Niemal połowa z kolekcji miałem I bawiłem się w dzieciństwie. Przemysł zabawkarski w PRL było na wysokim poziomie I najlepsze w bloku wschodniego. Zabawki z materiału widziałem a dziś to nawet muzeum zabawek w Krynicy Górskiej nie ciąga do pięt kolekcjonerowi w materiale. Szacun za powstrzymanie kultury... no wow!
Jprdle, miałem tego Jelcza i koparkę z początku filmu! Dziękuję za ten odcinek, łezka w oku. P. S. Miałem też takiego poloneza na baterię, maluchy, Nysę, stary, kamaza i coś czego nie dojrzałem w tej kolekcji - brązowego malucha skarbonkę kupioną w kiosku ruchu. Boże ile bym dał żeby je odzyskać. Dzięki jeszcze raz za cudowny odcinek.
Bardzo fajne zabawki, część kojarzę. Miałem okazję wychowywać się (za czasów PRL) w pobliżu budowanego blokowiska. Skakanie z drugiego piętra na pryzmy piachu oraz "łażenie" i granie w chowanego to była codzienność. Btw. pozdrawiam Marcina, który dostał w łeb (podczas zabawy w wojnę) śrubą z podkładu kolejowego, którą znaleźliśmy w piachu...
To były pięknie czasy, zabawy klapami od śmietnika, gra w klasy, guma, hula hop, gumy turbo, oranżada w woreczku, lody lulki, dumbo,.. kolekcja piękna szacun dla tego Pana brakuje w kolekcji ołowianych żołnierzyków oraz gry ruskie jajka lub wilk i zając pozdro dla kumatych😂
Wow! Dziękuję za ten odcinek! Przypomniał mi moje dzieciństwo : ) Miałem takiego poloneza na kablu ze światłami i kilka innych zabawek które wypatrzyłem na półkach :)
Super zbiory,też zbieram ale matchbox,bBurago,HotWheels itp...takich starych mam kilka,ale blisko 600 sztuk ;) Gratuluję zbiorów Tobie i kolekcjonerowi zabawek❤
Panie Graczyk- jak już wiele osób wspominało dokładnie tym filmem zrobiłeś nam dzień dziecka 😊 sam zaczynam kolekcjonowanie aut, na początku było wszystko co wpadło w łapki, co ciekawiło oczy. Teraz etap kolejny- czyli polskie auta, od poloneza i dużego fiata po modele z fabryki ze Starachowic; co prawda się już tym człowiek nie bawi- ale cholernie bardzo cieszą oko 💙
Z takiego poloneza na kablu, to kiedyś sciągnąłem opony, bo były gumowe, przeciąłem je i powiesiłem na piaście koła w swoim rowerku Pelikan - rocznik 1980 pozdrawia.
Patrzę i pamięć podsuwa obrazy . Które widziałem , Którymi się bawiłem . Że dziękuję . Z dzieciństwa ostała mi się tylko kolejka TT lekko poturbowana przez dzieci😀😀🙂. Pozdrawiam
Miałem nyskę 501, wartburga, barkasa i atosana H9. To było w latach 1973-1975, z zabawek na baterię to fiat 125 i 126 sterowane kablem. I od kolegów pionierów z FDJ z Niemiec wschodnich ( NRD ) zabawki firmy PIKO kolejkę elektryczną w skali TT oraz dwa samochody Mangustę de Tomaso i Ferrari 312. Które dostałem jak Karol Wojtyła został papieżem. Zapomniałbym o koparce tyko ja miałem metalową i wywrotce żubr. Z zabawek militarnych to dwa pistolety firmy precyzja jeden był na kulki, pistolet na piłeczki pingpongowe korkowca i kapiszonowe parabellum oraz pistolet maszynowy na baterię. Dzięki panom czasy dzieciństwa powróciły i miłe wspomnienia jak wspólnie z kolegami z podwórka godzinami siedziało się w piaskownicy
miałem kupionego już w latach 90. takiego stara plastikowego (straż pożarna z drabiną i drugi ze skrzynią), poloneza milicję z migającym kogutem i ten autobus berliet
Ciągnik na kluczyk będzie driftował po oklejeniu tylnych kół taśmą klejącą... Wiem z praktyki. Po wpierdzielu od Mamy kumpla za wysmarowanie podłogi w salonie margaryną musieliśmy znaleźć inne rozwiązanie...
