22:06 Ja też przeżyłem identyczną historię w przedszkolu!! Nadal bardzo ją pamiętam bo dla małego mnie to był szok i powalona akcja i dopiero później zacząłem sobie tłumaczyć ją halucynacjami (jak już mnie przedszkolanki złapały to okazało się że mam wysoką temperaturę i kręci mi się w głowie). Tylko u mnie wyglądało to tak, że bawiłem się lego i zacząłem się jakoś dziwnie czuć. Wstałem więc i ruszyłem w stronę przedszkolanek żeby im o tym powiedzieć, jednak w połowie drogi straciłem równowagę, zamknąłem oczy i złapałem się krzesła obok. Gdy otworzyłem oczy nikogo nie było już w sali, natomiast zza drzwi prowadzących do szatni słyszałem stłumione rozmowy i krzyki dzieciaków. Ruszyłem więc do szatni przez sam środek sali (gdyby nadal stały tam zabawki i siedziały dzieci których bym nie widział przez halucynacje to bym się o kogoś potknął, więc zapewniło mnie to o tym, że nikogo w sali nie ma). W szatni jednak nikogo nie spotkałem, wokoło natomiast dźwięki ucichły. Szybko się ubrałem i wybiegłem przed przedszkole. Latałem po całym terenie przedszkola szukając mojej grupy jednak wszędzie było cicho i nie było nikogo. Po pewnym czasie wróciłem przed wejście do przedszkola, gdzie po chwili znalazła mnie jakaś nieznajoma pani. Powiedziałem jej co się stało i że się boję, a ona odprowadziła mnie do szatni i do sali w której jakimś cudem nadal wszyscy byli. Pamiętam że przedszkolanki wypytywały mnie co się stało i jak się wydostałem z sali, jednak nie wierzyły jak im opowiadałem moją wersję zdarzeń. Pamiętam też że kilka razy się dopytywały i kazały mi nie ściemniać, oraz to że po chwili zrezygnowane dodały coś w stylu "ale jak dyskretnie on musiał się wymknąć", co było w sumie dobrym komentarzem biorąc pod uwagę że zawsze miały idealny widok na białe duże lekko przeszklone drzwi na drugim końcu pokoju. Ogólnie dodam że nie wierzę w zjawiska paranormalne ale to jedno zdarzenie pozostaje dla mnie nierozwiązywalne logicznie. Autorko tego tekstu jeżeli to czytasz to odpowiedz w komentarzu może się jakoś zgadamy.
W miarę możliwości nagrywajcie razem więcej odcinków. Świetnie wychodzą i super się ogląda po kiepskim dniu. ❤ Co do bialych odchodów psich, to tak, był problem z karmami, ale większy problem stanowi (do tej pory) to czym właściciele karmią swoich pupili.
22:06 ja myślę, że po prostu wtedy klasa mogła mieć jakąś zbiórkę lub coś w tym stylu i wszyscy stanęli w jednym miejscu np. odliczając, a z perspektywy z której te cztery osoby sprawdzały nie było ich widać 😄, ale ofc to tylko przypuszczenie, mogło być inaczej 😋🫡
ja pamiętam jak z nudów z koleżankami zaczełyśmy układać pentagramy z butów w szatniach młodszych klas, w naszej też. Spoiler oskarżyli o to drugą 8klase bo byli uważani za najgorszą klase w szkole💀💀temat był poruszany na spotkaniach nauczycieli ale końcowo nikomu sie nie oberwało xD. Potem jeszcze raz to zrobiłyśmy ale wstawiłyśmy zdjęcie the rocka z pancejkami lol.
@@ladylps emm dużo było tego, od zalania całej toalety tak że woda była do kostek w stajni, przez to że przyklejałam podpaski do drzwi w męskim kiblu po wyrwanie jakby kibla i wyniesienie go z WC... No ciekawie było...
Pamiętam wierszyk o Bambo i w moich czasach to był normalny wierszyk. No ku**a, ani dorosłym, ani dzieciom nie szło do głowy, żeby się z tego naśmiewać.
