Jestem ze Slowacii: - Staruwka, grod, rzeka s bulwarmi, nowe wiezowce, nowa autobusowa stacia - ma i pienkne v Bratislave. Lepiej wyglonda nez tu na filmie. Ma tam i duzo zlego, ale filmik mojim zdaniem troche tendencijny... Ale: To miasto zaprojektovane tak na 250000 mieszkancow, realne tam i w blizkych okoliciach jest ponad milion ludzi, bo jest tam praca, biznis - infrastruktura nie ma sczansa radzit sobie - drogi i korky, parkingu prakticznie nie ma, nie ma metro. Duzo ludzi nie jest zaregistrowanych na pobyt v Bratyslawie, ale jest ich tam - miasto nie ma z nich dochody... - bezdomny se zawsze koncentruju we wielkych miastach, napewno to same we Warszawie, tylko lepiej zadbane, ze by ich niezobacicz, temat niewazny Slowacia: - EURO - temat z punktu widzenia Slowacii niewazny, bo hypotetyczny, dla Polski Euro jest myszle ze zle - Polska duzo produkuje, exportuje i ma duzi turismus - tania waluta jest dla Polski chyba lepsza. To chyba nie na inowaciach i super technologii stoji Polska gospodarka, ale jest bardzo dobrze diwersifikovana a male bezrobocze jest u was. - jest drogo, (troche) drozej jak v Polskie, zawsze tak bylo, v Bratislave jak w stolici drozej. WYNAJEM mieszkania drozsi jak u was, UBRANIE - to od was mame - Cropp, Reserved i tak dalej, przynajmiej u was lepszi wybor i jak 3XL abo cos netypowe to u nas v sklepie nie jest, u was nie ma problema... placa minimalna - plus minus to samo jak u was JEDZENIE - trudna tema. U nas prakticzne nie ma kuchni Polskiej, Gruzinskiej, Ukrainskej - bardzo szkoda. I mojim zdaniem bylo tu lepiej: przyklad - jak chcem zupe "flaki", to u nas problem znaleszc w dobrej jakoszci i cenie, u was bez problemu. Nawet dobre "halušky" trzeba szukacz - to jak by u was s zurek ci barszc byl problem. Tutaj duzo fast-foodov i po pandemii ceny v restauraciach znowa wzgur - nie dobrze... Mam wrazenie ze tutaj poprostu nie chcie sie przygotowywacz jak klient kupi frytki s jakystam miensem, zawsze problem bo to kosztowne i tak dale, no i potem u Aziata swietne jedzenie v dobrej cenie neproblem na Slowacii, ale dla Slowaka problem? Nie rozumie temu. Ale na Ukraine bajka co do jedzenia, do Lwowa trzeba jechacz... Slowacia jak kraj jest chyba pienknejsza jak Polska - guri, zrodla, lasy, duzo malowniczych miejsc, pienkne miasteczka, ale: praca tylko w stolici/na zachode, Lewocza abo Kezmarok malownicze, ale trzeba tam z cegocz zic, mieszkanie absurdalnie droge infrastruktura drogowa jest zdecidowane gorsza niz u was, 10 lat temu bylo odwrotne. S pociagami bende o 10 lat to samo fundusze Europejskie u nas niewykorzistane. U was ma duzo wielkych i historicznych miast i wschodniu wielokulturowost. Podsumowujac: Slowacia byla zamoznejsza jak Polska, teraz Polska nas troche wyprzendzala, o nastempnych 10 lat bedzie Polska jeszce wiencej przed nami, bo poprostu u was panstwo se rozwija, u nas stolica se rozwija...
Dobrze że ten dworzec zrobiliście bo to pierwsze wrażenie. Trochę drożej oznacza drożej. Nie życzę Słowakom źle, ale Euro was drenuje. Mimo tego powodzenia i rozwoju. Nie dajcie się rządzącym i elitom.
11:14 - skisłem ;-) Łapka w górę Mark! Mam bardzo dobrego znajomego na Słowacji (zdravim Jan!), rodowity, stara szkoła, tak jak i my. Potwierdza, że "jewro" tylko dobiło gospodarkę, teraz na Słowacji są już tylko ludzie biedni, albo bogaci... Kiedyś, jak dyskutowaliśmy, to padło takie stwierdzenie, że Słowacja obecnie jest obrazem tego, czym mogłaby być Polska, gdybyśmy w 2012 zmienili walutę. Pozdrawiam.
byłem w Bratysławie w 2018 r. Dobre słowo które użyłeś które trochę opisuje Słowaków to apatia, też takie wrażenie odniosłem będąc tam. Tak jakby nie im się nie chciało cokolwiek upiększyć, zmodernizować, ogólnie zadbać, nie wiem może tego nie potrzebują ale przecież stolica jest trochę wizytówką państwa.
W każdym większym mieście można znaleźć odrapane dzielnice z Wiedniem włącznie . co do emigracji to proporcjonalnie do ludności przewyższają Polskę kilka razy .
@@MarkDmowskiTH-camr "co do emigracji to proporcjonalnie do ludności przewyższają Polskę kilka razy " - może do tego się odnieś, w kontekście Twego stwierdzenia, że Słowacy sa apatyczni....
Witam , trzeba też uważać na Cyganów , Czesi sobie z nimi poradzili i nie są tam natrętni , ale w całej Słowacji , nie tylko w Bratysławie próbują wcisnąć "nowy" produkt . Nie dawno pod Nitrą czekałem na rozładunek , przyjechał wystrojony Cygan , który najpierw pytał o drogę do Krakowa , a potem Warszawy , bo jedzie prowadzić jakieś show w TV , czy coś , potem próba wciśnięcia fantów i płacz bo nie paliwa na podróż ( tak jeszcze nie wyjechał z Słowacji :D) , trudno było się go pozbyć , ale jakoś się udało . Także lepiej strać się ich unikać .
@@bigchlebowski3346 Ukraina jest o wiele ciekawsza i tańsza dla turysty niż Słowacja. A lepiej jak ceny są w lokalnej walucie a nie kreuje się fałszywą iluzje dobrobytu poprzez wprowadzenie Euro służącego przede wszystkim interesom niemieckim.
@@MarkDmowskiTH-camr Dobrobyt zależy od tego, czy masz dużo pieniędzy, bez względu na to w jakiej walucie. Jeżeli masz milion EUR, to jesteś bogaty tak samo jak ten co ma 4,5 miliona PLN. Jeżeli masz 4,5 tys. PLN , to jesteś tak samo biedny jak ten co ma 1000 EUR. A Ukraina jest na pewno o wiele ciekawsza niż Słowacja, tu pełna zgoda.
@@bigchlebowski3346 Po wprowadzeniu Euro ceny wzrosły a niewielkie podwyżki najniższych wynagrodzeń tego nie zrekompensowały. Zamiast mi pisać te 'rewelacje' że jak mam 5000 euro to jestem bogatszy od kogoś kto ma ich 10 to tak na logikę zastanów się - dlaczego to przede wszystkim zachodniej Europie zależy żeby kraje post-komunistyczne wprowadziły Euro? No bo przecież nie z troski o równy rozwój Unii Europejskiej, którego do dzisiaj nie ma. Ze wschodu ludzie jadą na zachód jako tania siła robocza a w zamian dostają kolonialną politykę wielkich firm, czyli tanie montownie i wyprowadzanie podatków.
Przesadzasz z tym porównaniem z Ukrainą. Bylam kilka razy i tam i tam. Meneli nie widzialam. W Bratyslawie lubią Polaków, zagadują chętnie. Polecam dobrą restaurację przy parlamencie, niedaleko zamku.
Też uważam, ze porównanie z Ukrainą to gruba przesada, nawet jeśli Słowacy są kulawi, jeśli chodzi o usługi i zapobiegliwość. Dla mnie to bardziej taka nasza Suwalszczyzna, w sensie mentalnym, szczególnie jakieś 10 lat temu...
Mam takie same odczucia , Słowacja odstaje wyglądem od innych krajów jak Polska czy Czechy . Wjechałem od strony Zakopanego i ...poczułem się jak w Polsce trzydzieści lat wcześniej .
To prawda, na Słowacji nie ma takiego reklamowego pierdolnika jaku nas. 30 lat temu w Polsce też nie było. Za to teraz jak się wjeżdża ze Słowacji np. w okolice Bukowiny to się niedobrze robi.
@@andrzejherde8951 ma stosowny dystans do prezentowanych miast i mnie to się podoba, że "idzie pod prąd" bo to co godne obejrzenia mamy w każdym folderze reklamowym. Mam wrażenie, że spaceruję tam sobie chociażby w deszczu bo w życiu bym tego po prostu z wygodnictwa nie zrobiła 😘
Nie znam samej Bratysławy, ale na Słowacji - przede wszystkim w przepięknych górach, które Cię nudzą - byłem jakieś 30 razy. Słowacja to urokliwe miasteczka, przepiękne zamki i wprost nieprawdopodobne góry. Dla mnie jest to jeden z najpiękniejszych krajów Europy. Jeśli chodzi o "biedę" - ja widzę to nieco inaczej. Słowacy są zdecydowanie bardziej praktyczni od nas. I nie mają zupełnie potrzeby np. popisania się przed sąsiadem - jeśli ktoś ma nieogarnięte obejście domu, to nie dlatego że nie ma pieniędzy tylko dlatego, że nie interesują go takie prace. To samo z samochodem - póki jeździ, jest dobry. Dlatego też sklepy wyglądają jak polski supersam 25 lat temu. Ale wszystko działa? Działa. Widać to bardzo dobrze po samych górach właśnie - zobaczysz Słowaka jeżdżącego na nartach albo wspinającego się w górach lub jadącego na rowerze? Na 90% będzie miał świetny markowy sprzęt kupiony za ciężkie pieniądze. Na to im nie szkoda. Ich zachowanie w górach czy na stokach w porównaniu do Polaków to niebo a ziemia. Oni kochają sport, rekreację i na to wydają pieniądze. Słowacja to przede wszystkim wspaniali ludzie, sympatyczni i mający więcej luzu niż Polacy. Ponadto dobre alkohole i bardzo dobra kuchnia. Polecam poznać ten kraj trochę bardziej. Pozdrawiam
Praktycyzm i skromność nie ma nic wspólnego z zaniedbaniem i widocznym na każdym kroku delikatnie rzecz ujmując 'niedoinwestowaniem'. Nie uważam że ludzie są źli, ale jest tam drogo a w zamian dostaje się kiepski standard życia, zarówno dla przybyszów jak i miejscowych. Czechy są krajem skromnym ale mądrze poukładanym. Na Słowacji tak dobrze już nie jest.
@@MarkDmowskiTH-camr Ta powyższa opinia jest na bazie tylko tego krótkiego wypadu do Bratysławy czy masz ze Słowacją większe doświadczenia? Bo ten "kiepski standard życia" - to tutaj mógłbym mocno polemizować. Powtarzam - dla przeciętnego Słowaka liczą się w życiu inne rzeczy niż dla przeciętnego Polaka. Przeciętny Słowak nie chce spędzać niedzielnego popołudnia w nowiutkim, świecącym się z daleka, centrum handlowym gdzie dojedzie wziętym w leasing Audi Q7. Woli pojechać w góry, skałki, na narty lub na rower - dojeżdżając na miejsce wypoczynku 12-letnią Skodą. Czy to jest kiepski standard życia? Ja rzekłbym, że wręcz odwrotnie. Slowacy mają fenomenalne warunki naturalne do "outdooru" - i w pełni to wykorzystują. Ja im zazdroszczę. W sensowne góry muszę jechać 400km.
@@sawekk1429 Za bardzo się skupiłeś na tych swoich górach. Do tego stopnia że nie dostrzegasz realiów życia zwykłych ludzi. To że jakiś zapewne spekulant i przekręciarz zjeżdża sobie na nartach w stroju na wypasie nie oznacza że większość ludzi żyje dostatnio, choć bez przesadnej egzaltacji. Pojedź do miast małych i dużych, poczytaj trochę o twardym lądowaniu jakim było Euro dla Słowacji. Może wtedy złapiesz kontakt z rzeczywistością, która nie jest światem nachapanych na złodziejstwie i wyzysku biznesmenach.
@@MarkDmowskiTH-camr :) Skupiłem się na moich górach, podobnie jak Ty, Marku, na obskurnym dworcu w Bratysławie czy bezdomnych. Ponownie zadaję pytanie - czy znasz Słowację jedynie z krótkiego wypadu do stolicy? Ja znam północną i środkową Słowację i byłem m.in. w Cadcy, Żylinie, Liptowskim Mikułaszu, Rużomberku, wszystkich miejscowościach podtatrzańskich, Popradu, Spiskiej Nowej Wsi, Lewoczy, Kieżmarku, Bardejowie i wielu wielu innych. I z wieloma Słowakami rozmawiałem, gdyż lubię ten naród. Także ta uwaga - pojedź do miast małych i dużych - to do samego siebie jak mniemam? "Spekulant i przekręciarz zjeżdża na nartach" - jakaś fobia? Słowacja jest krajem, w którym stopa życia jest bardzo podobna do polskiej. I ceny są również bardzo podobne, w komentarzach poniżej jasno Ci to pokazano. Czy gdyby nie wprowadzono Euro wspomniana stopa życiowa byłaby wyższa - bardzo możliwe. Ja nie jestem euroentuzjastą. Na pierwszy rzut oka kraj może wydawać się biedniejszy niż Polska - ale wyjaśniłem powyżej dlaczego - inna kultura, inne priorytety. Marginalizowanie tego co napisałem uwagą o "spekulancie na nartach" pokazuje, że nie masz większego pojęcia o tym narodzie i kraju. Jeśli masz odmienne zdanie - bardzo jestem ciekawy skąd czerpiesz wiedzę o realiach życia zwykłych Słowaków. No bo chyba nie z kilkugodzinnego spaceru po Bratysławie?
@@sawekk1429 Euro sprawiło że ceny wzrosły a zarobki tego nie zrekompensowały. Wniosek jest prosty. Większość ludzi biednieje a nie robi się bogatsza. Określanie tego słowem 'podobne' jest zakłamywaniem rzeczywistości. Człowiek który ma 50 złotych jest bogatszy od tego który ma 40. Nie ma to nic wspólnego z podobieństwem. W mojej relacji opisuje co widziałem. Są bezdomni i obskurny dworzec, zaniedbane Stare miasto ale też i zamek i tunel tramwajowy. I jeśli idąc twoją logiką że nie każdy bogaty człowiek musi być obwieszony złotem to czemu ulice i budynki są tak obskurne? To że coś jest skromne jak to jest na przykład w Skandynawii czy nawet w Czechach nie oznacza że ma się sypać. Że nie wspomnę o zaniedbanych klombach z petami zamiast zieleni.
