Dlaczego nie chcę pracować jako lekarz w Polsce?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 13 ต.ค. 2024
- Dlaczego nie chcę pracować jako lekarz w Polsce?
Takie pytanie często dostaję od was, a także od różnych osób, których spotykam w realnym życiu. Jeśli wcześniej nie chciałam o tym mówić, to obecnie zdecydowałam się dać jasną odpowiedź, żeby po prostu zamknąć ten temat. I sprawa nie w tym, że nie chcę - problem polega na braku możliwości ze względu na ustawodawstwo polskie i białoruskie.
____________________________________________________
🤝Jeśli doceniasz moją pracę i chcesz postawić mi kawkę:
buycoffee.to/c...
![[UNCUT]“ฅนตื่นธรรม”ปะทะ“หมอปลา-ปู่มหามุนี-อั๋นโอกิ”สะเทือนกระทรวงเวทมนตร์ Iคนดังนั่งเคลียร์I10 ตค.67](http://i.ytimg.com/vi/peMD_SAkwNc/mqdefault.jpg)
Trzymaj się. Pięknie mówisz po polsku.
Dziękuję!
Dobrze, że znalazła Pani jakiekolwiek rozwiązanie tej skomplikowanej sytuacji, chociaż dalekie od ideału. 35 lat temu Polacy za granicą przechodzili przez podobne trudności... Niestety, losami ludzi rządzi polityka, a nie zdrowy rozsądek. Życzę Pani pomyślności. Wszystkiego dobrego!
Biurokracja... Życie na emigracji nie jest łatwe. Szacunek za wytrwałość i pozytywne myślenie. Powodzenia.
Witaj Maryś. Bez względu na system, biurokracja ma się dobrze.
Życzę Ci wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu❤
Dziękuję!
Zycie na emigracji jest zawsze ciezkie. Mieszkalam w UK, jest podobnie.
Ja wolę emigrację, niż mieszkanie w domu wariatów.
Życzę powodzenia , byłaby Pani cudowną lekarką, zachęcam do podejmowania procedury lekarskiej, pozdrawiam.
Dziękuję za życzenia!
Nie przejmuj sie hejterami. Jesteście razem z całą rodziną bardzo miło widziani w Polsce. 😊
ja nie widzę tu żadnej hejterów, nikt nie krytykuje tej dziewczyny.
Współczuję. Biurokracja w Polsce wciąż jest niestety wielkim problemem. Dodatkowo system jest przeciążony m. in. wojną i sytuacją na Białorusi. Nie zrozumcie mnie źle: jesteście bardzo mile widziani (zwłaszcza inteligentni, wykształceni ludzie z dziećmi, otwarci na naszą kulturę). To dla naszego państwa jest pewna nowość - napływ migrantów / uchodźców w takiej liczbie. Sytuacja może się jeszcze zmienić na lepsze. Wytrwałości, nie poddawajcie się, i dążcie do swoich celów. Powodzenia! I zostańcie z nami - potrzebujemy Was tutaj!
Dziękuję!
Pozdrawiam. Komentarz wsparcia i dla zasięgu 👍
Pięknie mówisz po polsku😊
Jest polska firma zajmująca się sprowadzaniem lekarzy z Białorusi i prowadzi o tym kanał.
Trzymam kciuki. A swoją drogą opisuje Pani w praktyce polskiej prawdziwy Paragraf 22
Mimo trudności, przeciwieństw losu, zagmatwanych przepisów Pani z takim spokojem i uśmiechem opisuje stan rzeczy (jak zwykle rzetelnie i logicznie). Oglądając widzę osobę bardzo piękną, inteligentną z bogactwem życia wewnętrznego, która ma na mnie bardzo kojący i uspokajający wpływ, a przy tym nie pozwala sobie "w kaszę dmuchać". Po prostu lubię oglądać Pani filmiki i życzę Pani i całej rodzinie wszystkiego najlepszego. Co do merytorycznej strony nie piszę nic ponieważ się na tym nie znam.
Dziękuję serdecznie 🤍
Witaj, bardzo ładny płaszcz i piękne włosy miałaś wcześniej... Miło Cię słowu słyszeć i oczywiście masz rację , trzymaj się Ciepło 👍🤗
Polska biurokracja!!!, poza tym niektórzy urzędnicy nawet nie wiedza co to e-mail czy PDF , JPG . Świetnie to przedstawiłaś Pozdrawiam .
Niestety 🙁
To o czym pani mówi przeszla moja siostra w Holandii w latach osiemdziesiątych tyle ,ze nie jako lekarz a a jako architekt. Nosyryfikacja dyplomu zajęła jej pięć lat.
5 lat? 😰
Tak pięć lat z opanowaniem języka niderlandzkiego włącznie@@PolskaoczamiBialorusinki
@DanielJewasinski moje gratulacje dla niej! Jest wspaniała, bo niderlandzki jest bardzo trudny 😖
Przed polwiekiem w Niemczech o dyplom studiow jakiegos tam Polaka nikt sie nie pytal /czytaj nikomu i nigdzie niebyl potrzebny, Holandia byla juz humanitarniejsza. Dawno temu bylem tam mnostwo razy, zawsze twierdzilem, ze obcokrajowcy w Holandii np. na ulicy rozmawiali glosniej.
Ja też jestem lekarką z Białorusi i nie nostryfikowałam dyplomu w Polsce, choć w moim przypadku nie chcę. I najtrudniejsze jest nawet nie przekwalifikowanie się do innego zawodu, ale to ciąglie naciskanie ze strony wszystkich - od rodziny po ostatniego taksówkarza, którzy nigdy nie mieli nocnych dyżurów, ale za to wiedzą jak powinnam żyć. No i wszystko co pani powiedziałam w dodatek.
Życzę Pani siły i poklepuję Panią po ramieniu z uznaniem.
Dziękuję za odpowiedź! Znalazłam spokrewnioną duszę. Ta presja naprawdę jest ogromna, jednak nikt z tych, kto ciśnie, nie ma nawet 1% doświadczenia, czym jest praca lekarza.
Wstrętna biurokracja... Podziwiam Cię❤, Mario i kocham💓. Chciałbym mieć taką Żonę💕, koniecznie z Białorusi...💥🥰. Trzymaj się, świetnie mówisz po polsku, lepiej od wielu Polaków😍...
