Większość mysli ze postawi sobie ul I będzie mec miod ,a większość niewie ile trzeba włożyć serca ,żeby pszczole do zimowli wyleczyć, mądrze powiedziałeś,tak jak to przedstawia prof Chrabinski warroze trzeba dobijac do końca, Pozdrawiam.
W zeszłym roku wyleczylem pszczoły w lipcu po ostatnim miodobraniu nastepnie zaizolowałem matki 1 Wrzesnia i wypusciłem 1 Marca. Odymiając w tym czasie jedną tabletką apiwarolu. W tym roku była u mnie spadź praktycznie przez cały sezon i zastosowalem tylko paski z kwasem szczawiowym początkiem Sierpnia i poczatkiem września znowu izolacja. Jak odymiłem w paź apiwarolem to spadło średnio 200, 300 sztuk w rodzinie. Spodziewałem się że będzie gorzej.. Jednak izolacja matek na 6 miesiecy to dobra rzecz ! Pozdrawiam. Bardzo dobry materiał!
Tomaszu, jak zawsze krótko i na temat,dzięki.Trochę się boję jak mi wyszła walka z warrozą w tym roku,pszczoły były na późnej gryce a przyniosły wrzos😮więc leczenie zaczęłam później niż zwykle...no cóż ,czas pokaże....nauka kosztuje...pozdrawiam
Jestem początkująca to moja druga zimowla.W tym roku miałam paski i apiwarol w grudniu chcę polać pszczoły kwasem szczawiowym aromatyzowanym.Pszczelarz u którego kupiłam ule w tamtym roku ma już kilka pustych uli.Uczyłam się od niego ale on polewania nie stosuje,a ja rok temu stosowałam i na razie pszczoły mam
U mnie problem braku warrozy... Serio. Po lipie poszły paski z kwasem szczawiowym....Nie sprawdzałem wtedy osypu gdzy wiedziałem że będę leczył jeszcze we wrześniu apiwarolem.... Po zakarmieniu poszła tabletka jedna tabletka i nic nie spadło.... Pomyślałem kurcze niemożliwe !!! Może Apiwarol był już zwietrzały (zeszłoroczny ale zamknięty w szczelnie i trzymany w lodówce). Poleciałem do weterynarza po nowy Apiwarol... Drugie oddymianie i znów prawie nic nie spadło !!! Przeglądam rodziny czerw jest ale całą się tam zaraza nie ukryła ;). Tydzień temu polałem kwasem szczawiowym i znów kilka sztuk w niektórych ulach... Nie mam urządzenia do flotacji (na przyszły sezon muszę kupić) bo potem siedzę i kombinuje czy schrzanilem coś w leczeniu czy faktycznie paski po lipie tak mocno wybiły szkodnika ;). Rodziny mam silne...Walczyły po lipie na słoneczniku i gorczycy - rolnik obok dał mi w tym roku pyłkowy raj po sezonie ;) Nic się nie dzieje. Ale spać nie mogę... ;) Pierwszy taki rok!!! Zawsze leciało tego po kilkaset sztuk po sezonie...
Niech sie uczy mlode pokolenie od ciebie Prawidlowo ule przygotowane do zimowli góra zamknięta szczelnie i ocieplone dennica otwarta na full żadnej wilgoci tam nie będzie a folia zabezpiecza przed przeciągami zwlaszcza gdy matki zaczynaja czerwic od lutego Pozdrawiam
Uli pustych w tym roku nie ma ale warrozy było sporo. Przyznam się że leczyłem tylko paskami z armitraza I to we wrześniu. Zdaję sobie sprawę że to za mało i zrobiłbym sublimacje kwasu tylko pytanie jaki sublimator kupić żeby nie wydać majątku a jednak dobrze działał i był bezpieczny, mam raptem 5 uli. Widziałem stosunkowo tanie sublimatory na aliexpres ale pytanie który kupić jak nie aliexpress to jaki polecasz w polkim sklepie? Drugie pytanie jako pochłaniacz kupić do maski, mi wyszło 3M ABEK1 + maska pełnotwarzowa?
Dziękuję za film❤️. Moje pszczoły na początku sierpnia dostały paski z kwasem szczawiowym a potem Bayvarol. Liczyłam na odymienie ale temp jest za niska. Sublimatory są na ten moment dla mnie za drogie. W przyszłym sezonie muszę w taki się zaopatrzyć.
Mam do Ciebie pytanie. Sublimowałem KS ok 2 tygodnie temu. Posypało sie od 20 do 300 sztuk WD. Nie izolowalem matki i nie wiem czy był i ile było czerwiu w momencie sublimacji. Ptranie czy mogę powtórzyć sublimacje np pod koniec listopoada bądź początek grudnia jak pogoda dopisze? Gdzieś czytalem opinię, że sublimujemy KS raz na pokolenie pszczół. Zaś gość z kanalu Pasieka Kamionek,czy jakoś tak , mówił że mozna powtórzyć zabieg Jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Pozdrawiam Piotrek
Czy do sublimacji kwasu zamykać dennicę , wylotek i powałkę ? Jeżeli tak to po jakim czasie przywrócić wentylację?
3 วันที่ผ่านมา +1
Tylko szufladę wsunąć trzeba, przez następne dni można sprawdzać od razu osyp warrozy. Natomiast innej ustawionej wentylacji czy to przez powalke czy wylotek nigdy na czas sublimacji nie zamykam
warroza oczywiscie jak najbardziej ,ale pamietajcie rowniez niestety o rolnikach ktorzy bez kosekwencji leja w ciagu dnia glifosat.efekt niestety jest taki ze pszczoly znikaja do dwoch tygodni.pozd.
