Też robię wino z ryżu i zastanawiałem się co ten twardy ryż daje. Odpowiedziałeś na wszystkie moje pytania. Dzieki za profesjonalne podej scie do tematu.
No i super, przymierzam się do sake, zrobię duży nastaw, ciekawe jak wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie
ปีที่แล้ว +2
Ja mam już nastawione 7 kg ryżu tak jak w instrukcji drożdży napisane 😁 Chce jednak zrobić także już prawdziwe sake, tak jak robią Japończycy. Produkcja pleśni, stick rice i oryzae, potem drożdże. Bez żadnych ekstra enzymów. Mam nadzieję że,się uda i będzie możliwość porównania. Jest jeszcze taki sposób że pleśni hoduje się w łupinach kukurydzy, ale nie wiem czy porwę się na takie ekstremizmy. Do świeżej kukurydzy jeszcze daleko 😜
@ widzialem także film o cyklu produkcji sake, no jest z tym roboty, zastanawiałem się czy jest sens zacierania na cieplo i dawania osobno enzymów . Chyba jednak pozostanę przy śrutowaniu, przepłukaniu i wrzuceniu do wrzątku, a pozniej po wystygnięciu zaszczepieniu Koji. U mnie ryżu ze 20kila więc beczka będzie. No ciekawe ciekawe, trzymam kciuki za 'sake projekty' 👍🏻
Można użyć mniejszą ilość z opakowania,pod warunkiem,że tą mieszankę dobrze się wymiesza jakąś szpatułką.(!)nie przez wstrząsy paczką,bo rzeczywiście zawartoś się po prostu frakcjonuje.
Jak mnie pamięć nie myli to dostępne drożdże koji nie posiadają tej pleśni, tylko enzymy które rozbijają cukry na prostsze. U mnie bez problemu poradziły sobie ze zwykłym ryżem bez gotowania, winko wyszło bardzo klarowne a ryż zmniejszył swoją objętość kilkukrotnie. Tylko ja używałem koji "angel" :)
ปีที่แล้ว +2
Mylisz się. Nie ma czegoś takiego jak drodze koji. Koji to popularna nazwa kropidlaka aspergillus oryzae(ale nie tylko) który to produkuje enzymy tnące skrobię w ryżu ale także innych zbożach i proteazy przekształcające białka w aminokwasy. Fermentacja alkoholową zajmują się drożdże saccharomyces cerevisiae. Wszystko jest w linkach w opisie filmu.
Obejrzałem oba filmy i muszę przyznać że mam jedną podstawową uwagę do wiedzy którą w nich zawarłeś, a mianowicie chodzi mi o rodzaj użytego ryżu. W pierwszym odcinku tylko napomknąłeś o tym że Japończycy używają specjalnych rodzajów ryżu i na tym się skończyła opowieść. Jak do piwa ważny jest rodzaj użytego słodu, tak to sake kluczowym może okazać się rodzaj użytego ryżu. Nie jestem w tej kwestii specjalistą ale mam wrażenie że mogę mieć trochę racji. W Azji stosuje się ryż krótkoziarnisty, ten zawiera zdecydowanie więcej skrobi i jest bardziej kleisty po ugotowaniu. Polecam zgłębić ten temat, może się okazać że ten dodatek jest kluczowy.
ปีที่แล้ว +1
Ja zakładam, że więcej wniosa zastosowane drożdże albo temperatura fermentacji, niż odmiana ryżu. Jednak słody różnią się znacznie bardziej niż biały ryż między sobą. O wszystkim nie da się opowiedzieć. Kompletne info z którego korzystałem jest w linkach w opisie filmu. Japończycy robią to zupełnie inaczej i z namaszczeniem traktują cały proces, choć w sumie sprowadza się on do zastosowania udomowionej pleśni która produkuje enzymy i potem drożdży do fermentacji. Do do większej ilości skrobi - z niej powstanie jedynie więcej alkoholu.
To prawda. U nas w handlu znajduje się ryż do sushi i taki najbardziej nadaje się do wyrobu sake,choć w Japonii wyrabia się także z ryżu czarnego lub brązowego,ale to sake odmianowa.
Moim skromnym zdaniem lepiej wpierw potraktować wrzątkiem a następnie ześrutować
ปีที่แล้ว +1
Nie. Już tak kiedyś robiłem. Śrutownik się przytyka. On jest przystosowany do miażdżenia suchego ziarna. Poza tym i tak da się go ustawić żeby leciała nawet mąka.
Też robię wino z ryżu i zastanawiałem się co ten twardy ryż daje. Odpowiedziałeś na wszystkie moje pytania. Dzieki za profesjonalne podej scie do tematu.
