Ja również jestem szczęśliwym posiadaczem mini wierzy Unitra w skład której wchodzi amplituner R8040 oraz magnetofon ZRK M8041. Dźwięk dochodzi z dwóch kolumn Space 86 w tej chwili poddaje je renowacji ponieważ zostały uszkodzone przy remoncie w domu. Co tu dużo pisać wspaniały Polski sprzęt z charakterem. Widzę że gaśnica przy Rubinie obowiązkowo jest :) Pozdrawiam
Do tej pory u mnie w pokoju gra zestaw (wziąłem go po ojcu): Unitra finezja 1 + Unitra amplituner stereo tosca 303 i dwa altusy 140 ! Do dziś dają radę ; )
Nareszcie jakiś rozsądny komentarz. Wychowałem się w PRL, w latach 80'tych na 40 osób w klasie nikt takich cudów nie miał, tylko kilka Amatorów było. Amator bez kolumn kosztował prawie 2 pensje. Wspominam z sentymentem PRL, ale to sentyment za czasami młodości bez chęci powrotu w tamte czasy bo o wszystkim się tylko marzyło bez możliwości kupna nawet w przyszłości. Pamiętam ciągłe wycieczki do Pewexu gdzie godzinę lub dwie patrzyło się jak w obrazek na normalny sprzęt grający.
Nie ma się czym zachwycać. To był sprzęt awaryjny, zawodny i w dodatku po 1980roku trudno dostępny. Produkcja "szła na eksport", a na półkach zalegały tylko jakieś przenośne radioodbiorniki choć i z ich zakupem były problemy.
@HeinrichPL To było ponad rok temu, wtedy po raz ostatni użyłem kamery analogowej. To był Canon z zaspisem Hi8, modelu już nie pamiętam. Cyfrowa miała wtedy awarię i nie chciała mi ładować taśmy.. w tym roku zrobię HD.
Oststnio dostałem sprzęt z Diory i tylko magbetofon podregulowałem bo nie równo grało na głośniki i powiem że jakość z kasety oryginalnej nagranej z 15 lat temu jest lepsza niż to dzisiejze mp3
Mnie, jako żyjącemu w tamtych czasach i używającego tego sprzętu łezka się w oku absolutnie nie kręci. Dziękuj Bogu, że żyjesz w dzisiejszych czasach i masz możliwość za normalne pieniądze kupić sobie co chcesz, w tamtych czasach na cokolwiek zbierał byś latami, o ile byś sobie kupił co byś zaplanował, bo przypomnę również trzeba było kupić inne przydatne przedmioty, na przykład TV kolorowy kosztował pensje z 2-3 lat. Poza tym, Unitra upadła bo nikt tego kupować nie chciał na początku lat '90
Chyba każdy z nas znajdzie na filmie swój sprzęt. Ja ujrzałem magnetofon na taśmy szpulowe, radio Amator, Elizabeth, Zodiak, telewizory też widziałem. Nasz polski przemysł był na szczycie, ktoś musiał go zniszczyć. Dzięki Ci Gierek za co to dałeś naszym rodzicom.
Produkowaliśmy wiele sprzętu, może nie najwyższych lotów, ale to było nasze. Po roku 89 gdy do koryta dorwały się styropianowe solidaruchowe żłoby i warcholy, polski przemysł został rozkradziony albo umarl😞
Nie jestem chłopcem, mam trochę lat. W latach 80-90 zajmowałem się elektroniką, naprawiałem te sprzęty, a poza tym, z kupowanych w Bomis'ach podzespołach składałem zarobkowo to i owo. Na własne hobbistyczne potrzeby konstruowałem wzmacniacze, tunery i inne fajne rzeczy. Robiłem nawet kopie sprzętów Unitry. O elektronice tych sprzętów z tamtego okresu 1980-1990 wiem prawie wszystko. Po 1990 roku dałem sobie spokój bo stosowali już podzespoły klasy budżetowej znane prawie z "jamników".
