Pewnie dostaną więc dofinasowania na rewitalizacje , następnym kroku legionów do przynajmniej skrzyżowania z Gdańskom w okolicy teatru tego masakrycznie potrzebuje bo zaraz obok jak wyjdzie się z mano to się trafia na takiego straszaka, mega fajnie że wschodnia dostała odnowę, samej ulicy i części budynków.
Dalej plac wolności jest mały pod względem terytorium w porównaniu do rynków z innych miast. W dodatku oglądając te wizualizacje bardziej to przypomomina kolejny park z kolejna fontanna. Obecnie plac Wolności jest srednio atrakcyjny wizualnie (mimo kilku ładnie wyremontowanych budynków) więc fajnie, że jest próba renowacji, jednak nie do końca jestem przekonany co to przedstawionej koncepcji. Moze efekt końcowy pozytywnie mnie zaskoczy, Pozdrawiam
Tak trochę z boku, to bodajże w 2015 roku byłem z kolegami w Restauracji Wiedeńskiej przy placu Wolności. To było jedyne otwarte miejsce w okolicy, żeby zjeść śniadanie. Nigdy nie zapomnę tej wizyty, bo takiego bałaganu jak tam nigdy i nigdzie nie widziałem. W środku było raptem paru klientów, a obsługa przez godzinę nie mogła nam podać zamówienia. A na koniec była jazda z rachunkiem, bo nie mogli się doliczyć. Pod koniec kelner już po prostu skapitulował. Przyjął tyle, ile mu powiedzieliśmy, że ma przyjąć (zgodnie z prawdą oczywiście). Jakby tego było mało, to obok nas siedział jeszcze późniejszy minister Waszczykowski. Restauracja niedlugo później szczęśliwie chyba zbankrutowała.
Lubię oglądać pana filmy, dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Mieszkałam na studiach w Łodzi, chętnie bym się wybrała znowu pozwiedzać i popatrzeć co się zmieniło. Zawsze mi się wydawało że łódź ma największy potencjał z polskich miast, tylko wydawało mi się że prędzej się rozpadnie i wyludni niż cała wyremontuje ;) bardzo duże nakłady finansowe są potrzebne, skąd je wziąć? Cieszę się że się dużo zmienia, że rynek-nie rynek zostanie przywrócony ludziom. Czy widać że ludzie zaczynają zmieniać nastawienie i wracać do miasta?
Zależy jak to rozumieć "wracać do miasta". Tutaj muszę obalić pewien mit... Łódzkie problemy demograficzne nie wynikają z ponadprzeciętnego odpływu ludzi poza aglomerację. Ich odpływa ciut więcej niż w innych dużych miastach, ale np odpływ z Poznania jest od naszego większy. Łódź ma również porównywalny odpływ do aglomeracji - tzw rozlewanie się, o tym zaraz. Nasze problemy demografniczne wynikają z dwóch czynników, które są spadkiem po przemysłowej historii miasta: niskiej dzietności (łodzianki mają najmniej dzieci w kraju od zawsze, choćby o średnio jedno mniej od krakusek), niskiej jak na Polskę średniej życia (względem choćby takiego Zakopca będąc po drugiej stronie szali o 5 lat). Wracając jednak do tego czy łodzianie wracają do miasta... w rozumieniu miasta właściwego. To zależy... 4/5 inwestycji mieszkaniowych powstaje w promieniu 5 km od przecięciu Piotrkowskiej-Piłsudskiego. Około około 3 km to promień naszego centrum. Także ewidetnie jest od kilku lat parcie zwłaszcza wśród klasy średniej na powrót do miasta właściwego i to cieszy. Napradę wzdłuż Trasy WZ, Tymienieckiego, a nawet często w obrębie epicentrum jak Wschodnia-Sienkiewicza, czy Legionów powstają nowe budynki komponujące się zarazem ze starą tkanką. To cieszy, choć też nie ma co tu czarować jeszcze trochę czasu musi upłynąć zanim to będzie zjawisko bardziej masowe i zależy w dużej mierze także od tego jak rynek będący właścicielem 2/3 starej zabudowy będzie podchodził do jej remontu. Obecny trend jest dobry, ale stawiam, że jeszcze co najmniej dekada, jak nie dwie zanim nasze centrum będzie praktycznie całe wyglądać imponująco i tym samym także przyciągać dużo więcej mieszkańców.
