Kolejny punkt: obietnice, jak się z czasem okazuje bez pokrycia. Np „ pojedziemy tam i tam, będzie pięknie”, „”zdobimy to i to”, „ kiedyś, już niebawem ułożymy te sprawy tak i tak”, „ za tydzień, najdalej za dwa”, „ kiedyś na pewno”, „ może nie teraz, zaczekajmy troszeczkę”, „ tylko skończę to i to i wtedy”…
Kolejny punkt: niewinne, drobne żarciki z nas, czasami nietaktowne, dodatkowo rzucane na glos przy innych ludziach np naszych znajomych, sprawiające niesmak, male zażenowanie, niby smieszne i wszyscy sie smieja lub powinno sie smiac a jednak gdzies cos tam malego w tym boli
Dla mnie najważniejsza czerwona flaga to love bombing. Jak facet po 1randce mówi ze się zakochał, ze nigdy z nikim się tak nie czuł, zaczyna roztaczać plany na wspólna przyszłość po paru tygodniach i w ogóle wmawia nam ze jesteśmy bratnimi duszami to UCIEKAJCIE gdzie pieprz rośnie!!!
@@drEvaAriah Tak, przydałby się taki Miś, o cyklu love-bombingu dewaluacji/porzuceniu po czym znowu bombing. Taki trauma bonding ciężko zerwać. Wiele osób to myli z bratnimi duszami!!! Bo przecież nie mogę się uwolnić, bo on ciagle wraca to łączy nas duchowa więź…ile razy to słyszałam
Dodalabym jeszcze: 1. Jesli ta osoba nie ma zadnych znajomych, przyjaciol i nie utrzymuje kontaktu z rodzina (rodzicami, bratem, siostra ect.) to zapala mi sie stado czerwonych lampek. Jak pytam co jest przyczyna to czesto slysze, ze wszyscy sa zli,nie rozumieja go ect. Robienie z siebie ofiary na zasadzie zaopiekuj sie mna, ja taki biedny jestem, niezrozumiany przez nikogo. To wcale nie jest romantyczne😊niech nie budzi sie w nas samarytanka😊2. Jesli osoba po dluzszym czasie znajomosci, bycia juz para ect.nie poznaje nas z nikim sobie bliskim np. ze znajomymi, przyjaciolmi swoimi, rodzina. Nie spotykamy sie zeby wspolnie spedzic czas ect. Nigdy nie zaprasza do siebie/ nigdy nie bylas u niego/ , tylko spotykacie sie ciagle u ciebie.To cos jest nie hallo.Byc moze jest czyims mezem/zona😉3. Jesli poznamy przyjaciol, znajomych naszego faceta i zle sie czujemy w ich towarzyszwie, to po prostu nie nasza bajka, nie ma ono do nas szacunku ect. To jak dla mnie to tez czerwona lampka. Wtedy pytam siebie czy ja tak naprawde znam osobe z ktora sie spotykam? Czy ona jest soba spotykajac sie ze mna, czy udaje kogos innego, zeby sie przypodobac ect. Pozdrawiam serdecznie 😘
Ze swojego doświadczenia dodam, że po jakimś czasie przy takiej osobie można odczuwać stres. Ja tak miałam. Przed każdym spotkaniem odczuwałam stres, pociły mi się ręce. Nie rozumiałam dlaczego, przecież on jest dla mnie taki dobry. Potem zrozumiałam i szybciutko odpuściłam.
A jak zerwać znajomość z natarczywym toksykiem, który nie chce i nie umie zrozumieć braku zainteresowania nim i odpuścić? Zachowuje się powiem- dziwnie, żeby nie powiedzieć - strasznie.
A jeśli kobieta czuje stres przed spotkaniem, bo wie, ze będzie musiała wyrobić normę seksualną narzuconą przez faceta, tzn. tyle ile on sobie zażyczy (kilka razy) a jak kobieta odmówi, to będzie foch i trzaskanie drzwiami? Znajome mówią, że facet musi mieć seks, że to normalne, że facet napiera, bo dla faceta seks jest najbardziej istotnym elementem związku/relacji, że kobieta musi dać, że kobiety zazwyczaj się zmuszają jeśli nie mają chęci - żeby nie stracić faceta, ze strachu, żeby nie zdradził. Jak to w końcu jest - czy kobieta ma się zmuszać do seksu nie mając na niego ochoty, bo facetowi się chce i ma ciśnienie?
Albo" nie dasz sobie rady sama" jasne. I to poczucie krzywdy. Mamunia krzywdziła, siostra niedobra, bracia też nie tacy, przyjaciół nie ma i chciał żebym ja też nie miała, moje dzieci złe ,no i te jego ex ,każda niedobra. Szybko się wymiksowałam i podziękowałam za naukę. Matki nie chciał przedstawić , dziecko ma 12 lat i też nie poznałam. A poszedł Ty na 4 wiatry .
Chcę dodać że Narcyz przeprasza, jeżeli ma mu to przynieść konkretną korzyść, jeżeli zna dobrze osobę którą aktualnie manipuluje i wie że szczerość i otwartosc są dla niej ważne, to przeprasza. Uzywa tego jak klucza, jeżeli taki akurat klucz jest mu niezbędny.
Tak, a jakże, powie przepraszam, jeśli może coś tym słowem osiągnąć, korzyść albo choćby święty spokój... Ale to jest tylko puste słowo, bo nie ma rozwinięcia, za co przeprasza, on sam nie wie za co, albo po prostu kłamie... I następnym razem robi to samo..
Ale za to w jakim stylu przeprasza 😂 Kiedy zapytasz „za co przepraszasz?” To usłyszysz „tak ogólnie” „za wszystko” „za to ze źle mnie zrozumiałaś” „przepraszam, nie wiedziałem ze jesteś aż tak przewrażliwiona” Nigdy nie usłyszysz pełnowartościowych przeprosin z uznaniem jego winy. Tylko albo ogólniki albo przeprosiny ze zawaleniem winy na ciebie 😂
@@annemm8945 Dokładnie.. Tak jakby w ogóle nie widział problemu, ale przeproszę, bo ona tego oczekuje... Zastanawiam się, czy taka osoba robi to świadomie, czy naprawdę nie wie, o co chodzi..
@@marzenakozub9523 oni doskonale wiedzą o co chodzi! Spróbuj ty jemu zrobić to co on tobie-to będzie dym straszny, przepraszać na kolanach byś musiała i kajać się tygodniami. Ale jak on to zrobi- to się dziwi o co wielkie halo, on jest wyjątkowy i nie musi przepraszać.
@@annemm8945 mój przepraszał bardzo logicznie, precyzyjnie. Wydawał się chwilami normalny. Dlatego rozkminiałam dalej ten dziwny przypadek. Ale co z tego, że przeprosił, bo zaraz wymyślał nową dramę 🙈🤣
Evuś ja nie o relacji, raczej o znajomości. Dzięki tobie w zasadzie dałam odpór toksykowi, łajzie, wracaczowi, kłamcy.... Pomyliłam bliźniaczą duszę i karmicznym związkiem. Jestem wręcz pewna że facet mnie omotał. Ja kobieta niezależna, nie dająca się ugiąć poległam całkowicie. Kłamca, manipulant jak z obrazka. Szok co ten człowiek zrobił w mojej głowie. Pozdrawiam was kobitki serdecznie.
Kiedyś spotkałam się z facetem, który przyszedł na spotkanie po kielichu. Ewidentnie czuć było od niego alkohol i to wysokoprocentowy, nie jakieś tam piwko. Po 10 minutach rozmowy zapytał, czy może do mnie mówić "kochanie". Tak mnie to wqr.iło, że wręcz krzyknęłam, że nie. Na co on stwierdził, że przecież kobiety lubią jak się do nich tak mówi. Powiedziałam mu, że ja nie lubię, a wręcz nie cierpię, bo znamy się zaledwie kilkanaście minut. Od samego początku czułam jakiś dyskomfort w ciele, coś w splocie słonocznym mnie wierciło, czułam, że z gościem jest ewidentnie coś mocno nie tak. Później stwierdził, że on jest sqr.ysynem, bo jest zodiakalnym skorpionem, a potem powiedział, że musi się rozmówić ze swoją byłą żoną, bo ona tylko kasę od niego wyciąga na ich córkę. Coś we mnie mówiło: "zapytaj ile lat jest po rozwodzie", więc zapytałam, a gościu do mnie, że......10 lat. I wtedy już wiedziałam, że facet jest silnie toksyczny, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest narcyzem. Ile trzeba mieć jadu w sobie, żeby przez tyle lat nie dawać spokoju byłej żonie i tkwić w przeszłości. Później usilnie próbował wprosić się na moje urodziny, które miałam mieć za kilka dni. Nalegał, żebym dała mu swój adres, podała profil na fb i nr telefonu. Powiedziałam, że nie ma mowy, bo zbyt krótko się znamy. Po półgodzinnej rozmowie powiedziałam, że muszę już iść, pożegnałam się grzecznie, a on próbował mnie pocałować na pożegnanie. Całe szczęście zdążyłam się uchylić. Nigdy więcej się z nim nie spotkałam, a jak widywałam go na mieście, to spieprz.ałam aż się za mną kurzyło. Jestem po długoletnim małżeństwie z ukrytym narcyzem, dlatego jestem czujna jak żołnierz w okopie i od razu wyłapuję czerwone flagi. Nie obyło się bez terapii i bez zgłębiania wiedzy na temat narcyzów, psychopatów i socjopatów.
Miałam tą nieprzyjemność spotkać na swojej drodze osobę, która prawie w 100 % odzwierciedlała prawie wszystkie te cechy , o których mowa w filmiku . Niestety ja byłam w takim punkcie swojego życia, kiedy to człowiek jest podatny i łasy na zainteresowanie drugiej osoby , więc nie od razu przejrzałam sytuację. Tak, jak Pani mówi, lampka zaczęła mi się zapalać po paru sytuacjach, kiedy co innego mówił, a co innego robił. Sytuacja zakończyła się w bardzo nieprzyjemny sposób, kiedy powiedziałam osobie, jakim naprawdę jest czlowiekiem . Tego typu ludzie , tak , jak tu mowa w filmiku , mają na swoim punkcie nietykalne zdanie , i wysokie o sobie mniemanie.
