2003 2.0. Kupiłem swój w listopadzie 2019, aktualnie maj 2020 i przejechałem jakoś 12-13k km ( byłoby więcej ale teraz mało się jeździ bo wirus ). Fura zajebista, mega łatwa w prowadzeniu, trzyma się jak po sznurku. Plusem jest też to, że mimo swojego wieku wygląda całkiem młodo w środku jak i na zewnątrz i do tego sportowo. Podoba mi się to w nim, że na wysokość jest niski ale naprawdę wcale taki nie jest, bo prześwit ma jak każde inne drogowe auto nawet większy więc śmiało można na krawężniki wjeżdżać. Fura mega stabilna i bezpieczna. Jedziesz 140-160 dwoma paluszkami trzymasz kierownicę (nie popieram takiej jazdy) i zero strachu. Nie raz miałem sytuację gdzie wykonywałem jakiś manewr ostrzej i dupa trochę uciekła ale zero strachu wyprowadza się sama praktycznie. Ostatnio miałem nawet sytuację, że zaspałem do pracy a miałem na 4 rano więc było jeszcze ciemno i gnam 180-200 po trasie i patrze a nagle przed sobą mam rowerzyste nieoznakowanego a jechałem przy prawej krawędzi jezdni, to odbiłem dosyć ostro tak, że mnie zmiotło prawie pod lewe pobocze i nic się nie zadziało normalnie się wyratował. Podejrzewam, że w każdym innym samochodzie za tą cenę już by mnie tu nie było. Mega opływowy kształt, rozpędzasz się do 180-200 puszczasz gaz a prędkość spada powolutku. Tylnia wycieraczka, rzadko się przydaje jednak zawsze lepiej ją mieć. Lusterka boczne są po prostu MEGA, w żadnym aucie do tej pory jakim jeździłem nie byłem nimi tak zachwycony, duże, wszystko widać, praktycznie widzę to co mam zaraz za tylnim zderzakiem. Z minusów to głośność, ja już się wyszalałem tym samochodem to teraz staram się jeździć 140-160, czyli prędkością przelotową dla niego. W środku jeszcze jest cichutko słychać tylko lekki szum wiatru, powyżej 180 to już męczy jazda bo jest głośny. Kolejny minus to miejsce, mimo tego, że to coupe więc wiadomo, że będzie ciasno i 4 miejsca są tylko na papierze to jednak linie ma bardzo zjeżdżającą w dół za drzwiami kierowcy więc jak ktoś wejdzie do tyłu to nie dość, że nie ma miejsca na nogi to jeszcze pucuje grzywą tylnią szybę.Auto w miejscu nie skręca wcale, promień skrętu ma chyba kilometr więc trochę się schodzi z manewrowaniem :D. Części mega tanie. Za rozrząd + wymiane oleju z filtrami + wymianę przegubu + jeszcze jakieś rzeźbienie z zamkiem pasażera z częściami zapłaciłem u mechanika 1000 zł. Spalanie dosyć wysokie więc gaz to jest podstawa moim zdaniem. ( mi pali średnio 12l gazu/100km ). Jeśli zdecydujesz się na to auto koniecznie dojdź do grupy na Facebooku HYUNDAI COUPE FAN CLUB POLSKA, znajdziesz tam wszystko a ludzie mega mili i pomocni. Fajne są też przetłoczenia na masce bo jak siedzisz za kierownicą to je widzisz przez co mega czuć furę gdzie się kończy i w ciasne miejsca z łatwością się wjeżdża. Ogólnie mega polecam.
Cześć. Czyli masz przedliftowego z 136 konnym 2.0, tak ? Ja od długiego czasu szukam wersji, ale z V6 i zastanawiam się czy 2.0 nie byłby wystarczający. Stad pytanie - bo do tej pory jeździłem tylko tymi z V6 - jak sprawuje się ten 2.0 ? Jest wystarczająca dynamiczny ? Mam akurat w okolicy (jestem na delegacji) dostępne 2.0 z 2003 lub 2002 roku i się zastanawiam czy nie pojechać obejrzeć. Jako, ze masz model sprzed 2005, czyli przed poprawkami elektroniki - jak ona się sprawuje, dokuczała Ci przez tam okres czasu ? Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam :)
@@iTfayie Jedyne co to problemy z silniczkami szyb, 3 używki i 3 padły już więc chyba czas poszukać nówki tak to wszystko śmiga zrobiłem już 20k km i jedyne co to teraz łożysko alternatora do wymiany będzie. Mi 2.0 starcza ale z tego co ludzie piszą na grupie to 2.7 wcale nie droższe w utrzymaniu a o wiele lepsze mimo że to niecałe 30 koni różnicy. Tak mam przedlift. Polecam wejść na FB Hyundai coupe fan club Polska. Tam się wszystkiego dowiesz ;)
@@iTfayie dzięki a i dodam jeszcze że posiadając to auto trzeba liczyć się z walka z rdza. Bo rdzewieją bardzo szczególnie na drzwiach od spodu i każde nadkole :)
O akurat kilka dni temu wstawione. Właśnie się rozglądam za tym autkiem i wpisałem na youtubie a tu taki filmik :P Tylko niestety dopiero gdzieś w kwietniu po zdaniu prawka będę kupował, teraz patrzyłem są u mnie w okolicy oby poźniej też były.
