Ola w tym odcinku przeszła samą siebie 😂wspaniała 😁 Super się Was słucha i ogląda 😁 Też jestem Ola i oglądając Was mam ochotę znaleźć sobie też swojego Maćka, tak prawdziwi i cudowni 🥰
W latach 70 po rozpadzie beatlesów John Lennon dissował sie z Paulem McCartney'em, możemy to na przykład usłyszeć w piosence "How do you sleep" Lennona, pozdrawiam papierki.
Tak słucham, oglądam, czytam komentarze i nie wierzę jak już ten świat spadł na psy, że powstaje taka muzyka z tekstami obrażającymi innych ludzi, no masakra. A słuchający mają z tego rozrywkę i jeszcze taki wątpliwej wartości utwór staje się popularny - mega smutne to jest i jest straszne.
Akurat tekst o gwiezdzie porno w papudze chyba bardziej odnosi się do kawałka teen Kasia i następstwie tego numeru (była kiedyś taka postać w polskiej branży xxx)
"Fack it (don't won't you back)" oraz "F U right back" to były tragiczne kawałki ale poniekąd się sprzedały. Tak jak z disco polo nie słucham ale znam 🤣
Nie, raperzy nie mają na to monopolu; tylko w rocku czy metalu rzadziej padają imiona/nazwiska - acz bywa. 1) Hayley Williams ma cały album na temat tego że jej były mąż jest f#utem, enjoy... 2) grupa Attilla ma beefa z połową świata, mediami, publiką 3) takoż grupa Emmure, największy to mają z The Accacia Strain. Jak chcesz scen to ich zabukuj na jakimś festiwalu jednego dnia 4) Ronnie Radke okazjonalnie robi diss tracki, w zasadzie to on też swego czasu był obrażony na cały świat 5) C.J. McReary swój pierwszy kawałek nowego zespołu nagrał na poprzedni zespół i świat, bo go oskarżono o jakąś aferę seksualną i prawie scancelowano; nie wiem co tam dokładnie było ale wiecie 6) grupa Jinjer de facto ma utwóry dissujące całe państwo, Rosję... kolejne utwory w drodze... wyższy level dissa, kiedy dissujesz całe państwo :D 7) Yngvie Malmsteen który ma dissa z połową świata, szczególnie miał go z Marcelem Jacobem 8) Attack! Attack! na Austina Carlye, tam to nawet parę kawałków poszło "AC-130" i "Ohioisonfire" 9) Asking Alexandria jechało po Dannym, ale się pogodzili 10) Smashing Pumpkins pożarło się z grupą Pavement 11) Nine Inch Nails vs Marylin Manson i Limp Bizkit (ale osobno :) 12) Sex Pistols vs wytwórnia 13) Deep Purple - "Smooth Dancer" to beeftrack Gillian vs Blackmore 14) Nightwish vs Tarja 15) Evanescence vs Shaun Morgan z Seethera 16) Machine Head vs jakiś dziennikarz, po zabójstwie Dimebaga Generalnie to pewnie będzie tego dużo więcej, ale jw - często nie padają tam nazwiska / nazwy, więc jak nie siedzisz w danym klimacie to możesz nie wiedzieć że tu właśnie ktoś jedzie po kimś jak po burej suce...
@@makotna9626 a to nawet nie są wszystkie przykłady. Serio jak posprawdzacie po reddicie czy googlach ogólnie to się okazuje że metalcore to jest kurde wylęgarnia dissów. Pamiętam też jeszcze jak Greg Puciatto miał beefa z dziennikarzem jakimś, bo ten mu powiedział że sterydy bierze - ale nie sądzę żeby o tym był jakiś utwór? Ale dzisiaj? Ktoś odejdzie z zespołu? Nagrajmy o tym utwór. Wywalą mnie z zespołu - to ja nagram o tym utwór... Ale no - jak nie mówią ci tego wprost, nie ma ksywek / nazw, to jak nie znasz "lore" jakiejś kapeli to raczej nie wiesz tego. No chyba że to Jinjer "Two empires collide", tu starczy wiedzieć że są oni z Ukrainy :D. No w sumie to lepsze niż dawanie sobie po mordach, choć ja bym tam Emmure i Accaci Strain nie ufała, ci by mogli... A nie wiem czy geneza dissów nie leży gdzieś w bluesie czy jazzie bo tam jak najbardziej zdarzało się że ktoś tam komuś robił wjazd... i też robili to często w sposób kreatywny... Specyficznym typem dissa jest też przypadek Whitechapel - "Forgiveness is weaknes", adresowany w ojczyma wokalisty, który muzykiem nie jest, w momencie wydania utworu już nie żył... ale jak to nie jest diss to ja nie wiem co nazwać dissem. Mają też kawałek wycelowany w krytyków i gatekeeperów.
