Super że jest Pani na youtubie i dzieli się wiedzą! ❤ obejrzałam wszystkie filmy. Czy jest szansa na krótki film o czyszczeniu noska noworodka? Jak tak naprawdę z tym jest, ile razy dziennie, czy aspirator jest potrzebny, jeśli tak to jaki? Sol fizjologiczna czy woda morska 🤔
Dziękuję za całą wiedzę 😊👍💖 Mam pytanie. Mamy tygodniowe bliźniaki obaj poniżej 2kg urodzone w 34 tc. Najbardziej lubią być noszone na klatce piersiowej (jakby opadały z ramienia) więc są w pionie, ale pilnuje jedna ręka żeby bioderka i nóżki były podwiniete pod siebie i główka na bok A druga ręka asekurację i plecki czy taka pozycja jest prawidłowa? Z góry dziękuję za odpowiedź
Jak uspokoić płaczące dziecko? Jaka pozycja? Jakie ruchy? My robimy to na fasolkę lub leniwca + lekkie ugięcia nóg, ale nie wiem czy nie robimy tego za energicznie.
Rodzice będą w stresie rzeczywiście często wykonują dość energiczne ruchy. Na malucha najbardziej uspokajająco będzie działało płynne, rytmiczne kołysanie, takie delikatne , monotonne, "pływające" ruchy.
Dzień dobry bardzo lubię Pani kanał ..Bardzo mi pomógł w niejednej kwestii..Mam do Pani pytanie..Moja córka ma 6 tygodni ale praktycznie od samych początków w takiej pozycji do odbicia gdzie jest mocno przerzucona przez ramię podnosi mocno głowę do góry..Czy to jest normalne? Rozmawiałam na ten temat z moją położną którą przyjeżdżała do córki i według niej "chyba" jest wszystko w normie..że nie mam się przejmować..Tylko że ona tak mocno tą główkę podnosi i długo że ja juz nie wiem czy to jest w normie..
Jeśli ma Pani wrażenie, że maluch nie tyle unosi główkę, co cały mocno się napina i wygina w łuk, to lepiej nosić je w pozycjach "fasolki" (był o tej pozycji też film instruktażowy). Jeśli maluch zachowuje się tak także w innych sytuacjach, warto skonsultować to z fizjoterapeutą. Oczywiście, dobra położna też zwróci na to uwagę, ja akurat zawsze oceniam napięcie mięśniowe i symetrię dziecka w czasie wizyty patronażowej.
Staram się córkę jak najwięcej nosić w pozycji fasolki..I dzięki Pani filmikowi wiem że nie robiłam tego zbyt poprawnie..Niestety moja położna to nawet tak naprawdę dobrze na nią nie spojrzała ..a można jakoś samemu zbadać napięcie mięśniowe..w środę mam pierwszą wizytę u lekarza ciekawe czy on zwróci na to uwagę..
@@celestynaszczygie5373 nie mając odpowiedniej wiedzy i doświadczenia nie można niczego zdiagnozować. Można jedynie przypuszczać, że coś jest nie tak np wtedy, gdy dziecko nadmiernie wygina się w łuk. Jednak diagnozę warto zostawić specjaliście.
Czyli tak jak przypuszczałam jest coś nie tak bo niestety zdarza się wyginać w łuk ..no i tą główkę tak mocno podnosi😢..Dziękuję ślicznie za poświęcony czas..Szkoda że moja położna nic przez te 6 tygodni nie zauważyła..
Może ma na myśli pozycję dosłownie pionową - czyli tą, którą pokazałam jako niewłaściwą. Jednak przy przerzuceniu dziecka przez ramię lub odchyleniu się rodzica maluch nie jest całkiem w pionie - jest nieco pod kątem na brzuszku i wtedy jest ok.
