Miałam (nie)przyjemność pracy w gastro, akurat właśnie w coście. I potwierdzam największy szum i dramy robią zawsze osoby w średnim wieku/starsze. Rzadko młodzi. Każdego takiego "kwiatka" spisywałam sobie w notatce, aby w przyszłości nigdy nie przyszło mi do głowy powrót do gasto i usług. Czasami się zastanawiałam czy naprawdę rozmawiam z prawdziwymi myślącymi ludźmi, czy ze zbugowanymi npctami. Powtarzasz prosty komunikat 4 razy, dalej nie dociera. I tak, nigdy nie dałam odczuć swoim klientom że czuję że ewidentnie coś nie tak mają w głowie (klient ma rację i takie tam), ale co sobie pomyślałam o nich i co nakrzyczałam domownikom po powrocie do domu to moje xD
Zasada klient nasz pan to jedna z większych patologii. Zwłaszcza gdy klient ewidentnie się myli i nie umie/nie chce przyjąć do wiadomości że czepia się o nic
Nie gastro, ale powiem wam ze „klient nasz pan” w Empiku dalej obowiązuje i najmniej szkód psychicznych wyrządzili młodzi, wymagający klienci, z którymi faktycznie można było wejść w ciekawą dyskusje w ramach obsługi klienta. Najgorsi byli kierownicy regionalni i ogólne standardy korpo, które traktowało pracownikow jak totalne gówno i maszyny do pracy :) na drugim miejscu ludzie w średnim wieku +, ale oczywiście nie wszyscy - nawet z najbardziej błachego powodu potrafili blokować kasę i robić awanturę xd
Pracowałem w tej kawowej firmie i chce powiedzie że to nie jest tak że śpimy na tych kubkach. Wielokrotnie musiałem jeździć do innego lokalu pożyczyć bo u nas nie było. Dostawy jak to dostawy nie zawsze są w stanie podołać ilości zamówień. Rozumiem przyczepić się jakby z napojem było coś nie tak, od razu zrobiłbym nowy, ale o kubek? Nie popadajmy w skrajności
niestety jako osoba która pracowała w kawiarni muszę się zgodzić, że największy szum robią osoby dojrzałe wiekowo. nigdy nie zapomnę sytuacji gdzie przyszła do nas babeczka też w wieku właśnie pani od kubeczków i zaczęła swoje wywody, że jest weganka i prosi o kawę na owsianym i bagietkę wegańską. na każdym kroku powtarzała jak to krzywdzą zwierzęta i, ze jest weganką. po złożeniu zamówienia usiadła przy stoliku i razem z kierownictwem czekaliśmy aż bagietka się podgrzeję, kiedy kawa leciała już z ekspresu.(zamówienia wydajemy razem na jednej tacce, więc kawusia szybciej została zrobiona i czekała na wydawkę z bagietką) nie minęło nawet 5 minut, a ona wróciła z wielkimi pretensjami, ze ona czeka na SWOJĄ WEGAŃSKĄ BAGIETKE I KAWE Z MLEKIEM WEGANSKIM, a my zamiast je robić to sobie stoimy i rozmawiamy(co z tego, że bagietka się opiekałaXD) no i kierownik jej tłumaczy, a ona wielce zaczęła się drzeć, ze jak to tak można klienta traktować, że ona zgłosi te sprawę wyżej i będziemy mieć przesrane... później jak przyszła po swoje zamówienie to znowu musiała podkreślić, że nie je mięsa i czy aby na pewno jej nie otrujemy, czy na pewno wszystko jest wege, roślinne itp. tragedia po prostu z tymi ludźmi czasami...
@paulinagabrys8874 nie podałam wieku, a jedynie określiłam jako osobę dojrzałą? w tym wieku naturalnie się tak definiujemy. można nad tym dyskutować i analizować szczegóły, ale ogólnie rzecz biorąc, w tym etapie życia przyjęcie odpowiedzialnego i dojrzałego zachowania jest czymś oczywistym...
nie mam na myśli, że w tym wieku ktoś jest stary, chodzi mi raczej o dojrzałość psychiczną i życiową, która naturalnie przychodzi z czasem. to nie kwestia wieku metrykalnego, ale bardziej sposobu myślenia i podejścia do życia. niektorzy mają po prostu nie nierówno pod sufitem
dlaczego w ogóle dorosłą osobę obchodzi jak wygląda kubek na kawę z sieciówki, przecież ten kubek i tak wyląduje w śmieciach, nie ważne czy jest świąteczny czy normalny 💀
Najgorsze są osoby 40+ które myślą że wszystko im się należy wraz z szacunkiem (niezależnie czy sami go mają) podczas pracy w urzędzie regularnie nachodziła nas równo o 8 czyli godzinie otwarcia starsza pani żeby nas zwyzywać, nic konkretnego nie chciała zalatwic po prostu mieszkała sama i nie miała sie na kim wyżyć wiec wylewała na nas frustracje a my nie mogłyśmy nic zrobić bo to urząd miasta. Nie mówię już nawet o „kulturze” madek przychodzących po kartę dużej rodziny obrażone że wogole muszą pokazać dowód żeby ją otrzymać bo „madce się zniżka należy jak psu buda”. Co ciekawe większość takich sytuacji jest właśnie przez kobiety w średnim wieku ale parę sytuacji ze starszymi panami też miałam ale przynajmniej po uspokojeniu się przepraszali
Nie wierzę. Ja tu walczę z samym sobą żeby się nie rozsypać kompletnie, myślę o domu, chorej na raka matce, kasie, rachunkach i tym całym syfie, przez który od miesięcy przechodzę, próbuję się odprężyć jakoś... Więc włączam sobie TH-cam. A tam? A tam jakaś laska robi dramę o obrazek na kubeczku ze swoją ginger bread latte, i do tego nagrywa kolejny filmik wyjaśniający. Jak widzę takie coś mam ochotę coś rozpierdolić. Serio, chciałbym mieć tak błahe problemy...