@@MarcinHencz Wydaje się że Łódź dopiero czeka na swoją prawdziwą ocenę. Miasto ma ogromną szansę dzieki swojej unikalnej specifice i ludziom którzy ją rozumieją. Dla mnie najbardziej niezwyłą rzeczą jest sposób w jaki miasto od nowa wykreowalo siebie z szcunkiem do przeszłości a jednocześnie patrząc do przodu. Niewiele jest takich przykladow na świecie.
Co do Placu Wolności to się zgadzam. Co do Starego Rynku już nie. To bardzo ważne dla Łodzi miejsce i należy o nim pamiętać. Gdzie można obejrzeć pplany i wizualizacje dla przebudowy Placu Wolności?
Polecam obejrzeć odcinek o Parku Śledzia i Starym Rynku. Ich oblicze też się zmieni ;-) th-cam.com/video/LAz01WWSqns/w-d-xo.html Projekt co prawda wisi na rewitalizacja.lodz.pl, ale nie w finalnej wersji. Chyba najwygodniej wpisać do google ;-)
Takie pytanie, bo nie mogę się dopatrzeć w projektach i wizualizacjach. Czy ta mała stara Fontanna Miłości na placu przetrwa rewitalizację? Bo szkoda by było takiego zabytku.
Sam oceniam go statusem: dobry poprawny. Tzn sam lubię bardziej szokujące metamorfozy. Nie mniej ogłoszony na początku starań o przebudowę konkurs ich nie przyniósł, także skończyło się na kompromisie pomiędzy ideą zazieleniania, funkcjami gospodarczymi, opiniami konserwatora i mieszkańców. I teraz jak patrzę na projektowane w tym czasie place w innych miastach jak choćby Nowy Targ we Wrocławiu, czy plac przed Forum w Gdańsku, to nie mamy raczej powodu do wstydu, pomimo że plac innowacyjną architekturą raczej nie zostanie okrzyknięty ;-)
@@MarcinHencz a no nie zostanie, ale to z pewnością ruch w dobrym kierunku! W Łodzi wciąż jest mnóstwo miejsc, które mają spory potencjał na przejście metamorfozy, najlepiej całkowitej Mam szczerą nadzieję, że za 30, 40 lat zla sława Łodzi jako miasta zaniedbanego odejdzie w niepamięć
Przy okazji tej "inwestycji" przydałoby się po raz 3-4 (myślę, że nikt poza UM nie pamięta dokładnie ile razy ten nosek na świni był pudrowany od 89 roku) "wyremontować" Pietrynę. W końcu Plac Wolności i Pietryna sa najbardziej pilnymi i potrzebnymi inwestycjami w tym mieście, w którym psy ciagle dupami na dobranoc szczekaja.
Yth-cam.com/video/0SmM71SSrgw/w-d-xo.html w Łodzi zachowały się kopuły z metalowymi iglicami służyły do pozyskiwania eteru który był nośnikiem darmowej energii.
Mamy kilka rynków. M. in. jest to stary rynek, rynek przy Manufakturze, powstający rynek Kobro i rynek przy placu Wolności. Choć remont tego ostatniego mógł nieco inaczej wyglądać. Popieram prof. Stefańskiego, że wysokie drzewa będą przysłaniać piękne zabytkowe budowle. Po drugie, wcześniej uwzględniono remont cokołu - teraz już nie. Zamiast tego uwzględniono jakąś fikuśną fontannę, która będzie teraz wszędzie tak na dobrą sprawę. Rozumiem, że większość ludu zagłosowała, ale naprawdę wielka szkoda tej historycznej pętli tramwajowej. Nie powinno się umniejszać faktu, że gdy tramwaj będzie miał awarię to cały odcinek będzie wyłączony z ruchu. Fakt, że teraz rozpoczęto remont tego placu też jest słabym pomysłem. Komunikacja miejska obecnie jest w fatalnym stanie, ceny są teraz droższe niż w Warszawie, a dostajemy w zamian rozkopane centrum i powyłączane z ruchu kluczowe linie tramwajowe. Moim zdaniem remont powinien się rozpocząć gdy ukończona zostanie ul. Ogrodowa. A wiadomo co z kamienicą przy ul. Kilińskiego 49? Zburzą ją w końcu, czy będzie tak stała w pół rozebrana, blokując przejazd komunikacyjny?