10:35 w 83 była. Za dzieciaka tam jadłem jakąś węgierską potrawę -stoliki obracały się wolno o 360 stpni PS. jednak chyba pomyliło mi się z inną restauracją-360 stpni
Też byłem w tej restauracji w 1983r.Piękny widok na lewobrzeżną Bratysławę,ale czy spodek się obracał nie pamiętam, raczej nie bo mieliśmy zawsze ten sam widok.Wjazd windą w pochylonym pylonie kosztował 1,50 Kcs. Na platformie widokowej były lunety przez które można było zobaczyć przy dobrej pogodzie wieże wiedeńskich kościołów.
@@stanisawwojtasik1383 Chyba masz rację, że się nie obracał. Miałem ok 7lat więc pamięć mogła być zawodna. Teraz sprawdziłem to można wirtualnie "przejść" po restauracji i raczej nie jest to możliwe żeby mógł się obracać. Może pomyliłem z tą kulą w Berlinie.
Dzięki za film. Ponieważ często bywam na Słowacji i znam wszystkie sąsiadujące kraje, również zastanawiają mnie te różnice. Za komuny i w latach dziewięćdziesiątych było tam lepiej niż Polsce. Przed wjazdem do Polski robiliśmy jakieś zakupy, lubiliśmy też zjeść śniadanie, czy obiad. Lepsza była infrastruktura, słowackie drogi były o niebo lepsze niż polskie. Po upadku komuny zwracał tylko uwagę pewien marazm, w Polsce w każdej wsi można było znaleźć jakiś garażowy sklep, często nie jeden, tam wszystko jakby się zatrzymało. Gdzieś po 2000 roku sytuacja zaczęła się zmieniać. Nie było nic ciekawego do kupienia, miejsca w których jedliśmy przestały być interesujące, albo się pozamykały. Być może wynikało to stąd, że Polska się zmieniła i Słowacja przestała już dla nas być tak atrakcyjna jak kiedyś. Po wprowadzeniu Euro jeszcze się pogorszyło. W 2013 roku pojechaliśmy na kilka dni. W supermarkecie w Żylinie na dużej hali jest pusto, a ci co są mają w wózkach po kilka produktów i to większości z promocji. W restauracji (centrum miasta, ale nie jakiś wypas) kawałek kaczki na drugie danie kosztuje 50 EUR, pewnie dlatego w środku nie ma nikogo. Nie wiem jak tam ludzie, żyją, choć na ulicach biedy nie widać. W tej chwili przejeżdżamy przez Słowację wyłącznie tranzytem, prawie nie zatrzymując się po drodze. Co mieliśmy widzieć już widzieliśmy, a poza tym nie ma po co. W Bratysławie zatrzymaliśmy się na nocleg w zeszłym roku i nie było tak źle jak w relacji sprzed kilku lat. Meneli nie widziałem, a miasto robiło dobre wrażenie. Budują też teraz trochę autostrad, ale w stosunku do nas tempo jest słabsze. Ukrainie do Słowacji jeszcze daleko. Moim zdaniem ładniejsze od Bratysławy są Koszyce. Małe miasta są też urokliwe, np. Bardejów, Kieżmark, Lewocza, Kremnica, jak ktoś nie widział to polecam. Uszanowanie
Ja bywalem tam w latach 90 i troche pozniej i zawsze milo wspominalem bo fajne gory, miasteczka, spokoj, rowne drogi, i taniej. Gdy w warszawie na pl konstytucji kurczak z ryzem odchinczyka w plastikowej misce kosztowal 13 zl, na słowacji za 8 zl byl obiad dwa dania restauracja kelner i chyba nawet kieliszek wina, dzis tam nie bywam
Slovak guy here, not from Bratislava but Poprad, 20km from Poland so I can understand 90%. Just cannot speak/write correctly in polis language, I am sorry. Which year you made this video blog? Because main Bus station was destroyed some time ago and new one is on rise, with all modern stuff. Its all look like you took video 10 years ago, probably. Why it is published now 2021? Just curious PS: I got attracted by thumbnail of Icarus restaurant, many years ago I like it too, its gone man, all old info here.
Ikarus restaurant was the coolest thing in the whole bus station. Sad to hear is gone. I went there in 2014 and made a vlog just recently. Honestly, I wasn't impressed by Bratislava and how neglected was the city. With drunkards sleeping everywhere, visible poverty and roughness of the city centre. Only exception was the castle and tram tunnel. And I have never seen place looking poor but also expensive because of Euro. After visiting Slovakia capital, I have learned that I don't want Euro in Poland.
Byłam tam dwa lata temu. Przyznam, że tak, nie warto przyjeżdżać na więcej niż dwa dni, chociaż spędziłam tam tydzień. Nie uważam jednak, żeby miasto było brudne i było w nim pełno żuli. Miasto wygląda lepiej niż na Twoich zdjęciach, chociaż dworzec faktycznie nadal nie zachęca. Ponadto, jest tam teraz mnóstwo murali zdobiących stare bloki i miejsc, gdzie można pospacerować. Ja polecam na wypad jak się jest w okolicy. Chociaż owszem... euro przeraża.
Jak mam wybierać tani dostatek i drogą biedę to wolę to pierwsze. Żeby chociaż ceny były niskie to inaczej by się postrzegało to miejsce. Odessa wygląda jeszcze gorzej a miejsce o wiele fajniejsze.
Anna Po wprowadzeniu Euro w Niemczech, zarobki od razu spadły o 50 procent , a ceny podskoczyły bardzo szybko o 50 procent. Czyli za jednym zamachem klasa pracująca straciła za jednym ruchem o 100 procent siły nabywczej pieniądza. Teraz wprowadzili dodatkowy podatek CO2 Steuer, a kobiety chcą pozbawić Witwenrente. Poczekajmy jak dojdą zieloni do władzy. Będzie wtedy zabicie klasy średniej. Aha, mają władcom pontonów podnieść świadczenia socjalne. Trąbią o tym we wiadomościach. Do września zamykają OTTO w HH i wszyscy na bruk. No ale politycy mają się dobrze, nawet dodatek covidowy. Pozdrawiam z HH.
Niestety po złączenu państw zawsze była "sztuczna " granica w latach 90tych byłem na dworcu autobusowym w Bunbalce i z jednej strony w sklepikach był Pilsner Urqel, a s drugiej Smadny Mnich , Niestety cały ciężki przemysł lokowali po stronie czeskiej .Więc po odłączeniu została tylko turystyka .A góry mają piękne . Mala Fatra wymiata
Nie cały przemysł był po stronie czeskiej, nie pleć człowieku takich bzdur. Zawalili wielkimi zakładami przemysłowymi okolice Koszyc, okręg żyliński itd., przy okazji paskudząc wyjątkowo piękny krajobraz.
Niedawno byłem na Litwie , i Łotwie --oni są o 20 lat w tyle za nami ..bieda , bieda ...to trzeba zobaczyć ... Euro to waluta której przyjęcie zatrzymuje rozwój ekonomiczny..
@@jerzykrzykawski583 Ja przeżyłem wprowadzenie € dwa razy w życiu, w dwóch różnych krajach. Oba te kraje mają dzisiaj lepsze wyniki ekonomiczne, niż Polska, czy Rumunia. Był szok w pierwszym półroczu, zwłaszcza w pierwszym miesiącu po wprowadzeniu €. A może lepiej porównać PKB per capita Słowacji z Polską? Nie zwracaj uwagi na Polaka z Londynu, który od 2 dekad wynajmuje sobie łóżko do spania. Ja też tam mieszkałem, w latach 90'. Poźniej tam jeździłem na tanie zakupy i na targi, mieszkając tam w dobrych hotelach w centrum
Zaolzie było przyznane Polsce po I wojnie światowej, Czesi w czasie ataku ZSRR na Polskę w 1920 zarżnęli pograniczników polskich i zajęli Zaolzie, 85% ludności Zaolzia to byli Polacy, z pozostałych tylko niewielka część to byli czesi
@@MarkDmowskiTH-camr dodam jeszcze, o czym nie wiedzą nawet Polacy, że "bracia" Czesi w czasie najazdu dziczy ze wschodu w 1920 roku zatrzymywała nie tylko transporty broni dla Polski, ale nawet ochotników z Węgier, którzy jechali na pomoc i których czesi skazywali za to na śmierć, niedawno w Warszawie odsłonięto tablicę ku ich czci
Pictures you used are kind of outdated tbh. You made some valid points but your comments are somehow biased. I've been to Warsaw myself and believe me I was not that much impressed either 😃
Podziwiam zawzietosc w podrozowaniu. Prawdziwy Polski Tony Halik haha :D Dla tych co nie zalapali to to jest zart. I to taki pozytywny zart. Jezeli niejest dla was smieszny ten zart. To idzcie malowac tecze i zostawcie internaty w spokoju.
Trzeba powiedzieć że od 2014 się Bratyslawa bardzo zmieniła w strone lepszego. Od 2018 jest nowy burmistrz miasta i Bratysława już jest na drodze stania się miastem europejskich standardów. Niestety jeszcze zostaje wiele rzeczy do polepszenia w Bratysławie w roku 2021, ale rok 2014 to były stare ciemne czasy i już jest widać dużą różnice.
Dobra przestroga z tym Euro. Myślałem, że Słowacja, to bogaty kraj, który znacznie nas wyprzedza ekonomicznie, a tu widzę - pełna komuna. Pojeździłem sobie wczoraj palcem na Google maps po miejscowości Krupina z racji tego, że zaczynam interesować się słowiańskim folklorem, a tamten region obfituje w różne ludowe legendy i tam również zauważyłem biedę znacznie większą, niż u nas. Jestem troszkę w szoku.
Fajnie wygląda i skrzeczy. Czarownice działały również na Słowacji. No i zgodnie z ówczesnymi standardami europejskimi były też i tu palone na stosach.
Witam wspominasz o głównym Bratysławskim dworcu autobusowym by nie szukać daleko jeszcze do niedawna w Katowicach wojewódzkim mieście i w sumie największej w Polsce metropolii główny międzynarodowy dworzec autobusowy był rodem z PRL to dopiero była żenada ale na szczęście to już historia pozdrawiam i zostawiam suba.
Zgadza się. Widziałem ten dworzec w Katowicach przed i po. Że nie wspomnę o mojej Warszawie. Wszystko z czasem można ulepszyć i zbudować coś pięknego i funkcjonalnego w miejscu rudery. Dzięki za suba i pozdrawiam.
Nie znam Słowacji, bo byłem tam tylko raz przejazdem, ale odnotowałem jedynie blokowiska (bratyslawa) wjeżdżając od strony Węgier, dziurawe drogi (bezpłatne) i drożyznę w McD.
Porównywanie Słowacji do ukrainy to jednak przesada. Słowacja to kraj pod wieloma względami nowoczesny, a ukraina to kraj upadły, trzeci świat po prostu, który odstaje nawet w porównaniu do krajów Kaukazu o Białorusi nawet nie wspominając. Byłem kiedyś na ukrainie i większego syfu na ulicach nigdzie nie widziałem.
Później pojechałem na Ukrainę do Lwowa, Odessy i zdania co do wrażeń z Bratysławy nie zmienię. Z tą różnicą że Ukraina jest tańsza, więc bardziej przystępna. No i bywa że żule śpią parami, na Słowacji tego nie widziałem. Ukraina to taki kraj gdzie wszystko wolno choć podobno pod rządami komika to się zmienia.
Wpadłem tutaj po kolejnym krytycznym komentarzu na Fazowskiego. Pisałeś tam o tym że chłopak zrobił nudny odcinek podczas gdy ty tutaj przez minutę wymieniasz fajnych użytkowników co zawsze komentują ci filmy, potem przez kilka minut opowiadasz historię na tle szafy i leci pokaz slajdów. Trochę hipokryzja ;)
Nie. To kwestia gustu. Tak samo jak jeden lubi flaki a drugi nie. A moja opinia jest moja własna. Opowiadam na tle szafy bo byłem tam tak dawno, że nawet Faza nie zaczął. Dla jednych będzie to nudne dla innych ciekawe, jak dla mnie prawdziwe i bez pitolenia o pięknym hotelu ale trochę historii i polityki. Fajnie jest myśleć samemu a nie jak stado. Oczywiście nie namawiam ale mam tu też parę filmów gdzie chodzę po ulicy 👍
Opowiada, gdyż umie to robić i robi to dobrze. Faza musi pokazywać obrazki - jego narracja jest uboga, a wiadomości o miejscach w których przebywa żadne.
tam je problem že komunisti dali v 1960-1980 zburať všedky historicke budovi dokonca aj ten korunovačny kostol len tak tak unikol zburaniu ked stavaly most
POWIEM (napiszę) TAK… Stary, nic kompletnie nie zmieniaj, tylko startuj z narracją z tego filmu, jako STAND-UP pt. "Przewodnik"😁 P.S. Popłakalem się ze śmiechu 😂 DOBRA ROBOTA…👍
W tych czasach gdzie pieniądz ciągle traci na wartości a pracownik staje się co raz tańszy nie wiadomo w którą stronę pojechać i ruszyć. Można by rzec , że wszędzie jest to samo...tyko , że jedne miasta to ukrywają a drugie nie. Bieda jest powszechnym zjawiskiem. !!!. A zjawisko marksizmu i wyzysku klas robotniczych stale się nasila. Prawodopdobnie bez afrykanów i azjatów , którzy pracują po 15 godzin dziennie się nie obejdziemy a coż biały człowiek ???. Prawo dżungli. . . Słabsi będą wypierani na ulicę i powstanie zjawisko bratysławskie. Czemuś biedny ??? Boś głupi ?? czy oszukany przez elity (estabilishment ) . Bo dziś pracujesz za 10 zł a jutro te 10 zł będą warte 5 zl choć dalej są 10 złotymi. Zjawiski bratysławskie będzie się nasilać. !!!!U mnie w mieście śa takie menele. To normalność.
Jeszcze tytulem uzupelnienia : Ten dworzec autobusowy , z ktorego pan szydzi , to juz historia ! Na jego miejscu powstaje nowoczesny, podziemny dworzec ( juz prawie na ukonczeniu ) , ktorego pozazdroscic moze niejedno miasto w Europie , n.p. moja umilowana Warszawa ! Polecam panu i Panstwu film bloggera Sind Vids z data 06.05.2021 pod tytulem " Bratislava a hidden gem of Slovakia & Europe ( po polsku : " Bratyslawa ukryty klejnot Slowacji i Europy " ). Urzekajacy film i na odpowiednim poziomie !
Miło słyszeć. Niech i u nich się zmienia. Oby ten dworzec miał działające windy a nie tak jak w Warszawie odnowili Dworzec Wschodni, że o windach dla podróżujących i niepełnosprawnych zapomnieli. Pewno ktoś wolał ukraść pieniądze na to.
Ten pán Mark je zlý človek. Video je točene v roku 2014 to nikde nepíše. V roku 2015 použil časť videá na svojom TH-cam. Ukazovať v roku 2021 7 rokov staré veci ktoré dnes neexistujú je úbohosť. Nová autobusová stanica v Bratislave je Nivy.
