
Zastrzyk w kolano, zamiast kwasu to własne plytki z krwi, pomaga na co ?
W większości nie pomaga,,znam z autopsji..ze środowiska,z internetu..nawet wczoraj na TH-cam oglądałam fizjo i właśnie o tym mówił...
Zdarzają się osoby co pomoże,ale to znikoma ilość...🤔🙂
✋
Na razie problem jest nierozwiązany, przede wszystkim profilaktyka bo chrząstka i łąkotki się nie regenerują. Reszta to reklama i propaganda
tak każdy wywiad to reklama.
@@michadachowski6446 czyli nie jest to obiektywna pełna informacja
@@mj-ef9ev co dokładnie nie jest obiektywne i nie pełną informacja?
Czy na reklamie można opierać ważne decyzje, panuje kult sportu ale nie ma świadomości zagrożeń i tego że medycyna nie radzi sobie z uszkodzeniami stawów
Miałem raz uzg a potem tylko rtg co ok 3 miesiące......
Nigdy rezonansu.
Na poczatku czułem tarcie kosci i przelewanie po zaleceniach lekarza po kilku miesiacach zakres zginania kolana zmniejszyl sie do połowy. Sam to rozcwiczylem na siłę ale troche przesadzałem.
21 lat i ciagle mam problem. Jak zegne kolana ciezko mam wyprostowac, blokuje sie strzela. Długo by pisać.
Mam pytanie.. robiłem rezonans magnetyczny i wyszło uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej.. ale bez pęknięcia powierzchni łąkotki..to było rok temu.. teraz tak delikatnie czuję ból.. znośny...co powinnem zrobić .. powinnem zabieg wykonać czy nie muszę przy tym uszkodzeniu
nie wynik MRI decyduję czy masz mieć zabieg czy nie, tylko twój stan i oczekiwania względem kolana. Nie znamy tego.