Rynek w rozumieniu przestrzeń publiczna w ścisłym centrum miasta przyciągająca ludzi... według mnie nie mamy żadnego. Manufaktura to teren prywatny, po prostu plac w centrum handlowym. Jeśli traktować Manufakturę jako przestrzeń publiczną pełniącą funkcje publiczne za miasto.. to niezbyt to dobrze o nas świadczy. Rynek Kobro za to póki co nie istnieje. Będzie miał inny charakter i jakby co porównać go można prędzej do Placu Niepodległości, czy Placu Dąbrowskiego, a nie funkcji rynku. Według fanów ekspozycji zabytków każda zieleń wyższa niż 3 metry jest szkodliwa. W efekcie na Piotrkowskiej jest tylko tyle drzew... choć akurat wbrew tym tezom wymieniono malutki klony, na platany. Jeśli uznawać warunek o zasłaniających drzewach na placu, to tym bardziej trzeba by je wyrwać z Piotrkowskiej. I jak przyjrzymy się ulicom wielu zachodnich miast, czy nawet tych wyremontowanych w Polsce, to one sa głównie całe wyłożone granitem bez zieleni z tego powodu. Czy to jednak powód słuszny? Ja z takimi tezami się z nie zgadzam. Zabytki na Placu Wolności nie są taką wartości, żeby same z siebie przyciągały ludzi. Plac poza ludźmi, którzy przez niego przechodzą nie przyciąga zbyt wielu fanów. Za to zabytki+przestrzenie do spędzenia czasu pozwolić mogą stać się wartością jako całokształt. Jednym słowem to nie jest tak, że te drzewa obniżają wartości tej przestrzeni, a właśnie mogą ją podnieść. Słabym pomysłem byłoby nie remontować teraz tego placu... bo to by oznaczało, że zostałby wyremontowany za 20 lat. Środki unijne na rewitalizację są do wydania i zaksięgowania w ciągu najbliższych 2 lat maks. Jeżdżę komunikacją publiczną codziennie. Nie widzę, żeby była w fatalnym stanie, co więcej utrzymuje ona zasadę bycia jedną z tańszych. Wawa w tej chwili ma porównywalną cenę, ale Wawa jest przed podwyżką, a my po. Do tego Wawa ma 2 razy wyższy budżet na mieszkańca. Linie są wyłączone bo są remontowane. Trudno mieć standard komunikacji publicznej, nie remontując torów. Miasto chce wyburzyć kamienice od maja zeszłego roku. Najpierw przekonaliśmy ministerstwo, aby zmieniło zdanie konserwatora. Potem zjawił się społecznik, który kruczkami prawnymi to blokuje nie będąc stroną w sprawie. Sąd ostatnio odrzucił jego protesty, ale ten złożył je ponownie. To nie zależy od miasta, a od sądu kiedy odrzuci je finalnie. Miasto jest gotów puścić tramwaj od Przybyszewskiego do centrum krwiodawstwa w ciągu miesiąca od pozwolenia na rozbiórkę.
Zależy jak na to patrzeć. Czy bloki... coś hybrydowego pomiędzy kamienicą, a blokiem. Wcale źle nie zaprojektowane, choć przez oszczędności niedokończone. Tylko znów... przed wojną ta okolica miała jeszcze proporcjonalnie wielokrotnie więcej problemów względem reszty miasta niż teraz. Chaotyczna zabudowa niskiej jakości, brak mediów, brak dostępu do zieleni, fatalna infrastruktura, problemy społeczne. Już przed wojną władze próbowały rozpocząć tam procesy rewitalizacji. Także getto i wyburzenia nie trafiły tutaj przypadkowo.
