Polecam taką nieoczywistą a jednocześnie oczywistą metodę, której uczyłam się na kursie z coachingu, a która mnie daleko zaprowadziła (do poznania siebie poprzez obserwację ciała i myśli, zrozumienia siebie i pokochania siebie). Staję przed lustrem codziennie NAGO- ja, taka jaka jestem bez czynników zewnętrznych. I wymieniam PATRZĄC SOBIE GŁĘBOKO W OCZY 10 cech charakteru, które w sobie cenię. A później 10 cech wyglądu, które w sobie cenię, za które siebie kocham. Nie może być nigdy mniej, ale może być więcej. Na początku dużo płakałam, zmuszałam się do tego, bo nie kochałam siebie. Ale wymieniałam, czasem pół godziny stałam przed lustrem i czułam opór. Po czasie zaczęłam wymieniać więcej i więcej. Aż w końcu spisywałam to, co obserwowałam. I skończyłam z listą 56 cech w wyglądzie, które kocham o sobie, a 32 charakteru, które kocham w sobie. I powtarzam je zawsze, kiedy wątpię. To mój pierwszy komentarz po tylu latach oglądania Ciebie, Gracjanie, ale czuję, że dziś się nieco przysłużę innym moją drogą. Kiedy na terapii odkryłam kim jestem- wpisałam w wyszukiwarkę swoje wartości w poszukiwaniu kogoś, kto ma podobnie. I wyskoczył mi Twój kanał. Jesteśmy na tej drodze razem, kiedy o czymś myślę, Ty wrzucasz film na ten temat. Jesteśmy połączeni w tym polu świadomości. Dziękuję, Bracie, że jesteś. Za każdym razem jestem za Ciebie wdzięczna, bo wiem, że nie jestem sama. Niech Cię Bóg błogosławi. Od serca, dla serca.
Moje życie kiedy nie kochałam siebie a prowadziłam wewnętrzna wojnę z samą sobą było jak jedno wielkie pobojowisko. Nienawidziłam siebie przez większość swojego życia. Łatwo się domyśleć jak wyglądało wtedy moje życie. Cóż. Cierpienie na cierpieniu. Pogorzelisko. Piekło. Depresja. Uzależnienia. Wszystko co najgorsze. W końcu zaczęłam pracować nad sobą. Ty Gracjan byłeś moim początkiem. Od Ciebie zaczęłam i tak towarzyszysz mi już 2 rok. W momencie kiedy zaczęłam kochać siebie zmieniło się absolutnie wszystko. Przestałam robić wszystkie te destrukcyjne rzeczy. Nie do końca na początku byłam świadoma, że to właśnie ta miłość do siebie w ten sposób mi się ukazuje. Myślałam, że muszę przejść pewną ilość cierpienia żeby w swoim życiu coś zmienić i może poniekąd gdzie nie gdzie tak było ale ogółem to zupełnie nie o to chodziło. Bo ile można cierpieć? Ja cierpiałam 25 lat. Trochę długo prawda? Były w tym czasie epizody kiedy byłam w związku, byłam kochana przez kogoś i CIUT lepiej moje życie wyglądało ale i tak było raczej do bani bo to nie zmieniało tego co ja czułam do samej siebie. Ostatnio zaczęły się dziać rzeczy niesamowite. Zaczęłam podejmować te „lepsze” decyzje, zaczęło mi ZALEŻEĆ na sobie przez co zaczęłam iść w te dobre rzeczy, zdrowe rzeczy, w prawdę, we wszystko to co faktycznie w dłuższej perspektywie sprawi, że będę czuć się lepiej. Totalne przeciwieństwo tego co było wcześniej. A wcześniej? Jeśli coś zmieniałam robiłam to z konieczności, bo już było tak źle, że nie było wyjścia. Doprowadzałam siebie do okropnego bólu i cierpienia, bardzo często do „dna”, robiłam wszystko to co potwierdzało, że „nienawidzę siebie”. Odkładanie na ostatnią chwilę gdzie było już tak nieprzyjemnie, że byłam wręcz zmuszona coś zmienić ale nie było to spowodowane miłością do siebie ale koniecznością ku dalszej „egzystencji”. Teraz? Moje działania wynikają z miłości do siebie. Z tego, że chcę dla siebie jak najlepiej, zależy mi na tym abym była szczęśliwa. Nie odkładam już na ostatnią chwilę - czy tak robiłaby osoba która kocha siebie? Przecież to ciągłe odkładanie sprawiało, że czułam się gorzej a mi zależy na tym żebym czuła się jak najlepiej… :)
@@user-ml5gj1xg6h akurat jest we mnie ogrom miłości nie tylko do siebie ale też do innych, szczególnie do moich bliskich. Wszystko co robię - robię ze względu na siebie i ze względu na innych. Żyję na tym świecie po to aby nieść wartość i uczyć ludzi na bazie moich własnych doświadczeń.
W punkt. Gdybym nie otarła się o śmierć, nigdy bym nie żyła. To niesamowite, ale to, co uważamy za złe, z perspektywy czasu jest dla nas dobre. Bo nas kształtuje.
