Posłuchajcie tego. Pewne niedzielne popołudnie. Kościół św. Józefa w Łodzi. Przed mszą ksiądz udziela pobożnych katechez. Czuję się jakbym cofnął się 100 lat wstecz. Nauki dotyczą rzeczy ostatecznych, piekła, pokuty, wynagradzania za grzechy i tak dalej. Kapłan, wzmiankując tylko o "Panu naszym Jezusie Chrystusie" ze czcią zdejmuje z głowy biret. Potem znika idąc przygotować się do Mszy. Ministranci krzątają się dookoła upewniając się, że wszystko na ołtarzu jest przygotowane. W końcu rozbrzmiewają organy i zaczynamy śpiewać "Asperges me~~". Ksiądz chodzi z kropielnicą po kościele i w asyście ministranta kropi wiernych. Tak zaczyna się "Msza Wszechczasów". Wszystko dzieje się w uroczystej i podniosłej atmosferze. Na "Święty, święty, święty" zginało się każde kolano w kościele a konsekracja wygląda jak jakiś tajemniczy rytułał w którym ksiądz coś zaklina.Kompletna cisza po której kapłan klęka przed Kimś, by potem pokazać Go wiernym. Do komunii wszyscy idą pod ołtarz, by na klęcząco, przy balaskach przyjąć Ciało Pańskie. Ministrant asystuje kapłanowi z pateną, który ostrożnie udziela komunii ze słowami "Ciało Chrystusa niech cię strzeże na życie wieczne". W końcu można poczuć się jak w Kościele Katolickim. Inna niedziela. Tym razem Kościół o. Jezuitów w Łodzi. Zapełniony po brzegi. Raz w miesiącu odbywa się tu tzw. Msza o uzdrowienie. Przed Mszą zespół "Mocni w Duchu" śpiewa koncertowe piosenki, wzywając aby wszyscy podnosili ręce do góry i otwierali się na działanie Ducha św. Wszyscy klaszczą, tańczą, wznoszą ręce do góry. Niekiedy słychać że ktoś naśladuje muzułmanina bełkocąc jakieś "ahala-jahala"allaha". Potem zaczyna się Msza jak każda inna. Tylko zamiast tradycyjnych śpiewów liturgicznych (Chwała na wysokości) śpiewane i klaskane są interpretacje własne zespołu. W końcu, kiedy przychodzi czas na Komunię św. Szafarze świeccy w pośpiechu wychodzą z kielichami. Jedna pani nie zauważyła szafarza i prawie by go potrąciła razem z tym kielichem. Szafarz staje gdzieś na środku, dając znak że można podchodzić. Pośród kolejnych osób przyjmujących Komunię widzę młodą dziewczynę. Wyciąga ręce w wiadomym celu. Szafarz bez mrugnięcia okiem daje jej Pana Jezusa do ręki. Wzięła komunikant i zjadła. Nie wiem co jej to dało, że niewidoczne drobinki komunikantu zostały jej na ręce i ulegną profanacji. Potem widzę ją z zamkniętymi oczami. Wygląda jakby praktykowała jakieś wschodnie techniki relaksacyjne. Msza się kończy i zaczyna się adoracja. Przez pierwsze pięć minut wszyscy klęczą. Potem słychać dyspozycję, że nie trzeba klęczeć i każdy może usiąść jak mu wygodnie. Ta sama dziewczyna siedzi na podłodze, jak jakiś Hindus lub wschodni guru powtarzając z zamkniętymi oczami jakieś "ahalaje-szarahaje"allahaje". Kilka osób przychodzi pod ołtarz składając świadectwo uzdrowień. Potem następuje procesja z Najświętszym Sakramentem po kościele i spotkanie się kończy. Nie wiem w co pogrywa Kościół, ale czuję się jakby były to dwa różne wyznania religijne.
hetmankozacki To mi się najbardziej spodobało: "Do komunii wszyscy idą pod ołtarz, by na klęcząco" !! I tak powinno być :( a poza tym, dlaczego kiedyś się mówiło "Ciało Chrystusa niech cię strzeże na życie wieczne", a teraz tylko: "Ciało Chrystusa" co?? :/ to jest przerażające, dlaczego zmieniono obraz mszy??
MrsMagdalenaKamila Obraz Mszy zmieniono, by zmarginalizować takie pojęcia jak transsubstancja i realna obecność Chrystusa pod postacią chleba i wina. Współczesny katolik często nie jest świadom tego, co dzieje się na Mszy. Większość myśli, że to wspólne zgromadzenie modlitewne. Jest to wpływ myśli protestanckiej, bowiem kościół posoborowy zbliżył się bardzo do wspólnot protestanckich. Polecam Ci film na youtube "Oto, co utraciliśmy" (org. tytuł: What we have lost and the road to Restoration), który opowiada o degradacji kościoła po Soborze Watykańskim II. Film opowiadany jest z perspektywy zmian, jakie zaszły w kościele amerykańskim, ale dobitnie pokazują to, z czym mamy do czynienia obecnie w polskim Kościele. W owym czasie, zmiany o których mowa hamował kardynał Wyszyński, dlatego przez długi czas nie odczuwaliśmy tych zmian, ale obecnie stajemy się kolejnymi ofiarami degradacji kultu rzymskokatolickiego. Wystarczy pójść do nowego kościoła (takiego wybudowanego w latach 90) i zobaczyć, że tabernakulum często jest wyrzucone do jakiejś nawy bocznej (nie wierzyłem, dopóki nie zobaczyłem tego w jednym z łódzkich kościołów na Dąbrowie). Albo wystarczy pójść na mszę dla dzieci lub młodzieży, żeby stwierdzić, że coś się z tym kościołem porobiło niedobrego.
Święta racja. W Mszy trydenckiej odczuwalna jest niezwykła atmosfera. Wszystko jest precyzyjnie określone i wykonywane z szacunkiem. Dzisiejsza msza to : ta modlitwa jest do wyboru lub: to można opuścić aby nie przedłużać itd... W Niedzielę Palmową w katedrze lubelskiej czułem się jak na koncercie disco polo.Na wejście , przygotowanie darów i wyjście rozbrzmiewało ,,Błogosławieni miłosierni'' z asystą gitary. Czasy składania Najświętszej Ofiary w piękny sposób niestety przeminęły.
Strasznie przykro się zrobiło. Niesamowite sacrum tajemnica i piękno,szacunek i miłość DO Boga jak by znikła. Bogu dzieki ze Msza Święta Wszechczasów jest obecna i mozna na nią iść. Z Panem Jezusem i Maryja!
Jak ja pragnę takiej wiary, takiej mszy św. a przez to takiej pobożności i zrozumienia mszy świętej. Jakie to proste masz św. to jest ofiara Chrystusa na krzyżu, a my pod tym krzyżem stoimy łączymy jego doskonałą ofiarę z naszymi małymi ofiarami i Jego modlitwy z naszymi modlitwami. I to wszystko na tej mszy jest pokazane, i to widać. Nie trzeba dużo tłumaczy albo wcale bo to można zaobserwować.
Miałem 20 lat kiedy postawiono przewodniczącego zgromadzenia za stołem, tyłkiem do tabernaculum i zaczął "spotkanie lirurgiczne " od zagajenia. Tylko Msza Św. Trydencka !!! Można by więcej.
@Bartolomeo-eq9pv a ryty wschodnie ? Chociaż też one na pewno ucierpiały po soborze. Na 100% ucierpiały ryt grekokatolicki na Ukrainie. Walczy o niego Bractwo św. Jozafata.
Kościół nie może pozwalać aby na mszy grała muzyka tego typu czy afiszować inne umiejętności i stwarzać atmosferę biesiady. Trzeba oddzielić Sacrum od profanum. Msza to msza a zabawa to zabawa po mszy oczywiście.
@@andrzejolszewski3863 Dla każdego katolika Tradycja i Pismo Święte to drogowskazy do Nieba. Nie wszystko zapisane jest w Biblii, apostołowie przekazywali naukę ustnie, i była ona przekazywana dalej kolejnym pokoleniom. W PŚ nie ma nic na temat chociażby Wniebowzięcia Matki Bożej, ale Kościół wierzył w to od samego początku
Msza Trydencka jest piękna. Chodzę na nią co tydzień. Łacina wcale nie jest zła o ile ma się książeczkę. Szkoda że w dzisiejszych czasach księża są apostatami i masomeria dostała się do Watykanu. Nie rozumiem tego co jest dzisiaj. Darcie ryja w rockowym stylu i perkusja w kościele? Przesada. Pius V na soborze Trydenckim powiedział że ktokolwiek zmieni coś we Mszy Trydenckiej niech będzie przeklęty. Sobór Watykański Drugi miał na celu zniszczyć Kościół Katolicki ale żeby to osiągnąć trzeba było zniszczyć Mszę i przerobić na protestancką. Teraz jak chodze (bardzo żadko gdy nie mam wyboru) na nowusa to już sie głupie czuje Fajnie że wstawiasz takie filmiki bo one wielu ludziom dają do myślenia. Pozdrawiam.
Robi się coraz gorzej. Protestantyzm (pentekostalizm) w polskim Kościele postępuje. Zaczyna się od luźnych odstępstw, a kiedy ludzie się przyzwyczajają, robi się kolejny krok. Masz tu filmik i zobacz, że ludzie nie widzą w tym nic zdrożnego: th-cam.com/video/dRDGbRxG8GY/w-d-xo.html
Abp Lefebvre mówił, że jak ktoś nie ma możliwości być w dzień święty na prawdziwej, tradycyjnej Mszy św. to i tak nie powinien iść na Mszę w nowym rycie. Gdy jest trudno, starać się być przynajmniej raz w miesiącu tam, gdzie Mszę św. odprawia się tak jak być powinno. Ja sam mam osobiście prawie 100 km do kaplicy Bractwa i nie daję rady być co tydzień na Mszy św., ale z modernistami nie chcę mieć nic do czynienia. www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/337 Szczęść Boże!
Ostatnia wieczerza wg ewangelii: _A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. (27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, (28) bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów._ Ostatnia wieczerza wg *lefebrystów:* *_A gdy oni jedli, Jezus wstał i odwrócił się tyłkiem do uczniów. Po czym zaczął mówić w niezrozumiałym języku rzymskich okupantów i wykonywał dziwne gesty. Następnie powiedział: Klękajcie i otwierajcie dzioba, bo kładę wam na języku Ciało moje. Następnie wziął kielich i tak samo odwróciwszy się plecami, mówił po łacinie: To jest moja Krew Przymierza. Wskazując na kielich rzekł: NIE pijcie z niego wszyscy, bo tylko ja - kapłan mogę pić. Wy musicie tę ofiarę spędzić o suchym pysku_*
@@karwenzakarwenza8713 - Ale ostatnia wieczerza dokonała się w wieczerniku, a nie na krzyżu. A teraz pytanie do ciebie: Jezus nakazał czynić *na pamiątkę to co na krzyżu, czy to co w wieczerniku?* A drugie pytanie: Skąd czerpiesz wiedzę na temat tego jak siedzieli uczniowie w wieczerniku? Byłeś tam, czy wiedzę czerpiesz ze średniowiecznych obrazów?😄 A może siedzieli jeden za drugim jak w tramwaju?😄
Inspirując się świadectwem autora filmu poniżej przedstawię swoję: Przeorat Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X w Radości: Rozpoczyna się Msza Święta śpiewana. Prawdziwa Ofiara. Wszystko uroczyste, kadzenie pobożne śpiewy liturgiczne. Komunia na klęcząco w należytym porządku. Kazanie przepiękne, nawiązujące to nadprzyrodzonej istoty Mszy Św. Wspanała atmosfera modlitwy. Po mszy w sali pod kościołem znakomity wykład o fałszywym posłuszeństwie. Miesiąc wcześniej kościół w Zabawie, odpust parafialny: Przed Mszą jakiś zespół z gitarami perkusją i basen śpiewa skoczne piosenki przed ołtarzem. Ministranci nie klękają przed Najświętszym Sakramentem ale za to kiwają głową niczym w komunistycznym wojsku. Na kazaniu nieśmieszne i nieprzyzwoite żarty. Komunia Św. Na stojąco. Innym razem w domu. Czytam książkę o życiu św. Joanny d’Arc. Opisana jest scena w której św. Joanna wraz z żołnierzami uczestniczy we Mszy Świętej. W tekście wspomniane są słowa ,,Ite Missa est”. Moje myśli? ,,Dlaczego tego już nie ma?”. Jeszcze innym razem wpadłem w internecie na filmiki z kościoła jezuitów w Łodzi. Cóż mogę powiedzieć? Jedna wielka masakra. Rapujący na Mszy Św. ksiądz lub tańce przed ołtarzem nie budzą już wśród ludzi żadnych wątpliwości. Na dodatek zespół ,,Mocni w Duchu” podczas Mszy Świętych ,,uświetnia” ją swoim modernizmem. Przykro mi to stwierdzić ale dzisiejsze posoborowe obrzędy w Kościele Katolickim prawie niczym nie różnią się od tych protestanckich. Módlmy się więc o przywrócenie Mszy wszech czasów.
Już kilka razy zdarzyło mi się przyjść na Mszę świętą, gdzie organista owszem był, ale on tylko grał na odpowiedzi kapłana. Wszystko inne miał chór z gitarą i chyba z czymś jeszcze. Piosenki wykonywane nie dość, że nie nawiązywały do przeżywanego okresu (Adwent) to nie były jeszcze liturgiczne. Kapłan, który odprawiał rozśpiewany i "rozmodlony" przy tym jak nigdy. Dużo młodych osób (12+) nie czuli tego, że są na Mszy. Ja natomiast od tego kapłana usłyszałem, że skoro mi się nie podoba to mam wyjść ("to wyjdź" - to słowa kapłana skierowane do wiernego) . W dzisiejszych czasach Msza święta ma podobać się człowiekowi. To człowiek ma być w centrum Mszy, a nie Bóg. Nie zgadzam się z tym bo jestem tradycyjny i wiele starszych osób uważa mnie przez to za nudziarza. Jakie jest ich podejście? Jak na Mszy grają organy i śpiewane są piękne tradycyjne pieśni to Msza jest nudna. A jak Msza może być nudna? Więc wniosek nasuwa mi się jeden - ludziom brak wiary. Ale Kościół tego nie zrozumie, będzie tylko wciąż na siłę wpychał profanum do liturgii aby ludzie przyszli, bo wiara jest nie ważna. Jeżeli biskupi i księża się nie obudzą to nie długo wgl nie będzie wiary. Tak się skończyło odejście od tradycyjii Kościoła
Ludzie chodzą na Mszę św. jak na przedstawienie. Spektakl jest nudny? No to nie chodzę. Brakuje nie tyle wiary, co świadomości co tam się w ogóle dzieje i o co chodzi z tym opłatkiem. Nie ma katechezy. Nam na lekcji religii (a edukację szkolną kończyłem w 2006 roku) nikt nigdy nie wyłożył przebiegu liturgii ani jej sensu. To odkryłem sam czytając przedsoborowe modlitewniki, kazania, książki. Teraz w ogóle się o tym nie mówi. Jakby ludzie znali istotę Mszy św. i mieli świadomość, że mogą tam dosłownie połknąć Boga, to by codziennie na Mszę chodzili. Ludzie chodzą, bo chodzą. Taki folklor i zwyczaj jak rosół w niedzielę.
