Najlepsze zestawienie okazji na Black Friday już na Ciebie czeka! Poświęciliśmy ponad 40 godzin, byś ty nie musiał: dandycore.pl/2024/11/black-friday-week-2024.html/
Super odcinek. Nawet jeśli sam nie wybieram tej stylistyki na codzień, to lubie o niej słuchać. A zdjęcia z kowbojami czy kierowcami ciężarówek też dodały super kliematu. Jestem bardzo za kolejnymi filmami w tej tematyce
A może jakiś poradnik/książka z gotowymi zestawami ubrań w stylu workwear? Coś jak „Męska szafa - instrukcja obsługi” ale ukierunkowane właśnie na ten styl
Mam mieszane uczucia co do zawartej treści. Z jednej strony wspomniane zostały marki takie jak the Real McCoy's lub RRL - marki postawione jako wzór, których produkty workwearowe czerpią inspiracje z pierwszej połowy XX wieku. Jako, że powyższe są bardzo drogie, proponujesz szukać używanych - OK, tylko znalezienie fajnych ubrań w naszym rozmiarze na naszym kontynencie może stać się samo w sobie hobby - w Japonii czy USA zdecydowanie łatwiej, ale znowu wraca temat dodatkowych kosztów. Alternatywnie proponujesz bardziej powszechne marki takie jak carhartt czy dickies. I teraz pytanie: ile te ubrania mają wspólnego ze stylistką takich marek jak RMC, Buzz Rickson itp.? Pomijam prawie niespotykane wzory takie jak hickory lub wabash i tkaniny jak pique i chambray, ale znajdź wysoki stan, szerokie nogawki, krótkie kurtki i bluzy... Proporcje tych ubrań udających workwear są zwykle tragiczne i większość stylizacji pokazanych na tym filmie ma ten problem. Jeśli ktoś chce dobrze wyglądać w tym stylu to musi przekonać się do szerokich spodni z wysokim stanem (nogawka 22-25 cm) i zwykle lepiej, gdy są podwinięte. Do tego bardzo krótka kurtka z denimu, wełny lub kanwasu i to będzie dobry start.
Mając do dyspozycji godzinę czasu, całkiem normalne dla przeciętnego człowieka fundusze oraz ofertę Vinted bez problemu można znaleźć wszystko o czym piszesz właśnie wśród używanych rzeczy, które wizualnie spokojnie się obronią. Krótkie kurtki trucker są dla wielu osób niezaznajomionych z tą stylistyką bezużyteczne i sprzedają je za grosze. Pamiętam jak wymyśliłem sobie beżową/off white truckerkę. Po 5 minutach na Vinted wybrzydzałem jak kosztowała więcej niż 50 zł i finalnie stanęło na Wranglerze z prawnilnie szerokimi rękawami z krótkim korpusem za jakieś 20-30 zł. I takich przykładów można mnożyć. Tylko nie ma się co łudzić na znalezienie w niskich pieniądzach czegokolwiek z tych hajpowych marek, które wymieniam na samym początku filmu. Workwear to też jest spektrum i nie zawsze musi być rekonstrukcją robotnika z lat 40. Więc nowsze, ale utrzymane w klasycznym charakterze propozycje Dickies czy Carhartta będą zupełnie ok. Chambray na Vinted trafiłem wielokrotnie. hickory dość często w pojedynczych modelach możesz znaleźć w kolekcjach Wrangler/Casey Jones oraz Lee/Lee101 Film nie ma na celu przekonać kogokolwiek, że za 5 zł można wyglądać żywcem jak z katalogu RRL tylko pokazać, że początek można zacząć spokojnie z niższym budżetem idąc przy okazji na pewne ustępstwa, ale nadal z powodzeniem wpisać się swoją garderobą w spektrum workwear/heritage. To tak jak z elegancją, można tanio lub średnio cenowo, ale pewnych smaczków i detali bez dużej ilości szczęścia albo zwiększenia budżetu pięciokrotnie się nie osiągnie.
Buty wzorowane na Red Wings Moc Toe można dostać w świecówkach za przyzwoite pieniądze. Ja kupiłem w Big Star. Jednak Iron Ranger ciężko dostać w zamienniku.