Miałam identycznie 3 lata temu nawet się nie będę powtarzać to co mówi pani Ewa to niemal było jota w jotę❤❤ na przykład sam robił na wuja ale pewne rzeczy przypisywał mi że ja to robię to taki jeden z przykładów bo za dużo żeby tego przytoczyć
Nic tak nie rozwscieczy toksyka czy narcyza jak wytkniecie im ich wad. Najlepiej unikac takich sutuacji i porostu zniknac bo to jak wsadzenie kija w gniazdo os
Wszystko się zgadza. Ja bym dodala jeszcze "wystawia na pośmiewisko" czyli opowiada w gronie znajomych czy przy rodzinie o jakichs żenujących sytuacjach, o czymś co wam sie nie udało, co wolelibyście zeby zostało miedzy wami. On sie świetnie bawi a wy sie wstydzicie 😔
Skąd ja to wszystko znam... Tłumaczyłam się z czegoś, czego nie zrobiłam, sprawdzał mnie, po nocach wydzwaniał, nakazywał wręcz włączanie kamerki, zadawał dziwne pytania, ostentacyjnie otwierał kolejne piwo, mocno mi się przyglądał, krzyczał czemu się nie uśmiecham do niego? A kiedy byłam uśmiechnięta, to pytał kto ze mną jest ? Zawsze byłam winna jego zachowaniom, bo go prowokuję, i wyobraźcie sobie że wytrzymałam to wszystko 3 lata, o 3 lata za długo... dopiero moje bardzo złe samopoczucie przy nim, lęk, stres dało mi do myślenia, że jest coś z facetem nie halo. 💔 ale dałam radę opuścić jegomościa ❤ Drugi rok jestem bez niego, narodziłam się na nowo, a on ... nadal wydzwania, pytam siebie po co? Brakuje mu pewnie ofiary... Pani rady napewno pomogą niektórym oglądającym ❤ ❤
Wszystko się zgadza. Zadziwiające jest jednak jak my potrafimy sobie tłumaczyć te niewłaściwe zachowania. Bo miał trudne dzieciństwo bo zabrakło matki bo tak trzeba w życiu ( niestety te osoby często odnoszą sukcesy ) bo on ma rację bo zna życie itp itd. Tkwiłam w tym bardzo długo. Nikt mnie nie ostrzegł bo na zewnątrz wyglądało to słodko. To może następny temat: uwalnianie się od toksyka. Bo to też trudne. Nie dają się odciąć od zasilania energetycznego. Pozdrawiam
Da radę odciąć toksyka. Mówiąc mu w twarz prawdę. Prawda ich przegania. Jak walnęłam po roku czasu narcyzowi, że jest kłamcą to wreszcie dał mi spokój.
Byłam ponad 20 lat z takim człowiekiem i mam wrażenie że jego mottem życia było " Bardziej wierzysz swoim oczom niż moim słowom". Kłamstwo od początku. Rodzina a nawet jego znajomi mówili jak go żle postrzegają a ja i tak w to poszłam. No cóż, dzisiaj jestem już mądrzejsza, szkoda że tyle lat zmarnowałam. Może jeśli wtedy byłby internet, a w nim P. Eva, szybciej ogarnęłabym temat 😉😍 Pozdrawiam i miłego dnia 😊
Jestem świeżo po rozstaniu z narcyzem psychopatą, który cierpi na zaburzenia osobowości. Jedna osoba mnie kocha mówi o ślubie i powiększeniu rodziny, a druga mnie nienawidzi na każdym kroku mnie krytykuje, poniża i obraża uważając się za kogoś lepszego. Jednago dnia mnie kocha a następnego mówi że nie jest w stanie mnie pokochać bo ja rozsiewam wokół siebie złą energię która go zabija. Jednego dnia mówi o wspólnym mieszkaniu następnego kończy związek nie odzywa się przez kilka dni a później mówi że on nic takiego nie powiedział Cały czas mówi o demonach, że jego była jest demonem, że musieli się rozstać bo demony nie potrafią kochać bo nie mają uczyć. Kiedyś mi powiedział że on nie żyje bo jego dobra natura która jest silniejsza zabiła demona który w nim siedział teraz urodził się na nowo jako dobry człowiek. Kilka dni temu wziął sobie wolne w pracy i nie raczył powiadomić o tym opiekunki, gdy ta przyjechała do niego żeby zająć się dzieckiem to on powiedział że sam się nim zajmie bo się boi że ja przyjadę i ukradnę mu dziecko. Kiedy zrobi coś złego a później udaje że tego nie pamięta to gdy mu przypomnę że dzień wcześniej zachował się bardzo źle to mi wmawia że ja jestem chora psychicznie i wymyślam głupoty na jego temat. Któregoś dnia powiedział że on nigdy nie przeprasza bo nie ma za co ponieważ wszystko co robi jest dobre on nigdy nie popełnia błędów więc nie ma za co przepraszać Po rozstaniu powiedział mi że niczego nie żałuje warto było spróbować mimo tego że kolejna kobieta pokazała mu jak ciężko jest znaleźć kogoś tak wyjątkowego jak on sam Tych przykładów mogłabym wymieniać dużo więcej. Ostatnio zastanawiam się czy oprócz zaburzenia osobowości on czasem nie ma jeszcze schizofreni
Może CHAD ? Zreszta po co Ci to rozkminiac i zastanawiać się kim On jest🤔 nie uaktywniaj syndromu pomagaczki - Zle się czujesz w tym związku i kropka .Dla siebie trudno jest się zmienić a dla kogoś ? jeśli chłop nie widzi nic złego w swoim postępowaniu ,nie widzi ze traci kogoś na kim mu zależy to i tak zylabys w iluzji długie lata albo w innych manipulacjach .W zdrowym związku szukamy dobra i zawsze go tam znajdujemy, nikt nie bawi się niczyimi uczuciami , nikt nie gra w „zimno-gorąco „ Powodzenia 😊
Trzydzieści lat byłam w takim związku narcyz i toksyczny ludź , już dwa lata bez niego i dalej próbuje mieszać w moim życiu dziwię się że dałam radę wyjść z tego myślałam że mam alzheimera zdominował mnie całkiem stres mnie powoli zabijał czułam się jak śmieć i tak mnie traktował odeszłam ma już inna ofiarę bo bez tego nie może żyć
Dziewczyny zwracajcie uwage jak czujecie się w jego rodzinie, jakie są relacje i jak jesteście traktowane! Dodatkowo mówi Ci często, że przesadzasz, manipulujesz, oszukujesz co powoduje w Tobie frustrację, bo wcale tego nie robisz, czujesz, że nie masz prawa do swoich uczuć. np. Niechcąco uderzył Cię szafką kuchenną i twierdzi, że niemożliwe, żeby aż tak Cię bolało 😂
Ewa❤ Miś super!!! Dałam go posłuchać córce, która wkroczyła w etap randkowania. Niech dziewczyna uczy się od innych, bo od rodzica ciężko to przyjąć. Moja ogromna prośba!!! Błagam zrób misia jako ciąg dalszy tego, o tym dlaczego ulegamy takim toksykom? Czemu w to wchodzimy? Nie każdy jest podatny a niektórzy włażą w takie związki. Gdy się zrozumie, dlaczego wchodzimy w takie związki (nasze deficyty zazwyczaj) to wtedy szybciej wyłapuje się toksyka. Jeśli możesz zrobić takiego Misia to z wielką wdzięcznością❤❤❤❤❤
Z mojego doświadczenia samo zrozumienie nie wystraczy. Wiedziałam dlaczego, widziałam te wszystkie znaki a i tak w to wlazłam! Po raz kolejny. To jest uzależnienie. Niestety trzeba iść na terapię i uleczyć bardzo głebokie rany.
Jest to tzw.osobowosc zależna,która wynika z dzieciństwa,wychowania.Strach przed bycia samym,na miłość trzeba zasłużyć,wszystkich wkoło trzeba zadowolić i spełniać ich oczekiwania.Zapominajac o swoich potrzebach i marzeniach.1Szanuj siebie2Kochaj siebie3Zaspokaja swoje potrzeby4Rozwijaj swoje zainteresowania5Spelniaj swoje marzenia.Do gładkiej i błyszczącej powierzchnii g...o się nie przyczepi
Ciągle jest mowa o toksykach i wracaczach, a ja mam wrażenie, że ludzie, bo nie tylko kobiety, chcą za wszelką cenę być z kimś i nie być samotnym. Więc takie ostrzeżenia i machanie paluszkiem "nu nu nu" jest bezcelowe. Dużo ludzi chce być z kimś, nieważne na jakich zasadach, bo to lepiej wygląda na łonie rodziny, bo znajomi, bo coś. Może warto pogadać o toksycznej rodzinie, znajomych, społeczeństwie w stosunku do singli? Bo jak dla mnie to jest przyczyną. Jak również presja jest przyczyną wielu nieszczęśliwych małżeństw. 😉
Masz racje-brak szacunku do siebie i brak miłości własnej jest przyczyną-a to wynika z traum z dzieciństwa, dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie czy bycia nieakceptowanym przez rówieśników. Niskie poczucie własnej wartości jest odpowiedzią na to „dlaczego ciagle przyciągam toksykow”
@ludolfina626 Jak powiedziałam kilku kolegom, którzy oferowali mi relację lub seks, że wolę być sama - to nie mogli uwierzyć "a co z seksem, do końca życia sama ????". Ale co się dziwić - oni definiowali seks jako potrzeba na równi z tlenem lub jedzeniem. Faceci interesujący się psychologią, duchowością, inteligentni, ale bez seksu długo wytrzymać nie mogli. Nie mogli akurat znaleźć partnerki "na poważnie", to sypiali z takimi "nie na poważnie" (status kochanki), ale ciągłość seksualna MUSIAŁA być. Zastanawiam się - czy to faktycznie potrzeba fizjologiczna na równi z jedzeniem, sikaniem, czy NIE możność dowartościowania siebie jako mężczyzny w inny sposób niż seks? Brak innych zasobów do zbudowania swojej wartości, a seksem najłatwiej podbudować swoje ego?
Mama mówiła przed ślubem, dziecko zastanów się jeszcze przecież nie musisz, jego koledzy, których ja nie znałam ostrzegali, każdy tylko nie on. Wiele oznak widziałam sama i co z tego? 25 lat wytrzymałam. 2 dzieci. Myślę, że po coś to było. Myślałam, że jestem słaba, on też:) Dzisiaj wiem, że jestem silna i mogę wszystko. Dałam radę 25 lat w takim związku. Dzisiaj jestem 6 rok sama ale jak szczęśliwa sama ze soba. Już gotowa na związek? Zobaczymy 🤔
Napisałaś dokładnie o mnie, historię mojego życia... też 2 dzieci z tego związku których kocham ponad wszystko... A 27 stycznia minęła 3 rocznica rozwodu z pozwu złożonego przeze mnie. Dojrzałam do tego, albo raczej osiągnęłam dno przy tym toksyku. A dziś żyję spokojna, że nie wejdzie w drzwi... pozdrawiam Cię i życzę tylko pogodnych dni 😊
Szkoda ze z 10 lat temu mnie nikt nie uświadomił. Nie zniszczyła bym dla takiego drania swojej rodziny. A dziś nie była bym sama ze złamanym sercem i brakiem zaufania do mężczyzn. 👍
Przytulam 💛 Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Nie oceniaj siebie źle. To była lekcja. Teraz wyciągnij wnioski i zacznij się cieszyć życiem. Wolnością. Teraz może być tylko lepiej.