3:01 totalnie w usługach problemem nie są młodzi... Bo albo sami pracują za najniższą bo dopiero zaczynają dorosłe życie albo mają fobie społeczna xd (napisane zarcikiem, wiadomo nie bagatelizujemy ale faktem jest że nasze pokolenie jest bardziej "nieśmiałe" po covidzie jeszcze bardziej mi się wydaje)
Wczoraj w pracy miałem absurdalną sytuację. Pani poprosiła o specjalną kawę, zostało mnie oraz pani na stanowisku ze mną (która była w stresie, bo dopiero uczy się na stanowisku) przekazane, że mamy do kawy dolać połowę mleka, a więc kawka była do 3/4 kubka. Klientka miała do nas pretensje, że ona chciała pół kubka kawy czyli mieliśmy dolać naprawdę minimalną ilość mleka tak aby tylko połowa była pełna. Pomijając to, że jej się to nie opłaca, to byłem zaskoczony kiedy poprosiła o drugą kawę, przez co tamta, z odpowiednim mlekiem się zwyczajnie zmarnowała...
@Julia-q9c8w nie, jak już gość weźmie to nie zabieramy mu danego napoju itd, poza tym u nas jest zabronione jesc cokolwiek ze strat co znaczy, ze nawet jak popelnisz maly blad to jedzenie idzie do smieci
generalnie ciężko mi uwierzyć w to, że Ewa faktycznie zamawiała to od razu w świątecznym kubeczku, bo akurat ona nieraz była nieszczera i Klepsydra dobrze ją wypunktował pod tym kątem. nawet jeśli zapłaciła napiwek to nie obliguje pracowników do specjalnego traktowania a teraz w takich sieciówkach ogólnie trzeba dopłacać dodatkowo za kubeczki, chyba że przyniesie się swój. Ewa też wiele razy wykazała się na swoich vlogach niezbyt dobrym traktowaniem pracowników obsługi klienta i zawsze potem kwitowała, że ci pracownicy są niesympatyczni. także ja niezbyt wierzyłabym w jej wersję zdarzeń, bo ona lubi przeinaczać tak, by wyszło na jej
Włożenie kubka w kubek gdy kawa jest już wyreczona jest niebezpieczne ze względów prawnych - powiedzmy że wydajesz klientowi napój, on dosypuje sobie czegoś, oddaje ci ta kawę i prosi o włożenie kubka w kubek. Wtedy ta kawa znowu wychodzi z twoich rąk, więc może cię pozwać, albo firmę, o krzywdę ludzka - zależy czy było nagrane czy nie, najczęściej takie coś w sądzie nie przechodzi, ale są wyjątki, a cała ta sytuacja jest wtedy pokomplikowana i ciągnie się jak sierp z dupy. Dlatego by uniknąć całkowicie tego, zawsze to co wraca do ciebie musi być wylane i zrobione raz jeszcze. Plus, klienci w starszym wieku u mnie to byli najgorsi, nie gastro a handel. przychodzą, pytają się o np lotto albo zdrapki, ja mówię że już nie można, albo jeszcze nie można bo sklep świeżo otwarty, a ci się wykłócają że ja MUSZĘ to zrobić bo to mój obowiązek. tak, obowiązek. jeśli maszyna kuźwa działa XD i nie potrafią zrozumieć że na kasie nie masz przycisku magicznie załatwiającego absolutnie wszystko, albo myślą że zawsze ale to zawsze masz kierownika obok siebie, mimo że czasem byłem sam na sklepie z płazem w logotypie. Jak wchodziła młodzież to jest zawsze kulturalna, idzie ci na rękę jeśli czegoś nie ma, nie kłócą się o np. parówkę albo dostępne fajki. Klient starszy lub e wieku ok 40+? dramat. zachowują się jakby im wszystko przysługiwało bo są panami świata i jak to tak im czegoś odmówić jak oni są starsi a ty wykonujesz pracę usługowa.
Pare lat temu pracowalam w usługach i najgorsza grupa to byla 45+, szczerze, uwazam ze każdy powienien popracowac w usługach przynajmniej rok, obowiazkowo jak kiedyś służba wojskowa.
Kiedyś pracowałam w maku i kłóciłam się z klientem bo zamówił szejka waniliowego i twierdził, że to nie jest szejk, ja mu normalnie tłumacze, że no to zamawiał i to jest szejk xD tak wyglądają szejki w maku, a on dalej dyskutuje ze mną, że nie, że to nie jest szejk, że jesli nie wiem jak wygląda szejk to żebym się przełożonego zapytała i douczyła, bo widocznie nie znam się na swojej pracy xD zawołałam menadżera, żeby to on z nim dyskutował a nie ja, bo widocznie nie jestem na tyle wysoko w hierarchi, żeby mnie debil posluchał. Typ ostatecznie stwierdził, że jego szejk jest po prostu zbyt wodnisty i chce nowego... oczywiście klient nasz pan i dostał drugiego, dokładnie takiego samego po czym odjechał. Dalej nie ogarniam o co chłopu chodziło, a jeżeli faktycznie było z nim coś nie tak, to mógłby to po prostu powiedzieć, a nie wychodzić z tekstem ,,to nie jest shejk". Ludzie są dziwni i czasami robią szum tylko po to, żeby robić szum i wyżyć swoją życiową frustrację na biednym pracowniku, albo sobie tym samym podrasować ego bo jaki to on bogaty i ważny nie jest xd
pracuje w Maku i jak usłyszałam o aferze kubkowej... borze ci ludzie czasem niesamowici są. Jakby spoko że ktoś chce świąteczny kubek ale czasem schodzi tyle kaw naraz że zdążą nam zejść wszystkie i zostają tylko zwykłe XDD ale jak zobaczyłam kto to to się przestałam dziwić. Ona jest... dziwna.
