#konkurs Jeżeli chodzi o pierwsze wspomnienia z grania to mam w sumie dwa i nie wiem które jest wcześniejsze (starość nie radość). Gdzieś na początku lat 90 jako kilkuletni chłopak dostałem od ciotki Pegasusa, ale mniej wiecej w tym samym czasie, może troszeczkę wcześniej zaczęliśmy grupowo pogrywać w Amigę. Miał ją Adam, czyli jeden z naszej paczki. Mieszkaliśmy w Kruku, czyli dwóch blokach w środku lasu (takie nietypowe osiedle mieszkaniowe przy senatorium dla gruźlików 🙃). Amiga dostarczyła glownie wrażeń ze Speedball, Lotus, Lemmings, Sensible Soccer, Prince of Persia, Street Fighter II. Pamietam, że Adama rodzice to musieli nas prawie na siłę wyganiać z ich domu 🤣 Pegasus to przede wszystkim Tanks, Contra i Mario.Latają mi w głowie też strzępki obrazów z jakąś gra na licencji Kevin sam w Nowym Jorku. Jednak zdarzenie jakie najbardziej zapadło mi w pamięć związane z Pegasusem i graniem za dzieciaka, to jak po 7 godzinnej sesji w chyba Contre i 3 godzinach wołania na obiad, mój ojciec wpadł do pokoju i wjechał w moją konsolę nogą jak Leonidas w perskiego posłańca (oczywiście to porównanie mogłem sobie wyrobić w głowie dopiero jakieś 14 lat później po obejrzeniu "300" 😂) z podobnym zresztą skutkiem, czyli całkowitą anihilacją kopniętego celu 😅 Na szczęście ciocia kupiła drugiego 🤩 Swoją drogą ciocia byla przeciwna graniu, ale kupowała to wszystko na zasadzie "nagroda na zachętę do nauki", dlatego kupiła mi później również PlayStation i pierwszego PC 486, a także dużo później PlayStation 2, gdzie u niej w domu pobiłem swój dotychczasowy rekord długości jednego posiedzenia przy gierce non stop, czyli 84 godzinek z FFX 😁 Złota kobieta, ale jakbym Jej podziękował konkretnie za jej wkład w mój rozwój jako gracza, to raczej byłoby Jej przykro, więc pozostanie to wdzięczność raczej ukryta 🤣
3:09:00 (torebka z krwią zamiast żywej ofiary) od razu skojarzyło mi się z mangą/anime Yofukashi no Uta (Call of the Night). Akcja rozgrywa się w Japonii, w Tokio, o ile się nie mylę, czasy współczesne. Wampiry żyją wśród ludzi i prowadzą normalne (głównie nocne) życie. Piją krew, ale starają się nie wychylać. Niektórzy nabywają krew w butelkach/torebkach, bo też nie chcą atakować ludzi. Przy czym tam ofiary nie umierają - chyba, że ktoś przedobrzy. Ogółem polecam, zwłaszcza mangę. Anime jak na razie jest tylko jeden sezon.
Ja akurat nie grałem z wami, za to sumarycznie to przez 2 dni ze 3h wpadło jak nic. Zapadły mi w pamięci dwa wnioski: 1) myszki z kulką to zło XD 2) nie wiem jak człowiek kiedyś w to dawał radę godzinami grać (Q2 w kafejkach) - po około jednej jest takie przeładowanie sensoryczne, że zahacza o stan okołozawałowy i człowiek musi pójść na browca ukoić nerwy
#konkurs Pierwsza styczność to był komputer, który był w domu od początku i to, że zanim umiałem włączyć jakąś grę to tato nauczył mnie podłączać wszystkie kable i uruchomić komputer, a to wszystko mniej więcej w wieku 3-4 lat 😅 . Z wczesnego dzieciństwa pamiętam dużo gier ale starając się siegnąć do pierwszych wspomnień (czyli właśnie 3-4 lata i 99/00 rok) to chyba bedzie Treasure Mountain, z której zapamiętałem świetną ścieżkę dźwiękową 🙂. Btw. Świetny odcinek, bardzo dobrze się was słucha i czekam jak zawsze na kolejne odcinki 😉
#konkurs Moje pierwsze wspomnienia growe, kojarzą mi się z klasycznym szaraczkiem. Nie jestem pewien, czy był przerobiony, czy nie. W każdym razie, początki lat '00 i próbowanie różnych gier. Począwszy od GTA 2 (miałem wtedy z 6-7 lat xD), po któregoś Crasha (niemiłe wspomnienie etapu podwodnego), Spyro i Star Wars: Episode One. Szczególnie pamiętam tę ostatnią, gdy zaciąłem się, jakoś niedaleko od początku. Coś z wentylacją, czy wiatrakiem i za każdym razem, gdy próbowałem pokonać przeszkodę - ostrza przecinały Obi-Wana, na drobne kawałki 😅 nigdy żadnej z tych gier, nie próbowałem potem. Chociaż chyba każdą, mam wpisaną na listę "do zagrania". Skoro o tym mowa, czy mógłbym wam wysłać chociaż część listy VRowej? Ocenilibyście co warto sprawdzić i na przyszłość, miałbym już listę wybranych tytułów. Ps. Dlaczego lepiej kupować na Metastore, niż na steamie? 2:26:38 a już myślałem, że może pojawi się KolekcjonerCN :( O jakim fanowskim remake, czy tam patchu mowa (chwilę potem)? 2:43:35 z tego co kojarzę, comic sans był w remasterach z X360-PS3. 2:58:15 ej, 8 była super. Szczególnie po wejściu 8.1! Długo nie mogłem się przemóc i ostatecznie, zostałem przez coś zmuszony, do przejścia na 10. Zrobiłem to jednak, z dużym zniechęceniem :(
To ja miałem tak z XP i 7. Z 8/8.1 miałem do czynienia w pracy i z obecnej perspektywy uważam, że był stabilniejszy niż poprzednicy, ale mniej czytelny. 10-ka, na którą w którymś momencie zostałem zmuszony do migracji na prywatnym kompie, naprawiła większość z bolączek 8-ki, ale do czytelności XP/7 i tak mu daleko. A 11-ka? System chodzi szybko, ale interfejs to tragedia. Niczego nie idzie znaleźć. A myślałem, że 8-ki nie da się przebić.
Cóż, przy zakupie laptopa, przeniosłem się na 10 i tyle "dobrego", że nie spełniam wymagań jedenastki. Sporo jednak słyszę o wadach, więc mam nadzieję, że nie zostanę zbyt szybko zmuszony. Bo przejście na Linuxa, nie jest zbyt zachęcające.