Ja ostatnio poznałam takiego i po tygodniu posłałam go wpizdu!🤣 Historie z jego życia jakie mi opowiadał, z drugiej strony psychicznie się na mnie zaczął wyżywać, zwalać winę, że to ze mną jest coś nie tak. O ty uju myślę. Koniec znajomości!! Od czasu uświadomienia swojej wartości nie pozwolę na złe traktowanie i wykorzystywanie. WOOOOON!!!😄
Wiem z doświadczenia, że na początku trzeba bardzo uważnie słuchać co facet mówi o sobie, bo mowi prawde. Jeśli mowi ze jest debilem to macie jak w banku ze to odczujecie. Jesli mowi ze jest daremny, to taki jest. A jesli mowi ze on jest niewazny ze tylko inni sie liczą to uciekajcie szybko. Kazdy musi najpierw znac swoja wartosc dopiero wtedy poszanuje drugiego.❤
Dobrze Ewa mówisz... Czasami jest tak, że na początku znajomości osoba udaje że potrafi słuchać uważnie, wypytuje co i jak, okazuje zainteresowanie. My się cieszymy że jest zainteresowany Nami, że jesteśmy ważne. Mówi także o sobie, o poprzednich związkach. A po jakimś czasie wychodzi właśnie egocentryzm a my jak próbujemy przebić się przez stawiany mur, to wtedy dostajemy rykoszetem. Wtedy strzela argumentami które same mówiłyśmy, próbując udawadniac nam że jest coś z nami nie halo. Mało tego po jakimś czasie słyszymy o sobie zarzuty z jego poprzedniego związku np że jego była kłóciła się o byle co, z byle powodu, była zazdrosna, toksyczna, kontrolowała itp... po jakimś czasie słyszymy o sobie te cechy, które miały jego ex. wtedy zaczynamy otwierać oczy ale walczymy o niego bo przecież kochamy - bo wiedział jak nas zmanipulować, bo znał nasze słabe punkty (wypytywał, badał nas), wiedział jak nas uzależnić od siebie. A my uwierzyliśmy w miłość, czujemy że nam się grunt pod nogami pali, bo przecież było jak w bajce a tu nagle ma tego nie być. walczymy niby o siebie, o szczęście... pokazując swoją desperację i jednocześnie uzależniając jeszcze bardziej, a on śrubę dokręca jeszcze bardziej i bardziej... a my ja te żaby, zostajemy i pomału pomału się gotujemy. Oby każda z nas otworzyła oczy w miarę możliwości i uciekła z tego kotła (piekła). bo nie zaznamy szczęścia przy takiej osobie. nigdy nie będzie spokojnie i szczęśliwie. zawsze się znajdzie coś by to nam udawadniac że to my jesteśmy te źle, a on jest taaaaki cudowny.
@@bezchmurneniebo6776 jakby to było z jakieś powieści to możliwe, że i tak. Ale niestety z własnego życia, dlatego nie jest super. Szkoda, że Ewa nie nagrała tego 8lat temu, ile bym zaoszczędziła lat 🙈
toksyk jest jak spirala, wkręca, wciąga głęboko i intensywnie,aż się nie spalisz, aż nie sięgniesz poczucia zagubienia, never ending story,a mimo to trwamy...
Przeprasza ale tylko wtedy kiedy ma w tym korzyści,bynajmniej nie przeprasza bo mu przykro...Mój toksyk nie pamiętał co do niego mówiłam,nie pamiętał znając mnie 3 miesiące jak mam na nazwisko ,toksyki nie słuchają co mówimy, słuchają tylko tego z czego mają korzyści żeby nam potem wypomnieć...a kłamią na potęgę
Uwielbiam twoje filmy. Bardzo mi pomagają Mój były to nawet nie napisał że nie przyjdzie...Dla niego 15 min to były 4 h. Toksyk 12/12 .Zakończyłam tą relacje ale dalej nad nią pracuję. Życzę wszystkim szczęśliwych i wartościowych relacji🥰
Niesamowite. Wszystko się zgadza. Dokładnie tego doświadczyłam. Na szczęście już nie ma tego,,osobnika,,w moim życiu. Czysta prawda. Pierwsze słowa mi wystarczyły. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Super pomysł na film. A może jak rozpoznać na początku znajomości osobę niedostępną emocjonalnie ? Myślę że to też częsty przypadek. Może nie zajmie tyle czasu ile toksyk ale może jednak warto zrobić filmik
Ja poznałam bardzo eleganckiego i z klasą mężczyznę. Grał w golfa i trzymał sie blisko ludzi sukcesu a ja jestem szarą myszką. Był dla mnie jak książę z bajki na którego czekałam całe życie. Na trzecim spotkaniu chciał się mi oświadczyć i mówił o ślubie. Spędzany z nim czas był magiczny: eleganckie restauracje, teatry, lampka wina na przywitanie, bardzo dobrze się dogadywaliśmy i śmialiśmy. Planowaliśmy wspólne mieszkanie...ale moja podświadomość była niespokojna. Zorientowalam sie że czasami stał w ukryciu gdzieś za moim domem i obserwował. Gdy popsuł mi się samochód i mu powiedziałam, że znalazłam mechanika, który naprawi mi auto na drodze (20 mil od mojego miasta) to...ja zamarłam. Podaję klucz mechanikowi i patrzę a on przejeżdża niedaleko nas. Nogi zrobiły mi się jak z waty. Nie zatrzymał się tylko przejechał. Po tym zdarzeniu on stracił kontrolę nad sobą i zaczęły się sceny zazdrości wyzssane z palca. Zerwałam z nim ale najgorsze było przedemną. Szantarze, straszył mnie, że się zabije, śledził, prowadził gierki psychologiczne aż zaczełam się poważnie bać o moje życie. Pani Ewo z kim mam doczynienia???
Nigdy nie czuj się szarą myszką, tylko dlatego że Twoje życie nie jest "luksusowe"! Tacy ludzie często żyją pozorami. Najpierw doceń swoje życie takie jakie jest w tym momencie. A pozniej znajdź kogos kto pasuje do tego twojego życia.
Wszystko prócz 12... Szkoda, że tego nie wiedziałam 7 lat temu. 6 lat ponad to trwało niestety. Jedno rozstanie,a raczej jego ucieczka po kryjomu 😂 półtora roku po powrocie zostawiłam dziada. Pierwszy raz spotkałam takiego człowieka i przerażające że jest ich dużo. Dla mnie to kosztowna lekcja zdrowotnie i finansowo. Jestem silna psychicznie,ale jego osoba mnie złamała 😔 na szczęście już jestem sobą, szczęśliwa i spokojna 🙏
Bardzo dziękuję, że ja tego nie byłam świadoma ponad 30 lat temu 🙃 ale wskazówki przydatne na każdym etapie bo dotyczą wszelakich relacji, pozdrawiam najserdeczniej, bardzo lubię Cię słuchać Ewuniu, od razu lepsze samopoczucie, odchodzi smutek który się ostatnio czai w zakamarkach 💙🍀💙
Kolejny punkt: roztacza swój nieskazitelny wizerunek wokół, jest pomocny itp. Ale jak obieca tobie pomóc albo coś co oddać, to musisz czekać w nieskończoność
Ewuniu, jesteś cudowna i dziękuję Ci za tego MiSia🥰, bezcenna wiedza i sygnały ostrzegawcze. Gdybym to co dziś usłyszałam, wiedziała 3 lata temu dużo wcześniej bym pogoniła toksyka. Widocznie musiałam ta lekcję przerobić i za to jest wdzięczna. Dużo się o sobie nauczyłam. Bolało ale potem ta sytuacja mnie wzmocniła. Uwielbiam Twoje poranne Misie i taroty bardzo dziękuję ❤💜💙💚. Wielka Twoja fanka. Panienusia singielka 🙏🥰
Piękny wykład Pani Dr Ewo 🎉 szkoda, że nie pojawił się 8 lat temu 😂 można cofnąć się w czasie i zapomnieć te złe doświadczenia, które ujawniły moje mroczne zakamarki duszy, dzięki nim poznałam się lepiej i nauczyłam kontrolować. To co Pani powiedziała teraz jest też na czasie bo usystematyzowanie mojej wiedzy na temat toksyków ... sprawi ruch w moim depresyjnym związku 😅 Dziękuję ❤
Ja to miałam takiego aparata, który pisał całymi dniami a ja mając włączone powiadomienia (bo mogłam w odróżnieniu do niego, wiadomo OCB) odpisywałam często praktycznie od razu, bo uważam za słabe zachowanie: "Ooo, napisał! A to odpiszę za 2h, niech poczeka". No to powiedział, że czuje się przeze mnie osaczony. Powiedziałam, żeby nie pisał w takim razie a on i tak pisał. To samo było ze spotkaniami, że ja zawsze byłam ogarnięta na czas a on się wiecznie spóźniał. Powiedział, że czuje jakbym nic więcej nie robiła tylko na niego czekała. Tłumaczyłam, że godzinę przed spotkaniem rzucam swoje rzeczy i idę się ogarniać, bo to chyba normalne, że chcę być gotowa na czas, to znowu tekst, że on czuje się osaczony. Matko kochano 🫣😅
Tak miałam taki związek ze był zmienny,to była masakra ..I wszystko zganial na mnie i było brak odpowiedzialności i patologiczny kłamcą i babiarz stres był z nim na okrągło myślał że tak to będzie trwało beż końca ale to zakończyłam był bardzo wkurzony .Poczekałam na odpowiedni czas i jemu podziękowałam w chwili obecnej jestem sama I jestem bardzo szczęśliwa .
Ewuniu Kochana, dziekuje za Misia. Bylam 4 lata w takim zwiazku. Strata czasu. Udalo sie to zakończyć. Kłamczuch niesamowity. Z perspektywy czasu teraz to jest zabawne ale jak czlowiek zakochany to nie widział. Ale to już przeszłość. Wszystko co w tym filmiku to ja przeronilam hehe. Buziaki i Dziewczyny uciekać jak to poczatki.
Przepiękne , dosłownie gorący temat. Wczoraj rozmawiałam z gościem pisząc , nie pierwszy raz . Zaproponował rozmowę ,ja powiedziałam że mam teraz czas ,zapytałam czy chce pisać czy dzwonić bo nalegał na dzwonienie. Bez odpowiedzi, pisał ale tak inaczej , nie czytał co pisze , wyczułam z tekstu który pisał 😊 przestałam odpisywać ,on też . Rano napisał miłego dnia , ja zero reakcji. On pisze chyba masz mnie dość, jak mu napisał co zauważyłam , to on pisze że nie chciał się narzucać 🤣 pierdollam. Później przeprosił , nie wyjaśniając . Po paru zdaniach stwierdził że chciał mnie poznać ale skoro ja nie chcę to nie będzie się narzucał 🤣🤣🤣🤣 Już brakuje mi słów na idiotyzm . Nie dość że dam proponował rozmowę w której nie uczestniczył de fakto ,to mnie obwinił . Mimo jego niby przeprosin ,a i jeszcze napisał że się obraziłam . Na co ja mu odpowiedziałam że może jestem naiwna z uprzejmości ,ale nie jestem idiotka . 🙈
To wszystko prawda ! A ja dodalabym-wrazenie,ze spotkalo sie tzw.bratnia dusze.Ma podobne lub identyczne zainteresowania,poglady itd.Z czasem nawet zaczyna uierac sie w twoim stylu.Moj byly totalnie upodobnil sie do mojego,zaczal nawet nosic koraliki..Po mnie mial kolejna,gdzie zaczal jak ona nosic sie na czarno a dla kolejnej nosil sie bardzo elegancko.Rowniez gdy ty lubisz np.kwiaty,dany rodzaj muzyki itp. okazuje sie,ze on tez.Taki kochany,taki jak ty.Uwazajcie dziewczyny,ja zorientowalam sie na samym poczytku,ze cos nie tak ale zakonczylam dopiero po roku,gdy zaczelam interesowac sie tematem narcyzmu.Dlugo by opowiadac..Otwartych oczu zycze wszystkim.
Może nie na początku,ale dużo później mówił"zmieniłaś się"- kiedy już oprzytomnialam. Z kolei czas w tym związku to rodzina i znajomi mówili że jakby ktoś mnie podmienił
A, ja znam osobę, kobietę, która po wysłuchaniu podobnego wykładu na temat mężczyzn, doznała szoku , bo zobaczyła siebie. Odkryła, że stała się osobą toksyczną. Najgorsze było to, że nikt nigdzie nie powiedział jak stać się znowu normalną osobą. Załamała się, była samotna z dzieckiem, kiepskimi, toksycznymi rodzicami i z kiepską pracą do tego. Wszędzie mówią i piszą: uciekaj … Ludzie faktycznie od niej uciekali, nie wiedziała, dlaczego, pamiętając czasy, kiedy była lubiana.
