Ja mam ją praktycznie zawsze tylko w samochodzie. Jest tak mocna, że czasami, aż płaczę przez te objawy. Najgorsze jest to, że ci co choroby nie mają się potwornie dziwią w czym widzimy problem. ); Łączmy się w bólu!!
Ja mam chorobę lokomocyjną od dziecka i jest masakryczna. Ledwo wytrzymuje 15 minut w aucie, czy autobusie, a co dopiero dłużej. Jednak na przykład w pociągach już jej nie mam 🤔
Mam to samo. Najgorzej autobusem. Robi mi się słabo po 5 minutach i zazwyczaj nie jestem w stanie wysiedzieć 15 minut podróży z mojej wsi do miasta, muszę wysiadać kilka przystanków wcześniej :c Zdarzało mi się też mdleć. Przykre, że osoby, które nie cierpią na chorobę lokomocyjną nie biorą tego na poważnie i mówią, że wymyślam :(
Mam tą chorobę od około kilkunastu lat (inaczej mówiąc - od dziecka). Straszne uczucie nie możesz podziwiać widoków, nie możesz grać na elektronicznych urządzeniach a nawet na nie patrzeć, nie możesz rozmawiać, bo cię mdli, a jak wchodzę do samochodu i mam świadomość że będzie to długa droga, to już na pierwszych metrach jest mi niedobrze. Jeszcze zapach auta i tego wszystkiego podczas wsiadania, tego ciepła w aucie... Masakra 😭
Nigdy nie pływałem tyle, żeby mieć chorobę morską, a co do choroby lokomocyjnej w czasie jazdy... Mam zupełnie inną jej odmianę. 😉 Zabrakło mi do 2 metrów trochę ponad 3 cm i jeśli w autobusie, pociągu jest mała przestrzeń na nogi, to po dłuższej przejażdżce mam zmasakrowane kolana. 😅 Po jeszcze dłuższej włącza się ten sam ból co u wszystkich - boli tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. 😄 Pozdrawiam wszystkich potrzebujących aviomarinu podczas podróży i szczerze Wam współczuję. P.S. Jako dzieciak widziałem film podróżniczy na którym derwisze tańczyli obracając się wokół własnej osi. Próbowałem to naśladować, zawroty głowy były, ale bez nudności. Jako wapniak widziałem takich na żywo, ale już ich nie próbowałem kopiować. 😚
Ja też jako dziecko rzygałam w autobusach jak kot, teraz to już czasem tylko boli mnie głowa albo jest mi ciut niedobrze. Jak wysiadam to za chwilę jest ok.
Jazda autem, chociażby 15 min potrafiła (i nadal potrafi) mnie porządnie wymęczyć. Zawroty głowy, niechęć do robienia czegokolwiek no i to okropne uczucie, że zaraz zwymiotujesz... Na szczęście zauważam, że z wiekiem te objawy mijają, już tak często nie zbiera mi się na wymioty i mam chęć do rozmawiania, oraz rozglądania się przez okno podczas jazdy. Mam nadzieję, że za kilka lat już w ogóle nie będę odczuwał objawów tej choroby :)
Ja miałam kiedyś bardzo dokuczliwą chorobę lokomocyjną🤢, jednak teraz na szczęście mi się to uspokoiło i już nie odczuwam takiego dyskomfortu jadąc samochodem jak kiedyś😊 Super filmik oby takich więcej👍👍👍
Nigdy nie doświadczyłem tej choroby, ani na statkach, ani w samolotach, a już tym bardziej w samochodzie. Uwielbiam to uczucie kiedy zmysły wysyłają sprzeczne informacji i jest uczucie dezorientacji. Dla przykładu zejście z karuzeli i niemożność utrzymania równowagi to mega fun i błogi stan. Przynajmniej dla mnie. A co do do nudności i wymiotow to pamiętam jak będąc jeszcze dzieckiem, po bardzo obfitym posiłku w fast foodzie spędziłem kilka godzin na kolejkach górskich i innych atrakcjach w parku rozrywki. Nie wiem jak bardzo nieodpornym trzeba być, żeby doświadczać takich nieprzyjemnych odczuć o jakich mówisz. Wydaje mi się, że to słabość umysłowa, i daną osoba nie może natychmiast pogodzić ze sobą tych sprzecznych informacji, bojąc się "niezrozumianego", zamiast czerpać z tego fun.
@@kasumipwp5545 Tak krótkotrwale podczas każdej podróży miałem chorobę jednak z każdą podróżą było coraz mniej odczuwalne i duża częstotliwość podróży wyleczyła mnie z tego po prostu się przyzwyczaiłem tak mi się wydaje inaczej nie da się tego wytłumaczyć bo nie chodziłem do żadnych lekarzy itd.
Perfect oczywiście. W przypadku jazdy samochodem używana rzadko, wyparta przez GPS, ale już w ramach działań pieszo-terenowych w wypadku marszu na azymut GPS to rzecz mało pewna i ryzykowna. GPS to genialny wynalazek warty używania, ale żeby porzucić wszelkie inne umiejętności nawigacji? Absurd i wtórny analfabetyzm. Telefon kiedyś się spierdoli bądź wyczerpie i wtedy jesteś jak dziecko we mgle, nie wiesz co masz ze sobą zrobić.
