Chcesz skompletować rzeczy niezbędne do przeczekania awarii zasilania? Ściągnij bezpłatnie checklistę na blackout, korzystając z linka poniżej: bit.ly/checklista-blackout [Krzysiek]
Jest to trochę smutne jak o takich surwiwalowych sztuczkach opowiada się z takim spokojem. Najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak pogonić psychopatów z koryta, którzy tworzą sztuczne problemy z energetyką zwalając to wszystko na problemy z ekologią. Jest to żenada, że ludzie połknęli ten haczyk i zaczęli wierzyć, że to jest słuszne, dobre i tak trzeba, oraz że innego wyjścia nie ma. W ten sposób każdą bzdurę będą wdrażać w życie za przykrywkę używając problemy klimatyczne. Gdyby faktycznie tutaj chodziło o klimat, to cały świat w pierwszej kolejności swoje starania kładłby we wdrażanie technologii wodorowych (które jest tak wiele, są już bardzo wydajne i całkowicie bezpieczne), a potem dopiero redukował źródła energii zanieczyszczające klimat. Same elektrownie wiatrowe są wyłączane w sytuacji, kiedy produkują więcej energii, niż jest w danym momencie potrzebne. Dlaczego nie może używać tej energii właśnie do produkcji wodoru w celu zmagazynowania tejże energii? Ale niestety głupie ludzie wierzą, że to co oni wyprawiają, to słuszne i potrzebne i inaczej się nie da...
Łapka za ciekawy filmik. Piecyk faktycznie całkiem niezły. Korzystałem wiele lat temu. Gdy brakowało nafty ratowałem się spirytusem przemysłowym. Zapaszek jakbyśmy tam cały dzień pili, ale ciepło było.
Jest koniec września 2022 - na YT wysyp filmów o tym jak zrobić brykiet do kominka z tektury i trocin , jaki agregat prądotwórczy kupić albo czym dogrzać awaryjnie dom kiedy wyłączą gaz. Dobrze że Polacy myślą do przodu, ale jest 21 wiek w środku Europy a my kombinujemy jak za niemieckiej okupacji. Gdzie ten postęp i dobrobyt?
Postęp i dobrobyt przyzwyczaiły ludzi do tego, że zawsze można kupić węgiel do ogrzewania, albo drewno opałowe, że nie ma po co robić zapasu. A teraz rzeczywistość powiedziała "sprawdzam" i okazało się, że ludzie obudzili się z ręką w nocniku. [Krzysiek]
Widzę że pod twoim komentarzem ludzie się kłócą o politykę i wojnę a tym czasem taki piecyk kupiłem bo mam problem z ogrzaniem jednego pomieszczenia w krakowskiej kamienicy bo nie mogę tam pociągnąć kaloryfera. Na dogrzewanie świetnie mi się taki piecyk sprawdza, choć mam dużo droższy ale i tak niezależnie od ceny super sprawa. Zawsze mogę go zabrać na działkę itp. A w aucie zainstalowałem sobie chińskie Webasto (ogrzewanie postojowe) gdzie to samo ale drugie urządzenie ogrzewa mi niewielki blaszany garaż. Ludzie to wszędzie się doszukują paranoi wojennych i ciężkich czasów a nie raz takie czy inne urządzenia to zwyczajnie dobry pomysł lub alternatywa gdy szukasz jakiegoś rozwiązania. Pozdrawiam.
Paliwo do tego piecyka mocno zdrożało. Od lata o około 100 zł za 20 litrów. Ja używam piecyka Ruby. Przy maksymalnym wysunięciu knota baniak starcza na około 100 godzin ( z tego co pamiętam). Ma wady i zalety ale w przypadku braku prądu jest ciekawą alternatywą i kołem ratunkowym.
Jestem wieloletnim użytkownikiem piecyka na naftę zibro 50c i używam go na działce ROD. Mieszkałem cały rok i domek 35m² ogrzewalem naprzemiennie kominkiem i naftą. Jedno zatankowanie w chłodne dni wystarczało na około 5 dni, zawsze było ciepło. A kot uwielbiał spać w pobliżu piecyka. Napełniać ten baniaczek polecam pod prysznicem lub na zewnątrz bo nafta niszczy podłogi drewniane, panele trwale brudzi. Żeby urozmaicić zapach można dodać olej zapachowy do lamp naftowych , np różany. Pachnie zacnie. Nieużywany piecyk najlepiej przechowywać z opróżnionym zbiornikiem bo nafta potrafi podciekac. A to okienko na zbiorniku jest aby nie przelać przy napełnianiu baniaczka. Przydatnym akcesorium jest pompka do nafty, duży zbiornik 20litrow jest strasznie niewygodny do nalewania.
@@Raul-pp1uh Tego nie zgadnę, jednak w moim przypadku wyliczenie było proste: baniak 20l z Leroy Merlin za 187zł wystarczał na 3 tygodnie pełnego komfortu cieplnego. Po wymianie kominka z ozdobnego na szamotową kozę z szybą w której rozpalanie trwało około 2h aby zaczęła oddawać ciepło 2 baniaki wystarczyły na całą zimę. Oczywiście trzeba trzeba rozważyć moje warunki lokalowe- Domek murowany na ROD, wyłożony boazerią na ścianach i suficie oraz ocieplony styropianem 5cm, salonik, garderoba, kuchnia i łazienka z jacuzzi razem 35m². A temperatury w zimie oscylowały w granicach +6 do -10, uruchomiony piecyk nagrzewał pomieszczenia zwykle w pół godziny. Ustawiałem go tuż przy drzwiach wejściowych gdzie była przy podłodze szpara wentylacyjna około 1cm aby swieżego powietrza nie zabrakło. Dodatkowo przy łóżku na wysokości ok 1m zawiesiłem czujnik czadu aby mieć zabezpieczenie na okoliczność zaczadzenia, ale nie uruchamiał się od Zibro, tylko kilka razy od dymu przy podkładaniu opału do kozy kominkowej. Dodatkową sprawą jest to, że przechowywanie nafty jest o wiele bezpieczniejsze w baniaku plastikowym w piwnicy czy komórce lokatorskiej niż butli gazowej w takich samych warunkach. W razie rozszczelnienia butli w piwnicy wystarczy iskra i dom podskakuje, a baniak z naftą zacznie śmierdzieć, odparuje w przeciągu tygodnia lub dwóch i po sprawie. @Krzysiek- dodatkowym testem mogło by być ile czasu zajmuje odparowanie 0,25l nafty rozlanej na podłogę w piwnicy, np jakiegoś nieużywanego domu. Nafta niszczy podłogi, jednak jest bezpieczna jeśli chodzi o atmosferę eksplozyjną.
Dziękuję. Bardzo przydatny komentarz. Pomyślę o takim na swoją działkę też, wydaje się świetnym sposobem na ogrzewanie bez potrzeby dobudowy komina, którego w naszym domku nie mamy.
Pomijając czystą wartość recenzji to naprawdę zazdroszczę pięknej dykcji i słownego flow. Łapka, sub i dzwonek bez chwili namysłu. Od dawna śledzę Twój kanał na innym koncie, ale dopiero od niedawna sam bawię się w YT i zobaczyłem jak ciężko jest mówić do kamery ;)
witam , dogrzewałem takim piecykiem pomieszczenie w domu , sprawdza się super , mega szybko podnosi temperature otoczenia . największą jego zaletą jest jego MOBILNOŚC co dyskwalifikuje kozy do progu stajni . Polecam .
używam podobny w przyczepie kempingowej. nagrzewa szybko. uchylone mam dwa okna, w tym jedno w dachu. w mroźne noce mam cieplutko, nie czuć spalin jak przy kuchence gazowej. głowa nie boli, rano wstaje człowiek dalej zdrowy. minusem jest cena nafty. osobiście polecam 👍🏻 a i dodam, że wystarczy go potrącić, rzucić kapciem czy coś i piecyk się wyłącza. takie sprytne zabezpieczenie
Instrukcja mówi, że przy pierwszym odpaleniu nowego knota trzeba odczekać godzinę. To zrobiłem przed tymi ujęciami przy stole. Potem w tej drugiej próbie pierwsze ujęcie z próbą odpalania jest od razu po wstawieniu zbiornika z paliwem (jak tylko przestało być słyszalne spływanie paliwa). Potem kolejne są już po odczekaniu godziny, choć chyba nie było tutaj takiej potrzeby. Wychodzi na to, że to była kwestia tego odpowiedniego położenia knota względem zapalarki. [Krzysiek]
@@domowysurvival spróbuj ten drucik z którego idzie łuk elektryczny delikatnie podciąć do góry lub do dołu aby dotykał wręcz knota,na sucho podnieś knot tak jakbyś chciał odpalać i zobacz w jakiej jest odległości ,musi wręcz dotykać go ,i będzie odpalał ci od strzała ,sekundę wystarczy przytrzymać
Ciekawy filmik! Like dostałeś :) Nafty do długiego ogrzania osobiście nigdy bym nie użył ze względów na opary, o których mówiłeś na filmiku. Nafta to ropa, a jak wiadomo spaliny są nie zdrowe - mówiąc kolokwialnie.
Miałam takie dwa piece już w roku 2003/4 były sporo większe i paliwo do niego kupowało się w dużych baniakach .. sporo to kosztowało i kupowanie tych maniaków nie było lekkie z powodu na rozmiar i ciężar .Grzały fajnie ,na awaryjne podgrzanie fajnie na dłuższy czas kłopotliwe …pozdrawiam👍
całe szczęście mam piec żeliwny na drewno i nie mam problemu z ogrzewaniem. w sytuacji awaryjnej mogę palić byle czym aczkolwiek drewna w mojej okolicy pełno. i mogę ugotować i ogrzać mieszkanie. a że mieszkam w rejonie gdzie węgiel można łopatą sobie wykopać , tymbardziej problemów z ogrzewaniem brak
Te piecyki konkretnie maja jedna wadę bo nie można regulować temperatury (Jedynie w b. małym zakresie) ale za to nie potrzebuja pradu nawet do rozruchu. Alternatywą są piecyki laserowe, gdzie spalanie jest jeszcze mniejsze niestety wymagają sporo prądu przez ok 1 min a potem około 20Wat. Mi wystarczył prosty układ Off-Grid z panelem solarnym 160 W i akumulatorem 12V 100 Ah. Ładuje spoko nawet w zimie.
Mam i używam do ogrzania przedsionka przyczepy, na jesienne i zimowe wypady. Dla mnie dużą zaletą jest bezpieczeństwo, zarówno paliwa jakim jest nafta, czy jej spalenie(względem np. Gazu), jak i piecyk, który ma zabezpieczenie w przypadku potrącenia, lub przewrócenia, gaśnie.
Absolutnie NIE! W najlepszym przypadku uszkodzisz jedynie knot piecyka. W gorszym przypadku zatrujesz siebie produktami spalania oleju opałowego. Paliwem do tego urządzenia jest oczyszczona, nietoksyczna nafta. Niestety jest ona drogim surowcem, ale jej spaliny nie są trujące. Zużywa tlen z pomieszczenia, ale nie emituje tlenku węgla. Coś za coś jak zwykle.
Z każdym rodzajem ogrzewania jest tak , że lepiej żeby grzało na minimum ,niż żeby grzać nim co jakiś czas . Zużycie paliwa( w zależności od rodzaju ogrzewania) jest bardzo zbliżone. Myślałem nad zakupem tego piecyka , także Krzychu mega dzięki za ten test. Wypas film . Pozdro z dolnego śląska
witaj.Ja podobne 2 piece używałem 20 pare lat temu.Wszystko jest extra...ale trzeba bardzo uważać na otoczenie i w pomieszczeniu zapylonym piecyk przestaje działać bo zanieczyszcza knot.Piec kopci i traci wydajność.
