Całe dzieciństwo spędziłem w lubelskich Ikarusach gapiąc się na kierowców, mając dokładnie tą perspektywę i próbując znaleźć jakąś prawidłowość, jakiś wzór dotyczący położenia biegów. I doszedłem do wniosku, że skrzynia podpięta jest do umysłu kierowcy a biegi nieustannie zamieniają się miejscami, tam, gdzie aktualnie będą potrzebne ;)
Jeśli chodzi o Ikarusy z manualną skrzynią, to starsze były 5-biegowe, natomiast te nowsze już 6-biegowe i układ był zupełnie inny. Te nowsze, 6-biegowe skrzynie miały też wspomaganie i chodziły o niebo lepiej /lżej od tych starszych.
@@michalzefir3233 Ciekawa konstrukcja jak na jeden z krajów demokracji ludowej. Dobra jest jeszcze ta naklejka na szybie za kierowcą "Ten autobus jeździ na ekologicznym paliwie miejskim". Tą ekologie to najlepiej było widać na liniach, których fragment przebiegał z dworca PKS w kierunku centrum miasta ale po drodze była stroma górka czyli ul. 3 Maja. I taki Ikarus przeładowany do granic z okolic dworca, z nadwątloną kompresją i wyciuchanymi wtryskami wyczołgiwał się powolutku chyba na jedynce i pół sprzęgle a z tyłu czarno ;)
@@sb9er Nie wiem, na ile jesteś w temacie, ale ikarusowską "ekologię" w pełnej krasie można było zobaczyć najbardziej zimą, na zajezdni, przy odpalaniu tego czegoś. W kabinie było czasami wręcz biało od spalin i w zasadzie trzeba by nosić przy tym maskę gazową, autentycznie. Ja odpalałem, otwierałem wszelkie drzwi i okna i sp..... lałem na kilka minut, dopóki układ się nie napompował. Czasami układ ten był tak pozamrażany, że trzeba było wołać mechanika, żeby przyszedł z... pochodną i od spodu to wszystko ponagrzewał, żeby odtajało. Ot, takie "cuda" techniki 🤭
Gdybys nie mial tego luzu to zaden bieg nie chcial wchodzi a tak tylko 2 i 4. Choc swoja droga tu jeszcze az takiego luzu nie mial bo nie uderzał 5tka w pulpit. Wiec duza szansa ze mogl wlozyc wsteczny 😉😀
@@husar2022 a daj pan spokoj. Kiedys jak chcialem cofnac ikarusem a juz pozno bylo to jednego chlopine zgarnalem, klapa od silnika otwarta i panie, nacisnij pan ten drazek noga. Chlopina nacisnal i wtedy wsteczny wlozylem 😀 teraz nie do pomyslenia
@@rolecki losowanie i owszem bylo w 6 biegowych skrzyniach. Stanales po gorke i sralnia, nigdy nie wiedziales czy weszla 2 czy wsteczny bo byly praktycznie w tym samym miejscu 😀 no ale jaka ostroznosc i delikatnosc byla przy ruszaniu 🤣
Zawsze za bajtla siedziałem na tych fotelach albo stałem patrząc jak zmieniają kierowcy biegi i otwierają i zamykają drzwi układając ciekawie place na przyciskach. Niedawno miałem urodziny więc zrobiliście mi tym filmikiem, który zapodał algorytm dzień. Dzięki i pozdrawiam wszystkich dla których jazda Ikarusem była pierwszym kontaktem z motoryzacją
Dokładnie, oni jednym płynnym, niedbałym i cwaniackim ruchem zamykali drzwi przeciągając rękę z góry w dół po wszystkich przyciskach. Nie wiem czemu to pamiętam ale za dzieciaka mi się to podobało 🤣
Kiedyś to było. Ostatni Ikarus jakiego pamiętam jak wjechał pod górkę na Świętochłowice to coś mu strzeliło a w środku nagle pojawiło się pełno spalin. Kierowca pewnie zapomniał zwyczajowego gestu pozdrowienia przy mijaniu innego autobusu na DTŚ i karma natychmiastowo wróciła ;)
Zupełnie dwa różne od siebie autobusy i również różne style zmiany biegów. PR110 ze względu na specyficzny układ zawiecszenia raczej się nie jechało, tylko płynęło, a zmiany biegów w 5 biegowej skrzyni dokonywało się leciutko i wolno. Za to w 6 biegowej skrzyni Ikarusa biegi zmieniało się szybko i dynamicznie używając przy tym dużej siły, po prostu wchodziły bardzo ciężko, a zwłaszcza czwórka. W Ikarusie nieźle też trzęsło, bo jechało się nim jak furmanką, za to tak twarde zawieszenie spisywało się świetnie na polskich dziurawych ulicach w porównaniu do PR110 w którym po kilkudziesięciu tysiącach już wszystko stukało.