Trochę mało powiedzianie, ale lepsze to niż nic. Na przyszłość proponuje więcej ujęć, więcej informacji, trochę przygotowań. Ogólnie test powiedzmy spoko, auto tym bardziej. Pozdrawiam
Czy dobry na pierwsze auto ? Ja kupiłem dwa lata temu wersję 2.7 v6 z 2002r na moje pierwsze auto i powiem tak Plusy : + Mam to co mi się bardzo podobało i to co chciałem mieć mimo tego że musiałem kupić nowy silnik,wymieniłem rozrząd,sprzęgło,itp. Parę rzeczy jeszcze zostało do zrobienia, kosztowało to niemało.. To nie żałuję i nie chciałbym na tę chwilę innego auta i to chyba najważniejsze. + Jest bardzo ładne Cieszy oko, jest oryginalny (golfy, audi itp. itd to nie nie nie : P) , bardzo dobrze trzyma się drogi, przyjemność prowadzenia, zbieranie się i ogólnie przyjemność posiadania tego auta. Z minusów to... - Jest na pewno niskie więc trzeba uważać gdzie się nim wjeżdża, ma sztywne zawieszenie czuć każdą dziurę na drodze, trzeba uważać np. cofając widoczność jest nieco ograniczona - jak to w tego typu samochodach.. - No i spalanie hehe ale czy to akurat minus w tego typu samochodzie ? Myślę że nie ma tragedii jakiejś wiadomo że jak coś ma więcej mocy to niestety swoje pali.. Także jeśli jesteście rozsądni odpowiedzialni to kupujcie.. : ) Przynajmniej bezie więcej ładnych samochodów na drogach w PL.
v6 z 2006, też w sumie pierwsze auto nie licząc wcześniejszego gruza za grosze. Z minusów dochodzi jeszcze gnicie - oglądajcie zawsze tylne nadkola bo zawsze są albo do roboty, albo już po ;) warto też od razu wrzucić dziada na podnośnik, zedrzeć rudą gdzie się da i posmarować zajzajerem. Poza tym jestem zadowolony, za kilkanaście tysi masz auto, które robi zajebiste wrażenie na drodze i pod remizo :d
Tak jest to już wiekowe auto i ruda gdzieś na nadkolach czy progach albo drzwiach jak nie wyszła to wyjdzie jest to zupełnie normalne. Pozostaje dbać o auto zabezpieczyć antykorozyjnie, zabezpieczyć profile zamknięte. Super jak ma się dobry garaż..
Chciałbym zauważyć, że wcale nie jest taki niski, jeśli patrzysz na karoserie w porównaniu z innym autem to tak, mega niziutki. Ale jeśli się przyjrzeć prześwitowi to jest taki jak każde inne auto osobowe. Ja nie mialem nigdy problemu z wjeżdżaniem na krawężniki itp.
@@greenhold6280 To gratualacje dla ciebie :) Ja kiedy wyjezdzam tylem z parkingu bezposrednio na droge to z racji tego ze tyl jest mocno sciety kompletnie nic nie widac przez tylna szybe od strony pasazera i to mega utrudnia bepieczne wyjechanie. Przeswit przeswitem co nie zmienia faktu ze jak przesiade sie z mojego Grande Punto do Tiburona to czuje jakbym wsiadl do gokartu :D
Kolega nie jeździł ale ja tak. Miałem UNO od nowości i pierwsze co urwałem w nim to osłonę katalizatora. Ale ogólnie to było fajne i bezproblemowe auto, tylko rdza po kilku latach się pojawiła. :) pozdrawiam
Właśnie tak się zastanawiam mi się Volvo znudziło mam 27l 167cm wzrostu pul życia na motocyklach też sportowych, i się zastanawiam dlaczego to wysiadanie ma być męczące może wiek może problemy zdrowotne no nie wiem
Z tego auta się fatalnie wysiada, szczególnie na ciasnych parkingach z racji długich drzwi i niskiej konstrukcji. I nie można sobie pomóc, opierając się o drzwi, bo nie mają ramek wokół szyb. Hyundai Coupe to zdecydowanie nie jest auto do codziennego użytkowania, szczególnie w warunkach miejskich. Nie mówię, że to zły samochód. Dobrze trzyma się drogi, jest zrywny, ma piękną sylwetkę, fajne wnętrze (schowek na okulary w podsufitce jest super) i podoba się dziewczynom, ale osobiście na codzień wolę Pandę.
jak ktos zastanawia sie nad kupnem to tylko modele poliftowe 2005 rok w gore (mniej koroduja niz wersje przedliftowe) wersja silnika 2.0 140+km (mniejszy problem z czesciami)
Nie zgodzę się. Jest to dokładnie to samo jeśli chodzi o korozje. Jedyna różnica to że te poliftowe są kilka lat młodsze, ale wyglądają gorzej w mojej ocenie głównie chodzi mi o lampy przednie i tylne..
@@kamilkamilowski1445 mordeczko a wachacze? czy czasami polift nie zlikwidowal wad produkcyjnych jakie maja roczniki do 2004 ja to w moim 2002r co 2-3 lata wachacz wymieniam bo normalnie gnije raz nawet palca na wylot wlozylem w niego tak zgnil a kompletnie tego nie bylo widac i chlop mi 2 dni wczesniej przeglad podbil bo tez nie zauwazyl
@@AI_Roleplay Wątpię że zlikwidowali to. Chyba od wersji Genesis coupe to się zgodzę. Nie wiem skąd Ty te wachacze brałeś xdd jak można co dwa trzy lata wachacze wymieniać lol ja mam tez wersję z 2002 r. Wachacze nigdy nie były niewymienialne i są ok. Pozdr.
Te miejsca z tyłu po to żeby podwieźć kogoś w razie czego a nie żeby było wygodnie ale to i tak lepiej niż dwuosobowe auta typu Nissan 300 ZX. Kolega miał takiego i raz jechałem w bagażniku jako trzecia osoba więc wiesz... Już lepiej mieć te miejsca z tyłu.
