Fajny materiał i ciekawie pokazane. Mam jednak kilka uwag: - węzłów cumowniczych jest wiele, ten to cumowniczy żeglarski i robi się DWA półsztyki (można i 8 jak ktoś chce stracić nadmiar liny, ale prawidłowe wykonanie węzła wymaga dwóch) - linę na polerze nie obwijamy ani jednym ani dwoma "obwinięciamu". Lina wtedy trze i może dojść do przetarcia. Jak chcecie wrócić długa liną na jacht to zakładamy wyblinkę. Idealny węzeł, można go stosować w wielu elementach. Można go zawiązać na środku liny a po zdjęciu z poleru "znika". - pokazane cumowanie tyłem warto zrobić w V - jacht wtedy stoi prosto i zajmuje swoje miejsce przy kei a tak stoi ukosem i nie dość, że zajmuje sąsiednie miejsce to fatalnie wygląda - takie sztywne cumowanie jachtu, wybieranie cum jest złe, jacht bardzo cierpi, zwłaszcza przy falowaniu, chodzeniu po nim, knagi też cierpią. Zawsze warto zostawić mu minimalny luz na tzw "myszkowanie". - nie lina a cuma - gdzieś tam sternik pomieszał nazewnictwo - do takiego filmy uważam, że konieczne powinny być dołożone szpringi - na Mazurach jachty długie a keje krótkie - warto znać - warto również pokazać jak się podaje linę na brzeg - nie tak jak na filmie zaznaczam - taka buchta dawniej oblewała egzamin :-) było to oczywiście czepianie się ale uczyło staranności porządku i potem przy rozwijaniu wszystko było ok Zginęła stara szkoła żeglarska - szkoda.
2:40 Wyskakiwanie sternika z niezacumowanego jachtu chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem - szczególnie przy większym wietrze lub większej prędkości jachtu. Może się okazać, że nie wyhamujemy jachtu na cumie, a ten albo nam odpłynie, albo w coś przywali. 3:30 Naciąganie liny (a raczej wybieranie cumy dziobowej) też powinno odbywać się przez knagę, a nie "w powietrzu" - bezpieczniej i można przenieść większe siły. 4:20 koniec liny kotwicznej nigdy nie trzymamy w rękach - zawsze powinien być zaknagowany (pół biedy, jak lina kotwiczna jest pływająca). 4:45 oszczędźmy ten pomost - nie rzucajmy weń kotwicą. 4:55 rufę chronimy wyhamowując jacht na kotwicy dziobowej, potem odpowiednio dopasowujemy długości cumy rufowej i liny kotwicznej. 7:50 zawsze najpierw knagujemy muring, dopiero potem dociągamy i knagujemy cumę rufową (fizyka i wektory sił się kłaniają). 8:55 tu wypadałoby podkreślić, aby pilnować, żeby lina nie wplątała się w śrubę, bądź ster strumieniowy. 10:00 przy tego typu bojach NIGDY nie łapiemy za jej górną część, tylko przekładamy linę przez ucho liny trzymającej boję - mamy wtedy pewne zakotwiczenie, bez obawy, że boja zostanie rozerwana. Za górne ucho możemy łapać jedynie w przypadku boi, przez których środek przechodzi mocny pręt. Górne ucho służy wyłącznie do ułatwienia złapania boi bosakiem (choć prostsze jest złapanie liny pod boją). 12:45 dwa w zupełności wystarczą, ale w tym przypadku od przybytku głowa nie boli 🙂 Cumuję głównie morskie jachty żaglowe z silnikiem stacjonarnym. Miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś z tego filmu (wszak jacht bez płetwy sterowej z obracanym silnikiem zaburtowym inaczej się zachowuje) a tu lipa i podstawowe błędy... Wszystko fajnie pójdzie przy spokojnych warunkach. Niestety warunki nie zawsze są spokojne, poza tym zawsze coś może pójść nie tak, więc warto wykonywać manewry poprawnie i być zawsze być przygotowanym na ewentualne problemy.
