Ciekawie opowiadasz. Odnośnie pożółkłych koszulek - nigdy nie przeznaczam starych ubrań na "po domu". Przeznaczam je na szmatki do sprzątania. Po domu chodzę w bardzo ładnych ubraniach, w których czuję się atrakcyjnie. Bo tak sobie myślę: dlaczego dla męża, który jest dla mnie najważniejszą osobą i dla którego stroiłam się na randki, mam się teraz ubierać w porozciągane i stare rzeczy, a ubierać się ładnie do obcych ludzi na ulicy? Poza tym im lepiej się ubiorę, tym lepiej się czuję. No i życie jest za krótkie, żeby chodzić w byle czym :D Pozdrawiam serdecznie. :)
Mam dokładnie takie samo podejście. Nie mam jeszcze męża, ale ładnie w domu warto też wyglądać dla samej siebie czy innych domowników. Gdybym miała chodzić nawet po domu w starych i po prostu brzydkich ubraniach (niekoniecznie idzie to zawsze w parze, mam też dużo starych ubrań, które wyglądają wciąż bardzo dobrze, bo są po prostu dobrej jakości) to nie czułabym się kobieco ani tym bardziej ładnie.
Ja od lat już nie trzymam ciuchów "po domu",czyli tych wytartych i rozciągniętych 😁 Co sezon wjeżdża odgracanie i jest to totalnie bez sentymentów. Po domu mam 2 komplety polarowych piżamek i 3 komplety dresowe i w tym najczęściej sobie śmigam. Jest ciepło,wygodnie i schludnie. Moim zdaniem to jak wyglądamy ma spore znaczenie dla naszej psychiki 😁 Jeśli chodziłabym w rozciągniętych i poplamionych starych ubraniach to czułabym się fatalnie i mniej zdobiła danego dnia😊
No tak, pozbywać się rzeczy które zrobiły za małe lub za duże i kupować nowe najlepiej w dobrym gatunku, tylko czy wszystkich stać na to. Czy nie lepiej jednak przetrzymać takie ubrania które są dobrej jakości i w klasycznym fasonie bo jednak figura zmienia się. Ja w swoim życiu chudłam i tyłam kilka razy z różnych przyczyn.
Gdybys mnie oglądała dużej to byś wiedziała, że zawsze stawiam na jakość i ponadczasowe, klasyczne rzeczy i do posiadania takich właśnie zachęcam 😉 Tu nie chodzi o bezmyślne wyrzucanie z szafy, bo ktoś na YT tak powiedział tylko dostosowanie każdej rady do swojego życia i preferencji. Naprawdę trzeba to tłumaczyć?
@@Mirellamniejwiecej Niegrzeczna i chamska odżywka .Nie masz monopolu na wiedzę i Twoje rady nie są tak złote , jak Ci się wydaje ...trochę grzeczniej !!!
Hej, hej! 😊 Przyjemnie się Ciebie słucha. Mówisz bardzo rozsądnie. Ja uporałam się już jako tako ze swoją ''pracową" kapsułką, ale rzeczy po domu to wciąż temat do przerobienia. Jest tak jak mówisz - jak założy się byle co po domu, to też mniej się chce 'ogarniać' siebie, zadbać o siebie itd. Ale ile też potrzebujemy tak naprawdę tych rzeczy po domu - racja, nie wszystko, co już nie nosimy gdzie indziej nadaje się po domu i wpychanie tego do szafy, że niby donosimy, to najzwyczajniej próba racjonalizowania sobie błędnych zachowań. Teoretycznie wiem to, ale w praktyce u mnie to nadal proces, małymi krokami chcę do nowego roku to zmienić.💪
Zgadzam się z Tobą Kochana i działaj sobie małymi krokami, najważniejsze to to by jak najbardziej zminimalizować bezsensowne zakupy 😉 Trzymam za Ciebie kciuki! ❤️