Warunki pogodowe które są obecnie u nas w kraju praktycznie uniemożliwiają użycie takich środków o których pan pisze. Żaden rolnik nie kupuje drogich oprysków żeby użyć je w warunkach w których te środki nie działają👏🏻
Witam, ile razy mogę sublimować kwas szczawiowy ? W sierpniu były paski z KwSz, na przełomie września i października 2 razy sublimacja w odstępie tygodnia. Po paskach warozy nie widziałem, po sublimacji posypało się średnio pomiędzy 400 a 500 szt i ten obsyp trwał dość długo, bo ponad 2 tygodnie cały czas coś spadało na dennice. Czerwiu praktycznie w tym czasie już nie było. Czy teraz w niedziele, bo ma być ok 10 stopni, mogę sublimować po raz trzeci ? Piszą, że tylko jeden raz na pokolenie pszczo, ale podobno Kanadyjczycy sublimują wielokrotnie na jesień.
4 วันที่ผ่านมา
Nie tylko Kanada, pracowałem w firmach co sublimowało się po 3 razy. W Pana przypadku sublimowałbym, skoro porażenie było tak duże. Warroza sypała sie 2 tygodnie, gdyż kwas działa w ulu bardzo długo.
Super film. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia... jak jest to waroza to dlaczego nie ma pelnego osypu a niektorzy maja puste ule. W jakim celu pszczoly razem z matka opuszczaja ul w pazdzierniku / listopadzie.
4 วันที่ผ่านมา +1
Silnie porażona rodzina wyprowadza się z ula jesienią.
Wszystko się zgadza , leczenie od lipca różne metody . Tylko co zrobić gdy obok jest postawionych ponad 50szt uli bez leczenia usuniętych dopiero pod koniec października . Dlatego co mogłem to wykonałem , a teraz czekam na ciepły dzień żeby wykonać sublimacje . Na wiosnę też zamierzam to zrobić by wiedzieć czy jest porażenie warrozą .
4 วันที่ผ่านมา
Niestety pasieki osób które zaniedbują swoje pszczoły są dużym zagrożeniem dla innych pszczelarzy i niewiele da się zrobić. Najgorzej jak komuś w okolicy padną takie pszczoły i nawet tego nie sprzątnie a nasze pszczoły lecą na rabunek i przynoszą wszystko co najgorsze….
Ule usunięte pod koniec października , ale ma Pan prawdopodobnie rację o losie tych pszczół . Niestety moje dwie najmniej liczne rodziny również podzieliły ich los początkiem listopada . Teraz się głowie co zrobić wiosną by uratować resztę pasieki .
Hej mam dwa pytanka. 1.Przy dennicy osiatkowanej gdybym ocieplił od góry pszczoły w taki sposób że zamiast filcu poszedł by cały korpus wlkp wypełniony szczelnie styropianem efekt mógłby być lepszy?Czy ogólnie coś by to dało. 2.Czy przy zamkniętej wkładce dennicowej w jakiś sposób ocieplać górę jeśli tak to w jaki?
2 วันที่ผ่านมา +1
1. Można, ale nie ma sensu, lekkie ocieplenie na folię wystarczy, pszczołom zimno nie będzie 😀 2. Przy pełnej dennicy warto zapewnić większą wentylację wylotkiem oraz rozważyć wentylację górną ale po przeciwnej stronie niż jest uwiązany kłąb.
Witam czy mógłbys mi powiedzieć,jeżeli masz pólkorpus pod rodnią to podczas odymiania ,waroza ktura opada zatrzyma się na dolnych ramkach i tam zostaje ,a wiadomo ze niektóre jeszcze zyją
Z tego co ja wiem, to istnieje różnica w działaniu apiwarolu, który tylko oszałamia warrozę, która powinna spaść na dennicę wysmarowaną olejem i tam pozostać, a dzialaniem dymu z kwasu szczawiowego, który zabija warrozę i pólnadstawka pod gniazdem nie jest problemem.
2 วันที่ผ่านมา
Witam, ramki mam Hoff, uliczki górnego korpusu i dolnego są równoległe, ponadto pszczoły są też uwiązane w nadstawce poniżej, nie jest ona zupełnie pusta.
Pusty ul ? U mnie pięć dni po ostatnim przeglądzie na koniec października, w godzinach po zachodzie słońca, przypadkowo zauważone wyleciały dwa szerszenie , jeden po drugim i osy . Było prawie ciemno, więc z rana z niepokojem zaglądam, a tam zamiast pełnego pszczół gniazda to ani jednej pszczoły, nawet martwej, tylko łepki pszczele na dnie i ramki obrabowane 😢 Smutny i żałosny to widok 😢 serce pęka.... Co szerszenie potrafią dokonać w pięć dni 😢
Cześć. Potrzebuje porady. Jedna rodzina uwiązała mi się po przeciwnej stronie wylotka (tylna sciana ula) i nie wiem czy powinienem jakoś reagować np. obrócić ul o 180 stopni? Nadmieniam, że na ramkach w kierunku wylotka jest pokarm.
4 วันที่ผ่านมา
Cześć. Na przyszłość warto ograniczyć gniazdo przed zakarmianiem, żeby pszczoły złożyły pokarm tylko na tylu ramkach na ilu będzie uziemiany kłąb. Teraz radziłbym nic nie robić, zakładam że na tych ramkach, na których są teraz uwiązane również jest pokarm. W styczniu - lutym można wycentrować gniazdo, i ramki z pokarmem dać po obu stronach kłębu.