Po pierwsze. Hyundai Coupe GK. Żadne II. Po drugie, Tiburon jest sprzedawany na rynek amerykański. W Europie to Coupe. Zanim zaczniesz opowiadać o aucie to doinformuj się trochę o nim. Pomijam błędy w opisie technicznym, ale chociaż nazewnictwo... pozdrawiam.m
Właściciel tego auta zachwalał 2.0 ale ja myślę że najważniejszy to stan całości i jeśli trafia się w zadbanym stanie 1,6 to ok. Ja mam 185 wzrostu i było miejsce z przodu spokojnie. Pozdrawiam, Postaram się dokręcić część 2.
Zależy czego oczekujesz, ale przy 1.6 w aucie o tej masie odczuwalne jest to że znacznie wolniej się zbiera. Jak sobie chcesz jeździć spokojnie po mieście to na luzie.
Tak jak wyżej, na miasto 1.6 spoko, stosunkowo duża różnica w mocy względem 2.0, ale za to mniejsze spalanie. Ta V6 też wydaje się ok, ale jezeli masz kupę siana, nie patrzysz na spalanie i koszty OC, na 2.7 masz coś około 245 nm momentu, a przy 2.0 już 180. Najbardziej optymalna opcja to właśnie prezentowane 2.0 i o takiego też się pokuszę na wiosnę, chodzi już za mną od 4 miesięcy :)
Witam, może pisze troche długo po terminie dodatnia ale czy jest w stanie pan powiedzieć czy poleca pan akurat to auto na "pierwsze"; jak teraz szukam "dosyć zadbane" modele wahają się w cenie 5/7 tysięcy z 2.0 i lpg.
Znajomy, który to auto wtedy kupił sprzedał go jednak po kilku miesiącach. Mówił że minus to za dużo palił benzyny i za nisko się wsiada. Kupił astrę. To jest rzecz gustu. Dodatkowo mało miejsca z tyłu to jazda tylko raczej na 2 osoby.
@@TajoActing A jeśli mowa jeżdżeniu takim autem? W sesnie jak się kieruje itp. I chce jakoś sobie wyobrazić to np jakby osoba pokroju 1.70/80m dałaby rade jakoś jechać nawet z lekkim przybliżeniem głowy do siedzenia czy naprawde nie ma szans? ;P
@@wiktorsabosz2082 mam 184 cm i z przodu ok, z tyłu nigdy! ;) Kieruje się ok. Wysoki człowiek jak wsiada to ma wrażenie jakby musiał siąść na asfalcie - tak nisko.
2,0 Lpg i 5/7tyś... To brzmi groźnie:-) chyba każdy kupujący takie auta musi się liczyć że min. 3klocki trzeba włożyć w to minimum żeby w miarę ogarnąć, modląc się żeby jakieś kwiatki przy tym nie wyszły.
to nie jest tiburon tylko zwykła wersja a tiburon był na stany i miał 2.7 L silnik a ze ty go tak nazywasz to jest brak wiedzy i tak mam swiadomosc ze film z2018r
To zawsze klient , który kupuje auto powinien sobie odpowiedzieć. Moim zdaniem nie dobry na pierwsze auto. Sporo pali, z tyłu tylko dla dzieci, nisko się siedzi.
@@pawel5697 mam HC GK od kiedy miał 6 latek i spala 10 w trasie , jak się naprawdę postarałem to ok 9 (120 na autostradzie sisc!) Więc wole jechać jak przepisy pozwalają i spalić litr więcej :) W mieście od 11 do 17 tak powinno wyglądać na papierze..
Chcą przygotować tego typu film warto doszkolić się w kwestiach technicznych danego samochodu. Głupoty i niedociągnięcia wynikające z tego filmu to jakiś bullshit który przekazujesz osobom nieznającym tematu tego samochodu. Polecam najpierw poczytać, poprzeglądać i dopiero wtedy zabrać się za nagrywanie. Dno :]
Dziś techniczne szczegóły można wygooglowac. Chodzi mi tylko o ogólne przedstawienie auta. TV, dzienniki itp. to uważam gorsze dno a nadają codziennie 😄. Pozdrawiam i dzięki za komentarz.
@@TajoActing To po co w ogóle nagrytwasz te filmy, skoro wszystko można wygooglować? Takim tokiem myślenia stwórz sobie bloga i wrzucaj tam tylko marki i modele bo przecież wszystko można wygooglować. Nie dość, że się nie starasz na filmie to jeszcze tłumaczysz się swoim lenistwem. Bardo kreatywnie XD
Córa miała ponad dwa lata FX 2,0 z 2006r. 143KM. Kupione z przebiegiem 160tys. i myślą o zagazowaniu ale się chyba nie opłaca, na benzynie zrobione jakieś 30tyś, bez większych kosztów poza eksploatacją. U schyłku życia 190tys. wymiana sprzęgła. Żywot skończył czołowym zderzeniem z wymuszającym baranem i dzielnie się obronił (długi przód robi swoje) i szkód w zdrowiu nie było ale auto do kasacji . Napiszę tak, mimo moich pierwszych rozterek czy te 143 kucyków to trochę nie za dużo jak na debiut za kierownicą to ostatecznie uważam że absolutnie NIE, autko jest naprawdę fajniutkie i zadbane daje dużo frajdy z jazdy. Radzę szukać modeli FX, bo to z filmu to straszna bieda wyposażeniowa (coś jak 125p i Sklasa, naprawdę:-)
Właściciel auta to jakiś idiota...ciężko się wsiada, ciężko wysiada to argumenty a sam robi ze 20-30 tyś rocznie ale 17letnie auto nie ma 100 tyś... i ogólnie pierwsza część trochę porażka, może w drugiej będzie lepiej. Pozdrawiam i polecam trochę lepiej przygotować się do znajomości auta a nie polegać na informacjach właściciela auta
Tiburon nazywany jest w STANACH a u nas jak sam powiedziałeś testujesz HYUNDAIA COUPE... Zero przygotowania do odcinka i jak ktoś się zna to się odechciewa słuchać pitolenia byle pitolić..