W pełni się zgadzam. Świadomości już wgl nie ma, ale wiara też zanika. Bo świadomość owszem jest ważna, ale wiara w to, co dzieje się podczas każdej Mszy św., że chleb (opłatek) i wino staje się żywym Chrystusem też jest ważna. Ludzie jakby wierzyli, że we Mszy świętej spotykają się z Chrystusem nie mówili by tego, że Msza jest nudna bo są organy i nie można się bawić. Prawda jest taka, że i świadomość i wiara są bardzo ważne i nawet nie odłączne. Bo można mieć świadomość, ale wiary już nie, a bez wiary świadomość nic tu nie da. Na katechezie i w Kościele mówi się, że Msza święta to uczta. Nie usłyszy się już słowa OFIARA. A więc skoro "uczta" to trzeba się bawić. Ja też w rozmowie często się pytam: "Czy będziesz się bawił gdy umrze Ci ktoś bliski? Oczywiste, jest, że nie. To czemu chcesz się bawić gdy na krzyżu umiera Chrystus?" Tego argumentu dużo osób nie przyjmuje, bo po prostu nie wierzą w to, żeby coś co było 2000 lat temu dokonało się teraz. Tego przecież nie widzimy. Wiara zanika, a to jest skutkiem jak mówiłem odejścia od tradycji. Brak świadomości nie daje możliwości wiary w to wszystko. Ale czy jak zacznie się uświadamiać społeczeństwo to czy automatycznie pojawi się wiara? Mam kolegów, którzy doskonale wiedzą co dokonuje się na Mszy Świętej, a i tak uważają, że organy i tradycyjny śpiew jest nudny, że lepiej jest wziąć gitarkę, śpiewać i klaskać. Świadomość jest ale czy wiara wystarczająca? Ale jak mówię zgadzam się z tym że brak świadomości spowodował to co spowodował. Obu czynników nie da się wykluczyć
@@mateuszkunka6195 największy problem współczesnej Mszy św. polega na zrobieniu z niej nabożeństwa na wzór protestancki. Już nie ma ofiary, tylko wspólne zgromadzenie modlitewne. Więc ludzie traktują to jak nabożeństwo. Trochę się postoi, posiedzi, pośpiewa i do domu. Dawniej, gdy kapłan stał twarzą do ołtarza, było doskonale widać, że jest ofiarnikiem i składa coś na ołtarzu, a wierni nie są tam w ogóle potrzebni. Dziś mało kto zdaje sobie sprawę, że Msza św. mogłaby zostać odprawiona w absolutnie pustym kościele i nie byłaby z tego powodu w żaden sposób gorsza, bo nie jest sprawowana dla wiernych. Wracając do aspektu wiary i świadomości, to aby wzbudzić w kimś wiarę w istnienie czegoś, należy mu to najpierw uświadomić. Sam wiem po sobie, że do wieku dorosłego chodziłem do Kościoła z przyzwyczajenia, ale wciąż z wiarą. Bo gdybym nie wierzył, że coś tam się dzieje i to ma jakiś sens, to bym dawno sobie odpuścił, jak moi rówieśnicy. Problem polega na tym, że nie za bardzo zdawałem sobie sprawę co tam się dzieje. Dopiero, gdy sięgnąłem w przedsoborową katechezę, natrafiłem na konkrety napisane w prosty sposób, dotarło do mnie o co w tym wszystkim chodzi. Kilka zdań w książeczce a gorliwość i wiara zapłonęła. To tak, jakby współczesna katecheza w szkole i w kościele była tak napisana, aby ukształtować człowieka z powierzchowną wiarą, ze skłonnością do odstępstwa. Bo nie ma konkretów i w sumie każdy wierzy po swojemu. A na religii młodzież nie usłyszy pobożnej katechezy o Mszy św. tylko będzie się kłócić z księdzem o to że mieszkanie bez ślubu to nie grzech.
@@kozackihetman Zgadzam sie. Dzisiaj nikt nie bierze pod uwage 6 przykazania. Kto sie spowiada z grzechow nieczystosci skoro nawet nie uznaja tego za grzech?
Msza jest ofiarą. Stajemy wtedy na Golgocie. przenosimy się tam niezależnie od czasu bo Pan Bóg jest poza czasem. Jeśli ktoś się raduje w imię "pana" na mszy i w kościele to wniosek jest prosty staje po stronie oprawców Jezusa. Czyli Rzymian! Oni się w tedy radowali. Jeśli ktoś chce uwielbiać Boga to po za kościołem i po za mszą na różnych spotkaniach.
@@Magda230 Nie!!!!!! Msza jest uczestniczeniem na Golgocie. To tak jak byli obecni Maryja, Jan i Maria Magdalena. Czy oni uwielbiali? Zależy co rozumiesz przez uwielbienie. Czy nad egzekucją się kogoś uwielbia?
Tak sobie myślę to oglądając... Ksiądz odprawiający NOM bawi się jak aktor w teatrze... Ksiądz odprawiający Tridentine jest z Chrystusem przybity do krzyża... Nie pamiętam już kto powiedział: "Odprawiać Mszę Święta to znaczy cierpieć"...
Powinniśmy każdego dnia modlić się i pokutować by dobry Bóg pobudził jak największą liczbę serc, by rozkrzewiać Mszę Świętą w NFRR. Oby każdego roku przybywało wiernych i kapłanów, którzy pragną w ten doskonały sposób uczesniczyć w ofierze naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Pokazana prawda.Kiedy Kościół powróci do Mszy Świętej Wszechczasów prawdziwej,godnej Mszy ?Dokąd zmienia ten dzisiejszy Kościół,coraz bardziej podczas Mszy „posoborowej” widzę przedstawienie a nie Mszę.Jeszcze zamiast organów to gitara,oklaski co jeszcze?Wrócmy do prawdziwego godnego przeżywania bezkrwawej Męki Naszego Zbawiciela Pana Jezusa Chrystusa.
Jak ktos lubi sztampowość, złocenia i ukłony to spoko. Dla mnie osobiscie to takie bizancjum troche śmieszne. Formy różne lecz wazne zeby kierunek byl ten sam.
Nie ma ogólnie porównania,Msza Trydencka jest dostojna przeze mnie kochana,umiłowana.Wyrwał mnie Dobry Bóg z modernizmu.Choć w nim nie doświadczyłam ,aż tak okropnych nowości na moje szczęście,to jednak tylko tradycja.
Porównanie troche przesadzone. Te koncerty (nie podoba mi sie takie mocne brzmienie w kosciele), czy uwielbienia spiewane, skakane, raczej sa po Mszy a nie w trakcie Mszy. Wielkość scen ze Mszy trydenckiej jest z kosciola w Paryzu (widzialam ze byly takie pytania gdzie sa odprawiane).
Ja wolę dla odmiany duchowość charyzmatyczną a autorytetem dla mnie jest Ojciec Remi Recław z Łodzi. Chodziłam nieregularnie wprawdzie na trydenty, żeby nie było - śpiewane, ale totalnie nie dla mnie jest ta duchowość. Ale uważam, że każdy ma prawo wyboru duchowości, tego spojrzenia tradsów na naszą duchowość - wielu z nich to piękni ludzie o pięknym wnętrzu, którzy szukają tego co głębokie, tradycyjne, mocno stojąc przy swoich przekonaniach.
Ja też chodziłem na Sienkiewicza do x. Remigiusza Recława SJ na Mszę Charyzmatyczną i na Ogrodową do śp. x. Marka Kaczmarka na Msze Trydencką. W przypiętym komentarzu opisałem moje wrażenia. Kontrast był ogromny.
Ale ostatnia wieczerza dokonała się w wieczerniku, a nie na krzyżu. A teraz pytanie do ciebie: Jezus nakazał czynić *na pamiątkę to co na krzyżu, czy to co w wieczerniku?* A drugie pytanie: Skąd czerpiesz wiedzę na temat tego jak siedzieli uczniowie w wieczerniku? Byłeś tam, czy wiedzę czerpiesz ze średniowiecznych obrazów?😄 A może siedzieli jeden za drugim jak w tramwaju?😄
Skąd to nagranie? Czy gdzieś jeszcze odprawiane są msze wg starego rytu?? pytam wszędzie pod każdym filmikiem na ten temat ale nikt mi jeszcze nie odpowiedział: co zrobić, aby przywrócić mszę trydencką?? PS: jaki tłum w kościele!! :/ jak u nas na Wielkanoc :P
MrsMagdalenaKamila Nagranie pochodzi z mszy odprawianej w kościele St. Nicolas du Chardonnet w Paryżu przez x. Krystiana Bouchacourt FSSPX. Warto zapamiętać ten skrót (FSSPX) bo kryje się za nim ostatni bastion Kościoła rzymskokatolickiego w Kościele, czyli Bractwo kapłańskie św. Piusa X. Uparcie tkwią przy dawnej dogmatyce i rytach, mimo zmian, które zaszły po Soborze, popadając przy tym w spory ze Stolicą Apostolską. Polecam ich stronę internetową. To właśnie stamtąd pochodzi nagranie tej Mszy. Msze w starym rycie są nadal odprawiane i stają się coraz popularniejsze. To zasługa Benedykta XVI i dokumentu "Motum proprio summorum pontificum" który wydał kilka lat temu. Do tamtego czasu, msza trydencka była niejako zbanowana. Nie była zakazana, ale żeby ją odprawiać, trzeba było mieć formalną zgodę. Teraz każdy ksiądz ma wolną rękę i może ją odprawiać w swojej parafii. Przybywa młodych księży, którzy zafascynowani tradycją, uczą się tego rytu i swoje prymicja odprawiają w starym rycie. U nas w Łodzi, msza wszechczasów odprawiana jest w starym, drewnianym kościółki św. Józefa przy ul. Ogrodowej. Odprawia ją ksiądz wyjęty niemalże z poprzedniej epoki. Propaguje dawne formy kultu i wali kazania jak stary proboszcz sprzed wojny. W internecie możesz sprawdzić, czy w Twoim mieście lub w okolicy działa ruch tradycjonalistów i wybrać się na Msze trydencką.
Boże nasz Boże czemuś nas opuścił Przebacz że na to pozwalamy Zatkane usta nie krzyczą jak nasza wiarą bawią się moce szatańskie Moc w tradycji ale śmierć dawnego pokolenia to śmierć wiary i tradycji
Liturgia jest ta sama. Wierni w mszy przedsoborowej byli tylko obserwatorami, nie uczestnikami. Tylko nieliczni rozumieli co się działo w liturgi. Sobór watykański 2 tworzył itururgie na ludzi. Odwrucił kapłana oraz zmienił język na narodowy. Wierni stali się wtedy uczestnikami liturgi i mogli przeżywać ją świadomie.. Liturgia posoborowa nie straciła na wartości ale zyskała. Dała ludziom możliwość wniknięcia w nią i poznania. Nie możemy mówić co jest dobre co złe ponieważ nie mamy pełni poznania. Nie my ten świat tworzyliśmy i nie my go programkwliśmy. Nie jesteśmy Bogami. widzimy tylko skrawek sprawy i widzimy go tylko z naszej pozycji. Liturgia ma łączyć nie dzielić. Nie możemy obrażać kogoś z powodu takiego że ktoś ma inne poglądy niż my sami
Wierni wiedzą obecnie tak samo mało o liturgii, co dawniej. Niczego nie przeżywają, z niczego nie zdają sobie sprawy. Właśnie o to chodzi, że wierni mają być obserwatorami a nie uczestnikami. Istota Mszy polega na tym, że kapłan składa ofiarę a wierni nie są tam do niczego potrzebni. Msza jest dla nich i na ich pożytek a nie oni dla Mszy. Oni niczego liturgii nie dodają ani nie odejmują.
@@malgorzataj6356 Są dostępne mszały z tekstem łacińskim i polskim. Po kilku miesiącach uczęszczania na mszę trydencką większość modlitw zna się juz na pamięć.
@@malgorzataj6356 wiele modlitw zresztą kapłan odmawia szeptem, a w kościele panuje cisza lub lekka muzyka organowa, a wierni mają okazję do modlitwy wewnętrznej.
Kosciol Katolicki dziala tu wlasnie "IDEALNIE" :) Proces pracy w Watykanie polega na tym ze dane zagadnienie rozpatruje sie na trzech plaszczyznach: Biblia, przekaz ustny i aktualne potrzeby kosciola i czlowieka, to co mamy na teraz i najbliższej przyszlosci. Potrzeby kosciola i czlowieka bada sie na zasadzie zmian jakie mamy w obecnym czasie, jaki kosciol i czlowiek jest teraz i bedzie w przyszlosci, w bardzo waznym tu kontekscie, czy taka dana zmiana w Kosciele Katolickim obrazi Boga czy tez nie. Kosciol Katolicki stojacy w miejscu, to wlasnie byl by dopiero problem, takze dla Boga. To tak jak twierdzic, ze pralka na korbe z dawnych wiekow to jest idealne rozwiazanie na dzis i Bog na pewno tego chce!!! Dobry Bog wie ze czlowiek sie zmienia, On to rozumie idealnie, nie zmusi czlowieka na krecenie korba aby wyprac pranie, czlowiek tez tego nie chce. Wiec zmiany w Kosciele Katolickim sa jak najbardziej na miejscu. Czyli mozna byc swietym majac w domu pralke automatyczna na prad i mysle ze Bog sie nie obrazi na czlowieka, podobnie jest jak to sa zmiany w Kosciele Katolickim. To kwestia badan i wniosków. (A096)
Nie znam Mszy Trydenckiej i nic bym nie zrozumiała. Nie mam nkc do niej. Super , ze istnieje , naprawde. Nie mam nic do Mszy tej po soborowej . Ale. Naprawde zle nie jest co do Mszy po soborowej. Każda Msza ma wartosc dopóki nie zmienią słów konsekracji :) . Duch Święty prowadzi róznymi drogami. Nie ma co faworyzowac czy Msza Trydencka tylko powinna byc i likwidowac Msze posoborową czy pozwolic zaniknąć Tradycji. Ani jedno ani drugie. Nie warto by zaniklo. Bóg jest ten sam , ale rozne drogi Ducha Świętego :)
Na filmie i tak zasady liturgii w rycie rzymskim nie zostały w pełni zachowane. Wówczas do mszy nie służyły osoby bez święceń kapłańskich tj. ministranci, lektorzy czy szafarze. Rolę pomocników uczestniczących we mszy pełnili księża diakoni.