Ja byłem lepszy zużyłem prawie całe pudełko pasty do podłogi. Linoleum w przedpokoju było na błysk, na moje nieszczęście tata wrócił z pracy i wywinął orła.
Miło zobaczyć częściowo swoje zabawki. Miałem Poldka na kabel tylko żółtego, Fiata dużego na kabel czerwonego i 2 na napęd białego i biało -czerwonego, Malucha dużego na napęd żółto-czerwonego, małego Maluszka z klapą Bambino czerwonego, Nysę biało-niebieską, Stara skrzyniowego czerwona kabina, żółta paka i z koparką z granatową kabiną oraz Autosana H9 biało-czerwonego i Jelcza PR100 żółto-zielonego. Sporo tych samych albo inne kolory
Miałem taką koparkę. Szkoda że nie radziła sobie z łyżką pełną piasku bo się ramię wyginało :-) Polona na sznurku na baterie też. I oczywiście berlieta który miał przystanki po całym mieszkaniu porozstawiane - później za pomocą plasteliny i drutów z linii telefonicznych przebudowany został na trolejbus. 4:22 wóz strażacki z rozsuwaną drabiną również - szkoda że się drabina zacinała jak zła. Co do baterii 4.5V - nie przesadzajcie - przecież pełno tego wszędzie - najmniejszego problemu nie ma z zakupem nawet hurtowym
Z tych zabawek kojarzę te małe maluszki oraz ten przewodowy kontroler, cała reszta jest mi nieznana/zapomniana :D Natomiast dużo zabawek przywożonych przez Rosjan pamiętam, całe komplety tych blaszek z dziurkami i śrubek, taki zdalnie kontrolowany samochód co miał pod spodek kółko i ono skręcało tylko w jedną stronę przy cofaniu, model sputnika, kolejki z szynami, takie kule wielkości piłki tenisowej i one były przeźroczyste, oraz one miały różne mechanizmy w sobie i można to było łączyć ze sobą. Na pewno dużo więcej jak polskich zabawek pamiętam o zgrozo.
Super az mi łezka sie zakreciła mialem duzo zabawek z prl fiaty 125p na kabel.polonezy milicje.,ruskiego uaza na kluczyk ,robura,wartburga z ddr super.
Chyba lepiej działały na wyobraźnię i zachęcały do kombinowania podczas zabaw co myślę lepiej przgotowywało do późniejszego życia zwłaszcza że często były zdekompletowane iprzerabiało się je za pomocą innych zabawek a nawet plasteliny kawałka drucika czy gumki recepturki .Miałem taki zestaw metalowych blaszek do skręcania śrubkami ,były tam kółka ośki korbki i takie tam ,potrafiłem godzinami skręcać i kombinować -były czasy!!! Pozdro Fanatyczny Fan Forda
Miałem metalowy model stara 25,z przyczepą,a mój syn stara 200 ,z plandeką, dzisiaj jest kierowcą zestawów, ja natomiast byłem kiedyś kierowcą autobusu, pozdrawiam serdecznie
Pamiętam czasy dzieciństwa kiedy miałem niektóre z tych modeli. Przywoził mi je wujek z Warszawy bo w mojej małej miejscowości nie było można dostać takich. Fajnie sie pobawić. Faceci z zabawek, butelek i cycków nigdy nie wyrastają 😅
Ja kiedy byłem mały, aczkolwiek obecnie za bardzo nie urosłem ;) miałem malucha majtkowego, mam jeszcze z nim zdjęcie z negatywu ORWO, na kablu czerownego Poloneza i biało zielony chyba policja fiat 131. Tego ostatniego najmniej pamiętam wiec mogłem coś przekręcić miicja/policja. Te ursusy z wahliwą osią były w kioskach Ruchu tak c.a 1988 rok
Najczesciej w kioskach byly jelcze ogorki i star 28 z naczepa meblowa. W czasach kryzysu okna byly wykonane z kolorowego plastiku, najczesciej niebieskiego. Zywot takich zabawek byl krotki, bo w starach lamaly sie zderzaki i rogi dachu, w jelczach odpadal wal napedowy, w maluchach podobnie jak w starach. Ojciec wiec, idac z pracy, jak cos zobaczyl w kiosku, to kupowal. Z innych rzeczy to pamietam plastikowe PIKO polewaczki liaz i ikarusa, obie genialnie wykonane oraz radzieckie, dostepne chyba tylko raz w okolicach dnia dziecka w Skladnicy Charcerskiej. Byla to alfa romeo koloru zielonego, metalowa, z Tbilisi oraz przepiekny, w wiekszej skali maz wywrotka z niebieska kabina metalik i zolta paka.