To że ludzkość wymyśliła GPS chwała jej za to. Każdy z nas prędzej w kieszeni będzie miał telefon niż mapę. I mówisz że jak z telefonem coś się stanie to ludzie będą w dupie ale prędzej coś się stanie z mapa bo po pierwsze jest zazwyczaj duża i to kłopotliwe co chwilę ja rozwijać lub trzymać otwarta. 2 najczęściej jest z papieru i łatwo gdzieś się zagnie i obraz się wyciera a po 3 mapy mogą być nie aktualne
Uwielbiam tą serię. Wszystko jest przejrzyście zobrazowane przez co łatwiej jest pojąć konkretne zagadnienia z różnych dziedzin. Emce kwadrat uwielbiam wasz kanał ♡
Dzięki za ten odcinek oraz za sposoby zapobiegania odczucia tego skołowania i wymiotów. Właśnie na taki odcinek czekałem gdyż sam mam chorobę lokomocyjną 😟
Super odcinek - jesteś najlepsza !!! Ja uwielbiam jeździć samochodem, mogę to robić godzinami, często jeżdżę "na sportowo", Nie mam więc problemu z samochodem, ale zawsze zastanawiałem się co byłoby na statku albo w samolocie - kiedyś to sprawdzę ;)
@@kasiasailorkaqwq2086 Nie będę teraz ci tłumaczyła o co chodzi, i kiedy może się pojawić opuchlizna ;< Zrozum... ZE JA ODBIŁAM PIŁKĘ RĘKĄ I MIAŁAM OPUCHNIĘTE.
Dzięki twoim filmikom dowiedziałam się tylu ciekawostek! Mam nadzieję że nie skończą ci się pomysły. Życzę jak najlepszych osiągnięć na yt. Pozdrawiam 😄😄😄
Ja jako dziecko miałam bardzo duze problemy z powodu choroby lokomocyjnej - wymiotowałam praktycznie od razu po rozpoczęciu podróży (najgorzej bylo mi w autobusie lub na tylnym siedzeniu auta). Obecnie, w wieku 27 lat, jest dużo lepiej - mojej mamie również trochę minelo z wiekiem :) bardzo dużo pomagaja mi opaski akupresurowe na nadgarstki - brzmi dziwnie, ale mega łagodzą objawy i odkąd ich używam, nie myśle już o podróżach jako o strasznej męce :) polecam serdecznie!
Dziękuję za film. 1363 komentarze i nie znajduję sposobu poradzenia sobie z tym problemem. Może zróbmy burzę mózgów i wyszukajmy jakiś. Z filmu i wiedzy skądinąd wiem, że chorba lokomocyjna bierze się stąd, że nie widzimy ruchu a jesteśmy w ruchu i odwrotnie. Wydaje się, że gdy wszystko za oknem porusza się to i my powinniśmy się wiercić w fotelu ;). Gdy auto drga lub buja - zależnie od zawieszenia ;) - i czytamy książkę (lub cokolwiek innego) powinniśmy nią "drgać" lub bujać ;). Gdy "skaczemy po falach" szybką małą łódką, nie ma sensu szukać wzrokiem stałego punktu, np. wyspy w oddali, ale raczej wypatrywać ryb pod taflą wody. Gdy płyniemy kolosem kruzerem w niemal nieodczuwalnym ruchu, to odwrotnie - powinniśmy wpatrywać się w stały horyzont. Gdy samolot cały drga i trzesie się na pasie startowym, to i my powinniśmy wprowadzić się w "drgawki" w fotelu ;), a gdy oderwie się od ziemi, wodzenie wzrokiem za chmurkami powinno pomóc, gdy osiągnie pułap przelotowy ponad linią chmur wypadałoby zatopić się w lekturze dobrej książki, zamiast w skaczące obrazy na smartfonie. Fajnym rozwiązaniem na statkach jest spanie w hamkach, neutralizują bujanie statku. Czasem pomagają środki farmakologiczne lub para-farmaceutyki, ale nie każdy dobrze znosi zawarty w nich imbir, no i istotne żeby je brać na pół godziny przed jazdą, bo gdy wystąpią objawy to już za późno. Gdy już mamy gniecenie i mdłości np. w aucie, pomaga dopływ świeżego powietrza, obniżenie temperatury, jazda płynna, spokojna, łagodne wchodzenie w zakręty, unikanie dziurawych dróg. Ciekaw jestem jakie przemyślenia mają inni.
🚘🏖Miłem tak jak jechałem samochodem na wakacje . Nie zażywam leków więc nie chciałem jeść przed podróżą tabletek łagodzących . Powiedziano mi że imbir w proszku łagodzi to uczucie . Prawda od tamtej pory potrafię wytrwać całą drogę bez złego samopoczucia. Pozdrawiam😊
Jak ja nienawidzę mojej choroby lokomocyjnej, strasznie mi przeszkadza ale wyjątkiem jest jazda pociągiem i trochę się zastanawiam czemu nie doznaje jej w pociągu. Ps fajny i interesujący film :D
Jak jedziemy gdzieś samochodem, znacznie mniej doskwiera mi choroba lokomocyjna, jeśli usiądę na przednim siedzeniu i mam dobry widok przez dużą szybę. Dobrym sposobem na tę przypadłość jest też zdrzemnięcie się, jeśli podróż jest długa. Słyszałam, że niektórym ludziom przechodzi choroba lokomocyjna kiedy zaczynają prowadzić samochód.
