Kolego, od czasu jak byłem nastolatkiem to marzyłem o pięknym, dużym, ciężkim cruiserze ociekającym chromem. Nigdy nie pomyślałem o HD bo to było nawet poza sferą moich marzeń. Nigdy nie mów „nigdy”. Życzę ci abyś kiedyś dosiadł takiego sprzętu. Pozdrawiam!
Mam FLSB z pełnym Stage 1 od 3 sezonów i zacząłem się zastanawiać nad Stage 2. Jaki wałek masz w swoim? Torque czy power? HD czy innego producenta? Czy zmieniałeś coś jeszcze ? No i przede wszystkim czy warto?
Przed Stage nie jest dobrze, po Stage jest fenomenalnie. To jeden z najlepszych motocykli do miasta i na długą trasę, jaki dziś można spotkać na rynku. Jeśli ktoś nie celuje w typowego mastodonta jak Road Glide czy Street Glide to FLSB może się okazać wyborem idealnym. Robiłem na nim dniówki rzędu 1000km bez większego zmęczenia materiału a pesel wskazuje, że pół wieku za parę miesięcy przeleci. Mnóstwo ludzi robi S1 na zasadzie wymienię rury, będzie gadał a reszta zbędna. Ten motocykl należy wystroić przy S1, ten wydatek skutkuje nieschodzącym z twarzy bananem a sam motocykl mocowo zbliży się do 114, dynamiką ją przeskoczy. Do miasta nie jest zbyt duży, w korkach nie stoi, jeśli przejdzie kierownica to i kufry. Porównując z RKS z rocznika bieżącego, czuje się niższa wagę przy dużym wietrze, jednak to nadal bardzo stabilna maszyna na przeloty autostradowe.
Dodałbym jeszcze, że dlatego na amerykańskich forach Harleya mnóstwo płaczu, że ten model po 2-3 latach sprzedaży, przestał być tam dostępny i już go na lokalnym rynku kupić nie można. Ma opinię najlepiej jeżdżącego HD od lat, w ilości pozytywnych opinii konkuruje z nim jedynie Heitage i Road King.
Piękna maszyna. Jak sprawuje się ta owiewka na trasie, przy większych prędkościach? Wiatr wali po kasku, czy jest cicho? I drugie pytanie, koledzy, takie trochę filozoficzne- dlaczego Harley? Sam jeżdżę advenczerem ale przyglądam się też cruiserom :)
Owiewka rzecz gustu, jest bardzo szeroki wybór akcesoryjnych owiewek i z pewnością idzie dobrać taką, która ochroni przed wiatrem. Mi osobiście wiatr nigdy nie przeszkadzał a fabryczna owiewka w tym motocyklu jest symboliczna. Nowe harleye to już nie to samo co stare. Kultura pracy silników jest inna, osiągi znacznie poprawione i motocykle te już prowadzą się znacznie lepiej i przede wszystkim hamują. Nie wjedziesz tym w teren, ale nie do tego te motocykle zostały stworzone. Jak sama nazwa wskazuje jest to cruiser to relaksacyjnej bulwarowej jazdy i podziwianiem wszystkiego dookoła. Japonia wypięła się całkowicie na europejski rynek i jeśli chcesz jeździć czymś nowym to pozostał tylko harley i indian. Polecam przejechać się i samemu ocenić. Dla mnie osobiście wygoda i pozycja za kierownicą robią robotę. Silniki V2 są specyficzne i dostarczają duży moment z dołu.