Sprawa jest trochę bardziej złożona. Po pierwsze jeśli uznajemy za protoplastę obecnej Łodzi osadę przemysłową założoną przez Rembielińskiego, to kończyła się ona za na ulicy Zielonej. Po drugie południowa część ścisłego centrum Łodzi była inną osadą - Łódką. Ona miała zaprojektowany analogicznie rynek, ale nie był to Plac Niepodległości, a Reymonta. Po trzecie Plac Niepodległości wytyczono dopiero w okolicach I wojny i miał cechy głównie handlowe.
jestem za wyłączaniem stref z ruchu, szczególnie samochodów. każdy pomysł na rewitalizację skweru, placu czy innej przestrzeni miejskiej w bardziej przystępną dla pieszych, komunikacji miejskiej - to strzał w dziesiątkę. i tak, znajdzie się masa ludzi, która się oburzy - musi przecież być miejsce na parkowanie! otóż nie. pogódźmy się z tym i przywróćmy płynność ruchu! im więcej będzie chętnych pasażerów, tym lepsza będzie komunikacja miejska i będziemy mogli odstawiać auta na rzecz bardziej zrównoważonych środków transportu. oczywiście są to zmiany długofalowe. jednak, jeśli będziemy ciągle jęczeć i budować coraz to więcej parkingów, będziemy zmierzać do dysfunkcji (która już jest mocno widoczna) - królowanie auta nad miastem. nie ludzi, nie architektury. obudźmy się w rzeczywistości :)
Tylko w kontekście Placu Wolności jest ciekawiej... bowiem o ile teraz on faktycznie może i był zdominowany przez funkcje parkingowe... to w latach PRLu właśnie negatywnie odbijało się na nim bycie ogromnym węzłem przesiadkowym (bliskość fabryki Marchlewskiego) . To jest główny i zasadniczo jedyny tak naprawdę historyczny plac - rynek tego miasta. Wydaje mi się, że jednak to tak funkcja powinna dominować, a cele komunikacyjne być zapewnione w stopniu minimalnym.
Bo to teraz najbardziej martwa przestrzeń po Placu Dąbrowskiego, tylko w przeciwieństwie do Placu Dąbrowskiego ta jest kluczowa jako początek Piotrkowskiej i łącznik z Manufakturą. Mało jest projektów, którym aż tak kibicuje jak temu.
Nie uważasz, że już wystarczająco dużo ulic w Centrum zostało wyłączonych z ruchu albo ten ruch został ograniczony? Niedługo będziemy stać w korkach całą dobę.
Kolejny bezdurny nic nie wnoszący remont który tylko wprowadza chaos w organizacji i tak już dramatycznego ruchu na długi okres (znając nieudolność władz miasta to opóźnienie w zakończeniu prac z góry zapewnione)
Wszystko pięknie ale te bloki tak psują efekt tego miejsca ;(
Pewnie dostaną więc dofinasowania na rewitalizacje , następnym kroku legionów do przynajmniej skrzyżowania z Gdańskom w okolicy teatru tego masakrycznie potrzebuje bo zaraz obok jak wyjdzie się z mano to się trafia na takiego straszaka, mega fajnie że wschodnia dostała odnowę, samej ulicy i części budynków.
A jeszcze bardziej szklany budynek niegdysieszego MBanku.
Dalej plac wolności jest mały pod względem terytorium w porównaniu do rynków z innych miast. W dodatku oglądając te wizualizacje bardziej to przypomomina kolejny park z kolejna fontanna.
Obecnie plac Wolności jest srednio atrakcyjny wizualnie (mimo kilku ładnie wyremontowanych budynków) więc fajnie, że jest próba renowacji, jednak nie do końca jestem przekonany co to przedstawionej koncepcji.
