Auta naszego dzieciństwa Czyli zabawki PRL
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2024
- Z okazji Dnia Dziecka zapraszam na odcinek specjalny. Wszyscy jesteśmy dzieciakami, dlatego video jest dedykowane nam wszystkim. W tym vlogu zabieram Was do Andrzeja, który zgromadził fantastyczną kolekcje zabawek z dawnych lat. Serdecznie zapraszam i życzę Wam super prezentów.
Jak to się mawia-pierwsze czterdzieści lat dzieciństwa jest najgorsze.😂
Graczyk potrafi zaskoczyć.
Na wspomnienie tych zabawek łezka się w oku kręci.
Obywatel Graczyk tym filmem pozamiatał w ten weekend tego sepleniacego
oraz włosami!
Witam o dzisiaj to lejecie smar na moje serce coś pięknego te zabaweczki
Jak byłem małym dzieckiem to mój tata pracował w fabryce zabawek
O, kurczak!!!
Siadlbym na podłodze, głowa zadarta i tylko usta otwarte w zachwycie.
Piękny pokój, zazdroszczę kolekcji.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za 18 min powrotu tego co już nie wróci 👍
Bardzo fajne zabawki, część kojarzę. Miałem okazję wychowywać się (za czasów PRL) w pobliżu budowanego blokowiska. Skakanie z drugiego piętra na pryzmy piachu oraz "łażenie" i granie w chowanego to była codzienność. Btw. pozdrawiam Marcina, który dostał w łeb (podczas zabawy w wojnę) śrubą z podkładu kolejowego, którą znaleźliśmy w piachu...
No i strzelanie z karbidu, którego pełno walało się po budowach. Dzisiejsza młodzież nie ma 1/10 tego co dla nas było codziennością 🙂My podczas zabawy w wojnę lubiliśmy wybierać z klombów suche grudy ziemi, które rozbijały się na proch z chwilą uderzenia w chodnik. Poza tym wiele budynków typu sklepy, przedszkola, kotłownie itd. miało jeszcze wystające drabinki na dach na który celowo wrzucało się piłkę a później właziło w celu zrzucenia jej dla czekających kolegów. Jeśli drabinka była za wysoko to nieśliśmy huśtawkę w charakterze "windy". Ktoś siadał na jednym końcu a drugi się wspinał na ten uniesiony, byle tylko rękami złapać za drabinkę i nogami po murze budynku.
@@obywatelcane6775 Jeszcze rakiety ze starych nabojów do syfonów, jak to szło 😂
@@TH-camCommentatorzxcvbnm Z nabojów od syfonów i dezodorantów z rozwierconym denkiem, poza tym bączki z cukru i saletry w zakrętkach od wódki. To już potrafiło latać... Poza tym słynne naboje do wstrzeliwania kołków. Można było zgnieść ceglanką === dla słabych albo owinąć w szmatkę, nasączyć olejem do maszyny do szycia i podpalić. Neta jeszcze nie było a pirotechnikę każdy miał w paluszku. Każde podwórko miało jakiś szpeców lubiących bawić się zapałkami. Dla hardkorów, którzy się nie patyczkowali było rozwiercanie trzymanych w ręku ślepaków cyrklem i pozyskiwanie z nich prochu albo usuwanie czubów z poniemieckiej amunicji. Wkręcało się nabój w imadło i kombinerkami ciągnęło za łuskę. Jeden gościu na naszym osiedlu "rozbrajał' w piwnicy prawdopodobnie granata albo pocisk moździerzowy. Miał to robić z kolegą ale tamten został dłużej na obiedzie i to go uratowało...
To były pięknie czasy, zabawy klapami od śmietnika, gra w klasy, guma, hula hop, gumy turbo, oranżada w woreczku, lody lulki, dumbo,.. kolekcja piękna szacun dla tego Pana brakuje w kolekcji ołowianych żołnierzyków oraz gry ruskie jajka lub wilk i zając pozdro dla kumatych😂
Moje gratulacje przepiękna kolekcja. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Odżyły wspomnienia.
