Witam, jeśli chodzi o zachowek to miałem z tym do czynienia dwukrotnie, niestety jako ten płacący a trzeci raz mnie to ominęło, mam nadzieję, bo mija już 6 rok od otwarcia testamentu. Po dwóch latach walki w sądach przygotowywałem się do ewentualnych roszczeń w trzeciej sprawie, o której wspomniałem wyżej, zresztą od tej samej osoby co w sprawie nr 2. Jako, że wówczas roszczenia były absurdalnie zawyżone, prawie o 100%, straszony odsetkami za zwłokę, natychmiast podjąłem negocjacje z pełnomocnikiem tej osoby i po długich korowodach doszliśmy do prawie połowy żadań. W związku z tym, czekając na ewentualne następne roszczenia od tej samej osoby (sprawa po innym spadkodawcy), gdyby roszczenia były również absurdalnie wysokie, odrzuciłbym je z uwagi na wysokośc, nie podjąłbym negocjacji i czekałbym na pozew. Jak wyglądałaby sprawa w sądzie i kto pokrywałby koszty, gdyby okazało się, że roszczenia były za wysokie, po wycenie biegłego, albo w sytuacji, gdyby doszło do ugody, ale na niższym poziomie roszczeń ?
#8:20 Przykład. Wiem, że brat otrzymał nieruchomość od rodziców w drodze Umowy o dożywocie. Czy jest sens abym pchała się w "walkę o zachowek"? Jakie mam szanse? I czy w ogóle mam szansę?
@@prawospadkowedlakazdego Rodzice cały czas żyją. Ale już myślę o przyszłości i zachowku, czy będzie w takim przypadku należny. Brat Nie opiekuje się bezpośrednio. Pracuje za granicą, a opiekę i utrzymanie ustalili na zasadzie "finansowania". Czyli brat przesyła pieniądze rodzicom. Jest sens zaczynać "walkę" w takim przypadku?
Jestem w chwili obecnej pełnoletni.Od dnia poczęcia mama wychowywała mnie sama.Po narodzinach było wykonane DNA ,po którym otrzymałem alimenty.Ojciec był właścicielem ziemi którą przekazał bratu.Ojciec mój jest do chwili obecnej kawalerem i ja jestem jedynym synem.Nigdy nic nie otrzymałem od ojca.Czy mam szanse na zachowek.
Realne? Powiedziałabym, że to dosyć normalne bo właśnie po to się zdobywa uprawnienia adwokata czy radcy prawnego, żeby reprezentować kogoś w sądzie. Tego uczymy się przez 8 lat na studiach i aplikacji.
Profesjonalnie !!
Dziękuję 😀
Witam, jeśli chodzi o zachowek to miałem z tym do czynienia dwukrotnie, niestety jako ten płacący a trzeci raz mnie to ominęło, mam nadzieję, bo mija już 6 rok od otwarcia testamentu. Po dwóch latach walki w sądach przygotowywałem się do ewentualnych roszczeń w trzeciej sprawie, o której wspomniałem wyżej, zresztą od tej samej osoby co w sprawie nr 2. Jako, że wówczas roszczenia były absurdalnie zawyżone, prawie o 100%, straszony odsetkami za zwłokę, natychmiast podjąłem negocjacje z pełnomocnikiem tej osoby i po długich korowodach doszliśmy do prawie połowy żadań. W związku z tym, czekając na ewentualne następne roszczenia od tej samej osoby (sprawa po innym spadkodawcy), gdyby roszczenia były również absurdalnie wysokie, odrzuciłbym je z uwagi na wysokośc, nie podjąłbym negocjacji i czekałbym na pozew. Jak wyglądałaby sprawa w sądzie i kto pokrywałby koszty, gdyby okazało się, że roszczenia były za wysokie, po wycenie biegłego, albo w sytuacji, gdyby doszło do ugody, ale na niższym poziomie roszczeń ?
Dziękuję za komentarz
Najwazniejsze to są dobre relacje z rodziną 😊👍
Oczywiście, że tak. Zgadzam się w 100%. Tylko rodzina też powinna być świadoma, czy jest coś komuś winna.
@@prawospadkowedlakazdegodokladnie 👍 fajny kanał duzo bezcenne informacji . Powodzenia .
Zbieram się do napisania do Pani... Ale to jest takie smutno tragiczne, że nie wiem od czego zacząć... 😢
To proszę nie tutaj, tylko na email. Dane w opisie filmu
Czy należy się zachowek jeśli rodzice zapisali majątek jednemu dziecku .Reszta była małoletnia i się niczego nie zarzekała.
Prawdopodobnie tak
#8:20 Przykład. Wiem, że brat otrzymał nieruchomość od rodziców w drodze Umowy o dożywocie. Czy jest sens abym pchała się w "walkę o zachowek"? Jakie mam szanse? I czy w ogóle mam szansę?
Jeśli dostał w umowie dożywocia, to szanse są bardzo małe, praktycznie żadnych. Chyba, że w ogóle nie opiekował się rodzicami?
@@prawospadkowedlakazdego Rodzice cały czas żyją. Ale już myślę o przyszłości i zachowku, czy będzie w takim przypadku należny. Brat Nie opiekuje się bezpośrednio. Pracuje za granicą, a opiekę i utrzymanie ustalili na zasadzie "finansowania". Czyli brat przesyła pieniądze rodzicom. Jest sens zaczynać "walkę" w takim przypadku?
Jestem w chwili obecnej pełnoletni.Od dnia poczęcia mama wychowywała mnie sama.Po narodzinach było wykonane DNA ,po którym otrzymałem alimenty.Ojciec był właścicielem ziemi którą przekazał bratu.Ojciec mój jest do chwili obecnej kawalerem i ja jestem jedynym synem.Nigdy nic nie otrzymałem od ojca.Czy mam szanse na zachowek.
Tak
Bardzo trudno
Ja walczę o spadek bo wiem że Ojciec nie napisał testamentu tylko siostra wykombinowała Chciałam się dowiedzieć jak się z panią skontaktować
Proszę napisać do mnie sms pod numer 695 560 425 lub email na a.klisz@adwokat-wroclaw.biz.pl
W jakiej odległości od budynku może rosnąć drzewo ?
a skąd ja mam wiedzieć? :) Ja się raczej zajmuje drzewami genealogicznymi :)
Czy w sądzie realne aby reprezentował adwokat ?
Realne? Powiedziałabym, że to dosyć normalne bo właśnie po to się zdobywa uprawnienia adwokata czy radcy prawnego, żeby reprezentować kogoś w sądzie. Tego uczymy się przez 8 lat na studiach i aplikacji.