@@dionizyfajerka6615 Dionizy rozprawia z Einsteinem we śnie a z Muskiem za dnia. Taki to król intelektu. Brawo Dionizy jesteś zajebisty i dowalić potrafisz i nagrodę Nobla z fizyki otrzymasz.
Jestem pod ogromnym wrażeniem taktu i szacunku do własnej matki i macochy, pani Agaty Passent.Wiele niefajnych sytuacji było, związanych z chorobą alkoholową jej matki, a pomimo to, brak gorzkich wypowiedzi związku z tym... podziwiam. To rzadka cecha, zrozumienia mechanizmòw działania naszych najbliższych w rodzinie.Dziękuję za wiele wnoszącą i krzepiącą rozmowę.
Dziwię się jak bardzo pan Daniel przypomina zachowaniem mojego ojca, który też stworzył nam ciepły dom . Matka była w nim obecna czasem w niedzielę i wtedy bardzo się nudziła. W tygodniu pracowała do wieczora, wracała, żeby się przespać. Nie lubiła domu, także nas dzieci, chociaż była uznanym pedagogiem. Tata pełnił wszystkie role i teraz wiem, że w sumie wygrał, bo wszyscy razem z licznymi wnukami z rozrzewnieniem jego często wspominamy, a o babci niewiele się mówi. Może macoszka byłaby od niej lepsza jako matka, tak jak się zdarzyło u państwa Passentów.
Agatko - BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ .... .moi Rodzice meczyli sie w niezbyt udanym malzenstwie 30 lat . Moim zdaniem NAJWAZNIEJSi są BIOLOGICZNI RODZICE. też , jestem jedynaczką Ps : NIE SPOSÓB , NIE LUBIĆ AGATY PASSENT. Mimo że slawnych rodzicow Miała życie. Nie za fajne AGNIESZKĘ rozumiem że UCIEKŁA do Matki bo cale życie mieszkalam...ze swoją.
Jestem zaskoczony sprzecznością gościa, podkreśla, że ojciec na pierwszym miejscu stawiał ją i syna nowej partnerki (później żony), tak samo pozytywnie oceniała Pani swoją macochę, a na sam koniec komentarz - dbajcie o siebie w pierwszej kolejności, a później o dzieci, bo Wasze szczęście jest też podstawą do samopoczucia szczęścia Waszych dzieci. Szkoda, bo mi bliżej do wartości Pani ojca, ale nowa kultura, nowe społeczeństwo :)
Ojciec na pierwszym miejscu stawiał dzieci, potem pracę.Tu chodziło tylko o porównanie dzieci z pracą.A na końcu zostało powiedziane, że żeby mieć siłę dbać o dzieci, trzeba najpierw zadbać o siebie.To przecież logiczne.Czy pan teraz, nadal uważa, że sobie przeczy, czy raczej to była kontynuacja priorytetów ?
Moj maz ma 3 corki, bogu dzieki juz praktycznie dorosle. Kiedy sie poznalismy starsza miala 17 lat a mlodsze po 10. On wywiazywal sie co do miesiaca z raczej hojnymi alimentami i dziewczyny bywaly u nas co drugi weekend. 10 lat pozniej, my wzielismy slub a mlodsze dziewczyny nie dosc ze na nim nie byly to jeszcze nie chca nas znac, co jest jakims obledem bo az do czasow covida wszystko bylo w pozadku, gralismy w gry, jezdzilismy na wycieczki, ja opiekowalam sie nimi jakby byly moje (mialy ladny, przytulny pokoj, dobre zdrowe obiadki itd) Niestety chyba z czasem dojrzewania obudzila sie w nich jakas dziwna zazdrosc o tatusia i ogolnie w tym przypadku ich matka bardzo czynnie przyczynila sie do takiej sytuacji. Nadal jest sama i raczej nieszczesliwa, zawsze utrudniala wszelkie okazje jak urodziny, dzien ojca itd, w takiej sytuacji mozna stanac na rzesach i sie nie wygra bo dzieci czuja ze musza byc solidarne.
@@annagalas102 Meza poznalam ponad rok po jego separacji z zona ;) wiec raczej nietrafiona ta szpila. Nikt tu niczego nie rozbij, samo sie rozpadlo i to raczej z bardziej przez byla niz kogokolwiek innego. Prosze pomyslec dwa razy zanim zacznie sie slepo oceniac!
@@ElaSzlaa juz dawno tego nie robie bo tez po prostu nie mamy kontaktu, ze starsza corka jest teraz ok ale tez byly przejscia ( kiedys wymyslila ze ja udezylam 🙈 i nawet zadzwonila na policje) Ehh.. Gdyby mnie mlodsza kobieta zapytala czy warto to bym odpowiedziala, wszystko zalezy od mezczyzny i tego jak jest silny zeby widziec co jest nonsensem zeby stawal po twojej stronie kiedy trzeba i nie dawal sie manipulowac..