@@MarkDmowskiTH-camr Technicznie lepiej by wyglądało mniejsze okno narratora w rogu, na tle tego zawierającego główną treść. No ale nie każdy musi mieć możliwości i zdolności edytowania.
zgodze sie z kilkoma innymi osobami w komentarzach, ze powinienes wspomniec o tym ze to relacja z wizyty w 2014 roku. chociazby sprawa dworca wygladalaby nieco inaczej w oczach odbiorcow. co do reszty to oczywistym jest, ze to twoje subiektywne odczucia i masz prawo sadzic o danym miescie co chcesz, nawet jesli wywoluje to u niektorych wieksze czy mniejsze emocje . pozdrawiam
Wystarczyło że wszedłem kupić bułkę paluszka. Jakieś kosmiczne ceny w porównaniu z Polską, w okolicach 1 euro. Ceny za wstępy do atrakcji, krótka przejażdżka zwykłą kolejką - 20 euro od osoby. Poczytaj trochę sam, bo nie wiesz w jakim świecie żyjesz.
@@MarkDmowskiTH-camr Od tak obytego w świecie człowieka jak ty oczekuje konkretnych KIKLUKROTNIE wyzszych cen niż w Polsce , a nie jakiś dyrdymałek o paluszkach
@@marekzawisza5052 Dla developera co śpi na forsie nie ma znaczenia czy paluszki kosztują 1 zł czy 1 euro, ale już dla zwykłych ludzi tak. To tak jak z rządami w Polsce. I jedna i druga partia korzysta z bycia u władzy i to bardzo. Ale rządzący do 2015 roku nie znali umiaru. A i tak umrą jak reszta i kasy ze sobą do trumny nie zabiorą.
@@MarkDmowskiTH-camr Rządzący po 2015 roku znają umiar, są skromni, roztropni i pracowici. Acha, i najważniejsze - nie kradną z państwowej kasy bez opamiętania. Jak ci przed nimi.
@@mariusz9730 Nie przesadzajmy w drugą stronę. Każda władza korumpuje. Tyle że ci teraz po zebraniu podatków oddają z tego chociaż jakieś ochłapy. Konkurencja to ukradła by zarówno kamienicę jak i jeszcze by napadła starą babcie na ulicy i zabrała by jej ostatnie 5 zł na chleb. Tak ja to widzę.
Masz rację, ale jak umiesz język słowacki lub czeski to polecam poczytać fora ich, jak z wielkim uwielbieniem plują na polaków i Polskę przy każdej okazji.
@@paulajo1459 a ja uważam że są przesadnie wydumane...szczególnie że jak się przyjrzy ich postępowaniu...to okazuje się bardzo podobne do polskiego. Kolejna sprawa...ciekawy jestem kiedy Czesi nam oddadzą 368hektarów naszej ziemi którą są nam dłużni od 1958 roku?.
Film wygląda jakby autor nakręcił go z odgórnie przyjęta tezą: euro jest złe, korzystają na nim tylko rozwinięte kraje więc Słowacja nie może wyglądać dobrze. Potem pojechał do Bratysławy i szukał wyłącznie potwierdzenia tej tezy, a jak się bezkrytycznie szuka wyłącznie potwierdzenia jakiejś tezy to wiadomo że się znajdzie. Ja byłem niedawno w Bratysławie. Oceniając bez uprzedzeń - miasto wyglądało bardzo dobrze. Z poziomu ulicy w niczym nie ustępuje polskim miastom podobnej wielkości, na co zresztą wskazuje podobny poziom PKB/głowę. Bezdomnych też nie ma szczególnie więcej. A co do euro, to autor myli się. Korzyść z euro nie zależy od stopnia rozwoju kraju (bogaci zawsze z automatu korzystają, biedni zawsze z automatu tracą). To czy euro przynosi danemu krajowi korzyści czy generuje problemy - zależy od stanu finansów publicznych, długu publicznego i ogólnej kompetencji w prowadzeniu polityki monetarno-fiskalnej. Kraje z nieodpowiedzialną polityką finansową, nadmiernym zadłużaniem się i "życiem na kredyt" przyjmując euro wbijają sobie gwóźdź do trumny. Ale kraje z rozsądną polityką gospodarczą na przyjęciu euro mają same korzyści: zyskują tani, bardzo stabilny pieniądz, twardą walutę, której ufają rynki finansowe. Dla dużych instytucji: korporacji, banków, koncernów przemysłowych pojawia się większa zachęta by lokować inwestycje jeśli dywidenda z inwestycji jest wypłacana w stabilnej twardej walucie euro niż w jakiejś podejrzanej koronie słowackiej która w rok może stracić kilkadziesiąt procent wartości. Podsumowując: nie ma to nic wspólnego z tym czy kraj jest bogaty czy biedny. Można być bogatym krajem i na euro się przejechać i stracić, jak Grecy, a można być średniakiem jak Estonia i z przyjęcia euro czerpać same korzyści. To zależy tylko od tego czy kraj umiejętnie prowadzi politykę gospodarczą i finansową.
Pojechałem tam bez żadnych uprzedzeń z czystym umysłem. Zanim tam dotarłem co do Euro miałem podejście 'wahające się'. A w Bratysławie doznałem 'objawienia' widząc wszędzie drożyznę i jednocześnie niski standard usług i wysokie ceny produktów codziennego użytku w wersjach 'podstawowych'. A ty zostaw te cyferki, ten ekonomiczny bełkot usprawiedliwiający największe podłości, 'cudów' Balcerowicza i jemu podobnych, dobrostanu wielkich korporacji i wyjdź trochę na miasto zobaczyć fatalną siłę nabywczą zwykłych ludzi a nie spekulantów. Praktycznie wszędzie w krajach post-sowieckich gdzie weszło Euro nastąpiło pogorszenie sytuacji biedoty. Naprawdę gdzieś mam bogaczy. Większość z nich nie ma tego co ma z pracy własnych rąk ale poprzez łut szczęścia i oszukiwanie tych na dole drabiny. Ile Bratysława ma ludności? Ponad 400 tysięcy. W porównaniu z nią mały Słupsk czy Gniezno wyglądają lepiej.
@@MarkDmowskiTH-camr Teza że Słupsk czy Gniezno wyglądają lepiej niż Bratysława jest mocno naciągana mówiąc łagodnie. Zobacz ile się buduje w Bratysławie biur, ile ludzi pracuje w bankowości, IT, BPO w Bratysławie a ile w porównywalnym polskim 400-tysięcznym mieście typu Lublin czy Szczecin? To gadanie o drożyźnie to też demagogia, kraje bogate to kraje drogie. Jeśli kraj biedniejszy, typu Słowacja, przyjmuje 'twardą walutę' jako swoją to nie staje się od tego ani biedniejszy ani bogatszy. Po prostu zmienił jeden wirtualny papierkowy token na inny wirtualny papierkowy token. Odkąd wprowadzono pieniądz fiducjarny, niepoparty kruszcem, pieniądze to są wirtualne papierkowe "płacidła". Różnica jest tylko i wyłącznie w tym jak BEZPIECZNE jest twoje krajowe płacidło: jak jest postrzegane? Jak dobrze trzyma wartość? Jak bardzo się waha kursowo do innych płacideł? Jak łatwo nim zachwiać spekulantom? Jak odporne jest na głupotę i nieodpowiedzialność lokalnych polityków (inflacja itp.)? Tak trzeba rozumieć współczesny pieniądz i w takim kontekście trzeba myśleć o przyjmowaniu lub nieprzyjmowaniu euro. No ale dla ciebie to "ekonomiczny bełkot", po prostu nie rozumiesz czym jest pieniądz i jedziesz mi ad personam. Aha, żeby nie było że jestem stronniczy - podałem też obiektywnie największą WADĘ euro: jest nią brak możliwości ratowania się w kryzysie przez deprecjację waluty. Ale znowuż, konieczność ratowania się przez deprecjację własnej waluty oznacza że kraj spieprzył coś znacznie wcześniej w swojej polityce. Powtórzę: kraje bogate to kraje z silną walutą więc w konsekwencji kraje "drożyzny". Znasz jakiś kraj który jest bogaty, ma wysoką siłę nabywczą obywateli (rzędu 40k-50k PKB PPP na głowę) a jednocześnie nominalnie jego mieszkańcy zarabiają jakieś grosze a w zamian ceny w sklepach są na poziomie krajów postkomunistycznych typu Polska czy Słowacja? Miałbyś rację w tej dyskusji jakbyś mi choć jeden taki kraj pokazał, ale takiego kraju nie pokażesz bo go nie ma.
@@MarkDmowskiTH-camr Na poparcie mojej tezy: porównanie Krakow z Bratysławą: www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Poland&country2=Slovakia&city1=Krakow+%28Cracow%29&city2=Bratislava Czy Bratysława jest miastem drożyzny w porówniu do Krakowa? Tak, ceny są 25-30% wyższe. Czy mieszkańcy Bratysławy są biedniejsi niż Krakowianie? Nie są. Mają 20% większą siłę nabywcza niż Krakowianie bo zarabiają prawie 46%. Jeszcze większe dysproporcje będa jak porównamy jakieś polskie miasto z Oslo, Luksemburgiem czy Zurychem. To są miasta ekstremalnie wielkiej drożyzny. Ale są znacznie bogatsze niż polskie miasta. Bogactwo = drożyzna w sklepach.
@@fpsmeter Pan myli pojęcia. Inną sprawą są kraje z dobrze zarabiającymi ludźmi jak Skandynawia. Wtedy ceny dla niektórych turystów są wysokie, ale nie dla miejscowych. Inną sprawą jest bieda miejscowych i nieproporcjonalne ceny do zarobków. Nawet patrząc na te statystyki to ceny w Bratysławie są prawie zawsze wyższe niż w Krakowie - mieście z o wiele większym potencjałem np. turystycznym. Prawie wszystko w Bratysławie jest droższe może poza takimi drobiazgami jak piwo, kawa, a średnia pensja to bajka. Liczy się ustawowa płaca minimalna.
@@fpsmeter Wyjdź zza biurka bo jesteś ślepy. I naprawdę niedobrze mi się robi jak czytam o tych korpowiezieniach. Dobrobyt to nie opcja pracy w biurze zachodniej firmy, która potrzebuje tanich niewolników również w biurach, ale dywersyfikacja, możliwość zarobku w wielu różnych sektorach, na które jest popyt bo ludzi na to stać. Ekonomia to rzecz prosta. Jeśli ktoś ją komplikuje to jest parszywym oszustem i złodziejem.
@MarkDmowskiYout 0:02 uber ty si polskyIdiot? Veľká Morava Cyril a Metod 863 to je história Slovenska. Autobusová stanica Nivy Bratislava tyIdiot 😂 staré video publikujes stanica neexistuje😂
Wszystko wynika nie z przyjęcia Euro lecz z niezrozumiałego dla autora zupełnie innego temperamentu i kryteriach wartości. Słowacy chcą spokoju i nie muszą mieć natychmiast i dużo.
Szczególnie spokoju chcą całe chmary bezdomnych alkoholików leżących co krok. No i spokoju chcą ludzie goleni jak owce po wprowadzeniu Euro, gdzie w szmateksach ceny zaczynają się od 40 zł. I ta bieda naokoło, te widoki jak na dworcu w Kutnie z piosenki Kultu. To też nie skutek eksploatacji ekonomicznej ale takiego słowackiego 'hakuna matata' 😂
Czym Cię zniechęcił. Byłem w Bratysławie i Koszycach. Bratysława to świetne miejsce noclegowe na wypady do Wiednia, gdzie jak zrobisz wcześniejszą rezerwację, to za 2 euro przejedziesz w obie strony. Piwo jest, jedzenie też w porządku. Miasto do zwiedzania na dzień lub dwa, w zależności od tego, jak bardzo się uprzeć. Dziedzictwo materialne wywieziono do Czech, przez co w zamku portrety czy inna sztuka pozostawia wiele do życzenia. Niemniej, widać, że inwestują. Mają fajne Muzeum Zegarów, rozgłośnię radiową w stylu brutalistycznym. Parę perełek się znajdzie. Łotysze jak w Turaidzie postanowili odbudować wieżę zamkową, to zrobili to ze zwykłej perforowanej cegły - cała wieża jest zamknięta dla zwiedzających i są wyraźne pęknięcia. Co do Cyganów, w Bratysławie ich nie widziałem; bardziej się rzucają w oczy w Koszycach. Pomimo pewnych "niedogodności" nawet mi się podobało. A mój kolega właśnie z powrotem osiedlił się w Bra, bo złapał jakiś kolejny kontrakt z austriakami. Dworzec autobusowy pamięta dużo lepsze czasy, to fakt. Niestety, tu miałem potężnego pecha, bo nie pojawił się zamówiony autokar Orange Ways(węgierska linia - ma mnóstwo negatywnych opinii). Wykupiłem miejsce w Slovakia Lines (kierunek do Budapesztu, komfort bajka), ale musiałem opuścić Dworzec, bo go o 23 zamykali, a autokar przyjeżdżał dopiero o 3 rano. Zimno jak diabli, wyprawiłem się na rekonesans, czy jest gdzieś jakiś bar albo coś innego, żeby przeczekać, bo na dworze było może z 5 stopni i do tego wiatr. Udało mi się znaleźć miejsce w kafejce, która dzięki uprzejmości była czynna do 2:30. Siedzę z żoną, rozmawiamy ze Słowakiem barmanem, w końcu żona postanowiła skorzystać z toalety. Nie ma jej 10 minut, zaczynam się martwić, Słowak uspokaja. W końcu przyszła, przysłowiowy "banan na ustach". Pytam się, co tak długo? Idź i sam zobacz toaletę. No dobra, schodzę, przechodzę przez dłuższy korytarz i ... trafiam do klubu Go-Go. Dziewczyny kręcą się na rurach, świetna muzyka. Te pół godziny do autobusu zleciały ze śmiechem. Podsumowując, jak się chce, to się znajdzie wszystko ;)
@@nikodemdobrzanski1533 Dzięki. Masz fajne podejście. A Wiedeń tylko polizalem więc jest C E L. Ale tym razem samemu z żoną bo grupowe wycieczki umeczyly mnie niemiłosiernie.
