Nigdy nie zrozumiem jak w takich małych mieszkaniach można niewykorzystać w pełni każdej przestrzeni. Na przykład szafki w kuchni powinny być pod sam sufit 🥲
Szafki kuchenne pod sufit,mały piekarnik na blacie lub mikropiekarnik.Większy regał otwarty lub z cześciowo zamykanymi frontami .jakaś wyższa komoda pod TV i stół taki jak pokazywałaś .
a ja bym się pokusiła o słupek w kuchni, z piekarnikiem i zmywarką (w rogu), do tego płyta dwupalnikowa - i tak zostaje sporo blatu (ale można jeszcze dodać nakładkę na zlew + lodówka jest tak niska, że można coś na nią odłożyć ;) ). Gdybym teraz projektowała mój aneks kuchenny to też bym tak to rozwiązała. Reszta jak najbardziej na tak: stół z IKEA (mam i sprawdza się świetnie - szuflady mieszczą sporo), komoda pod TV (brakuje mi tu miejsca na bieliznę i różne "przydasie" - kable, ładowarki, lekarstwa) i regał (choć ten koło kanapy całkiem ładny).
Fajna alternatywą dla piekarnika jest frytownica beztłuszczowa, można w niej zrobić frytki, pieczone warzywa, pizzę, a nawet upiec ciasto czy muffiny. Jak się nie używa, to można trzymać w szafce pod sufitem.
Elegancko i profesjonalnie przedstawiona klitka do słuchania buczenia lodówki przed snem. Doskonałe miejsce by nabrać motywacji by znaleźć lepiej płatną pracę i mieszkać jak człowiek w normalnej kawalerce. No ale jak ktoś woli zmywarkę zamiast piekarnika, buczenie lodówki itd to świetne. Grunt by standard nie spadł do takiego poziomu i ci co naprawdę pracują z domu mieli mieszkania gdzie wejdzie biurko a nie śmieszny stoliczek.
Mam aneks kuchenny z kanapą, na której śpię. Co prawda lodówkę mam dalej od kanapy, ale buczenia lodówki nie słyszę... miałam trochę szczęścia, bo lodówka która mi się podobała najwyraźniej jest dość cicha... z drugiej strony u mojej mamy w mieszkaniu starą lodówkę słychać w pokoju, mimo, że się znajduje w kuchni oddzielonej przedpokojem...
@@MaraMara89 A ja dwa razy w życiu i przez kilka lat mieszkałam w kawalerkach bez wydzielonej kuchni, w dwóch różnych miastach i za każdym razie lodówki buczały. Więc dlatego własnie jestem tak negatywnie nastawiona do takich mieszkań co mieszkałam w czymś takim
@@Erintii na szczęście kupując lodówkę czy każdy inny sprzęt możemy sprawdzić jak głośno pracuje i do aneksów wybrac tez cichsze ;) z reszta większość dzisiejszego AGD jest praktycznie niesłyszalna :)
@@mauaboo To były wynajmowane mieszkania, ale można . Tylko po co mieszkać w klatce dla kota z lodówką? Tutaj gdzie mieszkam klitki w centrum po 18m kosztują wcale nie tak taniej niż normalne miezkanie dalej.
@@Erintii oczywiście, że w tej samej cenie większość osób wybierze większe mieszkanie. Chociaż jesli np. lokalizacja tego mniejszego będzie bardziej atrakcyjna to ciężko już porównywać ceny. Miałam to nieszczęście po studiach zarabiać grosze i mieszkać z obcymi ludźmi w jednym mieszkaniu. 1000 razy bardziej wolałabym mieć choćby 17mkw tylko dla siebie ;)
Ładne pomieszczenie, ale uważam że ludzie nie powinni mieszkac na takich metrażach. Ja bym się czuł jakbym całe życie mieszkał w tanim hotelu lub akademiku. Dążmy jednak do tego, żeby kawalerki miały minimum 35-40 mkw i żeby nie stanowiły 80% lokali dostępnych na rynku. Jeśli komuś to pasuje, lub wpisuje się w jej/jego minimalistyczny lifestyle to spoko, znajdzie sporo takich pomieszczeń na rynku. Warto jednak byśmy wyrażali swoją opinię, bo deweloperzy niestety normalizują coraz mniej komfortowe warunki życia.
Dokladnie. Mieszkałam w starym budownictwie z wielkiej płyty na 20m2 w dwie osoby + kot bez balkonu. Nie wspominam tego dobrze... wytrzymaliśmy chyba pół roku. Nie od parady są to "kawalerki" bo to metraż max dla 1 osoby. Takie metraże sprawdzają się też na najem krótkoterminowy albo dla osób, które mało czasu spędzają w domu. Jasne, że jest popyt to jest podaż, ale nie znaczy to, że nasz rynek nieruchomosci jest ok, bo nie jest. Niewiele się u nas zmienilo od 40 lat. Metraże nowych mieszkań są często za małe (i tutaj pojawia się kwestią cen). To jest istny chów klatkowy kiedy np. rodzice gnieżdżą się w salono-kuchnio-sypialni a dla dziecka/dzieci jest jeden mały pokój.
@@anetaw.3742 Mieszkamy 2 osoby na 25 mkw 1,5 roku (praca zdalna oboje) i jest git. Jasne, każdy kąt wykorzystany, ale mamy wszystko co trzeba, (dwa stanowiska do pracy) a cena przystępniejsza niż dwupokojowe mieszkania w takim standardzie. I sto razy bardziej wolę to niż dzielić mieszkanie z obcymi ludźmi. Każdy ma inne priorytety :)
@@mpek8759 oczywiście wszystko zależy od preferencji i miliona innych czynników. Mi udało się ustrzelić mieszkanie 100zł droższe za wynajem, a było to już ponad 40 metrów a nie 20 (choć za to właścicielka i sąsiedztwo to była masakra). Teraz mam te szczęście, że mam własny pokój do pracy zdalnej i uważam, że każdy człowiek zasługuje na przestrzeń a nie gnieżdżenie się ze względu na astronimiczne ceny wynajmu/kupna.
Mieszkam na 30 m i jest to dla mnie mieszkanie optymalne, nie jestem minimalistką - mam sporo ubrań, książek, gier planszowych czy sprzętu turystycznego (i jedynie duża waliza stoi "na wierzchu", bo się nigdzie nie mieści - ale też gdy nie jest wykorzystywana do podroży to przechowuje ubrania pozasezonowe). Nie chciałabym większego mieszkania, mogłabym mieć nawet 2-3 metry mniejsze, gdyby było dobrze rozplanowane. Nie chce płacić za 35-40m, podejrzewam, że nie jestem jedyną taką osobą ;) Mieszkań na rynku ogólnie powinno być więcej, ale nie ograniczałabym minimalnej wielkości do 35 metrów - bo dla osoby, która nie spędza całych dni w mieszkaniu/nie posiada masy rzeczy znalezienie małego mieszkania byłoby trudne. A dobrze urządzone 30 metrów może być wygodniejsze niż 40+m, które jest kiepsko urządzone/nie odpowiada potrzebom mieszkańca/mieszkańców. Np. moje mieszkanie było już przerobione na salon z aneksem kuchennym + mała sypialnia, wiem jak wyglądało wcześniej: w miejscu mojej sypialni była zamknięta kuchnia - nie zdecydowałabym się na taki układ mieszkania, bo nie potrzebuję dużej kuchni, za to lubię mieć osobną przestrzeń z łóżkiem i szafą.
Ładne mieszkanie, ale moim zdaniem podjęto bardzo dziwne decyzje przy wyborze mebli... Na takim metrażu powinno się iść horyzontalnie, więc szafa w przedpokoju powinna być wyższa, szafki kuchenne wiszące również, jak i regał stojący koło kanapy. Skoro została wybrana mała lodówka, to można było zrobić albo podblatową i wtedy jest więcej przestrzeni roboczej, albo już kupić większą! Też np lustro w łazience mogłoby być szafką z lustrzanymi frontami. Można się było również pokusić o zabudowę kuchni w "L" i pociągnąć ją aż do telewizora robiąc naturalne przejście kuchni w salon! Z Twoim pomysłem na stół zgadzam się w 100%, bo dzisiaj do tego mieszkania nawet ciężko zaprosić znajomych (a zdarzało mi się gościć na takim metrażu i nikomu on nie przeszkadza :))! Też w łazience chyba zastosowałabym mało popularne rozwiązanie, które w mojej mikro łazience sprawdza się bardzo dobrze - umywalka nad pralką, bo ewidentnie na filmie widać, że nie masz jak przejść... Rozumiem, że chodziło o to, żeby koszty były jak najmniejsze (i wcale nie mówię, że trzeba mieć wszystko na wymiar), ale to niestety bardzo widać...
Polecam kanał „Never too small”, gdzie mozna zobaczyc, jak w kreatywny sposób wykorzystać mały metraż. W przypadku tego mieszkania właściciele postarali się zrobić remont jak najtaniej, zapominając o funkcjonalności.
Przy czym na never too small metraże są ok 40-70 m2 😂 myślę, że ten film i jemu podobne- o komforcie na 15-20 metrach- oswajają nas z patodeweloperskimi produktami. Tam takich "kwiatów architektury" jeszcze nie pokazują
2 ปีที่แล้ว +4
Trzy najpopularniejsze filmy na never too small to 24, 25 i 35m2, więc też nie przesadzajmy z tym przedziałem 40-70.
W ogóle nie trafia do mnie ta mikrokawalerka, widać niestety, że robiona jest budżetowo i nie do końca przemyślano koncept. Przy takim metrażu warto by zmaksymalizować przestrzeń do przechowywania, a tu widzę mnóstwo niedociągnięć w tej kwestii, zwłaszcza w kuchni: zamiast lodówki wolnostojącej można by dać zabudowę zyskując dodatkowo przestrzeń do przechowywania innych rzeczy, to samo z półkami wiszącymi - aż się prosi żeby pociągnąć je pod sam sufit. Moim zdaniem w mieszkaniu dla jednej osoby zmywarka to nieporozumienie, wolałabym piekarnik (+ ew. mikrofalę). Słuszna uwaga ze stolikiem, rozkładany sprawdził by się o wiele bardziej. Do wynajmu długoterminowego to miejsce nie za bardzo się nadaje, chyba że ktoś jest minimalistą i wpada tu tylko na sen.
To takie typowe mieszkanie dla osób, które przyjeżdżają do większego miasta pracować, ale nie chcą wynajmować pokoju w mieszkaniu na 10 osób - w Katowicach jest tego masa. Co do piekarnika ważniejszego niż zmywarka się nie zgodzę - zależy od osoby. Nienawidzę zmywać i zmywarka była dla mnie must-have.. Po 5 latach mieszkania na moich szalonych 30 metrach żałuję, że mam piekarnik - użyłam go w tym czasie max 10 razy i wolałabym dodatkowe miejsce na przechowywanie. Zmywarkę puszcza zwykle ze dwa razy w tygodniu, jak pracowałam zdalnie w pandemii to co drugi dzień
Widać, że to mieszkanie było robione pod wynajem, jak najmniejszym kosztem, nie pod siebie. Brak piekarnika, niewykorzystane na maxa miejsce na ścianie kuchni, pierdzikowy stolik pod TV i to biedne wąskie coś z najtańszymi krzesłami - nieporozumienie.
Nie chcę bronić ale jak ktoś jest z innego miasta, nie wyprawia świąt, spotyka się ze znajomymi na mieście a na kolację z partnerem zamawia żarcie w którymś z dostawców jedzenia z restauracji to chyba bez piekarnika da się żyć. Co innego z dziećmi etc, ale wtedy wynajmowanie tego mieszkania przez taką rodzinę byłoby nieporozumieniem.
@@SergiuszRoszczyk ja bym jeszcze ten brak piekarnika zrozumiała. Ale reszta już jest dla mnie słaba. Ja rozumiem, że mieszkaniach pod wynajem nie robi się mebli na wymiar, ale te meble "otwarte" czy to RTV, czy to ten regał koło łóżka, albo półki w łazience. Może warto było kupić meble z funkcją przechowywania skoro chcemy wynajmować 17m2...
@@SergiuszRoszczyk nawet jak jesz gotowce, czasami trzeba coś odgrzać. W tym mieszkaniu nie ma nawet mikrofali, żeby sobie zrobić zapiekankę czy pizzę z Lidla.
To chyba najbardziej przeciętne mieszkanie jakie pokazaliście. Właściwie kompletnie nie rozumiem, czym się kierowaliście decydując się na nakręcenie tego filmu. To mieszkanie wygląda jak 90% mieszkań odremontowanych pod tani najem w mieście średniej wielkości, które można obejrzeć na portalach ogłoszeniowych. Do tego jest tu tyle błędów aranżacyjnych, że to raczej powinien być film pod hasłem, czego nie robić remontując mikromieszkanie. Inspiracji to tu się nie znajdzie, choćby nie wiem jak się szukało.
Też nie bardzo rozumiem dlaczego omawia się takie mieszkania na kanale wnętrzarskim :/ to jest w miarę okej jeśli chodzi o estetykę (chociaż w ogóle nie mój gust) ale no, jako źródło inspiracji to już nie bardzo
Różne osoby oglądają ten kanał, więc fajnie, że są filmy dla osób o różnym budżecie. Też kiedyś mieszkałam na 18 m2, więc myślę, że dla osób wchodzących w dorosłość może to być ciekawe i dla inwestorów również.
Ja osobiście, inaczej bym to mieszkanie urządziła. Kuchnie na miejscu kanapy chyba bym postawiła. Piekarnik wg mnie must have. Cóż, mieszkanie przeciętne. Ale film ten pokazuje też ewent. mankamenty, których można uniknąć (jeśli ktoś ma podobny metraż i układ pomieszczeń).
Jako była mieszkanka akademików - wypowiem się z punktu widzenia studenta 😉 Na tym etapie życia niewiele masz i niewiele ci jest do szczęścia potrzebne. Zasadniczo to łóżko/kanapa do spania, biurko/stół do nauki/pracy opcjonalnie przyjmowania gości, kawałek blatu, kuchenka, mała lodówka, pralka, absolutnie obowiązkowo duża szafa na ubrania. Czego brakuje w tych 17m2? Stołu albo biurka. Nie, stolik z którego wystają łokcie się nie liczy. Spokojnie zmieścił by się w rogu pokoju, ale nie ma go tam bo z niewiadomych przyczyn ktoś założył że telewizor jest ważniejszy niż wygodne usadowienie się z laptopem. Ostatnia uwaga - widzę ten krok w 8:42, nie widzę go za to w stanie upojenia po powrocie z imprezy.
Jak mam przez 6 lat płacić córce za pokój 1500zł wolałbym coś takiego kupić i wiem że nie stracę na tym. 6lat po 1500 to 108 tys. Więc już lepiej dać za to nawet te 170k i mieć coś dla dziecka na start. My w akademiku 8 w pokoju się spało i było git. Więc uważam że jest to dobra alternatywa dla studentów.
Nie mam zamiaru wypowiadać się na temat metrażu, bo przemiła Pani nie jest od tłumaczenia dlaczego 17 m² a nie 117m². Zaglądam tu, bo interesuje mnie urządzanie, często są to bardzo fajne, indywidualne pomysły🙂. Jednak to mieszkanie kompletnie nie podoba mi się😞. Nie czułabym się dobrze w nim, bo jedyne miejsce, które urządzone jest ok to korytarz. Pozdrawiam 🙂
Dużo racji, ale już mi te mikro mieszkania wychodzą bokiem, bo ludziom się wmawia że minimalizm jest OK. Wiem, że Pani dekorator/architekt za koszty nie odpowiada, ale gdzieś czasem trzeba zacząć o tym mówić.
Szok to „mieszkanie”. Jeszcze na rbnb na dwa- trzy dni ujdzie, ale mieszkać w takiej klitce sobie nie wyobrażam. Nie mówiąc o pochowaniu gratów, książek itp.
Toaleta to jakiś żart. zdecydowanie powinien być podwieszany wc, w tych zakamarkach po tygodniu jest mega bałagan, a tu jeszcze mamy to na pierwszym planie zaraz jak się wejdzie... Tv tak śmiesznej wielkości, że może lepiej żeby go nie było. Dobór lodówki, bez komentarza. Bardzo dużo błędów. Może na jedna noc ok, ale na co dzień absolutnie nie.
Widac ze brak dobrego projektu,, smutne wnetrze bez wyrazu, brak piekarnika to juz wogole niedopuszczalne. Wszystko w sumie poprawne , tylko poprawne z kilkoma mankamentami trudnymi do zaalceptowania.
Moje życiowe minimum to ok.50 m2, ale rozumiem, że każdy ma inne potrzeby, możliwość, poprowadzi inny styl życia. Tutaj mamy mikromieszkanie urządzone naprawdę gustownie, przyjemnie dla oka, ale niepraktycznie. Niestety widać, że jest to mieszkanie pod wynajem i budżet był minimalny. Widzę wiele "zmarnowanej" przestrzeni, ale wydaje mi się, że był to efekt oszczędności/budżetu a nie złej woli. Choć jak chcemy długoterminowo wynajmować 17 m2 to chyba powinniśmy sobie darować rozwiązania w stylu "otwarte" półki i regały i jednak doinwestować. Jakby tak pofantaznować to spokojnie weszłaby kuchnia do sufitu, duża lodówka, zamiast RTV duża komoda, stół o którym jest wspomniane w materiale. W łazience też można by było lepiej zagospodarować przestrzeń nad pralką. A może pralka do dłuższej kuchni w L? No można by pokombinować. Ale rozumiem, że budżety nie są z gumy, a pieniądze nie lecą z nieba. Pozdrawiam!
Dużo racji, kuchnia w L i szafki do sufitu zrobiły by robotę, ja też mam małą kuchnie i przed remontem po starych właścicielach były szafki jak tu a teraz mamy do sufitu i mogę tyle tam pomieścić- druga szafa, ale wiadomo że robi się na własne możliwości finansowe 😊
A co ty tam chcesz wielce gotować i bawić się w amaro na 17 metrach ? Kuchnia w L XD. Ziemniory 25kg worki jeszcze tam będziesz znosić i schabowe trzaskać. Kuchnia niezbędne minimum, najlepiej zamiast szafy w przedpokoju. A ten chłam z pokoju wywalić i wstawić normalne łóżko 140-160x200, szafe w zabudowie i biurko. To jest dla jednej osoby ma się przedewszystkim wyspać, wykąpać, załatwić potrzeby fizjologiczne, biurko do pracy, obiady na mieście a mikro kuchnia do odgrzewania i kanapek a nie wigilii dla 20 osób XD
@@Jan-yj9xu może masz rację...? Te ziemniory strasznie mnie rozbawiły 😂🤣. Pisałam, że moje potrzeby to ok. 50m2. Może dlatego ciężko mi wyobrazić sobie to samo na 17 m2? Projektuję to samo życie na mniejszej przestrzeni i się nie da. Choć z drugiej strony osoba żyjąca w małym mieszkaniu też ma prawo chcieć ugotować obiad i zrobić schabowe z ziemniakami i mizerią, bo czemu nie? I tak samo może chcieć urządzić wigilię dla najbliższych i ma do tego prawo. Zazwyczaj to, że ktoś mieszka na 17 m2 jest pewnego rodzaju życiową koniecznością a nie swobodnym wyborem.
