Nie mamy własnego przetwórstwa????@!!! @##@$#% Ja pamiętam protesty, kiedy rząd sprzedawał przetwórnie. Dobrzy i odpowiedzialni ludzie wtedy stali z transparentami,a Warszafka...klaskała w dłonie!!!
@@piotrwysocki3993 Te firmy były zacofane i nie konkurencyjne bo były ciągle pod parasolem państwa odizolowane od innych rynków. Bez kapitału i modernizacji wszystko by upadło. Chociaż transformacje można było zrobić dużo lepiej z większą ochroną przemysłu przed szybkim otwarciem rynku.
Żeby mieć problem z bezpieczeństwem żywności musielibyśmy nie mieć pół uprawnych. - tak myślę. A tych przecież na powierzchni naszego kraju nie brakuje. Ze swoich 150 metrów "pola" spokojnie zaopatruję swoją 4 osobową rodzinę w warzywa i owoce, a i wiele przy tym nie chodzę.. Najwięcej powierzchni potrzeba na ziemniaki, a reszta mieści się na kilku poletkach typu 10 / 15 metrów.
@@Patryk-st8sx A ciekawe czym to obsieją, obsadzą i jeśli nawet już im coś wykiełkuje z tego modyfikowanego / którego też mogą nie dowieźć /, to zanim dojrzeje mądrale kopytami z głodu strzelą.
Może nasze rolnictwo nie jest konkurencyjne ale w razie różnych zawirowań na świecie [ wojny , przerwanie dostaw ] będziemy mieli co jeść ! A to jest najważniejsze !
Jak będziemy słabym państwem to w razie wojny to wróg będzie uprawiał nasze pola i to naszymi rękoma. Przede wszystkim silny, bogaty kraj,a nie miliony hektarów gruntów
@@andrzejsordyl1633 No właśnie że jesteś w "mylnym błędzi" ze tak klasykiem pojade:) "ziemniakami ' da sie zaplacić (barter jako wymiana funkcjonował od tysięcy lat" Natomiast pieniądzem czy to papierowym czy kruszcowyn choć by nie wiem jak sie starał nie najesz się . Pieniądz ma swoje zalety i jest tych zalet wiele, ale ma też istotne ograniczenia i nie należy o nich zapominać.
Szanowny Panie Doktorze! Dziękuję za kolejny Pana wykład. O Mercosie dowiedziałem się po raz pierwszy, za to o problemach polskiego rolnictwa wiedziałem już dużo wcześniej. To prawda, że mamy zacofane rolnictwo i robimy niewiele aby je unowocześnić. Pomimo tego nie rezygnowałbym z produkcji prostej bo brak produkcji żywności w kraju lub szerzej w UE może okazać się błędem bo społeczeństwo trzeba jakoś wyżywić a uzależnienie się od eksportu żywności niesie ryzyko strukturalne. Pozdrawiam. Aleksander Zdechlik
@@meshuga27 Szanowny Panie! Dziękuję za komentarz. W odpowiedzi na Pana pytanie mogę stwierdzić, że nie każdy Polak ma intelekt Einsteina a i doświadczenie pokazuje że na obcym terenie możemy nawet być dobrymi hydraulikami ale za dobrą płacę.
Ja nie rozumiem jak można mówić "gospodarka Polska"? Przecież Polska, jako Państwo, czy Polacy, jako naród, nic prawie nie mają, nic nie produkują. Np. kołomnie jest fabryka Wawel. Wszyscy myślą, że to Polska firma, a tak naprawdę jej właścicielem jest Szwajcar, a wszystkie maszyny są niemieckie, tak, że mechanicy jeżdżę do Niemiec na szkolenia.
Z tego co kojarzę to Francja między innymi była przeciwnikiem tej umowy i chyba szansa że kilka krajów z Francją to zablokuje był spora , ale fikołek jest niezły że jeszcze w dniu rozpadu rządu we FR - Ursula natychmiast "złapała za długopis" - co nie miało nastąpić tak szybko... to na pewno wszystko przypadek XD
Prosze pana mysle, ze pan nie postrzega calego problemu poniewaz import surowcow podstawowych bez obowiazujacych norm w EU zgasi nasza produkcje i staniemy sie zalezni od Mercosur jak Niemcy od ruskiego gazu. Prosze cos na ten temat i dziekuje za wpanialy wyklad ekonomiczny - zeby przetwarzac trzeba miec co.
Pomimo, że z Pana poglądami się nie zgadzam, to zawsze z wielką przyjemnością oglądam Pańskie odcinki. Trzeba oddać że odcinki są bardzo ciekawe - Wykonuje Pan świetną pracę. Dziękuję 😊
Nie tak dawno patrzyłem o ile zwiększyła się średnia wielkość gospodarstwa. Przez ostatnie lata praktycznie stała. Kiedy rozmawiałem z kolegą (z synem gospodarzy na ok 150 ha) patrzył na dochód przez pryzmat dopłat, nie zysków. Z lekka obraził się jak powiedziałem, że dopłaty są szkodliwe dla nas, bo konserwują stan aktualny. Ostatnio słyszałem, jak fabrykę lodów, wykupili Ukraińcy, po czym ją zlikwidowali. Ostatnio firma przetwórstwa ryb. Nigdzie nie było powiedziane, że kapitał ok, ale nie o ochronie polskiej marki i miejsca przetwórstwa. Chodziło tylko o przejęcie rynku z obcą marką. pozdrawiam.
duża część rolników jest........tęskni za PRL przynajmniej w moim regionie. Skup po ustalonej cenie bez względu na jakość, lanie pestycydów ile się da a jak osuszyli łąki na których później posiali kukurydze to mówią Dej bo mam za sucho. Komunići byli to było dobrze.
@@GoogleAccount0 A co ja mam Ci szukać przykładów jak jesteś tępy i wyprany mózg masz propagandą , na twoje obudzenie to już za późno ,spij i śnij dalej 😠
Ponad 50 lat temu mój Tata kupił śrutownik "Bąk" Śrutował sąsiadom zboże na paszę. Za 4 worki śrutowane brał worek zboża. To była ogromna wartość dodana.
Wskaźniki się zgadzają, ale bez własnych upraw narażsmy się na kompletną zależność od dostaw zewnętrznych, i w momencie kryzysu skazujemy się na głód, odpłatną pomoc humanitarną. Owszem powinniśmy robić to co Pan sugeruje, ale również zapewnić sobie samowystarczalność.
Niemcy już mieli to zaplanowane podczas 2wojny światowej,trzeba wkońcu się obudzić 🙂 bo będzie piekło.U mnie w mieście był jeden z największych zakładów przetwurstwa owocowo warzywnych ten kto sprzedał zakład był burmistrzem żyje do dziś jak pączek w lukrze jego familia o nic się nie martwi.
3:40 Na wlasne życzenie. Mercosur jest po to, aby unijne środki na rolnicze dotacje przesunąć na ukraińską wojnę. A tania żywność dla mas sprowadzic z zewnątrz. Bogaci dla siebie zachowają resztki rolnictwa zwanego ekologicznym
Niemieckie pomysły zawsze sie żle kończą gdy są narzucane siła już zaczęli przy energii manipulować i mamy podwyżke cen. Proszę nie kłamać że nie mamy przetwórstwa dziś przerobiłem zboże na ospę i ziemniaki na frytki ;-)
Przegramy tak czy inaczej. Przetwórstwo spożywcze to jedna z najbardziej energochłonnych branż gospodarki, a energetykę mamy równie zacofaną jak rolnictwo o ile nie bardziej. Prąd najdroższy na świecie. To się nie może dobrze skończyć.
Zyskają najwieksze kraje EU w tym korporacje. Stracą małe kraje, głupio rządzone i zwykli ludzie. z pewnością ceny jedzenia nie spadną dla szarego człowieka.
Juz Putin pokazał jak ta unijna polityka wygląda, na przykładzie węglowodanów. Teraz Europa pcha w ręce , Rosji , stanów i Chin , broń jaka jest głód ... Będzie zimno i głód ... Tak się skończy Unia Europejska.
Na umowie z Mercosur najbardziej skorzysta gospodarka niemiecka, bo to ona będzie eksportować do Mercosur maszyny, chemię, wysokie technologie itd. Natomiast Francja, Polska i inne kraje stracą w rolnictwie. Mercosur to produkty rolne GMO, zero ograniczeń jeżeli chodzi o zastosowanie pestycydów oraz innych chorobotwórczych związków chemicznych - straci europejski rolnik oraz konsument.
Taka ciekawostka, np BraZYLIA używa pestycydów/herbicydów, które w UE są dawno wycofane/zakazane, natomiast niemiecki przemysł chemiczny je produkuje i sprzedaje poza UE.
My biedy nie mamy we krwi , tylko my na to sobie pozwalamy , sami sobie wybieramy pasożytów i go karmimy że się rozrasta . Polaku czemuś biedny ? boś głupi 😢
@!#@#@$ człowieku. Myślisz ,ze rolnicy zgadzał się na sprzedaż przetwórni@@@@ ??? Problem ,ze nikt się nimi w Warszafce nie liczył!!!! Nawet Wedel, Olza . Winiary ec jest sprzedany!
W Argentynie na zaoranej pampie gdzie jest 1m gruby czarnoziem w latach C.1900 zbierano , bez naworzenia , 6 kwintali przenicy z jednego hectara. Z czego 1 kwintal trzeba bylo przeznaczyc na zasiew.
Panie Dr Dylewski zgodnie z wyliczeniami Prof Kiezuna 70% Polski jest w obcych rękach z czego 40% w niemieckich a teraz dodatkowo rządzi niemiecki namiestnik w Polsce który przygotowuje spółki państwowe do sprzedaży więc kto ma stworzyć te Polskie marki i za czyje pieniądze?