@@Embrod na prywatnym kompie w którymś momencie zostałem zmuszony do przejścia z 7 na 10, ale wbrew moim obawom, okazał się dobrym systemem. Na służbowym kompie mam 11 i jak chcę coś zmienić to ciężko cokolwiek znaleźć. Ostatnio dowiedziałem się, że MS nie odpuszcza z Recallem (AI śledzące aktywność na kompie) i utrudniają pozbycie/usunięcie tegoż. Na służbówce jak na razie niczego nie zauważyłem, a przynajmniej na razie. Możliwe, że firma ma większe możliwości, by to kontrolować. A na prywatnym prędzej wrócę do Linuksa niż przejdę na 11-kę, właśnie ze względu na upartość Mikromiękkiego.
"Skoro o tym mowa, czy mógłbym wam wysłać chociaż część listy VRowej? Ocenilibyście co warto sprawdzić i na przyszłość, miałbym już listę wybranych tytułów." Zgubilem wątek i nie wiem o jaką listę VRową chodzi, ale napisz do nas maila i wytłumacz o co chodzi :) "Ps. Dlaczego lepiej kupować na Metastore, niż na steamie?"" Nie zawsze, zależy od gry. Mówił ktoś że lepiej na metastore? Bo na steamie możesz odpalić grę na różnych headsetach a w Meta store tylko na goglach od meta. Za to na metastore niektóre gry mają crossbuy, czyli 2 gry w cenie jednej (na questa i na PC) /Simplex
Co do Metroid Dread, to zgadzam się, że w grze ciężko jest się zgubić o ile grasz liniowo, jeśli nie, to jest to cholernie łatwe. Dużo łatwiejsze niż w wielu innych współczesnych przedstawicielach gatunku, gdzie możesz wracać do wcześniejszych lokacji, żeby pozbierać znajdźki dzięki nowo zdobytej umiejętności i później łatwo odlaleźć się na mapie. W Dread trudno znaleźć miejsce do którego musisz wrócić, żeby pociągnąć grę dalej. To nawet nie kwestia markerów, jakiś migający punktów, tylko konstrukcji mapy. Może gdybym bardziej skupiał się na tym aspekcie (zapamiętywania kluczowych lokacji), to miałbym inne odczucia, ale w Dread grałem jak zawsze gram w metroidvanie. Sama gra jest bardzo dobra, nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału ( zalany fragment mapy), ale jakość i precyzja kontroli jaką mamy nad Samus to jest top, po prostu perfekcja. Sekcje z robocikami mi akurat przypadły do gustu, bo w sumie robiłem je praktycznie z marszu ( średnio 2-3 próby na sekcję), a dodawały fajny, horrorowy klimacik. Bosowie miód, masa nauki, ale satysfakcja z ich pokonywania wielka.
#konkurs Wspomnienie wczesne, chociaż chyba nie najwcześniejsze. Pojawiła się w domu Amiga 500, oczywiście nie do grania tylko do bardzo ważnych rzeczy związanych z nauką i programami użytkowymi. No ale jednak czasem jakąś gierkę się uruchomiło. No i wtedy mając z 10 lat pobiliśmy z bratem rekord "jeszcze jedna runda". Cywilizacja I uruchomiona non stop przez 12 godzin, gra tak długo liczyła ruchy przeciwników że można było na spokojnie obiad zjeść w międzyczasie. A teraz co? Jakieś gigabajty, gigaherce, terabajty ssd, klik klik i leci następna runda w Cywilizacji VI.
#konkurs Może nie najwcześniejsze wspomina, bo te się rozwodniły. Oczywiście przewinął kupiony na lokalnym bazarze Pegazus (FU nintendo), z którego najbardziej zapamiętałem psujące się akcesora i dużo fajny gier Contra(!), Excitebike, seria Kunio Kun, Adventure Island i Chip i Dale 2 posiadający z jakiegoś powodu gorsza grafę od części pierwszej, którą akurat posiadał somsiad. W roku 2003 doczekałem się własnego PCta, klasyczna akcja - kupiony do nauki po części za pieniądze z komunii. Komputer musiał pobłogosławić rodzinny technik-magik instalując pirackiego Windowsa XP, pierwsza odpaloną grą był całkiem udany Need For Speed Hot Pursuit 2.
#konkurs Mój pierwszy kontakt z grami miał miejsce w przedszkolu w latach 80tych. Rodzice pracowali w Elwro i po przedszkolu brali mnie jeszcze na godzinkę-dwie do pracy, co w tamtych czasach najwyraźniej nie było problemem. W Elwro oprócz znanego komputera Odra obecny był też klon ZX Spectrum o nazwie Junior, na którym to właśnie miałem pierszy raz okazję pyknąć w gierkę i było to bodajże Chuckies Eggs. Potwornie bałem się dużej kaczki, która na jakimś etapie gry uwalniała się z klatki ^_^' Później juz w domu był Atari 800 XT i Montezumas Revenge. Pamiętam że na kaseciaku ładowało się to potwornie długo i nie zawsze się udawało i już wtedy (dalej przedszkole) zostawiałem włączoną atarynkę na noc bez wiedzy rodziców, żeby nie musieć ładować gry ponownie 😅
Obejrzałem pierwszy odcinek, ale ja jestem wygodnicki i pewnie dopóki nie pojawi się gdzieś oficjalnie na streamingu, to nie będzie mi się chciało kombinować żeby obejrzeć resztę. xD Aczkolwiek słyszałem już dobre opinie zarówno w podcaście Niezatapialni jak i od jednego z patronów na naszym patronowym czacie. /Perka
@@MKwadratPodcast Rozumiem. Sam jestem wygodnicki, ale że oglądam sporo anime to mam wykupionego Crunchyrolla.. Pewnie niedługo się pojawi w Polsce, czy to na Netflixie czy Canal + :)
Ja mogę polecić Dungeon Meshi (Delicious in Dungeon). Pierwszy sezon jest w całości dostępny na Netfliksie. Drugiego jak na razie jeszcze nie ma, ale jest w planach.
Premiera już była tydzień temu, ale zaskakująco słabo się klilka (co widać również po Twoim komentarzu). Na razie chcę dokończyć film o Simsach i wtedy wrócę ze wsumiepolecam uzupełnionym o otrzymany feedback
Bry, ja na ten #konkurs. Dwie hore curki mam, więc ten... mnie to dejcie ;-) W sumie to nie jestem nawet w stanie porządnie osadzić w czasie pierwszego wspomnienia z grania. Podejrzewam, że mogło to był jakoś w '87/88 (czyli lvl 7 w moim przypadku). Miałem w bloku takiego 'wujka' (czyli kumpla ojca od jeżdżenia na ryby etc.), który to prowadził salon gier w stylu tych wozów Drzymały (też kawał historii mojej, bo co ja tam potem czasu spędziłęm to łojezu). No i u tego wujka w domu włączyli mi jakąś platformówkę, żebym pograł ...ale chodziło się jakoś kwadratowo strasznie - jakieś FG jako kierunki w boki i WS jako góra/dół. No ni cholery nie byłem w stanie tego ogarnąć. Głupia gra, to już lepiej nożem porzucać czy coś. No to znaleźli dla mnie coś innego, i w sumie póki miał ZXa to tylko w to pykałem jak była tylko okazja - był to Bomber. Gra prosta jak budowa cepa - leci samolot, nad którym nie mamy kontroli, pod spodem jest jakieś miasto i obsługa tylko jednym (chyba nawet dowolnym) klawiszem. Za każdym przyciśnięciem zrzucamy bombę i trzeba wyzerować miasto. No ale przynajmniej ogarniałem starowanie XD Potem cięcie, bo nic nie pamiętam i jakoś w 4 czy 5 klasie podstawówki ojciec odkupił od wujasa Atarynkę 64XE z 'game passem' (bo wujo apgrejdował salon z Atari na Amisie, więc do Atari było dołączone od wuja gier ...tak z kilkadziesiąt dyskietek (aha - DYSKIETEK. lux torpeda), więc SETKI gier. Kiedyś niewiele było trzeba, żeby zostać królem życia, nie? :) To tyle, odmeldowuję się.