Już pomijając fakt, że ten lokal jest mikroskopijny, to jest tragicznie rozplanowany, w zasadzie meble wyglądają na ustawione przypadkowo. W tak małej przestrzeni każdy kąt powinien być dobrze przemyślany. Tu jest zero strefowania i zero logiki w planowaniu przestrzeni. Kuchnia na tej ścianie sprawia, że pomieszczenie wygląda jak wąski wagon. Dużo logiczniej byłoby umieścić ją na krótszej ścianie ze stołem tuż obok (dodatkowy blat roboczy). Wtedy zyskalibyśmy miejsce na sensowne ustawienie strefy sypialniano-wypoczynkowej i jakieś miejsce do przechowywania. Sofa i TV na dwóch różnych końcach pokoju to raczej chybiony pomysł. O lodówce, szafie i szafkach które mogłyby sięgać wyżej pisało już wiele osób.
Małe i przyjemne wnętrze, ale, rzeczywiście, ściana z tv zmarnowana. Nie jestem fanką, ale meblościanka z półkami i szafkami na tej ścianie byłaby idealna. Zmarnowana przestrzeń. Pod parapetem - małe polki na książki, białe jak kaloryfer, np. Nad lodówką - lekka półka - przydałaby się.
Ludzie, którzy macie zmywarkę, a nie macie piekarnika, chodźcie tu do mnie i mi wytłumaczcie, jak to u Was działa, bo jako człowiek, dla którego piekarnik to must have, a zmywarka to zbędny luksus, nie potrafię za bardzo wyobrazić sobie Waszej codzienności. Jeśli jesteście typami niejadającymi w domu, to co myjecie w tej zmywarce? 2 talerze i kubek? A jeśli jednak gotujecie, to naprawdę nie kłuje Was ten brak piekarnika? Przed kilka lat wynajmowałam mieszkanie bez piekarnika i czułam się mocno ograniczona, aż mi się łzy w oczach zbierały i miałam wrażenie, że co 2 przepis wymaga pieczenia. Natomiast teraz mam niemal codziennie używany piekarnik oraz zmywarkę i od roku użyłam jej max 3 razy, bo zwyczajnie nie nadarza się okazja, by ją "puścić". Bardzo ciekawi mnie inna perspektywa.
Mam piekarnik i zmywarkę i nie wyobrażam sobie życia bez obu. Piekę max 2 razy w tygodniu, zmywarki używam codziennie. Szkoda mi czasu na stanie przy zlewie, a naczynia umywa w zmywarce są nieporównywalnie lepiej domyte jak te umyte ręcznie. Ale co do piekarnika to jego brak w tym mieszkaniu jest dużym minusem.
Mam piekarnik, ale odpowiem Ci na to pytanie, bo używam go bardzo rzadko i zastanawiałam się nad likwidacją go z kuchni. Gotuję codziennie - zupy, jaglanki, owsianki, duszone mięsa, smażone mięsa czy ryby, gotowane warzywa, makarony, kaszę, mięso i warzywa na parze, do tych dań piekarnik wcale nie jest potrzebny. A zmywarka odwala robotę, żeby umyć garnki, wszelkie kubki, talerze i sztućce.
A ja od 5 lat żyję bez piekarnika i zmywarki. Gdybym miała wybierać między tymi sprzętami, to jednak wolałabym piekarnik, bo zmywam wszystko na bieżąco. Po jednej osobie, mnie samej, to nie wyzwanie. A o wielu mrożonkach, czy daniach wymagających zapiekania, mogę zapomnieć. :(
@@AleksandraA111 Ciekawe spojrzeć w takiej perspektywy. Widocznie mamy całkiem inny styl gotowania i jedzenia, skoro zupełnie nie odczuwasz braku piekarnika, a ja bez niego jak bez ręki. W ogóle dzięki wszystkim za odpowiedzi. :)
@@AleksandraA111 Ja w sumie też (nie licząc odzieży wierzchniej) mieszczę się na jednym drążku 100cm + szuflada 60cm ale... ubrania to nie wszystko. Gdzieś trzeba trzymać pościel, ręczniki, ścierki kuchenne, jakiś zapasowy koc, buty. No ale to jest mieszkanie pod wynajem i z założenia miało byc odremontowane najniższym kosztem. Pewnie lokator dokupi jakąś dodatkową komodę :P
@@magdadro4274 Tego też nie trzeba wiele, dwa ręczniki wystarczają, tak samo ze ścierkami czy pościelą (jak jeden komplet jest brudny, to drugi w użyciu). Często ludzie mają po prostu dużo rzeczy i wtedy nie wyobrażają sobie mieszkać na małej przestrzeni. Jednak tutaj mimo wszystko wolałabym zobaczyć fajnie przemyślane meble niż kupione te, które są tanie... tak naprawdę mogłyby kosztować tyle samo, gdyby były np dorwane używane :)
Jest takie powiedzenie że 'każdy towar znajdzie swojego kupca' wiec z pewnością i to mieszkanie znajdzie swojego amatora a powodów dla których ktoś się na nie zdecyduje mogą być dziesiątki. To tez przykład jak mając w kieszeni 100tys. mieć własny kąt bez kredytu. Pomijając jednak ww. powody zgadzam się z innymi komentującymi że, można było postarać się bardziej zwłaszcza, że to mieszkanie na wynajem więc koszty będą się zwracać. Ale tak niestety w PL jest, że właściciele mieszkań na wynajem urządzają je po możliwie najmniejszych kosztach. Sama wynajmuję mieszkanie w którym wcześniej mieszkałam 10 lat i za każdym razem lokatorzy nie mogą uwierzyć w to że kuchnia/łazienka ma już kilkanaście lat. Ano ma... ale urządzając to mieszkanie zwracaliśmy też uwagę na jakość materiałów i wyposażenia. Nie było najtaniej (ale i nie najdrożej) ale dzięki temu póki co - nie licząc dwukrotnego odmalowania mieszkania - wymieniliśmy jedynie lodówkę.
Jeżeli jest to mieszkanie na wynajem krótkoterminowy to zastosowane rozwiązania są dobre, a zmieniłabym tylko kolor mebli bo ta czerń straszliwie przytłacza, a przynajmniej w moim odczuciu. Jeżeli jest to mieszkanie na wynajem długoterminowy to jednak do wymiany byloby więcej. Zrezygnowałabym ze zmywarki albo części szuflad na rzecz piekarnika, szafki wiszące dałabym większe, a do tego pełnowymiarowa lodówka i oczywiście zastosowałabym pomysł ze składanym stołem. Sama mieszkam w niewiele większym mieszkaniu (21,55 m2) i wiem jak cenne jest każde miejsce do przechowywania. Wydawało mi się też że skoro jestem sama to nie potrzebuję dużej lodówki - a jednak potrzebuję, bo teraz po wymianie na większą nie muszę już tak często robić zakupów gdyż bez problemu mieszczę w niej zapasy
Myślę, że oburzenie wokół mikrokawalerek wynika w dużej mierze z tego, że deweloperzy łamią prawo, projektując tak małe mieszkania, a wiele osób musi mieszkać w takich klatkach, bo po prostu ich na nic innego nie stać. Ale tak, masz rację, nie każde z takich mieszkań to nowe budownictwo, sama mieszkałam w 20m2 w bloku z lat 60tych. A co do tego, czy takie mieszkania będą zawsze - to zależy od prawodawstwa. O ile dobrze kojarzę, w Rzymie stoją puste mieszkania, bo... prawo nie dopuszcza ich do użytku. Są stare, ale mają poniżej 25m2.
2 ปีที่แล้ว
Zastanawiam się, jak z respektowaniem takiego prawa. Zameldować się nie można, ale by gdzieś nocować, nie jest to potrzebne. Musiałby być chyba jakiś zakaz podłączania prądu/wody 🤔
Mieszkam na 23 metrach i powoli mam dość. Non stop się o coś uderzam, a łazienka jest taka mikro, że czesać lepiej się w przedpokoju, który wcale nie jest dużo większy. Plus jest taki, że to mieszkanie wynajmowane, dzięki któremu wiem, że na dłuższą metę na takim metrażu idzie zwariować 😀
Szukałem tej pralko-suszarki i poniżej 2800 zł jej nie znalazłem, ale nie o tym. Problem z taką pralko-suszarką jest to, że cykl suszenia jest chłodzony wodą. W efekcie zużycie wody w cyklu suszenia jest od 2 do 5 razy większe niż w cyklu prania.
To prawda, też ta cena mnie zdziwiła bo 5 miesięcy temu kupowałam pralko suszarkę i poniżej 2500 to nic nie ma, dosłownie nic. Co do użytkowania to niestety używa wody do suszenia ale w małym mieszkaniu to skarb-mieszkam na 37 metrach i szczególnie zima super się przydaje, no coś za coś, uważam że sprzęty i mieszkanie trzeba dopasować do siebie żeby na codzień było milo i funkcjonalnie, żeby nie dusić się na tym małym metrażu 😊
@Sergiusz Roszczyk są pralko-suszarki zużywające do suszenia ok 13 litrów wody, trzeba być tylko świadomym na co trzeba zwracać uwagę. Niestety nie zawsze się da zainstalować dwa osobne urządzenia, a suszenie w tak małych pomieszczeniach w stanie rozwieszonym to dramat.
Profesjonalnie zrobiony film, jak zawsze. Co do mieszkania, super, jednak toaleta zdecydowanie podwieszana i piekarnik to must have. Brak komody duży minus i stół, który Pani proponowała, znacznie lepszy.
Film jak zawsze profesjonalny. Ale.. Przepisy prosto określają minimalną powierzchnię mieszkania, w związku z czym pokazywanie tego pokoiku pełniącego rolę "mieszkania" jest z Twojej strony promowaniem takich patorozwiązań. Nie ukrywajmy faktu, że właściciele tego "mieszkania" w nim nie żyją na codzień, a jedynie wynajmują, więc chcąc czy nie chcąc wspierasz takie "januszerki".
@@psyduck1984 no nie wiem jako student chciałabym wynająć sobie kawalerkę z piekarnikiem niż bez piekarnika. to po prostu coś ważnego - studenci żyjący w wynajmowanej kawalerce zazwyczaj muszą żyć 3 lata bez piekarnika, co jest uciążliwe
2 ปีที่แล้ว +12
@@psyduck1984 Przepisy dotyczą budowania nowych mieszkań. Jak ktoś jest właścicielem takiego mikromieszkania od lat 60tych, to co niby miałby z nim zrobić? Takich mieszkań są tysiące i nowe prawo tego nie zmieni. Prawo nie działa wstecz. Może się zdarzyć, że ktoś kupi dwa mieszkania obok siebie i je połączy, ale raczej te mieszkania dalej będą istniały jak dotąd. Mówiłam o tym w filmie. To nie jest program o budowaniu osiedli, tylko o urządzaniu wnętrz, a z wyzwaniem wyremontowania i urządzenia takich małych mieszkań mierzy się wiele osób i nie zamierzam udawać, że ich nie ma.
Jeśli chodzi o mikrokawalerki to nie do końca zgadzam się z powszechnym oburzeniem - tzn. Oczywiście, ze chciałabym żebyśmy wszyscy mieli co najmniej 80mkw mieszkania, ale cudów nie ma… gdybym nie miała pieniędzy czy na zakup czy wynajem większego mieszkania to zdecydowanie wolałabym mieszkać sama na 17mkw niż z kilkoma osobami w większym mieszkaniu ;) Co do tego konkretnego to niestety muszę się zgodzić z wcześniejszymi komentarzami. Od wejścia - szafa zdecydowanie powinna być wyższa - na takim metrażu każdy centymetr miejsca do przechowywania jest na wagę złota. Jeśli rozdzielnia elektryczna była problemem to szkoda, ze nie pomyślano o przesunięciu jej o te 4-5cm w prawo w czasie robienia nowej instalacji ;) To samo górne szafki kuchenne - gdyby zostały kupione wyższe - do sufitu (nawet w sieciówkach są teraz dostępne 3-4 wysokości) to można by zrezygnować z jednej szafki dolnej i to miejsce wykorzystać na choćby nieduży piekarnik np. Taki 2 w 1 z funkcja mikrofali. Lodówka ładna, ale niepraktyczna - ani duża z wygodniejszym układem gdzie zamrażarka jest na dole, ani mała - podblatowa pozwalająca na zrobienie większej ilości blatu roboczego. Tak jak ktoś już wspominał - szkoda, ze zabudowa kuchenna nie została pociągnięta na ścianę z tv - dużo blatu i znowu duzo miejsca do przechowywania. Rozwiązanie, które z powodzeniem można zrealizować z gotowych mebli modułowych. Od razu mielibyśmy fajna szafkę RTV, a nie stoliczek przywodzący na mysl najniższy standard studenckich mieszkań sprzed 10lat ;) Łazienka niestety przez ogromna toaletę na środku zrobiła się niefunkcjonalna… rozumiem, ze pomieszczenie jest małe i inna aranżacja byłaby kosztowna, ale w powiększonym aneksie kuchennym można było np. Zmieścić pralkę - co dałoby możliwość przesunięcia umywalki na jej miejsce. Ewentualnie - mniejsza rewolucja - zastosować płytki stelaż i krótka misę toaletowa co pozwoliłoby zwiększyć przejście między umywalka a toaleta chociaz o kilkanaście cm. Ciężko mi wyobrazić sobie korzystanie z tej łazienki przez osobę starsza/niepełnosprawna czy maja jakikolwiek czasowy problem z poruszaniem się. Płytki do sufitu w całej łazience to chyba trochę niepotrzebny koszt w dzisiejszych czasach ;) Mieszkanie ma całkiem fajny układ jak na taki metraż, ale zecydowanie można było go lepiej wykorzystać.
Witam. Ja mieszkałam kiedyś na 16m a teraz niewiele więcej bo 26m. Fajnie podpatrzeć różne rozwiazania. Mieszkanie choć małe to urządzone z gustem i ma się wrażenie że jest więcej metrow. Pozdrawiam.
Zgadzam sie z poniższymi komentarzami, układ mebli w pokoju jest mało funkcjonalny, mało sprytnych rozwiązań żeby trochę zhakować ten metraż. Łazienka bez pomysłu, piekarnik mógłby wejść gdyby właściciele zdecydowali sie na wyższe szafki w kuchni, które zwiększyłyby miejsce do przechowywania. Zreszta w samym filmie nie wspominasz o zbyt wielu „rozwiązaniach”, bo ich po prostu nie ma. Całość bardzo po taniości, a co za tym idzie słaba jakość materialow/sprzętów i przez to słaba wygoda użytkowania (np niska lodówka ktora nie „oszczędza” wcale miejsca, niewygodny stół, najtańsza bateria - a tego używamy ciagle). Nie wspomnę o tym tapczanie który niestety jest zabójstwem dla pleców i dobrego snu ;) Mam wrażenie ze to trochę reklama tego mieszkania na wynajem, niestety nie ma ono wiele do zaoferowania (nie jest ani praktyczne, ani designerskie). Miało być tanio, i niestety, efekt końcowy tez jest bardzo tani, szkoda.
2 ปีที่แล้ว +4
Mieszkanie nie potrzebuje reklamy - wynajęło się pierwszego dnia po wstawieniu ogłoszenia. Pokazałam je, bo to i ciekawy metraż, i rekordowo niska cena wykończenia - tak taniego remontu jeszcze na kanale nie omawiałam, a warto zaprezentować cały przekrój możliwości :)
Jeśli chodzi o część kuchenną, to można było wygospodarować dodatkowe miejsce do przechowywania montując górne szafki aż do sufitu. Można było również dołożyć co najmniej jedną część, tworząc kuchnię w kształcie litery "L", tym bardziej, że jest na to miejsce. Z kolei pod telewizorem lepiej sprawdziłaby się komoda. Osobiście, gdybym musiała wybierać, to jednak wolałabym piekarnik zamiast zmywarki, zwłaszcza jeśli w mieszkaniu na co dzień przebywa tylko jedna osoba, a sądzę, że tak będzie w tym przypadku.
Ogólne wrażenie bardzo fajne, ale dokonałabym kilku drobnych zmian: Telewizor zamieściłabym tam, gdzie jest zegar, ale nieco niżej, pod nim ten czarny stolik, a sam telewizor byłby z możliwością wyciągnięcia go ze ściany tak, żeby mógł być zwrócony wygodnie w stronę kanapy - obecnie według mnie jest za daleko od kanapołóżka jak na swój rozmiar i zaraz przy oknie, stolik z krzesłami spokojnie mógłby zająć jego obecne miejsce. Brak piekarnika jest przynajmniej dla mnie (a mieszkanie jest jednak bardziej mam wrażenie pod kobietę) istotnym brakiem i nie wpisuję się w definicję, że "w mieszkaniu jest wszystko". Brak mikrofali jestem jeszcze w stanie zaakceptować, ale piekarnika nie. Kuchenna zabudowa również mogłaby ulec zmianie. Pod płytą dałabym piekarnik, nawet jakiś najmniejszy, a zamiast ostatnich półek przy ścianie szuflady, ponieważ wieloletnie doświadczenie jednak pokazuje, że szuflady w kuchni sprawdzają się najlepiej
Nie zgodzę się trochę z autorką filmu. To, że takie mieszkania istnieją, nie znaczy, że jest to ok. Mamy ogromną lukę mieszkaniową. Jak widać, tutaj kupili je inwestorzy. Sami nie będą w nim mieszkać, a wynajmować. I tak. Takie mikrokawalerki kupują głównie inwestorzy na wynajem. Poza tym meble w kuchni można było by pociągnąć do sufitu. Zwiększyło by to miejsce do przechowywania (nie tylko na rzeczy kuchenne). Ciemna zabudowa jest mało praktyczna i w takiej przestrzeni zabiera niepotrzebnie (optycznie) miejsce.
Przede wszysykim dołożyć trochę i dopłacić za stolarza. Dzięki temu nawet takie mieszkania "szafen housen", mają więcej miejsca do wykorzystania, jesli sie zrobi meble do samego sufitu. W tym przypadku zarówno w korytarzu jak i kuchni.
Proszę nie nazywać tego mieszkaniem. W polskim prawie mieszka nie musi mieć min 25m2 Nie zmienia to faktu, że lokal urządzony bardzo elegancko i funkcjonalnie.
piekarnik moglby byc razem z lodowka w słupku zamiast luzem stojacej lodowki...ale fakt, ze pewnie byloby drożej co do stolu 100% racji...taki rozkladany z dwoch stron mialby wiecej sensu
Mam wrażenie, że ktoś tu skrewił odnośnie cen 🤔🤔🤔 Okna 1500? Ja w zeszłym roku wymieniałam i 3 okna jednoskrzydłowe o wymiarach 130 x 90 kosztowały prawie 3000 zł, a tutaj są dwa duże, podwójne. Pralko-suszarka za 1200 zl haiera o ile się nie mylę? Takie sprzęty to tak ok 2 tys. kosztują. Hydraulik 1500 zł? No chyba, że kolega na fuchę po godzinach. Na wynajem krótkoterminowy ok, ale nie na dłuższą metę. Miejsce pod tv aż się prosi o komodę, a stół pokazany przez Magdę sprawdziłby się dużo bardziej. Koło sofy brakuje mi małego stoliczka, choćby z boku na, chociażby, pilot do tv. No i brak piekarnika- są piekarniki kompaktowe, Kernau na piekarnik szerokości 45 cm- np zamiast ostatniej szafki, płytę indukcyjną w tym wymiarze tez mają - trójpalnikową. Ogólnie wnętrze ok, ale w stylu już dość oklepanym. Chyba rozpuściliście nas nietuzinkowymi wnetrzami, bo to, choć poprawne, to tak naprawdę jedno z wielu. Ale fajnie, że pokazujecie małe wnętrza. Osobiście uważam, że nie metraż jest kluczowy a rozkład pomieszczeń.