Panie Graczyk oj zrobiłeś mi dzień dziecka.... wspomnienia wróciły.Cudowna kolekcja !!! 👍😀
Super zbiory,też zbieram ale matchbox,bBurago,HotWheels itp...takich starych mam kilka,ale blisko 600 sztuk ;)
Gratuluję zbiorów Tobie i kolekcjonerowi zabawek❤
Ciągnik na kluczyk będzie driftował po oklejeniu tylnych kół taśmą klejącą... Wiem z praktyki. Po wpierdzielu od Mamy kumpla za wysmarowanie podłogi w salonie margaryną musieliśmy znaleźć inne rozwiązanie...
Ja byłem lepszy zużyłem prawie całe pudełko pasty do podłogi. Linoleum w przedpokoju było na błysk, na moje nieszczęście tata wrócił z pracy i wywinął orła.
Pokój moich marzeń, zazdroszczę 😊
Z takiego poloneza na kablu, to kiedyś sciągnąłem opony, bo były gumowe, przeciąłem je i powiesiłem na piaście koła w swoim rowerku Pelikan - rocznik 1980 pozdrawia.
Jprdle, miałem tego Jelcza i koparkę z początku filmu! Dziękuję za ten odcinek, łezka w oku.
P. S. Miałem też takiego poloneza na baterię, maluchy, Nysę, stary, kamaza i coś czego nie dojrzałem w tej kolekcji - brązowego malucha skarbonkę kupioną w kiosku ruchu. Boże ile bym dał żeby je odzyskać.
Dzięki jeszcze raz za cudowny odcinek.
Za malucha pamiętam że posiadać takie coś to był sztos.
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪💪
5:35 zrobiłeś mi dzień 😀😀😀
Piękna kolekcja, wiele z nich pamiętam. Miałem taką przypadłość, że każde autko jak tylko dostałem to zaraz z ciekawości rozkręcałem.
Zabawki z mojego dzieciństwa. Jesem szczęśliwym posiadaczem kilku takich kioskowców" Ruch" i do kilku też mam pudeleczka
Też mam Syrenkę, dużego Fiata i Jelcza ogórka. Są po przejściach, brakuje np. zderzaków, ale mają swój klimat. Później w latach 90 zalała nas chińszczyzna, strasznie nad tym ubolewałem, że nie było praktycznie żadnych naszych wozów. Teraz dzieciak może mieć Fiatów czy Syrenek w dowolnej ilości chociażby od Welly ale krajobraz na ulicach się zmienił, one dzisiaj są dla niego taką samą egzotyką jak kiedyś dla nas zagraniczne pojazdy Matchboxa.
Niemal połowa z kolekcji miałem I bawiłem się w dzieciństwie. Przemysł zabawkarski w PRL było na wysokim poziomie I najlepsze w bloku wschodniego. Zabawki z materiału widziałem a dziś to nawet muzeum zabawek w Krynicy Górskiej nie ciąga do pięt kolekcjonerowi w materiale. Szacun za powstrzymanie kultury... no wow!
Fajna kolekcja przypomina mi czym się bawiłem w czasach PRL jak byłem dzieciakiem. Pozdrawiam
Patrzę i pamięć podsuwa obrazy . Które widziałem , Którymi się bawiłem . Że dziękuję . Z dzieciństwa ostała mi się tylko kolejka TT lekko poturbowana przez dzieci😀😀🙂. Pozdrawiam
Miałem nyskę 501, wartburga, barkasa i atosana H9. To było w latach 1973-1975, z zabawek na baterię to fiat 125 i 126 sterowane kablem. I od kolegów pionierów z FDJ z Niemiec wschodnich ( NRD ) zabawki firmy PIKO kolejkę elektryczną w skali TT oraz dwa samochody Mangustę de Tomaso i Ferrari 312. Które dostałem jak Karol Wojtyła został papieżem. Zapomniałbym o koparce tyko ja miałem metalową i wywrotce żubr. Z zabawek militarnych to dwa pistolety firmy precyzja jeden był na kulki, pistolet na piłeczki pingpongowe korkowca i kapiszonowe parabellum oraz pistolet maszynowy na baterię. Dzięki panom czasy dzieciństwa powróciły i miłe wspomnienia jak wspólnie z kolegami z podwórka godzinami siedziało się w piaskownicy
miałem kupionego już w latach 90. takiego stara plastikowego (straż pożarna z drabiną i drugi ze skrzynią), poloneza milicję z migającym kogutem i ten autobus berliet
Panowie , znakomity odcinek przypomina mi się moje dzieciństwo, super tak trzymać!