To było coś. Jestem elektronikiem i troche tego sprzętu przewinęło się przez moje ręce (drobne naprawy, oraz budzenie do powtórnego życia) choć w gdy dorasatalem to na rynku coraz bardziej popularny stawal sie sprzet zachodni. Są to sprzęty bardzo łatwe w naprawie jak np. wzmacniacz eltron unirty naprawdę niezawodny wzmacniacz estradowy a nawet gdy sie zepsuł lub został przez kogoś uszkodzony jest super łatwy w naprawie.
Ja mam wciąż 30 letnią wierzę DIORY. Wzmacniacz, magnetofon, korektor, radio. Wszystko działa do dnia dzisiejszego. Bez żadnej naprawy. Dokupiłem tylko dyskofon (też DIORY) i podejrzewam, że będzie to działać następne 30 lat. Teraz tak dobrego sprzętu już nie robią.
Taka prawda, że sprzęt audio tamtego okresu (polski sprzęt) nie ma nawet startu do zagranicznych produktów i choć z sentymentem patrzymy na tamte wyroby, jest to po prostu "śmietnik".
mialem pierwszy i drugi model Radmora . w Kanadzie kupilem wierze w 1991 za US$ 2 tys !!!! i nastepny sprzet itd , i wciaz jestem niezadowolony . wlasnie bede sprowadzal swoje radio do Kanaday. jedyna zecza co w nim zrobilem to podwoilem moc za pomoca 0.1 mm przewodu !!!!! dlugosci 3 cm.
Po pierwsze, gość przytomnie zauważył, że wszyscy przesadzają z jakością tego sprzętu robiąc z niego sprzęt z niejasnych dla mnie, i pewnie dla niego, powodów "kultowym". Po drugie, naprawdę własnych konstrukcji było mało, praktycznie wszystko było oparte o licencje. Magnetofony z lat 70-80 to licencje Thompsona i Grundiga, sławny Koncert to też licencja! Rozwiązania techniczne uzyskane po zakupie licencji pozwoliły później latami opracowywać nowe konstrukcje.
U nas w domu jest ELIZABETH Hi-Fi :) Mega :D Bardzo dobrze działa, tylko poty by się przydało przeczyścić, ale sprzęt naprawdę z wysokiej półki. Bardzo dobrze się trzyma przez chyba 30 lat już. Do dzisiaj czasem na nim słucham muzy, ojciec też :)
@Fonitran Widze, ze pojawil sie tam magnetofon kasetowy Klaudia - przypominam, ze po wlozeniu kasety sam wyswietlal typ kasety (jesli chromowa itd) - zapalalo sie takie swiatelko - to byl szczyt technologii wtedy dla nas. I chyba przyciski mial elektroniczne wogole. Moj pierwszy CD player byl firmy Fonica lol
Czego żałować? Miałem, korzystałem z tego "kultowego" sprzętu, ale wszyscy marzyli o czymś zagranicznym, w tedy w jakości dźwięku przepaść. Dla was to historia, dla mnie to była rzeczywistość, nigdy więcej czegoś takiego.
5/5 za montaż, muzykę no i oczywiście treść ;D Tempo filmu dopasowane do muzyki, rzadko kiedy udaje mi się takie efekt widzieć ;D O sprzęcie już nie mówiąc, kilka moich cudów się pojawia.. Brawo!
na Targach Poznanskich 1980 jesli dobrze pamietam byl nowej generacji Radmor z oprogramowaniem na 30 dni. moj serdeczny przyjaciel akustyk zespolu rokowego w Polsce powiedzial ,ze te cudo tecnologiczne wyprzedzilo swiat o 2 dekady. nie wiem czy wiesz co to znaczy akustyk w dobrym zespole Rokowym i jaka fachowsc musi posiadac oraz co najwazniejsze sluch.