Od roku preferuję minimalizm. Dawno tak dobrze się nie czułam jak wtedy gdy odgruzowalam szafę i mieszkanie. Jestem przeciwniczką "przydasiow". W moim domu rodzinnym wszystkiego bylo pełno. Sprzątanie było koszmarem. Szafa nie miała dna. Oja mama była typowym "chomikiem". Może dlatego pokochałam minimalizm 😊 Kupilam porządne i ładne rzeczy do domu. Wszystkie dziurawe i zniszczone rzeczy ujrzały dno kubła na śmieci. 😂 Z szafy codziennej "do ludzi" zostaly tylko ubrania, które uwielbiam i na mnie pasują. Za małe i takie które leżały powyżej 3 lat również poszły w odstawkę. Odgracilam też kuchnię. Mam tylko absolutnie potrzebne mi rzeczy. Zniszczone patelnie, stare poniszczone rzeczy sprzed lat zostały wywalone. Najbardziej dumna jestem z piwnicy. Wywaliłam łącznie 17 worów 120l. Tyle było staroci typu leżak połamany sprzed 40 lat. Tata uznał że mi się przyda 😂😂😂😂 Co do prezentów to jest to istny koszmar. Od koleżanek i starszych ciotek zazwyczaj dostawałam "badziewie" np jakaś polarowa poduszka z wizerunkiem kota, świecznik ze sklepu wszystko po 4zl itp. Wywaliłam wszystko. Leżało to pochowane zabierając miejsce. "A bo danej osobie będzie przykro jak to wywalę ". Teraz po latach proszę by mi nie kupować niczego do domu bo mamy inny gust.
Moje "podomki" to ulubione sztuki, które się już nie nadają na wyjście do ludzi. Więc ja w domowych ciuchach czuje się najlepiej. Bo są ulubione, sprawdzone, najukochańsze ale poprostu wychodzone 😂
Mam komplet szarych ubrań w średnim stanie "do sprzątania" (nie lubie odkrywać odbarwień od chloru na swoich czarnych ciuszkach) oraz "na remont", ale te po domu wolę mieć estetyczne. Być może jako osoba która w domu spędza dużo czasu szkoda mi życia na chodzenie brzydko ubraną.
2× w roku porządkuje szafę,i oddaje bardzo dobre rzecz..Po domu też noszę ładne ciuchy.Nie wyobrażam sobie chodzić w starej bieliźnie.Kupuje rzeczy dobre gatunkowo.Wagowo jestem stale taka sama,ale z wiekiem też figura się zmienia,więc jak coś nie leży perfekcyjnie to oddaje.
Teraz jest najlepszy czas na to żeby zrobić porządek w szafie. Trzeba być twardym i rozstać się z niektórymi ubraniami. Dzięki za filmik i gorąco pozdrawiam Kochana ❤❤❤
Z tym oddawaniem do organizacji to nie tak hop - hyc, zawsze warto zadzwonić i upewnić się , czy na pewno potrzebują jakichś rzeczy. Ciuchów , butów, maskotek itd jest więcej niż ludzi na Ziemi, więc nie zawsze nasze wspaniałe dary zrobią innym dobrze. A tak w ogóle to lepiej kupować z rozumem i zastanowić się , jak mogą skończyć nasze zakupy, które już nam się odwidziały.
Kochana, to chyba jasne, że nie przyjeżdża się z torbami swoich niepotrzebnych rzeczy do organizacji, która nawet nie wiemy czy je przyjmie 😉 Zawsze trzeba się upewnić i wybrać odpowiednie miejsce. Co do rozsądnych zakupów, zgadzam się w stu procentach. To właśnie staram się przekazywać w swoich filmach 😉
Ja mam strasznie duże różnice w rozmiarach. Waga mi skacze i niestety zmieniam te ubrania bardzo często. Mam ubrania na chude czasy i grube czasy, ale trzymam je na strychu i jak waga mi się zmienia to robię rotację. Żal mi np. za małych biustonoszy w dobrym stanie, wiedząc, że za chwilkę może mi ich brakować. Jedynie pozbywam się tego czego jestem pewna, że już mi się nie podoba i nie będę tego nosiła, zniszczone rzeczy takie nieużyteczne. Zamierzam też się pozbyć ubrań ciążowych bo już nie zamierzam w tej ciąży być. Część zniszczonych rzeczy zostawiam do pracy w ogrodzie bo akurat do pracy z różami potrzebuję tych gorszych rzeczy.
