"Za wszystkie kłamstwa których nie znamy Za każdy dzień który sprawia że znowu spadamy Siedzę czasami gdy nie wiem co zrobić z dniem Może by znaleźć gdzieś siebie" 😮😮😮 kolejną dobę repley się 🔥. Cudo
To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy. Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze... Byliśmy tacy niewinni lubiłaś hip hop, distroj w łóżku, prada i spać. Żyliśmy prawie jak kiedyś. Obdarci z bólu i wiedzy, zawzięci prawie jak nie byt, bez wiedzy jak wygrać świat. Teraz zbieram wspomnienia do rąk, nim uspokoje ich drżenie, będziesz? To tylko joint. I nie ma ciebie i ciebie. Ciągle brakuje mi nas. To tak banalne jak trudny czas, gdy mi cię brak. Więc zamknij usta zanim się potkniesz. I wyjdź z tąd szybko, bo nigdy więcej cię już dotknę. Kłamstwa gożkie jak zgaga. Mam zapach w głowie, nie wstawaj. Wystarczy wódka i idę, zanim zrobienia coś najgłupszego. Kłam, że mine karnawał, ale gdy schodzę mam zawał. Milknę. Nie ma nic bardziej bezsensownego. Szydzę czasem gdy nie wiem co zrobić z dniami wiesz to, (wiesz to) . Znowu zrobiła ze mnie winnego. Czekam napisy na murach. Witam się z dawnym rejonem. Znikam i rodzę się w bólach. Dla bliskich mam tylko moment. Nie lubię ciężaru monet. Zamykam usta dla ciebie. Czuje, że gusła to presja, której nie umiem powiedzieć nie. Marzę by znaleźć gdzieś siebie. Burzę konstrukcję piorunem. Waże komety na niebie. Wróżę z ich planów na górę wchodzę tam szybko, a ty? (A ty?). Oddaj mi wszystkie moja sny. Oddałem wszystko dla ty i ja. Plus gęsta mgła. A ty? Jak domek z kart wystarczy ran. Nocny autobus nie przyjechał, bo gdzie. Wizję po jointach... Tona? Chyba nie. Jest szósta rano, całą noc piłem na kredyt. Już nie wyglądasz tak samo zajebiście jak wtedy. Ciii. Wycieram łzy by nie zobaczył ich nikt. I ruszam w drogę po nowe dni, (nowe dni). Żadnego miejsca chyba nie nazwę DOM. I nie wracam do rodzinnych stron. Lody i szron. Jest pierwsza w nocy, pora taka jak ta. Rozpierdoliłem telefon godzinę temu, a brat. To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy. Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze... Nadal pada deszcz, nienawidzę świata wokół Gdy widzę każdą z łez, co ufała sile pokus Znów czuję niepokój, krzyk amoku z dala dławię Wiem, że to naprawię, że nie mogę zawieść Że nie mogę zanieść Nas tam, gdzie obojętność Bo miłość wstęgą jest, co owija w piękno Gdy czuję Twe tętno, nie ufajmy aortom Jeśli to wspólny horror, nie możemy się potknąć. Idźmy, świata podłość zamieniajmy w uśmiech Idźmy, lecz pamiętajmy o tym, co okrutne. I znowu oczy smutne błyszczą jak monety, Bo wczoraj jak kretyn znów wódkę o sekrety pytałem Niestety nawet, gdy talent skona, Tańcz ze mną dalej w wskazówek ramionach I wiedz, że nie pokona Nas nawet oblicze śmierci, Bo dzięki muzyce już zdołałem ją zwyciężyć. Moja droga, Moja droga, wiedzie gdzie me słowa, Moja droga, piszę do Ciebie ten list Moja droga, na jej końcu chcę Nam dom zbudować Moja droga, aż po kres musisz ze mną iść bo: Nie mam nic, nic, nic, nic, nic, nic, nic Nie mam nic, nic, nic, oprócz Was Nie mam nic, nic, nic, nic, nic, nic, nic Nie mam nic, Wy to cały mój świat. Bez Ciebie nie ma mnie, Bez Niej nie ma mnie, Bez Was nie ma mnie... Bez Ciebie nie ma mnie, Bez Niej nie ma mnie, Bez Was nie ma mnie... Bez Ciebie nie ma mnie, Bez Niej nie ma mnie, Bez Was nie ma mnie... To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy. Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze... To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy. Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze...