U nas w podstawówce był konkurs z wierszy Jana Brzechwy i ten wiesz był tym, który był tam najczęściej recytowany. I nikt nic nie miał, nikt się nie przejmował. Teraz pewnie by go wykreślili, bo rasistowski
Z tym poślizgnięciem się na bananie to faktycznie można się poślizgnąć. Moja babcia raz zagapiła się i weszła na takową skórkę i złamała sobie rękę w dwóch miejscach więc do wszystkich dzieci - Patrzcie pod nogi
Jako 3/4 latka moi rodzice dali mnie do jakiegoś mrowiska czy coś takiego i opowiadali mi że jakieś dziecko miało tam urodziny i te dzieci nie chciały się ze mną bawić więc stwierdziłam "no to nara idę do domu" ubrałam buty i wyszłam. Jedyne co pamiętam z tego to że czekałam na moją mamę przed blokiem z moja babcia XDD
Też kiedyś psie gówno maseczką zbierałam XD to było obok Orlenu i policja akurat wyjeżdżała, pewnie sobie hot doga kupili czy coś, nwm. Ja szukam tych worków po kieszeniach i mam takie k*rwa no nie mam. Patrzę, że policja i myślę sobie boże, mandat mi dadzą albo za brak maseczki albo za nie posprzątanie gówna. Oni tak stoją na tym wyjeździe, obserwują, czekają co zrobię no to ściągam tą maseczkę, zbieram to gówno, a oni w śmiech i sobie odjechali XDDDDD nie pozdrawiam panów policjantów śmiejących się z ludzkich tragedii
Z tym samym wyglądem, osób pochodzenia azjatyckiego to przysięgam, dla mnie to jest horror, jako osoba, która generalnie nie rozróżnia twarzy, zwykle rozróżniam ludzi po włosach lub głosie i krokach (ale to bliskich), teraz oglądałam nowego awatara i ciągle myliłam postaci, bo praktycznie wszyscy Azjaci mają bardzo podobny kolor włosów
Kiedyś gdy było "normalnym" karmienie psów kośćmi to kupy psów były białe. Kości mają dużo wapnia które barwi 💩na biało. Gdy z czasem ludzie przestali karmić psiaki czym kolwiek i karmili karmami białe 💩 zaczęły znikać. Podawanie psom kości jest ryzykowne, bo kości mają ostre krawędzie mogące ranić i ciąć jelita piesków. Nie polecam moja suczka przeszła skomplikowaną operację przez kostkę z kurczaka z kfc😢
co do sprzątania gówna po psie, kiedyś porobiona wyszłam z moją na spacer i gdy zaczęła srać uświadomiłam sobie, że nie wzięłam siatki ani nie mam nic w kieszeni, wokół nie było też liści. było mi głupio, było to widoczne miejsce, więc postanowiłam, chuj, trzeba wziąć i posprzątać - i wyciągnęłam rękę XD po czym wróciłam jak najszybciej do domu z myślą, żeby tylko ją umyć
Pamiętajcie, żeby wysyłać swoje historie na: sleepovertales@gmail.com
Dziękuję za wszystkie komentarze!
kilkuminutowa rozmowa o psim gównie to zdecydowanie coś czego brakowało mi w moim życiu
Akurat jadłam w tamtym momencie(nie skończyłam)
Też tak uważam
18:30 MOJA HISTORIA BOŻEEE
Wydarzyła się w lato 2022 jakby co i ten typ nie wie gdzie mieszkam NASZCZESXIE dziękuję za umieszczenie mnie w odcinku
22:06 Ja też przeżyłem identyczną historię w przedszkolu!! Nadal bardzo ją pamiętam bo dla małego mnie to był szok i powalona akcja i dopiero później zacząłem sobie tłumaczyć ją halucynacjami (jak już mnie przedszkolanki złapały to okazało się że mam wysoką temperaturę i kręci mi się w głowie). Tylko u mnie wyglądało to tak, że bawiłem się lego i zacząłem się jakoś dziwnie czuć. Wstałem więc i ruszyłem w stronę przedszkolanek żeby im o tym powiedzieć, jednak w połowie drogi straciłem równowagę, zamknąłem oczy i złapałem się krzesła obok. Gdy otworzyłem oczy nikogo nie było już w sali, natomiast zza drzwi prowadzących do szatni słyszałem stłumione rozmowy i krzyki dzieciaków. Ruszyłem więc do szatni przez sam środek sali (gdyby nadal stały tam zabawki i siedziały dzieci których bym nie widział przez halucynacje to bym się o kogoś potknął, więc zapewniło mnie to o tym, że nikogo w sali nie ma). W szatni jednak nikogo nie spotkałem, wokoło natomiast dźwięki ucichły. Szybko się ubrałem i wybiegłem przed przedszkole. Latałem po całym terenie przedszkola szukając mojej grupy jednak wszędzie było cicho i nie było nikogo. Po pewnym czasie wróciłem przed wejście do przedszkola, gdzie po chwili znalazła mnie jakaś nieznajoma pani. Powiedziałem jej co się stało i że się boję, a ona odprowadziła mnie do szatni i do sali w której jakimś cudem nadal wszyscy byli. Pamiętam że przedszkolanki wypytywały mnie co się stało i jak się wydostałem z sali, jednak nie wierzyły jak im opowiadałem moją wersję zdarzeń. Pamiętam też że kilka razy się dopytywały i kazały mi nie ściemniać, oraz to że po chwili zrezygnowane dodały coś w stylu "ale jak dyskretnie on musiał się wymknąć", co było w sumie dobrym komentarzem biorąc pod uwagę że zawsze miały idealny widok na białe duże lekko przeszklone drzwi na drugim końcu pokoju. Ogólnie dodam że nie wierzę w zjawiska paranormalne ale to jedno zdarzenie pozostaje dla mnie nierozwiązywalne logicznie. Autorko tego tekstu jeżeli to czytasz to odpowiedz w komentarzu może się jakoś zgadamy.