Dobrze, że Twoja rodzina ubogaca Polskę🎉.
Wyślij filmik do władz, np. do Prezydenta, Sejmu...
Dziękuję, język Polski jest piękny 😊
zdawalność LEW 6%, zachęcam do przygotowania 4600 zł do alternatywnej nostryfikacji za 1 próbę
Dziękuję za radę, jednak na początku trzeba mieć apostille.
Mam znajomego (Polak), który skończył studia medyczne, ale w zawodzie jako lekarz nie przepracował ani dnia, obecnie montuje fotowoltanikę i solary. Kiedyś go się zapytałem czemu nie jest lekarzem to stwierdził, że boi się widoku krwi 😀
Jeśli chodzi o dokumenty , może skontaktuj się z właścicielem firmy MPS , ma kontakty w ministerstwie zdrowia i możliwe , że wie jak rozwiązać Twój problem odnośnie dyplomu lekarskiego .
www.youtube.com/@MedicalPersonalService
Zasady muszą być restrykcyjne gdyż inaczej ludzie mógłby przedkładać fałszywe dokumenty poświadczające edukację. W twoim przypadku mówimy ponadto o zawodzie lekarza, a zatem wchodzi w grę zdrowie i życie ludzkie … nie można iść na kompromisy w temacie medycyny.
Piszę to mimo dużej sympatii do Pani.
Zgadzam się, jednak chodzi nie o to, aby nie sprawdzać dokumentów, a tylko ułatwić tym, kto ma ochronę uzupełniającą, zebranie dokumentów.
Powodzenia! Błogosławionego dnia!🙏😇🙋♂
Rozumiem Panią i okoliczności w jakich Pani znajduje się w Polsce. Współczuję i życzę szczęścia.
Dziękuję!
Współczuję i trzymam kciuki by jednak udało się wam wygrać z naszą biurokracją. Wiem, że czasem niektórym się udaje. Sam jakieś 4 lata temu trafiłem dość nagle na kilka dni do szpitala i jednym z opiekujących się mną lekarzy był młody Białorusin tuż po studiach. Był bardzo profesjonalny, sympatyczny i delikatny. On też prowadził mnie przez jakiś czas po wyjściu ze szpitala. Nie wiem czy nostryfikował dyplom białoruski czy też studiował w Polsce, ale naprawdę zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Trzymam kciuki by tobie też się udało.
Dziękuję! Bardzo się cieszę, że spotkał Pan dobrego lekarza ☺️
Bardzo przykro się słucha o tych problemach.
Ja gdybym był na Pani miejscu to albo tak jak to Pani próbuje, zacząłbym edukację na miejscu, albo ruszał na podbój sanepidów, gdzie może być mniej formalnych wymagań niż w pracy lekarza. Ja myślę, że w Polsce najlepszym zawodem do pracy w sanepidzie jest chemik analityk, ale nie wiem. Jest to jednak warte zbadania. Można zacząć pracę jako asystent laboratoryjny i potem się wspinać poprzez doszkalanie w samej instytucji jak i poza nią. Nie wiem jednak czy nie są to zbyt mocno oblegane pozycje, aby próbować dostać się bez obfitego doświadczenia zawodowego.
Niestety wyglada na to, że czas spędzony w Mińsku na studiach nie może się bezpośrednio przełożyć na pracę w Polsce, ale to przecież tylko 6 lat (ja studiowałem dłużej, bo miło szaleć kiedy czas ku temu). Nieraz ludzie mają większe wyroki, albo w nieudanym małżeństwie mogą się męczyć nie mniej, więc to nie musi oznaczać końca świata. Ważny jest cel do którego się dąży i nieustępliwość w jego realizacji.
Nie liczyłbym za bardzo na pomoc państwa polskiego w rozwiązaniu problemu i to nawet gdyby się skrzyknąć w większą grupę. Odnosze wrażenie, że poczucie interesu wspólnoty jest jeszcze w Polsce zbyt niskie by ktoś chciał z tym coś zrobić, poza tym to może wymagać niewspółmiernych nakładów do przeanalizowania i rozwiązania problemu.
Proszę po raz kolejny nie przejmować się złymi ludźmi (pewnie wielu ruskich ma mnie za takiego) i nigdy nie poprzestawać w realizacji celów życiowych. Trzeba być z tych co to "gniotsja nie łamiotsja"!
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za komentarz i wskazówki! Naprawdę, aby czegoś osiągnąć, trzeba liczyć tylko na siebie i na pomoc od bliskich ludzi.
Powodzenia Mario, głowa do góry, przebijesz ten mur
Ale jak? Dopiero niedawno Polska nie pozwoliła jeszcze jednej Białorusince się uczyć na Uniwersytecie Warszawskim ze względu na brak tych testów 😰
Przykro mi z powodu naszych polityków i urzędników, że nie rozumieją, że Twoje (i podobne do Twoich) problemy należy jak najszybciej rozwiązać. Wykształceni ludzie są nam bardzo potrzebni, w przeciwieństwie do tych, którzy przyjeżdżają tylko po socjal. Tacy Polacy tez się zresztą zdarzają (tzn. tacy którzy chcieliby żyć tylko z socjalu). Trzymajcie się i powodzenia w pokonywaniu naszej okropnej i bezdusznej biurokracji.