W warunkach domu jednorodzinnego i jeszcze, jak u mnie, wioskowych klimatów, koza wygrywa. Osobiście mam dwie, jedną użytkuję okazjonalnie w pomieszczeniu gospodarczym, druga w zapasie z zestawem rur. To proste, drewno jest wszędzie, nawet kryzysowo śmieci. Tutaj, paliwo, baterie, knot.. ale fajna sprawa, sam kiedyś używałem lampy naftowej.
@@interestingthings8598 do kozy musisz mieć rury żeby podłączyć się do komina logiczne, to nie piecyk nafotwy, wydzielają się spaliny z czadem musisz mieć ujscie :)
Wytłumaczcie mi jedną rzecz, na tym filmiku prawie wszyscy chwalą ten piecyk, a podobny tylko mniejszy piecyk turystyczny na kartusze wszyscy krytykują, że łatwo się się nim zaczadzić. Tamten mały piecyk był testowany w namiotach i przyczepkach. Oba działają w zamkniętych pomieszczeniach, w obu następuje spalanie i oba są wydajne energetycznie.
Dziś ceny nafty to niestety x2 - ta dostępna w Leroy w 20l 380 zł :( Sporo taniej można znaleźć na Allegro - kupiłem i mam nadzieję, że jakość będzie ok. Temat piecyków naftowych może być bardziej aktualny niż w 21 :) Osobiście posiadam taki jak na filmie tylko trochę mocniejszy i drugi zasilany z sieci ale z takimi udogodnieniami jak termostat, nadmuch, czujnik tlenu, brak knota, funkcja antyfrezze, obudowa się nie nagrzewa - jedyny minus to taki, że do działania wymaga zasilania 220V no i cena. Generalnie obydwa rodzaje stanowią super alternatywę do mieszkania w bloku bowiem nie wymagają komina i są super bezpieczne - np. mocniejsze uderzenie powoduje automatyczne wygaszenie piecyka.
Witam wszystkich . Mam taki piecyki 3 sztuki . Czy ktos moze testowal czy palilo by sie to na zwyklym oleju jadalnym . Robia te swieczki olejowe i knot i sie pali . Moze jak y zalac to tanim olejem czy to by sie palilo i jaki efekt tego . Nie testowalem z olejem .ale moze ktos Prosze o podpowiedzi
Wlasnie montuje pompe ciepla i rownolegle kominek bez zadnych "bajerow" na prad. Do tego 2 pelne butle z gazem do gotowanie na kuchece gazowej zewnetrznej (w pomieszczeniu roboczym) albo grilu.
Do budy typu camping namiotu może być, zasilanie bateryjne więc zapłon jest bez sieci tyle że w modelach z wyższej półki musi być sieć 230v odpada system wymiany knota no i ja osobiscie nie wiem czy w tych modelach drroższych przy odpalaniu nie śmierdzi i nie kopci. Na ogrzewanie zastepcze np: do domu NIE POLECAM nie ekonomiczne, fakt dość szybko podniesie temp w pokoju na zamknietym-oszklonym balkonie,werandzie ale bardzo nie ekonomiczne litr nafty np w LM ponad 10pln za bańkę 5l płaciłem 49 czy 59pln tak wiec drogo za te kase w listopadzie mialbym 5 worków wegla z casto gdzie 20kg wtedy był za 18,89 i mialbym na dwa kafloki na tydzień palenia a tu z 5 l banki gdzie piecyk zalewasz 4,5 l nafty a max spalanie na moim piecyku Tonsan 2,4 W około 600g\h max grzania więc 16h na maxa z 5l nie uciągniesz. Na camping namiot czy handlowej budy gdzie włażą i wyłażą klienci sie może nadać bo cyrkulacja powietrza musi być w domu predzej skiśniesz od smrodu palonej nafty i knota kopciucha a do tego dochodzi skraplanie pary wodnej a w dalszej cześci grzyb na scianie. Jak kiedyś ludzie z tym żyli? Krótko jak za tuska. Jak Japanesy to w swych domkach z papieru używaja też nie wiem pewnie otwiera te ramkowe rame drzwi nim zaprosi shoguna to mu smrod nafty i palonego knota wywiewa razem z ciepłem co zreszta widać po ich wiecznie skosnych buskach i oczkach ;P żart. DO DOMU NIE POLECAM chybaże chcesz szybko na astme przejść albo kogos do grobu wpedzić no i jak ubezpieczyłeś go na życie aby odszkodowanie skosić. Mam ale nie używam no w razie W i ostateczności.
Kombinuję coś takiego tylko na zużyty olej silnikowy, rodzaj kaganka.Pali się super, tylko dymi, musi być odprowadzenie spalin na zewnątrz.Można mnie nazwać druciarzem, ale lubię coś wymyślać.W 50 % udaje mi się.Wymyśliłem nową koncepcję świateł dziennych w samochodzie.Działa niezawodnie od 3 lat .Cena przeróbki to 15 zł i pół godz pracy dla przeciętnie ogarniętego kierowcy
@@zdzisawdardzinski7673 Super. Kombinuj, Zdzisławie kombinuj. Po to człowiek ma rozum ,żeby z niego korzystać. A potem sprzedaj pomysł, żebyś też coś z tego miał. Jest praca. Jest poświęcony czas. Należy się zapłata. 🙂🙋
@@joannawaw494 Nie muszę sprzedawać, mam emeryturę, ale chętnie dzielę się pomysłami i uwagami z zainteresowanymi. Dzięki za pozytywny komentarz i pozdrawiam
@@dominikakowalska6228 stawiasz świeczkę , a na świeczkę stawiasz doniczkę tak żeby ogień nie zgasł , świeczka ogrzewa doniczkę , stary sprawdzony sposób ,
Mam podobny piecyk w garażu i czasami jestem na niego skazany. Nie da się wyeliminować uciążliwego zapachu nafty podczas ogrzewania. A nie jest to tanie w użytkowaniu. 20 litrów w markecie to już ponad 200zł.
Dziękuję za ciekawy film, już od jakiegoś czasu mam ochotę kupić tego typu piecyk. Fajnie by było sprawdzić jakimś fachowym czujnikiem (może jakimś strażackim?) zawartość tlenku węgla i ubytek tlenu w typowym polskim mieszkaniu ze sprawną wentylację - np. po kilku czy kilkunastu godzinach ogrzewania. Myślę, że taki test rozwiałby ewentualne obawy w kwestii stosowania takich urządzeń.
Myślę, że nie będzie to konieczne głowa boli z braku tlenu i występują nudności po kilku dniach użytkowania. Takie ogrzewanie ma sens na krótko potem trzeba wentylować pomieszczenie i wietrzyć. Piecyk rakietowy to jedyne rozwiązanie. Piec kaflowy to najbardziej wydajne, niezawodne urządzenie grzewcze i do tej pory nikt nie wynalazł czegoś lepszego. Trzymam ciepło i opalać można wszystkim co się pali, łatwy w obsłudze i naprawie tani w eksploatacji na długie lata. Pozdrawiam serdecznie
@@arturpapiernik700 Rozumiem, w tym wypadku chodzi mi tylko o doraźne awaryjne rozwiązanie w razie nagłej sytuacji - klęska żywiołowa itp. Nie rozpatruję takiego piecyka jako docelowego źródła ogrzewania. Dodatkowo wiele osób mieszka w budynkach z centralnym ogrzewaniem (blokach), które nie posiadają instalacji kominowej. W związku z tym piecyk rakietowy, koza lub piec kaflowy są raczej trudne do zrealizowania. Z tego powodu chciałbym mieć tego typu piecyk naftowy, schowany gdzieś w piwnicy w razie "W", wiedząc jednocześnie, że jeśli go odpalę - to nie otruję rodziny.
@@janix5838 o co chodzi z tym zaczadzeniem przy piecykach naftowych? W domku drewnianym letniskowym mam normalny, drożny przewód wentylacyjny. Jak się wchodzi i wychodzi to się drzwi otwiera i zamyka ( jak na chwilę to się nie zamyka :)) a grzeje się i w dzień i w nocy na połowę lub 2/3 mocy. I tak już ponad 15 lat. Co prawda najpierw na Coronie 2500 a teraz na Coronie RX3085 ale do tej pory żyję bez migren i zaczadzenia. Nie ma wilgoci ani pary na oknach. Proszę, sprawdzajcie wentylację w swoich domach. W mieszkaniach dba o to administrator budynku.
Smród robi. Wilgoć też na pewno robi, bo produktem spalania jest para wodna, ale tego efektu nie zaobserwowałem. Czy działa na olej przepracowany to nie sprawdzałem. Obstawiam, że nie, ze względu na różnice lepkości. [Krzysiek]
W tym piecyku siatka powyżej knota po rozgrzaniu rozbija długie wiązania węglowodorów na krótsze i następuje pełniejsze spalenie nafty ( stąd po rozgrzaniu brak wyczuwalnych węglowodorów aromatycznych). Gdyby była możliwość podłączenia tego piecyka do komina z wymiennikiem ciepła, dwutlenek węgla i para wodna nie pozostawały by w pomieszczeniu.
@@krytycznywilk8473 Olejem parafinowym lekkim, parafina stała podgrzewana do stanu ciekłego więc pod górkę. Odpalenie od iskry też nie zadziała, chyba że dodać do oleju parafinowego benzynę ekstrakcyjną ( nie kopci, używana w zapalniczkach czy jako rozpuszczalnik. Jeśli jest zaprzyjaźniona szwalnia w.w. olej jest używany do maszyn szwalniczych. Ale ze względów ekonomicznych odpada, nafta jest tańsza.
A co z odprowadzaniem spalin? Bo mi to przypomina sytuację kiedy się grzejemy w garażu w samochodzie z odpalonym silnikiem. Nafta jednak potrzebuję tlenu do spalania a produkty spalania do najzdrowszych nie należą.
Myślę, że biokominek jest sporo gorszy od tego piecyka bo też kosztuje nie mało a jednocześnie jest dużo mniej wydajny. Jak zauważyłeś daje jeszcze światło i można podgrzać np. wodę czyli mamy kawę/ herbatę lub nawet zupkę chińską. Dzięki za test bo zastanawiałem się na trochę innym grzejnikiem na naftę.
Ryzykowne rozwiązanie przy kiepskiej wentylacji w pokoju, ciekawe jak to się ma do nadmiaru co2 w pomieszczeniu, bo dziś zwykle montuje się okna bez wentylacji, i mało kto pamięta o regularnym wietrzeniu. Uważam ze lepsza jest puchowa kołderka ewentualnie kocyk elektryczny:)
Skoro koszt pracy to około 2 zł na godzinę. Przy pracy 4 godziny dziennie wyjdzie 8 zł dziennie. To daje 248zł miesięcznie. Czy to mało, żeby ogrzać jedno lub dwa pomieszczenia? Raczej nie. Żeby piecyk dłużej grzał można na nim postawić garnek ze stearyną. To efektywniejsza substancja do przechowywania ciepła niż woda.
Popieram każdego kto ma na myśli zapewnienia sobie czy rodzinie w tym przypadku ciepła w sytuacji awaryjnej. Ale proponuje vwszystkim zainteresowanym tatem obejrzenia testu taniego chińskiego Webasto. Bardzo ciekawe jak wyglądało by porównanie takich urządzeń pod względem wydajności i kosztów utrzymania
Ja do sytuacji awaryjnych mam tzw chinskie webasto na rope i zasilanych z akumulatora.akumulator moge ładować z 3 źródeł 1. poprzez kable rozruchowe i do samochodu. 2.poprzez agregat prądotwórczy.3 panel fotowoltaiczy .mysle ze w czasie kryzysu nafta była by ciezko dostepna a ropa a nawet przepalony olej czy nawet olej po frytkach takie cudo potrafi przepalić i mysle ze te paliwo byłby łatwiejsze do zdobycia. minusem takiego piecyka na nafte jest to ze wypala on tlen zawarty w pomieszczeniu ktore ogrzewamy co moze doprowadzic do zaczadzenia.
