Byłam i jestem fanką wykładów Ś.P. Profesora Bogusława Wolniewicza !. Pamiętam cykl jak przed śmiercią żegnał się z nami - wówczas "wyczuł," że należy tak zrobić !. Dobrze, że nagrywał swoje wykłady, które są przykładem dla potomnych !!!.
@@anitaturczyniak2144takie czasy i taki nurt.. niestety jednostka myśląca która określa się na gruncie idei czy moralności, jest obecnie w odwrocie, w sumie nic nowego, tylko obecnie zagrożenia zdają się większe, ale to mogą ocenić jedynie potomni.swiata nie zmienisz, możesz co najwyżej siebie.
+ Marek Skorupka, jak to dobrze mieć czasami "chłopczyka do bicia" , mam na myśli "autokerktę". Żartuję i oby tylko takie błędy pojawiały sie w naszej pięknej polskiej, ale jakże zaśmieconej mowie
Problem z "tą" i "tę" jest chyba jednym z najczęściej występujących, a jednocześnie jest tak prosty do uniknięcia, że to po prostu szkoda. Ile czasu, aby nauczyć na lekcji języka polskiego potrzeba na to? Krótkiej chwili, ale jakoś nikt tego nie robi. Również chciałem się dołączyć do podziękowań dla Pana Profesora za film. Mogę tylko sobie wyobrażać jak satysfakcjonujące musiały być wykłady z Profesorem. Szkoda, że nie było mi to dane.
Panie Profesorze, jestesmy niestety,swiadkami nachalnego i agresywnego pisania na nowo historii naszego Kraju i nie tylko. Dzieki takim osobom jak Pan Profesor,prawda,choc czasami twarda i trudna.przetrwa. Dziekuje Panu za to.
Mam nadzieję, że dociągnie Pan, Panie Profesorze, co najmniej do setki! Zarówno wiekiem, jak i liczbą filmików na kanale ;) Dziękuję za ciągłe serwowanie posiłku dla umysłu i wszystkiego dobrego życzę.
Szanowny Panie Profesorze , Dziękuję za podzieleniem się z nami Pana wiedzą , jest to uczta dla mego umysłu . Sto lat i wielu wykładów. oponentami nie ma co się przejmować, jak powiadają mądremu wystarczą dwa słowa a głupiemu referat nie wystarczy
Panie Jerzy Madeju , to ocaleni przez Polaków Żydzi w bardzo wielu przypadkach "zapomnieli" o swoich wybawcach - Polakach, którzy z narażeniem swojego, a często i swoich krewnych i sąsiadów życia ukrywali ich przed Niemcami.
Panie profesorze-pozdrawiam.Szanuję pana za godność i dystans do życia.Jeśli chce pan się pośmiać,jakie wnioski wyciągnęła gawiedź, to niech pan poczyta komentarze pod swoim filmem.To dopiero wojna prosiąt z warchlakami.Jak elegancko chrząkają;)I jaki styl!Jakaż forma...Joblesse oblige;)
Nikt nie potrafi Upodlic Polaka jak drugi Polak, to zjawisko mozna zaobserwowac w naszej Historii na przestrzeni setek lat wstecz! Duzo zdrowka Panie Profesorze.
A jednak wciąż boimy się i podlizujemy. Przyklad: Szewach Weiss otrzymuje Orla Białego a profesor Wolniewicz nie tylko nie otrzymuje odznaczenia podobnej miary, ale nawet nie pojawia się w TVP., a Szewacha w niej pełno.
Dziękuję Panu Profesorowi za bardzo cenne i praktyczne rady dotyczące prowadzenia dialogu. Zastanawia mnie też przyczyna tego żydowskiego antypolonizmu i bynajmniej nie dostrzegam jej w jakichś zaszłościach historycznych,te stanowią tylko pretekst.Prawdziwa przyczyna ma charakter duchowy i być może światło na sprawę "rzuca"fragment listu św.Pawła do Galatów: Ga4,21-31.
Zapewne Pan Profesor to wie ale gwoli przypomnienia, zwrot "wszyscy to wiedzą" ma swój bardzo adekwatny odpowiednik w języku angielskim: urban legends, czyli legendy miejskie.
Podam krótkie dwie historyjki dotyczace mojego, mojej rodziny,polskiego antysemityzmu.Jako młody chłopak podczas wizyty w USA w New Yorku ponad 20 lat temu, na pytanie skad jestem, mowiłem, ze z Polski, to z ust amerykanskich żydów od razu slyszalem, że w takim razie jesteś polskim antysemitą i "You are real Jewish hater".Na poczatku taka wroga,nieprzyjazna postawa wobec mnie była ogromnym zaskoczeniem, tym bardziej, że mój stosunek do żydów to był taki lekko idealistyczny, naiwno-sentymentalny i przyjazny, wyniesiony z lektur pozywizmu, lektur i pamietnikow wojennych, obozowych.No , ale cóż , z racji pochodzenia i miejsca urodzenia zostałem sklasyfikowany jako antysemita i koniec, nie było dyskusji.Pózniej już, oczytany w prasie "amerykanskiej" dowiedziałem sie, jak Polacy traktuja nadał ludzi pochodzenia żydowskiego, sa szczuci, bici, boja sie o swoje życie, musza z tego powodu emigrować.No cóż, jak sie chce, to mozna dzień opisywac jako noc, na złą wolę nie ma rady.Całkiem niedawno spytałem sie swojej mamy, czy podczas wojny w jej okolicy przebywali jacyś żydzi, czy cos slyszała, widziała itp?Moja mamę po śmierci jej ojca wychowywali bezdzietni cioteczna babcia i dziadek, mieszkali na Wilenszczyżnie, poza wsią na tzw. kolonii.No i mama , ktora miała wowczas 7-8 lat opwiedziała o tym, że :dziadek i inni gospodarze we wsi, nie zwozili kopek siana na zime do stodoły, tylko stały te kopki na polu, żeby nieszczęsni żydzi mieli w nocy, chlodzie, mrozie schronienie,nocleg.Dziadek wyrwał gwozdzie w paru deskach stodoły,przez ktore na noc pprzychodzili i nocowali żydzi.Babcia piekła chleb nie raz na rydzien, ake 2-3 razy i żydzi dostawali w stodole jedzenie.Nie raz zapukali w okno, zarosnieci, wychudzeni i babcia oddawała im caly upieczony piec chleba.Mama moja, chuda i mala dziewczynka nosiła do lasu dzban z zupą, chleb, bylo bardzo ciezko, byla zima,snieg, chodziła z psem wiele,wiele razy, wygieta pod ciezarem.Kiedyś babcia pojechała do wsi i spotkała sie z sasiadka, ktora jako wdowa dorabiała handlujac wódką i ta ja ostrzegła, ze we wsi wiedzą, że dziadek z babcia chowają w domu żydowke z dzieckiem i jak ktos po pijaku wygada sie przed żandarmem, to wiadomo co bedzie.Rzeczywiscie, przez pare miesiecy dziadek z babcią przechowywali u siebie w domu młodą żydowke z dzieckiem, dziadek nastepnego dnia schował ja do wozu z sianem i wywiozł do znajomego gospodarza w innej wsi.Sąsiedzi, inna czesc rodziny we wsi przechowywali żydów, ktorzy mieszkali u jednych jakis czas, a potem u innych.Mama moja, leciwa już osoba z niedowierzaniem, ze zdziwieniem pyta sie mnie, jak mozna nazywac Polaków, ją, dziadka, babcie, rodzinę, sasiadów antysemitami, ktorzy mordowali żydów.Przecież tyle sie nadzwigałam tych dzbanów,chleba?Takich ludzi było wówczas sporo i po dziś dzień pozostaja nieznani i bezimienni, ot ludzie otwartego serca, ktorzy pomagali innym, biednym i potrzebujacym.