Widzę, że nie do końca się zrozumieliśmy. Mam gniazdo wycentrowanie, tylko pszczoły zamiast uwiązać się jak we wszystkich innych rodzinach od strony wylotka, uwiazaly się od strony tylnej ścianki. Po bokach mają zapas.
U mnie ramka pracy polkorpusowa na koniec (zabudowa ciepła cały rok) co 2 tygodnie wycinanie plastra zbudowanego pod nią i zabieranie pełnej ramki do polkorpusu i wstawianie nowej pustej polkorpusowej, czerwca trutowy daje kurą następnie amitraza 2-3 razy i liczenie osypu (w tym roku wyjątkowo malo) gniazda sciesnione i maty zacieśniające wstawione wentylacja ula przodem przechodzi przez tył i wychodzi góra. Oraz docieplenie w miesiącu lutym. Na razie rodzin mam 15 myślę dobić do 20 i na tym poziomie się zatrzymać. W przyszłym roku zaczynam izolacje matek dodatkowo jeśli wszystkompojdzie zgodnie z planem to będę również to kontynuował. A na koniec takie pytanie czy jest jakiś w miarę tani nieinwazyjny sposób na określenie czy pszczoly dalej są w ulu w zimie? Nie chce im otwierać daszków, ani zygac do środka przez wylotek. Myślałem o kamerze termowizyjnej ale nie wiem czy ma sens bo ul i tak na zewnątrz bedzie zimny a kłąb grzeje tylko w środku.
4 วันที่ผ่านมา +1
kamera się sprawdzi, ul będzie lekko ciepły w miejscy gdzie jest kłąb i kamera to wychwyci.
@@filet9 wiem ale po co niepokoić pszczoly ? Zresztą mam złe wspomnienia z dzieciolami i sikorkami które z uporem maniaka atakowały jeden i tu powtórzę tylko jeden ul. Rodzina ostatecznie padła. Pomogło przestawienie ula w inne miejsce działki i przemalowanie na inny kolor (sikorki nie lubią tęczy) ;-)
@@ThePrzemuniekkamera termowizyjna się sprawdzi, nawet w ulach izolowanych widać gdzie jest kłąb i w którym miejscu ula siedzą. Jak robiłem ogląd kamerą w zimie to wykryłem jeden ul gdzie matka już czerwiła na dwóch korpusach. Zamieściłem filmik jak to wygląda w praktyce, nie należy się spodziewać obrazu takiego czytelnego jak z termowizji ale da się rozróżnić. Tu jest link do filmu th-cam.com/video/_FcYw8H5ypQ/w-d-xo.htmlsi=69c9Thl9-3xpB60h
Ja odkłady leczę zaraz po utworzeniu, rodziny produkcyjne po ostatnim miodobraniu,paski szczawiowe,tymol podaję na siciereczkach, teraz dymilem kwasem szczawiowym nic nie posypało się tz.pojedyncze sztuki, zastanawiam się czy metoda słaba bo robię to pierwszy raz czy wyleczone prawidłowo.Pozdrawiam
Prowadzenie pasieki teraz to jest jakas masakra. Miody z Ukrainy i Chin...naszego nie chcą! Jak sprzedaz to za bezcen. Kupa chorob dobija pasieki...interes zycia. Trzeba bedzie sie powoli rozstawac z tą pasją ukochaną😢 Pszczoly leczyłem poczatkiem wrzesnia kwasem mrowkowym...osyp sakramencki
22 października miodobranie 😂 jak żyć, ale trzeba sobie wychodowac pszczoły odporne na waroze bo będzie bieda, 10 sierpnia przełożyłem pszczoły na weze i wyleczyłem , wrzesień październik były ciepłe więc nie widziałem sensu leczyć, 3 listopada zrobiłem sublimację osyp grubo ponad 1000 sztuk. A co do kolegi od kwasów , znajomy leczył pszczoły w lipcu 100 ml kw mrówkowego i wrzesień 100 ml kw mrówkowego, 8 listopada zrobiłem mu sublimację kw szczawiowego, waroza się sypie jak na razie 300-500 sztuk
Moim zdaniem musicie mieć w okolicy kogoś kto tylko pszczoły trzyma, a się nimi nie zajmuje. Nie ma możliwości żeby od stanu zerowego w sierpniu rozwinęła się taka ilość pasożyta.. Większość musiało być przyniesione. Dla porównania: Przełom marca i kwietnia kwas mrówkowy. Początkiem sierpnia po 4 paski z kwasem szczawiowym i początkiem września po 2 paski z kwasem szczawiowym w centrum gniazda. Końcem października sublimacja ks. Na 40 rodzin. Osypy rzędu 5-10-20 sztuk. Rekordzistka miała 60 sztuk. Pasieka przeniesiona w inne miejsce gdyż w tamtym roku przyniosły sporo pasożyta na jesieni.. Czasami warto uciec, Pozdrawiam
Witam z okolicy, tj. ze Smykowa pow. konecki i pozdrawiam. Dzięki za krótki, a jednocześnie bardzo przekonujący wykład na temat leczenia pszczół z warrozy. Za mną dopiero 3 pełne sezony z pszczołami, więc chętnie korzystam z doświadczeń tych "starszych". Również uważam, że jedno leczenie jesienne to za mało. U mnie pierwsze leczenie to było w lipcu kwasem mrówkowym, który jednak nie we wszystkich ulach równo odparował (muszę wyeliminować błędy). Potem we wrześniu paski z amitrazą na 8 tygodni. Na początku listopada w ostatni ciepły dzień (było 11 stopni C) jednorazowe spalenie tabletki Apivarolu, spadło jeszcze po kilka szt. warrozy. Pszczoły są w 23 ulach z 24-rech zazimowanych. Jedną rodzinkę rozgoniłem w poździerniku, bo nie rokowała na przeżycie - mało pszczół, stosunkowo dużo czerwiu, najmłodsze pszczoły oraz te pod zasklepem miały widoczne objawy wirusa zdeformowanych skrzydeł. Teraz żałuję, że rozgoniłem, bo powchodziły do ula obok i nie wiem co tam zaniosły.