Dzięki! Mamy już kilka pomysłów na nowe filmy dotykające tematów, szczególnie takich które są istotne i potrzebne dla sterników, tylko musimy do wiosny poczekać :)
@@TOPIKOCZARTER Ten materiał z przykładowego rejsu szlakiem WJM (REJS PO MAZURACH) był bardzo pomocny. Szkoda, że nie zawsze na filmie widać było oznakowanie kanałów i mostów (w sensie max. głębokości kanałów i wielkości prześwitu pod mostami), bo ciężko takie informacje znaleźć, a są moim zdaniem istotne przy planowaniu wyprawy jakąś większą jednostką.
Polecam wyposażyć jachty w hak cumowniczy do boi przywiązany do cumy. To bardzo prosty i przydatny patent na cumowanie do boi w łatwy, bezpieczny i przyjemny sposób.
A jak przywiązać muring do łodzi? Zakłada się go na bezpośrednio na knagę czy używa się dodatkowej liny? Widziałem w Chorwacji bardzo grube murningi, których nie byłbym w stanie zawiązać na małej knadze niewielkiej motorówki.
Trzeba zmienić motorówkę albo knagę na niej ;-) Zasadniczo muring wiąże się bezpośrednio na knadze. Jeśli masz jednostkę, która nie jest przstosowana do muringu, to albo musisz zmienić miejsce, albo coś kombinować z liną pośrednią, którą do muringu przywiążesz tak, aby się po nim nie przesuwała.
Film bardzo fajny, problem pojawia się, jak ma się niewyszkoloną załogę, wtedy samemu próbuje się obskoczyć wszystko, a trudno załodze zrozumieć,że ma nie stać na drodze..albo coś wcześniej przygotować..np zrefować cumy..
Pierwszy raz jak objaśniałem manewry i załoga nie zrozumiała, stwierdziłem, że do dupy załoga. Drugi raz jak (innej) załodze objaśniałem manewry i załoga nie zrozumiała, stwierdziłem, że sam jestem dupa. Przemyślałem, zmieniłem sposób objaśniania i problemy się skończyły. Z załogą należy wcześniej omówić manewr w sposób zrozumiały i wtedy nie ma problemów.
A u motorowodniaków mówi się "cumowanie zakończone"? Bo w żeglarstwie w takim przypadku pada komenda "tak stoimy" . Jak już się uczy to i komendy te nieskomplikowane powinny być prawidłowe i te węzły knagowe...Ale w sumie film uczy i pokazuje co należy zrobić.
Cumowanie na muringu: ROTFL, kto nie wie jak to się robi z tego filmu tego się nie dowie. Co dzieje się na dziobie? No i jeszcze to cumowanie rufy razem z bosakiem drewnianym… expert mode :)
11:15 to raczej nie jest wzorzec węzła knagowego. Cuma powinna wchodzić na knagę i wychodzić z drugiej strony. Zachęcam do obejrzenia filmu th-cam.com/video/KaF9lFn0Inw/w-d-xo.html
Filmik przydatny dla początkujących. Ale chciał bym zobaczyć jak sprawnie wykonać te manewry jeżeli jacht nie posiada platformy rufowej ani steru strumieniowego, wiaterek ma ponad 3B i jest się jedyną osobą na pokładzie.
1 na pomoście jest pachoł a poler jest na jachcie 2 po co męczyć się z wiązaniem węzła cumowniczego łatwiej rzucić oko na pachoł a linę knagujemy dla doświadczonych bez wysiadania z jachtu
również rzucam oko na pachoła a resztę cumy knaguje na jednostce...to chyba jest efektywniejsze i nie tracimy czasu, który jest istotny, bo w porcie juz dziołchy czekają ;))))
Film super.Patent mam robiony w tym roku jednak na szkoleniu temat cumowania ograniczał się do zarzucenia petli na poler,ewentualnie cumowania jachtu na cumie narzuconej na poler nabiegowo ,co na Mazurach jest nieprzydatne całkowicie.Trzeba się niestety uczyć samodzielnie jak zawsze.