W miarę możliwości nagrywajcie razem więcej odcinków. Świetnie wychodzą i super się ogląda po kiepskim dniu. ❤
Co do bialych odchodów psich, to tak, był problem z karmami, ale większy problem stanowi (do tej pory) to czym właściciele karmią swoich pupili.
prosimy o więcej wspólnych odcinków :))
22:06 ja myślę, że po prostu wtedy klasa mogła mieć jakąś zbiórkę lub coś w tym stylu i wszyscy stanęli w jednym miejscu np. odliczając, a z perspektywy z której te cztery osoby sprawdzały nie było ich widać 😄, ale ofc to tylko przypuszczenie, mogło być inaczej 😋🫡
ja pamiętam jak z nudów z koleżankami zaczełyśmy układać pentagramy z butów w szatniach młodszych klas, w naszej też. Spoiler oskarżyli o to drugą 8klase bo byli uważani za najgorszą klase w szkole💀💀temat był poruszany na spotkaniach nauczycieli ale końcowo nikomu sie nie oberwało xD. Potem jeszcze raz to zrobiłyśmy ale wstawiłyśmy zdjęcie the rocka z pancejkami lol.
omg moja historia o kiblach się dostała XD
ty szatanie
@@mr.gOrzyCki no sorry, byłam dzieckiem XDD
Jaką jeszcze masz historię, skoro to nie była jedyna? Proszę muszę usłyszeć
@@ladylps emm dużo było tego, od zalania całej toalety tak że woda była do kostek w stajni, przez to że przyklejałam podpaski do drzwi w męskim kiblu po wyrwanie jakby kibla i wyniesienie go z WC... No ciekawie było...
@@naevy.x XDD dzięki, niesamowite historie
Pamiętam wierszyk o Bambo i w moich czasach to był normalny wierszyk. No ku**a, ani dorosłym, ani dzieciom nie szło do głowy, żeby się z tego naśmiewać.
Teraz już nic nie można mówić bo wychodzisz na rasistę
U nas w podstawówce był konkurs z wierszy Jana Brzechwy i ten wiesz był tym, który był tam najczęściej recytowany. I nikt nic nie miał, nikt się nie przejmował. Teraz pewnie by go wykreślili, bo rasistowski
Z tym poślizgnięciem się na bananie to faktycznie można się poślizgnąć. Moja babcia raz zagapiła się i weszła na takową skórkę i złamała sobie rękę w dwóch miejscach więc do wszystkich dzieci - Patrzcie pod nogi
kocham ten format najpierw podcast a pozniej komentarze
Jako 3/4 latka moi rodzice dali mnie do jakiegoś mrowiska czy coś takiego i opowiadali mi że jakieś dziecko miało tam urodziny i te dzieci nie chciały się ze mną bawić więc stwierdziłam "no to nara idę do domu" ubrałam buty i wyszłam. Jedyne co pamiętam z tego to że czekałam na moją mamę przed blokiem z moja babcia XDD
15:40 kiedyś w kfc chciałem zamówić z przyjaciółką zingera. przejęzyczyłem sie i powiedziałem wiadome słowo. kasjer był czarnoskóry.