@@janjanowski5571 Proszę Pana jestem tylko pszczelarzem, a co do metod walki z chorobami pszczół, korzystam z wiedzy naukowców oraz doświadczonych pszczelarzy takich jak np. autor tego filmu (stosuje kwas szczawiowy), a także z własnych obserwacji. Ostatnio czytałem wydanie prof. dr hab. Pawła Charbińskiego pt. Pokonaj warrozę, który wśród leków na warrozę wymienia kwasy mrówkowy, szczawiowy i mlekowy. Czy oni są pozbawieni umiejętności logicznego myślenia? Na jakiej podstawie Pan podważa moje rozumowanie? Na wiedzy o delikatności pszczół? Proszę podać "logiczne" podstawy formułowania Pańskiego wniosku.
@@janjanowski5571 Proszę pana ja jestem tylko pszczelarzem, który korzysta z doświadczeń innych jak np. autor tego filmu (stosuje kwas szczawiowy), z własnych obserwacji oraz wiedzy naukowców. Ostatnio czytałem wydanie prof. dr hab. Pawła Chorbińskiego pt. "Pokonaj warrozę", który wśród metod leczenia podaje stosowanie kwasów mrówkowego, szczawiowego i mlekowego. A pan na czym opiera swoją "logikę"? Czy tylko na tym, że pszczoła jest delikatnym owadem? Ma pan inne argumenty czy po prostu lubi pan wbijać komuś szpileczki?
chłopaku popatrz w necie o naturalnych sposobach walki z warozą podczas sezonu roboczego. otóż stosuje się podnoszenie temperatury w gniazdach do 40 st. co sprawia że pszczoły same gubią warozę i są zdrowe. .
@@Purple_Haze_ dopiero niedawno ten temat został na większą skalę rozpropagowany i poruszony, ps. ciekaw jestem jakie są obserwacje warozy u hodowców w ulach typu warre i japońskich gdzie jest gniazdo ciasne i tym samym mogą łatwo pszczoły podnosić w nim temperaturę
@@aliwoznica Świat jest pełny pięknych idei, które zweryfikuje życie. A dla pana Tomasza wielki szacun, za trafne przedstawienie sprawy leczenia pszczół z warozy. Ci co skorzystają z mądrych rad p.Tomka mogą uniknąć problemów w pasiece.
@@kazimierzlog1977 temat jest dość stary a nie został nagłośniony bo nikt na nim nie zarobił, ponadto w pogoni za kasą wprowadzono nie sprzyjające temu typy uli. starzy praktycy cenili ule warszawskie zwykłe mające też wąskie gniazdo jako najlepsze dla zimowania pszczół.
Mój sklep z miodem: pasiekasciegienny.pl/
Większość mysli ze postawi sobie ul I będzie mec miod ,a większość niewie ile trzeba włożyć serca ,żeby pszczole do zimowli wyleczyć, mądrze powiedziałeś,tak jak to przedstawia prof Chrabinski warroze trzeba dobijac do końca, Pozdrawiam.
Wielki szacun za krótką, a zarazem bardzo treściwą informację. Tak trzymać!
Super film...mega wiedzą 👏👏👏💪 pozdrawiam z mazowsza 🐝🐝🐝
W zeszłym roku wyleczylem pszczoły w lipcu po ostatnim miodobraniu nastepnie zaizolowałem matki 1 Wrzesnia i wypusciłem 1 Marca. Odymiając w tym czasie jedną tabletką apiwarolu. W tym roku była u mnie spadź praktycznie przez cały sezon i zastosowalem tylko paski z kwasem szczawiowym początkiem Sierpnia i poczatkiem września znowu izolacja. Jak odymiłem w paź apiwarolem to spadło średnio 200, 300 sztuk w rodzinie. Spodziewałem się że będzie gorzej.. Jednak izolacja matek na 6 miesiecy to dobra rzecz ! Pozdrawiam. Bardzo dobry materiał!
Dobrze gada:) też mnie informowano już o pustych ulach
Szacunek Panie Tomaszu bardzo cenię Pana informacje wiadomości bardzo dobry przekaz Pozdrawiam serdecznie stary pszczelarz Janusz 🦋🐞🐝🦋🍁🍁
Pozdrawiam! 👋
Tomaszu, jak zawsze krótko i na temat,dzięki.Trochę się boję jak mi wyszła walka z warrozą w tym roku,pszczoły były na późnej gryce a przyniosły wrzos😮więc leczenie zaczęłam później niż zwykle...no cóż ,czas pokaże....nauka kosztuje...pozdrawiam
Dziękujemy.