Panowie naprawdę trudno było skorygować strumieniówką "równoległość" jednostki i normalnie wyjść na keje? Widać przecież, że nie zapracował odbijacz, tylko burta jachtu.
W ogóle nie wolno skakać na pomost, na pomost z jachtu wychodzimy, wychodzimy z cumą w ręku oczywiście. Po zacumowaniu można dać silnik wolno na przód, aby przykleić jacht do kei. Stając na mooringu dobrze jest zacumować najpierw cumę rufową nawietrzną, silnik wolno na przód stabilizuje dziób pod wiatr.
Masz rację i nie masz racji. Na pomost wychodzimy a nie skaczemy jak łódka jeszcze ma sporą prędkość ale wcześniej rzucamy tam cumę ale w taki sposób aby maksymalnie się rozwinęła. Dlaczego? Czasami są relingi i trzeba przed zejściem przełożyć obie nogi i trzymać się np. wanty. Ręce potrzebne są do zachowania bezpieczeństwa a nie trzymania cumy.
@@zooback12 Wychodzimy z jachtu tylko kiedy łódka się zatrzyma i robimy to z cumą w ręku. Przez reling przekładamy najpierw jedna nogę a po zatrzymaniu jachtu drugą trzymają, się ręką want. Wysiadamy na keję, a trzymaną w ręku cumę obkładamy na np. poler.
rudekolek Jednak będę się upierał, że bezpieczniejsze jest rzucenie cumy na brzeg czy pomost i zejście z łódki bez zwoju w ręku. Zrobisz za duży zwój i zahaczysz nogą. Dobre nawyki lepsze niż uważanie czy ci noga nie zahaczy o linkę trzymaną w ręku a z drugiej strony zamocowaną do łodzi. Ale to tylko drobiazg Ten film generalnie to jedna wielka pomyłka. Już sobie wyobrażam jak przy większym wietrze kapitan wydaje komendy w stylu „Damian, mogę cię prosić abyś wybrał troszeczkę tę kotwicę...”
@@zooback12 Prędzej potkniesz się o tą rzuconą poplątaną cumę, nie mówiąc już o czasie na rozplątanie tego galimatiasu aby dało się ją obłożyć na knadze lub polerze. Popatrz proszę co jest na okładce książki "RYA Competent Crew" (dzieło kultowe wręcz) imgv2-1-f.scribdassets.com/img/document/183111495/original/d7cafcfaa5/1566881453?v=1 . Tu jest film jak powinno się prawidłowo podchodzić i wysadzać załogę na keję. th-cam.com/video/Y4OW3qtv2rU/w-d-xo.html . Chyba nie warto się dalej przy tym upierać. Komenda „Damian, mogę cię prosić abyś wybrał troszeczkę tę kotwicę...” jest jak najbardziej OK. Nie widzę nic w tym złego wręcz przeciwnie.
@@zooback12 To jest film INSTRUKTAŻOWY. Jako laik zobaczyłem sporo przydatnych rzeczy i poznałem kilka terminów, których znaczenia nie rozumiałem. Dla mnie materiał jest bardzo dobry. Ale oczywiście Ty, Pan Wielki Ekspert i Wszechwiedzący Omnibus spoglądasz na nas, szczurów lądowych, z uśmiechem politowania i wyższości. Jak się jednak okazuje (co pokazują linki kolegi rudekolka), nie wiesz jednak wszystkiego tak do końca. Może się jednak dokształć trochę, tak jak ja na tym INSTRUKTAŻOWYM (czyli założeniem jest pokazanie laikom takim jak ja, jak wykonuje się te manewry) filmie, bo jak na razie, to Twój komentarz jest "jedną wielką pomyłką".