Piękny odcinek. Jak zwykle merytoryczny strzał między oczy. Pytanie o którym opowiada pan profesor to tak zwane "pytanie z tezą". Jest to wyjątkowo chamskie podejście do drugiej osoby w czasie rozmowy.
Panie Profesorze, moja prababcia mieszkająca podczas wojny w okolicach Skarżysko- Kamiennej, wraz z pradziadkiem i kilkunastoosobową rodziną w jednej izbie, przechowywała dwoje żydów (nieznanych przed wojną) od 1941 do 1945. Precz z madejami i innymi prowokantami.
Jeśli z konkretnego przykładu chcesz przeprowadzić "dowód" to z przykładu odwrotnego ktoś może przeprowadzić "dowód" odwrotny. Proponuję skupić się na technice erystycznej tu opisywanej a nie na historii.
Zaraz zaraz. Przy próbie odpowiedzi na to kluczowe pytanie, należałoby się zastanowić nad tym czy człowiek, który nie bał się śmierci z rąk niemców za przechowywanie żydów miałby się bać później jakichkolwiek innych oprawców?
Taki bohaterski Polak pewno się bał, bo przecież mógł być zabity przez Niemców nie tylko on, ale i jego rodzina i sąsiedzi ! Ale właśnie dlatego jego czyn był heroiczny !
Wątpię żeby sie znalazł taki coby sie nie bał, na pewno sumienie by co zabiło gdyby nie pomógł wiedząc że mógłby pomóc. Nie boją sie głupcy, bo pewność ich finalnie gubi
Cóż... są ludzie którzy nigdy nie mówią o tym, że działają charytatywnie lub komuś pomagają - bo nie robią tego dla pogłosu i sławy, tylko uznają to za słuszne. Zawsze znajdzie się menda, która będzie szukać w tym dziury.
Panie profesorze, Pana wykłady powinny być w obowiązkowym programie nauczania szkoły średniej w naszym kraju aby młodzież potrafiła rozróżniać pomiędzy prawdą a kłamstwem. Najbardziej przeraża mnie fakt, iż większości ludzi w Polsce niewiele dziś obchodzi a jedyną ich rozrywką intelektualną są seriale i teleturnieje telewizyjne.
panie profesorze,najlepszym dowodem na to ze Polacy nie bali sie mowic o tym,ze pomagali Zydom jest film na ten temat z konca lat 60-tych i dostepny na youtube.
Bardzo mi się podoba wyjaśnienie pomiędzy słowami i ich znaczeniem :erystyka- dialektyka.Dobrze , gdy ktoś te hasła rozumie . Erystyk - nie zrozumie!Cóż,zazwyczaj erystycy mają coś do ukrycia:sumienie obciążone ale przyznać się do błędów nie chcą - tchórze !
Dziekuje za wyklad, znakomity. W naszej polskiej obyczajowosci brakuje czegos co nazywa sie z angielskiego evidence based discussion- dyskusja oparta na dowodach nie do podwazenia. Inni, sprytniejsi wykorzystuja to i stad klopoty kiedy ktos nas o cos oskarza i nie potrafimy odpowiedziec: a czy masz dowody w postaci statystyki, obliczen. badan na grupie ludzi. zeznan wielu swiadkow etc. Dobrze by bylo cos takiego propagowac i uczyc juz w szkole podstawowej czy sredniej. Z drugiej strony, wielu potrafi zaprzeczac twardym dowodom oczywistym a my uznajemy to za cos normalnego, za maly grzeszek. Powtarzam ze to jest kwestia naszej mentalnosci i zauwazylem to dopiero po wyjezdzie za granice- bedac w Polsce mozna tego nie zauwazyc i nie rozumiec. Polecam Imie Rozy na poczatek. A dlaczego niektorych rzeczy nie mowimy, nie chwalimy sie innym- polecam do analizy: 7 cnot glownych, 4 cnoty glowne, no i 7 grzechow glownych jak nie rozumiemy innych.
Rzeczywistość dzisiejsza jest znacznie bardziej zatrważająca. Prawda w publicystyce, sporach i argumentacji dziś nie występuje. Występują tylko "różne punkty widzenia". W XX wieku zanegowano istnienie prawdy, skupiono się na idei przekonywania.
Panie Profesorze, uprzejmie proszę o cykl wykładów z logiki w jej praktycznym zastosowaniu .. Występuje olbrzymi deficyt logiki w życiu publicznym, za to dominuje natłok zabiegów erystycznych o charakterze propagandowym.
Pan Profesor jak zwykle trafia w sedno . Jedno co można zarzucić to pozwolenie na wciągnięcie w dialog z osobą która mentalnie ma zupełnie inne postrzeganie rzeczywistości - to tak jakby rozmowa osoby widzącej z osobą niewidzącą o kolorach .
Serdecznie zapraszam twitter.com/PiotrSzewczykPL wśród śledzących Prezydent Duda, Min. Ziobro, bokser Adamek, red. Skowroński, IAR Polskie Radio i inni ✌
To tak jak spytać pierwszego lepszego, Bogu ducha winnego obywatela: "Czy przestał pan już bić żonę?" Jest mnóstwo takich rzeczy, które rzekomo "wszyscy wiedzą". Łapać za słowo, demaskować odpowiedzi z góry wiadome ukryte w pytaniach! Albo się pyta, albo się wie.
Panie Profesorze, a już dajmy spokój z tymi Żydami. Co odciniek, to o Żydach, chciałbym jedynie jeszcze się dowiedzieć, co Pan sądzi o Szewachu Wiesisie.
Ale co do wiarygodności opisów sporządzanych po raz pierwszy po 65 latach, przypomnę, że najwcześniejsza z Ewangelii była pisana co najmniej 70 lat po śmierci Jezusa.
Jeśli Prof. Wolniewicz pozwoli to ja temu prowokatorowi Madejowi również chcę to odpowiedzieć; Jeśli Polacy po wojnie za ratowanie żydów w czasie okupacji kogoś się obawiali to nasuwa mi się jedyna odpowiedz a mianowicie obawiali się Żydów w strukturach NKWD oraz UB w Polsce Ludowej. Pozdrawiam braci Polanów.