Piękna kolekcja💪.
Myslalem że ma też nowsze, a tu ciekawostka wszystkie z prlu faktycznie
Jak ja marzę o takiej Nysce 🙂 do dziś pamiętam że była jedną z fajniejszych moich zabawek
Mega odcinek, powrót do wspomnień, świetna kolekcja 💪😉
Super ! Też mam jeszcze trochę tego , ale to dla mnie pamiątki
Poczułem się... stary, ale dzięki za ten odcinek :)
Fantastyczny film na Dzień Dorosłego Dziecka. 😁
Supeeer odcinek
Genialna koszulka 👍 Kolekcja sztos, ciekawe jak szukać takich zabawek...
Panie Graczyk- jak już wiele osób wspominało dokładnie tym filmem zrobiłeś nam dzień dziecka 😊
sam zaczynam kolekcjonowanie aut, na początku było wszystko co wpadło w łapki, co ciekawiło oczy. Teraz etap kolejny- czyli polskie auta, od poloneza i dużego fiata po modele z fabryki ze Starachowic; co prawda się już tym człowiek nie bawi- ale cholernie bardzo cieszą oko 💙
Miałem stara z plandeką kupionego w składnicy harcerskiej. Kolega, którego ojciec pracował w Czechosłowacji, miał model Tatry z dużą naczepą, która niestety uległa degradacji gdy zaczęliśmy wozić na niej dość ciepły popiół. Jak już się było bardziej świadomym dzieciakiem, to zacząłem kolekcjonować auta z bburago, bo były w miarę budżetowe, a teraz na stare lata od czasu do czasu kupię coś z deagostini i liczę że dzieciaki za naście lat to docenią.
Też zacząłem zbierać ale modele Welly
Taką koparką z korbką bawiłem się w piaskownicy koło bloku ... 💪👍
łza się w oku kręci
pozdrawiam Panów
rocznik 75 z Radomia
Miło zobaczyć częściowo swoje zabawki. Miałem Poldka na kabel tylko żółtego, Fiata dużego na kabel czerwonego i 2 na napęd białego i biało -czerwonego, Malucha dużego na napęd żółto-czerwonego, małego Maluszka z klapą Bambino czerwonego, Nysę biało-niebieską, Stara skrzyniowego czerwona kabina, żółta paka i z koparką z granatową kabiną oraz Autosana H9 biało-czerwonego i Jelcza PR100 żółto-zielonego. Sporo tych samych albo inne kolory
Jestem w Waszym wieku, rocznik 75', tak że to również są zabawki mojego dzieciństwa.
Wow! Dziękuję za ten odcinek! Przypomniał mi moje dzieciństwo : ) Miałem takiego poloneza na kablu ze światłami i kilka innych zabawek które wypatrzyłem na półkach :)
Tomasz ogląda organoleptycznie 😉
Te wszystkie samochodziki to tyle wspomien z domu i przedszkola, jakie to byli fanje czasy, tylko teraz czlowiek sobie uswiadamia ile czasu minelo😢😁
7:26 te malutkie samochodziki pochodzą z gry planszowej.
Trasa wyścigu na grubej tekturze.
Pamiętam czasy dzieciństwa kiedy miałem niektóre z tych modeli. Przywoził mi je wujek z Warszawy bo w mojej małej miejscowości nie było można dostać takich. Fajnie sie pobawić. Faceci z zabawek, butelek i cycków nigdy nie wyrastają 😅
piekna kolekcja. mialem jelcza cysterne. wspomnienia wracaja
plakat poloneza najlepszy , super kolekcja .