Słabej jakości meble i sprzęty, szybko się zużyją. Jeśli lokatorem się dobrze mieszka to będą dbali o lokal nie będzie dużej rotacji bo się będą czuli jak w domu. Nie ma co tak oszczędzać na wyposażeniu, materiałach. Ta zwykła toaleta to już przegięcie, brak piekarnika też duży minus. Spanie na takiej kanapie też nie należy do przyjemnych.
Takie mikro cudactwa rozumiem tylko jeśli chodzi o najem krótkoterminowy. Rozumiem, że te które już są na rynku to są i fajnie jeśli ktoś je zaaranżuje aby było "wygodniej" żyć na takiej małej przestrzeni ale budowania takich tworów czy dzielenia większych mieszkań na takie tycie powinno być zakazane.
2 ปีที่แล้ว +2
Tak, nic dodać, nic ująć :) Na szczęście jest już takie prawo :) Chociaż dla mnie mikromieszkania są ok nie tylko na najem krótkookresowy jako kilka dni, ale nawet kilka lat, np. podczas studiów. W akademikach pokoje bywają znacznie mniejsze, a łazienki i kuchnie są wspólne, co nie każdemu pasuje. Wtedy taka mikrokawalerka jest genialną opcją :)
Przydaje się :) zależy pewnie ile kto gotuje, u mnie idzie zmywarka codziennie, piekarnika nie mam i czasem by się przydał, ale żyje tak 1,5 roku (gotuję, nie mam żadnych diet pudełkowych) i jakoś bardzo mi go nie brakuje
wolę zmywarkę XD mieszkam sama, mam zmywarkę 45cm i puszczam co dwa-trzy dni... po 5 latach mieszkania nie jestem pewna czy piekarnik był w użyciu 10 razy (ale jest spoko półką na garnki i patelnie xD)
Halo, ekstra odcinek. Mieszkam na bloku z lat 70 i środkowe mieszkania na klatce schodowej, to właśnie takie mini kawalerki😁Ja mieszkam na 46 m2 i szykuję się na remont łazienki 2 m2, na 4 piętrze bez windy😁Może zrobiłabyś znów materiał o łazienkach? Ale takich mikruskach? I żeby zmieściły się w nich 4 rzeczy: pralka, wc, prysznic i zlew😁
A u mnie ta sam metraż łazienki generalny czeka mnie ,łazienka, kuchnia z jadalnią całošć 30m2.Sypialnia na drugi rok.Firma chce za elektryka, chydraulika i wylanie posadzki chce 6.5 tysiěcy złotych za tylko w kuchni z jadalnią 25m2 maksymalnie.Bo bez łazienki i bez pokoju.Rejony Podlasia.
17m2 to faktycznie bardzo mało, tym bardziej gdy jest to w bloku a nie w kamienicy z wysokim sufitem gdzie jest inne poczucie przestrzeni i można zaaranżować np antresole. Nie popieram tego w pełni, ale szanuję na maksa za otwarte podejście i nie przyjmowanie się hejterami. Ja sam planowałem kupić mieszkanie 40-50 m2 częściowo w kredycie ale w związku z sytuacją ze stopami procentowymi skłaniam się raczej do kupna właśnie jakiejś mikrokawalerki za gotówkę, dlatego taki odcinek był dla mnie bardzo pomocy. To mieszkanie nie jest do końca normalne ale czasy mamy też nienormalne i cieszę się że potrafisz się w tym fajnie odnaleźć i zachowujesz różnorodność na kanale. No i jaram się krótkimi włosami, ale to już pisałem co najmniej kilka razy :) pozdrowienia!
Mam tylko jedno pytanie: kiedy był robiony ten remont? Okna z montażem za 1500 zł to chyba w 2019 roku... Mieszkanie jest okej na krótkoterminowy wynajem, moim zdaniem nie jest sztuką wyremontować mieszkania po kosztach ale wykończyć mieszkanie tak żeby było praktyczne (nie wiem czy bateria za mniej niż 150 zł wytrzyma długo). Racją jest że nie możemy unikać małych mieszkań bo tych jest coraz więcej ale nie wiem czy akurat to mieszkanie byłoby inspiracją do urządzenia własnego, zgadzam się z resztą komentarzy że nie ma tutaj nic specjalnego
Mieszkałam na 11 m2 + antresola więc temat mikro mieszkań jest mi bliski. Jedyne czego mi brakowało to wanny, pralki (była pralnia a to jednak mało wygodne) i trochę więcej miejsca do przechowywania w kuchni. Poza tym dla jednej osoby, raczej minimalisty, taka przestrzeń wystarczy, gdy jest dobrze przemyślana i wykorzystany jest każdy centymetr. Nie było efektu zatracenia a wydawało się, że metraż jest o wiele większy. Teraz jednak jest o wiele wygodniej na 50 m2 z balkonem, jeszcze gdy dochodzi posiadanie dziecka to jest fajny metraż.
Nie jest źle, natomiast jest sporo niewykorzystanego potencjału. Górna zabudowa kuchenna mogłaby sięgać sufitu, wówczas zyskaliby o wiele więcej schowków. Podobnie w przypadku szafy w przedpokoju - nie sięga sufitu. I owszem, można postawić coś na górze, ale zabudowa daję o wiele więcej możliwości. Bez tego mamy "martwą", niewykorzystaną przestrzeń, która aż prosi się o dodatkowy schowek, nie do przecenienia na tak małym metrażu. Miałaś natomiast świetny pomysł z tym stolikiem-konsolką! Faktycznie wydaje się idealny.
Oglądam filmik po raz kolejny - tanio i przeciętnie urządzone. Jeszcze w kamerze się broni, ale naprawdę, można było lepiej wykorzystać przestrzeń. Tanie dodatki, kuriozalny jeleń, skąpe meble, jakaś deska zamiast stołu, niewygodne krzesło, itp. - nie, miałabym duże poczucie winy oddając na wynajem takie mieszkanie. Kuchnia fajna i duża. Łazienka ok. Niemniej, oglądałam mieszkania 15mkw w prywatnym akademiku - o niebo lepiej wykorzystana przestrzeń. Naprawdę właścicieli nie kusilo, żeby urządzić to mieszkanie funkcjonalnie i stylowo? Na kanale są małe, fajne mieszkania na wynajem, z szafami porządnymi, ładnie zagospodarowaną przestrzenią, meblami vintage, gustownymi plakatami. Plastikowe roślinki, popularny zegar czy szklana witrynka nie robią wnętrza lepszego. To pozory, skrywające nadmierną oszczędność i brak pomysłu na estetyczne i funkcjonalne urządzenie małej przestrzeni.
Jezu, dojście do prysznica z tym kiblem na środku to prawdziwa definicja patodeweloperki. A nawet dało się to jakoś uratować, instalując płytki stelaż maks 15cm, plus miska 48cm, ale to i tak byłoby ciągle złe. Właściciele mają za nic ergonomię.
Tak robią przyłącza i kaloryfery, że potem tak trzeba ustawiać łazienki. Sama po niedawnych przygodach remontowych wiem, że aranżację małych łazienek da się obecnie ratować przenosząć kaloryfer, nawet jeśli tyko w pionie możemy go podnieść bardziej pod sufit i przenosząc przyłącza wody np. z jednej ściany gdzie ktos zpaorjektował kibelek na drugą. Tak, obecnie projektanci za nic mają ergonomię i faktyczne potrzeby bytowe Polaków, ale to mówię już od lat i to powinno w końcu uregulować prawo zanim w Polsce rozwinie się moda jak w niektórych krajach Azji typu "znajdź lokum, wynajmij małą trumnę"- żeby nie było autentyk z Tokio, gdzie ludzie z braku małych nawet mieszkań zaczęli jeszcze przed pandemią m.in. "na dziko" zostawać na noc w lokalach McDonalda. A teraz najwyraźniej moda na trumny na wynajem działające jako ichnie "mikrokawalerki".
Nie wiem w sumie co gorsze, te bezsensowne szafki kuchenne, które nie wykorzystują przestrzeni, brak mikrofali/piekarnika (zaraz będzie komentarz że nie każdy gotuje w domu, ok, ale zawsze zjadanie na raz całą porcje jedzenia w knajpie czy dostawie?) Czy też ta o zgrozo salonosypialnia. Nie wiem co boli bardziej, ten zenujacy stolik pod telewizorem za 40zl z Ikei, ten pseudo stół między oknami czy ta najtańsza kanapa, na której aż współczuję że ktoś będzie spał. Rozumiem że chodziło o zdrowienie taniego remontu, ale jakiś minimalny szacunek do osoby wynajmującej wypadałoby mieć.
Moment, moment, użycie słowa "mieszkanie" w odniesieniu do prezentowanego lokalu to duże nadużycie. Powołam się na Warunki techniczne jaki powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, dokładnie §94, który brzmi: "Mieszkanie powinno mieć powierzchnię użytkową nie mniejszą niż 25 m2." Normatyw z 1959 określał wielkość kawalerki między 17 a 20 metrów kwadratowych, a mamy 2022.
2 ปีที่แล้ว
Warunki techniczne musi spełniać lokal oddawany do użytku. To mieszkanie zostało oddane do użytku kilkadziesiąt lat temu, a obecne prawo dające wymóg większych metraży zostało wprowadzone w życie dopiero kilka lat temu. Prawo nie działa wstecz, a nasze mieszkania nie przechodzą corocznych kontroli i oddawania do użytku na nowo.
@ dzięki za odpowiedź, to cenne. To była emocjonalna reakcja, dopiero w dalszej części filmu się zreflektowałam, że trochę za szybko napisany komentarz. Nie mniej jednak, niektórzy nie są tego świadomi, wiec uznałam że może komuś zaświeci się lampka przy szukaniu swojego lokum.
Sorry, ale nie powinno promować się takich klatek. Pokazując tak mały metraż, który dodajmy w świetle przepisów jest niezgodny z prawem, przyczyniasz się do promowania takich standardów. Bardzo zawiedziona....
2 ปีที่แล้ว +1
Małe mieszkania, które już istnieją, nie przestają być legalne. Nie można budować nowych mieszkań o takich metrażach, ale te, które zostały oddane do użytku przed wprowadzeniem nowego prawa, nie stają się nagle nielegalne.
Tragedia, takiego metrażu nie można nazwać mieszkaniem bo nim nie jest. Takie miejsca nie są do mieszkania bo nie da się żyć w takiej małej przestrzeni, to może być miejsce na biuro albo pracownie. Normalizowanie życia na 17 m2 jest chore. Chów klatkowy ludzi
Bardzo mały metraż, ale bardzo ładny układ. Dużo dużych okien robi swoje. Pod wynajem krótkoterminowy ok, do mieszkania na dłużej kilka rzeczy bym zmieniła. Ps gratuluję 100 tys subskrypcji!!!!!!!
Niewątpliwie dużym atutem mieszkania są okna, mieszkanie jest swietnie doświetlone, łapie oddech:). Takie nale mieszkanie to ogromne wyzwanie. Wyszło fajnie. 👏
Gratulacje dla właścicieli, bo niełatwo jest samodzielnie zrobić remont generalny. ;) Jakie ulepszenia bym zasugerowała? Szafy mogłyby sięgać sufitu, wtedy więcej można by w nich przechować. Kuchnia mogłaby się znajdować na krótszej ścianie. Wtedy pomieszczenie byłoby bardziej funkcjonalne. Bolier można by przesunąć na ścianę obok i dzięki temu powiększyć prysznic. Prostszy w obsłudze byłby pewnie prysznic typu walk in, bo drzwiczki nie mają za dużo miejsca. Toaletę można by zrobić zabudowaną. Wtedy nie zajmowałaby tyle miejsca. A szafkę umywalkową dociągnąć do prysznica. ;)
Magda, co się dzieje z tym kanałem? Jestem z Tobą od początku i kiedyś pokazywałaś przepiękne, klimatyczne mieszkania. Było dużo pięknych mieszkań w kamienicach i ciekawe rozwiązania. Od kilku miesięcy pokazujesz dużo kiczowatych i oklepanych mieszkań. Proszę, wróć do pokazywania kamienic. Nie chce, żeby tradycyjna niedziela z Twoim kanałem się skończyła :( pozdrawiam!
Ja się właśnie cieszę, że jest coraz więcej mieszkań które są w zasięgu zwykłych śmiertelników. Ja szukam na tym kanale prawdziwych inspiracji i fajnych rozwiązań które realnie mógłbym u siebie wdrożyć. Jak widzę mieszkanie 120m2 w pięknej kamienicy to jest to fajne do obejrzenia ale zbyt daleko od normalnego życia. To tak jakby osoba rozkładająca się za samochodem dla zwykłej rodziny oglądała video recenzje Bugatti Veyron czy najnowszego Ferrari. Może takie mieszkanie 17 m2 to nieco przesada w drugą stronę ale wolę to oglądać już rzeczy z innej planety na które przeciętnych Kowalskich nigdy nie będzie stać
A co tu jest niby kiczowatego? Mieszkanie jest małe ale urządzone całkiem fajnie, lazienka bardzo ładna. Nie oszukujmy się na 17m2 to cudów się nie zdziała szczególnie przy ograniczonym budżecie. Ja tu kiczu nie widzę, jest ładnie i nowocześnie. Chociaż niektóre rozwiązania mogłyby być bardziej funkcjonalne np. meble na wymiar, ale wtedy też droższe
Coś w tym jest co piszesz. Coraz mniej mieszkań, którymi można się zainspirować. Zupełnie jakby liczyła się ilość pokazanych mieszkań a nie walory prezentowanych wnętrz.
@@qubafootbag wiadomo, że 100m2 w kamienicy to często nie jest w zasięgu naszych możliwości teraz lub nawet nigdy, ale można się inspirować dodatkami, kolorystką, meblami z drugiej ręki, kwietnikami, rozwiązaniami na balkon. Ja bym się wstydziła nazywać siebie architektem (mowa o właścicielce tej mikro kawalerki), a stosując oklepane, najtańsze rozwiązania. Jeleń na ścianie, kiczowata kanapa, najtańsze drzwi. To nie jest sztuka zrobić takie mieszkanie.
@@MsWeronikawiktoria tutaj się muszę faktycznie zgodzić, pod kątem inspiracji to mieszkanie było dość mało inspirujące, to typowy remont po taniości pod wynajem. Niemniej, będę tutaj do końca bronił Magdy, ja osobiście wolę już nawet taki bieda remont ale przynajmniej dostosowany do realiów życia w Polsce niż inspiracje pięknymi sztukateriami i salonem na 70 M2 którego nigdy nie będę miał...
Niestety sytuacja mieszkaniowa dla młodych ludzi jest bardzo zła i na pewno ciekawe rozwiązania byłyby tu przydatne, tylko, że tu ich nie ma... Wieszak obok prysznica? ekhm.
Jestem w trakcie ogarniania z prawnikiem spraw spadkowych by kupić mieszkanie. Całość będzie w stylu prowansalskim plus kilka moich pomysłów, dużo projektów oglądam, dużo czytam, mam już wizję co i jak, może kiedyś tu wyląduje na kanale haha co do filmiku to mieszkanie takie zwykłe, przeciętne, nic nie robi efektu wow, no i jest małe. Z twoich filmików chyba najbardziej podobało mi się mieszkanie Alicji Z Krainy Czarów. Pozdrawiam
Pozdrawiam moje rodzinne miasto. Piękna metamorfoza. Skromnym kosztem i dużym nakładem pracy udało stworzyć się coś pięknego i estetycznego. Super mieszkanie dla singla. Zgadzam się z Madzią, że większy rozkładany stół by się przydał. Czasem trzeba się rozłożyć z laptopem i monitorem i już nie starczy miejsca na kubek z kawą :)
wystarczyło przesunąć gniazdka i włącznik światła dać wysoką szafkę ze zmywarką i piekarnikiem, a lodówkę dać w miejsce zmywarki (oczywiscie szuflady musiały by być węższe). Bardziej mnie martwi przeciskanie sie w łaziece. wystarczyło kupić nieco droższą muszlę klozetową, która ma płaską spłuczkę i dało by się przejść dużo wygodniej.
Ja tak samo. I pojemniejsze szafki kuchenne, bo miejsca do przechowywania jest masakrycznie malo. Mieszkanie robione po kosztach i bez pomyślenia o potrzebach lokatorów, wątpię żeby właściciele sami chcieli tam mieszkać.
@@joannasz4612 mieszkanie jest czyste, wiec na studiach z przyjemnością bym w takim zamieszkała. Niestety 15 lat temu jak studiowałam to nie było takich mieszkań na rynku tylko PRL.
ja też, gary umyjesz ręcznie a tak to ani ciasta ani żadnych dań pieczonych nie zrobisz i latasz po znajomych, rozumiem, że to na wynajmę i ma być tanio, ale bez przesady
Mieszkanie jest ładne. Ale mało miejsca do przechowywania. Szafa na przedpokoju fajna ale tylko na kurtki i buty a gdzie ubrania ? Albo ubrania to buty na zewnątrz? Albo odkurzacz na widoku. Albo taki wiszący byłby spoko. Ale szafa jedna jako jedno miejsce do przechowywania to bardzo mało. Bielizna na przedpokoju? Spoko mieszkanie ale na wynajem krótkoterminowy.
Piekarnik można by było umieścić nad lodówką, aby z niego korzystać trzeba by było podstawić stołek. Jest to bardzo popularne rozwiązanie w małych, paryskich mieszkaniach.
Dziękuję za pomysł z piekarnikiem . Urządzam teraz bardzo małe mieszkanie 31 m dla 4 osób. I myślałam dać piekarnik na podłodze pod lodówką ale faktycznie będzie lepiej na lodówce i stołeczek w kuchni 🤙
@@vinga79 Widziałam je. I dla jednej osoby uwarzą super. Tylko tu mam rodzine 4 osobową i obawiam że tak mała zmywarka nie sprawdzi. Nie zmieszczą do niej garnki, talerze po jednym obiedzie
@@HomerBmx- jak jest miejsce na "słupek" w kuchni to super jest piekarnik nad zmywarką. 31 m na 4 osoby to spore wyzwanie, ale jak się dobrze rozplanuje (i układ jest ok) to do zrobienia. Warto pamiętać o meblach wielofunkcyjnych i sporej ilości miejsc do przechowywania, zwłaszcza wykorzystywanie przestrzeni w pionie ;)
@@HomerBmx- Polecam rozkładany stół, łóżka z przechowywaniem, kanapy z przechowywaniem, wysuwany dodatkowy blat roboczy (albo rozkładany że ściany) :) ja np z mężem zbudowałam łóżko na regałach z Ikei i tym samym wykorzystaliśmy to miejsce na przechowywanie walizek, śpiworów etc!