Czy bardziej racjonalnym jest uznanie, że sto procent Polaków pomagało żydom ? Co do erystyki, to ciekawsze dla mnie od wygrania sporu jest to, że formalnie każdy może mieć rację. Wielu ludzi wybiera sobie tezę, a potem po prostu używa takich argumentów, żeby ją potwierdzić. To jeden z najczęstszych błędów poznawczych - efekt potwierdzenia. Jest on tak powszechny, że wpływa on niemal na wszystkich, ponieważ bez potwierdzenia swoich tez w zasadzie musielibyśmy ciągle obalać wszystko, co tylko uznamy za prawdę. Wtedy prawdopodobieństwo tego, że może być inaczej jest oddalane poprzez zarządzanie dowodu. Prawda w oczy kole, że może być inaczej, niż byśmy chcieli. Nawet, jeśli to nie jest prawdą, to już samo prawdopodobieństwo widać potrafi tak zaboleć, że pięć (5%) lub (7%)procent złych, szkodzących Polaków, to za dużo, żeby móc to zaakceptować. Jest bardzo mało prawdopodobne, żeby sto procent mieszkańców Polski pomagało żydom, ale nie tylko żydom. W ogóle jest mało prawdopodobne, żeby wszyscy pomagali wszystkim. Jest jeszcze zwykła obojętność, gdzie może pomóc dziesięć osób, a pomaga tylko jedna, ale po wielu latach zasługę za to zbiera cały naród. Taki Arthur Schopenhauer (niemiec), autor erystyki w jego wydaniu, sam podobno nie był zadowolony, że inni położą ręce na jego pracach i będą zbierać pochwały za coś czego on sam był autorem, a nie ci inni. Najłatwiej jest właśnie sobie przypisać zasługi, a tym łatwiej, jeśli za zasłoną całego narodu. Grzechy innych, to już nie są grzechy całego narodu - zasługi tak, grzechy nie. Obojętnych, zwyczajnych, a wręcz prostych ludzi jest według mnie znacznie więcej, niż tych wybitnych i pomagających. Ja bym powiedział, że wybitnych i pomagających ludzi jest około pięć (5%) lub siedem (7%) procent, dla równowagi, żeby ktoś się nie chlubił czyimiś zasługami. Pozostałe dziewięćdziesiąt (90%) lub osiemdziesiąt sześć (86%) procent ludzi, to obojętne szaraki. Pięć procent (5%) złych ludzi, plus pięć procent (5%) wybitnych i życzliwych, to razem dziesięć (10%). Daje nam to dziewięćdziesiąt (90%) procent obojętności, zwykłości, lub wręcz prymitywności. A piszę to, żeby przystopować osądy, bo nawet, jeśli coś jest fałszem, to nie znaczy, że prawdą jest to drugie.
Jaki jest pana profesora stosunek do czegoś takiego jak "mentalność zbiorowa"? Czy jej istnienia można dowieść w ramach filozofii racjonalnej? Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam.
Tadeusz Kotarbiński, jak ja długo nie słyszałem tego nazwiska? W Polsce odejście od korzenia religijnego w kwestiach etycznych oznacza śmierć przez zapomnienie.
Skoro z jakiś niejasnych czy wręcz ciemnych powodów Polacy kryli się z tym tematem to skąd tak wielu Polaków wsród "Sprawiedliwy wsród narodów świata"? Ludzie wówczas o tym nie mówili głośno z bardzo prostego powodu, nie ma o czym mowić. Pomoc innemu człowiekowi to coś naturalnego i oczywistego i nie ma potrzeby się z tym obnosić. Człowiek który wszem i wobec opowiada o swej pomocy innym prawdopodobnie ma nieczyste intencje a najprawdopodobniej działa z niskich pobudek.
Polacy bali się powojennych rządzących Polską Żydow. Co Żydzi zrobili z o. Rydzykiem kiedy zbierał świadectwa od Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji? Jaką żydzi zrobili nagonkę? Poza tym Polacy są zbyt uczciwi żeby się wychwalać.
Jeśli była tak, jaków Madej twierdzi, to mam pytanie retoryczne z założenia, ponieważ p. Madeja nie znajdziemy - Ile osób wyśledził p. Szymon Wiesenthal wśród populacji polskiej jako sprawców zagłady narodu żydowskiego? To pytanie jako obrona dla nas Polaków na teraz i na przyszłość. I kolejne pytanie, czy państwo zamieszane choćby trochę w holokaust byłoby członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ od 1947 roku?
Panie Profesorze, Dialektyki to od dawna nie stosuje nikt. Nawet erystyka jest już zbyt subtelna. Prowadzi pan tu rozróżnienia za Schopenhauerem i jego "Die Eristische Dialektik" ale przecenia pan i to znacznie możliwości intelektualne tego Madeja (co innego inni żydzi jak Śpiewak itd co uprawia antypolską propagandę bo mu za to płacą). Moim zdaniem Madej po prostu nie jest w stanie dokonać tak subtelnego rozróżnienia i ukrytą tezę zawartą w pytaniu do pana po prostu przyjął za swoją - nawet nie jest świadomy manipulacji, którą uprawia. Jak mówi Schopenhauer za Berkeleyem "mało ludzi myśli ale jakiś pogląd chce mieć każdy". Taki Madej bierze pogląd powszechny bo nie jest w stanie wypracować poglądu własnego - przerasta to jego możliwości intelektualne. A Pan Profesorze za Schopenhauerem wywodzi że "powszechność jakiegoś dowodu nie jest żadnym dowodem i nie daje nawet prawdopodobieństwa słuszności" i "to co się nazywa zdaniem ogółu to jest najczęściej zdanie dwóch lub trzech osób". To prawda, ale argumentacji "ad rem" po nikim w dzisiejszych czasach spodziewać się nie można. Wszędzie stosowana jest erystyka w najbardziej prymitywnej postaci, nawet nie "ad hominem" ale wprost "ad personam" . Jeśli tylko adwersarz zauważy, że nie ma racji i spór przegrywa to natychmiast atakuje w sposób osobisty, obraźliwy, grubiański i stosuje tzw bluzgi - widać to w mass mediach a szczególnie w internecie gdzie chamstwo i ordynarne wyzwiska królują właściwie wszędzie. I tu bym miał właśnie do Pana Profesora pytanie: jak się zachować w sytuacji gdy wygrywamy spór argumentami a przeciwnik atakuje w sposób chamski? Tu Schopenhauer daje radę Arystotelesa : "Nie dyskutować z pierwszym lepszym". Ale wydaje się, że to bardzo słaba rada....Szczególnie w dobie mass mediów i internetu...
