Witam serdecznie 😄💕 Agatko, jestem wdzięczna za ten temat.Bo to wszystko co mówisz jest aktualnie potrzebny.Ale się cieszę,bo dużo biorę, zauważam błędy u siebie, mojego zachowania. Panie,naucz mnie patrzeć przez pryzmat twój, Boży.😄💕 Milczę , gdy mnie ranią,zatyka mnie i nie wiem co powiedzieć. Dojrzewam przez takie nauczania, czuję się mocniejsza,wytrwalsza, odważniejsza. 👍☺️ Chcę kochać Panie jak Ty,Jezu. Naucz mnie przebaczać, widzieć tak jak Ty.😄💕 Ale wartościowy temat, dziękuję Agatko, pozdrawiam serdecznie 💗☀️🍁🌿
Zaśpiewam Bogu w moim cierpieniu Zaśpiewam Panu w mym utrapieniu Jezu Ufam Ci - Ty jesteś Bóg Panie otwórz serca zatwardziałych grzeszników Bądź Wola Twoja o Panie...💕
Bardzo dziękuję za podjęcie tego tematu. Wiem, że to materiał sprzed kilku miesięcy, ale trafiłem na niego teraz, a właśnie teraz przechodzę taki czas, w którym jest to temat dla mnie bardzo aktualny. Proces zranienia, odrzucenia, wybaczenia, bądź też braku wybaczenia to rzeczy, przez które sam obecnie przechodzę i których sam doświadczam bardzo żywo. I choć jest to wszystko bardzo trudne i bolesne, to wierzę, że jest to proces konieczny i niezbędny do tego, aby pewne sprawy zostały przeze mnie przepracowane.
Niesamowite,właśnie dziś jestem w takim miejscu zranienia,odrzucenia przez najbliższych i to w bardzo ciężkim momencie mojego życia i życia mojej rodziny,te słowa dały mi pokrzepienie,podniesienie i przypomniały kierunek,w którym mam iść ; dziękuję Agatko,choć to boli,to z Jezusem warto i można znieść wszystko
Wiem jakie to ciężkie, kiedy ci, którzy zapewniali być obok a już nie są zainteresowani. Jedynie w Bogu uciszenie naszej duszy, z Nim przejdziemy do zwycięstwa nad swoimi emocjami i uczuciami. Będziemy silniejsze
Dziękuję Bogu i Tobie Agatko, że poruszasz tak ważny temat i wyjaśnisz jak sobie radzić w obliczu tych doświadczeń. Ludzie będą nas ranić, jest to wpisane w nasz rozwój duchowy i dziękuję Bogu że przeprowadził mnie przez zranienie. Nie był to przyjemny czas, ale On był ze mną i to jest najcenniejsze❤️
Witam serdecznie! Agatko opowiadałaś o sobie tak jakby o mnie. Dziękuję Bogu że go poznałam bo on daje najlepsze rozwiązania dla mojego życia. Błogosławionego dnia dla wszystkich. ❤️
Dzięki za ten materiał, jest taki ważny!❤️Trzeba wyjaśniać trudne sytuacje, nie bać się tego. Najpierw ochłonąć z emocji dać sobie czas i na spokojnie powiedzieć co konkretnie niedobrego zaszło. Wczoraj miałam taką rozmowę. To, co poczułam było niesamowite 🥰 - miłość, obecność Bożą i oczyszczenie z jakiegoś zła☺️