Na pierwsze auto niedobre. Za szybkie, za drogie. Słaba widoczność, długi przód, źle się parkuje. Do parkowania tyłem dobrze uchylić drzwi, żeby się nie spotkać z krawężnikiem. Na pierwsze auto dobry jest Matiz albo Cinquecento, żeby było tanie i proste, bo ma nauczyć co to jest samochód i z czym to się je. 2 litry na pierwszy wóz to też zły pomysł, chyba że chodzi o wolnossącego diesla jak w W124 albo Peugeot 206 (1.9 silnik DW8). Ten ostatni to jest bardzo dobry wybór na pierwszy samochód. Diesel wybacza błędy i jest trudny do zajebania a ocynkowana karoseria daję radę i po 20 latach. I jak na miejski samochodzik jest całkiem ładny. Powiedziałem.
Zgoda w 100% Nie jest to auto nawet na 2, zwłaszcza tak stare. Znam jednak takich, którzy kupują je i nic nie pomoże, muszą się sami przekonać 🙂 tak jak ten mój kolega. Bardzo dziękuję za ten komentarz.
To jakieś brednie, moja Córa dwa lata jeździła zaraz po prawku 143KM i było ok. Przy wymuszeniu miała wypadek i gdyby jechała Matizem albo CC byłby pogrzeb, skończyło się na gorsecie przez 7 dni. Nie siej herezji, ilość KM na pewno nie jest wyznacznikiem bezpieczeństwa, a 60 czy 80KM z wolnossącego diesla to modlitwa przy jakimkolwiek wyprzedzaniu (i wtedy błędu nie wybaczy.:-) Będąc rodzicem nigdy bym dziecku Matiza, CC czy innej popierdułki nie kupił.
@@r7w867 Trafiłeś w dziesiątkę z tym wyprzedzaniem zamulonym dieslem. Jak napisałem, pierwsze auto ma kierowcę nauczyć wielu rzeczy. Warto więc wybrać takie, które nauczy go również pokory ;) A z Matizem i CC rzeczywiście przegiąłem. To były dobre auta na pierwsze auto, ale z 10 lat temu... Miałem kiedyś Sportinga, widać sentyment pozostał :)
To był mój pierwszy samochód , po zdaniu prawka. Widzoczność jest bardzo dobra, lepsza niż w punto , zdawanym na egzaminie gdzie słupek przedni zasłania w chu.. widocznści. Zresztą jak jesteś dupa do nawet smartem nie zaparkujesz . Oddaj prawko , doucz się jazdami, Później wsiadaj za kółko jak nie potrafisz jeździć osobówkami!
2003 2.0. Kupiłem swój w listopadzie 2019, aktualnie maj 2020 i przejechałem jakoś 12-13k km ( byłoby więcej ale teraz mało się jeździ bo wirus ). Fura zajebista, mega łatwa w prowadzeniu, trzyma się jak po sznurku. Plusem jest też to, że mimo swojego wieku wygląda całkiem młodo w środku jak i na zewnątrz i do tego sportowo. Podoba mi się to w nim, że na wysokość jest niski ale naprawdę wcale taki nie jest, bo prześwit ma jak każde inne drogowe auto nawet większy więc śmiało można na krawężniki wjeżdżać. Fura mega stabilna i bezpieczna. Jedziesz 140-160 dwoma paluszkami trzymasz kierownicę (nie popieram takiej jazdy) i zero strachu. Nie raz miałem sytuację gdzie wykonywałem jakiś manewr ostrzej i dupa trochę uciekła ale zero strachu wyprowadza się sama praktycznie. Ostatnio miałem nawet sytuację, że zaspałem do pracy a miałem na 4 rano więc było jeszcze ciemno i gnam 180-200 po trasie i patrze a nagle przed sobą mam rowerzyste nieoznakowanego a jechałem przy prawej krawędzi jezdni, to odbiłem dosyć ostro tak, że mnie zmiotło prawie pod lewe pobocze i nic się nie zadziało normalnie się wyratował. Podejrzewam, że w każdym innym samochodzie za tą cenę już by mnie tu nie było. Mega opływowy kształt, rozpędzasz się do 180-200 puszczasz gaz a prędkość spada powolutku. Tylnia wycieraczka, rzadko się przydaje jednak zawsze lepiej ją mieć. Lusterka boczne są po prostu MEGA, w żadnym aucie do tej pory jakim jeździłem nie byłem nimi tak zachwycony, duże, wszystko widać, praktycznie widzę to co mam zaraz za tylnim zderzakiem. Z minusów to głośność, ja już się wyszalałem tym samochodem to teraz staram się jeździć 140-160, czyli prędkością przelotową dla niego. W środku jeszcze jest cichutko słychać tylko lekki szum wiatru, powyżej 180 to już męczy jazda bo jest głośny. Kolejny minus to miejsce, mimo tego, że to coupe więc wiadomo, że będzie ciasno i 4 miejsca są tylko na papierze to jednak linie ma bardzo zjeżdżającą w dół za drzwiami kierowcy więc jak ktoś wejdzie do tyłu to nie dość, że nie ma miejsca na nogi to jeszcze pucuje grzywą tylnią szybę.Auto w miejscu nie skręca wcale, promień skrętu ma chyba kilometr więc trochę się schodzi z manewrowaniem :D. Części mega tanie. Za rozrząd + wymiane oleju z filtrami + wymianę przegubu + jeszcze jakieś rzeźbienie z zamkiem pasażera z częściami zapłaciłem u mechanika 1000 zł. Spalanie dosyć wysokie więc gaz to jest podstawa moim zdaniem. ( mi pali średnio 12l gazu/100km ). Jeśli zdecydujesz się na to auto koniecznie dojdź do grupy na Facebooku HYUNDAI COUPE FAN CLUB POLSKA, znajdziesz tam wszystko a ludzie mega mili i pomocni. Fajne są też przetłoczenia na masce bo jak siedzisz za kierownicą to je widzisz przez co mega czuć furę gdzie się kończy i w ciasne miejsca z łatwością się wjeżdża. Ogólnie mega polecam.