Jotazet, takie mądre wywody, a znaki przestankowe poszły w las. Wielkie litery... też poszły w las. Wielki logik - filozof bez interpunkcji. O Boziu! Może by zacząć od podstaw języka polskiego..? No cóż, skoro "nie jest świadomy manipulacji, którą uprawia"... Bezwiedna manipulacja? Naćpany motorniczy. Hmm... Panie profesorze Wolniewicz, to chyba nie jest Pana student. ;-)
Panie Grzech Widmo, przez kilka dni Jotazet usiłował przekonać otoczenie do genialności Marksa. Obywatel UE i fascynat komunistycznego manifestu spółki Engels & Marx. Próbował strofować p. Michalkiewicza mówiącego o Antonio Gramsci, myśląc, że mowa jest o Marksie. Pomylił komunizmy. :-) Niektórzy filozofowie tak mają. Pozdrawiam.
Uwaga: Mój tekst przeznaczony jest dla ludzi NORMALNYCH. (treść jest poza zasięgiem umysłowym eligiusza, analfabety funkcjonalnego, gadającego do siebie przedstawiciela ciemnoty działającej na zasadzie odruchów bodziec===>reakcja ).
Widmo ty jesteś pokłosiem skrajnego debilizmu w systemie edukacji po roku 1989. Co robisz na kanale MARKSISTY i nauczyciela filozofii prof. Bogusława Wolniewicza?
Widzę, że nawet ten kanał przez wypowiedzi niektórych osób zamienia się w rynsztok... Szanowni adwersarze, przez szacunek dla prof. Wolniewicza, zachowajcie minimum kultury..nie uchodzi...
"dlaczego się bali" - pytanie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, poza tym było zadane miarą obecnych czasów. Otóż ludzie po wojnie po prostu o tych tragediach nie chcieli myśleć i mówić, i to bez względu na narodowość, czy pochodzenie etniczne. Mój dziadek, po ciężkich walkach jako żołnierz niemiecki a potem żołnierz Armii Andersa nigdy nie lubił opowiadać o wojnie. Jeżeli mówił, to o tych chwilach wytchnienia, które mieli , omijał temat y drastyczne.
mnie tam madej kojarzy sie z rozbojnikiem.A ten wymieniany tutaj poza tym jest rozbojnikiem sterowanym automatycznie-taki typowy dwuzydzian,ktory ma wiecej pierwiastkow charakterystycznych dla narodu przebranego,i spiewa razem ze spiewakiem.Zreszta cytujac pana Michalkiewicza,idealnie pasuje do tego madeja okreslenie' wspolnota rozbojnicza'.Rzecz jasna, ze pan profesor pieknie ubral to w slowa zgodne ze swoja profesja,za co szacun wielki-ale dzieki Bogu jest nas calkiem sporo,co to sie na takie chwyty madejowe nie dajemy nabierac.
Wszystko ok tylko dzwiek powinno sie inaczej nagrywac. Ja tam sie nie znam ale jak pan Bogusław mówi cicho wrecz szeptem i znienacka "wybuchnie " nastepnymi słowami mowiac bardzo glosno i potem znow ciszej... to "męczy" że tak powiem.
Po opublikowaniu wspomnień przez Tadeusza Markiela jego dom został ostrzelany z broni. Jak widać, wbrew temu co twierdzi "wybitny filozof racjonalny", było i jest się czego bać.
Byłam i jestem fanką wykładów Ś.P. Profesora Bogusława Wolniewicza !. Pamiętam cykl jak przed śmiercią żegnał się z nami - wówczas "wyczuł," że należy tak zrobić !. Dobrze, że nagrywał swoje wykłady, które są przykładem dla potomnych !!!.
Dodam, że był szykanowany przez polskie Sądy i karany grzywną.
@@anitaturczyniak2144takie czasy i taki nurt.. niestety jednostka myśląca która określa się na gruncie idei czy moralności, jest obecnie w odwrocie, w sumie nic nowego, tylko obecnie zagrożenia zdają się większe, ale to mogą ocenić jedynie potomni.swiata nie zmienisz, możesz co najwyżej siebie.
@@Vismaiorek: "Co najwyżej" ?! Właśnie o to chodzi.
Dobrze, ze nagrania z panem profesorem sa dalej dostępne. Co jakis czas wracam posluchac glosu racjonalnego w tych dziwnych czasach.
Też wracam na Sp .Wolniewicza strony jak dziś słyszę jego głos kiedy żył ..
Tak BARDZO brak PANA w dzisiejszych dniach życia w Naszej OJCZYZNIE kto dziś STANIE w OBRONIE WARTOŚCI HONORU naszego NARODU !
Uwielbiam słuchać p.prof. Wolniewicza gdyż są to krótkie chwile w życiu kiedy mogę usłyszeć rozumne słowa!
Jak miło się Pana Profesora słucha. Dziękuję Panu za tę publikację.
vernon pinkley Dziękuję, autokorekta czasami wyprawia co jej się podoba.
+ Marek Skorupka, jak to dobrze mieć czasami "chłopczyka do bicia" , mam na myśli "autokerktę". Żartuję i oby tylko takie błędy pojawiały sie w naszej pięknej polskiej, ale jakże zaśmieconej mowie
Problem z "tą" i "tę" jest chyba jednym z najczęściej występujących, a jednocześnie jest tak prosty do uniknięcia, że to po prostu szkoda. Ile czasu, aby nauczyć na lekcji języka polskiego potrzeba na to? Krótkiej chwili, ale jakoś nikt tego nie robi.
Również chciałem się dołączyć do podziękowań dla Pana Profesora za film. Mogę tylko sobie wyobrażać jak satysfakcjonujące musiały być wykłady z Profesorem. Szkoda, że nie było mi to dane.
Panie Profesorze, jestesmy niestety,swiadkami nachalnego i agresywnego pisania na nowo historii naszego Kraju i nie tylko. Dzieki takim osobom jak Pan Profesor,prawda,choc czasami twarda i trudna.przetrwa. Dziekuje Panu za to.
Niesamowity człowiek...... szlachetny.
DZIĘKUJĘ Panu Profesorowi za demaskowanie niecnych działań oszczerców Polaków ... :-)
❤❤❤❤❤❤❤
Stara dobra szkoła której coraz mniej w naszej przestrzeni, dziekuje i oczekuje na nastepne Pana materiały
Ten wyklad powinien byc prezentowany jako obowiazkowa lektura w szkolach srednich i na studiach filozofii wspolczesnej.
Słowo Prof.dr hab. Bogusława Wolniewicza można śmiało porównać do siewcy z Ew. wg św. Łk.
Dziękuję i pozdrawiam.
Owszem, tyle że Siewca jest konsekwentny w tym co robi, a pan prof. Wolniewicz, nie jest konsekwentny w tym co rozumuje.
Słuchając Pana Profesora można wyćwiczyć w sobie umiejętność logicznego myślenia. Pomyślności.
Dziękuje Panie Profesorze za cenne wskazówki. Życzę zdrowia !
