Ja rodziłam na Madalińskiego w 2015, pierwszy poród przeżyłam źle, problemy z karmieniem, nikt nie chciał mi pomóc, nie miałam wykupionej położnej, więc panie nie były przy mnie prawie wcale, przyszły na końcówkę. Po porodzie depresja, problemy z karmieniem dziecko płaczę, ja płaczę. Mąż wykupił mi wtedy pokój prywatny, żeby być ze mną i mi pomóc - nie wiem czy to nada dział. Po przeniesieniu na prywatną salę, te same panie zaczęły mi mówić dzień dobry, nagle pomoc się znalazła, zmiania nastawienia totalna. Bardzo to było przykre, bunt na to we mnie tkwi do dziś. Drugi poród też na Madalińskiego 2018 - zupełnie inaczej, inna pani położna, sami proponują znieczulenie, czułam się zaopiekowano (też było bez prywatnej położnej) Moja dygresja bo mi się po prostu przypomniało. Życzę zdrowia i wszystko będzie dobrze !
Sandra teraz już musi być tylko dobrze..❤ Macie siebie ..trauma minie zobaczysz..Miłość Twoich najbliższych wszystko Ci wynagrodzi a Leoś kiedyś będzie Cię na rączkach nosił🫠❤️❤️❤️ Wszystkiego najpiękniejszego!❤❤❤
Pani Sandro! Gratuluję Synka i życzę by Pani doszła do siebie psychiczne. Cud narodzin już się wydarzył...teraz tylko trzeba poczekać na to,by synek szybciutko zdobywał kolejne etapy życia!❤❤
Pani Sandro !!!....,, GRATULACJE ❤❤❤ żaden psycholog..., tylko trzeba modlić do Pana Boga zawierzyć całą rodzinę swoją... Ps. Zdróweczka i Wszystkiego dobrego...
Dzieki Bogu dziecko jest zdrowe, ale na pewno terapia pomaga. Ja urodzilam dziecko w 19 tygodniu niestety nie przezylo, juz 4 rok mam depresje taka ktora cichnie i powraca.
Samo życie, każda kobieta która urodziła dziecko przeżywała różne niepokoje . Urodzenie dziecka kończy zabawę w życie... Pozdrawiam 😊 Zatem do roboty i koniec z rozrywkami... Zdrówka
Depresja poporodowa - coś na co się nie ma wpływu, mimo że się człowiekowi wydaje, że on da radę, że trzeba mieć dobre nastawienie, że przecież marzyłam o tym dziecku... Rozumiem, przeszłam, otulam modlitwą. Sandra - jedno jest pewne, to MINIE.. może za miesiąc, może za rok.. ale minie
Bądź z dzieckiem ile możesz, dziecko czuję obecność mamy. Nie zawsze jest lekko. My spędziliśmy miesiące w szpitalach, zapomnisz o tym co ciężkie jak zobaczysz usmiech dziecka i każde postępy rozwojowe. Wiedz że ludzie mają dużo gorzej. Ciesz się każdą chwilą z maluszkiem on ci da siłę a ty jemu.
Ja rodziłam na Madalińskiego w 2015, pierwszy poród przeżyłam źle, problemy z karmieniem, nikt nie chciał mi pomóc, nie miałam wykupionej położnej, więc panie nie były przy mnie prawie wcale, przyszły na końcówkę. Po porodzie depresja, problemy z karmieniem dziecko płaczę, ja płaczę. Mąż wykupił mi wtedy pokój prywatny, żeby być ze mną i mi pomóc - nie wiem czy to nada dział. Po przeniesieniu na prywatną salę, te same panie zaczęły mi mówić dzień dobry, nagle pomoc się znalazła, zmiania nastawienia totalna. Bardzo to było przykre, bunt na to we mnie tkwi do dziś. Drugi poród też na Madalińskiego 2018 - zupełnie inaczej, inna pani położna, sami proponują znieczulenie, czułam się zaopiekowano (też było bez prywatnej położnej) Moja dygresja bo mi się po prostu przypomniało. Życzę zdrowia i wszystko będzie dobrze !
Sandra teraz już musi być tylko dobrze..❤
Macie siebie ..trauma minie zobaczysz..Miłość Twoich najbliższych wszystko Ci wynagrodzi a Leoś kiedyś będzie Cię na rączkach nosił🫠❤️❤️❤️
Wszystkiego najpiękniejszego!❤❤❤
Pani Sandro! Gratuluję Synka i życzę by Pani doszła do siebie psychiczne. Cud narodzin już się wydarzył...teraz tylko trzeba poczekać na to,by synek szybciutko zdobywał kolejne etapy życia!❤❤
Pani Sandro !!!....,, GRATULACJE ❤❤❤
żaden psycholog..., tylko trzeba modlić do Pana Boga zawierzyć całą rodzinę swoją...
Ps.
Zdróweczka i Wszystkiego dobrego...
pani Sandro będzie dobrze .Maluszek nauczy się wszystkiego trzymam kciuki
Pani Sandro będzie dobrze życzę zdrówka i siły ❤❤pozdrawiam serdecznie
Dzieki Bogu dziecko jest zdrowe, ale na pewno terapia pomaga. Ja urodzilam dziecko w 19 tygodniu niestety nie przezylo, juz 4 rok mam depresje taka ktora cichnie i powraca.
Samo życie, każda kobieta która urodziła dziecko przeżywała różne niepokoje . Urodzenie dziecka kończy zabawę w życie... Pozdrawiam 😊 Zatem do roboty i koniec z rozrywkami... Zdrówka
Ahahah ale jebnieta z ciebie baba ahhahah kurwa jakbym miala takie ścierwo jak ty obok to nie wiem czy bym wytrzymała z jedną rzeczą
Depresja poporodowa - coś na co się nie ma wpływu, mimo że się człowiekowi wydaje, że on da radę, że trzeba mieć dobre nastawienie, że przecież marzyłam o tym dziecku... Rozumiem, przeszłam, otulam modlitwą. Sandra - jedno jest pewne, to MINIE.. może za miesiąc, może za rok.. ale minie
Serdecznie gratuluję Syneczka, życzę wszystkiego co najlepsze dla Waszej Rodzinki❤️
Bądź z dzieckiem ile możesz, dziecko czuję obecność mamy. Nie zawsze jest lekko. My spędziliśmy miesiące w szpitalach, zapomnisz o tym co ciężkie jak zobaczysz usmiech dziecka i każde postępy rozwojowe. Wiedz że ludzie mają dużo gorzej. Ciesz się każdą chwilą z maluszkiem on ci da siłę a ty jemu.
Sandra zdrówka dla maluszka i siły dla Ciebie i tatusia. Będzie dobrze❤️❤️❤️
Tak, szczególnie dla tatusia ..;)
Mnie też nikt nie wygonił, leżałam w szpitalu 3 tygodnie razem z dzieckiem, państwowa placowka
Bedzue dobrze potrzeba czasu my kobiety wszystko przezyjeme prosze myslec pozytywnie pozdrawiam pania i Leisua
Ojonie...
❤❤❤❤❤❤