Już nie raz się o tym przekonałam. ☺️ ♥️ Miałam sytuację że nie byłam zadowolona z mojej pracy, ale nie miałam odwagi żeby z niej odejść . Bałam się zmiany. Aż pewnego dnia, szefowa mnie zwolniła . To był szok🙂 W pierwszej chwili wpadłam w panikę . Co ja teraz zrobię. Nie mam pracy. 😏 Dosłownie po dwóch dniach , znalazłam nowa pracę. Lepiej płatną i atmosfera w pracy była super. Nie spodziewałam się takiego szczęścia.😁 Nic się nie dzieje bez przyczyny. Jak wszechświat widzi że robisz sobie krzywdę i nic z tym nie robisz żeby było lepiej, to daje kopa w dupsko.😁 To jest właśnie Błogosławieństwo😊Pozdrawiam♥️
Któż nie chciałby mieć serca zakotwiczonego w miłości? Wyćwiczyć swoje neurony w najpiękniejszej wibracji we wszechświecie...60 dni wytrwałości może zbudować nawyk. Pozdrawiam wszystkich, którzy eksplorują i działają, którym nie wystarcza rola słuchacza i obserwatora. Przyjęcie prawdy o byciu kochanym uzdalnia do miłości. To boska fala, niech nas porwie..."Bóg jest miłością, kto mieszka w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim". To 1 list Jana :)
Witam. Napiszę dowcip (z koniem w tle), bo w TWOIM filmie pojawiły się konie. Dowcip brzmi- ,,Rodzice mieli bliżniaki, Jeden skrajny pesymista. Drugi skrajny optymista. Jak wyrównać te deficyty? -pytali rodzice. ICH pomysł był taki Jeden dostawać będzie-super prezenty. Drugiemu dawać będziemy G.... Pesymista -dostał kolej elektryczną -płacze, lamentuje, szlocha ,że to się wszystko mu popsuje, połamie, rrozładuje, itp. Optymista-dostał -łajno końskie w koszyku- Łał, łał, łał. Posmakuje i woła radośnie,, Mamo !. Tato!. Dostałem KONIA , tylko, gdzieś sobie teraz poszedł.... łał. ,,. Dzięki za piękny kolejny film. Cudowne treści. Cudowny prrzekaz. Dzięki. Pozdrawiam
WITAM❤JAK WIDAC I NOC OBUDZI CZLOWIEKA,BY MOGL OBEJRZEC WLASNIE TEN FILMIK OD RAZU WYLANIAJACY MU SIE PO WLACZENIU KOMORKI😃👻🤗❤DUCH BOZY DZIALA O KAZDEJ PORZE😅❤❤❤FILMIK:MIOD NA SERCE❤❤❤DZIEKUJE ❤️ WIEC CALYM SWOIM UTULONYM❤I POZDRAWIAM WSZYSTKICH SZCZESCIARZY OGLADAJACYCH FILMIKI GRACJANA...ZYCZE WSZYSTKIM CUDOWNEGO DNIA👻🤗💞😍❤️❤️❤️
Dziękuję ❤ To prawda. Nadwaga to próba ochrony siebie wystraszonej, zawstydzonej, niedocenionej przez samą siebie, niezaopiekowanej itd! Miłość leczy niewspierające emocje 🥰
Mam wbudowane w system to, że pracuje nad miłością własna dla siebie, nie myślę przy tym o miłości z zewnątrz. Automatycznie pojawia się chęć dbania o siebie, nie muszę się do tego zmuszać i robię to z przyjemnością, to co powiedziałeś w filmie wiem na własnym przykładzie - nie ma skuteczniejszego sposobu na wybieranie dla siebie lepiej, niż miłość własna. Warto tez zaznaczyć ze najpierw powinnismy się pogodzić sami ze sobą, żeby ta miłość mogła się tlić w tle, ciężko jest kochać kogoś do kogo czujemy żal czy inne niskowibracyjne emocje. Najlepiej ściągać opór, który wytwarza ego i puszczać akceptację wszystkiemu co się wydarzyło - proste, ale trudne - tak jak zaznaczyłeś w filmie :)
Miłe złego początki, lecz koniec żałosny, Nie chciały w jarzmie chodzić woły podczas wiosny; W jesieni nie woziły zboża do stodoły; W zimie chleba nie stało, zjadł gospodarz woły. ( bajka Ignacy Krasicki )
Jak to KTO? Nasz STWÓRCA zarezerwował to wiedzę/prawo w EDENIE wyłącznie dla siebie (tzw owoc z drzewa poznania dobra i zła), ale ludzie zignorowali i ignorują to prawo STWÓRCY i dlatego mamy problem.
Super przypowieść i super przekaz. Odnośnie 26:48, ja bym to trochę inaczej zwerbalizował ale to tylko słowa i wiem że chodzi nam o to samo, że najważniejsze przekonanie brzmi: jesteś wystarczający taki jaki jesteś, jesteś kompletny ze wszystkimi zaletami i wadami, nic nie potrzebujesz z zewnątrz, albo inaczej, jesteś stałą, niezmienną świadomością, obserwatorem, i możesz przyglądać się swojemu ego, swojemu ciału i umysłowi, ale Ty nimi nie jesteś, albo jeszcze inaczej, istnieje tylko teraźniejszość, przeszłość i przyszłość nie istnieje, i każdy moment po prostu jest, nie jest ani dobry ani zły. Ale pewnie można to werbalizować na różne sposoby. I to nawet nie jest przekonanie, to jest prawda którą warto odkryć żeby zacząć w końcu normalnie żyć, już nie potrzebujesz nic brać, pozostanie tylko dawanie:)
Uśmiałam się przednio, dzięki Gracjan! To się nadaje do skeczu, sprzedaj swoja historię, jeszcze dodatkowo na tym zarobisz! ;D Dokładnie tak jest. Tak samo z każdą chorobą, jeśli się sam/a nie zatrzymasz, to Twój organizm/Wszechświat sam Cię zatrzyma. W dodatku problemy, to są wyzwania, to jest piękne podejście. Dopiero jako dorośli ludzie, uczymy się tego, ale wciąż jest nas mała garstka, bo większość nie chce się zatrzymać. Każdy ma wybór, wolną wolę. Jeśli nie będziesz mógł mówić, puść nam jakąś kołysankę z napisami i ładnymi foto ;) też będzie git, albo zrób sobie przerwę, tylko algorytm google tego nie lubi ;D W każdym razie, trzymaj się, jesteśmy z Tobą, wszyscy mamy podobnie, więc doskonale się rozumiemy. Przyjąłeś to z pokorą, bazując na swojej wewnętrznej mądrości i pięknej przypowieści, inny by się wkurzył albo załamał. Dzięki za to, zasilasz całe kwantowe pole.
Gracjan jesteś wielki! Wczoraj obejrzałem twój film, na wieczór wydarzyła się pewna tragedia, a dziś rano przekształciło się to o 180 stopni i osiągnąłem sukces! Cały czas miałem w głowie "nie wiem co to jest, nie oceniam, zostawiam to i zobaczymy", zero paniki! Wiem dokładnie o czym mówisz, mam aktualnie ten sam vibe, który tu opisałeś! Pozdrawiam Cię! 👍
Dziękuje!! Właśnie teraz jestem na etapie ze wszystko się „wali”, ale teraz już wiem ze w sumie nie wiem co to może być, co mi dobrego chce dać Bóg przez to później❤ Dziękuje Gracjan🫶Właśnie tego teraz potrzebowałam!! God bless you!
Aby nie zapomnieć - napisałem na lustrze szminką żony "Kocham Cię". Dodałem więc do tego warstwę, że kocham żonę, ale też wytłumaczyłem jej koncepcje z 5min. "Kocham Cię" w kierunku siebie. Dziękuję.
Bardzo dużo na TH-cam jest mentorów i duchowych przewodników,powiem że słuchałam wielu,kobiet mężczyzn,z Tobą najbardziej rezonuje, Dziękuję Ci że jesteś, dziękuję za energię która tu zostawiasz, tłumaczysz tak dogłębnie i zrozumiało, Dziękuję że trafiłam na Ciebie akurat teraz ❤.