@@ElaSzlaa odpisalam ale moj komentarz gdzies zniknal lub go nie widze.. konfliktu z matka nigdy nie bylo, spotkalysmy sie raz gdy domagala sie sprawdzic z kim beda przebywac jej dzieci (ok chociaz to ojciec jet za nie odpowiedzialny kiedy z nim przebywaja) ale pomimo to bylam bardzo otwarta, zaprosilam na herbate, pokazalam ich pokoj itd, z jej strony byly jedynie pasywno agresywne zachowania przez lata i tyle..
Fajna kobieta ale zle sie jej slucha....co drugie slowo Mmmm....Mmmm...Mmmmm I w tych dresowych spodniach Pani Agata nie powinna udzielac wywiadow w telewizji.
mnie się bardzo dobrze słuchało widać że mówi to, co myśli i że najpierw myśli a potem mówi w przeciwieństwie do dziennikarzy-botów wydzielajacych z siebie (płynnie!) pozbawiony sensu słowotok
Niestety ta pani jest zgorzkniała i widać, że ma wciąż nieprzepracowane żale do matki, a życie jej ucieka. Nie przepadam za nią, a Agnieszkę uwielbiałam słuchać.
to nie zgorzknienie, to smutek jej słowa swiadczą o wysokim poziomie autorefleksji natomiast założenie, że wszystko można "przepracować" jest po prostu śmieszne
Uwielbiam Agatę Passent bo mądrze mówi i pisze!
my też, dlatego tak nam zależało na zaproszeniu jej:)
Dla ludzi niezbyt wymagających ona wystarcza.
@@dionizyfajerka6615 Dionizy rozprawia z Einsteinem we śnie a z Muskiem za dnia. Taki to król intelektu. Brawo Dionizy jesteś zajebisty i dowalić potrafisz i nagrodę Nobla z fizyki otrzymasz.
Jestem pod ogromnym wrażeniem taktu i szacunku do własnej matki i macochy, pani Agaty Passent.Wiele niefajnych sytuacji było, związanych z chorobą alkoholową jej matki, a pomimo to, brak gorzkich wypowiedzi związku z tym... podziwiam. To rzadka cecha, zrozumienia mechanizmòw działania naszych najbliższych w rodzinie.Dziękuję za wiele wnoszącą i krzepiącą rozmowę.
Bardzo bardzo dobra rozmowa, dziękuję i pozdrawiam zarówno panie prowadzące jak również panią Agatę.
pozdrawiam Panią Agatę.Lubię Pani felietony i chętnie je czytam.❤❤❤
Wspaniały wywiad. Dziękuję❤
Dziękuję Paniom
Dziwię się jak bardzo pan Daniel przypomina zachowaniem mojego ojca, który też stworzył nam ciepły dom . Matka była w nim obecna czasem w niedzielę i wtedy bardzo się nudziła. W tygodniu pracowała do wieczora, wracała, żeby się przespać. Nie lubiła domu, także nas dzieci, chociaż była uznanym pedagogiem. Tata pełnił wszystkie role i teraz wiem, że w sumie wygrał, bo wszyscy razem z licznymi wnukami z rozrzewnieniem jego często wspominamy, a o babci niewiele się mówi. Może macoszka byłaby od niej lepsza jako matka, tak jak się zdarzyło u państwa Passentów.
mimo wszystko bardzo smutne
Dlaczego?
@@Liberyjka jest w sposobie mówienia i zachowania pani Agaty głęboki smutek, co zrozumie ktoś, kto miał nie-takie-znów-szczęśliwe dzieciństwo
@@adamborowicz7209 chciałabym mieć takiego tatę i taką macochę jak ona, którzy interesowali się nią i dbali o nią.
Dziękuję
my również:)
❤❤❤❤❤
Agata coraz bardziej podobna do Agnieszki Osieckiej.
Jak ktoś jest stuknięty, to 😢
Oj i ,co ? Jesteśmy i żyjemy , współczuję 💞🥴✨
Agatko - BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ .... .moi Rodzice meczyli sie w niezbyt udanym malzenstwie 30 lat . Moim zdaniem NAJWAZNIEJSi są BIOLOGICZNI RODZICE. też , jestem jedynaczką
Ps : NIE SPOSÓB , NIE LUBIĆ AGATY PASSENT. Mimo że slawnych rodzicow Miała życie. Nie za fajne AGNIESZKĘ rozumiem że UCIEKŁA do Matki bo cale życie mieszkalam...ze swoją.
Jestem zaskoczony sprzecznością gościa, podkreśla, że ojciec na pierwszym miejscu stawiał ją i syna nowej partnerki (później żony), tak samo pozytywnie oceniała Pani swoją macochę, a na sam koniec komentarz - dbajcie o siebie w pierwszej kolejności, a później o dzieci, bo Wasze szczęście jest też podstawą do samopoczucia szczęścia Waszych dzieci.
Szkoda, bo mi bliżej do wartości Pani ojca, ale nowa kultura, nowe społeczeństwo :)
Ojciec na pierwszym miejscu stawiał dzieci, potem pracę.Tu chodziło tylko o porównanie dzieci z pracą.A na końcu zostało powiedziane, że żeby mieć siłę dbać o dzieci, trzeba najpierw zadbać o siebie.To przecież logiczne.Czy pan teraz, nadal uważa, że sobie przeczy, czy raczej to była kontynuacja priorytetów ?