Bardzo dziękuję za ten opiniotwórczy i pomocny komentarz.
Cześć. Czyli masz przedliftowego z 136 konnym 2.0, tak ? Ja od długiego czasu szukam wersji, ale z V6 i zastanawiam się czy 2.0 nie byłby wystarczający. Stad pytanie - bo do tej pory jeździłem tylko tymi z V6 - jak sprawuje się ten 2.0 ? Jest wystarczająca dynamiczny ? Mam akurat w okolicy (jestem na delegacji) dostępne 2.0 z 2003 lub 2002 roku i się zastanawiam czy nie pojechać obejrzeć. Jako, ze masz model sprzed 2005, czyli przed poprawkami elektroniki - jak ona się sprawuje, dokuczała Ci przez tam okres czasu ? Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam :)
@@iTfayie Jedyne co to problemy z silniczkami szyb, 3 używki i 3 padły już więc chyba czas poszukać nówki tak to wszystko śmiga zrobiłem już 20k km i jedyne co to teraz łożysko alternatora do wymiany będzie. Mi 2.0 starcza ale z tego co ludzie piszą na grupie to 2.7 wcale nie droższe w utrzymaniu a o wiele lepsze mimo że to niecałe 30 koni różnicy. Tak mam przedlift. Polecam wejść na FB Hyundai coupe fan club Polska. Tam się wszystkiego dowiesz ;)
@@greenhold6280 Dzięki za odpowiedź ! Pozdrawiam i przyjemności z Hultajem :)
@@iTfayie dzięki a i dodam jeszcze że posiadając to auto trzeba liczyć się z walka z rdza. Bo rdzewieją bardzo szczególnie na drzwiach od spodu i każde nadkole :)
Hyndai coupe szedł na Europę A Hyundai tiburon na Stany ;) taka poprawka
A w Grecji jeszcze się nazywał elisa przynajmniej tak słyszałem
0:44 Georgie Floyd xD
O akurat kilka dni temu wstawione. Właśnie się rozglądam za tym autkiem i wpisałem na youtubie a tu taki filmik :P Tylko niestety dopiero gdzieś w kwietniu po zdaniu prawka będę kupował, teraz patrzyłem są u mnie w okolicy oby poźniej też były.
Trochę mało powiedzianie, ale lepsze to niż nic. Na przyszłość proponuje więcej ujęć, więcej informacji, trochę przygotowań. Ogólnie test powiedzmy spoko, auto tym bardziej. Pozdrawiam
..wiem trochę po łebkach zrobiłem, ale jak będzie możliwość to zrobię szczegółowo ;)
Czy dobry na pierwsze auto ?
Ja kupiłem dwa lata temu wersję 2.7 v6 z 2002r na moje pierwsze auto i powiem tak
Plusy :
+ Mam to co mi się bardzo podobało i to co chciałem mieć mimo tego że musiałem kupić nowy silnik,wymieniłem rozrząd,sprzęgło,itp. Parę rzeczy jeszcze zostało do zrobienia, kosztowało to niemało.. To nie żałuję i nie chciałbym na tę chwilę innego auta i to chyba najważniejsze.
+ Jest bardzo ładne Cieszy oko, jest oryginalny (golfy, audi itp. itd to nie nie nie : P) , bardzo dobrze trzyma się drogi, przyjemność prowadzenia, zbieranie się i ogólnie przyjemność posiadania tego auta.
Z minusów to...
- Jest na pewno niskie więc trzeba uważać gdzie się nim wjeżdża, ma sztywne zawieszenie czuć każdą dziurę na drodze, trzeba uważać np. cofając widoczność jest nieco ograniczona - jak to w tego typu samochodach..
- No i spalanie hehe ale czy to akurat minus w tego typu samochodzie ? Myślę że nie ma tragedii jakiejś wiadomo że jak coś ma więcej mocy to niestety swoje pali..
Także jeśli jesteście rozsądni odpowiedzialni to kupujcie.. : ) Przynajmniej bezie więcej ładnych samochodów na drogach w PL.
v6 z 2006, też w sumie pierwsze auto nie licząc wcześniejszego gruza za grosze. Z minusów dochodzi jeszcze gnicie - oglądajcie zawsze tylne nadkola bo zawsze są albo do roboty, albo już po ;) warto też od razu wrzucić dziada na podnośnik, zedrzeć rudą gdzie się da i posmarować zajzajerem. Poza tym jestem zadowolony, za kilkanaście tysi masz auto, które robi zajebiste wrażenie na drodze i pod remizo :d
Tak jest to już wiekowe auto i ruda gdzieś na nadkolach czy progach albo drzwiach jak nie wyszła to wyjdzie jest to zupełnie normalne. Pozostaje dbać o auto zabezpieczyć antykorozyjnie, zabezpieczyć profile zamknięte. Super jak ma się dobry garaż..