Zupelnie nie jest zrozumiale dlaczego akurat msza swieta "TRYDENCKA"? Kto tak wymyslil ze akurat ta msza ma byc w centrum Kosciola Katolickiego i byc ta msza wszechczasów? Jesli mowimy o mszach dawnych wiekow. A jak ja stwierdze ze msza z X wieku byla i jest ta msza najwspanialsza i godna odprawiania ja dzisiaj, to czy nie mam racji? Jaka jest przewaga mszy swietej z XVI wieku nad ta z X wieku. Kto z tradycjonalistow ustala takie normy? Jest tu wiele niedorzeczności i ciaglych pytan... Dlaczego nie mamy dzis grup tradycjonalistow, wielbicieli mszy z wieku V, X, XIII, XVI... Kosciola Katolickiego. Sa pytania i trzeba udzielic odpowiedzi! (D067)
Msza trydencka można śmiało powiedzieć, że już obowiązywała od V wieku, zaś jej początkowe zręby funkcjonowały nawet wcześniej. Co do jej właściwej nazwy " Mszy Wszechczasów" odnosi się to do postanowienia św Piusa V, który ustanowił tę mszę po wsze czasy.
bo ryt Mszy rozwijał się od starożytności. Są tam pozostałości greki jeszcze (Kyrie Eleison). Nikt go odgórnie nie wymyślił i nie spisał. Dopiero w czasach kontrreformacji zdano sobie sprawę, że trzeba wszystko spisać, ujednolicić i wyeliminować lokalne, oddolne ryty. Żeby na całym świecie była jedna Msza, odprawiana w jeden sposób. Uczyniono to na soborze trydenckim. Stąd taka nazwa. Msza z XVI w. to mniej więcej to samo, co z X wieku.
To tak :ta zaprezentowana msza po soborowa jest bardzo skrajna i pełno w niej nadużyć liturgicznych. Kościół nie popiera tego typu zachowań. Proszę byście się przeszli do waszych kościołów i zobaczyli jak wygląda msza święta posoborowa. Bez całej orkiestry i wszystkich udziwaczeń Obraz tej zaprezentowanej mszy nowoczesnej jest skrajny oraz podchodzi pod protestantyzm. Liturgia posoborawa jest piękna oraz proszę byście chcieli ją zobaczyć i przeżyć. Żadne nad użycia nie są dobre. Jest to przykład manipulacji i naciągnięćia na stronę liturgi przedsoborowej.
tu nie chodzi tylko o gitary ... NOM jest sprotestantyzowany, nie wyraża już katolickiej wiary. Usunięto z nowych mszałów modlitwy, które wskazywały na Chrystusa jako jedynego Pana i Zbawiciela. Odwracając kapłana w stronę ludu sprawiono, że to nie Chrystus jest w centrum tylko człowiek. Oczy kapłana z Chrystusa przeniosły się na wiernych, a oczy wiernych z Chrystusa na kapłana, nie sprzyja to modlitwie, skupieniu. Kobitki kręcące się po prezbiterium w czasie mszy - jedna coś przeczyta, druga coś zaśpiewa, jakby nie było lektorów, organisty ... Pod koniec stycznia posoborowy kościół będzie świętował dni islamu i dni judaizmu - polecam porozważać w te dni, kto jest Zbawicielem dla naszych hierarchów, czy oni jeszcze mają wiarę, w to, że tylko przez wszczepienie w Jezusa Chrystusa można osiągnąć Zbawienie?
Nieprawda. Ja otrzymuje laski od Boga podczas "zwyklych" mszy. Widze tego owoce. "Zwykla" spowiedz takze dziala cuda. I u nas komunie przyjmuje sie na kolanach. Nie wszyscy oczywiscie ale sa jeszcze tacy ludzie. Nie mieszkam w Polsce.
@@malgorzataj6356 Przez długie lata myślałam podobnie jak Pani, dopóki nie odkryłam mszy trydenckiej. Jednak nie chodzi tylko o samą liturgię, ale także o tradycyjną naukę, katolicką naukę opartą na przedsoborowych katechizmach. Polecam dobre kazania, katechezy księży z Bractwa św, Piusa X na kanale FSSPX Polska.
Film stopniowo przechodzi od śpiewów gitarowych, które wydają się dziś całkiem zwyczajne aż do skrajnych nadużyć liturgicznych. To pokazuje, jak jedno odstępstwo toruje drogę do dalszych nadużyć.
@@kozackihetman jako katolik uczestniczący wyłącznie w NOMie muszę się zgodzić, nadużycie pociąga za sobą nadużycie, wszystko zależy jakich ma się księży, księża z mojej parafii odprawiają NOM bez takich udziwnień i taki NOM też może być piękny :) oczywiście Msza Trydencka jest niewątpliwie piękniejsza od NOMu i to nie ma nawet mowy żeby to negować :)
@@lechos5245 NOM może być piękny? Z nowego mszału usunięto wiele tekstów, jak choćby te, które wskazywały na Chrystusa, jako jedynego Zbawiciela, na konieczność nawracana niewierzących. Nowa msza została sprotestantyzowana tak, że nie wyraża już katolickiej wiary. Proszę to przemyśleć, zwłaszcza, w ten czas, kiedy będzie Pan/Pani świętować dni judaizmu i islamu w Kościele - 17 stycznia dni judaizmu, 26 stycznia dni islamu.
Trochę przesada - prawie nigdzie, a właściwie tylko w kilku może parafiach w całej Polsce są tak odprawiane nowe msze, u mnie w parafii normalnie msza przebiega w nowym rycie, ale rzeczywiście, powróciłbym do mszy trydenckich, bo teraz to sporadycznie gdzie niegdzie może z okazji koronawirusa są odprawiane, a takie msze to prawdziwy skarb Chrześcijańskiego dorobku. To była (jeszcze na szczęście jest i mam nadzieję będzie) msza dla prawdziwych Chrześcijan, po łacinie i prowadzona w pobożnym porządku.
A oto dlaczego nie powinno się uczestniczyć w nowej Mszy: Nagranie z protestanckiej mszy w Anglii "Midnight Mass from Gloucester Cathedral", itp th-cam.com/video/cWjqTvaCS2w/w-d-xo.html , po obejrzeniu tego powyższego nagrania, odpowiedz sobie sam czy nadal jesteś katolikiem uczestnicząc w Novus Ordo czy już protestantem. Czy wygodnictwo aby nie dojeżdżać 1 czy 2godziny na godną Boga Mszę Świętą, chociaż raz w miesiącu, jest na pewno znakiem pokory i posłuszeństwa?
Dokładnie. Moderniści ukradli nam Mszę i sprotestantyzowali ją. Te kukiełki do Maryja i Józef? xD Idealna ilustracja protestanckich i modernistycznych liturgii.
Tak. Dokładnie tak brzmi opis filmu. Porównanie obrzędów tradycji katolickiej z posoborowymi nadużyciami modernistów. Przy czym te nadużycia są stopniowane i pierwsze urywki ukazują zwykłe śpiewy, jakich we współczesnych Kościołach pełno.
"Nawet jeśli Nowa Msza niekoniecznie musi być nieważna, jest ona jednak zatruta, zatruta fałszywymi zasadami, zatruta, ponieważ w pewnym sensie został zakryty charakter ofiary Mszy świętej, ofiary Krzyża." abp Marcel Lefebvre
Tak było. 31 października 2012 roku w łódzkiej katedrze. Reklamowano to jako katolicką alternatywę dla halloween pod nazwą "noc świętych" i od tamtej pory odbywa się to co roku.
Co to ma znaczyć cały czas te przerywanie przez jakiś rok? Albo modlitwa albo zabawa! Mi się to w ogóle nie podoba!!!! Bez szacunku dla świętości i Boga naszego!!! Dlatego wielki DISLIKE
To prawda. Z tym że oprócz tego jak uczestniczymy jest jeszcze jeden czynnik mający wpływ na piękno liturgii:jak jest odprawiana, to jest na ile jest zgodna z przepisami liturgicznymi.
Jacek Rodzoś A ja tam wolę stary ryt mszy- o wiele piękniejszy, wznioślejszy, pełniejszy wręcz!! :) nie ma co porównywać do obecnych porządków :( spójrz jak wielu ludzi odchodzi teraz od Kościoła-czy to nie znak, że coś jest jednak nie w porządku?
Ten film jest ten tendencyjny. Zestawia bowiem jakieś nieznane nikomu, ekscentryczne peryferia Zwyczajnej Formy z pięknym wykonaniem Nadzwyczajnej Formy. Ktoś powie, że nie spotkamy nieuroczystej Tridentiny - ale to nie wynika z jakiejś zdefiniowanej wyższości, tylko z tego, że sprawują ją wyłącznie miłośnicy dobrej litrugii. Dbajmy o piękno litrugii w ogóle! Wesołego Alleluja! Ave Maria! Vivat Christus!
***** problem polega na tym, że te "ekscentryczne peryferia Zwyczajnej Formy" stają się coraz powszechniejsze. Właściwie to w środowiskach młodzieżowych, wspólnotowych, rekolekcyjnych taka forma jest już czymś pospolitym.
Dlatego warto dbać przede wszystkim o piękno Świętej Liturgii Kościoła w ogóle, a nie zabiegać tylko o popularyzację Starej Mszy, choć oczywiście nie mam nic przeciwko temu.
Paweł Rybacki Wyższoć rytu rzymskiego , czyli Mszy Wszechczasów (błędnie nazywanej trydencką) zdefiniował uroczyście i nieomylnie Kosciół. Zrobił to już w XVI orzekając , że ten ryt jest najdoskonalszym z wszystkich rytów Kościoła rzymskokatolickiego. Ranga magisterialna bulli Quo primum tempore , która promulgowała ten ryt jest najwyższa z możliwych (uroczysta) , zaś opublikowanie (bo nie można tego nazwać promulgacją) Novus Ordo Misse stoi jest wbrew tej bulli. Nikt nie miał prawa zmienić rytu rzymskiego, ani go zabronić pod karą anatemy. NON jest protestanckim nabożeństwem a nie katolicką Mszą.
thoracifex jeżeli to prawda, co piszesz, to nie zaprzecza mojemu spostrzeżeniu na temat powyższego filmu. A co do form tego rytu, to nie jestem ekspertem od prawa kanonicznego, ale ufam, że bł. Paweł VI wiedział, co robi - a późniejsi papieże nie znieśli nowej formy tego rytu. Jeśli nawet Nadzwyczajna Forma jest w świetle dokumentów najdoskonalsza, to co sprawia, że "nikt nie miał prawa modyfikować" tego rytu tworząc Zwyczajną Formę, a tym bardziej jakie dokumenty Kościoła wskazują na to, że jest to "protestanckie nabożeństwo"? Czy Chrystus jest obecny w Najświętszym Sakramencie tylko u tradycjonalistów (nie wspominając o kwestii rytów wschodnich)?
Pawle, po części się z Tobą zgadzam, jest w tym pewna nieuczciwość. Jednak niestety powstała taka prawidłowość że NOM sprzyja aberracjom liturgicznym. Aberracje te pojawiają się ponieważ ludzie nie wierzą po katolicku. Niestety większość wiernych (i duchownych) w Kościele to już nie są katolicy.Nominalnie są katolikami , ale w duchu protestantami. Skąd się to wzięło? Między innymi w procesie protestantyzaji kluczową rolę miała odegrać Msza. Narzucenie wiernym nowego sposobu modlenia się zmienia też po latach wiarę. Formy rytu to nie jest kwestia prawa kanonicznego. Prawa rządzące Mszą świetą nie podlegają prawu kanonicznemu. Msza świeta zgodnie z zasadą (z roku AD250) lex orandi lex credendi (jak się modlisz tak wierzysz) podlaga raczeaj kwestiom dogmatycznym , w mniejszym znaczeniu dyscyplinarnym. Msza jest pełnym i integralnym wyrazem dogmatyki katolickiej. Z resztą Novus Ordo Missae nie jest rytem rzymskim , jest zupełnie nową Mszą. Nie jest inną formą. Dowodów na to jest cała masa. Ja niestety nie ufam Montiniemu gdyż był on modernistą. Będąc arcybiskupem Mediolanu wystosował list pasterski w którym promował błędy liturgiczne które chwile wcześniej potępił Pius XII w encyklice Mediator Dei. Zresztą został wydalony z Watykanu do Mediolanu i pomimo, że arcybiskupom Mediolanu z definicji przysługuje kapelusz kardynalski Pius XII odmówił mu go . To tylko wierzchołek góry lodowej nt tego papieża. Ważniejsze jest kto był autorem nowej Mszy. Co ciekawe nigdy w historii liturgii nie było sytuacji by ktoś siadł i wymyślił nową Mszę, to był precedens. A jej autorem był abp Bugnini. Proponuję poczyteć sobie kim był ten człowiek. Ja powiem tylko tyle że był masonem. A sam Paweł VI , który darzył go zaufaniem pozbawił go wszystkich godności i zesłał do końca do Iranu gdy dostał do ręki teczkę Bugniniego. Gdyby go ekskomunikował (co oczywiście powinien był zrobić , choć ekskomunika i tak zaistaniała z tytułu latae sententiae) podważyłby tym swoją wiarygodność i wiarygodność tej nieszczęsnej nowej Mszy. Pomagało mu przy projekcie nowej Mszy 6 pastorów protestanckich, ktorych zrobiono obserwatorami na nieszczesnym (jak mawiał św o Pio) Soborze Watykańskim. Założeniem miało być by NOM podobał sie protestantom (choć to tylko jedno z założeń)
Novus ordo uczynił pierwszy krok do sprotestantyzowania Mszy. Tu nie chodzi o łacinę. Stara msza mała charakter ofiarny, natomiast nowa msza jest już wspólnotową ucztą.