Miałem dużego Poloneza, Fiata 125, Stara z materiałową plandeką, ale najfajniejsze były duże wywrotki że można było na nią wsiąść i odpychać się nogą jak na deskorolce, miałem takiego gigantycznego Jelcza. Zawsze chciałem też resoraka malucha z przyczepą kampingową z Majorette ale skompiradła mi nie kupiły xD
W latach 90tych moim przedszkolu były 3 Polonezy - dwa zielone i jeden niebieski. Oczywiście w grupie starszaków ale dorwać się do nich i pobawić chociaż 5 minut to było bezcenne przeżycie. Dzisiejsze dzieciaki już tego nie zrozumieją, tak samo jak nie zrozumieją jak czekało się na piątek na wieczorynkę DIsney.
Byłem malutki 😁 pragnęłem D F zabawkę, ciężko było otrzymałem, urosłem, zbierałem, wzdychałem kupiłem jeździłem 🙋. Zrobiłem się Duży Fiat nadal jest. Będę odchodził ciągle ze mną ♥️.
Miałem 4 auta z CZZ, 126p, Poloneza i 2 Duże Fiaty, z czego jeden był na baterię 4,5V z suwakiem do ustawienia skrętu kół, więc jeździł sam sobie w kółko, bez możliwości sterowania. Niestety, wszystkie przepadły, nawet nie pamiętam, co się z nimi dokładnie stało. Z DDRu miałem jeszcze Fiata Coupe, AR Alfettę coupe, oba na kabel. Żółtą Alfę rozwaliłem świadomie, inspirowany sceną z jednej z części Gangu Olsena, gdzie drzwiami garażowymi przepołowili Citroena CX. Na alle kupiłem podobną, czerwoną i czeka na lepsze czasy. Auto z napędem na koło zamachowe i iskrownikiem jakie pamiętam, to było coś w kształcie VW Garbusa, tylko przerysowanego do krztałtu jakiegoś hot roda. Karoreria była wykonana z przeźroczystego plastiku w kolorze czerwonym. Tak to zapamiętałem.
Miałem stara z plandeką kupionego w składnicy harcerskiej. Kolega, którego ojciec pracował w Czechosłowacji, miał model Tatry z dużą naczepą, która niestety uległa degradacji gdy zaczęliśmy wozić na niej dość ciepły popiół. Jak już się było bardziej świadomym dzieciakiem, to zacząłem kolekcjonować auta z bburago, bo były w miarę budżetowe, a teraz na stare lata od czasu do czasu kupię coś z deagostini i liczę że dzieciaki za naście lat to docenią.
Miałem takiego białego Poloneza na kabel i Mercedesa C111, pamiętam też jak przez mgle skrzyniowego Stara i Jelcza cementowóz... było je schować w piwnicy... 😢
Panie złoty mieć za komuny jakiś taki model samochodu, zabawkę, z funkcjami dodatkowymi to było się bossem na podwórku. Ja miałem tylko jakiegoś blaszaka, model ciężarówki, który za pomocą korbki piach zrzucał z paki, Jeździło się się tymi modelami i robiło głosem odgłos silnika, wziuuu albo bruuummm 😁
Mialem niektore z nich.Kiedys byl maly konstruktor oraz terenowy samochod ze skladana przezroczysta szybka ze skrecajacymi kolami za pomoca kierownicy i gumki zamiast dzrzwi
Ło panie,miałem tego tyle,fiaty duże na popych i na baterie,autko z programowalnym torem jazdy,poloneza chyba też na baterie,te metalowe ciężarówki łącznie z rozkładanym metalowym dźwigiem,unochod z piłeczką dmuchaną (made in NRD) i oczywiście Mangustę na kablu,mam ją do dziś.Mam teraz jeszcze takie czeskie porsche na kabel do samodzielnego montażu,te dwa autka do sprzedania,jak co to można licytować hahahah.Kuzyn miał na kablu malucha i skodę rapid (czeską).Miałem też czołg na baterie ale nie pamiętam jakiej produkcji.Ta iskrząca zabawka to może taka rakieta,miałem taką i wiele innych.Miałem też taką dużą tatrę z wywrotem,(papugę),do wywrotu wsiadałem na kolanach i jeździłem,hahahah.Tatra była z mocnego plastiku.Nie wiem gdzie to wszystko podziałem,tylko ta Mangusta i Porsche się ostało.