Doświadczyłem jej tylko podczas grania w goglach VR. Nawet po zdjęciu gogli przez następną dobę miałem zawroty głowy. Pograłem jeszcze trochę i przeszło. Mózg jest niesamowity :D
Choroba lokomocyjna to trauma mojego dzieciństwa. Ten wstyd na wycieczkach szkolnych... Dziś mam już 25 lat, objawia się rzadziej, ale zupełnie nie zniknęła. Dobra rada - nie faszerujcie się tymi wszystkimi aviomarinami i innymi lekami. Gorąco polecam plastry i opaski akupresurowe (do kupienia w aptece, więc to nic ziębopodobnego). Nie wierzylabym w takie dziwactwa gdyby nie ich skuteczność! Niektórzy mówią, że to placebo, ale ja wiem że działają.
Tak, mam ją od dziecka i jest dość silna. Aczkolwiek mam ją tylko w samochodzie i w autobusie/autokarze. Co więcej, działa mi na nią tylko jeden lek, w dodatku jego skutki uboczne u mnie występują, co drażni nie tylko mnie, ale wszystkich wokół :')
Bardzo często odczuwałam chorobę lokomocyjną kiedy byłam młodsza, zwłaszcza podczas jazdy samochodem na wakacje, ale np. w pociągu już nic mi się nie działo. Słyszałam, że można zapobiec chorobie zaklejając pępek plastrem dla sportowców. Ponoć pomaga, chociaż nigdy nie próbowałam, bo mając obecnie 21 lat już jej nie doświadczam w samochodzie.
Wyrosłam z choroby lokomocyjnej. Jako dziecko zawsze musiałam przyjmować jakieś prochy, jeśli szykowała się podróż dłuższa niż 30km. Obecnie nadal miewam epizody z podobnymi objawami, ale są one ściśle powiązane ze stylem jazdy osoby prowadzącej pojazd (przeciążenia przy niedelikatnym hamowaniu (największy wpływ), gwałtowne skręty, ostre przyspieszanie) oraz ruchem powietrza (jak jest nawiew, to czuję się lepiej). Jestem w stanie w miarę normalnie korzystać z telefonu, czytać książkę etc., jeśli mam gdzieś w polu widzenia fragment widoku za oknem, tj. jeśli kątem oka widzę, że się poruszam. Pod żadnym pozorem nie mogę się poruszyć choćby o pół metra, jeśli leżę na plecach, bo to od razu powoduje wszystkie alarmy w głowie (np. jakbym leżała na materacu unoszącym się na wodzie w basenie czy na morzu. No-go dla mnie). Interesujące natomiast dla mnie jest to, że wspomniane objawy to zawroty głowy i wymioty. To pierwsze odczuwam nie-zawsze i na dodatek w stopniu marginalnym. Tego drugiego nie doświadczyłam nigdy. Zawsze jest to u mnie ból brzucha, pod wpływem którego nie mam siły na nic, nawet na myślenie. Przypomina to stan silnego stresu, gorączkę 40-stopniową i ten moment, kiedy zasypiasz ze zmęczenia, a ktoś po 20 minutach próbuje Cię budzić i coś od Ciebie chce, taka mieszanka.
Ja mam bardzo ogromną chorobę lokomocyjną jak i morską gdy byłam młodsza to nie radziłam sobie z tym panikowałam płakałam a miałam rodzinę która uwielbiała podróżować ale gdy weszłam w wiek nastolatki miałam telefon to najczęściej przed wyjazdem nie spałam całą noc i na następny dzień w samochodzie puszczałam sobie muzykę na słuchawkach i starałam się zasnąć bardzo mi to pomogło więc polecam również wam ;).
choroba lokomocyjna dosięga mnie dziś już tylko czasem (gdy byłam dzieckiem zdarzała się częściej) i tylko w przypadku jazdy autobusem. nigdy nie miałam jej objawów jadąc samochodem osobowym (czy to jako kierowca, czy jako pasażer), ani podróżując samochodem. statkiem nie pływam, to nawet nie wiem. nie mam problemów w komunikacji miejskiej, a tylko w autobusach miedzy miastowych. podczas studiów, a uczyłam się w innym mieście, niż mieszkam, zmuszona byłam do częstych podróży autobusem i co któraś z kolei jazda mniej lub bardziej odbijała się na moim samopoczuciu. na szczęście nie każda!
Moje objawy to wszystkie wymienione w filmie, oprócz wymiotów. Kiedy podróżuje samochodem ( wtedy mam najczęściej chorobę lokomocyjną ), to za zaczyna mnie boleć strasznie głowa. Ostatnio czułam się staranie oslabiona i miałam nudności. Wszyscy obecni w aucie przyglądali z niedowierzaniem, jak bardzo cierpię. Okropne uczucie! 😣
U mnie zależy to od nastawienia. Czasami mogę jechać 3 godziny pociągiem i czuć się jedynie zmęczony podróżą (głównie przez chorobę), a czasami jadę godzinę i jestem nieostrożny, przez co czuje się naprawdę źle. Grunt to pić dużo wody w podróży i nie skupiać się na czymś za bardzo ;)
Ludzie z chorobą lokomocyjną łączmy się!
Mój brat tak ma ale tici tici
Lol 24 like w 4 minuty
Łączę się
No
Łączę się
Nie mam, ale współczuję cierpiącym i wysyłam elektronicznie pozytywną energią!
Właśnie przed chwilą oglądałem nowy odcinek z apex legends xD
Kaftann XD dzk
Wysyłajmy razem moc! Też nie mam xD
Nawet nie wiesz jakie to jest błogosławieństwo, jechać bez bólu brzucha
Ja też nie mam
Ja mam tak, że czasem mam chrobę lokomocyjną a czasem nie. Zależy również od pojazdu i miejsca siedzącego.