Witam to prawda po ostatnim miodobraniu powinno się leczyć pszczółki. na zime pszczoły muszą być zdrowe bez warrozy, Pozdrawiam ciekawe filmiki😀😀😀
Jestem początkująca to moja druga zimowla.W tym roku miałam paski i apiwarol w grudniu chcę polać pszczoły kwasem szczawiowym aromatyzowanym.Pszczelarz u którego kupiłam ule w tamtym roku ma już kilka pustych uli.Uczyłam się od niego ale on polewania nie stosuje,a ja rok temu stosowałam i na razie pszczoły mam
U mnie problem braku warrozy... Serio. Po lipie poszły paski z kwasem szczawiowym....Nie sprawdzałem wtedy osypu gdzy wiedziałem że będę leczył jeszcze we wrześniu apiwarolem.... Po zakarmieniu poszła tabletka jedna tabletka i nic nie spadło.... Pomyślałem kurcze niemożliwe !!! Może Apiwarol był już zwietrzały (zeszłoroczny ale zamknięty w szczelnie i trzymany w lodówce). Poleciałem do weterynarza po nowy Apiwarol... Drugie oddymianie i znów prawie nic nie spadło !!! Przeglądam rodziny czerw jest ale całą się tam zaraza nie ukryła ;). Tydzień temu polałem kwasem szczawiowym i znów kilka sztuk w niektórych ulach... Nie mam urządzenia do flotacji (na przyszły sezon muszę kupić) bo potem siedzę i kombinuje czy schrzanilem coś w leczeniu czy faktycznie paski po lipie tak mocno wybiły szkodnika ;). Rodziny mam silne...Walczyły po lipie na słoneczniku i gorczycy - rolnik obok dał mi w tym roku pyłkowy raj po sezonie ;) Nic się nie dzieje. Ale spać nie mogę... ;) Pierwszy taki rok!!! Zawsze leciało tego po kilkaset sztuk po sezonie...
Niech sie uczy mlode pokolenie od ciebie Prawidlowo ule przygotowane do zimowli góra zamknięta szczelnie i ocieplone dennica otwarta na full żadnej wilgoci tam nie będzie a folia zabezpiecza przed przeciągami zwlaszcza gdy matki zaczynaja czerwic od lutego Pozdrawiam
Uli pustych w tym roku nie ma ale warrozy było sporo. Przyznam się że leczyłem tylko paskami z armitraza I to we wrześniu. Zdaję sobie sprawę że to za mało i zrobiłbym sublimacje kwasu tylko pytanie jaki sublimator kupić żeby nie wydać majątku a jednak dobrze działał i był bezpieczny, mam raptem 5 uli.
Widziałem stosunkowo tanie sublimatory na aliexpres ale pytanie który kupić jak nie aliexpress to jaki polecasz w polkim sklepie?
Drugie pytanie jako pochłaniacz kupić do maski, mi wyszło 3M ABEK1 + maska pełnotwarzowa?
Dziękuję za film❤️. Moje pszczoły na początku sierpnia dostały paski z kwasem szczawiowym a potem Bayvarol. Liczyłam na odymienie ale temp jest za niska. Sublimatory są na ten moment dla mnie za drogie. W przyszłym sezonie muszę w taki się zaopatrzyć.
Na znanej platformie zagranicznej są po 200 zł podrzewane gazem
@henrykmilek1865 😯. Dziękuję ❤️
Jeżeli były podawane paski z kwasem szczawiowym były podane w sierpniu, to bezpieczne będzie teraz wysublimowanie tego kwasu?
tak
Według mnie obecnie jest najlepsza pogoda na odparowanie kwasu szczawiowego
A co miałem pożytek z nawłoci we wrześniu ?
Mam do Ciebie pytanie. Sublimowałem KS ok 2 tygodnie temu. Posypało sie od 20 do 300 sztuk WD. Nie izolowalem matki i nie wiem czy był i ile było czerwiu w momencie sublimacji. Ptranie czy mogę powtórzyć sublimacje np pod koniec listopoada bądź początek grudnia jak pogoda dopisze? Gdzieś czytalem opinię, że sublimujemy KS raz na pokolenie pszczół. Zaś gość z kanalu Pasieka Kamionek,czy jakoś tak , mówił że mozna powtórzyć zabieg Jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Pozdrawiam Piotrek
można powtórzyć, 2 x 2 gramy nie stanowi problemu
Dziękuję bardzo
A sublimować od dołu czy lepiej od góry. Widziałem na stronach angielskich że niby najlepiej od góry. Myślicie, że ma to jakieś znaczenie?
@@tajfun9855 ja sublimowalem od dołu przez wylotek. Kwas wychodzi z sublimator taką chmurą, że raczej zadymia zaly ul.
A ja mam jedno pytanie używasz jakiegoś konkretnego dyfuzora mógłbyś podzielić się tym?
sublimox apf plus
to zdanie o prawdopodobienstwie kradziezy pszczol podobalo mi sie najbardziej, a wlasciwie oszacowanie tego zdazenia na jakis "promil"
Mi tak trzepal pszczoly sqoorwiel nawet jesienią az wkoncu zlapalem na gorącym uczynku . A tyle sie urobilem.
Jaki polecasz sublimator kwasu szczawiowego?
sublimox apf plus
Czy do sublimacji kwasu zamykać dennicę , wylotek i powałkę ? Jeżeli tak to po jakim czasie przywrócić wentylację?
Tylko szufladę wsunąć trzeba, przez następne dni można sprawdzać od razu osyp warrozy.