@@malgorzataj6356 Znam ludzi, którzy dojeżdżają na mszę kilkadziesiąt km i więcej. Módlmy się o przywrócenie katolickiej mszy w każdej parafii, w każdym kościele. Nie będzie łatwo przekonać księży posoborowych do tego aby podjęli trud nauczenia się łaciny, ale próbować warto, wytrwale ...dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Być apostołem mszy trydenckiej, rozpowszechniać ją wsród znajomych, rodziny to zadanie tych, którzy odkryli jej piękno, jej moc
***** Nie ma "Mszy wszechczasów". Jest Msza w Kościele i albo to przyjmujesz, albo nie i sam wyłączasz się z Kościoła, nie uznając jego autorytetu i zaprzeczając działaniu Ducha św. i magisterium. W swoich twierdzeniach jesteś strasznie niekonsekwentny, a zarzut bycia masonem możesz prędzej sobie przypisać, gdyż głównym zadaniem masonerii jest walka z Kościołem i czynienie podziałów, co ty właśnie czynisz.
***** Bzdury opowiadasz. Chcesz się trzymać litery, czy Ducha Świętego? Litera cię zbawi? Ludzkie przepisy? Czy Chrystus? Strasznie się zagmatwałeś w swoim rozumowaniu. Pokładasz ufność w wypełnianiu przepisów mówiąc jak i gdzie powinno się wielbić Boga, a przecież nadszedł czas, że prawdziwi czciciele będą oddawać Bogu cześć w duchu i prawdzie. W tym, co piszesz nie ma prawdy. Jest czysty faryzeizm.
***** Duch Święty towarzyszy Kościołowi i ludziom prawdziwej wiary cały czas aż do skończenia świata. I zapewniam cię, że zadaniem Ducha św. nie jest z pewnością brewiarz i mszał rzymski. To są kwestie pomocnicze i mało istotne wobec Ewangelii, a ty zwyczajnie głosisz legalizm, co jest negatywnym spojrzeniem na chrzescijaństwo i wszelka religię i co już Jezus potępił u faryzeuszy.
***** Kościół potępił legalizm, który ty forsujesz i który nie ma nic wspólnego z katolicyzmem. Do tego dochodzi jeszcze nieuprawniona nadinterpretacja czyiś słów, co czynisz nagminnie, a w tym przypadku wmawiasz (chyba sam sobie), że według mnie "najlepiej nie odprawiać Mszy św." Co to ma wspólnego z rzetelnością? Jakie sobie świadectwo wystawiasz takim postępowaniem? Twoje metody idą w parze z twoimi poglądami. Msza św jest uobecniającą się ofiarą Chrystusa i łamaniem chleba eucharystycznego w duchu miłości agape, bo tak polecił Jezus Chrystus. Herezją jest też "Sola Scriptura" (nie "sriputra"), gdyż oprócz Biblii filarem nauki chrześcijańskiej-katolickiej jest Tradycja Apostolska, którą ty właśnie starasz się na każdym kroku negować, chociażby w postaci dokonań Soboru Watykańskiego II. Przykro się to czyta, ale z nas dwojga, to niestety ty jesteś bliżej Lutra. Sam o tym doskonale wiesz i robisz to z premedytacją chowając się za kłamstwem, które jest szatańską manipulacją. Wszyscy o tym doskonale wiemy.
***** Sobór Watykański II jest błogosławieństwem dla Kościoła i wspaniałym owocem Ducha św., tak samo, jak owocem Ducha był przełomowy na swój sposób sobór w Jerozolimie, o którym można przeczytać w Dziejach Apostolskich. Jeśli ktoś zna Biblię i Tradycję Kościoła, to dokładnie będzie widział te błogosławione owoce Ducha Świętego. Chleb Eucharystyczny to właśnie Chrystus pod postacią tego chleba. To Jego decyzją chciał się stać tak blisko zjednoczony z ludźmi, których kocha, że ukrył się pod postacią zwykłego chleba. Dlatego powiedział :"To jest Ciało moje", a potem "Czyńcie to na moją pamiątkę". Na "łamanie chleba" eucharystycznego spotykali się pierwsi chrześcijanie i jest o tym w Biblii wyraźnie napisane i są literalnie przywołane te określenia. Dla kogoś kto zna Biblię, jest to bezdyskusyjne. "W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy." (Dz.Ap 20,7). "Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie. (Dz.Ap. 2,42) "Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach,...(Dz.Ap. 2,46) "Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?"(1 Kor. 10,16) I tak dalej. Chcesz powiedzieć, że opisane wydarzenia z Dziejów Apostolskich, listów i Ewangelii są "sprzecznością" i modernizmem"? Nie znasz w ogóle nauki katolickiej i Pisma Świętego. Protestanci przynajmniej znają Biblię i można z nimi merytorycznie rozmawiać. Ty zarzucasz sprzeczność między łamaniem chleba eucharystycznego, a uobecnianiem się ofiary Chrystusa. Żenujące. Po raz kolejny wystawiłeś sobie świadectwo.
@@zwykyszaryczowiek467 Manipulacja i klamstwem jest zestawienie Mszy Sw. w starym rycie z fragmentami jakichs koncertow i nietypowych spiewow z nowej.I ukazywanie Nowej Mszy w zlym swietle. To ze gdzies jest gitara elektryczna to wina kaplana, a nie nowej Mszy, bo w liturgii powinny byc organy.Pan Jezus prze 2 tys lat dawal znaki swojej obecnosci pod postaciami chleba i wina.Spisano setki cudow eucharystycznych.No i sa niedawne cuda w Sokolce i Legnicy. Lefebrysci caly czas kwestionuja obecnosc Pana Jezusa podczas Nowek Mszy.A tymczasem Bog dal zmak swojej obecnosci w nkwej Mszy Sw, a nie u odlaczobych lefebrystow. Pamietajcie nigdy nie plujcie na nowa Msze Sw.bo popelniace straszne swietokractwo. Osobiscie tez wole stary ryt.Jest bardziej dostojny.Ale ofiara Jezusa nie zalezy ani od poboznosci kaplana, ani szat liturgicznych, ani od rytu.Ofiara albo jest albo jej nie ma. Moze byc tylko sprawowana w bardziej lub mniej dostojnym rycie.Sle ofiara jest ta sama przez 2 tys lat. Dziekuje.Z Panem Bogiem!
Dodam jescze, ze jesli bede mial mozliwosc to bede chodzil na Msze Sw Wszechczadow ale sprawowana TYLKO przez kaplana poslusznego, nie zbuntowanego bo tylko taka jest mila Bogu.
Ostatnia wieczerza wg ewangelii: _A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. (27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, (28) bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów._ Ostatnia wieczerza wg *lefebrystów:* *_A gdy oni jedli, Jezus wstał i odwrócił się tyłkiem do uczniów. Po czym zaczął mówić w niezrozumiałym języku rzymskich okupantów i wykonywał dziwne gesty. Następnie powiedział: Klękajcie i otwierajcie dzioba, bo kładę wam na języku Ciało moje. Następnie wziął kielich i tak samo odwróciwszy się plecami, mówił po łacinie: To jest moja Krew Przymierza. Wskazując na kielich rzekł: NIE pijcie z niego wszyscy, bo tylko ja - kapłan mogę pić. Wy musicie tę ofiarę spędzić o suchym pysku_*
@@michalm2412 Ale ostatnia wieczerza dokonała się w wieczerniku, a nie na krzyżu. A teraz pytanie do ciebie: Jezus nakazał czynić *na pamiątkę to co na krzyżu, czy to co w wieczerniku?* A drugie pytanie: Skąd czerpiesz wiedzę na temat tego jak siedzieli uczniowie w wieczerniku? Byłeś tam, czy wiedzę czerpiesz ze średniowiecznych obrazów?😄 A może siedzieli jeden za drugim jak w tramwaju?😄
@@michalm2412 Ofiara dokonała się raz i o tym uczy cię katechizm i nowy testament. Konsekracja, to nie ofiara. Apostołowie spotykali się na łamanie chleba. Przeczytaj, jak odprawił Jezus ostatnią wieczerzę w wieczerniku. Nie bądź hipokrytą.
Brzydka manipulacja. A co świadczy o zwolennikach 'tradycji' wykonanie takiej manipulacji? Niech każdy odpowie sobie sam. Przedstawione fragmenty Mszy posoborowej nie są reprezentatywne. Wstawiono jakieś okropne przesterowane fragmenty "czegoś" i zestawiono je ze wzorcową przedsoborową. Przed soborem nie każda Msza tak wyglądała i gdyby dzisiaj się upowszechniła, to również by tak nie wyglądała. Choćby dlatego, że nie każdy kościół ma chór i taką SLO. Szkoda, że w umiłowaniu do tradycji tak wielu z komentujących zapomina o miłości i szacunku do drugiego człowieka. To pierwszy i podstawowy dowód na to, że idziecie w złą stronę, ale to już nie do końca moja sprawa.
Tak. To zestawienie jest przekoloryzowane, bo musi takie być, żeby pokazać problem. Polski Kościół się protestantyzuje i przyjmuje wszystkie modernistyczne trendy z Zachodu. Totalna samowolka liturgiczna.
@@kozackihetman Manipulowanie przekazem przez przekolorowanie to po prostu kłamstwo (vide TVP/TVN etc.). Jesteś w stanie wziąć na siebie moralna odpowiedzialność za to? Czy na pewno Twoja idea potrzebuje manipulacji? Gdyby potrzebowała, świadczyłoby to jej słabości. Więcej roboty zrobi po prostu skupienie się na pięknie, a nie kopaniu przeciwnika. Przy czym sam fakt, że istnieją "liturgiczni przeciwnicy" woła o pomstę do nieba...
Miłość i szacunek dla drugiego człowieka - owszem, ale w pierwej szacunek należy się Panu Bogu. Nowa msza choćby najpiękniej odprawiana nie jest mszą katolicką, bo nie wyraża katolickiej wiary. To nie Chrystus jest w centrum, tylko człowiek, lud boży, zgromadzenie. Oczy wiernych z Chrystusa ukrytego w tabernakulum przeniosły się na księdza, a spojrzenie księdza z Chrystusa na wiernych - to na pewno nie sprzyja skupieniu, modlitwie. Pod koniec stycznia na NOMie będzie pan świętował dni islamu i dni judaizmu - proszę pomyśleć w ten czas, czy nasi hierarchowie nie pobłądzili usuwając z liturgii teksty, które wskazywały na Chrystusa jako jedynego Pana i Zbawiciela .
Posłuchajcie tego. Pewne niedzielne popołudnie. Kościół św. Józefa w Łodzi. Przed mszą ksiądz udziela pobożnych katechez. Czuję się jakbym cofnął się 100 lat wstecz. Nauki dotyczą rzeczy ostatecznych, piekła, pokuty, wynagradzania za grzechy i tak dalej. Kapłan, wzmiankując tylko o "Panu naszym Jezusie Chrystusie" ze czcią zdejmuje z głowy biret. Potem znika idąc przygotować się do Mszy. Ministranci krzątają się dookoła upewniając się, że wszystko na ołtarzu jest przygotowane. W końcu rozbrzmiewają organy i zaczynamy śpiewać "Asperges me~~". Ksiądz chodzi z kropielnicą po kościele i w asyście ministranta kropi wiernych. Tak zaczyna się "Msza Wszechczasów". Wszystko dzieje się w uroczystej i podniosłej atmosferze. Na "Święty, święty, święty" zginało się każde kolano w kościele a konsekracja wygląda jak jakiś tajemniczy rytułał w którym ksiądz coś zaklina.Kompletna cisza po której kapłan klęka przed Kimś, by potem pokazać Go wiernym. Do komunii wszyscy idą pod ołtarz, by na klęcząco, przy balaskach przyjąć Ciało Pańskie. Ministrant asystuje kapłanowi z pateną, który ostrożnie udziela komunii ze słowami "Ciało Chrystusa niech cię strzeże na życie wieczne". W końcu można poczuć się jak w Kościele Katolickim.
Inna niedziela. Tym razem Kościół o. Jezuitów w Łodzi. Zapełniony po brzegi. Raz w miesiącu odbywa się tu tzw. Msza o uzdrowienie. Przed Mszą zespół "Mocni w Duchu" śpiewa koncertowe piosenki, wzywając aby wszyscy podnosili ręce do góry i otwierali się na działanie Ducha św. Wszyscy klaszczą, tańczą, wznoszą ręce do góry. Niekiedy słychać że ktoś naśladuje muzułmanina bełkocąc jakieś "ahala-jahala"allaha". Potem zaczyna się Msza jak każda inna. Tylko zamiast tradycyjnych śpiewów liturgicznych (Chwała na wysokości) śpiewane i klaskane są interpretacje własne zespołu. W końcu, kiedy przychodzi czas na Komunię św. Szafarze świeccy w pośpiechu wychodzą z kielichami. Jedna pani nie zauważyła szafarza i prawie by go potrąciła razem z tym kielichem. Szafarz staje gdzieś na środku, dając znak że można podchodzić. Pośród kolejnych osób przyjmujących Komunię widzę młodą dziewczynę. Wyciąga ręce w wiadomym celu. Szafarz bez mrugnięcia okiem daje jej Pana Jezusa do ręki. Wzięła komunikant i zjadła. Nie wiem co jej to dało, że niewidoczne drobinki komunikantu zostały jej na ręce i ulegną profanacji. Potem widzę ją z zamkniętymi oczami. Wygląda jakby praktykowała jakieś wschodnie techniki relaksacyjne. Msza się kończy i zaczyna się adoracja. Przez pierwsze pięć minut wszyscy klęczą. Potem słychać dyspozycję, że nie trzeba klęczeć i każdy może usiąść jak mu wygodnie. Ta sama dziewczyna siedzi na podłodze, jak jakiś Hindus lub wschodni guru powtarzając z zamkniętymi oczami jakieś "ahalaje-szarahaje"allahaje". Kilka osób przychodzi pod ołtarz składając świadectwo uzdrowień. Potem następuje procesja z Najświętszym Sakramentem po kościele i spotkanie się kończy.
Nie wiem w co pogrywa Kościół, ale czuję się jakby były to dwa różne wyznania religijne.