Pionizowanie niemowląt powinno się odbywać zgodnie z przebiegiem kamieni milowych rozwoju. Pionizujemy biernie tylko do pozycji, które to dziecko jest w stanie osiągnąć samodzielnie w tym okresie. Przedwczesne pionizowanie stymuluje narząd przedsionkowy nieadekwatnie i zaburza się integracja odruchów pierwotnych (ryzyko rozwoju ADHD, spektrum autyzmu, nadruchliwości , wad postawy i wymowy....) Noworodka do 6 tyg. nosi się delikatnie na otwartych dłoniach, które maja stanowić stabilne podłoże, bez wykonywania ruchów gwałtownych i nadmiernego hałasu, dozwolone jest obracanie wokół osi. W trakcie pielęgnacji , w płynnym ruchu kołysania na boki (nie góra - dół!) pojawiają się chwilowe pozycje wyższe, ale pozycje stabilne przy układaniu i noszeniu musza być poziome. Rodzice , położne i inni specjaliści zachęcam do śledzenia ustępowania odruchów pierwotnych oraz pojawiania sie kamieni milowych rozwoju. Inaczej niezliczona będzie grupa dzieci z asymetrią i zaburzeniami koordynacji. Stwórzcie niemowlętom swobodę motoryki na poziomym podłożu, uważnie je obserwujcie, usmiechajcie się do nich (ale nie róbcie głupich min z przerysowana mimiką) mówcie do nich wyraźnie patrząc w twarz, nie cmokajcie ani nie pstrykajcie, nie używajcie leżaczków , fotelików , nosideł, hust czy chodzików/ wniosek-Przedwczesna pionizacja zaburza rozwój niemowlęcia poprzez zaburzenie pracy błędnika (narządu przedsionkowego) , który jest multimodalny, wiec ma zdolność integracji z pozostałymi zmysłami. -czucia , wzroku słuchu itd. Kamienie milowe niech trwają jak najdłużej niech dojrzeją , dziecko sadzamy jak potrafi już usiąść w siadzie prostym z prostymi plecami i nie podpiera sie raczkami, czyli zazwyczaj , kiedy potrafi już czworakować. Wiekszość rodzin to skraca/przyspiesza rozwój (presja otoczenia i złe porady), skraca czas etapów ontogenezy, a potem dziwią sie dlaczego dziecko ma wadę postawy, gorzej mówi lub jest nadruchliwe. Odruchy pierwotne w większości mają być obecne do 6 m-ca-sprawdzajcie czy ustępują na czas.. Nikogo nie krytykuje , ale szkoda dzieci.
Co Pan sądzi o pozycji noszenia noworodka demonstrowana przez Dr Roberta Hamilton? Dziecko co prawda jest w pozycji pionowej ale przynosi to porządane efekty bo chwila i się uspokaja🤔?
Istnieje wiele trików, które doraźnie rodzicom pomagają opanować emocje. Czyli doraźnie pomagają w płaczu ale nie sprzyjają pojawianiu się kamieni milowych w typowych terminach. W tych reklamach różnych metod nie pokazuje sie jaka była dalsza historia tych dzieci. Należy dziecko badać i wykluczyć choroby, potem oceniać kamienie milowe oraz ustępowanie odruchów pierwotnych co 3 miesiące. Jesli dziecko jest zdrowe - płacz to jest w wiekszości przypadków naturalny w pierwszych 3 miesiącach odruch Moro, czyli burza hormonów pobudzających na które dziecko ma stopniowo zereagować wydzieleniem hormonów hamujących z wyższych, dojrzewających ośrodków układu nerwowego. Ale ten trening trwa i bycie z dzieckiem, uważna obserwacja, nawiązywanie kontaktu wzrokowego, przytulanie, kołysanie i pielęgnowanie pomoże mu samodzielnie opanować burze hormonalną. Należy przede wszystkim opanować emocje rodziców, które wyczuwa dziecko poprzez ich sposób mówienia , noszenia, rodzaj chwytu itd Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca w pierwszym etapie rozwoju niemowlecia, aby rodzic wykonał wszystkie niezbedne czynnosci pielegnacyjne, a jesli one nie działają i dziecko nadal płacze pozostawił dziecko w bezpiecznej odległosci do samouspokojenia. Brzmi to dziwnie ale to działa. Odruch Moro "chce" stymulacji, czyli jak nosisz, pionizujesz i potrząsasz dzieckiem żeby je uspokoić- chwilowo to zadziała, ale z kazdym nastepnym razem problem sie pogłębia bo odruch zamiast zanikać- nasila się. Efekt błednego koła. A przetrwały odruch Moro zaburzy dziecku rozwój w następnych etapach życia. Najważniejszy w pierwszych etapach zycia jest błędnik- to narząd przedsionkowy juz sprawny po urodzeniu nadaje ton napięcia mięsni całego ciała i łaczy zmysł czucia z pozostałymi zmysłami, jesli przyzwyczaisz go przedwczesnej pionizacji przygotuj sie na wiele nieprzespanych nocy.
