@@WojennikTV Zniechecila mnie kombinacja trudnych do przejscia zasad, no i koncepcja kochanek itp. srednio by lezala moim corkom (a ostatnio coraz czesciej siegamy po gry razem). Znow, za duzo dobrych gier i te w ktore trudniej sie wgryzc odpadaja...
Etienne Gerard (fikcyjny) był huzarem nie husarzem. :) Gra bardzo inna od większości tych które dotąd widziałem. Trochę jak paragrafówka ale wydarzenia z kart. In minus z tego co pokazałeś jest spora losowość. Większość zmian (sukcesów/porażek) rozstrzygane jest rzutem k100 bez opcji wpływu gracza przez podjęcie jakiegoś działania czy przeciwdziałania choćby zmieniającego % szans. Przypomina to nieco proces tworzenia postaci w starych RPGach z lat 90ych.
Dzieki wielkie za reportaz z rozgrywki - faktycznie, wyglada calkiem ciekawie, ale ja juz sie gry pozbylem😁
Z jakiego powodu?
@@WojennikTV Zniechecila mnie kombinacja trudnych do przejscia zasad, no i koncepcja kochanek itp. srednio by lezala moim corkom (a ostatnio coraz czesciej siegamy po gry razem). Znow, za duzo dobrych gier i te w ktore trudniej sie wgryzc odpadaja...
Z tymi kochankami i doprawianiem rogów, to rozumiem. Kiepskie tematy do grania córkami 🤭 a zasady faktycznie są słabo napisane.
"Dosyć szkaradna Yvette" - to jest piękny tekst :)
niewątpliwie bardzo oryginalny tytuł :)
Tego definitywnie nie da się tej grze odmówić 😊
Etienne Gerard (fikcyjny) był huzarem nie husarzem. :)
Gra bardzo inna od większości tych które dotąd widziałem. Trochę jak paragrafówka ale wydarzenia z kart. In minus z tego co pokazałeś jest spora losowość. Większość zmian (sukcesów/porażek) rozstrzygane jest rzutem k100 bez opcji wpływu gracza przez podjęcie jakiegoś działania czy przeciwdziałania choćby zmieniającego % szans. Przypomina to nieco proces tworzenia postaci w starych RPGach z lat 90ych.