#11 DZIEŃ 6 Droga do Vila do Conde

Ruszamy z Ovaru i z uwagi na niepewną pogodę podjeżdżamy pociągiem na przedmieścia Porto (to była nasza ostatnia "podwózka" w drodze do Santiago). Tu przesiadka na rowery i wzdłuż wybrzeża jedziemy do Vila do Conde. W stosunku do tego jaką pogodę mieliśmy w czasie drogi do Fatimy można stwierdzić że jest zimno ;-) Na szczęście obyło się bez deszczu. Trasa fajna, głównie wzdłuż wybrzeża choć były też mniej przyjemne odcinki. Za to rewelacja w Vila do Conde. Najpierw na lokalnym targu kupujemy prosto od rolników super słodkie melony i objedzeni idziemy na koncert chóru w kościele - było SUPER a nagrane pieśni w ich wykonaniu wykorzystaliśmy jako podkład w naszych filmach.