Swietna kolekcja - zazdro
O kurcze!!!! Star z zabudową "Zabawki" to było marzenie mojego dzieciństwa !!! Fajny odcinek Tomku - z jajami ;-)
Fantastyczna kolekcja podobnie zbieram tylko rolnicze modele
👍👍👍
Świetny pomysł na odcinek.
Ja prdl.jaki piękny film!
Zawsze chciałem mieć taka koparkę do ptasiego mleczka
Z tych zabawek kojarzę te małe maluszki oraz ten przewodowy kontroler, cała reszta jest mi nieznana/zapomniana :D
Natomiast dużo zabawek przywożonych przez Rosjan pamiętam, całe komplety tych blaszek z dziurkami i śrubek, taki zdalnie kontrolowany samochód co miał pod spodek kółko i ono skręcało tylko w jedną stronę przy cofaniu, model sputnika, kolejki z szynami, takie kule wielkości piłki tenisowej i one były przeźroczyste, oraz one miały różne mechanizmy w sobie i można to było łączyć ze sobą. Na pewno dużo więcej jak polskich zabawek pamiętam o zgrozo.
Teraz każde dziecko ma podobną ilość zabawek😉
W latach 90tych moim przedszkolu były 3 Polonezy - dwa zielone i jeden niebieski. Oczywiście w grupie starszaków ale dorwać się do nich i pobawić chociaż 5 minut to było bezcenne przeżycie. Dzisiejsze dzieciaki już tego nie zrozumieją, tak samo jak nie zrozumieją jak czekało się na piątek na wieczorynkę DIsney.
Miałem taką koparkę 😀 Super odcinek 😀
Najczesciej w kioskach byly jelcze ogorki i star 28 z naczepa meblowa.
W czasach kryzysu okna byly wykonane z kolorowego plastiku, najczesciej niebieskiego.
Zywot takich zabawek byl krotki, bo w starach lamaly sie zderzaki i rogi dachu, w jelczach odpadal wal napedowy, w maluchach podobnie jak w starach.
Ojciec wiec, idac z pracy, jak cos zobaczyl w kiosku, to kupowal.
Z innych rzeczy to pamietam plastikowe PIKO polewaczki liaz i ikarusa, obie genialnie wykonane
oraz radzieckie, dostepne chyba tylko raz w okolicach dnia dziecka w Skladnicy Charcerskiej.
Byla to alfa romeo koloru zielonego, metalowa, z Tbilisi oraz przepiekny, w wiekszej skali maz wywrotka z niebieska kabina metalik i zolta paka.
Byłem malutki 😁 pragnęłem D F zabawkę, ciężko było otrzymałem, urosłem, zbierałem, wzdychałem kupiłem jeździłem 🙋. Zrobiłem się Duży Fiat nadal jest. Będę odchodził ciągle ze mną ♥️.
Tym odcinkiem rozjebał pan niedzielne internety
Świetny odcinek. Dzięki!
Panie złoty mieć za komuny jakiś taki model samochodu, zabawkę, z funkcjami dodatkowymi to było się bossem na podwórku. Ja miałem tylko jakiegoś blaszaka, model ciężarówki, który za pomocą korbki piach zrzucał z paki, Jeździło się się tymi modelami i robiło głosem odgłos silnika, wziuuu albo bruuummm 😁
Miałem metalowy model stara 25,z przyczepą,a mój syn stara 200 ,z plandeką, dzisiaj jest kierowcą zestawów, ja natomiast byłem kiedyś kierowcą autobusu, pozdrawiam serdecznie
Panie Tomku, czego to pan nie wymyśli👍👍👍
Miałem taką koparkę 😁 i autobus i kilka innych modeli w dzieciństwie.
Panowie jesteście genialni
Z piaskownicy nie można wyjść. Skoro proces jej rośnięcia przyśpiesza z czasem aby pomieścić coraz więcej coraz większych zabawek.