Mam pytanie czy ten piecyk na naftę nie trzeba gdzies ustawic w 1 miejscu i podłączyć rury aluminiowej zeby ta nafta czy opary wychodzily na zewnątrz bo tak słyszałem
Z tego co widzę ten piecyk nie posiada katalizatora więc do pomieszczeń zamkniętych trochę lipa, w norwegi spotkałem się z takimi piecykami które są wyposażone w specjalny katalizator i można je używać w małych pomieszczeniach bardzo bezpiecznie
Mam taki piecyk kupiony dość dawno zdawał egzamin jednak w momencie rozruchu bardzo wydziela się zapach nafty oczywiście jak każde urządzenie palące zużywa w pomieszczeniu tlen wiec niestety co jakiś czas musimy przewietrzyć pomieszczenie. Muszę przyznać nafta niestety wydziela zapach nawet ta oczyszczona. Warto rozpalać piec na zewnątrz a potem wnieść go do pomieszczenia. Jest to pewna alternatywa, jednak nie ukrywam ten zapach przeszkadza.
Mam dwa pytania, czy piecyk czuc? Czy czuc zapach nafty w ktorymkolwiek momencie? Podczas pracy, przy wygaszeniu itp. Drugie pytanie, czy w pokoju robi sie wilgoc w wyniku spalania tlenu, podobnie jak w ogrzewaniu piecykiem na butle gazową? Pozdrawiam
Czuć podczas pracy i po jej zakończeniu też. Ale najbardziej na początku i po zgaszeniu. Aż do wywietrzenia. Czy powstaje dużo wilgoci to nie zauważyłem. Chyba trochę mniej, niż przy grzaniu butlą gazową. [Krzysiek]
Piecyk naftowy to super rozwiązanie. Ale trzeba się go nauczyć. Najpierw miałem taki jak ten z filmu. Kiedyś wpadła oferta na sporo większy 3,5kw Zibro z płynną regulacją. Nie ma w ogóle porównania. Dzięki płynnej regulacji mogę grzać szybko i mocno albo lekko tylko żeby podtrzymać temperaturę. Dodatkowo Zibro to Mercedes wśród takich urządzeń. Spała na prawdę lepiej i ekonomiczniej, śmierdzi duuuzo mniej a można powiedzieć że praktycznie wcale, w górnej części ma specjalne wytłoczenie żeby postawić stabilnie garnek czy czajnik a jednocześnie nie zakłócać przepływu powietrza przez kratki.
Jeśli tylko możesz zrobić otwór do pobierania powietrza i wyprowadzania spalin, a do tego masz źródło prądu do zasilania tego ogrzewania, to rzeczywiście będzie to dobry wybór. Ale jeśli możesz zrobić wyprowadzenie spalin, to być może jesteś w stanie postawić też zwykły piecyk na drewno? [Krzysiek]
Taki piecyk dostępny był już w sklepach w latach 60-tych ubiegłego wieku.Zanim sie rozpalał śmierdział potwornie wiec rozpalałem go na balkonie potem dopiero wnosiłem do pokoju ..sprawdził sie doraźnie bez rewelacji
A jak długo utrzymuje się ciepło (w miarę by nie zmarznąć ) po wyłączeniu piecyka w takim pokoju jak ten podczas testu? Czy sprawdzałeś temperaturę w pokoju w trakcie pracy i po wyłączeniu?
Po wyłączeniu, piecyk się dość szybko wychładza, bo nie jest ciężki i nie ma tam elementów akumulujących ciepło. Jeśli natomiast o pokój chodzi, to wyniki z jednego pokoju nie będą się dawać przełożyć na inny pokój, bo to głównie kwestia izolacji budynku. [Krzysiek]
Może być, ale ze względu na cenę lepszym rozwiązaniem jest butlą gazowa z taboretem gazowym w 250zl można się zamknąć. Gorsza jest tylko waga i poręczność względem tego typu piecyków. Tak czy siak dziękuję Panie Krzysztofie za kawał dobrej roboty.
Nie ma rozwiązań idealnych. Jakbym w domu gotował na gazie z butli, na pewno wolałbym mieć i ogrzewanie awaryjne na te same butle, żeby było kompatybilne. [Krzysiek]
@@wojciechpiechf16 pytanie jak to się ma do piecyków na naftę czy innych paliw stałych. W każdym przypadku przy nie pełnym spalaniu istnieje możliwość zaczadzenia. Koniecznie trzeba czujnik czadu w każdym przypadku.
Wentylacja i gabaryty pomieszczenia. Kilo nafty wydoi tlen z 10m3 powietrza przy pełnym spalaniu, stąd instrukcja o minimalnych gabarytach ogrzewanego pomieszczenia. Zapewne wentylacja pomoże przy użytkowaniu, a w skrajnie niekorzystnych warunkach, czyli małe pomieszczenie i pozaklejane wszelkie otwory wentylacyjne taki piecyk okaże się śmiertelny: wypali tlen i wygeneruje czad, tak jak to miewało miejsce z takimi piecykami na propan butan. Jedni używają takich piecyków latami, a inni do śmierci.
Nie ma czegoś takiego. Żeby działało sensownie, rzecz jasna. Farelka powinna mieć moc rzędu co najmniej kilowata, żeby ogrzać wnętrze samochodu. A to oznacza ogromny akumulator. Ewentualnie może koc grzewczy, pod warstwą zwykłego koca. Albo obejrzyj ten materiał, bo rozwiązania tu opisane też się sprawdzą: th-cam.com/video/pMZwVNUkNT8/w-d-xo.html [Krzysiek]
Też się zastanawiam, czy to jest bezpieczne. Możliwe, że spalin jest mało i wentylacja grawitacyjna sobie z tym radzi. Z tego powodu chyba warto kupować dedykowane paliwo do piecyków i nie kombinować z dieslem lub wynalazkami. Słyszałem, że te dedykowane paliwa są dobrej jakości i można je używać z powodzeniem w lampach ciśnieniowych, które są dość wymagające.
Stan na 09. 08. 2022 - tysiąc ziko !!! Dziękujemy rządzącym! Temat aktualny jak nigdy. Ciekawe czy "biega" na "ropie". Lampy Łukasiewicza dają rade mimo delikatnie większego kopcenia
Liczyłem koszty agregatu prądotwórczego. Dla danych podawanych dla agregatu Hondy (te dane są uznawane za najbardziej wiarygodne) koszty 2.5-4.5zł/kWh są kilkanaście razy większe od gazu i prądu. Czyli jak trzeba to trzeba ale jeżeli są inne źródła prądu/ciepła to są jednak lepsze.
Polecam alternator uzywany w przypadku tuningu audio, auto zwykle ma około 1kW , a takie dochodzą do około 5kW, niestety to nie są tanie rzeczy, głównie dlatego że nowe. W wersji ekonomicznej polecam 2 lub 3 używane ze złomowiska alternatory od ciężarówki. 24V przekładają się z o wiele mniejszą stratą niż 12V na 230V. Pozdrawiam
@@krystianmieloch5366 ...dobry pomysł. Prądy też 2x mniejsze. Zastanawiam się jeszcze jakiej mocy przetwornicę do tego zamontować. Nie ukrywam ale chciałbym 3kw mocy ciągłej w czystym sinusie.
Krzysztof mam pytanie czy piecyk na nawte można wlewać bioetanol, denaturat proszę test na knocie od nawty , ciekawy jestem czy przepali ,złurzyje nawtę
mam tego typu piecyk. tzn nie dokładnie takie. trochę lepszy z elektronicznym zapłonem i elektronicznym ustawianiem temperatury. centa takiego lepszego to około 1200 PLN. jest o wiele bardziej bezwonny niż butla z gazem. wytwarza również sporo mniej pary wodnej. pomieszczenie musi być jednak wentylowane (uchylone okno na przykład). bez tego wbudowany czujnik CO2 powoduje gaszenie piecyka (w mojej wersji jest taki czujnik). piecyk daje przyjemne ciepło, ale kiedy zgaśnie pomieszczenie szybko się będzie wychładzać co z racji wysokiej wilgotności jest odczuwalne. nafta do piecyka jest droga. baniak 20 litrów kosztuje przynajmniej 160 PLN. gdyby ktoś był chętny to chętnie odsprzedam mój piecyk. jest mi już od około miesiąca niepotrzebny.
Ciekawe, ciekawe. Co zrobić, gdy przed zagładą świata zachomikowaliśmy np. zapas oleju napędowego - czy na tym paliwie też piecyk pójdzie ? Może zrobiłbyś Kolego takie testy - alternatywy dla nafty ? ;-) Pozdrawiam !
Nie ma alternatywy, bez zapachowa nafta jachtowa jest bardzo droga, w ostatnich 100 latach skandynawowie używają na jachtach i domkach traperskich jak i ich armię do ogrzewania namiotów bez prądu pompka jak wprymusie, do różnych paliw są że zmiennymi dyskami palniki multifuell np. Go System dla alpinistów bardzo ekonomiczne, testowałem te zabawki i kaloryczność paliwa ma ogromne znaczenie, dysze na ropę, czystą benzynę, gaz z kartuszy na różną zawartość tlenu w górach, topiłem na nich nawet ołów do kilu i ogrzewałem małe jachty. Pozdrawiam Wiedzę o tych systemach mają górale i Ci z sił specjalnych różnych krajów. Dobra nafta jachtowa nie śmierdzi i klosz po 15 latach jak nowy, takie jak od wozów konnych waszych dziadków tylko marine, bo nierdzewne na słony.
Krzysiu, a czy mozna zapalic ten piecyk bez uzywania baterii? Czyli po prostu zapalkami? Koniecznosc uzycia baterii odziera ten piecyk z jego prepersowskiego charakteru.
@@domowysurvival Proponuję kupić zapas adapterów dla AA w rozmiarze C (R14) i D (R20 - można dostać w wersji na 1 lub 2 baterie AA). Dzięki temu nie musimy przechowywać dwóch kolejnych rozmiarów baterii (i specjalnych ładowarek, jeśli inwestujemy w akumulatorki).
Joł. Też ostatnio to oglądałem bo mi pisali pod filmami. Rzeczywiście wydaje się to nie głupie ale teraz wymiotło te piece :-( albo ceny robią się zaporowe.
Pytanie z innej beczki. Co to za naszywka? 😁 Film jak zwykle konkretny 👍 i jak w komentarzach poniżej jestem za przetestowaniem "webasto" z serwisów aukcyjnych.
Najtaniej nafta za 10pln za litr czy się mylę? Czyli 2.5 pln za godzine pracy około. Czy zużycie powietrza przez piecyk jest bardzo szkodliwe dla otoczenia czy trzeba mieć dobra wentylację?
@@domowysurvival w Powedzmy opozycji do filmików z dodatkowym ogrzewanie zainspirowalem się żeby zrobić raport z tego co ja stworzyłem u siebie na prąd czyli wszystko. Do ogrzania mam 100m2 i rachunki za prąd są paradoksalnie niskie. To jak ktoś ciekaw to nieflugo na kim kanale :)
jak już mówimy o survivalu to chyba lepsza jest koza, bo jednak w Polsce łatwiej o drewno niż o naftę, a jak już mamy użyć węglowodorów to chyba lepiej skorzystać z LPG, które jest u nas dużo bardziej dostępne.