Przepraszam za niedyskretne pytanie, ale czy kolega Maciej ma dzieci a jeśli tak to czy dzieci wiedzą gdzie, albo że w ogóle w domu jest taki pokój? Jeżeli wiedzą i nie mają (nie miały) tam wstępu to to podpada pod znęcanie ze szczególnym okrucieństwem😢
Graczyk potrafi zaskoczyć.
Na wspomnienie tych zabawek łezka się w oku kręci.
Jak to się mawia-pierwsze czterdzieści lat dzieciństwa jest najgorsze.😂
Witam o dzisiaj to lejecie smar na moje serce coś pięknego te zabaweczki
Jak byłem małym dzieckiem to mój tata pracował w fabryce zabawek
Obywatel Graczyk tym filmem pozamiatał w ten weekend tego sepleniacego
oraz włosami!
O, kurczak!!!
Siadlbym na podłodze, głowa zadarta i tylko usta otwarte w zachwycie.
Piękny pokój, zazdroszczę kolekcji.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za 18 min powrotu tego co już nie wróci 👍
Moje gratulacje przepiękna kolekcja. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Odżyły wspomnienia.
Panie Graczyk oj zrobiłeś mi dzień dziecka.... wspomnienia wróciły.Cudowna kolekcja !!! 👍😀
Niemal połowa z kolekcji miałem I bawiłem się w dzieciństwie. Przemysł zabawkarski w PRL było na wysokim poziomie I najlepsze w bloku wschodniego. Zabawki z materiału widziałem a dziś to nawet muzeum zabawek w Krynicy Górskiej nie ciąga do pięt kolekcjonerowi w materiale. Szacun za powstrzymanie kultury... no wow!
Jprdle, miałem tego Jelcza i koparkę z początku filmu! Dziękuję za ten odcinek, łezka w oku.
P. S. Miałem też takiego poloneza na baterię, maluchy, Nysę, stary, kamaza i coś czego nie dojrzałem w tej kolekcji - brązowego malucha skarbonkę kupioną w kiosku ruchu. Boże ile bym dał żeby je odzyskać.
Dzięki jeszcze raz za cudowny odcinek.
Bardzo fajne zabawki, część kojarzę. Miałem okazję wychowywać się (za czasów PRL) w pobliżu budowanego blokowiska. Skakanie z drugiego piętra na pryzmy piachu oraz "łażenie" i granie w chowanego to była codzienność. Btw. pozdrawiam Marcina, który dostał w łeb (podczas zabawy w wojnę) śrubą z podkładu kolejowego, którą znaleźliśmy w piachu...
@Obywatel Cane Jeszcze rakiety ze starych nabojów do syfonów, jak to szło 😂
To były pięknie czasy, zabawy klapami od śmietnika, gra w klasy, guma, hula hop, gumy turbo, oranżada w woreczku, lody lulki, dumbo,.. kolekcja piękna szacun dla tego Pana brakuje w kolekcji ołowianych żołnierzyków oraz gry ruskie jajka lub wilk i zając pozdro dla kumatych😂
Pokój moich marzeń, zazdroszczę 😊
Genialna koszulka 👍 Kolekcja sztos, ciekawe jak szukać takich zabawek...
Zabawki z mojego dzieciństwa. Jesem szczęśliwym posiadaczem kilku takich kioskowców" Ruch" i do kilku też mam pudeleczka
Piękna kolekcja, wiele z nich pamiętam. Miałem taką przypadłość, że każde autko jak tylko dostałem to zaraz z ciekawości rozkręcałem.