Trafiła pani w punkt. Ostatnio slyszalam jak mowila pani, że po nawróceniu człowiek może mieć problem ze swoją emocjonalnością, przyznaję u mnie tak jest. A odnośnie zranień właśnie tego doświadczyłam i to w grupie dzielenia treściami ewangelicznymi, własnymi przeżyciami. Ja jestem właśnie zbyt szczera, za bardzo się odsłaniam, a pani uświadomiła mi że Jezus się nie zwierzał. Poczułam brak takiej prywatnej akceptacji w tej grupie w której się dzieliłam bardzo osobistymi doświadczeniami. Czułam się rozbita przez kilka dni, potem do tego doszły jakieś domowe problemy i w pewnym momencie wpadłam w nastrój depresyjny, płakałam i nie miałam sił ani nadziei. Wtedy uświadomiłam sobie że to wszystko zaczęło się po tym spotkaniu i choć miałam wątpliwości czy to jest właściwe poczułam, że muszę to uciąć, żeby wyjść z tego stanu. Napisałam tym osobom że rezygnuję, podziękowałam za wszystko życząc im także wszystkiego dobrego. Odzew był taki że nic na siłę. Teraz doszłam do siebie, ale jeszcze trochę mnie boli to wszystko i się nad tym zastanawiam, potwierdzeniem dla mnie że chyba to było własciwe posunięcie jest to że tamte osoby nawet nie zapytaly o.nic. Choć wątpliwości są nadal. Następnym razem będę ostrożniejsza w odsłanianiu się przed ludźmi. Pozdrawiam serdecznie
Basiu,wrazliwi ludzie tak maja,ja rowniez🙈zbyt szybko ufam ale pracuje nad tym, bo zly moze to wykorzystac przeciwko mnie.Duchu Swiety daj nam laske poznania Bozych ludzi🙏❤
To o czym wspimialas Agatko to jakby o mnie też chciałam zawsze być lubiana próbowałam zasłużyć i uzyskać aprobate przez innych...zmiana myslenia tez dala mi uwolnienie ale jeszcze to trudne zadanie...kiedyś zdałam sobie sprawę że więcej się modle za swoich wrogow niż za siebie i przyszlo mi do serca ze gdybym ich nie miała to kto by się za nich modlił.Bardxo Ci dziekuje za to co robisz Twoj głos działa jak balsam na me serce blogoslawie i ściskam niech Bog będzie uwielbiony w Tobie i Twojej posludze😘
Agatko podłość ludzka nie zna granic...doświadczyłam w ży ciu różnych sytuacji ale nie pozwalałam na to, aby kolejny raz ktoś mnie wykorzystywał...kocham ludzi i lubię pomagać bo mam wokół siebie osoby, które również mi pomagały i pomagają, mam również zasadę, że nie idę tam gdzie mnie nie chcą, nic na siłę...teraz będąc osobą nawróconą inaczej patrzę na pewne kwestie ale nie pozwalam się wykorzystywać....przykre jest to, że niektórzy ludzie tak postępują ale niestety tak się dzieje... Dziękuję Bogu, że przemienił moje serce i daje mi mądrość jak żyć według Bożych zasad i mnie prowadzi. Pozdrawiam Agatko i dziękuję za Twoją służbę dla Pana, niech Cię Bóg błogosławi i prowadzi😇❤😘
Witaj Agatko. Ja ostatnio miałam taką sytuację że jedna osoba bardzo mnie chciała zranić. Zaczęłam blogoslawic i modlić się o tą osobę ponieważ ona prawdopodobnie bardzo została zraniona przez różnych ludzi. Wspaniałe było to nauczanie. Dziękuję ❤
Tak to jest ponad naturalne, kiedy się modlimy o tych, którzy zranili i odrzucili. Bardzo dziękuję za te słowa, chcę cały czas wskazywać na Bożą miłość. Pragnę doświadczać codziennie tej niepojętej miłości. Myślałam, że jestem silna ale jak przyszło kolejne odrzucenie widzę jak jeszcze trudno mi sobie z tym poradzić, jak to przeżywam.