Gdybym Ci napisał, że dlatego właśnie, że Harley, nie napisał bym nic, albo uznałbyś mnie za snoba. Mam ADV, MT, miałem Indiana. Przejedź się, raz do roku na HD on tour na przykład, kompletnie za free. Gwarantuję, że zrozumiesz. HD nawet nowe, ma to coś, co czyni je motocyklami, nie do podrobienia. Albo to pokochasz, albo zwyczajnie uznasz, że nie jest to motocykl dla Ciebie. Czym jest to coś ? Nie mam najmniejszego pojęcia, ale gwarantuje Ci, że jeśli zrobisz na nim parę kilometrów, a trafisz na swój model, kupisz i kupę czasu będziesz się zastanawiał dlaczego i czym jest to coś. Tu nie chodzi o znaczek, nie chodzi o markę a właśnie o motocykl, sposób pracy, oddawania mocy, kulturę pracy lub jej brak, sposób w jaki to gada, o całokształt takiej maszyny. To wszystko wpływa na fakt, że Harley jest takim właśnie motocyklem - nie do podrobienia. Kochasz go albo krytykujesz, nie jesteś obojętny ;-)
@@MrTheDavel potrzebna by mi była w miarę komfortowa maszyna na dłuższe weekendowe wycieczki. Myślałem nad Low Riderem ST, a teraz przyjrzę się Sport Glide'owi. Co do jazd testowych HD to już coś działam w tym kierunku :) Nie nazywam nikogo snobem, dziś już wiem, że niektóre rzeczy kosztują bo są tyle warte i to, że pewne rzeczy kocha się "bo są". Szerokości :)
Myślę, że FLSB wybrałem z powodu motywacji zbliżonej do Twojej. Uwielbiam Scouta Bobbera ilekroć na niego siadam, ale na dłuższych trasach dawał mi w tyłek. Szukałem czegoś co pozwoli pojechać dalej, nie utknie w korkach i przewiezie bezpiecznie podręczne graty. Już pierwszego dnia kiedy wsiadłem na FLSB po prostu wsiąkłem, nie rozumiem dlaczego, ale w sumie po roku przestało to być istotne, po prostu nawijam kolejne kilometry a Scout zmienił właściciela. Tak to już jest chyba, że jak trafisz i przemówi do Ciebie motocykl to go kupisz i będziesz z przyjemnością nim śmigał. Lewa i powodzenia w wyborze.
Fenomenalny, piękny motocykl! Dla mnie nie osiągalny, więc Wam chłopaki szczerze zazdroszczę!
Kolego, od czasu jak byłem nastolatkiem to marzyłem o pięknym, dużym, ciężkim cruiserze ociekającym chromem. Nigdy nie pomyślałem o HD bo to było nawet poza sferą moich marzeń. Nigdy nie mów „nigdy”. Życzę ci abyś kiedyś dosiadł takiego sprzętu. Pozdrawiam!
Mam FLSB z pełnym Stage 1 od 3 sezonów i zacząłem się zastanawiać nad Stage 2. Jaki wałek masz w swoim? Torque czy power? HD czy innego producenta? Czy zmieniałeś coś jeszcze ? No i przede wszystkim czy warto?
w moim 2021 Low Rider S zalozylem sobie cruise control, a nowsze modele maja juz fabrycznie 👌Ciekaw jestem jaki cam masz w tym stage 2
Przed Stage nie jest dobrze, po Stage jest fenomenalnie. To jeden z najlepszych motocykli do miasta i na długą trasę, jaki dziś można spotkać na rynku. Jeśli ktoś nie celuje w typowego mastodonta jak Road Glide czy Street Glide to FLSB może się okazać wyborem idealnym. Robiłem na nim dniówki rzędu 1000km bez większego zmęczenia materiału a pesel wskazuje, że pół wieku za parę miesięcy przeleci. Mnóstwo ludzi robi S1 na zasadzie wymienię rury, będzie gadał a reszta zbędna. Ten motocykl należy wystroić przy S1, ten wydatek skutkuje nieschodzącym z twarzy bananem a sam motocykl mocowo zbliży się do 114, dynamiką ją przeskoczy. Do miasta nie jest zbyt duży, w korkach nie stoi, jeśli przejdzie kierownica to i kufry. Porównując z RKS z rocznika bieżącego, czuje się niższa wagę przy dużym wietrze, jednak to nadal bardzo stabilna maszyna na przeloty autostradowe.
I dlatego obecnie jest to najlepiej sprzedający się HD w UK. Pozdrawiam
Dodałbym jeszcze, że dlatego na amerykańskich forach Harleya mnóstwo płaczu, że ten model po 2-3 latach sprzedaży, przestał być tam dostępny i już go na lokalnym rynku kupić nie można. Ma opinię najlepiej jeżdżącego HD od lat, w ilości pozytywnych opinii konkuruje z nim jedynie Heitage i Road King.
Witam fajna miejscówka jaki to regin w UK ?