To jest blend
Spoko blend
Byliśmy tacy niewinni kruku
to nie jest blend
To jest pierdolone arcydzieło
Jestem waszym fanem ta piosenka dodaje mi skrzydeł tylko tak dalej rafi
"Za wszystkie kłamstwa których nie znamy
Za każdy dzień który sprawia że znowu spadamy
Siedzę czasami gdy nie wiem co zrobić z dniem
Może by znaleźć gdzieś siebie" 😮😮😮 kolejną dobę repley się 🔥. Cudo
Pamiętniki Wampirów to najlepszy serial jaki kiedykolwiek oglądałem
Takk
❤
Dzisiaj jestem pierwszy raz i długo stąd nie wyjdę. Podkład miazga.
NASA dzwoniła że ta nuta jest wyjebana w kosmos!!! 😍
To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy.
Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze...
Byliśmy tacy niewinni lubiłaś hip hop, distroj w łóżku, prada i spać.
Żyliśmy prawie jak kiedyś. Obdarci z bólu i wiedzy, zawzięci prawie jak nie byt, bez wiedzy jak wygrać świat. Teraz zbieram wspomnienia do rąk, nim uspokoje ich drżenie, będziesz? To tylko joint. I nie ma ciebie i ciebie. Ciągle brakuje mi nas. To tak banalne jak trudny czas, gdy mi cię brak. Więc zamknij usta zanim się potkniesz. I wyjdź z tąd szybko, bo nigdy więcej cię już dotknę. Kłamstwa gożkie jak zgaga. Mam zapach w głowie, nie wstawaj. Wystarczy wódka i idę, zanim zrobienia coś najgłupszego. Kłam, że mine karnawał, ale gdy schodzę mam zawał. Milknę. Nie ma nic bardziej bezsensownego. Szydzę czasem gdy nie wiem co zrobić z dniami wiesz to, (wiesz to) . Znowu zrobiła ze mnie winnego. Czekam napisy na murach. Witam się z dawnym rejonem. Znikam i rodzę się w bólach. Dla bliskich mam tylko moment. Nie lubię ciężaru monet. Zamykam usta dla ciebie. Czuje, że gusła to presja, której nie umiem powiedzieć nie. Marzę by znaleźć gdzieś siebie. Burzę konstrukcję piorunem. Waże komety na niebie. Wróżę z ich planów na górę wchodzę tam szybko, a ty? (A ty?). Oddaj mi wszystkie moja sny. Oddałem wszystko dla ty i ja. Plus gęsta mgła. A ty? Jak domek z kart wystarczy ran. Nocny autobus nie przyjechał, bo gdzie. Wizję po jointach... Tona? Chyba nie. Jest szósta rano, całą noc piłem na kredyt. Już nie wyglądasz tak samo zajebiście jak wtedy. Ciii. Wycieram łzy by nie zobaczył ich nikt. I ruszam w drogę po nowe dni, (nowe dni). Żadnego miejsca chyba nie nazwę DOM. I nie wracam do rodzinnych stron. Lody i szron. Jest pierwsza w nocy, pora taka jak ta. Rozpierdoliłem telefon godzinę temu, a brat.
To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy.
Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze...
Nadal pada deszcz, nienawidzę świata wokół Gdy widzę każdą z łez, co ufała sile pokus Znów czuję niepokój, krzyk amoku z dala dławię Wiem, że to naprawię, że nie mogę zawieść Że nie mogę zanieść Nas tam, gdzie obojętność Bo miłość wstęgą jest, co owija w piękno Gdy czuję Twe tętno, nie ufajmy aortom Jeśli to wspólny horror, nie możemy się potknąć. Idźmy, świata podłość zamieniajmy w uśmiech Idźmy, lecz pamiętajmy o tym, co okrutne. I znowu oczy smutne błyszczą jak monety, Bo wczoraj jak kretyn znów wódkę o sekrety pytałem Niestety nawet, gdy talent skona, Tańcz ze mną dalej w wskazówek ramionach I wiedz, że nie pokona Nas nawet oblicze śmierci, Bo dzięki muzyce już zdołałem ją zwyciężyć. Moja droga, Moja droga, wiedzie gdzie me słowa, Moja droga, piszę do Ciebie ten list Moja droga, na jej końcu chcę Nam dom zbudować Moja droga, aż po kres musisz ze mną iść bo: Nie mam nic, nic, nic, nic, nic, nic, nic Nie mam nic, nic, nic, oprócz Was Nie mam nic, nic, nic, nic, nic, nic, nic Nie mam nic, Wy to cały mój świat. Bez Ciebie nie ma mnie, Bez Niej nie ma mnie, Bez Was nie ma mnie... Bez Ciebie nie ma mnie, Bez Niej nie ma mnie, Bez Was nie ma mnie...
Bez Ciebie nie ma mnie, Bez Niej nie ma mnie, Bez Was nie ma mnie...
To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy.
Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze...