Tak samo!
Mhm
Too XD
Ja nie mam choroby lokomocyjnej w pociągach xd
Tak samo!
Ja mam ją praktycznie zawsze tylko w samochodzie. Jest tak mocna, że czasami, aż płaczę przez te objawy. Najgorsze jest to, że ci co choroby nie mają się potwornie dziwią w czym widzimy problem. ); Łączmy się w bólu!!
No dokładnie.Zgadzam się z Tobą.
*Moi rodzice przez kilka lat myśleli, że mam chorobę lokomocyjną, a jak się okazało to były tylko te pieprzone choinki zapachowe...*
Patryk xddd
Skad ja to znam. Mdli mnie od tego niesamowicie
u mnie choinki zapachowe sprawiają, że jeszcze bardziej choroba lokomocyjna daje o sobie znać :\
Ahh znam to uczucie...
*Jestem jedyną osobą, która lubi wąchać te choinki*
Często prowadzę samochód i mogę potwierdzić, że zasłanianie oczu dobrze działa !!
Może teraz świadomy sen?
A to już nie było ??
Tak!!!
Temat poruszany 500 razy
Ja tak miałam przez chwilę i to było dziwne
@@korneliaeeohj bylo
Ja mam chorobę lokomocyjną od dziecka i jest masakryczna. Ledwo wytrzymuje 15 minut w aucie, czy autobusie, a co dopiero dłużej. Jednak na przykład w pociągach już jej nie mam 🤔
Mam to samo. Okropne, jestem już w liceum i nigdy nie byłam na żadnej wycieczce szkolnej, bo nic mi nie pomaga.
Ja w pociągu też nie hahah 🤣
@@whatever7130 mam podobnie, spróbuj zażyć Aviomarin. Jest się sennym po tym ale pomaga 🙃
Mam dokładnie tak samo łączymy się w bólu, na mnie żadne leki nią działają
Mam to samo. Najgorzej autobusem. Robi mi się słabo po 5 minutach i zazwyczaj nie jestem w stanie wysiedzieć 15 minut podróży z mojej wsi do miasta, muszę wysiadać kilka przystanków wcześniej :c Zdarzało mi się też mdleć. Przykre, że osoby, które nie cierpią na chorobę lokomocyjną nie biorą tego na poważnie i mówią, że wymyślam :(
Dlaczego czasem gdy szybko wstajemy ... mamy rozmazany obraz i zawroty głowy ...?
Zmiana ciśnienia
+2
+ 3
Ciamciacz Bigosu wiem ... to dosyć dziwne ... ale jestem pewna ze większość osób nie wie jak i dlaczego to się dzieje ;)
Edit: super nick
Czy tylko ja tak nie mam xD?
Mam tą chorobę od około kilkunastu lat (inaczej mówiąc - od dziecka). Straszne uczucie nie możesz podziwiać widoków, nie możesz grać na elektronicznych urządzeniach a nawet na nie patrzeć, nie możesz rozmawiać, bo cię mdli, a jak wchodzę do samochodu i mam świadomość że będzie to długa droga, to już na pierwszych metrach jest mi niedobrze. Jeszcze zapach auta i tego wszystkiego podczas wsiadania, tego ciepła w aucie... Masakra 😭
Dlaczego jak płaczemy to mamy katar 😂
Oczy są bezpośrednio połączone z nosem i jak płuczemy płyn z oczu leci też do nosa przez to katar
To czemu jak dmuchamy nos to nie płaczemy?xd
@@czarnyekran9023 bo łzy lecą z góry do dołu a jak dmuchasz nos to go oczyszczacz. Co ma jedno do drugiego
Nic nic tak sobie żartuje
No bo oczy są połączone z nosem i łzy lecą przez nos (tak w skrócie)
Gdy jade autem jedynym sposobem aby uniknąć tego,zazwyczaj zasypiam w aucie podczas podrozy. A wy?
Zawsze gdy jadę autobusem lub samochodem zle sie czuje, jest mi niedobrze, ale nigdy nie wymiotuję :P
Nigdy nie pływałem tyle, żeby mieć chorobę morską, a co do choroby lokomocyjnej w czasie jazdy... Mam zupełnie inną jej odmianę. 😉 Zabrakło mi do 2 metrów trochę ponad 3 cm i jeśli w autobusie, pociągu jest mała przestrzeń na nogi, to po dłuższej przejażdżce mam zmasakrowane kolana. 😅 Po jeszcze dłuższej włącza się ten sam ból co u wszystkich - boli tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. 😄 Pozdrawiam wszystkich potrzebujących aviomarinu podczas podróży i szczerze Wam współczuję.
P.S. Jako dzieciak widziałem film podróżniczy na którym derwisze tańczyli obracając się wokół własnej osi. Próbowałem to naśladować, zawroty głowy były, ale bez nudności. Jako wapniak widziałem takich na żywo, ale już ich nie próbowałem kopiować. 😚
Prawie 2m? O Jezu, współczuję. Przecież w busach to musi być koszmar. Ja mam niecałe 180cm i jak właśnie nim jadę to ledwo się mieszczę.
Ja też miałam chorobę lokomocyjną, ale im jestem starsza tym jest lepiej.
Mądra Sówka 257 a u mnie na odwrót. Jak byłam mała w ogóle nie miałam, a czym staje się starsza tym gorzej czuje się podczas podróży itp.
