SPROSTOWANIE. 3:26 wkradł się błąd w chronologii. Firma HND Electric podaje, że już w listopadzie 2023 roku zaoferowała modele Hiley Tiger z klasą ochrony IP X6 (po kilku miesiącach podniesioną następnie do IP X7). Przeoczyliśmy ten fakt i tym samym jedno ze zdań w filmie jest nieprawdziwe. Niniejszym prostujemy i przepraszamy za pomyłkę.
Pamiętam jak kiedyś wracałem z pracy i mnie złapała solidna ulewa. Jak w niektórych miejscach na dziurawej drodze mi woda pod podest podchodziła to się mocno zastanawiałem nad tym kiedy padnie i czy kolejnego dnia będę musiał do roboty jechać autem. Teraz mam Hileya i przestałem się o to martwić.
Starsze modele to czarny silikon i deck baterii,ekran,pokrywa/oś silnika i kontroler uszczelnić na szparach i łączeniach. Można też przyciski i lampki (tylko płytka )od środka zabezpieczyć.
W wersji "inspiracyjnej" (czyli jakiego rodzaju akcesoria w ogóle istnieją, do czego mogą się przydać, itp) taki materiał pewnie zrobimy, pod kątem nowych użytkowników. Lepsza i ambitniejsza byłaby wersja porównawcza (różne akcesoria różnych producentów z wnioskami które są lepsze i dlaczego) - ale to jest potężna inwestycja bo taki materiał żeby nie wyglądał na "ustawiony" nie może mieć partnera komercyjnego - a zrobienie takiego filmu i zakup tych wszystkich akcesoriów itp to bardzo duże wydatki. Na tym etapie dla nas za duże. Może w przyszłości :) Dzięki ogólnie za inspirację
Przy IP X4 nie jest zalecane. To jest ochrona tylko przed lekkim pochlapaniem. W instrukcji na 90 proc. będzie napisane, że nie wolno jeździć w deszczu, co znaczy, że ślady dostania się wody oznaczają np. utratę gwarancji. Z drugiej strony - jest wiele osób, które jeżdżą takim sprzętem i się nie przejmują. Jak mają farta, to długo może się nic złego nie stać. Jak mają pecha - to szybko sprzęt może trafić na serwis ze zniszczeniami od wnikającej wody. Czasem ten proces destrukcji trwa dłużej, ale stopniowo postępuje. Dla klasy IP X4 polecamy nasz dawny film - nadal jest aktualny: th-cam.com/video/qmo5jhnWaPk/w-d-xo.htmlsi=VNB6yI1v-4Jj-ypT
Nie jeździłem po wodzie czy w deszcz a łożysko w środku zardzewiało, grzało się aż uszkodziło silnik, bo jest słabszy i przez to wolniejszy. Otworzyłem do środka a tam niby sucho ładnie ale odrobina rdzy z łożyska wystarczyła aby uszkodzić silnik. I co najgorsze uzwojenie nie wygląda na uszkodzone ani obleciane z otuliny czy jak to zwać. Łożysko wymieniałem i hulajka śmiga lecz czuć, że to już nie to.
Skoro nie wiesz co się stało to czemu twierdzisz, że silnik jest uszkodzony? Poza tym, hulajnoga jest wodoodporna ale nie rdzo odporona, normalne, że wystawienie jej na wodę, sól etc to nie najlepszy pomysł no i koniec końców, łożyska są elementem który się zużywa
tak uczulam że wedle norm IP numerek 7 jest to zanurzenie na 1m przez 30min jak dobrze pamiętam i to nie oznacza odporności na bryzgi i strumienie, więc jak masz IPX7 mycie karcherem może być ryzykowne, może wbrew pozorom IPX6 jest lepsze wedle normy IP. Jak się mylę proszę o sprostowanie
To jest cały fakultet. Nie mamy na pokładzie specjalistów z tej dziedziny, a ogromna większość źródeł przedstawia wyższą drugą cyfrę w klasie IP (4-8) jako po prostu liniowo wyższy stopień ochrony przed wodą (czyli bardziej uniwersalny, w domyśle zawierający też klasy niższe). Faktycznie jednak można znaleźć nieliczne specjalistyczne opracowania, które bardziej to niuansują, rozdzielając 5-6 oraz 7-8 jako niejako osobne grupy z osobnymi wymaganiami testowymi. To jest chyba jednak zasadne tylko do zastosowań superprofesjonalnych. Pokazaliśmy mycie na myjce bo w tym przypadku dystrybutor Hiley'ów zapewnił nas, że te hulajnogi takie mycie spokojnie zniosą, podobnie jak najbardziej ulewny deszcz. Ten konkretny test to potwierdził. Choć może lepiej z tym ciśnieniem nie przesadzać :) Dzięki za komentarz!