Kamera jest jedną z głównych zalet oryginalnego Silent Hill 2 i jedną z głównych wad w remakeu. Jak już z survival horroru robić prawie że grę akcji, to może niekoniecznie z kamerą utrudniającą walkę. Dźwięk, postacie, dialogi, lepsze, ale sama formuła rozgrywki odstaje od oryginału bardzo. Damian twierdził na streamie że oryginał nie szanuje czasu gracza, ale fakty są takie to remake to robi, przedłużając grę setkami przeciwników. Chyba próbowali bezsensownie zrobić z Silenta, nowego Residenta, ale nie wyszło, bo nie mogło. Jeszcze poprawka, Halo2 bylo na pierwszego Xboxa, nie na 360:) Ja się od dwójki odbiłem, jedynka znacznie lepsza imo, trójka rownież.
Dzięki za poprawkę co do Halo 2! "Damian twierdził na streamie że oryginał nie szanuje czasu gracza" - no to remake jeszcze bardziej nie szanuje :) Mi kamera nie utrudniała walki i generalnie nie przeszkadzała. /Simplex
12:55 jestem w szoku oO A tak serio, to tak było zawsze. Jedyna różnica jest taka, że obecnie mogę sobie wziąć płytkę od np. PS2 i odpalić bez żadnego dociągania patchy. Jak będzie ze współczesnymi grami?
@MKwadratPodcast bardziej chodziło mi o to, co się stanie z grami na płytach po wyłączeniu serwerów. Obecnie wiele gier już w dniu premiery lub świeżo po ma day one patcha, który naprawia wiele krytycznych błędów.
Zona mowi: “4 godzinny podcast!? Jak Ci sie chce tego w ogole sluchac?”, ja mowie „dobre chlopaki, dobre tematy, to moglbym i nawet 8h sluchac” :D Spoznilem sie na ankiete na spotify ale widze ze i tak macie tam 24 glosy takze tak czy siak spoko. Jesli chodzi o francusko/quebec’owskie: 1.Kino - to jakis czas temu widzialem film Le Mirage (2015). Defan dalbys rade obejrzec i kilka slow powiedziec? Bo jednak masz oko do filmow a z jakiegos powodu jakos mi ten film siadl. Oceny ma srednie takze nie wiem. Jakos tak czasem lubie posluchac francuskiego jezyka to mozna odpalic cos dobrego do tego, tazke mysle ze odpale ta Bestie kiedys. 2. Gry - Otstanio do game pass wpalda gra Kona II: Brume. Osobiscie nie gram w gry horrorowe/spooky ale temu dalem szanse. I co ciekawe, gra na najnizszym poziomie trudnosci to jest po prostu symulator chodzenia. Ale bardzo mi sie podobala. Dacie rade pograc i powiedziec kilka slow? Dzisiaj krotko, takze dzieki i pozdrawiam serdecznie, do nastepnego!
Kurde, ciężko się dokopać do tego Le Mirage (2015). Znalazłem tylko na Apple+ z angielskimi napisami. Postaram się obejrzeć na następnego nagrania za 2 tyg, ale nie obiecuję. Dodałem do listy do obejrzenia, więc mi nie ucieknie :)
Wiem o co chodzi więc komentuje! Ja się odbiłem od Metroid Dread że względu na okropne sterowanie którego nie mogłem "naprawić" pady potrzebują ewolucji bo brakuje przycisków i większej dowolności mapowania szczególnie w tej grze, wibracje i światełka nikogo. Cała rozgrywka kojarzy mi się z walką z topornymi rozwiązaniami (kombinacja zbyt dużej ilości przycisków, kombinacja + ruch, celowanie a poruszanie się itd.), a nie miałem jakoś tego problemu z Kings Fildem 4 gdzie spustami obraca się kamera góra, dół a zderzakami lewo, prawo. Dla mnie wyszło tyle lepszych gier w tym gatunku że na to szkoda było mi czasu.
Jeśli chodzi o schematy sterowania to jestem bardzo elastyczny i nawet najbardziej nieintuicyjne i przekombinowane sterowania jestem w stanie ogarnąć po chwili i korzystać z nich bez zastanowienia, ale totalnie rozumiem jeśli ktoś się odbija od tego w Metroidzie, bo jest niepodobne do niczego, do czego przyzwyczaiły nas obecne, lub dawne standardy. Metroidy od zawsze mają swoje własne rozwiązania i w poważaniu mają resztę giereczkowa xD
Wniosek jest taki, że jak ktoś gra od lat w Meteoidy, to dla niego takie sterowanie jest normą ;) . Rozumiem, twój punkt widzenia, bo ja też jestem już stary i lubię zawsze skakać na tym samym przycisku itd., ale to, że coś działa inaczej niż w innych grach, nie znaczy, że jest złe.
#konkurs Pierwszy komputer z którym miałem styczność.. myślę że przełom jesień/zima 92 rok. Kuzyn odpalił mi Boulder Dash na zx spectrum, włączył Doorsów i miał ze mną święty spokój na długie godziny.. znaczy myślę że to było to bo pamiętam zasady gry i spadające kamienie i tęcze na klawiaturze.. więcej mój 6-7 letni mózg nie przyjmował :)
Pewnie nikt wtedy Oldze Tokarczuk nie powiedział, zeby nie wpisywała na polskim youtube frazy ludolodzy jak chce sie porządnie dowiedziec czegoś o grach. Teraz pewnie ją ktoś przypilnował, polecił jej recki klocucha i cyk dotacja na 17 baniek easy
@@MKwadratPodcast Wydaje się to spoko rozwiązaniem, jeśli pomija sieć wifi, to nie trzeba się martwić, że ktoś zacznie np. netflixa w 4K oglądać, wtedy u mnie zdarzają się ścinki. Pytanie czy taki sam bitrate można uzyskać, czy ma to jakieś ograniczenia w ogóle, w porównaniu z wifi.