Panowie , znakomity odcinek przypomina mi się moje dzieciństwo, super tak trzymać!
Wow! Dziękuję za ten odcinek! Przypomniał mi moje dzieciństwo : ) Miałem takiego poloneza na kablu ze światłami i kilka innych zabawek które wypatrzyłem na półkach :)
Super zbiory,też zbieram ale matchbox,bBurago,HotWheels itp...takich starych mam kilka,ale blisko 600 sztuk ;)
Gratuluję zbiorów Tobie i kolekcjonerowi zabawek❤
Świetny pomysł na odcinek.
Panie Graczyk- jak już wiele osób wspominało dokładnie tym filmem zrobiłeś nam dzień dziecka 😊
sam zaczynam kolekcjonowanie aut, na początku było wszystko co wpadło w łapki, co ciekawiło oczy. Teraz etap kolejny- czyli polskie auta, od poloneza i dużego fiata po modele z fabryki ze Starachowic; co prawda się już tym człowiek nie bawi- ale cholernie bardzo cieszą oko 💙
Mega odcinek, powrót do wspomnień, świetna kolekcja 💪😉
Fajna kolekcja przypomina mi czym się bawiłem w czasach PRL jak byłem dzieciakiem. Pozdrawiam
Z takiego poloneza na kablu, to kiedyś sciągnąłem opony, bo były gumowe, przeciąłem je i powiesiłem na piaście koła w swoim rowerku Pelikan - rocznik 1980 pozdrawia.
Piękna kolekcja💪.
Poczułem się... stary, ale dzięki za ten odcinek :)
5:35 zrobiłeś mi dzień 😀😀😀
piekna kolekcja. mialem jelcza cysterne. wspomnienia wracaja
Patrzę i pamięć podsuwa obrazy . Które widziałem , Którymi się bawiłem . Że dziękuję . Z dzieciństwa ostała mi się tylko kolejka TT lekko poturbowana przez dzieci😀😀🙂. Pozdrawiam
Swietna kolekcja - zazdro
Taką koparką z korbką bawiłem się w piaskownicy koło bloku ... 💪👍
łza się w oku kręci
pozdrawiam Panów
rocznik 75 z Radomia
Miałem nyskę 501, wartburga, barkasa i atosana H9. To było w latach 1973-1975, z zabawek na baterię to fiat 125 i 126 sterowane kablem. I od kolegów pionierów z FDJ z Niemiec wschodnich ( NRD ) zabawki firmy PIKO kolejkę elektryczną w skali TT oraz dwa samochody Mangustę de Tomaso i Ferrari 312. Które dostałem jak Karol Wojtyła został papieżem. Zapomniałbym o koparce tyko ja miałem metalową i wywrotce żubr. Z zabawek militarnych to dwa pistolety firmy precyzja jeden był na kulki, pistolet na piłeczki pingpongowe korkowca i kapiszonowe parabellum oraz pistolet maszynowy na baterię. Dzięki panom czasy dzieciństwa powróciły i miłe wspomnienia jak wspólnie z kolegami z podwórka godzinami siedziało się w piaskownicy
Supeeer odcinek
Super ! Też mam jeszcze trochę tego , ale to dla mnie pamiątki
Дуже приємне відео. Маю маленького сіренького Полонеза від Естетики. Дуже дякую.
miałem kupionego już w latach 90. takiego stara plastikowego (straż pożarna z drabiną i drugi ze skrzynią), poloneza milicję z migającym kogutem i ten autobus berliet
plakat poloneza najlepszy , super kolekcja .
O kurcze!!!! Star z zabudową "Zabawki" to było marzenie mojego dzieciństwa !!! Fajny odcinek Tomku - z jajami ;-)
O cholera ale kolekcja
Fantastyczny film na Dzień Dorosłego Dziecka. 😁
Jak ja marzę o takiej Nysce 🙂 do dziś pamiętam że była jedną z fajniejszych moich zabawek
Ciągnik na kluczyk będzie driftował po oklejeniu tylnych kół taśmą klejącą... Wiem z praktyki. Po wpierdzielu od Mamy kumpla za wysmarowanie podłogi w salonie margaryną musieliśmy znaleźć inne rozwiązanie...