Pan Jezus uzdrawia ze zranień,zranień, które zatarly mi odczytywanie i przeżywanie emocji.Byla tylko pustka, lęk i ból.W moim przypadku jest to bardzo długi proces, z pomocą psychologa, ale piękny.Odkrywać siebie, ukochane dziecko Miłości, które, Bóg powołuje do miłości. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Pozdrawiam wszystkich ciepło 🐛🦋
Tak,w śladach naszego PANA nie unikniemy niesprawiedliwego cierpienia, wiec musimy to zaakceptowac i miec w tym chlubę,bo z tego tytulu jestesmy blogoslawieni (Kazanie na Górze)🙂
Trudno jest sobie radzić jak ktoś niesprawiedliwie nas osadza nie znając nas naprawdę nieraz to jest spowodowane przez zawiść nie wiedzą jak mogą nas krzywdzić Najgorsze jest jak ranią gdy ktoś cierpi zamiast okazać zrozumienie Teraz ja wszystkim błogosławię imodle się za tych co prześladują Bardzo pomaga dobre słowa dla ludzi którzy są slabsi
No właśnie do tej pory miałam tak póki się nie nawróciłam dlaczego tak jest ze to co daje to nie odbieram bardzo mnie to boli ludzie których kocham ubliżają mi ,odrzucają niszczą psychicznie teraz po nawróceniu jest inaczej staram się wybaczać ale już nie dopuszczać do siebie choć to trudne ze nie jest tak jak inni mówią 😊Modlę cię o cierpliwość
Witam dużo razy byłem zraniona przed nawróceniem i po nawróceniu przed nawróceniem bardzo szybko przebaczalam i puszczał to w niepamięć a gdy przyszłam do BOGA to pytałam PANA dlaczego to tak jest i dostałam odpowiedź czy trupa można ranić wiem że dla niektórych wyda się to śmieszne ale ja to tak przyjmuje i nie mam urazy choćby ktoś coś mówił nieprawdziwego to on ma problem a nie ja i jest mi z tym bardz dobrze pozdrawiam serdecznie buziaki ❤️♥️♥️
Boże Najważniejsze Jest To Żeby Nie Oddawać Złem Za Zło Ale Blogoslawic Ludzi Tak Jak To Robił Pan Jezus, Zostawił Nam Przykład Do Naśladowania Na Krzyżu , Który Był Jezus Chrystus, Agata Mowisz W Tym Podcast Tlusta Owca Szczera Prawda. Amen Agata Miłego Popołudnia.
Tak czuje i czulam to samo jako dorastajaca dziewczynka. Dlatego rezygnowalam z wiary bo nie bylo nikogo kto by rozumial. Teraz rozumiem wiecej. Dziekuje Panu.Dziekuje Tobie za potwierdzenie moich przemyslen.Choc to dawno napisane ale Nadal dziala, Chwala Tobie Panie w Tym swiadectwie.Duchu sw dzialaj, przyjdz Duchu Sw 🕊️🤍
Średnio. Kiedyś niewiele się przejmowałam, czasami. Bo byłam zbudowana Bożà Miłościà. Ale sà sytuacje, szczególnie jedna i póżniej kolejne, że zaczęłam czuć się bardzo źle. ❤😢😊
Zaczynam rozumieć dlaczego mi dokuczają za każdy związek, każde małżeństwo,za dzieci ,za biedę , że jak będę robić tak czy tak to będę fajna albo jak będę zadawać się z kimś tam to już nie będzie fajnie,czemu pani mówi o mnie 🤔
Zbyt wiele osób w moim życiu mnie odrzuciło, nawet osoby wierzące, również moi rodzice. Sporo było takich sytuacji odrzucenia przez lata od dzieciństwa, więc dochodzę do wniosku, że nie jestem fajną osobą i raczej nie znajdę nigdy zrozumienia i być może Pan Bóg tak chce? 🤔 Sama staram się ludzi nie ranić, choć i tak pewnie to robię, sama sobie potrafię nieźle dokopać. To jest faktycznie błędne koło, droga donikąd. Dobry podcast tak w ogóle🙂 Ciekawe spojrzenie, takie życiowe.