Ja też chcę jelcza :)
Cudowne ❤
Chyba lepiej działały na wyobraźnię i zachęcały do kombinowania podczas zabaw co myślę lepiej przgotowywało do późniejszego życia zwłaszcza że często były zdekompletowane iprzerabiało się je za pomocą innych zabawek a nawet plasteliny kawałka drucika czy gumki recepturki .Miałem taki zestaw metalowych blaszek do skręcania śrubkami ,były tam kółka ośki korbki i takie tam ,potrafiłem godzinami skręcać i kombinować -były czasy!!! Pozdro Fanatyczny Fan Forda
O cholera ale kolekcja
Jej, miałem niektóre z tych zabawek :)
Super az mi łezka sie zakreciła mialem duzo zabawek z prl fiaty 125p na kabel.polonezy milicje.,ruskiego uaza na kluczyk ,robura,wartburga z ddr super.
Przepiękna kolekcja
Jaka fajna koszulka! Chcę taką!
Miałem dużego Poloneza, Fiata 125, Stara z materiałową plandeką, ale najfajniejsze były duże wywrotki że można było na nią wsiąść i odpychać się nogą jak na deskorolce, miałem takiego gigantycznego Jelcza. Zawsze chciałem też resoraka malucha z przyczepą kampingową z Majorette ale skompiradła mi nie kupiły xD
Miałem kilka takich Starów 28, do tego była taka książeczka opisami różnych nadwozi dla Stara. Autosana H9 też miałem.
Ja kiedy byłem mały, aczkolwiek obecnie za bardzo nie urosłem ;) miałem malucha majtkowego, mam jeszcze z nim zdjęcie z negatywu ORWO, na kablu czerownego Poloneza i biało zielony chyba policja fiat 131. Tego ostatniego najmniej pamiętam wiec mogłem coś przekręcić miicja/policja. Te ursusy z wahliwą osią były w kioskach Ruchu tak c.a 1988 rok
Miałem taką koparkę. Szkoda że nie radziła sobie z łyżką pełną piasku bo się ramię wyginało :-) Polona na sznurku na baterie też. I oczywiście berlieta który miał przystanki po całym mieszkaniu porozstawiane - później za pomocą plasteliny i drutów z linii telefonicznych przebudowany został na trolejbus. 4:22 wóz strażacki z rozsuwaną drabiną również - szkoda że się drabina zacinała jak zła. Co do baterii 4.5V - nie przesadzajcie - przecież pełno tego wszędzie - najmniejszego problemu nie ma z zakupem nawet hurtowym
Powiem tak : Gdyby rodzice regularnie nie wyrzucaliby moich zabawek , miałbym dziś podobną kolekcję.
Szkoda że nie wiedzieli że po 40 latach będą bezcenne i staną się elementami kolekcji.
PS: Co do "iskrzącego" samochodu miałem taki - był to Garbus koloru śliwkowego ale nie pamiętam czy to była POLSKA zabawka czy zagraniczna.
Miałem 4 auta z CZZ, 126p, Poloneza i 2 Duże Fiaty, z czego jeden był na baterię 4,5V z suwakiem do ustawienia skrętu kół, więc jeździł sam sobie w kółko, bez możliwości sterowania. Niestety, wszystkie przepadły, nawet nie pamiętam, co się z nimi dokładnie stało. Z DDRu miałem jeszcze Fiata Coupe, AR Alfettę coupe, oba na kabel. Żółtą Alfę rozwaliłem świadomie, inspirowany sceną z jednej z części Gangu Olsena, gdzie drzwiami garażowymi przepołowili Citroena CX. Na alle kupiłem podobną, czerwoną i czeka na lepsze czasy. Auto z napędem na koło zamachowe i iskrownikiem jakie pamiętam, to było coś w kształcie VW Garbusa, tylko przerysowanego do krztałtu jakiegoś hot roda. Karoreria była wykonana z przeźroczystego plastiku w kolorze czerwonym. Tak to zapamiętałem.