Ja byłem lepszy zużyłem prawie całe pudełko pasty do podłogi. Linoleum w przedpokoju było na błysk, na moje nieszczęście tata wrócił z pracy i wywinął orła.
Świetny odcinek. Dzięki!
Ja prdl.jaki piękny film!
Miło zobaczyć częściowo swoje zabawki. Miałem Poldka na kabel tylko żółtego, Fiata dużego na kabel czerwonego i 2 na napęd białego i biało -czerwonego, Malucha dużego na napęd żółto-czerwonego, małego Maluszka z klapą Bambino czerwonego, Nysę biało-niebieską, Stara skrzyniowego czerwona kabina, żółta paka i z koparką z granatową kabiną oraz Autosana H9 biało-czerwonego i Jelcza PR100 żółto-zielonego. Sporo tych samych albo inne kolory
Miałem taką koparkę. Szkoda że nie radziła sobie z łyżką pełną piasku bo się ramię wyginało :-) Polona na sznurku na baterie też. I oczywiście berlieta który miał przystanki po całym mieszkaniu porozstawiane - później za pomocą plasteliny i drutów z linii telefonicznych przebudowany został na trolejbus. 4:22 wóz strażacki z rozsuwaną drabiną również - szkoda że się drabina zacinała jak zła. Co do baterii 4.5V - nie przesadzajcie - przecież pełno tego wszędzie - najmniejszego problemu nie ma z zakupem nawet hurtowym
Jaka fajna koszulka! Chcę taką!
Ja też chcę jelcza :)
Przepiękna kolekcja
Panowie jesteście genialni
4:21 miałem poloneza policję (czy milicję) i chyba tam kogut się świecił - ale tak dobrze tego nie pamiętam.
spółdzielnia pracy Inowrocław ? dobrze usłyszałem ?
Tak, mam z niej stary i dwa czolgi a także poprzednika zabawkowego stara
Z tych zabawek kojarzę te małe maluszki oraz ten przewodowy kontroler, cała reszta jest mi nieznana/zapomniana :D
Natomiast dużo zabawek przywożonych przez Rosjan pamiętam, całe komplety tych blaszek z dziurkami i śrubek, taki zdalnie kontrolowany samochód co miał pod spodek kółko i ono skręcało tylko w jedną stronę przy cofaniu, model sputnika, kolejki z szynami, takie kule wielkości piłki tenisowej i one były przeźroczyste, oraz one miały różne mechanizmy w sobie i można to było łączyć ze sobą. Na pewno dużo więcej jak polskich zabawek pamiętam o zgrozo.
Myslalem że ma też nowsze, a tu ciekawostka wszystkie z prlu faktycznie
Cudowne ❤
Super az mi łezka sie zakreciła mialem duzo zabawek z prl fiaty 125p na kabel.polonezy milicje.,ruskiego uaza na kluczyk ,robura,wartburga z ddr super.
Fantastyczna kolekcja podobnie zbieram tylko rolnicze modele
Zawsze chciałem mieć taka koparkę do ptasiego mleczka
Jestem w Waszym wieku, rocznik 75', tak że to również są zabawki mojego dzieciństwa.
Chyba lepiej działały na wyobraźnię i zachęcały do kombinowania podczas zabaw co myślę lepiej przgotowywało do późniejszego życia zwłaszcza że często były zdekompletowane iprzerabiało się je za pomocą innych zabawek a nawet plasteliny kawałka drucika czy gumki recepturki .Miałem taki zestaw metalowych blaszek do skręcania śrubkami ,były tam kółka ośki korbki i takie tam ,potrafiłem godzinami skręcać i kombinować -były czasy!!! Pozdro Fanatyczny Fan Forda
Panie Tomku, czego to pan nie wymyśli👍👍👍
Te wszystkie samochodziki to tyle wspomien z domu i przedszkola, jakie to byli fanje czasy, tylko teraz czlowiek sobie uswiadamia ile czasu minelo😢😁
Miałem taką koparkę 😀 Super odcinek 😀
Miałem metalowy model stara 25,z przyczepą,a mój syn stara 200 ,z plandeką, dzisiaj jest kierowcą zestawów, ja natomiast byłem kiedyś kierowcą autobusu, pozdrawiam serdecznie
Pamiętam czasy dzieciństwa kiedy miałem niektóre z tych modeli. Przywoził mi je wujek z Warszawy bo w mojej małej miejscowości nie było można dostać takich. Fajnie sie pobawić. Faceci z zabawek, butelek i cycków nigdy nie wyrastają 😅
Ja kiedy byłem mały, aczkolwiek obecnie za bardzo nie urosłem ;) miałem malucha majtkowego, mam jeszcze z nim zdjęcie z negatywu ORWO, na kablu czerownego Poloneza i biało zielony chyba policja fiat 131. Tego ostatniego najmniej pamiętam wiec mogłem coś przekręcić miicja/policja. Te ursusy z wahliwą osią były w kioskach Ruchu tak c.a 1988 rok
Czy ja tam na szafie dobrze rozpoznaję żółtą alufelgę ATS, taką jak była w "stratopolonezie"?