Dziękuję za obszerną odpowiedź. Żebym dobrze zrozumiał jeśli moje dziecko będzie płakało to błędem jest noszenie go i kołysanie bo przez to utrwalam odruch moro? Należy zostawić dziecko i czekać aż się samo uspokoi?
@@jakubgogola3414 Jesli dziecko płacze to trzeba sie nim zajmować, poniewaz płacz jest pewna forma pierwotnej komunikacji i swoistej formie"żalenia się". Nalezy patrzeć w twarz, słuchać, ułożyć wygodnie na plecach, pogłaskac delikatnie brzuch, przytulić, kołysac delikatnie, płynnie 1 x na sek. , zgiąc bioderka , czasem jest głód , pragnienie lub jakaś niewygoda np. zgiete ubranie pod plecami , wiec trzeba tym wszystkim sie zająć. Czyli płacz jest naturalna forma komunikacji w tym wieku i jest potrzebna uwaga poświęcona dziecku. Jesli chodzi o długi , uporczywy płacz to trzeba wykluczyć problemy zdrowotne. Jesli takich nie ma a jest płacz nadal płacz uporczywy to nie nalezy go wzmacniać. W śródmózgowiu mamy układ nagrody i kary, wiec jesli dziecko wpadnie w reakcję odruchową i i "nagrodzimy " go poprzez noszenie pionowe i potrząsanie (czesciej niz 1 x na sek) wówczas go wzmacniamy zamiast pozwolić dziecku sie wyregulować (a to moze potrwać nawet do 2 tygodni). W opiece nad dzieckiem trzeba byc spokojnym , zrównowazonym i cierpliwym.
Jeśli czujesz wewnętrzne zdenerwowanie, zniecierpliwienie nie nadajesz sie w tym momencie do opieki nad dzieckiem, ponieważ dziecko czuje to wszystkimi zmysłami. Przekaż dziecko na chwile małżonkowi i wróć uspokojony , wtedy osiągniesz sukces.
Z uwagą przyglądam się dyskusji i mam do pani pytanie jak sądzę czysto retoryczne. Jest pani położna zajmująca się pacjentem w okresie noworodkowym (czyli do pierwszego miesiąca życia) jaka wiedza poparta własnym doświadczeniem pani dysponuje nt dalszego rozwoju psycho-motorycznego pani pacjentów? Sadze, że żadna, bo nie ma pani feedbacku z uwagi na brak kontaktu z niemowlęciem nie wspominając o wieku wczesno dziecięcym czy przedszkolnym lub wczesnoszkolnym. Dla mnie jest to oczywiste. Po co więc wypowiada się pani w temacie rozwoju i pielęgnacji niemowląt skoro zajmuje się pani noworodkami.