No i to jest zmiana biegów, a nie jakieś guziczki czy manetki... taki max verstappen to jest lvl1 w kwestii zmiany biegów, a tu mamy final bossa lvl100 :)
Ale legendarne było też to otwieranie drzwi na przystankach. Kierowca przelatywał palcami po dwóch rzędach na raz i drzwi się otwierały czasami jeszcze zanim autobus się zatrzymał 😂
Uwielbialem za dzieciaka siadac na przodzie i nasladowac kierowce, jak operuje pedalami i biegami. Właśnie w ikarusach. Plus ten dzwiek prostego uzębienia skrzyni biegów. Jak ja to uwielbialem! Potem kupili jakies zjebane DAB'y co tylko gwizdały, kwiczaly, a staly w miejscu.
Pamiętam jak jeździłem do szkoły autobusem i zawsze 6:45 jeździł stary przegubowy Ikarus. Prędkość maksymalna 80 z górki,dziurawy tak że gdy było -20 to brałem ze sobą koc i się owijalem żeby nie zamarznąć. Inni ludzie też tak robili. A najlepsza właśnie była zmiana biegów,zanim wbił następny bieg kierowca to autobus zwolnił o połowę. Byłem pełen podziwu dla gościa że nie podpalił tego złoma albo że nie zwolnił się z roboty
@@zdemolowanyrabin Nie, był w koszuli i sandałach, bo kabina kierowcy w Ikarusie była w porównaniu do reszty autobusu ogrzewana. Jak raz do pracy przyszedłem w ciepłych kozakach, to musiałem je zdjąć i jeździć na bosaka, tak q... było gorąco. 🤣🤣🤣
Ojjjj się namachałem taką wajchą kiedyś na początku kariery 😭 Dla odmiany był Jelcz M11.. Dramat Dzięki Bogu za automatyczne skrzynie biegów, kto nie jeździł tym złomem ten nie doceni wygody w dzisiejszych czasach
Ależ to chodzi jak oryginał. Przy takim stylu jazdy od razu skojarzenia z R-12 Piaseczno i linią 508 - start z Wałbrzyskiej w kierunku Natolina i popisówka wzdłuż Wyścigów. Baja. 👌
@@renatabobieni352 Ano wyobraź sobie kobieto, że od X 1994 jestem kierowcą autobusu, także mam nie tylko kat. B, a karierę moją zaczynałem właśnie na takim Ikarusie i, szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, do czego się przyczepiłaś w swoim pierwszym komentarzu 🤔
Zeby krecic beke z tego jaki przestazaly i w jakim fatalnym stanie sprzet jezdzil, ,,kiedys to byly czasy". Swoja droga robota kierowcy troche przejebana, bo wszystko chodzi widac z jakimi luzami, glosno, w zimie wieje w lecie piekarnik
@@WatchingMamut Akurat w zimie to kierowca miał webasto także jak zamknął kabinę to potrafiło pięknie jej wnętrze nagrzać. I mówisz, że taka praca przejebana, a znam wielu kierowców, którzy by woleli dalej jeździć Ikarusami i to nie tylko z sentymentu. Wiadomo, że teraz to już nie jest możliwe ale opowiadanie, jakie to było przejebane i co to wtedy jeździło jest głupie. W ostre zimy to były jedne z niewielu autobusów, które potrafiły zapalić silnik np. po wlaniu denaturatu do zbiornika paliwa. A później nie gasiło się ich wcale. I jeździły. Nie raz pamiętam jak w zimę na ratunek za Solarisy czy Neoplany, które nie wyjechały bądź zepsuły się na trasie, przyjeżdżały Ikarusy. Były proste, a jednocześnie miały wiele rozwiązań, które były zbawienne na takie warunki eksploatacji, jak chociażby trzecia oś skrętna, gdzie mogły pokonywać ciasne łuki i zakręty jak 10 metrowe autobusy. Obecnie w przegubach z trzecią, sztywną osią napędową, to nie jest możliwe, a same przeguby mają około 18 metrów długości, Ikarusy 280 miały 16,5 metra, a potrafiły przewozić więcej pasażerów od autobusów współczesnych.