@panamarcina Morawiecki pomylił się w wielu sprawach i można jemu i jego ministrom wiele zarzucić ale Morawiecki pracował 7 dni w tygodniu i spał po 4 godziny a Tusk to leń patentowy, który potrafi tylko niszczyć. Trzeba mu przyznać , że jest w tym doskonały, śliski jak węgorz ale w jego sukcesie politycznym pomagała mu Angela i to nie za darmo bo sprzedał wszystko co się dało za bezcen. Możesz nienawidzić PiSu i masz prawo do swej nienawiści ale wiedz, że ona zaślepia
Dlaczego nie ma polskich marek, albo jest ich tak mało, bo obcy kapitał i rządy na to nie pozwalają, szkoda że polski rząd też nie wspiera rozwoju, a wręcz utrudnia. Wszystkie dyrektywy UE obowiązują i małych i dużych przedsiębiorców tak samo i nie utrudniają rozwój. Proszę posłuchać pana Florka jak wygląda konkurencja na rynkach dla jego firmy, jaki nieuczciwe praktyki stosuje veluks i jak unijne departament nic z tym nie robią. Proszę przypomnieć sobie sprawę Optimusa. Pozdrawiam i proszę pamiętać że Excel to nie wszystko, bo jest jeszcze otoczenie polityczne i lobbyści. Wszystkiego dobrego.
Ciekawy jestem czy do tej wartości dodanej Niemiec czy Holandi policzona jest praca pracowników sezonowych taniej siły roboczej z Polski Rumunii 3/4 pracy wykonuje pracę w rolnictwie Holandi polski pracownik sezonowy.wszystko opiera się na wyzysku biedniejszych krajów tak działa unia.
Panie Zbigniewie chciałem powiedzieć że oni dorobili się na pracy Europy wschodniej a pozatym my zadlugo byliśmy okupowani przez sowietów i Niemców którzy wyniszczyli naszą inteligencję. I JAK MAMY Z NIMI KONKUROWAC. BIEDA PANIE BIEDA jak Pan mówi.
Nie mamy zacofanego rolnictwa, a problemem jest przetworstwo i brak marek polskich na światowym rynki i eksport. Porównajmy kilka przykładów, cena zboża -> cena markowej wódki, cena mleka -> cena dobrego markowego sera, cena mięsa -> cena dobrej kiełbasy. Na wykresie były Czechy - które są ponoć 5 x lepsze ?
Zapytajmy nasze rządy dlaczego sprzedali i nadal to robią, polskie przedsiębiorstwa, także przetwórnie art. spożywczych, stocznie, … To są afery do rozliczeń‼️
O dreszcze przyprawila mnie wiadomosc w ktoryms z odcikow co do rozpoczeciu trzeciej wojny swiatowej wedlug numerologow. Mysle ze Pan Dylewski jest numerologiem. W koncu zajmuje sie tez statystyka
Pan utozsamia polską gospodarkę i polski interes jako unijną gospodarkę i unijny interes, a my nie korzystamy na sprzedaży przetworzonych dóbr Mercosurowi, ani nie jestesmy tam w stanie inwestowac i przykrywac ich czapkami.
Co z tego, że rolnicy wyprodukują "markową żywność" jak nikt nie będzie tego chciał kupić, bo super i hipermarkety należą do kapitału zagranicznego. A przez sam Internet za dużo się nie sprzeda.
Tak oddaliśmy przetwórstwo i handel obcym korporacjom które teraz kroją nas jak chcą i dlatego musimy budować wszystko od podstaw.Po malutku lokalnie i dobrze że jest internet
Nie zrobisz swojego przetwórstwa, bo te rządy ci nie pozwolą przez podatki i biurokrację i lewackie ideologie. Tylko korporacje dadzą radę się utrzymać.
Na moje oko to dużo mniej niż połowa rolników ma cokolwiek wspólnego z rolnictwem. Jakieś 20 lat temu na uczelni szacowaliśmy że to jest max 30% a obecnie po rzeczywistej koncentracji rolnictwa to sądzę że jeszcze mniej. Jako rzeczywista koncentracja rozumiem rosnącą wielkość gospodarstw łącznie z dzierżawami. Bo nie jest tajemnicą że jeden rolnik dzierżawi ziemię ( kawałki po 1ha do 5 ha) od czasami nawet ponad setki innych rolników. Można by było to łatwo policzyć bo od kilku lat dotacja rolna ( chyba ta do uprawy a nie do ziemi) jest mniejsza jeżeli pobierający dotację nie jest uprawiającym. Nie wiedzieć tylko dlaczego takie dane nie są dostępne publicznie a ARIMR ma je i chętnie z nich korzysta do naliczania dotacji. I żeby byłą jasność to takie dziwne dzierżawy pod dotacje to nie tylko polska specjalność. Kolega na Pomorzu dzierżawi ziemię od Duńczyka. Dzierżawi coś ponad 700 ha. Jaka jest umowa? Kolega płaci rentę dzierżawną Duńczykowi i by mieć tę umowę musiał zrzec się dotacji na rzecz właściciela. Pan Duńczyk ma takich zgrabnych kawałków ziemi coś koło 100 w całej UE. Skąd wiemy ze ma tego wiele? Bo co rusz składa koledze propozycje dzierżawy w różnych krajach. Od Hiszpanii po Litwę. Tak na marginesie dość ciekawa sytuacja jest od kilku lat, bo wielu Polaków a głównie polskich polityków kupuje całe "PGR" na Białorusi. To tak odnośnie wszelakich restrykcji i nienawidzenia się z Dyktatorami:). Pewnie w tych kołchozach ogłoszą demokrację na złość Łukaszence 🤣
Ja protestuje!! Mamy przetwórstwo , tylko mamy do słaba elite rządzące. Z ojcem ((mam ziemię rolną 15 ha)) przez 15 lat przeważaliśmy zboże na makaron , do puki istniały polskie churtownie i sklepy był zbyt . Przyszły zachodnie supermarkety na zaproszenie i na dotacjach od państwa pl. I nie wytrzymaliśmy zamknąłem razem z nimi. Gdzie protekcjonizm , ach szkoda strzepic jęzora. Po prostu im się niedługo odwdzięczymy, niech nam tylko dadzą broń na Putina to lufy skierujemy gdzie trzeba
Przetwarzalismy przenice , Wytwórnia makaronu 1 tonę w 8 godzin na lokalny rynek powiatowy. Zamknięte wyłączona przetwórnia czekamy na lepszą konuiuktore może moje dzieci otworzą. ale dziś przy tych cenach energi , rosnących podatkach i kosztach pracy. Zajolem się innymi biznesami
Czy mógłby Pan wyjaśnić dokładnie na czym ma polegać „własne przetwórstwo” w kontekście tworzenia wartości dodanej? 1.Czy chodzi o przetwórstwo na poziomie indywidualnych gospodarstw rolnych, czy o wspólne inicjatywy rolników, np. spółdzielnie lub kooperatywy? 2.Jakie formy własności przetwórni uważa Pan/Pani za najbardziej efektywne? Czy mają to być: - Prywatne przetwórnie indywidualnych rolników? - Spółdzielnie zrzeszające rolników? - Państwowe zakłady przetwórcze (czebole)? - Przetwórnie korporacyjne z gwarantowanymi minimalnymi skupami od rolników? 3.Czy zakłada Pan/Pani, że rolnicy powinni współpracować i produkować pod wspólną marką? -Jeśli tak, jakie są potencjalne korzyści i wyzwania związane z budowaniem wspólnych marek? - Jakie mechanizmy mogłyby zachęcić rolników do współpracy? 4.Jak wprowadzenie własnego przetwórstwa wpłynie na efekt skali w rolnictwie? -Czy indywidualne gospodarstwa będą w stanie osiągnąć odpowiednią efektywność? - Jakie są alternatywy dla osiągnięcia efektu skali przy małych i średnich gospodarstwach rolnych? -Czy spółdzielnie lub inne formy współpracy mogą lepiej wykorzystać efekt skali niż pojedynczy rolnicy? 5Jakie wsparcie instytucjonalne lub finansowe byłoby konieczne dla realizacji idei „własnego przetwórstwa”? -Czy wymagałoby to ulg podatkowych, subsydiów lub preferencyjnych kredytów dla rolników? -Jaką rolę powinno odegrać państwo lub samorządy w rozwijaniu tego modelu? 6.Jakie ryzyka mogą wynikać z tworzenia własnego przetwórstwa? -Czy istnieje ryzyko, że mniejsze przetwórnie nie będą w stanie konkurować z dużymi zakładami korporacyjnymi? -Jak zapewnić rentowność i trwałość takich przedsięwzięć? 7.Jak wyglądałby łańcuch wartości w takim modelu? - Czy rolnicy powinni angażować się wyłącznie w przetwórstwo, czy również w marketing i sprzedaż? -Jakie korzyści dla lokalnych gospodarek przyniosłoby takie przetwórstwo? Pozdrawiam
@@dylewski1 Oglądam każdy odcinek, niekiedy nawet dwa razy, jednak nie mogę znaleźć konkretnych, szczegółowych prostych rozwiązań dla polskich rolników takiego pakietu ratunkowego. Jest mnóstwo informacji, ale moim zdaniem, na podstawie tych odcinków, polscy rolnicy w dłuższej perspektywie są już przegrani. Polityka UE, korporacje i koncerny zniszczą ich finansowo, rozsmarują ich wszystkich portfelem. Pozdrawiam
Wszystkie zakłady przetwórcze zostały sprzedane zagranicznym,, sieć sprzedaży wytworów przetworzonych znajduje się w obcych rękach . Wniosek - nie ma dla nas miejsca nas samodzielny rozwój. Fajny wykład . !!!