Dziękuję, że jesteście w Polsce. Faktycznie - może rozpoczęcie studiów medycznych w Czechach lub na Słowacji i potem - po pół roku - przeniesienie się do Polski na Polską uczelnię - a jeśli to nie zadziała - dokończenie studiów w Czechach lub na Słowacji. Oczywiście aby w Czechach studia były bezpłatne, to muszą być po czesku. Możliwe, że tam mają mniej utrudniające przepisy. Mało tego - może nawet mogłabyś w Czechach lub na Słowacji zrobić studia doktorskie i obronić doktorat i to może być mniej wysiłku, niż robienie wszystkiego od zera w Polsce. Niestety mamy takie uwarunkowania prawne - szkoda. Miałem taka sytuację z moim doktorantem. Niemiec z dyplomem magistra z Niemiec chciał robić doktorat w Polsce, i zapoznałem się z jego tematem, uznałem, że chcę być jego promotorem, i ... okazało się, że niemiecki dyplom w Polsce nie jest podstawą do studiów doktoranckich. W związku z tym napisałem do uniwersytety technicznego na Słowacji (TUKE) i wysłałem im skany dyplomu kandydata i oni powiedzieli, że go chcą. Mało tego w Polsce musiałby zapłacić 12 tysięcy rocznie, a w Koszycach za całe studia zapłacił 2 tysiące Euro. Obronił się w 2020 roku uzyskując stopień doktora nauk ekonomicznych. I co ciekawe, polski doktorat - gdyby go zdobył - w Niemczech byłby nieważny do czasu nostryfikowania go w Niemczech, ale słowacki stopień doktora miał uznany z automatu i bez dyskusji. Niestety mamy w polskich urzędach za dużo przepisów, których nie umiemy oczyścić. Przepraszam Cię za to, nie poddawaj się. Jeśli masz kompetencje, które potwierdzisz odpowiednimi egzaminami - to bardzo chcę abyś pracowała w Polsce i bardzo Cię potrzebujemy. Jest mi przykro, że jakieś niemerytoryczne bariery są stawiane. Powinno nas tylko interesować co umiesz, może nawet powinniśmy chcieć o 5%-10%-15% więcej niż od Polaków, ale to powinny być tylko merytoryczne i fachowe umiejętności a nie niepotrzebne bariery urzędnicze.
Niestety Polska nie opracowała żadnej strategii imigracyjnej, do tego nie potrafi w czasie rzeczywistym dostosowywać swoich procedur do zmieniającej się rzeczywistości (w tym przypadku do polityki Baćki).
Nie mogę sądzić obiektywnie, ale może tak i jest.
@@PolskaoczamiBialorusinki Polskie władze często działają dopiero po nagłośnieniu jakiegoś problemu w mediach. Jak się okaże, że z takich powodów tracimy możliwość zatrudniania personelu medycznego (którego nam przecież brakuje) może coś się zmieni w temacie.Czego sobie jako pacjentowi jak i tym których wiedza i zdolności mogą być wykorzystane życzę :)
To prawda. Niestety żaden kraj w Unii tego nie zrobił
Podziwiam odporność/szokuje pętla biurokracji/z całego serca życzę powodzenia w realizacji marzeń 🙏🌹ps.polski okey!
Współczuję, co za absurdy biurokracji. Może rozwiązaniem byłoby udać się z tą sprawą do mediów, aby nagłośniły sprawę? Wygląda na to, że albo jest wadliwe prawo, albo prawo jest źle stosowane. Niewątpliwie to ważna kwestia, dobrze, że o tym mówisz!
Przy okazji: jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej znajomości polskiego! Mówisz nie tylko lepiej niż przeciętny Polak, powiedziałabym, że posługujesz się polszczyzną bardziej elegancką i wyszukaną niż niejeden wykształcony Polak. Nierzadko sprawiasz, że się wstydzę, że mówię tak byle jak i że wtrącam tyle anglicyzmów.
Dziękuję za komentarz! 🤍 Faktycznie już jestem w mediach, jesteśmy na TH-cam 🙂 mam nadzieję, że ten filmik zobaczy ktoś, kto ma choć jakikolwiek wpływ na sytuację.
Co dotyczy języka polskiego, to prawie tak samo rozmawiam w swoich językach (białoruskim i rosyjskim), prawie nie używam slangu i nieprzyzwoitych słów.
@@PolskaoczamiBialorusinkiTak, ale wydaje mi się, że nie masz jeszcze odpowiednich zasięgów. Chyba że YT pomoże Ci algorytmem i "wybije" ten film większej liczbie osób. Jeśli prawo jest wadliwe, to musi zostać zmienione przez ustawodawcę. Więc obecnie rządzący politycy muszą dowiedzieć się o tym problemie oraz że wielu ludzi chce zmiany. Wyobrażam sobie, że gdyby sprawę nagłośniła Wyborcza lub Onet lub inne ogólnopolskie medium, to ludzie mogliby się dowiedzieć i byłby nacisk w tej sprawie. Mógłby być mocny nagłówek, jak to polskie prawo współpracuje w tej kwestii z reżimem Łukaszenki. Moim zdaniem to jest skandaliczne, gdyż po pierwsze polskie państwo ma obowiązek moralny chronić osoby, którym udziela azylu, a tymczasem tutaj prawo wymaga, aby pojechali do kraju, który zagraża ich życiu! Po drugie, w Polsce bardzo potrzeba lekarzy, więc takie prawo działa też na szkodę naszych własnych obywateli.
Spodziewam się; niemniej Twój zasób słownictwa robi duże wrażenie. Nawet nie chodzi tu o unikanie slangu, ale że często wybierasz sformułowania bardziej literackie. Dzięki temu brzmisz, jakbyś wypadła z kart XIX-wiecznej literatury. I to jest oczywiście komplement. 😊 Do tego Twój białoruski akcent wspaniale brzmi w połączeniu z polskim.😊
@@PolskaoczamiBialorusinki " i nieprzyzwoitych słów"
A to niedobrze- to takie nasze "przecinki, wykrzykniki" itp.
Może jak jakiemuś urzędasowi puścisz rzęsistą wiązankę to zacznie myśleć i działać?!😉
Oczywiście żartuję😁😁
Franz Kafka się kłania. Niestety czasem trafia się na takie biurokratyczne mury. Ufff. Powodzenia w nauce. Pozdrawiam serdecznie😊
Dziękuję!
Trochę wydać trzeba. Tylko mnie ciekawi kolejka do tych egzaminów. Ona wynika z dużej ilości chętnych czy raczej tego, że egzaminy są przeprowadzane rzadko? Wszyscy mówią o biurokracji, a chcielibyście, aby leczył was ktoś bez potwierdzonych kwalifikacji?
Dokładnie. A poza tym 400zł to duzo? To wartośc mniej niz 2 wizyt u lekarza prywatnego.
@@grzegorz1955ostr Tam jeszcze dochodzą koszta za tłumaczenia i inne czynności więc sumarycznie to się dodaje.
Nie chodzi o to, że nie chcemy potwierdzać kwalifikacji. Chodzi o to, że 1) nie dają możliwości przystąpić do egzaminu 2) po egzaminie LEW, który potwierdza dyplom, musimy zdawać LEK, jak wszyscy studenci! Po co wtedy jest potrzebny LEW? Zarobić?