Jak bylem mlody i mały ha ha to dostrzeglem tabliczkę ze schematem biegow...i wszystko stalo sie jasne w dzisiejszym ruchu jak by nie bylo automatow to warsztat nie nadążyłby z z regulacją sprzegieł i ich czestą wymianą.. To jest fajne na jakąś przejażdżkę wozem zabytkowym ale zapytaj jeden z drugim kierujacego jak by przychodził np. na 3.30 do 13.30 lub 13.30 do 23.30 czy chcialby tak dzień w dzień wajchować... Ja odp znam.a ty? Wozy fajne wspomnienia, klimat niepowtarzalny ale tylko w takiej formie.pozdrawiam.
Ponad 6 lat takimi manualami jeździłem w Lublinie do samego końca eksploatacji. Gdyby nie wycofali jeździłbym do dzisiaj. To były auta, które słuchały się kierowcy a nie robiły cyrki jak te współczesne. O kwesti prozdrowotnej nie wspomnę.
Całe dzieciństwo spędziłem w lubelskich Ikarusach gapiąc się na kierowców, mając dokładnie tą perspektywę i próbując znaleźć jakąś prawidłowość, jakiś wzór dotyczący położenia biegów.
I doszedłem do wniosku, że skrzynia podpięta jest do umysłu kierowcy a biegi nieustannie zamieniają się miejscami, tam, gdzie aktualnie będą potrzebne ;)
Jeśli chodzi o Ikarusy z manualną skrzynią, to starsze były 5-biegowe, natomiast te nowsze już 6-biegowe i układ był zupełnie inny. Te nowsze, 6-biegowe skrzynie miały też wspomaganie i chodziły o niebo lepiej /lżej od tych starszych.
@@michalzefir3233 Ciekawa konstrukcja jak na jeden z krajów demokracji ludowej. Dobra jest jeszcze ta naklejka na szybie za kierowcą "Ten autobus jeździ na ekologicznym paliwie miejskim". Tą ekologie to najlepiej było widać na liniach, których fragment przebiegał z dworca PKS w kierunku centrum miasta ale po drodze była stroma górka czyli ul. 3 Maja. I taki Ikarus przeładowany do granic z okolic dworca, z nadwątloną kompresją i wyciuchanymi wtryskami wyczołgiwał się powolutku chyba na jedynce i pół sprzęgle a z tyłu czarno ;)
@@Rafael-fw1xk Hehe, no ja z taką wersją się nie spotkałem. Zakładając, że aby na pewno chodzi tu o Ikarusa 🤔
@@sb9er Nie wiem, na ile jesteś w temacie, ale ikarusowską "ekologię" w pełnej krasie można było zobaczyć najbardziej zimą, na zajezdni, przy odpalaniu tego czegoś. W kabinie było czasami wręcz biało od spalin i w zasadzie trzeba by nosić przy tym maskę gazową, autentycznie. Ja odpalałem, otwierałem wszelkie drzwi i okna i sp..... lałem na kilka minut, dopóki układ się nie napompował. Czasami układ ten był tak pozamrażany, że trzeba było wołać mechanika, żeby przyszedł z... pochodną i od spodu to wszystko ponagrzewał, żeby odtajało. Ot, takie "cuda" techniki 🤭
@@Rafael-fw1xk No możliwe, ale ja z takim Ikarusem autentycznie się nie spotkałem.