@@megasuma Zrobiliśmy tak, że pojechaliśmy nocnym Polskim Busem do Wiednia, przystanek końcowy to był ich Dworzec Główny Hauptbahnhof. Przyjechaliśmy o 6 rano. Odświeżyliśmy się w toaletach (to zupełnie inna klasa), zostawiliśmy cięższe bagaże w lockerach (przechowalnia bagażu), obok był Mac Donald, więc śniadanie i potem od razu metrem do katedry św. Szczepana, bo tylko wcześnie rano można ją spokojnie zwiedzić. Potem do pałacu Schonbrun (Sisi i te sprawy). O 20-stej mieliśmy autobus do Bratysławy, jechaliśmy z godzinkę, a od Dworca do Starówki niedaleko. Następnego dnia zwiedzaliśmy Bratysławę i nie jest źle; naprawdę. Oczywiście, gdy porównywać Bra do Vien, to tak, jakby porównywać Piotrków Trybunalski do Krakowa. W Podgoricy było dużo gorzej ;) Następnego dnia pojechaliśmy znowu do Wiednia (nocleg zwolniliśmy), a potem z Vien do Bra, a z Bra do Budapesztu. Wycieczki organizowane samodzielnie są o wiele lepsze, bo to Ty zarządzasz czasem. A teraz zrobię lekkie zamieszanie: zamiast do Wiednia, pojedź w trasę Ryga - Tallin (na sam Tallin trzeba poświęcić z 4 dni), a jeżeli jest trochę więcej gotówki, to promem (bez auta) popłynąć na jeden noclego do Helsinek. Ryga jest cudowna, tak samo, jak Tallin. Helsinki ... mogą lekko zawieść. Dostaniesz się autobusem, niższe koszty. Dlaczego o takim wariancie piszę? Bo Wiedeń, tak jak i Petersburg, jest w stylu empire; duży, rozległy, z wielością zabytków. A zwiedzanie lepiej rozpocząć od mniejszych miejsc. No i Wiedeń nie ma plaży nad Bałtykiem, a w Rydze do Jurmały (odpowiednik Sopotu) raptem 20 minut pociągiem z centrum. Gdybyś chciał mapy (oparte o mapy Google), służę pomocą.
@@nikodemdobrzanski1533 Wielkie dzieki . Chyba widzialem Makłowicz w TaLinie. Choruje na ten Wieden od dawna naczytalem sie przewodników i jestem napalony jak przed 1 randka z blondynką.....
@@megasuma Z tego, co pamiętam, niedawno uruchomili pociąg z Pragi do Wiednia w rozsądnej cenie. Nie wiem, czy jest bezpośredni z Bogumina / Bohumin (czeska strona, gdzie rozłączają i złączają składy - największy koszt dojazdu to do tej stacji, potem dużo taniej) do Wiednia. Może dałoby radę Bla-bla-carem? Trzymam kciuki za Twój wyjazd.
Jakie kompleksy? Mieszkam w UK od 15 lat, znam biegle angielski, skończyłem studia w Londynie. Przez te lata wywiały ze mnie kompleksy. Zadaj sobie proste pytanie czemu jeździsz z Austrii na Słowację na zakupy? Może dlatego że zarabiając euro w Austrii kupujesz taniej u Słowaków?
@@romankowaliczek6527 Głupoty pan wypisuje a w Bratysławie to nie kwestia kompleksów tylko otwartych oczu. Jeśli ktoś chce być ślepy to w swojej ignorancji nie dostrzega nawet tego co jest oczywiste.
Kompleksy to z ciebie raczej wychodzą, zamiatasz wiedeńskie ulice, jeździsz na tanie zakupy do Bratysławy bo na te w Wiedniu cię nie stać a sugerujesz tutaj że jak Polak to pewnie zakompleksiony. Nie macie tam w Wiedniu darmowych odbaraniaczy?
Od tego czasu dużo się zmieniło - wymieniono wszystkie tramwaje, autobusy i trolejbusy na nowe, wyremontowano drogi i powstaje coraz więcej zieleni. Generalnie Polacy mają tendencję do zrównywania Słowaków z Ukraińcami ze względu na swoje wysokie ego. Ceny artykułów spożywczych wcale nie są wysokie, Czechy, Węgry i Polska mają o wiele wyższą inflację niż Słowacja. Swoją drogą, Czechy też za niedługo wstąpią do strefy euro.
Ja jak tam byłem to nie patrzyłem na Słowację przez swoje ego, bo wtedy bym nie chwalił Czechów. Na pewno i na Słowacji się zmienia co nieco. Ale po tym co widziałem właśnie na Słowacji nie chce euro w Polsce. Wolę płacić mniej niż więcej. Może kiedyś będzie to miało sens gdy naprawdę mój kraj stanie się potęgą gospodarczą. Dla kraju rozwijającego się Euro to drenowanie portfeli obywateli. Cyferki PKB, inflacja niższa wyższa nie interesują mnie dopóty dopóki nie trzeba wozić pieniędzy na taczce żeby kupić chleb.
@@hchuchcom Za Gomułki Polska nie była tak zadłużona jak za Gierka. Co nie znaczy że było lepiej. Zdrowa równowaga powinna być. Bo można mieć piękne wyniki a ludzie będą głodować. Nie można dopuścić do tego co jest w Zimbabwe ale radykalny liberalizm też jest zły.
Bardzo chciałbym zobaczyć materiał o wschodniej części Słowacji Koszyce a szczególnie część nazywaną (lunik9) to baardzo ciekawa enklawa europejskich cyganów
Zależy od muzeum. Jeśli to jakaś galeria którą 'trzeba zobaczyć' a mnie one nie interesuje to nie idę. Jeśli temat mnie ciekawi to jestem w stanie poświęcić czas czy nawet zapłacić. Oczywiście realistycznie.
Natomiast muzycznie współcześni Słowacy są lepsi od nas. Jazz tradycyjny th-cam.com/video/xnJ6UxRlnQI/w-d-xo.html th-cam.com/video/LEzULFq7YnU/w-d-xo.html Muzyka cygańska th-cam.com/video/z_usLl-qDus/w-d-xo.html th-cam.com/video/Sai_IOfk458/w-d-xo.html th-cam.com/video/NNQgOQmFnjM/w-d-xo.html
Ten pán Mark je zlý človek. Video je točene v roku 2014 to nikde nepíše. V roku 2015 použil časť videá na svojom TH-cam. Ukazovať v roku 2021 7 rokov staré veci ktoré dnes neexistujú je úbohosť. Nová autobusová stanica v Bratislave je Nivy. Euro je super!
Przejrzyj komentarze bo nie chce mi się po raz dwudziesty tego zaczynać. Wszedłem do sklepu spożywczego i byłem zszokowany cenami podstawowych produktów a nie były to jakieś francuskie trufle tylko bułka czy masło do niej.
@@MarkDmowskiTH-camr No to ja ci podam kilka przykładowych cen produktów spożywczych z aktualnej gazetki promocyjnej sieci BILLA: - piwo Staropramen puszka 0,5 l 2,00 PLN /0,44 EUR /w sześciopaku/ - mleko UHT 3,5% 2,68 PLN/0,59 EUR - jaja wielkość "M" 10 szt. 4,95 PLN/1,09 EUR - wieprzowina b. kości 1 kg 15,39 PLN/3,39 EUR - filet z kurczaka 1 kg 18,11 PLN/3,99 EUR. Wszystkie ceny ze strony billa.sk, przeliczone na PLN wg dzisiejszego kursu średniego w NBP.
@@MarkDmowskiTH-camr To ty sprawdź. Ja sprawdziłem ceny i udowodniłem ci, że żadnej drożyzny na Słowacji nie ma, przynajmniej w stosunku do Polski, a ty operujesz farmazonami w stylu: "wszedłem do sklepu i byłem zszokowany cenami". Nie ma sensu z tobą polemizować, bo na każdy konkretny argument, odpowiesz frazesem w stylu" "Niemcom zależy" albo 'kolonialna polityka wielkich firm".
@@bigchlebowski3346 Byłem tam widziałem co widziałem, ceny kosmiczne za byle pierdoły a pomimo tego naokoło syf i nędza i i tak będzie mi jeden z drugim pisać co ja tam wiem. Płaca minimalna jest niższa niż w Polsce. A Niemcy to zawsze byli dobroczyńcy dla wszystkich krajów na wschodzie. I teraz też są 🤦 No i finalnie korporacje nie idą za zyskiem a nawet wyzyskiem tylko są czymś w rodzaju fundacji charytatywnych szerzących dobro i postęp oczywiście jeszcze dokładając do tego. Na takim właśnie poziomie są twoje wywody. Dobrze ci radzę, zacznij pisać bajki dla dzieci.
Jestem ze Slowacii:
- Staruwka, grod, rzeka s bulwarmi, nowe wiezowce, nowa autobusowa stacia - ma i pienkne v Bratislave. Lepiej wyglonda nez tu na filmie. Ma tam i duzo zlego, ale filmik mojim zdaniem troche tendencijny...
Ale:
To miasto zaprojektovane tak na 250000 mieszkancow, realne tam i w blizkych okoliciach jest ponad milion ludzi, bo jest tam praca, biznis - infrastruktura nie ma sczansa radzit sobie - drogi i korky, parkingu prakticznie nie ma, nie ma metro. Duzo ludzi nie jest zaregistrowanych na pobyt v Bratyslawie, ale jest ich tam - miasto nie ma z nich dochody...
- bezdomny se zawsze koncentruju we wielkych miastach, napewno to same we Warszawie, tylko lepiej zadbane, ze by ich niezobacicz, temat niewazny
Slowacia:
- EURO - temat z punktu widzenia Slowacii niewazny, bo hypotetyczny,
dla Polski Euro jest myszle ze zle - Polska duzo produkuje, exportuje i ma duzi turismus - tania waluta jest dla Polski chyba lepsza. To chyba nie na inowaciach i super technologii stoji Polska gospodarka, ale jest bardzo dobrze diwersifikovana a male bezrobocze jest u was.
- jest drogo, (troche) drozej jak v Polskie, zawsze tak bylo, v Bratislave jak w stolici drozej. WYNAJEM mieszkania drozsi jak u was,
UBRANIE - to od was mame - Cropp, Reserved i tak dalej, przynajmiej u was lepszi wybor i jak 3XL abo cos netypowe to u nas v sklepie nie jest, u was nie ma problema...
placa minimalna - plus minus to samo jak u was
JEDZENIE - trudna tema. U nas prakticzne nie ma kuchni Polskiej, Gruzinskiej, Ukrainskej - bardzo szkoda. I mojim zdaniem bylo tu lepiej: przyklad - jak chcem zupe "flaki", to u nas problem znaleszc w dobrej jakoszci i cenie, u was bez problemu. Nawet dobre "halušky" trzeba szukacz - to jak by u was s zurek ci barszc byl problem. Tutaj duzo fast-foodov i po pandemii ceny v restauraciach znowa wzgur - nie dobrze... Mam wrazenie ze tutaj poprostu nie chcie sie przygotowywacz jak klient kupi frytki s jakystam miensem, zawsze problem bo to kosztowne i tak dale, no i potem u Aziata swietne jedzenie v dobrej cenie neproblem na Slowacii, ale dla Slowaka problem? Nie rozumie temu. Ale na Ukraine bajka co do jedzenia, do Lwowa trzeba jechacz...
Slowacia jak kraj jest chyba pienknejsza jak Polska - guri, zrodla, lasy, duzo malowniczych miejsc, pienkne miasteczka, ale:
praca tylko w stolici/na zachode, Lewocza abo Kezmarok malownicze, ale trzeba tam z cegocz zic, mieszkanie absurdalnie droge
infrastruktura drogowa jest zdecidowane gorsza niz u was, 10 lat temu bylo odwrotne. S pociagami bende o 10 lat to samo
fundusze Europejskie u nas niewykorzistane.
U was ma duzo wielkych i historicznych miast i wschodniu wielokulturowost.
Podsumowujac:
Slowacia byla zamoznejsza jak Polska, teraz Polska nas troche wyprzendzala, o nastempnych 10 lat bedzie Polska jeszce wiencej przed nami, bo poprostu u was panstwo se rozwija, u nas stolica se rozwija...
Dobrze że ten dworzec zrobiliście bo to pierwsze wrażenie. Trochę drożej oznacza drożej. Nie życzę Słowakom źle, ale Euro was drenuje. Mimo tego powodzenia i rozwoju. Nie dajcie się rządzącym i elitom.
Ale koćki fajne macie i modry kostel
@@romankowaliczek6527 To z calej Slowacii v Bratislave kočky znajdzesz
Piękne miasto, duży kwartał historycznej zadbanej tkanki.
Milaczki i Vineę też z nostalgią z dzieciństwa wspominam.
11:14 - skisłem ;-) Łapka w górę Mark!
Mam bardzo dobrego znajomego na Słowacji (zdravim Jan!), rodowity, stara szkoła, tak jak i my. Potwierdza, że "jewro" tylko dobiło gospodarkę, teraz na Słowacji są już tylko ludzie biedni, albo bogaci... Kiedyś, jak dyskutowaliśmy, to padło takie stwierdzenie, że Słowacja obecnie jest obrazem tego, czym mogłaby być Polska, gdybyśmy w 2012 zmienili walutę.
Pozdrawiam.
byłem w Bratysławie w 2018 r. Dobre słowo które użyłeś które trochę opisuje Słowaków to apatia, też takie wrażenie odniosłem będąc tam. Tak jakby nie im się nie chciało cokolwiek upiększyć, zmodernizować, ogólnie zadbać, nie wiem może tego nie potrzebują ale przecież stolica jest trochę wizytówką państwa.
W każdym większym mieście można znaleźć odrapane dzielnice z Wiedniem włącznie . co do emigracji to proporcjonalnie do ludności przewyższają Polskę kilka razy .
To nie chodzi o jeden odrapany budynek ale o ogólne wrażenie z reprezentacyjnego centrum i starego miasta.
@@MarkDmowskiTH-camr "co do emigracji to proporcjonalnie do ludności przewyższają Polskę kilka razy " - może do tego się odnieś, w kontekście Twego stwierdzenia, że Słowacy sa apatyczni....
@@alh6255 Podaj dane i informacje gdzie są te słowackie społeczności zagranicą.
Ty si Idiot😂@@MarkDmowskiTH-camr
Witam , trzeba też uważać na Cyganów , Czesi sobie z nimi poradzili i nie są tam natrętni , ale w całej Słowacji , nie tylko w Bratysławie próbują wcisnąć "nowy" produkt . Nie dawno pod Nitrą czekałem na rozładunek , przyjechał wystrojony Cygan , który najpierw pytał o drogę do Krakowa , a potem Warszawy , bo jedzie prowadzić jakieś show w TV , czy coś , potem próba wciśnięcia fantów i płacz bo nie paliwa na podróż ( tak jeszcze nie wyjechał z Słowacji :D) , trudno było się go pozbyć , ale jakoś się udało . Także lepiej strać się ich unikać .
W Mołdawii bardziej łażą po zmroku. Przynajmniej z mojego doświadczenia. A co do oszustów, pogadać można, ale pieniędzy nie mam do rozdawania.
To jest to co mówię juz dawno jeżeli kraje postkomunistyczne przyjmą € będą w b.duzych kłopotach, tak jak Słowacja itd, dzięki za mądry film
Możesz mi wyjaśnić dlaczego? Jakoś na Ukrainie nie mają EUR i co, uważasz, że tam żyje się lepiej niż na Słowacji?
@@bigchlebowski3346 Ukraina jest o wiele ciekawsza i tańsza dla turysty niż Słowacja. A lepiej jak ceny są w lokalnej walucie a nie kreuje się fałszywą iluzje dobrobytu poprzez wprowadzenie Euro służącego przede wszystkim interesom niemieckim.