Ja też jako dziecko rzygałam w autobusach jak kot, teraz to już czasem tylko boli mnie głowa albo jest mi ciut niedobrze. Jak wysiadam to za chwilę jest ok.
@@zuziarudnicka4009 Niestety, tak też bywa.
A ja kiedyś nie miałem a im jestem starszy tym jest gorzej😭
@@zuziarudnicka4009 ta ja też
Brawo. Wrzucacie ten film, gdy jestem kilka godzin przed całonocną podróżą busem z Hamburga do Śląska. Macie dobre wyczucie. Życzcie mi powodzenia
Dlaczego jak ktoś ziewa, to często nam tez się chce ziewać?:)
Już był taki filmik xd
Empatia
Był taki filmik już z emce☐
Neurony lustrzane chyba
Bo mamy wrażenie, jakby ktoś nam zabierał powietrze.
mi bardzo pomaga słuchanie muzyki wtedy nic mi nie jest nie mam zadnych objawów polecam! :D
Kto ogląda i nie ma choroby lokomocyjnej? ❤️
Ja
Ja też
@@UncoloredKnife Ale fajnie. Ja tylko chodzę na różne ekstremalne kolejki górskie
Ja
wonsz na tropie przepraszam że wcześniej nie odpowiedziałam ;( mówiąc że nie mam choroby lokomocyjnej mam na myśli że bardzo trudno jest ją wywołać :D
Wow dziękuję za wybór mojego komentarza jako temat nowego filmiku 😄😍😘
Angela xoxo ale dużo osób pytało o to lol
@@tamkz0047 tak wiem ale po prostu cieszy mnie to że mój komentarz został zauważony przez emce i tak wiem ze to dziecinne 😄
0:25 ekran miga na zielono 0:27 do 2/3 wysokosci sa czarnozielone paski
Ciekawe czemu
No proszę. Ciekawy temat, to i czas szybko płynie.
Pozdrawiam każdego kto obejrzał filmik :)
Dlaczego nasze ciało dostaje drgawek lub może zostać sparaliżowane?
Jazda autem, chociażby 15 min potrafiła (i nadal potrafi) mnie porządnie wymęczyć. Zawroty głowy, niechęć do robienia czegokolwiek no i to okropne uczucie, że zaraz zwymiotujesz... Na szczęście zauważam, że z wiekiem te objawy mijają, już tak często nie zbiera mi się na wymioty i mam chęć do rozmawiania, oraz rozglądania się przez okno podczas jazdy. Mam nadzieję, że za kilka lat już w ogóle nie będę odczuwał objawów tej choroby :)
A co powoduje, że niektóre osoby w wieku dziecięcym cierpiały na chorobę lokomocyjną, a w wieku dorosłym już ich to nie dotyczy?
dojrzewanie xd
Ja miałam kiedyś bardzo dokuczliwą chorobę lokomocyjną🤢, jednak teraz na szczęście mi się to uspokoiło i już nie odczuwam takiego dyskomfortu jadąc samochodem jak kiedyś😊
Super filmik oby takich więcej👍👍👍
Co to jest świadomy sen ??
Nigdy nie doświadczyłem tej choroby, ani na statkach, ani w samolotach, a już tym bardziej w samochodzie. Uwielbiam to uczucie kiedy zmysły wysyłają sprzeczne informacji i jest uczucie dezorientacji. Dla przykładu zejście z karuzeli i niemożność utrzymania równowagi to mega fun i błogi stan. Przynajmniej dla mnie. A co do do nudności i wymiotow to pamiętam jak będąc jeszcze dzieckiem, po bardzo obfitym posiłku w fast foodzie spędziłem kilka godzin na kolejkach górskich i innych atrakcjach w parku rozrywki. Nie wiem jak bardzo nieodpornym trzeba być, żeby doświadczać takich nieprzyjemnych odczuć o jakich mówisz. Wydaje mi się, że to słabość umysłowa, i daną osoba nie może natychmiast pogodzić ze sobą tych sprzecznych informacji, bojąc się "niezrozumianego", zamiast czerpać z tego fun.
Mam tą chorobę od dziecka i z wiekiem jest gorzej
Też
Też tak mam
Ja miałem za dzieciaka ale duza ilość podróży mnie z tego wyleczyła
@@whoami2060 Podróże akurat pogarszają stan. XD
@@kasumipwp5545 Tak krótkotrwale podczas każdej podróży miałem chorobę jednak z każdą podróżą było coraz mniej odczuwalne i duża częstotliwość podróży wyleczyła mnie z tego po prostu się przyzwyczaiłem tak mi się wydaje inaczej nie da się tego wytłumaczyć bo nie chodziłem do żadnych lekarzy itd.
Wow, teraz to wszystko ma sens. Dziękuję
Na ogół nie mam choroby lokomocyjnej, ale gdy próbuję czytać książkę bądź mapę w jadącym aucie to nagle robi się dramat :(
To akurat normalne
Czytać mapę w 2019r. ;o
Perfect oczywiście. W przypadku jazdy samochodem używana rzadko, wyparta przez GPS, ale już w ramach działań pieszo-terenowych w wypadku marszu na azymut GPS to rzecz mało pewna i ryzykowna. GPS to genialny wynalazek warty używania, ale żeby porzucić wszelkie inne umiejętności nawigacji? Absurd i wtórny analfabetyzm. Telefon kiedyś się spierdoli bądź wyczerpie i wtedy jesteś jak dziecko we mgle, nie wiesz co masz ze sobą zrobić.