Moze efekt końcowy pozytywnie mnie zaskoczy,
Pozdrawiam
Tak trochę z boku, to bodajże w 2015 roku byłem z kolegami w Restauracji Wiedeńskiej przy placu Wolności. To było jedyne otwarte miejsce w okolicy, żeby zjeść śniadanie. Nigdy nie zapomnę tej wizyty, bo takiego bałaganu jak tam nigdy i nigdzie nie widziałem. W środku było raptem paru klientów, a obsługa przez godzinę nie mogła nam podać zamówienia. A na koniec była jazda z rachunkiem, bo nie mogli się doliczyć. Pod koniec kelner już po prostu skapitulował. Przyjął tyle, ile mu powiedzieliśmy, że ma przyjąć (zgodnie z prawdą oczywiście). Jakby tego było mało, to obok nas siedział jeszcze późniejszy minister Waszczykowski. Restauracja niedlugo później szczęśliwie chyba zbankrutowała.
Trzeba się zastanowić, czy to po rewitalizacji będzie rynkiem, czy... parkiem?
Lubię oglądać pana filmy, dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Mieszkałam na studiach w Łodzi, chętnie bym się wybrała znowu pozwiedzać i popatrzeć co się zmieniło. Zawsze mi się wydawało że łódź ma największy potencjał z polskich miast, tylko wydawało mi się że prędzej się rozpadnie i wyludni niż cała wyremontuje ;) bardzo duże nakłady finansowe są potrzebne, skąd je wziąć? Cieszę się że się dużo zmienia, że rynek-nie rynek zostanie przywrócony ludziom. Czy widać że ludzie zaczynają zmieniać nastawienie i wracać do miasta?
Zależy jak to rozumieć "wracać do miasta". Tutaj muszę obalić pewien mit... Łódzkie problemy demograficzne nie wynikają z ponadprzeciętnego odpływu ludzi poza aglomerację. Ich odpływa ciut więcej niż w innych dużych miastach, ale np odpływ z Poznania jest od naszego większy. Łódź ma również porównywalny odpływ do aglomeracji - tzw rozlewanie się, o tym zaraz. Nasze problemy demografniczne wynikają z dwóch czynników, które są spadkiem po przemysłowej historii miasta: niskiej dzietności (łodzianki mają najmniej dzieci w kraju od zawsze, choćby o średnio jedno mniej od krakusek), niskiej jak na Polskę średniej życia (względem choćby takiego Zakopca będąc po drugiej stronie szali o 5 lat).
Wracając jednak do tego czy łodzianie wracają do miasta... w rozumieniu miasta właściwego. To zależy... 4/5 inwestycji mieszkaniowych powstaje w promieniu 5 km od przecięciu Piotrkowskiej-Piłsudskiego. Około około 3 km to promień naszego centrum. Także ewidetnie jest od kilku lat parcie zwłaszcza wśród klasy średniej na powrót do miasta właściwego i to cieszy. Napradę wzdłuż Trasy WZ, Tymienieckiego, a nawet często w obrębie epicentrum jak Wschodnia-Sienkiewicza, czy Legionów powstają nowe budynki komponujące się zarazem ze starą tkanką. To cieszy, choć też nie ma co tu czarować jeszcze trochę czasu musi upłynąć zanim to będzie zjawisko bardziej masowe i zależy w dużej mierze także od tego jak rynek będący właścicielem 2/3 starej zabudowy będzie podchodził do jej remontu. Obecny trend jest dobry, ale stawiam, że jeszcze co najmniej dekada, jak nie dwie zanim nasze centrum będzie praktycznie całe wyglądać imponująco i tym samym także przyciągać dużo więcej mieszkańców.
Люблю смотреть фаши фильмы, знакомлюсь с историей и урбанистикой нашей любимой Лодзи 😊 Спасибо Вам за работу 🤝
Wow super - fajne te foty archiwalne i mniej betonu będzie jak dla mnie zapowiada się najprzyjemniejsze miejsce z całej pietryny 😊
Zobaczylem ten plac pierwszy raz w 'Ultraviolet' na Netflixie. Pozdrowienia. 👍
I jakie oceny względem rynków innych miast powyżej 300 tys?
@@MarcinHencz Wydaje się że Łódź dopiero czeka na
swoją prawdziwą ocenę. Miasto ma ogromną szansę dzieki swojej unikalnej
specifice i ludziom którzy ją rozumieją. Dla mnie najbardziej niezwyłą rzeczą
jest sposób w jaki miasto od nowa wykreowalo siebie z szcunkiem do przeszłości a
jednocześnie patrząc do przodu. Niewiele jest takich przykladow na świecie.