@@MarkDmowskiTH-camr Dobrobyt zależy od tego, czy masz dużo pieniędzy, bez względu na to w jakiej walucie. Jeżeli masz milion EUR, to jesteś bogaty tak samo jak ten co ma 4,5 miliona PLN. Jeżeli masz 4,5 tys. PLN , to jesteś tak samo biedny jak ten co ma 1000 EUR. A Ukraina jest na pewno o wiele ciekawsza niż Słowacja, tu pełna zgoda.
@@bigchlebowski3346 Po wprowadzeniu Euro ceny wzrosły a niewielkie podwyżki najniższych wynagrodzeń tego nie zrekompensowały. Zamiast mi pisać te 'rewelacje' że jak mam 5000 euro to jestem bogatszy od kogoś kto ma ich 10 to tak na logikę zastanów się - dlaczego to przede wszystkim zachodniej Europie zależy żeby kraje post-komunistyczne wprowadziły Euro? No bo przecież nie z troski o równy rozwój Unii Europejskiej, którego do dzisiaj nie ma. Ze wschodu ludzie jadą na zachód jako tania siła robocza a w zamian dostają kolonialną politykę wielkich firm, czyli tanie montownie i wyprowadzanie podatków.
Po wprowadzeniu Euro w krajach postkomunistycznych ceny jak w Niemczech a zarobki jak w Zimbabwe.
Przesadzasz z tym porównaniem z Ukrainą. Bylam kilka razy i tam i tam. Meneli nie widzialam. W Bratyslawie lubią Polaków, zagadują chętnie. Polecam dobrą restaurację przy parlamencie, niedaleko zamku.
Nie chodzę po restauracjach, szczególnie tych które zdzierają w Euro. A "krasnale bratysławskie" mam na wielu zdjęciach.
Też uważam, ze porównanie z Ukrainą to gruba przesada, nawet jeśli Słowacy są kulawi, jeśli chodzi o usługi i zapobiegliwość. Dla mnie to bardziej taka nasza Suwalszczyzna, w sensie mentalnym, szczególnie jakieś 10 lat temu...
Mam takie same odczucia , Słowacja odstaje wyglądem od innych krajów jak Polska czy Czechy .
Wjechałem od strony Zakopanego i ...poczułem się jak w Polsce trzydzieści lat wcześniej .
To prawda, na Słowacji nie ma takiego reklamowego pierdolnika jaku nas. 30 lat temu w Polsce też nie było. Za to teraz jak się wjeżdża ze Słowacji np. w okolice Bukowiny to się niedobrze robi.
Byłem w Bratysławie 20 lat temu, nic sie nie zmieniło, przybyło tylko żuli.
Obskurne mury w stylu warszawskiego Dworca Centralnego? To chyba dawno cię w Warszawie nie było? Centralny odnowiony i czyściutki
Mieszkam w Warszawie od urodzenia i taki widok tego dworca prezentował się przez wiele lat. Stąd porównanie.
@@MarkDmowskiTH-camr Za wiele naczytałeś się Wymiotnej.
ten czlowiek mowi nudno i jak malkontent, wszystko mu sie nie podoba i krytykuje
@@andrzejherde8951 Trzeba wszystko chwalić jak głupek choćby brązowy deszcz leciał z nieba.
@@andrzejherde8951 ma stosowny dystans do prezentowanych miast i mnie to się podoba, że "idzie pod prąd" bo to co godne obejrzenia mamy w każdym folderze reklamowym. Mam wrażenie, że spaceruję tam sobie chociażby w deszczu bo w życiu bym tego po prostu z wygodnictwa nie zrobiła 😘
Nie znam samej Bratysławy, ale na Słowacji - przede wszystkim w przepięknych górach, które Cię nudzą - byłem jakieś 30 razy.
Słowacja to urokliwe miasteczka, przepiękne zamki i wprost nieprawdopodobne góry. Dla mnie jest to jeden z najpiękniejszych krajów Europy.
Jeśli chodzi o "biedę" - ja widzę to nieco inaczej. Słowacy są zdecydowanie bardziej praktyczni od nas. I nie mają zupełnie potrzeby np. popisania się przed sąsiadem - jeśli ktoś ma nieogarnięte obejście domu, to nie dlatego że nie ma pieniędzy tylko dlatego, że nie interesują go takie prace. To samo z samochodem - póki jeździ, jest dobry. Dlatego też sklepy wyglądają jak polski supersam 25 lat temu. Ale wszystko działa? Działa.
Widać to bardzo dobrze po samych górach właśnie - zobaczysz Słowaka jeżdżącego na nartach albo wspinającego się w górach lub jadącego na rowerze? Na 90% będzie miał świetny markowy sprzęt kupiony za ciężkie pieniądze. Na to im nie szkoda. Ich zachowanie w górach czy na stokach w porównaniu do Polaków to niebo a ziemia. Oni kochają sport, rekreację i na to wydają pieniądze.
Słowacja to przede wszystkim wspaniali ludzie, sympatyczni i mający więcej luzu niż Polacy. Ponadto dobre alkohole i bardzo dobra kuchnia. Polecam poznać ten kraj trochę bardziej. Pozdrawiam
Praktycyzm i skromność nie ma nic wspólnego z zaniedbaniem i widocznym na każdym kroku delikatnie rzecz ujmując 'niedoinwestowaniem'. Nie uważam że ludzie są źli, ale jest tam drogo a w zamian dostaje się kiepski standard życia, zarówno dla przybyszów jak i miejscowych. Czechy są krajem skromnym ale mądrze poukładanym. Na Słowacji tak dobrze już nie jest.
@@MarkDmowskiTH-camr Ta powyższa opinia jest na bazie tylko tego krótkiego wypadu do Bratysławy czy masz ze Słowacją większe doświadczenia? Bo ten "kiepski standard życia" - to tutaj mógłbym mocno polemizować. Powtarzam - dla przeciętnego Słowaka liczą się w życiu inne rzeczy niż dla przeciętnego Polaka. Przeciętny Słowak nie chce spędzać niedzielnego popołudnia w nowiutkim, świecącym się z daleka, centrum handlowym gdzie dojedzie wziętym w leasing Audi Q7. Woli pojechać w góry, skałki, na narty lub na rower - dojeżdżając na miejsce wypoczynku 12-letnią Skodą. Czy to jest kiepski standard życia? Ja rzekłbym, że wręcz odwrotnie. Slowacy mają fenomenalne warunki naturalne do "outdooru" - i w pełni to wykorzystują. Ja im zazdroszczę. W sensowne góry muszę jechać 400km.
@@sawekk1429 Za bardzo się skupiłeś na tych swoich górach. Do tego stopnia że nie dostrzegasz realiów życia zwykłych ludzi. To że jakiś zapewne spekulant i przekręciarz zjeżdża sobie na nartach w stroju na wypasie nie oznacza że większość ludzi żyje dostatnio, choć bez przesadnej egzaltacji. Pojedź do miast małych i dużych, poczytaj trochę o twardym lądowaniu jakim było Euro dla Słowacji. Może wtedy złapiesz kontakt z rzeczywistością, która nie jest światem nachapanych na złodziejstwie i wyzysku biznesmenach.
@@MarkDmowskiTH-camr :) Skupiłem się na moich górach, podobnie jak Ty, Marku, na obskurnym dworcu w Bratysławie czy bezdomnych. Ponownie zadaję pytanie - czy znasz Słowację jedynie z krótkiego wypadu do stolicy? Ja znam północną i środkową Słowację i byłem m.in. w Cadcy, Żylinie, Liptowskim Mikułaszu, Rużomberku, wszystkich miejscowościach podtatrzańskich, Popradu, Spiskiej Nowej Wsi, Lewoczy, Kieżmarku, Bardejowie i wielu wielu innych. I z wieloma Słowakami rozmawiałem, gdyż lubię ten naród.
Także ta uwaga - pojedź do miast małych i dużych - to do samego siebie jak mniemam?
"Spekulant i przekręciarz zjeżdża na nartach" - jakaś fobia?
Słowacja jest krajem, w którym stopa życia jest bardzo podobna do polskiej. I ceny są również bardzo podobne, w komentarzach poniżej jasno Ci to pokazano.
Czy gdyby nie wprowadzono Euro wspomniana stopa życiowa byłaby wyższa - bardzo możliwe. Ja nie jestem euroentuzjastą.
Na pierwszy rzut oka kraj może wydawać się biedniejszy niż Polska - ale wyjaśniłem powyżej dlaczego - inna kultura, inne priorytety. Marginalizowanie tego co napisałem uwagą o "spekulancie na nartach" pokazuje, że nie masz większego pojęcia o tym narodzie i kraju.
Jeśli masz odmienne zdanie - bardzo jestem ciekawy skąd czerpiesz wiedzę o realiach życia zwykłych Słowaków. No bo chyba nie z kilkugodzinnego spaceru po Bratysławie?
@@sawekk1429 Euro sprawiło że ceny wzrosły a zarobki tego nie zrekompensowały. Wniosek jest prosty. Większość ludzi biednieje a nie robi się bogatsza. Określanie tego słowem 'podobne' jest zakłamywaniem rzeczywistości. Człowiek który ma 50 złotych jest bogatszy od tego który ma 40. Nie ma to nic wspólnego z podobieństwem. W mojej relacji opisuje co widziałem. Są bezdomni i obskurny dworzec, zaniedbane Stare miasto ale też i zamek i tunel tramwajowy. I jeśli idąc twoją logiką że nie każdy bogaty człowiek musi być obwieszony złotem to czemu ulice i budynki są tak obskurne? To że coś jest skromne jak to jest na przykład w Skandynawii czy nawet w Czechach nie oznacza że ma się sypać. Że nie wspomnę o zaniedbanych klombach z petami zamiast zieleni.
Ciekawa narracja, podoba mi się, subskrybuję. A wpadłem tu przypadkiem 😄😄😄
Witam na moim kanale 🎥👍
10:35 w 83 była. Za dzieciaka tam jadłem jakąś węgierską potrawę -stoliki obracały się wolno o 360 stpni
PS. jednak chyba pomyliło mi się z inną restauracją-360 stpni
Też byłem w tej restauracji w 1983r.Piękny widok na lewobrzeżną Bratysławę,ale czy spodek się obracał nie pamiętam, raczej nie bo mieliśmy zawsze ten sam widok.Wjazd windą w pochylonym pylonie kosztował 1,50 Kcs. Na platformie widokowej były lunety przez które można było zobaczyć przy dobrej pogodzie wieże wiedeńskich kościołów.
@@stanisawwojtasik1383 Chyba masz rację, że się nie obracał. Miałem ok 7lat więc pamięć mogła być zawodna. Teraz sprawdziłem to można wirtualnie "przejść" po restauracji i raczej nie jest to możliwe żeby mógł się obracać. Może pomyliłem z tą kulą w Berlinie.
Dzięki za film. Ponieważ często bywam na Słowacji i znam wszystkie sąsiadujące kraje, również zastanawiają mnie te różnice. Za komuny i w latach dziewięćdziesiątych było tam lepiej niż Polsce. Przed wjazdem do Polski robiliśmy jakieś zakupy, lubiliśmy też zjeść śniadanie, czy obiad. Lepsza była infrastruktura, słowackie drogi były o niebo lepsze niż polskie. Po upadku komuny zwracał tylko uwagę pewien marazm, w Polsce w każdej wsi można było znaleźć jakiś garażowy sklep, często nie jeden, tam wszystko jakby się zatrzymało. Gdzieś po 2000 roku sytuacja zaczęła się zmieniać. Nie było nic ciekawego do kupienia, miejsca w których jedliśmy przestały być interesujące, albo się pozamykały. Być może wynikało to stąd, że Polska się zmieniła i Słowacja przestała już dla nas być tak atrakcyjna jak kiedyś.
Po wprowadzeniu Euro jeszcze się pogorszyło. W 2013 roku pojechaliśmy na kilka dni. W supermarkecie w Żylinie na dużej hali jest pusto, a ci co są mają w wózkach po kilka produktów i to większości z promocji. W restauracji (centrum miasta, ale nie jakiś wypas) kawałek kaczki na drugie danie kosztuje 50 EUR, pewnie dlatego w środku nie ma nikogo. Nie wiem jak tam ludzie, żyją, choć na ulicach biedy nie widać. W tej chwili przejeżdżamy przez Słowację wyłącznie tranzytem, prawie nie zatrzymując się po drodze. Co mieliśmy widzieć już widzieliśmy, a poza tym nie ma po co.
W Bratysławie zatrzymaliśmy się na nocleg w zeszłym roku i nie było tak źle jak w relacji sprzed kilku lat. Meneli nie widziałem, a miasto robiło dobre wrażenie. Budują też teraz trochę autostrad, ale w stosunku do nas tempo jest słabsze. Ukrainie do Słowacji jeszcze daleko. Moim zdaniem ładniejsze od Bratysławy są Koszyce. Małe miasta są też urokliwe, np. Bardejów, Kieżmark, Lewocza, Kremnica, jak ktoś nie widział to polecam.
Uszanowanie
Ja bywalem tam w latach 90 i troche pozniej i zawsze milo wspominalem bo fajne gory, miasteczka, spokoj, rowne drogi, i taniej. Gdy w warszawie na pl konstytucji
kurczak z ryzem odchinczyka w plastikowej misce kosztowal 13 zl, na słowacji za 8 zl byl obiad dwa dania restauracja kelner i chyba nawet kieliszek wina, dzis tam nie bywam
Ty si poľský idiot 😅
Slovak guy here, not from Bratislava but Poprad, 20km from Poland so I can understand 90%. Just cannot speak/write correctly in polis language, I am sorry.
Which year you made this video blog? Because main Bus station was destroyed some time ago and new one is on rise, with all modern stuff.
Its all look like you took video 10 years ago, probably.
Why it is published now 2021? Just curious
PS: I got attracted by thumbnail of Icarus restaurant, many years ago I like it too, its gone man, all old info here.
Ikarus restaurant was the coolest thing in the whole bus station. Sad to hear is gone. I went there in 2014 and made a vlog just recently. Honestly, I wasn't impressed by Bratislava and how neglected was the city. With drunkards sleeping everywhere, visible poverty and roughness of the city centre. Only exception was the castle and tram tunnel. And I have never seen place looking poor but also expensive because of Euro. After visiting Slovakia capital, I have learned that I don't want Euro in Poland.
@@MarkDmowskiTH-camr So you should write in the tittle of the film, that it was made in 2014. It is not enough clear.
@@alh6255 I will write what I want.
Byłam tam dwa lata temu. Przyznam, że tak, nie warto przyjeżdżać na więcej niż dwa dni, chociaż spędziłam tam tydzień. Nie uważam jednak, żeby miasto było brudne i było w nim pełno żuli. Miasto wygląda lepiej niż na Twoich zdjęciach, chociaż dworzec faktycznie nadal nie zachęca. Ponadto, jest tam teraz mnóstwo murali zdobiących stare bloki i miejsc, gdzie można pospacerować. Ja polecam na wypad jak się jest w okolicy. Chociaż owszem... euro przeraża.