Natomiast innej ustawionej wentylacji czy to przez powalke czy wylotek nigdy na czas sublimacji nie zamykam
warroza oczywiscie jak najbardziej ,ale pamietajcie rowniez niestety o rolnikach ktorzy bez kosekwencji leja w ciagu dnia glifosat.efekt niestety jest taki ze pszczoly znikaja do dwoch tygodni.pozd.
Warunki pogodowe które są obecnie u nas w kraju praktycznie uniemożliwiają użycie takich środków o których pan pisze. Żaden rolnik nie kupuje drogich oprysków żeby użyć je w warunkach w których te środki nie działają👏🏻
Witam, ile razy mogę sublimować kwas szczawiowy ? W sierpniu były paski z KwSz, na przełomie września i października 2 razy sublimacja w odstępie tygodnia. Po paskach warozy nie widziałem, po sublimacji posypało się średnio pomiędzy 400 a 500 szt i ten obsyp trwał dość długo, bo ponad 2 tygodnie cały czas coś spadało na dennice. Czerwiu praktycznie w tym czasie już nie było. Czy teraz w niedziele, bo ma być ok 10 stopni, mogę sublimować po raz trzeci ? Piszą, że tylko jeden raz na pokolenie pszczo, ale podobno Kanadyjczycy sublimują wielokrotnie na jesień.
Nie tylko Kanada, pracowałem w firmach co sublimowało się po 3 razy.
W Pana przypadku sublimowałbym, skoro porażenie było tak duże.
Warroza sypała sie 2 tygodnie, gdyż kwas działa w ulu bardzo długo.
Super film. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia... jak jest to waroza to dlaczego nie ma pelnego osypu a niektorzy maja puste ule. W jakim celu pszczoly razem z matka opuszczaja ul w pazdzierniku / listopadzie.
Silnie porażona rodzina wyprowadza się z ula jesienią.
Wszystko się zgadza , leczenie od lipca różne metody . Tylko co zrobić gdy obok jest postawionych ponad 50szt uli bez leczenia usuniętych dopiero pod koniec października . Dlatego co mogłem to wykonałem , a teraz czekam na ciepły dzień żeby wykonać sublimacje . Na wiosnę też zamierzam to zrobić by wiedzieć czy jest porażenie warrozą .
Niestety pasieki osób które zaniedbują swoje pszczoły są dużym zagrożeniem dla innych pszczelarzy i niewiele da się zrobić.
Najgorzej jak komuś w okolicy padną takie pszczoły i nawet tego nie sprzątnie a nasze pszczoły lecą na rabunek i przynoszą wszystko co najgorsze….
Ule usunięte pod koniec października , ale ma Pan prawdopodobnie rację o losie tych pszczół . Niestety moje dwie najmniej liczne rodziny również podzieliły ich los początkiem listopada . Teraz się głowie co zrobić wiosną by uratować resztę pasieki .
Hej mam dwa pytanka.
1.Przy dennicy osiatkowanej gdybym ocieplił od góry pszczoły w taki sposób że zamiast filcu poszedł by cały korpus wlkp wypełniony szczelnie styropianem efekt mógłby być lepszy?Czy ogólnie coś by to dało.
2.Czy przy zamkniętej wkładce dennicowej w jakiś sposób ocieplać górę jeśli tak to w jaki?
1. Można, ale nie ma sensu, lekkie ocieplenie na folię wystarczy, pszczołom zimno nie będzie 😀
2. Przy pełnej dennicy warto zapewnić większą wentylację wylotkiem oraz rozważyć wentylację górną ale po przeciwnej stronie niż jest uwiązany kłąb.
Witam czy mógłbys mi powiedzieć,jeżeli masz pólkorpus pod rodnią to podczas odymiania ,waroza ktura opada zatrzyma się na dolnych ramkach i tam zostaje ,a wiadomo ze niektóre jeszcze zyją
Z tego co ja wiem, to istnieje różnica w działaniu apiwarolu, który tylko oszałamia warrozę, która powinna spaść na dennicę wysmarowaną olejem i tam pozostać, a dzialaniem dymu z kwasu szczawiowego, który zabija warrozę i pólnadstawka pod gniazdem nie jest problemem.
Witam, ramki mam Hoff, uliczki górnego korpusu i dolnego są równoległe, ponadto pszczoły są też uwiązane w nadstawce poniżej, nie jest ona zupełnie pusta.
Mozna wiedzieć w której części Polski jesteś?
15 km na zachód od Kielc
Pusty ul ? U mnie pięć dni po ostatnim przeglądzie na koniec października, w godzinach po zachodzie słońca, przypadkowo zauważone wyleciały dwa szerszenie , jeden po drugim i osy . Było prawie ciemno, więc z rana z niepokojem zaglądam, a tam zamiast pełnego pszczół gniazda to ani jednej pszczoły, nawet martwej, tylko łepki pszczele na dnie i ramki obrabowane 😢
Smutny i żałosny to widok 😢 serce pęka.... Co szerszenie potrafią dokonać w pięć dni 😢
Wez nie bredz
Witam, super filmik, wielka wiedza. Pozdrawiam. Czy wybierasz się na Konferencję do Pszczelej Woli?.
Witam, tak, będę
Pozdrawiam i do zobaczenia,
Cześć. Potrzebuje porady. Jedna rodzina uwiązała mi się po przeciwnej stronie wylotka (tylna sciana ula) i nie wiem czy powinienem jakoś reagować np. obrócić ul o 180 stopni? Nadmieniam, że na ramkach w kierunku wylotka jest pokarm.