Mieszkalem z zona na 30m i po 4 latach mielismy juz dosc ciasnoty. Przy 17m sam bym wytrzymal pewnie niecaly rok. Teraz mieszkamy w kamienicy gdzie jeden pokoj ma 22m i na srodku mozna rozebrac calego swiniaka
Żadna sofa nie jest wygodna w codziennym spaniu, póki człowiek nie kupi sobie materaca nawierzchniowego. Owszem, trzeba znaleźć miejsce, żeby go schować (ja chowam za kanapę), ale w końcu człowiek może się wyspać.
to chyba dla kogoś kto ma bardzo bardzo mało rzeczy, bo gdzie trzymać rzeczy to nie wiem. zamiast tej szafki z półkami otwartymi mogli coś dać zamykane. Bez piekarnika też porażka, chyba ze ktoś je na mieście albo gotuje mało. w kuchni można dać szafki wiszące pod sufit i już by było miejsce na rzeczy.
Faktycznie nie jest najwygodniejsze :) Niestety przesunięcie ściany mocno podniosłoby koszt remontu i stąd decyzja o pozostawieniu tego w takiej formie.
A gdzie miejsce na ubrania? Na jakieś rzeczy? Nie zauważyłam ani szafy, ani innego zamykanego mebla (prócz kuchni, ale tam będą sprzęty, naczynia, jedzenie)
Dokładnie, szafy są w przedpokoju. Nie wykorzystali miejsca pod telewizorem i tego regaliku obok łóżka.
ปีที่แล้ว
Już jest dostępny album wnętrzarski naszego autorstwa „Polskie wnętrza” ❤ www.wnetrzazewnetrza.pl/ 🏠 Ponad 250 stron inspiracji. Udowadniamy, że domy są tak różne jak ich mieszkańcy. Warto myśleć niestandardowo, kierując się swoimi potrzebami. Przekonaj się, jak mieszkają Polacy! Przepiękne wydanie pełne inspiracji z naszego podwórka. Sprezentuj sobie lub swoim bliskim 🎁 Album "Polskie wnętrza" do kupienia tutaj: www.wnetrzazewnetrza.pl/sklep/ Więcej informacji w filmie: th-cam.com/video/ZtAR0w8dj18/w-d-xo.html
@@czowiekpismo9541 dla rodziny sredni komfort, ale jak jest opcja pomieszkiwania u mamy w jednym pokoju przez 4 osobowa rodzine to jak zwyklo sie mowic lepsze "ciasne ale wlasne" w malym metrazu. Zreszta, prezentowane lokum jest na wynajem i dla studenta metraz jest w porzadku.
Nie każdego jest stać na wynajem dużego mieszkania. Moja koleżanka podzieliła mieszkanie na pokoje i nie ma żadnego problemu z wynajmem, za to z 2 pokojowym w wyższym standardzie zawsze się buja, no nie ma takich najemców.
Po 5 latach studiów i kolejnych 3 latach wynajmu (obecnie mieszkania dużo większego i wygodniejszego, niż prezentowane w tym filmie), jak widzę tysięczne klaustrofobiczne mieszkanie rodem wyjęte z katalogu Ikea, to autentycznie robi mi się niedobrze. Szanuję właścicieli za wkład własny i troskę o samodzielne wykończenie wnętrza, ale prawda jest taka, że nie ma tu nic ciekawego, ani błyskotliwego. Ot, zwykła studencka klitka. Taka przestrzeń nie może być praktyczna do życia na dłuższą metę. Czytając inne komentarze zgadzam się z opinią, że przestrzeń dałoby się dużo lepiej zagospodarować.
Poniżej 25m to NIE jest mieszkanie, takie jest prawo, a ci ludzie nawet nie wstydza sie pokazac swoich twarzy... 22k, bo ojciec zrobil XD Mam nadzieje, ze ten badziewny syf to Airbnb i ze janusze biznesu nie robia na tym wiecej niz piec stowek miesiecznie.
Też mnie rozbawiła ta podjara, że wykończyli mieszkanie po znajomości, za 22k. I to w jakiejś Częstochowie, więc ten koszt jest całkowicie odklejony od realiów dużych miast.
Miałem taką kanapę - łóżko z Ikei. starcza dla dwóch osób choć ma tylko 140 cm szerokości po rozłóżeniu. Obecny stół składany też mi służy do dziś . Mam także mini zmywarkę - szkoda tylko że zestaw talerzy jednak trzeba wybierać mniejszy - przynajmniej w moim przypadku. Ładne przytulne mieszkanie :)
Nie wszyscy muszą. Są tacy ktorzy zwyczajnie chcą. U mnie w miescie są trzy takie wieżowce z takimi mieszkaniami. Kiedyś jak dostawali takie mieszkania to się cieszyli. Wykupili. Dzieciaki podrosną wyprowadza się a potem starzy rodzice zostają sami i po co im większe mieszkanie?
Dokładnie, nie wszyscy muszą, po pierwsze na wynajem to fajna inwestycja i ceny takiego najmu są atrakcyjne bo małe i ekonomiczne, jeśli masz dzieci to kiedy dorosna możesz je tam ulokować i mają już pierwsza swoją przestrzeń 😊 a osoby starsze też często wola takie małe przestrzenie bo niskie koszty, mało sprzątania i ogarniania, pomysł ze babcia mieszka na 100 metrach i jest sama z tym wszystkim
Ja podziwiam ludzi, którzy budowali wielkie domy, bo ja bym się ten zgubiła :) a oni teraz muszą tam mieszkać i zwykle w 1-2 osoby, jak dzieci się wyprowadzą...
@@kidmaciek2 uwierz że są tacy którzy chcą. Sama znam wiele takich osob. A twój sposób na życie nie jest jedynym właściwym i to że ty nie chcesz to nie znaczy że inni również.
jak dla mnie lodówka powinna być większa, w końcu tam mieszkać będą normalni ludzie, którzy normalnie gotują.. a w takiej mini nic nie pomieścisz, mieliśmy taką. Przełącznik można było zrobić po drugiej stronie ściany. Uważam, że to rozwiązanie jest bardzo nie praktyczne i spisałoby się przy wynajmie krótkoterminowym :) a nie długoterminowym :P. Sama nie wynajęłabym kawalerki z taką lodówką, automatycznie to skreśla mieszkanie z listy pewnie u wielu osób. Najgorsze to szafka pod telewizorem, to wygląda nie ładnie, nie pasuje do wielkości telewizora. Wystarczyłoby wstawić wyższą komodę z szufladami i byłoby piękniej i praktyczniej. Stół taki składany to spoko rozwiązanie. Kuchnie dość spoko ale nie rozumiem braku piekarnika, tak jak ktoś napisał poniżej, że warto byłoby zrobić w kształcie litery L i blat przeciągnąć aż do okna pod telewizor, byłoby też miejsce na piekarnik (albo tylko wstawić krótki blat aby tylko piekarnik się zmieścił). Łazienka to jedna wielka pomyłka w projekcie, nie ma przejścia a można było zrobić zlew nad pralką z blatem drewnianym i szafkę z lustrem lub półeczkę na kosmetyki. Niestety mocno nie przemyślane rozwiązanie, a zachwalanie wieszaka na ręczniki i pamiętaniu o szczegółach przy remoncie jest ważne..no właściciele bardzo mocno pominęli wiele ważnych szczegółów i fajnie byłoby powiedzieć na filmie, że można byłoby łazienkę to totalnie inaczej ogarnąć.
Prostota i funkcjonalność. Mieszkanie nie jest zagracone ale też nie jest nudne co bardzo mi się podoba. Proszę o więcej małych mieszkań 😊. Pozdrawiam.
To jest najlepszy przykład tego, że na pewnych rzeczach nie warto szczędzać. Poprostu półki w szafie są ok, ale tak jasna podłoga to generalnie dramat jeśli ktoś nie jest zakochany w sprzątaniu. Dobrze, że są to płytki, ale może matowy niewymyślny gres w jakimś neutralnym kolorze byłby równie tani, a mniej by było widać na nim brud. Otwarte półki, półka w kuchni, która tworzą górne szafki, to wszystko zbieracze brudu i kiepska przestrzeń na przechowywanie. Telewizor mały i w dużej odległości od kanapy. Miałem podobne rozwiązanie w swoim poprzednim mieszkaniu i mimo, iż telewizor był większy to nie dało się obejrzeć komfortowo filmu z napisami, siedząc na kanapie. Dramat. Dosłownie wystarczyłoby zaplanować inny układ dla poszczególnych funkcjonalności mieszkania. Czarne płytki pod prysznicem to też genialny plan na wyeksponowanie stopnia twardości wody. Jeszcze dodam, że ogółem miejsca do przechowywania jest tyle co nic i jedna osoba z trudem się pomieści, a jednak takie mieszkania często zamieszkują pary. Estetycznie poprostu mi się nie podoba. Kolor drzwi łazienkowych jest dla mnie niezrozumiały. Uważam, że przy tej kolorystyce, białe, proste drzwi wyglądałyby bardziej elegancko, a mogłyby być tansze lub w tej samej cenie. Podobnie nie rozumiem kolorów zasłon i poduszek dekoracyjnych. Nie odnajduje do czego one mają tam pasować. Mówi się, że biel i czern to duet, który zawsze się obroni, ale dla mnie nie tu. Te kolory pasują do siebie, ale w mieszkaniu panuje atmosfera kostnicy. Powinny one stanowić piękna bazę dla elementów związanych z wypoczynkiem i relaksem, wprowadzających przytulny klimat. Tymczasem drewno jest chłodne, jadalnia, a jakże, czarno-biala, a kanapa szara.
Rozumiem realia. Nie każdego stać na duże mieszkania. Jeśli to na wynajem, to też uważam, że ok, bo nie każdego studenta stać na wynajem dużego mieszkania, a takie małe nie aż tak drogie, a jednak własne, cisza, spokój, nikt nie hałasuje i jej brudzi i uważam, że i takie mieszkania powinny być do wyboru. Nie chcesz takiego? Nie kupuje nie wynajmuj, bierz się za większe. Na rynku jest wybór, więc co do tego nie mam zastrzeżeń, ale jednak dziwię się, że toaleta nie jest zabudowana, że nie ma piekarnika, że szafki w kuchni na górze nie są pod samą górę (to można naprawić dodając nad te które są większe i np. w innym kolorze- modne teraz), niestety najtańsze krzesła i stoł i to widać, szafka po tv to też właściwie nie ma żadnej funkcji jak dla mnie. Poprawilabym parę rzeczy. Przyznam, że nie uważam tego mieszkania za coś nadzwyczajnego. Po prostu zwykle wyremontowane mieszkanie i fakt tanio, ale to też widać. Właścicieli pozdrawiam i nie bralabym do siebie komentarzy o patodeweloperce, bo nikt nikogo nie zmusza do wynajmu takiego lokalu, a sami właściciele pewnie widzą, że jest zainteresowanie takim metrażem
Jestem tego samego zdania. Pisałam już że u mnie w miescie są 3 takie wieżowce. To były inne czasy bo ludzie zazwyczaj dostawali takie mieszkania i wykupili je ale większość nie chce się wyprowadzać. Dzieciaki moment im podrosły i wyszły z domu a we dwójkę po co im większe mieszkanie. Jak jedna osoba odejdzie to potem taka babinka zostaje sama. A jednak musi opłacić większy czynsz i nawet głupie sprzatanie może być problematyczne. Ja sama czaiłam się na mieszkanie w tych blokach bo mam 25 lat miałabym kupić takie mieszkanie i sobie mieszkać i byłabym zadowalona. Na co mi większe? I fakt inaczej bym je zagospodarowala.
Szczerze beznadziejne mieszkanie. Szafki w kuchni możnaby było podciągnąć pod sam sufit, w rogu pokoju przy kanapie zrobić narożną szafkę z półkami, albo zwykłą szafkę z półkami - również pod sam sufit. Zawsze się zastanawiałam po co w kawalerkach zmywarka? Żeby zmywała za kogoś 3 talerze i dwa kubki? Zamiast jednej szafki w kuchni można by było zrobić wysuwany stolik przy którym można by było zjeść czy pracować, poza tym to dodaktowy blat. Ewentualnie na drugi koniec pokoju wstawić w zabudowę lodówkę, a w miejsce lodówki umieścić blat przytwierdzony do ściany, pod którym można by było schować krzesełka. Telewizor takich rozmarów w takiej odległości od kanapy to chyba dla świetnie widzących. No i ponownie niewykorzystana przestrzeń obok telewizora. Żeby uzyskać dodatkową przestrzeń na parapecie raczej zaproponowałabym rolety w oknach zamiast długich i ciemnych zasłon. Pod oknem obok kanapy nie ma kaloryfera - idealne miejsce na półki czy nawet szafkę. Samą pralkę wolałabym mieć zabudowaną w kuchni niż w łazience, gdzie zajmuje pół pomieszczenia. Rozumiem, że kosmetyki toaletowe trzeba brać ze sobą w ręcę przy każdym skorzystaniu z toalety? Mieszkanie ładne, ale co z tego. Gdybym miała każdego wieczora wracać do niego z pracy czy uczelni gdzie nawet nie ma miejsca na rzucenie rzeczy to chyba bym zwariowała. Ciekawe jaki jest koszt wynajmu :)
@@AleksandraA111 do czasu. Nawet nie mówię o pieczeniu ciast na swieta, może nie potrafią piec, ale nawet do odpieku pizzy, lazanii czy bułek się przydaje. Już o wegetariańskiej kuchni nie wspomnę.
@@hdghd5523 Nie mówię, że jest zbędny, ale z własnego doświadczenia - przez ponad rok nie używałam piekarnika i też się zastanawiałam nad zmianą go na szafkę.
@@AleksandraA111 rozumiem ;) nie polecam, ale rozumiem. Prędzej czy później przyjdzie Ci ochota na ciasto marchewkowe z orzechami.
2 ปีที่แล้ว
Kiedyś na wakacjach wynajęłam mieszkanie z piekarnikiem, a po przyjechaniu na miejsce okazało się, że zamiast niego jest w kuchni zmywarka. Powiedziałam, że szkoda, bo jednak liczyłam na ten piekarnik, a wtedy właściciel przyniósł piekarnik przenośny 😉 więc może to jakaś opcja, jeśli korzysta się raz w roku i można takie dodatkowe AGD schować do piwnicy.
Mieszkanie bez piernika? Trochę jak życie w hotelu...
2 ปีที่แล้ว
Okazuje się, że jest sporo osób, które z piekarników nie korzystają 🙈 Serio, też byłam zaskoczona! Gdy szukałam mieszkania do wynajęcia, te bez piekarnika od razu skreślałam 😜 Ale ostatnio na wakacjach w mieszkaniu miał być piekarnik, a został wymieniony na zmywarkę przed naszym przyjazdem. Zdziwiłam się, bo jednak liczyłam na niego. I wtedy właściciel - uwaga - przyniósł piekarnik wolnostojący, jak taka duża mikrofala. Byłam pod wrażeniem, że jest tak przygotowany! 😅 Może to dobra opcja też dla osób wynajmujących mieszkania długoterminowo.
Mieszkanie urządzone jak pod booking - łóżko, mały stół, dużo miejsca na walizki, mało na ubrania, zero na książki, dokumenty, rzeczy osobiste. Tylko nie wiem po co w noclegu wyjazdowym duża kuchnia. Telewizor mały i daleko od kanapy, stół powinien być większy a tu nawet nie da się go odsunąć od ściany by dostawić 4 krzesło. Ja bym stół postawiła większy pod oknem, zrezygnowała z tv, a między oknami jakiś regał/komodę.
![일상 속 기분 좋음 [Proto disco meme]](http://i.ytimg.com/vi/DwmEIaZ7XGQ/mqdefault.jpg)
![ตีสิบเดย์ [FULL] | เปิดใจ "อาจารย์ เบียร์ ฅนตื่นธรรม" นักสนทนาธรรมสายดุดัน!](http://i.ytimg.com/vi/vqaBI_mnoDk/mqdefault.jpg)
Nigdy nie zrozumiem jak w takich małych mieszkaniach można niewykorzystać w pełni każdej przestrzeni. Na przykład szafki w kuchni powinny być pod sam sufit 🥲
Szafki kuchenne pod sufit,mały piekarnik na blacie lub mikropiekarnik.Większy regał otwarty lub z cześciowo zamykanymi frontami .jakaś wyższa komoda pod TV i stół taki jak pokazywałaś .
a ja bym się pokusiła o słupek w kuchni, z piekarnikiem i zmywarką (w rogu), do tego płyta dwupalnikowa - i tak zostaje sporo blatu (ale można jeszcze dodać nakładkę na zlew + lodówka jest tak niska, że można coś na nią odłożyć ;) ). Gdybym teraz projektowała mój aneks kuchenny to też bym tak to rozwiązała. Reszta jak najbardziej na tak: stół z IKEA (mam i sprawdza się świetnie - szuflady mieszczą sporo), komoda pod TV (brakuje mi tu miejsca na bieliznę i różne "przydasie" - kable, ładowarki, lekarstwa) i regał (choć ten koło kanapy całkiem ładny).
Fajna alternatywą dla piekarnika jest frytownica beztłuszczowa, można w niej zrobić frytki, pieczone warzywa, pizzę, a nawet upiec ciasto czy muffiny. Jak się nie używa, to można trzymać w szafce pod sufitem.
Oo, dobrze wiedzieć
Elegancko i profesjonalnie przedstawiona klitka do słuchania buczenia lodówki przed snem. Doskonałe miejsce by nabrać motywacji by znaleźć lepiej płatną pracę i mieszkać jak człowiek w normalnej kawalerce. No ale jak ktoś woli zmywarkę zamiast piekarnika, buczenie lodówki itd to świetne. Grunt by standard nie spadł do takiego poziomu i ci co naprawdę pracują z domu mieli mieszkania gdzie wejdzie biurko a nie śmieszny stoliczek.
Mam aneks kuchenny z kanapą, na której śpię. Co prawda lodówkę mam dalej od kanapy, ale buczenia lodówki nie słyszę... miałam trochę szczęścia, bo lodówka która mi się podobała najwyraźniej jest dość cicha... z drugiej strony u mojej mamy w mieszkaniu starą lodówkę słychać w pokoju, mimo, że się znajduje w kuchni oddzielonej przedpokojem...
@@MaraMara89 A ja dwa razy w życiu i przez kilka lat mieszkałam w kawalerkach bez wydzielonej kuchni, w dwóch różnych miastach i za każdym razie lodówki buczały. Więc dlatego własnie jestem tak negatywnie nastawiona do takich mieszkań co mieszkałam w czymś takim
@@Erintii na szczęście kupując lodówkę czy każdy inny sprzęt możemy sprawdzić jak głośno pracuje i do aneksów wybrac tez cichsze ;) z reszta większość dzisiejszego AGD jest praktycznie niesłyszalna :)
@@mauaboo To były wynajmowane mieszkania, ale można . Tylko po co mieszkać w klatce dla kota z lodówką? Tutaj gdzie mieszkam klitki w centrum po 18m kosztują wcale nie tak taniej niż normalne miezkanie dalej.
@@Erintii oczywiście, że w tej samej cenie większość osób wybierze większe mieszkanie. Chociaż jesli np. lokalizacja tego mniejszego będzie bardziej atrakcyjna to ciężko już porównywać ceny.
