Jak czekałam na Pani odzew,,filmik,,cudowna,odwazna kobietko,,jeszcze wczesniejsze są przebisniegi,,i sniezyczki,,mysle ze są najwczesniejsze,,,,i biwle jak puch,,pozdrawiam,,
Cześć Dorotko. Super Cię znowu zobaczyć. Piękne kupiłaś kwiaty. Mam nadzieję, że będą pięknie kwitły w przyszłym roku. U mnie też glina zwarcie porośnięta perzem. Usuwanie tego to mordęga- łączę się w bólu. Ja usuwam jakaś taczkę z każdego metra kwadratowego, ale po oczyszczeniu ta ziemia to bajka. Długo trzyma wilgoć, a nawieziona utrzymuje rośliny w dobrej kondycji.
Mam jeszcze jedno pytanie. Posiadam bardzo podobny domek, przede mną pierwsza zima. Dotychczas ogrzewałem się zwykłym grzejniczkiem elektrycznym (z termostatem) i to wystarczyło do utrzymywania temperatury około 20 stopni (w nocy spada do 16) no ale nie mieliśmy jeszcze prawdziwych mrozów... Wysłałem zaliczkę już na kozę (podobną, troszkę większą)... i zacząłem dalej czytać w internecie, tym samym też trafiłem na Twój kanał (i wiem, że zostanę tutaj na dłużej :) ), ale trafiłem też na inne filmiki, które mocno mnie zniechęciły. Zacząłem się realnie zastanawiać nad tym, czy dobrze postąpiłem z zakupem kozy, czy czyszcząc taką kozę będę miał wszystko dookoła ubrudzone? Czy trzeba dorzucać opału co 15 minut? Czy w całym domku śmierdzi spalenizną? (nie ukrywam, Ty nie opowiadasz o tych rzeczach strasznie, inni ludzie mówią, że tylko i wyłącznie piec na pellet albo klimatyzacja... i mocno straszą posiadaniem kozy) Jako doświadczona osoba - powiedz mi proszę, jak to jest realnie? Pozdrawiam ciepło i dziękuje!
Koza zdecydowanie ma swoje minusy. Wspominałam o nich w kilku rozrzuconych filmikach. Warto poszukać tego z mojej pierwszej zimy oraz tego jsk palę w kozie. Największe minusy to nierównomierne rozłożenie temperatury i tak, brudzi się od popipłu. Jeśli chodzi o smród zależy jak i czym się pali. Ja palę brykietem i Utrzymuję wysoką temperaturę aby dopalać też spaliny. W kolejnych filmikach pewnie zahaczę o temat palenia w kozie nie raz
Witam na pewno kilka paleń będzie trzeba zrobić by wyczuć piec . Ile paliwa wrzucić, kiedy dołożyć. Po jakimś czasie staniesz się mistrzem swojego pieca. Ja po rozpaleniu w kozie otwieram dopływ powietrza na Maxa by dostarczyć tlen wtedy nic nie smoli i nie dymi. Zamykam powietrze jak już jest sam żar. Wygrzane żeliwo będzie przez długi czas oddawać temperaturę. Nie dokładam w trakcie palenia bo potrafi zadymic czasami do wnętrza. Czyszczenie kominka pieca czy kozy można zrobić w taki sposób by nic się nie kurzyło wystarczy poćwiczyć. Dlaczego koza według mnie jest najlepszym rozwiązaniem, bo stajemy się niezależni. W trakcie przerwy w dostawie prądu mamy ciepło. Ja widzę więcej plusów niż minusów. Nie patrzeć na innych tylko robić jak serce podpowiada. 😊
Ten wentylatorek działa bez prądu - zamienia ciepło z kozy na energię, zaczyna się kręcic gdy koza rozgrzeje się do 56 st.C. Wbij w gugla hasło "wentylator kominkowy", wyskoczy wiele opcji.