Drogie panie,samotność jest przykra,ALE jeszcze bardziej przykre jest tkwienie w nieszczęśluwym związku!Nie warto wiązać się z kimś bez rozważania ZA I PRZECIW
Kobitki powinny wypytywać. Jak odpowie to często sie okaże ze szybko złapiemy ze jezt toksyczny. A najlepiej potrafic słuchać, wtedy sami mówią. Jaka ta żona była itd. ❤
Pani Ewo nie wiem do jakiej grupy za liczyć sytuację z która miałem do czynienia jednak osoba falami pokazuje swoje zachowanie odwleka kontakty po czym przekłada to na złe samopoczucie i snuje piękne plany moim kosztem 😁😁🙂🤣😂😂
Tak á propos walentynek... Mój ex narcyz nie obchodził tego typu świąt, innych zresztą też ani żadnych rocznic itp, bo twierdził, że on kocha mnie na codzień i nie będzie się dostosowywal do wszystkich, on może mi dać kwiaty bez okazji. I faktycznie na początku tak było, kwiaty, słodycze, ale gdy już przestał, to kiedy się delikatnie przypomniałam, wtedy słyszałam taki właśnie tekst. W pracy tak, składał się z innymi na upominki ( pracowaliśmy razem), ale przy mnie udawał greka. I w d.. . to miał, że jest mi zwyczajnie przykro, nie potrafił zmienić swoich "przekonań", żeby zrobić mi przyjemność. Po prostu to, że " był " że mną, było prezentem z jego strony..
Rozumiem, że ktoś tego nie mówi na pierwszej randce, ale na czwartej już powinien powiedzieć, jeśli cierpi na jakieś poważne, przewlekłe choroby. Zwłaszcza jeśli dotyczy to zaburzeń psychicznych, czy też tych związanych z możliwościami dotyczącymi przyszłego rodzicielstwa.
Ja kończę z toksykiem narcyzem psychopata. Czuje się, jak przemielona przez młynek i rzucona w głęboki olej. Boli wszystko. Długo będę dochodzić do siebie.
Z jakiegos powodu przyciągane są jednak takie osoby żeby się przyjrzeć samemu sobie...swoje poczucie wartości, asertywność, decyzyjność i kontakt ze sobą do prześwietlenia.
Ja od początku wiedziałam czym to śmierdzi, poszłam w to z ciekawości. I ukazał się mym oczom narcyz kliniczny dosłownie. Tak go nazwałam. I tak mu wytykałam jego manipulacje, że musiał się głowić na nowe 😁🙈🤣 Wreszcie puszczały mu nerwy i dostał ode mnie prosto w twarz, że jest kłamcą i podałam konkretne fakty. Nie wytrzymał tego psychicznie i zwiał 🤣 Przyjęłam tą lekcję z pokorą i to był sprawdzian tego czego nauczyłam się i przerobiłam chwilę przed jego poznaniem. Zdałam tą lekcję. Narcyz nie wytrzymał prawdy i moich granic. Jestem z siebie dumna.
@@maamiss5561 znaczy to, że kobieta nie ma pewności siebie, nie zna siebie, nie czuje siebie, nie jest w mocy i nie jest w swej mądrości skoro oddaje decyzyjność o sobie innyn więc daje się podeptać. Dlatego przyciąga takich mężcxyzn by zobaczyć gdzie tak naprawdę jest sama ze sobą.
@@total32602 Ale jeśli kobieta nie chce sypiać z facetem, odsuwa się od seksu, bo coś jej nie gra w jego zachowaniu, czuje, że nie jest dla niego najważniejsza, jak zgłasza do niego zażalenia to słyszy od niego "jak nie pasuje to nara, droga wolna", a jak mówi, że nie czuje się przez niego kochana, to słyszy "ja nie jestem odpowiedzialny za twój głód emocjonalny z dzieciństwa", a dodatkowo terapeuci, seksuolodzy (nie wspomnę już o koleżankach) mówią, ze facet MUSI mieć seks, bo inaczej odejdzie, że nie można liczyć na miłość bezwarunkową od mężczyzny, że zazwyczaj jest ona warunkowana seksem (lub innymi zasobami) to naprawdę można się pogubić i zatracić wiarę w swoją intuicję. Ja chodziłam po różnych specjalistach, i ciągle słyszałam, że teoretycznie nie muszę tego seksu "dawać", ale jednak seks musi być, a uczucia miłości czy poczucia bezpieczeństwa od związku nie powinnam oczekiwać, bo powinnam je znaleźć w sobie. Potem wmawiano mi blokady seksualne, tak jakbym miała oddzielić seks od uczuć i traktować seks jak sport, podłożyć się facetowi, odciąć od uczuć, zupełnie siebie unieważnić, rozłożyć nogi, bo "dorosły mężczyzna ma potrzeby". Nie wspomnę o koleżankach, które twierdzą, ze "musisz, bo inaczej pójdzie do agencji".
@@maamiss5561 stań się najpierw suwerenna energetycznie i dopiero wtedy można mieć harmonijne relacje. Gdy idziemy w relację z poczucia braku zawsze tam będą dysharmonie. Pozdrawiam.
Narcyz to menda,będzie grał pod Ciebie. Ns początku da Ci kompletnie wszystko co tylko zechcesz...Uwuelbiaja sms-y ,ktore nic nie wnoszą, najczesciej sa o seksie i o niczym wiecej.Bombardują miłością,taką wrecz filmową. Jezeli Ci sie wydaje,ze jest wrecz idealny i nigdy nikogo takiego nie spotkalaś to na 100% to narc. Otrzezwiej,zatrzymaj sie i obserwuj.Js nie wiedziałam, ze takie gady istnieją. A jednak.
... dobra jesteście gotowi ?? Mi chłopak powiedział, że jest toksyczny a i tak rok byliśmy razem, póki chemia nie opadła... czy wspomniałem, że przy wywaleniu go z mieszkania powiedział, "pożałujesz" ?? Dodatkowy punkt może sięgać hipochondrii / cyberchondrii - nie dajmy z siebie robić opiekunów 24h - tu już potrzeba niestety specjalistów.
Wyjście do kina😂 Skąd ja to znam;) Poprosiłam abyśmy poszli do kina , Narc stwierdził ze sprawdzi co grają online.Czekałam do następnego dnia bo nie podjął już tematu.Zapytałam czy sprawdził co grają ,jego odpowiedz: Tak ,sprawdziłem ale nie grają filmów które chciałbym zobaczyć. Wszystko w temacie.
Witam pani Ewusiu.Czy udostępnienie linka do tego odcinka będzie właściwe i wychowawcze osobie toksycznej? Czy oglądając to może zdobyć się na refleksję? Pozdrawiam .
To zależy jaki ma "stopień toksyczności"... Narcyz i socjopata nic nie zrozumie, ale pewnie zaraz znajdzie te wszystkie oznaki w Pani 🤣 Jeśli osoba jest dobra, ale zagubiona, to być może ją tknie... ale i tak bym nie wysyłała. Lepiej porozmawiać.
Kolejny punkt: obietnice, jak się z czasem okazuje bez pokrycia. Np „ pojedziemy tam i tam, będzie pięknie”, „”zdobimy to i to”, „ kiedyś, już niebawem ułożymy te sprawy tak i tak”, „ za tydzień, najdalej za dwa”, „ kiedyś na pewno”, „ może nie teraz, zaczekajmy troszeczkę”, „ tylko skończę to i to i wtedy”…
„puste obietnice“
Tak to są puste obietnice może przykre ale prawdziwe i lepiej sobie to od puscić
Dokładnie tak, słowa nie idą w parze z czynami..a raczej ich brak.
Ja dodam, że myślą co innego, mówią co innego, a jeszcze co innego robią 🙈
moja mama też tak mówi , nie dziś bo za pozno np:) wiem też jest to złe
Kolejny punkt: niewinne, drobne żarciki z nas, czasami nietaktowne, dodatkowo rzucane na glos przy innych ludziach np naszych znajomych, sprawiające niesmak, male zażenowanie, niby smieszne i wszyscy sie smieja lub powinno sie smiac a jednak gdzies cos tam malego w tym boli
Oooo to eskaluje bardzo szybko.Uciekać...
esuuu no
Boli bo żarcik to gówno w złotym papierku🙈
Dla mnie najważniejsza czerwona flaga to love bombing.
Jak facet po 1randce mówi ze się zakochał, ze nigdy z nikim się tak nie czuł, zaczyna roztaczać plany na wspólna przyszłość po paru tygodniach i w ogóle wmawia nam ze jesteśmy bratnimi duszami to UCIEKAJCIE gdzie pieprz rośnie!!!
Oooo, tak! A to temat nawet na osobnego Misia, bo o tym dużo można powiedzieć 😘😘❤
Tak!!! Uciekać!!! Jeden taki już po 2 godzinach o ślubie mi wspomniał!!! A ja już znając flagi, w głowie usłyszałam wszystkie syreny alarmowe!!!
@@drEvaAriah
Tak, przydałby się taki Miś, o cyklu love-bombingu dewaluacji/porzuceniu po czym znowu bombing. Taki trauma bonding ciężko zerwać. Wiele osób to myli z bratnimi duszami!!! Bo przecież nie mogę się uwolnić, bo on ciagle wraca to łączy nas duchowa więź…ile razy to słyszałam
@@Ma-Ja73 miałam taką sytuację ze ślubem ale po dwóch tygodniach, szybko był potem koniec znajomości
Uciekać,blokowac nr tel,kupic gaz pieprzowy bo to typ stalkera.
Brak równowagi w dawaniu i braniu. ONI tylko biorą a nic nie dają w zamian, wręcz przeciwnie, uważają że im się należy.
Dodalabym jeszcze: 1. Jesli ta osoba nie ma zadnych znajomych, przyjaciol i nie utrzymuje kontaktu z rodzina (rodzicami, bratem, siostra ect.) to zapala mi sie stado czerwonych lampek. Jak pytam co jest przyczyna to czesto slysze, ze wszyscy sa zli,nie rozumieja go ect. Robienie z siebie ofiary na zasadzie zaopiekuj sie mna, ja taki biedny jestem, niezrozumiany przez nikogo. To wcale nie jest romantyczne😊niech nie budzi sie w nas samarytanka😊2. Jesli osoba po dluzszym czasie znajomosci, bycia juz para ect.nie poznaje nas z nikim sobie bliskim np. ze znajomymi, przyjaciolmi swoimi, rodzina. Nie spotykamy sie zeby wspolnie spedzic czas ect. Nigdy nie zaprasza do siebie/ nigdy nie bylas u niego/ , tylko spotykacie sie ciagle u ciebie.To cos jest nie hallo.Byc moze jest czyims mezem/zona😉3. Jesli poznamy przyjaciol, znajomych naszego faceta i zle sie czujemy w ich towarzyszwie, to po prostu nie nasza bajka, nie ma ono do nas szacunku ect. To jak dla mnie to tez czerwona lampka. Wtedy pytam siebie czy ja tak naprawde znam osobe z ktora sie spotykam? Czy ona jest soba spotykajac sie ze mna, czy udaje kogos innego, zeby sie przypodobac ect. Pozdrawiam serdecznie 😘
Ze swojego doświadczenia dodam, że po jakimś czasie przy takiej osobie można odczuwać stres. Ja tak miałam. Przed każdym spotkaniem odczuwałam stres, pociły mi się ręce. Nie rozumiałam dlaczego, przecież on jest dla mnie taki dobry. Potem zrozumiałam i szybciutko odpuściłam.