Mam ten sam model i cofanie i parkowanie to katorga, niski promil skrętu robi niestety swoje...
Chciałbym zauważyć, że wcale nie jest taki niski, jeśli patrzysz na karoserie w porównaniu z innym autem to tak, mega niziutki. Ale jeśli się przyjrzeć prześwitowi to jest taki jak każde inne auto osobowe. Ja nie mialem nigdy problemu z wjeżdżaniem na krawężniki itp.
@@greenhold6280 To gratualacje dla ciebie :) Ja kiedy wyjezdzam tylem z parkingu bezposrednio na droge to z racji tego ze tyl jest mocno sciety kompletnie nic nie widac przez tylna szybe od strony pasazera i to mega utrudnia bepieczne wyjechanie. Przeswit przeswitem co nie zmienia faktu ze jak przesiade sie z mojego Grande Punto do Tiburona to czuje jakbym wsiadl do gokartu :D
Z tym pojazdem jest jak ze szpilkami ...... nie muszą być wygodne , ale mają wyglądać zaje.... ście i taka jest .Pozdrawiam .
Bardzo trafna ocena, faktycznie tak można porównać. 😉
@@TajoActing wiem bo mam takie auto...
2,0 i nie ma zegarów w srodkowej konsoli ?
10:49 Kolega chyba nie jeździł Uno
Kolega nie jeździł ale ja tak. Miałem UNO od nowości i pierwsze co urwałem w nim to osłonę katalizatora. Ale ogólnie to było fajne i bezproblemowe auto, tylko rdza po kilku latach się pojawiła. :) pozdrawiam
Mam jeszcze jedna wersja 138 koni nie miala zmiennej fazy rozrzadu tylko wersja 2.0 143 km
Właściciel auta waży 200kg, że problemem dla niego jest wsiadać i wysiadać z tego auta kilka razy dziennie? :)
Może nie 200kg ale może mieć 2m na przykład :p
Właśnie tak się zastanawiam mi się Volvo znudziło mam 27l 167cm wzrostu pul życia na motocyklach też sportowych, i się zastanawiam dlaczego to wysiadanie ma być męczące może wiek może problemy zdrowotne no nie wiem
Z tego auta się fatalnie wysiada, szczególnie na ciasnych parkingach z racji długich drzwi i niskiej konstrukcji. I nie można sobie pomóc, opierając się o drzwi, bo nie mają ramek wokół szyb. Hyundai Coupe to zdecydowanie nie jest auto do codziennego użytkowania, szczególnie w warunkach miejskich. Nie mówię, że to zły samochód. Dobrze trzyma się drogi, jest zrywny, ma piękną sylwetkę, fajne wnętrze (schowek na okulary w podsufitce jest super) i podoba się dziewczynom, ale osobiście na codzień wolę Pandę.
Na filmiku moze i HC z 2001r, wersja GK. Ale nie 2.0 ani 2.7 tylko 1.6 :) Ktos kto mial stycznosc z tym autem zauwazy to od razu :)
...no ok z tym że w tym aucie był 2.0 na pewno. Nie wiem może wcześniej był wymieniany?
Tiburon to chyba nazwa z USA z tego co pamiętam 😉
jak ktos zastanawia sie nad kupnem to tylko modele poliftowe 2005 rok w gore (mniej koroduja niz wersje przedliftowe) wersja silnika 2.0 140+km (mniejszy problem z czesciami)
Nie zgodzę się. Jest to dokładnie to samo jeśli chodzi o korozje. Jedyna różnica to że te poliftowe są kilka lat młodsze, ale wyglądają gorzej w mojej ocenie głównie chodzi mi o lampy przednie i tylne..
@@kamilkamilowski1445 mordeczko a wachacze? czy czasami polift nie zlikwidowal wad produkcyjnych jakie maja roczniki do 2004 ja to w moim 2002r co 2-3 lata wachacz wymieniam bo normalnie gnije raz nawet palca na wylot wlozylem w niego tak zgnil a kompletnie tego nie bylo widac i chlop mi 2 dni wczesniej przeglad podbil bo tez nie zauwazyl
@@AI_Roleplay Wątpię że zlikwidowali to. Chyba od wersji Genesis coupe to się zgodzę. Nie wiem skąd Ty te wachacze brałeś xdd jak można co dwa trzy lata wachacze wymieniać lol ja mam tez wersję z 2002 r. Wachacze nigdy nie były niewymienialne i są ok. Pozdr.
@@kamilkamilowski1445 info z yt jakis filmik i tak mialem polaczylem fakty i mi tak wyszlo :)
@@kamilkamilowski1445 watch?v=xJuEeJ1lBsA
2.0 ze zmienną ma 143 KM. Zwykłe są nieco słabsze. Mam FX z 2006 właśnie z motorem 143 KM.
A jak to wygląda z miejscem z tyłu? Czy pasażerowie mają jako taką wygodę?
...szczerze?! Nie mają żadnej...chyba że dzieci.
XD kto kupuje coupe z myślą o pasażerach z tylu
Te auta są i powinny być na dwie osoby
Jak ktoś ma więcej niż 1.60m to nie ma mowy.
Te miejsca z tyłu po to żeby podwieźć kogoś w razie czego a nie żeby było wygodnie ale to i tak lepiej niż dwuosobowe auta typu Nissan 300 ZX. Kolega miał takiego i raz jechałem w bagażniku jako trzecia osoba więc wiesz... Już lepiej mieć te miejsca z tyłu.
Po pierwsze. Hyundai Coupe GK. Żadne II.
Po drugie, Tiburon jest sprzedawany na rynek amerykański. W Europie to Coupe.