Odpowiedź na to pytanie jest banalna - jako położna NIE zajmuję się pacjentem wyłącznie w okresie noworodkowym. Jako doradca laktacyjny i psychodietetyk obejmuję opieką dzieci przez cały okres karmienia piersią, a poradnictwo dotyczy także często żywienia w pierwszych 2-3 latach życia. Idąc tym tokiem Twoich zarzutów, taka specjalizacja jak neonatologia w ogóle nei powinna istnieć, bo taki lekarz zajmuje sie wyłącznie dziećmi do 28 doby życia. Koniecznie napisz w tej kwestii do Ministerstwa Zdrowia, ze neonatolodzy nie mają feedbacku od pacjentów, gdy osiągają 7, 18 czy 60 rok życia ;-)
@@MariaLepucka Po pierwsze proszę nie skracać dystansu, po drugie wyciągnęła pani nie trafione wnioski. Pani profesja jako położnej i wszelkie inne medyczne specjalizacje są bardzo potrzebne i sensowne. Istotnym jest aby poruszać się w obszarze własnych kompetencji, być otwartym na wiedzę i potrafić merytorycznie dyskutować i "ładnie" się różnić. Zażenował mnie pani poziom dyskusji, mimo że w niej nie uczestniczyłam. Niestety pani wiedza na temat ontogenezy jest na poziomie wikipedii (dosłownie zacytowała pani wikipedię). Proszę poszerzyć wiedzę na temat skutków przetrwałego odruchu moro (polecam publikacje medyczne). Proszę szanować swoich rozmówców i swoich pacjentów mając na uwadze ich dobry rozwój.
@@lila2380 DROGA PANI rozumiem, że poprzez "skracanie dystansu" rozumie Pani zwrot per "ty"? Cóż, nie zna Pani zasad netykiety, a ośmiela się pouczać w tej kwestii i to jeszcze w MOJEJ przestrzeni. Pozwoli Pani, że na moim kanale to ja będę ustalać zasady. Jedną z najważniejszych zasad, jakimi kieruję się w swojej pracy jest kompleksowość i holistyczne podejście. Właśnie dlatego wciąż się szkolę w różnych kierunkach. I wbrew Pani złośliwościom wiedzę, którą przekazuję w tym odcinku zdobyłam nie dzięki Wikipedii, a dzięki szkoleniom prowadzonym przez najwyżej klasy specjalistów, głównie fizjoterapeutów, a także terapeutów SI czy neurologów dziecięcych. Dlatego proszę wybaczyć, ale komentarze "no-namów" na forum są dla mnie dość mało istotne pod kątem merytorycznym. Jeśli czuje się Pani lepszym specjalistą w tej dziedzinie, proszę założyć własny kanał dla przeciwwagi mnóstwa materiałów położnych, fizjoterapeutów i pediatrów, które są dość spójne.
Uwielbiam Pani filmy instruktażowe. Jestem w 39 tygodniu ciąży i cieszę się , że mam możliwość takiej nauki, dzięki Pani pracy. Dziękuje Pani Mario🙏❤
Dziękuję. Zapraszam na powtórki już po porodzie.
Jestem jeszcze przed porodem i taki instruktaż to dla mnie zbawienie😊 dziekuje❤
Dziękuję Pani Mario. Mam pierwsze, 5 dniowe dziecko i Pani rady są dla mnie na wagę złota ❤
Bardzo się cieszę, że moje materiały się przydały. Zapraszam do oglądania kolejnych.
Oglądałam Panią od początku mojej ciąży i naprawdę dużo moich wątpliwość zostało rozwianych. Szczególnie zapisane lajwy!
Zapraszam wkrótce na kolejne live. Może uda się być na żywo 🙂
Super że jest Pani na youtubie i dzieli się wiedzą! ❤ obejrzałam wszystkie filmy. Czy jest szansa na krótki film o czyszczeniu noska noworodka? Jak tak naprawdę z tym jest, ile razy dziennie, czy aspirator jest potrzebny, jeśli tak to jaki? Sol fizjologiczna czy woda morska 🤔
Dziękuję za sugestie. Dobry pomysł na temat.