Miej pretensję do ludzi którzy jakoś tych wyrobów Unitry nie chcieli na początku lat 90'tych kupować. Kasprzak, producent "kultowych" (pożal się Boże) magnetofonów miał pełne magazyny magnetofonów na które nie było popytu. O kasę za dostarczone półprzewodniki upomniał się Cemi, Kasprzak nie zapłacił więc Cemi wniosła o upadłość Kasprzaka. Diora robiła wieże klasy standard, niczym nie różniące się od tanich budżetowych sprzętów firm światowych i ludzie woleli Sony czy Onkyo.
Posiadam Diore Tosce 303, Unitre zrk m9201a , Fonice CD player, Diore Amator 3, magnetofon magmor (zapomnialem dokładnej nazwy) 2 pary głośników tonsil male radyjko eltry Zosia i 2 pary słuchawek i wszystko się trzyma bez naprawy ;)
Tylko że mp3 kosztuje grosze a każdy element wieży czy inny sprzęt Unitry to był wydatek rzędu kilku pensji. Ja ci gwarantuję, że jak dzisiaj kupisz coś za wiele tysięcy złotych to też będziesz długo używał.
Miałem identyczny zestaw, tylko R8041 (plastikowy front). Po wymianie w ZRK M8041 polskiej głowicy na głowicę Alps chodził nie najgorzej, porażką niestety był cnrs2. Mój M8000 chodził o niebo lepiej niż kolegi z serii M9000 kupiony razem z amplitunerem 9100, co było ciekawostką bo elektronicznie to identyczne magnetofony. Co do amplitunera, raczej dobrze o nim nie napiszę, grał całkiem przeciętnie a po kilku latach coś z nim zaczęło się dziać, cóż, wychodził fatalny montaż.
Tonsil produkował przyzwoite głośniki klasy popularnej i standard które były stosowane przez "znane" firmy ale bez przesady, nie były to absolutnie wybitne konstrukcje wybijające się ponad przeciętność. Niestety, w takich konstrukcjach kolumn, przeznaczonych dla mało wymagających klientów można było drogiego Tonsila zastąpić głośnikami na ogół chińskimi bez zauważalnego dla takiego niewybrednego klienta pogorszeniem walorów brzmieniowych.
To znaczy jaka firma? Przypominam Gimbazie, że Unitra nigdy nie była żadną firmą więc upaść nie mogła! Unitra to nazwa zjednoczenia zakładów produkujących elektronikę w PRL, a po przemianach gospodarczych już żadnej Unitry nawet nie było. Firmami była Diora czy Zakłady Radiowe Kasprzaka które wchodziły w skład zjednoczenia a nie Unitra która była jego nazwą. Poza tym, trzeba było na początku lat 90'tych kupować produkowany przez Diorę czy Kasprzaka sprzęt, magazyny były pełne a kupców brak!
"opracowywali i robili ludzie", no i to nawet dosłownie! Zakłady Unitry zatrudniały po kilka tysięcy ludzi, na hali potrafiło pracować kilkaset osób mozolnie składających i lutujących sprzęt. Kolega z przyzakładowej szkoły miał praktykę w zakładach Kasprzaka, pierwszego dnia po pokazaniu jak lutować od razu przystąpili do roboty, Większość pierwszy raz lutowała ale jak to robili to nie ważne, magnetofony musiały zejść z taśmy. Chyba nie o taką "duszę" ci chodziło?
JBL to dobra firma. Dzisiaj problem jest w tym, że w najtańszych budżetowych konstrukcjach wszystkich firm używa się głośników chińskich które zastąpiły głośniki Tonsilu (kiedyś w wielu budżetowych konstrukcjach światowych firm były stosowane głośniki Tonsilu). Jak się zapłaci duże pieniądze to jest się zadowolonym, jak małe to czy to będzie JBL czy inna firma to nie będzie się to różnić od wyrobu "no name" za jeszcze mniejsze pieniądze.