Jak mam wybierać tani dostatek i drogą biedę to wolę to pierwsze. Żeby chociaż ceny były niskie to inaczej by się postrzegało to miejsce. Odessa wygląda jeszcze gorzej a miejsce o wiele fajniejsze.
Świetny edukacyjny materiał ... łapka w górę & sub
"Czarownica na sprężynie" taką pamiątkę z Bratysławy chętnie bym sobie przygarnęła 😘 rozśmieszyłam się do łez.
Czarownica skrzeczy do dziś 🧹🧙♀️
Niemcy żałują że to wprowadzili euro,wszyscy tęsknią za starą marką.mieszkam w Niemczech i stąd ta informacja
Anna
Po wprowadzeniu Euro w Niemczech, zarobki od razu spadły o 50 procent , a ceny podskoczyły bardzo szybko o 50 procent. Czyli za jednym zamachem klasa pracująca straciła za jednym ruchem o 100 procent siły nabywczej pieniądza.
Teraz wprowadzili dodatkowy podatek CO2 Steuer, a kobiety chcą pozbawić Witwenrente. Poczekajmy jak dojdą zieloni do władzy. Będzie wtedy zabicie klasy średniej. Aha, mają władcom pontonów podnieść świadczenia socjalne. Trąbią o tym we wiadomościach. Do września zamykają OTTO w HH i wszyscy na bruk. No ale politycy mają się dobrze, nawet dodatek covidowy.
Pozdrawiam z HH.
Świetny odcinek - bardzo trzeźwa ocena wprowadzenia Euro, faktycznie żulostwo i Cyganie to spory problem na Słowacji
Niestety po złączenu państw zawsze była "sztuczna " granica w latach 90tych byłem na dworcu autobusowym w Bunbalce i z jednej strony w sklepikach był Pilsner Urqel, a s drugiej Smadny Mnich , Niestety cały ciężki przemysł lokowali po stronie czeskiej .Więc po odłączeniu została tylko turystyka .A góry mają piękne . Mala Fatra wymiata
Niestety w Czechosłowacji najlepsze inwestycje i przemysł był po stronie Czechów bo Ci byli większością w tym sztucznym kraju.
Nie cały przemysł był po stronie czeskiej, nie pleć człowieku takich bzdur. Zawalili wielkimi zakładami przemysłowymi okolice Koszyc, okręg żyliński itd., przy okazji paskudząc wyjątkowo piękny krajobraz.
Slovensko vyrobí 1.000.000 áut rocne😅
Polecam ruiny zamku Devin położone malowniczo na zachodnich przedmieściach Bratysławy, na skale przy ujściu Morawy do Dunaju.
Niedawno byłem na Litwie , i Łotwie --oni są o 20 lat w tyle za nami ..bieda , bieda ...to trzeba zobaczyć ... Euro to waluta której przyjęcie zatrzymuje rozwój ekonomiczny..
nie przesadzaj z ta biedą na litwie i łotwie
@@ewelinawikt7736 byłem oglądałem i wiem co pisze --jedz i porównaj !
Szkoda, że nie widziałeś Litwy i Łotwy 20 lat temu, jak tam nie było €. Ja widziałem wtedy i widzę dzisiaj, uwierz , że różnica jest kolosalna
@@marektln ja życzę im jak najlepiej ..ale widać że euro zatrzxymuije rozwój! Słowacja... to samo!
@@jerzykrzykawski583 Ja przeżyłem wprowadzenie € dwa razy w życiu, w dwóch różnych krajach. Oba te kraje mają dzisiaj lepsze wyniki ekonomiczne, niż Polska, czy Rumunia. Był szok w pierwszym półroczu, zwłaszcza w pierwszym miesiącu po wprowadzeniu €. A może lepiej porównać PKB per capita Słowacji z Polską? Nie zwracaj uwagi na Polaka z Londynu, który od 2 dekad wynajmuje sobie łóżko do spania. Ja też tam mieszkałem, w latach 90'. Poźniej tam jeździłem na tanie zakupy i na targi, mieszkając tam w dobrych hotelach w centrum
W 1938 roku Niemcy coś Czechosłowacji ZABRAŁY ale Polsla ODZYSKAŁA. Dobre 😀
Zaolzie zawsze było terenem spornym. Współcześnie jest kompromis. Należy do Czech ale są dwujęzyczne tablice i szanowane są prawa i Polaków i Czechów.
Zaolzie było przyznane Polsce po I wojnie światowej, Czesi w czasie ataku ZSRR na Polskę w 1920 zarżnęli pograniczników polskich i zajęli Zaolzie, 85% ludności Zaolzia to byli Polacy, z pozostałych tylko niewielka część to byli czesi
@@martak.9973 Zgadza się. Dlatego to nie był jakiś podbój nowych ziem, tylko odzyskanie spornego terenu.
@@MarkDmowskiTH-camr dodam jeszcze, o czym nie wiedzą nawet Polacy, że "bracia" Czesi w czasie najazdu dziczy ze wschodu w 1920 roku zatrzymywała nie tylko transporty broni dla Polski, ale nawet ochotników z Węgier, którzy jechali na pomoc i których czesi skazywali za to na śmierć, niedawno w Warszawie odsłonięto tablicę ku ich czci
@@martak.9973 Wiedziałem o tym zatrzymywaniu transportów ale o skazywaniu Węgrów na śmierć już nie. Pod jakimi zarzutami?
Pozdrawiam serdecznie ciekawe informacje 👍❤️❤️❤️❤️
Byłem w Bratysławie 10lat temu , rzeczywiście prawie jak Polska w latach 90siątych
Ciekawy i dokladny program.
Pictures you used are kind of outdated tbh. You made some valid points but your comments are somehow biased. I've been to Warsaw myself and believe me I was not that much impressed either 😃
No problem. Make biased vlog on Warsaw 😎
@@MarkDmowskiTH-camr that would not be the way forward but if that's what you like doing its perfectly fine with me.
@@branislavbosak It wasn't my pre-planned intention to show Bratislava in negative way. Simply I went there and this vlog is report from what I saw.
@@MarkDmowskiTH-camr and when exactly did you visit ? What year ?
@@branislavbosak July 2014. Make video response to prove I am wrong 😱
polski Wałbrzych ???
łapka zawsze w góre !!!!
Podziwiam zawzietosc w podrozowaniu. Prawdziwy Polski Tony Halik haha :D
Dla tych co nie zalapali to to jest zart. I to taki pozytywny zart. Jezeli niejest dla was smieszny ten zart. To idzcie malowac tecze i zostawcie internaty w spokoju.
Tony Halik sobie oglądał dzbanki z ekipą filmową, ja zwiedzam po swojemu. Ale upór to zawsze dobra rzecz.
Promocja - wszystko po 10€. To sobie dogodzili z tym euro.
Bratysława po węgiersku wymawia się Pożoń :)
Sprawdziłem 3 filmy z wymową. Na każdym mówią inaczej i zawsze nie jak tutaj piszesz.
Tutaj już w pierwszym zdaniu :) Uczyłem się trochę węgierskiego :)
th-cam.com/video/b8QIkTpEqXY/w-d-xo.html
Trzeba powiedzieć że od 2014 się Bratyslawa bardzo zmieniła w strone lepszego.
Od 2018 jest nowy burmistrz miasta i Bratysława już jest na drodze stania się miastem europejskich standardów.
Niestety jeszcze zostaje wiele rzeczy do polepszenia w Bratysławie w roku 2021, ale rok 2014 to były stare ciemne czasy i już jest widać dużą różnice.
Zycze Slowakom powodzenia 🤗🤗🤗
Dobra przestroga z tym Euro. Myślałem, że Słowacja, to bogaty kraj, który znacznie nas wyprzedza ekonomicznie, a tu widzę - pełna komuna. Pojeździłem sobie wczoraj palcem na Google maps po miejscowości Krupina z racji tego, że zaczynam interesować się słowiańskim folklorem, a tamten region obfituje w różne ludowe legendy i tam również zauważyłem biedę znacznie większą, niż u nas. Jestem troszkę w szoku.
Zábavné čítanie tá mapa bola vytvorená v ktorom roku?
świetny strumień świadomości. mogę zapytać po co Panu czarownica na sprężynie? jest z tym związane jakaś historia?
Fajnie wygląda i skrzeczy. Czarownice działały również na Słowacji. No i zgodnie z ówczesnymi standardami europejskimi były też i tu palone na stosach.
Witam wspominasz o głównym Bratysławskim dworcu autobusowym by nie szukać daleko jeszcze do niedawna w Katowicach wojewódzkim mieście i w sumie największej w Polsce metropolii główny międzynarodowy dworzec autobusowy był rodem z PRL to dopiero była żenada ale na szczęście to już historia pozdrawiam i zostawiam suba.
Zgadza się. Widziałem ten dworzec w Katowicach przed i po. Że nie wspomnę o mojej Warszawie. Wszystko z czasem można ulepszyć i zbudować coś pięknego i funkcjonalnego w miejscu rudery. Dzięki za suba i pozdrawiam.
Nie znam Słowacji, bo byłem tam tylko raz przejazdem, ale odnotowałem jedynie blokowiska (bratyslawa) wjeżdżając od strony Węgier, dziurawe drogi (bezpłatne) i drożyznę w McD.
Porównywanie Słowacji do ukrainy to jednak przesada. Słowacja to kraj pod wieloma względami nowoczesny, a ukraina to kraj upadły, trzeci świat po prostu, który odstaje nawet w porównaniu do krajów Kaukazu o Białorusi nawet nie wspominając. Byłem kiedyś na ukrainie i większego syfu na ulicach nigdzie nie widziałem.
Później pojechałem na Ukrainę do Lwowa, Odessy i zdania co do wrażeń z Bratysławy nie zmienię. Z tą różnicą że Ukraina jest tańsza, więc bardziej przystępna. No i bywa że żule śpią parami, na Słowacji tego nie widziałem. Ukraina to taki kraj gdzie wszystko wolno choć podobno pod rządami komika to się zmienia.
Wpadłem tutaj po kolejnym krytycznym komentarzu na Fazowskiego. Pisałeś tam o tym że chłopak zrobił nudny odcinek podczas gdy ty tutaj przez minutę wymieniasz fajnych użytkowników co zawsze komentują ci filmy, potem przez kilka minut opowiadasz historię na tle szafy i leci pokaz slajdów. Trochę hipokryzja ;)
Nie. To kwestia gustu. Tak samo jak jeden lubi flaki a drugi nie. A moja opinia jest moja własna. Opowiadam na tle szafy bo byłem tam tak dawno, że nawet Faza nie zaczął. Dla jednych będzie to nudne dla innych ciekawe, jak dla mnie prawdziwe i bez pitolenia o pięknym hotelu ale trochę historii i polityki. Fajnie jest myśleć samemu a nie jak stado. Oczywiście nie namawiam ale mam tu też parę filmów gdzie chodzę po ulicy 👍
Opowiada, gdyż umie to robić i robi to dobrze. Faza musi pokazywać obrazki - jego narracja jest uboga, a wiadomości o miejscach w których przebywa żadne.
Euro sprowadziło ten kraj do poziomu afrykańskiej kolonii.Szkoda.
Mało barów . A czy jest taki bar jak we Wrocławiu ,, MIŚ'' ze zupa za 1,50 zł.??? .
Ooo to to.nima😁
W Dortmundzie mamy sklep "wszystko po 1 euro" teraz już nawet 1, 20 ale że tam w Bratysławie po 10 euro, to szok.
To już wiesz w którą stronę płynie kapitał. Z kolonii na wschodzie co by na zachodzie mieli lepiej.
😂😂😂😂😂 Dobre
Waluta to nie tylko pusta suwerenność czy symbol ale mozliwość niwelowania niekorzystnych trendów gospodarczych i przewag państw zachodnich.
Super film, trafiłem przypadkiem. Ciut złośliwe komentarz ale to dobrze, lubię taka tonację. Sub poleciał.
Pozdrawiam
Ok. Pozdrawiam !!!
Zajebiste! Podoba mi się twój sposób narracji ;) Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam również i życzę zdrowia.
Ale fajny film = nowy subskrybend
Dzięki młody 👍
tam je problem že komunisti dali v 1960-1980 zburať všedky historicke budovi dokonca aj ten korunovačny kostol len tak tak unikol zburaniu ked stavaly most
POWIEM (napiszę) TAK…
Stary, nic kompletnie nie zmieniaj,
tylko startuj z narracją z tego filmu,
jako STAND-UP pt. "Przewodnik"😁
P.S. Popłakalem się ze śmiechu 😂
DOBRA ROBOTA…👍
Napisać skecz to niełatwa praca, tu wystarczyła obserwacja tego co naokoło. Tak więc dzięki za radę. Może wykorzystam 😎
nie polecam jechac autem do bratyslawy ja tam 6 godzin w korku stalem jak chcialem sie dostac do lotniska
Twoja wiedza historii jest TRAGICZNA
Czyli można powiedzieć że większy syf jest tam niż np w Sarajewie ?
Gdy tam byłem to było byle jak.
Bardzo pouczająca relacja. Oby więcej.
Dziękuję Ojcze Dyrektorze.
Super opowiastki łapka w górę leci pozdrawiam
Dzięki za docenienie.
leci uapa w góre , ale bądź litościwszy dla tych bidoków słowaków i czechów
:)
Tytuł zgodny z rzeczywistością
Potwierdziłeś, to co wiedziałem . To jeszcze pikuś , Cyganie to dopiero Koszmar
W tych czasach gdzie pieniądz ciągle traci na wartości a pracownik staje się co raz tańszy nie wiadomo w którą stronę pojechać i ruszyć. Można by rzec , że wszędzie jest to samo...tyko , że jedne miasta to ukrywają a drugie nie. Bieda jest powszechnym zjawiskiem. !!!. A zjawisko marksizmu i wyzysku klas robotniczych stale się nasila. Prawodopdobnie bez afrykanów i azjatów , którzy pracują po 15 godzin dziennie się nie obejdziemy a coż biały człowiek ???. Prawo dżungli. . . Słabsi będą wypierani na ulicę i powstanie zjawisko bratysławskie. Czemuś biedny ??? Boś głupi ?? czy oszukany przez elity (estabilishment ) . Bo dziś pracujesz za 10 zł a jutro te 10 zł będą warte 5 zl choć dalej są 10 złotymi. Zjawiski bratysławskie będzie się nasilać. !!!!U mnie w mieście śa takie menele. To normalność.
Bardzo fajnie opowiedziany materiał,Badzo doslownie powiedziane male prawdziwie.
Jeszcze tytulem uzupelnienia : Ten dworzec autobusowy , z ktorego pan szydzi , to juz historia ! Na jego miejscu powstaje nowoczesny, podziemny dworzec ( juz prawie na ukonczeniu ) , ktorego pozazdroscic moze niejedno miasto w Europie , n.p. moja umilowana Warszawa !