Tak ja tez
To że ludzkość wymyśliła GPS chwała jej za to. Każdy z nas prędzej w kieszeni będzie miał telefon niż mapę. I mówisz że jak z telefonem coś się stanie to ludzie będą w dupie ale prędzej coś się stanie z mapa bo po pierwsze jest zazwyczaj duża i to kłopotliwe co chwilę ja rozwijać lub trzymać otwarta. 2 najczęściej jest z papieru i łatwo gdzieś się zagnie i obraz się wyciera a po 3 mapy mogą być nie aktualne
Uwielbiam tą serię. Wszystko jest przejrzyście zobrazowane przez co łatwiej jest pojąć konkretne zagadnienia z różnych dziedzin. Emce kwadrat uwielbiam wasz kanał ♡
Super
Jesteś nalepsza! Twój kanał jest najlepszym kanałem naukowym
Kocham twoje filmy 😻😻
twój kanał jest tak przydatny w zyciu tyle rzeczy sie od ciebie dowiaduje dziekuje💗💓
Tłumaczycie to wszystko w tak prosty, zrozumiały sposób... Jak tu was nie lubić?
Nie da rady...
Super odcinek, emce! Zawsze mnie to zastanawiało, a dzięki Tobie już wiem. Rozwijaj się dalej, pozdrawiam!
Mnie mdli czasami jak jade w aucie ale nie wymiotuje i nie mam choroby lokomocyjnej
Emce jak zawsze odcinek na czas - właśnie wracam z ferii samochodem ^^
Zazdroszczę Ci tych ferii, a wakacji...
To teraz dlaczego czasami mamy sen o spadaniu i jak już spadniemy to się budzimy?🤔
Emce nagrała o tym już odcinek
Dzięki za ten odcinek oraz za sposoby zapobiegania odczucia tego skołowania i wymiotów. Właśnie na taki odcinek czekałem gdyż sam mam chorobę lokomocyjną 😟
Kto nie ma choroby lokomocyjnej, a ogląda?
👇
Bo trzeba się też interesować innymi rzeczami niż własny tyłek xdd
tak jakby ja ale digital_zbignieV ma rację
@digital_zbignieV Skoro już się czepiamy, to sam również oglądaj ze zrozumieniem. "Prawie"... ;)
PRAWIE. zapraszam do ogladania ze zrozumieniem
Jaa
Super odcinek - jesteś najlepsza !!!
Ja uwielbiam jeździć samochodem, mogę to robić godzinami, często jeżdżę "na sportowo",
Nie mam więc problemu z samochodem, ale zawsze zastanawiałem się co byłoby na statku albo w samolocie - kiedyś to sprawdzę ;)
Dlaczego gdy zjemy coś zimnego to zaczyna nas boleć głowa?!
Super odcinek! (jak zwykle :P) Po tym ostatnim, który pokazał jak dużo pracy jest przy tego typu materiale jestem pełen podziwu waszego wysiłku!
❤️
Twoje filmy mnie relaksują, spać mi się przez to chce 😂
Dlaczego jak ziewamy to później mamy łzy w oczach?
Ja nie mam
A ja mam 😒
Amelia Dąbek ja tez mam!! To jest męczące
Na tę chwilę jest 2000 lajków i tylko 3 łapki w dół pod filmem. Magia Emce!
Dlaczego jeśli za mocno się uderzymy, to ta część puchnie?
Ciekawy temat :D
hmmmm mi nie puchnie
@@kasiasailorkaqwq2086 Chodzi o to, że jeśli naprawdę mocno, a nie ze się walniesz o Stół (;
ehem. uderzylam sie kiedys baaaaaaaaaaardzo mocno w biurko lokciem i nawet zawieziono mnie do lekarza czy nic sie nie stalo. i nic a nic nie puchlo.
@@kasiasailorkaqwq2086 Nie będę teraz ci tłumaczyła o co chodzi, i kiedy może się pojawić opuchlizna ;< Zrozum... ZE JA ODBIŁAM PIŁKĘ RĘKĄ I MIAŁAM OPUCHNIĘTE.
Dzięki twoim filmikom dowiedziałam się tylu ciekawostek! Mam nadzieję że nie skończą ci się pomysły. Życzę jak najlepszych osiągnięć na yt. Pozdrawiam 😄😄😄
Ja nie mam choroby lokomocjinej. Ale musiałam obejrzeć bo kocham twoje filmiki i wszystkie oglądnęam ❤️❤️ pozdrawiam mogę ❤️??
Ja też
Najlepsze, że kiedyś miałem problem z chorobą lokomocyjna, ale od kiedy sam prowadzę to jest wszystko dobrze :)
Ja nigdy nie miałam choroby lokomocyjnej ufff
Zazdroszczę
Ja jako dziecko miałam bardzo duze problemy z powodu choroby lokomocyjnej - wymiotowałam praktycznie od razu po rozpoczęciu podróży (najgorzej bylo mi w autobusie lub na tylnym siedzeniu auta). Obecnie, w wieku 27 lat, jest dużo lepiej - mojej mamie również trochę minelo z wiekiem :) bardzo dużo pomagaja mi opaski akupresurowe na nadgarstki - brzmi dziwnie, ale mega łagodzą objawy i odkąd ich używam, nie myśle już o podróżach jako o strasznej męce :) polecam serdecznie!
Dlaczemu mamy lęk wysokości?