dlatego pytam sie ciebie ile masz lat . ja mam 56 i interesuje sie swiatowa technologia praktycznie od 6 roku zycia. wiek jest wazny , bo ma sie porownanie , ocene i zna sie fakty fizyczne osiagniec polskiej technologi XXI wieku , ktora opracowano w WAT czy na Uniwersytecie Lubelskim, Wroclawskim, Politechnice Warszawskiej etc. juz w latach 70tych . tak jak dzisiaj polski grafen
mam pytanie do wszystkich mam wzmacniacz unitre tosce 303 na 8 ohm i kolumny na 4 ohm i jeśli podłącze tą kolumne do tosci to powinno sie coś stać? prosze o szybką odpowiedź!@
moje byly zrobione w California Norhridge. generalnie omijam azjatycka elektronike tlumaczona w Meksyku . odnosnie pieniedzy to nie zaluje na dory sprzet. uwazam ,ze w Ameryce za pare tysiecy dolarow w XXI wieku powinienem cus znalesc lepszego jak pierwszej edycji Radmor , ktorego wspominam z lezka w oku.
Pewnie nie pamiętasz, no bo i jak, jak się urodziłeś 20 lat po "upadku" Unitry. Przypomnę ci, że w tamtych czasach było mnóstwo, jak to się dzisiaj mówi "serwisów" firmowych, miały co robić, na naprawę czekało się nawet 2 tygodnie, taka to była jakość. Różnica była jedna, chińszyznę nie naprawisz bo tak jest skonstruowana, Unitra była robiona na częściach dyskretnych, tranzystory i mnóstwo rezystorów i kondensatorów, więc można było to naprawić, ot, cała różnica!
sluchaj ja mialem Radmora 5102 od 1979 do 1987 zero problemow Quasi Quadro na 4 glosniki podlaczylem na 8 dookola pokoju. zrobilem male unowoczesnienie wkladajac drut miedziany srednicy 0.1 mm dlugosci 2 cm . podnioslem w ten sposob moc odbiornika o 100% Nagrywalem na Damie Pikowej (z mala modyfikacja polozenia glowicy) z programow W.Manna etc ngranie miedzy innymi Star Wars czy Pink Floyd - Dark Side of the Moon. teraz sllucham tego na CD i tragedia.
Kolego. W czasach PRL robiło się trwałe rzeczy choć się psujące. Konstrukcje musiały być naprawialne bo podaż nie nadążała za popytem. Poza tym, dziś kupujesz coś za ułamek pensji, wtedy dowolna rzecz RTV AGD kosztowała wielokrotność pensji.
unitra potrafiła kolego, ale ministrowie finansów oraz w ogóle ówczesne rządy rzucały kłody polskim firmom państwowym, np. w 1990-1992 był domiar, potężne wypłaty i podatki, które utrzymywały budżet centralny, a których nie płaciły firmy prywatne. w firmach państwowych był nałożony popiwek i od września 1989 r. był zakaz inwestycji wydany przez Balcerowicza....
Cieszę się, że film się podoba, korzystając z okazji zapraszam również na mój kanał, na którym powoli zamieszczam urządzenia z mojej kolekcji. Pozdrawiam!
prosze o wejscie na moj profil o obejrzenie filmu pod Tytulem POMOCY !... otorz mam problem z GLONIKIEM WIELKI PROBLEM ! nie umiem go rozkminic ani go zrobic ... prosze tak ze zapoznac Sie z OPISEM
A jaką jakość chciałbyś mieć ze wzmacniacza za 800 zł i kolumn za 1500 zł para? Z tego co zauważyłem to do takich sprzętów porównuje się sprzęt Unitry. Kolego, tylko, że sprzęt Unitry kosztował fortunę. Duża wieża to zarobek roczny normalnej osoby, magnetofon szpulowy HI-FI to pół roku pracy, kaseciak to 3 miesiące. Jak dzisiaj kupisz wieże za 25 tys złotych to jakością tez będziesz zachwycony. Kup wzmacniacz za 7 tys ( w PRL to 3 pensje) to będziesz miał basy. Ludzie, trochę logiki!