Potwierdzam , u mnie stres objawiał się migrenowymi bólami głowy. Po rozstaniu ustały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Oczywiście, że tak 😘
Ale w filmiku mówię o pierwszych sygnałach, na samym początku znajomości ❤
@@drEvaAriahPani Ewo, próbuję się z Panią skontaktować.
A jak zerwać znajomość z natarczywym toksykiem, który nie chce i nie umie zrozumieć braku zainteresowania nim i odpuścić? Zachowuje się powiem- dziwnie, żeby nie powiedzieć - strasznie.
A jeśli kobieta czuje stres przed spotkaniem, bo wie, ze będzie musiała wyrobić normę seksualną narzuconą przez faceta, tzn. tyle ile on sobie zażyczy (kilka razy) a jak kobieta odmówi, to będzie foch i trzaskanie drzwiami? Znajome mówią, że facet musi mieć seks, że to normalne, że facet napiera, bo dla faceta seks jest najbardziej istotnym elementem związku/relacji, że kobieta musi dać, że kobiety zazwyczaj się zmuszają jeśli nie mają chęci - żeby nie stracić faceta, ze strachu, żeby nie zdradził. Jak to w końcu jest - czy kobieta ma się zmuszać do seksu nie mając na niego ochoty, bo facetowi się chce i ma ciśnienie?
Albo" nie dasz sobie rady sama" jasne. I to poczucie krzywdy. Mamunia krzywdziła, siostra niedobra, bracia też nie tacy, przyjaciół nie ma i chciał żebym ja też nie miała, moje dzieci złe ,no i te jego ex ,każda niedobra. Szybko się wymiksowałam i podziękowałam za naukę. Matki nie chciał przedstawić , dziecko ma 12 lat i też nie poznałam. A poszedł Ty na 4 wiatry .
Chcę dodać że Narcyz przeprasza, jeżeli ma mu to przynieść konkretną korzyść, jeżeli zna dobrze osobę którą aktualnie manipuluje i wie że szczerość i otwartosc są dla niej ważne, to przeprasza. Uzywa tego jak klucza, jeżeli taki akurat klucz jest mu niezbędny.
Tak, a jakże, powie przepraszam, jeśli może coś tym słowem osiągnąć, korzyść albo choćby święty spokój... Ale to jest tylko puste słowo, bo nie ma rozwinięcia, za co przeprasza, on sam nie wie za co, albo po prostu kłamie... I następnym razem robi to samo..
Ale za to w jakim stylu przeprasza 😂
Kiedy zapytasz „za co przepraszasz?” To usłyszysz „tak ogólnie” „za wszystko” „za to ze źle mnie zrozumiałaś” „przepraszam, nie wiedziałem ze jesteś aż tak przewrażliwiona”
Nigdy nie usłyszysz pełnowartościowych przeprosin z uznaniem jego winy. Tylko albo ogólniki albo przeprosiny ze zawaleniem winy na ciebie 😂
@@annemm8945 Dokładnie.. Tak jakby w ogóle nie widział problemu, ale przeproszę, bo ona tego oczekuje... Zastanawiam się, czy taka osoba robi to świadomie, czy naprawdę nie wie, o co chodzi..
@@marzenakozub9523 oni doskonale wiedzą o co chodzi! Spróbuj ty jemu zrobić to co on tobie-to będzie dym straszny, przepraszać na kolanach byś musiała i kajać się tygodniami. Ale jak on to zrobi- to się dziwi o co wielkie halo, on jest wyjątkowy i nie musi przepraszać.
@@annemm8945 mój przepraszał bardzo logicznie, precyzyjnie. Wydawał się chwilami normalny. Dlatego rozkminiałam dalej ten dziwny przypadek. Ale co z tego, że przeprosił, bo zaraz wymyślał nową dramę 🙈🤣
Evuś ja nie o relacji, raczej o znajomości. Dzięki tobie w zasadzie dałam odpór toksykowi, łajzie, wracaczowi, kłamcy.... Pomyliłam bliźniaczą duszę i karmicznym związkiem. Jestem wręcz pewna że facet mnie omotał. Ja kobieta niezależna, nie dająca się ugiąć poległam całkowicie. Kłamca, manipulant jak z obrazka. Szok co ten człowiek zrobił w mojej głowie. Pozdrawiam was kobitki serdecznie.
Kiedyś spotkałam się z facetem, który przyszedł na spotkanie po kielichu. Ewidentnie czuć było od niego alkohol i to wysokoprocentowy, nie jakieś tam piwko. Po 10 minutach rozmowy zapytał, czy może do mnie mówić "kochanie". Tak mnie to wqr.iło, że wręcz krzyknęłam, że nie. Na co on stwierdził, że przecież kobiety lubią jak się do nich tak mówi. Powiedziałam mu, że ja nie lubię, a wręcz nie cierpię, bo znamy się zaledwie kilkanaście minut. Od samego początku czułam jakiś dyskomfort w ciele, coś w splocie słonocznym mnie wierciło, czułam, że z gościem jest ewidentnie coś mocno nie tak. Później stwierdził, że on jest sqr.ysynem, bo jest zodiakalnym skorpionem, a potem powiedział, że musi się rozmówić ze swoją byłą żoną, bo ona tylko kasę od niego wyciąga na ich córkę. Coś we mnie mówiło: "zapytaj ile lat jest po rozwodzie", więc zapytałam, a gościu do mnie, że......10 lat. I wtedy już wiedziałam, że facet jest silnie toksyczny, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest narcyzem. Ile trzeba mieć jadu w sobie, żeby przez tyle lat nie dawać spokoju byłej żonie i tkwić w przeszłości. Później usilnie próbował wprosić się na moje urodziny, które miałam mieć za kilka dni. Nalegał, żebym dała mu swój adres, podała profil na fb i nr telefonu. Powiedziałam, że nie ma mowy, bo zbyt krótko się znamy. Po półgodzinnej rozmowie powiedziałam, że muszę już iść, pożegnałam się grzecznie, a on próbował mnie pocałować na pożegnanie. Całe szczęście zdążyłam się uchylić. Nigdy więcej się z nim nie spotkałam, a jak widywałam go na mieście, to spieprz.ałam aż się za mną kurzyło. Jestem po długoletnim małżeństwie z ukrytym narcyzem, dlatego jestem czujna jak żołnierz w okopie i od razu wyłapuję czerwone flagi. Nie obyło się bez terapii i bez zgłębiania wiedzy na temat narcyzów, psychopatów i socjopatów.
To bardziej wyglada na cwaniaczka-alkoholika wiesniaka 😅 niz narcyza ale dobrze ze odrazu zapalily ci sie lampki kontrolne!
Miałam tą nieprzyjemność spotkać na swojej drodze osobę, która prawie w 100 % odzwierciedlała prawie wszystkie te cechy , o których mowa w filmiku . Niestety ja byłam w takim punkcie swojego życia, kiedy to człowiek jest podatny i łasy na zainteresowanie drugiej osoby , więc nie od razu przejrzałam sytuację. Tak, jak Pani mówi, lampka zaczęła mi się zapalać po paru sytuacjach, kiedy co innego mówił, a co innego robił. Sytuacja zakończyła się w bardzo nieprzyjemny sposób, kiedy powiedziałam osobie, jakim naprawdę jest czlowiekiem . Tego typu ludzie , tak , jak tu mowa w filmiku , mają na swoim punkcie nietykalne zdanie , i wysokie o sobie mniemanie.
Ja tez
Ja też. I niestety trwałam w takim związku o 6 lat za długo.
Miałam identycznie 3 lata temu nawet się nie będę powtarzać to co mówi pani Ewa to niemal było jota w jotę❤❤ na przykład sam robił na wuja ale pewne rzeczy przypisywał mi że ja to robię to taki jeden z przykładów bo za dużo żeby tego przytoczyć
Nic tak nie rozwscieczy toksyka czy narcyza jak wytkniecie im ich wad. Najlepiej unikac takich sutuacji i porostu zniknac bo to jak wsadzenie kija w gniazdo os
Miałam 3 lata temu z kimś niemal identyczne
Wszystko się zgadza. Ja bym dodala jeszcze "wystawia na pośmiewisko" czyli opowiada w gronie znajomych czy przy rodzinie o jakichs żenujących sytuacjach, o czymś co wam sie nie udało, co wolelibyście zeby zostało miedzy wami. On sie świetnie bawi a wy sie wstydzicie 😔
to prawda i jest to przykre
Skąd ja to wszystko znam...
Tłumaczyłam się z czegoś, czego nie zrobiłam, sprawdzał mnie, po nocach wydzwaniał, nakazywał wręcz włączanie kamerki, zadawał dziwne pytania, ostentacyjnie otwierał kolejne piwo, mocno mi się przyglądał, krzyczał czemu się nie uśmiecham do niego? A kiedy byłam uśmiechnięta, to pytał kto ze mną jest ?
Zawsze byłam winna jego zachowaniom, bo go prowokuję, i wyobraźcie sobie że wytrzymałam to wszystko 3 lata, o 3 lata za długo... dopiero moje bardzo złe samopoczucie przy nim, lęk, stres dało mi do myślenia, że jest coś z facetem nie halo.
💔 ale dałam radę opuścić jegomościa ❤
Drugi rok jestem bez niego, narodziłam się na nowo, a on ... nadal wydzwania, pytam siebie po co? Brakuje mu pewnie ofiary...
Pani rady napewno pomogą niektórym oglądającym ❤ ❤
Super, że posłuchałaś siebie 💛
Wszystko się zgadza. Zadziwiające jest jednak jak my potrafimy sobie tłumaczyć te niewłaściwe zachowania. Bo miał trudne dzieciństwo bo zabrakło matki bo tak trzeba w życiu ( niestety te osoby często odnoszą sukcesy ) bo on ma rację bo zna życie itp itd. Tkwiłam w tym bardzo długo. Nikt mnie nie ostrzegł bo na zewnątrz wyglądało to słodko.
To może następny temat: uwalnianie się od toksyka. Bo to też trudne. Nie dają się odciąć od zasilania energetycznego.
Pozdrawiam
💗💕💗pozdrawiam bylam w takiej relacji kiedys❤️
Da radę odciąć toksyka. Mówiąc mu w twarz prawdę. Prawda ich przegania. Jak walnęłam po roku czasu narcyzowi, że jest kłamcą to wreszcie dał mi spokój.
Byłam ponad 20 lat z takim człowiekiem i mam wrażenie że jego mottem życia było " Bardziej wierzysz swoim oczom niż moim słowom". Kłamstwo od początku. Rodzina a nawet jego znajomi mówili jak go żle postrzegają a ja i tak w to poszłam. No cóż, dzisiaj jestem już mądrzejsza, szkoda że tyle lat zmarnowałam. Może jeśli wtedy byłby internet, a w nim P. Eva, szybciej ogarnęłabym temat 😉😍 Pozdrawiam i miłego dnia 😊
Jestem świeżo po rozstaniu z narcyzem psychopatą, który cierpi na zaburzenia osobowości.