Zbiornik retencyjny niedaleko Clay cross
Ppzdrawiam🏍🏍⛽️👁💪
Piękna maszyna. Jak sprawuje się ta owiewka na trasie, przy większych prędkościach? Wiatr wali po kasku, czy jest cicho? I drugie pytanie, koledzy, takie trochę filozoficzne- dlaczego Harley? Sam jeżdżę advenczerem ale przyglądam się też cruiserom :)
Owiewka rzecz gustu, jest bardzo szeroki wybór akcesoryjnych owiewek i z pewnością idzie dobrać taką, która ochroni przed wiatrem. Mi osobiście wiatr nigdy nie przeszkadzał a fabryczna owiewka w tym motocyklu jest symboliczna. Nowe harleye to już nie to samo co stare. Kultura pracy silników jest inna, osiągi znacznie poprawione i motocykle te już prowadzą się znacznie lepiej i przede wszystkim hamują. Nie wjedziesz tym w teren, ale nie do tego te motocykle zostały stworzone. Jak sama nazwa wskazuje jest to cruiser to relaksacyjnej bulwarowej jazdy i podziwianiem wszystkiego dookoła. Japonia wypięła się całkowicie na europejski rynek i jeśli chcesz jeździć czymś nowym to pozostał tylko harley i indian. Polecam przejechać się i samemu ocenić. Dla mnie osobiście wygoda i pozycja za kierownicą robią robotę. Silniki V2 są specyficzne i dostarczają duży moment z dołu.
Gdybym Ci napisał, że dlatego właśnie, że Harley, nie napisał bym nic, albo uznałbyś mnie za snoba. Mam ADV, MT, miałem Indiana. Przejedź się, raz do roku na HD on tour na przykład, kompletnie za free. Gwarantuję, że zrozumiesz. HD nawet nowe, ma to coś, co czyni je motocyklami, nie do podrobienia. Albo to pokochasz, albo zwyczajnie uznasz, że nie jest to motocykl dla Ciebie. Czym jest to coś ? Nie mam najmniejszego pojęcia, ale gwarantuje Ci, że jeśli zrobisz na nim parę kilometrów, a trafisz na swój model, kupisz i kupę czasu będziesz się zastanawiał dlaczego i czym jest to coś. Tu nie chodzi o znaczek, nie chodzi o markę a właśnie o motocykl, sposób pracy, oddawania mocy, kulturę pracy lub jej brak, sposób w jaki to gada, o całokształt takiej maszyny. To wszystko wpływa na fakt, że Harley jest takim właśnie motocyklem - nie do podrobienia. Kochasz go albo krytykujesz, nie jesteś obojętny ;-)
@@MrTheDavel potrzebna by mi była w miarę komfortowa maszyna na dłuższe weekendowe wycieczki. Myślałem nad Low Riderem ST, a teraz przyjrzę się Sport Glide'owi. Co do jazd testowych HD to już coś działam w tym kierunku :) Nie nazywam nikogo snobem, dziś już wiem, że niektóre rzeczy kosztują bo są tyle warte i to, że pewne rzeczy kocha się "bo są". Szerokości :)
Myślę, że FLSB wybrałem z powodu motywacji zbliżonej do Twojej. Uwielbiam Scouta Bobbera ilekroć na niego siadam, ale na dłuższych trasach dawał mi w tyłek. Szukałem czegoś co pozwoli pojechać dalej, nie utknie w korkach i przewiezie bezpiecznie podręczne graty. Już pierwszego dnia kiedy wsiadłem na FLSB po prostu wsiąkłem, nie rozumiem dlaczego, ale w sumie po roku przestało to być istotne, po prostu nawijam kolejne kilometry a Scout zmienił właściciela. Tak to już jest chyba, że jak trafisz i przemówi do Ciebie motocykl to go kupisz i będziesz z przyjemnością nim śmigał. Lewa i powodzenia w wyborze.
Wolę Low Ridera S
Tył bez lamy jest beznadziejny czegoś brakuje ....
Dr Jekill and Mr Hyde wydech i to już byłaby wszystko w tym opakowaniu 😊
Panowie chyba mnie namowiliscie
Mnie chyba też
No to się cieszę. Ja osobiście potrzebowałem trochę czasu żeby pokochać ten motocykl. Mimo jego pewnych małych wad uwielbiam go! Pozdrawiam