Dziękuję za odcinek Panu Profesorowi i pozdrawiam.
Mam nadzieję, że dociągnie Pan, Panie Profesorze, co najmniej do setki! Zarówno wiekiem, jak i liczbą filmików na kanale ;)
Dziękuję za ciągłe serwowanie posiłku dla umysłu i wszystkiego dobrego życzę.
Kolejny fantastyczny vlog. Dziękuję Szanownemu Panu Profesorowi, niezmiennie zdrowia życząc.
proszę Profesorze niech Pan gardzi takim POLSKA I POLSKI naród jest z Panem
Amen!
Wielkie dzięki Kochany Panie Profesorze!
Panie Profesorze!
Naprawde warto sie wypowiadac i komentowac oraz dementowc,kazde wypowiedzi... one sa bardzo cenne.Dziekuje Profesorze
Żyj proszę trzysta lat,Jesteś skarbnicą wiedzy.
Szanowny Panie Profesorze , Dziękuję za podzieleniem się z nami Pana wiedzą , jest to uczta dla mego umysłu . Sto lat i wielu wykładów. oponentami nie ma co się przejmować, jak powiadają mądremu wystarczą dwa słowa a głupiemu referat nie wystarczy
otworzył PAN OCZY !!! DZIĘKUJEMY !!!
Zwyczajny człowiek nie chwali się swoimi czynami podyktowanymi przyzwoitością. To dopiero jest nieprzyzwoite.
Panie Jerzy Madeju , to ocaleni przez Polaków Żydzi w bardzo wielu przypadkach "zapomnieli" o swoich wybawcach - Polakach, którzy z narażeniem swojego, a często i swoich krewnych i sąsiadów życia ukrywali ich przed Niemcami.
14:48 „i to hehe Jerzy Madej próbuje ze mną zarobić” - W SAMO SEDNO! Pan Profesor wielki był!
Panie profesorze-pozdrawiam.Szanuję pana za godność i dystans do życia.Jeśli chce pan się pośmiać,jakie wnioski wyciągnęła gawiedź, to niech pan poczyta komentarze pod swoim filmem.To dopiero wojna prosiąt z warchlakami.Jak elegancko chrząkają;)I jaki styl!Jakaż forma...Joblesse oblige;)
Order Orła Białego dla Pana Profesora Bogusława Wolniewicza !
Dziekuje😊
Nikt nie potrafi Upodlic Polaka jak drugi Polak, to zjawisko mozna zaobserwowac w naszej Historii na przestrzeni setek lat wstecz!
Duzo zdrowka Panie Profesorze.
Chciałbym aby żył Pan 2000 lat i edukował tych, na których edukacje nie było stac
Szach i mat... Dużo zdrowia Profesorze!
A jednak wciąż boimy się i podlizujemy. Przyklad: Szewach Weiss otrzymuje Orla Białego a profesor Wolniewicz nie tylko nie otrzymuje odznaczenia podobnej miary, ale nawet nie pojawia się w TVP., a Szewacha w niej pełno.
Bo profesor Wolniewicz uwiera ignorantów wszelkiej maści i nie liczyłbym aby był tak oficjalnie uhonorowany ale to nic bo on jest w nas
+jerzysz Amen.
Szewach Weiss to wielki przyjaciel Polski i bardzo się cieszę, że dostał to odznaczenie.
71rezydentt Profesor Wolniewicz to wielki Polak, patriota, który wiele razy prylapywal Weissa na
Taki przyjaciel królika co go wilki zjadły. Cz nie słuchasz co mówi albo nie rozumiesz tego bo mówi?
Dziękuję Panu Profesorowi za bardzo cenne i praktyczne rady dotyczące prowadzenia dialogu.
Zastanawia mnie też przyczyna tego żydowskiego antypolonizmu
i bynajmniej nie dostrzegam jej
w jakichś zaszłościach historycznych,te stanowią tylko pretekst.Prawdziwa przyczyna ma charakter duchowy i być może światło na sprawę "rzuca"fragment listu św.Pawła do Galatów: Ga4,21-31.
Zapewne Pan Profesor to wie ale gwoli przypomnienia, zwrot "wszyscy to wiedzą" ma swój bardzo adekwatny odpowiednik w języku angielskim: urban legends, czyli legendy miejskie.
Bardzo dobry i ciekawy film
Juz brak takich ludzi a szkoda
Jak zwykle rzeczowo, czekam na kolejne odcinki:)
Chciałbym (zakładając iż dożyję ) mieć w Pańskim wieku choć dziesiątą część władz umysłowych Pana Profesora chylę czoła przed Pańską logiką.
Postuluję, aby wprowadzić logikę do kanonu szkolnego od klasy szóstej.
myślę że to by się nie spodobało wartswie rządzącej :)
Exegi monumentum Panie Profesorze.
swietny odcinek!
Pozdrawiam serdecznie pana profesora ;)
wybitny specjalista : podziwiam
Podam krótkie dwie historyjki dotyczace mojego, mojej rodziny,polskiego antysemityzmu.Jako młody chłopak podczas wizyty w USA w New Yorku ponad 20 lat temu, na pytanie skad jestem, mowiłem, ze z Polski, to z ust amerykanskich żydów od razu slyszalem, że w takim razie jesteś polskim antysemitą i "You are real Jewish hater".Na poczatku taka wroga,nieprzyjazna postawa wobec mnie była ogromnym zaskoczeniem, tym bardziej, że mój stosunek do żydów to był taki lekko idealistyczny, naiwno-sentymentalny i przyjazny, wyniesiony z lektur pozywizmu, lektur i pamietnikow wojennych, obozowych.No , ale cóż , z racji pochodzenia i miejsca urodzenia zostałem sklasyfikowany jako antysemita i koniec, nie było dyskusji.Pózniej już, oczytany w prasie "amerykanskiej" dowiedziałem sie, jak Polacy traktuja nadał ludzi pochodzenia żydowskiego, sa szczuci, bici, boja sie o swoje życie, musza z tego powodu emigrować.No cóż, jak sie chce, to mozna dzień opisywac jako noc, na złą wolę nie ma rady.Całkiem niedawno spytałem sie swojej mamy, czy podczas wojny w jej okolicy przebywali jacyś żydzi, czy cos slyszała, widziała itp?Moja mamę po śmierci jej ojca wychowywali bezdzietni cioteczna babcia i dziadek, mieszkali na Wilenszczyżnie, poza wsią na tzw. kolonii.No i mama , ktora miała wowczas 7-8 lat opwiedziała o tym, że :dziadek i inni gospodarze we wsi, nie zwozili kopek siana na zime do stodoły, tylko stały te kopki na polu, żeby nieszczęsni żydzi mieli w nocy, chlodzie, mrozie schronienie,nocleg.Dziadek wyrwał gwozdzie w paru deskach stodoły,przez ktore na noc pprzychodzili i nocowali żydzi.Babcia piekła chleb nie raz na rydzien, ake 2-3 razy i żydzi dostawali w stodole jedzenie.Nie raz zapukali w okno, zarosnieci, wychudzeni i babcia oddawała im caly upieczony piec chleba.Mama moja, chuda i mala dziewczynka nosiła do lasu dzban z zupą, chleb, bylo bardzo ciezko, byla zima,snieg, chodziła z psem wiele,wiele razy, wygieta pod ciezarem.Kiedyś babcia pojechała do wsi i spotkała sie z sasiadka, ktora jako wdowa dorabiała handlujac wódką i ta ja ostrzegła, ze we wsi wiedzą, że dziadek z babcia chowają w domu żydowke z dzieckiem i jak ktos po pijaku wygada sie przed żandarmem, to wiadomo co bedzie.Rzeczywiscie, przez pare miesiecy dziadek z babcią przechowywali u siebie w domu młodą żydowke z dzieckiem, dziadek nastepnego dnia schował ja do wozu z sianem i wywiozł do znajomego gospodarza w innej wsi.Sąsiedzi, inna czesc rodziny we wsi przechowywali żydów, ktorzy mieszkali u jednych jakis czas, a potem u innych.Mama moja, leciwa już osoba z niedowierzaniem, ze zdziwieniem pyta sie mnie, jak mozna nazywac Polaków, ją, dziadka, babcie, rodzinę, sasiadów antysemitami, ktorzy mordowali żydów.Przecież tyle sie nadzwigałam tych dzbanów,chleba?Takich ludzi było wówczas sporo i po dziś dzień pozostaja nieznani i bezimienni, ot ludzie otwartego serca, ktorzy pomagali innym, biednym i potrzebujacym.