Kurcze, od dłuższego czasu, od kilku lat nawet próbowałam znaleźć tą opowieść. Kiedyś gdzieś ją usłyszałam, ale niezbyt dokładnie pamiętałam. Teraz przyszło mi powiadomienie, widze początek tytułu i pierwsza myśl " to na pewno ta opowieść". Dzięki Gracjan ❤
Fenomenalny jest ten film👏 proszę nagraj coś jeszcze o odkładaniu rzeczy na później żeby nie znajdować się w takiej sytuacji, że coś tracimy żeby było lepiej jak np. u Ciebie z tym zębem albo u wielu ludzi ze zdrowiem, bliskimi, pieniędzmi itd
Gracjan, dziękuję za słowa „ never give up”tytuł idealny do tego, co obecnie przeżywam. Jak zobaczyłam, że jest nowy film od razu podziękowałam „ w ciemno”, że w tym filmie znajdę siłę i odrodzę się na nowo. Tak się stało. Wiara czyni cuda❤
Spokojnie - Gracjan - jak będziesz mieć dzieci to się okaże ze masz 150% więcej energii niż zwykle! ;) po prostu musisz pewne rzeczy zrobić, masz wrażenie ze już więcej nie dasz rady, ale idziesz i robisz, bo mały człowiek na Ciebie liczy!!
Gracjan, już nawet nie będę pisać, że film i przekaz super cenny, ale najśmieszniejsze jest to, że mam właśnie zaległą ósemkę do wyrwania, o której mniej więcej od roku myślę, że muszę wyrwać i....zebrać się nie mogę 😄 Dziękuję, chyba tego znaku nie zignoruję już 😉
Gracjanie znowu poruszyłeś w filmie ważny temat, który prowadzi do zrozumienia, kluczowych kwestii, jeśli się nad nimi zastanowić, czyli zrozumienia, że to my nakładamy wydarzeniom naklejkę „dobre”- „złe” i często czas oraz zachodzące w nas procesy dojrzewania świadomości prowadzą do zmiany tych naklejek. Słowa pana Kleyffa „płachta nieba daje zawsze to co trzeba” w skrócie ujmują prawdę bajki, którą przytoczyłeś. Mam wrażenie, a nawet pewność, iż każde z trudnych doświadczeń życiowych, jakie było udziałem mojej dotychczasowej drogi, było potrzebne, a nawet niezbędne, bym mogła przestać oceniać siebie i innych, bym zrozumiała, że ocenianie nie należy do mnie, bo moje postrzeganie świata jest ograniczone, do grajdołka w którym siedzę. Jezus powiedział, że daje nowe przykazanie "Byście się wzajemnie miłowali”; „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego". Jeżeli nie okażę zrozumienia, miłości i szacunku sobie, to nie mogę tego uczynić nikomu innemu, bo nie mogę dzielić się czymś czego nie mam. Słowa w Biblii były wypowiedziane w określonych sytuacjach historycznych. Słowa te były też tłumaczone na współczesny język przez ludzi, nauczycieli o mniej lub bardziej otwartych sercach i umysłach. Prawdziwych proroków głoszących miłość ludzkość taj jak Jezusa wieszała na krzyżu, lub wykluczała ze swojej społeczności, a potem wykorzystywała ich słowa do uzasadnienia, że w imię Boga trzeba mordować i pozbawiać życia. A przecież Bóg jest życiem i miłością, nie wyklucza, ale przytula swoje dzieci (wszystkie) jak kochająca życzliwa matka. Droga do zrozumienia, że Bóg jest miłością, a ja jego dziecko, jestem do niego podobna i jestem zdolna patrzeć na świat do którego mnie posłał z miłością, życzliwością i zrozumieniem była długa i trudna, ale jestem za nią bardzo wdzięczna. Świadome macierzyństwo było i jest dla mnie drogą do zrozumienia czym jest i jaka jest miłość pisana z małej i wielkiej litery. Dzięki tej drodze nie polegam już na kapłanach, religiach itp, ale na Bogu, który po kolei pokazuje mi, gdzie są stelle, bałwany i ołtarzyki zasłaniające i oddzielające mnie od NIEGO, czyli od MIŁOŚCI. System wierzeń i wartości, które przejęliśmy od naszych przodków, kontroluje nasze życie. Niektórzy chcą za wszelką cenę zatrzymać, a nawet cofnąć nas do znanej przeszłość, bojąc się tego, co życie daje teraz. (Jak z Galileuszem po czasie przyznają się do błędu.) Alan Watts powiedział, że nie zrozumiemy podstawowych założeń swojej własnej kultury, jeśli pozostanie jedyną jaką znamy. Dlatego warto poznawać inne punkty widzenia niż własny. Marek Aureliusz powiedział, że miłość nie jest tym co mówisz, ale tym co robisz i tym w jaki sposób jesteś, (podobne przesłanie płynie z Ewangelii), dlatego warto z uwagą i zastanowieniem słuchać słów tych, którzy mienią się być autorytetem w dziedzinie prawego i moralnego życia. Nikt nie zwolni nas z odpowiedzialności za własne wybory, ale jeżeli podejmiemy je w oparciu o właściwe przesłanki i zrozumienie siebie oraz tego jakim wartościom chcemy być wierni- to odrzucenie, strach, lęk, i poczucie winy nie mają nad nami władzy, a miłość jest dla nas przewodnikiem do szczęśliwego życia; bo jak powiedział Kant „niebo gwiaździste nade mną, a prawo moralne we mnie”. Jeszcze raz dziękuję za podjęcie tematu. Pozdrawiam wszystkich czytających tę wiadomość i życzę miłego dnia. Poniżej link do utworu „Płachta nieba” (w piękny sposób ujmuje omawiane zagadnienie)🌹🌻🌹 th-cam.com/video/5pUPmdi1Ols/w-d-xo.html
Wszystko bylo i jest dla mnie błogosławienstwiem, nawet smierc mamy, jak o tym mówiłam wszyscy patrzyli na mnie jak na ufo😮 A ja wiem, że to było błogosławieństwo...I Wszystko co mi się wydarza uważam za błogosławieństwo...❤ Dziękuję za ten materiał ❤
Juz n’a przelomie V i VI wie ku - Sokrates mówił : „wiem, ze nic nie wiem” Grecki filozof(przypadek?) chciał nam przekazać , ze jeśli czegoś nie wiesz to masz świadomość własnej niewiedzy - jak ojciec. Gracjan z wiekiem i doświadczeniami poszerzasz swoje horyzonty i nazbierasz większego opanowania w niespodziewanych sytuacjach, dojrzewasz a może już dojrzałeś! Dzięki za Twoje opowieści!!!