kultowy jest choćby dlatego, że to krajowa w pełni realizowana z krajowych częsci produkcja (z małymi wyjatkami np. sankei cd-99), nawet jeśli kupowano licencje, to tylko częściowe i cała reszta, wliczając w to zaprojektowanie i technologię produkcji była naszym dziełem inżynieryjnym. Co więcej, jakość tego sprzętu bije nawet po 30latach tanie konstrukcje z chin, taiwanu czy nawet firm typu Phllips itd
Jakieś farmazony głosisz, co to znaczy "częściowa" licencja? Ja pamiętam te czasy bo w nich żyłem, i przypadło to na okres moich zainteresowań elektroniką powszechnego użytku, a zainteresowanie było teoretyczne i praktyczne, bo akurat "tworzyłem" elektronikę. Oświadczam ci, że w tych czasach licencje i koprodukcja z takimi firmami jak Sankei przenosiła Unitrę (no powiedzmy Diorę) w nowy wymiar, pamiętam tą euforię, że możemy produkować coś nowoczesnego, niestety w klasie standard.
Oczywiście pełna zgoda co do pointy. Myślę jednak, że zagłada zaczęła się już wcześniej. Miałem okazję praktykować w Diorze i Elwro. To jednak był skansen. Niedobory było widać wszędzie - zabiedzenie i brak inwestycji. To Jaruzelski zniszczył elektronikę, Balcerowicz bezmyślnie ją dobił. Gierek kupował licencje, przez co nasi nie mogli się wykazać. Full polskiego sprzętu ma zachodnie korzenie. Czasami to aż żenujące, To dobry sprzęt, ale dlaczego nie zrobiliśmy go sami?
Kolego. Dyskusja jest o elektronice PRL. Jej "upadek" nie spowodował rząd, służby specjalne czy inne światowe spiski. Czytałem inne twoje komentarze, zabarwienie jest wszędzie identyczne, tylko spiski i zmowy. Żyłem wtedy, korzystałem z tej "kultowej" elektroniki, a nawet sam bawiłem się lutownicą, i powiem krótko, dziękuję Bogu że to już minęło i ze mam możliwość kupienia dzisiaj coś normalnego a nie coś już archaicznego w momencie powstania i to za koszmarne pieniądze, za wielokrotność pensji
kolego butny, porównuję ten sprzęt dlatego, że w przeliczeniu na dolary sprzęt tamten lokował się właśnie w dolnej półce cenowej na światowych rynkach. więc porównanie ma głęboki sens. Ja nie muszę dużo uzupełniać wiedzy, ponieważ jestem współautorem ksiązki o historii gospodarczej PRL. Tą problematyką zajmuję się już 20 lat. Śmiem więc twierdzić, że wiem więcej od ciebie. Skończ wypisywać bzdury, że kraj 3go świata mógł tworzyć najnowocześniejsze produkty. teraz też nie możemy i nie robimy
Cześć słuchaj kupiłem jak dla mnie drogi markowy sprzęt i stała się rzecz niebywała po roku wypłowiała obudowa i jedna część "mix DJ" Wygląda tak jakby sprzęt stał z 15 lat na sacharze w pełnym słońcu 24h/dobe a fakt jest taki ze stoi 5m od okna i to w kącie. Serwis sie wypiął powiedział że pieprze głupoty, że to niemożliwe i że na 99.9% reklamacja będzie odrzucona i żebym sobie głowy nie zawracał reklamowaniem. Sprzęt wygląda fatalnie czy jest jakis sposób na domowe odnowienie czarnego plastiku?
I po 30 latach używania potencjometry działają dalej, zwłaszcza te suwakowe w korektorze. Przełączniki typu Isostat również. Takie bajki to możesz kolegom wciskać. Potencjometry Telpodu Kraków nie nadawały się do użytku już w momencie montażu, przełączniki na licencji Isostat robiliśmy najgorszej jakości w Europie, już po kilku miesiącach śniedziały. Ja kupując w sklepie nowe w wielu przypadkach już nadawały się do czyszczenia. A reszta? Co ci się popsuje?