Jak ja to rozumiem ! Mam ubrania w 3 różnych rozmiarach i dokładnie rozumiem takie podejście. W szafie mam to co aktualnie noszę a w garażu w wielkiej walizce 2 pozostałe rozmiary.
Mirella dzieki Twoim starszym filmom w tym roku mam misje zeby wszystko co mam w szafie ubrać pochodzic jeden dzien i zdecydowac co nie pasuje lub przy niszeniu cos uwiera ,nie czuje sie w niej komfortowo to wylatuje z szafy. W okresie letnim udało mi się ubrac 95 %ubran letnich i duzo wyleciało ale na szczescie nie przybyło nic niepotrzebnego.spisywalam na kartce co potrzebuje,czego mi brakuje i cudownie bylo odkryc ,ze wcale nie jest tego dużo jak by mi sie wydawało. Teraz mam taki plan na okres jesienno-zimowy ale juz jak wprowadzalam te rzeczy do szafy ( przechowuje sezonowo) byly robione czystki i teraz juz raczej jak wyleca to moze z 5 rzeczy do ktorych nie jestem pewna. Dzieki za motywację.
@@MariolaKubacka-nv8ng serio ? Wiesz czasami piszemy komentarz w kolejce do lekarza i nie zawsze zastanawiasz się czy jest dobrze stylistyczne. Dzięki zwrócę na to uwagę .
Mirelko w takim kolorze wloskow Ci najlepiej 😊 Filmik super jak zawsze! A czy jestes w stanie orientacyjnie okreslić ile ubran lacznie posiadasz? Liczylas kiedys z ciekawosci? Pozdrawiam serdecznie ❤😊
Dzięki śliczne, bardzo mi miło! ❤️ Nigdy nie liczyłam swoich rzeczy, bo nic by to nie zmieniło w moim podejściu do nich. Mam po prostu z nich regularnie korzystać, mają mi dobrze służyć i mam się w nich super czuć 😉
Witam serdecznie . Ja mam sporo rzeczy nie w moich kolorach kupionych , bo tanie. Małymi krokami staram się to zmienić. Co do rzeczy wartych wywalenia dodam jeszcze ciuchy, które skurczyły się lub spodnie gdzie przekręcają się co chwilę szwy. . Dla mnie zakupy odzieży są męczące, bo albo rozmiar nie pasuje, albo skład kiepski lub cena za wysoka.
Hej Kochana! Rozumiem Cię bardzo dobrze, bo sama nie przepadam za zakupami odzieżowymi, a szczególnie za robieniem ich w sklepie. Strasznie męczące i ciężko jest znaleźć coś idealnego 🙈
Witaj. Dobre podpowiedzi. Ale co do rzeczy z metkami, no to nie!;))))Ja mam tak, że buty, zwłaszcza sprawdzone modele, które są tą wiśnią na torcie do outfitu😄, dobre gatunkowo, kolor, model po prostu w punkt i sprawdzony, kupuję zawsze podwójnie i często w różnych kolorach powielony))). Bo but musi być idealny. A niestety zużywa się szybciej niż to do czego go kupiłam. A skoro wydałam już kupę kasy na te ciuchy to druga para czeka na swoją kolej by w razie WU zastąpić pierwszą😅. Również mam często ciuchy z metką( te zapasowe, zastępcze ,gdy pierwszy egzemplarz ulegnie jakiemuś wypadkowi)))) I nie. Nie interesuje mnie, że ktoś pomyśli: ona w tych samych butach juz czwarty rok chyba😆. Bo skoro to widzi, znaczy but jest zajefajny w tym zestawie. O zapasie " porządnej" bielizny z metkami, w trzech bazowych kolorach, skarpetkach z metką, t- shirtach, dwóch piżamkach ( na zimno i ciepło itp. nawet nie wspomnę:) Skąd na to miejsce mam i dlaczego tak? Bo czystkę robię zgodnie z Twoimi zaleceniami co trzy, cztery miesiące. Nie ma "leżajek, poplamek, poprutek" i takich tam. Od razu kosz. Żadnego" po domu" Nawet gdy kochałam ten ciuch. Nie dobry na wyjscie, to do domu tym bardziej NIE😃Tu ma być klimacik i samopoczucie wyjątkowe. W końcu to nasz pałac, księżniczki 🤭i tego się trzymajmy😆. Wszędzie ma być klar i ordnung czyli czysto, porzadek i przejrzyście, o ergonomii otoczenia nawet nie wspomnę, pozdrawiam 🙋♀️🍀i sorki za długi wywód. Ale jakaś poranna wena mnie dziś dorwała😁. Aaaa to jak tak rano jest to może by tak tą garderobę zaś ogarnąć? Eeee tam. Juuuuutroooo🫣 albo kiedyś tam😂😂😂.