Piękne świadectwo oraz opis. Msza Trydencka powinna być obowiązkowo w każdej parafii. Boże tak dopomóż.
hetmankozacki To mi się najbardziej spodobało: "Do komunii wszyscy idą pod ołtarz, by na klęcząco" !! I tak powinno być :(
a poza tym, dlaczego kiedyś się mówiło "Ciało Chrystusa niech cię strzeże na życie wieczne", a teraz tylko: "Ciało Chrystusa" co?? :/
to jest przerażające, dlaczego zmieniono obraz mszy??
MrsMagdalenaKamila Obraz Mszy zmieniono, by zmarginalizować takie pojęcia jak transsubstancja i realna obecność Chrystusa pod postacią chleba i wina. Współczesny katolik często nie jest świadom tego, co dzieje się na Mszy. Większość myśli, że to wspólne zgromadzenie modlitewne. Jest to wpływ myśli protestanckiej, bowiem kościół posoborowy zbliżył się bardzo do wspólnot protestanckich. Polecam Ci film na youtube "Oto, co utraciliśmy" (org. tytuł: What we have lost and the road to Restoration), który opowiada o degradacji kościoła po Soborze Watykańskim II. Film opowiadany jest z perspektywy zmian, jakie zaszły w kościele amerykańskim, ale dobitnie pokazują to, z czym mamy do czynienia obecnie w polskim Kościele. W owym czasie, zmiany o których mowa hamował kardynał Wyszyński, dlatego przez długi czas nie odczuwaliśmy tych zmian, ale obecnie stajemy się kolejnymi ofiarami degradacji kultu rzymskokatolickiego. Wystarczy pójść do nowego kościoła (takiego wybudowanego w latach 90) i zobaczyć, że tabernakulum często jest wyrzucone do jakiejś nawy bocznej (nie wierzyłem, dopóki nie zobaczyłem tego w jednym z łódzkich kościołów na Dąbrowie). Albo wystarczy pójść na mszę dla dzieci lub młodzieży, żeby stwierdzić, że coś się z tym kościołem porobiło niedobrego.
Święta racja. W Mszy trydenckiej odczuwalna jest niezwykła atmosfera. Wszystko jest precyzyjnie określone i wykonywane z szacunkiem. Dzisiejsza msza to : ta modlitwa jest do wyboru lub: to można opuścić aby nie przedłużać itd... W Niedzielę Palmową w katedrze lubelskiej czułem się jak na koncercie disco polo.Na wejście , przygotowanie darów i wyjście rozbrzmiewało ,,Błogosławieni miłosierni'' z asystą gitary. Czasy składania Najświętszej Ofiary w piękny sposób niestety przeminęły.
hetmankozacki ..BÓG zapłać za Tak piękny opis.
Strasznie przykro się zrobiło. Niesamowite sacrum tajemnica i piękno,szacunek i miłość DO Boga jak by znikła. Bogu dzieki ze Msza Święta Wszechczasów jest obecna i mozna na nią iść. Z Panem Jezusem i Maryja!
MSZA ŚWIĘTA TRYDENCKA
TAK PIĘKNA , CZUĆ JAK BÓG JEST POSZANOWANY I WIELKI
W SWOIM MAJESTACIE .
...ZMIŁUJ SIĘ ,,PANIE BOŻE ''
NAD NAMI .MIEJ LITOŚĆ.
Jak ja pragnę takiej wiary, takiej mszy św. a przez to takiej pobożności i zrozumienia mszy świętej. Jakie to proste masz św. to jest ofiara Chrystusa na krzyżu, a my pod tym krzyżem stoimy łączymy jego doskonałą ofiarę z naszymi małymi ofiarami i Jego modlitwy z naszymi modlitwami. I to wszystko na tej mszy jest pokazane, i to widać. Nie trzeba dużo tłumaczy albo wcale bo to można zaobserwować.
Miałem 20 lat kiedy postawiono przewodniczącego zgromadzenia za stołem, tyłkiem do tabernaculum i zaczął "spotkanie lirurgiczne " od zagajenia. Tylko Msza Św. Trydencka !!! Można by więcej.
@Bartolomeo-eq9pv a ryty wschodnie ? Chociaż też one na pewno ucierpiały po soborze. Na 100% ucierpiały ryt grekokatolicki na Ukrainie. Walczy o niego Bractwo św. Jozafata.
Kościół nie może pozwalać aby na mszy grała muzyka tego typu czy afiszować inne umiejętności i stwarzać atmosferę biesiady. Trzeba oddzielić Sacrum od profanum. Msza to msza a zabawa to zabawa po mszy oczywiście.
I jak tu nie kochać Tradycji! :) Ach...
www.piusx.org.pl/komunikaty/2020/81
tradycji, czy Ewangelii?
@@andrzejolszewski3863 Dla każdego katolika Tradycja i Pismo Święte to drogowskazy do Nieba. Nie wszystko zapisane jest w Biblii, apostołowie przekazywali naukę ustnie, i była ona przekazywana dalej kolejnym pokoleniom. W PŚ nie ma nic na temat chociażby Wniebowzięcia Matki Bożej, ale Kościół wierzył w to od samego początku
Msza Trydencka jest piękna. Chodzę na nią co tydzień. Łacina wcale nie jest zła o ile ma się książeczkę. Szkoda że w dzisiejszych czasach księża są apostatami i masomeria dostała się do Watykanu. Nie rozumiem tego co jest dzisiaj. Darcie ryja w rockowym stylu i perkusja w kościele? Przesada. Pius V na soborze Trydenckim powiedział że ktokolwiek zmieni coś we Mszy Trydenckiej niech będzie przeklęty. Sobór Watykański Drugi miał na celu zniszczyć Kościół Katolicki ale żeby to osiągnąć trzeba było zniszczyć Mszę i przerobić na protestancką. Teraz jak chodze (bardzo żadko gdy nie mam wyboru) na nowusa to już sie głupie czuje
Fajnie że wstawiasz takie filmiki bo one wielu ludziom dają do myślenia. Pozdrawiam.
Robi się coraz gorzej. Protestantyzm (pentekostalizm) w polskim Kościele postępuje. Zaczyna się od luźnych odstępstw, a kiedy ludzie się przyzwyczajają, robi się kolejny krok. Masz tu filmik i zobacz, że ludzie nie widzą w tym nic zdrożnego: th-cam.com/video/dRDGbRxG8GY/w-d-xo.html
Abp Lefebvre mówił, że jak ktoś nie ma możliwości być w dzień święty na prawdziwej, tradycyjnej Mszy św. to i tak nie powinien iść na Mszę w nowym rycie. Gdy jest trudno, starać się być przynajmniej raz w miesiącu tam, gdzie Mszę św. odprawia się tak jak być powinno. Ja sam mam osobiście prawie 100 km do kaplicy Bractwa i nie daję rady być co tydzień na Mszy św., ale z modernistami nie chcę mieć nic do czynienia.
www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/337
Szczęść Boże!
Nawet książeczki nie są potrzebne. Nie trzeba znać łaciny i rozumieć wszystkiego, żeby pięknie przeżyć mszę trydencką.
Czy można chodzić do kościoła na msze trydecka gdzie jest odprawiana nową msza czy lepiej przyjmować komunie duchowa w domu
chciałbym mieć mozliwosć uczestnictwa w PRAWDZIWEJ MSZY ŚWIETEJ I SŁUŻENIA DO TEJ MSZY ŚWIETEJ
www.piusx.org.pl/dvd-dla-kaplanow (nietylko, profan tez moze otrzymac)
Kawał dobrej roboty!!!
100-0 dla Mszy Trydenckiej:)
nową msze nawet nie mozna poruwnać do mszy Trydenckiej
Ostatnia wieczerza wg ewangelii:
_A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. (27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, (28) bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów._
Ostatnia wieczerza wg *lefebrystów:*
*_A gdy oni jedli, Jezus wstał i odwrócił się tyłkiem do uczniów. Po czym zaczął mówić w niezrozumiałym języku rzymskich okupantów i wykonywał dziwne gesty. Następnie powiedział: Klękajcie i otwierajcie dzioba, bo kładę wam na języku Ciało moje. Następnie wziął kielich i tak samo odwróciwszy się plecami, mówił po łacinie: To jest moja Krew Przymierza. Wskazując na kielich rzekł: NIE pijcie z niego wszyscy, bo tylko ja - kapłan mogę pić. Wy musicie tę ofiarę spędzić o suchym pysku_*
@@Tomasz_Kowalski Tylko Święta Ofiara Chrystusa dokonała się na Krzyżu, nie w wieczerniku
@@Tomasz_Kowalski a w wieczerniku wszyscy siedzieli po tej samej stronie stołu, nie naprzeciw siebie
@@karwenzakarwenza8713 - Ale ostatnia wieczerza dokonała się w wieczerniku, a nie na krzyżu. A teraz pytanie do ciebie: Jezus nakazał czynić *na pamiątkę to co na krzyżu, czy to co w wieczerniku?*
A drugie pytanie: Skąd czerpiesz wiedzę na temat tego jak siedzieli uczniowie w wieczerniku? Byłeś tam, czy wiedzę czerpiesz ze średniowiecznych obrazów?😄 A może siedzieli jeden za drugim jak w tramwaju?😄
Inspirując się świadectwem autora filmu poniżej przedstawię swoję:
Przeorat Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X w Radości:
Rozpoczyna się Msza Święta śpiewana. Prawdziwa Ofiara. Wszystko uroczyste, kadzenie pobożne śpiewy liturgiczne. Komunia na klęcząco w należytym porządku. Kazanie przepiękne, nawiązujące to nadprzyrodzonej istoty Mszy Św. Wspanała atmosfera modlitwy. Po mszy w sali pod kościołem znakomity wykład o fałszywym posłuszeństwie.
Miesiąc wcześniej kościół w Zabawie, odpust parafialny:
Przed Mszą jakiś zespół z gitarami perkusją i basen śpiewa skoczne piosenki przed ołtarzem. Ministranci nie klękają przed Najświętszym Sakramentem ale za to kiwają głową niczym w komunistycznym wojsku. Na kazaniu nieśmieszne i nieprzyzwoite żarty. Komunia Św. Na stojąco.
Innym razem w domu. Czytam książkę o życiu św. Joanny d’Arc. Opisana jest scena w której św. Joanna wraz z żołnierzami uczestniczy we Mszy Świętej. W tekście wspomniane są słowa ,,Ite Missa est”. Moje myśli? ,,Dlaczego tego już nie ma?”.
Jeszcze innym razem wpadłem w internecie na filmiki z kościoła jezuitów w Łodzi. Cóż mogę powiedzieć? Jedna wielka masakra. Rapujący na Mszy Św. ksiądz lub tańce przed ołtarzem nie budzą już wśród ludzi żadnych wątpliwości. Na dodatek zespół ,,Mocni w Duchu” podczas Mszy Świętych ,,uświetnia” ją swoim modernizmem.
Przykro mi to stwierdzić ale dzisiejsze posoborowe obrzędy w Kościele Katolickim prawie niczym nie różnią się od tych protestanckich.
Módlmy się więc o przywrócenie Mszy wszech czasów.
Tymi gitarami to powinni dostac po lbach. Totalna masakra i zniewazenie meki Panskiej.
Nie wiem czy wiesz, ale wokalistka jest już wierną uczestniczką mszy wszechczasów :) taki myk hehe...
Super film pokazuje idealny kontrast
muszę powiedzieć, że mało drastyczny przykład mszy nowej został wybrany do porównania. Z drugiej strony u nas jeszcze nie jest tak źle.
słucham? mało drastyczny? to nie wiem do jakich kościołów ty chodzisz.
5:22 typowe rekolekcje dla uczniów szkół podstawowych
Już kilka razy zdarzyło mi się przyjść na Mszę świętą, gdzie organista owszem był, ale on tylko grał na odpowiedzi kapłana. Wszystko inne miał chór z gitarą i chyba z czymś jeszcze. Piosenki wykonywane nie dość, że nie nawiązywały do przeżywanego okresu (Adwent) to nie były jeszcze liturgiczne. Kapłan, który odprawiał rozśpiewany i "rozmodlony" przy tym jak nigdy. Dużo młodych osób (12+) nie czuli tego, że są na Mszy. Ja natomiast od tego kapłana usłyszałem, że skoro mi się nie podoba to mam wyjść ("to wyjdź" - to słowa kapłana skierowane do wiernego) . W dzisiejszych czasach Msza święta ma podobać się człowiekowi. To człowiek ma być w centrum Mszy, a nie Bóg. Nie zgadzam się z tym bo jestem tradycyjny i wiele starszych osób uważa mnie przez to za nudziarza. Jakie jest ich podejście? Jak na Mszy grają organy i śpiewane są piękne tradycyjne pieśni to Msza jest nudna. A jak Msza może być nudna? Więc wniosek nasuwa mi się jeden - ludziom brak wiary. Ale Kościół tego nie zrozumie, będzie tylko wciąż na siłę wpychał profanum do liturgii aby ludzie przyszli, bo wiara jest nie ważna. Jeżeli biskupi i księża się nie obudzą to nie długo wgl nie będzie wiary. Tak się skończyło odejście od tradycyjii Kościoła
Ludzie chodzą na Mszę św. jak na przedstawienie. Spektakl jest nudny? No to nie chodzę. Brakuje nie tyle wiary, co świadomości co tam się w ogóle dzieje i o co chodzi z tym opłatkiem. Nie ma katechezy. Nam na lekcji religii (a edukację szkolną kończyłem w 2006 roku) nikt nigdy nie wyłożył przebiegu liturgii ani jej sensu. To odkryłem sam czytając przedsoborowe modlitewniki, kazania, książki. Teraz w ogóle się o tym nie mówi. Jakby ludzie znali istotę Mszy św. i mieli świadomość, że mogą tam dosłownie połknąć Boga, to by codziennie na Mszę chodzili. Ludzie chodzą, bo chodzą. Taki folklor i zwyczaj jak rosół w niedzielę.
W pełni się zgadzam. Świadomości już wgl nie ma, ale wiara też zanika. Bo świadomość owszem jest ważna, ale wiara w to, co dzieje się podczas każdej Mszy św., że chleb (opłatek) i wino staje się żywym Chrystusem też jest ważna. Ludzie jakby wierzyli, że we Mszy świętej spotykają się z Chrystusem nie mówili by tego, że Msza jest nudna bo są organy i nie można się bawić. Prawda jest taka, że i świadomość i wiara są bardzo ważne i nawet nie odłączne. Bo można mieć świadomość, ale wiary już nie, a bez wiary świadomość nic tu nie da.