Super odcinek i instruktaż ❤
Super ❤
Dziękuję za całą wiedzę 😊👍💖
Mam pytanie. Mamy tygodniowe bliźniaki obaj poniżej 2kg urodzone w 34 tc. Najbardziej lubią być noszone na klatce piersiowej (jakby opadały z ramienia) więc są w pionie, ale pilnuje jedna ręka żeby bioderka i nóżki były podwiniete pod siebie i główka na bok A druga ręka asekurację i plecki czy taka pozycja jest prawidłowa?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Lepiej ich w tej pozycji nie nosić, a usiąść z nimi i odchylić się do tyłu. Plus jest taki, że jeden rodzic może wtedy mieć na sobie dwójkę na raz.
@@MariaLepucka Dziękuję bardzo za odpowiedź❤
Jak uspokoić płaczące dziecko?
Jaka pozycja? Jakie ruchy?
My robimy to na fasolkę lub leniwca + lekkie ugięcia nóg, ale nie wiem czy nie robimy tego za energicznie.
Rodzice będą w stresie rzeczywiście często wykonują dość energiczne ruchy. Na malucha najbardziej uspokajająco będzie działało płynne, rytmiczne kołysanie, takie delikatne , monotonne, "pływające" ruchy.
Dziękuję za film.❤ Proszę o film z pozycjami do odbijania. Czy są jakieś inne pozycję do odbijania oprócz tej przez ramię i fasolki? Pozdrawiamy
Tak, tych pozycji jest więcej i pewnie będą się sukcesywnie pojawiały na moim kanale.
A jaka powinna być pozycja nóg i miednicy przy karmieniu w pozycji biologicznej?
Maluch powinien być ułożony w naturalnej pozycji "żabki".
Dzień dobry bardzo lubię Pani kanał ..Bardzo mi pomógł w niejednej kwestii..Mam do Pani pytanie..Moja córka ma 6 tygodni ale praktycznie od samych początków w takiej pozycji do odbicia gdzie jest mocno przerzucona przez ramię podnosi mocno głowę do góry..Czy to jest normalne? Rozmawiałam na ten temat z moją położną którą przyjeżdżała do córki i według niej "chyba" jest wszystko w normie..że nie mam się przejmować..Tylko że ona tak mocno tą główkę podnosi i długo że ja juz nie wiem czy to jest w normie..
Jeśli ma Pani wrażenie, że maluch nie tyle unosi główkę, co cały mocno się napina i wygina w łuk, to lepiej nosić je w pozycjach "fasolki" (był o tej pozycji też film instruktażowy). Jeśli maluch zachowuje się tak także w innych sytuacjach, warto skonsultować to z fizjoterapeutą.
Oczywiście, dobra położna też zwróci na to uwagę, ja akurat zawsze oceniam napięcie mięśniowe i symetrię dziecka w czasie wizyty patronażowej.
Staram się córkę jak najwięcej nosić w pozycji fasolki..I dzięki Pani filmikowi wiem że nie robiłam tego zbyt poprawnie..Niestety moja położna to nawet tak naprawdę dobrze na nią nie spojrzała ..a można jakoś samemu zbadać napięcie mięśniowe..w środę mam pierwszą wizytę u lekarza ciekawe czy on zwróci na to uwagę..
@@celestynaszczygie5373 nie mając odpowiedniej wiedzy i doświadczenia nie można niczego zdiagnozować. Można jedynie przypuszczać, że coś jest nie tak np wtedy, gdy dziecko nadmiernie wygina się w łuk. Jednak diagnozę warto zostawić specjaliście.
Czyli tak jak przypuszczałam jest coś nie tak bo niestety zdarza się wyginać w łuk ..no i tą główkę tak mocno podnosi😢..Dziękuję ślicznie za poświęcony czas..Szkoda że moja położna nic przez te 6 tygodni nie zauważyła..
@@celestynaszczygie5373 do osteopatiy albo fizjoterapeuty trzeba, a na brzuszku chętnie leży?