Chodziło mi o rzeczy z metkami, których nie będziemy nosić z różnych powodów ale leżą w szafie i czekają na nie wiadomo co. Twój przypadek jest inny, bo masz plan na te rzeczy i będziesz z nich korzystać 😉
@@Mirellamniejwiecej Tak, wiem o co Ci chodziło. Ja też nie kupuję tyle by nie wiedzieć po co i co mam😄. Tak w Twoją stronę idę raczej. Kapsułowo, może jeszcze nie minimalistycznie. Ale w tą stronę będę zmierzać. Od roku tak mam dopiero, może dwóch. I kolory też te co Ty kupuję, plus czerwień dająca po oczach🤩,dla kontrastu czasem. 😆No i jeans wakacyjnie mi leży. To tyle. Żadnych innych czegoś tam. 🍀🖐️Hejka:)
Filmiku z organizerami mialas tam taki okragly organizer obrotowy i tam mialas cherbaty chyba 😊 tam byla puszka fioletowa zielona coto za herbaty i czy polecasz dziekuje pozdrawiam.
Tak,zdarza mi sie odkladac skarpetki do zaszycia, czasem nawet tydzien czekaja, klade je w widocznym miejscu, zeby nie zapomnieć. Co do ubran po domu to warto regularnie przegladac ich stan, bo szybciej sie zuzywaja. Lepiej miec mniej a ulubione, noscic czesto. Gust potrafi sie zmienic i np to w czym czulismy sie fantastycznie rok temu , w tym roku juz zle sie czujemy, dlatego wazne żeby nie kupowac i gromadzic dużych ilości
Ciekawie opowiadasz. Odnośnie pożółkłych koszulek - nigdy nie przeznaczam starych ubrań na "po domu". Przeznaczam je na szmatki do sprzątania. Po domu chodzę w bardzo ładnych ubraniach, w których czuję się atrakcyjnie. Bo tak sobie myślę: dlaczego dla męża, który jest dla mnie najważniejszą osobą i dla którego stroiłam się na randki, mam się teraz ubierać w porozciągane i stare rzeczy, a ubierać się ładnie do obcych ludzi na ulicy? Poza tym im lepiej się ubiorę, tym lepiej się czuję. No i życie jest za krótkie, żeby chodzić w byle czym :D Pozdrawiam serdecznie. :)
Mam dokładnie takie samo podejście. Nie mam jeszcze męża, ale ładnie w domu warto też wyglądać dla samej siebie czy innych domowników. Gdybym miała chodzić nawet po domu w starych i po prostu brzydkich ubraniach (niekoniecznie idzie to zawsze w parze, mam też dużo starych ubrań, które wyglądają wciąż bardzo dobrze, bo są po prostu dobrej jakości) to nie czułabym się kobieco ani tym bardziej ładnie.
@@jannajanna9508 ciekawe co mówisz. Nigdy o tym nie pomyślałam w ten sposób. W sumie ma to dużo sensu.