@@ruGGed85 Faktycznie. Są liche, ale są bardzo wygodne i stylowo wyglądają. Oryginalne Red Wings kilka miesięcy zajmie rozchodzenie, żeby dopasowały się do stóp.
Po obejrzeniu pierwszego Waszego filmu o workwearze, swoją pierwszą chambrayową koszulę znalazłem w najzwyklejszym second handzie, w realu. Jak najbardziej da się. Natomiast jako człowiek od dziecka nienawidzący sznurowania butów, nie jestem w stanie sie przekonać do trzewików, chyba że będą unowocześnione zamkiem z boku :)
Bardzo dobre spostrzeżenia do stylistyki Heratige Workwear, Military. Bardzo znane mi są wszelkie japońskie, amerykańskie marki ubrań stylu w Heratige Workwear, Military. Buty są wojskowe, robocze są wygodne :) Szykuje swój mały projekt na instagramie :) Z nauczyciela historii zostałem hydraulikiem w Hamburgu, bo lepsze pieniądze xD Dlatego zmieniłem styl ubioru na mniej formalny czyli Heratige Workwear/Military, ale na okazję bardziej formalne smart casual, wyżej nie podskoczę xD Jakbym został nauczycielem to wiadomo ubierałbym się w smartcasualu prawie zawsze :) Pozdrawiam DandyPlumber :) P.S. Karol kup sobie coś może z Iron Heart, Samurai Jeans lub Freenote Cloth. Chce Ciebie zobaczyć w jednej z tych rzeczy :)
Jeśli chodzi o moje doświadczenia z workwear to mogę polecić kilka marek/produktów. Wszystkie dobrej jakości, 100% bawełna i w dobrej cenie. Bojówki pentagon które na militaria pl często są przeceniane na 100zł. Noszę je już pare lat i są po prostu świetne. Koszule w kratę z Diverse. Też po jakąś stówkę. Generalnie bardzo dobre, ale raz na rok trzeba na nowo guziki przyszyć, choć może to być kwestia mojej pralki. Spodnie/ kurtki jeansowe, to jeśli chcemy poniżej 200zł dobrą jakość, musimy pójść do szmatexu, ewentualnie half price i wyprzedaże. Basic t-shirt, oraz całkiem fajne czapki z daszkiem kupimy w auchan.
16 วันที่ผ่านมา +1
To może być kontrowersyjna opinia, ale trudno. Uważam, że jeśli facet nie pracuje fizycznie ani nie był nigdy w wojsku, to gdy ubierze się jak robotnik czy z masą militarnych dodatków, to wygląda groteskowo i pozersko. Ok - jak to jest jeszcze jakaś pierdoła, w stylu jednej koszuli flanelowej czy praktycznych butów, to ujdzie. Ale gdy biały kołnierzyk chodzi ubrany jak rybak albo uciekinier z unitarki to ja tego nie kupuję.
Lol Mam nadzieję, że nigdy w życiu bosmanki nie założyłeś (no chyba że jesteś marynarzem).Albo polówki, nie grając profesjonalnie w tenisa. Albo jeansów, nie wydobywając złota w klondike... Takie gaetkeepowanie ubrań to najgłupsza rzecz na świecie. To nie jest pełen mundur z odznaczeniami, tylko spodnie i bluza
14 วันที่ผ่านมา +1
@ proszę o czytanie ze zrozumieniem, napisałem że jakiś jeden element spoko, ale pełna stylizacja… średnio.
No z pełną stylizacją to sporo racji masz. Jeśli ktoś nie ma ciała jak komandos, a ubierze się jak komandos, to niestety... Niestety nie będzie wyglądać jak komandos, tylko jak wędkarz.
@@PatrykDolynskyj zgadza się, ale w przypadku tych dwóch przynajmniej ma się większą niż mniejszą gwarancję, że na pewno będą pasować. Bo różnie producenci rozumieją regular, spotkałem się nie raz z takim regularem, że w zasadzie był to slim
Trzewiki wz. 919. Tylko trzeba dobrze dobrać rozmiar bo równo na rozmiar stopy są jak korona cierniowa. Za duże o pół rozmiaru są bardzo wygodne. Proste w formie i szyte PS: u mnie się w takim układzie sprawdziły ale z zasłyszanych opinii wynika że jest z tym bardzo różnie.
