Muszę się z Panią i Państwem podzielić sytuacją sprzed chwili. Jestem mistrzynią w słuchaniu, czytaniu, gromadzeniu informacji... ba, a ileż ja mam teoretycznej wiedzy z tych wszystkich źródeł. Problem w tym, że nie praktykuje. Mimo tego, że nagrania towarzyszą mi przy prowadzeniu auta, podczas gotowania czy kąpieli jak dzis.... nie praktykuję ponieważ jest w mojej głębi WĄTPLIWOŚĆ. Przecież gdyby to było takie proste, to nieszczęśliwi by nie istnieli. Złapałam się nawet kilka razy na myśli "a co jeśli manifestacja, afirmacja itd. zadziała? To może być trudniejsze niż mi sie wydaje". Dosłownie przed momentem wyszłam z kąpieli. Słuchając tego nagrania, próbowałam się wyciszyć i rozprawić z wątpliwościami. Przy końcu usłyszałam: "Pamiętaj żeby zacząć od małych rzeczy..." zdanie to padło dokładnie w momencie gdy pomyślałam, że to nie możliwe. Taka zbieżność zainspirowała mnie do podjęcia próby. Od rana towarzyszy mi ból głowy w prawej przedmiej jej części. A właściwie towarzyszył. Pomyślałam, dobra to coś małego, spróbuję, raz się żyje..jak się uda to będę próbowała dalej... wzięłam kilka głębokich wdechów (5-6 sekund wdech i tyle samo wydech). Z każda wymiana wyobrażałam sobie, że wdech to wejście powietrza, do którego przyczepia się ból i z wydechem opuszcza moje ciało. Sześć może siedem oddechów i po bólu. Proszę wybaczyć mi tak długi komentarz. Nie mogłam się powstrzymać. Jeszcze ciekawsze jest to, że na początku wspomina Pani, żeby wziąć z tej przestrzeni to co z nami rezonuje, to czego potrzebujemy. Także... cóż, pozostaje mi podziękować. Zaczynam podróż w praktyce ;) Wszystkim życzę wspaniałości.
Pani Kamilo od trzech tygodni pierwsze co robie jest Medytacja i cwieczenia na odprezenie i wyciszenie i to co pani opowiada to prawda.... Tak bardzo sie zmienilo podejscie do tego ze musze o 4.30 rano wstac... :) moj dzien zupelnie inaczej wyglada ;) i ostatnio jedna z moich pacjetek powiedziala" Pani Malgosiu od pani bije tak duzo milosc i spokoju...." Napewno cos wrytualach jest i czwiczenia oddechowe i wzmocnienie Koherencji Serca i naszego mozgu jest poterzne. Niesamowite jaka moc ma Milosc dobroc i spokuj... Pozdrawiam Pania z calego SERCA
Można zrobić krótką medytacje np. 5 minut i jego 10 minut. To zatem tylko 20 minut z uwzględnienie 5.dodatkowych minut na odszukanie nagrania do medytacji i przygotowanie maty do jogi. ;)
Ja już dawno odkryłam, że przy mojej konstytucji psychiczno-duchowej codzienna praktyka po prostu wstania wcześniej na tyle chociaż, żeby spokojnie i w ciszy, w swoim rytmie napić się kawy, przemyśleć co planuję na ten dzień, w jakiej energii chciałabym w niego wejść, czy zwyczajnie pobyć ze sobą, poczuć swoje ciało, energię dnia - stanowiło pewnego rodzaju kontemplację i bardzo pomagało mi zgrać wszystkie elementy mnie samej i zgrać się z rzeczywistością. Dawało/daje tyle bonusów, że warto poświęcić nawet więcej niż godzinę snu....
Odpowiem w swoim imieniu ,ja 15 minut poświęcone na medytacje ,a malując się ,susząc włosy i myjąc zęby mówię sobie kocham Cię do lustra ,rano tak jak Kamila zanim wstanę z łóżka wdzięczność 😍
Muszę się z Panią i Państwem podzielić sytuacją sprzed chwili. Jestem mistrzynią w słuchaniu, czytaniu, gromadzeniu informacji... ba, a ileż ja mam teoretycznej wiedzy z tych wszystkich źródeł. Problem w tym, że nie praktykuje. Mimo tego, że nagrania towarzyszą mi przy prowadzeniu auta, podczas gotowania czy kąpieli jak dzis.... nie praktykuję ponieważ jest w mojej głębi WĄTPLIWOŚĆ. Przecież gdyby to było takie proste, to nieszczęśliwi by nie istnieli. Złapałam się nawet kilka razy na myśli "a co jeśli manifestacja, afirmacja itd. zadziała? To może być trudniejsze niż mi sie wydaje".