Nagrałbys coś na temat kontroli, na temat relacji z jedzeniem, zauważyłam że już dawno poddałam się z tym że mogę sobie coś odmowic, często jem pod wpływem stresu, były tygodnie gdzie było super, a nagle nie wiem coś zjadłam ,, zakazanego” i zaraz byłam zła, później stwierdzialam ze jak już zaczęłam to już wszystko poszło na marne itd ze u wszystkich widzę efekty, tu ktoś schudł, tu ktoś ma super urzeźbione ciało, tu ktoś potrafi sobie coś odmowic bo ma cel… a ja? Ja wierze w to ze nigdy nie osiągnę jakiejś super zmiany.. mam 23 lata, męczę się z tym długo, jestem surowa dla siebie, wszystko chce robić na 100%… super ze jesteś
Gracjan dokładnie wszystko jest w nas nawet tzw RZECZYWISTOŚĆ to tylko obraz generowany w naszych głowach i tylko tam można zmieniać to co chcemy zmienić oczywiście rzeczywistość niechętnie chce tych zmian.
Ten filmik pokazał mi się w chwili , że uratowałeś moje myślenie. Nie uważam że to przypadek. Kocherencja i " niewiem co to jest ,nie mogę tego ocenić "
Tak Gracjan, masz rację - gdy nie zajmujesz się czymś spychasz to na wieczne później to życie potoczy się tak, że będziesz musiał się pewnego dnia tym zająć gruntownie, przeżyłam to kilka razy. Ja bym to nazwała ciężką sesją egzaminacyjną gdy nie chodziło się na zajęcia. A gdy osiągasz pewien poziom świadomości - idąc logiką pana Mieczysława Bielaka - wtedy zdarzają się małe kartkóweczki. A w tej opowieści słyszałam że ktos używa słów " nie wiem czy, to dobre czy złe - nie znam pełnego obrazu", serdecznie pozdrawiam 😊❤
Polecam taką nieoczywistą a jednocześnie oczywistą metodę, której uczyłam się na kursie z coachingu, a która mnie daleko zaprowadziła (do poznania siebie poprzez obserwację ciała i myśli, zrozumienia siebie i pokochania siebie). Staję przed lustrem codziennie NAGO- ja, taka jaka jestem bez czynników zewnętrznych. I wymieniam PATRZĄC SOBIE GŁĘBOKO W OCZY 10 cech charakteru, które w sobie cenię. A później 10 cech wyglądu, które w sobie cenię, za które siebie kocham. Nie może być nigdy mniej, ale może być więcej. Na początku dużo płakałam, zmuszałam się do tego, bo nie kochałam siebie. Ale wymieniałam, czasem pół godziny stałam przed lustrem i czułam opór. Po czasie zaczęłam wymieniać więcej i więcej. Aż w końcu spisywałam to, co obserwowałam. I skończyłam z listą 56 cech w wyglądzie, które kocham o sobie, a 32 charakteru, które kocham w sobie. I powtarzam je zawsze, kiedy wątpię. To mój pierwszy komentarz po tylu latach oglądania Ciebie, Gracjanie, ale czuję, że dziś się nieco przysłużę innym moją drogą. Kiedy na terapii odkryłam kim jestem- wpisałam w wyszukiwarkę swoje wartości w poszukiwaniu kogoś, kto ma podobnie. I wyskoczył mi Twój kanał. Jesteśmy na tej drodze razem, kiedy o czymś myślę, Ty wrzucasz film na ten temat. Jesteśmy połączeni w tym polu świadomości. Dziękuję, Bracie, że jesteś. Za każdym razem jestem za Ciebie wdzięczna, bo wiem, że nie jestem sama. Niech Cię Bóg błogosławi. Od serca, dla serca.
Moje życie kiedy nie kochałam siebie a prowadziłam wewnętrzna wojnę z samą sobą było jak jedno wielkie pobojowisko. Nienawidziłam siebie przez większość swojego życia. Łatwo się domyśleć jak wyglądało wtedy moje życie. Cóż. Cierpienie na cierpieniu. Pogorzelisko. Piekło. Depresja. Uzależnienia. Wszystko co najgorsze. W końcu zaczęłam pracować nad sobą. Ty Gracjan byłeś moim początkiem. Od Ciebie zaczęłam i tak towarzyszysz mi już 2 rok. W momencie kiedy zaczęłam kochać siebie zmieniło się absolutnie wszystko. Przestałam robić wszystkie te destrukcyjne rzeczy. Nie do końca na początku byłam świadoma, że to właśnie ta miłość do siebie w ten sposób mi się ukazuje. Myślałam, że muszę przejść pewną ilość cierpienia żeby w swoim życiu coś zmienić i może poniekąd gdzie nie gdzie tak było ale ogółem to zupełnie nie o to chodziło. Bo ile można cierpieć? Ja cierpiałam 25 lat. Trochę długo prawda? Były w tym czasie epizody kiedy byłam w związku, byłam kochana przez kogoś i CIUT lepiej moje życie wyglądało ale i tak było raczej do bani bo to nie zmieniało tego co ja czułam do samej siebie. Ostatnio zaczęły się dziać rzeczy niesamowite. Zaczęłam podejmować te „lepsze” decyzje, zaczęło mi ZALEŻEĆ na sobie przez co zaczęłam iść w te dobre rzeczy, zdrowe rzeczy, w prawdę, we wszystko to co faktycznie w dłuższej perspektywie sprawi, że będę czuć się lepiej. Totalne przeciwieństwo tego co było wcześniej. A wcześniej? Jeśli coś zmieniałam robiłam to z konieczności, bo już było tak źle, że nie było wyjścia. Doprowadzałam siebie do okropnego bólu i cierpienia, bardzo często do „dna”, robiłam wszystko to co potwierdzało, że „nienawidzę siebie”. Odkładanie na ostatnią chwilę gdzie było już tak nieprzyjemnie, że byłam wręcz zmuszona coś zmienić ale nie było to spowodowane miłością do siebie ale koniecznością ku dalszej „egzystencji”. Teraz? Moje działania wynikają z miłości do siebie. Z tego, że chcę dla siebie jak najlepiej, zależy mi na tym abym była szczęśliwa. Nie odkładam już na ostatnią chwilę - czy tak robiłaby osoba która kocha siebie? Przecież to ciągłe odkładanie sprawiało, że czułam się gorzej a mi zależy na tym żebym czuła się jak najlepiej… :)
☺️💚
👍❤️🍀
❤
@@user-ml5gj1xg6h akurat jest we mnie ogrom miłości nie tylko do siebie ale też do innych, szczególnie do moich bliskich. Wszystko co robię - robię ze względu na siebie i ze względu na innych. Żyję na tym świecie po to aby nieść wartość i uczyć ludzi na bazie moich własnych doświadczeń.