Przechodziłem zarówno opinacze jak i desanty i oba modele sobie chwalę, tylko tak jak mówisz, trzeba dobrze dobrać rozmiar, ewentualnie dorzucić wygodniejszą wkładkę. Osobiście jednak jestem fanem opinaczy z odciętym opinaczem i wykończoną górą cholewy u szewca :D
@@Caahir Porady tu zawarte są uniwersalne, niezależnie od daty. Plus oferty BF już od kilku lat trwają co najmniej do poniedziałku, więc jeszcze powinieneś móc skorzystać ;)
U wranglera warto również zerknąć sobie na linię cowboy cut. Od niedawna dostępną w polsce co prawda ale dzięki temu nie trzeba kombinować ze sprowadzaniem ich z zagranicy
@@KarolMajchrzakUSA U mnie przez to że spodnie siedzą w pasie a nie na biodrach to kieszeń jest odrobinę za wysoko i gdy siedzę to telefon wbija mi się w miednicę, ot problemy pierwszego świata
Mam katane Carhartt WIP, nazwa modelu to Saledo, jakościowo super ale tylko pare razy w tym roku ubrałem, ponad 700 zł zapłaciłem na Zalando. Częściej nosiłem Levis, model Sunrise, bardziej luźna, pewnie dlatego tak często nosze, około 450 zł, kupiona na Modivo. Obie są w stylu workwear.
@Ta z Carhartt jest luźna ale Levis Sunrise jeszcze bardziej luźna i dlatego ją wole, Carhartt zostaje w szafie, już kupione to trzeba nosić, chociaż kilka razy na rok.
jaki jest sens kupowania tych drogich rzeczy stylizowanych na workwear? Skoro prawdziwe rzeczy używane faktycznie przez pracujących fizycznie to koszt kilku stówek jeżeli chodzi o kurtkę lub spodnie a nie 1,5 kafla. Zwyczajny carhartt bez wip to naprawdę uznana marka w stanach dla pracowników, wytrzymałe ubrania za dobre pieniądze, carhartt wip będzie droży i z przeznaczeniem bardziej casualowym bo jest robiony już bardziej pod fashion, ale kupowanie jeansów które wzorują się na ubraniach dla robotników ale nimi nie są to sory ale jak ktoś to nosi to nie jest to workwear a zwyczajna basic wydmuszka modowa podążająca za trendami.
Otóż jest to workwear, tyle że w wydaniu "heritage" i wydawanie majątku na dżinsy wzorowane na górniczych sprzed stu lat, żeby w nich chodzi do biura ma tyle samo sensu co wydawanie majątku na garnitur typu Norfolk, z grubego tweedu, żeby w nim chodzić do tego samego biura w korpo, mimo że jego przeznaczeniem jest raczej chadzanie na polowania w zamku Balmoral. Mamy w "dzisiejszych czasach" komfort wybierania sobie dowolnej estetyki i uprawiania jej na gruncie garderoby, wnętrzarstwa czy samochodu, niezależnie od miejsca, w którym żyjemy czy naszego pochodzenia społecznego, tak długo jak nas na to stać. Dżinsy za półtora kafla kupuje się czasami ze względu na unikatowe detale i smaczki, ze względu na pochodzenie tkaniny, ze względu na jakość wykonania oraz technologię, która do tego wykonania doprowadziła, np. tradycyjny rope dyeing. Dorzuć jeszcze do równania ludzi, którzy mają masę pieniędzy, ale do ich stylu życia pasuje bardziej jeżdżenie na odrestaurowanych unikatowych Harleyach, a nie np. chodzenie na spędy fanów zegarków wartych więcej niż mieszkanie przeciętnego Kowalskiego. Taki gość będzie się fajniej czuł w dżinsach za 1,5k na swoim Harleyu. Jak ktoś chce rzemieślniczo zrobioną reprodukcję odzieży roboczej, beż żadnych współczesnych niuansów na poziomie kroju, tkaniny, podszewki czy czegokolwiek innego, to sięga po taką drogą opcję. My też z perspektywy polskiego portfela patrzymy na to inaczej niż ludzie zarabiający w Euro czy Dolarach, a wśród nich znajdziesz już osoby, które ubrania LC King czy Iron Heart potrafią kupować właśnie do roboty, bo fajniej się w nich czują niż w czarno-pomarańczowych ciuchach Snickers czy innej typowo roboczej, współczesnej marki. Wymieniać argumentów i kontekstów można jeszcze więcej i dłużej, ale już i tak mamy plan na taki film :p
Wiesz, taka kurtka M65 (najczęściej nabywana w formie repliki, a nie kontraktowej) też nie jest już odzieżą militarną, bo wojna w Wietnamie już dawno się skończyła, a w różnych armiach już dawno funkcjonują inne wzory. Ale ludzie kupują M65, bo po prostu ta estetyka im leży. I tylko dlatego (i mają do tego pełne prawo!). A nie dlatego, że planują pojechać na front na Ukrainie czy gdzie indziej.