Jedna osoba mnie kocha mówi o ślubie i powiększeniu rodziny, a druga mnie nienawidzi na każdym kroku mnie krytykuje, poniża i obraża uważając się za kogoś lepszego.
Jednago dnia mnie kocha a następnego mówi że nie jest w stanie mnie pokochać bo ja rozsiewam wokół siebie złą energię która go zabija.
Jednego dnia mówi o wspólnym mieszkaniu następnego kończy związek nie odzywa się przez kilka dni a później mówi że on nic takiego nie powiedział
Cały czas mówi o demonach, że jego była jest demonem, że musieli się rozstać bo demony nie potrafią kochać bo nie mają uczyć. Kiedyś mi powiedział że on nie żyje bo jego dobra natura która jest silniejsza zabiła demona który w nim siedział teraz urodził się na nowo jako dobry człowiek.
Kilka dni temu wziął sobie wolne w pracy i nie raczył powiadomić o tym opiekunki, gdy ta przyjechała do niego żeby zająć się dzieckiem to on powiedział że sam się nim zajmie bo się boi że ja przyjadę i ukradnę mu dziecko. Kiedy zrobi coś złego a później udaje że tego nie pamięta to gdy mu przypomnę że dzień wcześniej zachował się bardzo źle to mi wmawia że ja jestem chora psychicznie i wymyślam głupoty na jego temat.
Któregoś dnia powiedział że on nigdy nie przeprasza bo nie ma za co ponieważ wszystko co robi jest dobre on nigdy nie popełnia błędów więc nie ma za co przepraszać
Po rozstaniu powiedział mi że niczego nie żałuje warto było spróbować mimo tego że kolejna kobieta pokazała mu jak ciężko jest znaleźć kogoś tak wyjątkowego jak on sam
Tych przykładów mogłabym wymieniać dużo więcej.
Ostatnio zastanawiam się czy oprócz zaburzenia osobowości on czasem nie ma jeszcze schizofreni
Może CHAD ? Zreszta po co Ci to rozkminiac i zastanawiać się kim On jest🤔 nie uaktywniaj syndromu pomagaczki - Zle się czujesz w tym związku i kropka .Dla siebie trudno jest się zmienić a dla kogoś ? jeśli chłop nie widzi nic złego w swoim postępowaniu ,nie widzi ze traci kogoś na kim mu zależy to i tak zylabys w iluzji długie lata albo w innych manipulacjach .W zdrowym związku szukamy dobra i zawsze go tam znajdujemy, nikt nie bawi się niczyimi uczuciami , nikt nie gra w „zimno-gorąco „ Powodzenia 😊
Trzydzieści lat byłam w takim związku narcyz i toksyczny ludź , już dwa lata bez niego i dalej próbuje mieszać w moim życiu dziwię się że dałam radę wyjść z tego myślałam że mam alzheimera zdominował mnie całkiem stres mnie powoli zabijał czułam się jak śmieć i tak mnie traktował odeszłam ma już inna ofiarę bo bez tego nie może żyć
Dziewczyny zwracajcie uwage jak czujecie się w jego rodzinie, jakie są relacje i jak jesteście traktowane! Dodatkowo mówi Ci często, że przesadzasz, manipulujesz, oszukujesz co powoduje w Tobie frustrację, bo wcale tego nie robisz, czujesz, że nie masz prawa do swoich uczuć. np. Niechcąco uderzył Cię szafką kuchenną i twierdzi, że niemożliwe, żeby aż tak Cię bolało 😂
Ewa❤ Miś super!!! Dałam go posłuchać córce, która wkroczyła w etap randkowania. Niech dziewczyna uczy się od innych, bo od rodzica ciężko to przyjąć.
Moja ogromna prośba!!! Błagam zrób misia jako ciąg dalszy tego, o tym dlaczego ulegamy takim toksykom? Czemu w to wchodzimy? Nie każdy jest podatny a niektórzy włażą w takie związki. Gdy się zrozumie, dlaczego wchodzimy w takie związki (nasze deficyty zazwyczaj) to wtedy szybciej wyłapuje się toksyka. Jeśli możesz zrobić takiego Misia to z wielką wdzięcznością❤❤❤❤❤
Z mojego doświadczenia samo zrozumienie nie wystraczy. Wiedziałam dlaczego, widziałam te wszystkie znaki a i tak w to wlazłam! Po raz kolejny. To jest uzależnienie. Niestety trzeba iść na terapię i uleczyć bardzo głebokie rany.
Jest to tzw.osobowosc zależna,która wynika z dzieciństwa,wychowania.Strach przed bycia samym,na miłość trzeba zasłużyć,wszystkich wkoło trzeba zadowolić i spełniać ich oczekiwania.Zapominajac o swoich potrzebach i marzeniach.1Szanuj siebie2Kochaj siebie3Zaspokaja swoje potrzeby4Rozwijaj swoje zainteresowania5Spelniaj swoje marzenia.Do gładkiej i błyszczącej powierzchnii g...o się nie przyczepi
Ciągle jest mowa o toksykach i wracaczach, a ja mam wrażenie, że ludzie, bo nie tylko kobiety, chcą za wszelką cenę być z kimś i nie być samotnym. Więc takie ostrzeżenia i machanie paluszkiem "nu nu nu" jest bezcelowe. Dużo ludzi chce być z kimś, nieważne na jakich zasadach, bo to lepiej wygląda na łonie rodziny, bo znajomi, bo coś. Może warto pogadać o toksycznej rodzinie, znajomych, społeczeństwie w stosunku do singli? Bo jak dla mnie to jest przyczyną. Jak również presja jest przyczyną wielu nieszczęśliwych małżeństw. 😉
Masz racje-brak szacunku do siebie i brak miłości własnej jest przyczyną-a to wynika z traum z dzieciństwa, dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie czy bycia nieakceptowanym przez rówieśników. Niskie poczucie własnej wartości jest odpowiedzią na to „dlaczego ciagle przyciągam toksykow”
@ludolfina626 Jak powiedziałam kilku kolegom, którzy oferowali mi relację lub seks, że wolę być sama - to nie mogli uwierzyć "a co z seksem, do końca życia sama ????". Ale co się dziwić - oni definiowali seks jako potrzeba na równi z tlenem lub jedzeniem. Faceci interesujący się psychologią, duchowością, inteligentni, ale bez seksu długo wytrzymać nie mogli. Nie mogli akurat znaleźć partnerki "na poważnie", to sypiali z takimi "nie na poważnie" (status kochanki), ale ciągłość seksualna MUSIAŁA być. Zastanawiam się - czy to faktycznie potrzeba fizjologiczna na równi z jedzeniem, sikaniem, czy NIE możność dowartościowania siebie jako mężczyzny w inny sposób niż seks? Brak innych zasobów do zbudowania swojej wartości, a seksem najłatwiej podbudować swoje ego?
Mama mówiła przed ślubem, dziecko zastanów się jeszcze przecież nie musisz, jego koledzy, których ja nie znałam ostrzegali, każdy tylko nie on. Wiele oznak widziałam sama i co z tego? 25 lat wytrzymałam. 2 dzieci. Myślę, że po coś to było. Myślałam, że jestem słaba, on też:) Dzisiaj wiem, że jestem silna i mogę wszystko. Dałam radę 25 lat w takim związku. Dzisiaj jestem 6 rok sama ale jak szczęśliwa sama ze soba. Już gotowa na związek? Zobaczymy 🤔
Napisałaś dokładnie o mnie, historię mojego życia... też 2 dzieci z tego związku których kocham ponad wszystko... A 27 stycznia minęła 3 rocznica rozwodu z pozwu złożonego przeze mnie. Dojrzałam do tego, albo raczej osiągnęłam dno przy tym toksyku. A dziś żyję spokojna, że nie wejdzie w drzwi... pozdrawiam Cię i życzę tylko pogodnych dni 😊
Miałam taką samą sytuację,latem będzie 6 lat jak (na szczęście)nie jesteśmy razem.Powodzenia🍀🌹🌟
Po przesłuchaniu tego wykładu wiem, że nie jestem toksyczna 💪😀😘💐❤️
Szkoda ze z 10 lat temu mnie nikt nie uświadomił. Nie zniszczyła bym dla takiego drania swojej rodziny. A dziś nie była bym sama ze złamanym sercem i brakiem zaufania do mężczyzn. 👍
Pytanie czy 10 lat temu by pani posłuchała?
Przytulam 💛 Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Nie oceniaj siebie źle. To była lekcja. Teraz wyciągnij wnioski i zacznij się cieszyć życiem. Wolnością. Teraz może być tylko lepiej.
Ja ostatnio poznałam takiego i po tygodniu posłałam go wpizdu!🤣 Historie z jego życia jakie mi opowiadał, z drugiej strony psychicznie się na mnie zaczął wyżywać, zwalać winę, że to ze mną jest coś nie tak. O ty uju myślę. Koniec znajomości!! Od czasu uświadomienia swojej wartości nie pozwolę na złe traktowanie i wykorzystywanie. WOOOOON!!!😄
😁👋👍👍
Wiem z doświadczenia, że na początku trzeba bardzo uważnie słuchać co facet mówi o sobie, bo mowi prawde. Jeśli mowi ze jest debilem to macie jak w banku ze to odczujecie. Jesli mowi ze jest daremny, to taki jest. A jesli mowi ze on jest niewazny ze tylko inni sie liczą to uciekajcie szybko. Kazdy musi najpierw znac swoja wartosc dopiero wtedy poszanuje drugiego.❤
Dobrze Ewa mówisz... Czasami jest tak, że na początku znajomości osoba udaje że potrafi słuchać uważnie, wypytuje co i jak, okazuje zainteresowanie. My się cieszymy że jest zainteresowany Nami, że jesteśmy ważne. Mówi także o sobie, o poprzednich związkach. A po jakimś czasie wychodzi właśnie egocentryzm a my jak próbujemy przebić się przez stawiany mur, to wtedy dostajemy rykoszetem. Wtedy strzela argumentami które same mówiłyśmy, próbując udawadniac nam że jest coś z nami nie halo. Mało tego po jakimś czasie słyszymy o sobie zarzuty z jego poprzedniego związku np że jego była kłóciła się o byle co, z byle powodu, była zazdrosna, toksyczna, kontrolowała itp... po jakimś czasie słyszymy o sobie te cechy, które miały jego ex. wtedy zaczynamy otwierać oczy ale walczymy o niego bo przecież kochamy - bo wiedział jak nas zmanipulować, bo znał nasze słabe punkty (wypytywał, badał nas), wiedział jak nas uzależnić od siebie. A my uwierzyliśmy w miłość, czujemy że nam się grunt pod nogami pali, bo przecież było jak w bajce a tu nagle ma tego nie być. walczymy niby o siebie, o szczęście... pokazując swoją desperację i jednocześnie uzależniając jeszcze bardziej, a on śrubę dokręca jeszcze bardziej i bardziej... a my ja te żaby, zostajemy i pomału pomału się gotujemy. Oby każda z nas otworzyła oczy w miarę możliwości i uciekła z tego kotła (piekła). bo nie zaznamy szczęścia przy takiej osobie. nigdy nie będzie spokojnie i szczęśliwie. zawsze się znajdzie coś by to nam udawadniac że to my jesteśmy te źle, a on jest taaaaki cudowny.
SUPER!
Oj jak dobrze opisane...
Potwierdzam
@@elwiradugoecka7778 niestety z doświadczenia - z własnego życia.