@Artur Młyńczyk Nafta jak w Belgii, ale piecyki np. Qlima R4224 S TC paraffine tutaj po 150E, jak w zeszlym roku. Tez kupilem z drugiej reki w zeszlym roku + 20 litrow nafty za 120 E, ale nie uzywany.
Link do miejsca, gdzie można kupić taki piecyk, jest w opisie pod filmem. A dobrą kuchenkę na paliwa ciekłe sprzedajemy u nas w sklepie: karaluch.com.pl/kuchenka_optimus_polaris_optifuel_(na_benzyne_i_gaz)__zbiornik_250_ml__pompka,64,551.html (Niebawem się pojawi w magazynie). [Krzysiek]
W sensie: dla użytkowników? Nie czytałem badań na temat długoterminowej ekspozycji na te spaliny, ale jedno mogę powiedzieć: nie jest szczególnie przyjemna. [Krzysiek]
@@domowysurvival Tak, chodzi mi o to czy np przy ogrzewaniu awaryjnym np na 8 h jest ryzyko zatrucia się spalinami lub tlenkiem węgla. Rozumiem, że spalana nafta lub biopaliwo nie emituje takich związków?
Czy podczas grzania tym piecykiem nie śmierdzi naftą? i czy te spaliny nie są szkodliwe? Domyślam się, że trzeba dobrze wietrzyć ogrzewane pomieszczenie
Ciśnieniowa Lampa Naftowa - ZJADA - na śniadanko absolutnie każdą latarkę - 1 litr nafty wystarcza nawet na 24 h ciągłego świecenia w zależności od jasności. Mam taką lampę i w ramach testu 1 litr nafty wystarczył mi na 12 godzin przy zmierzonej jasności 1500 lumenów - czyli odpowiednik 100W żarówki. POKAŻ mi proszę ile baterii będziesz musiał mieć i ILE to będzie kosztować by osiągnąć taki efekt ??? Dodam, że lampa może mieć "przystawkę" na której można gotować. Nie bez przyczyny w czasie ostatniej wojny w Afganistanie nawet "zachodnie" wojsko używało takich lamp. Po prostu lampa taka jest wydajniejsza niż najlepsze oświetlenie elektryczne, na dodatek wojskowe modele mogą "pracować" nie tylko na nafcie ale i na dieslu czy benzynie. Żołnierz mając parę litrów nafty nie tylko oświetlał ale i gotował. Mając jedno urządzenie. Tak więc lampy naftowe są znacznie lepsze niż elektryka w wielu przypadkach. Ja sam mam 2 litry nafty - i mogę ją trzymać znacznie dłużej niż baterie.
Bartek, dzięki wielkie za ten cenny komentarz! Zgadzam się z tymi uwagami, rzeczywiście do wytworzenia dużych ilości światła nafta jest świetnym rozwiązaniem. Zwłaszcza, jeśli wytwarzane przy okazji ciepło jest dla nas użyteczne, jak na przykład w razie awarii zasilania zimą. Tym niemniej, dostatecznie dużo światła dla funkcjonowania można zapewnić jedną małą latarką LED skierowaną na sufit, a do prac wymagających więcej światła doświetlać się drugą, czołówką. To mi się wydaje łatwiejsze, niż lampa plus nawet te 2 litry nafty. Zaś w perspektywie dłuższego kryzysu, akumulatorki wygrywają z naftą, jeśli tylko mamy czym je ładować. [Krzysiek]
Gorąco zachęcam do złożenia zamówienia w naszym sklepie: karaluch.com.pl/czajniki_kelly_kettle,72,0.html Mamy te czajniki w trzech wielkościach, z akcesoriami i bez. [Krzysiek]
taki piecyk ale nie na nafte a alkohol metylowy i to wlasnej produkcji jako rozwiazanie awaryjne to ma sens ale nie nafta czy ropa. O wiele tansze a rownie wydajne sa piecyki rakietowe (rocket stove) ktore mozna zrobic z kilku cegiel lub pustakow a paliwo lezy w lesie wszedzie i to jest rozwiazanie awaryjne. No bo skad wziasc nafte gdy drogi zasypane np. sniegiem, samochod nie przejedzie i mroz trzyma? Pare patykow wszedzie znajdziesz a nafta nie lezy wszedzie. Jedyny minus ze musi byc komin jesli chcemy ogrzac pomieszczenie a w przypadku alkoholu metylowego nie musi byc nawet komina.
Wszystko fajnie, tylko że ten minus (potrzeba podłączenia do komina) dyskwalifikuje piecyki rakietowe do celów grzewczych. Chyba, że będziesz grzać wodę w garnkach pod blokiem i nosić do mieszkania, żeby utrzymać ciepło. [Krzysiek]
Są różne paliwa, te co bardziej śmierdzą inne droższe mniej, tak czy inaczej czuć że sie tym grzeje. Szanujcie knot. Nie odpalajcie zaraz po zgaśnięciu. W środku jest jakby żaróweczka bez szkła, to odpala. Broń Boże benzyne wlewać czy alkohol. Pożar gwarantowany. Może służyć latami.
Chcesz skompletować rzeczy niezbędne do przeczekania awarii zasilania? Ściągnij bezpłatnie checklistę na blackout, korzystając z linka poniżej:
bit.ly/checklista-blackout
[Krzysiek]
Jest to trochę smutne jak o takich surwiwalowych sztuczkach opowiada się z takim spokojem. Najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak pogonić psychopatów z koryta, którzy tworzą sztuczne problemy z energetyką zwalając to wszystko na problemy z ekologią. Jest to żenada, że ludzie połknęli ten haczyk i zaczęli wierzyć, że to jest słuszne, dobre i tak trzeba, oraz że innego wyjścia nie ma. W ten sposób każdą bzdurę będą wdrażać w życie za przykrywkę używając problemy klimatyczne. Gdyby faktycznie tutaj chodziło o klimat, to cały świat w pierwszej kolejności swoje starania kładłby we wdrażanie technologii wodorowych (które jest tak wiele, są już bardzo wydajne i całkowicie bezpieczne), a potem dopiero redukował źródła energii zanieczyszczające klimat. Same elektrownie wiatrowe są wyłączane w sytuacji, kiedy produkują więcej energii, niż jest w danym momencie potrzebne. Dlaczego nie może używać tej energii właśnie do produkcji wodoru w celu zmagazynowania tejże energii? Ale niestety głupie ludzie wierzą, że to co oni wyprawiają, to słuszne i potrzebne i inaczej się nie da...
Łapka za ciekawy filmik. Piecyk faktycznie całkiem niezły. Korzystałem wiele lat temu. Gdy brakowało nafty ratowałem się spirytusem przemysłowym. Zapaszek jakbyśmy tam cały dzień pili, ale ciepło było.
Jest koniec września 2022 - na YT wysyp filmów o tym jak zrobić brykiet do kominka z tektury i trocin , jaki agregat prądotwórczy kupić albo czym dogrzać awaryjnie dom kiedy wyłączą gaz. Dobrze że Polacy myślą do przodu, ale jest 21 wiek w środku Europy a my kombinujemy jak za niemieckiej okupacji. Gdzie ten postęp i dobrobyt?
Postęp i dobrobyt przyzwyczaiły ludzi do tego, że zawsze można kupić węgiel do ogrzewania, albo drewno opałowe, że nie ma po co robić zapasu. A teraz rzeczywistość powiedziała "sprawdzam" i okazało się, że ludzie obudzili się z ręką w nocniku.
[Krzysiek]
Postęp to będzie jak zajebiemy skurwysynów z wiejskiej.
Proszę sobie przypomnieć słowa Morawieckiego na taśmach. Wszystko to staje się prawdą, PiS sprzedał nas rządom światowym.NWO w toku.
Klasa średnia jest niszczona na całym świecie, tu sztuczny kryzys się tworzy, a nie postęp
Era dobrobytu i nielimitowanego konsumpcjonizmu właśnie się skończyła
Moi dziadkowie mieli taki 25 lat temu, nie sądziłam, że dożyję czasów kiedy sama będę rozważała zakup takiego
no wiesz "pis da" tak więc czekać tylko na ten "obiecany" węgiel xD
@@gto3484 a co ma do tego pis? Woja jest tuż za rogiem i nie wiesz czy zabraknie ci prądu lub węgla
@@Wolf89b co takiego pięknego ten PiS zrobił ?
@@gto3484 PO daje :):)
Widzę że pod twoim komentarzem ludzie się kłócą o politykę i wojnę a tym czasem taki piecyk kupiłem bo mam problem z ogrzaniem jednego pomieszczenia w krakowskiej kamienicy bo nie mogę tam pociągnąć kaloryfera. Na dogrzewanie świetnie mi się taki piecyk sprawdza, choć mam dużo droższy ale i tak niezależnie od ceny super sprawa. Zawsze mogę go zabrać na działkę itp.
A w aucie zainstalowałem sobie chińskie Webasto (ogrzewanie postojowe) gdzie to samo ale drugie urządzenie ogrzewa mi niewielki blaszany garaż. Ludzie to wszędzie się doszukują paranoi wojennych i ciężkich czasów a nie raz takie czy inne urządzenia to zwyczajnie dobry pomysł lub alternatywa gdy szukasz jakiegoś rozwiązania. Pozdrawiam.
Świetny materiał, sam się zastanawiałem nad kupnem takiego awaryjnego piecyka na tzw. „ czarna godzinę”
Paliwo do tego piecyka mocno zdrożało. Od lata o około 100 zł za 20 litrów. Ja używam piecyka Ruby. Przy maksymalnym wysunięciu knota baniak starcza na około 100 godzin ( z tego co pamiętam). Ma wady i zalety ale w przypadku braku prądu jest ciekawą alternatywą i kołem ratunkowym.
Jestem wieloletnim użytkownikiem piecyka na naftę zibro 50c i używam go na działce ROD. Mieszkałem cały rok i domek 35m² ogrzewalem naprzemiennie kominkiem i naftą. Jedno zatankowanie w chłodne dni wystarczało na około 5 dni, zawsze było ciepło. A kot uwielbiał spać w pobliżu piecyka. Napełniać ten baniaczek polecam pod prysznicem lub na zewnątrz bo nafta niszczy podłogi drewniane, panele trwale brudzi.
Żeby urozmaicić zapach można dodać olej zapachowy do lamp naftowych , np różany. Pachnie zacnie. Nieużywany piecyk najlepiej przechowywać z opróżnionym zbiornikiem bo nafta potrafi podciekac. A to okienko na zbiorniku jest aby nie przelać przy napełnianiu baniaczka. Przydatnym akcesorium jest pompka do nafty, duży zbiornik 20litrow jest strasznie niewygodny do nalewania.
Dzięki za te cenne uwagi!
[Krzysiek]
Jakby chciał ogrzewać tym piecykiem domek cały miesiąc w zimie, to jakie będzie zużycie nafty?
a jak tam z knotem? da sie kupic czy trzeba kombinowac na wlasna rekę?
@@Raul-pp1uh Tego nie zgadnę, jednak w moim przypadku wyliczenie było proste: baniak 20l z Leroy Merlin za 187zł wystarczał na 3 tygodnie pełnego komfortu cieplnego. Po wymianie kominka z ozdobnego na szamotową kozę z szybą w której rozpalanie trwało około 2h aby zaczęła oddawać ciepło 2 baniaki wystarczyły na całą zimę.