❤
W punkt.
Gdybym nie otarła się o śmierć, nigdy bym nie żyła. To niesamowite, ale to, co uważamy za złe, z perspektywy czasu jest dla nas dobre. Bo nas kształtuje.
Już nie raz się o tym przekonałam. ☺️ ♥️ Miałam sytuację że nie byłam zadowolona z mojej pracy, ale nie miałam odwagi żeby z niej odejść . Bałam się zmiany. Aż pewnego dnia, szefowa mnie zwolniła . To był szok🙂 W pierwszej chwili wpadłam w panikę . Co ja teraz zrobię. Nie mam pracy. 😏 Dosłownie po dwóch dniach , znalazłam nowa pracę. Lepiej płatną i atmosfera w pracy była super. Nie spodziewałam się takiego szczęścia.😁 Nic się nie dzieje bez przyczyny. Jak wszechświat widzi że robisz sobie krzywdę i nic z tym nie robisz żeby było lepiej, to daje kopa w dupsko.😁 To jest właśnie Błogosławieństwo😊Pozdrawiam♥️
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie Gracjanie oraz Twoim fanom Dzięki za to że Jesteś na Chwałę Pana Boga Amen Stary Baca
Któż nie chciałby mieć serca zakotwiczonego w miłości? Wyćwiczyć swoje neurony w najpiękniejszej wibracji we wszechświecie...60 dni wytrwałości może zbudować nawyk. Pozdrawiam wszystkich, którzy eksplorują i działają, którym nie wystarcza rola słuchacza i obserwatora. Przyjęcie prawdy o byciu kochanym uzdalnia do miłości. To boska fala, niech nas porwie..."Bóg jest miłością, kto mieszka w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim". To 1 list Jana :)
Kto wibruje tak , ten słyszy energie ⚡️ 🙏
Dziękujemy Ci Gracjan jesteś wspaniałą duszą 🪬❤️
No na dobre flow)
Jesteś wspaniały Gracjan 😘🤗😉!!!
Jest jest
Jesteś światłem, dziękuję.
Przypomniała mi się pewna rada : " Medytuj 15 minut dziennie , chyba, że nie masz czasu i jesteś zmęczony to wtedy medytuj godzinę "
Genialne 🎉😮
Dokładnie tak. Doskonale Cię rozumiem. Też tak mam. Wdzięczność działa magicznie. 🌹
@AnitaK.-eo2dj aZ_zz
😬
Dziękuję Ci za przypomnienie tej bezcennej rady
Witam. Napiszę dowcip (z koniem w tle), bo w TWOIM filmie pojawiły się konie. Dowcip brzmi-
,,Rodzice mieli bliżniaki, Jeden skrajny pesymista. Drugi skrajny optymista. Jak wyrównać te deficyty? -pytali rodzice. ICH pomysł był taki Jeden dostawać będzie-super prezenty. Drugiemu dawać będziemy G....
Pesymista -dostał kolej elektryczną -płacze, lamentuje, szlocha ,że to się wszystko mu popsuje, połamie, rrozładuje, itp.
Optymista-dostał -łajno końskie w koszyku- Łał, łał, łał. Posmakuje i woła radośnie,, Mamo !. Tato!. Dostałem KONIA , tylko, gdzieś sobie teraz poszedł.... łał. ,,.
Dzięki za piękny kolejny film. Cudowne treści. Cudowny prrzekaz. Dzięki. Pozdrawiam
Ludzi pozytywnych jak Gracjan- pozdrawiam👋
WITAM❤JAK WIDAC I NOC OBUDZI CZLOWIEKA,BY MOGL OBEJRZEC WLASNIE TEN FILMIK OD RAZU WYLANIAJACY MU SIE PO WLACZENIU KOMORKI😃👻🤗❤DUCH BOZY DZIALA O KAZDEJ PORZE😅❤❤❤FILMIK:MIOD NA SERCE❤❤❤DZIEKUJE ❤️ WIEC CALYM SWOIM UTULONYM❤I POZDRAWIAM WSZYSTKICH SZCZESCIARZY OGLADAJACYCH FILMIKI GRACJANA...ZYCZE WSZYSTKIM CUDOWNEGO DNIA👻🤗💞😍❤️❤️❤️
Gracjan, to jest cudowny przekaz, tyle madrosci wylewasz, tyle serca z serca dajesz, dziekuje, ze jestes. ., dzis bardzo mi pomogles ⚘️❤❤❤⚘️
Jeszcze nie obejrzałem filmu ale po tytule wnoszę, że to coś dla mnie. Pozdrawiam! i łapa w górę:)
Dziękuję ❤
To prawda. Nadwaga to próba ochrony siebie wystraszonej, zawstydzonej, niedocenionej przez samą siebie, niezaopiekowanej itd!
Miłość leczy niewspierające emocje 🥰
Witam serdecznie wszystkich ❤
Wspaniały przekaz. Gracjan jesteś najlepszy ❤️
Mam wbudowane w system to, że pracuje nad miłością własna dla siebie, nie myślę przy tym o miłości z zewnątrz. Automatycznie pojawia się chęć dbania o siebie, nie muszę się do tego zmuszać i robię to z przyjemnością, to co powiedziałeś w filmie wiem na własnym przykładzie - nie ma skuteczniejszego sposobu na wybieranie dla siebie lepiej, niż miłość własna. Warto tez zaznaczyć ze najpierw powinnismy się pogodzić sami ze sobą, żeby ta miłość mogła się tlić w tle, ciężko jest kochać kogoś do kogo czujemy żal czy inne niskowibracyjne emocje. Najlepiej ściągać opór, który wytwarza ego i puszczać akceptację wszystkiemu co się wydarzyło - proste, ale trudne - tak jak zaznaczyłeś w filmie :)
Witam Cię Gracjanie, bo w każdym człowieku mieszka Jezus, mówiąc do siebie kocham Cię mówisz to do Jezusa ❤️❤️❤️
Niesamowite, dokładnie to samo pomyślałam, że miłość do samego siebie jest miłością Jezusa w nas samych❤
@@annamajchrzak1876🙏 😇🌹❤️
Dziękuję
Miłe złego początki, lecz koniec żałosny,
Nie chciały w jarzmie chodzić woły podczas wiosny;
W jesieni nie woziły zboża do stodoły;
W zimie chleba nie stało, zjadł gospodarz woły. ( bajka Ignacy Krasicki )
Wszechświat zawsze nam sprzyja ❤
Zaczynam od teraz,,,,tu i teraz , kocham Cię Agnieszko❤
Drugi z komentarzem 🤗super i dziękuję za kolejny wartosciowy film. Zdrowia Gracjan 💪Pozdrawiam
Nic dodać nic ująć , jak w zwykle w punkt .