JEZUS XDD
XDDD
Cudowne duo xd
Nie wiem która bardziej kocham oglądać Julkę czy Żanetkę😻🫶
Rel
Dobre to! Chcemy więcej 😄 Nie czaję tylko czemu jedna siedzi w grubym szlafroku i pod kocem a druga jakby było lato i 27 stopni 😅
Prostracja ma już 500k 🎉❤
Też kiedyś psie gówno maseczką zbierałam XD to było obok Orlenu i policja akurat wyjeżdżała, pewnie sobie hot doga kupili czy coś, nwm. Ja szukam tych worków po kieszeniach i mam takie k*rwa no nie mam. Patrzę, że policja i myślę sobie boże, mandat mi dadzą albo za brak maseczki albo za nie posprzątanie gówna. Oni tak stoją na tym wyjeździe, obserwują, czekają co zrobię no to ściągam tą maseczkę, zbieram to gówno, a oni w śmiech i sobie odjechali XDDDDD nie pozdrawiam panów policjantów śmiejących się z ludzkich tragedii
Papier w toalecie szkolnej nierealistyczne
Uwielbiam was
Kocham historię z psem księdza i chłopem sprzedającym jednorazówki dzieciom. Chociaż historia masowego zatykacza kiblów, też czadowa
śmiech prostracji wygrywa wszystki
Z tym samym wyglądem, osób pochodzenia azjatyckiego to przysięgam, dla mnie to jest horror, jako osoba, która generalnie nie rozróżnia twarzy, zwykle rozróżniam ludzi po włosach lub głosie i krokach (ale to bliskich), teraz oglądałam nowego awatara i ciągle myliłam postaci, bo praktycznie wszyscy Azjaci mają bardzo podobny kolor włosów
chciałbym zobaczyć taki film na Pomarańczowym Tubie
super fajne smieszne jest do czego srac pozderki
Dziękuje bardzo za rozmawianie o gównie (jadłem xd)
ja mam zawsze tak ze jak sikam w szkolnym nieoslonietym pisuarze przy wyjsciu to przychodzi nauczyciel, juz 2 wie jak wyglada moje przyrodzenie xD
Początek filmu
Ja jem obiad
A one gadajo o psich gownach
Dzięki prawie miałem wizyte w klopie
1:35 albo psy jadły kości
możę przez chwile byli w backroms żę tam niebyłio ludzi a potem sie pojawili w żeczywistości gdzie byli ludzie
1:08 shiianah przeklina?
Kiedyś gdy było "normalnym" karmienie psów kośćmi to kupy psów były białe. Kości mają dużo wapnia które barwi 💩na biało. Gdy z czasem ludzie przestali karmić psiaki czym kolwiek i karmili karmami białe 💩 zaczęły znikać. Podawanie psom kości jest ryzykowne, bo kości mają ostre krawędzie mogące ranić i ciąć jelita piesków. Nie polecam moja suczka przeszła skomplikowaną operację przez kostkę z kurczaka z kfc😢
Miałam podobną sytuacje co mama prostracji tylko byłam starsza 😂
Za każdym razem jak widze te łóżko w tej serii to przyszło do mnie że musze zmienić własne ma już ponad 40 lat...
Mój pies jak miałam 6 lat na moich oczach zrobił białą kupą i ja zjadł (Trauma na całe życie)
co do sprzątania gówna po psie, kiedyś porobiona wyszłam z moją na spacer i gdy zaczęła srać uświadomiłam sobie, że nie wzięłam siatki ani nie mam nic w kieszeni, wokół nie było też liści. było mi głupio, było to widoczne miejsce, więc postanowiłam, chuj, trzeba wziąć i posprzątać - i wyciągnęłam rękę XD po czym wróciłam jak najszybciej do domu z myślą, żeby tylko ją umyć
Szanuję za odwagę, ja bym nie dała rady
Twarde jeszcze da radę, ale takie bardziej miękkie może być trudno 😖
chcialam wlaczyc jakis filmik na szybko do jedzenia a te od gowna zaczely
Wy się śmiejecie a ja za dzieciaka naprawdę się poślizgnęłam na skórce od banana
zrubcie edycje ze strasznymi historiami
17:41 co to byl za pierd...
Mocne
Superanckoooo
piąty
PIERWSZY
czy tylko ja się zastanawiam jakich zaimków używa prostacja?
a co?
kto to?
TRZECIA
Łuuuu
plis lajkujcie mój komentarz o strasznych historiach
błagam dodajcie jakies napisy wsensie tak jak u szczepanikova zdjecie komentarza i tak odslanianie tego co przeczytaliscie plsss
pozdrowisz?