>najbardziej znane bify w plhh >jakiś miołsz i okson xD >nie mezo i mes >nie jimson i vnm >nie laik z solarem i białasem to niezła wiedza dobra ja uciekam xD
Dissy przeszły do stand upu. Nagrali na siebie Michał Leja i Piotrek Szumowski. i bardzo długo wszyscy standuperzy utrzymywali, że chłopaki się nie lubili.
A Gn'R- Get in the ring? To trochę taki diss na dziennikarskie zera. Nie ma, że tylko romantiko i dobrze o innych, ale fakentycznie dissy na innych artystów były zdecydowanie rzadziej stosowane w epoce świetności rocka. Ps. Pozdrawiam wszystkich fanów gunsow
Mishon chyba zjadła ciasteczko z Amsterdamu 😆
Oglądam was od pewnego czasu ale Ola się fajnie ostatnio rozkręca 😎😀
Ola w tym odcinku przeszła samą siebie 😂wspaniała 😁
Super się Was słucha i ogląda 😁
Też jestem Ola i oglądając Was mam ochotę znaleźć sobie też swojego Maćka, tak prawdziwi i cudowni 🥰
Dobrą robotę robicie tym programem. Szkoda że tak mało odbiorców :/
3 minuty nie minęły i już się obśmiałam. Dzięki
Takiej Oli jeszcze nie widziałam, ale bardzo mi się podoba ten vibe 😍🤣🤣
W latach 70 po rozpadzie beatlesów John Lennon dissował sie z Paulem McCartney'em, możemy to na przykład usłyszeć w piosence "How do you sleep"
Lennona, pozdrawiam papierki.
Mimo że temat pozornie absolutnie mnie nie interesował, z przyjemnością wysłuchałam Waszych rozważań. Pozdrawiam 🙂
Bardzo pozytywny odcinek! Pozdrawiam Was ;*
Jeśli mówicie o kawałku F**k you bardziej mówionym to pewnie chodzi wam o piosenkę Archive: F**k U mój ulubiony kawałek tego zespołu
Ola nagraj płytę i zdissuj Wargiszona :)
A od disu do zniesławienia droga bliska :) kolejny temat na odcinek z prawnikiem - znam dobrego!
czy tylko mi się wydaje że w tym odcinku Ola jest zjarana ?
Celo Green - Fuck You - genialny kawałek ❤️ i jest też w wersji cenzurowanej - Forget You.
Tak słucham, oglądam, czytam komentarze i nie wierzę jak już ten świat spadł na psy, że powstaje taka muzyka z tekstami obrażającymi innych ludzi, no masakra. A słuchający mają z tego rozrywkę i jeszcze taki wątpliwej wartości utwór staje się popularny - mega smutne to jest i jest straszne.
Ola na początku jaki urwis! 😆🥰
Kom dla zasięgu
siemano rozwodniki
Eamon "Fuck it" o to chodziło Maciejowi
Pamiętam czasy, jak cały internet dissował Kulę i Omena
Fuck with dre day, jeden z lepszych dissow w historii, a no i oczywiście hit em up tupaca
Trzeba być raperem , a nie beztalenciem. Oni się boją dissów.
Akurat tekst o gwiezdzie porno w papudze chyba bardziej odnosi się do kawałka teen Kasia i następstwie tego numeru (była kiedyś taka postać w polskiej branży xxx)
apropo dissow po zerwaniu mocno hardcorowy jest kawałek Eminem Kim rapuje jak zabija swoją byłą
Powinniście nagrać odcinek o poprawności politycznej, bo wydaję mi się, że mamy podobne podejście do tematu.
"Fack it (don't won't you back)" oraz
"F U right back" to były tragiczne kawałki ale poniekąd się sprzedały. Tak jak z disco polo nie słucham ale znam 🤣
moim zdaniem chodziło o numer zespołu Archive. Genialny swoją drogą
Jeszcze dissy Koldi Filipek, walka karłów ;3
Może jakiś rozwodowy dis od Oli na Maćka i odwrotnie? 😂
Nie, raperzy nie mają na to monopolu; tylko w rocku czy metalu rzadziej padają imiona/nazwiska - acz bywa.
1) Hayley Williams ma cały album na temat tego że jej były mąż jest f#utem, enjoy...