Ależ on robi totalnie wczesnego Gonciarza 2.0 i zapewne świadomie: bilet w jedną stronę do Japonii, artystyczne ujęcia, bieganie/maraton, luz w nagrywaniu, nawet stopka podobna, jestem bliżej lewaka ALE (dobra to już z późniejszego Gonciarza). Czy tylko ja to widzę?
21:19 jakie pierdolenie XDDD Przy nie tolerancji laktozy to nie jest tak, że nie możesz pić niczego z laktozą bo umrzesz, ale szczerze mówiąc wolę sobie oszczędzić sraczki.
Akurat co do kubka to dla mnie normalna sytuacja. Nie widzę niczego złego w reklamacji produktu. Jak w 2021 sklepy wysyłały konsole PS5 z rozciętymi plombami to też zalecałem wszystkim aby takie konsole zwracać jako produkt używany lub outlet skoro są plomby rozcięte. Ja dostałem normalnie większe pudełko i w środku zaplombowana konsola + gry. Osoby które kolekcjonują wiedzą jak ważne jest opakowanie.
Wojtek robi filmy podróżnicze, a te wymagają starszego widzą, dzieciaki go nie oglądają i to się przekłada na ilość subów. Dla mnie jest on jednym z lepszych twórców na yutube
Żeby nie było nie popieram awantur z takich przyczyny jak brak świątecznego kupka ale w świecie polskiego prawa miała zupełne prawo do tego aby upomnieć się o swój świąteczny kubek
Z tego co czytałem, to ta dziewczyna od kubeczków, nie była wredna dla obsługi, a nawet zostawiła mu napiwek... Ludzom chyba już się nudzi, więc przypierdolil się do niej z gówno powodu... (Pomijając już oczywiście, ta powszednią akcję)
dosłownie xD ja rozumiem różne pomyłki i błędy ludzi, ale ona specjalnie poprosiła pracownika o ten kubeczek, a dostała inny to nie dziwie się ze poprosiła o wymianę. teraz ludzie wszystko odbierają jako utrudnianie pracy pracownikom
Wymiana i marnowanie całej kawy bo ktoś nie umie być dorosłym człowiekiem i musi mieć jakiś rysuneczek na kawałku kartonu? To nawet nie jest produkt. Bronienie jej jest odklejone @Olga-cm5xo
@@OpelAster no ale jak poprosiła o te kubeczki, a oni jej powiedzieli, że spoko, to co jest złego w oczekiwaniu, że zrealizują to zamówienie, a jak nie, to że naprawią swój błąd na koszt firmy.
pracuje w maku i wlaśnie najczęściej przywalającymi się osobami, są właśnie te w średnim wieku. Mam dwie sytuacje, które najbardziej utkwiły mi w pamięci Raz chłop przyszedł i miał pretensje, że jego mcflurry jest troche rozpuszczone i zażyczył sobie nowej porcji lodów. Mcfluryy są mieszane specjalną łyżeczką w maszynie więc zawsze się troche roztopią i nie będą mieć zwartej formy, wytłumaczyłam mu to ale nadal chciał nową porcję więc zgodnie z zaleceniem menadżerki mu ją zrobiłam i wyglądała dokładnie tak samo jak poprzednia jeśli nie gorzej, za to gdy wręczałam je temu panu to on zaczął wymachiwać mi nimi przed twarzą mówiąc, że właśnie tak powinno to wyglądać 😐 Natomiast druga sytuacja wyglądała w ten sposób, że przyszła pani z mężem i większą gromadką dzieci (łącznie było ich 11 osób, dziec😪😪i przedział wiekowy 5-17) także ich zamówienie było ogromne, rozłożone na 5 czy 6 tacek. Siedzieli dość blisko lady więc ciągle słyszeliśmy co mówią, jak nas obrażali, oceniali i ogólnie strasznie bez szacunku się do nas zachowywali, przy odbiorze zamówienia zostali zapytani czy pomóc im to donieść do stolika na co powiedzieli, że nie trzeba a potem komentowali, że takie duże zamówienie to powinniśmy im przynieść i sami o tym pomyśleć, bo przecież widzieliśmy gdzie siedzą. Najlepsze, że stojąc przy ladzie, rozmawiając z nami byli mili. Po chwili pani przyszła po keczup przy okazji mówiąc pretensjonalnym tonem, że brakowało im mcchickena ale no to trudno, ona najwyżej nie zje😪
jestem na momencie filmiku Mateusza i kurde, mówi tam, że ludzie pracują po 8 godzin i ojjj to by było zbyt dobrze, na Mccaffee mam zmiany po 9,5h, zakładam, że w takiej coście też chociaż te 9h robią
Jeśli przy składaniu zamówienia była mowa o świątecznym kubku to naturalne, że będzie takiego oczekiwać. Dostała towar inny niż zamówiła i złożyła reklamację. W czym problem? Jak zamawiasz coś z neta, a sprzedawca wyśle Ci inne przez pomyłkę, ale podobne to stwierdzasz, że "no, może Ci nie pasuje do reszty rzeczy, ale szkoda niszczyć środowisko spalinami kuriera i drzewa na papier żeby składać reklamację.", omg jakie to szlachetne xD Może ona zamówiła te kawę właśnie ze względu na ten kubek, bo sobie wymyśliła taka koncepcję na TikToka i gdyby nie było takiej opcji to w ogóle żadnej kawy by tam nie kupiła? I jakie dokładanie ludziom pracy? Jakby pracownik zrobił tak, jak było umówione przy zakupie, to nie miałby więcej pracy, lol xD
Ale jakie durne jest zabieranie czasu, marnowanie picia i papieru zeby dostac inny kubek. Wkurzyla bys sie jakby w zabce pani zamiast coli z tym swiatecznym nadrukiem dala ci normalna? Nikt przy zdrowych zmyslach by sie nie wkurzyl na tyle zeby zwrocic ta kole. Z reszta, to ze jakas influensereczka sobie wymyslila koncepcje nie oznacza ze swiat ma sie zawalic zeby dostala swiateczny kubek.