Dziękuję za film. 1363 komentarze i nie znajduję sposobu poradzenia sobie z tym problemem. Może zróbmy burzę mózgów i wyszukajmy jakiś. Z filmu i wiedzy skądinąd wiem, że chorba lokomocyjna bierze się stąd, że nie widzimy ruchu a jesteśmy w ruchu i odwrotnie. Wydaje się, że gdy wszystko za oknem porusza się to i my powinniśmy się wiercić w fotelu ;). Gdy auto drga lub buja - zależnie od zawieszenia ;) - i czytamy książkę (lub cokolwiek innego) powinniśmy nią "drgać" lub bujać ;). Gdy "skaczemy po falach" szybką małą łódką, nie ma sensu szukać wzrokiem stałego punktu, np. wyspy w oddali, ale raczej wypatrywać ryb pod taflą wody. Gdy płyniemy kolosem kruzerem w niemal nieodczuwalnym ruchu, to odwrotnie - powinniśmy wpatrywać się w stały horyzont. Gdy samolot cały drga i trzesie się na pasie startowym, to i my powinniśmy wprowadzić się w "drgawki" w fotelu ;), a gdy oderwie się od ziemi, wodzenie wzrokiem za chmurkami powinno pomóc, gdy osiągnie pułap przelotowy ponad linią chmur wypadałoby zatopić się w lekturze dobrej książki, zamiast w skaczące obrazy na smartfonie. Fajnym rozwiązaniem na statkach jest spanie w hamkach, neutralizują bujanie statku. Czasem pomagają środki farmakologiczne lub para-farmaceutyki, ale nie każdy dobrze znosi zawarty w nich imbir, no i istotne żeby je brać na pół godziny przed jazdą, bo gdy wystąpią objawy to już za późno. Gdy już mamy gniecenie i mdłości np. w aucie, pomaga dopływ świeżego powietrza, obniżenie temperatury, jazda płynna, spokojna, łagodne wchodzenie w zakręty, unikanie dziurawych dróg. Ciekaw jestem jakie przemyślenia mają inni.
Skąd bierze się biseksualizm i homoseksualizm? Super by było, gdyby powstał o tym odcinek ^.^
🚘🏖Miłem tak jak jechałem samochodem na wakacje . Nie zażywam leków więc nie chciałem jeść przed podróżą tabletek łagodzących . Powiedziano mi że imbir w proszku łagodzi to uczucie . Prawda od tamtej pory potrafię wytrwać całą drogę bez złego samopoczucia. Pozdrawiam😊
dlaczego mamy świadomy sen ?
Nareszcie cos dla mnie, wystarczy ze w pierwszej sekundzie jazdy spojrze sie na telefon od razu odruch wymiotny, i bez leków nie da rady,
Ja nie mam i się cieszę (jej).
Ja nigdy nie miałam
Ja też
ja sie bym nie cieszyla. przez to ze mam moge czasem nie isc do szkoly! jupii
@@kasiasailorkaqwq2086 Mieszkasz w samochodzie?
nie?
Woow jesteście jednymi z niewielu youtuberów którzy pod filmikiem mają tyle łapek w górę i 0 w dół. GRAATKI😮😮😘
A zaklejanie pępka? Efekt placebo czy faktycznie,, jakoś,, działa??
Moim zdaniem placebo :))
Dziękuję za te rady ^^
To najgorsze uczucie
Jak ja nienawidzę mojej choroby lokomocyjnej, strasznie mi przeszkadza ale wyjątkiem jest jazda pociągiem i trochę się zastanawiam czemu nie doznaje jej w pociągu. Ps fajny i interesujący film :D
W maje uro💕
Miłego wieczoru wam wszystkim❤
Wszystkiego najlepszego urodzonym w maju! 😉
@@felix8169 ??? co ???
najlepszego
@@sirmanki thx😊
Jak jedziemy gdzieś samochodem, znacznie mniej doskwiera mi choroba lokomocyjna, jeśli usiądę na przednim siedzeniu i mam dobry widok przez dużą szybę. Dobrym sposobem na tę przypadłość jest też zdrzemnięcie się, jeśli podróż jest długa.
Słyszałam, że niektórym ludziom przechodzi choroba lokomocyjna kiedy zaczynają prowadzić samochód.
Dlaczego mamy ,, śpiochy "
Doświadczyłem jej tylko podczas grania w goglach VR. Nawet po zdjęciu gogli przez następną dobę miałem zawroty głowy. Pograłem jeszcze trochę i przeszło. Mózg jest niesamowity :D
Dlaczego mamy lęk wysokości i dlaczego boimy się ciemności ( rymowanka)
Choroba lokomocyjna to trauma mojego dzieciństwa. Ten wstyd na wycieczkach szkolnych... Dziś mam już 25 lat, objawia się rzadziej, ale zupełnie nie zniknęła. Dobra rada - nie faszerujcie się tymi wszystkimi aviomarinami i innymi lekami. Gorąco polecam plastry i opaski akupresurowe (do kupienia w aptece, więc to nic ziębopodobnego). Nie wierzylabym w takie dziwactwa gdyby nie ich skuteczność! Niektórzy mówią, że to placebo, ale ja wiem że działają.
Czy tylko ja jej nie mam😂🤣
Ja też
Same
Ja też haha
Nie.
ja też
Zabieram sie za ogladanie :D
:)
Gratulacje, jesteś pierwszy/a.
dobre rady..pozdro..Pani kanaó..
Kolejny odcinek o tym dlaczego na YT jast 4 wyświetlenia 120 like i 200 komentarzy?