#konkurs Pierwszy kontakt z komputerem miałem w 1991 roku u mojej mamy w pracy. Był to komputer marki Optimus, a sama gra była składanką gier sportów zimowych( bobsley, slalom na nartach itp..) Na feriach zagrywałem się całymi dniami w tę jedną grę 😅
Starałem sobie to przypomnieć, posiłkując się TH-cam'em, ale nie mogłem tego znaleźć. Sama gra była czarno-biała, ale być może sam monitor był czarno-biały. Miałem wtedy 7 lat i ciężko mi cokolwiek więcej sobie przypomnieć, poza tym, że to była świetna gra 😊
~Żona wybrała serial bo "ty lubisz tego aktora". #IFeelYouBro Przed wyjazdem do Norwegii żona pobrała kilka filmów offline na netflixie (codzienni inne miejsce, nie wszędzie było wifi czy nawet jakościwy internet). Jednym z tych filmów był "Piep***yć Mickiewicza", bo "ty lubisz Dawida Ogrodnika". Obejrzałem (obejrzeliśmy) go całego, nie sądziłem, że można wybrać wszystkie klisze z amerykańskich filmów młodzieżowych i skręcić z tego film udający polskie warunki. Panie Damianie, co to znaczy że Dante może buty całować Bayonettcie?! Moją żonę botem nazwij, mnie nobem, wybaczę. Pad od xboxa nie pasuje-Twoja sprawa. Ale od Dantego odstosunkuj się, bo odsubuję! Pomijając już tą zniewagę, to w recenzji zabrakło najważniejszej informacji- czy można grać jedną ręką? W sumie też grałem w pierwszą część na ps3 teraz mam switchalite, slasherki lubię, chyba się skuszę. Dalej uwielbiam tą konsolę, szczególnie jak już kupiłem uchwyty (domyślnie ergonomia tam leży baaardzo) przedłużenia gałek i folię matującą. btw. tak sobie przypominam problemy Damiana z kciukiem i... zarówno steam deck jak i switch mają xboxowy układ gałek, obchodzisz te problemy jakimś zewnętrzym padem, czy coś jest w ich układzie wygodniejszego? Ad. wyborów gamingowych (i tkwienia w nich) Defana to coraz bardziej mam poczucie, że przed rozpoczęciem gry zakłada swój specjalny latexowy strój gamingowy. Tych perypeti słucha nawet słucha się z lekkim odczuwaniem bólu. Uwielbiam! :D ad. mema, wkleję linka w odpowiedzi na ten komentarz, może jutub nie usunie.
Szacunek dla serii DMC za postawienie podwalin pod gatunek Slasherów/Character Action Games, ale w kontekście do innych gier istniejącym obecnie w tym gatunku, no niestety DMC mocno odstaje. Albo to po prostu mój gust, bo najlepiej bawiłem się przy części 4, DMC (Od Ninja Theory) i przy znienawidzonej dwójce :D. Jeśli chodzi o gałki na Switchu i Steam Decku - na zwykłym Switchu grać nie mogę podobnie jak w przypadku pada od Xboxa (nawet z nakładką Nitro Deck) i winę za to ponosi konstrukcja - lewy kciuk musi wychylać się "do góry", przez co mi się nadwyręża. W przypadku Steam Decka (który wcale nie ma układu jak Xbox - gałki są symetryczne i niżej niż pozostałe przyciski) obudowa jest duża i solidna więc wychylam kciuk bardziej "w prawo" podczas korzystania, podobnie jak na padzie od PlayStation. A jeśli chodzi o Switcha Lite, na którym głównie gram - jest na tyle malutki, że mój kciuk się musi nigdzie "sięgać". Jest blisko, bo sama konsola jest malutka :D
@@damianperka_pchlabuda Moimi ulubionymi też nie są pierwsze wybory bo to właśnie 4. i 1., nie mniej mam olbrzymi sentyment do marki (marki która w sumie jest "ojcem" bayonetty ;). Masz jakąś swoją topkę slasherków? Może jest coś czego nie ograłem, a warto by było. Totalnie byłem przekonany że SD ma xboxowy układ gałek, ale w sumie obserwownie rog ally musiało mnie zmylić. Ad. switcha lite, to mnie dłonie bolały od dłuższej niż godzinka sesji, bo podstawowo jest za mały i jakiś taki nie gramotny pod moje graby.
Dusza Odcinka here😀 Pozdrooo
#konkurs
Jeżeli chodzi o pierwsze wspomnienia z grania to mam w sumie dwa i nie wiem które jest wcześniejsze (starość nie radość). Gdzieś na początku lat 90 jako kilkuletni chłopak dostałem od ciotki Pegasusa, ale mniej wiecej w tym samym czasie, może troszeczkę wcześniej zaczęliśmy grupowo pogrywać w Amigę. Miał ją Adam, czyli jeden z naszej paczki. Mieszkaliśmy w Kruku, czyli dwóch blokach w środku lasu (takie nietypowe osiedle mieszkaniowe przy senatorium dla gruźlików 🙃).
Amiga dostarczyła glownie wrażeń ze Speedball, Lotus, Lemmings, Sensible Soccer, Prince of Persia, Street Fighter II. Pamietam, że Adama rodzice to musieli nas prawie na siłę wyganiać z ich domu 🤣
Pegasus to przede wszystkim Tanks, Contra i Mario.Latają mi w głowie też strzępki obrazów z jakąś gra na licencji Kevin sam w Nowym Jorku. Jednak zdarzenie jakie najbardziej zapadło mi w pamięć związane z Pegasusem i graniem za dzieciaka, to jak po 7 godzinnej sesji w chyba Contre i 3 godzinach wołania na obiad, mój ojciec wpadł do pokoju i wjechał w moją konsolę nogą jak Leonidas w perskiego posłańca (oczywiście to porównanie mogłem sobie wyrobić w głowie dopiero jakieś 14 lat później po obejrzeniu "300" 😂) z podobnym zresztą skutkiem, czyli całkowitą anihilacją kopniętego celu 😅 Na szczęście ciocia kupiła drugiego 🤩 Swoją drogą ciocia byla przeciwna graniu, ale kupowała to wszystko na zasadzie "nagroda na zachętę do nauki", dlatego kupiła mi później również PlayStation i pierwszego PC 486, a także dużo później PlayStation 2, gdzie u niej w domu pobiłem swój dotychczasowy rekord długości jednego posiedzenia przy gierce non stop, czyli 84 godzinek z FFX 😁
Złota kobieta, ale jakbym Jej podziękował konkretnie za jej wkład w mój rozwój jako gracza, to raczej byłoby Jej przykro, więc pozostanie to wdzięczność raczej ukryta 🤣
Jeśli chcesz wziąć udział w konkursie to pamiętaj o hasztagu #konkurs :)
@@MKwadratPodcast Zapomniałem, poprawione :)
Fajny pomysł odnośnie "w sumie polecam". Ja w sumie obiecuję, że będę słuchać tych polecajek
3:09:00 (torebka z krwią zamiast żywej ofiary) od razu skojarzyło mi się z mangą/anime Yofukashi no Uta (Call of the Night).