Na katechezie i w Kościele mówi się, że Msza święta to uczta. Nie usłyszy się już słowa OFIARA. A więc skoro "uczta" to trzeba się bawić. Ja też w rozmowie często się pytam: "Czy będziesz się bawił gdy umrze Ci ktoś bliski? Oczywiste, jest, że nie. To czemu chcesz się bawić gdy na krzyżu umiera Chrystus?" Tego argumentu dużo osób nie przyjmuje, bo po prostu nie wierzą w to, żeby coś co było 2000 lat temu dokonało się teraz. Tego przecież nie widzimy. Wiara zanika, a to jest skutkiem jak mówiłem odejścia od tradycji. Brak świadomości nie daje możliwości wiary w to wszystko. Ale czy jak zacznie się uświadamiać społeczeństwo to czy automatycznie pojawi się wiara? Mam kolegów, którzy doskonale wiedzą co dokonuje się na Mszy Świętej, a i tak uważają, że organy i tradycyjny śpiew jest nudny, że lepiej jest wziąć gitarkę, śpiewać i klaskać. Świadomość jest ale czy wiara wystarczająca?
Ale jak mówię zgadzam się z tym że brak świadomości spowodował to co spowodował. Obu czynników nie da się wykluczyć
@@mateuszkunka6195 największy problem współczesnej Mszy św. polega na zrobieniu z niej nabożeństwa na wzór protestancki. Już nie ma ofiary, tylko wspólne zgromadzenie modlitewne. Więc ludzie traktują to jak nabożeństwo. Trochę się postoi, posiedzi, pośpiewa i do domu. Dawniej, gdy kapłan stał twarzą do ołtarza, było doskonale widać, że jest ofiarnikiem i składa coś na ołtarzu, a wierni nie są tam w ogóle potrzebni. Dziś mało kto zdaje sobie sprawę, że Msza św. mogłaby zostać odprawiona w absolutnie pustym kościele i nie byłaby z tego powodu w żaden sposób gorsza, bo nie jest sprawowana dla wiernych. Wracając do aspektu wiary i świadomości, to aby wzbudzić w kimś wiarę w istnienie czegoś, należy mu to najpierw uświadomić. Sam wiem po sobie, że do wieku dorosłego chodziłem do Kościoła z przyzwyczajenia, ale wciąż z wiarą. Bo gdybym nie wierzył, że coś tam się dzieje i to ma jakiś sens, to bym dawno sobie odpuścił, jak moi rówieśnicy. Problem polega na tym, że nie za bardzo zdawałem sobie sprawę co tam się dzieje. Dopiero, gdy sięgnąłem w przedsoborową katechezę, natrafiłem na konkrety napisane w prosty sposób, dotarło do mnie o co w tym wszystkim chodzi. Kilka zdań w książeczce a gorliwość i wiara zapłonęła. To tak, jakby współczesna katecheza w szkole i w kościele była tak napisana, aby ukształtować człowieka z powierzchowną wiarą, ze skłonnością do odstępstwa. Bo nie ma konkretów i w sumie każdy wierzy po swojemu. A na religii młodzież nie usłyszy pobożnej katechezy o Mszy św. tylko będzie się kłócić z księdzem o to że mieszkanie bez ślubu to nie grzech.
@@kozackihetman Zgadzam sie. Dzisiaj nikt nie bierze pod uwage 6 przykazania. Kto sie spowiada z grzechow nieczystosci skoro nawet nie uznaja tego za grzech?
im serbian and i understood the title easily.
great
Msza jest ofiarą. Stajemy wtedy na Golgocie. przenosimy się tam niezależnie od czasu bo Pan Bóg jest poza czasem. Jeśli ktoś się raduje w imię "pana" na mszy i w kościele to wniosek jest prosty staje po stronie oprawców Jezusa. Czyli Rzymian! Oni się w tedy radowali. Jeśli ktoś chce uwielbiać Boga to po za kościołem i po za mszą na różnych spotkaniach.
Msza sama w sobie jest uwielbieniem
@@Magda230 Nie!!!!!! Msza jest uczestniczeniem na Golgocie. To tak jak byli obecni Maryja, Jan i Maria Magdalena. Czy oni uwielbiali? Zależy co rozumiesz przez uwielbienie. Czy nad egzekucją się kogoś uwielbia?
wygląda na to, że w niektórych kościołach odprawia się mszę trydencką
Nie odprawia się już ich ale kiedyś one były
Dla błądzących zalecam encyklikę Błg. Piusa IX "Quanta Cura", dostępną w multibook.pl
Tak sobie myślę to oglądając... Ksiądz odprawiający NOM bawi się jak aktor w teatrze... Ksiądz odprawiający Tridentine jest z Chrystusem przybity do krzyża...
Nie pamiętam już kto powiedział: "Odprawiać Mszę Święta to znaczy cierpieć"...
Powinniśmy każdego dnia modlić się i pokutować by dobry Bóg pobudził jak największą liczbę serc, by rozkrzewiać Mszę Świętą w NFRR. Oby każdego roku przybywało wiernych i kapłanów, którzy pragną w ten doskonały sposób uczesniczyć w ofierze naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Ja preferuje liturgie wschodu gdyż każda starodawna liturgia ma w sobie coś co przyciaga
Pokazana prawda.Kiedy Kościół powróci do Mszy Świętej Wszechczasów prawdziwej,godnej Mszy ?Dokąd zmienia ten dzisiejszy Kościół,coraz bardziej podczas Mszy „posoborowej” widzę przedstawienie a nie Mszę.Jeszcze zamiast organów to gitara,oklaski co jeszcze?Wrócmy do prawdziwego godnego przeżywania bezkrwawej Męki Naszego Zbawiciela Pana Jezusa Chrystusa.
JAK WIELKA JEST ROZNICA...
MSZA POSOBOROWA-szal demonow- denerwujace,rozdrazniajace..
MSZA TRYDENCKA -Niebo schodzi na Oltarz...-wzruszajace..
Prawda
Jedna z tych dziewczyn co grała na tej mszy rockowej przylgnęła do Mszy Tradycyjnej. Jest z nią wywiad.
Jak ktos lubi sztampowość, złocenia i ukłony to spoko.
Dla mnie osobiscie to takie bizancjum troche śmieszne. Formy różne lecz wazne zeby kierunek byl ten sam.
Nie ma ogólnie porównania,Msza Trydencka jest dostojna przeze mnie kochana,umiłowana.Wyrwał mnie Dobry Bóg z modernizmu.Choć w nim nie doświadczyłam ,aż tak okropnych nowości na moje szczęście,to jednak tylko tradycja.
@Bartolomeo tak,zgadzam się.
Novus powinien być odprawiany według przepisów liturgicznych. I nie każdy novus ma gitary.
Za to każdy nie ma takiej godności i poszanowania do Chrystusa jak Msza Trydencka
Smutne jest to że aby pokaż Mszę Trydencką to trzeba posługiwać się tak starymi nagraniami.
Niekoniecznie, Jedną z najpiękniejszych Mszy odprawiono w 2018 roku
th-cam.com/video/eDNoAH_-c1w/w-d-xo.html
Porównanie troche przesadzone. Te koncerty (nie podoba mi sie takie mocne brzmienie w kosciele), czy uwielbienia spiewane, skakane, raczej sa po Mszy a nie w trakcie Mszy.
Wielkość scen ze Mszy trydenckiej jest z kosciola w Paryzu (widzialam ze byly takie pytania gdzie sa odprawiane).
Dość jusz tego.! Kapłani ocknijcie się,Tylko Ofiara Mszy Świętej w Rycie Rzymskim, (Trydencka ). przestańcie modernizmem novus ordo znieważać Boga.
Ja wolę dla odmiany duchowość charyzmatyczną a autorytetem dla mnie jest Ojciec Remi Recław z Łodzi. Chodziłam nieregularnie wprawdzie na trydenty, żeby nie było - śpiewane, ale totalnie nie dla mnie jest ta duchowość. Ale uważam, że każdy ma prawo wyboru duchowości, tego spojrzenia tradsów na naszą duchowość - wielu z nich to piękni ludzie o pięknym wnętrzu, którzy szukają tego co głębokie, tradycyjne, mocno stojąc przy swoich przekonaniach.
Ja też chodziłem na Sienkiewicza do x. Remigiusza Recława SJ na Mszę Charyzmatyczną i na Ogrodową do śp. x. Marka Kaczmarka na Msze Trydencką. W przypiętym komentarzu opisałem moje wrażenia. Kontrast był ogromny.
Dramat patrząc na to co dzieje się w Kościołach po soborze watykańskim II!!
Ale ostatnia wieczerza dokonała się w wieczerniku, a nie na krzyżu. A teraz pytanie do ciebie: Jezus nakazał czynić *na pamiątkę to co na krzyżu, czy to co w wieczerniku?*
A drugie pytanie: Skąd czerpiesz wiedzę na temat tego jak siedzieli uczniowie w wieczerniku? Byłeś tam, czy wiedzę czerpiesz ze średniowiecznych obrazów?😄 A może siedzieli jeden za drugim jak w tramwaju?😄
Skąd to nagranie? Czy gdzieś jeszcze odprawiane są msze wg starego rytu??
pytam wszędzie pod każdym filmikiem na ten temat ale nikt mi jeszcze nie odpowiedział: co zrobić, aby przywrócić mszę trydencką??
PS: jaki tłum w kościele!! :/ jak u nas na Wielkanoc :P
MrsMagdalenaKamila Nagranie pochodzi z mszy odprawianej w kościele St. Nicolas du Chardonnet w Paryżu przez x. Krystiana Bouchacourt FSSPX. Warto zapamiętać ten skrót (FSSPX) bo kryje się za nim ostatni bastion Kościoła rzymskokatolickiego w Kościele, czyli Bractwo kapłańskie św. Piusa X. Uparcie tkwią przy dawnej dogmatyce i rytach, mimo zmian, które zaszły po Soborze, popadając przy tym w spory ze Stolicą Apostolską. Polecam ich stronę internetową. To właśnie stamtąd pochodzi nagranie tej Mszy.
Msze w starym rycie są nadal odprawiane i stają się coraz popularniejsze. To zasługa Benedykta XVI i dokumentu "Motum proprio summorum pontificum" który wydał kilka lat temu. Do tamtego czasu, msza trydencka była niejako zbanowana. Nie była zakazana, ale żeby ją odprawiać, trzeba było mieć formalną zgodę. Teraz każdy ksiądz ma wolną rękę i może ją odprawiać w swojej parafii. Przybywa młodych księży, którzy zafascynowani tradycją, uczą się tego rytu i swoje prymicja odprawiają w starym rycie.
U nas w Łodzi, msza wszechczasów odprawiana jest w starym, drewnianym kościółki św. Józefa przy ul. Ogrodowej. Odprawia ją ksiądz wyjęty niemalże z poprzedniej epoki. Propaguje dawne formy kultu i wali kazania jak stary proboszcz sprzed wojny. W internecie możesz sprawdzić, czy w Twoim mieście lub w okolicy działa ruch tradycjonalistów i wybrać się na Msze trydencką.
4:50 - Paryz, bylam tam dzisiaj na takiej Mszy.
WobronieMszy.pl
Boże nasz Boże czemuś nas opuścił
Przebacz że na to pozwalamy
Zatkane usta nie krzyczą jak nasza wiarą bawią się moce szatańskie
Moc w tradycji ale śmierć dawnego pokolenia to śmierć wiary i tradycji
Liturgia jest ta sama. Wierni w mszy przedsoborowej byli tylko obserwatorami, nie uczestnikami. Tylko nieliczni rozumieli co się działo w liturgi. Sobór watykański 2 tworzył itururgie na ludzi. Odwrucił kapłana oraz zmienił język na narodowy. Wierni stali się wtedy uczestnikami liturgi i mogli przeżywać ją świadomie..
Liturgia posoborowa nie straciła na wartości ale zyskała. Dała ludziom możliwość wniknięcia w nią i poznania.
Nie możemy mówić co jest dobre co złe ponieważ nie mamy pełni poznania. Nie my ten świat tworzyliśmy i nie my go programkwliśmy. Nie jesteśmy Bogami. widzimy tylko skrawek sprawy i widzimy go tylko z naszej pozycji.
Liturgia ma łączyć nie dzielić. Nie możemy obrażać kogoś z powodu takiego że ktoś ma inne poglądy niż my sami
Wierni wiedzą obecnie tak samo mało o liturgii, co dawniej. Niczego nie przeżywają, z niczego nie zdają sobie sprawy. Właśnie o to chodzi, że wierni mają być obserwatorami a nie uczestnikami. Istota Mszy polega na tym, że kapłan składa ofiarę a wierni nie są tam do niczego potrzebni. Msza jest dla nich i na ich pożytek a nie oni dla Mszy. Oni niczego liturgii nie dodają ani nie odejmują.
@@kozackihetmanJesli nie rozumiesz jezyka w jakim jest odprawiana msza to jak sie masz modlic?
@@malgorzataj6356 Są dostępne mszały z tekstem łacińskim i polskim. Po kilku miesiącach uczęszczania na mszę trydencką większość modlitw zna się juz na pamięć.
@@malgorzataj6356 wiele modlitw zresztą kapłan odmawia szeptem, a w kościele panuje cisza lub lekka muzyka organowa, a wierni mają okazję do modlitwy wewnętrznej.