@Hefek nie pamietam kupilem w 1991 za US$1000.00. mam w piwnicy puzniej poszperam. jedyne co mi sie podobalo to wierze Technicsa, za ktora dalem tyle samo i w miare podobne dane co RaDMOR ALETO NIE TO SAMO. bede kupowal na Ebay radio quasi-quadro z lat 70tych. nie mam innego wyjscia.
Oczywiście, że produkowaliśmy magnetowid. Z tym, że nikt go nigdy w żadnym sklepie nie widział, był dostępny tylko dla "wybranych". W Necie jest pełno informacji na ten temat, zamiast zadawać takie pytania to nie lepiej samemu starać się dotrzeć do jakiejś wiedzy?
Jak na warunki polskie Radmor serii 5100 był technicznie najlepszą konstrukcją choć w technologii o dekadę wstecz w stosunku do konstrukcji zachodnich podobnej klasy. Merkury nie jest dobrym przykładem, jeżeli nie znasz się na elektronice, na rozwiązaniach konstrukcyjnych, to bezsensownie jest tłumaczyć o co chodzi, a tak jest na pewno bo byś takich głupot nie pisał. Nie wiem dlaczego podałeś przykład Radmora serii 5000, czemu to ma służyć? To inna epoka, i inne wymagania.
Bzdury! Po prostu wreszcie ludzie mogli kupić normalny sprzęt! Unitra i Diora produkowały to, co nikt nie chciał kupować, dlatego padły. Miałem mnóstwo sprzętów Diory i Unitry w latach 80'tych i 90'tych Całe lata 80'te łaziliśmy z kumplami do Pewexu popatrzeć na normalny sprzęt, Akai, Pioneera, JVC. Na początku 90 lat jeden kumpel kupił wieżę Akai, drugi Pioneera, do Unitry to przepaść! Wreszcie były średnie tony, zero dudnienia i syczącej podbitej średnicy, tak charakterystycznych dla Unitry.
Brawo! Pamiętam te czasy, tak było! Dodam makabryczne rezystory i potencjometry Telpodu za którymi stałem 2-3 godziny w sklepie firmowym w Krakowie. Isostat'y to kolejna makabra PRL. Rewolucją było zakupienie licencji na nowoczesny radioodbiornik od Sanyo (Elizabeth) a w latach 80'tych starego na zachodzie UL1200 i UL1621. Gdyby nie to, to w latach 80'tych bylibyśmy na poziomie zestawu Meluzyna, czyli jakieś 30 lat za innymi. Naprawdę nie rozumiem zachwytu, sentyment OK, ale myśleć trzeba!
zwłaszcza te które zostały przez odłożone do szafy bo tatuś w 1990 roku kupił sobie coś normalnego. Jak byś dzisiejszy chiński szajs po trzech latach użytkowania schował i wyciągnął po 25 latach to też mógłbyś napisać, że działa po 30 latach. Poza tym, zastanawiam się nad jednym, dlaczego sprzęt PRL ciągle porównuje się do najtańszych sprzętów klasy popularnej na ogół będącymi odmianami chińskich OEM'ów? Przecież można kupić coś droższego normalnego klasy standard a to wytrzyma więcej niż 2 lata
Z tą "super elektroniką" jako jej wieloletni użytkownik to bym nie przesadzał, co do samochodów, licencja Fiata była porażką, kupiliśmy nowoczesną budę z modelu 125 natomiast resztę, napęd, z archaicznego Fiata 124. Na tej pół nowoczesnej licencji powstał później Polonez, z budą nowoczesną, zresztą włoską, ale z układem napędowym po Fiacie 124 tylko po modernizacji. Trzeba było kolego w tych czasach żyć aby to dzisiaj oceniać a nie teoretyczne dyrdymały wypisywać, wręcz idiotyzmy.