Oczywiście trzeba trzeba rozważyć moje warunki lokalowe-
Domek murowany na ROD, wyłożony boazerią na ścianach i suficie oraz ocieplony styropianem 5cm, salonik, garderoba, kuchnia i łazienka z jacuzzi razem 35m². A temperatury w zimie oscylowały w granicach +6 do -10, uruchomiony piecyk nagrzewał pomieszczenia zwykle w pół godziny. Ustawiałem go tuż przy drzwiach wejściowych gdzie była przy podłodze szpara wentylacyjna około 1cm aby swieżego powietrza nie zabrakło. Dodatkowo przy łóżku na wysokości ok 1m zawiesiłem czujnik czadu aby mieć zabezpieczenie na okoliczność zaczadzenia, ale nie uruchamiał się od Zibro, tylko kilka razy od dymu przy podkładaniu opału do kozy kominkowej.
Dodatkową sprawą jest to, że przechowywanie nafty jest o wiele bezpieczniejsze w baniaku plastikowym w piwnicy czy komórce lokatorskiej niż butli gazowej w takich samych warunkach. W razie rozszczelnienia butli w piwnicy wystarczy iskra i dom podskakuje, a baniak z naftą zacznie śmierdzieć, odparuje w przeciągu tygodnia lub dwóch i po sprawie.
@Krzysiek- dodatkowym testem mogło by być ile czasu zajmuje odparowanie 0,25l nafty rozlanej na podłogę w piwnicy, np jakiegoś nieużywanego domu. Nafta niszczy podłogi, jednak jest bezpieczna jeśli chodzi o atmosferę eksplozyjną.
Dziękuję. Bardzo przydatny komentarz. Pomyślę o takim na swoją działkę też, wydaje się świetnym sposobem na ogrzewanie bez potrzeby dobudowy komina, którego w naszym domku nie mamy.
Pomijając czystą wartość recenzji to naprawdę zazdroszczę pięknej dykcji i słownego flow. Łapka, sub i dzwonek bez chwili namysłu. Od dawna śledzę Twój kanał na innym koncie, ale dopiero od niedawna sam bawię się w YT i zobaczyłem jak ciężko jest mówić do kamery ;)
witam , dogrzewałem takim piecykiem pomieszczenie w domu , sprawdza się super , mega szybko podnosi temperature otoczenia . największą jego zaletą jest jego MOBILNOŚC co dyskwalifikuje kozy do progu stajni . Polecam .
Długo nie pożyjesz przy tym piecyku. Przecież oddychasz spalinami a woda wsiąka ze smrodem w ściany i okna.
Takie cudo kolega podłączył spaliny do komina.
Ja zdecydowałam się na tradycyjny piecyk kozę żeby dodatkowo można było na niej gotować.
Dobry pomysł, mam koze, sprawdza się.
Gdybym tylko miał możliwość, też brałbym kozę.
[Krzysiek]
@@domowysurvival A ja gdybym miała więcej kasy kupiłabym dodatkowo piecyk na naftę :)
Jak jest komin to ok może być koza
@@tomaszs9386 Co będzie łatwiej zdobyć w trudnych czasach? Naftę czy drzewo?
używam podobny w przyczepie kempingowej. nagrzewa szybko. uchylone mam dwa okna, w tym jedno w dachu. w mroźne noce mam cieplutko, nie czuć spalin jak przy kuchence gazowej. głowa nie boli, rano wstaje człowiek dalej zdrowy. minusem jest cena nafty. osobiście polecam 👍🏻
a i dodam, że wystarczy go potrącić, rzucić kapciem czy coś i piecyk się wyłącza. takie sprytne zabezpieczenie
Nowy knot po zalaniu musi pół godziny chłonąć naftę zanim spróbujesz odpalać ,dlatego tak słabo ci odpalał
Instrukcja mówi, że przy pierwszym odpaleniu nowego knota trzeba odczekać godzinę. To zrobiłem przed tymi ujęciami przy stole.
Potem w tej drugiej próbie pierwsze ujęcie z próbą odpalania jest od razu po wstawieniu zbiornika z paliwem (jak tylko przestało być słyszalne spływanie paliwa). Potem kolejne są już po odczekaniu godziny, choć chyba nie było tutaj takiej potrzeby.
Wychodzi na to, że to była kwestia tego odpowiedniego położenia knota względem zapalarki.
[Krzysiek]
@@domowysurvival spróbuj ten drucik z którego idzie łuk elektryczny delikatnie podciąć do góry lub do dołu aby dotykał wręcz knota,na sucho podnieś knot tak jakbyś chciał odpalać i zobacz w jakiej jest odległości ,musi wręcz dotykać go ,i będzie odpalał ci od strzała ,sekundę wystarczy przytrzymać
Tak, wystarczy ustawić knot w odpowiedniej wysokości i odpala od razu, jak już to odkryłem, to zadziałał w każdym przypadku.
[Krzysiek]
Ciekawy filmik! Like dostałeś :)
Nafty do długiego ogrzania osobiście nigdy bym nie użył ze względów na opary, o których mówiłeś na filmiku.
Nafta to ropa, a jak wiadomo spaliny są nie zdrowe - mówiąc kolokwialnie.
Miałam takie dwa piece już w roku 2003/4 były sporo większe i paliwo do niego kupowało się w dużych baniakach .. sporo to kosztowało i kupowanie tych maniaków nie było lekkie z powodu na rozmiar i ciężar .Grzały fajnie ,na awaryjne podgrzanie fajnie na dłuższy czas kłopotliwe …pozdrawiam👍
Dzięki za materiał 👍
całe szczęście mam piec żeliwny na drewno i nie mam problemu z ogrzewaniem. w sytuacji awaryjnej mogę palić byle czym aczkolwiek drewna w mojej okolicy pełno. i mogę ugotować i ogrzać mieszkanie. a że mieszkam w rejonie gdzie węgiel można łopatą sobie wykopać , tymbardziej problemów z ogrzewaniem brak
Moi rodzice też palą drewnem i cieszą się dzisiaj, że tak mają. A inni za dopłatami wymienili piece i płaczą;););)
TC84100, wczoraj była próba, spalanie takie same jak na filmie a wydajność 2,6kw. Garaż o pojemności 120m3 temp.ok13C° a na zewnątrz -13C°.
Te piecyki konkretnie maja jedna wadę bo nie można regulować temperatury (Jedynie w b. małym zakresie) ale za to nie potrzebuja pradu nawet do rozruchu. Alternatywą są piecyki laserowe, gdzie spalanie jest jeszcze mniejsze niestety wymagają sporo prądu przez ok 1 min a potem około 20Wat. Mi wystarczył prosty układ Off-Grid z panelem solarnym 160 W i akumulatorem 12V 100 Ah. Ładuje spoko nawet w zimie.
gdzie kupiłeś :) ?
Mam i używam do ogrzania przedsionka przyczepy, na jesienne i zimowe wypady. Dla mnie dużą zaletą jest bezpieczeństwo, zarówno paliwa jakim jest nafta, czy jej spalenie(względem np. Gazu), jak i piecyk, który ma zabezpieczenie w przypadku potrącenia, lub przewrócenia, gaśnie.
czy mozna do tego lać olej opałowy ? jeśli nie ma specjalnego komina odprowadzającego spaliny?
Ciekawe pytanie.
@@krzysztofzabek8905 Działą ale produkty spalania są bardziej toksyczne. Nie polecam.
Absolutnie NIE! W najlepszym przypadku uszkodzisz jedynie knot piecyka. W gorszym przypadku zatrujesz siebie produktami spalania oleju opałowego. Paliwem do tego urządzenia jest oczyszczona, nietoksyczna nafta. Niestety jest ona drogim surowcem, ale jej spaliny nie są trujące. Zużywa tlen z pomieszczenia, ale nie emituje tlenku węgla. Coś za coś jak zwykle.
Z każdym rodzajem ogrzewania jest tak , że lepiej żeby grzało na minimum ,niż żeby grzać nim co jakiś czas . Zużycie paliwa( w zależności od rodzaju ogrzewania) jest bardzo zbliżone. Myślałem nad zakupem tego piecyka , także Krzychu mega dzięki za ten test. Wypas film . Pozdro z dolnego śląska
Bedą wylaczenia pradu, gazu. Pozostanie nafta
witaj.Ja podobne 2 piece używałem 20 pare lat temu.Wszystko jest extra...ale trzeba bardzo uważać na otoczenie i w pomieszczeniu zapylonym piecyk przestaje działać bo zanieczyszcza knot.Piec kopci i traci wydajność.
W warunkach domu jednorodzinnego i jeszcze, jak u mnie, wioskowych klimatów, koza wygrywa. Osobiście mam dwie, jedną użytkuję okazjonalnie w pomieszczeniu gospodarczym, druga w zapasie z zestawem rur. To proste, drewno jest wszędzie, nawet kryzysowo śmieci. Tutaj, paliwo, baterie, knot.. ale fajna sprawa, sam kiedyś używałem lampy naftowej.
Potwierdzam.Górą kozy, jeszcze długo będą wygrywać z rządowymi baranami
@@interestingthings8598 do kozy musisz mieć rury żeby podłączyć się do komina logiczne, to nie piecyk nafotwy, wydzielają się spaliny z czadem musisz mieć ujscie :)
Czesc krzysiek.a gdyby odpalić piecyk na zewnątrz na 3min.to zapach nafty uszedłby w powietrze a później piecyk do domu zabrać?
Tak.
[Krzysiek]
@@domowysurvival super, ja mam balkon
Wytłumaczcie mi jedną rzecz, na tym filmiku prawie wszyscy chwalą ten piecyk, a podobny tylko mniejszy piecyk turystyczny na kartusze wszyscy krytykują, że łatwo się się nim zaczadzić. Tamten mały piecyk był testowany w namiotach i przyczepkach. Oba działają w zamkniętych pomieszczeniach, w obu następuje spalanie i oba są wydajne energetycznie.
Ludzie, przeciez te piecyki mozna uzywac tylko na zewnatrz.... CO2 szkodzi
@@ewaorzechowska2905 Po co komu piecyk na zewnątrz
Dobry odcinek👍
Dziś ceny nafty to niestety x2 - ta dostępna w Leroy w 20l 380 zł :( Sporo taniej można znaleźć na Allegro - kupiłem i mam nadzieję, że jakość będzie ok. Temat piecyków naftowych może być bardziej aktualny niż w 21 :) Osobiście posiadam taki jak na filmie tylko trochę mocniejszy i drugi zasilany z sieci ale z takimi udogodnieniami jak termostat, nadmuch, czujnik tlenu, brak knota, funkcja antyfrezze, obudowa się nie nagrzewa - jedyny minus to taki, że do działania wymaga zasilania 220V no i cena. Generalnie obydwa rodzaje stanowią super alternatywę do mieszkania w bloku bowiem nie wymagają komina i są super bezpieczne - np. mocniejsze uderzenie powoduje automatyczne wygaszenie piecyka.
dzis cena tych piecyków to juz grubo ponad tysiąc złotych ... -_-
Można kupić naftę z wysyłką za 309 zł i piecyk jest w promo w niższej cenie.
Wspomniał Pan o tym ze kupił naftę na Allegro, czy już przetestował ją Pan, jakie wnioski ? no i ewentualny link albo markę można prosić 😊
Ktoś gada z z sensem i poprawnie po polsku. Muszę dać "plusa".
Po zalaniu naftą trzeba poczekać ok 40 minut aż knot nasiąknie, jeśli zbiornik był pusty. Olej opałowy smierdzi a nafty podczas spalania nie czuć.
Wszystko się zgadza, jest to opisane w instrukcji.
[Krzysiek]
Witam wszystkich .
Mam taki piecyki 3 sztuki .
Czy ktos moze testowal czy palilo by sie to na zwyklym oleju jadalnym .
Robia te swieczki olejowe i knot i sie pali .
Moze jak y zalac to tanim olejem czy to by sie palilo i jaki efekt tego .