@@K00477 łacina to piękny język 🤔 ale nie bardzo go rozumiem
Kosciol Katolicki dziala tu wlasnie "IDEALNIE" :) Proces pracy w Watykanie polega na tym ze dane zagadnienie rozpatruje sie na trzech plaszczyznach: Biblia, przekaz ustny i aktualne potrzeby kosciola i czlowieka, to co mamy na teraz i najbliższej przyszlosci. Potrzeby kosciola i czlowieka bada sie na zasadzie zmian jakie mamy w obecnym czasie, jaki kosciol i czlowiek jest teraz i bedzie w przyszlosci, w bardzo waznym tu kontekscie, czy taka dana zmiana w Kosciele Katolickim obrazi Boga czy tez nie. Kosciol Katolicki stojacy w miejscu, to wlasnie byl by dopiero problem, takze dla Boga. To tak jak twierdzic, ze pralka na korbe z dawnych wiekow to jest idealne rozwiazanie na dzis i Bog na pewno tego chce!!! Dobry Bog wie ze czlowiek sie zmienia, On to rozumie idealnie, nie zmusi czlowieka na krecenie korba aby wyprac pranie, czlowiek tez tego nie chce. Wiec zmiany w Kosciele Katolickim sa jak najbardziej na miejscu. Czyli mozna byc swietym majac w domu pralke automatyczna na prad i mysle ze Bog sie nie obrazi na czlowieka, podobnie jest jak to sa zmiany w Kosciele Katolickim. To kwestia badan i wniosków. (A096)
Nie znam Mszy Trydenckiej i nic bym nie zrozumiała. Nie mam nkc do niej. Super , ze istnieje , naprawde. Nie mam nic do Mszy tej po soborowej . Ale. Naprawde zle nie jest co do Mszy po soborowej. Każda Msza ma wartosc dopóki nie zmienią słów konsekracji :) . Duch Święty prowadzi róznymi drogami. Nie ma co faworyzowac czy Msza Trydencka tylko powinna byc i likwidowac Msze posoborową czy pozwolic zaniknąć Tradycji. Ani jedno ani drugie. Nie warto by zaniklo. Bóg jest ten sam , ale rozne drogi Ducha Świętego :)
Na filmie i tak zasady liturgii w rycie rzymskim nie zostały w pełni zachowane. Wówczas do mszy nie służyły osoby bez święceń kapłańskich tj. ministranci, lektorzy czy szafarze. Rolę pomocników uczestniczących we mszy pełnili księża diakoni.
oczywiście, że służyli na cichej i śpiewanej
Zupelnie nie jest zrozumiale dlaczego akurat msza swieta "TRYDENCKA"? Kto tak wymyslil ze akurat ta msza ma byc w centrum Kosciola Katolickiego i byc ta msza wszechczasów? Jesli mowimy o mszach dawnych wiekow. A jak ja stwierdze ze msza z X wieku byla i jest ta msza najwspanialsza i godna odprawiania ja dzisiaj, to czy nie mam racji? Jaka jest przewaga mszy swietej z XVI wieku nad ta z X wieku. Kto z tradycjonalistow ustala takie normy? Jest tu wiele niedorzeczności i ciaglych pytan... Dlaczego nie mamy dzis grup tradycjonalistow, wielbicieli mszy z wieku V, X, XIII, XVI... Kosciola Katolickiego. Sa pytania i trzeba udzielic odpowiedzi! (D067)
Msza trydencka można śmiało powiedzieć, że już obowiązywała od V wieku, zaś jej początkowe zręby funkcjonowały nawet wcześniej. Co do jej właściwej nazwy " Mszy Wszechczasów" odnosi się to do postanowienia św Piusa V, który ustanowił tę mszę po wsze czasy.
bo ryt Mszy rozwijał się od starożytności. Są tam pozostałości greki jeszcze (Kyrie Eleison). Nikt go odgórnie nie wymyślił i nie spisał. Dopiero w czasach kontrreformacji zdano sobie sprawę, że trzeba wszystko spisać, ujednolicić i wyeliminować lokalne, oddolne ryty. Żeby na całym świecie była jedna Msza, odprawiana w jeden sposób. Uczyniono to na soborze trydenckim. Stąd taka nazwa. Msza z XVI w. to mniej więcej to samo, co z X wieku.
@@robertgg1972 Oki, dziekuje za odpowiedz :)
Można by źródła podać ;)
I wish every catholic town had the option to have a novus and vetus ordo church so that people could choose where to celebrarte.
3:15
5:32 ma ktoś link do całości?
@BlazTV th-cam.com/video/c32brXXx5k8/w-d-xo.html
@@pawenowodworski7996 dziękuje :)
To tak :ta zaprezentowana msza po soborowa jest bardzo skrajna i pełno w niej nadużyć liturgicznych. Kościół nie popiera tego typu zachowań. Proszę byście się przeszli do waszych kościołów i zobaczyli jak wygląda msza święta posoborowa. Bez całej orkiestry i wszystkich udziwaczeń
Obraz tej zaprezentowanej mszy nowoczesnej jest skrajny oraz podchodzi pod protestantyzm. Liturgia posoborawa jest piękna oraz proszę byście chcieli ją zobaczyć i przeżyć.
Żadne nad użycia nie są dobre.
Jest to przykład manipulacji i naciągnięćia na stronę liturgi przedsoborowej.
To raczej dość nieadekwatne, gitary elektryczne raczej nie grały w trakcie Mszy św.
tu nie chodzi tylko o gitary ... NOM jest sprotestantyzowany, nie wyraża już katolickiej wiary. Usunięto z nowych mszałów modlitwy, które wskazywały na Chrystusa jako jedynego Pana i Zbawiciela.
Odwracając kapłana w stronę ludu sprawiono, że to nie Chrystus jest w centrum tylko człowiek. Oczy kapłana z Chrystusa przeniosły się na wiernych, a oczy wiernych z Chrystusa na kapłana, nie sprzyja to modlitwie, skupieniu. Kobitki kręcące się po prezbiterium w czasie mszy - jedna coś przeczyta, druga coś zaśpiewa, jakby nie było lektorów, organisty ...
Pod koniec stycznia posoborowy kościół będzie świętował dni islamu i dni judaizmu - polecam porozważać w te dni, kto jest Zbawicielem dla naszych hierarchów, czy oni jeszcze mają wiarę, w to, że tylko przez wszczepienie w Jezusa Chrystusa można osiągnąć Zbawienie?
Nie wierzę własnym oczom! I uszom ! Boże broń !
Tylko Msza Święta w rycie rzymskim jest katolicka !
Rozumiem, że katolicy obrządków wschodnich są poza Kościołem.
Nieprawda. Ja otrzymuje laski od Boga podczas "zwyklych" mszy. Widze tego owoce. "Zwykla" spowiedz takze dziala cuda.
I u nas komunie przyjmuje sie na kolanach. Nie wszyscy oczywiscie ale sa jeszcze tacy ludzie. Nie mieszkam w Polsce.
@@malgorzataj6356 Przez długie lata myślałam podobnie jak Pani, dopóki nie odkryłam mszy trydenckiej. Jednak nie chodzi tylko o samą liturgię, ale także o tradycyjną naukę, katolicką naukę opartą na przedsoborowych katechizmach. Polecam dobre kazania, katechezy księży z Bractwa św, Piusa X na kanale FSSPX Polska.
@@annanowak3307 u nas nie ma mszy trydenckich😕
Nie rozumiem jednej rzeczy. Co niby jest niestosownego w pierwszej pieśni? Nic
Film stopniowo przechodzi od śpiewów gitarowych, które wydają się dziś całkiem zwyczajne aż do skrajnych nadużyć liturgicznych. To pokazuje, jak jedno odstępstwo toruje drogę do dalszych nadużyć.
@@kozackihetman jako katolik uczestniczący wyłącznie w NOMie muszę się zgodzić, nadużycie pociąga za sobą nadużycie, wszystko zależy jakich ma się księży, księża z mojej parafii odprawiają NOM bez takich udziwnień i taki NOM też może być piękny :) oczywiście Msza Trydencka jest niewątpliwie piękniejsza od NOMu i to nie ma nawet mowy żeby to negować :)
@@lechos5245 NOM może być piękny? Z nowego mszału usunięto wiele tekstów, jak choćby te, które wskazywały na Chrystusa, jako jedynego Zbawiciela, na konieczność nawracana niewierzących. Nowa msza została sprotestantyzowana tak, że nie wyraża już katolickiej wiary. Proszę to przemyśleć, zwłaszcza, w ten czas, kiedy będzie Pan/Pani świętować dni judaizmu i islamu w Kościele - 17 stycznia dni judaizmu, 26 stycznia dni islamu.
Trochę przesada - prawie nigdzie, a właściwie tylko w kilku może parafiach w całej Polsce są tak odprawiane nowe msze, u mnie w parafii normalnie msza przebiega w nowym rycie, ale rzeczywiście, powróciłbym do mszy trydenckich, bo teraz to sporadycznie gdzie niegdzie może z okazji koronawirusa są odprawiane, a takie msze to prawdziwy skarb Chrześcijańskiego dorobku. To była (jeszcze na szczęście jest i mam nadzieję będzie) msza dla prawdziwych Chrześcijan, po łacinie i prowadzona w pobożnym porządku.
Flim jest zmanipulowany.
Nie jest.
I mowie to ja, oazowiczka od 21 lat.
A oto dlaczego nie powinno się uczestniczyć w nowej Mszy:
Nagranie z protestanckiej mszy w Anglii
"Midnight Mass from Gloucester Cathedral", itp
th-cam.com/video/cWjqTvaCS2w/w-d-xo.html
, po obejrzeniu tego powyższego nagrania, odpowiedz sobie sam czy nadal jesteś katolikiem uczestnicząc w Novus Ordo czy już protestantem. Czy wygodnictwo aby nie dojeżdżać 1 czy 2godziny na godną Boga Mszę Świętą, chociaż raz w miesiącu, jest na pewno znakiem pokory i posłuszeństwa?
Dokładnie. Moderniści ukradli nam Mszę i sprotestantyzowali ją. Te kukiełki do Maryja i Józef? xD Idealna ilustracja protestanckich i modernistycznych liturgii.
W sumie wszystko jeszcze ok ale nie podczas komunii
Wybrano fragmenty ilustrujące nadużycia liturgiczne. Trochę nie fair :-)
Tak. Dokładnie tak brzmi opis filmu. Porównanie obrzędów tradycji katolickiej z posoborowymi nadużyciami modernistów. Przy czym te nadużycia są stopniowane i pierwsze urywki ukazują zwykłe śpiewy, jakich we współczesnych Kościołach pełno.
"Nawet jeśli Nowa Msza niekoniecznie musi być nieważna, jest ona jednak zatruta, zatruta fałszywymi zasadami, zatruta, ponieważ w pewnym sensie został zakryty charakter ofiary Mszy świętej, ofiary Krzyża." abp Marcel Lefebvre
Nigdy nie byłem na trydenckiej, mam ochotę ale nie wiem czy wytrzymam tę średniowieczną łacinę.
to sama przyjemność przecież :)
A co tu do wytrzymywania?
Jak szukasz prawdziwej wiary i ciszy w modlitwie to na tej mszy ja znajdziesz
Nigdy się nie nudzę na Mszy Trydenckiej.
Z książeczką nie ma problemu
5.25 to serio?
Tak było. 31 października 2012 roku w łódzkiej katedrze. Reklamowano to jako katolicką alternatywę dla halloween pod nazwą "noc świętych" i od tamtej pory odbywa się to co roku.
Benedicamus Domino
Co to ma znaczyć cały czas te przerywanie przez jakiś rok? Albo modlitwa albo zabawa! Mi się to w ogóle nie podoba!!!! Bez szacunku dla świętości i Boga naszego!!! Dlatego wielki DISLIKE
To jest zestawienie
Pierwszy raz w internecie?
"Prawie" robi dużą różnicę :)
Obydwie formy są piękne. To od nas zależy, jak w nich uczestniczymy...
To prawda. Z tym że oprócz tego jak uczestniczymy jest jeszcze jeden czynnik mający wpływ na piękno liturgii:jak jest odprawiana, to jest na ile jest zgodna z przepisami liturgicznymi.
Jacek Rodzoś A ja tam wolę stary ryt mszy- o wiele piękniejszy, wznioślejszy, pełniejszy wręcz!! :) nie ma co porównywać do obecnych porządków :( spójrz jak wielu ludzi odchodzi teraz od Kościoła-czy to nie znak, że coś jest jednak nie w porządku?
Wreszcie jakiś głos rozsądku wśród tego wszystkiego :)
@@lechos5245 to nie jest głos rozsądku tylko niewiedzy, być może niezawinionej ...
Oj tak. Novus też ma swoje zasady, trydencka też
Ten film jest ten tendencyjny. Zestawia bowiem jakieś nieznane nikomu, ekscentryczne peryferia Zwyczajnej Formy z pięknym wykonaniem Nadzwyczajnej Formy. Ktoś powie, że nie spotkamy nieuroczystej Tridentiny - ale to nie wynika z jakiejś zdefiniowanej wyższości, tylko z tego, że sprawują ją wyłącznie miłośnicy dobrej litrugii. Dbajmy o piękno litrugii w ogóle! Wesołego Alleluja! Ave Maria! Vivat Christus!
***** problem polega na tym, że te "ekscentryczne peryferia Zwyczajnej Formy" stają się coraz powszechniejsze. Właściwie to w środowiskach młodzieżowych, wspólnotowych, rekolekcyjnych taka forma jest już czymś pospolitym.
Dlatego warto dbać przede wszystkim o piękno Świętej Liturgii Kościoła w ogóle, a nie zabiegać tylko o popularyzację Starej Mszy, choć oczywiście nie mam nic przeciwko temu.
Paweł Rybacki Wyższoć rytu rzymskiego , czyli Mszy Wszechczasów (błędnie nazywanej trydencką) zdefiniował uroczyście i nieomylnie Kosciół. Zrobił to już w XVI orzekając , że ten ryt jest najdoskonalszym z wszystkich rytów Kościoła rzymskokatolickiego. Ranga magisterialna bulli Quo primum tempore , która promulgowała ten ryt jest najwyższa z możliwych (uroczysta) , zaś opublikowanie (bo nie można tego nazwać promulgacją) Novus Ordo Misse stoi jest wbrew tej bulli. Nikt nie miał prawa zmienić rytu rzymskiego, ani go zabronić pod karą anatemy. NON jest protestanckim nabożeństwem a nie katolicką Mszą.
thoracifex jeżeli to prawda, co piszesz, to nie zaprzecza mojemu spostrzeżeniu na temat powyższego filmu. A co do form tego rytu, to nie jestem ekspertem od prawa kanonicznego, ale ufam, że bł. Paweł VI wiedział, co robi - a późniejsi papieże nie znieśli nowej formy tego rytu. Jeśli nawet Nadzwyczajna Forma jest w świetle dokumentów najdoskonalsza, to co sprawia, że "nikt nie miał prawa modyfikować" tego rytu tworząc Zwyczajną Formę, a tym bardziej jakie dokumenty Kościoła wskazują na to, że jest to "protestanckie nabożeństwo"? Czy Chrystus jest obecny w Najświętszym Sakramencie tylko u tradycjonalistów (nie wspominając o kwestii rytów wschodnich)?