"Któż to wie, co jest dla nas dobre a co złe" ❤️
Fryderyk Karzełek 😊
Jak to KTO? Nasz STWÓRCA zarezerwował to wiedzę/prawo w EDENIE wyłącznie dla siebie (tzw owoc z drzewa poznania dobra i zła), ale ludzie zignorowali i ignorują to prawo STWÓRCY i dlatego mamy problem.
Super motywacja 👍
Dziękuję ❤
jesteś wspaniały, dzięki tobie moje życie staje się lepsze 🤗🤗❤
Kocham Cię za to kim jesteś i kocham siebie za to kim dzięki tobie się staje 😌❤❤
Super przypowieść i super przekaz. Odnośnie 26:48, ja bym to trochę inaczej zwerbalizował ale to tylko słowa i wiem że chodzi nam o to samo, że najważniejsze przekonanie brzmi: jesteś wystarczający taki jaki jesteś, jesteś kompletny ze wszystkimi zaletami i wadami, nic nie potrzebujesz z zewnątrz, albo inaczej, jesteś stałą, niezmienną świadomością, obserwatorem, i możesz przyglądać się swojemu ego, swojemu ciału i umysłowi, ale Ty nimi nie jesteś, albo jeszcze inaczej, istnieje tylko teraźniejszość, przeszłość i przyszłość nie istnieje, i każdy moment po prostu jest, nie jest ani dobry ani zły. Ale pewnie można to werbalizować na różne sposoby. I to nawet nie jest przekonanie, to jest prawda którą warto odkryć żeby zacząć w końcu normalnie żyć, już nie potrzebujesz nic brać, pozostanie tylko dawanie:)
Piękny,bardzo wartościowy film. Dziękuję❤
Uśmiałam się przednio, dzięki Gracjan! To się nadaje do skeczu, sprzedaj swoja historię, jeszcze dodatkowo na tym zarobisz! ;D Dokładnie tak jest. Tak samo z każdą chorobą, jeśli się sam/a nie zatrzymasz, to Twój organizm/Wszechświat sam Cię zatrzyma. W dodatku problemy, to są wyzwania, to jest piękne podejście. Dopiero jako dorośli ludzie, uczymy się tego, ale wciąż jest nas mała garstka, bo większość nie chce się zatrzymać. Każdy ma wybór, wolną wolę. Jeśli nie będziesz mógł mówić, puść nam jakąś kołysankę z napisami i ładnymi foto ;) też będzie git, albo zrób sobie przerwę, tylko algorytm google tego nie lubi ;D W każdym razie, trzymaj się, jesteśmy z Tobą, wszyscy mamy podobnie, więc doskonale się rozumiemy. Przyjąłeś to z pokorą, bazując na swojej wewnętrznej mądrości i pięknej przypowieści, inny by się wkurzył albo załamał. Dzięki za to, zasilasz całe kwantowe pole.
Gracjan, jak ja lubię tą Twoją prostotę mówienia i wyjaśnienia spraw trudnych. Dziękuję pięknie Bogu za Twój dar istnienia. 🌼🌼🌼
Dokładnie, mogłeś mi to powiedzieć rok temu😂 ale dobrze wiedzieć. Było tak jak mówisz 😊 dziękuję ❤💛🧡
Idę powiedzieć sobie jak bardzo się kocham, chodź to od dawna wiem. Powiem sobie za co najbardziej na wypadek jakbym zapomniała.❤😘
Dzięki Gracek❤
Gracjan jesteś wielki! Wczoraj obejrzałem twój film, na wieczór wydarzyła się pewna tragedia, a dziś rano przekształciło się to o 180 stopni i osiągnąłem sukces! Cały czas miałem w głowie "nie wiem co to jest, nie oceniam, zostawiam to i zobaczymy", zero paniki! Wiem dokładnie o czym mówisz, mam aktualnie ten sam vibe, który tu opisałeś! Pozdrawiam Cię! 👍
Gracjanie bardzo Ci dziękuję. To jest bardzo mądry film, który pomógł mi. Mówisz co i jak zrobic w ważnych momentach, które są dla mnie ważne.
Ale fajny film! Gracjan jesteś extra 💚💛 Dziękuję 🙏
Dziękuje!! Właśnie teraz jestem na etapie ze wszystko się „wali”, ale teraz już wiem ze w sumie nie wiem co to może być, co mi dobrego chce dać Bóg przez to później❤ Dziękuje Gracjan🫶Właśnie tego teraz potrzebowałam!! God bless you!
Dziękuję Gracjan 🌬💨🌬💨💕
Dziękuję Ci Gracjanie za ten mądry przekaz,
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich którzy są tutaj razem z nami❤❤❤❤❤
Świetny Film, Piękne Przesłanie. 👍😀😊🤩 Dziękuję 🌟🍀
Super dziękuję ❤
Dziękuję Gracjan że Jesteś🙂🙏🏻 Nawyk 60 dni mówienia kocham Cię wdrażam od dziś w życie🥰
Dziekuje za film
Ja kocham Ciebie Gracjan za to jaki jestes i co robisz. Dziękuję
Jesteś niesamowity ❤pod każdym względem, pełna moc 🎉
Od razu ...pomyślałam, że będę powtarzała te słowa ...dziękuję
Aby nie zapomnieć - napisałem na lustrze szminką żony "Kocham Cię".
Dodałem więc do tego warstwę, że kocham żonę, ale też wytłumaczyłem jej koncepcje z 5min. "Kocham Cię" w kierunku siebie.
Dziękuję.
Też wierzę, że wszystko co mnie złego spotyka z czasem na dobre się odmienia. I tak jest. ❤
Bardzo dużo na TH-cam jest mentorów i duchowych przewodników,powiem że słuchałam wielu,kobiet mężczyzn,z Tobą najbardziej rezonuje, Dziękuję Ci że jesteś, dziękuję za energię która tu zostawiasz, tłumaczysz tak dogłębnie i zrozumiało, Dziękuję że trafiłam na Ciebie akurat teraz ❤.