Wszystko cumowane na biegowo (oba końce cumy na pokładzie). Zawsze mnie uczyli że porządniejsze jest normalne cumowanie, tzn. jeden koniec na brzegu, drugi na pokładzie, ale to raczej kwestia stylu.. I to łapanie pierwszego końca liny na knagę pętlą, hm... dyskusyjne, choć skuteczne, więc nie będę krytykowała. Ma być sprawnie i bezpiecznie, nie musi być pięknie. więc łapkę w górę daję
Pętla na knadze pozwala zostawić na knadze miejsce do knagowania drugiego końca. Nie zawsze mamy tak cieńką linę i tak dużą knagę, aby zaknagować oba końce liny.
bardzo niechlujne knagowanie a to jednak wazna sprawa. Na poczatku filmu knagowanie w sposób, który przy pociągnieciu liny automatycznie ściaga cume z knagi. Przy cumowaniu na kotwicy knaga nie owinięta poprawnie. Komend nie będę komentował, bo zakładam,że to film poglądowy co do manewru a nie szkolenia i praca z załogą, bo wtedy brakuje komend prawidłowych. W 2022 roku wydaje książke o manewrach i komendach, więc bedzie mozna sie doszkolić i zunifikowac komendy ;) Koniec filmu: knagowanie bardzo źle bez wyjasnienia zasady, 3 półsztyk nieprawidłowy, Buchta Ok. To w skrócie. Plus za odwage za zrobienie filmu. Minus za metodykę i błędy i to elementarne!. Generalnie niby wszystko poprawnie. Pozdrawiam.
Chyba film jak nie cumować - przecież ta łódkę zatrzymal sila rak ten człowiek, który wyskoczył. Gdyby tego nie zrobił sternik wyrylby piekny slad w burcie. To jaka wartość merytoryczną ma taki materiał? Przecież gdyby wialo mocniej, łódka płynęła kilka węzłów więcej lub ważyła kilka ton więcej (co trudne nie jest, bo to mikrojacht) to ten człowiek złamałby obie ręce, nomen omen tej łódki by nie wyhamowal...
"Damian proszę ciebie abyś już teraz wybrał kotwicę maksymalnie na ile to jest możliwe i odciągnął rufę jachtu od pomostu" - no to jest komenda godna kapitana!
Przydatne informacje dla osób które rozpoczynają swoją przygodę z pływaniem.
Fajny materiał i ciekawie pokazane.
Mam jednak kilka uwag:
- węzłów cumowniczych jest wiele, ten to cumowniczy żeglarski i robi się DWA półsztyki (można i 8 jak ktoś chce stracić nadmiar liny, ale prawidłowe wykonanie węzła wymaga dwóch)
- linę na polerze nie obwijamy ani jednym ani dwoma "obwinięciamu". Lina wtedy trze i może dojść do przetarcia. Jak chcecie wrócić długa liną na jacht to zakładamy wyblinkę. Idealny węzeł, można go stosować w wielu elementach. Można go zawiązać na środku liny a po zdjęciu z poleru "znika".
- pokazane cumowanie tyłem warto zrobić w V - jacht wtedy stoi prosto i zajmuje swoje miejsce przy kei a tak stoi ukosem i nie dość, że zajmuje sąsiednie miejsce to fatalnie wygląda
- takie sztywne cumowanie jachtu, wybieranie cum jest złe, jacht bardzo cierpi, zwłaszcza przy falowaniu, chodzeniu po nim, knagi też cierpią. Zawsze warto zostawić mu minimalny luz na tzw "myszkowanie".
- nie lina a cuma - gdzieś tam sternik pomieszał nazewnictwo
- do takiego filmy uważam, że konieczne powinny być dołożone szpringi - na Mazurach jachty długie a keje krótkie - warto znać
- warto również pokazać jak się podaje linę na brzeg - nie tak jak na filmie zaznaczam
- taka buchta dawniej oblewała egzamin :-) było to oczywiście czepianie się ale uczyło staranności porządku i potem przy rozwijaniu wszystko było ok
Zginęła stara szkoła żeglarska - szkoda.
Bardo dobre filmy z waszym udziałem. Lepsze niż lekcje ma tak zwanych kursach
2:40 Wyskakiwanie sternika z niezacumowanego jachtu chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem - szczególnie przy większym wietrze lub większej prędkości jachtu. Może się okazać, że nie wyhamujemy jachtu na cumie, a ten albo nam odpłynie, albo w coś przywali.