Pawle, po części się z Tobą zgadzam, jest w tym pewna nieuczciwość. Jednak niestety powstała taka prawidłowość że NOM sprzyja aberracjom liturgicznym. Aberracje te pojawiają się ponieważ ludzie nie wierzą po katolicku. Niestety większość wiernych (i duchownych) w Kościele to już nie są katolicy.Nominalnie są katolikami , ale w duchu protestantami. Skąd się to wzięło? Między innymi w procesie protestantyzaji kluczową rolę miała odegrać Msza. Narzucenie wiernym nowego sposobu modlenia się zmienia też po latach wiarę.
Formy rytu to nie jest kwestia prawa kanonicznego. Prawa rządzące Mszą świetą nie podlegają prawu kanonicznemu. Msza świeta zgodnie z zasadą (z roku AD250) lex orandi lex credendi (jak się modlisz tak wierzysz) podlaga raczeaj kwestiom dogmatycznym , w mniejszym znaczeniu dyscyplinarnym. Msza jest pełnym i integralnym wyrazem dogmatyki katolickiej. Z resztą Novus Ordo Missae nie jest rytem rzymskim , jest zupełnie nową Mszą. Nie jest inną formą. Dowodów na to jest cała masa.
Ja niestety nie ufam Montiniemu gdyż był on modernistą. Będąc arcybiskupem Mediolanu wystosował list pasterski w którym promował błędy liturgiczne które chwile wcześniej potępił Pius XII w encyklice Mediator Dei. Zresztą został wydalony z Watykanu do Mediolanu i pomimo, że arcybiskupom Mediolanu z definicji przysługuje kapelusz kardynalski Pius XII odmówił mu go . To tylko wierzchołek góry lodowej nt tego papieża. Ważniejsze jest kto był autorem nowej Mszy. Co ciekawe nigdy w historii liturgii nie było sytuacji by ktoś siadł i wymyślił nową Mszę, to był precedens. A jej autorem był abp Bugnini. Proponuję poczyteć sobie kim był ten człowiek. Ja powiem tylko tyle że był masonem. A sam Paweł VI , który darzył go zaufaniem pozbawił go wszystkich godności i zesłał do końca do Iranu gdy dostał do ręki teczkę Bugniniego. Gdyby go ekskomunikował (co oczywiście powinien był zrobić , choć ekskomunika i tak zaistaniała z tytułu latae sententiae) podważyłby tym swoją wiarygodność i wiarygodność tej nieszczęsnej nowej Mszy. Pomagało mu przy projekcie nowej Mszy 6 pastorów protestanckich, ktorych zrobiono obserwatorami na nieszczesnym (jak mawiał św o Pio) Soborze Watykańskim. Założeniem miało być by NOM podobał sie protestantom (choć to tylko jedno z założeń)
Co gobi ten hören tam
216 magen yalu mawath subscribers karanna
Księża lefevrysci nawróćcie się. Wróćcie na łono Kościoła Rzymskokatolickiego z którego zdezerterowaliscie. Nie ma żadnej moderny - kłamiecie.
Novus ordo nie jest zły, jeśli odprawiony jest pobożnie i najlepiej w zabytkowym kościele z zabytkowymi organami...
Novus ordo uczynił pierwszy krok do sprotestantyzowania Mszy. Tu nie chodzi o łacinę. Stara msza mała charakter ofiarny, natomiast nowa msza jest już wspólnotową ucztą.
@@kozackihetman A jak nie ma sie dostepu do trydenckiej mszy?Ja nie mieszkam w Polsce.
@@malgorzataj6356 Znam ludzi, którzy dojeżdżają na mszę kilkadziesiąt km i więcej.
Módlmy się o przywrócenie katolickiej mszy w każdej parafii, w każdym kościele. Nie będzie łatwo przekonać księży posoborowych do tego aby podjęli trud nauczenia się łaciny, ale próbować warto, wytrwale ...dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Być apostołem mszy trydenckiej, rozpowszechniać ją wsród znajomych, rodziny to zadanie tych, którzy odkryli jej piękno, jej moc
Nie dajcie się zwieść. Kościół "przedsoborowy" to kolejna schizma, która krytykuje oficjalne nauczanie Kościoła apostolskiego.
***** Nie ma "Mszy wszechczasów". Jest Msza w Kościele i albo to przyjmujesz, albo nie i sam wyłączasz się z Kościoła, nie uznając jego autorytetu i zaprzeczając działaniu Ducha św. i magisterium. W swoich twierdzeniach jesteś strasznie niekonsekwentny, a zarzut bycia masonem możesz prędzej sobie przypisać, gdyż głównym zadaniem masonerii jest walka z Kościołem i czynienie podziałów, co ty właśnie czynisz.
***** Bzdury opowiadasz. Chcesz się trzymać litery, czy Ducha Świętego? Litera cię zbawi? Ludzkie przepisy? Czy Chrystus? Strasznie się zagmatwałeś w swoim rozumowaniu. Pokładasz ufność w wypełnianiu przepisów mówiąc jak i gdzie powinno się wielbić Boga, a przecież nadszedł czas, że prawdziwi czciciele będą oddawać Bogu cześć w duchu i prawdzie. W tym, co piszesz nie ma prawdy. Jest czysty faryzeizm.
***** Duch Święty towarzyszy Kościołowi i ludziom prawdziwej wiary cały czas aż do skończenia świata. I zapewniam cię, że zadaniem Ducha św. nie jest z pewnością brewiarz i mszał rzymski. To są kwestie pomocnicze i mało istotne wobec Ewangelii, a ty zwyczajnie głosisz legalizm, co jest negatywnym spojrzeniem na chrzescijaństwo i wszelka religię i co już Jezus potępił u faryzeuszy.
***** Kościół potępił legalizm, który ty forsujesz i który nie ma nic wspólnego z katolicyzmem. Do tego dochodzi jeszcze nieuprawniona nadinterpretacja czyiś słów, co czynisz nagminnie, a w tym przypadku wmawiasz (chyba sam sobie), że według mnie "najlepiej nie odprawiać Mszy św." Co to ma wspólnego z rzetelnością? Jakie sobie świadectwo wystawiasz takim postępowaniem? Twoje metody idą w parze z twoimi poglądami.
Msza św jest uobecniającą się ofiarą Chrystusa i łamaniem chleba eucharystycznego w duchu miłości agape, bo tak polecił Jezus Chrystus. Herezją jest też "Sola Scriptura" (nie "sriputra"), gdyż oprócz Biblii filarem nauki chrześcijańskiej-katolickiej jest Tradycja Apostolska, którą ty właśnie starasz się na każdym kroku negować, chociażby w postaci dokonań Soboru Watykańskiego II. Przykro się to czyta, ale z nas dwojga, to niestety ty jesteś bliżej Lutra. Sam o tym doskonale wiesz i robisz to z premedytacją chowając się za kłamstwem, które jest szatańską manipulacją. Wszyscy o tym doskonale wiemy.
***** Sobór Watykański II jest błogosławieństwem dla Kościoła i wspaniałym owocem Ducha św., tak samo, jak owocem Ducha był przełomowy na swój sposób sobór w Jerozolimie, o którym można przeczytać w Dziejach Apostolskich. Jeśli ktoś zna Biblię i Tradycję Kościoła, to dokładnie będzie widział te błogosławione owoce Ducha Świętego.
Chleb Eucharystyczny to właśnie Chrystus pod postacią tego chleba. To Jego decyzją chciał się stać tak blisko zjednoczony z ludźmi, których kocha, że ukrył się pod postacią zwykłego chleba. Dlatego powiedział :"To jest Ciało moje", a potem "Czyńcie to na moją pamiątkę". Na "łamanie chleba" eucharystycznego spotykali się pierwsi chrześcijanie i jest o tym w Biblii wyraźnie napisane i są literalnie przywołane te określenia. Dla kogoś kto zna Biblię, jest to bezdyskusyjne.
"W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy." (Dz.Ap 20,7).
"Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie. (Dz.Ap. 2,42)
"Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach,...(Dz.Ap. 2,46)
"Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?"(1 Kor. 10,16)
I tak dalej. Chcesz powiedzieć, że opisane wydarzenia z Dziejów Apostolskich, listów i Ewangelii są "sprzecznością" i modernizmem"? Nie znasz w ogóle nauki katolickiej i Pisma Świętego. Protestanci przynajmniej znają Biblię i można z nimi merytorycznie rozmawiać. Ty zarzucasz sprzeczność między łamaniem chleba eucharystycznego, a uobecnianiem się ofiary Chrystusa.
Żenujące. Po raz kolejny wystawiłeś sobie świadectwo.
Ten film to manipulacja.
Co w tym filmie jest manipulacją???
@@zwykyszaryczowiek467
Manipulacja i klamstwem jest zestawienie Mszy Sw. w starym rycie z fragmentami jakichs koncertow i nietypowych spiewow z nowej.I ukazywanie Nowej Mszy w zlym swietle. To ze gdzies jest gitara elektryczna to wina kaplana, a nie nowej Mszy, bo w liturgii powinny byc organy.Pan Jezus prze 2 tys lat dawal znaki swojej obecnosci pod postaciami chleba i wina.Spisano setki cudow eucharystycznych.No i sa niedawne cuda w Sokolce i Legnicy.
Lefebrysci caly czas kwestionuja obecnosc Pana Jezusa podczas Nowek Mszy.A tymczasem Bog dal zmak swojej obecnosci w nkwej Mszy Sw, a nie u odlaczobych lefebrystow.
Pamietajcie nigdy nie plujcie na nowa Msze Sw.bo popelniace straszne swietokractwo.
Osobiscie tez wole stary ryt.Jest bardziej dostojny.Ale ofiara Jezusa nie zalezy ani od poboznosci kaplana, ani szat liturgicznych, ani od rytu.Ofiara albo jest albo jej nie ma.
Moze byc tylko sprawowana w bardziej lub mniej dostojnym rycie.Sle ofiara jest ta sama przez 2 tys lat.
Dziekuje.Z Panem Bogiem!
Dodam jescze, ze jesli bede mial mozliwosc to bede chodzil na Msze Sw Wszechczadow ale sprawowana TYLKO przez kaplana poslusznego, nie zbuntowanego bo tylko taka jest mila Bogu.
Ostatnia wieczerza wg ewangelii:
_A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. (27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, (28) bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów._
Ostatnia wieczerza wg *lefebrystów:*
*_A gdy oni jedli, Jezus wstał i odwrócił się tyłkiem do uczniów. Po czym zaczął mówić w niezrozumiałym języku rzymskich okupantów i wykonywał dziwne gesty. Następnie powiedział: Klękajcie i otwierajcie dzioba, bo kładę wam na języku Ciało moje. Następnie wziął kielich i tak samo odwróciwszy się plecami, mówił po łacinie: To jest moja Krew Przymierza. Wskazując na kielich rzekł: NIE pijcie z niego wszyscy, bo tylko ja - kapłan mogę pić. Wy musicie tę ofiarę spędzić o suchym pysku_*
O widze ze Pan Tomek nawet nie wie czego pamiatka jest msza sw i opisuje ostatnia wieczerze XD Modernizm i Szustak weszli za mocno
@@michalm2412 Podczas wieczerzy Jezus powiedział, że to trzeba czynić na jego pamiątkę. Ofiara dokonała się raz.
@@michalm2412 Ale ostatnia wieczerza dokonała się w wieczerniku, a nie na krzyżu. A teraz pytanie do ciebie: Jezus nakazał czynić *na pamiątkę to co na krzyżu, czy to co w wieczerniku?*
A drugie pytanie: Skąd czerpiesz wiedzę na temat tego jak siedzieli uczniowie w wieczerniku? Byłeś tam, czy wiedzę czerpiesz ze średniowiecznych obrazów?😄 A może siedzieli jeden za drugim jak w tramwaju?😄
@@Tomasz_Kowalski znasz znaczenie konsekracji? Nie znasz podstaw naszej wiary skoro mylisz zalozenie i istote Mszy Sw... Przykre
@@michalm2412 Ofiara dokonała się raz i o tym uczy cię katechizm i nowy testament. Konsekracja, to nie ofiara. Apostołowie spotykali się na łamanie chleba. Przeczytaj, jak odprawił Jezus ostatnią wieczerzę w wieczerniku. Nie bądź hipokrytą.
Brzydka manipulacja. A co świadczy o zwolennikach 'tradycji' wykonanie takiej manipulacji? Niech każdy odpowie sobie sam.
Przedstawione fragmenty Mszy posoborowej nie są reprezentatywne. Wstawiono jakieś okropne przesterowane fragmenty "czegoś" i zestawiono je ze wzorcową przedsoborową. Przed soborem nie każda Msza tak wyglądała i gdyby dzisiaj się upowszechniła, to również by tak nie wyglądała. Choćby dlatego, że nie każdy kościół ma chór i taką SLO.
Szkoda, że w umiłowaniu do tradycji tak wielu z komentujących zapomina o miłości i szacunku do drugiego człowieka. To pierwszy i podstawowy dowód na to, że idziecie w złą stronę, ale to już nie do końca moja sprawa.
Tak. To zestawienie jest przekoloryzowane, bo musi takie być, żeby pokazać problem. Polski Kościół się protestantyzuje i przyjmuje wszystkie modernistyczne trendy z Zachodu. Totalna samowolka liturgiczna.
@@kozackihetman Manipulowanie przekazem przez przekolorowanie to po prostu kłamstwo (vide TVP/TVN etc.). Jesteś w stanie wziąć na siebie moralna odpowiedzialność za to? Czy na pewno Twoja idea potrzebuje manipulacji? Gdyby potrzebowała, świadczyłoby to jej słabości.
Więcej roboty zrobi po prostu skupienie się na pięknie, a nie kopaniu przeciwnika. Przy czym sam fakt, że istnieją "liturgiczni przeciwnicy" woła o pomstę do nieba...
Miłość i szacunek dla drugiego człowieka - owszem, ale w pierwej szacunek należy się Panu Bogu.
Nowa msza choćby najpiękniej odprawiana nie jest mszą katolicką, bo nie wyraża katolickiej wiary.
To nie Chrystus jest w centrum, tylko człowiek, lud boży, zgromadzenie. Oczy wiernych z Chrystusa ukrytego w tabernakulum przeniosły się na księdza, a spojrzenie księdza z Chrystusa na wiernych - to na pewno nie sprzyja skupieniu, modlitwie. Pod koniec stycznia na NOMie będzie pan świętował dni islamu i dni judaizmu - proszę pomyśleć w ten czas, czy nasi hierarchowie nie pobłądzili usuwając z liturgii teksty, które wskazywały na Chrystusa jako jedynego Pana i Zbawiciela .
5:30