8:10 my nie urodzilismy sie w dostatku!!! My go wywalczylismy!!! 50 lat temu w polsce byla bieda jaka nadal jest w rosji i bialorusi my bysmy byli tak samo nadal biedni jabysmy nie dolaczyli do eu !!!
A ja jako byly pracownik gastro powiem tak. Nie zdiwilabym sie gdyby pracownicy byli zadowoleni z tego odklejonego zachowania laski z kubeczkiem. Jesli zrobili nową kawe to stonks bo stara jest dla nich i moga skbie wypic kawe za free smiejac sie z menadzerem z kolejnego odklejeńca
Wuja tak jak najczęściej się z tobą zgadzam tak tu nie rozumiem afery z kubkiem. Babka zaplacila za coś czego nie dostała. Wydała swoje pieniądze z zamiarem kupienia kawy w świątecznym kubku. No zdarza się ze babka się pomyliła. Nikt nie zrobił afery a poproszono po prostu o wydanie zamówienia w takiej formie w jakiej miało być wydane. O co wam ludzie chodzi z tym oburzeniem
Ta laska kłamała tyle razy, że nie zdziwiłoby mnie gdyby napluła pracownikom w twarz i powiedziała "no ja tylko porozmawiałam grzecznie" poza tym- zapłaciła za kawę i kawę dostała jest tępą pizdą i nie wie, że opłata 30gr za kubek to opłata sup która jest przy każdym opakowaniu aktualnie xDDD
trochę nie rozumiem argumentu „ci ludzie pracują po 8 godzin dziennie każdemu może się jebnąć. W takiej sytuacji nie należy się upominać żeby dokładać roboty.” Myślę że każdy logiczny człowiek na miejscu osoby, która tę kawę robiła, po usłyszeniu takiej prośby czy może wymienić kubek, włożyłaby kubek w kubek, żeby nie marnować kawy, z którą wszystko było ok. Więc jeżeli ewka na nową kawę nie nalegała to imo wina pracownika, bo przy płaceniu przekazane mu było że proszą o świąteczny kubek, a i tak zrobił w zwykłym i wystarczyłoby trochę pomyślunku. Jeżeli Ewka nalegała na nową kawę to moim zdaniem afera tylko po to żeby dostać darmową kawę, ale tego już chyba nie wiemy z filmu jak było. Jako konsument chciałabym żeby kawka dla mnie była zrobiona tak jak poprosiłam zgodnie z menu i mam prawa tego wymagać nawet w kwestii takiej błahej jak jebany kubek. Jako pracownik oczywiście zdziwiłaby mnie ta prośba ale zrobiłabym tak jak klient sobie życzy a jak by mi się jeblo to wrzuciłabym kubek w kubek i po problemie. co nie zmienia faktu że nagranie i wrzucenie do internetu całego zajścia nie ma sensu żadnego. Też nie ma żadnych dowodów że ona zrobiła aferę, jak sama mówi zwróciła uwagę na kubek w sposób kulturalny ale czaję że mamy do niej ograniczone zaufanie po ostatnich aferach. Jednakże nie ma co z góry zakładać że zrobiła aferę o durny kubek. Gdyby dla mnie ten kubek był ważny też bym poszła i poprosiła o niego i nie widzę w tym nic złego. Nie zapominajmy że ludzie pracujący w handlu czy gastro też mogą być czasami odklejeni a nie tylko klienci 🙃
Ceny w Japonii są niskie względem obcych walut bo jen obecnie jest bardzo słaby. Dlatego co głupsze tałatajstwo youtubowe tam tak walo drzwiami i oknami
Miałam (nie)przyjemność pracy w gastro, akurat właśnie w coście. I potwierdzam największy szum i dramy robią zawsze osoby w średnim wieku/starsze. Rzadko młodzi. Każdego takiego "kwiatka" spisywałam sobie w notatce, aby w przyszłości nigdy nie przyszło mi do głowy powrót do gasto i usług. Czasami się zastanawiałam czy naprawdę rozmawiam z prawdziwymi myślącymi ludźmi, czy ze zbugowanymi npctami. Powtarzasz prosty komunikat 4 razy, dalej nie dociera. I tak, nigdy nie dałam odczuć swoim klientom że czuję że ewidentnie coś nie tak mają w głowie (klient ma rację i takie tam), ale co sobie pomyślałam o nich i co nakrzyczałam domownikom po powrocie do domu to moje xD
Na szczęście coraz e większej ilości miejsc nie ma już zasady, że klient pan
Zasada klient nasz pan to jedna z większych patologii. Zwłaszcza gdy klient ewidentnie się myli i nie umie/nie chce przyjąć do wiadomości że czepia się o nic
Nie gastro, ale powiem wam ze „klient nasz pan” w Empiku dalej obowiązuje i najmniej szkód psychicznych wyrządzili młodzi, wymagający klienci, z którymi faktycznie można było wejść w ciekawą dyskusje w ramach obsługi klienta. Najgorsi byli kierownicy regionalni i ogólne standardy korpo, które traktowało pracownikow jak totalne gówno i maszyny do pracy :) na drugim miejscu ludzie w średnim wieku +, ale oczywiście nie wszyscy - nawet z najbardziej błachego powodu potrafili blokować kasę i robić awanturę xd
Pracowałem w tej kawowej firmie i chce powiedzie że to nie jest tak że śpimy na tych kubkach. Wielokrotnie musiałem jeździć do innego lokalu pożyczyć bo u nas nie było. Dostawy jak to dostawy nie zawsze są w stanie podołać ilości zamówień. Rozumiem przyczepić się jakby z napojem było coś nie tak, od razu zrobiłbym nowy, ale o kubek? Nie popadajmy w skrajności
Akurat nikt nie kupuje w drogich kawiarniach dla napoju tylko właśnie kubka. W starbucksie byłem 1 raz w całym życiu.