Nareszcie!
Co do Placu Wolności to się zgadzam. Co do Starego Rynku już nie. To bardzo ważne dla Łodzi miejsce i należy o nim pamiętać.
Gdzie można obejrzeć pplany i wizualizacje dla przebudowy Placu Wolności?
Polecam obejrzeć odcinek o Parku Śledzia i Starym Rynku. Ich oblicze też się zmieni ;-) th-cam.com/video/LAz01WWSqns/w-d-xo.html
Projekt co prawda wisi na rewitalizacja.lodz.pl, ale nie w finalnej wersji. Chyba najwygodniej wpisać do google ;-)
Takie pytanie, bo nie mogę się dopatrzeć w projektach i wizualizacjach. Czy ta mała stara Fontanna Miłości na placu przetrwa rewitalizację? Bo szkoda by było takiego zabytku.
Kiedy w Łodzi skończą się Remonty
Lubie Twój kanał. Sama idea jest bardzo dobra, tylko projekt jest bardzo słaby tej przebudowy
Sam oceniam go statusem: dobry poprawny. Tzn sam lubię bardziej szokujące metamorfozy. Nie mniej ogłoszony na początku starań o przebudowę konkurs ich nie przyniósł, także skończyło się na kompromisie pomiędzy ideą zazieleniania, funkcjami gospodarczymi, opiniami konserwatora i mieszkańców.
I teraz jak patrzę na projektowane w tym czasie place w innych miastach jak choćby Nowy Targ we Wrocławiu, czy plac przed Forum w Gdańsku, to nie mamy raczej powodu do wstydu, pomimo że plac innowacyjną architekturą raczej nie zostanie okrzyknięty ;-)
@@MarcinHencz a no nie zostanie, ale to z pewnością ruch w dobrym kierunku!
W Łodzi wciąż jest mnóstwo miejsc, które mają spory potencjał na przejście metamorfozy, najlepiej całkowitej
Mam szczerą nadzieję, że za 30, 40 lat zla sława Łodzi jako miasta zaniedbanego odejdzie w niepamięć
Przy okazji tej "inwestycji" przydałoby się po raz 3-4 (myślę, że nikt poza UM nie pamięta dokładnie ile razy ten nosek na świni był pudrowany od 89 roku) "wyremontować" Pietrynę. W końcu Plac Wolności i Pietryna sa najbardziej pilnymi i potrzebnymi inwestycjami w tym mieście, w którym psy ciagle dupami na dobranoc szczekaja.
Kiedy koniec remontu?
Koniec 2023
Świetne pytanie! Przydałoby się choć jeden remont skończyć zanim się rozpoczyna pięć następnych gdzie później pracuje z górką 5osób...
@@stefanbozyszcze5880 minęło 9 miesięcy i niewiele się zmieniło XD
Yth-cam.com/video/0SmM71SSrgw/w-d-xo.html w Łodzi zachowały się kopuły z metalowymi iglicami służyły do pozyskiwania eteru który był nośnikiem darmowej energii.
Menele już nie mogą się doczekać. I absolutnie nie mówię tego złośliwie.
Na szczęście do Krakowa nam bardzo daleko ;-)
@@MarcinHencz Czemu obrażasz Kraków ?
Mamy kilka rynków. M. in. jest to stary rynek, rynek przy Manufakturze, powstający rynek Kobro i rynek przy placu Wolności. Choć remont tego ostatniego mógł nieco inaczej wyglądać. Popieram prof. Stefańskiego, że wysokie drzewa będą przysłaniać piękne zabytkowe budowle. Po drugie, wcześniej uwzględniono remont cokołu - teraz już nie. Zamiast tego uwzględniono jakąś fikuśną fontannę, która będzie teraz wszędzie tak na dobrą sprawę. Rozumiem, że większość ludu zagłosowała, ale naprawdę wielka szkoda tej historycznej pętli tramwajowej. Nie powinno się umniejszać faktu, że gdy tramwaj będzie miał awarię to cały odcinek będzie wyłączony z ruchu. Fakt, że teraz rozpoczęto remont tego placu też jest słabym pomysłem. Komunikacja miejska obecnie jest w fatalnym stanie, ceny są teraz droższe niż w Warszawie, a dostajemy w zamian rozkopane centrum i powyłączane z ruchu kluczowe linie tramwajowe. Moim zdaniem remont powinien się rozpocząć gdy ukończona zostanie ul. Ogrodowa. A wiadomo co z kamienicą przy ul. Kilińskiego 49? Zburzą ją w końcu, czy będzie tak stała w pół rozebrana, blokując przejazd komunikacyjny?