Brawo 👏 @jannajanna9508 ja robię dokładnie tak samo❤️
Super podejście ! Nigdy tak nie pomyślałam
Tak, masz RACJĘ😊❤
"Po domu" trzeba wyglądać tak, żeby nie wpadać w panikę, kiedy ktoś zapuka do drzwi😉
Dobre! 😁
Ja od lat już nie trzymam ciuchów "po domu",czyli tych wytartych i rozciągniętych 😁 Co sezon wjeżdża odgracanie i jest to totalnie bez sentymentów. Po domu mam 2 komplety polarowych piżamek i 3 komplety dresowe i w tym najczęściej sobie śmigam. Jest ciepło,wygodnie i schludnie. Moim zdaniem to jak wyglądamy ma spore znaczenie dla naszej psychiki 😁 Jeśli chodziłabym w rozciągniętych i poplamionych starych ubraniach to czułabym się fatalnie i mniej zdobiła danego dnia😊
Mialam kilka ciuchow na czas " kiedy schudne" i teraz wlasnie schudlam i sie przydaly😊
Gratulacje Kochana! Nie muszą czekać 😉❤️
@@ay13ako13 a kiedys ubrania byly lepszej jakosci i ladniejsze wiec warto zatrzymac takie ubrania.
No tak, pozbywać się rzeczy które zrobiły za małe lub za duże i kupować nowe najlepiej w dobrym gatunku, tylko czy wszystkich stać na to. Czy nie lepiej jednak przetrzymać takie ubrania które są dobrej jakości i w klasycznym fasonie bo jednak figura zmienia się. Ja w swoim życiu chudłam i tyłam kilka razy z różnych przyczyn.
Gdybys mnie oglądała dużej to byś wiedziała, że zawsze stawiam na jakość i ponadczasowe, klasyczne rzeczy i do posiadania takich właśnie zachęcam 😉 Tu nie chodzi o bezmyślne wyrzucanie z szafy, bo ktoś na YT tak powiedział tylko dostosowanie każdej rady do swojego życia i preferencji. Naprawdę trzeba to tłumaczyć?
@@Mirellamniejwiecej trzeba, w filmie mówisz co innego. Kiepsko to wyszło i ta odzywka niegrzeczna.
@@Mirellamniejwiecej j
@@Mirellamniejwiecej Niegrzeczna i chamska odżywka .Nie masz monopolu na wiedzę i Twoje rady nie są tak złote , jak Ci się wydaje ...trochę grzeczniej !!!
Chamskie to jest ocenianie człowieka po jednym filmie i nie znając go kompletnie.
Hej, hej! 😊 Przyjemnie się Ciebie słucha. Mówisz bardzo rozsądnie. Ja uporałam się już jako tako ze swoją ''pracową" kapsułką, ale rzeczy po domu to wciąż temat do przerobienia. Jest tak jak mówisz - jak założy się byle co po domu, to też mniej się chce 'ogarniać' siebie, zadbać o siebie itd. Ale ile też potrzebujemy tak naprawdę tych rzeczy po domu - racja, nie wszystko, co już nie nosimy gdzie indziej nadaje się po domu i wpychanie tego do szafy, że niby donosimy, to najzwyczajniej próba racjonalizowania sobie błędnych zachowań. Teoretycznie wiem to, ale w praktyce u mnie to nadal proces, małymi krokami chcę do nowego roku to zmienić.💪
Zgadzam się z Tobą Kochana i działaj sobie małymi krokami, najważniejsze to to by jak najbardziej zminimalizować bezsensowne zakupy 😉 Trzymam za Ciebie kciuki! ❤️
@@Mirellamniejwiecej Dzięki! 🥰
Od roku preferuję minimalizm. Dawno tak dobrze się nie czułam jak wtedy gdy odgruzowalam szafę i mieszkanie. Jestem przeciwniczką "przydasiow". W moim domu rodzinnym wszystkiego bylo pełno. Sprzątanie było koszmarem. Szafa nie miała dna. Oja mama była typowym "chomikiem". Może dlatego pokochałam minimalizm 😊
Kupilam porządne i ładne rzeczy do domu. Wszystkie dziurawe i zniszczone rzeczy ujrzały dno kubła na śmieci. 😂
Z szafy codziennej "do ludzi" zostaly tylko ubrania, które uwielbiam i na mnie pasują. Za małe i takie które leżały powyżej 3 lat również poszły w odstawkę.
Odgracilam też kuchnię. Mam tylko absolutnie potrzebne mi rzeczy. Zniszczone patelnie, stare poniszczone rzeczy sprzed lat zostały wywalone.