Cieszę się, że dla Pana to mało. Są ludzie, którzy tyle zarabiają za miesiąc.
@@PolskaoczamiBialorusinki Rozmawiamy o lekarzach. Rozliczam miedzy innymi lekarzy. Zarobi poniżej 1.000zł DZIENNIE nie sa niczym nadzwyczajnym
Przykro mi bardzo.....
Przykro mi, że są problemy. Niestety w Polsce tak bywa. Niektóre sprawy są nie do przejścia z powodu jakich tam bzdurnych klauzul prawnych i urzedowych. Szkoda. Miejmy nadzieję, że chociaż uda się z tą szkołą policealną. Wszystkiego dobrego. P.S. : A może by jakiegoś patronita założyć, albo zrzutkę? Wiadomo, wszystkiego to nie załatwi, ale chociaż na te tłumaczenia może trochę się uda uzbierać. Ludzie pomogą. Ja jestem zwykłym robolem, na minimalnej krajowej, ale coś by się znalazło. Za dobre słowo. 😊 Ziarnko do ziarnka... Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za dobre słowa i wsparcie, jednak na razie to nie ma sensu.
To NIE biurokracja ! W USA sa takie same warunki dla lekarzy ,ktorzy przyjezdzaja z innych krajow. Trzeba zdac egzaminy i trzeba rok odbebnic w szpitalu z egzaminem koncowym.
Apostille- to jest potwierdzenie tozszamosci na dokumencie,ktory sie przedstawia urzednikowi.
W USA ten dokument nie musi byc amerykanski, czyli ja przedstawiam amerykanskiemu urzednikowi dokument napisany po polsku i podpisuje sie w jego obecnosci pod tym dokumentem. Musza przy tym pokazac amerykanski dokument tozszamosci,czyli prawo jazdy czy paszport.
Miałem to samo napisać. Nie jest to tylko polska specjalność, a zawody medyczne są chyba szczególnie obwarowane wymogami, bo chyba nikt ne chciałby żeby go leczył pierwszy lepszy znachor lub szeptucha.
@herrrotkappchen7816 ale porównania 🙂↔️
@@PolskaoczamiBialorusinki Nie bierz tego do siebie. Chodzi o zasady a nie konkretną osobę.
@@PolskaoczamiBialorusinki Dobrze mowisz po polsku i z biegiem czasu znajdziesz prace jaka bedzie ci sie podobala.
Uzanie i szacunek dla Pani
Witam. Wysłałem do Pani maila z nowymi informacjami o uznawaniu dyplomów dla osób z ochroną międzynarodową. W lipcu tego roku zmieniła się ustawa w tym zakresie i być może uda się Pani coś załatwić. Pozdrawiam.
Dzień dobry! Dziękuję, jednak niestety nic się nie zmieniło, dopiero w zeszłym tygodniu jeszcze jednej Białorusince odmówili w nauce na Uniwersytecie Warszawskim z powodu na brak testów. Oprócz tego, osobiście składałam wniosek po „nowej ustawie” na końcu lipca. Stało się tylko gorzej.
@@PolskaoczamiBialorusinki Proszę się nie zrażać, tylko pisać do nich i dzwonić. Urzędnicy często są niedouczeni. Proszę się powołać na zmiany w ustawie o ułatwieniach dla osób z ochroną międzynarodową. Problem jest w tym, że urzędnik za nic nie dopowiada i najłatwiej mu powiedzieć, że nic się nie da zrobić. Dopiero jak się mu palcem wskaże, że możną coś załatwić, to się bierze do roboty. Oczywiście, nie zawsze tak jest, ale często w biurach siedzą "znajomi królika" i trochę mało się znają na swojej robocie. Proszę też spróbować w Izbie Lekarskiej, może coś pomogą.
@@PolskaoczamiBialorusinki Urzędnicy w Polsce mają dużą władzę. I często są niedouczeni. Mogą też różnie interpretować przepisy, nawet jeżeli te są jasne. Ja miałem takie atrakcje z różnymi urzędami podatkowymi.
@@PolskaoczamiBialorusinki Zastanawia mnie, czy coś białoruski rząd na uchodźctwie/emigracji (Cichanouska) nie może zrobić?
Artykuł:
'Białoruski rząd na uchodźstwie uzyskał osobowość prawną w Polsce'
ja też tego nie rozumiem. bardzo chciałbym aby taka inteligentna kobieta jak pani była moim lekarzem
Nieudolność państwa polskiego jest obezwladniająca
Dzień dobry, sytuacja Pani jest bardzo skomplikowana, czy próbowała Pani skorzystać z firmy doradczej, oni znają się na różnych kruczkach prawnych, być może mogli by pomóc. Na TH-cam kilka razy oglądałem filmy, wywiady z lekarzami z Białorusi, którzy korzystali z pomocy takiej firmy i wszyscy wypowiadali się o niej w samych superlatywach , konkretnie chodziło o Medical Personal Service (MPS), która specjalizuje się w pomocy lekarzom właśnie z Białorusi, może podpowiedzieliby co można zrobić w Pani sytuacji, bo szkoda tylu lat nauki, myślę, że można bezpłatnie uzyskać jakieś informacje , serdecznie pozdrawiam.
Tyle lekarzy z Białorusi pracuje w Polsce. Szkoda bardzo wysiłku i lat pracy nad zdobyciem zawodu.
To prawda - pracownicy Sanepidu nie mają wykształcenia medycznego. W moim mieście pracuje para lekarzy z Ukrainy. Zaczęli od pracy fizycznej i skończyli szkołę policealną o kierunku technik radiolog - ona i sterylizacja medyczna - on. W trakcie pracy zdawali egzaminy językowe.Pracowali już w nowych zawodach medycznych, gdy zdali ostatni egzamin. Przeszli długą drogę, dziś po covidzie i wybuchu wojny ta drogą jest uproszczona.
Tak, lekarzy z Białorusi i Ukrainy pracują w różnych krajach, i uwierzcie mi, są fachowcami, bo muszą jakby się uczyć dwa razy - w swoim kraju i w innym. No i motywacja - nikt wśród obywateli nie będzie miał tyle motywacji, jak obcokrajowca.