3:30 Naciąganie liny (a raczej wybieranie cumy dziobowej) też powinno odbywać się przez knagę, a nie "w powietrzu" - bezpieczniej i można przenieść większe siły.
4:20 koniec liny kotwicznej nigdy nie trzymamy w rękach - zawsze powinien być zaknagowany (pół biedy, jak lina kotwiczna jest pływająca).
4:45 oszczędźmy ten pomost - nie rzucajmy weń kotwicą.
4:55 rufę chronimy wyhamowując jacht na kotwicy dziobowej, potem odpowiednio dopasowujemy długości cumy rufowej i liny kotwicznej.
7:50 zawsze najpierw knagujemy muring, dopiero potem dociągamy i knagujemy cumę rufową (fizyka i wektory sił się kłaniają).
8:55 tu wypadałoby podkreślić, aby pilnować, żeby lina nie wplątała się w śrubę, bądź ster strumieniowy.
10:00 przy tego typu bojach NIGDY nie łapiemy za jej górną część, tylko przekładamy linę przez ucho liny trzymającej boję - mamy wtedy pewne zakotwiczenie, bez obawy, że boja zostanie rozerwana. Za górne ucho możemy łapać jedynie w przypadku boi, przez których środek przechodzi mocny pręt. Górne ucho służy wyłącznie do ułatwienia złapania boi bosakiem (choć prostsze jest złapanie liny pod boją).
12:45 dwa w zupełności wystarczą, ale w tym przypadku od przybytku głowa nie boli 🙂
Cumuję głównie morskie jachty żaglowe z silnikiem stacjonarnym. Miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś z tego filmu (wszak jacht bez płetwy sterowej z obracanym silnikiem zaburtowym inaczej się zachowuje) a tu lipa i podstawowe błędy... Wszystko fajnie pójdzie przy spokojnych warunkach. Niestety warunki nie zawsze są spokojne, poza tym zawsze coś może pójść nie tak, więc warto wykonywać manewry poprawnie i być zawsze być przygotowanym na ewentualne problemy.
Już wiem, gdzie wyczarteruję jacht.
Hej.......
Przydatny film. Damian tak trzymać!!!!! Pewnie że przyjedziemy.
Ucho liny do knagi "z zewnątrz"!!!
Polecam wszystkim topiko! Byłem na antilli 33, świetny jachcik :)!
bardzo przydatne!!!!:))) dziękuję
Super filmik!!
Super, dzięki
Robisz świetne materiały. Bardzo za tę robotę dziękuję.
Dzięki! Mamy już kilka pomysłów na nowe filmy dotykające tematów, szczególnie takich które są istotne i potrzebne dla sterników, tylko musimy do wiosny poczekać :)
@@TOPIKOCZARTER Ten materiał z przykładowego rejsu szlakiem WJM (REJS PO MAZURACH) był bardzo pomocny. Szkoda, że nie zawsze na filmie widać było oznakowanie kanałów i mostów (w sensie max. głębokości kanałów i wielkości prześwitu pod mostami), bo ciężko takie informacje znaleźć, a są moim zdaniem istotne przy planowaniu wyprawy jakąś większą jednostką.
Bardzo przydatne .
Witam ciekawy instruktarz. Wszystko świetnie dopóki nie wieje. Zróbcie film co zrobić jak jest 4b bo wtedy zaczynają się kłopoty. Pozdrawiam.
a jak zacumowac do boi i zostawic jacht przy tej boi i zejsc na brzeg? tak robia wszyscy w chorwacji, wloszech itp, jak to zrobic?
Nie wiedziałem, że James Bond pływa na mazurach
Dzięki, przydatny film.
Polecam wyposażyć jachty w hak cumowniczy do boi przywiązany do cumy. To bardzo prosty i przydatny patent na cumowanie do boi w łatwy, bezpieczny i przyjemny sposób.
Dobry filmik ale... ja dopiero się uczę a zauważyłem, że chyba żaden węzeł knagowy nie był poprawny 😢
Też tak mi się wydaje. Myślę,że powinno być o jedno nawinięcie mniej a lina nie powinna po zrobieniu węzła zawracać tylko iść w lini prostej.