Miałam to nieszczęście po studiach zarabiać grosze i mieszkać z obcymi ludźmi w jednym mieszkaniu. 1000 razy bardziej wolałabym mieć choćby 17mkw tylko dla siebie ;)
Ładne pomieszczenie, ale uważam że ludzie nie powinni mieszkac na takich metrażach. Ja bym się czuł jakbym całe życie mieszkał w tanim hotelu lub akademiku. Dążmy jednak do tego, żeby kawalerki miały minimum 35-40 mkw i żeby nie stanowiły 80% lokali dostępnych na rynku. Jeśli komuś to pasuje, lub wpisuje się w jej/jego minimalistyczny lifestyle to spoko, znajdzie sporo takich pomieszczeń na rynku. Warto jednak byśmy wyrażali swoją opinię, bo deweloperzy niestety normalizują coraz mniej komfortowe warunki życia.
Dokladnie. Mieszkałam w starym budownictwie z wielkiej płyty na 20m2 w dwie osoby + kot bez balkonu. Nie wspominam tego dobrze... wytrzymaliśmy chyba pół roku. Nie od parady są to "kawalerki" bo to metraż max dla 1 osoby. Takie metraże sprawdzają się też na najem krótkoterminowy albo dla osób, które mało czasu spędzają w domu. Jasne, że jest popyt to jest podaż, ale nie znaczy to, że nasz rynek nieruchomosci jest ok, bo nie jest. Niewiele się u nas zmienilo od 40 lat. Metraże nowych mieszkań są często za małe (i tutaj pojawia się kwestią cen). To jest istny chów klatkowy kiedy np. rodzice gnieżdżą się w salono-kuchnio-sypialni a dla dziecka/dzieci jest jeden mały pokój.
@@anetaw.3742 Mieszkamy 2 osoby na 25 mkw 1,5 roku (praca zdalna oboje) i jest git. Jasne, każdy kąt wykorzystany, ale mamy wszystko co trzeba, (dwa stanowiska do pracy) a cena przystępniejsza niż dwupokojowe mieszkania w takim standardzie. I sto razy bardziej wolę to niż dzielić mieszkanie z obcymi ludźmi. Każdy ma inne priorytety :)
@@mpek8759 oczywiście wszystko zależy od preferencji i miliona innych czynników. Mi udało się ustrzelić mieszkanie 100zł droższe za wynajem, a było to już ponad 40 metrów a nie 20 (choć za to właścicielka i sąsiedztwo to była masakra). Teraz mam te szczęście, że mam własny pokój do pracy zdalnej i uważam, że każdy człowiek zasługuje na przestrzeń a nie gnieżdżenie się ze względu na astronimiczne ceny wynajmu/kupna.
DOKŁADNIE!
Mieszkam na 30 m i jest to dla mnie mieszkanie optymalne, nie jestem minimalistką - mam sporo ubrań, książek, gier planszowych czy sprzętu turystycznego (i jedynie duża waliza stoi "na wierzchu", bo się nigdzie nie mieści - ale też gdy nie jest wykorzystywana do podroży to przechowuje ubrania pozasezonowe). Nie chciałabym większego mieszkania, mogłabym mieć nawet 2-3 metry mniejsze, gdyby było dobrze rozplanowane. Nie chce płacić za 35-40m, podejrzewam, że nie jestem jedyną taką osobą ;) Mieszkań na rynku ogólnie powinno być więcej, ale nie ograniczałabym minimalnej wielkości do 35 metrów - bo dla osoby, która nie spędza całych dni w mieszkaniu/nie posiada masy rzeczy znalezienie małego mieszkania byłoby trudne. A dobrze urządzone 30 metrów może być wygodniejsze niż 40+m, które jest kiepsko urządzone/nie odpowiada potrzebom mieszkańca/mieszkańców. Np. moje mieszkanie było już przerobione na salon z aneksem kuchennym + mała sypialnia, wiem jak wyglądało wcześniej: w miejscu mojej sypialni była zamknięta kuchnia - nie zdecydowałabym się na taki układ mieszkania, bo nie potrzebuję dużej kuchni, za to lubię mieć osobną przestrzeń z łóżkiem i szafą.
Ładne mieszkanie, ale moim zdaniem podjęto bardzo dziwne decyzje przy wyborze mebli... Na takim metrażu powinno się iść horyzontalnie, więc szafa w przedpokoju powinna być wyższa, szafki kuchenne wiszące również, jak i regał stojący koło kanapy. Skoro została wybrana mała lodówka, to można było zrobić albo podblatową i wtedy jest więcej przestrzeni roboczej, albo już kupić większą! Też np lustro w łazience mogłoby być szafką z lustrzanymi frontami. Można się było również pokusić o zabudowę kuchni w "L" i pociągnąć ją aż do telewizora robiąc naturalne przejście kuchni w salon! Z Twoim pomysłem na stół zgadzam się w 100%, bo dzisiaj do tego mieszkania nawet ciężko zaprosić znajomych (a zdarzało mi się gościć na takim metrażu i nikomu on nie przeszkadza :))! Też w łazience chyba zastosowałabym mało popularne rozwiązanie, które w mojej mikro łazience sprawdza się bardzo dobrze - umywalka nad pralką, bo ewidentnie na filmie widać, że nie masz jak przejść... Rozumiem, że chodziło o to, żeby koszty były jak najmniejsze (i wcale nie mówię, że trzeba mieć wszystko na wymiar), ale to niestety bardzo widać...
W jaki sposób jest zamontowana umywalka nad pralka?
Trafne uwagi. Co do niskiej lodówki to można na niej postawić ....mikrofalówkę ?
@@julusiak1 Są takie umywalki w sprzedaży, proszę poszukać w Internecie.
Zamist kompaktu, mozna bylo zastosowac stelaż z Kola Slim 2 i do tego krótka miskę z firmy Roca.
dokładnie, mala lodowka i niewygodna ( bo zamrażarka u gory), a zadnego zysku z tego, ze taka mala...bo przestrzen nad nia nie wykorzystana
Polecam kanał „Never too small”, gdzie mozna zobaczyc, jak w kreatywny sposób wykorzystać mały metraż. W przypadku tego mieszkania właściciele postarali się zrobić remont jak najtaniej, zapominając o funkcjonalności.
Przy czym na never too small metraże są ok 40-70 m2 😂 myślę, że ten film i jemu podobne- o komforcie na 15-20 metrach- oswajają nas z patodeweloperskimi produktami. Tam takich "kwiatów architektury" jeszcze nie pokazują
Trzy najpopularniejsze filmy na never too small to 24, 25 i 35m2, więc też nie przesadzajmy z tym przedziałem 40-70.
W ogóle nie trafia do mnie ta mikrokawalerka, widać niestety, że robiona jest budżetowo i nie do końca przemyślano koncept. Przy takim metrażu warto by zmaksymalizować przestrzeń do przechowywania, a tu widzę mnóstwo niedociągnięć w tej kwestii, zwłaszcza w kuchni: zamiast lodówki wolnostojącej można by dać zabudowę zyskując dodatkowo przestrzeń do przechowywania innych rzeczy, to samo z półkami wiszącymi - aż się prosi żeby pociągnąć je pod sam sufit. Moim zdaniem w mieszkaniu dla jednej osoby zmywarka to nieporozumienie, wolałabym piekarnik (+ ew. mikrofalę). Słuszna uwaga ze stolikiem, rozkładany sprawdził by się o wiele bardziej. Do wynajmu długoterminowego to miejsce nie za bardzo się nadaje, chyba że ktoś jest minimalistą i wpada tu tylko na sen.
To takie typowe mieszkanie dla osób, które przyjeżdżają do większego miasta pracować, ale nie chcą wynajmować pokoju w mieszkaniu na 10 osób - w Katowicach jest tego masa. Co do piekarnika ważniejszego niż zmywarka się nie zgodzę - zależy od osoby. Nienawidzę zmywać i zmywarka była dla mnie must-have.. Po 5 latach mieszkania na moich szalonych 30 metrach żałuję, że mam piekarnik - użyłam go w tym czasie max 10 razy i wolałabym dodatkowe miejsce na przechowywanie. Zmywarkę puszcza zwykle ze dwa razy w tygodniu, jak pracowałam zdalnie w pandemii to co drugi dzień
To mieszkanie dla pielgrzymkowiczów co chcą zostać kilka dni parę dłużej w Częstochowie 😅
Właścicielom zależy na zarobku 😂 pewnie mają jeszcze kilka takich kawalerek i z tego żyją...
Widać, że to mieszkanie było robione pod wynajem, jak najmniejszym kosztem, nie pod siebie. Brak piekarnika, niewykorzystane na maxa miejsce na ścianie kuchni, pierdzikowy stolik pod TV i to biedne wąskie coś z najtańszymi krzesłami - nieporozumienie.
Niestety, również nie dostrzegam tutaj nic nadzwyczajnego - typowe mieszkanie na wynajem :( Mało funkcjonalnych rozwiązań i mało designu
Nie chcę bronić ale jak ktoś jest z innego miasta, nie wyprawia świąt, spotyka się ze znajomymi na mieście a na kolację z partnerem zamawia żarcie w którymś z dostawców jedzenia z restauracji to chyba bez piekarnika da się żyć.
Co innego z dziećmi etc, ale wtedy wynajmowanie tego mieszkania przez taką rodzinę byłoby nieporozumieniem.
@@SergiuszRoszczyk ja bym jeszcze ten brak piekarnika zrozumiała. Ale reszta już jest dla mnie słaba. Ja rozumiem, że mieszkaniach pod wynajem nie robi się mebli na wymiar, ale te meble "otwarte" czy to RTV, czy to ten regał koło łóżka, albo półki w łazience. Może warto było kupić meble z funkcją przechowywania skoro chcemy wynajmować 17m2...
@@SergiuszRoszczyk nawet jak jesz gotowce, czasami trzeba coś odgrzać. W tym mieszkaniu nie ma nawet mikrofali, żeby sobie zrobić zapiekankę czy pizzę z Lidla.
@@olalk_ tu się zgadzam.
To chyba najbardziej przeciętne mieszkanie jakie pokazaliście. Właściwie kompletnie nie rozumiem, czym się kierowaliście decydując się na nakręcenie tego filmu. To mieszkanie wygląda jak 90% mieszkań odremontowanych pod tani najem w mieście średniej wielkości, które można obejrzeć na portalach ogłoszeniowych. Do tego jest tu tyle błędów aranżacyjnych, że to raczej powinien być film pod hasłem, czego nie robić remontując mikromieszkanie. Inspiracji to tu się nie znajdzie, choćby nie wiem jak się szukało.
Też nie bardzo rozumiem dlaczego omawia się takie mieszkania na kanale wnętrzarskim :/ to jest w miarę okej jeśli chodzi o estetykę (chociaż w ogóle nie mój gust) ale no, jako źródło inspiracji to już nie bardzo
Różne osoby oglądają ten kanał, więc fajnie, że są filmy dla osób o różnym budżecie. Też kiedyś mieszkałam na 18 m2, więc myślę, że dla osób wchodzących w dorosłość może to być ciekawe i dla inwestorów również.
Ja osobiście, inaczej bym to mieszkanie urządziła. Kuchnie na miejscu kanapy chyba bym postawiła. Piekarnik wg mnie must have. Cóż, mieszkanie przeciętne. Ale film ten pokazuje też ewent. mankamenty, których można uniknąć (jeśli ktoś ma podobny metraż i układ pomieszczeń).
@@zohanjames9278 podejrzewam że na miejscu kanapy nie ma przyłączy wod-kan.
Błękit Pruski na pewno masz rację,tez o tym myślałam.
Jako była mieszkanka akademików - wypowiem się z punktu widzenia studenta 😉 Na tym etapie życia niewiele masz i niewiele ci jest do szczęścia potrzebne. Zasadniczo to łóżko/kanapa do spania, biurko/stół do nauki/pracy opcjonalnie przyjmowania gości, kawałek blatu, kuchenka, mała lodówka, pralka, absolutnie obowiązkowo duża szafa na ubrania. Czego brakuje w tych 17m2? Stołu albo biurka. Nie, stolik z którego wystają łokcie się nie liczy. Spokojnie zmieścił by się w rogu pokoju, ale nie ma go tam bo z niewiadomych przyczyn ktoś założył że telewizor jest ważniejszy niż wygodne usadowienie się z laptopem. Ostatnia uwaga - widzę ten krok w 8:42, nie widzę go za to w stanie upojenia po powrocie z imprezy.
Jak mam przez 6 lat płacić córce za pokój 1500zł wolałbym coś takiego kupić i wiem że nie stracę na tym. 6lat po 1500 to 108 tys. Więc już lepiej dać za to nawet te 170k i mieć coś dla dziecka na start. My w akademiku 8 w pokoju się spało i było git. Więc uważam że jest to dobra alternatywa dla studentów.
Nie mam zamiaru wypowiadać się na temat metrażu, bo przemiła Pani nie jest od tłumaczenia dlaczego 17 m² a nie 117m². Zaglądam tu, bo interesuje mnie urządzanie, często są to bardzo fajne, indywidualne pomysły🙂. Jednak to mieszkanie kompletnie nie podoba mi się😞. Nie czułabym się dobrze w nim, bo jedyne miejsce, które urządzone jest ok to korytarz.
Pozdrawiam 🙂
Dużo racji, ale już mi te mikro mieszkania wychodzą bokiem, bo ludziom się wmawia że minimalizm jest OK. Wiem, że Pani dekorator/architekt za koszty nie odpowiada, ale gdzieś czasem trzeba zacząć o tym mówić.
Szok to „mieszkanie”. Jeszcze na rbnb na dwa- trzy dni ujdzie, ale mieszkać w takiej klitce sobie nie wyobrażam. Nie mówiąc o pochowaniu gratów, książek itp.
Toaleta to jakiś żart. zdecydowanie powinien być podwieszany wc, w tych zakamarkach po tygodniu jest mega bałagan, a tu jeszcze mamy to na pierwszym planie zaraz jak się wejdzie... Tv tak śmiesznej wielkości, że może lepiej żeby go nie było. Dobór lodówki, bez komentarza. Bardzo dużo błędów.
Może na jedna noc ok, ale na co dzień absolutnie nie.
Widac ze brak dobrego projektu,, smutne wnetrze bez wyrazu, brak piekarnika to juz wogole niedopuszczalne. Wszystko w sumie poprawne , tylko poprawne z kilkoma mankamentami trudnymi do zaalceptowania.
Moje życiowe minimum to ok.50 m2, ale rozumiem, że każdy ma inne potrzeby, możliwość, poprowadzi inny styl życia. Tutaj mamy mikromieszkanie urządzone naprawdę gustownie, przyjemnie dla oka, ale niepraktycznie. Niestety widać, że jest to mieszkanie pod wynajem i budżet był minimalny. Widzę wiele "zmarnowanej" przestrzeni, ale wydaje mi się, że był to efekt oszczędności/budżetu a nie złej woli. Choć jak chcemy długoterminowo wynajmować 17 m2 to chyba powinniśmy sobie darować rozwiązania w stylu "otwarte" półki i regały i jednak doinwestować. Jakby tak pofantaznować to spokojnie weszłaby kuchnia do sufitu, duża lodówka, zamiast RTV duża komoda, stół o którym jest wspomniane w materiale. W łazience też można by było lepiej zagospodarować przestrzeń nad pralką. A może pralka do dłuższej kuchni w L? No można by pokombinować. Ale rozumiem, że budżety nie są z gumy, a pieniądze nie lecą z nieba.
Pozdrawiam!
Dużo racji, kuchnia w L i szafki do sufitu zrobiły by robotę, ja też mam małą kuchnie i przed remontem po starych właścicielach były szafki jak tu a teraz mamy do sufitu i mogę tyle tam pomieścić- druga szafa, ale wiadomo że robi się na własne możliwości finansowe 😊
A co ty tam chcesz wielce gotować i bawić się w amaro na 17 metrach ? Kuchnia w L XD. Ziemniory 25kg worki jeszcze tam będziesz znosić i schabowe trzaskać. Kuchnia niezbędne minimum, najlepiej zamiast szafy w przedpokoju. A ten chłam z pokoju wywalić i wstawić normalne łóżko 140-160x200, szafe w zabudowie i biurko. To jest dla jednej osoby ma się przedewszystkim wyspać, wykąpać, załatwić potrzeby fizjologiczne, biurko do pracy, obiady na mieście a mikro kuchnia do odgrzewania i kanapek a nie wigilii dla 20 osób XD
@@Jan-yj9xu może masz rację...? Te ziemniory strasznie mnie rozbawiły 😂🤣. Pisałam, że moje potrzeby to ok. 50m2. Może dlatego ciężko mi wyobrazić sobie to samo na 17 m2? Projektuję to samo życie na mniejszej przestrzeni i się nie da. Choć z drugiej strony osoba żyjąca w małym mieszkaniu też ma prawo chcieć ugotować obiad i zrobić schabowe z ziemniakami i mizerią, bo czemu nie? I tak samo może chcieć urządzić wigilię dla najbliższych i ma do tego prawo. Zazwyczaj to, że ktoś mieszka na 17 m2 jest pewnego rodzaju życiową koniecznością a nie swobodnym wyborem.
Już pomijając fakt, że ten lokal jest mikroskopijny, to jest tragicznie rozplanowany, w zasadzie meble wyglądają na ustawione przypadkowo. W tak małej przestrzeni każdy kąt powinien być dobrze przemyślany. Tu jest zero strefowania i zero logiki w planowaniu przestrzeni. Kuchnia na tej ścianie sprawia, że pomieszczenie wygląda jak wąski wagon. Dużo logiczniej byłoby umieścić ją na krótszej ścianie ze stołem tuż obok (dodatkowy blat roboczy). Wtedy zyskalibyśmy miejsce na sensowne ustawienie strefy sypialniano-wypoczynkowej i jakieś miejsce do przechowywania. Sofa i TV na dwóch różnych końcach pokoju to raczej chybiony pomysł. O lodówce, szafie i szafkach które mogłyby sięgać wyżej pisało już wiele osób.
Dzięki za film.
Mieszkanie miłe dla oka. Można je jednak trochę inaczej zaplanować, stół o którym mówiłaś, ściana z tv i regał obok kanapy.
Małe i przyjemne wnętrze, ale, rzeczywiście, ściana z tv zmarnowana. Nie jestem fanką, ale meblościanka z półkami i szafkami na tej ścianie byłaby idealna. Zmarnowana przestrzeń. Pod parapetem - małe polki na książki, białe jak kaloryfer, np. Nad lodówką - lekka półka - przydałaby się.
Ludzie, którzy macie zmywarkę, a nie macie piekarnika, chodźcie tu do mnie i mi wytłumaczcie, jak to u Was działa, bo jako człowiek, dla którego piekarnik to must have, a zmywarka to zbędny luksus, nie potrafię za bardzo wyobrazić sobie Waszej codzienności. Jeśli jesteście typami niejadającymi w domu, to co myjecie w tej zmywarce? 2 talerze i kubek? A jeśli jednak gotujecie, to naprawdę nie kłuje Was ten brak piekarnika?
Przed kilka lat wynajmowałam mieszkanie bez piekarnika i czułam się mocno ograniczona, aż mi się łzy w oczach zbierały i miałam wrażenie, że co 2 przepis wymaga pieczenia. Natomiast teraz mam niemal codziennie używany piekarnik oraz zmywarkę i od roku użyłam jej max 3 razy, bo zwyczajnie nie nadarza się okazja, by ją "puścić".