@@PolskaoczamiBialorusinki to są Państwo Melnyk z Chrzanowa. Może trzeba się z Nimi skontaktować. Przeszli tę drogę.
@@karolserwata106 Oni prowadzą blogi: Lekarze z Ukrainy w Polsce Natalia i Piotr
@@mirosawjarosz968 zgadza się.
Oni chyba mieli kanał na youtube lub był z nimi wywiad, bo nie sądzę, żeby to był przypadek z tym radiologiem.
No i wreszcie wytłumaczyłaś i chyba już nikt nigdy nie będzie pytał o ten temat.
Spoko- jesteś jeszcze młodą dziewczyną, świetnie znasz j.polski, być może i tego "waszego" satrapę szlag kiedyś trafi i spróbujesz być tym lekarzem, ale jeśli zostaniesz asystentką to zainteresuj się też radiologią, która w stomatologii też się przydaje(tak się składa że moja(prawdopodobnie) przyszła synowa właśnie po studiach w zupełnie innym kierunku poszła tą drogą i teraz uczy się radiologii(sama szefowa ją w to popchnęła) i już mówi że to całkiem poszerza jej możliwości na przyszłość.
Tak, wiem że wciąż Ci ciężko bo nikogo do pomocy przy dzieciach nie masz, ale dasz radę.
Życzę powodzenia💪👍🙂
Jest pani mlekiem na całe życie i smutne serce.
Super., brawo
Ciężka, patowa sytuacja,bez ruchu na obecną chwilę. Współczuję! Zastanawiające jest podejście dwóch szkół, więcej niż dziwne, któraś łamie prawo, tak wynika. Nostryfikacja, wszędzie wielki problem, a tu jeszcze inne duże przekory,, nie do przeskoczenia. Ech! Wszystkiego Dobrego!!!!!
Zastanawia mnie to, czy takie same problemy mają Białorusini w Czechach, albo innych podobnych krajach?
Może by się dało zrobić potrzebną dokumentację okrężną drogą przez inny kraj unijny?
W UE dokumenty innych krajów unijnych są wzajemnie honorowane. Więc możnaby jakiś łatwiejszy / częściowy etap zrobić w innym kraju i przenieść uprawnienia do Polski.
Komentarz dla zasięgów. Faktycznie, ciężka sytuacja.
Mysle, ze dobrze wybralas.😊
Faktycznie przy brakach lekarzy w Polsce jest marnotrawstwem nie korzystanie z specjalistów medyków jak Ty i tobie podobnych. Powinnaś mieć możliwość ,ze względu na ochronę międzynarodową, zdania egzaminu weryfikacyjnego z naciskiem na specjalizację jaką posiadasz . Mam nadzieję że znajdzie się ktoś rozgarnięty w ministerstwie i przerwie ten absurd.
Witaj Mario. Jest takie małżeństwo ukraińskich lekarzy w wieku ok. 45-50 lat. On jest chirurgiem, a ona radiologiem. Mieszkali ostatnio chyba w Gliwicach i oboje nostryfikowali dyplomy. Nie wiem co się z nimi teraz dzieje, bo od ponad 1 roku nie ma ich kanału. Ostatnio pracowali oboje w zawodzie, ale okazało się, że choćby sama sterylizacja narzędzi chirurgicznych wygląda u nas zupełnie inaczej. Na Ukrainie cały czas używa się najprostszych metod. Bardzo sympatyczni ludzie.
Dziękuję za komentarz! Nie wiem, jak jest na Ukrainie, ale na Białorusi ze sterylizacją jest wszystko bardzo odpowiedzialne! Oprócz tego na Białorusi do tej pory bardzo doskonale pracują specjaliści sanepidu.
Ukraina ma niski poziom edukacji medycznej. Po części z powodu łapówkarstwa.
Nisko też jest oceniany poziom medycyny chińskiej. Z powodu zbyt krótkiego okresu kształcenia.
Sporo lekarzy z Białorusi robi te dyplomy w Polsce.
Bo mogą jeździć na Białoruś.
@@PolskaoczamiBialorusinki I Ty kiedyś będziesz mogła, nic nie trwa wiecznie- nawet takie gnidy jak putin czy Łukaszenka😬
Pięknie Pani mówi po Polsku, idealnie tylko brzmi jak Polaków z Kresów, ale to nie wada, bo brzmi ładnie.
W Polsce zawód lekarza jest jednym z najbardziej chronionych zawodów przez korporacje medyczne. Podobnie jak prawnicy lekarze zamknęli branżę na imigrantów bo konkurencja obniżyłaby horrendalne stawki za wizyty. Niestety od lat się to nie zmienia. Najprawdopodobniej w innym zwodzie nie byłoby problemów.
😔
Z tego powodu jest ograniczona liczba przyjęć na studia medyczne w Polsce.
Poprzedni rząd próbował to zmienić i pozwolił kilku uczelniom na otwarcie studiów medycznych (np. na Uniwersytecie Kaliskim). I to od razu spotkało się z reakcją Naczelnej Izby Lekarskiej i lekarskiego związku zawodowego, którzy próbowali zdusić to w zarodku.
W konsekwencji mamy długie kolejki do lekarzy i dużą wiekowych lekarzy.
Proponuję żeby każdy przesłał ten filmik do Min. Zdrowia, Sejmowej Komisji Zdrowia, itp. instytucji. Może ktoś z decydentów, choć w jakiejś części, uzdrowi tę sytuację. BTW, bezrefleksyjne utrzymywanie w mocy przepisów zmuszających uciekinierów do powrotu i proszenia reżim dyktatora o jakiś stempel jest co najmniej absurdalne! Klasa próżniacza na wygodnych stołkach... :-(
Konieczna jest znajomość języka medycznego i dodatkowe szkolenie dla lekarzy-migrantów. Medycyna białoruska jest spóźniona o 10 lat (to opinia lekarza, który otrzymał już nominację dyplomu w Polsce). W trakcie kształcenia tacy lekarze pracują w szpitalach poza swoją specjalizacją, ale ich dochody są kilkukrotnie wyższe niż na Białorusi.
Dziękuję za komentarz!