Mój fizjoterapeuta twierdzi, że wszystkie pozycje pionowe są złe. Z czego to może wynikać?
Może ma na myśli pozycję dosłownie pionową - czyli tą, którą pokazałam jako niewłaściwą. Jednak przy przerzuceniu dziecka przez ramię lub odchyleniu się rodzica maluch nie jest całkiem w pionie - jest nieco pod kątem na brzuszku i wtedy jest ok.
Fajnie by było, gdybyś go po prostu o to zapytała i podzieliła się jego opinią z resztą.
❤
super wideo
Czy siedzac z dzieckiem w pozycji odchylonej, dziecko lezy na brzuchu i ma podkurczone nozki jest to zdrowa dla dziecka pozycja ?
Tak, jeśli dziecko jest wyraźnie pochylone do przodu (a ciało rodzica do tyłu), taka pozycja jest poprawna.
Pionizowanie niemowląt powinno się odbywać zgodnie z przebiegiem kamieni milowych rozwoju. Pionizujemy biernie tylko do pozycji, które to dziecko jest w stanie osiągnąć samodzielnie w tym okresie. Przedwczesne pionizowanie stymuluje narząd przedsionkowy nieadekwatnie i zaburza się integracja odruchów pierwotnych (ryzyko rozwoju ADHD, spektrum autyzmu, nadruchliwości , wad postawy i wymowy....) Noworodka do 6 tyg. nosi się delikatnie na otwartych dłoniach, które maja stanowić stabilne podłoże, bez wykonywania ruchów gwałtownych i nadmiernego hałasu, dozwolone jest obracanie wokół osi. W trakcie pielęgnacji , w płynnym ruchu kołysania na boki (nie góra - dół!) pojawiają się chwilowe pozycje wyższe, ale pozycje stabilne przy układaniu i noszeniu musza być poziome. Rodzice , położne i inni specjaliści zachęcam do śledzenia ustępowania odruchów pierwotnych oraz pojawiania sie kamieni milowych rozwoju. Inaczej niezliczona będzie grupa dzieci z asymetrią i zaburzeniami koordynacji. Stwórzcie niemowlętom swobodę motoryki na poziomym podłożu, uważnie je obserwujcie, usmiechajcie się do nich (ale nie róbcie głupich min z przerysowana mimiką) mówcie do nich wyraźnie patrząc w twarz, nie cmokajcie ani nie pstrykajcie, nie używajcie leżaczków , fotelików , nosideł, hust czy chodzików/ wniosek-Przedwczesna pionizacja zaburza rozwój niemowlęcia poprzez zaburzenie pracy błędnika (narządu przedsionkowego) , który jest multimodalny, wiec ma zdolność integracji z pozostałymi zmysłami. -czucia , wzroku słuchu itd. Kamienie milowe niech trwają jak najdłużej niech dojrzeją , dziecko sadzamy jak potrafi już usiąść w siadzie prostym z prostymi plecami i nie podpiera sie raczkami, czyli zazwyczaj , kiedy potrafi już czworakować. Wiekszość rodzin to skraca/przyspiesza rozwój (presja otoczenia i złe porady), skraca czas etapów ontogenezy, a potem dziwią sie dlaczego dziecko ma wadę postawy, gorzej mówi lub jest nadruchliwe. Odruchy pierwotne w większości mają być obecne do 6 m-ca-sprawdzajcie czy ustępują na czas.. Nikogo nie krytykuje , ale szkoda dzieci.
Co Pan sądzi o pozycji noszenia noworodka demonstrowana przez Dr Roberta Hamilton? Dziecko co prawda jest w pozycji pionowej ale przynosi to porządane efekty bo chwila i się uspokaja🤔?