Bardzo ciekawi mnie inna perspektywa.
Mam piekarnik i zmywarkę i nie wyobrażam sobie życia bez obu. Piekę max 2 razy w tygodniu, zmywarki używam codziennie. Szkoda mi czasu na stanie przy zlewie, a naczynia umywa w zmywarce są nieporównywalnie lepiej domyte jak te umyte ręcznie. Ale co do piekarnika to jego brak w tym mieszkaniu jest dużym minusem.
Mam piekarnik, ale odpowiem Ci na to pytanie, bo używam go bardzo rzadko i zastanawiałam się nad likwidacją go z kuchni. Gotuję codziennie - zupy, jaglanki, owsianki, duszone mięsa, smażone mięsa czy ryby, gotowane warzywa, makarony, kaszę, mięso i warzywa na parze, do tych dań piekarnik wcale nie jest potrzebny. A zmywarka odwala robotę, żeby umyć garnki, wszelkie kubki, talerze i sztućce.
A ja od 5 lat żyję bez piekarnika i zmywarki. Gdybym miała wybierać między tymi sprzętami, to jednak wolałabym piekarnik, bo zmywam wszystko na bieżąco. Po jednej osobie, mnie samej, to nie wyzwanie. A o wielu mrożonkach, czy daniach wymagających zapiekania, mogę zapomnieć. :(
Dokładnie tak, po wynajęciu mieszkania bez piekarnika, Po tygodniu już kupiłam taki nadblatowy ;)
@@AleksandraA111 Ciekawe spojrzeć w takiej perspektywy. Widocznie mamy całkiem inny styl gotowania i jedzenia, skoro zupełnie nie odczuwasz braku piekarnika, a ja bez niego jak bez ręki.
W ogóle dzięki wszystkim za odpowiedzi. :)
Ja nie mam pojęcia, gdzie osoby mieszkające w tak małych mieszkaniach realnie trzymają ubrania i swoje rzeczy. Dla mnie abstrakcja.
To zależy ile kto ma rzeczy ;) ja swoje ubrania mieszczę w szafie 100cm szerokości :)
@@AleksandraA111 Podziwiam :)
@@AleksandraA111 Ja w sumie też (nie licząc odzieży wierzchniej) mieszczę się na jednym drążku 100cm + szuflada 60cm ale... ubrania to nie wszystko. Gdzieś trzeba trzymać pościel, ręczniki, ścierki kuchenne, jakiś zapasowy koc, buty.
No ale to jest mieszkanie pod wynajem i z założenia miało byc odremontowane najniższym kosztem. Pewnie lokator dokupi jakąś dodatkową komodę :P
@@magdadro4274 Tego też nie trzeba wiele, dwa ręczniki wystarczają, tak samo ze ścierkami czy pościelą (jak jeden komplet jest brudny, to drugi w użyciu). Często ludzie mają po prostu dużo rzeczy i wtedy nie wyobrażają sobie mieszkać na małej przestrzeni. Jednak tutaj mimo wszystko wolałabym zobaczyć fajnie przemyślane meble niż kupione te, które są tanie... tak naprawdę mogłyby kosztować tyle samo, gdyby były np dorwane używane :)
Też nie rozumiem tego. moja garderoba jest wielkości tego mieszkania :D
Jest takie powiedzenie że 'każdy towar znajdzie swojego kupca' wiec z pewnością i to mieszkanie znajdzie swojego amatora a powodów dla których ktoś się na nie zdecyduje mogą być dziesiątki.
To tez przykład jak mając w kieszeni 100tys. mieć własny kąt bez kredytu.
Pomijając jednak ww. powody zgadzam się z innymi komentującymi że, można było postarać się bardziej zwłaszcza, że to mieszkanie na wynajem więc koszty będą się zwracać. Ale tak niestety w PL jest, że właściciele mieszkań na wynajem urządzają je po możliwie najmniejszych kosztach. Sama wynajmuję mieszkanie w którym wcześniej mieszkałam 10 lat i za każdym razem lokatorzy nie mogą uwierzyć w to że kuchnia/łazienka ma już kilkanaście lat. Ano ma... ale urządzając to mieszkanie zwracaliśmy też uwagę na jakość materiałów i wyposażenia. Nie było najtaniej (ale i nie najdrożej) ale dzięki temu póki co - nie licząc dwukrotnego odmalowania mieszkania - wymieniliśmy jedynie lodówkę.
Jeżeli jest to mieszkanie na wynajem krótkoterminowy to zastosowane rozwiązania są dobre, a zmieniłabym tylko kolor mebli bo ta czerń straszliwie przytłacza, a przynajmniej w moim odczuciu. Jeżeli jest to mieszkanie na wynajem długoterminowy to jednak do wymiany byloby więcej. Zrezygnowałabym ze zmywarki albo części szuflad na rzecz piekarnika, szafki wiszące dałabym większe, a do tego pełnowymiarowa lodówka i oczywiście zastosowałabym pomysł ze składanym stołem. Sama mieszkam w niewiele większym mieszkaniu (21,55 m2) i wiem jak cenne jest każde miejsce do przechowywania. Wydawało mi się też że skoro jestem sama to nie potrzebuję dużej lodówki - a jednak potrzebuję, bo teraz po wymianie na większą nie muszę już tak często robić zakupów gdyż bez problemu mieszczę w niej zapasy
Myślę, że oburzenie wokół mikrokawalerek wynika w dużej mierze z tego, że deweloperzy łamią prawo, projektując tak małe mieszkania, a wiele osób musi mieszkać w takich klatkach, bo po prostu ich na nic innego nie stać. Ale tak, masz rację, nie każde z takich mieszkań to nowe budownictwo, sama mieszkałam w 20m2 w bloku z lat 60tych. A co do tego, czy takie mieszkania będą zawsze - to zależy od prawodawstwa. O ile dobrze kojarzę, w Rzymie stoją puste mieszkania, bo... prawo nie dopuszcza ich do użytku. Są stare, ale mają poniżej 25m2.
Zastanawiam się, jak z respektowaniem takiego prawa. Zameldować się nie można, ale by gdzieś nocować, nie jest to potrzebne. Musiałby być chyba jakiś zakaz podłączania prądu/wody 🤔
Mieszkam na 23 metrach i powoli mam dość. Non stop się o coś uderzam, a łazienka jest taka mikro, że czesać lepiej się w przedpokoju, który wcale nie jest dużo większy. Plus jest taki, że to mieszkanie wynajmowane, dzięki któremu wiem, że na dłuższą metę na takim metrażu idzie zwariować 😀
Szukałem tej pralko-suszarki i poniżej 2800 zł jej nie znalazłem, ale nie o tym. Problem z taką pralko-suszarką jest to, że cykl suszenia jest chłodzony wodą. W efekcie zużycie wody w cyklu suszenia jest od 2 do 5 razy większe niż w cyklu prania.
To prawda, też ta cena mnie zdziwiła bo 5 miesięcy temu kupowałam pralko suszarkę i poniżej 2500 to nic nie ma, dosłownie nic. Co do użytkowania to niestety używa wody do suszenia ale w małym mieszkaniu to skarb-mieszkam na 37 metrach i szczególnie zima super się przydaje, no coś za coś, uważam że sprzęty i mieszkanie trzeba dopasować do siebie żeby na codzień było milo i funkcjonalnie, żeby nie dusić się na tym małym metrażu 😊
Kupiona w outlecie
Trzeba szukać pralko suszarki z pompa ciepła. Takie ma np AEG aczy jak się to pisze. Ale koszt 5 tys
@@darekp_02 i jeszcze slim ;)
@Sergiusz Roszczyk są pralko-suszarki zużywające do suszenia ok 13 litrów wody, trzeba być tylko świadomym na co trzeba zwracać uwagę. Niestety nie zawsze się da zainstalować dwa osobne urządzenia, a suszenie w tak małych pomieszczeniach w stanie rozwieszonym to dramat.
Profesjonalnie zrobiony film, jak zawsze. Co do mieszkania, super, jednak toaleta zdecydowanie podwieszana i piekarnik to must have. Brak komody duży minus i stół, który Pani proponowała, znacznie lepszy.
Film jak zawsze profesjonalny.
Ale..
Przepisy prosto określają minimalną powierzchnię mieszkania, w związku z czym pokazywanie tego pokoiku pełniącego rolę "mieszkania" jest z Twojej strony promowaniem takich patorozwiązań. Nie ukrywajmy faktu, że właściciele tego "mieszkania" w nim nie żyją na codzień, a jedynie wynajmują, więc chcąc czy nie chcąc wspierasz takie "januszerki".
@@psyduck1984 no nie wiem jako student chciałabym wynająć sobie kawalerkę z piekarnikiem niż bez piekarnika.
to po prostu coś ważnego - studenci żyjący w wynajmowanej kawalerce zazwyczaj muszą żyć 3 lata bez piekarnika, co jest uciążliwe
@@psyduck1984 Przepisy dotyczą budowania nowych mieszkań. Jak ktoś jest właścicielem takiego mikromieszkania od lat 60tych, to co niby miałby z nim zrobić? Takich mieszkań są tysiące i nowe prawo tego nie zmieni. Prawo nie działa wstecz. Może się zdarzyć, że ktoś kupi dwa mieszkania obok siebie i je połączy, ale raczej te mieszkania dalej będą istniały jak dotąd. Mówiłam o tym w filmie. To nie jest program o budowaniu osiedli, tylko o urządzaniu wnętrz, a z wyzwaniem wyremontowania i urządzenia takich małych mieszkań mierzy się wiele osób i nie zamierzam udawać, że ich nie ma.
dokładnie popieram
Jeśli chodzi o mikrokawalerki to nie do końca zgadzam się z powszechnym oburzeniem - tzn. Oczywiście, ze chciałabym żebyśmy wszyscy mieli co najmniej 80mkw mieszkania, ale cudów nie ma… gdybym nie miała pieniędzy czy na zakup czy wynajem większego mieszkania to zdecydowanie wolałabym mieszkać sama na 17mkw niż z kilkoma osobami w większym mieszkaniu ;)
Co do tego konkretnego to niestety muszę się zgodzić z wcześniejszymi komentarzami.
Od wejścia - szafa zdecydowanie powinna być wyższa - na takim metrażu każdy centymetr miejsca do przechowywania jest na wagę złota. Jeśli rozdzielnia elektryczna była problemem to szkoda, ze nie pomyślano o przesunięciu jej o te 4-5cm w prawo w czasie robienia nowej instalacji ;)
To samo górne szafki kuchenne - gdyby zostały kupione wyższe - do sufitu (nawet w sieciówkach są teraz dostępne 3-4 wysokości) to można by zrezygnować z jednej szafki dolnej i to miejsce wykorzystać na choćby nieduży piekarnik np. Taki 2 w 1 z funkcja mikrofali.
Lodówka ładna, ale niepraktyczna - ani duża z wygodniejszym układem gdzie zamrażarka jest na dole, ani mała - podblatowa pozwalająca na zrobienie większej ilości blatu roboczego.
Tak jak ktoś już wspominał - szkoda, ze zabudowa kuchenna nie została pociągnięta na ścianę z tv - dużo blatu i znowu duzo miejsca do przechowywania. Rozwiązanie, które z powodzeniem można zrealizować z gotowych mebli modułowych. Od razu mielibyśmy fajna szafkę RTV, a nie stoliczek przywodzący na mysl najniższy standard studenckich mieszkań sprzed 10lat ;)
Łazienka niestety przez ogromna toaletę na środku zrobiła się niefunkcjonalna… rozumiem, ze pomieszczenie jest małe i inna aranżacja byłaby kosztowna, ale w powiększonym aneksie kuchennym można było np. Zmieścić pralkę - co dałoby możliwość przesunięcia umywalki na jej miejsce. Ewentualnie - mniejsza rewolucja - zastosować płytki stelaż i krótka misę toaletowa co pozwoliłoby zwiększyć przejście między umywalka a toaleta chociaz o kilkanaście cm. Ciężko mi wyobrazić sobie korzystanie z tej łazienki przez osobę starsza/niepełnosprawna czy maja jakikolwiek czasowy problem z poruszaniem się.
Płytki do sufitu w całej łazience to chyba trochę niepotrzebny koszt w dzisiejszych czasach ;)
Mieszkanie ma całkiem fajny układ jak na taki metraż, ale zecydowanie można było go lepiej wykorzystać.
Bardzo cenne rady!
Witam. Ja mieszkałam kiedyś na 16m a teraz niewiele więcej bo 26m. Fajnie podpatrzeć różne rozwiazania. Mieszkanie choć małe to urządzone z gustem i ma się wrażenie że jest więcej metrow. Pozdrawiam.
Zgadzam sie z poniższymi komentarzami, układ mebli w pokoju jest mało funkcjonalny, mało sprytnych rozwiązań żeby trochę zhakować ten metraż. Łazienka bez pomysłu, piekarnik mógłby wejść gdyby właściciele zdecydowali sie na wyższe szafki w kuchni, które zwiększyłyby miejsce do przechowywania. Zreszta w samym filmie nie wspominasz o zbyt wielu „rozwiązaniach”, bo ich po prostu nie ma. Całość bardzo po taniości, a co za tym idzie słaba jakość materialow/sprzętów i przez to słaba wygoda użytkowania (np niska lodówka ktora nie „oszczędza” wcale miejsca, niewygodny stół, najtańsza bateria - a tego używamy ciagle). Nie wspomnę o tym tapczanie który niestety jest zabójstwem dla pleców i dobrego snu ;) Mam wrażenie ze to trochę reklama tego mieszkania na wynajem, niestety nie ma ono wiele do zaoferowania (nie jest ani praktyczne, ani designerskie). Miało być tanio, i niestety, efekt końcowy tez jest bardzo tani, szkoda.
Mieszkanie nie potrzebuje reklamy - wynajęło się pierwszego dnia po wstawieniu ogłoszenia. Pokazałam je, bo to i ciekawy metraż, i rekordowo niska cena wykończenia - tak taniego remontu jeszcze na kanale nie omawiałam, a warto zaprezentować cały przekrój możliwości :)
Jeśli chodzi o część kuchenną, to można było wygospodarować dodatkowe miejsce do przechowywania montując górne szafki aż do sufitu. Można było również dołożyć co najmniej jedną część, tworząc kuchnię w kształcie litery "L", tym bardziej, że jest na to miejsce. Z kolei pod telewizorem lepiej sprawdziłaby się komoda.
Osobiście, gdybym musiała wybierać, to jednak wolałabym piekarnik zamiast zmywarki, zwłaszcza jeśli w mieszkaniu na co dzień przebywa tylko jedna osoba, a sądzę, że tak będzie w tym przypadku.
Ogólne wrażenie bardzo fajne, ale dokonałabym kilku drobnych zmian: Telewizor zamieściłabym tam, gdzie jest zegar, ale nieco niżej, pod nim ten czarny stolik, a sam telewizor byłby z możliwością wyciągnięcia go ze ściany tak, żeby mógł być zwrócony wygodnie w stronę kanapy - obecnie według mnie jest za daleko od kanapołóżka jak na swój rozmiar i zaraz przy oknie, stolik z krzesłami spokojnie mógłby zająć jego obecne miejsce. Brak piekarnika jest przynajmniej dla mnie (a mieszkanie jest jednak bardziej mam wrażenie pod kobietę) istotnym brakiem i nie wpisuję się w definicję, że "w mieszkaniu jest wszystko". Brak mikrofali jestem jeszcze w stanie zaakceptować, ale piekarnika nie. Kuchenna zabudowa również mogłaby ulec zmianie. Pod płytą dałabym piekarnik, nawet jakiś najmniejszy, a zamiast ostatnich półek przy ścianie szuflady, ponieważ wieloletnie doświadczenie jednak pokazuje, że szuflady w kuchni sprawdzają się najlepiej
Nie zgodzę się trochę z autorką filmu. To, że takie mieszkania istnieją, nie znaczy, że jest to ok. Mamy ogromną lukę mieszkaniową. Jak widać, tutaj kupili je inwestorzy. Sami nie będą w nim mieszkać, a wynajmować. I tak. Takie mikrokawalerki kupują głównie inwestorzy na wynajem. Poza tym meble w kuchni można było by pociągnąć do sufitu. Zwiększyło by to miejsce do przechowywania (nie tylko na rzeczy kuchenne). Ciemna zabudowa jest mało praktyczna i w takiej przestrzeni zabiera niepotrzebnie (optycznie) miejsce.
Przede wszysykim dołożyć trochę i dopłacić za stolarza. Dzięki temu nawet takie mieszkania "szafen housen", mają więcej miejsca do wykorzystania, jesli sie zrobi meble do samego sufitu. W tym przypadku zarówno w korytarzu jak i kuchni.
Proszę nie nazywać tego mieszkaniem. W polskim prawie mieszka nie musi mieć min 25m2
Nie zmienia to faktu, że lokal urządzony bardzo elegancko i funkcjonalnie.
Dotyczy to mieszkań wybudowanych po 2018 r., prawo nie działa wstecz ;)
piekarnik moglby byc razem z lodowka w słupku zamiast luzem stojacej lodowki...ale fakt, ze pewnie byloby drożej
co do stolu 100% racji...taki rozkladany z dwoch stron mialby wiecej sensu
Mam wrażenie, że ktoś tu skrewił odnośnie cen 🤔🤔🤔 Okna 1500? Ja w zeszłym roku wymieniałam i 3 okna jednoskrzydłowe o wymiarach 130 x 90 kosztowały prawie 3000 zł, a tutaj są dwa duże, podwójne. Pralko-suszarka za 1200 zl haiera o ile się nie mylę? Takie sprzęty to tak ok 2 tys. kosztują. Hydraulik 1500 zł? No chyba, że kolega na fuchę po godzinach. Na wynajem krótkoterminowy ok, ale nie na dłuższą metę. Miejsce pod tv aż się prosi o komodę, a stół pokazany przez Magdę sprawdziłby się dużo bardziej. Koło sofy brakuje mi małego stoliczka, choćby z boku na, chociażby, pilot do tv. No i brak piekarnika- są piekarniki kompaktowe, Kernau na piekarnik szerokości 45 cm- np zamiast ostatniej szafki, płytę indukcyjną w tym wymiarze tez mają - trójpalnikową. Ogólnie wnętrze ok, ale w stylu już dość oklepanym. Chyba rozpuściliście nas nietuzinkowymi wnetrzami, bo to, choć poprawne, to tak naprawdę jedno z wielu. Ale fajnie, że pokazujecie małe wnętrza. Osobiście uważam, że nie metraż jest kluczowy a rozkład pomieszczeń.
Słabej jakości meble i sprzęty, szybko się zużyją. Jeśli lokatorem się dobrze mieszka to będą dbali o lokal nie będzie dużej rotacji bo się będą czuli jak w domu. Nie ma co tak oszczędzać na wyposażeniu, materiałach. Ta zwykła toaleta to już przegięcie, brak piekarnika też duży minus. Spanie na takiej kanapie też nie należy do przyjemnych.