XD
algorytm youtuba, liczy wyświetlenia dopiero po połowie obejrzanego filmu
Ciekawe 🤔😂
Czekam na kolejną dawkę wiedzy 🖤
Tyle czekałam 😍
Najlepszy kanał na TH-cam!!! Jedyny dobra alternatywa internetu 😍
Ale jesteś mądra. Jak jadę samochodem lub autobusem nie lubię korzystać z telefonu bo mnie głowa boli.
Tak, mam ją od dziecka i jest dość silna. Aczkolwiek mam ją tylko w samochodzie i w autobusie/autokarze. Co więcej, działa mi na nią tylko jeden lek, w dodatku jego skutki uboczne u mnie występują, co drażni nie tylko mnie, ale wszystkich wokół :')
Już wiedzę że to będzie super odcinek ❤️
Super odcinek (jak zawsze ) 😂💋🤯
Kocham twoje filmy tego typu. W ogóle jesteś super!❤️❤️😘
Bardzo często odczuwałam chorobę lokomocyjną kiedy byłam młodsza, zwłaszcza podczas jazdy samochodem na wakacje, ale np. w pociągu już nic mi się nie działo. Słyszałam, że można zapobiec chorobie zaklejając pępek plastrem dla sportowców. Ponoć pomaga, chociaż nigdy nie próbowałam, bo mając obecnie 21 lat już jej nie doświadczam w samochodzie.
Wyrosłam z choroby lokomocyjnej. Jako dziecko zawsze musiałam przyjmować jakieś prochy, jeśli szykowała się podróż dłuższa niż 30km.
Obecnie nadal miewam epizody z podobnymi objawami, ale są one ściśle powiązane ze stylem jazdy osoby prowadzącej pojazd (przeciążenia przy niedelikatnym hamowaniu (największy wpływ), gwałtowne skręty, ostre przyspieszanie) oraz ruchem powietrza (jak jest nawiew, to czuję się lepiej). Jestem w stanie w miarę normalnie korzystać z telefonu, czytać książkę etc., jeśli mam gdzieś w polu widzenia fragment widoku za oknem, tj. jeśli kątem oka widzę, że się poruszam. Pod żadnym pozorem nie mogę się poruszyć choćby o pół metra, jeśli leżę na plecach, bo to od razu powoduje wszystkie alarmy w głowie (np. jakbym leżała na materacu unoszącym się na wodzie w basenie czy na morzu. No-go dla mnie).
Interesujące natomiast dla mnie jest to, że wspomniane objawy to zawroty głowy i wymioty. To pierwsze odczuwam nie-zawsze i na dodatek w stopniu marginalnym. Tego drugiego nie doświadczyłam nigdy. Zawsze jest to u mnie ból brzucha, pod wpływem którego nie mam siły na nic, nawet na myślenie. Przypomina to stan silnego stresu, gorączkę 40-stopniową i ten moment, kiedy zasypiasz ze zmęczenia, a ktoś po 20 minutach próbuje Cię budzić i coś od Ciebie chce, taka mieszanka.
Ja mam bardzo ogromną chorobę lokomocyjną jak i morską gdy byłam młodsza to nie radziłam sobie z tym panikowałam płakałam a miałam rodzinę która uwielbiała podróżować ale gdy weszłam w wiek nastolatki miałam telefon to najczęściej przed wyjazdem nie spałam całą noc i na następny dzień w samochodzie puszczałam sobie muzykę na słuchawkach i starałam się zasnąć bardzo mi to pomogło więc polecam również wam ;).
Nagrywaj ASMR!
choroba lokomocyjna dosięga mnie dziś już tylko czasem (gdy byłam dzieckiem zdarzała się częściej) i tylko w przypadku jazdy autobusem. nigdy nie miałam jej objawów jadąc samochodem osobowym (czy to jako kierowca, czy jako pasażer), ani podróżując samochodem. statkiem nie pływam, to nawet nie wiem. nie mam problemów w komunikacji miejskiej, a tylko w autobusach miedzy miastowych. podczas studiów, a uczyłam się w innym mieście, niż mieszkam, zmuszona byłam do częstych podróży autobusem i co któraś z kolei jazda mniej lub bardziej odbijała się na moim samopoczuciu. na szczęście nie każda!
Moje objawy to wszystkie wymienione w filmie, oprócz wymiotów. Kiedy podróżuje samochodem ( wtedy mam najczęściej chorobę lokomocyjną ), to za zaczyna mnie boleć strasznie głowa. Ostatnio czułam się staranie oslabiona i miałam nudności. Wszyscy obecni w aucie przyglądali z niedowierzaniem, jak bardzo cierpię. Okropne uczucie! 😣
Ludzie którzy mają chorobę lokomocyjną łączymy się!
Mam i zawsze pomaga mi zasypianie, bo oglądanie serialu w telefonie od razu chce mi się wymiotować.
U mnie zależy to od nastawienia. Czasami mogę jechać 3 godziny pociągiem i czuć się jedynie zmęczony podróżą (głównie przez chorobę), a czasami jadę godzinę i jestem nieostrożny, przez co czuje się naprawdę źle. Grunt to pić dużo wody w podróży i nie skupiać się na czymś za bardzo ;)
Jesteś sssssssssuuuuuuuuuupppppppppeeęeeerrrrr uczę się tyle rzeczy od Ciebie 💖❤💙💚💛🧡💜💗
Kurcze, muszę się przyczepić - błędnik to element ucha wewnętrznego! :D
*Kto nie ma choroby lokomocyjnej?* 👍
Świetny filmik,to może teraz:,,Dlaczego tworzą się nam pęcherze