Najbardziej dumna jestem z piwnicy. Wywaliłam łącznie 17 worów 120l. Tyle było staroci typu leżak połamany sprzed 40 lat. Tata uznał że mi się przyda 😂😂😂😂
Co do prezentów to jest to istny koszmar. Od koleżanek i starszych ciotek zazwyczaj dostawałam "badziewie" np jakaś polarowa poduszka z wizerunkiem kota, świecznik ze sklepu wszystko po 4zl itp. Wywaliłam wszystko. Leżało to pochowane zabierając miejsce. "A bo danej osobie będzie przykro jak to wywalę ". Teraz po latach proszę by mi nie kupować niczego do domu bo mamy inny gust.
Jestem pod wrażeniem!
Moje "podomki" to ulubione sztuki, które się już nie nadają na wyjście do ludzi. Więc ja w domowych ciuchach czuje się najlepiej. Bo są ulubione, sprawdzone, najukochańsze ale poprostu wychodzone 😂
Mam komplet szarych ubrań w średnim stanie "do sprzątania" (nie lubie odkrywać odbarwień od chloru na swoich czarnych ciuszkach) oraz "na remont", ale te po domu wolę mieć estetyczne. Być może jako osoba która w domu spędza dużo czasu szkoda mi życia na chodzenie brzydko ubraną.
2× w roku porządkuje szafę,i oddaje bardzo dobre rzecz..Po domu też noszę ładne ciuchy.Nie wyobrażam sobie chodzić w starej bieliźnie.Kupuje rzeczy dobre gatunkowo.Wagowo jestem stale taka sama,ale z wiekiem też figura się zmienia,więc jak coś nie leży perfekcyjnie to oddaje.
1/3 odcinka o białych koszulkach. Nic nowego się nie dowiedziałam.
@@dorotka8258 racja, przegadane
Teraz jest najlepszy czas na to żeby zrobić porządek w szafie. Trzeba być twardym i rozstać się z niektórymi ubraniami. Dzięki za filmik i gorąco pozdrawiam Kochana ❤❤❤
Dzięki Tobie jakiś czas temu zrobiłam rewolucję w swojej szafie. Teraz kupuję raz a konkretnie.
Dzięki za polecenie kurtki, jest mega😊😊😊
Brawo Kochana! ❤️
Im jestem starsza tym mam mniejszy sentyment do czyszczenia szafy. To tylko kawalek materiału, ubrania sa dla ludzi a nie ludzie dla ubrań.
Z tym oddawaniem do organizacji to nie tak hop - hyc, zawsze warto zadzwonić i upewnić się , czy na pewno potrzebują jakichś rzeczy. Ciuchów , butów, maskotek itd jest więcej niż ludzi na Ziemi, więc nie zawsze nasze wspaniałe dary zrobią innym dobrze. A tak w ogóle to lepiej kupować z rozumem i zastanowić się , jak mogą skończyć nasze zakupy, które już nam się odwidziały.
Kochana, to chyba jasne, że nie przyjeżdża się z torbami swoich niepotrzebnych rzeczy do organizacji, która nawet nie wiemy czy je przyjmie 😉 Zawsze trzeba się upewnić i wybrać odpowiednie miejsce. Co do rozsądnych zakupów, zgadzam się w stu procentach. To właśnie staram się przekazywać w swoich filmach 😉
Ja mam strasznie duże różnice w rozmiarach. Waga mi skacze i niestety zmieniam te ubrania bardzo często. Mam ubrania na chude czasy i grube czasy, ale trzymam je na strychu i jak waga mi się zmienia to robię rotację. Żal mi np. za małych biustonoszy w dobrym stanie, wiedząc, że za chwilkę może mi ich brakować. Jedynie pozbywam się tego czego jestem pewna, że już mi się nie podoba i nie będę tego nosiła, zniszczone rzeczy takie nieużyteczne. Zamierzam też się pozbyć ubrań ciążowych bo już nie zamierzam w tej ciąży być. Część zniszczonych rzeczy zostawiam do pracy w ogrodzie bo akurat do pracy z różami potrzebuję tych gorszych rzeczy.