Nie testowalem z olejem .ale moze ktos
Prosze o podpowiedzi
Sprawdź i daj znać.
[Krzysiek]
Wlasnie montuje pompe ciepla i rownolegle kominek bez zadnych "bajerow" na prad. Do tego 2 pelne butle z gazem do gotowanie na kuchece gazowej zewnetrznej (w pomieszczeniu roboczym) albo grilu.
Do budy typu camping namiotu może być, zasilanie bateryjne więc zapłon jest bez sieci tyle że w modelach z wyższej półki musi być sieć 230v odpada system wymiany knota no i ja osobiscie nie wiem czy w tych modelach drroższych przy odpalaniu nie śmierdzi i nie kopci. Na ogrzewanie zastepcze np: do domu NIE POLECAM nie ekonomiczne, fakt dość szybko podniesie temp w pokoju na zamknietym-oszklonym balkonie,werandzie ale bardzo nie ekonomiczne litr nafty np w LM ponad 10pln za bańkę 5l płaciłem 49 czy 59pln tak wiec drogo za te kase w listopadzie mialbym 5 worków wegla z casto gdzie 20kg wtedy był za 18,89 i mialbym na dwa kafloki na tydzień palenia a tu z 5 l banki gdzie piecyk zalewasz 4,5 l nafty a max spalanie na moim piecyku Tonsan 2,4 W około 600g\h max grzania więc 16h na maxa z 5l nie uciągniesz. Na camping namiot czy handlowej budy gdzie włażą i wyłażą klienci sie może nadać bo cyrkulacja powietrza musi być w domu predzej skiśniesz od smrodu palonej nafty i knota kopciucha a do tego dochodzi skraplanie pary wodnej a w dalszej cześci grzyb na scianie. Jak kiedyś ludzie z tym żyli? Krótko jak za tuska. Jak Japanesy to w swych domkach z papieru używaja też nie wiem pewnie otwiera te ramkowe rame drzwi nim zaprosi shoguna to mu smrod nafty i palonego knota wywiewa razem z ciepłem co zreszta widać po ich wiecznie skosnych buskach i oczkach ;P żart. DO DOMU NIE POLECAM chybaże chcesz szybko na astme przejść albo kogos do grobu wpedzić no i jak ubezpieczyłeś go na życie aby odszkodowanie skosić. Mam ale nie używam no w razie W i ostateczności.
Większa gliniana doniczka i parę świeczek to o wiele tańszy i też efektywny piecyk
No tak. Lepiej nie wyrzucać niepotrzebnych glinianych donic.
Kombinuję coś takiego tylko na zużyty olej silnikowy, rodzaj kaganka.Pali się super, tylko dymi, musi być odprowadzenie spalin na zewnątrz.Można mnie nazwać druciarzem, ale lubię coś wymyślać.W 50 % udaje mi się.Wymyśliłem nową koncepcję świateł dziennych w samochodzie.Działa niezawodnie od 3 lat .Cena przeróbki to 15 zł i pół godz pracy dla przeciętnie ogarniętego kierowcy
@@zdzisawdardzinski7673 Super. Kombinuj, Zdzisławie kombinuj. Po to człowiek ma rozum ,żeby z niego korzystać. A potem sprzedaj pomysł, żebyś też coś z tego miał. Jest praca. Jest poświęcony czas. Należy się zapłata. 🙂🙋
@@joannawaw494 Nie muszę sprzedawać, mam emeryturę, ale chętnie dzielę się pomysłami i uwagami z zainteresowanymi. Dzięki za pozytywny komentarz i pozdrawiam
@@dominikakowalska6228 stawiasz świeczkę , a na świeczkę stawiasz doniczkę tak żeby ogień nie zgasł , świeczka ogrzewa doniczkę , stary sprawdzony sposób ,
interesuje mnie skład i ilość spalin wytwarzanych podczas spalania a także jak ubywa tlenu w zamkniętym pomieszczeniu
Lekka wentylacja wystarczy
Mam podobny piecyk w garażu i czasami jestem na niego skazany. Nie da się wyeliminować uciążliwego zapachu nafty podczas ogrzewania. A nie jest to tanie w użytkowaniu. 20 litrów w markecie to już ponad 200zł.
Na 1 Kg paliwa spala 13 Kg powietrza.
@@mirosawjabonski8514 chodzi oczywiście o tę naftę?
Lepszy efekt bo bez zapachu spalin nafty daje olej zapachowy do lamp naftowych ale też jest w cenie i wypala tlen pozostawiając trujący tlenek węgla.
Dziękuję za ciekawy film, już od jakiegoś czasu mam ochotę kupić tego typu piecyk. Fajnie by było sprawdzić jakimś fachowym czujnikiem (może jakimś strażackim?) zawartość tlenku węgla i ubytek tlenu w typowym polskim mieszkaniu ze sprawną wentylację - np. po kilku czy kilkunastu godzinach ogrzewania. Myślę, że taki test rozwiałby ewentualne obawy w kwestii stosowania takich urządzeń.
Myślę, że nie będzie to konieczne głowa boli z braku tlenu i występują nudności po kilku dniach użytkowania.
Takie ogrzewanie ma sens na krótko potem trzeba wentylować pomieszczenie i wietrzyć.
Piecyk rakietowy to jedyne rozwiązanie.
Piec kaflowy to najbardziej wydajne, niezawodne urządzenie grzewcze i do tej pory nikt nie wynalazł czegoś lepszego. Trzymam ciepło i opalać można wszystkim co się pali, łatwy w obsłudze i naprawie tani w eksploatacji na długie lata.
Pozdrawiam serdecznie
@@arturpapiernik700 Rozumiem, w tym wypadku chodzi mi tylko o doraźne awaryjne rozwiązanie w razie nagłej sytuacji - klęska żywiołowa itp. Nie rozpatruję takiego piecyka jako docelowego źródła ogrzewania. Dodatkowo wiele osób mieszka w budynkach z centralnym ogrzewaniem (blokach), które nie posiadają instalacji kominowej. W związku z tym piecyk rakietowy, koza lub piec kaflowy są raczej trudne do zrealizowania. Z tego powodu chciałbym mieć tego typu piecyk naftowy, schowany gdzieś w piwnicy w razie "W", wiedząc jednocześnie, że jeśli go odpalę - to nie otruję rodziny.
Zostaw to gówno, kup farelkę za 30 zł, albo piecyk na Propan Butan
@@zdzisawdardzinski7673 Bez pradu?
@@janix5838 o co chodzi z tym zaczadzeniem przy piecykach naftowych? W domku drewnianym letniskowym mam normalny, drożny przewód wentylacyjny. Jak się wchodzi i wychodzi to się drzwi otwiera i zamyka ( jak na chwilę to się nie zamyka :)) a grzeje się i w dzień i w nocy na połowę lub 2/3 mocy. I tak już ponad 15 lat. Co prawda najpierw na Coronie 2500 a teraz na Coronie RX3085 ale do tej pory żyję bez migren i zaczadzenia. Nie ma wilgoci ani pary na oknach. Proszę, sprawdzajcie wentylację w swoich domach. W mieszkaniach dba o to administrator budynku.
Ciekawe czy nie robi to smrodu I wilgoci w pomieszczeniu bo tlen bierze z pomieszczenia i czy działa na olej przepracowany?
Smród robi. Wilgoć też na pewno robi, bo produktem spalania jest para wodna, ale tego efektu nie zaobserwowałem. Czy działa na olej przepracowany to nie sprawdzałem. Obstawiam, że nie, ze względu na różnice lepkości.
[Krzysiek]
Reklamujesz bubel, a cena jest szokująca.
W tym piecyku siatka powyżej knota po rozgrzaniu rozbija długie wiązania węglowodorów na krótsze i następuje pełniejsze spalenie nafty ( stąd po rozgrzaniu brak wyczuwalnych węglowodorów aromatycznych). Gdyby była możliwość podłączenia tego piecyka do komina z wymiennikiem ciepła, dwutlenek węgla i para wodna nie pozostawały by w pomieszczeniu.
A można by palić w nim parafiną?
@@krytycznywilk8473 Olejem parafinowym lekkim, parafina stała podgrzewana do stanu ciekłego więc pod górkę. Odpalenie od iskry też nie zadziała, chyba że dodać do oleju parafinowego benzynę ekstrakcyjną ( nie kopci, używana w zapalniczkach czy jako rozpuszczalnik. Jeśli jest zaprzyjaźniona szwalnia w.w. olej jest używany do maszyn szwalniczych. Ale ze względów ekonomicznych odpada, nafta jest tańsza.
@@czesawszlykiewicz a parafina ze świec i zniczy?
@@krytycznywilk8473 Po zmianie konstrukcji, tak by przed spaleniem parafina roztopiła się. Lub modyfikacja parafiny, tak by była w stanie ciekłym.
@@czesawszlykiewicz umiałbyś takie coś dla mnie zrobic?
A co z odprowadzaniem spalin? Bo mi to przypomina sytuację kiedy się grzejemy w garażu w samochodzie z odpalonym silnikiem. Nafta jednak potrzebuję tlenu do spalania a produkty spalania do najzdrowszych nie należą.
Taki palnik nie powinien wytwarzać tlenku węgla, czego nie można powiedzieć o samochodowym silniku.
Ale tak, trzeba wietrzyć.
[Krzysiek]
Myślę, że biokominek jest sporo gorszy od tego piecyka bo też kosztuje nie mało a jednocześnie jest dużo mniej wydajny. Jak zauważyłeś daje jeszcze światło i można podgrzać np. wodę czyli mamy kawę/ herbatę lub nawet zupkę chińską. Dzięki za test bo zastanawiałem się na trochę innym grzejnikiem na naftę.
Ryzykowne rozwiązanie przy kiepskiej wentylacji w pokoju, ciekawe jak to się ma do nadmiaru co2 w pomieszczeniu, bo dziś zwykle montuje się okna bez wentylacji, i mało kto pamięta o regularnym wietrzeniu. Uważam ze lepsza jest puchowa kołderka ewentualnie kocyk elektryczny:)
Właśnie dziś to się montuje już okna z nawiewnikami, ale jeśli ktoś ma bez nawiewników, musi je otwierać albo rozszczelniać.
[Krzysiek]
Jak będzie prąd to kocyk elektryczny i owszem ? a jak prądu brak ???
Skoro koszt pracy to około 2 zł na godzinę. Przy pracy 4 godziny dziennie wyjdzie 8 zł dziennie. To daje 248zł miesięcznie. Czy to mało, żeby ogrzać jedno lub dwa pomieszczenia? Raczej nie. Żeby piecyk dłużej grzał można na nim postawić garnek ze stearyną. To efektywniejsza substancja do przechowywania ciepła niż woda.
Popieram każdego kto ma na myśli zapewnienia sobie czy rodzinie w tym przypadku ciepła w sytuacji awaryjnej. Ale proponuje vwszystkim zainteresowanym tatem obejrzenia testu taniego chińskiego Webasto. Bardzo ciekawe jak wyglądało by porównanie takich urządzeń pod względem wydajności i kosztów utrzymania
28 m kawalerke da rade ogrzac? i jak z wentylacja okno musi byc caly czas uchylone przy pracy?
2:48 Kolejne założenie to lepiej jak musisz jakoś tam przetrwać ogrzewać małe pomieszczenie niż np cały dom czy duże pomieszczenie.
Ja do sytuacji awaryjnych mam tzw chinskie webasto na rope i zasilanych z akumulatora.akumulator moge ładować z 3 źródeł 1. poprzez kable rozruchowe i do samochodu. 2.poprzez agregat prądotwórczy.3 panel fotowoltaiczy .mysle ze w czasie kryzysu nafta była by ciezko dostepna a ropa a nawet przepalony olej czy nawet olej po frytkach takie cudo potrafi przepalić i mysle ze te paliwo byłby łatwiejsze do zdobycia. minusem takiego piecyka na nafte jest to ze wypala on tlen zawarty w pomieszczeniu ktore ogrzewamy co moze doprowadzic do zaczadzenia.