A jak przywiązać muring do łodzi? Zakłada się go na bezpośrednio na knagę czy używa się dodatkowej liny? Widziałem w Chorwacji bardzo grube murningi, których nie byłbym w stanie zawiązać na małej knadze niewielkiej motorówki.
Trzeba zmienić motorówkę albo knagę na niej ;-) Zasadniczo muring wiąże się bezpośrednio na knadze. Jeśli masz jednostkę, która nie jest przstosowana do muringu, to albo musisz zmienić miejsce, albo coś kombinować z liną pośrednią, którą do muringu przywiążesz tak, aby się po nim nie przesuwała.
Też u Was będę chciał czarterować.
Film bardzo fajny, problem pojawia się, jak ma się niewyszkoloną załogę, wtedy samemu próbuje się obskoczyć wszystko, a trudno załodze zrozumieć,że ma nie stać na drodze..albo coś wcześniej przygotować..np zrefować cumy..
dokładnie tak jest jak mówisz. Czasem to sam przechodze z kompletnie świeża załogą. :))))
Pierwszy raz jak objaśniałem manewry i załoga nie zrozumiała, stwierdziłem, że do dupy załoga. Drugi raz jak (innej) załodze objaśniałem manewry i załoga nie zrozumiała, stwierdziłem, że sam jestem dupa. Przemyślałem, zmieniłem sposób objaśniania i problemy się skończyły.
Z załogą należy wcześniej omówić manewr w sposób zrozumiały i wtedy nie ma problemów.
A u motorowodniaków mówi się "cumowanie zakończone"? Bo w żeglarstwie w takim przypadku pada komenda "tak stoimy" . Jak już się uczy to i komendy te nieskomplikowane powinny być prawidłowe i te węzły knagowe...Ale w sumie film uczy i pokazuje co należy zrobić.
Piękny film ale proszę o te same manewry przy 4 ce
Ja poproszę przy 9-tce.
Cumowanie na muringu: ROTFL, kto nie wie jak to się robi z tego filmu tego się nie dowie. Co dzieje się na dziobie? No i jeszcze to cumowanie rufy razem z bosakiem drewnianym… expert mode :)
11:15 to raczej nie jest wzorzec węzła knagowego. Cuma powinna wchodzić na knagę i wychodzić z drugiej strony.
Zachęcam do obejrzenia filmu th-cam.com/video/KaF9lFn0Inw/w-d-xo.html
Filmik przydatny dla początkujących. Ale chciał bym zobaczyć jak sprawnie wykonać te manewry jeżeli jacht nie posiada platformy rufowej ani steru strumieniowego, wiaterek ma ponad 3B i jest się jedyną osobą na pokładzie.
Sebastian Helly Bardzo Cię proszę nagraj taki filmik, chętnie obejrzę
Takiego filmu nie zrobią bo nie potrafią samodzielnie za cumować, muszą być dwie osoby.
Cumowanie do boi, do poprawki :)
Do poprawki to jeszcze nigdy nie cumowałem
Pozdrawiam!
a cumowanie do girl?
1:03
Dobry film. W tych warunkach mooring był łatwy. Jak byś sam ogarnął cumowanie na prawdziwym mooringu?
Ambic Net no właśnie, napisz albo. Nagraj filmik jak byś to Ty ogarnął problem, byłoby to bardzo edukacyjne dla mnie
@@USROUTE66RIDER Mam pewną koncepcję i chętnie sprawdzę ją przy najbliższej okazji.
ale spoko, załoga z rejsu na rejs dochodzi do formy..
1 na pomoście jest pachoł a poler jest na jachcie
2 po co męczyć się z wiązaniem węzła cumowniczego łatwiej rzucić oko na pachoł a linę knagujemy dla doświadczonych bez wysiadania z jachtu
Na pomoście jest poler zwany powszechnie pacholem :) z resztą się zgadzam
również rzucam oko na pachoła a resztę cumy knaguje na jednostce...to chyba jest efektywniejsze i nie tracimy czasu, który jest istotny, bo w porcie juz dziołchy czekają ;))))
Tylko, że w w ich przypadku cuma jest założona nabiegowo i za sie ja oddać wprost z jachtu a nie z kei i wskakiwać podczas odpływania..