Dosłownie przed momentem wyszłam z kąpieli. Słuchając tego nagrania, próbowałam się wyciszyć i rozprawić z wątpliwościami. Przy końcu usłyszałam: "Pamiętaj żeby zacząć od małych rzeczy..." zdanie to padło dokładnie w momencie gdy pomyślałam, że to nie możliwe.
Taka zbieżność zainspirowała mnie do podjęcia próby. Od rana towarzyszy mi ból głowy w prawej przedmiej jej części. A właściwie towarzyszył. Pomyślałam, dobra to coś małego, spróbuję, raz się żyje..jak się uda to będę próbowała dalej... wzięłam kilka głębokich wdechów (5-6 sekund wdech i tyle samo wydech). Z każda wymiana wyobrażałam sobie, że wdech to wejście powietrza, do którego przyczepia się ból i z wydechem opuszcza moje ciało. Sześć może siedem oddechów i po bólu.
Proszę wybaczyć mi tak długi komentarz. Nie mogłam się powstrzymać. Jeszcze ciekawsze jest to, że na początku wspomina Pani, żeby wziąć z tej przestrzeni to co z nami rezonuje, to czego potrzebujemy. Także... cóż, pozostaje mi podziękować. Zaczynam podróż w praktyce ;)
Wszystkim życzę wspaniałości.
Z serca trzymam kciuki
Ja codziennie stosuję afirmacje. Praktykuję tez prawo założenia. Wdzięczność także praktykuję. To działa!!!!
Pani Kamilo od trzech tygodni pierwsze co robie jest Medytacja i cwieczenia na odprezenie i wyciszenie i to co pani opowiada to prawda.... Tak bardzo sie zmienilo podejscie do tego ze musze o 4.30 rano wstac... :) moj dzien zupelnie inaczej wyglada ;) i ostatnio jedna z moich pacjetek powiedziala" Pani Malgosiu od pani bije tak duzo milosc i spokoju...." Napewno cos wrytualach jest i czwiczenia oddechowe i wzmocnienie Koherencji Serca i naszego mozgu jest poterzne. Niesamowite jaka moc ma Milosc dobroc i spokuj... Pozdrawiam Pania z calego SERCA
Ma Pani niesamowicie łagodny, bardzo wyciszający emocjonalnie, niemal hipnotyzujący głos
Dziękuję 😘
Nie mogę się Pani nasłuchać,tak ciekawie Pani mówi
Jestem wdzięczna za to nagranie ❤️🙏
Cieszę się, że trafiłam do Twojego serca 😘
Dziekuje❤️
Piękny przekaz. Też zaczynam moje poranki oo d rytuałów😊 .Afirmacja,mantra ,wdzięczność. ❤️
2222 wyświetlenia 😍😍😍 cudny przekaz!!! Dziękuje!
Dziękuję ❤
Niech służy 😘😘
💕💕💕
❤
Kamilko , ile to czasu zajmuje? Chcialabym dobrze zaczac dzien, ale musze dotrzec na 7 rano do pracy. Co wybrac ?
Piekna muzyka, idzie sie zakochac!
Tylko o ktorej ja bym musicals wstawac codziennie zeby zrobic medytacje i Joge zanim pojde do pracy. Nie kazdy pracuje z domu.
Można zrobić krótką medytacje np. 5 minut i jego 10 minut. To zatem tylko 20 minut z uwzględnienie 5.dodatkowych minut na odszukanie nagrania do medytacji i przygotowanie maty do jogi. ;)
Ja już dawno odkryłam, że przy mojej konstytucji psychiczno-duchowej codzienna praktyka po prostu wstania wcześniej na tyle chociaż, żeby spokojnie i w ciszy, w swoim rytmie napić się kawy, przemyśleć co planuję na ten dzień, w jakiej energii chciałabym w niego wejść, czy zwyczajnie pobyć ze sobą, poczuć swoje ciało, energię dnia - stanowiło pewnego rodzaju kontemplację i bardzo pomagało mi zgrać wszystkie elementy mnie samej i zgrać się z rzeczywistością. Dawało/daje tyle bonusów, że warto poświęcić nawet więcej niż godzinę snu....
@@katarzynakrzeminska1750 Ja tak nie mam. Mam zupelnie inny rytm rano i mi to nie pasuje. Kazdy jest inny.
@@joannab4967 Jasne, każdy z nas ma inne potrzeby :) Pozdrawiam serdecznie.
to ile wcześniej musisz wstać, żeby mieć na to czas przed wyjazdem przygotowaniem sie do wyjazdu do pracy/ śniadaniem ? :)
Odpowiem w swoim imieniu ,ja 15 minut poświęcone na medytacje ,a malując się ,susząc włosy i myjąc zęby mówię sobie kocham Cię do lustra ,rano tak jak Kamila zanim wstanę z łóżka wdzięczność 😍
I tak codziennie, a do pracy na ktora?,