Znajomość języka polskiego nawet nigdy nie rozglądałam jak zbędność. O dodatkowych szkoleniach dla migrantów nie słyszałam. Medycyna na Białorusi nie jest opóźniona, jest niedofinansowanie, brak środków i tak dalej. Jednak na przykład transplantologia jest na przyzwoitym poziomie, tak samo jak pomoc medyczna podczas porodu. Mamy bardzo niski wskaźnik śmiertelności noworodków i kobiet podczas porodu.
Pamiętam jak w latach 90 w Polsce były wyże demograficzne zaczynające studia i lekarze poprzez swoje związki zawodowe oraz biurokrację, celowo ograniczali dostęp do studiów, do specjalizacji.
Tak działają mafie zawodowe, ograniczają dostęp, by mieć mniejszą konkurencję na rynku pracy.
Nie ma to nic wspólnego z jakością, jak często zasłaniają się w swojej propagandzie.
Tak "mafie zawodowe" a o tym sie nie mowi i nie pietnuje sie, sprawa jest tak wyciszona, ze bardzo wielu o tym nic nie slyszalo. Przed laty w Niemczech bylo dosc glosno, ogladalem reportaze, ze prawnicy /adwokaci/ pracuja "za darmo", zeby miec zaswiadczenie "podkladke" o stazu pracy.
Pozdrawiam Cię Serduszko ❤ Ale jak byś zobaczyła ile zarabia choćby lekarz powiatowy to myślę że warto ( ostatnio słuchałem jakiejś pani z tej branży - to są dziesiątki tysięcy zł. miesięcznie... )
Super! Bardzo się cieszę, że lekarze w Polsce mają takie wynagrodzenia.
Dla mnie to jest chory system w Polsce, w Poznaniu uczył się kardiochirurg dziecięcy, chciał zostać tutaj i wyszło że nie zna poprawnie języka polskiego w piśmie. Dziś pracuje w Genewie i są zbiórki na operację u tego Pana. Czasem nieodpłatnie operuje trudne przypadki w Poznaniu.
Szkoda… często tak bywa, że nie doceniamy ludzi.
@@PolskaoczamiBialorusinki w tej kwestii to nasza władza jest durna, lepiej niech rodzice żebrzą niż zatrudnić fachowca który chciał tutaj pracować
@@kamilkamil2219 Tyle, że gdyby u nas pracował - nie wiadomo, czy byłby taki dobry, jego talent mógł rozwinąć się dzięki pracy w Genewie.
@@PolskaoczamiBialorusinki Może na te koszty zrobiłabyś zrzutkę - myślę, że wiele osób oglądających Cię może i chce Ci pomóc w tym zakresie opłacenia egzaminów i podręczników.
@@chrzescijanie wiesz o kim mowa wg?
U nas takie wykształcenie to biolog albo chemik na kierunku zdrowie publiczne albo pokrewne i nie jest to certyfikowane tytułem lekarza.
U was - tak, u nas - inaczej 🙂
@@PolskaoczamiBialorusinki Tak jak u nas jest wszędzie w krajach cywilizowanych. Nikt nie daje tytułu lekarza jak nim nie jesteś.
Oczywiście, Polska jest cywilizowanym krajem.
@@PolskaoczamiBialorusinki A masz jakieś wątpliwości? Jeśli tak to nie ma powodu być tam gdzie jest ci źle. Ja tam jak gdzieś mi się nie podoba to tam nie jadę, no bo po co?
Tak, zgadzam się, nie trzeba mieszkać tam, gdzie jest dla Ciebie niekomfortowo.
Wytrwałości Mario!
Może spróbuj pisać bezpośrednio do np. Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Moze do kogoś to dotrze, że państwo polskie powinno pomóc takim jak Ty specjaistom, a z drugiej strony pacjentom .
❤Serdecznie pozdrawiam ❤
Pisz na Berdyczów!
przykro się słucha tego co pani tu opowiada, dla Ukraińców tyle zrobiono a dla was Białorusinów ... cóż dobrze że się pani nie poddaje zdrowia życzę
takie osoby jak pani to skarb
💌
Niebywałe. Przypomniały mi się stare czasy, kiedy decydowało dowolne "widzimisię" biurokratów; miało się wrażenie, że piętrzenie kłopotów komuś sprawia im przyjemność. Na szczęście udało się Pani przebrnąć chociaż z tym liceum - no i wybrany przez Panią zawód jest poszukiwany. Pozdrawiam.
Cóż,pierwsze rozczarowania z pewnością nie ostatnie.Niestety każdy spotyka się z problemami nie tylko emigranci.Z jednej strony to wkurzające ,że tyle wymogów z których część nie może Pani spełnić - utrudnienia na Białorusi - z drugiej strony świadczy to o trosce państwa o bezpieczeństwo pacjentów.Pierwszy krok do spełnienia się jako lekarz już Pani zrobiła, są Państwo bardzo młodzi i sądzę,że uparci i przedsiębiorczy,więc wróżę powodzenie.Pozdrowienia z Pomorza.
My też nie rozumiemy. Ale są grupy zawodowe które robią wszystko aby nie dopuścić konkurencji ro rynku pracy.
Dzień dobry pani Marysiu ♥️ co za galimatias 😢 💔 . Cały czas można usłyszeć w mediach że brakuje lekarzy,starzeje się kadra .Ale izba lekarska nie chce zwiększenia miejsc na kierunkach lekarskich , uniwersytety medyczne wolą przyjmować na studia zagranicznych studentów z Azji , którzy po skończeniu studiów wyjadą z Polski . A propos naszych lekarzy pewnie wolą żeby było ich mniej w tedy mogą żądać większych płac 😂 . N
Nie pamiętam czy u pani na kanale słyszałem że na Białorusi po skończeniu studiów medycznych trzeba odpracować 5 lat w skierowanym przez państwo szpitalu lub przychodni 😊 Pozdrawiam 👋 może i w Polsce by się tak przydało 😉💥🙈🙉🙊🤍❤️🤍
Niestety, tak jest 😔
Chętnie bym pracowała w polskim szpitalu (prawda w Krakowie) 5-10-50 lat 😅
@@PolskaoczamiBialorusinki w moich bardzo młodym latach były w szkołach tak zwane panie od higieny, dentyści 😫. Okuliści młodzież była zdrowa i wysportowana . A teraz wszystko prywatne i widać co się dzieje 🥹.p.s Pani Marysiu ♥️ mam nadzieję że nie obraziła się pani za poprzedni wpis wielmoża pani Marysiu 😉🙏💞 to był żarcik 😃. Pozdrawiam 👋 🇵🇱🤍❤️🤍 życzę miłego dnia 🌞✨✨
@@PolskaoczamiBialorusinki (co prawda - najlepiej/tylko w Krakowie) ...
co prawda - prawdę mówiąc / szczerze mówiąc / wprawdzie
Obawiam się że we wszystkich krajach UE są podobne egzaminy dla lekarzy z poza NATO i UE. Polska nie jest wyjątkiem.