@@michastepien3953 "na biegowo" cumuje się w śluzie a przy pomoście "na mocno" doświadczony marynarz nie wysiada z jednostki przed zacumowaniem
Film super.Patent mam robiony w tym roku jednak na szkoleniu temat cumowania ograniczał się do zarzucenia petli na poler,ewentualnie cumowania jachtu na cumie narzuconej na poler nabiegowo ,co na Mazurach jest nieprzydatne całkowicie.Trzeba się niestety uczyć samodzielnie jak zawsze.
Jeszcze za 10 lat będziesz mówił, że się uczysz. Najgorsza jest rutyna.
Panowie naprawdę trudno było skorygować strumieniówką "równoległość" jednostki i normalnie wyjść na keje? Widać przecież, że nie zapracował odbijacz, tylko burta jachtu.
Raczej z tego filmiku niczego się nauczyć nie da. A szkoda. :(
Nooooo jedynie fajnie jest pokazane o wiązaniu. O cumowaniu - porażka. :(
W ogóle nie wolno skakać na pomost, na pomost z jachtu wychodzimy, wychodzimy z cumą w ręku oczywiście. Po zacumowaniu można dać silnik wolno na przód, aby przykleić jacht do kei. Stając na mooringu dobrze jest zacumować najpierw cumę rufową nawietrzną, silnik wolno na przód stabilizuje dziób pod wiatr.
Masz rację i nie masz racji.
Na pomost wychodzimy a nie skaczemy jak łódka jeszcze ma sporą prędkość ale wcześniej rzucamy tam cumę ale w taki sposób aby maksymalnie się rozwinęła. Dlaczego? Czasami są relingi i trzeba przed zejściem przełożyć obie nogi i trzymać się np. wanty. Ręce potrzebne są do zachowania bezpieczeństwa a nie trzymania cumy.
@@zooback12 Wychodzimy z jachtu tylko kiedy łódka się zatrzyma i robimy to z cumą w ręku. Przez reling przekładamy najpierw jedna nogę a po zatrzymaniu jachtu drugą trzymają, się ręką want. Wysiadamy na keję, a trzymaną w ręku cumę obkładamy na np. poler.
rudekolek Jednak będę się upierał, że bezpieczniejsze jest rzucenie cumy na brzeg czy pomost i zejście z łódki bez zwoju w ręku. Zrobisz za duży zwój i zahaczysz nogą. Dobre nawyki lepsze niż uważanie czy ci noga nie zahaczy o linkę trzymaną w ręku a z drugiej strony zamocowaną do łodzi. Ale to tylko drobiazg
Ten film generalnie to jedna wielka pomyłka. Już sobie wyobrażam jak przy większym wietrze kapitan wydaje komendy w stylu „Damian, mogę cię prosić abyś wybrał troszeczkę tę kotwicę...”
@@zooback12 Prędzej potkniesz się o tą rzuconą poplątaną cumę, nie mówiąc już o czasie na rozplątanie tego galimatiasu aby dało się ją obłożyć na knadze lub polerze. Popatrz proszę co jest na okładce książki "RYA Competent Crew" (dzieło kultowe wręcz) imgv2-1-f.scribdassets.com/img/document/183111495/original/d7cafcfaa5/1566881453?v=1 . Tu jest film jak powinno się prawidłowo podchodzić i wysadzać załogę na keję. th-cam.com/video/Y4OW3qtv2rU/w-d-xo.html . Chyba nie warto się dalej przy tym upierać. Komenda „Damian, mogę cię prosić abyś wybrał troszeczkę tę kotwicę...” jest jak najbardziej OK. Nie widzę nic w tym złego wręcz przeciwnie.