2) grupa Attilla ma beefa z połową świata, mediami, publiką
3) takoż grupa Emmure, największy to mają z The Accacia Strain. Jak chcesz scen to ich zabukuj na jakimś festiwalu jednego dnia
4) Ronnie Radke okazjonalnie robi diss tracki, w zasadzie to on też swego czasu był obrażony na cały świat
5) C.J. McReary swój pierwszy kawałek nowego zespołu nagrał na poprzedni zespół i świat, bo go oskarżono o jakąś aferę seksualną i prawie scancelowano; nie wiem co tam dokładnie było ale wiecie
6) grupa Jinjer de facto ma utwóry dissujące całe państwo, Rosję... kolejne utwory w drodze... wyższy level dissa, kiedy dissujesz całe państwo :D
7) Yngvie Malmsteen który ma dissa z połową świata, szczególnie miał go z Marcelem Jacobem
8) Attack! Attack! na Austina Carlye, tam to nawet parę kawałków poszło "AC-130" i "Ohioisonfire"
9) Asking Alexandria jechało po Dannym, ale się pogodzili
10) Smashing Pumpkins pożarło się z grupą Pavement
11) Nine Inch Nails vs Marylin Manson i Limp Bizkit (ale osobno :)
12) Sex Pistols vs wytwórnia
13) Deep Purple - "Smooth Dancer" to beeftrack Gillian vs Blackmore
14) Nightwish vs Tarja
15) Evanescence vs Shaun Morgan z Seethera
16) Machine Head vs jakiś dziennikarz, po zabójstwie Dimebaga
Generalnie to pewnie będzie tego dużo więcej, ale jw - często nie padają tam nazwiska / nazwy, więc jak nie siedzisz w danym klimacie to możesz nie wiedzieć że tu właśnie ktoś jedzie po kimś jak po burej suce...
Super analiza!
@@makotna9626 a to nawet nie są wszystkie przykłady. Serio jak posprawdzacie po reddicie czy googlach ogólnie to się okazuje że metalcore to jest kurde wylęgarnia dissów.
Pamiętam też jeszcze jak Greg Puciatto miał beefa z dziennikarzem jakimś, bo ten mu powiedział że sterydy bierze - ale nie sądzę żeby o tym był jakiś utwór? Ale dzisiaj? Ktoś odejdzie z zespołu? Nagrajmy o tym utwór. Wywalą mnie z zespołu - to ja nagram o tym utwór...
Ale no - jak nie mówią ci tego wprost, nie ma ksywek / nazw, to jak nie znasz "lore" jakiejś kapeli to raczej nie wiesz tego.
No chyba że to Jinjer "Two empires collide", tu starczy wiedzieć że są oni z Ukrainy :D.
No w sumie to lepsze niż dawanie sobie po mordach, choć ja bym tam Emmure i Accaci Strain nie ufała, ci by mogli...
A nie wiem czy geneza dissów nie leży gdzieś w bluesie czy jazzie bo tam jak najbardziej zdarzało się że ktoś tam komuś robił wjazd... i też robili to często w sposób kreatywny...
Specyficznym typem dissa jest też przypadek Whitechapel - "Forgiveness is weaknes", adresowany w ojczyma wokalisty, który muzykiem nie jest, w momencie wydania utworu już nie żył... ale jak to nie jest diss to ja nie wiem co nazwać dissem.
Mają też kawałek wycelowany w krytyków i gatekeeperów.
Polecam sprawdzic klasyk "Mc Mała - diss na ciocie Asie" 😎😀
Diss na nikosia 😏
>najbardziej znane bify w plhh
>jakiś miołsz i okson xD
>nie mezo i mes
>nie jimson i vnm
>nie laik z solarem i białasem
to niezła wiedza dobra ja uciekam xD
Ola has fully embrased Maciola :D
Archive - F*** U. To jest super piosenka.
Uu nie znam. Muszę poszukać. A lubię Archive...
Dissy przeszły do stand upu. Nagrali na siebie Michał Leja i Piotrek Szumowski. i bardzo długo wszyscy standuperzy utrzymywali, że chłopaki się nie lubili.
666 łapka :3
To na pewno wina Mephisto :P
Biorąc pod uwagę np Nicki Minaj to można powiedzieć o nienawiści 😅
5:03 kontrowersyjna
Nie chodziło o piosenkę Archive?
ona jest taka trochę jakby "mówiona" i jest w niej bardzo dużo jadu, zapętlałam po rozstaniu jak szalona :D
A Gn'R- Get in the ring? To trochę taki diss na dziennikarskie zera. Nie ma, że tylko romantiko i dobrze o innych, ale fakentycznie dissy na innych artystów były zdecydowanie rzadziej stosowane w epoce świetności rocka.
Ps. Pozdrawiam wszystkich fanów gunsow
Płomień 81 vs Tede
nie ma chuja, cos w tym soczku na bank było
To ten kawałek.. Chyba.. Eamon th-cam.com/video/3IoEeRTQibg/w-d-xo.html
Dissow nigdy nie było w popkulturze. Wydaje Wam się że nie ma dissow bo rozmawiacie o popkulturowej papce
Zrobiłaś sobie usta i je teraz chowasz za mikro?
Okropnie nudny odcinek