Cześć. Na przyszłość warto ograniczyć gniazdo przed zakarmianiem, żeby pszczoły złożyły pokarm tylko na tylu ramkach na ilu będzie uziemiany kłąb.
Teraz radziłbym nic nie robić, zakładam że na tych ramkach, na których są teraz uwiązane również jest pokarm.
W styczniu - lutym można wycentrować gniazdo, i ramki z pokarmem dać po obu stronach kłębu.
Widzę, że nie do końca się zrozumieliśmy. Mam gniazdo wycentrowanie, tylko pszczoły zamiast uwiązać się jak we wszystkich innych rodzinach od strony wylotka, uwiazaly się od strony tylnej ścianki. Po bokach mają zapas.
U mnie ramka pracy polkorpusowa na koniec (zabudowa ciepła cały rok) co 2 tygodnie wycinanie plastra zbudowanego pod nią i zabieranie pełnej ramki do polkorpusu i wstawianie nowej pustej polkorpusowej, czerwca trutowy daje kurą następnie amitraza 2-3 razy i liczenie osypu (w tym roku wyjątkowo malo) gniazda sciesnione i maty zacieśniające wstawione wentylacja ula przodem przechodzi przez tył i wychodzi góra. Oraz docieplenie w miesiącu lutym. Na razie rodzin mam 15 myślę dobić do 20 i na tym poziomie się zatrzymać. W przyszłym roku zaczynam izolacje matek dodatkowo jeśli wszystkompojdzie zgodnie z planem to będę również to kontynuował.
A na koniec takie pytanie czy jest jakiś w miarę tani nieinwazyjny sposób na określenie czy pszczoly dalej są w ulu w zimie? Nie chce im otwierać daszków, ani zygac do środka przez wylotek. Myślałem o kamerze termowizyjnej ale nie wiem czy ma sens bo ul i tak na zewnątrz bedzie zimny a kłąb grzeje tylko w środku.
kamera się sprawdzi, ul będzie lekko ciepły w miejscy gdzie jest kłąb i kamera to wychwyci.
To się muszę zaopatrzyć dzięki za info
Wystarczy puknąć w korpus i przez chwilę powinny "zaszumieć" pszczoły .
@@filet9 wiem ale po co niepokoić pszczoly ? Zresztą mam złe wspomnienia z dzieciolami i sikorkami które z uporem maniaka atakowały jeden i tu powtórzę tylko jeden ul. Rodzina ostatecznie padła. Pomogło przestawienie ula w inne miejsce działki i przemalowanie na inny kolor (sikorki nie lubią tęczy) ;-)
@@ThePrzemuniekkamera termowizyjna się sprawdzi, nawet w ulach izolowanych widać gdzie jest kłąb i w którym miejscu ula siedzą. Jak robiłem ogląd kamerą w zimie to wykryłem jeden ul gdzie matka już czerwiła na dwóch korpusach. Zamieściłem filmik jak to wygląda w praktyce, nie należy się spodziewać obrazu takiego czytelnego jak z termowizji ale da się rozróżnić.
Tu jest link do filmu
th-cam.com/video/_FcYw8H5ypQ/w-d-xo.htmlsi=69c9Thl9-3xpB60h
Ja odkłady leczę zaraz po utworzeniu, rodziny produkcyjne po ostatnim miodobraniu,paski szczawiowe,tymol podaję na siciereczkach, teraz dymilem kwasem szczawiowym nic nie posypało się tz.pojedyncze sztuki, zastanawiam się czy metoda słaba bo robię to pierwszy raz czy wyleczone prawidłowo.Pozdrawiam
a ile kwasu poszło teraz na jeden ul?
Po 2,5 cm3
Prowadzenie pasieki teraz to jest jakas masakra. Miody z Ukrainy i Chin...naszego nie chcą! Jak sprzedaz to za bezcen. Kupa chorob dobija pasieki...interes zycia. Trzeba bedzie sie powoli rozstawac z tą pasją ukochaną😢 Pszczoly leczyłem poczatkiem wrzesnia kwasem mrowkowym...osyp sakramencki
Jak teraz dobicz warrozy?
Sublimacja kwasu szczawiowego - 2 g na ul
Gdzie się podziewają pszczoły które opuściły ul?
Pofrunęły do nieba:)
Jutro 3 stopnie a muszę przenieść 3 rodzinki jakieś 4 metry na nowe stojaki. Nigdy tak późno tego nie robiłem. Co o tym sądzisz?
Można, przy tych temperaturach nie będą latać a co za tym idzie błądzić
22 października miodobranie 😂 jak żyć, ale trzeba sobie wychodowac pszczoły odporne na waroze bo będzie bieda, 10 sierpnia przełożyłem pszczoły na weze i wyleczyłem , wrzesień październik były ciepłe więc nie widziałem sensu leczyć, 3 listopada zrobiłem sublimację osyp grubo ponad 1000 sztuk. A co do kolegi od kwasów , znajomy leczył pszczoły w lipcu 100 ml kw mrówkowego i wrzesień 100 ml kw mrówkowego, 8 listopada zrobiłem mu sublimację kw szczawiowego, waroza się sypie jak na razie 300-500 sztuk
Moim zdaniem musicie mieć w okolicy kogoś kto tylko pszczoły trzyma, a się nimi nie zajmuje. Nie ma możliwości żeby od stanu zerowego w sierpniu rozwinęła się taka ilość pasożyta.. Większość musiało być przyniesione. Dla porównania:
Przełom marca i kwietnia kwas mrówkowy.