Gniazdko na balkonie ma IP44 i starcza 😂 nikt w deszczu nie jezdzi, a co dopiero pod woda. problem z wodoszczelnoscia jest taki, ze wystarczy maly blad na "montowni", a woda ktora sie dostanie juz sie nie wydostanie. Czy nie lepsza wyjmowalna bateria niz ipx7?
Hulajnogi z IPX4 mają nawet w instrukcjach zapisy nakazujące chronienie urządzenia przed wodą / deszczem. Na stronach serwisów można czasem obejrzeć zdjęcia rozkręconego sprzętu, na którym jeżdżono w deszczu i nie wygląda tam na to, żeby ten poziom ochrony wystarczał. I wiadomo, że nie chodzi o intencjonalne jeżdżenie w deszczu, tylko o to, żeby deszcz nie dyktował, kiedy można użyć sprzętu a kiedy nie - jeśli się np. dokądś pojedzie i nagle pogoda się zepsuje albo jeśli sprzęt stoi akurat gdzieś pod gołym niebem. Wyjmowana bateria to wartościowe rozwiązanie ale to inny temat, nie alternatywa dla ochrony przed wodą.
IPX7 jest najlepsze ponieważ nawet za ten mały błąd na montowni o którym piszesz producent bierze na siebie ponieważ mam wyraźnie napisane że zalanie nie skutkuje utratą gwarancji, a co do tego że nikt nie jeździ w deszcz też kłamiesz bo jeżdżę ja i moi znajomi druga sprawa jak kończymy pracę i pada to każdy ubiera płaszcz przeciw deszczowy i bierze hulajnogę i jedzie do domu tak samo jak przyjechał do pracy i wtedy IPX7 lub IPX6 jest niezbędne
Ja mam hulajnogę z silnikiem 1200 w i akumulatorem 1500 wh, jadąc przepisowo udało mi się przejechać 80 km, sam waże 80 kg. Hulajnoga z akumulatorem 1000 WH nie przejedzie 70 km. I w tym kontekście pytałem sprzedawcę o hulajnogę z jednym silnikiem ale większym akumulatorem bo takie duże prędkości nie są tak potrzebne. Szkoda że nie ma jednego silnika z większym akumulatorem.
Jeśli rynek będzie się nadal rozwijał i nie stłumią tego np. jakieś zbyt rygorystyczne przepisy, to pewnie katalog różnych konfiguracji będzie coraz większy...
Ależ są domontowywane baterie, zerknij na stronę citylion. Jak nie ma pod twoją konkretną hulajkę: mogą zrobić pod twój model. To nie jest idealne rozwiązania, ale jest i to się chwali 👍 PS. W dodatku to polska firma 👍👍
Tak, dlatego już na samym początku 0:21 pada zastrzeżenie, że to nie jest to samo. Ale w potocznym języku jest powszechnie używane wymiennie, więc nie bawimy się w puryzm językowy w tym przypadku i też tak używamy.
SPROSTOWANIE. 3:26 wkradł się błąd w chronologii. Firma HND Electric podaje, że już w listopadzie 2023 roku zaoferowała modele Hiley Tiger z klasą ochrony IP X6 (po kilku miesiącach podniesioną następnie do IP X7). Przeoczyliśmy ten fakt i tym samym jedno ze zdań w filmie jest nieprawdziwe. Niniejszym prostujemy i przepraszamy za pomyłkę.