Raczej nie ma innej porady jeśli ktoś nie chce wydawać majątku na ubrania xD Podane są konkretne przykłady, jest rys wprowadzający w temat dla ludzi, którzy się z nim wcześniej nie spotkali, coś tam jednak więcej niż ta prosta porada się znajdzie :p
@@MrKnoock to nie jest problem, to jest paradoksalnie rozwiązanie, które dla wielu osób nie jest oczywiste. Jak ktoś wchodzi w świat tej estetyki to najczęściej nie przez pryzmat Carhartt czy Dickies, które używa w pracy tylko widzi u influencera mającego praktycznie nielimitowane możliwości marki typowo rzemieślnicze no i pojawia się problem, bo wizualnie się to podoba, ale większość ludzi „uprawiających” ten styl pokazuje tylko te drogie niszowe opcje. Tak samo jest przecież w świecie ubrań eleganckich gdzie ludzie za standard uznają buty za 1,5k jako entry level i co by się nie działo to dołóż do Yanko
To jest odniesienie do narracji jaka panuje wokół tego stylu i cen z nim związanych. To cytaty: "TYLE PJENIENDZY ŻEBY WYGLĄDAĆ JAK ROBOL!!!!111ooneone?! albo TO NIE SOM CENY ZA UBRANIA DLA PROLI, JAKBY ROBOL TO ZOBACZYŁ, TO BY SIĘ ZESROŁ ZE ŚMIECHU". No więc skoro społeczeństwo ma takie zdanie, to my temu społeczeństwu odpowiadamy tak żeby wiedzieli o co chodzi, a żebym ja nie szanował pracowników fizycznych to byłaby największa bzdura jaką można by o mnie powiedzieć xD
Najlepsze zestawienie okazji na Black Friday już na Ciebie czeka! Poświęciliśmy ponad 40 godzin, byś ty nie musiał: dandycore.pl/2024/11/black-friday-week-2024.html/
Super odcinek. Nawet jeśli sam nie wybieram tej stylistyki na codzień, to lubie o niej słuchać. A zdjęcia z kowbojami czy kierowcami ciężarówek też dodały super kliematu. Jestem bardzo za kolejnymi filmami w tej tematyce
Super odcinek, czekam na kolejny, szczególnie następny o marce RL
Dzięki 🙏🏻
A może jakiś poradnik/książka z gotowymi zestawami ubrań w stylu workwear? Coś jak „Męska szafa - instrukcja obsługi” ale ukierunkowane właśnie na ten styl
Świetny odcinek, więcej takich chętnie bym zobaczył.
Buty ze sklepu BHP najlepsze ;)
Karol sztos film jak zwykle. 👌 Proszę o film o marce Gant.
Dziękuję :D Zobaczymy co ciekawego możemy powiedzieć o Gancie i jak się zbierze materiału na porządny film, to z miłą chęcią
Mam mieszane uczucia co do zawartej treści. Z jednej strony wspomniane zostały marki takie jak the Real McCoy's lub RRL - marki postawione jako wzór, których produkty workwearowe czerpią inspiracje z pierwszej połowy XX wieku.
Jako, że powyższe są bardzo drogie, proponujesz szukać używanych - OK, tylko znalezienie fajnych ubrań w naszym rozmiarze na naszym kontynencie może stać się samo w sobie hobby - w Japonii czy USA zdecydowanie łatwiej, ale znowu wraca temat dodatkowych kosztów.
