Wydaje mi się zaznaczam że to tylko moje zdanie, że taki piecyk będzie dla was totalnie bez sensu.Wozić te rury ten piec w takim małym samochodziku, trzeba mieć dodatkowo drewno lub jakieś brykiety w sumie bez sensu.Ta rura spali ci ten namiot a jeżeli owiniesz ją bandażem takim specjalnym do wydechów to też bez sensu bo ta rura ma grzać namiot i więcej będzie oddawała ciepła jak ten mały piecyk.Moim skromnym zdaniem cała ta akcja mija się z celem.
Hej, może tak byc jak piszesz ale ja mam zasadę: 'lepiej żałować, że się nie udało niż żałować ze nie spróbowałem' :) O namiocie dachowym na Yaris usłyszałem tyle ciakawych opinii że się nie uda :) a jak widać dzięki upartości zwiedziłem kilka ciekawych mówić.
Probujcie, ciekwe jak to wyjdzie ? Czekam z niecierpliwością. Pozdrowienia!
Dzięki za miłe słowa. Zapewne w niedzielę coś "odpalimy" w piecu.
Wydaje mi się zaznaczam że to tylko moje zdanie, że taki piecyk będzie dla was totalnie bez sensu.Wozić te rury ten piec w takim małym samochodziku, trzeba mieć dodatkowo drewno lub jakieś brykiety w sumie bez sensu.Ta rura spali ci ten namiot a jeżeli owiniesz ją bandażem takim specjalnym do wydechów to też bez sensu bo ta rura ma grzać namiot i więcej będzie oddawała ciepła jak ten mały piecyk.Moim skromnym zdaniem cała ta akcja mija się z celem.
Nie będą nudzić się siedząc w namiocie. Wyskoki w teren po kolejny opał to też dobre zajęcie.
Hej, może tak byc jak piszesz ale ja mam zasadę:
'lepiej żałować, że się nie udało niż żałować ze nie spróbowałem' :)
O namiocie dachowym na Yaris usłyszałem tyle ciakawych opinii że się nie uda :) a jak widać dzięki upartości zwiedziłem kilka ciekawych mówić.
mówić = miejsc (autokorekta)