Dorotko piekne zbiory :-)
Hej Dorotko, jestem na bieżąco, czekam na następny filmik i pozdrawiam serdecznie ❤
👍🍀.Pozdrawiam
Jak czekałam na Pani odzew,,filmik,,cudowna,odwazna kobietko,,jeszcze wczesniejsze są przebisniegi,,i sniezyczki,,mysle ze są najwczesniejsze,,,,i biwle jak puch,,pozdrawiam,,
Cześć Dorotko. Super Cię znowu zobaczyć. Piękne kupiłaś kwiaty. Mam nadzieję, że będą pięknie kwitły w przyszłym roku. U mnie też glina zwarcie porośnięta perzem. Usuwanie tego to mordęga- łączę się w bólu. Ja usuwam jakaś taczkę z każdego metra kwadratowego, ale po oczyszczeniu ta ziemia to bajka. Długo trzyma wilgoć, a nawieziona utrzymuje rośliny w dobrej kondycji.
🍉
Mam jeszcze jedno pytanie. Posiadam bardzo podobny domek, przede mną pierwsza zima. Dotychczas ogrzewałem się zwykłym grzejniczkiem elektrycznym (z termostatem) i to wystarczyło do utrzymywania temperatury około 20 stopni (w nocy spada do 16) no ale nie mieliśmy jeszcze prawdziwych mrozów... Wysłałem zaliczkę już na kozę (podobną, troszkę większą)... i zacząłem dalej czytać w internecie, tym samym też trafiłem na Twój kanał (i wiem, że zostanę tutaj na dłużej :) ), ale trafiłem też na inne filmiki, które mocno mnie zniechęciły. Zacząłem się realnie zastanawiać nad tym, czy dobrze postąpiłem z zakupem kozy, czy czyszcząc taką kozę będę miał wszystko dookoła ubrudzone? Czy trzeba dorzucać opału co 15 minut? Czy w całym domku śmierdzi spalenizną? (nie ukrywam, Ty nie opowiadasz o tych rzeczach strasznie, inni ludzie mówią, że tylko i wyłącznie piec na pellet albo klimatyzacja... i mocno straszą posiadaniem kozy) Jako doświadczona osoba - powiedz mi proszę, jak to jest realnie?
Pozdrawiam ciepło i dziękuje!
Koza zdecydowanie ma swoje minusy. Wspominałam o nich w kilku rozrzuconych filmikach. Warto poszukać tego z mojej pierwszej zimy oraz tego jsk palę w kozie. Największe minusy to nierównomierne rozłożenie temperatury i tak, brudzi się od popipłu. Jeśli chodzi o smród zależy jak i czym się pali. Ja palę brykietem i Utrzymuję wysoką temperaturę aby dopalać też spaliny.
W kolejnych filmikach pewnie zahaczę o temat palenia w kozie nie raz
Witam na pewno kilka paleń będzie trzeba zrobić by wyczuć piec . Ile paliwa wrzucić, kiedy dołożyć. Po jakimś czasie staniesz się mistrzem swojego pieca.
Ja po rozpaleniu w kozie otwieram dopływ powietrza na Maxa by dostarczyć tlen wtedy nic nie smoli i nie dymi. Zamykam powietrze jak już jest sam żar. Wygrzane żeliwo będzie przez długi czas oddawać temperaturę. Nie dokładam w trakcie palenia bo potrafi zadymic czasami do wnętrza. Czyszczenie kominka pieca czy kozy można zrobić w taki sposób by nic się nie kurzyło wystarczy poćwiczyć. Dlaczego koza według mnie jest najlepszym rozwiązaniem, bo stajemy się niezależni. W trakcie przerwy w dostawie prądu mamy ciepło. Ja widzę więcej plusów niż minusów. Nie patrzeć na innych tylko robić jak serce podpowiada. 😊
Dzień dobry, ten wiatraczek jest elektryczny? Możesz podesłać jakiegoś linka?
Ten wentylatorek działa bez prądu - zamienia ciepło z kozy na energię, zaczyna się kręcic gdy koza rozgrzeje się do 56 st.C.
Wbij w gugla hasło "wentylator kominkowy", wyskoczy wiele opcji.
@@chatkanadziace8829Dziękuję bardzo :)
witam też palę tym brykietem ,ale znalazłem okrągły i lepiej się pali
Ciekawe, nie spotkałam się jeszcze z okrągłym brykietem. Ale jak się natknę chętnie wypróbuję.
Gdzie kupiła Pani tę kozę?
Koza jest z Kratki
Jakoś wyładniałaś