100 lat jest nie adekwatne - 200 lat panie profesorze !!!!
Panie profesorze bardzo lubię pana słuchać ,oglądałem wszystkie pana blogi (wykłady ) jest pan prawdziwym patriota
Piękny odcinek. Jak zwykle merytoryczny strzał między oczy. Pytanie o którym opowiada pan profesor to tak zwane "pytanie z tezą". Jest to wyjątkowo chamskie podejście do drugiej osoby w czasie rozmowy.
Panie Profesorze, moja prababcia mieszkająca podczas wojny w okolicach Skarżysko- Kamiennej, wraz z pradziadkiem i kilkunastoosobową rodziną w jednej izbie, przechowywała dwoje żydów (nieznanych przed wojną) od 1941 do 1945. Precz z madejami i innymi prowokantami.
Jeśli z konkretnego przykładu chcesz przeprowadzić "dowód" to z przykładu odwrotnego ktoś może przeprowadzić "dowód" odwrotny. Proponuję skupić się na technice erystycznej tu opisywanej a nie na historii.
Zaraz zaraz. Przy próbie odpowiedzi na to kluczowe pytanie, należałoby się zastanowić nad tym czy człowiek, który nie bał się śmierci z rąk niemców za przechowywanie żydów miałby się bać później jakichkolwiek innych oprawców?
Taki bohaterski Polak pewno się bał, bo przecież mógł być zabity przez Niemców nie tylko on, ale i jego rodzina i sąsiedzi ! Ale właśnie dlatego jego czyn był heroiczny !
Wątpię żeby sie znalazł taki coby sie nie bał, na pewno sumienie by co zabiło gdyby nie pomógł wiedząc że mógłby pomóc. Nie boją sie głupcy, bo pewność ich finalnie gubi
Cóż... są ludzie którzy nigdy nie mówią o tym, że działają charytatywnie lub komuś pomagają - bo nie robią tego dla pogłosu i sławy, tylko uznają to za słuszne.
Zawsze znajdzie się menda, która będzie szukać w tym dziury.
Bali się przyznać bo zobaczyli że popełnili błąd pomagając,a do błędów trudno się przyznać....
Bardzo wartościowa lekcja. Ciężko dobrać słowa, by określić twórczość pana profesora na tym kanale. Autorytet mądrości. Wszystkiego dobrego !
Panie profesorze, Pana wykłady powinny być w obowiązkowym programie nauczania szkoły średniej w naszym kraju aby młodzież potrafiła rozróżniać pomiędzy prawdą a kłamstwem. Najbardziej przeraża mnie fakt, iż większości ludzi w Polsce niewiele dziś obchodzi a jedyną ich rozrywką intelektualną są seriale i teleturnieje telewizyjne.
pomnik za zycia dla tak swiatlej osoby 3xd
Piękna riposta. Prześlę do muzeum Polin jako artefakt dla przyszłej izby prawdy o polskim antysemityźmie
panie profesorze,najlepszym dowodem na to ze Polacy nie bali sie mowic o tym,ze pomagali Zydom jest film na ten temat z konca lat 60-tych i dostepny na youtube.
Brawo, Panie Profesorze!
Bardzo mi się podoba wyjaśnienie pomiędzy słowami i ich znaczeniem :erystyka- dialektyka.Dobrze , gdy ktoś te hasła rozumie . Erystyk - nie zrozumie!Cóż,zazwyczaj erystycy mają coś do ukrycia:sumienie obciążone ale przyznać się do błędów nie chcą - tchórze !
Smutne to ,że takie Śpiewaki mają decydujący wpływ na rzą dzących naszym nieszczęsliwym pospólstwem ..Aj, Waj!!!!!
Dziekuje za wyklad, znakomity. W naszej polskiej obyczajowosci brakuje czegos co nazywa sie z angielskiego evidence based discussion- dyskusja oparta na dowodach nie do podwazenia. Inni, sprytniejsi wykorzystuja to i stad klopoty kiedy ktos nas o cos oskarza i nie potrafimy odpowiedziec: a czy masz dowody w postaci statystyki, obliczen. badan na grupie ludzi. zeznan wielu swiadkow etc. Dobrze by bylo cos takiego propagowac i uczyc juz w szkole podstawowej czy sredniej. Z drugiej strony, wielu potrafi zaprzeczac twardym dowodom oczywistym a my uznajemy to za cos normalnego, za maly grzeszek. Powtarzam ze to jest kwestia naszej mentalnosci i zauwazylem to dopiero po wyjezdzie za granice- bedac w Polsce mozna tego nie zauwazyc i nie rozumiec. Polecam Imie Rozy na poczatek.
A dlaczego niektorych rzeczy nie mowimy, nie chwalimy sie innym- polecam do analizy: 7 cnot glownych, 4 cnoty glowne, no i 7 grzechow glownych jak nie rozumiemy innych.
Rzeczywistość dzisiejsza jest znacznie bardziej zatrważająca. Prawda w publicystyce, sporach i argumentacji dziś nie występuje. Występują tylko "różne punkty widzenia". W XX wieku zanegowano istnienie prawdy, skupiono się na idei przekonywania.