Polecam panu i Panstwu film bloggera Sind Vids z data 06.05.2021 pod tytulem " Bratislava a hidden gem of Slovakia & Europe ( po polsku : " Bratyslawa ukryty klejnot Slowacji i Europy " ). Urzekajacy film i na odpowiednim poziomie !
Miło słyszeć. Niech i u nich się zmienia. Oby ten dworzec miał działające windy a nie tak jak w Warszawie odnowili Dworzec Wschodni, że o windach dla podróżujących i niepełnosprawnych zapomnieli. Pewno ktoś wolał ukraść pieniądze na to.
Ten pán Mark je zlý človek. Video je točene v roku 2014 to nikde nepíše. V roku 2015 použil časť videá na svojom TH-cam. Ukazovať v roku 2021 7 rokov staré veci ktoré dnes neexistujú je úbohosť. Nová autobusová stanica v Bratislave je Nivy.
To prawda z tym euro. Znajomi ze Slowacki przeklinają euro.
Som zo Slovenska a s eurom nemam problem! Jestem ze Słowacji i nie mam problemu z euro! Ceny są wysokie ze względu na podatek 20%
@@martinz993 U nas jest 23%.
@@jacek4276 Czy masz 23% podatku w restauracjach?
Mam kredyt hipoteczny dzięki euro tylko 0,79%
@@martinz993 Nigdzie nie masz jednolitego podatku w branżach. Euro zabija wiele gospodarek np.słowacką. Na euro zarabiają Niemcy, Holandia itp.
@@jacek4276 😄😄😄
Mark , odsuń się trochę od kamery ,bo wiesz....:)
Jest tak jak trzeba. A jak jestem ci za blisko to odsuń się od monitora. Na oczy mniej szkodzi ☝️
@@MarkDmowskiTH-camr hehe jaki drażliwy :)
@@karpik2588 he he...
@@MarkDmowskiTH-camr Technicznie lepiej by wyglądało mniejsze okno narratora w rogu, na tle tego zawierającego główną treść. No ale nie każdy musi mieć możliwości i zdolności edytowania.
@@sureevennot3418 Nie chce robić tego w ten sposób że mała twarz komentuje. Może green screen a jeśli nie to bardzo lubię moje regały.
Byłem w Bratysławie w tamtym roku. Meneli nie widziałem. Dworzec kolejowy względem polskim norm (Kraków/Warszawa) wygląda kiepsko, reszta w normie.
a u mnie 10 cent śniegu👍👍👍👍 bardzo bardzo dziękuje za pozdrowienia Twój kanał jest wart oglądania dziękuję👍👍7
Pozdrawiam również. Miejmy nadzieję że będzie odwilż niedługo. A póki co śnieg też ma swoje zalety 🏂☃️
0:59 A Warszawa leży na wschodzie Polski.
Stolicą Polski musiałby być Lublin żeby być w podobnym położeniu jak Wiedeń. A Bratysława to już w ogóle odlot, stolica na samej granicy.
@@MarkDmowskiTH-camr Jak Bratysława, to może Szczecin?
@@tomaszk3014 Świnoujście już bardziej.
@@MarkDmowskiTH-camr W skali kraju to za bardzo na granicy, no i za małe trochę, myślę ze jednak Szczecin by pasował :-)
@@tomaszk3014 Gdy miasto zostaje stolicą to się rozrasta.
Pożoń... tak brzmi prawidlowo...
👍👏👊
Bardzo ciekawa relacja! Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za komentarz. Pozdrawiam również.
Dawno mnie u Ciebie nie było ale już nadrabiam 👍
Zapraszam. Pojawiło się kilka filmów.
zgodze sie z kilkoma innymi osobami w komentarzach, ze powinienes wspomniec o tym ze to relacja z wizyty w 2014 roku. chociazby sprawa dworca wygladalaby nieco inaczej w oczach odbiorcow. co do reszty to oczywistym jest, ze to twoje subiektywne odczucia i masz prawo sadzic o danym miescie co chcesz, nawet jesli wywoluje to u niektorych wieksze czy mniejsze emocje
. pozdrawiam
Daj przykład, jakie ceny są KILKUKROTNIE wyższe?
Wystarczyło że wszedłem kupić bułkę paluszka. Jakieś kosmiczne ceny w porównaniu z Polską, w okolicach 1 euro. Ceny za wstępy do atrakcji, krótka przejażdżka zwykłą kolejką - 20 euro od osoby. Poczytaj trochę sam, bo nie wiesz w jakim świecie żyjesz.
@@MarkDmowskiTH-camr Od tak obytego w świecie człowieka jak ty oczekuje konkretnych KIKLUKROTNIE wyzszych cen niż w Polsce , a nie jakiś dyrdymałek o paluszkach
@@marekzawisza5052 Dla developera co śpi na forsie nie ma znaczenia czy paluszki kosztują 1 zł czy 1 euro, ale już dla zwykłych ludzi tak. To tak jak z rządami w Polsce. I jedna i druga partia korzysta z bycia u władzy i to bardzo. Ale rządzący do 2015 roku nie znali umiaru. A i tak umrą jak reszta i kasy ze sobą do trumny nie zabiorą.
@@MarkDmowskiTH-camr Rządzący po 2015 roku znają umiar, są skromni, roztropni i pracowici. Acha, i najważniejsze - nie kradną z państwowej kasy bez opamiętania. Jak ci przed nimi.
@@mariusz9730 Nie przesadzajmy w drugą stronę. Każda władza korumpuje. Tyle że ci teraz po zebraniu podatków oddają z tego chociaż jakieś ochłapy. Konkurencja to ukradła by zarówno kamienicę jak i jeszcze by napadła starą babcie na ulicy i zabrała by jej ostatnie 5 zł na chleb. Tak ja to widzę.
Moim zdaniem żeby krytykować (czy wyśmiewać) innych, trzeba najpierw mieć porządek u siebie!
Masz rację, ale jak umiesz język słowacki lub czeski to polecam poczytać fora ich, jak z wielkim uwielbieniem plują na polaków i Polskę przy każdej okazji.
@@Waldek9100 Wiem o tym i uważam, że ich krytyka najczęściej jest słuszna! Polacy mają wschodnie zwyczaje niechętnie widziane w Europie!
@@paulajo1459 a ja uważam że są przesadnie wydumane...szczególnie że jak się przyjrzy ich postępowaniu...to okazuje się bardzo podobne do polskiego. Kolejna sprawa...ciekawy jestem kiedy Czesi nam oddadzą 368hektarów naszej ziemi którą są nam dłużni od 1958 roku?.
Na Slovensku nemáme problém s Poľskom. Kto na vás pluje? Nenávisť robia zlí ľudia. Aj z Poľska.
Drogi u nich to trzeci świat albo gorzej,policja łapówkarze i tak jak Pan mówi syf kila i mogiła
polski dupek
Film wygląda jakby autor nakręcił go z odgórnie przyjęta tezą: euro jest złe, korzystają na nim tylko rozwinięte kraje więc Słowacja nie może wyglądać dobrze. Potem pojechał do Bratysławy i szukał wyłącznie potwierdzenia tej tezy, a jak się bezkrytycznie szuka wyłącznie potwierdzenia jakiejś tezy to wiadomo że się znajdzie. Ja byłem niedawno w Bratysławie. Oceniając bez uprzedzeń - miasto wyglądało bardzo dobrze. Z poziomu ulicy w niczym nie ustępuje polskim miastom podobnej wielkości, na co zresztą wskazuje podobny poziom PKB/głowę. Bezdomnych też nie ma szczególnie więcej. A co do euro, to autor myli się. Korzyść z euro nie zależy od stopnia rozwoju kraju (bogaci zawsze z automatu korzystają, biedni zawsze z automatu tracą). To czy euro przynosi danemu krajowi korzyści czy generuje problemy - zależy od stanu finansów publicznych, długu publicznego i ogólnej kompetencji w prowadzeniu polityki monetarno-fiskalnej. Kraje z nieodpowiedzialną polityką finansową, nadmiernym zadłużaniem się i "życiem na kredyt" przyjmując euro wbijają sobie gwóźdź do trumny. Ale kraje z rozsądną polityką gospodarczą na przyjęciu euro mają same korzyści: zyskują tani, bardzo stabilny pieniądz, twardą walutę, której ufają rynki finansowe. Dla dużych instytucji: korporacji, banków, koncernów przemysłowych pojawia się większa zachęta by lokować inwestycje jeśli dywidenda z inwestycji jest wypłacana w stabilnej twardej walucie euro niż w jakiejś podejrzanej koronie słowackiej która w rok może stracić kilkadziesiąt procent wartości. Podsumowując: nie ma to nic wspólnego z tym czy kraj jest bogaty czy biedny. Można być bogatym krajem i na euro się przejechać i stracić, jak Grecy, a można być średniakiem jak Estonia i z przyjęcia euro czerpać same korzyści. To zależy tylko od tego czy kraj umiejętnie prowadzi politykę gospodarczą i finansową.
Pojechałem tam bez żadnych uprzedzeń z czystym umysłem. Zanim tam dotarłem co do Euro miałem podejście 'wahające się'. A w Bratysławie doznałem 'objawienia' widząc wszędzie drożyznę i jednocześnie niski standard usług i wysokie ceny produktów codziennego użytku w wersjach 'podstawowych'. A ty zostaw te cyferki, ten ekonomiczny bełkot usprawiedliwiający największe podłości, 'cudów' Balcerowicza i jemu podobnych, dobrostanu wielkich korporacji i wyjdź trochę na miasto zobaczyć fatalną siłę nabywczą zwykłych ludzi a nie spekulantów. Praktycznie wszędzie w krajach post-sowieckich gdzie weszło Euro nastąpiło pogorszenie sytuacji biedoty. Naprawdę gdzieś mam bogaczy. Większość z nich nie ma tego co ma z pracy własnych rąk ale poprzez łut szczęścia i oszukiwanie tych na dole drabiny. Ile Bratysława ma ludności? Ponad 400 tysięcy. W porównaniu z nią mały Słupsk czy Gniezno wyglądają lepiej.
@@MarkDmowskiTH-camr Teza że Słupsk czy Gniezno wyglądają lepiej niż Bratysława jest mocno naciągana mówiąc łagodnie. Zobacz ile się buduje w Bratysławie biur, ile ludzi pracuje w bankowości, IT, BPO w Bratysławie a ile w porównywalnym polskim 400-tysięcznym mieście typu Lublin czy Szczecin? To gadanie o drożyźnie to też demagogia, kraje bogate to kraje drogie. Jeśli kraj biedniejszy, typu Słowacja, przyjmuje 'twardą walutę' jako swoją to nie staje się od tego ani biedniejszy ani bogatszy. Po prostu zmienił jeden wirtualny papierkowy token na inny wirtualny papierkowy token. Odkąd wprowadzono pieniądz fiducjarny, niepoparty kruszcem, pieniądze to są wirtualne papierkowe "płacidła". Różnica jest tylko i wyłącznie w tym jak BEZPIECZNE jest twoje krajowe płacidło: jak jest postrzegane? Jak dobrze trzyma wartość? Jak bardzo się waha kursowo do innych płacideł? Jak łatwo nim zachwiać spekulantom? Jak odporne jest na głupotę i nieodpowiedzialność lokalnych polityków (inflacja itp.)? Tak trzeba rozumieć współczesny pieniądz i w takim kontekście trzeba myśleć o przyjmowaniu lub nieprzyjmowaniu euro. No ale dla ciebie to "ekonomiczny bełkot", po prostu nie rozumiesz czym jest pieniądz i jedziesz mi ad personam. Aha, żeby nie było że jestem stronniczy - podałem też obiektywnie największą WADĘ euro: jest nią brak możliwości ratowania się w kryzysie przez deprecjację waluty. Ale znowuż, konieczność ratowania się przez deprecjację własnej waluty oznacza że kraj spieprzył coś znacznie wcześniej w swojej polityce.
Powtórzę: kraje bogate to kraje z silną walutą więc w konsekwencji kraje "drożyzny". Znasz jakiś kraj który jest bogaty, ma wysoką siłę nabywczą obywateli (rzędu 40k-50k PKB PPP na głowę) a jednocześnie nominalnie jego mieszkańcy zarabiają jakieś grosze a w zamian ceny w sklepach są na poziomie krajów postkomunistycznych typu Polska czy Słowacja? Miałbyś rację w tej dyskusji jakbyś mi choć jeden taki kraj pokazał, ale takiego kraju nie pokażesz bo go nie ma.
@@MarkDmowskiTH-camr
Na poparcie mojej tezy: porównanie Krakow z Bratysławą: www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Poland&country2=Slovakia&city1=Krakow+%28Cracow%29&city2=Bratislava
Czy Bratysława jest miastem drożyzny w porówniu do Krakowa? Tak, ceny są 25-30% wyższe. Czy mieszkańcy Bratysławy są biedniejsi niż Krakowianie? Nie są. Mają 20% większą siłę nabywcza niż Krakowianie bo zarabiają prawie 46%.
Jeszcze większe dysproporcje będa jak porównamy jakieś polskie miasto z Oslo, Luksemburgiem czy Zurychem. To są miasta ekstremalnie wielkiej drożyzny. Ale są znacznie bogatsze niż polskie miasta.
Bogactwo = drożyzna w sklepach.
@@fpsmeter Pan myli pojęcia. Inną sprawą są kraje z dobrze zarabiającymi ludźmi jak Skandynawia. Wtedy ceny dla niektórych turystów są wysokie, ale nie dla miejscowych. Inną sprawą jest bieda miejscowych i nieproporcjonalne ceny do zarobków. Nawet patrząc na te statystyki to ceny w Bratysławie są prawie zawsze wyższe niż w Krakowie - mieście z o wiele większym potencjałem np. turystycznym. Prawie wszystko w Bratysławie jest droższe może poza takimi drobiazgami jak piwo, kawa, a średnia pensja to bajka. Liczy się ustawowa płaca minimalna.
@@fpsmeter Wyjdź zza biurka bo jesteś ślepy. I naprawdę niedobrze mi się robi jak czytam o tych korpowiezieniach. Dobrobyt to nie opcja pracy w biurze zachodniej firmy, która potrzebuje tanich niewolników również w biurach, ale dywersyfikacja, możliwość zarobku w wielu różnych sektorach, na które jest popyt bo ludzi na to stać. Ekonomia to rzecz prosta. Jeśli ktoś ją komplikuje to jest parszywym oszustem i złodziejem.
Bardzo barwny wywód. Giętkość języka Pana Zagłoby.Gratuluję.
Dzięki. Brzuch też mam.
@@MarkDmowskiTH-camr 😀😀😀
@MarkDmowskiYout 0:02 uber ty si polskyIdiot? Veľká Morava Cyril a Metod 863 to je história Slovenska. Autobusová stanica Nivy Bratislava tyIdiot 😂 staré video publikujes stanica neexistuje😂
Tak Slowacija jes kolonia euro-pinondze vsistko dojebalo sme tu 2 Ukraina pozdravjam
Poprawy sytuacji życzę szczerze :)
ale ja mam rad Slovensko...pekna priroda a mili, fajni ludia.