Rynek w rozumieniu przestrzeń publiczna w ścisłym centrum miasta przyciągająca ludzi... według mnie nie mamy żadnego. Manufaktura to teren prywatny, po prostu plac w centrum handlowym. Jeśli traktować Manufakturę jako przestrzeń publiczną pełniącą funkcje publiczne za miasto.. to niezbyt to dobrze o nas świadczy. Rynek Kobro za to póki co nie istnieje. Będzie miał inny charakter i jakby co porównać go można prędzej do Placu Niepodległości, czy Placu Dąbrowskiego, a nie funkcji rynku.
Według fanów ekspozycji zabytków każda zieleń wyższa niż 3 metry jest szkodliwa. W efekcie na Piotrkowskiej jest tylko tyle drzew... choć akurat wbrew tym tezom wymieniono malutki klony, na platany. Jeśli uznawać warunek o zasłaniających drzewach na placu, to tym bardziej trzeba by je wyrwać z Piotrkowskiej. I jak przyjrzymy się ulicom wielu zachodnich miast, czy nawet tych wyremontowanych w Polsce, to one sa głównie całe wyłożone granitem bez zieleni z tego powodu. Czy to jednak powód słuszny?
Ja z takimi tezami się z nie zgadzam. Zabytki na Placu Wolności nie są taką wartości, żeby same z siebie przyciągały ludzi. Plac poza ludźmi, którzy przez niego przechodzą nie przyciąga zbyt wielu fanów. Za to zabytki+przestrzenie do spędzenia czasu pozwolić mogą stać się wartością jako całokształt. Jednym słowem to nie jest tak, że te drzewa obniżają wartości tej przestrzeni, a właśnie mogą ją podnieść.
Słabym pomysłem byłoby nie remontować teraz tego placu... bo to by oznaczało, że zostałby wyremontowany za 20 lat. Środki unijne na rewitalizację są do wydania i zaksięgowania w ciągu najbliższych 2 lat maks.
Jeżdżę komunikacją publiczną codziennie. Nie widzę, żeby była w fatalnym stanie, co więcej utrzymuje ona zasadę bycia jedną z tańszych. Wawa w tej chwili ma porównywalną cenę, ale Wawa jest przed podwyżką, a my po. Do tego Wawa ma 2 razy wyższy budżet na mieszkańca. Linie są wyłączone bo są remontowane. Trudno mieć standard komunikacji publicznej, nie remontując torów.
Miasto chce wyburzyć kamienice od maja zeszłego roku. Najpierw przekonaliśmy ministerstwo, aby zmieniło zdanie konserwatora. Potem zjawił się społecznik, który kruczkami prawnymi to blokuje nie będąc stroną w sprawie. Sąd ostatnio odrzucił jego protesty, ale ten złożył je ponownie. To nie zależy od miasta, a od sądu kiedy odrzuci je finalnie. Miasto jest gotów puścić tramwaj od Przybyszewskiego do centrum krwiodawstwa w ciągu miesiąca od pozwolenia na rozbiórkę.
Marcinku nie l e j ..wody bo dobrrze znamy Lodz I jej problemy
Szkoda, że nasze stare miasto to blokowiska :(
Zależy jak na to patrzeć. Czy bloki... coś hybrydowego pomiędzy kamienicą, a blokiem. Wcale źle nie zaprojektowane, choć przez oszczędności niedokończone. Tylko znów... przed wojną ta okolica miała jeszcze proporcjonalnie wielokrotnie więcej problemów względem reszty miasta niż teraz. Chaotyczna zabudowa niskiej jakości, brak mediów, brak dostępu do zieleni, fatalna infrastruktura, problemy społeczne. Już przed wojną władze próbowały rozpocząć tam procesy rewitalizacji. Także getto i wyburzenia nie trafiły tutaj przypadkowo.