Panie Profesorze, uprzejmie proszę o cykl wykładów z logiki w jej praktycznym zastosowaniu .. Występuje olbrzymi deficyt logiki w życiu publicznym, za to dominuje natłok zabiegów erystycznych o charakterze propagandowym.
Pan Profesor jak zwykle trafia w sedno . Jedno co można zarzucić to pozwolenie na wciągnięcie w dialog z osobą która mentalnie ma zupełnie inne postrzeganie rzeczywistości - to tak jakby rozmowa osoby widzącej z osobą niewidzącą o kolorach .
Ciekawy wykład.
Serdecznie zapraszam twitter.com/PiotrSzewczykPL wśród śledzących Prezydent Duda, Min. Ziobro, bokser Adamek, red. Skowroński, IAR Polskie Radio i inni ✌
A jaki procent Żydów brało aktywny udział w prześladowaniu i mordowaniu Żydów ???
Pozdrawiam serdecznie.
Panie Profesorze moja rodzina ukrywała kilkuosobową rodzine żydowską. Służę konkretami jeśli trzeba. pozdrawiam serdecznie
To tak jak spytać pierwszego lepszego, Bogu ducha winnego obywatela: "Czy przestał pan już bić żonę?" Jest mnóstwo takich rzeczy, które rzekomo "wszyscy wiedzą". Łapać za słowo, demaskować odpowiedzi z góry wiadome ukryte w pytaniach! Albo się pyta, albo się wie.
Szanowny Panie Profesorze,
Czy mógłby Pan zrobić odcinek nt. Twierdzenia Godla?
Panie Profesorze, a już dajmy spokój z tymi Żydami. Co odciniek, to o Żydach, chciałbym jedynie jeszcze się dowiedzieć, co Pan sądzi o Szewachu Wiesisie.
Ale co do wiarygodności opisów sporządzanych po raz pierwszy po 65 latach, przypomnę, że najwcześniejsza z Ewangelii była pisana co najmniej 70 lat po śmierci Jezusa.
Mam tylko jedną Prośbę - do KOMENTATORÓW - proszę Wysłuchać Wykład Pana Profesora ze ZROZUMIENIEM
Jeśli Prof. Wolniewicz pozwoli to ja temu prowokatorowi Madejowi również chcę to odpowiedzieć; Jeśli Polacy po wojnie za ratowanie żydów w czasie okupacji kogoś się obawiali to nasuwa mi się jedyna odpowiedz a mianowicie obawiali się Żydów w strukturach NKWD oraz UB w Polsce Ludowej. Pozdrawiam braci Polanów.
Czy bardziej racjonalnym jest uznanie, że sto procent Polaków pomagało żydom ?
Co do erystyki, to ciekawsze dla mnie od wygrania sporu jest to, że formalnie każdy może mieć rację.
Wielu ludzi wybiera sobie tezę, a potem po prostu używa takich argumentów, żeby ją potwierdzić. To jeden z najczęstszych błędów poznawczych - efekt potwierdzenia. Jest on tak powszechny, że wpływa on niemal na wszystkich, ponieważ bez potwierdzenia swoich tez w zasadzie musielibyśmy ciągle obalać wszystko, co tylko uznamy za prawdę. Wtedy prawdopodobieństwo tego, że może być inaczej jest oddalane poprzez zarządzanie dowodu. Prawda w oczy kole, że może być inaczej, niż byśmy chcieli. Nawet, jeśli to nie jest prawdą, to już samo prawdopodobieństwo widać potrafi tak zaboleć, że pięć (5%) lub (7%)procent złych, szkodzących Polaków, to za dużo, żeby móc to zaakceptować.
Jest bardzo mało prawdopodobne, żeby sto procent mieszkańców Polski pomagało żydom, ale nie tylko żydom. W ogóle jest mało prawdopodobne, żeby wszyscy pomagali wszystkim.
Jest jeszcze zwykła obojętność, gdzie może pomóc dziesięć osób, a pomaga tylko jedna, ale po wielu latach zasługę za to zbiera cały naród.
Taki Arthur Schopenhauer (niemiec), autor erystyki w jego wydaniu, sam podobno nie był zadowolony, że inni położą ręce na jego pracach i będą zbierać pochwały za coś czego on sam był autorem, a nie ci inni.
Najłatwiej jest właśnie sobie przypisać zasługi, a tym łatwiej, jeśli za zasłoną całego narodu. Grzechy innych, to już nie są grzechy całego narodu - zasługi tak, grzechy nie.
Obojętnych, zwyczajnych, a wręcz prostych ludzi jest według mnie znacznie więcej, niż tych wybitnych i pomagających.
Ja bym powiedział, że wybitnych i pomagających ludzi jest około pięć (5%) lub siedem (7%) procent, dla równowagi, żeby ktoś się nie chlubił czyimiś zasługami. Pozostałe dziewięćdziesiąt (90%) lub osiemdziesiąt sześć (86%) procent ludzi, to obojętne szaraki. Pięć procent (5%) złych ludzi, plus pięć procent (5%) wybitnych i życzliwych, to razem dziesięć (10%). Daje nam to dziewięćdziesiąt (90%) procent obojętności, zwykłości, lub wręcz prymitywności.
A piszę to, żeby przystopować osądy, bo nawet, jeśli coś jest fałszem, to nie znaczy, że prawdą jest to drugie.
dobrze, że można prędkość ustawić na 1.5
Jaki jest pana profesora stosunek do czegoś takiego jak "mentalność zbiorowa"? Czy jej istnienia można dowieść w ramach filozofii racjonalnej?
Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam.
Tadeusz Kotarbiński, jak ja długo nie słyszałem tego nazwiska? W Polsce odejście od korzenia religijnego w kwestiach etycznych oznacza śmierć przez zapomnienie.
Spór erystyczny- na pognojenie oponenta.
Spór dialektyczny- na dojście do porozumienia.
34:15 absolutnie trafione stwierdzenie, obserwacja!!!
Skoro z jakiś niejasnych czy wręcz ciemnych powodów Polacy kryli się z tym tematem to skąd tak wielu Polaków wsród "Sprawiedliwy wsród narodów świata"? Ludzie wówczas o tym nie mówili głośno z bardzo prostego powodu, nie ma o czym mowić. Pomoc innemu człowiekowi to coś naturalnego i oczywistego i nie ma potrzeby się z tym obnosić. Człowiek który wszem i wobec opowiada o swej pomocy innym prawdopodobnie ma nieczyste intencje a najprawdopodobniej działa z niskich pobudek.
A gdzie odcinek 43 i 63?
ja to bym chcial wiecej takich nauk od p . prof boo nikt mnie takichrzeczy nie uczyl...
2021
Od prawie 6 tygodni klikam niemalże codziennie i w końcu mamy część 93. "głos racjonalny"- dlaczego tak rzadko? Pozdrawiam
Polacy bali się powojennych rządzących Polską Żydow. Co Żydzi zrobili z o. Rydzykiem kiedy zbierał świadectwa od Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji? Jaką żydzi zrobili nagonkę?