Zanim zaczniesz opowiadać o aucie to doinformuj się trochę o nim. Pomijam błędy w opisie technicznym, ale chociaż nazewnictwo... pozdrawiam.m
Tuscani również :)
A co sądzisz o silniku 1.6 do tego autka ?? I jak z miejscem z przodu przy wzroście 190 ???
Właściciel tego auta zachwalał 2.0 ale ja myślę że najważniejszy to stan całości i jeśli trafia się w zadbanym stanie 1,6 to ok. Ja mam 185 wzrostu i było miejsce z przodu spokojnie. Pozdrawiam, Postaram się dokręcić część 2.
Dziękuję bardzo i czekam z niecierpliwością
Zależy czego oczekujesz, ale przy 1.6 w aucie o tej masie odczuwalne jest to że znacznie wolniej się zbiera. Jak sobie chcesz jeździć spokojnie po mieście to na luzie.
@@JamesEarlCash super dzięki 😘
Tak jak wyżej, na miasto 1.6 spoko, stosunkowo duża różnica w mocy względem 2.0, ale za to mniejsze spalanie. Ta V6 też wydaje się ok, ale jezeli masz kupę siana, nie patrzysz na spalanie i koszty OC, na 2.7 masz coś około 245 nm momentu, a przy 2.0 już 180. Najbardziej optymalna opcja to właśnie prezentowane 2.0 i o takiego też się pokuszę na wiosnę, chodzi już za mną od 4 miesięcy :)
Jezdze 3 rok fl2 ,zdecydowanie polecam.
Wart swojej ceny? Jakby nie patrzeć fl2 kosztuje ponad 20k, a gk z 2005/6 można dorwać za 10/15k.
warto dokladac do fl2?
Jest to Hyundai Coupé trzeciej generacji. Polecam sprawdzić na Autocentrum.
A jak wyglądały pierwsza i druga?
Polecam przeczytać Wikipedie i przejrzeć katalog hyundaia :p jest to druga generacja GK tzw
@@Sscorpion07 były hyundai gk , gk fl i gk fl2 (2007-9) potem nazywa się genesis
@@mateusz9788 Genesis to nowa seria. W żaden sposób nie związana z serią Tiburon. To oficjalne oświadczenie Hyundaia ;)
nie wiem czym to jest nagrywane ale najgłuspsze xiaomi yi kosztuje z 500zl i do tego solidna przyssawka na okno i 1000 subów więcej
Tez mam takie auto tylko 99 rok okular 2.0 motor benzyna bez gazu
Witam, może pisze troche długo po terminie dodatnia ale czy jest w stanie pan powiedzieć czy poleca pan akurat to auto na "pierwsze"; jak teraz szukam "dosyć zadbane" modele wahają się w cenie 5/7 tysięcy z 2.0 i lpg.
Znajomy, który to auto wtedy kupił sprzedał go jednak po kilku miesiącach. Mówił że minus to za dużo palił benzyny i za nisko się wsiada. Kupił astrę. To jest rzecz gustu. Dodatkowo mało miejsca z tyłu to jazda tylko raczej na 2 osoby.
@@TajoActing A jeśli mowa jeżdżeniu takim autem? W sesnie jak się kieruje itp. I chce jakoś sobie wyobrazić to np jakby osoba pokroju 1.70/80m dałaby rade jakoś jechać nawet z lekkim przybliżeniem głowy do siedzenia czy naprawde nie ma szans? ;P
@@wiktorsabosz2082 mam 184 cm i z przodu ok, z tyłu nigdy! ;) Kieruje się ok. Wysoki człowiek jak wsiada to ma wrażenie jakby musiał siąść na asfalcie - tak nisko.
@@TajoActing Okej rozumiem dzięki za informacje :P
2,0 Lpg i 5/7tyś... To brzmi groźnie:-) chyba każdy kupujący takie auta musi się liczyć że min. 3klocki trzeba włożyć w to minimum żeby w miarę ogarnąć, modląc się żeby jakieś kwiatki przy tym nie wyszły.
2001 r i ze zmienna fazą rozrzadu xd ? Właściciel sam nie wie czym jezdzi
to nie jest tiburon tylko zwykła wersja a tiburon był na stany i miał 2.7 L silnik a ze ty go tak nazywasz to jest brak wiedzy i tak mam swiadomosc ze film z2018r
nie było odpowiedzi na pytanie tytułowe :(
To zawsze klient , który kupuje auto powinien sobie odpowiedzieć. Moim zdaniem nie dobry na pierwsze auto. Sporo pali, z tyłu tylko dla dzieci, nisko się siedzi.
Witam czy ten silnik jak również 1.6
Mają dwumase ?
Benzynowy z tego co wiem nie ma
2.7 V6 ma. 2,0 i 1.6 Nie.
Głupoty kompletne w tym filmie gadają :D a to że spalanie w 2.0 wynosi 7l to już kompletna bzdura :D mam 2.0 z 2005r i spalanie to +/-10l
konieczna regulacja luzu zaworowego plytkami, wymiana przewodow wysokiego napiecia , swiec........
@@pawel5697 mam HC GK od kiedy miał 6 latek i spala 10 w trasie , jak się naprawdę postarałem to ok 9 (120 na autostradzie sisc!) Więc wole jechać jak przepisy pozwalają i spalić litr więcej :) W mieście od 11 do 17 tak powinno wyglądać na papierze..