Dobrze Panie Zbigniewie, a co się stanie w momencie gdy, podobnie jak z gazem ziemnym, dostawy żywności nagle zostaną ucięte? Mieliśmy już takie przymiarki z cukrem, pszenicą, ryżem... Afryka stała przed widmem głodu kiedy Rosja zagrała eksportem zbóż. Niemcy robią to samo z żywnością co z gazem ziemnym. Tanio kupić, drogo sprzedać. Uzależnić się od dostaw zewnętrznych, a potem płakać???
Od kiedy pojawił się motyw z Mercosur zasatanawia mnie jedna rzecz. Nie chcę oczywiście być mądrzejszy od analityków, ale czy nie okaże się, że UE zostanie rynkiem zbytu dla produktów rolnych Mercosur, a Ci z kolei w kwestii wielu rzeczy nie zwrócą się do Chin za pieniądze, które będą mieli ze sprzedaży do UE. Brazylia jest w Brics, a Chińczycy gdyby nie cła, jeśli dobrze kojarzę mają lepsze ceny od Europejskiej np. mechaniki no i wiele osób mówi, że produkty są konkurencyjne a nawet lepsze.
Jeśli chodzi przetwórstwo żywności, to warto poruszyć tutaj jędną kwestię. Otóż im bardziej przerobiona żywność tym będzię gorzej przyswajana przez organizm, a co za tym idzie mniej zdrowa. Więc jeśli chodzi o rolnictwo w Polsce, to bym aż tak bardzo nie nalegał na rozwó tego przetwórstwa.
Kolejny ciekawy wykład p. dr xa który b. dxiękuję. Europa licząc od Rosji poprzez Białoruś,Ukrainę,Rumunie,Słowację, Polske i dalej az po Portugalię ma wszystko - tanie Rosyjskie węglowodory, Ukraińskie czarnoziemy po technologię i ludzi równiez pracowici jak Chinczycy. Tylko nie rozumiem dlaczego przywódcy UE i Rosji nie chcą lub nie moga stworzyc super organizmu gospodarczego. Umowa z krajami Ameryki Południowej dot kupowanie produktów prostych spożywczych w zamian za towary przetworzone i technologię na tą chwile wydaje się interesująca. Ma ona równiez minusy- uzależnilibyśmy się żywnościowo od innego kontynentu.Zaburzenia polityczne czy klimatyczne mogą dużo namieszać. Dużo pytań i niewiadomych. Jeszcze raz dziękuje za wykład.
25:31 - "Współczesne rolnictwo nie polega na umaszynowieniu, ale na stworzeniu wartości dodanej, na przetwórstwie." Trudno się z tym zgodzić, a błąd wynika chyba z łączenia rolnictwa z przemysłem spożywczym. Rolnictwo to jednak odpowiednik przemysłu wydobywczego - z rudy żelaza powstają w przemyśle przetwórczym blachy, pręty, szyny, bloki, a potem dalej śrubki, pojemniki, samochody, rakiety i komputery itp. Z kawy powstaje w przemyśle spożywczym kawa palona, różne formy kawy z kofeiną, ciastka, kawa bez kofeiny, napoje ożywiające jak coca cola itp. Potrzebne byłoby porównanie wydajności w rolnictwie krajów UE, w tym Polski, a to pokazałoby moim zdaniem, że wzrost "umaszynowienia" (do tego drogi, transport, pojazdy, dostęp do szybkiego internetu, do lekarza, do szkoły, do sieci energetycznych itp.) polskiego rolnictwa szybko podniósłby wydajność polskich rolników. Przemysł spożywczy tworzyłby następnie wartość dodaną na poszczególnych szczeblach przetwórstwa.
Dostęp do internetu,lekarzami szkoły.?? 😂😂😂😂 Człowieku rolnicy mają to wszystko od dawien dawna. Tu potrzeba ta jej ropy, gazu, nawozów sztucznych, nakładanie na produkty sprowadzane z zagranicy ceł wyższych tak aby produkowane przez Polaków wyroby bardziej opłacało się kupować a te z zagranicy były by niekonkurencyjne. Do tego tanie kredyty inwestycyjne dla gospodarstw rozwojowych z potencjałem. Dużo by jeszcze wymieniać ale to nie o internet czy lekarzy chodzi. Do tego edukacja-studia tyle że te które mamy to średniowiecze.
@maikfranz5633 szczególnie w Holandii, która jest w światowej czołówce rolniczych exporterów ... niech ich pan pouczy, że źle robią, bo pan uważa inaczej
@@dylewski1 ma pan tutaj oczywiscie rację, ale jeżeli produkcja surowców w wielu krajach uni zniknie z powodu mercosur, to zmaleje także bezpieczeństwo żywnościowe w wypadku jakichkolwiek kryzysów. A Holandia nie wyżywi pól miliarda ludzi. To trochę jak z kopalniami węgla ktore zostały zamknięte, zalane, a nowych fachowców w tej branży tak szybko nie będzie. pozdrawiam
Tak ad vocem. Ekonomia w kwestiach odżywiania nie ma nic sensownego do powiedzenia. Wartość dodana w tak zwanym przetworzonym pożywieniu to stopień zepsucia tego pożywienia. Nie da się porównać wartości odżywczej bezmarkowych jajek, masła, steków itp. z markową słodzoną wodą, alkoholem, chipsami i tym podobnymi wiktuałami. Stosując się do markowych zaleceń :), a właściwie nachalnej reklamy wysokomarżowych produktów, masz docelowo zapewnione nadciśnienie, stłuszczenie wątroby, cukrzycę typu II i finalnie, jak masz pecha, nowotwór. Każda z kolejnych chorób to wzrost PKB, czyż nie? W USA 70% kalorii Amerykanina dostarczają gigantyczne koncerny ADM, BG, Cargill i LD i ... są społeczeństwem "superzdrowym" :). Ostatnio sporo o tym mówił RFK junior. Wydatki na "służbę zdrowia" w USA to circa 12 k USD/os/rok, najwięcej na świecie, tak ze dwa razy więcej niż bodajże w Honkongu. Średnia długość życia w USA to circa 78 lat, a w Honkongu 81 lat. Polskie rolnictwo jest jeszcze OK, nie mniej lepiej, by Rolnicy świadomie ograniczali środki ochrony roślin, które ewidentnie szkodzą zdrowiu Rodaków... są badania naukowe można wygooglować. BR. Janusz
Może trzeba było skorelować EU vs. Ukraina? Teraz w Rosji widzą jak na dłoni, że stracą lwią część ozimin. Czyżby nie było to powodem tego, że Ukraina i Rosja planują podać sobie ręce przed żniwami 2025?! A my, Polska i kraje wschodniej Europy zostaniemy pozostawieni sami sobie?
Niemieckie firmy w PL dobrze się mają. Dzisiaj czytałem, że niemieckia firma telekomunikacyjna z literką "t" na przedzie zapłaciła w PL 30 tys. zł podatku przy zyskach sięgających 45 mld zł.
W Pana wykładach brakuje mi stwierdzenia, jak na przyklad mamy przekształcić nasze rolnictwo na wysoko przetwarzające. Bo umowa z Mercosurem zabije to rolnictwo jakie mamy i wcale nie spowoduje magicznie, że zaczniemy robic wysoko przetworzone dobra. Pomijam już, że brak wytwarzania prostych surowcow zywnosciowych w sytuacjach krytycznych (ktore mogą nadejść) jest nieodpowiedzialny. To kwestia bezpieczenstwa zywnosciowego.
Co do własnych , polskich marek to jest problem i chyba nadal pozostanie. Skoro o rolnictwie mowa ale to dotyczy każdej gałęzi gospodarki. Nie jest problemem że nie mamy własnych brandów bo mamy i to na dodatek dość dynamicznie się rozwijając. Na tyle perspektywiczne że obcy kapitał jest w stanie dość dobrze za nie zapłacić. Mówię o cenie za wskaźniki a nie o kwocie zapłaconej. No bo chyba jest jasne że cena za nawet super rokującą spółkę Kowalski i dzieci będzie mniejsza niż za Nestle? Problem leży gdzie indziej. Jakimś sposobem nie mamy wykształconej mentalności chomika. A wręcz odwrotnie. Czasami mam wrażenie że właściciele budują firmę tylko po to by ją sprzedać jak najszybciej i dla jasności nie ma w tym nic złego. Ale dla gospodarki to jest tragedia. Niech przykładem będą dwie transakcje z ostatnich dni. Grala kupił Lisner Holding, należący do niemieckiego koncernu spożywczego Theo Müller a firmę Koral kupują Hindusi z Captain Fresh. Ten drugi przypadek jest bardziej skomplikowany. Cytuję za Forsal. forsal.pl/biznes/rolnictwo/artykuly/9683812,hindusi-i-niemcy-rozebrali-klejnot-polskiego-przemyslu-spozywczego-je.html. I pytanie gdzie jest błąd że ludzie tak szybko pozbywają się "dóbr rodowych"? Z pewnością problemem jest sukcesja a w sumie to jej brak i tu przyszły z pomocą Fundacje rodzinne w kilku wariacjach ale wszystko wskazuje że już ich nie będzie. Problemem jest też brak wsparcia ze strony państwa w ekspansji zagranicznej bo jednak rynek polski jest zbyt mały i nie gwarantuje efektu skali. Problemem też jest konkurencja i brak ochrony ze strony państwa polskiego, bez protekcjonizmu daleko nie zajdziemy, nawet Biden to rozumie:) Jednak jestem pewien że powodów dla których ludzie wolą sprzedać firmę i do końca życia albo wyczerpania kasy siedzieć na Bermudach czy innych Bangkokach jest wiele. I powtórzę jeszcze raz, nie ma w tym nic złego. Złe jest to że nie mamy zachęt i narzędzi by ci ludzie woleli sprzedać te firmy jako międzynarodowe corpo a nie coś co ma dwie fabryki i produkuje tylko na Polskę. A najlepiej jak by nie chcieli tego sprzedawać bo ktoś to chętnie odziedziczy i dalej pociągnie. Rozpisałem się jak nigdy ale problem jest wart uwagi.