Alternatywnie proponujesz bardziej powszechne marki takie jak carhartt czy dickies. I teraz pytanie: ile te ubrania mają wspólnego ze stylistką takich marek jak RMC, Buzz Rickson itp.? Pomijam prawie niespotykane wzory takie jak hickory lub wabash i tkaniny jak pique i chambray, ale znajdź wysoki stan, szerokie nogawki, krótkie kurtki i bluzy... Proporcje tych ubrań udających workwear są zwykle tragiczne i większość stylizacji pokazanych na tym filmie ma ten problem.
Jeśli ktoś chce dobrze wyglądać w tym stylu to musi przekonać się do szerokich spodni z wysokim stanem (nogawka 22-25 cm) i zwykle lepiej, gdy są podwinięte. Do tego bardzo krótka kurtka z denimu, wełny lub kanwasu i to będzie dobry start.
Mając do dyspozycji godzinę czasu, całkiem normalne dla przeciętnego człowieka fundusze oraz ofertę Vinted bez problemu można znaleźć wszystko o czym piszesz właśnie wśród używanych rzeczy, które wizualnie spokojnie się obronią. Krótkie kurtki trucker są dla wielu osób niezaznajomionych z tą stylistyką bezużyteczne i sprzedają je za grosze. Pamiętam jak wymyśliłem sobie beżową/off white truckerkę. Po 5 minutach na Vinted wybrzydzałem jak kosztowała więcej niż 50 zł i finalnie stanęło na Wranglerze z prawnilnie szerokimi rękawami z krótkim korpusem za jakieś 20-30 zł. I takich przykładów można mnożyć. Tylko nie ma się co łudzić na znalezienie w niskich pieniądzach czegokolwiek z tych hajpowych marek, które wymieniam na samym początku filmu.
Workwear to też jest spektrum i nie zawsze musi być rekonstrukcją robotnika z lat 40. Więc nowsze, ale utrzymane w klasycznym charakterze propozycje Dickies czy Carhartta będą zupełnie ok.
Chambray na Vinted trafiłem wielokrotnie. hickory dość często w pojedynczych modelach możesz znaleźć w kolekcjach Wrangler/Casey Jones oraz Lee/Lee101
Film nie ma na celu przekonać kogokolwiek, że za 5 zł można wyglądać żywcem jak z katalogu RRL tylko pokazać, że początek można zacząć spokojnie z niższym budżetem idąc przy okazji na pewne ustępstwa, ale nadal z powodzeniem wpisać się swoją garderobą w spektrum workwear/heritage.
To tak jak z elegancją, można tanio lub średnio cenowo, ale pewnych smaczków i detali bez dużej ilości szczęścia albo zwiększenia budżetu pięciokrotnie się nie osiągnie.
Buty wzorowane na Red Wings Moc Toe można dostać w świecówkach za przyzwoite pieniądze. Ja kupiłem w Big Star. Jednak Iron Ranger ciężko dostać w zamienniku.
Zgadza się, ostatnio dzięki popularności tego stylu dość łatwo znaleźć całkiem nieźle wyglądające, podobne buty w sieciówkach 😀
Ale to dziadostwo będzie.
@@ruGGed85 Faktycznie. Są liche, ale są bardzo wygodne i stylowo wyglądają. Oryginalne Red Wings kilka miesięcy zajmie rozchodzenie, żeby dopasowały się do stóp.
Buty to Blundstone, świetne mają
Ja tu wspomnę, że bardzo fajną alternatywą są marki... chińskie. Np. Bronson mfg.
Fakt, Bronson Mfg jest świetną alternatywą dla drogich rzemieślniczych marek amerykańskich czy japońskich :D
Po obejrzeniu pierwszego Waszego filmu o workwearze, swoją pierwszą chambrayową koszulę znalazłem w najzwyklejszym second handzie, w realu. Jak najbardziej da się.
Natomiast jako człowiek od dziecka nienawidzący sznurowania butów, nie jestem w stanie sie przekonać do trzewików, chyba że będą unowocześnione zamkiem z boku :)
Na szczęście kowbojki są bez sznurowadeł 🤠
@@KarolMajchrzakUSA są, faktycznie 🥾America ratuje świat po raz 583 !
Polecam sztyblety Blundstone
@@Frankwurter o, ciekawa propozycja, dzięki !