Kurcze, od dłuższego czasu, od kilku lat nawet próbowałam znaleźć tą opowieść. Kiedyś gdzieś ją usłyszałam, ale niezbyt dokładnie pamiętałam. Teraz przyszło mi powiadomienie, widze początek tytułu i pierwsza myśl " to na pewno ta opowieść". Dzięki Gracjan ❤
Czekałam na ten film. Jak na każdy z ekscytacją. 🙏
Dziękuję jestem Bardzo wdzięczny ❤️ każdy film dotyczy mnie ,dziękuję Bogu ,że mi Ciebie zesłał ❤
Szok jeszcze w życiu nie doświadczyłem tak szybko tego czego właśnie zaczolem Suchac, aż mnie zamurowało :)
Dziękuję, przypowieści nie znałam,ale tek właśnie od lat funkcjonuje....i właśnie ważna jest wdzięczność.... dziękuję, Gracjan....
Fenomenalny jest ten film👏 proszę nagraj coś jeszcze o odkładaniu rzeczy na później żeby nie znajdować się w takiej sytuacji, że coś tracimy żeby było lepiej jak np. u Ciebie z tym zębem albo u wielu ludzi ze zdrowiem, bliskimi, pieniędzmi itd
Ojj, to byłby genialny filmik. Zmagam się z prokrastynacją przez całe życie. Jestem ciekawy spojrzenia Gracjana na ten temat
Niesamowite Gracjan. Od dłuższego czasu zagłębiam się w przekaz Nevilla'a Goddart'a i dosłuchalam się dziś też tego samego w Twoim filmie:)❤
„Nie wiem czy to dobre czy to złe, ale BÓG to wie. Oby okazało się to czymś w stronę błogosławieństwa Bożego”. 💕
Fantastyczne! 🎉
Uwielbiam Twoje filmy, calkowicie zmieniaja moj punkt widzenia❤
Gracjan, dziękuję za słowa „ never give up”tytuł idealny do tego, co obecnie przeżywam. Jak zobaczyłam, że jest nowy film od razu podziękowałam „ w ciemno”, że w tym filmie znajdę siłę i odrodzę się na nowo. Tak się stało. Wiara czyni cuda❤
Ja tak samo🙏🏻🙌🏻
Jeden dzień po obejrzeniu i już przyjęłam myślenie ojca, chociaż częściowo, pomału. Bardzo dziękuje. Z każdym Twoim filmem wynoszę coś wartościowego
🧡💚❤💗💙dziękuję za triki, będę robić
Gracjan jesteś genialny! Znów trafiasz w punkt w to co teraz dzieje się u mnie. Dzięki że dzielisz się z tym z ludzmi!😆
Dzień dobry, to jest pierwszy Twój film, który zrozumiałam i podobał mi się 😊. Dziękuję!
Gracjan, bardzo to ze mną rezonuje. Ogromnie dziękuję! ❤️ Aż mam łzy w oczach ❤️
Spokojnie - Gracjan - jak będziesz mieć dzieci to się okaże ze masz 150% więcej energii niż zwykle! ;) po prostu musisz pewne rzeczy zrobić, masz wrażenie ze już więcej nie dasz rady, ale idziesz i robisz, bo mały człowiek na Ciebie liczy!!
Gracjan dziękuje Ci, jak zwykle ratujesz mi życie❤
Dobrze Cię widzieć 💚 i dziękuję za to proste ćwiczenie. Jest trudne do wyrobienia jako nawyk.. Wish me luck 🙏☺️
Gracjan, już nawet nie będę pisać, że film i przekaz super cenny, ale najśmieszniejsze jest to, że mam właśnie zaległą ósemkę do wyrwania, o której mniej więcej od roku myślę, że muszę wyrwać i....zebrać się nie mogę 😄 Dziękuję, chyba tego znaku nie zignoruję już 😉
Chyba
Chyba nie chyba, ósemki już usunięte. Dzięki Gracjan za skuteczną motywację 😉
@@architektokolicznosci4512 była ósemka teraz chyba więcej,oby to nie jedynka😉
Dzięki Gracjan. Super ❤🙏
Jesteś fantastycznym człowiekiem. Prawdziwym... Z każdym filmem lubię Cię jeszcze bardziej :)
Myślałam, że już się zbudowałam, a Ty budujesz mnie dalej. Wdzięczność
Przełomowe wideo dla mnie dziękuję ❤
To interesujący punkt widzenia ❤
Ten odcinek jest doskonałym uzupełnieniem filmu "Pierwszy dzień mojego życia", który oglądałam wczoraj. Polecam!
❤
Dziekuje z calego serca i zycze wspanialego dnia!
Kocham siebie i mówię to codziennie. Moje życie zmieniło się o 180 stopni i w tym jest Twój udział.❤️. Ogromnie jestem i wdzięczna 💐
Super materiał . Jestem wdzięczny za lekcje ❤
Gracjanie znowu poruszyłeś w filmie ważny temat, który prowadzi do zrozumienia, kluczowych kwestii, jeśli się nad nimi zastanowić, czyli zrozumienia, że to my nakładamy wydarzeniom naklejkę „dobre”- „złe” i często czas oraz zachodzące w nas procesy dojrzewania świadomości prowadzą do zmiany tych naklejek. Słowa pana Kleyffa „płachta nieba daje zawsze to co trzeba” w skrócie ujmują prawdę bajki, którą przytoczyłeś.