Panie ZBIGNIEWIE, na PREZYDENTA KANDYDOWAĆ! mamy tak słabych kandydatów że ja nie mam po co na wybory iść. Trzeba nam prezydenta ekonoma jak Javier Milei żeby dbał o polski rozwój gospodarczy
jak chiny mialy nie przekroczyc niemiec. jest ich 15 razy wiecej. maja swiatowa techologie i kapital. ludzi pracowitych. wyksztalconych. maja partie ktora dba o ludzi. nie traca czasu na glupie wybory i demokracje. to jest potega chin. w niemczech od 1933 tez byl wzrost bo byla jedna partia jedna mysl. jak kazdy ciagnie w inna strone to nic z tego dobrego nie wynika.
z tej gadki wynika ze rolnik w polsce jest zbędny i lepiej żeby rolnika nie było , bo tylko rolnik tylko męczy zwierzęta i niszczy klimat . A co jak nie będzie czego przetwarzać czy człowiek ten pomyślał ?
Te wszystkie wyliczenia są dobre pod warunkiem niezakłuconych przypływów. Ale co się stanie gdy z jakiejś powodów zostaną zatrzymane dostawy ? Ano to, że sami na siebie ściągniemy hekatąbę głodu. Bo jak się pan wyraził nikt nie będzie orał , siał i chdował .
Panie Doktorze. Ale mamy 368 związków i organizacji rolniczych. Cóż za bogactwo😂. Ciekaw jestem co by bylo, gdyby tych 368 prezesów zebrać w jednej sali. Łby by sobie pourywali,a Pan tu marudzi, że mamy takie marne rolnictwo. 37:43 Że polegniemy, to już widać.
Ciężko się tego słucha. Ani słowa o bezpieczeństwie żywności i bezpieczeństwie żywnościowym. 20:00 rolnictwo to nie jest to samo co przetwórstwo rolne. Ekonomiści to lubią gruz wcinać. 27:30 Szanowny Doktorze, jakby się Pan zapytał praktyków to by wiedział, że gospodarstw towarowych w Polsce jest rzeczywiście około 350-400 tys., żadne 600tys. Branża mleczarska w Polsce obecnie to TOPka, sami Niemcy i Francuzi mówią, że u nich na półkach polskie mleko będzie stało. Skończy Pan opowiadać te dyrdymały i porozmawia z ekspertami branży rolnej.
Panie Dylewski do jasnej cholery, czy ja to muszę Panu powiedzieć? Trzeba zorganizować spotkanie ekonomiczno - rolnicze! I trzeba pomyśleć jak to ugryźć z korzyścią dla Polski.
USA nie ma przewag komparatywnych ale ma dyplomatyczne i fiskalne. Jakie jest panskie zdanie, czy Chiny bez USA i zachodu utrzymają tempo a przede wszystkim władzę. Bo sądzę, że to jest właśnie celem naszego suwerena.
proszę wystosować stosowną uwagę do Banku Światowego i innych instytucji statystycznych i pouczyć ich, że do rolnictwa zalicza się wyłącznie chłopów pługiem orzących pole
Nie można porównywać wzrostu Chin i UE i wywodzić z tego, że Chiny wygrały, Europa poszła na boczny tor. Chiny są ciągle państwem na dorobku, im jest łatwiej osiągać wysoki wzrost gospodarczy bo mają wiele do nadrobienia (nawiasem mówiąc ten ich wzrost jest dużo mniejszy niż jeszcze 15-20 lat temu, kiedy Chiny rosły w tempie 10-12 % rocznie). Chwali się, że przeskoczyły Niemcy w eksporcie ale tez trzeba pamiętać że to kraj gdzie mieszka prawie 20 razy więcej ludzi niż w Niemczech. Reasumując, pogłoski o śmierci Europy są daleko przedwczesne.
Trochę nietrafiony tytuł według mnie. Temat o rolnictwie,a sugeruje bardziej temat o dominującej roli Niemiec w Europie. Po drugie - nie uważa pan, że jeśli dojdzie do podjęcia szeroko pojętej wymiany handlowej z Mercosur to zostanie ona na pewnym etapie zablokowana przez Stany Zjednoczone?
Patrzy pan przez pryzmat ekonomiczny a nie bierze pod uwage na inne aspekty rownie ważne jak jakość produktow wytwarzanych oraz bezpieczeństwo żywnościowe gdzie przy jakieś" specyjalnej operacji" ludzie będą glodować bo wystarczy kilka dni bez dostaw do miasta a na wsi nie bedzie i po państwie
Nie mamy własnego przetwórstwa????@!!! @##@$#% Ja pamiętam protesty, kiedy rząd sprzedawał przetwórnie. Dobrzy i odpowiedzialni ludzie wtedy stali z transparentami,a Warszafka...klaskała w dłonie!!!
Tak naprawdę to gówno mieliśmy. To co było to się nadawało jedynie do sprzedania lub zamknięcia.
@TimHoward-ws4hxakurat się mylisz, bo mieliśmy! Wystarczy sprawdzić !
@TimHoward-ws4hx gowno to ty o tym wiesz co mielismy... A co nie...
@TimHoward-ws4hx
Jeśli ktoś chciał kupić to znaczy że nie było to takie bezwartościowe.
@@piotrwysocki3993 Te firmy były zacofane i nie konkurencyjne bo były ciągle pod parasolem państwa odizolowane od innych rynków. Bez kapitału i modernizacji wszystko by upadło. Chociaż transformacje można było zrobić dużo lepiej z większą ochroną przemysłu przed szybkim otwarciem rynku.
Ani słowa o bezpieczeństwie żywnościowym, o możliwości zerwania łańcuchów dostaw. Covid pokazał że jest to problem realny.
@@pw_extravaganza jedne powstają, inne zanikają... koncerny samochodowe upadają wraz z łańcuchami dostaw
Żeby mieć problem z bezpieczeństwem żywności musielibyśmy nie mieć pół uprawnych. - tak myślę.
A tych przecież na powierzchni naszego kraju nie brakuje.
Ze swoich 150 metrów "pola" spokojnie zaopatruję swoją 4 osobową rodzinę w warzywa i owoce, a i wiele przy tym nie chodzę..
Najwięcej powierzchni potrzeba na ziemniaki, a reszta mieści się na kilku poletkach typu 10 / 15 metrów.
@@Patryk-st8sxTypowa krótkowzroczność.
A a krowę też Pan tam trzymasz? jak pan chce zjeść mięsko to pódzie upierniczy nogę i masz obiadek?krowa ma dużo nóg w sam raz dla 4 osobowej rodziny.
@@Patryk-st8sx A ciekawe czym to obsieją, obsadzą i jeśli nawet już im coś wykiełkuje z tego modyfikowanego / którego też mogą nie dowieźć /, to zanim dojrzeje mądrale kopytami z głodu strzelą.
Może nasze rolnictwo nie jest konkurencyjne ale w razie różnych zawirowań na świecie [ wojny , przerwanie dostaw ] będziemy mieli co jeść ! A to jest najważniejsze !
Jak będziemy słabym państwem to w razie wojny to wróg będzie uprawiał nasze pola i to naszymi rękoma. Przede wszystkim silny, bogaty kraj,a nie miliony hektarów gruntów
Banknotami się nie najesz
@@krzysztofkrzeminski2885 a ziemniakami nie zapłacisz
@@andrzejsordyl1633 No właśnie że jesteś w "mylnym błędzi" ze tak klasykiem pojade:) "ziemniakami ' da sie zaplacić (barter jako wymiana funkcjonował od tysięcy lat" Natomiast pieniądzem czy to papierowym czy kruszcowyn choć by nie wiem jak sie starał nie najesz się . Pieniądz ma swoje zalety i jest tych zalet wiele, ale ma też istotne ograniczenia i nie należy o nich zapominać.
@@andrzejsordyl1633w dobie kryzysu zgrzewka Nałęczowianki będzie więcej warta niż sztabka złota.
Dziękujemy za kolejny wykład.
Szanowny Panie Doktorze!
Dziękuję za kolejny Pana wykład. O Mercosie dowiedziałem się po raz pierwszy, za to o problemach polskiego rolnictwa wiedziałem już dużo wcześniej. To prawda, że mamy zacofane rolnictwo i robimy niewiele aby je unowocześnić.
Pomimo tego nie rezygnowałbym z produkcji prostej bo brak produkcji żywności w kraju lub szerzej w UE może okazać się błędem bo społeczeństwo trzeba jakoś wyżywić a uzależnienie się od eksportu żywności niesie ryzyko strukturalne.
Pozdrawiam.
Aleksander Zdechlik
A czy stać nas na to, żeby Polacy zajmowali się prostymi zawodami? Nie sądzę.
@@meshuga27 Szanowny Panie! Dziękuję za komentarz. W odpowiedzi na Pana pytanie mogę stwierdzić, że nie każdy Polak ma intelekt Einsteina a i doświadczenie pokazuje że na obcym terenie możemy nawet być dobrymi hydraulikami ale za dobrą płacę.
@z przeszło miliona osób w rolnictwie kilka Einsteinów się znajdzie.
Jak te statki z surowcami które mają przetwarzać rolnicy nie dopłyną to nawet Einsteiny z głodu zdechną
@@krzysztofkrzeminski2885 Panie Krzysztofie dziękuję za komentarz i za zawartą w nim słuszną uwagę
Ja nie rozumiem jak można mówić "gospodarka Polska"? Przecież Polska, jako Państwo, czy Polacy, jako naród, nic prawie nie mają, nic nie produkują. Np. kołomnie jest fabryka Wawel. Wszyscy myślą, że to Polska firma, a tak naprawdę jej właścicielem jest Szwajcar, a wszystkie maszyny są niemieckie, tak, że mechanicy jeżdżę do Niemiec na szkolenia.