Jak ja to rozumiem ! Mam ubrania w 3 różnych rozmiarach i dokładnie rozumiem takie podejście. W szafie mam to co aktualnie noszę a w garażu w wielkiej walizce 2 pozostałe rozmiary.
Mirella dzieki Twoim starszym filmom w tym roku mam misje zeby wszystko co mam w szafie ubrać pochodzic jeden dzien i zdecydowac co nie pasuje lub przy niszeniu cos uwiera ,nie czuje sie w niej komfortowo to wylatuje z szafy. W okresie letnim udało mi się ubrac 95 %ubran letnich i duzo wyleciało ale na szczescie nie przybyło nic niepotrzebnego.spisywalam na kartce co potrzebuje,czego mi brakuje i cudownie bylo odkryc ,ze wcale nie jest tego dużo jak by mi sie wydawało. Teraz mam taki plan na okres jesienno-zimowy ale juz jak wprowadzalam te rzeczy do szafy ( przechowuje sezonowo) byly robione czystki i teraz juz raczej jak wyleca to moze z 5 rzeczy do ktorych nie jestem pewna. Dzieki za motywację.
Świetny sposób Kochana, bardzo mi się spodobał! Życzę Ci powodzenia w porządkach i organizacji szafy ❤️
@@wieslawastachowska4362 może napisz ,,założyć 95% ubrań "
@@MariolaKubacka-nv8ng serio ? Wiesz czasami piszemy komentarz w kolejce do lekarza i nie zawsze zastanawiasz się czy jest dobrze stylistyczne. Dzięki zwrócę na to uwagę .
Mirelko w takim kolorze wloskow Ci najlepiej 😊 Filmik super jak zawsze! A czy jestes w stanie orientacyjnie okreslić ile ubran lacznie posiadasz? Liczylas kiedys z ciekawosci? Pozdrawiam serdecznie ❤😊
Dzięki śliczne, bardzo mi miło! ❤️ Nigdy nie liczyłam swoich rzeczy, bo nic by to nie zmieniło w moim podejściu do nich. Mam po prostu z nich regularnie korzystać, mają mi dobrze służyć i mam się w nich super czuć 😉
Witam serdecznie . Ja mam sporo rzeczy nie w moich kolorach kupionych , bo tanie. Małymi krokami staram się to zmienić. Co do rzeczy wartych wywalenia dodam jeszcze ciuchy, które skurczyły się lub spodnie gdzie przekręcają się co chwilę szwy. . Dla mnie zakupy odzieży są męczące, bo albo rozmiar nie pasuje, albo skład kiepski lub cena za wysoka.
Hej Kochana! Rozumiem Cię bardzo dobrze, bo sama nie przepadam za zakupami odzieżowymi, a szczególnie za robieniem ich w sklepie. Strasznie męczące i ciężko jest znaleźć coś idealnego 🙈
Witaj. Dobre podpowiedzi. Ale co do rzeczy z metkami, no to nie!;))))Ja mam tak, że buty, zwłaszcza sprawdzone modele, które są tą wiśnią na torcie do outfitu😄, dobre gatunkowo, kolor, model po prostu w punkt i sprawdzony, kupuję zawsze podwójnie i często w różnych kolorach powielony))). Bo but musi być idealny. A niestety zużywa się szybciej niż to do czego go kupiłam. A skoro wydałam już kupę kasy na te ciuchy to druga para czeka na swoją kolej by w razie WU zastąpić pierwszą😅. Również mam często ciuchy z metką( te zapasowe, zastępcze ,gdy pierwszy egzemplarz ulegnie jakiemuś wypadkowi)))) I nie. Nie interesuje mnie, że ktoś pomyśli: ona w tych samych butach juz czwarty rok chyba😆. Bo skoro to widzi, znaczy but jest zajefajny w tym zestawie.