Istnieje wiele trików, które doraźnie rodzicom pomagają opanować emocje. Czyli doraźnie pomagają w płaczu ale nie sprzyjają pojawianiu się kamieni milowych w typowych terminach. W tych reklamach różnych metod nie pokazuje sie jaka była dalsza historia tych dzieci. Należy dziecko badać i wykluczyć choroby, potem oceniać kamienie milowe oraz ustępowanie odruchów pierwotnych co 3 miesiące. Jesli dziecko jest zdrowe - płacz to jest w wiekszości przypadków naturalny w pierwszych 3 miesiącach odruch Moro, czyli burza hormonów pobudzających na które dziecko ma stopniowo zereagować wydzieleniem hormonów hamujących z wyższych, dojrzewających ośrodków układu nerwowego. Ale ten trening trwa i bycie z dzieckiem, uważna obserwacja, nawiązywanie kontaktu wzrokowego, przytulanie, kołysanie i pielęgnowanie pomoże mu samodzielnie opanować burze hormonalną. Należy przede wszystkim opanować emocje rodziców, które wyczuwa dziecko poprzez ich sposób mówienia , noszenia, rodzaj chwytu itd Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca w pierwszym etapie rozwoju niemowlecia, aby rodzic wykonał wszystkie niezbedne czynnosci pielegnacyjne, a jesli one nie działają i dziecko nadal płacze pozostawił dziecko w bezpiecznej odległosci do samouspokojenia. Brzmi to dziwnie ale to działa. Odruch Moro "chce" stymulacji, czyli jak nosisz, pionizujesz i potrząsasz dzieckiem żeby je uspokoić- chwilowo to zadziała, ale z kazdym nastepnym razem problem sie pogłębia bo odruch zamiast zanikać- nasila się. Efekt błednego koła. A przetrwały odruch Moro zaburzy dziecku rozwój w następnych etapach życia. Najważniejszy w pierwszych etapach zycia jest błędnik- to narząd przedsionkowy juz sprawny po urodzeniu nadaje ton napięcia mięsni całego ciała i łaczy zmysł czucia z pozostałymi zmysłami, jesli przyzwyczaisz go przedwczesnej pionizacji przygotuj sie na wiele nieprzespanych nocy.
Dziękuję za obszerną odpowiedź. Żebym dobrze zrozumiał jeśli moje dziecko będzie płakało to błędem jest noszenie go i kołysanie bo przez to utrwalam odruch moro? Należy zostawić dziecko i czekać aż się samo uspokoi?
@@jakubgogola3414 Jesli dziecko płacze to trzeba sie nim zajmować, poniewaz płacz jest pewna forma pierwotnej komunikacji i swoistej formie"żalenia się". Nalezy patrzeć w twarz, słuchać, ułożyć wygodnie na plecach, pogłaskac delikatnie brzuch, przytulić, kołysac delikatnie, płynnie 1 x na sek. , zgiąc bioderka , czasem jest głód , pragnienie lub jakaś niewygoda np. zgiete ubranie pod plecami , wiec trzeba tym wszystkim sie zająć. Czyli płacz jest naturalna forma komunikacji w tym wieku i jest potrzebna uwaga poświęcona dziecku. Jesli chodzi o długi , uporczywy płacz to trzeba wykluczyć problemy zdrowotne. Jesli takich nie ma a jest płacz nadal płacz uporczywy to nie nalezy go wzmacniać. W śródmózgowiu mamy układ nagrody i kary, wiec jesli dziecko wpadnie w reakcję odruchową i i "nagrodzimy " go poprzez noszenie pionowe i potrząsanie (czesciej niz 1 x na sek) wówczas go wzmacniamy zamiast pozwolić dziecku sie wyregulować (a to moze potrwać nawet do 2 tygodni). W opiece nad dzieckiem trzeba byc spokojnym , zrównowazonym i cierpliwym.
Jeśli czujesz wewnętrzne zdenerwowanie, zniecierpliwienie nie nadajesz sie w tym momencie do opieki nad dzieckiem, ponieważ dziecko czuje to wszystkimi zmysłami. Przekaż dziecko na chwile małżonkowi i wróć uspokojony , wtedy osiągniesz sukces.