@@zooback12 To jest film INSTRUKTAŻOWY. Jako laik zobaczyłem sporo przydatnych rzeczy i poznałem kilka terminów, których znaczenia nie rozumiałem. Dla mnie materiał jest bardzo dobry. Ale oczywiście Ty, Pan Wielki Ekspert i Wszechwiedzący Omnibus spoglądasz na nas, szczurów lądowych, z uśmiechem politowania i wyższości. Jak się jednak okazuje (co pokazują linki kolegi rudekolka), nie wiesz jednak wszystkiego tak do końca. Może się jednak dokształć trochę, tak jak ja na tym INSTRUKTAŻOWYM (czyli założeniem jest pokazanie laikom takim jak ja, jak wykonuje się te manewry) filmie, bo jak na razie, to Twój komentarz jest "jedną wielką pomyłką".
No bo
Wszystko cumowane na biegowo (oba końce cumy na pokładzie). Zawsze mnie uczyli że porządniejsze jest normalne cumowanie, tzn. jeden koniec na brzegu, drugi na pokładzie, ale to raczej kwestia stylu.. I to łapanie pierwszego końca liny na knagę pętlą, hm... dyskusyjne, choć skuteczne, więc nie będę krytykowała. Ma być sprawnie i bezpiecznie, nie musi być pięknie. więc łapkę w górę daję
łapanie na knage pętelką jest dośc powszechne :) Widac tam porzadny węzeł, więc sie nie rozleci mocowanie ;)
Pętla na knadze pozwala zostawić na knadze miejsce do knagowania drugiego końca. Nie zawsze mamy tak cieńką linę i tak dużą knagę, aby zaknagować oba końce liny.
bardzo niechlujne knagowanie a to jednak wazna sprawa. Na poczatku filmu knagowanie w sposób, który przy pociągnieciu liny automatycznie ściaga cume z knagi. Przy cumowaniu na kotwicy knaga nie owinięta poprawnie. Komend nie będę komentował, bo zakładam,że to film poglądowy co do manewru a nie szkolenia i praca z załogą, bo wtedy brakuje komend prawidłowych. W 2022 roku wydaje książke o manewrach i komendach, więc bedzie mozna sie doszkolić i zunifikowac komendy ;) Koniec filmu: knagowanie bardzo źle bez wyjasnienia zasady, 3 półsztyk nieprawidłowy, Buchta Ok. To w skrócie. Plus za odwage za zrobienie filmu. Minus za metodykę i błędy i to elementarne!. Generalnie niby wszystko poprawnie. Pozdrawiam.
wole do girl
Chyba film jak nie cumować - przecież ta łódkę zatrzymal sila rak ten człowiek, który wyskoczył. Gdyby tego nie zrobił sternik wyrylby piekny slad w burcie. To jaka wartość merytoryczną ma taki materiał? Przecież gdyby wialo mocniej, łódka płynęła kilka węzłów więcej lub ważyła kilka ton więcej (co trudne nie jest, bo to mikrojacht) to ten człowiek złamałby obie ręce, nomen omen tej łódki by nie wyhamowal...
Cumowanie do boi, i do girlsów też nie wiem jestem biseksualny
taki jacht to na ryby się nadaje
"Damian proszę ciebie abyś już teraz wybrał kotwicę maksymalnie na ile to jest możliwe i odciągnął rufę jachtu od pomostu" - no to jest komenda godna kapitana!
Podstawową cechą dobrego kapitana jest podawanie komend w sposób zrozumiały dla reszty załogi niezależnie od poziomu wiedzy i umiejętności tejże
@@wyprawy4x4center11 Ja zrozumiałbym nawet: "Mordo, weź to żelastwo tam ciapnij w tę wodę i naciągnij ten sznurek bo zaraz zaryjemy dupą w te deski."
@@wyprawy4x4center11żeglarz trafiony celną k...ą nabiera chyżości ruchów i bystrości spojrzenia ;-)
To jest komenda dla zielonego widza, który widzi to po raz pierwszy matołku
@@Nat-bx6oj matołku. Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj.
Bardzo fajne, ale aż trudno mi uwierzyć, że można cumować na włączonym silniku już po wyskoczeniu na pomost. To musi być bardzo niska prędkość