Najczesciej w kioskach byly jelcze ogorki i star 28 z naczepa meblowa.
W czasach kryzysu okna byly wykonane z kolorowego plastiku, najczesciej niebieskiego.
Zywot takich zabawek byl krotki, bo w starach lamaly sie zderzaki i rogi dachu, w jelczach odpadal wal napedowy, w maluchach podobnie jak w starach.
Ojciec wiec, idac z pracy, jak cos zobaczyl w kiosku, to kupowal.
Z innych rzeczy to pamietam plastikowe PIKO polewaczki liaz i ikarusa, obie genialnie wykonane
oraz radzieckie, dostepne chyba tylko raz w okolicach dnia dziecka w Skladnicy Charcerskiej.
Byla to alfa romeo koloru zielonego, metalowa, z Tbilisi oraz przepiekny, w wiekszej skali maz wywrotka z niebieska kabina metalik i zolta paka.
👍👍👍
7:46 Moja ciocia Robiła takie rzeczy Chałupniczo
Teraz każde dziecko ma podobną ilość zabawek😉
Super odcinek!
Miałem taką koparkę 😁 i autobus i kilka innych modeli w dzieciństwie.
Miałem dużego Poloneza, Fiata 125, Stara z materiałową plandeką, ale najfajniejsze były duże wywrotki że można było na nią wsiąść i odpychać się nogą jak na deskorolce, miałem takiego gigantycznego Jelcza. Zawsze chciałem też resoraka malucha z przyczepą kampingową z Majorette ale skompiradła mi nie kupiły xD
Za malucha pamiętam że posiadać takie coś to był sztos.
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪💪
W latach 90tych moim przedszkolu były 3 Polonezy - dwa zielone i jeden niebieski. Oczywiście w grupie starszaków ale dorwać się do nich i pobawić chociaż 5 minut to było bezcenne przeżycie. Dzisiejsze dzieciaki już tego nie zrozumieją, tak samo jak nie zrozumieją jak czekało się na piątek na wieczorynkę DIsney.
Byłem malutki 😁 pragnęłem D F zabawkę, ciężko było otrzymałem, urosłem, zbierałem, wzdychałem kupiłem jeździłem 🙋. Zrobiłem się Duży Fiat nadal jest. Będę odchodził ciągle ze mną ♥️.
Miałem 4 auta z CZZ, 126p, Poloneza i 2 Duże Fiaty, z czego jeden był na baterię 4,5V z suwakiem do ustawienia skrętu kół, więc jeździł sam sobie w kółko, bez możliwości sterowania. Niestety, wszystkie przepadły, nawet nie pamiętam, co się z nimi dokładnie stało. Z DDRu miałem jeszcze Fiata Coupe, AR Alfettę coupe, oba na kabel. Żółtą Alfę rozwaliłem świadomie, inspirowany sceną z jednej z części Gangu Olsena, gdzie drzwiami garażowymi przepołowili Citroena CX. Na alle kupiłem podobną, czerwoną i czeka na lepsze czasy. Auto z napędem na koło zamachowe i iskrownikiem jakie pamiętam, to było coś w kształcie VW Garbusa, tylko przerysowanego do krztałtu jakiegoś hot roda. Karoreria była wykonana z przeźroczystego plastiku w kolorze czerwonym. Tak to zapamiętałem.