Problemy pierwszego świata. Ot co. Smutnie ironiczne.
niestety jako osoba która pracowała w kawiarni muszę się zgodzić, że największy szum robią osoby dojrzałe wiekowo.
nigdy nie zapomnę sytuacji gdzie przyszła do nas babeczka też w wieku właśnie pani od kubeczków i zaczęła swoje wywody, że jest weganka i prosi o kawę na owsianym i bagietkę wegańską. na każdym kroku powtarzała jak to krzywdzą zwierzęta i, ze jest weganką. po złożeniu zamówienia usiadła przy stoliku i razem z kierownictwem czekaliśmy aż bagietka się podgrzeję, kiedy kawa leciała już z ekspresu.(zamówienia wydajemy razem na jednej tacce, więc kawusia szybciej została zrobiona i czekała na wydawkę z bagietką)
nie minęło nawet 5 minut, a ona wróciła z wielkimi pretensjami, ze ona czeka na SWOJĄ WEGAŃSKĄ BAGIETKE I KAWE Z MLEKIEM WEGANSKIM, a my zamiast je robić to sobie stoimy i rozmawiamy(co z tego, że bagietka się opiekałaXD) no i kierownik jej tłumaczy, a ona wielce zaczęła się drzeć, ze jak to tak można klienta traktować, że ona zgłosi te sprawę wyżej i będziemy mieć przesrane... później jak przyszła po swoje zamówienie to znowu musiała podkreślić, że nie je mięsa i czy aby na pewno jej nie otrujemy, czy na pewno wszystko jest wege, roślinne itp.
tragedia po prostu z tymi ludźmi czasami...
Ale ta baba z materiału miała ok 30 lat a nie 45
@paulinagabrys8874 nie podałam wieku, a jedynie określiłam jako osobę dojrzałą? w tym wieku naturalnie się tak definiujemy. można nad tym dyskutować i analizować szczegóły, ale ogólnie rzecz biorąc, w tym etapie życia przyjęcie odpowiedzialnego i dojrzałego zachowania jest czymś oczywistym...
nie mam na myśli, że w tym wieku ktoś jest stary, chodzi mi raczej o dojrzałość psychiczną i życiową, która naturalnie przychodzi z czasem. to nie kwestia wieku metrykalnego, ale bardziej sposobu myślenia i podejścia do życia. niektorzy mają po prostu nie nierówno pod sufitem
Mordo w gastro to zazwyczaj jest ponad 8h
Idź do Zara home ubrany cały w beż
dlaczego w ogóle dorosłą osobę obchodzi jak wygląda kubek na kawę z sieciówki, przecież ten kubek i tak wyląduje w śmieciach, nie ważne czy jest świąteczny czy normalny 💀
Dosłownie 😭😭 papierowe kubeczki które trafia do śmietnika za 5 minut
Może twój wyląduje. Kolekcjoner je sobie zostawi. Nie każdy chodzi do kawiarni codziennie. Ja byłem może 3 razy w ciągu ostatniej dekady.
po miniaturce myślałam przez sekunde że to shoty Revo XD
ja tez
same xd
To samo
Najgorsze są osoby 40+ które myślą że wszystko im się należy wraz z szacunkiem (niezależnie czy sami go mają) podczas pracy w urzędzie regularnie nachodziła nas równo o 8 czyli godzinie otwarcia starsza pani żeby nas zwyzywać, nic konkretnego nie chciała zalatwic po prostu mieszkała sama i nie miała sie na kim wyżyć wiec wylewała na nas frustracje a my nie mogłyśmy nic zrobić bo to urząd miasta.
Nie mówię już nawet o „kulturze” madek przychodzących po kartę dużej rodziny obrażone że wogole muszą pokazać dowód żeby ją otrzymać bo „madce się zniżka należy jak psu buda”. Co ciekawe większość takich sytuacji jest właśnie przez kobiety w średnim wieku ale parę sytuacji ze starszymi panami też miałam ale przynajmniej po uspokojeniu się przepraszali
Nie wierzę. Ja tu walczę z samym sobą żeby się nie rozsypać kompletnie, myślę o domu, chorej na raka matce, kasie, rachunkach i tym całym syfie, przez który od miesięcy przechodzę, próbuję się odprężyć jakoś... Więc włączam sobie TH-cam. A tam? A tam jakaś laska robi dramę o obrazek na kubeczku ze swoją ginger bread latte, i do tego nagrywa kolejny filmik wyjaśniający. Jak widzę takie coś mam ochotę coś rozpierdolić. Serio, chciałbym mieć tak błahe problemy...
Wielki uścisk wsparcia ode mnie
Trzymaj się
Dużo siły Krzysztof trzymamy kciuki ❤
Bruh to wyłącz internet
Będzie lepiej❤
3:01 totalnie w usługach problemem nie są młodzi... Bo albo sami pracują za najniższą bo dopiero zaczynają dorosłe życie albo mają fobie społeczna xd (napisane zarcikiem, wiadomo nie bagatelizujemy ale faktem jest że nasze pokolenie jest bardziej "nieśmiałe" po covidzie jeszcze bardziej mi się wydaje)
Wczoraj w pracy miałem absurdalną sytuację. Pani poprosiła o specjalną kawę, zostało mnie oraz pani na stanowisku ze mną (która była w stresie, bo dopiero uczy się na stanowisku) przekazane, że mamy do kawy dolać połowę mleka, a więc kawka była do 3/4 kubka. Klientka miała do nas pretensje, że ona chciała pół kubka kawy czyli mieliśmy dolać naprawdę minimalną ilość mleka tak aby tylko połowa była pełna. Pomijając to, że jej się to nie opłaca, to byłem zaskoczony kiedy poprosiła o drugą kawę, przez co tamta, z odpowiednim mlekiem się zwyczajnie zmarnowała...
a nie mogl ktos wypic?