Myślę, że diabeł ma ogromne pole do popisu a człowiek ma moc się jemu przeciwstawiać. Narcyzm czy inne patologiczne zachowania pod wpływem Bożego Słowa i Ducha Świętego może zostać zmieniony jeśli tylko na to pozwolimy
Mnie bardzo często ludzie ranili bardzo często najbliżsi cierpiałam z tego powodu nie umiałam od razu się obroni c Po latach nagromadzonych trudnymi emocjami na mszach z uzdrowieniem Pan Jezus dotykał mnie tych zranień i i oczyszczał swoją miłością
Hmmm.... zranienia.... są konieczne, żeby zobaczyć co jest do zagojenia....bez nich nie ma "tłustości" wzrostu... wypatruję zranień jako zbłąkanych owieczek do przytulenia... aczkolwiek bez masochizmu 😉
Pani nawet nie zna dobrze biblii, bo jest tak napisane: Jakub 1:14-15 Biblia Warszawska 1975 (BW1975) "Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; Potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć." Wedlug biblii, czlowiek jest zly i nie mozna zwalic wszystko na diabla!
Dobry podcast dziękuję
Witam serdecznie 😄💕 Agatko, jestem wdzięczna za ten temat.Bo to wszystko co mówisz jest aktualnie potrzebny.Ale się cieszę,bo dużo biorę, zauważam błędy u siebie, mojego zachowania.
Panie,naucz mnie patrzeć przez pryzmat twój, Boży.😄💕
Milczę , gdy mnie ranią,zatyka mnie i nie wiem co powiedzieć.
Dojrzewam przez takie nauczania, czuję się mocniejsza,wytrwalsza, odważniejsza. 👍☺️
Chcę kochać Panie jak Ty,Jezu.
Naucz mnie przebaczać, widzieć tak jak Ty.😄💕
Ale wartościowy temat, dziękuję Agatko, pozdrawiam serdecznie 💗☀️🍁🌿
Ależ to ważne o czym dzisiaj mówisz, dziękuję Ci za to ❤️
Agatko,dziękuję za ten temat.
Naj najbardziej mnie to wszystko dotyczy.
Panie,pomóż mi stawać w postawie Bożej.🙏❤
Zaśpiewam Bogu w moim cierpieniu Zaśpiewam Panu w mym utrapieniu Jezu Ufam Ci - Ty jesteś Bóg Panie otwórz serca zatwardziałych grzeszników Bądź Wola Twoja o Panie...💕
Bardzo dziękuję za podjęcie tego tematu. Wiem, że to materiał sprzed kilku miesięcy, ale trafiłem na niego teraz, a właśnie teraz przechodzę taki czas, w którym jest to temat dla mnie bardzo aktualny. Proces zranienia, odrzucenia, wybaczenia, bądź też braku wybaczenia to rzeczy, przez które sam obecnie przechodzę i których sam doświadczam bardzo żywo. I choć jest to wszystko bardzo trudne i bolesne, to wierzę, że jest to proces konieczny i niezbędny do tego, aby pewne sprawy zostały przeze mnie przepracowane.
Niesamowite,właśnie dziś jestem w takim miejscu zranienia,odrzucenia przez najbliższych i to w bardzo ciężkim momencie mojego życia i życia mojej rodziny,te słowa dały mi pokrzepienie,podniesienie i przypomniały kierunek,w którym mam iść ; dziękuję Agatko,choć to boli,to z Jezusem warto i można znieść wszystko
❤️
Wiem jakie to ciężkie, kiedy ci, którzy zapewniali być obok a już nie są zainteresowani. Jedynie w Bogu uciszenie naszej duszy, z Nim przejdziemy do zwycięstwa nad swoimi emocjami i uczuciami. Będziemy silniejsze
Dziękuję Bogu i Tobie Agatko, że poruszasz tak ważny temat i wyjaśnisz jak sobie radzić w obliczu tych doświadczeń. Ludzie będą nas ranić, jest to wpisane w nasz rozwój duchowy i dziękuję Bogu że przeprowadził mnie przez zranienie. Nie był to przyjemny czas, ale On był ze mną i to jest najcenniejsze❤️
Witam serdecznie! Agatko opowiadałaś o sobie tak jakby o mnie. Dziękuję Bogu że go poznałam bo on daje najlepsze rozwiązania dla mojego życia. Błogosławionego dnia dla wszystkich. ❤️
Ten post to jest skarbem mnie.