@@bezchmurneniebo6776 jakby to było z jakieś powieści to możliwe, że i tak. Ale niestety z własnego życia, dlatego nie jest super. Szkoda, że Ewa nie nagrała tego 8lat temu, ile bym zaoszczędziła lat 🙈
toksyk jest jak spirala, wkręca, wciąga głęboko i intensywnie,aż się nie spalisz, aż nie sięgniesz poczucia zagubienia, never ending story,a mimo to trwamy...
Przeprasza ale tylko wtedy kiedy ma w tym korzyści,bynajmniej nie przeprasza bo mu przykro...Mój toksyk nie pamiętał co do niego mówiłam,nie pamiętał znając mnie 3 miesiące jak mam na nazwisko ,toksyki nie słuchają co mówimy, słuchają tylko tego z czego mają korzyści żeby nam potem wypomnieć...a kłamią na potęgę
Uwielbiam twoje filmy. Bardzo mi pomagają Mój były to nawet nie napisał że nie przyjdzie...Dla niego 15 min to były 4 h. Toksyk 12/12 .Zakończyłam tą relacje ale dalej nad nią pracuję. Życzę wszystkim szczęśliwych i wartościowych relacji🥰
Normalnie w punkt. Wszystko się zgadza. Spotkałam taką osobę w swoim życiu ale na szczęście już jej nie ma i jestem o wiele zdrowsza.
Niesamowite. Wszystko się zgadza. Dokładnie tego doświadczyłam. Na szczęście już nie ma tego,,osobnika,,w moim życiu. Czysta prawda. Pierwsze słowa mi wystarczyły. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Super pomysł na film. A może jak rozpoznać na początku znajomości osobę niedostępną emocjonalnie ? Myślę że to też częsty przypadek. Może nie zajmie tyle czasu ile toksyk ale może jednak warto zrobić filmik
Ja poznałam bardzo eleganckiego i z klasą mężczyznę. Grał w golfa i trzymał sie blisko ludzi sukcesu a ja jestem szarą myszką. Był dla mnie jak książę z bajki na którego czekałam całe życie. Na trzecim spotkaniu chciał się mi oświadczyć i mówił o ślubie. Spędzany z nim czas był magiczny: eleganckie restauracje, teatry, lampka wina na przywitanie, bardzo dobrze się dogadywaliśmy i śmialiśmy. Planowaliśmy wspólne mieszkanie...ale moja podświadomość była niespokojna. Zorientowalam sie że czasami stał w ukryciu gdzieś za moim domem i obserwował. Gdy popsuł mi się samochód i mu powiedziałam, że znalazłam mechanika, który naprawi mi auto na drodze (20 mil od mojego miasta) to...ja zamarłam. Podaję klucz mechanikowi i patrzę a on przejeżdża niedaleko nas. Nogi zrobiły mi się jak z waty. Nie zatrzymał się tylko przejechał. Po tym zdarzeniu on stracił kontrolę nad sobą i zaczęły się sceny zazdrości wyzssane z palca. Zerwałam z nim ale najgorsze było przedemną. Szantarze, straszył mnie, że się zabije, śledził, prowadził gierki psychologiczne aż zaczełam się poważnie bać o moje życie. Pani Ewo z kim mam doczynienia???
Z psychopatą 😱
Nigdy nie czuj się szarą myszką, tylko dlatego że Twoje życie nie jest "luksusowe"! Tacy ludzie często żyją pozorami. Najpierw doceń swoje życie takie jakie jest w tym momencie. A pozniej znajdź kogos kto pasuje do tego twojego życia.
Wszystko prócz 12... Szkoda, że tego nie wiedziałam 7 lat temu. 6 lat ponad to trwało niestety. Jedno rozstanie,a raczej jego ucieczka po kryjomu 😂 półtora roku po powrocie zostawiłam dziada. Pierwszy raz spotkałam takiego człowieka i przerażające że jest ich dużo. Dla mnie to kosztowna lekcja zdrowotnie i finansowo. Jestem silna psychicznie,ale jego osoba mnie złamała 😔 na szczęście już jestem sobą, szczęśliwa i spokojna 🙏
Bardzo dziękuję, że ja tego nie byłam świadoma ponad 30 lat temu 🙃 ale wskazówki przydatne na każdym etapie bo dotyczą wszelakich relacji, pozdrawiam najserdeczniej, bardzo lubię Cię słuchać Ewuniu, od razu lepsze samopoczucie, odchodzi smutek który się ostatnio czai w zakamarkach 💙🍀💙
Pani Ewunia wie co mówi ,oj wie 💚
Ewo, dobrze, że nasze energię się spotkały - dziękuję Ci za twoją dobra pracę ❤- kazde twoje nagranie, jest bardzo dobra lekcja dla duszy 😊
Jestem 10 min po dodaniu filmu 🥰 I od razu dzień lepszy z Evunią ❣️
Taki film był bardzo potrzebny!
Bardzo dobry Miś. Filmik obowiązkowy dla każdego młodego człowieka. Naprawdę świetne przemyślenia. Pozdrawiam, Ewa
Kolejny punkt: roztacza swój nieskazitelny wizerunek wokół, jest pomocny itp. Ale jak obieca tobie pomóc albo coś co oddać, to musisz czekać w nieskończoność
Ewuniu, jesteś cudowna i dziękuję Ci za tego MiSia🥰, bezcenna wiedza i sygnały ostrzegawcze. Gdybym to co dziś usłyszałam, wiedziała 3 lata temu dużo wcześniej bym pogoniła toksyka. Widocznie musiałam ta lekcję przerobić i za to jest wdzięczna. Dużo się o sobie nauczyłam. Bolało ale potem ta sytuacja mnie wzmocniła. Uwielbiam Twoje poranne Misie i taroty bardzo dziękuję ❤💜💙💚. Wielka Twoja fanka. Panienusia singielka 🙏🥰
Piękny wykład Pani Dr Ewo 🎉 szkoda, że nie pojawił się 8 lat temu 😂 można cofnąć się w czasie i zapomnieć te złe doświadczenia, które ujawniły moje mroczne zakamarki duszy, dzięki nim poznałam się lepiej i nauczyłam kontrolować. To co Pani powiedziała teraz jest też na czasie bo usystematyzowanie mojej wiedzy na temat toksyków ... sprawi ruch w moim depresyjnym związku 😅 Dziękuję ❤
Dzień dobry! Ale niespodzianka taki poranny MIŚ! Dziękuję 💝
Ja to miałam takiego aparata, który pisał całymi dniami a ja mając włączone powiadomienia (bo mogłam w odróżnieniu do niego, wiadomo OCB) odpisywałam często praktycznie od razu, bo uważam za słabe zachowanie: "Ooo, napisał! A to odpiszę za 2h, niech poczeka". No to powiedział, że czuje się przeze mnie osaczony. Powiedziałam, żeby nie pisał w takim razie a on i tak pisał. To samo było ze spotkaniami, że ja zawsze byłam ogarnięta na czas a on się wiecznie spóźniał. Powiedział, że czuje jakbym nic więcej nie robiła tylko na niego czekała. Tłumaczyłam, że godzinę przed spotkaniem rzucam swoje rzeczy i idę się ogarniać, bo to chyba normalne, że chcę być gotowa na czas, to znowu tekst, że on czuje się osaczony. Matko kochano 🫣😅
Tak miałam taki związek ze był zmienny,to była masakra ..I wszystko zganial na mnie i było brak odpowiedzialności i patologiczny kłamcą i babiarz stres był z nim na okrągło myślał że tak to będzie trwało beż końca ale to zakończyłam był bardzo wkurzony .Poczekałam na odpowiedni czas i jemu podziękowałam w chwili obecnej jestem sama I jestem bardzo szczęśliwa .
Super, gratuluję zdrowego rozsądku i miłości do samej siebie 💛
EVA ,ja stara brygada ,ale to jak to przedstawilas dzisiaj to perelka w temacie dla potrzebujących .Świetny poranny Miś.Buziole ślę😘
Ewuniu Kochana, dziekuje za Misia. Bylam 4 lata w takim zwiazku. Strata czasu. Udalo sie to zakończyć. Kłamczuch niesamowity. Z perspektywy czasu teraz to jest zabawne ale jak czlowiek zakochany to nie widział. Ale to już przeszłość. Wszystko co w tym filmiku to ja przeronilam hehe. Buziaki i Dziewczyny uciekać jak to poczatki.
Dzień dobry ! Super poranek ☺️
Przepiękne , dosłownie gorący temat. Wczoraj rozmawiałam z gościem pisząc , nie pierwszy raz . Zaproponował rozmowę ,ja powiedziałam że mam teraz czas ,zapytałam czy chce pisać czy dzwonić bo nalegał na dzwonienie. Bez odpowiedzi, pisał ale tak inaczej , nie czytał co pisze , wyczułam z tekstu który pisał 😊 przestałam odpisywać ,on też . Rano napisał miłego dnia , ja zero reakcji. On pisze chyba masz mnie dość, jak mu napisał co zauważyłam , to on pisze że nie chciał się narzucać 🤣 pierdollam. Później przeprosił , nie wyjaśniając . Po paru zdaniach stwierdził że chciał mnie poznać ale skoro ja nie chcę to nie będzie się narzucał 🤣🤣🤣🤣
Już brakuje mi słów na idiotyzm . Nie dość że dam proponował rozmowę w której nie uczestniczył de fakto ,to mnie obwinił . Mimo jego niby przeprosin ,a i jeszcze napisał że się obraziłam . Na co ja mu odpowiedziałam że może jestem naiwna z uprzejmości ,ale nie jestem idiotka . 🙈
To mógł być obcokrajowiec, np. z mafii nigeryjskiej. Nie rozumie niuansów w j. polskim.
To wszystko prawda ! A ja dodalabym-wrazenie,ze spotkalo sie tzw.bratnia dusze.Ma podobne lub identyczne zainteresowania,poglady itd.Z czasem nawet zaczyna uierac sie w twoim stylu.Moj byly totalnie upodobnil sie do mojego,zaczal nawet nosic koraliki..Po mnie mial kolejna,gdzie zaczal jak ona nosic sie na czarno a dla kolejnej nosil sie bardzo elegancko.Rowniez gdy ty lubisz np.kwiaty,dany rodzaj muzyki itp. okazuje sie,ze on tez.Taki kochany,taki jak ty.Uwazajcie dziewczyny,ja zorientowalam sie na samym poczytku,ze cos nie tak ale zakonczylam dopiero po roku,gdy zaczelam interesowac sie tematem narcyzmu.Dlugo by opowiadac..Otwartych oczu zycze wszystkim.
Dziękuję za ostrzeżenie. ❤
Ale super się słucha, dziękuję
Super. Idealnie w punkt. Doskonale znam to z autopsji. Na szczęście zmądrzałam i dojrzałam.
Naprawdę bardzo dziękuję, bezcenne rady ❤️🍀
Zagadza się tacy potrafią manipulować i grać przez długi czas latami kłamią oszukują 😩😩
Dziękuję za otworzenie oczu, teraz już rozumiem z jakim galganem miałam do czynienia. No i wszystkie czytania z ostatnich kilku tygodni nabrały sensu.
Dziękuję ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
DZIĘKUJĘ,DZIĘKUJE,DZIĘKUJĘ! JEST PANI CUDOWNA, jak to pięknie ujęte .Szkoda że w moim przypadku o 40 lat za pózno, ,ale napewno się przyda.
W moim tez
Pani Ewuniu bardzo dziękuje ❤
Pani Ewo jest Pani wielka otworzyła mi Pani oczy dziękuję i pozdrawiam..