A co z placem niepodległości tam był rynek i targ
Sprawa jest trochę bardziej złożona.
Po pierwsze jeśli uznajemy za protoplastę obecnej Łodzi osadę przemysłową założoną przez Rembielińskiego, to kończyła się ona za na ulicy Zielonej.
Po drugie południowa część ścisłego centrum Łodzi była inną osadą - Łódką. Ona miała zaprojektowany analogicznie rynek, ale nie był to Plac Niepodległości, a Reymonta.
Po trzecie Plac Niepodległości wytyczono dopiero w okolicach I wojny i miał cechy głównie handlowe.
Takie drzewa jak na tej wizualizacji będą za dwa pokolenia...
Polecam pojechać na Rewolucji. Posadzone 2 lata temu, teraz są niewiele mniejsze ;-)
@@MarcinHencz
Przejdę się i zbadam sprawę ;)
jestem za wyłączaniem stref z ruchu, szczególnie samochodów. każdy pomysł na rewitalizację skweru, placu czy innej przestrzeni miejskiej w bardziej przystępną dla pieszych, komunikacji miejskiej - to strzał w dziesiątkę. i tak, znajdzie się masa ludzi, która się oburzy - musi przecież być miejsce na parkowanie! otóż nie. pogódźmy się z tym i przywróćmy płynność ruchu! im więcej będzie chętnych pasażerów, tym lepsza będzie komunikacja miejska i będziemy mogli odstawiać auta na rzecz bardziej zrównoważonych środków transportu. oczywiście są to zmiany długofalowe. jednak, jeśli będziemy ciągle jęczeć i budować coraz to więcej parkingów, będziemy zmierzać do dysfunkcji (która już jest mocno widoczna) - królowanie auta nad miastem. nie ludzi, nie architektury. obudźmy się w rzeczywistości :)
Tylko w kontekście Placu Wolności jest ciekawiej... bowiem o ile teraz on faktycznie może i był zdominowany przez funkcje parkingowe... to w latach PRLu właśnie negatywnie odbijało się na nim bycie ogromnym węzłem przesiadkowym (bliskość fabryki Marchlewskiego) . To jest główny i zasadniczo jedyny tak naprawdę historyczny plac - rynek tego miasta. Wydaje mi się, że jednak to tak funkcja powinna dominować, a cele komunikacyjne być zapewnione w stopniu minimalnym.
ta przebudowa Placu Wolności to najgorszy pomysł z możliwych. PO CO???
Bo to teraz najbardziej martwa przestrzeń po Placu Dąbrowskiego, tylko w przeciwieństwie do Placu Dąbrowskiego ta jest kluczowa jako początek Piotrkowskiej i łącznik z Manufakturą. Mało jest projektów, którym aż tak kibicuje jak temu.
Jak robić Rynek to do końca . Wyrzucić totalnie komunikację.Wedlug mnie remont na pól gwizdka a szkoda.
Nie uważasz, że już wystarczająco dużo ulic w Centrum zostało wyłączonych z ruchu albo ten ruch został ograniczony? Niedługo będziemy stać w korkach całą dobę.
Komunikacja publiczna w strefie pieszej to nic wyjątkowego. Osobiście przywrócił bym jedną nitkę tramwajów także na Piotrkowską.
Kolejny bezdurny nic nie wnoszący remont który tylko wprowadza chaos w organizacji i tak już dramatycznego ruchu na długi okres (znając nieudolność władz miasta to opóźnienie w zakończeniu prac z góry zapewnione)
Mam nadzieje ze nie będzie betonozy
Lodz otrzymala za d u z o pieniedzy
I wydaje je bzmyslnie
Reprezentacyjną
Przejęzyczyłem się, dlatego dodany jest napis z gwiazdką ;-)
Naczelny propagandysta patourzędu
Dziękuje, że Pan się przedstawił, bo przyznam, że po nicku bym nie wiedział z kim rozmawiam.