@Julia-q9c8w nie, jak już gość weźmie to nie zabieramy mu danego napoju itd, poza tym u nas jest zabronione jesc cokolwiek ze strat co znaczy, ze nawet jak popelnisz maly blad to jedzenie idzie do smieci
generalnie ciężko mi uwierzyć w to, że Ewa faktycznie zamawiała to od razu w świątecznym kubeczku, bo akurat ona nieraz była nieszczera i Klepsydra dobrze ją wypunktował pod tym kątem. nawet jeśli zapłaciła napiwek to nie obliguje pracowników do specjalnego traktowania a teraz w takich sieciówkach ogólnie trzeba dopłacać dodatkowo za kubeczki, chyba że przyniesie się swój. Ewa też wiele razy wykazała się na swoich vlogach niezbyt dobrym traktowaniem pracowników obsługi klienta i zawsze potem kwitowała, że ci pracownicy są niesympatyczni. także ja niezbyt wierzyłabym w jej wersję zdarzeń, bo ona lubi przeinaczać tak, by wyszło na jej
Włożenie kubka w kubek gdy kawa jest już wyreczona jest niebezpieczne ze względów prawnych - powiedzmy że wydajesz klientowi napój, on dosypuje sobie czegoś, oddaje ci ta kawę i prosi o włożenie kubka w kubek. Wtedy ta kawa znowu wychodzi z twoich rąk, więc może cię pozwać, albo firmę, o krzywdę ludzka - zależy czy było nagrane czy nie, najczęściej takie coś w sądzie nie przechodzi, ale są wyjątki, a cała ta sytuacja jest wtedy pokomplikowana i ciągnie się jak sierp z dupy. Dlatego by uniknąć całkowicie tego, zawsze to co wraca do ciebie musi być wylane i zrobione raz jeszcze.
Plus, klienci w starszym wieku u mnie to byli najgorsi, nie gastro a handel. przychodzą, pytają się o np lotto albo zdrapki, ja mówię że już nie można, albo jeszcze nie można bo sklep świeżo otwarty, a ci się wykłócają że ja MUSZĘ to zrobić bo to mój obowiązek. tak, obowiązek. jeśli maszyna kuźwa działa XD i nie potrafią zrozumieć że na kasie nie masz przycisku magicznie załatwiającego absolutnie wszystko, albo myślą że zawsze ale to zawsze masz kierownika obok siebie, mimo że czasem byłem sam na sklepie z płazem w logotypie. Jak wchodziła młodzież to jest zawsze kulturalna, idzie ci na rękę jeśli czegoś nie ma, nie kłócą się o np. parówkę albo dostępne fajki. Klient starszy lub e wieku ok 40+? dramat. zachowują się jakby im wszystko przysługiwało bo są panami świata i jak to tak im czegoś odmówić jak oni są starsi a ty wykonujesz pracę usługowa.
Pare lat temu pracowalam w usługach i najgorsza grupa to byla 45+, szczerze, uwazam ze każdy powienien popracowac w usługach przynajmniej rok, obowiazkowo jak kiedyś służba wojskowa.
Smacznego obiadku
Kiedyś pracowałam w maku i kłóciłam się z klientem bo zamówił szejka waniliowego i twierdził, że to nie jest szejk, ja mu normalnie tłumacze, że no to zamawiał i to jest szejk xD tak wyglądają szejki w maku, a on dalej dyskutuje ze mną, że nie, że to nie jest szejk, że jesli nie wiem jak wygląda szejk to żebym się przełożonego zapytała i douczyła, bo widocznie nie znam się na swojej pracy xD zawołałam menadżera, żeby to on z nim dyskutował a nie ja, bo widocznie nie jestem na tyle wysoko w hierarchi, żeby mnie debil posluchał. Typ ostatecznie stwierdził, że jego szejk jest po prostu zbyt wodnisty i chce nowego... oczywiście klient nasz pan i dostał drugiego, dokładnie takiego samego po czym odjechał. Dalej nie ogarniam o co chłopu chodziło, a jeżeli faktycznie było z nim coś nie tak, to mógłby to po prostu powiedzieć, a nie wychodzić z tekstem ,,to nie jest shejk".
Ludzie są dziwni i czasami robią szum tylko po to, żeby robić szum i wyżyć swoją życiową frustrację na biednym pracowniku, albo sobie tym samym podrasować ego bo jaki to on bogaty i ważny nie jest xd
Jestem pewna że jakbyście wzieli tego pierwszego szejka, 2 razy zamieszali i dali mu z powrotem to nawet by nie ogarnął
To i vlogmasy od wersow to najlepszy conent od dawna na tym kanale
pracuje w Maku i jak usłyszałam o aferze kubkowej... borze ci ludzie czasem niesamowici są.
Jakby spoko że ktoś chce świąteczny kubek ale czasem schodzi tyle kaw naraz że zdążą nam zejść wszystkie i zostają tylko zwykłe XDD
ale jak zobaczyłam kto to to się przestałam dziwić. Ona jest... dziwna.
Ależ on robi totalnie wczesnego Gonciarza 2.0 i zapewne świadomie: bilet w jedną stronę do Japonii, artystyczne ujęcia, bieganie/maraton, luz w nagrywaniu, nawet stopka podobna, jestem bliżej lewaka ALE (dobra to już z późniejszego Gonciarza). Czy tylko ja to widzę?
