Żadnego pomysłu jak zabezpieczyć kolegę na dachu takiego auta... Jeśli to jest częsty temat - takie ryzykowanie zdrowiem czy życiem - to dziękuję. Ja bym nie ryzykował. Jakbyś spadł to jeszcze mógłbyś się pozegnać z odszkodowaniem. A są takie specjalnie zakrzywione szczotki wyciągane - może warto rozważyć.
@@sebastianturek2945 Z jajami i połamanymi nogami i kręgosłupem. Bo tak się to może skończyć. A wtedy firma się wypina i radź sobie sam. Znam takie przypadki niestety. Tyle, że już było za późno na myślenie
@@grzegorzswiatek7519 od tego są ubezpieczenia indywidualne... wiem cza z własnej kieszeni .... po pierwsze Piter se robi jaja...a po drugie niekiedy tak jes że nie masz dostępu do rampy odśnieżającej. Kur...a jesteś świerzak czy teoretyk.... ? Jest jak jest w tej robocie...
@Sebastian Turek Ubezpieczenie jest po fakcie (i z reguły nie będzie wypłacone jeśli przyczyniamy się do zdarzenia), a my mówimy o zapobieganiu - to raz. Dwa - nie jestem kierowcą zawodowym i raczej nie będę (chociaż robię ponad 50 tysięcy km rocznie w pracy), ale doświadczenia zawodowego mam ponad 30 lat i mam na myśli tylko to, że takie sytuacje bardzo źle mogą się skończyć, a poszkodowany zostaje z niczym, bo sam sobie to zrobił. Taki mój zawód, że mam do czynienia z takimi przypadkami - najlepsi są dekarze łażący po dachach bez żadnego zabezpieczenia. I śmierć kolegi tylko na chwilę spowodowała zastanowienie, potem dalej robili po staremu -tyle, że wylecieli od nas z roboty, bo nie było tolerowania takiego zachowania i nie musiałem na to patrzeć.
Panowie,to jest absolutnie bezpieczne, musiał by zemdleć aby spaść,robię gorsze zeczy niż to... żyje.. kiedyś w samochodach nie było pasów bezpieczeństwa,ludzie budując emparestate...nie mieli zabezpieczeń...na budowę nie zakładali kasku, niemieli kamizalek odblaskowych...nie mam lęku wysokości, chodzę....lizik
grzanka ty £££nie masz?że coo xd, zakładam że zarabiasz te 800-900f skoro śpisz 5 nocy w budzie hm większość ludzi których znam zarabia 450-500 tyg i mają auta dom ,wakacje 2 razy w roku , dziwne . . może gdzieś ci wyparowuje ten hajs z troków hah😅
No miło się oglądało. Pozdrawiam L
Szczęść Boże z powrotem, dzięki za film :) W Krakowie to samo, było już po 20 stopni nawet, a dzisiaj 1 stopień i śnieg pada.
👍
no kurde długo kozołeś czekać..... ale żyjesz....pozdro mordo
aaaaa czekom na ten numer do tomka....
Mam tak jak ty i goral 🤘
A na plandekę też włażę z miotła regularnie zimą 😉 dawać wiosnę kurła 🙉🙉🙉pozdro mordo
Witaj ze nie polecialeś z kipera na ryło😮😮😂😂 Szok tak ślisko było 😮😮pozdrawiam z wiosennego Lincoln 🎉🎉
Żadnego pomysłu jak zabezpieczyć kolegę na dachu takiego auta...
Jeśli to jest częsty temat - takie ryzykowanie zdrowiem czy życiem - to dziękuję. Ja bym nie ryzykował.
Jakbyś spadł to jeszcze mógłbyś się pozegnać z odszkodowaniem.
A są takie specjalnie zakrzywione szczotki wyciągane - może warto rozważyć.
synku życie .....tak to wyglądo.....to robota dla ludzi z jajami....
@@sebastianturek2945
Z jajami i połamanymi nogami i kręgosłupem.
Bo tak się to może skończyć.
A wtedy firma się wypina i radź sobie sam.
Znam takie przypadki niestety.
Tyle, że już było za późno na myślenie
@@grzegorzswiatek7519 od tego są ubezpieczenia indywidualne... wiem cza z własnej kieszeni .... po pierwsze Piter se robi jaja...a po drugie niekiedy tak jes że nie masz dostępu do rampy odśnieżającej. Kur...a jesteś świerzak czy teoretyk.... ? Jest jak jest w tej robocie...
@Sebastian Turek
Ubezpieczenie jest po fakcie (i z reguły nie będzie wypłacone jeśli przyczyniamy się do zdarzenia), a my mówimy o zapobieganiu - to raz.
Dwa - nie jestem kierowcą zawodowym i raczej nie będę (chociaż robię ponad 50 tysięcy km rocznie w pracy), ale doświadczenia zawodowego mam ponad 30 lat i mam na myśli tylko to, że takie sytuacje bardzo źle mogą się skończyć, a poszkodowany zostaje z niczym, bo sam sobie to zrobił.
Taki mój zawód, że mam do czynienia z takimi przypadkami - najlepsi są dekarze łażący po dachach bez żadnego zabezpieczenia.
I śmierć kolegi tylko na chwilę spowodowała zastanowienie, potem dalej robili po staremu -tyle, że wylecieli od nas z roboty, bo nie było tolerowania takiego zachowania i nie musiałem na to patrzeć.
Panowie,to jest absolutnie bezpieczne, musiał by zemdleć aby spaść,robię gorsze zeczy niż to... żyje.. kiedyś w samochodach nie było pasów bezpieczeństwa,ludzie budując emparestate...nie mieli zabezpieczeń...na budowę nie zakładali kasku, niemieli kamizalek odblaskowych...nie mam lęku wysokości, chodzę....lizik
grzanka ty £££nie masz?że coo xd, zakładam że zarabiasz te 800-900f skoro śpisz 5 nocy w budzie hm większość ludzi których znam zarabia 450-500 tyg i mają auta dom ,wakacje 2 razy w roku , dziwne . . może gdzieś ci wyparowuje ten hajs z troków hah😅
Skąd masz takie info?niewiem..Znasz moje życie?niewiem..Wiesz na co wydaję?niewiem.