Mam pytanie czy ten piecyk na naftę nie trzeba gdzies ustawic w 1 miejscu i podłączyć rury aluminiowej zeby ta nafta czy opary wychodzily na zewnątrz bo tak słyszałem
Może spróbujecie użyć ropy naftowej? Do lampy działa i nie śmierdzi.
Z tego co widzę ten piecyk nie posiada katalizatora więc do pomieszczeń zamkniętych trochę lipa, w norwegi spotkałem się z takimi piecykami które są wyposażone w specjalny katalizator i można je używać w małych pomieszczeniach bardzo bezpiecznie
Jakieś namiary? Link? Nazwa?
Mam taki piecyk kupiony dość dawno zdawał egzamin jednak w momencie rozruchu bardzo wydziela się zapach nafty oczywiście jak każde urządzenie palące zużywa w pomieszczeniu tlen wiec niestety co jakiś czas musimy przewietrzyć pomieszczenie. Muszę przyznać nafta niestety wydziela zapach nawet ta oczyszczona. Warto rozpalać piec na zewnątrz a potem wnieść go do pomieszczenia. Jest to pewna alternatywa, jednak nie ukrywam ten zapach przeszkadza.
Niestety, przy poruszeniu piecyk Zibro się wyłancza i nie ma takiej możliwości.
@@stanisawsuder1695 "Wyłancza" "wyłancznikiem"?
co było przed lampa naftową za Pisu? Elektrycznosc:)
Mam dwa pytania, czy piecyk czuc? Czy czuc zapach nafty w ktorymkolwiek momencie? Podczas pracy, przy wygaszeniu itp. Drugie pytanie, czy w pokoju robi sie wilgoc w wyniku spalania tlenu, podobnie jak w ogrzewaniu piecykiem na butle gazową? Pozdrawiam
Czuć podczas pracy i po jej zakończeniu też. Ale najbardziej na początku i po zgaszeniu. Aż do wywietrzenia.
Czy powstaje dużo wilgoci to nie zauważyłem. Chyba trochę mniej, niż przy grzaniu butlą gazową.
[Krzysiek]
Piecyk naftowy to super rozwiązanie. Ale trzeba się go nauczyć. Najpierw miałem taki jak ten z filmu. Kiedyś wpadła oferta na sporo większy 3,5kw Zibro z płynną regulacją. Nie ma w ogóle porównania. Dzięki płynnej regulacji mogę grzać szybko i mocno albo lekko tylko żeby podtrzymać temperaturę. Dodatkowo Zibro to Mercedes wśród takich urządzeń. Spała na prawdę lepiej i ekonomiczniej, śmierdzi duuuzo mniej a można powiedzieć że praktycznie wcale, w górnej części ma specjalne wytłoczenie żeby postawić stabilnie garnek czy czajnik a jednocześnie nie zakłócać przepływu powietrza przez kratki.
Dziękuję bardzo, zdrawiam
Jednak wybrałbym pięć typu truma jak do campingu co pobiera powietrze z zewnątrz I spaliny też lecą na zewnątrz plus na moc do 9kv
Jeśli tylko możesz zrobić otwór do pobierania powietrza i wyprowadzania spalin, a do tego masz źródło prądu do zasilania tego ogrzewania, to rzeczywiście będzie to dobry wybór.
Ale jeśli możesz zrobić wyprowadzenie spalin, to być może jesteś w stanie postawić też zwykły piecyk na drewno?
[Krzysiek]
Taki piecyk dostępny był już w sklepach w latach 60-tych ubiegłego wieku.Zanim sie rozpalał śmierdział potwornie wiec rozpalałem go na balkonie potem dopiero wnosiłem do pokoju ..sprawdził sie doraźnie bez rewelacji
cofamy się w czasie
Dodatkowo warto spróbować dorzucić Termowentylator kominkowy (bezprądowy oczywiście) zwiększa wydajność cieplną - warto wiedzieć że istnieje
Super ten Piecyk🥳🤗
❄️Dzieki za info! Dobrze wiedziec! Dobrego Roku Nowego!❄️
Dziekuje bardzo pozdrawiam Jestescie kochani pa pa 💝💝💝
A jak długo utrzymuje się ciepło (w miarę by nie zmarznąć ) po wyłączeniu piecyka w takim pokoju jak ten podczas testu? Czy sprawdzałeś temperaturę w pokoju w trakcie pracy i po wyłączeniu?
Po wyłączeniu, piecyk się dość szybko wychładza, bo nie jest ciężki i nie ma tam elementów akumulujących ciepło.
Jeśli natomiast o pokój chodzi, to wyniki z jednego pokoju nie będą się dawać przełożyć na inny pokój, bo to głównie kwestia izolacji budynku.
[Krzysiek]
Może być, ale ze względu na cenę lepszym rozwiązaniem jest butlą gazowa z taboretem gazowym w 250zl można się zamknąć. Gorsza jest tylko waga i poręczność względem tego typu piecyków. Tak czy siak dziękuję Panie Krzysztofie za kawał dobrej roboty.
Nie ma rozwiązań idealnych. Jakbym w domu gotował na gazie z butli, na pewno wolałbym mieć i ogrzewanie awaryjne na te same butle, żeby było kompatybilne.
[Krzysiek]
Piecyk gazowy ok.tylko zatrujesz sie w pomieszczeniu
@@wojciechpiechf16 pytanie jak to się ma do piecyków na naftę czy innych paliw stałych. W każdym przypadku przy nie pełnym spalaniu istnieje możliwość zaczadzenia. Koniecznie trzeba czujnik czadu w każdym przypadku.
@@surekreal wszystko wytwarza ciepło z paliw truje
Każdy płomień pochłania tlen.niema idealnego rozwiązania.chyba źe prąd
To nie MY ale polintycy mają marznąć ....w więzieniach !!! Nie urządzajcie się w do-opie panowie i panie !!!!
czym się kierowałeś przy zakupie tego piecyka ? zibro ma szeroką ofertę....porównywałeś go do rs 2222?albo rx 3085?
Między innymi ceną, żeby nie była bardzo wysoka.
[Krzysiek]
Wentylacja i gabaryty pomieszczenia.
Kilo nafty wydoi tlen z 10m3 powietrza przy pełnym spalaniu, stąd instrukcja o minimalnych gabarytach ogrzewanego pomieszczenia. Zapewne wentylacja pomoże przy użytkowaniu, a w skrajnie niekorzystnych warunkach, czyli małe pomieszczenie i pozaklejane wszelkie otwory wentylacyjne taki piecyk okaże się śmiertelny: wypali tlen i wygeneruje czad, tak jak to miewało miejsce z takimi piecykami na propan butan. Jedni używają takich piecyków latami, a inni do śmierci.
Bo głupich czeka naturalna selekcja.
@@georgmisiak1146 Miałem na myśli że trzeba uważać.
witam a co polecisz do auta osobowego w zime zamiast webasto ? chodzi mi o jakas mala grzalke farelke najlepiej na baterie z nastawnikiem czasowym?
Nie ma czegoś takiego.
Żeby działało sensownie, rzecz jasna. Farelka powinna mieć moc rzędu co najmniej kilowata, żeby ogrzać wnętrze samochodu. A to oznacza ogromny akumulator.
Ewentualnie może koc grzewczy, pod warstwą zwykłego koca.
Albo obejrzyj ten materiał, bo rozwiązania tu opisane też się sprawdzą:
th-cam.com/video/pMZwVNUkNT8/w-d-xo.html
[Krzysiek]
Bardzo dobre rozwiazanie,nie wiedzialam,ze cos takiego istnieje,prima
a co ze spalinami z nafty?
Zostają w pomieszczeniu.
[Krzysiek]
Też się zastanawiam, czy to jest bezpieczne. Możliwe, że spalin jest mało i wentylacja grawitacyjna sobie z tym radzi. Z tego powodu chyba warto kupować dedykowane paliwo do piecyków i nie kombinować z dieslem lub wynalazkami. Słyszałem, że te dedykowane paliwa są dobrej jakości i można je używać z powodzeniem w lampach ciśnieniowych, które są dość wymagające.
Szczesliwszego Nowego Roku Zycze 🖐️😺🎀👍🎈🎉
Stan na 09. 08. 2022 - tysiąc ziko !!! Dziękujemy rządzącym!
Temat aktualny jak nigdy. Ciekawe czy "biega" na "ropie".
Lampy Łukasiewicza dają rade mimo delikatnie większego kopcenia
lałem diesla. nie stwierdziłem jakiejś wielkiej różnicy. poza tym, że zamiast czuć naftę, czułem diesla.
ładne to :) Ja kombinuję jak zrobić agregat prądotwórczy diy. Mam silnik od traktorka 16KM, szukam alternatorów.
Szukaj szybciej bo będzie za późno 🥶
Liczyłem koszty agregatu prądotwórczego. Dla danych podawanych dla agregatu Hondy (te dane są uznawane za najbardziej wiarygodne) koszty 2.5-4.5zł/kWh są kilkanaście razy większe od gazu i prądu. Czyli jak trzeba to trzeba ale jeżeli są inne źródła prądu/ciepła to są jednak lepsze.
Polecam alternator uzywany w przypadku tuningu audio, auto zwykle ma około 1kW , a takie dochodzą do około 5kW, niestety to nie są tanie rzeczy, głównie dlatego że nowe. W wersji ekonomicznej polecam 2 lub 3 używane ze złomowiska alternatory od ciężarówki. 24V przekładają się z o wiele mniejszą stratą niż 12V na 230V. Pozdrawiam
tylko gdzie mieszkasz agregat halasuje
@@krystianmieloch5366 ...dobry pomysł. Prądy też 2x mniejsze. Zastanawiam się jeszcze jakiej mocy przetwornicę do tego zamontować. Nie ukrywam ale chciałbym 3kw mocy ciągłej w czystym sinusie.
Krzysztof mam pytanie czy piecyk na nawte można wlewać bioetanol, denaturat proszę test na knocie od nawty , ciekawy jestem czy przepali ,złurzyje nawtę
Nie! Kończy się spaleniem knota i daje takiego ciepła bo spirytus nie daje temperatury jak nafta.
Kiepskie nagranie pod względem dźwiękowym. Nieprawidłowe ustawienie mikrofonu, dlatego słychać raz głośniej, raz ciszej.
Czy jest wilgoć jak przy piecyku na butle gazową
Jest, ale mniej, niż w przypadku spalania etanolu czy gazu. Za to więcej dwutlenku węgla. Tak czy tak, trzeba wietrzyć.
[Krzysiek]
Cześć wszystkim
Mam pytanie ,piecyk podczas grzania nie wydziela przykrego zapach?
Dzieki z góry za informacje pozdrawiam
Jest o tym mowa na filmie.
[Krzysiek]
mam tego typu piecyk. tzn nie dokładnie takie. trochę lepszy z elektronicznym zapłonem i elektronicznym ustawianiem temperatury. centa takiego lepszego to około 1200 PLN. jest o wiele bardziej bezwonny niż butla z gazem. wytwarza również sporo mniej pary wodnej. pomieszczenie musi być jednak wentylowane (uchylone okno na przykład). bez tego wbudowany czujnik CO2 powoduje gaszenie piecyka (w mojej wersji jest taki czujnik). piecyk daje przyjemne ciepło, ale kiedy zgaśnie pomieszczenie szybko się będzie wychładzać co z racji wysokiej wilgotności jest odczuwalne.
nafta do piecyka jest droga. baniak 20 litrów kosztuje przynajmniej 160 PLN.
gdyby ktoś był chętny to chętnie odsprzedam mój piecyk. jest mi już od około miesiąca niepotrzebny.