Dziękuje za Twe słowa. Lepiej mi na sercu.
Dzięki za ten materiał, jest taki ważny!❤️Trzeba wyjaśniać trudne sytuacje, nie bać się tego. Najpierw ochłonąć z emocji dać sobie czas i na spokojnie powiedzieć co konkretnie niedobrego zaszło. Wczoraj miałam taką rozmowę. To, co poczułam było niesamowite 🥰 - miłość, obecność Bożą i oczyszczenie z jakiegoś zła☺️
dziękuję za to dzielenie ❤️
dziękuje Agatko❤❤❤
Trafiła pani w punkt. Ostatnio slyszalam jak mowila pani, że po nawróceniu człowiek może mieć problem ze swoją emocjonalnością, przyznaję u mnie tak jest. A odnośnie zranień właśnie tego doświadczyłam i to w grupie dzielenia treściami ewangelicznymi, własnymi przeżyciami. Ja jestem właśnie zbyt szczera, za bardzo się odsłaniam, a pani uświadomiła mi że Jezus się nie zwierzał. Poczułam brak takiej prywatnej akceptacji w tej grupie w której się dzieliłam bardzo osobistymi doświadczeniami. Czułam się rozbita przez kilka dni, potem do tego doszły jakieś domowe problemy i w pewnym momencie wpadłam w nastrój depresyjny, płakałam i nie miałam sił ani nadziei. Wtedy uświadomiłam sobie że to wszystko zaczęło się po tym spotkaniu i choć miałam wątpliwości czy to jest właściwe poczułam, że muszę to uciąć, żeby wyjść z tego stanu. Napisałam tym osobom że rezygnuję, podziękowałam za wszystko życząc im także wszystkiego dobrego. Odzew był taki że nic na siłę. Teraz doszłam do siebie, ale jeszcze trochę mnie boli to wszystko i się nad tym zastanawiam, potwierdzeniem dla mnie że chyba to było własciwe posunięcie jest to że tamte osoby nawet nie zapytaly o.nic. Choć wątpliwości są nadal. Następnym razem będę ostrożniejsza w odsłanianiu się przed ludźmi. Pozdrawiam serdecznie
Błogosławię Cię Kochana ❤️
Przykre...Trzeba niestety badać ludzi...np. jeśli ktoś przyjmuje Pana Jezusa na rękę i idzie do wspólnoty jako lider to dobrych owoców nie będzie
Basiu,wrazliwi ludzie tak maja,ja rowniez🙈zbyt szybko ufam ale pracuje nad tym, bo zly moze to wykorzystac przeciwko mnie.Duchu Swiety daj nam laske poznania Bozych ludzi🙏❤
To o czym wspimialas Agatko to jakby o mnie też chciałam zawsze być lubiana próbowałam zasłużyć i uzyskać aprobate przez innych...zmiana myslenia tez dala mi uwolnienie ale jeszcze to trudne zadanie...kiedyś zdałam sobie sprawę że więcej się modle za swoich wrogow niż za siebie i przyszlo mi do serca ze gdybym ich nie miała to kto by się za nich modlił.Bardxo Ci dziekuje za to co robisz Twoj głos działa jak balsam na me serce blogoslawie i ściskam niech Bog będzie uwielbiony w Tobie i Twojej posludze😘
Agatko podłość ludzka nie zna granic...doświadczyłam w ży ciu różnych sytuacji ale nie pozwalałam na to, aby kolejny raz ktoś mnie wykorzystywał...kocham ludzi i lubię pomagać bo mam wokół siebie osoby, które również mi pomagały i pomagają, mam również zasadę, że nie idę tam gdzie mnie nie chcą, nic na siłę...teraz będąc osobą nawróconą inaczej patrzę na pewne kwestie ale nie pozwalam się wykorzystywać....przykre jest to, że niektórzy ludzie tak postępują ale niestety tak się dzieje... Dziękuję Bogu, że przemienił moje serce i daje mi mądrość jak żyć według Bożych zasad i mnie prowadzi. Pozdrawiam Agatko i dziękuję za Twoją służbę dla Pana, niech Cię Bóg błogosławi i prowadzi😇❤😘
Witaj Agatko. Ja ostatnio miałam taką sytuację że jedna osoba bardzo mnie chciała zranić. Zaczęłam blogoslawic i modlić się o tą osobę ponieważ ona prawdopodobnie bardzo została zraniona przez różnych ludzi. Wspaniałe było to nauczanie. Dziękuję ❤
❤️
Tak to jest ponad naturalne, kiedy się modlimy o tych, którzy zranili i odrzucili. Bardzo dziękuję za te słowa, chcę cały czas wskazywać na Bożą miłość. Pragnę doświadczać codziennie tej niepojętej miłości. Myślałam, że jestem silna ale jak przyszło kolejne odrzucenie widzę jak jeszcze trudno mi sobie z tym poradzić, jak to przeżywam.