O kurcze, miałem taką koparkę, jeśli pamiętam, niebieską :)
Tomasz ogląda organoleptycznie 😉
7:26 te malutkie samochodziki pochodzą z gry planszowej.
Trasa wyścigu na grubej tekturze.
Piękna kolekcja🛠️💪
Miałem kilka takich Starów 28, do tego była taka książeczka opisami różnych nadwozi dla Stara. Autosana H9 też miałem.
Jej, miałem niektóre z tych zabawek :)
Miałem stara z plandeką kupionego w składnicy harcerskiej. Kolega, którego ojciec pracował w Czechosłowacji, miał model Tatry z dużą naczepą, która niestety uległa degradacji gdy zaczęliśmy wozić na niej dość ciepły popiół. Jak już się było bardziej świadomym dzieciakiem, to zacząłem kolekcjonować auta z bburago, bo były w miarę budżetowe, a teraz na stare lata od czasu do czasu kupię coś z deagostini i liczę że dzieciaki za naście lat to docenią.
Też zacząłem zbierać ale modele Welly
Szanowny Panie Graczyk, gdzie taką koszulkę można kupić? ❤
Miałem takiego białego Poloneza na kabel i Mercedesa C111, pamiętam też jak przez mgle skrzyniowego Stara i Jelcza cementowóz... było je schować w piwnicy... 😢
Z piaskownicy nie można wyjść. Skoro proces jej rośnięcia przyśpiesza z czasem aby pomieścić coraz więcej coraz większych zabawek.
super odcinek. Graczyk gdzie można kupic taki t-shirt?
🥰
Super
We Wrocławiu też robiono takie zabawki w firmie palart z tego jest ten duży czerwony bolid
Panie złoty mieć za komuny jakiś taki model samochodu, zabawkę, z funkcjami dodatkowymi to było się bossem na podwórku. Ja miałem tylko jakiegoś blaszaka, model ciężarówki, który za pomocą korbki piach zrzucał z paki, Jeździło się się tymi modelami i robiło głosem odgłos silnika, wziuuu albo bruuummm 😁
Mialem niektore z nich.Kiedys byl maly konstruktor oraz terenowy samochod ze skladana przezroczysta szybka ze skrecajacymi kolami za pomoca kierownicy i gumki zamiast dzrzwi
4:10 Polonez i niepordzewiały ! :)
Ło panie,miałem tego tyle,fiaty duże na popych i na baterie,autko z programowalnym torem jazdy,poloneza chyba też na baterie,te metalowe ciężarówki łącznie z rozkładanym metalowym dźwigiem,unochod z piłeczką dmuchaną (made in NRD) i oczywiście Mangustę na kablu,mam ją do dziś.Mam teraz jeszcze takie czeskie porsche na kabel do samodzielnego montażu,te dwa autka do sprzedania,jak co to można licytować hahahah.Kuzyn miał na kablu malucha i skodę rapid (czeską).Miałem też czołg na baterie ale nie pamiętam jakiej produkcji.Ta iskrząca zabawka to może taka rakieta,miałem taką i wiele innych.Miałem też taką dużą tatrę z wywrotem,(papugę),do wywrotu wsiadałem na kolanach i jeździłem,hahahah.Tatra była z mocnego plastiku.Nie wiem gdzie to wszystko podziałem,tylko ta Mangusta i Porsche się ostało.
jestem rocznik 93 i po wujkach miałem taką koparkę i jelcza i jeszcze jelcza 317 wywrotke i traktor z przyczepą
Coralgol to miękka faja #teamuszatek
18:05 miałem też jelcza ale lepiej wykonanego!
Widzę na dolnej półce duże samochody "Spójnia" z odpinanymi kołami. Szkoda że ich nie pokazaliście. Miałem wszystkie modele.
Przepraszam za niedyskretne pytanie, ale czy kolega Maciej ma dzieci a jeśli tak to czy dzieci wiedzą gdzie, albo że w ogóle w domu jest taki pokój? Jeżeli wiedzą i nie mają (nie miały) tam wstępu to to podpada pod znęcanie ze szczególnym okrucieństwem😢
Mój dziadek produkował w latach 80 w Gdyni samochodziki typu gaz z armata na przyczepce i żołnierzykami. Ciekaw jestem czy posiada Pan taki zestaw?