To za te wszystkie noce bezsenne. I loty, których wtedy chcieliśmy teraz nie chcemy. Za wszystkie kłamstwa, których nie znamy.
Za każdy dzień, który sprawiał, to że znowu spadamy. Za każdą chwilę której zabrałaś sens. I każdy oddech, który dawał nadzieję na letni deszcz. Zabije wszystkich zanim poczujesz dreszcze. Temperatura łez ja chce jeszcze, jeszcze...
wstawki z TVD to najlepsze co moze byc
Cudo❤❤❤ ciągle to mam w sercu
Aż nie wiem co napisać! Mega
czemu dopiero teraz to znalazlem ?? to jest swietne !
Podoba się? Zostaw like i pokaż znajomym :D
Piosenka piekna z życia wzięta... ☺️Pozdrawiam!
Pięknie pięknie ♥️♥️
Pamiętniki wampirów 💕 najlepszy blend ever
zajebista piosenka chyba zakochałem sie w tej piosence
piosenka sztos❤ zawsze mi sie zakręci łezka przy tej piosence
KTO DAJE ŁAPKE W DÓŁ NIE MA GŁOSU W LAPTOPIE KOMÓRCE! ALBO JEST CHAMEM:) KOZAK NUTA!!!
oni odsłuchują najwyżej na widelcu :)
Inaczej nie da się nie polubić :)
2019 😍😍😍.
to sie nigdy nie znudzi
Zajebista nuta.Pozdrawiam
ale ta piosenka buduje , nie do dalszego życia . i sprawia że staje się odporna na miłość.
Lubię tu wracać ;o
Cudowne ♥♥
największy minus związany z tą piosenkę to to ze nie ma jej na spotify
Delena najlepsza 💕🤞🏻
2020 i będę tu zaglądał
Kartky oby tak dalej
Świetny ! :)
To takie romantyczne aż się rozpłakałam
Dobre połączenie ;3
Kinga Krawczyk dokładnie
Piękna! !! ❤
Ło matko ale poleciałeś😮. Mega 🙂
Ja pierdziu jakie to genialne, gwałtem repley od godziny i skończę chyba nad ranem, prędzej bateria padnie w telefonie. Genialne sztos
siada :D
Uderza głęboko 🖤🖤🖤🖤🖤🥲♥️🥲😧🫶
Świetne 😍
Pamietniki wampirow 😍😍😍😍
Dlaczego ja cie znalazłam dopiero teraz 😭😭 Zostaje z tobą na zawsze 💕😍
dziękuję
Cudo=)
Kozak nuta 😍 jak zawsze propsy 💪🖤
Tamara Lisowska podaj FB
dominik jachura nie mam FB i po nic by on ci był bo i tak bym ci nie podała i jeżeli na coś liczyłeś to nie masz na co bo jstm zajęta 😉
Raz do buzi to nie zdrada xD nie no żartuje szczęścia
kozak oby tak dalej! :D
Super
spadlismy w Dul ,ale mimo wszystko ja też tęsknię. choć ty tego nie doceniasz. ludzie ktuzy nie potrafią być szczerym tak kończą . milosc
Polecam siąść do ortografii ;)
Nawet nie słuchałem całego a już mi się spodobało 👌👌👌 kozak jest 💪💪💪💪👍
Super ❤uwielbiam ❤😍😚❤
Konkret!
Sztos jak zawsze ❤
dziękuję!
Co to za film?
Blend sztos 😍😍😍😍🔥
The vampire diaries
O kurwa 0.0 meega !
Zajebiste połączenie
Damon i Elena ❤ kocham ❤❤❤
❤🙊💯
Delena 💞❤ jeku
delena 💞❤ jejku
💗💗
31-12-2018 x💔
Mega nuta
❤
❤️❤️❤️❤️❤️
Kurwa przepiękne ❤👏jak zawsze
Witam
Co to za muzyka klasyczna w tle??
😍❤
Podoba mi sie
💔bramę mi Ciebie 💔
Co to za nuty od kartky?
tak było
Kiedy ja cierpiałam Ty byłeś z nia i to w urodziny jeszcze ...
noooo sub poleciał :) zapraszam do siebie
19.03.2019💔💔💔
25.03.2019...💔
31.03.2019❣
20.05.2020 💔
Brak mi Ciebie 💔
A gdzie tekst ?
jaki to film ??
Młoda serial - Pamiętniki wampirów
Tamta dziewczyna wygląda jak roxie węgiel
Ktoś? coś? tekst?
Zaśpiewaj o schabowym a będę celebrował wieprzowinę. MEGA!!!
Gwałce replay
+Katarzyna b...
❤
❤❤❤❤
❤❤
❤❤❤
❤❤❤