Bardzo przydatny filmik. Na marginesie... deko, hekto, centy, decy, mili, kilo, itd... to wszystko są pochodne systemu metrycznego. Oczywiście nie zmienia to faktu, że anegdotka ciekawa bo u nas dekagramy są popularniejsze niż hektogramy (których pewnie większość sprzedawców w Polsce nawet by nie skojarzyła z setką gramów). 🙂
Witam, mam pytanie odnośnie zakupów które są na wagę np. Sałatki robione, oliwki , feta, . Jak nazwać ten plastikowy pojemniczek , i zwrot, że już wystarczy gdy nakłada.
Zabrakło mi w tym filmiku pytania: " Quanto costano" ? Mogę zapytać co to jest "Taralli"? Pamiętam jak niewiele znając słówek poszłam we Włoszech po chleb. Po drodze specjalnie zaczepiałam ludzi pytając o drogę i gdzie dostanę różne produkty. Nieważne było, że mówię z błędami. Próbowałam przekroczyć swój lęk przed mówieniem. Kiedy zapytano mnie w sklepie o reklamówkę - nie wiedziałam o co chodzi. Ludzie próbowali podpowiadać. Słówko " busta" było dla mnie obce jak kosmos. Włosi zawsze pomagają, kiedy widzą, że człowiek próbuje mówić. Pomagali wszędzie, a ja zawsze zaczynałam od zdania, że mój włoski nie jest dobry :)
Niedawno odkryłam ten kanał super pani tłumaczy ❤
Dopiero wczoraj odkryłam ten kanał i bardzo mi się podoba.
Super kanał dzięki
Co roku na wakacjach we wloszech oglądam ten filmik 😂😅😂
Bardzo przydatny filmik.
Na marginesie... deko, hekto, centy, decy, mili, kilo, itd... to wszystko są pochodne systemu metrycznego.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że anegdotka ciekawa bo u nas dekagramy są popularniejsze niż hektogramy (których pewnie większość sprzedawców w Polsce nawet by nie skojarzyła z setką gramów). 🙂
a ja lubię taką włoskią przekąskę zwaną crosantini z oliwkami😁
Mmmm pyszota. Też uwielbiam.
Witam, mam pytanie odnośnie zakupów które są na wagę np. Sałatki robione, oliwki , feta, . Jak nazwać ten plastikowy pojemniczek , i zwrot, że już wystarczy gdy nakłada.
Zabrakło mi w tym filmiku pytania: " Quanto costano" ?
Mogę zapytać co to jest "Taralli"?
Pamiętam jak niewiele znając słówek poszłam we Włoszech po chleb. Po drodze specjalnie zaczepiałam ludzi pytając o drogę i gdzie dostanę różne produkty. Nieważne było, że mówię z błędami. Próbowałam przekroczyć swój lęk przed mówieniem. Kiedy zapytano mnie w sklepie o reklamówkę - nie wiedziałam o co chodzi. Ludzie próbowali podpowiadać. Słówko " busta" było dla mnie obce jak kosmos. Włosi zawsze pomagają, kiedy widzą, że człowiek próbuje mówić. Pomagali wszędzie, a ja zawsze zaczynałam od zdania, że mój włoski nie jest dobry :)
To takie małe ciasteczka z różnymi dodatkami np. z pieprzem albo kminkiem itp.
@@woskimzwyczajem-ewelinawro3062 Dziękuję za wyjaśnienie