Myślę że to może być kolejny eksperyment
@@maj-e-ranek niestety na to wygląda
21:19 jakie pierdolenie XDDD
Przy nie tolerancji laktozy to nie jest tak, że nie możesz pić niczego z laktozą bo umrzesz, ale szczerze mówiąc wolę sobie oszczędzić sraczki.
Dokładnie, ja mam nietolerancję laktozy i mleka owszem nie piję bo sraka ale jogurt czy inny deser nie ma problemu.
Jak zwróciłeś uwagę że Wojtek ma mało subów to aż mi się przykro zrobiło i dałam mu suba
Akurat co do kubka to dla mnie normalna sytuacja. Nie widzę niczego złego w reklamacji produktu. Jak w 2021 sklepy wysyłały konsole PS5 z rozciętymi plombami to też zalecałem wszystkim aby takie konsole zwracać jako produkt używany lub outlet skoro są plomby rozcięte. Ja dostałem normalnie większe pudełko i w środku zaplombowana konsola + gry. Osoby które kolekcjonują wiedzą jak ważne jest opakowanie.
✨Problemy pierwszego świata✨
Wojtek robi filmy podróżnicze, a te wymagają starszego widzą, dzieciaki go nie oglądają i to się przekłada na ilość subów. Dla mnie jest on jednym z lepszych twórców na yutube
Przepraszam bardzo jest tylko jedna prawdziwa "afera kubkowa", ta która odbyła się w domku drewnianym na szkolnej
Żeby nie było nie popieram awantur z takich przyczyny jak brak świątecznego kupka ale w świecie polskiego prawa miała zupełne prawo do tego aby upomnieć się o swój świąteczny kubek
15:40 postaw cutout świętego mikołaja na lodówecze
Dziwn te Revo shoty 🤨
8:10 rozdwojenie jaźni
"historia w Polsce nie jest spisywana" - śmiechłem XD
Miłego oglądania :)
Z tego co czytałem, to ta dziewczyna od kubeczków, nie była wredna dla obsługi, a nawet zostawiła mu napiwek... Ludzom chyba już się nudzi, więc przypierdolil się do niej z gówno powodu... (Pomijając już oczywiście, ta powszednią akcję)
No tak, bo jak rzuci złotówe którą dzieli sie cała zmiana to może sobie marnować żywność i dokładać pracy jak zapierdol jest i tak duży
dosłownie xD ja rozumiem różne pomyłki i błędy ludzi, ale ona specjalnie poprosiła pracownika o ten kubeczek, a dostała inny to nie dziwie się ze poprosiła o wymianę. teraz ludzie wszystko odbierają jako utrudnianie pracy pracownikom
Wymiana i marnowanie całej kawy bo ktoś nie umie być dorosłym człowiekiem i musi mieć jakiś rysuneczek na kawałku kartonu? To nawet nie jest produkt. Bronienie jej jest odklejone @Olga-cm5xo
@@OpelAster no ale jak poprosiła o te kubeczki, a oni jej powiedzieli, że spoko, to co jest złego w oczekiwaniu, że zrealizują to zamówienie, a jak nie, to że naprawią swój błąd na koszt firmy.
@pantrubadurztczewa7105 to że za takie pierdoły marnuje sie papier, jedzenie i cenny czas
pracuje w maku i wlaśnie najczęściej przywalającymi się osobami, są właśnie te w średnim wieku.
Mam dwie sytuacje, które najbardziej utkwiły mi w pamięci
Raz chłop przyszedł i miał pretensje, że jego mcflurry jest troche rozpuszczone i zażyczył sobie nowej porcji lodów. Mcfluryy są mieszane specjalną łyżeczką w maszynie więc zawsze się troche roztopią i nie będą mieć zwartej formy, wytłumaczyłam mu to ale nadal chciał nową porcję więc zgodnie z zaleceniem menadżerki mu ją zrobiłam i wyglądała dokładnie tak samo jak poprzednia jeśli nie gorzej, za to gdy wręczałam je temu panu to on zaczął wymachiwać mi nimi przed twarzą mówiąc, że właśnie tak powinno to wyglądać 😐
Natomiast druga sytuacja wyglądała w ten sposób, że przyszła pani z mężem i większą gromadką dzieci (łącznie było ich 11 osób, dziec😪😪i przedział wiekowy 5-17) także ich zamówienie było ogromne, rozłożone na 5 czy 6 tacek. Siedzieli dość blisko lady więc ciągle słyszeliśmy co mówią, jak nas obrażali, oceniali i ogólnie strasznie bez szacunku się do nas zachowywali, przy odbiorze zamówienia zostali zapytani czy pomóc im to donieść do stolika na co powiedzieli, że nie trzeba a potem komentowali, że takie duże zamówienie to powinniśmy im przynieść i sami o tym pomyśleć, bo przecież widzieliśmy gdzie siedzą. Najlepsze, że stojąc przy ladzie, rozmawiając z nami byli mili. Po chwili pani przyszła po keczup przy okazji mówiąc pretensjonalnym tonem, że brakowało im mcchickena ale no to trudno, ona najwyżej nie zje😪
jestem na momencie filmiku Mateusza i kurde, mówi tam, że ludzie pracują po 8 godzin i ojjj to by było zbyt dobrze, na Mccaffee mam zmiany po 9,5h, zakładam, że w takiej coście też chociaż te 9h robią
Wydaje mi się, że Ojwojtek robi jakiś eksperyment, bo coś za bardzo gonciarzowo się zrobiło.