Ciekawe 138koni ze zmienna faza rozrządu 😆
143*
Chcą przygotować tego typu film warto doszkolić się w kwestiach technicznych danego samochodu. Głupoty i niedociągnięcia wynikające z tego filmu to jakiś bullshit który przekazujesz osobom nieznającym tematu tego samochodu. Polecam najpierw poczytać, poprzeglądać i dopiero wtedy zabrać się za nagrywanie. Dno :]
Dziś techniczne szczegóły można wygooglowac. Chodzi mi tylko o ogólne przedstawienie auta. TV, dzienniki itp. to uważam gorsze dno a nadają codziennie 😄. Pozdrawiam i dzięki za komentarz.
@@TajoActing To po co w ogóle nagrytwasz te filmy, skoro wszystko można wygooglować? Takim tokiem myślenia stwórz sobie bloga i wrzucaj tam tylko marki i modele bo przecież wszystko można wygooglować. Nie dość, że się nie starasz na filmie to jeszcze tłumaczysz się swoim lenistwem. Bardo kreatywnie XD
To jest wersja III!
co to za recenzja jak połowę samochodu ocenzurowałeś geniuszu a i tak widać tablice EPI 6YS6. Lepiej się zajmij hodowlą jedwabników
Córa miała ponad dwa lata FX 2,0 z 2006r. 143KM. Kupione z przebiegiem 160tys. i myślą o zagazowaniu ale się chyba nie opłaca, na benzynie zrobione jakieś 30tyś, bez większych kosztów poza eksploatacją. U schyłku życia 190tys. wymiana sprzęgła. Żywot skończył czołowym zderzeniem z wymuszającym baranem i dzielnie się obronił (długi przód robi swoje) i szkód w zdrowiu nie było ale auto do kasacji . Napiszę tak, mimo moich pierwszych rozterek czy te 143 kucyków to trochę nie za dużo jak na debiut za kierownicą to ostatecznie uważam że absolutnie NIE, autko jest naprawdę fajniutkie i zadbane daje dużo frajdy z jazdy. Radzę szukać modeli FX, bo to z filmu to straszna bieda wyposażeniowa (coś jak 125p i Sklasa, naprawdę:-)
Właściciel auta to jakiś idiota...ciężko się wsiada, ciężko wysiada to argumenty a sam robi ze 20-30 tyś rocznie ale 17letnie auto nie ma 100 tyś... i ogólnie pierwsza część trochę porażka, może w drugiej będzie lepiej. Pozdrawiam i polecam trochę lepiej przygotować się do znajomości auta a nie polegać na informacjach właściciela auta
A 1.6?
...trochę słabszy jednak ale za to mniej pali.
Dziękuję za odpowiedź, wtedy też kupiłem 2.0 w LPG i sobie chwalę
Es un 1.6... No es un 2.0
Tiburon nazywany jest w STANACH a u nas jak sam powiedziałeś testujesz HYUNDAIA COUPE... Zero przygotowania do odcinka i jak ktoś się zna to się odechciewa słuchać pitolenia byle pitolić..
Fajny ale wolę V6 😀👍🏼
Ogólnie bardzo fajne autko 👍
V6 fajne ale trzeba panewki wymieniać a jeżdżą naprawdę podobnie.
@@r7w867 mialem 2.7 i 2.0. Roznica jest ogromna. Serio
Na pierwsze auto niedobre. Za szybkie, za drogie. Słaba widoczność, długi przód, źle się parkuje. Do parkowania tyłem dobrze uchylić drzwi, żeby się nie spotkać z krawężnikiem. Na pierwsze auto dobry jest Matiz albo Cinquecento, żeby było tanie i proste, bo ma nauczyć co to jest samochód i z czym to się je. 2 litry na pierwszy wóz to też zły pomysł, chyba że chodzi o wolnossącego diesla jak w W124 albo Peugeot 206 (1.9 silnik DW8). Ten ostatni to jest bardzo dobry wybór na pierwszy samochód. Diesel wybacza błędy i jest trudny do zajebania a ocynkowana karoseria daję radę i po 20 latach. I jak na miejski samochodzik jest całkiem ładny. Powiedziałem.
Zgoda w 100% Nie jest to auto nawet na 2, zwłaszcza tak stare. Znam jednak takich, którzy kupują je i nic nie pomoże, muszą się sami przekonać 🙂 tak jak ten mój kolega. Bardzo dziękuję za ten komentarz.
To jakieś brednie, moja Córa dwa lata jeździła zaraz po prawku 143KM i było ok. Przy wymuszeniu miała wypadek i gdyby jechała Matizem albo CC byłby pogrzeb, skończyło się na gorsecie przez 7 dni. Nie siej herezji, ilość KM na pewno nie jest wyznacznikiem bezpieczeństwa, a 60 czy 80KM z wolnossącego diesla to modlitwa przy jakimkolwiek wyprzedzaniu (i wtedy błędu nie wybaczy.:-) Będąc rodzicem nigdy bym dziecku Matiza, CC czy innej popierdułki nie kupił.
@@r7w867 Trafiłeś w dziesiątkę z tym wyprzedzaniem zamulonym dieslem. Jak napisałem, pierwsze auto ma kierowcę nauczyć wielu rzeczy. Warto więc wybrać takie, które nauczy go również pokory ;)
A z Matizem i CC rzeczywiście przegiąłem. To były dobre auta na pierwsze auto, ale z 10 lat temu... Miałem kiedyś Sportinga, widać sentyment pozostał :)
Kupiłem 2.7 na pierwsze auto i to są brednie co napisałeś
To był mój pierwszy samochód , po zdaniu prawka. Widzoczność jest bardzo dobra, lepsza niż w punto , zdawanym na egzaminie gdzie słupek przedni zasłania w chu.. widocznści. Zresztą jak jesteś dupa do nawet smartem nie zaparkujesz . Oddaj prawko , doucz się jazdami, Później wsiadaj za kółko jak nie potrafisz jeździć osobówkami!