Zawsze podziwiałem kierowców Ikarusa, ten kunszt i precyzcje przy zmianie biegów👏🏻👏🏻👏🏻
Gdybys nie mial tego luzu to zaden bieg nie chcial wchodzi a tak tylko 2 i 4. Choc swoja droga tu jeszcze az takiego luzu nie mial bo nie uderzał 5tka w pulpit. Wiec duza szansa ze mogl wlozyc wsteczny 😉😀
Tak było ludzie którzy widzieli jak kierowcy kiedyś biegi zmieniali było na zasadzie losuje, losuje i wszedł 😁
@@msnet-firstja taki luz o którym mówisz miałem w tatrze 815 aż deska miała tapicerkę wygryzioną 😂
@@husar2022 a daj pan spokoj. Kiedys jak chcialem cofnac ikarusem a juz pozno bylo to jednego chlopine zgarnalem, klapa od silnika otwarta i panie, nacisnij pan ten drazek noga. Chlopina nacisnal i wtedy wsteczny wlozylem 😀 teraz nie do pomyslenia
@@rolecki losowanie i owszem bylo w 6 biegowych skrzyniach. Stanales po gorke i sralnia, nigdy nie wiedziales czy weszla 2 czy wsteczny bo byly praktycznie w tym samym miejscu 😀 no ale jaka ostroznosc i delikatnosc byla przy ruszaniu 🤣
Zawsze za bajtla siedziałem na tych fotelach albo stałem patrząc jak zmieniają kierowcy biegi i otwierają i zamykają drzwi układając ciekawie place na przyciskach. Niedawno miałem urodziny więc zrobiliście mi tym filmikiem, który zapodał algorytm dzień. Dzięki i pozdrawiam wszystkich dla których jazda Ikarusem była pierwszym kontaktem z motoryzacją
Tak było. Robiłem tak samo.
Dokładnie, oni jednym płynnym, niedbałym i cwaniackim ruchem zamykali drzwi przeciągając rękę z góry w dół po wszystkich przyciskach. Nie wiem czemu to pamiętam ale za dzieciaka mi się to podobało 🤣
Kiedyś to było. Ostatni Ikarus jakiego pamiętam jak wjechał pod górkę na Świętochłowice to coś mu strzeliło a w środku nagle pojawiło się pełno spalin. Kierowca pewnie zapomniał zwyczajowego gestu pozdrowienia przy mijaniu innego autobusu na DTŚ i karma natychmiastowo wróciła ;)
3/4 dojazdów w młodości do szkoły było Ikarusami, czasami Jelcz PR110 jako zastępczy się trafił...
Zupełnie dwa różne od siebie autobusy i również różne style zmiany biegów. PR110 ze względu na specyficzny układ zawiecszenia raczej się nie jechało, tylko płynęło, a zmiany biegów w 5 biegowej skrzyni dokonywało się leciutko i wolno. Za to w 6 biegowej skrzyni Ikarusa biegi zmieniało się szybko i dynamicznie używając przy tym dużej siły, po prostu wchodziły bardzo ciężko, a zwłaszcza czwórka. W Ikarusie nieźle też trzęsło, bo jechało się nim jak furmanką, za to tak twarde zawieszenie spisywało się świetnie na polskich dziurawych ulicach w porównaniu do PR110 w którym po kilkudziesięciu tysiącach już wszystko stukało.
No i to jest zmiana biegów, a nie jakieś guziczki czy manetki... taki max verstappen to jest lvl1 w kwestii zmiany biegów, a tu mamy final bossa lvl100 :)
Ale legendarne było też to otwieranie drzwi na przystankach. Kierowca przelatywał palcami po dwóch rzędach na raz i drzwi się otwierały czasami jeszcze zanim autobus się zatrzymał 😂
Polski prom kosmiczny. Kij z tego, ze z Budapesztu.