Bardzo dobre spostrzeżenia do stylistyki Heratige Workwear, Military. Bardzo znane mi są wszelkie japońskie, amerykańskie marki ubrań stylu w Heratige Workwear, Military. Buty są wojskowe, robocze są wygodne :)
Szykuje swój mały projekt na instagramie :) Z nauczyciela historii zostałem hydraulikiem w Hamburgu, bo lepsze pieniądze xD Dlatego zmieniłem styl ubioru na mniej formalny czyli Heratige Workwear/Military, ale na okazję bardziej formalne smart casual, wyżej nie podskoczę xD Jakbym został nauczycielem to wiadomo ubierałbym się w smartcasualu prawie zawsze :)
Pozdrawiam DandyPlumber :)
P.S. Karol kup sobie coś może z Iron Heart, Samurai Jeans lub Freenote Cloth. Chce Ciebie zobaczyć w jednej z tych rzeczy :)
Freenote zdecydowanie jest na liście zakupowej 💪🏻
Buty - Big Star mock toe, za grosze, a prawilne.
A co na drugą warstwę na zimę.w Softshell zimno
Jeśli chodzi o moje doświadczenia z workwear to mogę polecić kilka marek/produktów. Wszystkie dobrej jakości, 100% bawełna i w dobrej cenie.
Bojówki pentagon które na militaria pl często są przeceniane na 100zł. Noszę je już pare lat i są po prostu świetne.
Koszule w kratę z Diverse. Też po jakąś stówkę. Generalnie bardzo dobre, ale raz na rok trzeba na nowo guziki przyszyć, choć może to być kwestia mojej pralki.
Spodnie/ kurtki jeansowe, to jeśli chcemy poniżej 200zł dobrą jakość, musimy pójść do szmatexu, ewentualnie half price i wyprzedaże.
Basic t-shirt, oraz całkiem fajne czapki z daszkiem kupimy w auchan.
To może być kontrowersyjna opinia, ale trudno. Uważam, że jeśli facet nie pracuje fizycznie ani nie był nigdy w wojsku, to gdy ubierze się jak robotnik czy z masą militarnych dodatków, to wygląda groteskowo i pozersko. Ok - jak to jest jeszcze jakaś pierdoła, w stylu jednej koszuli flanelowej czy praktycznych butów, to ujdzie. Ale gdy biały kołnierzyk chodzi ubrany jak rybak albo uciekinier z unitarki to ja tego nie kupuję.
Lol
Mam nadzieję, że nigdy w życiu bosmanki nie założyłeś (no chyba że jesteś marynarzem).Albo polówki, nie grając profesjonalnie w tenisa. Albo jeansów, nie wydobywając złota w klondike...
Takie gaetkeepowanie ubrań to najgłupsza rzecz na świecie. To nie jest pełen mundur z odznaczeniami, tylko spodnie i bluza
@ proszę o czytanie ze zrozumieniem, napisałem że jakiś jeden element spoko, ale pełna stylizacja… średnio.
Zapytam przewrotnie: czy ktoś, kto nigdy nie pracował w korpo lub w urzędzie, może się ubrać w stylu smart casual? Dla kolegi rybaka pytam :)
No z pełną stylizacją to sporo racji masz. Jeśli ktoś nie ma ciała jak komandos, a ubierze się jak komandos, to niestety... Niestety nie będzie wyglądać jak komandos, tylko jak wędkarz.
Ej ja tylko w kowbojkach chodzę tony lama nacona tecowas itp xd
Trudno spodnie dobrać ale cóż
Jako kierowca TIRa tak trzeba 😂
Wrangler 13MWZ i Dickies 874 powinny pasować idealnie 😎
@ cześć Karol, wydaje mi się ze należy po prostu szukać jeansów typu regular a jakiej kolwiek marki powinny w miarę układać się do cholewek butów
@@PatrykDolynskyj zgadza się, ale w przypadku tych dwóch przynajmniej ma się większą niż mniejszą gwarancję, że na pewno będą pasować. Bo różnie producenci rozumieją regular, spotkałem się nie raz z takim regularem, że w zasadzie był to slim
@ ja kupuje stacjonarnie a za zwyczaj nie wychodzę bez kowbojek to nie mam problemu z dopasowaniem
Trzewiki wz. 919. Tylko trzeba dobrze dobrać rozmiar bo równo na rozmiar stopy są jak korona cierniowa. Za duże o pół rozmiaru są bardzo wygodne. Proste w formie i szyte
PS: u mnie się w takim układzie sprawdziły ale z zasłyszanych opinii wynika że jest z tym bardzo różnie.