Mam wrażenie, a nawet pewność, iż każde z trudnych doświadczeń życiowych, jakie było udziałem mojej dotychczasowej drogi, było potrzebne, a nawet niezbędne, bym mogła przestać oceniać siebie i innych, bym zrozumiała, że ocenianie nie należy do mnie, bo moje postrzeganie świata jest ograniczone, do grajdołka w którym siedzę. Jezus powiedział, że daje nowe przykazanie "Byście się wzajemnie miłowali”; „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego". Jeżeli nie okażę zrozumienia, miłości i szacunku sobie, to nie mogę tego uczynić nikomu innemu, bo nie mogę dzielić się czymś czego nie mam. Słowa w Biblii były wypowiedziane w określonych sytuacjach historycznych. Słowa te były też tłumaczone na współczesny język przez ludzi, nauczycieli o mniej lub bardziej otwartych sercach i umysłach. Prawdziwych proroków głoszących miłość ludzkość taj jak Jezusa wieszała na krzyżu, lub wykluczała ze swojej społeczności, a potem wykorzystywała ich słowa do uzasadnienia, że w imię Boga trzeba mordować i pozbawiać życia. A przecież Bóg jest życiem i miłością, nie wyklucza, ale przytula swoje dzieci (wszystkie) jak kochająca życzliwa matka. Droga do zrozumienia, że Bóg jest miłością, a ja jego dziecko, jestem do niego podobna i jestem zdolna patrzeć na świat do którego mnie posłał z miłością, życzliwością i zrozumieniem była długa i trudna, ale jestem za nią bardzo wdzięczna. Świadome macierzyństwo było i jest dla mnie drogą do zrozumienia czym jest i jaka jest miłość pisana z małej i wielkiej litery. Dzięki tej drodze nie polegam już na kapłanach, religiach itp, ale na Bogu, który po kolei pokazuje mi, gdzie są stelle, bałwany i ołtarzyki zasłaniające i oddzielające mnie od NIEGO, czyli od MIŁOŚCI. System wierzeń i wartości, które przejęliśmy od naszych przodków, kontroluje nasze życie. Niektórzy chcą za wszelką cenę zatrzymać, a nawet cofnąć nas do znanej przeszłość, bojąc się tego, co życie daje teraz. (Jak z Galileuszem po czasie przyznają się do błędu.) Alan Watts powiedział, że nie zrozumiemy podstawowych założeń swojej własnej kultury, jeśli pozostanie jedyną jaką znamy. Dlatego warto poznawać inne punkty widzenia niż własny. Marek Aureliusz powiedział, że miłość nie jest tym co mówisz, ale tym co robisz i tym w jaki sposób jesteś, (podobne przesłanie płynie z Ewangelii), dlatego warto z uwagą i zastanowieniem słuchać słów tych, którzy mienią się być autorytetem w dziedzinie prawego i moralnego życia. Nikt nie zwolni nas z odpowiedzialności za własne wybory, ale jeżeli podejmiemy je w oparciu o właściwe przesłanki i zrozumienie siebie oraz tego jakim wartościom chcemy być wierni- to odrzucenie, strach, lęk, i poczucie winy nie mają nad nami władzy, a miłość jest dla nas przewodnikiem do szczęśliwego życia; bo jak powiedział Kant „niebo gwiaździste nade mną, a prawo moralne we mnie”. Jeszcze raz dziękuję za podjęcie tematu. Pozdrawiam wszystkich czytających tę wiadomość i życzę miłego dnia. Poniżej link do utworu „Płachta nieba” (w piękny sposób ujmuje omawiane zagadnienie)🌹🌻🌹
th-cam.com/video/5pUPmdi1Ols/w-d-xo.html
Unconditional love in front of your mirror (Louise's Hay work also).
Dziękuję💖💖💖
Wszystko bylo i jest dla mnie błogosławienstwiem, nawet smierc mamy, jak o tym mówiłam wszyscy patrzyli na mnie jak na ufo😮
A ja wiem, że to było błogosławieństwo...I Wszystko co mi się wydarza uważam za błogosławieństwo...❤
Dziękuję za ten materiał ❤
Z tymi przypowieściami to zapewne jest ich więcej niż często byśmy nawet mogli przypuszczać
Jakie ja miałam szczęście trafiając na Twój kanał❤ jesteś świetny
Juz n’a przelomie V i VI wie ku - Sokrates mówił : „wiem, ze nic nie wiem”
Grecki filozof(przypadek?) chciał nam przekazać , ze jeśli czegoś nie wiesz to masz świadomość własnej niewiedzy - jak ojciec.
Gracjan z wiekiem i doświadczeniami poszerzasz swoje horyzonty i nazbierasz większego opanowania w niespodziewanych sytuacjach, dojrzewasz a może już dojrzałeś!
Dzięki za Twoje opowieści!!!
Łapka w górę, jutro obejrzę ❤
"A czy to dobrze czy to żle to się okaże"
Dzięki👌
Staram się od dłuższego czasu tak funkcjonować. To jest zbawienie! Super filmik.
Nie mogę wyjść z podziwu za każdym razem gdy oglądam Twoje filmy
Przyjacielu przyjaciółko ❤dziękuje🙏👌😍🧡🧡🧡
Genialne przemyślenia, akurat jestem na wyzwaniu zmiany przekonań by uczynić ze swojego życia arcydzieło :D
Pozdrawiam Gracjan
Nagrałbys coś na temat kontroli, na temat relacji z jedzeniem, zauważyłam że już dawno poddałam się z tym że mogę sobie coś odmowic, często jem pod wpływem stresu, były tygodnie gdzie było super, a nagle nie wiem coś zjadłam ,, zakazanego” i zaraz byłam zła, później stwierdzialam ze jak już zaczęłam to już wszystko poszło na marne itd ze u wszystkich widzę efekty, tu ktoś schudł, tu ktoś ma super urzeźbione ciało, tu ktoś potrafi sobie coś odmowic bo ma cel… a ja? Ja wierze w to ze nigdy nie osiągnę jakiejś super zmiany.. mam 23 lata, męczę się z tym długo, jestem surowa dla siebie, wszystko chce robić na 100%… super ze jesteś
Ja z kolei gdy mam stres to wszystko mi "rośnie w buzi" i nie mam apetytu
Gracjan dokładnie wszystko jest w nas nawet tzw RZECZYWISTOŚĆ to tylko obraz generowany w naszych głowach i tylko tam można zmieniać to co chcemy zmienić oczywiście rzeczywistość niechętnie chce tych zmian.
Ten filmik pokazał mi się w chwili , że uratowałeś moje myślenie. Nie uważam że to przypadek. Kocherencja i " niewiem co to jest ,nie mogę tego ocenić "
Dziękuję. Podejmę wyzwanie.
Dzięki serdeczne 🌞 Gracjan
Tak Gracjan, masz rację - gdy nie zajmujesz się czymś spychasz to na wieczne później to życie potoczy się tak, że będziesz musiał się pewnego dnia tym zająć gruntownie, przeżyłam to kilka razy. Ja bym to nazwała ciężką sesją egzaminacyjną gdy nie chodziło się na zajęcia. A gdy osiągasz pewien poziom świadomości - idąc logiką pana Mieczysława Bielaka - wtedy zdarzają się małe kartkóweczki. A w tej opowieści słyszałam że ktos używa słów " nie wiem czy, to dobre czy złe - nie znam pełnego obrazu", serdecznie pozdrawiam 😊❤
Gracjan rób dalej to co robisz 😊