Wedel jest japoński .
cyk, robimy nacjonalizację i mamy
"Gospodarka znajdująca się w Polsce" xd
Z tego co kojarzę to Francja między innymi była przeciwnikiem tej umowy i chyba szansa że kilka krajów z Francją to zablokuje był spora , ale fikołek jest niezły że jeszcze w dniu rozpadu rządu we FR - Ursula natychmiast "złapała za długopis" - co nie miało nastąpić tak szybko... to na pewno wszystko przypadek XD
Urszula obaliła rząd we Fracy czy wykorzystała obalenie?
@@PiotrPavel Wykorzystała tylko. Nie szukam folii XD
Prosze pana mysle, ze pan nie postrzega calego problemu poniewaz import surowcow podstawowych bez obowiazujacych norm w EU zgasi nasza produkcje i staniemy sie zalezni od Mercosur jak Niemcy od ruskiego gazu. Prosze cos na ten temat i dziekuje za wpanialy wyklad ekonomiczny - zeby przetwarzac trzeba miec co.
Wielkie firmy uratuje a male rodzinne gospodarstwa zniszczy
Pomimo, że z Pana poglądami się nie zgadzam, to zawsze z wielką przyjemnością oglądam Pańskie odcinki. Trzeba oddać że odcinki są bardzo ciekawe - Wykonuje Pan świetną pracę. Dziękuję 😊
Jak można się nie zgadzać ze statystyką?
Nie tak dawno patrzyłem o ile zwiększyła się średnia wielkość gospodarstwa. Przez ostatnie lata praktycznie stała.
Kiedy rozmawiałem z kolegą (z synem gospodarzy na ok 150 ha) patrzył na dochód przez pryzmat dopłat, nie zysków. Z lekka obraził się jak powiedziałem, że dopłaty są szkodliwe dla nas, bo konserwują stan aktualny.
Ostatnio słyszałem, jak fabrykę lodów, wykupili Ukraińcy, po czym ją zlikwidowali. Ostatnio firma przetwórstwa ryb. Nigdzie nie było powiedziane, że kapitał ok, ale nie o ochronie polskiej marki i miejsca przetwórstwa. Chodziło tylko o przejęcie rynku z obcą marką.
pozdrawiam.
duża część rolników jest........tęskni za PRL przynajmniej w moim regionie. Skup po ustalonej cenie bez względu na jakość, lanie pestycydów ile się da a jak osuszyli łąki na których później posiali kukurydze to mówią Dej bo mam za sucho. Komunići byli to było dobrze.
My na tym nie zarobimy jako Polska. Taka jest prawda. My się zatrzymaliśmy.ale się uśmiechajmy stojąc nad przepaścią.😢
Na szczęście mamy teraz taki uśmiechnięty rząd, z wielkimi serduszkami aby nas w tą przepaść prowadzić.
Ten kanał to tu tylko trollowanie ten profesorek to kłamca .
@oniona1043 jakiś przykład przekłamania w tym materiale?
@@GoogleAccount0 A co ja mam Ci szukać przykładów jak jesteś tępy i wyprany mózg masz propagandą , na twoje obudzenie to już za późno ,spij i śnij dalej 😠
@@oniona1043 Raczej można mu przypisać brak wyobraźni bo problem jest w innym miejscu niż prowadzony wykład
Wypchnięcie przemysłu i rolnictwa z Europy to arcygenialny pomysł na uratowanie UE
Nic nie produkujesz, nic nie sprzedajesz. Genialny pomysł na funkcjonowanie🤣
@@wujekradzi to to już jest jak za stery chwytają debile. Potrzebne nam ostateczne rozwiązanie kwestii eurokratów
Wypchanie rolników z mniej niż 10-50 h pola, może jesteś takim rolnikiem? 😝
Ponad 50 lat temu mój Tata kupił śrutownik "Bąk"
Śrutował sąsiadom zboże na paszę.
Za 4 worki śrutowane brał worek zboża.
To była ogromna wartość dodana.
Wskaźniki się zgadzają, ale bez własnych upraw narażsmy się na kompletną zależność od dostaw zewnętrznych, i w momencie kryzysu skazujemy się na głód, odpłatną pomoc humanitarną. Owszem powinniśmy robić to co Pan sugeruje, ale również zapewnić sobie samowystarczalność.
Niemcy już mieli to zaplanowane podczas 2wojny światowej,trzeba wkońcu się obudzić 🙂 bo będzie piekło.U mnie w mieście był jeden z największych zakładów przetwurstwa owocowo warzywnych ten kto sprzedał zakład był burmistrzem żyje do dziś jak pączek w lukrze jego familia o nic się nie martwi.
3:40
Na wlasne życzenie. Mercosur jest po to, aby unijne środki na rolnicze dotacje przesunąć na ukraińską wojnę.
A tania żywność dla mas sprowadzic z zewnątrz.
Bogaci dla siebie zachowają resztki rolnictwa zwanego ekologicznym
Niemieckie pomysły zawsze sie żle kończą gdy są narzucane siła już zaczęli przy energii manipulować i mamy podwyżke cen. Proszę nie kłamać że nie mamy przetwórstwa dziś przerobiłem zboże na ospę i ziemniaki na frytki ;-)
Przegramy tak czy inaczej. Przetwórstwo spożywcze to jedna z najbardziej energochłonnych branż gospodarki, a energetykę mamy równie zacofaną jak rolnictwo o ile nie bardziej. Prąd najdroższy na świecie. To się nie może dobrze skończyć.
Marionetki usa odcięły nas od taniej ropy, gazu, nawozów sztucznych itd z Rosji. Plebs łyka anglosaską propagandę antyrosyjską i daje się dymac😂😂😂😂
😂
Zyskają najwieksze kraje EU w tym korporacje. Stracą małe kraje, głupio rządzone i zwykli ludzie. z pewnością ceny jedzenia nie spadną dla szarego człowieka.
Czołem P Zbigniewie.
Szczera prawda....
Przedsiębiorca z Lublina pozdrawia..
Pozdrawiam p.Zbigniewie. Niestety EU wywija glupie fikolki i strzela sobie w stopy. Kolejny raz.
UE niszczy gospodarkę całego świata UE to największe zło dla ludzkości
Juz Putin pokazał jak ta unijna polityka wygląda, na przykładzie węglowodanów. Teraz Europa pcha w ręce , Rosji , stanów i Chin , broń jaka jest głód ... Będzie zimno i głód ... Tak się skończy Unia Europejska.
Dziękujemy.
Na umowie z Mercosur najbardziej skorzysta gospodarka niemiecka, bo to ona będzie eksportować do Mercosur maszyny, chemię, wysokie technologie itd. Natomiast Francja, Polska i inne kraje stracą w rolnictwie. Mercosur to produkty rolne GMO, zero ograniczeń jeżeli chodzi o zastosowanie pestycydów oraz innych chorobotwórczych związków chemicznych - straci europejski rolnik oraz konsument.
Taka ciekawostka, np BraZYLIA używa pestycydów/herbicydów, które w UE są dawno wycofane/zakazane, natomiast niemiecki przemysł chemiczny je produkuje i sprzedaje poza UE.
Nie we wszystkich stwierdzeniach zgadzam się z Panem Doktorem, ale ogólnie program jest super :)
W tych kwestiach mam identyczne odczucia.
Świetny i rzetelny kanał info gospodarczy.
Pod Pana przywództwem opuścimy Eurokołchoz
Ciężko będzie namówić rolników na przetwórstwo. My tradycyjnie wytwarzamy produkty bez wartości dodanej. My biedę mamy we krwi 🤷🏼♂️
A co, mamy te ryby wysyłać w kawałkach i zboże też, jako mąkę? I co to da?
My biedy nie mamy we krwi , tylko my na to sobie pozwalamy , sami sobie wybieramy pasożytów i go karmimy że się rozrasta . Polaku czemuś biedny ? boś głupi 😢
Ryby mamy z importu, tylko je orzerabiamy
@!#@#@$ człowieku. Myślisz ,ze rolnicy zgadzał się na sprzedaż przetwórni@@@@ ??? Problem ,ze nikt się nimi w Warszafce nie liczył!!!! Nawet Wedel, Olza . Winiary ec jest sprzedany!
Świat Europie już uciekł i dystans ciągle rośnie. Sukcesem będzie jak dystans przestanie rosnąć!!!!
Ja miałem wiele pomysłów na biznes, ale to nie ma sensu - Polska mnie niszczy i utrudnia mi życie.
możesz wybierać kit z okien, reszta należy do korporacji ktore trzesą wszystkim
@@--T1000 To smuta prawda
W Argentynie na zaoranej pampie gdzie jest 1m gruby czarnoziem w latach C.1900 zbierano , bez naworzenia , 6 kwintali przenicy z jednego hectara. Z czego 1 kwintal trzeba bylo przeznaczyc na zasiew.
Panie Dr Dylewski zgodnie z wyliczeniami Prof Kiezuna 70% Polski jest w obcych rękach z czego 40% w niemieckich a teraz dodatkowo rządzi niemiecki namiestnik w Polsce który przygotowuje spółki państwowe do sprzedaży więc kto ma stworzyć te Polskie marki i za czyje pieniądze?
Amba Fatima Polska była i już nima
Mylisz się, Morawiecki już nie jest premierem.
@panamarcina Morawiecki pomylił się w wielu sprawach i można jemu i jego ministrom wiele zarzucić ale Morawiecki pracował 7 dni w tygodniu i spał po 4 godziny a Tusk to leń patentowy, który potrafi tylko niszczyć. Trzeba mu przyznać , że jest w tym doskonały, śliski jak węgorz ale w jego sukcesie politycznym pomagała mu Angela i to nie za darmo bo sprzedał wszystko co się dało za bezcen. Możesz nienawidzić PiSu i masz prawo do swej nienawiści ale wiedz, że ona zaślepia
Jak zwykle Pan Zbigniew w punkt i rzeczowo.