Przechodziłem zarówno opinacze jak i desanty i oba modele sobie chwalę, tylko tak jak mówisz, trzeba dobrze dobrać rozmiar, ewentualnie dorzucić wygodniejszą wkładkę. Osobiście jednak jestem fanem opinaczy z odciętym opinaczem i wykończoną górą cholewy u szewca :D
Odcinek o zakupach dzień po Black Friday?
@@Caahir Porady tu zawarte są uniwersalne, niezależnie od daty. Plus oferty BF już od kilku lat trwają co najmniej do poniedziałku, więc jeszcze powinieneś móc skorzystać ;)
U wranglera warto również zerknąć sobie na linię cowboy cut. Od niedawna dostępną w polsce co prawda ale dzięki temu nie trzeba kombinować ze sprowadzaniem ich z zagranicy
O tak, linia Cowboy Cut to jest coś czego nam bardzo brakowało, mam dwie pary 13MWZ i są to jedne z moich ulubionych dżinsów
@@KarolMajchrzakUSA U mnie przez to że spodnie siedzą w pasie a nie na biodrach to kieszeń jest odrobinę za wysoko i gdy siedzę to telefon wbija mi się w miednicę, ot problemy pierwszego świata
@@GruboKrojony w pasie? Przecież te spodnie siedzą w biodrach jak wszystko obecnie od wranglera
11:59 jaki to model butów?
Corcoran 4500
Mam katane Carhartt WIP, nazwa modelu to Saledo, jakościowo super ale tylko pare razy w tym roku ubrałem, ponad 700 zł zapłaciłem na Zalando. Częściej nosiłem Levis, model Sunrise, bardziej luźna, pewnie dlatego tak często nosze, około 450 zł, kupiona na Modivo. Obie są w stylu workwear.
Carhartt ze zwykłej linii, nie WIP powinien być luźniejszy w razie gdybyś chciał jednak wrócić do ubrań tej marki 😀
@Ta z Carhartt jest luźna ale Levis Sunrise jeszcze bardziej luźna i dlatego ją wole, Carhartt zostaje w szafie, już kupione to trzeba nosić, chociaż kilka razy na rok.
Ja lubię H&M bo ich rozmiarówka mnie wyszczupla 😀
Teraz jakoś wszystkie marki wyszczuplają, 10 lat temu nie było na mnie w całym LPP rozmiaru, a teraz niektóre rzeczy są zbyt obszerne.
jaki jest sens kupowania tych drogich rzeczy stylizowanych na workwear? Skoro prawdziwe rzeczy używane faktycznie przez pracujących fizycznie to koszt kilku stówek jeżeli chodzi o kurtkę lub spodnie a nie 1,5 kafla. Zwyczajny carhartt bez wip to naprawdę uznana marka w stanach dla pracowników, wytrzymałe ubrania za dobre pieniądze, carhartt wip będzie droży i z przeznaczeniem bardziej casualowym bo jest robiony już bardziej pod fashion, ale kupowanie jeansów które wzorują się na ubraniach dla robotników ale nimi nie są to sory ale jak ktoś to nosi to nie jest to workwear a zwyczajna basic wydmuszka modowa podążająca za trendami.
Otóż jest to workwear, tyle że w wydaniu "heritage" i wydawanie majątku na dżinsy wzorowane na górniczych sprzed stu lat, żeby w nich chodzi do biura ma tyle samo sensu co wydawanie majątku na garnitur typu Norfolk, z grubego tweedu, żeby w nim chodzić do tego samego biura w korpo, mimo że jego przeznaczeniem jest raczej chadzanie na polowania w zamku Balmoral. Mamy w "dzisiejszych czasach" komfort wybierania sobie dowolnej estetyki i uprawiania jej na gruncie garderoby, wnętrzarstwa czy samochodu, niezależnie od miejsca, w którym żyjemy czy naszego pochodzenia społecznego, tak długo jak nas na to stać.