Akcja rozgrywa się w Japonii, w Tokio, o ile się nie mylę, czasy współczesne. Wampiry żyją wśród ludzi i prowadzą normalne (głównie nocne) życie. Piją krew, ale starają się nie wychylać.
Niektórzy nabywają krew w butelkach/torebkach, bo też nie chcą atakować ludzi. Przy czym tam ofiary nie umierają - chyba, że ktoś przedobrzy.
Ogółem polecam, zwłaszcza mangę.
Anime jak na razie jest tylko jeden sezon.
@@MadJedfox z tego co zrozumiałem to w Humanitarnej Wampirzycy albo ofiara umiera albo staje się wampirem. /Simplex
Świetny materiał jak zawsze
Cześć, z tej strony Random z grania w Q3 na Retrosferze 😜
@@JakubOlfier niezbyt randomowy ten random ;)
Ja akurat nie grałem z wami, za to sumarycznie to przez 2 dni ze 3h wpadło jak nic.
Zapadły mi w pamięci dwa wnioski:
1) myszki z kulką to zło XD
2) nie wiem jak człowiek kiedyś w to dawał radę godzinami grać (Q2 w kafejkach) - po około jednej jest takie przeładowanie sensoryczne, że zahacza o stan okołozawałowy i człowiek musi pójść na browca ukoić nerwy
W końcu jestem na bieżąco.
Siema wszystkim ;)
najlepsza miniaturka ever ;)
No, w końcu robił ją nasz nadworny mistrz, Defan ;)
Czekamy
#konkurs
Pierwsza styczność to był komputer, który był w domu od początku i to, że zanim umiałem włączyć jakąś grę to tato nauczył mnie podłączać wszystkie kable i uruchomić komputer, a to wszystko mniej więcej w wieku 3-4 lat 😅 . Z wczesnego dzieciństwa pamiętam dużo gier ale starając się siegnąć do pierwszych wspomnień (czyli właśnie 3-4 lata i 99/00 rok) to chyba bedzie Treasure Mountain, z której zapamiętałem świetną ścieżkę dźwiękową 🙂.
Btw. Świetny odcinek, bardzo dobrze się was słucha i czekam jak zawsze na kolejne odcinki 😉
Buzi w wąsaty pyszczek dla Perki za eleganckie ogarnięcie audio. Chyba jeszcze nigdy nie było mnie tak dobrze słychać / Defan
Wielkie dzięki dla Volanda za sprzedanie mi pro tipa. 😅
#konkurs
Moje pierwsze wspomnienia growe, kojarzą mi się z klasycznym szaraczkiem. Nie jestem pewien, czy był przerobiony, czy nie. W każdym razie, początki lat '00 i próbowanie różnych gier. Począwszy od GTA 2 (miałem wtedy z 6-7 lat xD), po któregoś Crasha (niemiłe wspomnienie etapu podwodnego), Spyro i Star Wars: Episode One. Szczególnie pamiętam tę ostatnią, gdy zaciąłem się, jakoś niedaleko od początku. Coś z wentylacją, czy wiatrakiem i za każdym razem, gdy próbowałem pokonać przeszkodę - ostrza przecinały Obi-Wana, na drobne kawałki 😅 nigdy żadnej z tych gier, nie próbowałem potem. Chociaż chyba każdą, mam wpisaną na listę "do zagrania".
Skoro o tym mowa, czy mógłbym wam wysłać chociaż część listy VRowej? Ocenilibyście co warto sprawdzić i na przyszłość, miałbym już listę wybranych tytułów.
Ps. Dlaczego lepiej kupować na Metastore, niż na steamie?
2:26:38 a już myślałem, że może pojawi się KolekcjonerCN :(
O jakim fanowskim remake, czy tam patchu mowa (chwilę potem)?
2:43:35 z tego co kojarzę, comic sans był w remasterach z X360-PS3.
2:58:15 ej, 8 była super. Szczególnie po wejściu 8.1! Długo nie mogłem się przemóc i ostatecznie, zostałem przez coś zmuszony, do przejścia na 10. Zrobiłem to jednak, z dużym zniechęceniem :(
To ja miałem tak z XP i 7.
Z 8/8.1 miałem do czynienia w pracy i z obecnej perspektywy uważam, że był stabilniejszy niż poprzednicy, ale mniej czytelny.
10-ka, na którą w którymś momencie zostałem zmuszony do migracji na prywatnym kompie, naprawiła większość z bolączek 8-ki, ale do czytelności XP/7 i tak mu daleko.
A 11-ka? System chodzi szybko, ale interfejs to tragedia. Niczego nie idzie znaleźć.
A myślałem, że 8-ki nie da się przebić.
Silent Hill 2 Enhanced Edition
Win8 byla gorsza od Win7, nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym ;)
/Simplex
Cóż, przy zakupie laptopa, przeniosłem się na 10 i tyle "dobrego", że nie spełniam wymagań jedenastki. Sporo jednak słyszę o wadach, więc mam nadzieję, że nie zostanę zbyt szybko zmuszony. Bo przejście na Linuxa, nie jest zbyt zachęcające.
@@Embrod na prywatnym kompie w którymś momencie zostałem zmuszony do przejścia z 7 na 10, ale wbrew moim obawom, okazał się dobrym systemem.
Na służbowym kompie mam 11 i jak chcę coś zmienić to ciężko cokolwiek znaleźć.
Ostatnio dowiedziałem się, że MS nie odpuszcza z Recallem (AI śledzące aktywność na kompie) i utrudniają pozbycie/usunięcie tegoż. Na służbówce jak na razie niczego nie zauważyłem, a przynajmniej na razie. Możliwe, że firma ma większe możliwości, by to kontrolować.
A na prywatnym prędzej wrócę do Linuksa niż przejdę na 11-kę, właśnie ze względu na upartość Mikromiękkiego.
"Skoro o tym mowa, czy mógłbym wam wysłać chociaż część listy VRowej? Ocenilibyście co warto sprawdzić i na przyszłość, miałbym już listę wybranych tytułów."
Zgubilem wątek i nie wiem o jaką listę VRową chodzi, ale napisz do nas maila i wytłumacz o co chodzi :)
"Ps. Dlaczego lepiej kupować na Metastore, niż na steamie?""
Nie zawsze, zależy od gry. Mówił ktoś że lepiej na metastore?
Bo na steamie możesz odpalić grę na różnych headsetach a w Meta store tylko na goglach od meta.