Dziękuje bardzo Agatko za ten podkast , poczułam sie umocniona na drodze wiary ❤️
Pan Jezus uzdrawia ze zranień,zranień, które zatarly mi odczytywanie i przeżywanie emocji.Byla tylko pustka, lęk i ból.W moim przypadku jest to bardzo długi proces, z pomocą psychologa, ale piękny.Odkrywać siebie, ukochane dziecko Miłości, które, Bóg powołuje do miłości. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Pozdrawiam wszystkich ciepło 🐛🦋
Dziękuję Ci Agatko,bardzo pomocne w codziennym życiu ❤️❤️❤️
Panie!!!Wkrocz ze swą mocą i ulecz z wszelkiego zła i grzechów popelłnionych!!
Tak,w śladach naszego PANA nie unikniemy niesprawiedliwego cierpienia, wiec musimy to zaakceptowac i miec w tym chlubę,bo z tego tytulu jestesmy blogoslawieni (Kazanie na Górze)🙂
Dziękuję bardzo. Zawsze miałem problem z określeniem dokładnym w jakiej grupie jestem. Dzięki. Teraz wiem w jakiej Bożej ❤ Pozdrawiam serdecznie
Piękne słowa i mądra nauka, choć często bardzo trudna.
Oj Boże, Boże co by było gdyby Agaty nie było.
Dziękuję za ten temat Agata! Bardzo aktualny i był mi bardz potrzebny❣️
Podzielę się co mnie naucza o tym co mòwisz.
Poczułam się okradziona mòwiąc o sobie,ale dziękuje że skorzystałam z tego linku.
Boże Błogosławieñstwa w imie Jezus Chrystus..amen ❤
Najważniejsze jest to żeby nie oddawać złem za zło ale blogoslawic ludzi tak jak to robił Pan Jezus. Zostawił nam przykład do naśladowania.
Trudno jest sobie radzić jak ktoś niesprawiedliwie nas osadza nie znając nas naprawdę nieraz to jest spowodowane przez zawiść nie wiedzą jak mogą nas krzywdzić Najgorsze jest jak ranią gdy ktoś cierpi zamiast okazać zrozumienie Teraz ja wszystkim błogosławię imodle się za tych co prześladują Bardzo pomaga dobre słowa dla ludzi którzy są slabsi
Ciekawe czy jak jakbyś jacyś ludzie rozwalili Pani życie, czy tak chętnie by się Pani o nie modliła ?