Mam flashbacki sprzed lat. Kiedyś tak się jeździło linią 41 po czternastej... Nie wiem dokąd oni się tak spieszyli.
Uwielbialem za dzieciaka siadac na przodzie i nasladowac kierowce, jak operuje pedalami i biegami. Właśnie w ikarusach. Plus ten dzwiek prostego uzębienia skrzyni biegów. Jak ja to uwielbialem! Potem kupili jakies zjebane DAB'y co tylko gwizdały, kwiczaly, a staly w miejscu.
Pamiętam jak jeździłem do szkoły autobusem i zawsze 6:45 jeździł stary przegubowy Ikarus. Prędkość maksymalna 80 z górki,dziurawy tak że gdy było -20 to brałem ze sobą koc i się owijalem żeby nie zamarznąć. Inni ludzie też tak robili.
A najlepsza właśnie była zmiana biegów,zanim wbił następny bieg kierowca to autobus zwolnił o połowę. Byłem pełen podziwu dla gościa że nie podpalił tego złoma albo że nie zwolnił się z roboty
😂😂😂 Kierowca nie zwolnił się, ani nie spalił tego złomu bo widocznie jeżdżenie tym cudem było jego pasją 😂😂😂
@@mikus876 ...albo miał grube wełniane skarpety 😂😂😂
@@zdemolowanyrabin Nie, był w koszuli i sandałach, bo kabina kierowcy w Ikarusie była w porównaniu do reszty autobusu ogrzewana. Jak raz do pracy przyszedłem w ciepłych kozakach, to musiałem je zdjąć i jeździć na bosaka, tak q... było gorąco. 🤣🤣🤣
To jak losowanie biegów 😂
Ojjjj się namachałem taką wajchą kiedyś na początku kariery 😭
Dla odmiany był Jelcz M11..
Dramat
Dzięki Bogu za automatyczne skrzynie biegów, kto nie jeździł tym złomem ten nie doceni wygody w dzisiejszych czasach
DSG w łapie!
Jutro będę takim jechał na linii turystycznej, powrót do przeszłości, wspanialy to był autobus nie zapomnę go nigdy.
Rozrzut,ale trzyma w kupie.
WOW prawie nie wypadał z boostu - robi wrażenie!
Mógł by bez sprzęgła to robić ile zaoszczędziło się nogi
no, this is a synchro box
do piątki trzeba było wstawać z siedzenia
Pamiętam większe wycie Ikarusów i mordowanie pod górkę do świateł i do kolejnych ;) . Jak nie zdążył to po hamulcach i rzucało pasażerami :D
A Jelcz M11 to wersja sportowa Ikarusa... ;) 100 km/h bez jęku protestu,
Teraz w tramwaju jeszcze są
jak kij w wiadrze
Tam przy zmianie biegów nie było schematu. Zawsze wchodził odpowiedni 😂
it's muscle memory
Bo się nie nadaje. Co to za przeciąganie?
To nie jest solaris żeby shiftować przy 1800rpm
@@Rafixu 1200.
❤❤❤👍👍👍👍👍👍👍👍🌹
To są Panowie Kierowcy. Szacunek. Bo teraz to gamonie i automatem nie umieją jeździć
Co to za skrzynka koło guziczków od drzwi?
Sterownik kasowników R&G.
Jak nie rozbujasz tej masy przy starcie to Raba nie uciągnie tego towarzystwa😐
Jeździłem Ikarem tak samo; łapa na lewarze...
A teraz automaty elektryczne 😢
Mlodzi podzieiajcie niedlugo hybrydy
Tam są tylko 3 biegi
Nie.
@@vnkellyvn to 4😂 a to prawda że na trójce można było 80 km/h jechać?
Widać że fachowiec 😎
Do dzis jest to dla mnie czarna magia :D
Kiedy nagrywane było
what country is this please
Poland
Ależ to chodzi jak oryginał. Przy takim stylu jazdy od razu skojarzenia z R-12 Piaseczno i linią 508 - start z Wałbrzyskiej w kierunku Natolina i popisówka wzdłuż Wyścigów. Baja. 👌
Dziwne żeby kręcąć się tyle po mieście nie miał wyczutych ,, biegów" Dobre dla gimby ale stary szofer tego nie kupi.