Za to na metastore niektóre gry mają crossbuy, czyli 2 gry w cenie jednej (na questa i na PC)
/Simplex
Co do Metroid Dread, to zgadzam się, że w grze ciężko jest się zgubić o ile grasz liniowo, jeśli nie, to jest to cholernie łatwe. Dużo łatwiejsze niż w wielu innych współczesnych przedstawicielach gatunku, gdzie możesz wracać do wcześniejszych lokacji, żeby pozbierać znajdźki dzięki nowo zdobytej umiejętności i później łatwo odlaleźć się na mapie. W Dread trudno znaleźć miejsce do którego musisz wrócić, żeby pociągnąć grę dalej. To nawet nie kwestia markerów, jakiś migający punktów, tylko konstrukcji mapy. Może gdybym bardziej skupiał się na tym aspekcie (zapamiętywania kluczowych lokacji), to miałbym inne odczucia, ale w Dread grałem jak zawsze gram w metroidvanie.
Sama gra jest bardzo dobra, nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału ( zalany fragment mapy), ale jakość i precyzja kontroli jaką mamy nad Samus to jest top, po prostu perfekcja. Sekcje z robocikami mi akurat przypadły do gustu, bo w sumie robiłem je praktycznie z marszu ( średnio 2-3 próby na sekcję), a dodawały fajny, horrorowy klimacik. Bosowie miód, masa nauki, ale satysfakcja z ich pokonywania wielka.
@@MrPajgi Dominik Śmiech grał chyba w inną grę ;) /Simplex
#konkurs
Wspomnienie wczesne, chociaż chyba nie najwcześniejsze. Pojawiła się w domu Amiga 500, oczywiście nie do grania tylko do bardzo ważnych rzeczy związanych z nauką i programami użytkowymi. No ale jednak czasem jakąś gierkę się uruchomiło. No i wtedy mając z 10 lat pobiliśmy z bratem rekord "jeszcze jedna runda". Cywilizacja I uruchomiona non stop przez 12 godzin, gra tak długo liczyła ruchy przeciwników że można było na spokojnie obiad zjeść w międzyczasie. A teraz co? Jakieś gigabajty, gigaherce, terabajty ssd, klik klik i leci następna runda w Cywilizacji VI.
Dzień dobry wieczór Panowie 🐱🐱🐱
Uszanowanko! 😼
Również, dzień dobry wieczór ;)
Nice Video ! Sub & Big Like ! Love Retro Metroid Games !
#konkurs
Może nie najwcześniejsze wspomina, bo te się rozwodniły. Oczywiście przewinął kupiony na lokalnym bazarze Pegazus (FU nintendo), z którego najbardziej zapamiętałem psujące się akcesora i dużo fajny gier Contra(!), Excitebike, seria Kunio Kun, Adventure Island i Chip i Dale 2 posiadający z jakiegoś powodu gorsza grafę od części pierwszej, którą akurat posiadał somsiad.
W roku 2003 doczekałem się własnego PCta, klasyczna akcja - kupiony do nauki po części za pieniądze z komunii. Komputer musiał pobłogosławić rodzinny technik-magik instalując pirackiego Windowsa XP, pierwsza odpaloną grą był całkiem udany Need For Speed Hot Pursuit 2.
#konkurs
Mój pierwszy kontakt z grami miał miejsce w przedszkolu w latach 80tych. Rodzice pracowali w Elwro i po przedszkolu brali mnie jeszcze na godzinkę-dwie do pracy, co w tamtych czasach najwyraźniej nie było problemem. W Elwro oprócz znanego komputera Odra obecny był też klon ZX Spectrum o nazwie Junior, na którym to właśnie miałem pierszy raz okazję pyknąć w gierkę i było to bodajże Chuckies Eggs. Potwornie bałem się dużej kaczki, która na jakimś etapie gry uwalniała się z klatki ^_^' Później juz w domu był Atari 800 XT i Montezumas Revenge. Pamiętam że na kaseciaku ładowało się to potwornie długo i nie zawsze się udawało i już wtedy (dalej przedszkole) zostawiałem włączoną atarynkę na noc bez wiedzy rodziców, żeby nie musieć ładować gry ponownie 😅
14:10 (dlatego najlepsze są abo) panie Perka, nie!! ;)
Ta dotacja to jest takie XD, że ja pierdolę.
Słucham Was od niedawna, ale jak nie oglądaliście to z anime polecam obejrzeć Sousou no Frieren.
Obejrzałem pierwszy odcinek, ale ja jestem wygodnicki i pewnie dopóki nie pojawi się gdzieś oficjalnie na streamingu, to nie będzie mi się chciało kombinować żeby obejrzeć resztę. xD Aczkolwiek słyszałem już dobre opinie zarówno w podcaście Niezatapialni jak i od jednego z patronów na naszym patronowym czacie. /Perka
@@MKwadratPodcast Rozumiem. Sam jestem wygodnicki, ale że oglądam sporo anime to mam wykupionego Crunchyrolla.. Pewnie niedługo się pojawi w Polsce, czy to na Netflixie czy Canal + :)
Ja mogę polecić Dungeon Meshi (Delicious in Dungeon).
Pierwszy sezon jest w całości dostępny na Netfliksie.
Drugiego jak na razie jeszcze nie ma, ale jest w planach.
Też polecamy ten serial! Nawet w tym odcinku :D /Perka
@@MKwadratPodcast a, ok, jeszcze nie dotarłem do tego momentu 😅
@Defan to w takim razie czekam na premierę pierwszego odcinka z nowego formatu (W Sumie Polecam) :)
Premiera już była tydzień temu, ale zaskakująco słabo się klilka (co widać również po Twoim komentarzu). Na razie chcę dokończyć film o Simsach i wtedy wrócę ze wsumiepolecam uzupełnionym o otrzymany feedback
@@wsumiespoko o, to sprawdzę w takim razie.
Bry, ja na ten #konkurs. Dwie hore curki mam, więc ten... mnie to dejcie ;-)
W sumie to nie jestem nawet w stanie porządnie osadzić w czasie pierwszego wspomnienia z grania. Podejrzewam, że mogło to był jakoś w '87/88 (czyli lvl 7 w moim przypadku). Miałem w bloku takiego 'wujka' (czyli kumpla ojca od jeżdżenia na ryby etc.), który to prowadził salon gier w stylu tych wozów Drzymały (też kawał historii mojej, bo co ja tam potem czasu spędziłęm to łojezu).