A czy interesowałaś się może studiami podyplomowymi? Są to studia, które można podjąć mając już wcześniej ukończone inne studia wyższe. Jest wiele medycznych lub pokrewnych kierunków studiów podyplomowych, które tematyką wydają się być bliskie „medycynie zapobiegawczej”, np. zdrowie publiczne, dietetyka, zarządzanie w ochronie zdrowia itp., a często nie wymagają wcześniejszego ukończenia medycyny (czyli w Twoim przypadku nostryfikacji dyplomu). Takie studia trwają krótko, 1-2 lata, często w trybie weekendowym, a dają konkretne kwalifikacje i możliwość pracy w ochronie zdrowia.
Interesowałam się, na razie nie stać na takie studia 🙁 może kiedyś.
Ale jeśli nie doszło do potwierdzenia ważności dyplomu ukończenia studiów, to jak osoba z takim dyplomem ma podjąć studia podyplomowe?
Czy w ogóle w Polsce właściwa do nostryfikacji instytucja uznaje, że przedstawiony przez Marię dyplom jest dyplomem ukończenia studiów? A może taką ocenę może dokonać uczelnia, do której Maria aplikowałaby na studia podyplomowe?
@@tomcioraj1464 to jest do ustalenia. Na pewno potwierdzenie ukończenia studiów (niezależnie jakich) jest dużo prostsze niż nostryfikacja dyplomu lekarza i zdobycie uprawnień do wykonywania tego zawodu.
Mklimy pomoc finansowa szkodszkoda lekarza...
Współczuję sytuacji i zarazem gratuluje wytrwałości. System niestety w tej sytuacji działa przeciwko człowiekowi.
Masz jakąś specjalizacje lekarską?
W dyplomie jest napisane „lekarz”. Specjalizacja - „higiena”. W Polsce nie ma takiej specjalizacji.
A ukraińcy bez znajomości języka polskiego przechodzą wszystkie egzaminy i pracują jako lekarze co sprawia wiele problemów językowych dla Polaków.
Biorąc pod uwagę to, że w Polsce brakuje lekarzy. To nasz kraj "rzuca kłody pd nogi" nie tylko takim ludziom jak pani, ale też sam sobie.
Właściwie to mi zaskakuje.
spieprzaj do Białorusi kacapie ...
Tak to ciekawe pytanie. Mam w pracy Białorusinkę pediatrę. Ale ona pracuje jako tester IT. Dziwne.
Nic dziwnego, chce się wyżywić.
Nie wiem czy takie aż wymagania są potrzebne.U nas w ośrodku pracuje Ukrainka a w mieście powiatowym od 15lat Ukrainiec mówiący biegle po Polsku u którego się leczę(ma 2 specjalizacje)😀
Bo to jest Polska właśnie. Kwadratura koła na każdym kroku i absurd goni absurd. 😕
No nie jest aż tak źle 🥴
Papier musi być... Szkoda że potencjał ludzki się marnuje.
LEW kosztuje 4700 zł i NIL już kosztuje 500 zł(
LEW kosztuje 700 zł, nostryfikacja- 4700. To różne egzaminy.
Skoro jesteś taka piękna, to może poszukaj pracy w modelingu?
😂🤣
Rządzą mafie...
Ja tam bym się chętnie "oddał" w takie piękne rączki 😉
Może nie na temat - Obecne Ministerstwo Zdrowia w Polsce chce ograniczyć liczbę miejsc na kierunkach lekarskich......
No właśnie, widzicie, jak dużo jest w Polsce lekarzy? 👏
Powróciły w końcu poprzedniego roku rządy premiera o niemieckim [niemiecko-polskim] pochodzeniu, który czyni, co sobie niemieckie rządy życzą. A Niemcy nie życzą Polsce dobrze.
W ciągu ostatnich lat zwiększyła się liczba uniwersytetów w Polsce. Na co najmniej niektórych tych "nowych" uniwersytetach można studiować medycynę. [Niemal na każdym z (tych) uniwersytetów można studiować prawo].
@@tomcioraj1464 tobie lekarz nie jest potrzebny , nic ci już nie pomoże , kaczafi kurdupel zafajdał ci mózg na amen ...
1000
euro.-? Jesteś pewna?🤔
Nie, chyba więcej.
Było wybrać zawód prawnika. Miałabyś dziś ręce urobione po łokcie :)
A tak bardziej serio - zamierzam wrócić do Polski. Bo tu, jeśli mi się coś nie podoba, mogę to zmienić.
Taki skrajnie nawiny jesteś, albo kpisz sobie ?
To jaką pracę może zdobyć po wyjechaniu poza Polskę osoba, która na polskiej uczelni uzyskała dyplom mgr prawa? Będzie specjalistą prawa RFN czy prawa Republiki Francuskiej?
Smutne, że macie takie problemy przez kartoflanego dyrektora kołchozu. Może w przyszłości coś się zmieni na lepsze. Trzymam kciuki i gratuluję poziomu naszego języka. Szacun!
Lepiej do sanepidu nie startować nikt nie lubi tej służby 😅 moja ciocia była kierowniczką w sanepidzie 🥴😫
Pracowałam tam łącznie - rok, och, nie bez powodu opuściłam ten zawód, może w Polsce uda się realizować w prawdziwej medycynie🤍
Jak to jest; piszesz że nie chcesz pracować, a w filmie mówisz że chcesz ale nie możesz?
Na początku wideo mówię, że TAKIE pytanie (dlaczego nie chcę pracować w Polsce jako lekarz) - często dostaję od was. To nie moje pytanie do siebie, a wasze do mnie.