A ty starym szoferem jestes? ;-)
@@michalzefir3233 nie jest, ale stoi przy trasie i starych szoferów zna
@@michalzefir3233 Pan to pewnie tylko ,, B " od roku i za którymś tam razem zdane?
@@renatabobieni352
Ano wyobraź sobie kobieto, że od X 1994 jestem kierowcą autobusu, także mam nie tylko kat. B, a karierę moją zaczynałem właśnie na takim Ikarusie i, szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, do czego się przyczepiłaś w swoim pierwszym komentarzu 🤔
Jak nie ma wyczutych biegów? Zna ten pojazd od podszewki i wie jak zamieszać wajchą by wbić odpowiedni bieg
Przebitka, wrzucił na górna skrzynie biegów w starych Manach było podobnie
Ta skrzynia nie ma czegoś takiego.
Po prostu takie luzy na wybieraku. Tu nie ma przebitki uklad prosty tak jak kolega mowi
Trochę cie kolego poniosło z tą skrzynia.
O co chodzi w tym filmie 🤔
Zmiany biegów w autobusach z manualną zajmują potężnie długo, a ten kierowca wykonuje to ponadprzeciętnie
Zeby krecic beke z tego jaki przestazaly i w jakim fatalnym stanie sprzet jezdzil, ,,kiedys to byly czasy". Swoja droga robota kierowcy troche przejebana, bo wszystko chodzi widac z jakimi luzami, glosno, w zimie wieje w lecie piekarnik
@@WatchingMamut Akurat w zimie to kierowca miał webasto także jak zamknął kabinę to potrafiło pięknie jej wnętrze nagrzać. I mówisz, że taka praca przejebana, a znam wielu kierowców, którzy by woleli dalej jeździć Ikarusami i to nie tylko z sentymentu. Wiadomo, że teraz to już nie jest możliwe ale opowiadanie, jakie to było przejebane i co to wtedy jeździło jest głupie. W ostre zimy to były jedne z niewielu autobusów, które potrafiły zapalić silnik np. po wlaniu denaturatu do zbiornika paliwa. A później nie gasiło się ich wcale. I jeździły. Nie raz pamiętam jak w zimę na ratunek za Solarisy czy Neoplany, które nie wyjechały bądź zepsuły się na trasie, przyjeżdżały Ikarusy. Były proste, a jednocześnie miały wiele rozwiązań, które były zbawienne na takie warunki eksploatacji, jak chociażby trzecia oś skrętna, gdzie mogły pokonywać ciasne łuki i zakręty jak 10 metrowe autobusy. Obecnie w przegubach z trzecią, sztywną osią napędową, to nie jest możliwe, a same przeguby mają około 18 metrów długości, Ikarusy 280 miały 16,5 metra, a potrafiły przewozić więcej pasażerów od autobusów współczesnych.
Jak bylem mlody i mały ha ha to dostrzeglem tabliczkę ze schematem biegow...i wszystko stalo sie jasne w dzisiejszym ruchu jak by nie bylo automatow to warsztat nie nadążyłby z z regulacją sprzegieł i ich czestą wymianą.. To jest fajne na jakąś przejażdżkę wozem zabytkowym ale zapytaj jeden z drugim kierujacego jak by przychodził np. na 3.30 do 13.30 lub 13.30 do 23.30 czy chcialby tak dzień w dzień wajchować... Ja odp znam.a ty? Wozy fajne wspomnienia, klimat niepowtarzalny ale tylko w takiej formie.pozdrawiam.
Ponad 6 lat takimi manualami jeździłem w Lublinie do samego końca eksploatacji. Gdyby nie wycofali jeździłbym do dzisiaj. To były auta, które słuchały się kierowcy a nie robiły cyrki jak te współczesne. O kwesti prozdrowotnej nie wspomnę.