No i u tego wujka w domu włączyli mi jakąś platformówkę, żebym pograł ...ale chodziło się jakoś kwadratowo strasznie - jakieś FG jako kierunki w boki i WS jako góra/dół. No ni cholery nie byłem w stanie tego ogarnąć. Głupia gra, to już lepiej nożem porzucać czy coś. No to znaleźli dla mnie coś innego, i w sumie póki miał ZXa to tylko w to pykałem jak była tylko okazja - był to Bomber. Gra prosta jak budowa cepa - leci samolot, nad którym nie mamy kontroli, pod spodem jest jakieś miasto i obsługa tylko jednym (chyba nawet dowolnym) klawiszem. Za każdym przyciśnięciem zrzucamy bombę i trzeba wyzerować miasto. No ale przynajmniej ogarniałem starowanie XD
Potem cięcie, bo nic nie pamiętam i jakoś w 4 czy 5 klasie podstawówki ojciec odkupił od wujasa Atarynkę 64XE z 'game passem' (bo wujo apgrejdował salon z Atari na Amisie, więc do Atari było dołączone od wuja gier ...tak z kilkadziesiąt dyskietek (aha - DYSKIETEK. lux torpeda), więc SETKI gier. Kiedyś niewiele było trzeba, żeby zostać królem życia, nie? :)
To tyle, odmeldowuję się.
Kamera jest jedną z głównych zalet oryginalnego Silent Hill 2 i jedną z głównych wad w remakeu. Jak już z survival horroru robić prawie że grę akcji, to może niekoniecznie z kamerą utrudniającą walkę. Dźwięk, postacie, dialogi, lepsze, ale sama formuła rozgrywki odstaje od oryginału bardzo. Damian twierdził na streamie że oryginał nie szanuje czasu gracza, ale fakty są takie to remake to robi, przedłużając grę setkami przeciwników. Chyba próbowali bezsensownie zrobić z Silenta, nowego Residenta, ale nie wyszło, bo nie mogło.
Jeszcze poprawka, Halo2 bylo na pierwszego Xboxa, nie na 360:) Ja się od dwójki odbiłem, jedynka znacznie lepsza imo, trójka rownież.
Dzięki za poprawkę co do Halo 2!
"Damian twierdził na streamie że oryginał nie szanuje czasu gracza" - no to remake jeszcze bardziej nie szanuje :)
Mi kamera nie utrudniała walki i generalnie nie przeszkadzała.
/Simplex
12:55 jestem w szoku oO
A tak serio, to tak było zawsze. Jedyna różnica jest taka, że obecnie mogę sobie wziąć płytkę od np. PS2 i odpalić bez żadnego dociągania patchy.
Jak będzie ze współczesnymi grami?
@@MadJedfox patch zajmujący więcej niż gra /Simplex
@MKwadratPodcast bardziej chodziło mi o to, co się stanie z grami na płytach po wyłączeniu serwerów. Obecnie wiele gier już w dniu premiery lub świeżo po ma day one patcha, który naprawia wiele krytycznych błędów.
Odnośnie nagrody pocieszenia odezwałem się przez fb
2:19:30 (udźwiękowienie w Silent Hill 2) czyli grzechem byłoby niegranie w słuchawkach?
Owszem!
@@MadJedfox granie na dobrym zestawie 5.1 albo 7.1 też ponoć daje radę, ale ja całą grę przeszedłem na słuchawkach /Simplex
10:35 to moje najwcześniejsze wspomnienie giereczkowe to było jak grałem na klonie Atari 2600 u ojca na podstacji (był kolejarzem, elektrykiem).
@@MadJedfox a pamiętasz w co?
No i dodaj hasztag jeśli chcesz wziąć udział w konkursie :)
@@MKwadratPodcast Sneak 'n Peak (gra w chowanego) #konkurs
5:00 @Simplex i to prawdziwy gracz, gotów do poświęceń ;)
Zona mowi: “4 godzinny podcast!? Jak Ci sie chce tego w ogole sluchac?”, ja mowie „dobre chlopaki, dobre tematy, to moglbym i nawet 8h sluchac” :D
Spoznilem sie na ankiete na spotify ale widze ze i tak macie tam 24 glosy takze tak czy siak spoko.
Jesli chodzi o francusko/quebec’owskie:
1.Kino - to jakis czas temu widzialem film Le Mirage (2015). Defan dalbys rade obejrzec i kilka slow powiedziec? Bo jednak masz oko do filmow a z jakiegos powodu jakos mi ten film siadl. Oceny ma srednie takze nie wiem. Jakos tak czasem lubie posluchac francuskiego jezyka to mozna odpalic cos dobrego do tego, tazke mysle ze odpale ta Bestie kiedys.
2. Gry - Otstanio do game pass wpalda gra Kona II: Brume. Osobiscie nie gram w gry horrorowe/spooky ale temu dalem szanse. I co ciekawe, gra na najnizszym poziomie trudnosci to jest po prostu symulator chodzenia. Ale bardzo mi sie podobala. Dacie rade pograc i powiedziec kilka slow?
Dzisiaj krotko, takze dzieki i pozdrawiam serdecznie, do nastepnego!
Dzięki za komentarz. Chyba nikt z nas nie grał w pierwszą Konę, a co dopiero drugą :)
/Simplex
Kurde, ciężko się dokopać do tego Le Mirage (2015). Znalazłem tylko na Apple+ z angielskimi napisami. Postaram się obejrzeć na następnego nagrania za 2 tyg, ale nie obiecuję. Dodałem do listy do obejrzenia, więc mi nie ucieknie :)
Wiem o co chodzi więc komentuje!
Ja się odbiłem od Metroid Dread że względu na okropne sterowanie którego nie mogłem "naprawić" pady potrzebują ewolucji bo brakuje przycisków i większej dowolności mapowania szczególnie w tej grze, wibracje i światełka nikogo. Cała rozgrywka kojarzy mi się z walką z topornymi rozwiązaniami (kombinacja zbyt dużej ilości przycisków, kombinacja + ruch, celowanie a poruszanie się itd.), a nie miałem jakoś tego problemu z Kings Fildem 4 gdzie spustami obraca się kamera góra, dół a zderzakami lewo, prawo. Dla mnie wyszło tyle lepszych gier w tym gatunku że na to szkoda było mi czasu.
@@dominiksmiech8634 git gud
Jeśli chodzi o schematy sterowania to jestem bardzo elastyczny i nawet najbardziej nieintuicyjne i przekombinowane sterowania jestem w stanie ogarnąć po chwili i korzystać z nich bez zastanowienia, ale totalnie rozumiem jeśli ktoś się odbija od tego w Metroidzie, bo jest niepodobne do niczego, do czego przyzwyczaiły nas obecne, lub dawne standardy. Metroidy od zawsze mają swoje własne rozwiązania i w poważaniu mają resztę giereczkowa xD
@@damianperka_pchlabuda gdyby to było najlepsze rozwiązanie to wszyscy by je kopiowali, skoro nikt tego nie robi to wniosek jest prosty
Wniosek jest taki, że jak ktoś gra od lat w Meteoidy, to dla niego takie sterowanie jest normą ;) . Rozumiem, twój punkt widzenia, bo ja też jestem już stary i lubię zawsze skakać na tym samym przycisku itd., ale to, że coś działa inaczej niż w innych grach, nie znaczy, że jest złe.