Pamiętam jak kiedyś wracałem z pracy i mnie złapała solidna ulewa. Jak w niektórych miejscach na dziurawej drodze mi woda pod podest podchodziła to się mocno zastanawiałem nad tym kiedy padnie i czy kolejnego dnia będę musiał do roboty jechać autem. Teraz mam Hileya i przestałem się o to martwić.
I o taki właśnie spokój chodzi :)
A ja bym tam sprawdził w tym jeziorku 😅 super recenzja 🔥
Szkoda jeziorka, wystarczy, że w akwenach lądują często sharingi ;)) Dzięki, pozdrawiamy!
Ciekawy materiał 👍
Pozdrawiam 🙂
Uprzejmie dziękujemy :) Pozdrowienia!
Starsze modele to czarny silikon i deck baterii,ekran,pokrywa/oś silnika i kontroler uszczelnić na szparach i łączeniach.
Można też przyciski i lampki (tylko płytka )od środka zabezpieczyć.
Czy można liczyć na materiał o akcesoriach? Od kasków po torby na hulajnogę.
W wersji "inspiracyjnej" (czyli jakiego rodzaju akcesoria w ogóle istnieją, do czego mogą się przydać, itp) taki materiał pewnie zrobimy, pod kątem nowych użytkowników. Lepsza i ambitniejsza byłaby wersja porównawcza (różne akcesoria różnych producentów z wnioskami które są lepsze i dlaczego) - ale to jest potężna inwestycja bo taki materiał żeby nie wyglądał na "ustawiony" nie może mieć partnera komercyjnego - a zrobienie takiego filmu i zakup tych wszystkich akcesoriów itp to bardzo duże wydatki. Na tym etapie dla nas za duże. Może w przyszłości :)
Dzięki ogólnie za inspirację
Ipx 4 wystarczy do ochrony przed deszczem?
Przy IP X4 nie jest zalecane. To jest ochrona tylko przed lekkim pochlapaniem. W instrukcji na 90 proc. będzie napisane, że nie wolno jeździć w deszczu, co znaczy, że ślady dostania się wody oznaczają np. utratę gwarancji.
Z drugiej strony - jest wiele osób, które jeżdżą takim sprzętem i się nie przejmują. Jak mają farta, to długo może się nic złego nie stać. Jak mają pecha - to szybko sprzęt może trafić na serwis ze zniszczeniami od wnikającej wody. Czasem ten proces destrukcji trwa dłużej, ale stopniowo postępuje.
Dla klasy IP X4 polecamy nasz dawny film - nadal jest aktualny: th-cam.com/video/qmo5jhnWaPk/w-d-xo.htmlsi=VNB6yI1v-4Jj-ypT
@@smartride Dziękuję za odpowiedź
Nie jeździłem po wodzie czy w deszcz a łożysko w środku zardzewiało, grzało się aż uszkodziło silnik, bo jest słabszy i przez to wolniejszy. Otworzyłem do środka a tam niby sucho ładnie ale odrobina rdzy z łożyska wystarczyła aby uszkodzić silnik. I co najgorsze uzwojenie nie wygląda na uszkodzone ani obleciane z otuliny czy jak to zwać. Łożysko wymieniałem i hulajka śmiga lecz czuć, że to już nie to.
Jaką hulajnogę masz? O jakim modelu mówisz?
@@sloma2895 motus 10 pro sport 2021
Skoro nie wiesz co się stało to czemu twierdzisz, że silnik jest uszkodzony? Poza tym, hulajnoga jest wodoodporna ale nie rdzo odporona, normalne, że wystawienie jej na wodę, sól etc to nie najlepszy pomysł no i koniec końców, łożyska są elementem który się zużywa
tak uczulam że wedle norm IP numerek 7 jest to zanurzenie na 1m przez 30min jak dobrze pamiętam i to nie oznacza odporności na bryzgi i strumienie, więc jak masz IPX7 mycie karcherem może być ryzykowne, może wbrew pozorom IPX6 jest lepsze wedle normy IP. Jak się mylę proszę o sprostowanie
To jest cały fakultet. Nie mamy na pokładzie specjalistów z tej dziedziny, a ogromna większość źródeł przedstawia wyższą drugą cyfrę w klasie IP (4-8) jako po prostu liniowo wyższy stopień ochrony przed wodą (czyli bardziej uniwersalny, w domyśle zawierający też klasy niższe).