Swietnie i bez owijania w bawelne👍
never heard żeby te LALKI były czymś specjalnym
Dlaczego o antyhitlerowskim powstaniu nie mowisz?!!!?
Oczywiście ze wspominam, zarówno o powstaniu, które zmasakrował Tiso z SS, jak i o pomniku, o który nie dbacie.
A było takie?
ale to tam kulturka ze strony policji :D ze nie zbieraja tych żuli
A największy syf to w Atenach....
Biedna Bratysława wes człowieku o czym ty mówisz, tam więcej powstaje wieżowców niż w Warszawie:D
"Korpobudki" nie zastąpią sypiących się zabytków.
Wszystko wynika nie z przyjęcia Euro lecz z niezrozumiałego dla autora zupełnie innego temperamentu i kryteriach wartości.
Słowacy chcą spokoju i nie muszą mieć natychmiast i dużo.
Szczególnie spokoju chcą całe chmary bezdomnych alkoholików leżących co krok. No i spokoju chcą ludzie goleni jak owce po wprowadzeniu Euro, gdzie w szmateksach ceny zaczynają się od 40 zł. I ta bieda naokoło, te widoki jak na dworcu w Kutnie z piosenki Kultu. To też nie skutek eksploatacji ekonomicznej ale takiego słowackiego 'hakuna matata' 😂
He go to bratislava in 2014 and make video this year wow
This city is too expensive and too boring to visit it on regular basis. 'he went' not 'he go'.
Ciekawie...🚀
Bratysława tak samo ciekawą jak i ty
😆
Ciekawe. Skutecznie mnie zniecheciles.
Czym Cię zniechęcił. Byłem w Bratysławie i Koszycach. Bratysława to świetne miejsce noclegowe na wypady do Wiednia, gdzie jak zrobisz wcześniejszą rezerwację, to za 2 euro przejedziesz w obie strony. Piwo jest, jedzenie też w porządku. Miasto do zwiedzania na dzień lub dwa, w zależności od tego, jak bardzo się uprzeć. Dziedzictwo materialne wywieziono do Czech, przez co w zamku portrety czy inna sztuka pozostawia wiele do życzenia. Niemniej, widać, że inwestują. Mają fajne Muzeum Zegarów, rozgłośnię radiową w stylu brutalistycznym. Parę perełek się znajdzie. Łotysze jak w Turaidzie postanowili odbudować wieżę zamkową, to zrobili to ze zwykłej perforowanej cegły - cała wieża jest zamknięta dla zwiedzających i są wyraźne pęknięcia. Co do Cyganów, w Bratysławie ich nie widziałem; bardziej się rzucają w oczy w Koszycach. Pomimo pewnych "niedogodności" nawet mi się podobało. A mój kolega właśnie z powrotem osiedlił się w Bra, bo złapał jakiś kolejny kontrakt z austriakami.
Dworzec autobusowy pamięta dużo lepsze czasy, to fakt. Niestety, tu miałem potężnego pecha, bo nie pojawił się zamówiony autokar Orange Ways(węgierska linia - ma mnóstwo negatywnych opinii). Wykupiłem miejsce w Slovakia Lines (kierunek do Budapesztu, komfort bajka), ale musiałem opuścić Dworzec, bo go o 23 zamykali, a autokar przyjeżdżał dopiero o 3 rano. Zimno jak diabli, wyprawiłem się na rekonesans, czy jest gdzieś jakiś bar albo coś innego, żeby przeczekać, bo na dworze było może z 5 stopni i do tego wiatr. Udało mi się znaleźć miejsce w kafejce, która dzięki uprzejmości była czynna do 2:30. Siedzę z żoną, rozmawiamy ze Słowakiem barmanem, w końcu żona postanowiła skorzystać z toalety. Nie ma jej 10 minut, zaczynam się martwić, Słowak uspokaja. W końcu przyszła, przysłowiowy "banan na ustach". Pytam się, co tak długo? Idź i sam zobacz toaletę. No dobra, schodzę, przechodzę przez dłuższy korytarz i ... trafiam do klubu Go-Go. Dziewczyny kręcą się na rurach, świetna muzyka. Te pół godziny do autobusu zleciały ze śmiechem. Podsumowując, jak się chce, to się znajdzie wszystko ;)
@@nikodemdobrzanski1533 Dzięki. Masz fajne podejście. A Wiedeń tylko polizalem więc jest C E L. Ale tym razem samemu z żoną bo grupowe wycieczki umeczyly mnie niemiłosiernie.
@@megasuma Zrobiliśmy tak, że pojechaliśmy nocnym Polskim Busem do Wiednia, przystanek końcowy to był ich Dworzec Główny Hauptbahnhof. Przyjechaliśmy o 6 rano. Odświeżyliśmy się w toaletach (to zupełnie inna klasa), zostawiliśmy cięższe bagaże w lockerach (przechowalnia bagażu), obok był Mac Donald, więc śniadanie i potem od razu metrem do katedry św. Szczepana, bo tylko wcześnie rano można ją spokojnie zwiedzić. Potem do pałacu Schonbrun (Sisi i te sprawy). O 20-stej mieliśmy autobus do Bratysławy, jechaliśmy z godzinkę, a od Dworca do Starówki niedaleko. Następnego dnia zwiedzaliśmy Bratysławę i nie jest źle; naprawdę. Oczywiście, gdy porównywać Bra do Vien, to tak, jakby porównywać Piotrków Trybunalski do Krakowa. W Podgoricy było dużo gorzej ;) Następnego dnia pojechaliśmy znowu do Wiednia (nocleg zwolniliśmy), a potem z Vien do Bra, a z Bra do Budapesztu.
Wycieczki organizowane samodzielnie są o wiele lepsze, bo to Ty zarządzasz czasem.
A teraz zrobię lekkie zamieszanie: zamiast do Wiednia, pojedź w trasę Ryga - Tallin (na sam Tallin trzeba poświęcić z 4 dni), a jeżeli jest trochę więcej gotówki, to promem (bez auta) popłynąć na jeden noclego do Helsinek. Ryga jest cudowna, tak samo, jak Tallin. Helsinki ... mogą lekko zawieść. Dostaniesz się autobusem, niższe koszty. Dlaczego o takim wariancie piszę? Bo Wiedeń, tak jak i Petersburg, jest w stylu empire; duży, rozległy, z wielością zabytków. A zwiedzanie lepiej rozpocząć od mniejszych miejsc. No i Wiedeń nie ma plaży nad Bałtykiem, a w Rydze do Jurmały (odpowiednik Sopotu) raptem 20 minut pociągiem z centrum.
Gdybyś chciał mapy (oparte o mapy Google), służę pomocą.
@@nikodemdobrzanski1533 Wielkie dzieki . Chyba widzialem Makłowicz w TaLinie. Choruje na ten Wieden od dawna naczytalem sie przewodników i jestem napalony jak przed 1 randka z blondynką.....
@@megasuma Z tego, co pamiętam, niedawno uruchomili pociąg z Pragi do Wiednia w rozsądnej cenie. Nie wiem, czy jest bezpośredni z Bogumina / Bohumin (czeska strona, gdzie rozłączają i złączają składy - największy koszt dojazdu to do tej stacji, potem dużo taniej) do Wiednia. Może dałoby radę Bla-bla-carem?
Trzymam kciuki za Twój wyjazd.
Mieszkam w Wiedniu 22 lata. Do Bratysławy jeżdżę od 6 lat na zakupy. Ale materiał zrobiłeś strasznie powierzchownie jak jakiś zakompleksiony polak
Jakie kompleksy? Mieszkam w UK od 15 lat, znam biegle angielski, skończyłem studia w Londynie. Przez te lata wywiały ze mnie kompleksy. Zadaj sobie proste pytanie czemu jeździsz z Austrii na Słowację na zakupy? Może dlatego że zarabiając euro w Austrii kupujesz taniej u Słowaków?
Londyn też jakoś niesymetrycznie połoźony
@@romankowaliczek6527 Głupoty pan wypisuje a w Bratysławie to nie kwestia kompleksów tylko otwartych oczu. Jeśli ktoś chce być ślepy to w swojej ignorancji nie dostrzega nawet tego co jest oczywiste.
Kompleksy to z ciebie raczej wychodzą, zamiatasz wiedeńskie ulice, jeździsz na tanie zakupy do Bratysławy bo na te w Wiedniu cię nie stać a sugerujesz tutaj że jak Polak to pewnie zakompleksiony. Nie macie tam w Wiedniu darmowych odbaraniaczy?
@@slavkopolskiperun5358 Slawko i co ty powiesz o tym meczu
Od tego czasu dużo się zmieniło - wymieniono wszystkie tramwaje, autobusy i trolejbusy na nowe, wyremontowano drogi i powstaje coraz więcej zieleni. Generalnie Polacy mają tendencję do zrównywania Słowaków z Ukraińcami ze względu na swoje wysokie ego. Ceny artykułów spożywczych wcale nie są wysokie, Czechy, Węgry i Polska mają o wiele wyższą inflację niż Słowacja. Swoją drogą, Czechy też za niedługo wstąpią do strefy euro.
Ja jak tam byłem to nie patrzyłem na Słowację przez swoje ego, bo wtedy bym nie chwalił Czechów. Na pewno i na Słowacji się zmienia co nieco. Ale po tym co widziałem właśnie na Słowacji nie chce euro w Polsce. Wolę płacić mniej niż więcej. Może kiedyś będzie to miało sens gdy naprawdę mój kraj stanie się potęgą gospodarczą. Dla kraju rozwijającego się Euro to drenowanie portfeli obywateli. Cyferki PKB, inflacja niższa wyższa nie interesują mnie dopóty dopóki nie trzeba wozić pieniędzy na taczce żeby kupić chleb.
@@MarkDmowskiTH-camr Właśnie dlatego inflacja powinna Cię interesować, żebyś nie musiał wozić taczkami pieniędzy na drobne zakupy.
@@hchuchcom Za Gomułki Polska nie była tak zadłużona jak za Gierka. Co nie znaczy że było lepiej. Zdrowa równowaga powinna być. Bo można mieć piękne wyniki a ludzie będą głodować. Nie można dopuścić do tego co jest w Zimbabwe ale radykalny liberalizm też jest zły.
Bardzo chciałbym zobaczyć materiał o wschodniej części Słowacji Koszyce a szczególnie część nazywaną (lunik9) to baardzo ciekawa enklawa europejskich cyganów
W Bukareszcie też jest taka dzielnica. Jeszcze nie byłem ani tam ani w Lunik. Może w końcu dotrę.
@@MarkDmowskiTH-camr możesz zerknąć na kanał YT "bald and bankrupt"
on tam był ale bardzo by się przydał zetelny materiał, a to był typowy fun
@@gravelpit6459 Znam go. Jedyny znany mi anglojęzyczny podróżnik który nie opowiada zakłamanych, politycznie poprawnych bajek.
Ale to chujowy kraj
No ok ale ja bym niestal do muzeum w kolejce i jeszcze za to placil krocie.
Zależy od muzeum. Jeśli to jakaś galeria którą 'trzeba zobaczyć' a mnie one nie interesuje to nie idę. Jeśli temat mnie ciekawi to jestem w stanie poświęcić czas czy nawet zapłacić. Oczywiście realistycznie.
Man nadzieję że nie skasuje Pan mego komentu dot. muzycznych pasji Słowaków
Natomiast muzycznie współcześni Słowacy są lepsi od nas.
Jazz tradycyjny th-cam.com/video/xnJ6UxRlnQI/w-d-xo.html
th-cam.com/video/LEzULFq7YnU/w-d-xo.html
Muzyka cygańska th-cam.com/video/z_usLl-qDus/w-d-xo.html
th-cam.com/video/Sai_IOfk458/w-d-xo.html
th-cam.com/video/NNQgOQmFnjM/w-d-xo.html
Czy ja jestem jakiś Niemiec, żeby wymazywać czyjąś sztukę?
Taki Poznań z 15 lat temu:)
kiedy używał starych zdjęć, tak to wygląda. Dworzec autobusowy Bratislava:
th-cam.com/video/Mu3Vc54MiyY/w-d-xo.html
Ten pán Mark je zlý človek. Video je točene v roku 2014 to nikde nepíše. V roku 2015 použil časť videá na svojom TH-cam.
Ukazovať v roku 2021 7 rokov staré veci ktoré dnes neexistujú je úbohosť. Nová autobusová stanica v Bratislave je Nivy. Euro je super!
"Straszna drożyzna". A może jakieś konkrety?
Przejrzyj komentarze bo nie chce mi się po raz dwudziesty tego zaczynać. Wszedłem do sklepu spożywczego i byłem zszokowany cenami podstawowych produktów a nie były to jakieś francuskie trufle tylko bułka czy masło do niej.
@@MarkDmowskiTH-camr No to ja ci podam kilka przykładowych cen produktów spożywczych z aktualnej gazetki promocyjnej sieci BILLA:
- piwo Staropramen puszka 0,5 l 2,00 PLN /0,44 EUR /w sześciopaku/
- mleko UHT 3,5% 2,68 PLN/0,59 EUR
- jaja wielkość "M" 10 szt. 4,95 PLN/1,09 EUR
- wieprzowina b. kości 1 kg 15,39 PLN/3,39 EUR
- filet z kurczaka 1 kg 18,11 PLN/3,99 EUR.
Wszystkie ceny ze strony billa.sk, przeliczone na PLN wg dzisiejszego kursu średniego w NBP.
@@bigchlebowski3346 Super. Sprawdź jeszcze place minimalną i procent klasy średniej w kraju.
@@MarkDmowskiTH-camr To ty sprawdź. Ja sprawdziłem ceny i udowodniłem ci, że żadnej drożyzny na Słowacji nie ma, przynajmniej w stosunku do Polski, a ty operujesz farmazonami w stylu: "wszedłem do sklepu i byłem zszokowany cenami". Nie ma sensu z tobą polemizować, bo na każdy konkretny argument, odpowiesz frazesem w stylu" "Niemcom zależy" albo 'kolonialna polityka wielkich firm".
@@bigchlebowski3346 Byłem tam widziałem co widziałem, ceny kosmiczne za byle pierdoły a pomimo tego naokoło syf i nędza i i tak będzie mi jeden z drugim pisać co ja tam wiem. Płaca minimalna jest niższa niż w Polsce. A Niemcy to zawsze byli dobroczyńcy dla wszystkich krajów na wschodzie. I teraz też są 🤦 No i finalnie korporacje nie idą za zyskiem a nawet wyzyskiem tylko są czymś w rodzaju fundacji charytatywnych szerzących dobro i postęp oczywiście jeszcze dokładając do tego. Na takim właśnie poziomie są twoje wywody. Dobrze ci radzę, zacznij pisać bajki dla dzieci.
Stary ty jakims opowiadaczem powinienes byc.
Zarazy to złodzieje panstw