#konkurs
Pierwszy komputer z którym miałem styczność.. myślę że przełom jesień/zima 92 rok. Kuzyn odpalił mi Boulder Dash na zx spectrum, włączył Doorsów i miał ze mną święty spokój na długie godziny.. znaczy myślę że to było to bo pamiętam zasady gry i spadające kamienie i tęcze na klawiaturze.. więcej mój 6-7 letni mózg nie przyjmował :)
Czy bierzesz udział w konkursie? Jeśli tak, zedytun komentarz i dodaj Hashtag, bo nam zniknie podczas filtrowania :)
/Perka
@MKwadratPodcast Pierwszy raz w życiu użyłem hashtag.. myślicie że jestem już gotowy na współczesność?
Ja dręczyłem swego psa, pchając go do dołu z wapnem...
Zaczynam się martwić o twojego psa.
Wszytko w porządku? ;)
@@MadJedfox pewnie :) odwiedziłem wczoraj rodziców i się odwodnilem mocno :) już wszystko dobrze, pies w dalszym ciągu nie żyje...
W takim razie wyrazy współczucia.
Pewnie nikt wtedy Oldze Tokarczuk nie powiedział, zeby nie wpisywała na polskim youtube frazy ludolodzy jak chce sie porządnie dowiedziec czegoś o grach.
Teraz pewnie ją ktoś przypilnował, polecił jej recki klocucha i cyk dotacja na 17 baniek easy
Dwa lata temu, ironiczni ludolodzy nie istnieli. W przeciwieństwie do "recenzentów", którzy robili wideo opisy.
@@Embroddzięki, dałem ciała z tym zarcikiem w takim razie :P
Chłopaki, testowaliście może Puppis S1 od PrismXR do Questa 3?
@@nightwing84 Michał Broda testował i jest zadowolony. Ja mam od nich słuchawki Vega T1 i też są spoko /Simplex
@@MKwadratPodcast Wydaje się to spoko rozwiązaniem, jeśli pomija sieć wifi, to nie trzeba się martwić, że ktoś zacznie np. netflixa w 4K oglądać, wtedy u mnie zdarzają się ścinki. Pytanie czy taki sam bitrate można uzyskać, czy ma to jakieś ograniczenia w ogóle, w porównaniu z wifi.
dlaczego na youtube są inne tytuły odcinków niż na stronie i np. RSS?
Walka o zasięgi i próby przypodobania się algorytmom TH-cam.
@@maklimcz żeby przykuły uwagę kogoś komu pojawia się w polecanych. Na miniaturce jest prawilny tytuł :) /Simplex
Hey
#konkurs
Pierwszy kontakt z komputerem miałem w 1991 roku u mojej mamy w pracy. Był to komputer marki Optimus, a sama gra była składanką gier sportów zimowych( bobsley, slalom na nartach itp..) Na feriach zagrywałem się całymi dniami w tę jedną grę 😅
Czy to była gra od California Access?
Starałem sobie to przypomnieć, posiłkując się TH-cam'em, ale nie mogłem tego znaleźć. Sama gra była czarno-biała, ale być może sam monitor był czarno-biały. Miałem wtedy 7 lat i ciężko mi cokolwiek więcej sobie przypomnieć, poza tym, że to była świetna gra 😊
~Żona wybrała serial bo "ty lubisz tego aktora". #IFeelYouBro
Przed wyjazdem do Norwegii żona pobrała kilka filmów offline na netflixie (codzienni inne miejsce, nie wszędzie było wifi czy nawet jakościwy internet). Jednym z tych filmów był "Piep***yć Mickiewicza", bo "ty lubisz Dawida Ogrodnika". Obejrzałem (obejrzeliśmy) go całego, nie sądziłem, że można wybrać wszystkie klisze z amerykańskich filmów młodzieżowych i skręcić z tego film udający polskie warunki.
Panie Damianie, co to znaczy że Dante może buty całować Bayonettcie?! Moją żonę botem nazwij, mnie nobem, wybaczę. Pad od xboxa nie pasuje-Twoja sprawa. Ale od Dantego odstosunkuj się, bo odsubuję!
Pomijając już tą zniewagę, to w recenzji zabrakło najważniejszej informacji- czy można grać jedną ręką? W sumie też grałem w pierwszą część na ps3 teraz mam switchalite, slasherki lubię, chyba się skuszę. Dalej uwielbiam tą konsolę, szczególnie jak już kupiłem uchwyty (domyślnie ergonomia tam leży baaardzo) przedłużenia gałek i folię matującą.
btw. tak sobie przypominam problemy Damiana z kciukiem i... zarówno steam deck jak i switch mają xboxowy układ gałek, obchodzisz te problemy jakimś zewnętrzym padem, czy coś jest w ich układzie wygodniejszego?
Ad. wyborów gamingowych (i tkwienia w nich) Defana to coraz bardziej mam poczucie, że przed rozpoczęciem gry zakłada swój specjalny latexowy strój gamingowy. Tych perypeti słucha nawet słucha się z lekkim odczuwaniem bólu. Uwielbiam! :D
ad. mema, wkleję linka w odpowiedzi na ten komentarz, może jutub nie usunie.
@@P10T333R youtube usuwa 99,9% komentarzy z linkiem. Wyślij na maila :) /Simplex
Szacunek dla serii DMC za postawienie podwalin pod gatunek Slasherów/Character Action Games, ale w kontekście do innych gier istniejącym obecnie w tym gatunku, no niestety DMC mocno odstaje. Albo to po prostu mój gust, bo najlepiej bawiłem się przy części 4, DMC (Od Ninja Theory) i przy znienawidzonej dwójce :D.
Jeśli chodzi o gałki na Switchu i Steam Decku - na zwykłym Switchu grać nie mogę podobnie jak w przypadku pada od Xboxa (nawet z nakładką Nitro Deck) i winę za to ponosi konstrukcja - lewy kciuk musi wychylać się "do góry", przez co mi się nadwyręża. W przypadku Steam Decka (który wcale nie ma układu jak Xbox - gałki są symetryczne i niżej niż pozostałe przyciski) obudowa jest duża i solidna więc wychylam kciuk bardziej "w prawo" podczas korzystania, podobnie jak na padzie od PlayStation. A jeśli chodzi o Switcha Lite, na którym głównie gram - jest na tyle malutki, że mój kciuk się musi nigdzie "sięgać". Jest blisko, bo sama konsola jest malutka :D
@@damianperka_pchlabuda Moimi ulubionymi też nie są pierwsze wybory bo to właśnie 4. i 1., nie mniej mam olbrzymi sentyment do marki (marki która w sumie jest "ojcem" bayonetty ;). Masz jakąś swoją topkę slasherków? Może jest coś czego nie ograłem, a warto by było.
Totalnie byłem przekonany że SD ma xboxowy układ gałek, ale w sumie obserwownie rog ally musiało mnie zmylić. Ad. switcha lite, to mnie dłonie bolały od dłuższej niż godzinka sesji, bo podstawowo jest za mały i jakiś taki nie gramotny pod moje graby.