Chłopaki,te spotkanie z łosiem to fajna sprawa,ale to jeszcze nic,posłuchajcie tego: Kiedyś uciekły z Hotelu Gołębiewski,dwa małe kangury(takie miniaturowe,nie znam fachowej nazwy) i błąkały się po okolicznych lasach,a że nie bały się ludzi to podchodziły do turystów a oni czasem je dokarmiali.Słyszałem o takim zdarzeniu gdzieś nad jakimś ,lokalnym jeziorkiem koło Zełwąg,i nawet były takie śmieszne akcje,że Turyści mówili -"Fajne te Mazury,nawet kangury tu mają" 🤣 Bez kitu ,tak było ,pozdrawiam,fajny filmik zrobiliście
To jeszcze się odniesiemy do działek przy jeziorach (skoro poruszyliście te tematy) Półtorametrowy pas przy linii brzegowej może jedynie posłużyć do wyjścia z jeziora oraz daje możliwość obejścia akwenu dookoła, tzw. prawo przejścia. Przepisy prawa jednoznacznie określają, że osoby trzecie nie mogą korzystać z przywilejów właściciela - czyli spędzać czasu na działce. Nie trzeba przekonywać, że działka z własną linia brzegową jest unikalna. Pozwala w pełni korzystać z uroków Krainy Tysięcy Jezior. Pamiętajmy jednak, że niezależnie do kogo należy działka z linią brzegową - można po niej przejść w dowolnym momencie. Co często wymaga nie lada determinacji - większość wielbicieli Warmii i Mazur wie, że dotarcie do linii brzegowej bywa bardzo trudne… lasy, bagna i trudno dostępne tereny nie ułatwiają spacerów 🚴🏼♂😁😁🚴🏼♂ WOLNOŚĆ BRZEGOM !!!😉
Jeśli jest bagno, a ktoś sobie oczyścił i zrobił plaże to kto będzie szedł po bagnach żeby przejść się 30 metrów kogoś działką żeby znów wrócić w bagno i krzewy. Czy naprawdę z innego miejsca nie będzie widać tego samego jeziora? Można wybrać fajna ścieżkę gdzie nie ma zabudowań. Mam działkę która graniczy z Biebrzą, ale nikt tam się nie pcha bo się nie da przejść, ale za to 5 km. dalej jest przepiękna kilku kilometrowa kładka z przeprawą przez rzekę. I czy ktoś z tego powodu płacze?
Jak pętla to zawsze warto😉😀👋 Widzę, że skład się powiększa. Tak trzymać.👍 Pozdrowienia 👋
Chłopaki,te spotkanie z łosiem to fajna sprawa,ale to jeszcze nic,posłuchajcie tego: Kiedyś uciekły z Hotelu Gołębiewski,dwa małe kangury(takie miniaturowe,nie znam fachowej nazwy) i błąkały się po okolicznych lasach,a że nie bały się ludzi to podchodziły do turystów a oni czasem je dokarmiali.Słyszałem o takim zdarzeniu gdzieś nad jakimś ,lokalnym jeziorkiem koło Zełwąg,i nawet były takie śmieszne akcje,że Turyści mówili -"Fajne te Mazury,nawet kangury tu mają" 🤣 Bez kitu ,tak było ,pozdrawiam,fajny filmik zrobiliście
Opinia wystawiona 😉
To jeszcze się odniesiemy do działek przy jeziorach (skoro poruszyliście te tematy)
Półtorametrowy pas przy linii brzegowej może jedynie posłużyć do wyjścia z jeziora oraz daje możliwość obejścia akwenu dookoła, tzw. prawo przejścia. Przepisy prawa jednoznacznie określają, że osoby trzecie nie mogą korzystać z przywilejów właściciela - czyli spędzać czasu na działce.
Nie trzeba przekonywać, że działka z własną linia brzegową jest unikalna. Pozwala w pełni korzystać z uroków Krainy Tysięcy Jezior. Pamiętajmy jednak, że niezależnie do kogo należy działka z linią brzegową - można po niej przejść w dowolnym momencie. Co często wymaga nie lada determinacji - większość wielbicieli Warmii i Mazur wie, że dotarcie do linii brzegowej bywa bardzo trudne… lasy, bagna i trudno dostępne tereny nie ułatwiają spacerów 🚴🏼♂😁😁🚴🏼♂ WOLNOŚĆ BRZEGOM !!!😉
Jeśli jest bagno, a ktoś sobie oczyścił i zrobił plaże to kto będzie szedł po bagnach żeby przejść się 30 metrów kogoś działką żeby znów wrócić w bagno i krzewy. Czy naprawdę z innego miejsca nie będzie widać tego samego jeziora? Można wybrać fajna ścieżkę gdzie nie ma zabudowań. Mam działkę która graniczy z Biebrzą, ale nikt tam się nie pcha bo się nie da przejść, ale za to 5 km. dalej jest przepiękna kilku kilometrowa kładka z przeprawą przez rzekę. I czy ktoś z tego powodu płacze?
Sciezkami wedkarskimi itd jak najblizej brzegu byloby ciekawie, ale i trudno.
To następnym razem,🚴 i tylko dla dorosłych 😁🚴
Gabriel za nisko siodełko?
Zweryfikujemy🚴🤔😁
Z tym efektem „rybiego oka” to już przesadziłeś . Co za dużo to nie zdrowo .
mnie tez to denerwowoało, ale to taki znak rozpoznawczy kanału, bez tego filmy nie były by tak wyjątkowe na YT.
🚴🏼♂️😁 a dla nas się podoba😁
Niewiele rzeczy mnie tak wkurza jak płoty od drogi po sam brzeg jeziora.... Woda niby wspólna a dookoła płot :( Zazdroszczę wyprawy.
Myślę że to teren prywatny i temu ktoś ogrodził.
@@Miciuuu ...ale jezioro nie jest prywatne jeszcze🤔😩🚴
@@wykrecpodlasie no tu nie masz racji... A jak ośrodki wypoczynkowe prosperują? Ludzie mają swoje działki przy jeziorach.
@@wykrecpodlasie same jezioro nie, ale nabrzeże owszem.
@@wykrecpodlasie polecam też usunąć cyferki w opcjach wyświetlania nazwy.