Przepraszam miłą panią doktor za idiotyczne przepisy i utrudnienia obowiązujące w Polsce .Te przepisy są tworzone tylko po to aby uzasadnić sens istnienia tak wielu niepotrzebnych urzędników .Pozdrawiam i życzę szybkiej realizacji planów .
Nie trzeba przepraszać! Lepiej szukać rozwiązań 🙂
Nie musisz pracować jako lekarz, masz prawo wyboru, żyjesz w wolnym kraju. Pozdrawiam serdecznie naszą krajankę.
A ty nie musisz wypisywać bzdur.
Tak oto dowiedziała się Pani, że Polska prócz zalet ma też wady. Kretyńska biurokracja jest niestety jedną z nich.
Wady są wszędzie! Nie mam iluzji, ale kocham ten kraj i chcę być przydatna.
Diabeł tkwi w szczegółach. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że Polacy również maja problem ze swoim własnym prawem. Nie wydaje mi się, żeby ten absurd prawny był specjalnie z myślą aby zaszkodzić Białorusinom czy Ukraińcom. Z drugiej strony jeśli ktoś jest polskim lekarzem, to z jego punktu widzenia taka sytuacja jest korzystna. Zastanawiam się jakby to było w innym kraju europejskim. Trochę wiem co czujesz w tej sprawie.
Dziękuję za komentarz.
O kurczę. Ciężko się słucha o tej cholernej papierologii zagmatwanej. Na prawdę współczuję i życzę “cudu” wszystkim którzy się z tym borykają. Wredne, bezduszne przepisy.
Szkoda że pani nie będzie pracować jako lekarz i szkoda tylu lat ciężkiej nauki
Tak
Biurokracja niestety nie umiera. Logika rodem z procesu Kafki... I życzę dużo sił i wytrwałości. Zwłaszcza w wychowywaniu dzieci bez wsparcia ze strony babć, ciotek. To jest duże wyzwanie jeżeli chce się zachować aktywność zawodową
Masakra z tą papierologia dużo pod górkę szkoda ale brawo za wytrwałość i mam nadzieję że w końcu pokonasz te schody trzymam kciuki za Ciebie
Marysiu ja się nieznam lecz może skontaktować się z MPS wiem, że oni sprowadzają lekarzy z Białorusi ale faktem jest iż niewiem jakie dodatkowe informacje muszą posiadać
SOR oddziały ratunkowe ,pierwsza pomoc,rób kurs ratownika medycznego ,zatrudnij się a w tym się kształciłaś opiekun medyczny- rehabilitacja. Tu medycy zaczynają od dietetyki ,reszta samokształcenie. Jest etat jest praca ,mam nadzieję iż zrozumiałaś i nigdzie na świecie inaczej nie jest.Różnica w stawce godzinowej ale i życie o koszty utrzymania droższe. Samo nic nie przyjdzie,o Swoje trzeba walczyć a czym jest ochrona międzynarodowa? Socjalem na czas jakiś - na resztę życia trzeba zapracować miła moja-takie życie na zachodzie. Dasz radę,młoda jeszcze,życie przed Tobą.✊
Nie mamy żadnego socjalu 😏 nie mówię, że nic nie chcę robić! Boże, jak Pan nieuważnie słuchał 😩
Jeszcze kilkanaście lat temu w Polsce ludzie po studiach nie mogli znaleźć pracy a co dopiero po szkole policealnej. Może teraz trochę łatwiej. Ja jednak musiałem zdecydować się na emigrację zarobkową. I to jest smutne.
Obejrz jeszcze raz to co nasza Białorusinka ma do powiedzenia. Bo nie zrozumiałeś o czym mówiła.
@@robertab929 Nasza Białorusinka? Może Twoja ,ja aktu własności nie posiadam ani na nią ani na żadnego przybysza ze wschodu. Nie trawię takich stereotypowych uproszczeń.O naszych Sokołach mawiał pewien malarz z Austrii - czym się to skończyło wiemy. Wierz Mi czytać ze zrozumieniem potrafię, wskazówki dostała,co z nimi zrobi jej sprawa i wybór.Tyle.
@@adamvelkopania Jak ty mało rozumiesz
Potwierdzam, sam padałem ofiarą takiej biurokracji, co prawda w zupełnie innej dziedzinie, ale fakt faktem, takich absurdów Polsce jest koszmarnie dużo....smutne
Zgadzam się ☹️
Każdego i z osobna przybysza ze wschodu słucham uważnie. Wy jeden prostej rzeczy nadal nie przyswoi liście ,na zachodzie nie ma niczego za darmo. To co teraz eldorado bo w... na UA to teraz a wierz Mi UA za wszystko zapłaci - no przecież chyba nie wierzysz w Świętego Mikołaja. Jesteś inteligentną kobietą - dasz radę,w życiu nie raz trzeba po du... dostać aby się wybić. Polacy w USA ,Kanadzie, Norwegii zaczynali z paroma dolarami w kieszeni zaczynali. Dali radę,Dali i Ty dasz. Nie łam się ✊
Mówię, że nie dopuszczają do egzaminu, a Pan ciągle o tym, że nie ma nic za darmo. Nie mogę ja kupić apostille, no nie mogę, bo nie jest w sprzedaży!
@@PolskaoczamiBialorusinki Kto Cię nie do puszcza po nostryfikacji dyplomu z znajomością języka polskiego i gdzie? Gdzie składałaś CV? Czy to wirtualny kontakt czy osobisty ,w jakiej placówce i gdzie? Być może iż w mieście,w którym obecnie przebywasz nie wolnych etatów.My nie mamy nic łatwiej. Pisałem Ci iż oddziały ratunkowe SOR potrzebują ratowników medycznych - masz papiery? - jak masz to startuj,i nie tylko tam gdzie mieszkasz. Fizykoterapełtow w pizdziec tu się nie przebijesz a stomatologów więcej jak wolno żyjących kotów. Znasz język masz doświadczenie medyczne wbijaj do publicznej placówki edukacyjnej za free - masz papier. Ogarnij rynek pracy i potrzeby, jest potrzeba a jest nie zawsze w miejscu zamieszkania . A jak Polacy po II WS Polskę z gruzów podnieśli? Pokolenie niedojdów ,Ty naprawdę z Białorusi?😟