Dlaczego nie ma polskich marek, albo jest ich tak mało, bo obcy kapitał i rządy na to nie pozwalają, szkoda że polski rząd też nie wspiera rozwoju, a wręcz utrudnia. Wszystkie dyrektywy UE obowiązują i małych i dużych przedsiębiorców tak samo i nie utrudniają rozwój. Proszę posłuchać pana Florka jak wygląda konkurencja na rynkach dla jego firmy, jaki nieuczciwe praktyki stosuje veluks i jak unijne departament nic z tym nie robią. Proszę przypomnieć sobie sprawę Optimusa. Pozdrawiam i proszę pamiętać że Excel to nie wszystko, bo jest jeszcze otoczenie polityczne i lobbyści. Wszystkiego dobrego.
Uśmiechnięta Polska prędzej i chętniej pomoże dorżnąć Fakro niż mieliby chociaż pogrozić palcem Velluxowi
Bardzo dobry i konkretny wykład 👍👍
Znowu UE patrzy krótkoterminowo. Wyhoduje kolejnego wroga, który wyrośnie przez następnych 20 lat nabywania know how niczym Chiny
Ciekawy jestem czy do tej wartości dodanej Niemiec czy Holandi policzona jest praca pracowników sezonowych taniej siły roboczej z Polski Rumunii 3/4 pracy wykonuje pracę w rolnictwie Holandi polski pracownik sezonowy.wszystko opiera się na wyzysku biedniejszych krajów tak działa unia.
@@arturgaik3858 jeśli pracuje legalnie to na pewno :-) jeśli nielegalnie to tylko prawdopodobnie
Panie Zbigniewie chciałem powiedzieć że oni dorobili się na pracy Europy wschodniej a pozatym my zadlugo byliśmy okupowani przez sowietów i Niemców którzy wyniszczyli naszą inteligencję. I JAK MAMY Z NIMI KONKUROWAC. BIEDA PANIE BIEDA jak Pan mówi.
Panie Dylewski co może Polska wysłać do krajów Mercosuru ; prosze odp,
Dobrze wie że kompletnie NIC ! Za to Mercosur wręcz koncertowo wykończy resztki rolnictwa w Europie
Jabłka 😂
Jabłka to my już importujemy z Argentyny i Chile.
Tańsze i lepsze niż nasze.
a indianie nie potrzebują Mercedesów?😅
Visita un país del Mercosur y compruébalo. Hace décadas que Polonia exporta al Mercosur e importa de allí.
Nie mamy zacofanego rolnictwa, a problemem jest przetworstwo i brak marek polskich na światowym rynki i eksport. Porównajmy kilka przykładów, cena zboża -> cena markowej wódki, cena mleka -> cena dobrego markowego sera, cena mięsa -> cena dobrej kiełbasy. Na wykresie były Czechy - które są ponoć 5 x lepsze ?
Zapytajmy nasze rządy dlaczego sprzedali i nadal to robią, polskie przedsiębiorstwa, także przetwórnie art. spożywczych, stocznie, …
To są afery do rozliczeń‼️
Bo to są urzędnicy. Dbają tylko swój interes.
Jak wszystko sprzedali to co o możemy zrobić , rządzący aby sprzedawali i sprzedają 😢 wykończą rolników to co zostanie 😢
O dreszcze przyprawila mnie wiadomosc w ktoryms z odcikow co do rozpoczeciu trzeciej wojny swiatowej wedlug numerologow. Mysle ze Pan Dylewski jest numerologiem. W koncu zajmuje sie tez statystyka
Aaaa, rozumiem, wyeksportujemy polskich hydraulików i elektryków. Znowu. 😏
Pan utozsamia polską gospodarkę i polski interes jako unijną gospodarkę i unijny interes, a my nie korzystamy na sprzedaży przetworzonych dóbr Mercosurowi, ani nie jestesmy tam w stanie inwestowac i przykrywac ich czapkami.
Nie mogę zaakceptować takiego myślenia o gospodarce. Duży minus co niezbyt często zdarza się na tym kanale 👼
Niejaka von frau sprzedała idee ue, a germalandia po raz kolejny od ponad 220 lat narozrabialy w Europie...
Po trupach do celu. Bruksela zniszczyla przemysl, teraz bierze sie za rolnictwo.
dziękuje za wykład
Rolnicy musimy produkować markową żywność.na stół konsumenta końcowego -tylko tak możemy przetrwać i konkurować z Ukrainą i Merkosurem.
Co z tego, że rolnicy wyprodukują "markową żywność" jak nikt nie będzie tego chciał kupić, bo super i hipermarkety należą do kapitału zagranicznego. A przez sam Internet za dużo się nie sprzeda.
Tak oddaliśmy przetwórstwo i handel obcym korporacjom które teraz kroją nas jak chcą i dlatego musimy budować wszystko od podstaw.Po malutku lokalnie i dobrze że jest internet
Nie zrobisz swojego przetwórstwa, bo te rządy ci nie pozwolą przez podatki i biurokrację i lewackie ideologie. Tylko korporacje dadzą radę się utrzymać.
A co na ten układ Stany Zjednoczone? Bezczynnie będą przyglądać się jak UE eksploruje ich strefę wpływów?
Na moje oko to dużo mniej niż połowa rolników ma cokolwiek wspólnego z rolnictwem. Jakieś 20 lat temu na uczelni szacowaliśmy że to jest max 30% a obecnie po rzeczywistej koncentracji rolnictwa to sądzę że jeszcze mniej. Jako rzeczywista koncentracja rozumiem rosnącą wielkość gospodarstw łącznie z dzierżawami. Bo nie jest tajemnicą że jeden rolnik dzierżawi ziemię ( kawałki po 1ha do 5 ha) od czasami nawet ponad setki innych rolników. Można by było to łatwo policzyć bo od kilku lat dotacja rolna ( chyba ta do uprawy a nie do ziemi) jest mniejsza jeżeli pobierający dotację nie jest uprawiającym. Nie wiedzieć tylko dlaczego takie dane nie są dostępne publicznie a ARIMR ma je i chętnie z nich korzysta do naliczania dotacji. I żeby byłą jasność to takie dziwne dzierżawy pod dotacje to nie tylko polska specjalność. Kolega na Pomorzu dzierżawi ziemię od Duńczyka. Dzierżawi coś ponad 700 ha. Jaka jest umowa? Kolega płaci rentę dzierżawną Duńczykowi i by mieć tę umowę musiał zrzec się dotacji na rzecz właściciela. Pan Duńczyk ma takich zgrabnych kawałków ziemi coś koło 100 w całej UE. Skąd wiemy ze ma tego wiele? Bo co rusz składa koledze propozycje dzierżawy w różnych krajach. Od Hiszpanii po Litwę. Tak na marginesie dość ciekawa sytuacja jest od kilku lat, bo wielu Polaków a głównie polskich polityków kupuje całe "PGR" na Białorusi. To tak odnośnie wszelakich restrykcji i nienawidzenia się z Dyktatorami:). Pewnie w tych kołchozach ogłoszą demokrację na złość Łukaszence 🤣
Ogladam odcinki dr Dylewskiego nawet dla tego jego super śmiechu politowania, to jest przebojowe!
Ja protestuje!! Mamy przetwórstwo , tylko mamy do słaba elite rządzące. Z ojcem ((mam ziemię rolną 15 ha)) przez 15 lat przeważaliśmy zboże na makaron , do puki istniały polskie churtownie i sklepy był zbyt . Przyszły zachodnie supermarkety na zaproszenie i na dotacjach od państwa pl. I nie wytrzymaliśmy zamknąłem razem z nimi. Gdzie protekcjonizm , ach szkoda strzepic jęzora. Po prostu im się niedługo odwdzięczymy, niech nam tylko dadzą broń na Putina to lufy skierujemy gdzie trzeba
Przetwarzalismy przenice , Wytwórnia makaronu 1 tonę w 8 godzin na lokalny rynek powiatowy. Zamknięte wyłączona przetwórnia czekamy na lepszą konuiuktore może moje dzieci otworzą. ale dziś przy tych cenach energi , rosnących podatkach i kosztach pracy. Zajolem się innymi biznesami
Czy mógłby Pan wyjaśnić dokładnie na czym ma polegać „własne przetwórstwo” w kontekście tworzenia wartości dodanej?
1.Czy chodzi o przetwórstwo na poziomie indywidualnych gospodarstw rolnych, czy o wspólne inicjatywy rolników, np. spółdzielnie lub kooperatywy?
2.Jakie formy własności przetwórni uważa Pan/Pani za najbardziej efektywne?
Czy mają to być:
- Prywatne przetwórnie indywidualnych rolników?
- Spółdzielnie zrzeszające rolników?
- Państwowe zakłady przetwórcze (czebole)?
- Przetwórnie korporacyjne z gwarantowanymi minimalnymi skupami od rolników?
3.Czy zakłada Pan/Pani, że rolnicy powinni współpracować i produkować pod wspólną marką?
-Jeśli tak, jakie są potencjalne korzyści i wyzwania związane z budowaniem wspólnych marek?
- Jakie mechanizmy mogłyby zachęcić rolników do współpracy?
4.Jak wprowadzenie własnego przetwórstwa wpłynie na efekt skali w rolnictwie?
-Czy indywidualne gospodarstwa będą w stanie osiągnąć odpowiednią efektywność?
- Jakie są alternatywy dla osiągnięcia efektu skali przy małych i średnich gospodarstwach rolnych?
-Czy spółdzielnie lub inne formy współpracy mogą lepiej wykorzystać efekt skali niż pojedynczy rolnicy?