Takie mikro cudactwa rozumiem tylko jeśli chodzi o najem krótkoterminowy. Rozumiem, że te które już są na rynku to są i fajnie jeśli ktoś je zaaranżuje aby było "wygodniej" żyć na takiej małej przestrzeni ale budowania takich tworów czy dzielenia większych mieszkań na takie tycie powinno być zakazane.
Tak, nic dodać, nic ująć :) Na szczęście jest już takie prawo :) Chociaż dla mnie mikromieszkania są ok nie tylko na najem krótkookresowy jako kilka dni, ale nawet kilka lat, np. podczas studiów. W akademikach pokoje bywają znacznie mniejsze, a łazienki i kuchnie są wspólne, co nie każdemu pasuje. Wtedy taka mikrokawalerka jest genialną opcją :)
Po co jednej osobie max 2 zmywarka ? Już zdecydowanie lepiej dać piekarnik bo ile naczyń zużyje jedna osoba
Przydaje się :) zależy pewnie ile kto gotuje, u mnie idzie zmywarka codziennie, piekarnika nie mam i czasem by się przydał, ale żyje tak 1,5 roku (gotuję, nie mam żadnych diet pudełkowych) i jakoś bardzo mi go nie brakuje
Ja wolę zmywarkę niż piekarnik, myślę że nie jestem jedyna
wolę zmywarkę XD mieszkam sama, mam zmywarkę 45cm i puszczam co dwa-trzy dni... po 5 latach mieszkania nie jestem pewna czy piekarnik był w użyciu 10 razy (ale jest spoko półką na garnki i patelnie xD)
Ja przy 2 osobach mam zmywarkę 45cm i jeśli jakiegoś dnia nie jest włączana, to jest cud, ale to wiadomo, zależy, ile kto gotuje.
Halo, ekstra odcinek. Mieszkam na bloku z lat 70 i środkowe mieszkania na klatce schodowej, to właśnie takie mini kawalerki😁Ja mieszkam na 46 m2 i szykuję się na remont łazienki 2 m2, na 4 piętrze bez windy😁Może zrobiłabyś znów materiał o łazienkach? Ale takich mikruskach? I żeby zmieściły się w nich 4 rzeczy: pralka, wc, prysznic i zlew😁
Przemyślę ten temat! :)
A u mnie ta sam metraż łazienki generalny czeka mnie ,łazienka, kuchnia z jadalnią całošć 30m2.Sypialnia na drugi rok.Firma chce za elektryka, chydraulika i wylanie posadzki chce 6.5 tysiěcy złotych za tylko w kuchni z jadalnią 25m2 maksymalnie.Bo bez łazienki i bez pokoju.Rejony Podlasia.
I jeszcze bidet wejdzie! Serio.
@@lidiakowalewska5364 na małym metrażu to raczej bidetkę bym sugerowała :)
@Joanna Swornowska : Pralkę dawaj do kuchni.
17m2 to faktycznie bardzo mało, tym bardziej gdy jest to w bloku a nie w kamienicy z wysokim sufitem gdzie jest inne poczucie przestrzeni i można zaaranżować np antresole. Nie popieram tego w pełni, ale szanuję na maksa za otwarte podejście i nie przyjmowanie się hejterami. Ja sam planowałem kupić mieszkanie 40-50 m2 częściowo w kredycie ale w związku z sytuacją ze stopami procentowymi skłaniam się raczej do kupna właśnie jakiejś mikrokawalerki za gotówkę, dlatego taki odcinek był dla mnie bardzo pomocy. To mieszkanie nie jest do końca normalne ale czasy mamy też nienormalne i cieszę się że potrafisz się w tym fajnie odnaleźć i zachowujesz różnorodność na kanale. No i jaram się krótkimi włosami, ale to już pisałem co najmniej kilka razy :) pozdrowienia!
Czasem nie metraż a ułożenie mieszkania ma większe znaczenie, znam to z autopsji ;)
Mam tylko jedno pytanie: kiedy był robiony ten remont? Okna z montażem za 1500 zł to chyba w 2019 roku...
Mieszkanie jest okej na krótkoterminowy wynajem, moim zdaniem nie jest sztuką wyremontować mieszkania po kosztach ale wykończyć mieszkanie tak żeby było praktyczne (nie wiem czy bateria za mniej niż 150 zł wytrzyma długo).
Racją jest że nie możemy unikać małych mieszkań bo tych jest coraz więcej ale nie wiem czy akurat to mieszkanie byłoby inspiracją do urządzenia własnego, zgadzam się z resztą komentarzy że nie ma tutaj nic specjalnego
Przepiękna fryzura, Madziu. Bardzo podobnie ścięłam włosy na wiosnę i uważam, że takie krótkie włoski odmładzają 😄
Mieszkałam na 11 m2 + antresola więc temat mikro mieszkań jest mi bliski. Jedyne czego mi brakowało to wanny, pralki (była pralnia a to jednak mało wygodne) i trochę więcej miejsca do przechowywania w kuchni. Poza tym dla jednej osoby, raczej minimalisty, taka przestrzeń wystarczy, gdy jest dobrze przemyślana i wykorzystany jest każdy centymetr. Nie było efektu zatracenia a wydawało się, że metraż jest o wiele większy. Teraz jednak jest o wiele wygodniej na 50 m2 z balkonem, jeszcze gdy dochodzi posiadanie dziecka to jest fajny metraż.
Nie jest źle, natomiast jest sporo niewykorzystanego potencjału. Górna zabudowa kuchenna mogłaby sięgać sufitu, wówczas zyskaliby o wiele więcej schowków. Podobnie w przypadku szafy w przedpokoju - nie sięga sufitu. I owszem, można postawić coś na górze, ale zabudowa daję o wiele więcej możliwości. Bez tego mamy "martwą", niewykorzystaną przestrzeń, która aż prosi się o dodatkowy schowek, nie do przecenienia na tak małym metrażu. Miałaś natomiast świetny pomysł z tym stolikiem-konsolką! Faktycznie wydaje się idealny.
Oglądam filmik po raz kolejny - tanio i przeciętnie urządzone. Jeszcze w kamerze się broni, ale naprawdę, można było lepiej wykorzystać przestrzeń. Tanie dodatki, kuriozalny jeleń, skąpe meble, jakaś deska zamiast stołu, niewygodne krzesło, itp. - nie, miałabym duże poczucie winy oddając na wynajem takie mieszkanie. Kuchnia fajna i duża. Łazienka ok. Niemniej, oglądałam mieszkania 15mkw w prywatnym akademiku - o niebo lepiej wykorzystana przestrzeń. Naprawdę właścicieli nie kusilo, żeby urządzić to mieszkanie funkcjonalnie i stylowo? Na kanale są małe, fajne mieszkania na wynajem, z szafami porządnymi, ładnie zagospodarowaną przestrzenią, meblami vintage, gustownymi plakatami. Plastikowe roślinki, popularny zegar czy szklana witrynka nie robią wnętrza lepszego. To pozory, skrywające nadmierną oszczędność i brak pomysłu na estetyczne i funkcjonalne urządzenie małej przestrzeni.
Jezu, dojście do prysznica z tym kiblem na środku to prawdziwa definicja patodeweloperki. A nawet dało się to jakoś uratować, instalując płytki stelaż maks 15cm, plus miska 48cm, ale to i tak byłoby ciągle złe. Właściciele mają za nic ergonomię.
Tak robią przyłącza i kaloryfery, że potem tak trzeba ustawiać łazienki. Sama po niedawnych przygodach remontowych wiem, że aranżację małych łazienek da się obecnie ratować przenosząć kaloryfer, nawet jeśli tyko w pionie możemy go podnieść bardziej pod sufit i przenosząc przyłącza wody np. z jednej ściany gdzie ktos zpaorjektował kibelek na drugą. Tak, obecnie projektanci za nic mają ergonomię i faktyczne potrzeby bytowe Polaków, ale to mówię już od lat i to powinno w końcu uregulować prawo zanim w Polsce rozwinie się moda jak w niektórych krajach Azji typu "znajdź lokum, wynajmij małą trumnę"- żeby nie było autentyk z Tokio, gdzie ludzie z braku małych nawet mieszkań zaczęli jeszcze przed pandemią m.in. "na dziko" zostawać na noc w lokalach McDonalda. A teraz najwyraźniej moda na trumny na wynajem działające jako ichnie "mikrokawalerki".
Nie wiem w sumie co gorsze, te bezsensowne szafki kuchenne, które nie wykorzystują przestrzeni, brak mikrofali/piekarnika (zaraz będzie komentarz że nie każdy gotuje w domu, ok, ale zawsze zjadanie na raz całą porcje jedzenia w knajpie czy dostawie?) Czy też ta o zgrozo salonosypialnia. Nie wiem co boli bardziej, ten zenujacy stolik pod telewizorem za 40zl z Ikei, ten pseudo stół między oknami czy ta najtańsza kanapa, na której aż współczuję że ktoś będzie spał. Rozumiem że chodziło o zdrowienie taniego remontu, ale jakiś minimalny szacunek do osoby wynajmującej wypadałoby mieć.
Moment, moment, użycie słowa "mieszkanie" w odniesieniu do prezentowanego lokalu to duże nadużycie. Powołam się na Warunki techniczne jaki powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, dokładnie §94, który brzmi: "Mieszkanie powinno mieć powierzchnię użytkową nie mniejszą niż 25 m2." Normatyw z 1959 określał wielkość kawalerki między 17 a 20 metrów kwadratowych, a mamy 2022.
Warunki techniczne musi spełniać lokal oddawany do użytku. To mieszkanie zostało oddane do użytku kilkadziesiąt lat temu, a obecne prawo dające wymóg większych metraży zostało wprowadzone w życie dopiero kilka lat temu. Prawo nie działa wstecz, a nasze mieszkania nie przechodzą corocznych kontroli i oddawania do użytku na nowo.
@ dzięki za odpowiedź, to cenne. To była emocjonalna reakcja, dopiero w dalszej części filmu się zreflektowałam, że trochę za szybko napisany komentarz. Nie mniej jednak, niektórzy nie są tego świadomi, wiec uznałam że może komuś zaświeci się lampka przy szukaniu swojego lokum.
Sorry, ale nie powinno promować się takich klatek. Pokazując tak mały metraż, który dodajmy w świetle przepisów jest niezgodny z prawem, przyczyniasz się do promowania takich standardów. Bardzo zawiedziona....
Małe mieszkania, które już istnieją, nie przestają być legalne. Nie można budować nowych mieszkań o takich metrażach, ale te, które zostały oddane do użytku przed wprowadzeniem nowego prawa, nie stają się nagle nielegalne.
Łazienka mega nie przemyślana, co to za kibel na pół łazienki wystający, pralka wielka jak kobyła i kwiatki uklicone.
Z tą toaletą to ciężka sprawa. Najlepiej by było przesunąć ścianę, ale to by mocno podniosło koszt remontu, dlatego ostatecznie zostało tak.
Tragedia, takiego metrażu nie można nazwać mieszkaniem bo nim nie jest. Takie miejsca nie są do mieszkania bo nie da się żyć w takiej małej przestrzeni, to może być miejsce na biuro albo pracownie. Normalizowanie życia na 17 m2 jest chore. Chów klatkowy ludzi
Bardzo mały metraż, ale bardzo ładny układ. Dużo dużych okien robi swoje. Pod wynajem krótkoterminowy ok, do mieszkania na dłużej kilka rzeczy bym zmieniła. Ps gratuluję 100 tys subskrypcji!!!!!!!
Dziękuję 🥰
Niewątpliwie dużym atutem mieszkania są okna, mieszkanie jest swietnie doświetlone, łapie oddech:). Takie nale mieszkanie to ogromne wyzwanie. Wyszło fajnie. 👏
Gratulacje dla właścicieli, bo niełatwo jest samodzielnie zrobić remont generalny. ;)
Jakie ulepszenia bym zasugerowała? Szafy mogłyby sięgać sufitu, wtedy więcej można by w nich przechować.
Kuchnia mogłaby się znajdować na krótszej ścianie. Wtedy pomieszczenie byłoby bardziej funkcjonalne.
Bolier można by przesunąć na ścianę obok i dzięki temu powiększyć prysznic. Prostszy w obsłudze byłby pewnie prysznic typu walk in, bo drzwiczki nie mają za dużo miejsca.
Toaletę można by zrobić zabudowaną. Wtedy nie zajmowałaby tyle miejsca.
A szafkę umywalkową dociągnąć do prysznica. ;)
Super, że pokazujesz mniejsze mieszkania :) sam mieszkam w 27 metrowej kawalerce:)
Magda, co się dzieje z tym kanałem? Jestem z Tobą od początku i kiedyś pokazywałaś przepiękne, klimatyczne mieszkania. Było dużo pięknych mieszkań w kamienicach i ciekawe rozwiązania. Od kilku miesięcy pokazujesz dużo kiczowatych i oklepanych mieszkań. Proszę, wróć do pokazywania kamienic. Nie chce, żeby tradycyjna niedziela z Twoim kanałem się skończyła :( pozdrawiam!
Ja się właśnie cieszę, że jest coraz więcej mieszkań które są w zasięgu zwykłych śmiertelników. Ja szukam na tym kanale prawdziwych inspiracji i fajnych rozwiązań które realnie mógłbym u siebie wdrożyć. Jak widzę mieszkanie 120m2 w pięknej kamienicy to jest to fajne do obejrzenia ale zbyt daleko od normalnego życia. To tak jakby osoba rozkładająca się za samochodem dla zwykłej rodziny oglądała video recenzje Bugatti Veyron czy najnowszego Ferrari. Może takie mieszkanie 17 m2 to nieco przesada w drugą stronę ale wolę to oglądać już rzeczy z innej planety na które przeciętnych Kowalskich nigdy nie będzie stać
A co tu jest niby kiczowatego? Mieszkanie jest małe ale urządzone całkiem fajnie, lazienka bardzo ładna. Nie oszukujmy się na 17m2 to cudów się nie zdziała szczególnie przy ograniczonym budżecie. Ja tu kiczu nie widzę, jest ładnie i nowocześnie. Chociaż niektóre rozwiązania mogłyby być bardziej funkcjonalne np. meble na wymiar, ale wtedy też droższe
Coś w tym jest co piszesz. Coraz mniej mieszkań, którymi można się zainspirować. Zupełnie jakby liczyła się ilość pokazanych mieszkań a nie walory prezentowanych wnętrz.
@@qubafootbag wiadomo, że 100m2 w kamienicy to często nie jest w zasięgu naszych możliwości teraz lub nawet nigdy, ale można się inspirować dodatkami, kolorystką, meblami z drugiej ręki, kwietnikami, rozwiązaniami na balkon.
Ja bym się wstydziła nazywać siebie architektem (mowa o właścicielce tej mikro kawalerki), a stosując oklepane, najtańsze rozwiązania. Jeleń na ścianie, kiczowata kanapa, najtańsze drzwi. To nie jest sztuka zrobić takie mieszkanie.
@@MsWeronikawiktoria tutaj się muszę faktycznie zgodzić, pod kątem inspiracji to mieszkanie było dość mało inspirujące, to typowy remont po taniości pod wynajem. Niemniej, będę tutaj do końca bronił Magdy, ja osobiście wolę już nawet taki bieda remont ale przynajmniej dostosowany do realiów życia w Polsce niż inspiracje pięknymi sztukateriami i salonem na 70 M2 którego nigdy nie będę miał...
No i gratulacje z okazji 100k subskrypcji, czekam na jakiś okolicznościowy odcinek! 😍😍😍
szafki wiszące mogły być pod sufit, miejsce niewykorzystane, brakuje jakiejkolwiek komody, która spokojnie zmieściłaby się pod tv
@Wnętrza Zewnętrza dziękuję bardzo za film.Właśnie czeka mnie remont 39m2.Ale zrobię teraz 30m2 i powoli i pokolei.Przyda się ,dziękuję bardzo.
Niestety sytuacja mieszkaniowa dla młodych ludzi jest bardzo zła i na pewno ciekawe rozwiązania byłyby tu przydatne, tylko, że tu ich nie ma... Wieszak obok prysznica? ekhm.
Jestem w trakcie ogarniania z prawnikiem spraw spadkowych by kupić mieszkanie. Całość będzie w stylu prowansalskim plus kilka moich pomysłów, dużo projektów oglądam, dużo czytam, mam już wizję co i jak, może kiedyś tu wyląduje na kanale haha co do filmiku to mieszkanie takie zwykłe, przeciętne, nic nie robi efektu wow, no i jest małe. Z twoich filmików chyba najbardziej podobało mi się mieszkanie Alicji Z Krainy Czarów. Pozdrawiam
Pozdrawiam moje rodzinne miasto. Piękna metamorfoza. Skromnym kosztem i dużym nakładem pracy udało stworzyć się coś pięknego i estetycznego. Super mieszkanie dla singla. Zgadzam się z Madzią, że większy rozkładany stół by się przydał. Czasem trzeba się rozłożyć z laptopem i monitorem i już nie starczy miejsca na kubek z kawą :)
wystarczyło przesunąć gniazdka i włącznik światła dać wysoką szafkę ze zmywarką i piekarnikiem, a lodówkę dać w miejsce zmywarki (oczywiscie szuflady musiały by być węższe). Bardziej mnie martwi przeciskanie sie w łaziece. wystarczyło kupić nieco droższą muszlę klozetową, która ma płaską spłuczkę i dało by się przejść dużo wygodniej.
Wolałabym pierkarnik zamiast zmywarki, ale to już zależne od potrzeb
Ja tak samo. I pojemniejsze szafki kuchenne, bo miejsca do przechowywania jest masakrycznie malo. Mieszkanie robione po kosztach i bez pomyślenia o potrzebach lokatorów, wątpię żeby właściciele sami chcieli tam mieszkać.
Można kupić trio. Płyta, piekarnik i zmywarka w jednym, nie wiem jak się sprawdza i chyba nie jest tanie.
Wynajmuje małe mieszkanie z piekarnikiem ale bez zmywarki i za każdym razem się dziwię jaki to problem dla najemcy….niestety.
@@joannasz4612 mieszkanie jest czyste, wiec na studiach z przyjemnością bym w takim zamieszkała. Niestety 15 lat temu jak studiowałam to nie było takich mieszkań na rynku tylko PRL.
ja też, gary umyjesz ręcznie a tak to ani ciasta ani żadnych dań pieczonych nie zrobisz i latasz po znajomych, rozumiem, że to na wynajmę i ma być tanio, ale bez przesady
Mieszkanie jest ładne. Ale mało miejsca do przechowywania. Szafa na przedpokoju fajna ale tylko na kurtki i buty a gdzie ubrania ? Albo ubrania to buty na zewnątrz? Albo odkurzacz na widoku. Albo taki wiszący byłby spoko. Ale szafa jedna jako jedno miejsce do przechowywania to bardzo mało. Bielizna na przedpokoju? Spoko mieszkanie ale na wynajem krótkoterminowy.
Piekarnik można by było umieścić nad lodówką, aby z niego korzystać trzeba by było podstawić stołek. Jest to bardzo popularne rozwiązanie w małych, paryskich mieszkaniach.