Ewa jakim cudem poznałaś mojego toksa? Aż ciężko uwierzyć, bo wszystko się zgadza 😘
Twoje wypowiedzi są prawdziwe oraz bardzo interesujące
Tyle mądrości życiowej w tak młodym wieku, to robi na mnie ogromne wrażenie.
"Młodym" wieku? 😀🤣 Toż ja mam 43 lata 😀😀😀 Ale dzięki 😀😀😀
@@drEvaAriah No, czyli młoda 😉
@@drEvaAriah Ja za kilka dni będę miał 80 lat, ale tylu słusznych sentencji bym nie wyartykułował, ot tak sobie.😳
@@drEvaAriah Ewciu ja też tyle. Jeszcze podobno jestem młoda 😃 79 to super rocznik 😉
Super filmik , dziękuję za cenne rady.Pozdrawiam serdecznie 🌹🍀♥️
Może nie na początku,ale dużo później mówił"zmieniłaś się"- kiedy już oprzytomnialam. Z kolei czas w tym związku to rodzina i znajomi mówili że jakby ktoś mnie podmienił
Za późno weszłam na Twoje MIŚie, ale lepiej późno niz wcale🙂❤
Bardzo dobry MIŚ ! Wszystko w pigułce!!! Dziekuje…
Dziękuję bardzo 😘miałam tę przyjemność i faktycznie strata mojego cennego czasu 🫠💖🤗
A, ja znam osobę, kobietę, która po wysłuchaniu podobnego wykładu na temat mężczyzn, doznała szoku , bo zobaczyła siebie. Odkryła, że stała się osobą toksyczną.
Najgorsze było to, że nikt nigdzie nie powiedział jak stać się znowu normalną osobą. Załamała się, była samotna z dzieckiem, kiepskimi, toksycznymi rodzicami i z kiepską pracą do tego.
Wszędzie mówią i piszą: uciekaj …
Ludzie faktycznie od niej uciekali, nie wiedziała, dlaczego, pamiętając czasy, kiedy była lubiana.
Drogie panie,samotność jest przykra,ALE jeszcze bardziej przykre jest tkwienie w nieszczęśluwym związku!Nie warto wiązać się z kimś bez rozważania ZA I PRZECIW
Kobitki powinny wypytywać. Jak odpowie to często sie okaże ze szybko złapiemy ze jezt toksyczny. A najlepiej potrafic słuchać, wtedy sami mówią. Jaka ta żona była itd. ❤
Pani Ewo nie wiem do jakiej grupy za liczyć sytuację z która miałem do czynienia jednak osoba falami pokazuje swoje zachowanie odwleka kontakty po czym przekłada to na złe samopoczucie i snuje piękne plany moim kosztem 😁😁🙂🤣😂😂
Z nieba mi spadł ten film, no bo przecież poznałam narcyzika, którego odkryłam po kilku miesiącach 🙄😒
Tak á propos walentynek... Mój ex narcyz nie obchodził tego typu świąt, innych zresztą też ani żadnych rocznic itp, bo twierdził, że on kocha mnie na codzień i nie będzie się dostosowywal do wszystkich, on może mi dać kwiaty bez okazji. I faktycznie na początku tak było, kwiaty, słodycze, ale gdy już przestał, to kiedy się delikatnie przypomniałam, wtedy słyszałam taki właśnie tekst. W pracy tak, składał się z innymi na upominki ( pracowaliśmy razem), ale przy mnie udawał greka. I w d.. . to miał, że jest mi zwyczajnie przykro, nie potrafił zmienić swoich "przekonań", żeby zrobić mi przyjemność. Po prostu to, że " był " że mną, było prezentem z jego strony..
Bardzo ważne,podpunkty o których wcześniej nie wiedziałam, dziękuję za przypomnienie ich na przyszłość 🙂
Rozumiem, że ktoś tego nie mówi na pierwszej randce, ale na czwartej już powinien powiedzieć, jeśli cierpi na jakieś poważne, przewlekłe choroby. Zwłaszcza jeśli dotyczy to zaburzeń psychicznych, czy też tych związanych z możliwościami dotyczącymi przyszłego rodzicielstwa.
Ja kończę z toksykiem narcyzem psychopata. Czuje się, jak przemielona przez młynek i rzucona w głęboki olej. Boli wszystko. Długo będę dochodzić do siebie.
Super MIS 👌👏👏
DZIEKUJEMY EWUNI🧚♂️🌹🌹🌹🌹🌞🌈
Z jakiegos powodu przyciągane są jednak takie osoby żeby się przyjrzeć samemu sobie...swoje poczucie wartości, asertywność, decyzyjność i kontakt ze sobą do prześwietlenia.
Ja od początku wiedziałam czym to śmierdzi, poszłam w to z ciekawości. I ukazał się mym oczom narcyz kliniczny dosłownie. Tak go nazwałam. I tak mu wytykałam jego manipulacje, że musiał się głowić na nowe 😁🙈🤣 Wreszcie puszczały mu nerwy i dostał ode mnie prosto w twarz, że jest kłamcą i podałam konkretne fakty. Nie wytrzymał tego psychicznie i zwiał 🤣 Przyjęłam tą lekcję z pokorą i to był sprawdzian tego czego nauczyłam się i przerobiłam chwilę przed jego poznaniem. Zdałam tą lekcję. Narcyz nie wytrzymał prawdy i moich granic. Jestem z siebie dumna.
Przede wszystkim kontakt ze swoim ciałem.
@@maamiss5561 znaczy to, że kobieta nie ma pewności siebie, nie zna siebie, nie czuje siebie, nie jest w mocy i nie jest w swej mądrości skoro oddaje decyzyjność o sobie innyn więc daje się podeptać. Dlatego przyciąga takich mężcxyzn by zobaczyć gdzie tak naprawdę jest sama ze sobą.
@@total32602 Ale jeśli kobieta nie chce sypiać z facetem, odsuwa się od seksu, bo coś jej nie gra w jego zachowaniu, czuje, że nie jest dla niego najważniejsza, jak zgłasza do niego zażalenia to słyszy od niego "jak nie pasuje to nara, droga wolna", a jak mówi, że nie czuje się przez niego kochana, to słyszy "ja nie jestem odpowiedzialny za twój głód emocjonalny z dzieciństwa", a dodatkowo terapeuci, seksuolodzy (nie wspomnę już o koleżankach) mówią, ze facet MUSI mieć seks, bo inaczej odejdzie, że nie można liczyć na miłość bezwarunkową od mężczyzny, że zazwyczaj jest ona warunkowana seksem (lub innymi zasobami) to naprawdę można się pogubić i zatracić wiarę w swoją intuicję. Ja chodziłam po różnych specjalistach, i ciągle słyszałam, że teoretycznie nie muszę tego seksu "dawać", ale jednak seks musi być, a uczucia miłości czy poczucia bezpieczeństwa od związku nie powinnam oczekiwać, bo powinnam je znaleźć w sobie. Potem wmawiano mi blokady seksualne, tak jakbym miała oddzielić seks od uczuć i traktować seks jak sport, podłożyć się facetowi, odciąć od uczuć, zupełnie siebie unieważnić, rozłożyć nogi, bo "dorosły mężczyzna ma potrzeby". Nie wspomnę o koleżankach, które twierdzą, ze "musisz, bo inaczej pójdzie do agencji".
@@maamiss5561 stań się najpierw suwerenna energetycznie i dopiero wtedy można mieć harmonijne relacje. Gdy idziemy w relację z poczucia braku zawsze tam będą dysharmonie.
Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za czytanie 🌹💚 pozdrawiam cieplutko 🌹💚
SUPER WYSTĄPIENIE
POUCZENIA 🌞🌻🐕 POZDRAWIAM CIEPLUTKO CIEPLU.
Bardzo mi Pani filmy pomagają , dziękuję❤
Narcyz to menda,będzie grał pod Ciebie. Ns początku da Ci kompletnie wszystko co tylko zechcesz...Uwuelbiaja sms-y ,ktore nic nie wnoszą, najczesciej sa o seksie i o niczym wiecej.Bombardują miłością,taką wrecz filmową.
Jezeli Ci sie wydaje,ze jest wrecz idealny i nigdy nikogo takiego nie spotkalaś to na 100% to narc.
Otrzezwiej,zatrzymaj sie i obserwuj.Js nie wiedziałam, ze takie gady istnieją. A jednak.
Świetne podsumowanie. Dodałabym chwalenie się.
Świetny materiał!!! Bardzo potrzebny i mam nadzieje, że otworzy oczy. Pozdrawiam
... dobra jesteście gotowi ?? Mi chłopak powiedział, że jest toksyczny a i tak rok byliśmy razem, póki chemia nie opadła... czy wspomniałem, że przy wywaleniu go z mieszkania powiedział, "pożałujesz" ?? Dodatkowy punkt może sięgać hipochondrii / cyberchondrii - nie dajmy z siebie robić opiekunów 24h - tu już potrzeba niestety specjalistów.
Wszystko sie zgadza pozdrawiam serdecznie i dziekuje 👍👍👍🤗🤗🤗🤗
Ja bym jeszcze dodała że odwraca kota ogonem🤔 Musi wyjść na jego🤷♀️
bardziej wyrafinowani to odwracaja konia pomponem
Wyjście do kina😂 Skąd ja to znam;)
Poprosiłam abyśmy poszli do kina , Narc stwierdził ze sprawdzi co grają online.Czekałam do następnego dnia bo nie podjął już tematu.Zapytałam czy sprawdził co grają ,jego odpowiedz: Tak ,sprawdziłem ale nie grają filmów które chciałbym zobaczyć.
Wszystko w temacie.
Toksy kłapią na wszystkich nie tylko na byłych.....masakra i ta pogarda...
Wspaniałe podpunkty zachowania się toksyka Cała prawda❤️❤️🥰🥰
Pozdrawi serdecznie
Evuniu, no genialny ten Miś🙏💗
Bardzo dziękuję za przerobienie tego tematu. Puszczam to do mojej nastoletniej córki.
Wszystko się zgadza z moim ex a mówił każdemu, że to ja byłam toksyczna 😂
Oni wszyscy jak z jednej fabryki 😏
Witam pani Ewusiu.Czy udostępnienie linka do tego odcinka będzie właściwe i wychowawcze osobie toksycznej? Czy oglądając to może zdobyć się na refleksję? Pozdrawiam .
To zależy jaki ma "stopień toksyczności"... Narcyz i socjopata nic nie zrozumie, ale pewnie zaraz znajdzie te wszystkie oznaki w Pani 🤣
Jeśli osoba jest dobra, ale zagubiona, to być może ją tknie... ale i tak bym nie wysyłała. Lepiej porozmawiać.
Dziękuję serdecznie. Zgadzałam się z Panią już wtedy gdy pytałam.
Super MIŚ...dziękuję bardzo Pani Ewuniu...
Evuuuuunia nasza piekna, nawet nie wiesz jak mi piatkowych misiow brakowalo🧸💝🍀✨️
Dziękuję bardzo pomocny materiał pozdrawiam 😉
Super Filmik Ewa
Dziękuję 💝 Ślicznie 💃🤗
Za Super 👍 Czytanie 🥰
Pozdrawiam Cieplutko 🤗💋😘
Ja dodałabym jeszcze osobę „bluszcz". Sama taka byłam , na szczęście nauczyłam się dawać przestrzeń drugiej osobie .