Jeśli przy składaniu zamówienia była mowa o świątecznym kubku to naturalne, że będzie takiego oczekiwać. Dostała towar inny niż zamówiła i złożyła reklamację. W czym problem? Jak zamawiasz coś z neta, a sprzedawca wyśle Ci inne przez pomyłkę, ale podobne to stwierdzasz, że "no, może Ci nie pasuje do reszty rzeczy, ale szkoda niszczyć środowisko spalinami kuriera i drzewa na papier żeby składać reklamację.", omg jakie to szlachetne xD Może ona zamówiła te kawę właśnie ze względu na ten kubek, bo sobie wymyśliła taka koncepcję na TikToka i gdyby nie było takiej opcji to w ogóle żadnej kawy by tam nie kupiła? I jakie dokładanie ludziom pracy? Jakby pracownik zrobił tak, jak było umówione przy zakupie, to nie miałby więcej pracy, lol xD
Ale jakie durne jest zabieranie czasu, marnowanie picia i papieru zeby dostac inny kubek. Wkurzyla bys sie jakby w zabce pani zamiast coli z tym swiatecznym nadrukiem dala ci normalna? Nikt przy zdrowych zmyslach by sie nie wkurzyl na tyle zeby zwrocic ta kole. Z reszta, to ze jakas influensereczka sobie wymyslila koncepcje nie oznacza ze swiat ma sie zawalic zeby dostala swiateczny kubek.
mogli kubek w kubek włożyć
8:10 my nie urodzilismy sie w dostatku!!! My go wywalczylismy!!! 50 lat temu w polsce byla bieda jaka nadal jest w rosji i bialorusi my bysmy byli tak samo nadal biedni jabysmy nie dolaczyli do eu !!!
Też jestes naturalnie przystojny! Nie zazdrość OjWojktowi ;)
drama z kubkami- ludzie nie mają prawdziwych problemów
A spotkasz się z Wojtkiem w Japonii?
myślę że Dominik i jego widzowie to w innym universum besties
A ja jako byly pracownik gastro powiem tak. Nie zdiwilabym sie gdyby pracownicy byli zadowoleni z tego odklejonego zachowania laski z kubeczkiem. Jesli zrobili nową kawe to stonks bo stara jest dla nich i moga skbie wypic kawe za free smiejac sie z menadzerem z kolejnego odklejeńca
Totalnie! Kubek włożyć w kubek 🥴
AROSZEF NAJLEPSZY
Wuja tak jak najczęściej się z tobą zgadzam tak tu nie rozumiem afery z kubkiem. Babka zaplacila za coś czego nie dostała. Wydała swoje pieniądze z zamiarem kupienia kawy w świątecznym kubku. No zdarza się ze babka się pomyliła. Nikt nie zrobił afery a poproszono po prostu o wydanie zamówienia w takiej formie w jakiej miało być wydane. O co wam ludzie chodzi z tym oburzeniem
Dostała to, za co zapłaciła, czyli kawę.
Oczywiście nie zrobiono afery, ale oburzanie się ze względu na jakiś kubek jest absurdalne.
Ta laska kłamała tyle razy, że nie zdziwiłoby mnie gdyby napluła pracownikom w twarz i powiedziała "no ja tylko porozmawiałam grzecznie"
poza tym- zapłaciła za kawę i kawę dostała
jest tępą pizdą i nie wie, że opłata 30gr za kubek to opłata sup która jest przy każdym opakowaniu aktualnie xDDD
A ten zamiast z wawy czy wrocka leci z berlina? Ile zaiszczedzil? 500 zl? 😂😂
Czyli co, jednak rycerze wygrali z gnomami?
Czemu co drugi Ukrainiec to Wladyslaw? 😅
trochę nie rozumiem argumentu „ci ludzie pracują po 8 godzin dziennie każdemu może się jebnąć. W takiej sytuacji nie należy się upominać żeby dokładać roboty.” Myślę że każdy logiczny człowiek na miejscu osoby, która tę kawę robiła, po usłyszeniu takiej prośby czy może wymienić kubek, włożyłaby kubek w kubek, żeby nie marnować kawy, z którą wszystko było ok. Więc jeżeli ewka na nową kawę nie nalegała to imo wina pracownika, bo przy płaceniu przekazane mu było że proszą o świąteczny kubek, a i tak zrobił w zwykłym i wystarczyłoby trochę pomyślunku. Jeżeli Ewka nalegała na nową kawę to moim zdaniem afera tylko po to żeby dostać darmową kawę, ale tego już chyba nie wiemy z filmu jak było. Jako konsument chciałabym żeby kawka dla mnie była zrobiona tak jak poprosiłam zgodnie z menu i mam prawa tego wymagać nawet w kwestii takiej błahej jak jebany kubek. Jako pracownik oczywiście zdziwiłaby mnie ta prośba ale zrobiłabym tak jak klient sobie życzy a jak by mi się jeblo to wrzuciłabym kubek w kubek i po problemie. co nie zmienia faktu że nagranie i wrzucenie do internetu całego zajścia nie ma sensu żadnego. Też nie ma żadnych dowodów że ona zrobiła aferę, jak sama mówi zwróciła uwagę na kubek w sposób kulturalny ale czaję że mamy do niej ograniczone zaufanie po ostatnich aferach. Jednakże nie ma co z góry zakładać że zrobiła aferę o durny kubek. Gdyby dla mnie ten kubek był ważny też bym poszła i poprosiła o niego i nie widzę w tym nic złego. Nie zapominajmy że ludzie pracujący w handlu czy gastro też mogą być czasami odklejeni a nie tylko klienci 🙃
Revo to nawet nie jest on
pozdrowi idol?
dziwny ten gonciaz
Ceny w Japonii są niskie względem obcych walut bo jen obecnie jest bardzo słaby. Dlatego co głupsze tałatajstwo youtubowe tam tak walo drzwiami i oknami
pierwszy
Jest aż tak źle z wynikami?
Tez jakbym byla ukraincem bym sie do tego nie przyznawała 😂