5Jakie wsparcie instytucjonalne lub finansowe byłoby konieczne dla realizacji idei „własnego przetwórstwa”?
-Czy wymagałoby to ulg podatkowych, subsydiów lub preferencyjnych kredytów dla rolników?
-Jaką rolę powinno odegrać państwo lub samorządy w rozwijaniu tego modelu?
6.Jakie ryzyka mogą wynikać z tworzenia własnego przetwórstwa?
-Czy istnieje ryzyko, że mniejsze przetwórnie nie będą w stanie konkurować z dużymi zakładami korporacyjnymi?
-Jak zapewnić rentowność i trwałość takich przedsięwzięć?
7.Jak wyglądałby łańcuch wartości w takim modelu?
- Czy rolnicy powinni angażować się wyłącznie w przetwórstwo, czy również w marketing i sprzedaż?
-Jakie korzyści dla lokalnych gospodarek przyniosłoby takie przetwórstwo?
Pozdrawiam
w wykładach rolniczych podaję KONKRETNE przykłady ... proszę zerknąć
@@dylewski1
Oglądam każdy odcinek, niekiedy nawet dwa razy, jednak nie mogę znaleźć konkretnych, szczegółowych prostych rozwiązań dla polskich rolników takiego pakietu ratunkowego. Jest mnóstwo informacji, ale moim zdaniem, na podstawie tych odcinków, polscy rolnicy w dłuższej perspektywie są już przegrani. Polityka UE, korporacje i koncerny zniszczą ich finansowo, rozsmarują ich wszystkich portfelem. Pozdrawiam
Europa narzuciła sobie tak wysokie koszty produkcji rolnej ,że produkty rolne opłaca się sprowadzać z innego kontynentu. Czy to jest normalne ?
Poczekajmy wszystko wychodzi w praniu.
Wszystkie zakłady przetwórcze zostały sprzedane zagranicznym,, sieć sprzedaży wytworów przetworzonych znajduje się w obcych rękach . Wniosek - nie ma dla nas miejsca nas samodzielny rozwój. Fajny wykład . !!!
W punkt!
Ciekawy byłby wykład jak rolnicy w Polsce wykorzystali dotacje będąc 20 lat w UE i ile przeznaczone zostało na przetwórstwo.
Dobrze Panie Zbigniewie, a co się stanie w momencie gdy, podobnie jak z gazem ziemnym, dostawy żywności nagle zostaną ucięte? Mieliśmy już takie przymiarki z cukrem, pszenicą, ryżem... Afryka stała przed widmem głodu kiedy Rosja zagrała eksportem zbóż. Niemcy robią to samo z żywnością co z gazem ziemnym. Tanio kupić, drogo sprzedać. Uzależnić się od dostaw zewnętrznych, a potem płakać???
Tak przetwarzają, że tego nie da się jeść. 🤮
Od kiedy pojawił się motyw z Mercosur zasatanawia mnie jedna rzecz.
Nie chcę oczywiście być mądrzejszy od analityków, ale czy nie okaże się, że UE zostanie rynkiem zbytu dla produktów rolnych Mercosur, a Ci z kolei w kwestii wielu rzeczy nie zwrócą się do Chin za pieniądze, które będą mieli ze sprzedaży do UE.
Brazylia jest w Brics, a Chińczycy gdyby nie cła, jeśli dobrze kojarzę mają lepsze ceny od Europejskiej np. mechaniki no i wiele osób mówi, że produkty są konkurencyjne a nawet lepsze.
Dobry, porządny, ekonomiczny odcinek.
Ja wolę tego surowego kurczaka sama upiec. I to rolnictwo mnie obchodzi, które zapewni nam dostęp do towaru nie przetworzonego.
Super materiał, czy mógłbym Pana prosić na przyszłość o dodawanie linków do źródeł w opisie.
@@dawid2688 z zasady są linki, choć jak się powtarzają to mogłem pominąć, z pośpiechu... Zwrócę uwagę :-)
Jeśli chodzi przetwórstwo żywności, to warto poruszyć tutaj jędną kwestię. Otóż im bardziej przerobiona żywność tym będzię gorzej przyswajana przez organizm, a co za tym idzie mniej zdrowa. Więc jeśli chodzi o rolnictwo w Polsce, to bym aż tak bardzo nie nalegał na rozwó tego przetwórstwa.
Kolejny ciekawy wykład p. dr xa który b. dxiękuję. Europa licząc od Rosji poprzez Białoruś,Ukrainę,Rumunie,Słowację, Polske i dalej az po Portugalię ma wszystko - tanie Rosyjskie węglowodory, Ukraińskie czarnoziemy po technologię i ludzi równiez pracowici jak Chinczycy. Tylko nie rozumiem dlaczego przywódcy UE i Rosji nie chcą lub nie moga stworzyc super organizmu gospodarczego. Umowa z krajami Ameryki Południowej dot kupowanie produktów prostych spożywczych w zamian za towary przetworzone i technologię na tą chwile wydaje się interesująca. Ma ona równiez minusy- uzależnilibyśmy się żywnościowo od innego kontynentu.Zaburzenia polityczne czy klimatyczne mogą dużo namieszać. Dużo pytań i niewiadomych. Jeszcze raz dziękuje za wykład.
Bo Amerykankom to nie w smak. Europa jest cichym wrogiem USA. Zresztą w USA nie takim "cichym"
25:31 - "Współczesne rolnictwo nie polega na umaszynowieniu, ale na stworzeniu wartości dodanej, na przetwórstwie."
Trudno się z tym zgodzić, a błąd wynika chyba z łączenia rolnictwa z przemysłem spożywczym. Rolnictwo to jednak odpowiednik przemysłu wydobywczego - z rudy żelaza powstają w przemyśle przetwórczym blachy, pręty, szyny, bloki, a potem dalej śrubki, pojemniki, samochody, rakiety i komputery itp. Z kawy powstaje w przemyśle spożywczym kawa palona, różne formy kawy z kofeiną, ciastka, kawa bez kofeiny, napoje ożywiające jak coca cola itp.
Potrzebne byłoby porównanie wydajności w rolnictwie krajów UE, w tym Polski, a to pokazałoby moim zdaniem, że wzrost "umaszynowienia" (do tego drogi, transport, pojazdy, dostęp do szybkiego internetu, do lekarza, do szkoły, do sieci energetycznych itp.) polskiego rolnictwa szybko podniósłby wydajność polskich rolników. Przemysł spożywczy tworzyłby następnie wartość dodaną na poszczególnych szczeblach przetwórstwa.
@@piotrkraczkowski6729 może Pan oczywiście mieć swoje zdanie, ale pokazuję co wlicza się do eksportu rolnego
@@dylewski1 do eksportu dwóch różnych działów gospodarki: eksportu rolnictwa i eksportu przemysłu spożywczego.
Dostęp do internetu,lekarzami szkoły.?? 😂😂😂😂 Człowieku rolnicy mają to wszystko od dawien dawna. Tu potrzeba ta jej ropy, gazu, nawozów sztucznych, nakładanie na produkty sprowadzane z zagranicy ceł wyższych tak aby produkowane przez Polaków wyroby bardziej opłacało się kupować a te z zagranicy były by niekonkurencyjne. Do tego tanie kredyty inwestycyjne dla gospodarstw rozwojowych z potencjałem. Dużo by jeszcze wymieniać ale to nie o internet czy lekarzy chodzi. Do tego edukacja-studia tyle że te które mamy to średniowiecze.
Szanowny panie doktorze
Rooolnictwo to chooodooowla i upraaawa a nieee tyyylkooo przeeetwoooóóórtwo.
Pozdrawiam
@maikfranz5633 szczególnie w Holandii, która jest w światowej czołówce rolniczych exporterów ... niech ich pan pouczy, że źle robią, bo pan uważa inaczej
@@dylewski1 ma pan tutaj oczywiscie rację, ale jeżeli produkcja surowców w wielu krajach uni zniknie z powodu mercosur, to zmaleje także bezpieczeństwo żywnościowe w wypadku jakichkolwiek kryzysów. A Holandia nie wyżywi pól miliarda ludzi. To trochę jak z kopalniami węgla ktore zostały zamknięte, zalane, a nowych fachowców w tej branży tak szybko nie będzie.
pozdrawiam
Tak ad vocem.
Ekonomia w kwestiach odżywiania nie ma nic sensownego do powiedzenia.
Wartość dodana w tak zwanym przetworzonym pożywieniu to stopień zepsucia tego pożywienia.
Nie da się porównać wartości odżywczej bezmarkowych jajek, masła, steków itp. z markową słodzoną wodą, alkoholem, chipsami i tym podobnymi wiktuałami.
Stosując się do markowych zaleceń :), a właściwie nachalnej reklamy wysokomarżowych produktów, masz docelowo zapewnione nadciśnienie, stłuszczenie wątroby, cukrzycę typu II i finalnie, jak masz pecha, nowotwór.
Każda z kolejnych chorób to wzrost PKB, czyż nie?
W USA 70% kalorii Amerykanina dostarczają gigantyczne koncerny ADM, BG, Cargill i LD i ... są społeczeństwem "superzdrowym" :).
Ostatnio sporo o tym mówił RFK junior. Wydatki na "służbę zdrowia" w USA to circa 12 k USD/os/rok, najwięcej na świecie, tak ze dwa razy więcej niż bodajże w Honkongu. Średnia długość życia w USA to circa 78 lat, a w Honkongu 81 lat.
Polskie rolnictwo jest jeszcze OK, nie mniej lepiej, by Rolnicy świadomie ograniczali środki ochrony roślin, które ewidentnie szkodzą zdrowiu Rodaków... są badania naukowe można wygooglować. BR. Janusz
Fajny odcinek , czekaľem na taki , ale czy zrobi Pan odcinek ile polska na tym zyska ktory sector gospodarki ziska ktory traci
Lubie nowe polskie slowa: np. "mówic po gospodarczemu".