O zapasie " porządnej" bielizny z metkami, w trzech bazowych kolorach, skarpetkach z metką, t- shirtach, dwóch piżamkach ( na zimno i ciepło itp. nawet nie wspomnę:)
Skąd na to miejsce mam i dlaczego tak? Bo czystkę robię zgodnie z Twoimi zaleceniami co trzy, cztery miesiące. Nie ma "leżajek, poplamek, poprutek" i takich tam. Od razu kosz. Żadnego" po domu" Nawet gdy kochałam ten ciuch. Nie dobry na wyjscie, to do domu tym bardziej NIE😃Tu ma być klimacik i samopoczucie wyjątkowe. W końcu to nasz pałac, księżniczki 🤭i tego się trzymajmy😆. Wszędzie ma być klar i ordnung czyli czysto, porzadek i przejrzyście, o ergonomii otoczenia nawet nie wspomnę, pozdrawiam 🙋♀️🍀i sorki za długi wywód. Ale jakaś poranna wena mnie dziś dorwała😁.
Aaaa
to jak tak rano jest to może by tak tą garderobę zaś ogarnąć? Eeee tam. Juuuuutroooo🫣
albo kiedyś tam😂😂😂.
Chodziło mi o rzeczy z metkami, których nie będziemy nosić z różnych powodów ale leżą w szafie i czekają na nie wiadomo co. Twój przypadek jest inny, bo masz plan na te rzeczy i będziesz z nich korzystać 😉
@@Mirellamniejwiecej Tak, wiem o co Ci chodziło. Ja też nie kupuję tyle by nie wiedzieć po co i co mam😄. Tak w Twoją stronę idę raczej. Kapsułowo, może jeszcze nie minimalistycznie. Ale w tą stronę będę zmierzać. Od roku tak mam dopiero, może dwóch. I kolory też te co Ty kupuję, plus czerwień dająca po oczach🤩,dla kontrastu czasem.
😆No i jeans wakacyjnie mi leży. To tyle. Żadnych innych czegoś tam.
🍀🖐️Hejka:)
@@elutekyt super się czyta to co piszesz☺️
@monka2776 Dziękuję bardzo 😊
i 🙋♀️ pozdrawiam
@elutekyt pozdrawiam również i życzę miłego dnia 🌼
Hej, hej ❤
Masz rację z ubraniami "po domu". Jeśli ładniej się ubiorę w domu, to i jakoś tak bardziej ogarnięta się czuję.
Filmiku z organizerami mialas tam taki okragly organizer obrotowy i tam mialas cherbaty chyba 😊 tam byla puszka fioletowa zielona coto za herbaty i czy polecasz dziekuje pozdrawiam.
Lune tea 😉 Bardzo smaczne mieszanki ziół i nie tylko.
Dziekuje bardzo 😊@@Mirellamniejwiecej
Czy możesz polecić krawcową która ceruje artystycznie? Mam sweterki do naprawienia
Co do bielizny ... mozna miec bezszwową i komfortowa dla ciala czyli bawelniana. Taka.jest np .w intimissimi. Polecam :)
Dzięki za polecenie, sprawdzę sobie 😉
Dzisiaj zabrałam się za porządek w torebkach i butach. Ostatnio powyrzucalam wszystko z poliestru I za duze.
Brawo Kochana! ❤️
Tak,zdarza mi sie odkladac skarpetki do zaszycia, czasem nawet tydzien czekaja, klade je w widocznym miejscu, zeby nie zapomnieć. Co do ubran po domu to warto regularnie przegladac ich stan, bo szybciej sie zuzywaja. Lepiej miec mniej a ulubione, noscic czesto. Gust potrafi sie zmienic i np to w czym czulismy sie fantastycznie rok temu , w tym roku juz zle sie czujemy, dlatego wazne żeby nie kupowac i gromadzic dużych ilości
🤗🤗🤗
A myslalam ze bedzie pokazówka 😅
🤣🤣🤣🤣 może następnym razem 😉
Wszystkie to samo. Każdy wie albo dojdzie do tego co oddać czy wyrzucić.
Gdyby tak było wielu ludzi nie miałoby zagraconych mieszkań.
Zgrubniesz😅! Dobre to😅. Masz rację, większość zbieranych i przetrzymywanych rzeczy trzeba oddać. Walczę z tym 😊.
😅
🤗❤️🌹❤️
Nie mówi się sprzątnąć szafę skoro chcesz mówić na forum to mów poprawnie