OdnoÅnie kolejnoÅci powiedziaÅbym, Åže i musi byÄ pierwsze albo drugie, poniewaÅž i^2=-1, stÄ d i=+-sqrt(-1) i teraz niezaleÅžnie ktÃģry pierwiastek weÅšmiemy i tak nie bÄdzie on trzeci
Mniej wiÄcej o to chodzi. DokÅadniej to na zbiorze liczb zespolonych nie istniejÄ relacje mniejszoÅci i wiÄkszoÅci. Dwie liczby zespolone sÄ albo rÃģwne albo nie. Formalnie mÃģwiÄ c w ciele liczb zespolonych nie da siÄ wprowadziÄ liniowego porzÄ dku ð
OdnoÅnie kolejnoÅci powiedziaÅbym, Åže i musi byÄ pierwsze albo drugie, poniewaÅž i^2=-1, stÄ d i=+-sqrt(-1) i teraz niezaleÅžnie ktÃģry pierwiastek weÅšmiemy i tak nie bÄdzie on trzeci
Nie zgadÅeÅ. W jakiejkolwiek kolejnoÅci by nie byÅy i tak by nie byÅy w rosnÄ cej ð
To nie jest tak Åže ich nie moÅžna po prostu porÃģwnaÄ? Nie pamiÄtam czemu ale tyle zapamiÄtaÅem jak na wykÅadzie kiedyÅ byÅem.
Mniej wiÄcej o to chodzi. DokÅadniej to na zbiorze liczb zespolonych nie istniejÄ relacje mniejszoÅci i wiÄkszoÅci. Dwie liczby zespolone sÄ albo rÃģwne albo nie. Formalnie mÃģwiÄ c w ciele liczb zespolonych nie da siÄ wprowadziÄ liniowego porzÄ dku ð