Faktycznie jednak można znaleźć nieliczne specjalistyczne opracowania, które bardziej to niuansują, rozdzielając 5-6 oraz 7-8 jako niejako osobne grupy z osobnymi wymaganiami testowymi. To jest chyba jednak zasadne tylko do zastosowań superprofesjonalnych.
Pokazaliśmy mycie na myjce bo w tym przypadku dystrybutor Hiley'ów zapewnił nas, że te hulajnogi takie mycie spokojnie zniosą, podobnie jak najbardziej ulewny deszcz. Ten konkretny test to potwierdził. Choć może lepiej z tym ciśnieniem nie przesadzać :) Dzięki za komentarz!
Gniazdko na balkonie ma IP44 i starcza 😂 nikt w deszczu nie jezdzi, a co dopiero pod woda. problem z wodoszczelnoscia jest taki, ze wystarczy maly blad na "montowni", a woda ktora sie dostanie juz sie nie wydostanie. Czy nie lepsza wyjmowalna bateria niz ipx7?
Hulajnogi z IPX4 mają nawet w instrukcjach zapisy nakazujące chronienie urządzenia przed wodą / deszczem. Na stronach serwisów można czasem obejrzeć zdjęcia rozkręconego sprzętu, na którym jeżdżono w deszczu i nie wygląda tam na to, żeby ten poziom ochrony wystarczał.
I wiadomo, że nie chodzi o intencjonalne jeżdżenie w deszczu, tylko o to, żeby deszcz nie dyktował, kiedy można użyć sprzętu a kiedy nie - jeśli się np. dokądś pojedzie i nagle pogoda się zepsuje albo jeśli sprzęt stoi akurat gdzieś pod gołym niebem.
Wyjmowana bateria to wartościowe rozwiązanie ale to inny temat, nie alternatywa dla ochrony przed wodą.
ja i moi znajomi jeździmy w deszcz także nie kłam że nikt
IPX7 jest najlepsze ponieważ nawet za ten mały błąd na montowni o którym piszesz producent bierze na siebie ponieważ mam wyraźnie napisane że zalanie nie skutkuje utratą gwarancji, a co do tego że nikt nie jeździ w deszcz też kłamiesz bo jeżdżę ja i moi znajomi druga sprawa jak kończymy pracę i pada to każdy ubiera płaszcz przeciw deszczowy i bierze hulajnogę i jedzie do domu tak samo jak przyjechał do pracy i wtedy IPX7 lub IPX6 jest niezbędne
Ja mam hulajnogę z silnikiem 1200 w i akumulatorem 1500 wh, jadąc przepisowo udało mi się przejechać 80 km, sam waże 80 kg. Hulajnoga z akumulatorem 1000 WH nie przejedzie 70 km. I w tym kontekście pytałem sprzedawcę o hulajnogę z jednym silnikiem ale większym akumulatorem bo takie duże prędkości nie są tak potrzebne. Szkoda że nie ma jednego silnika z większym akumulatorem.
Jeśli rynek będzie się nadal rozwijał i nie stłumią tego np. jakieś zbyt rygorystyczne przepisy, to pewnie katalog różnych konfiguracji będzie coraz większy...
Ależ są domontowywane baterie, zerknij na stronę citylion. Jak nie ma pod twoją konkretną hulajkę: mogą zrobić pod twój model. To nie jest idealne rozwiązania, ale jest i to się chwali 👍
PS.
W dodatku to polska firma 👍👍
Wodoszczelność a wodoodporność to Różnica ‼️‼️‼️‼️
Tak, dlatego już na samym początku 0:21 pada zastrzeżenie, że to nie jest to samo.
Ale w potocznym języku jest powszechnie używane wymiennie, więc nie bawimy się w puryzm językowy w tym przypadku i też tak używamy.