Czy błogosławiła im
No właśnie do tej pory miałam tak póki się nie nawróciłam dlaczego tak jest ze to co daje to nie odbieram bardzo mnie to boli ludzie których kocham ubliżają mi ,odrzucają niszczą psychicznie teraz po nawróceniu jest inaczej staram się wybaczać ale już nie dopuszczać do siebie choć to trudne ze nie jest tak jak inni mówią 😊Modlę cię o cierpliwość
Witam dużo razy byłem zraniona przed nawróceniem i po nawróceniu przed nawróceniem bardzo szybko przebaczalam i puszczał to w niepamięć a gdy przyszłam do BOGA to pytałam PANA dlaczego to tak jest i dostałam odpowiedź czy trupa można ranić wiem że dla niektórych wyda się to śmieszne ale ja to tak przyjmuje i nie mam urazy choćby ktoś coś mówił nieprawdziwego to on ma problem a nie ja i jest mi z tym bardz dobrze pozdrawiam serdecznie buziaki ❤️♥️♥️
Boże Najważniejsze Jest To Żeby Nie Oddawać Złem Za Zło Ale Blogoslawic Ludzi Tak Jak To Robił Pan Jezus, Zostawił Nam Przykład Do Naśladowania Na Krzyżu , Który Był Jezus Chrystus, Agata Mowisz W Tym Podcast Tlusta Owca Szczera Prawda.
Amen Agata Miłego Popołudnia.
Tak czuje i czulam to samo jako dorastajaca dziewczynka. Dlatego rezygnowalam z wiary bo nie bylo nikogo kto by rozumial. Teraz rozumiem wiecej. Dziekuje Panu.Dziekuje Tobie za potwierdzenie moich przemyslen.Choc to dawno napisane ale Nadal dziala, Chwala Tobie Panie w Tym swiadectwie.Duchu sw dzialaj, przyjdz Duchu Sw 🕊️🤍
Super nauczanie 💓 dziękuję
To było super ☺️
W 100 % sie zgadzam nie czyn drugiemu co tobie niemile i wybaczaj bo nie wiedza co robia
Ja też jestem szczera, szlachetna i otwarta.
Średnio. Kiedyś niewiele się przejmowałam, czasami. Bo byłam zbudowana Bożà Miłościà. Ale sà sytuacje, szczególnie jedna i póżniej kolejne, że zaczęłam czuć się bardzo źle. ❤😢😊
❤️🙏🌺
Każde zranienie jest dla Mnie trudne
Zaczynam rozumieć dlaczego mi dokuczają za każdy związek, każde małżeństwo,za dzieci ,za biedę , że jak będę robić tak czy tak to będę fajna albo jak będę zadawać się z kimś tam to już nie będzie fajnie,czemu pani mówi o mnie 🤔
Zbyt wiele osób w moim życiu mnie odrzuciło, nawet osoby wierzące, również moi rodzice. Sporo było takich sytuacji odrzucenia przez lata od dzieciństwa, więc dochodzę do wniosku, że nie jestem fajną osobą i raczej nie znajdę nigdy zrozumienia i być może Pan Bóg tak chce? 🤔
Sama staram się ludzi nie ranić, choć i tak pewnie to robię, sama sobie potrafię nieźle dokopać. To jest faktycznie błędne koło, droga donikąd. Dobry podcast tak w ogóle🙂 Ciekawe spojrzenie, takie życiowe.
❤️
❤
Myślę, że diabeł ma ogromne pole do popisu a człowiek ma moc się jemu przeciwstawiać. Narcyzm czy inne patologiczne zachowania pod wpływem Bożego Słowa i Ducha Świętego może zostać zmieniony jeśli tylko na to pozwolimy
Mnie bardzo często ludzie ranili bardzo często najbliżsi cierpiałam z tego powodu nie umiałam od razu się obroni c Po latach nagromadzonych trudnymi emocjami na mszach z uzdrowieniem Pan Jezus dotykał mnie tych zranień i i oczyszczał swoją miłością
Hmmm.... zranienia.... są konieczne, żeby zobaczyć co jest do zagojenia....bez nich nie ma "tłustości" wzrostu... wypatruję zranień jako zbłąkanych owieczek do przytulenia... aczkolwiek bez masochizmu 😉
😊
Strzał w 10.😊
Pani nawet nie zna dobrze biblii, bo jest tak napisane: Jakub 1:14-15 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
"Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; Potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć." Wedlug biblii, czlowiek jest zly i nie mozna zwalic wszystko na diabla!
d,j