Moj maz ma 3 corki, bogu dzieki juz praktycznie dorosle. Kiedy sie poznalismy starsza miala 17 lat a mlodsze po 10. On wywiazywal sie co do miesiaca z raczej hojnymi alimentami i dziewczyny bywaly u nas co drugi weekend. 10 lat pozniej, my wzielismy slub a mlodsze dziewczyny nie dosc ze na nim nie byly to jeszcze nie chca nas znac, co jest jakims obledem bo az do czasow covida wszystko bylo w pozadku, gralismy w gry, jezdzilismy na wycieczki, ja opiekowalam sie nimi jakby byly moje (mialy ladny, przytulny pokoj, dobre zdrowe obiadki itd) Niestety chyba z czasem dojrzewania obudzila sie w nich jakas dziwna zazdrosc o tatusia i ogolnie w tym przypadku ich matka bardzo czynnie przyczynila sie do takiej sytuacji. Nadal jest sama i raczej nieszczesliwa, zawsze utrudniala wszelkie okazje jak urodziny, dzien ojca itd, w takiej sytuacji mozna stanac na rzesach i sie nie wygra bo dzieci czuja ze musza byc solidarne.
Cóż, rozbijamy rodziny to potem są konsekwencje
@@annagalas102 Meza poznalam ponad rok po jego separacji z zona ;) wiec raczej nietrafiona ta szpila. Nikt tu niczego nie rozbij, samo sie rozpadlo i to raczej z bardziej przez byla niz kogokolwiek innego. Prosze pomyslec dwa razy zanim zacznie sie slepo oceniac!
@@mayagamejedyne co pani pozostaje to nie wkupiac sie na siłę w ich łaski, ani też nie zaostrzać konfliktu z ich matką i nimi. Pozdrawiam.
@@ElaSzlaa juz dawno tego nie robie bo tez po prostu nie mamy kontaktu, ze starsza corka jest teraz ok ale tez byly przejscia ( kiedys wymyslila ze ja udezylam 🙈 i nawet zadzwonila na policje) Ehh.. Gdyby mnie mlodsza kobieta zapytala czy warto to bym odpowiedziala, wszystko zalezy od mezczyzny i tego jak jest silny zeby widziec co jest nonsensem zeby stawal po twojej stronie kiedy trzeba i nie dawal sie manipulowac..
@@ElaSzlaa odpisalam ale moj komentarz gdzies zniknal lub go nie widze.. konfliktu z matka nigdy nie bylo, spotkalysmy sie raz gdy domagala sie sprawdzic z kim beda przebywac jej dzieci (ok chociaz to ojciec jet za nie odpowiedzialny kiedy z nim przebywaja) ale pomimo to bylam bardzo otwarta, zaprosilam na herbate, pokazalam ich pokoj itd, z jej strony byly jedynie pasywno agresywne zachowania przez lata i tyle..
Kchalam.Agnieszke iszanowalam P.Daniela i zawsze mam.dobre , zatroskane mysli dla Agaty ❤❤
Mam.zawsze dobre myśli dla Agaty. Bądź szczęśliwa.❤❤
Bękart to człowiek który nie zna albo to brzydkie slowo
Fajna kobieta ale zle sie jej slucha....co drugie slowo Mmmm....Mmmm...Mmmmm
I w tych dresowych spodniach Pani Agata nie powinna udzielac wywiadow w telewizji.
mnie się bardzo dobrze słuchało
widać że mówi to, co myśli i że najpierw myśli a potem mówi
w przeciwieństwie do dziennikarzy-botów wydzielajacych z siebie (płynnie!) pozbawiony sensu słowotok
Ciężko sie slucha..
Wprost przeciwnie
to nie słuchaj
Wykształcona, mądra kobieta w zwykłej rozmowie " zacina się" ciągle. Poza tym nieustające yyyyyy....iiiii...mmm.... - zaburzają komfort słuchania a wiem, że potrafi mówić wartko, ciekawie, płynnie.
Ciekawe jak ty mówisz.
Przypuszczam, że w grę wchodzą tu duże emocje. O bardzo prywatnych sprawach mówi się inaczej niż o sprawach neutralnych, nie dotyczących nas.
To są bardzo prywatne sprawy. To nie Agata z czasów pisania Felietonów do " Filipinki" .
Bardzo ja lubię. miałam okazję poznać P. Martę, sp. P.Daniela.
@@annalison3540
Trzeba mieć trochę zrozumienia i empatii oraz być wdzięcznym, że p.Agata zechciała się do nas otworzyć.
Niestety ta pani jest zgorzkniała i widać, że ma wciąż nieprzepracowane żale do matki, a życie jej ucieka. Nie przepadam za nią, a Agnieszkę uwielbiałam słuchać.
to nie zgorzknienie, to smutek
jej słowa swiadczą o wysokim poziomie autorefleksji
natomiast założenie, że wszystko można "przepracować" jest po prostu śmieszne
Co ona ma pod deklem?
zapewne dużo więcej niż ty
Matka genialna córka za to nie ma żadnego talentu.
Rewelacyjna felietonistka!!!!