Dziękuję za pomysł z piekarnikiem . Urządzam teraz bardzo małe mieszkanie 31 m dla 4 osób. I myślałam dać piekarnik na podłodze pod lodówką ale faktycznie będzie lepiej na lodówce i stołeczek w kuchni 🤙
@@HomerBmx- są też piekarniki ze zmywarką. może to jakiś pomysł dla Ciebie
@@vinga79 Widziałam je. I dla jednej osoby uwarzą super. Tylko tu mam rodzine 4 osobową i obawiam że tak mała zmywarka nie sprawdzi. Nie zmieszczą do niej garnki, talerze po jednym obiedzie
@@HomerBmx- jak jest miejsce na "słupek" w kuchni to super jest piekarnik nad zmywarką. 31 m na 4 osoby to spore wyzwanie, ale jak się dobrze rozplanuje (i układ jest ok) to do zrobienia. Warto pamiętać o meblach wielofunkcyjnych i sporej ilości miejsc do przechowywania, zwłaszcza wykorzystywanie przestrzeni w pionie ;)
@@HomerBmx- Polecam rozkładany stół, łóżka z przechowywaniem, kanapy z przechowywaniem, wysuwany dodatkowy blat roboczy (albo rozkładany że ściany) :) ja np z mężem zbudowałam łóżko na regałach z Ikei i tym samym wykorzystaliśmy to miejsce na przechowywanie walizek, śpiworów etc!
Mieszkalem z zona na 30m i po 4 latach mielismy juz dosc ciasnoty. Przy 17m sam bym wytrzymal pewnie niecaly rok. Teraz mieszkamy w kamienicy gdzie jeden pokoj ma 22m i na srodku mozna rozebrac calego swiniaka
W 7:35 mowa o pralko suszarce widzę,że to chyba Haier, ale za taką cenę? Czy mogę prosić model? Lub sklep gdzie została kupiona? Dziękuję.Pozdrawiam.
kupiona w outlecie w Częstochowie
Pewnie na pchlim targu za grosze.
Zgadzam się, dodatkowo są ludzie którzy się bardzo dobrze czują w małych przestrzeniach :)
Ta "sofa" z Ikei to porażka, nie da sie na tym spać, po rozłożeniu jedna cześć twardsza od drugiej, po tygodniu człowiek wstaje jak połamany..
Żadna sofa nie jest wygodna w codziennym spaniu, póki człowiek nie kupi sobie materaca nawierzchniowego. Owszem, trzeba znaleźć miejsce, żeby go schować (ja chowam za kanapę), ale w końcu człowiek może się wyspać.
Super kawalerka !!!!!
to chyba dla kogoś kto ma bardzo bardzo mało rzeczy, bo gdzie trzymać rzeczy to nie wiem. zamiast tej szafki z półkami otwartymi mogli coś dać zamykane. Bez piekarnika też porażka, chyba ze ktoś je na mieście albo gotuje mało. w kuchni można dać szafki wiszące pod sufit i już by było miejsce na rzeczy.
Czy wiadomo jaki to model pralko-suszarki? W takiej cenie to prawdziwa okazja :)
Fajne to przejscie od sedesu do kabiny prysznicowej. Takie patologiczne
Xd
Faktycznie nie jest najwygodniejsze :) Niestety przesunięcie ściany mocno podniosłoby koszt remontu i stąd decyzja o pozostawieniu tego w takiej formie.
w łazience mozna myc rece siedzac na ubikacji :D
A gdzie miejsce na ubrania? Na jakieś rzeczy? Nie zauważyłam ani szafy, ani innego zamykanego mebla (prócz kuchni, ale tam będą sprzęty, naczynia, jedzenie)
Przedpokoj
Dokładnie, szafy są w przedpokoju. Nie wykorzystali miejsca pod telewizorem i tego regaliku obok łóżka.
Już jest dostępny album wnętrzarski naszego autorstwa „Polskie wnętrza” ❤
www.wnetrzazewnetrza.pl/ 🏠
Ponad 250 stron inspiracji. Udowadniamy, że domy są tak różne jak ich mieszkańcy. Warto myśleć niestandardowo, kierując się swoimi potrzebami. Przekonaj się, jak mieszkają Polacy!
Przepiękne wydanie pełne inspiracji z naszego podwórka. Sprezentuj sobie lub swoim bliskim 🎁
Album "Polskie wnętrza" do kupienia tutaj: www.wnetrzazewnetrza.pl/sklep/
Więcej informacji w filmie: th-cam.com/video/ZtAR0w8dj18/w-d-xo.html
Zmniejszanie i dzielenie mieszkań tylko dla zwiększenia zysków jest zwyczajnie podłe. Pomijam już, że jest to łamanie prawa budowlanego
Nikt tego mieszkania nie zmniejszał, przecież mówię o tym w filmie.
Czy np. jeden wynajmujacy student potrzebuje wiekszego metrazu?
@ to nie jest mieszkanie
@@czowiekpismo9541 dla rodziny sredni komfort, ale jak jest opcja pomieszkiwania u mamy w jednym pokoju przez 4 osobowa rodzine to jak zwyklo sie mowic lepsze "ciasne ale wlasne" w malym metrazu. Zreszta, prezentowane lokum jest na wynajem i dla studenta metraz jest w porzadku.
Nie każdego jest stać na wynajem dużego mieszkania. Moja koleżanka podzieliła mieszkanie na pokoje i nie ma żadnego problemu z wynajmem, za to z 2 pokojowym w wyższym standardzie zawsze się buja, no nie ma takich najemców.
Po 5 latach studiów i kolejnych 3 latach wynajmu (obecnie mieszkania dużo większego i wygodniejszego, niż prezentowane w tym filmie), jak widzę tysięczne klaustrofobiczne mieszkanie rodem wyjęte z katalogu Ikea, to autentycznie robi mi się niedobrze. Szanuję właścicieli za wkład własny i troskę o samodzielne wykończenie wnętrza, ale prawda jest taka, że nie ma tu nic ciekawego, ani błyskotliwego. Ot, zwykła studencka klitka. Taka przestrzeń nie może być praktyczna do życia na dłuższą metę. Czytając inne komentarze zgadzam się z opinią, że przestrzeń dałoby się dużo lepiej zagospodarować.
Poniżej 25m to NIE jest mieszkanie, takie jest prawo, a ci ludzie nawet nie wstydza sie pokazac swoich twarzy... 22k, bo ojciec zrobil XD Mam nadzieje, ze ten badziewny syf to Airbnb i ze janusze biznesu nie robia na tym wiecej niz piec stowek miesiecznie.
Też mnie rozbawiła ta podjara, że wykończyli mieszkanie po znajomości, za 22k. I to w jakiejś Częstochowie, więc ten koszt jest całkowicie odklejony od realiów dużych miast.
Miałem taką kanapę - łóżko z Ikei. starcza dla dwóch osób choć ma tylko 140 cm szerokości po rozłóżeniu. Obecny stół składany też mi służy do dziś . Mam także mini zmywarkę - szkoda tylko że zestaw talerzy jednak trzeba wybierać mniejszy - przynajmniej w moim przypadku.
Ładne przytulne mieszkanie :)
Podziwiam ludzi,którzy muszą żyć na tak małej powierzchni.
Nie wszyscy muszą. Są tacy ktorzy zwyczajnie chcą. U mnie w miescie są trzy takie wieżowce z takimi mieszkaniami. Kiedyś jak dostawali takie mieszkania to się cieszyli. Wykupili. Dzieciaki podrosną wyprowadza się a potem starzy rodzice zostają sami i po co im większe mieszkanie?
Kocham takie małe ,przytulniej no i są inne plusy i minusy.Ale gdy się lubi to łatwiej się akceptuje😊
Dokładnie, nie wszyscy muszą, po pierwsze na wynajem to fajna inwestycja i ceny takiego najmu są atrakcyjne bo małe i ekonomiczne, jeśli masz dzieci to kiedy dorosna możesz je tam ulokować i mają już pierwsza swoją przestrzeń 😊 a osoby starsze też często wola takie małe przestrzenie bo niskie koszty, mało sprzątania i ogarniania, pomysł ze babcia mieszka na 100 metrach i jest sama z tym wszystkim
Ja podziwiam ludzi, którzy budowali wielkie domy, bo ja bym się ten zgubiła :) a oni teraz muszą tam mieszkać i zwykle w 1-2 osoby, jak dzieci się wyprowadzą...
@@kidmaciek2 uwierz że są tacy którzy chcą. Sama znam wiele takich osob. A twój sposób na życie nie jest jedynym właściwym i to że ty nie chcesz to nie znaczy że inni również.
jak dla mnie lodówka powinna być większa, w końcu tam mieszkać będą normalni ludzie, którzy normalnie gotują.. a w takiej mini nic nie pomieścisz, mieliśmy taką. Przełącznik można było zrobić po drugiej stronie ściany. Uważam, że to rozwiązanie jest bardzo nie praktyczne i spisałoby się przy wynajmie krótkoterminowym :) a nie długoterminowym :P. Sama nie wynajęłabym kawalerki z taką lodówką, automatycznie to skreśla mieszkanie z listy pewnie u wielu osób. Najgorsze to szafka pod telewizorem, to wygląda nie ładnie, nie pasuje do wielkości telewizora. Wystarczyłoby wstawić wyższą komodę z szufladami i byłoby piękniej i praktyczniej. Stół taki składany to spoko rozwiązanie. Kuchnie dość spoko ale nie rozumiem braku piekarnika, tak jak ktoś napisał poniżej, że warto byłoby zrobić w kształcie litery L i blat przeciągnąć aż do okna pod telewizor, byłoby też miejsce na piekarnik (albo tylko wstawić krótki blat aby tylko piekarnik się zmieścił). Łazienka to jedna wielka pomyłka w projekcie, nie ma przejścia a można było zrobić zlew nad pralką z blatem drewnianym i szafkę z lustrem lub półeczkę na kosmetyki. Niestety mocno nie przemyślane rozwiązanie, a zachwalanie wieszaka na ręczniki i pamiętaniu o szczegółach przy remoncie jest ważne..no właściciele bardzo mocno pominęli wiele ważnych szczegółów i fajnie byłoby powiedzieć na filmie, że można byłoby łazienkę to totalnie inaczej ogarnąć.
Prostota i funkcjonalność. Mieszkanie nie jest zagracone ale też nie jest nudne co bardzo mi się podoba. Proszę o więcej małych mieszkań 😊. Pozdrawiam.
To jest najlepszy przykład tego, że na pewnych rzeczach nie warto szczędzać.
Poprostu półki w szafie są ok, ale tak jasna podłoga to generalnie dramat jeśli ktoś nie jest zakochany w sprzątaniu. Dobrze, że są to płytki, ale może matowy niewymyślny gres w jakimś neutralnym kolorze byłby równie tani, a mniej by było widać na nim brud.
Otwarte półki, półka w kuchni, która tworzą górne szafki, to wszystko zbieracze brudu i kiepska przestrzeń na przechowywanie. Telewizor mały i w dużej odległości od kanapy. Miałem podobne rozwiązanie w swoim poprzednim mieszkaniu i mimo, iż telewizor był większy to nie dało się obejrzeć komfortowo filmu z napisami, siedząc na kanapie. Dramat. Dosłownie wystarczyłoby zaplanować inny układ dla poszczególnych funkcjonalności mieszkania. Czarne płytki pod prysznicem to też genialny plan na wyeksponowanie stopnia twardości wody. Jeszcze dodam, że ogółem miejsca do przechowywania jest tyle co nic i jedna osoba z trudem się pomieści, a jednak takie mieszkania często zamieszkują pary.
Estetycznie poprostu mi się nie podoba. Kolor drzwi łazienkowych jest dla mnie niezrozumiały. Uważam, że przy tej kolorystyce, białe, proste drzwi wyglądałyby bardziej elegancko, a mogłyby być tansze lub w tej samej cenie.
Podobnie nie rozumiem kolorów zasłon i poduszek dekoracyjnych. Nie odnajduje do czego one mają tam pasować.
Mówi się, że biel i czern to duet, który zawsze się obroni, ale dla mnie nie tu. Te kolory pasują do siebie, ale w mieszkaniu panuje atmosfera kostnicy. Powinny one stanowić piękna bazę dla elementów związanych z wypoczynkiem i relaksem, wprowadzających przytulny klimat. Tymczasem drewno jest chłodne, jadalnia, a jakże, czarno-biala, a kanapa szara.
Rozumiem realia. Nie każdego stać na duże mieszkania. Jeśli to na wynajem, to też uważam, że ok, bo nie każdego studenta stać na wynajem dużego mieszkania, a takie małe nie aż tak drogie, a jednak własne, cisza, spokój, nikt nie hałasuje i jej brudzi i uważam, że i takie mieszkania powinny być do wyboru. Nie chcesz takiego? Nie kupuje nie wynajmuj, bierz się za większe. Na rynku jest wybór, więc co do tego nie mam zastrzeżeń, ale jednak dziwię się, że toaleta nie jest zabudowana, że nie ma piekarnika, że szafki w kuchni na górze nie są pod samą górę (to można naprawić dodając nad te które są większe i np. w innym kolorze- modne teraz), niestety najtańsze krzesła i stoł i to widać, szafka po tv to też właściwie nie ma żadnej funkcji jak dla mnie. Poprawilabym parę rzeczy. Przyznam, że nie uważam tego mieszkania za coś nadzwyczajnego. Po prostu zwykle wyremontowane mieszkanie i fakt tanio, ale to też widać. Właścicieli pozdrawiam i nie bralabym do siebie komentarzy o patodeweloperce, bo nikt nikogo nie zmusza do wynajmu takiego lokalu, a sami właściciele pewnie widzą, że jest zainteresowanie takim metrażem
Jestem tego samego zdania. Pisałam już że u mnie w miescie są 3 takie wieżowce. To były inne czasy bo ludzie zazwyczaj dostawali takie mieszkania i wykupili je ale większość nie chce się wyprowadzać. Dzieciaki moment im podrosły i wyszły z domu a we dwójkę po co im większe mieszkanie. Jak jedna osoba odejdzie to potem taka babinka zostaje sama. A jednak musi opłacić większy czynsz i nawet głupie sprzatanie może być problematyczne. Ja sama czaiłam się na mieszkanie w tych blokach bo mam 25 lat miałabym kupić takie mieszkanie i sobie mieszkać i byłabym zadowalona. Na co mi większe? I fakt inaczej bym je zagospodarowala.
Można z kibekka prać ręcznie... Wow.. 😂
Jakbym była sama to chętnie bym zamieszkała w takim mieszkaniu. Ewentualnie dorobilabym więcej szafek do przechowywania:)
Dokładnie :) na szczęście szafki czy mikrofalę zawsze można dostawić :)
Gdzie szafa na ubrania?
Pièkne meble , takie u mnie tylko wejdá nie wiècej.Gdzie nabyte meble ? Dziękuję za info
Bardzo fajny filmik.
Jednak zdecydowanie zamiast stolika rtv powinna być komoda.
Pani Madziu szukam takich mebli kuchennych tylko chcè blat biały i góra biała.i taką lodówkę.Gdzie można taká kuchnię kupić ? 😊
Skąd jest szafa w przedpokoju?
Szczerze beznadziejne mieszkanie. Szafki w kuchni możnaby było podciągnąć pod sam sufit, w rogu pokoju przy kanapie zrobić narożną szafkę z półkami, albo zwykłą szafkę z półkami - również pod sam sufit.
Zawsze się zastanawiałam po co w kawalerkach zmywarka? Żeby zmywała za kogoś 3 talerze i dwa kubki?
Zamiast jednej szafki w kuchni można by było zrobić wysuwany stolik przy którym można by było zjeść czy pracować, poza tym to dodaktowy blat. Ewentualnie na drugi koniec pokoju wstawić w zabudowę lodówkę, a w miejsce lodówki umieścić blat przytwierdzony do ściany, pod którym można by było schować krzesełka. Telewizor takich rozmarów w takiej odległości od kanapy to chyba dla świetnie widzących. No i ponownie niewykorzystana przestrzeń obok telewizora. Żeby uzyskać dodatkową przestrzeń na parapecie raczej zaproponowałabym rolety w oknach zamiast długich i ciemnych zasłon.
Pod oknem obok kanapy nie ma kaloryfera - idealne miejsce na półki czy nawet szafkę. Samą pralkę wolałabym mieć zabudowaną w kuchni niż w łazience, gdzie zajmuje pół pomieszczenia. Rozumiem, że kosmetyki toaletowe trzeba brać ze sobą w ręcę przy każdym skorzystaniu z toalety?
Mieszkanie ładne, ale co z tego. Gdybym miała każdego wieczora wracać do niego z pracy czy uczelni gdzie nawet nie ma miejsca na rzucenie rzeczy to chyba bym zwariowała.
Ciekawe jaki jest koszt wynajmu :)
Szuflady zamiast piekarnika, podejrzewam że szybko dojdą do wniosku że to slaby pomysł.
Niekoniecznie, nie każdy używa piekarnika.
@@AleksandraA111 do czasu. Nawet nie mówię o pieczeniu ciast na swieta, może nie potrafią piec, ale nawet do odpieku pizzy, lazanii czy bułek się przydaje. Już o wegetariańskiej kuchni nie wspomnę.
@@hdghd5523 Nie mówię, że jest zbędny, ale z własnego doświadczenia - przez ponad rok nie używałam piekarnika i też się zastanawiałam nad zmianą go na szafkę.
@@AleksandraA111 rozumiem ;) nie polecam, ale rozumiem. Prędzej czy później przyjdzie Ci ochota na ciasto marchewkowe z orzechami.
Kiedyś na wakacjach wynajęłam mieszkanie z piekarnikiem, a po przyjechaniu na miejsce okazało się, że zamiast niego jest w kuchni zmywarka. Powiedziałam, że szkoda, bo jednak liczyłam na ten piekarnik, a wtedy właściciel przyniósł piekarnik przenośny 😉 więc może to jakaś opcja, jeśli korzysta się raz w roku i można takie dodatkowe AGD schować do piwnicy.
Czemu w zasadzie promujecie takie patologie na rynku mieszkaniowym? To nie jest mikrokawalerka, to jest lokal usługowy. Masakra :/
Prawo, o którym mówisz, weszło w życie w 2018 roku. To mieszkanie powstało w latach sześćdziesiątych. Przypominam, że prawo nie działa wstecz.
Mieszkanie bez piernika? Trochę jak życie w hotelu...
Okazuje się, że jest sporo osób, które z piekarników nie korzystają 🙈 Serio, też byłam zaskoczona! Gdy szukałam mieszkania do wynajęcia, te bez piekarnika od razu skreślałam 😜 Ale ostatnio na wakacjach w mieszkaniu miał być piekarnik, a został wymieniony na zmywarkę przed naszym przyjazdem. Zdziwiłam się, bo jednak liczyłam na niego. I wtedy właściciel - uwaga - przyniósł piekarnik wolnostojący, jak taka duża mikrofala. Byłam pod wrażeniem, że jest tak przygotowany! 😅 Może to dobra opcja też dla osób wynajmujących mieszkania długoterminowo.
Mieszkanie urządzone jak pod booking - łóżko, mały stół, dużo miejsca na walizki, mało na ubrania, zero na książki, dokumenty, rzeczy osobiste. Tylko nie wiem po co w noclegu wyjazdowym duża kuchnia. Telewizor mały i daleko od kanapy, stół powinien być większy a tu nawet nie da się go odsunąć od ściany by dostawić 4 krzesło. Ja bym stół postawiła większy pod oknem, zrezygnowała z tv, a między oknami jakiś regał/komodę.