Ciekawe, ciekawe. Co zrobić, gdy przed zagładą świata zachomikowaliśmy np. zapas oleju napędowego - czy na tym paliwie też piecyk pójdzie ? Może zrobiłbyś Kolego takie testy - alternatywy dla nafty ? ;-) Pozdrawiam !
Nie ma alternatywy, bez zapachowa nafta jachtowa jest bardzo droga, w ostatnich 100 latach skandynawowie używają na jachtach i domkach traperskich jak i ich armię do ogrzewania namiotów bez prądu pompka jak wprymusie, do różnych paliw są że zmiennymi dyskami palniki multifuell np. Go System dla alpinistów bardzo ekonomiczne, testowałem te zabawki i kaloryczność paliwa ma ogromne znaczenie, dysze na ropę, czystą benzynę, gaz z kartuszy na różną zawartość tlenu w górach, topiłem na nich nawet ołów do kilu i ogrzewałem małe jachty.
Pozdrawiam
Wiedzę o tych systemach mają górale i Ci z sił specjalnych różnych krajów.
Dobra nafta jachtowa nie śmierdzi i klosz po 15 latach jak nowy, takie jak od wozów konnych waszych dziadków tylko marine, bo nierdzewne na słony.
Lampy naftowe bardzo dobrze się palą bez dymienia na ropę także pewnie ten piecyk też by działał i to za połowę ceny
Podziwiam Twoje ciąłe poszukiwania!!! Jednak miej też alternatywę do ucieczki z Wawy….
Pan Krzysztof już parę lat temu publikował film w tej tematyce chyba nawet na TVN Turbo.
Krzysiu, a czy mozna zapalic ten piecyk bez uzywania baterii? Czyli po prostu zapalkami? Koniecznosc uzycia baterii odziera ten piecyk z jego prepersowskiego charakteru.
Dokładnie.
Powinno się dać.
Ale już tam bez przesady z tymi bateriami -- wchodzą 4 sztuki R14/C. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Proponuję kupić zapas adapterów dla AA w rozmiarze C (R14) i D (R20 - można dostać w wersji na 1 lub 2 baterie AA). Dzięki temu nie musimy przechowywać dwóch kolejnych rozmiarów baterii (i specjalnych ładowarek, jeśli inwestujemy w akumulatorki).
Można bez problemu. Trzeba unieść górną część tego co znajduje się nad knotem i włożyc zapałkę albo zapalacz gazowy. Po chwili pali się cały knot.
W tego typu urządzeniach najgorsze jest pobieranie tlenu z pomieszczenia w którym sie przebywa a w zamian brak odprowadzenia produktów spalania.
Jak masz kominek szczególnie otwarty sytuacja jest podobna. Zamkniesz dopływ powietrza w pomieszczeniu to zużyje się tlen i cofną spaliny z komina.
Joł. Też ostatnio to oglądałem bo mi pisali pod filmami. Rzeczywiście wydaje się to nie głupie ale teraz wymiotło te piece :-( albo ceny robią się zaporowe.
Jak tos ma klopotu z drogami oddechowymi (astme ) nie radze go uzywac .oplaty I zapach . I trzeba bardzo uwazac by nie doszlo do pozaru
Pytanie z innej beczki.
Co to za naszywka? 😁
Film jak zwykle konkretny 👍 i jak w komentarzach poniżej jestem za przetestowaniem "webasto" z serwisów aukcyjnych.
Proszę bardzo th-cam.com/video/Qij3aRTwgwI/w-d-xo.html
Najtaniej nafta za 10pln za litr czy się mylę? Czyli 2.5 pln za godzine pracy około. Czy zużycie powietrza przez piecyk jest bardzo szkodliwe dla otoczenia czy trzeba mieć dobra wentylację?
Ja płaciłem poniżej 9 złotych. Tak, trzeba wentylować.
[Krzysiek]
@@domowysurvival w Powedzmy opozycji do filmików z dodatkowym ogrzewanie zainspirowalem się żeby zrobić raport z tego co ja stworzyłem u siebie na prąd czyli wszystko. Do ogrzania mam 100m2 i rachunki za prąd są paradoksalnie niskie. To jak ktoś ciekaw to nieflugo na kim kanale :)
jak już mówimy o survivalu to chyba lepsza jest koza, bo jednak w Polsce łatwiej o drewno niż o naftę, a jak już mamy użyć węglowodorów to chyba lepiej skorzystać z LPG, które jest u nas dużo bardziej dostępne.
Piecyk za 660 zł kosztuje już 800 zł, a 20 litrów paliwa z 174 wzrósł do 210 zł.
Aktualizacja. 1040zł za piecyk :)
Nafta już 300
@Artur Młyńczyk to jesteś gotowy na zimę?
@Artur Młyńczyk Nafta jak w Belgii, ale piecyki np. Qlima R4224 S TC paraffine tutaj po 150E, jak w zeszlym roku. Tez kupilem z drugiej reki w zeszlym roku + 20 litrow nafty za 120 E, ale nie uzywany.
@Artur Młyńczyk lub pradu, bez tego ogrzewanie tez dzis nie dziala, mieszkam w bloku i nie mam innych alternatyw.
Witam.czy ten piecyk wydziela woń nafty podczas ogrzewania ???
Witam! Mówiłem o tym na filmie.
[Krzysiek]
Fajny odcinek
Gdzie można kupić taki piecyk.lub kuchenkę Turystyczna .?? Pozdrawiam.
Link do miejsca, gdzie można kupić taki piecyk, jest w opisie pod filmem.
A dobrą kuchenkę na paliwa ciekłe sprzedajemy u nas w sklepie:
karaluch.com.pl/kuchenka_optimus_polaris_optifuel_(na_benzyne_i_gaz)__zbiornik_250_ml__pompka,64,551.html
(Niebawem się pojawi w magazynie).
[Krzysiek]
Emisja spalin nie jest szkodliwa dla otoczenia przy ogrzewaniu awaryjnym np w domu?
W sensie: dla użytkowników? Nie czytałem badań na temat długoterminowej ekspozycji na te spaliny, ale jedno mogę powiedzieć: nie jest szczególnie przyjemna.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Tak, chodzi mi o to czy np przy ogrzewaniu awaryjnym np na 8 h jest ryzyko zatrucia się spalinami lub tlenkiem węgla. Rozumiem, że spalana nafta lub biopaliwo nie emituje takich związków?
Czy podczas grzania tym piecykiem nie śmierdzi naftą? i czy te spaliny nie są szkodliwe? Domyślam się, że trzeba dobrze wietrzyć ogrzewane pomieszczenie
Śmierdziało przy rozpalaniu i gaszeniu. Ale i tak przy normalnej eksploatacji dbałbym o wietrzenie pomieszczeń.
[Krzysiek]
Ciśnieniowa Lampa Naftowa - ZJADA - na śniadanko absolutnie każdą latarkę - 1 litr nafty wystarcza nawet na 24 h ciągłego świecenia w zależności od jasności.
Mam taką lampę i w ramach testu 1 litr nafty wystarczył mi na 12 godzin przy zmierzonej jasności 1500 lumenów - czyli odpowiednik 100W żarówki.
POKAŻ mi proszę ile baterii będziesz musiał mieć i ILE to będzie kosztować by osiągnąć taki efekt ??? Dodam, że lampa może mieć "przystawkę" na której można gotować.
Nie bez przyczyny w czasie ostatniej wojny w Afganistanie nawet "zachodnie" wojsko używało takich lamp.
Po prostu lampa taka jest wydajniejsza niż najlepsze oświetlenie elektryczne, na dodatek wojskowe modele mogą "pracować" nie tylko na nafcie ale i na dieslu czy benzynie. Żołnierz mając parę litrów nafty nie tylko oświetlał ale i gotował. Mając jedno urządzenie.
Tak więc lampy naftowe są znacznie lepsze niż elektryka w wielu przypadkach.
Ja sam mam 2 litry nafty - i mogę ją trzymać znacznie dłużej niż baterie.
Bartek, dzięki wielkie za ten cenny komentarz! Zgadzam się z tymi uwagami, rzeczywiście do wytworzenia dużych ilości światła nafta jest świetnym rozwiązaniem. Zwłaszcza, jeśli wytwarzane przy okazji ciepło jest dla nas użyteczne, jak na przykład w razie awarii zasilania zimą.
Tym niemniej, dostatecznie dużo światła dla funkcjonowania można zapewnić jedną małą latarką LED skierowaną na sufit, a do prac wymagających więcej światła doświetlać się drugą, czołówką. To mi się wydaje łatwiejsze, niż lampa plus nawet te 2 litry nafty.
Zaś w perspektywie dłuższego kryzysu, akumulatorki wygrywają z naftą, jeśli tylko mamy czym je ładować.
[Krzysiek]
Poleć te lampę, gdzie kupić?
Nafta do lamp naftowych nie nadaje się do tych piecyków Szybko spala się knot i jest większy zapach nafty i dymu spalania
Witam prosze o namiar w jak moge kupic KELY KETLY dziekuje
Gorąco zachęcam do złożenia zamówienia w naszym sklepie:
karaluch.com.pl/czajniki_kelly_kettle,72,0.html
Mamy te czajniki w trzech wielkościach, z akcesoriami i bez.
[Krzysiek]
Link do zakupu piecyka nie otwiera się, może ktoś napisać markę i model ?
U mnie się jak najbardziej otwiera.
[Krzysiek]
A co polecacie do ogrzania wiaty 16m2?
A co pod tą wiatą ma być? Po co ją ogrzewać? Nie ma ścian, tak?
[Krzysiek]
taki piecyk ale nie na nafte a alkohol metylowy i to wlasnej produkcji jako rozwiazanie awaryjne to ma sens ale nie nafta czy ropa. O wiele tansze a rownie wydajne sa piecyki rakietowe (rocket stove) ktore mozna zrobic z kilku cegiel lub pustakow a paliwo lezy w lesie wszedzie i to jest rozwiazanie awaryjne. No bo skad wziasc nafte gdy drogi zasypane np. sniegiem, samochod nie przejedzie i mroz trzyma? Pare patykow wszedzie znajdziesz a nafta nie lezy wszedzie. Jedyny minus ze musi byc komin jesli chcemy ogrzac pomieszczenie a w przypadku alkoholu metylowego nie musi byc nawet komina.
Wszystko fajnie, tylko że ten minus (potrzeba podłączenia do komina) dyskwalifikuje piecyki rakietowe do celów grzewczych. Chyba, że będziesz grzać wodę w garnkach pod blokiem i nosić do mieszkania, żeby utrzymać ciepło.
[Krzysiek]
Super tylko myślę że tak naprawdę w sytuacji awaryjnej lepiej by się sprawdziła zwykła "koza" i m3 drzewa ;)
Jasne, jeśli tylko masz możliwość zamontowania go w domu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival No tak w bloku kozą nie napalisz :)
@@andrzejw2731 napali tylko rura za okno. przetestowane jak na razie w nocy kiedy wszyscy śpią . Ale jak przyjdą ciężkie czasy to kto ci zabroni
Są różne paliwa, te co bardziej śmierdzą inne droższe mniej, tak czy inaczej czuć że sie tym grzeje.
Szanujcie knot. Nie odpalajcie zaraz po zgaśnięciu. W środku jest jakby żaróweczka bez szkła, to odpala.
Broń Boże benzyne wlewać czy alkohol. Pożar gwarantowany.
Może służyć latami.