No i super, przymierzam się do sake, zrobię duży nastaw, ciekawe jak wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie
Ja mam już nastawione 7 kg ryżu tak jak w instrukcji drożdży napisane 😁
Chce jednak zrobić także już prawdziwe sake, tak jak robią Japończycy.
Produkcja pleśni, stick rice i oryzae, potem drożdże. Bez żadnych ekstra enzymów.
Mam nadzieję że,się uda i będzie możliwość porównania.
Jest jeszcze taki sposób że pleśni hoduje się w łupinach kukurydzy, ale nie wiem czy porwę się na takie ekstremizmy. Do świeżej kukurydzy jeszcze daleko 😜
@ widzialem także film o cyklu produkcji sake, no jest z tym roboty, zastanawiałem się czy jest sens zacierania na cieplo i dawania osobno enzymów . Chyba jednak pozostanę przy śrutowaniu, przepłukaniu i wrzuceniu do wrzątku, a pozniej po wystygnięciu zaszczepieniu Koji. U mnie ryżu ze 20kila więc beczka będzie. No ciekawe ciekawe, trzymam kciuki za 'sake projekty' 👍🏻
Ile takie domowe sake po butelkowaniu może "stać"? I jak je przechowywać ? Piwniczka? Temperatura pokojowa...
Można użyć mniejszą ilość z opakowania,pod warunkiem,że tą mieszankę dobrze się wymiesza jakąś szpatułką.(!)nie przez wstrząsy paczką,bo rzeczywiście zawartoś się po prostu frakcjonuje.
Jak mnie pamięć nie myli to dostępne drożdże koji nie posiadają tej pleśni, tylko enzymy które rozbijają cukry na prostsze. U mnie bez problemu poradziły sobie ze zwykłym ryżem bez gotowania, winko wyszło bardzo klarowne a ryż zmniejszył swoją objętość kilkukrotnie. Tylko ja używałem koji "angel" :)
Mylisz się.
Nie ma czegoś takiego jak drodze koji.
Koji to popularna nazwa kropidlaka aspergillus oryzae(ale nie tylko) który to produkuje enzymy tnące skrobię w ryżu ale także innych zbożach i proteazy przekształcające białka w aminokwasy.
Fermentacja alkoholową zajmują się drożdże saccharomyces cerevisiae.
Wszystko jest w linkach w opisie filmu.
Obejrzałem oba filmy i muszę przyznać że mam jedną podstawową uwagę do wiedzy którą w nich zawarłeś, a mianowicie chodzi mi o rodzaj użytego ryżu. W pierwszym odcinku tylko napomknąłeś o tym że Japończycy używają specjalnych rodzajów ryżu i na tym się skończyła opowieść. Jak do piwa ważny jest rodzaj użytego słodu, tak to sake kluczowym może okazać się rodzaj użytego ryżu. Nie jestem w tej kwestii specjalistą ale mam wrażenie że mogę mieć trochę racji. W Azji stosuje się ryż krótkoziarnisty, ten zawiera zdecydowanie więcej skrobi i jest bardziej kleisty po ugotowaniu. Polecam zgłębić ten temat, może się okazać że ten dodatek jest kluczowy.
Ja zakładam, że więcej wniosa zastosowane drożdże albo temperatura fermentacji, niż odmiana ryżu. Jednak słody różnią się znacznie bardziej niż biały ryż między sobą.
O wszystkim nie da się opowiedzieć. Kompletne info z którego korzystałem jest w linkach w opisie filmu.
Japończycy robią to zupełnie inaczej i z namaszczeniem traktują cały proces, choć w sumie sprowadza się on do zastosowania udomowionej pleśni która produkuje enzymy i potem drożdży do fermentacji.
Do do większej ilości skrobi - z niej powstanie jedynie więcej alkoholu.
To prawda.
U nas w handlu znajduje się ryż do sushi i taki najbardziej nadaje się do wyrobu sake,choć w Japonii wyrabia się także z ryżu czarnego lub brązowego,ale to sake odmianowa.
Moim skromnym zdaniem lepiej wpierw potraktować wrzątkiem a następnie ześrutować
Nie.
Już tak kiedyś robiłem. Śrutownik się przytyka. On jest przystosowany do miażdżenia suchego ziarna.
Poza tym i tak da się go ustawić żeby leciała nawet mąka.
"Sakewizja" to kanał gościa,który robiąc sake, pracuje na żywym kropidlaku.
th-cam.com/video/hAe6usIrYa4/w-d-xo.html
Spokojnie, dojdę i do tego.
Saszetki juz czekają. :)