Początkiem sierpnia po 4 paski z kwasem szczawiowym i początkiem września po 2 paski z kwasem szczawiowym w centrum gniazda. Końcem października sublimacja ks.
Na 40 rodzin. Osypy rzędu 5-10-20 sztuk. Rekordzistka miała 60 sztuk.
Pasieka przeniesiona w inne miejsce gdyż w tamtym roku przyniosły sporo pasożyta na jesieni.. Czasami warto uciec, Pozdrawiam
Witam a czy dobrym pomysłem jest podłożenie do zimowli półnadstawki bez ramek? Czy jesli nie ma ramek to lepiej nie podstawiać?
Można, jeśli dennice ma Pan niską
A w tym roku jest rekordowy rok pod względem nie miodu a warrozy
tez miałem w tym roku najwięcej warrozy odkąd pamiętam
Witam z okolicy, tj. ze Smykowa pow. konecki i pozdrawiam. Dzięki za krótki, a jednocześnie bardzo przekonujący wykład na temat leczenia pszczół z warrozy. Za mną dopiero 3 pełne sezony z pszczołami, więc chętnie korzystam z doświadczeń tych "starszych". Również uważam, że jedno leczenie jesienne to za mało. U mnie pierwsze leczenie to było w lipcu kwasem mrówkowym, który jednak nie we wszystkich ulach równo odparował (muszę wyeliminować błędy). Potem we wrześniu paski z amitrazą na 8 tygodni. Na początku listopada w ostatni ciepły dzień (było 11 stopni C) jednorazowe spalenie tabletki Apivarolu, spadło jeszcze po kilka szt. warrozy. Pszczoły są w 23 ulach z 24-rech zazimowanych. Jedną rodzinkę rozgoniłem w poździerniku, bo nie rokowała na przeżycie - mało pszczół, stosunkowo dużo czerwiu, najmłodsze pszczoły oraz te pod zasklepem miały widoczne objawy wirusa zdeformowanych skrzydeł. Teraz żałuję, że rozgoniłem, bo powchodziły do ula obok i nie wiem co tam zaniosły.
Z kwasami do tak delikatnych owadow jak pszczoly, Gdzie tu jest jakiekolwiek logiczne myslenie
@@janjanowski5571 Proszę Pana jestem tylko pszczelarzem, a co do metod walki z chorobami pszczół, korzystam z wiedzy naukowców oraz doświadczonych pszczelarzy takich jak np. autor tego filmu (stosuje kwas szczawiowy), a także z własnych obserwacji. Ostatnio czytałem wydanie prof. dr hab. Pawła Charbińskiego pt. Pokonaj warrozę, który wśród leków na warrozę wymienia kwasy mrówkowy, szczawiowy i mlekowy. Czy oni są pozbawieni umiejętności logicznego myślenia? Na jakiej podstawie Pan podważa moje rozumowanie? Na wiedzy o delikatności pszczół? Proszę podać "logiczne" podstawy formułowania Pańskiego wniosku.
@@janjanowski5571 Proszę pana ja jestem tylko pszczelarzem, który korzysta z doświadczeń innych jak np. autor tego filmu (stosuje kwas szczawiowy), z własnych obserwacji oraz wiedzy naukowców. Ostatnio czytałem wydanie prof. dr hab. Pawła Chorbińskiego pt. "Pokonaj warrozę", który wśród metod leczenia podaje stosowanie kwasów mrówkowego, szczawiowego i mlekowego. A pan na czym opiera swoją "logikę"? Czy tylko na tym, że pszczoła jest delikatnym owadem? Ma pan inne argumenty czy po prostu lubi pan wbijać komuś szpileczki?
Z kwasami,- zwłaszcza mrówkowym należy obchodzić się ostrożnie. Można narobić więcej szkody niż pożytku. /oczywiście pszczółkom/.
@@Purple_Haze_Masz Rację.
W jakiej formie podawac ten jest szczawiowy?
Poprzez sublimację
Jama założone paski i tyle wystarczy leczenie pszczół
Waroza waroza ale to nozema nie waroza
chłopaku popatrz w necie o naturalnych sposobach walki z warozą podczas sezonu roboczego.
otóż stosuje się podnoszenie temperatury w gniazdach do 40 st. co sprawia że pszczoły same gubią warozę i są zdrowe.
.
@aliwoznica a u siebie stosowałeś /stosowałaś/???
Zanim okrzyknę Ciebie debilem dam jeszcze szansę. Wklej tu proszę jakiekolwiek badania na ten bzdur ktore tu wypociłeś. 😂
@@Purple_Haze_ dopiero niedawno ten temat został na większą skalę rozpropagowany i poruszony,
ps.
ciekaw jestem jakie są obserwacje warozy u hodowców w ulach typu warre i japońskich gdzie jest gniazdo ciasne i tym samym mogą łatwo pszczoły podnosić w nim temperaturę
@@aliwoznica Świat jest pełny pięknych idei, które zweryfikuje życie.
A dla pana Tomasza wielki szacun, za trafne przedstawienie sprawy leczenia pszczół z warozy.
Ci co skorzystają z mądrych rad p.Tomka mogą uniknąć problemów w pasiece.
@@kazimierzlog1977 temat jest dość stary a nie został nagłośniony bo nikt na nim nie zarobił, ponadto w pogoni za kasą wprowadzono nie sprzyjające temu typy uli. starzy praktycy cenili ule warszawskie zwykłe mające też wąskie gniazdo jako najlepsze dla zimowania pszczół.
Pozdro😊
Problem jest z rabunkami nic nie dział