Poza tym Polacy są zbyt uczciwi żeby się wychwalać.
Jeśli była tak, jaków Madej twierdzi, to mam pytanie retoryczne z założenia, ponieważ p. Madeja nie znajdziemy - Ile osób wyśledził p. Szymon Wiesenthal wśród populacji polskiej jako sprawców zagłady narodu żydowskiego? To pytanie jako obrona dla nas Polaków na teraz i na przyszłość. I kolejne pytanie, czy państwo zamieszane choćby trochę w holokaust byłoby członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ od 1947 roku?
Kto zastąpi dzisiaj śp. Profesora ?
Panie Profesorze,
Dialektyki to od dawna nie stosuje nikt. Nawet erystyka jest już zbyt subtelna. Prowadzi pan tu rozróżnienia za
Schopenhauerem i jego "Die Eristische Dialektik" ale przecenia pan i to znacznie możliwości intelektualne tego Madeja (co innego inni żydzi jak Śpiewak itd co uprawia antypolską propagandę bo mu za to płacą). Moim zdaniem Madej po prostu nie jest w stanie dokonać tak subtelnego rozróżnienia i ukrytą tezę zawartą w pytaniu do pana po prostu przyjął za swoją - nawet nie jest świadomy manipulacji, którą uprawia.
Jak mówi Schopenhauer za Berkeleyem "mało ludzi myśli ale jakiś pogląd chce mieć każdy". Taki Madej bierze pogląd powszechny bo nie jest w stanie wypracować poglądu własnego - przerasta to jego możliwości intelektualne.
A Pan Profesorze za
Schopenhauerem wywodzi że "powszechność jakiegoś dowodu nie jest żadnym dowodem i nie daje nawet prawdopodobieństwa słuszności" i "to co się nazywa zdaniem ogółu to jest najczęściej zdanie dwóch lub trzech osób". To prawda, ale
argumentacji "ad rem" po nikim w dzisiejszych czasach spodziewać się nie można.
Wszędzie stosowana jest erystyka w najbardziej prymitywnej postaci, nawet nie "ad hominem" ale wprost "ad personam" . Jeśli tylko adwersarz zauważy, że nie ma racji i spór przegrywa to natychmiast atakuje w sposób osobisty, obraźliwy, grubiański i stosuje tzw bluzgi - widać to w mass mediach a szczególnie w internecie gdzie chamstwo i ordynarne wyzwiska królują właściwie wszędzie.
I tu bym miał właśnie do Pana Profesora pytanie: jak się zachować w sytuacji gdy wygrywamy spór argumentami a przeciwnik atakuje w sposób chamski? Tu
Schopenhauer daje radę Arystotelesa : "Nie dyskutować z pierwszym lepszym". Ale wydaje się, że to bardzo słaba rada....Szczególnie w dobie mass mediów i internetu...
Jotazet1, jesteś pokłosiem egalitaryzmu w systemie edukacji, po 1945 roku
Jotazet, takie mądre wywody, a znaki przestankowe poszły w las. Wielkie litery... też poszły w las.
Wielki logik - filozof bez interpunkcji. O Boziu! Może by zacząć od podstaw języka polskiego..?
No cóż, skoro "nie jest świadomy manipulacji, którą uprawia"... Bezwiedna manipulacja? Naćpany motorniczy.
Hmm... Panie profesorze Wolniewicz, to chyba nie jest Pana student. ;-)
Panie Grzech Widmo, przez kilka dni Jotazet usiłował przekonać otoczenie do genialności Marksa.
Obywatel UE i fascynat komunistycznego manifestu spółki Engels & Marx. Próbował strofować p. Michalkiewicza mówiącego o Antonio Gramsci, myśląc, że mowa jest o Marksie. Pomylił komunizmy. :-) Niektórzy filozofowie tak mają. Pozdrawiam.
Uwaga: Mój tekst przeznaczony jest dla ludzi NORMALNYCH.
(treść jest poza zasięgiem umysłowym
eligiusza, analfabety funkcjonalnego, gadającego do siebie
przedstawiciela ciemnoty działającej na zasadzie odruchów bodziec===>reakcja ).
Widmo ty jesteś pokłosiem skrajnego debilizmu w systemie edukacji po roku 1989. Co robisz na kanale MARKSISTY i nauczyciela filozofii prof. Bogusława Wolniewicza?
Widzę, że nawet ten kanał przez wypowiedzi niektórych osób zamienia się w rynsztok... Szanowni adwersarze, przez szacunek dla prof. Wolniewicza, zachowajcie minimum kultury..nie uchodzi...
Date zmieńcie, chyba, że materiał z zeszłego roku. No i częściej.
Gdy czynicie coś dobrego, róbcie to bez hałasu, jakbyście wrzucali kamyk do morza. Matka Teresa
"dlaczego się bali" - pytanie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, poza tym było zadane miarą obecnych czasów. Otóż ludzie po wojnie po prostu o tych tragediach nie chcieli myśleć i mówić, i to bez względu na narodowość, czy pochodzenie etniczne. Mój dziadek, po ciężkich walkach jako żołnierz niemiecki a potem żołnierz Armii Andersa nigdy nie lubił opowiadać o wojnie. Jeżeli mówił, to o tych chwilach wytchnienia, które mieli , omijał temat y drastyczne.
Pan jakis Madej ma ciut racji w tym sensie, że "po wojnie" tj chyba chodzi o lata 1940
i nastepne, , strach było "się przyznać" do czegokolwiek.
mnie tam madej kojarzy sie z rozbojnikiem.A ten wymieniany tutaj poza tym jest rozbojnikiem sterowanym automatycznie-taki typowy dwuzydzian,ktory ma wiecej pierwiastkow charakterystycznych dla narodu przebranego,i spiewa razem ze spiewakiem.Zreszta cytujac pana Michalkiewicza,idealnie pasuje do tego madeja okreslenie' wspolnota rozbojnicza'.Rzecz jasna, ze pan profesor pieknie ubral to w slowa zgodne ze swoja profesja,za co szacun wielki-ale dzieki Bogu jest nas calkiem sporo,co to sie na takie chwyty madejowe nie dajemy nabierac.
Madre przemyslenia .....
Wszystko ok tylko dzwiek powinno sie inaczej nagrywac. Ja tam sie nie znam ale jak pan Bogusław mówi cicho wrecz szeptem i znienacka "wybuchnie " nastepnymi słowami mowiac bardzo glosno i potem znow ciszej... to "męczy" że tak powiem.
Taka jest retoryka wykładowców akademickich z czasów sprzed nagłośnienia. Forma wykładu trzymała w napięciu studentów
Po opublikowaniu wspomnień przez Tadeusza Markiela jego dom został ostrzelany z broni. Jak widać, wbrew temu co twierdzi "wybitny filozof racjonalny", było i jest się czego bać.
gdyby nie pingwiny, nie było by o czym rozmawiać
a