Dżinsy za półtora kafla kupuje się czasami ze względu na unikatowe detale i smaczki, ze względu na pochodzenie tkaniny, ze względu na jakość wykonania oraz technologię, która do tego wykonania doprowadziła, np. tradycyjny rope dyeing.
Dorzuć jeszcze do równania ludzi, którzy mają masę pieniędzy, ale do ich stylu życia pasuje bardziej jeżdżenie na odrestaurowanych unikatowych Harleyach, a nie np. chodzenie na spędy fanów zegarków wartych więcej niż mieszkanie przeciętnego Kowalskiego. Taki gość będzie się fajniej czuł w dżinsach za 1,5k na swoim Harleyu.
Jak ktoś chce rzemieślniczo zrobioną reprodukcję odzieży roboczej, beż żadnych współczesnych niuansów na poziomie kroju, tkaniny, podszewki czy czegokolwiek innego, to sięga po taką drogą opcję. My też z perspektywy polskiego portfela patrzymy na to inaczej niż ludzie zarabiający w Euro czy Dolarach, a wśród nich znajdziesz już osoby, które ubrania LC King czy Iron Heart potrafią kupować właśnie do roboty, bo fajniej się w nich czują niż w czarno-pomarańczowych ciuchach Snickers czy innej typowo roboczej, współczesnej marki.
Wymieniać argumentów i kontekstów można jeszcze więcej i dłużej, ale już i tak mamy plan na taki film :p
Wiesz, taka kurtka M65 (najczęściej nabywana w formie repliki, a nie kontraktowej) też nie jest już odzieżą militarną, bo wojna w Wietnamie już dawno się skończyła, a w różnych armiach już dawno funkcjonują inne wzory. Ale ludzie kupują M65, bo po prostu ta estetyka im leży. I tylko dlatego (i mają do tego pełne prawo!). A nie dlatego, że planują pojechać na front na Ukrainie czy gdzie indziej.
@@KarolMajchrzakUSA napisałem obszerną odp ale się tu nie pojawiła nwm czy jakąś blokadę dostałem?
Te buty za tyscioc nazwę
A mama wie, ze palisz?
Mówię jej, że tylko do zdjęć
Taki sobie film. 15 minut gadania, żeby powiedzieć, że jeśli nie stać cię na "oryginalne", to kup tańsze zamienniki.
Raczej nie ma innej porady jeśli ktoś nie chce wydawać majątku na ubrania xD Podane są konkretne przykłady, jest rys wprowadzający w temat dla ludzi, którzy się z nim wcześniej nie spotkali, coś tam jednak więcej niż ta prosta porada się znajdzie :p
W tym problem że film mówi właśnie o drogich zamiennikach a oryginalne ubrania wywodzące się z tej stylistki są według tego filmu alternatywą xd
@@MrKnoock to nie jest problem, to jest paradoksalnie rozwiązanie, które dla wielu osób nie jest oczywiste. Jak ktoś wchodzi w świat tej estetyki to najczęściej nie przez pryzmat Carhartt czy Dickies, które używa w pracy tylko widzi u influencera mającego praktycznie nielimitowane możliwości marki typowo rzemieślnicze no i pojawia się problem, bo wizualnie się to podoba, ale większość ludzi „uprawiających” ten styl pokazuje tylko te drogie niszowe opcje. Tak samo jest przecież w świecie ubrań eleganckich gdzie ludzie za standard uznają buty za 1,5k jako entry level i co by się nie działo to dołóż do Yanko
Naprawdę o robotnikach mówicie robole?
Nie mówią. To było w żarcie.
@Bartek9452PL i w tytule filmiku
To jest odniesienie do narracji jaka panuje wokół tego stylu i cen z nim związanych. To cytaty: "TYLE PJENIENDZY ŻEBY WYGLĄDAĆ JAK ROBOL!!!!111ooneone?! albo TO NIE SOM CENY ZA UBRANIA DLA PROLI, JAKBY ROBOL TO ZOBACZYŁ, TO BY SIĘ ZESROŁ ZE ŚMIECHU".
No więc skoro społeczeństwo ma takie zdanie, to my temu społeczeństwu odpowiadamy tak żeby wiedzieli o co chodzi, a żebym ja nie szanował pracowników fizycznych to byłaby największa bzdura jaką można by o mnie powiedzieć xD