Klasyka filmu polskiego | „Dyrygent” - komentarz Jakuba Moroza

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 2 ต.ค. 2024
  • Następnym filmem z cyklu „Klasyka kina polskiego” jest film pt. „Dyrygent”.
    Srebrny Niedźwiedź" za najlepszą rolę męską dla Andrzeja Seweryna na MFF w Berlinie Zachodnim w 1980 roku. Nagroda Dziennikarzy na MFF w San Sebastian w 1980 r. Film niezwykle ceniony przez wybitnego reżysera Ingmara Bergmana.
    Marta, młoda i utalentowana skrzypaczka przebywa na stypendium w USA. Spotyka tam wybitnego dyrygenta polskiego pochodzenia Johna Lasockiego. Okazuje się, że dyrygent był niegdyś wielką miłością jej matki. Marta wraca do Polski. Mieszka w tym samym mieście, z którego pochodzi Lasocki. Jej mąż Adam jest dyrygentem miejscowej orkiestry, człowiekiem ambitnym i despotycznym. Nie może zrozumieć zmian, jakie zaszły w psychice żony od czasu wyjazdu na stypendium. Pod wpływem spotkania z Martą w świadomości starego mistrza odżywają wspomnienia z czasów młodości. Lasocki zrywa kontrakty, nie dba o terminy i zawarte wcześniej zobowiązania. Przyjeżdża do Polski, do prowincjonalnego miasta, gdzie urodził się przed siedemdziesięciu kilku laty. Chce tu poprowadzić V Symfonię Beethovena, którą wykona miejscowa orkiestra. Jej dyrektor, mąż Marty widzi w przyjeździe Lasockiego swoją wielką szansę, ale obawia się konfrontacji z artystą takiego formatu. Dostrzega fascynację Marty wielkim dyrygentem, jego skromność, życzliwość i głębokie zrozumienie istoty muzyki. Narasta w nim poczucie niejasnego zagrożenia, które zaczyna przeradzać się w zawiść, agresję, a nawet histerię.
    #Klasykafilmupolskiego #BezZnieczulenia #KomentarzJakubaMoroza

ความคิดเห็น •