Może trzeba było skorelować EU vs. Ukraina?
Teraz w Rosji widzą jak na dłoni, że stracą lwią część ozimin. Czyżby nie było to powodem tego, że Ukraina i Rosja planują podać sobie ręce przed żniwami 2025?!
A my, Polska i kraje wschodniej Europy zostaniemy pozostawieni sami sobie?
Niemieckie firmy w PL dobrze się mają. Dzisiaj czytałem, że niemieckia firma telekomunikacyjna z literką "t" na przedzie zapłaciła w PL 30 tys. zł podatku przy zyskach sięgających 45 mld zł.
Bo mamy zdradzieckie rządy i motłoch, który na nie głosuje.
W Pana wykładach brakuje mi stwierdzenia, jak na przyklad mamy przekształcić nasze rolnictwo na wysoko przetwarzające. Bo umowa z Mercosurem zabije to rolnictwo jakie mamy i wcale nie spowoduje magicznie, że zaczniemy robic wysoko przetworzone dobra.
Pomijam już, że brak wytwarzania prostych surowcow zywnosciowych w sytuacjach krytycznych (ktore mogą nadejść) jest nieodpowiedzialny. To kwestia bezpieczenstwa zywnosciowego.
Co do własnych , polskich marek to jest problem i chyba nadal pozostanie. Skoro o rolnictwie mowa ale to dotyczy każdej gałęzi gospodarki. Nie jest problemem że nie mamy własnych brandów bo mamy i to na dodatek dość dynamicznie się rozwijając. Na tyle perspektywiczne że obcy kapitał jest w stanie dość dobrze za nie zapłacić. Mówię o cenie za wskaźniki a nie o kwocie zapłaconej. No bo chyba jest jasne że cena za nawet super rokującą spółkę Kowalski i dzieci będzie mniejsza niż za Nestle? Problem leży gdzie indziej. Jakimś sposobem nie mamy wykształconej mentalności chomika. A wręcz odwrotnie. Czasami mam wrażenie że właściciele budują firmę tylko po to by ją sprzedać jak najszybciej i dla jasności nie ma w tym nic złego. Ale dla gospodarki to jest tragedia. Niech przykładem będą dwie transakcje z ostatnich dni. Grala kupił Lisner Holding, należący do niemieckiego koncernu spożywczego Theo Müller a firmę Koral kupują Hindusi z Captain Fresh. Ten drugi przypadek jest bardziej skomplikowany. Cytuję za Forsal. forsal.pl/biznes/rolnictwo/artykuly/9683812,hindusi-i-niemcy-rozebrali-klejnot-polskiego-przemyslu-spozywczego-je.html. I pytanie gdzie jest błąd że ludzie tak szybko pozbywają się "dóbr rodowych"? Z pewnością problemem jest sukcesja a w sumie to jej brak i tu przyszły z pomocą Fundacje rodzinne w kilku wariacjach ale wszystko wskazuje że już ich nie będzie. Problemem jest też brak wsparcia ze strony państwa w ekspansji zagranicznej bo jednak rynek polski jest zbyt mały i nie gwarantuje efektu skali. Problemem też jest konkurencja i brak ochrony ze strony państwa polskiego, bez protekcjonizmu daleko nie zajdziemy, nawet Biden to rozumie:) Jednak jestem pewien że powodów dla których ludzie wolą sprzedać firmę i do końca życia albo wyczerpania kasy siedzieć na Bermudach czy innych Bangkokach jest wiele. I powtórzę jeszcze raz, nie ma w tym nic złego. Złe jest to że nie mamy zachęt i narzędzi by ci ludzie woleli sprzedać te firmy jako międzynarodowe corpo a nie coś co ma dwie fabryki i produkuje tylko na Polskę. A najlepiej jak by nie chcieli tego sprzedawać bo ktoś to chętnie odziedziczy i dalej pociągnie. Rozpisałem się jak nigdy ale problem jest wart uwagi.
Bardzo potrzebny wyklad. Dlaczego w taki sposob nie tlumaczy sie ludziom w tv tylko ciagle strachy na lachy 😊
Panie ZBIGNIEWIE, na PREZYDENTA KANDYDOWAĆ! mamy tak słabych kandydatów że ja nie mam po co na wybory iść. Trzeba nam prezydenta ekonoma jak Javier Milei żeby dbał o polski rozwój gospodarczy
jak chiny mialy nie przekroczyc niemiec. jest ich 15 razy wiecej. maja swiatowa techologie i kapital. ludzi pracowitych. wyksztalconych. maja partie ktora dba o ludzi. nie traca czasu na glupie wybory i demokracje. to jest potega chin. w niemczech od 1933 tez byl wzrost bo byla jedna partia jedna mysl. jak kazdy ciagnie w inna strone to nic z tego dobrego nie wynika.
Ale ani słowa o chemii używanej w rolnictwie mercosu, ja wolę jeść drożej niż gorzej
z tej gadki wynika ze rolnik w polsce jest zbędny i lepiej żeby rolnika nie było , bo tylko rolnik tylko męczy zwierzęta i niszczy klimat . A co jak nie będzie czego przetwarzać czy człowiek ten pomyślał ?
Te wszystkie wyliczenia są dobre pod warunkiem niezakłuconych przypływów. Ale co się stanie gdy z jakiejś powodów zostaną zatrzymane dostawy ? Ano to, że sami na siebie ściągniemy hekatąbę głodu. Bo jak się pan wyraził nikt nie będzie orał , siał i chdował .
A na tych wykresach porównawczych dlaczego Pan Polski nie wstawił?
Panie Doktorze.
Ale mamy 368 związków i organizacji rolniczych. Cóż za bogactwo😂.
Ciekaw jestem co by bylo, gdyby tych 368 prezesów zebrać w jednej sali.
Łby by sobie pourywali,a Pan tu marudzi, że mamy takie marne rolnictwo.
37:43
Że polegniemy, to już widać.
Ciężko się tego słucha. Ani słowa o bezpieczeństwie żywności i bezpieczeństwie żywnościowym.
20:00 rolnictwo to nie jest to samo co przetwórstwo rolne.
Ekonomiści to lubią gruz wcinać.
27:30 Szanowny Doktorze, jakby się Pan zapytał praktyków to by wiedział, że gospodarstw towarowych w Polsce jest rzeczywiście około 350-400 tys., żadne 600tys.
Branża mleczarska w Polsce obecnie to TOPka, sami Niemcy i Francuzi mówią, że u nich na półkach polskie mleko będzie stało.
Skończy Pan opowiadać te dyrdymały i porozmawia z ekspertami branży rolnej.
A my mamy buraki z pola i nie mamy gdzie je sprzedać ☹️😠
Panie Dylewski do jasnej cholery, czy ja to muszę Panu powiedzieć? Trzeba zorganizować spotkanie ekonomiczno - rolnicze! I trzeba pomyśleć jak to ugryźć z korzyścią dla Polski.
USA nie ma przewag komparatywnych ale ma dyplomatyczne i fiskalne. Jakie jest panskie zdanie, czy Chiny bez USA i zachodu utrzymają tempo a przede wszystkim władzę. Bo sądzę, że to jest właśnie celem naszego suwerena.
Bardzo dobre opracowanie. Dziekuję.
wolny handel i globalizacja jest dobra, zwiększa tort, trzeba kontynuować jak chiny odpadaja to choć indie i mercosur
A kto zarządzał EU przez te 15 lat?
W sedno jak zwykle. W Polsce się nic nie zmienia i nie zmieni 😢
Czy utożsamianie rolnictwa z przetwórstwem nie jest błędem semantycznym?
proszę wystosować stosowną uwagę do Banku Światowego i innych instytucji statystycznych i pouczyć ich, że do rolnictwa zalicza się wyłącznie chłopów pługiem orzących pole
Nie można porównywać wzrostu Chin i UE i wywodzić z tego, że Chiny wygrały, Europa poszła na boczny tor. Chiny są ciągle państwem na dorobku, im jest łatwiej osiągać wysoki wzrost gospodarczy bo mają wiele do nadrobienia (nawiasem mówiąc ten ich wzrost jest dużo mniejszy niż jeszcze 15-20 lat temu, kiedy Chiny rosły w tempie 10-12 % rocznie). Chwali się, że przeskoczyły Niemcy w eksporcie ale tez trzeba pamiętać że to kraj gdzie mieszka prawie 20 razy więcej ludzi niż w Niemczech. Reasumując, pogłoski o śmierci Europy są daleko przedwczesne.
15:27 nie spodziewałem się że Niemcy są aż tak wysoko w innowacyjności
Trzeba podpisac jak najszybciej bo potrzebny Europie zastrzyk.
Co to za utwór na początku?
Wyścigi są dla chartów.
Trochę nietrafiony tytuł według mnie. Temat o rolnictwie,a sugeruje bardziej temat o dominującej roli Niemiec w Europie. Po drugie - nie uważa pan, że jeśli dojdzie do podjęcia szeroko pojętej wymiany handlowej z Mercosur to zostanie ona na pewnym etapie zablokowana przez Stany Zjednoczone?
USA mogą zaskakiwać 'sytuacją' tak jak w przypadku Ukrainy, ale nie przekroczą 'cienkiej czerwonej linii' w relacji do UE :-)
Patrzy pan przez pryzmat ekonomiczny a nie bierze pod uwage na inne aspekty rownie ważne jak jakość produktow wytwarzanych oraz bezpieczeństwo żywnościowe gdzie przy jakieś" specyjalnej operacji" ludzie będą glodować bo wystarczy kilka dni bez dostaw do miasta a na wsi nie bedzie i po państwie
@@miodozer5555 proszę to wytłumaczyć Europie Zachodniej, widać nie słyszeli pana opinii, bo działają inaczej