Te białe gabloty przypominają mi słynne szafy lekarskie, które kiedyś musiały znajdować się w każdym gabinecie, podobnie jak mega ciężki okrągły taboret i emaliowane miseczki w kształcie nerki. Lekarz, a w szczególności dentysta === postrach dzieciństwa 🙂Jak już szło się do lekarza to było raczej pewne, że szykują się zastrzyki, kłucie w dupę. Z drugiej strony to każde późniejsze wyjście do ośrodka na zastrzyk pozwalało wyrwać się z domu na miasto.
Mialem niektore z nich.Kiedys byl maly konstruktor oraz terenowy samochod ze skladana przezroczysta szybka ze skrecajacymi kolami za pomoca kierownicy i gumki zamiast dzrzwi
Piękna kolekcja🛠️💪
O kurcze, miałem taką koparkę, jeśli pamiętam, niebieską :)
Miałem takiego białego Poloneza na kabel i Mercedesa C111, pamiętam też jak przez mgle skrzyniowego Stara i Jelcza cementowóz... było je schować w piwnicy... 😢
jestem rocznik 93 i po wujkach miałem taką koparkę i jelcza i jeszcze jelcza 317 wywrotke i traktor z przyczepą
Super
Wolałem iść spać, niż głupiego Kolargola oglądać... : D
Jestem z Oleśnicy i miałem Mercedesa Kaczke Campera (ściągało się dach i można było przestawiać umeblowanie w nim), oraz Mercedesa 190 z lawetą i Golfem l na niej, echh a teraz mam 36 lat już...
ooo miałem taki niebiesko-żółty autobus Jelcza
Ło panie,miałem tego tyle,fiaty duże na popych i na baterie,autko z programowalnym torem jazdy,poloneza chyba też na baterie,te metalowe ciężarówki łącznie z rozkładanym metalowym dźwigiem,unochod z piłeczką dmuchaną (made in NRD) i oczywiście Mangustę na kablu,mam ją do dziś.Mam teraz jeszcze takie czeskie porsche na kabel do samodzielnego montażu,te dwa autka do sprzedania,jak co to można licytować hahahah.Kuzyn miał na kablu malucha i skodę rapid (czeską).Miałem też czołg na baterie ale nie pamiętam jakiej produkcji.Ta iskrząca zabawka to może taka rakieta,miałem taką i wiele innych.Miałem też taką dużą tatrę z wywrotem,(papugę),do wywrotu wsiadałem na kolanach i jeździłem,hahahah.Tatra była z mocnego plastiku.Nie wiem gdzie to wszystko podziałem,tylko ta Mangusta i Porsche się ostało.
Super odcinek!
Aż mnie dreszcz przechodził jak to P.Tomek wyciągał tak sobie na luzie z gablot
We Wrocławiu też robiono takie zabawki w firmie palart z tego jest ten duży czerwony bolid
Na takie akcje zabiera się białe bawelniane rękawiczki dla archiwistów.
Rodzice powyrzucali wszystkie zabawki kiedyś jak byłem w szkole bo uznali że jestem za duży żeby się nimi bawić. Udało mi się kupić Fiata 125p na kabel z oryginalnym pudełkiem i instrukcja obsługi w takim samym zestawieniu kolorystycznym jak miałem za dzieciak. Szukam jeszcze dwóch zabawek z dzieciństwa , czerwony fiat 127 na baterie w wkładanymi od przodu kartridżami dzięki którym jeździł robiąc różne figóry , a drugie auto to "super tramp" na sprężone powietrze.
Coralgol to miękka faja #teamuszatek
Extra
Piękna kolekcja . Nasze dzieci już niestety nie zobaczą innego napisu na zabawce jak Made in China :/
No nie wiem, Bruder jest made in Germany a to popularne zabawki z tego segmentu.
Miałem ta cysterna koło tramwaju ta biała to była perełka wśród zabawek
spółdzielnia pracy Inowrocław ? dobrze usłyszałem ?
Tak, mam z niej stary i dwa czolgi a także poprzednika zabawkowego stara