Z uwagą przyglądam się dyskusji i mam do pani pytanie jak sądzę czysto retoryczne. Jest pani położna zajmująca się pacjentem w okresie noworodkowym (czyli do pierwszego miesiąca życia) jaka wiedza poparta własnym doświadczeniem pani dysponuje nt dalszego rozwoju psycho-motorycznego pani pacjentów? Sadze, że żadna, bo nie ma pani feedbacku z uwagi na brak kontaktu z niemowlęciem nie wspominając o wieku wczesno dziecięcym czy przedszkolnym lub wczesnoszkolnym. Dla mnie jest to oczywiste. Po co więc wypowiada się pani w temacie rozwoju i pielęgnacji niemowląt skoro zajmuje się pani noworodkami.
Odpowiedź na to pytanie jest banalna - jako położna NIE zajmuję się pacjentem wyłącznie w okresie noworodkowym.
Jako doradca laktacyjny i psychodietetyk obejmuję opieką dzieci przez cały okres karmienia piersią, a poradnictwo dotyczy także często żywienia w pierwszych 2-3 latach życia.
Idąc tym tokiem Twoich zarzutów, taka specjalizacja jak neonatologia w ogóle nei powinna istnieć, bo taki lekarz zajmuje sie wyłącznie dziećmi do 28 doby życia. Koniecznie napisz w tej kwestii do Ministerstwa Zdrowia, ze neonatolodzy nie mają feedbacku od pacjentów, gdy osiągają 7, 18 czy 60 rok życia ;-)
@@MariaLepucka Po pierwsze proszę nie skracać dystansu, po drugie wyciągnęła pani nie trafione wnioski. Pani profesja jako położnej i wszelkie inne medyczne specjalizacje są bardzo potrzebne i sensowne. Istotnym jest aby poruszać się w obszarze własnych kompetencji, być otwartym na wiedzę i potrafić merytorycznie dyskutować i "ładnie" się różnić. Zażenował mnie pani poziom dyskusji, mimo że w niej nie uczestniczyłam. Niestety pani wiedza na temat ontogenezy jest na poziomie wikipedii (dosłownie zacytowała pani wikipedię). Proszę poszerzyć wiedzę na temat skutków przetrwałego odruchu moro (polecam publikacje medyczne). Proszę szanować swoich rozmówców i swoich pacjentów mając na uwadze ich dobry rozwój.
@@lila2380 DROGA PANI rozumiem, że poprzez "skracanie dystansu" rozumie Pani zwrot per "ty"? Cóż, nie zna Pani zasad netykiety, a ośmiela się pouczać w tej kwestii i to jeszcze w MOJEJ przestrzeni. Pozwoli Pani, że na moim kanale to ja będę ustalać zasady.
Jedną z najważniejszych zasad, jakimi kieruję się w swojej pracy jest kompleksowość i holistyczne podejście.
Właśnie dlatego wciąż się szkolę w różnych kierunkach. I wbrew Pani złośliwościom wiedzę, którą przekazuję w tym odcinku zdobyłam nie dzięki Wikipedii, a dzięki szkoleniom prowadzonym przez najwyżej klasy specjalistów, głównie fizjoterapeutów, a także terapeutów SI czy neurologów dziecięcych.
Dlatego proszę wybaczyć, ale komentarze "no-namów" na forum są dla mnie dość mało istotne pod kątem merytorycznym.
Jeśli czuje się Pani lepszym specjalistą w tej dziedzinie, proszę założyć własny kanał dla przeciwwagi mnóstwa materiałów położnych, fizjoterapeutów i pediatrów, które są dość spójne.
@@MariaLepucka z całą pewnością jest pani specjalistką od auto promocji, aż razi.
@@lila2380 jeśli Panią tak razi, to proszę po prostu nie oglądać moich materiałów. Pani komentarze zwiększają zasięgi filmu 🤣