chłopie bez przesady. powiedz mi, ile krajów trzeciego świata mogło pochwalić się produkcja (własnej konstrukcji) takiego sprzętu? Ty chciałbyś, żeby PRL współzawodniczył z potęgami światowymi, w sytuacji gdy w 1938 tylko niespełna 5% aktywnych zawodowo posiadało jakiekolwiek zawodowe wykształcenie (w szkole lub w firmie zdobyte)
@Hefek mam JBL i nie widzew nich nic specjalnego ,szkoda mojej salaty. Polskie kolumny z lat 70 znacznie sa lepsze. szly tylko na eksport i malo bylo poskich posiadaczy. cena US$10.00
Ja również jestem szczęśliwym posiadaczem mini wierzy Unitra w skład której wchodzi amplituner R8040 oraz magnetofon ZRK M8041. Dźwięk dochodzi z dwóch kolumn Space 86 w tej chwili poddaje je renowacji ponieważ zostały uszkodzone przy remoncie w domu. Co tu dużo pisać wspaniały Polski sprzęt z charakterem.
Widzę że gaśnica przy Rubinie obowiązkowo jest :)
Pozdrawiam
Do tej pory u mnie w pokoju gra zestaw (wziąłem go po ojcu): Unitra finezja 1 + Unitra amplituner stereo tosca 303 i dwa altusy 140 ! Do dziś dają radę ; )
Nareszcie jakiś rozsądny komentarz. Wychowałem się w PRL, w latach 80'tych na 40 osób w klasie nikt takich cudów nie miał, tylko kilka Amatorów było. Amator bez kolumn kosztował prawie 2 pensje. Wspominam z sentymentem PRL, ale to sentyment za czasami młodości bez chęci powrotu w tamte czasy bo o wszystkim się tylko marzyło bez możliwości kupna nawet w przyszłości. Pamiętam ciągłe wycieczki do Pewexu gdzie godzinę lub dwie patrzyło się jak w obrazek na normalny sprzęt grający.
Nie ma się czym zachwycać. To był sprzęt awaryjny, zawodny i w dodatku po 1980roku trudno dostępny. Produkcja "szła na eksport", a na półkach zalegały tylko jakieś przenośne radioodbiorniki choć i z ich zakupem były problemy.
@HeinrichPL To było ponad rok temu, wtedy po raz ostatni użyłem kamery analogowej. To był Canon z zaspisem Hi8, modelu już nie pamiętam. Cyfrowa miała wtedy awarię i nie chciała mi ładować taśmy.. w tym roku zrobię HD.
A sie cieplo na sercu robi widzac tyle sprzetu PRL-u i to dzialajacego! 5/5 I zgadza sie wiecej takich wystaw!
Oststnio dostałem sprzęt z Diory i tylko magbetofon podregulowałem bo nie równo grało na głośniki i powiem że jakość z kasety oryginalnej nagranej z 15 lat temu jest lepsza niż to dzisiejze mp3
radmor- moje niespelnione marzenie :(
to były piękne czasy nie to co teraz
Z demoludów byliśmy bez wątpienia najlepsi . Istniała też opinia że za największymi producentami uż. HI-FI byliśmy ok. dwa lata do tyłu.
Szkoda że już tego nie produkujemy :/ Jeden z najlepiej grających na ściecie :)
serce roście, że się uchowało tyle polskiej myśli technicznej:)
Mnie, jako żyjącemu w tamtych czasach i używającego tego sprzętu łezka się w oku absolutnie nie kręci. Dziękuj Bogu, że żyjesz w dzisiejszych czasach i masz możliwość za normalne pieniądze kupić sobie co chcesz, w tamtych czasach na cokolwiek zbierał byś latami, o ile byś sobie kupił co byś zaplanował, bo przypomnę również trzeba było kupić inne przydatne przedmioty, na przykład TV kolorowy kosztował pensje z 2-3 lat. Poza tym, Unitra upadła bo nikt tego kupować nie chciał na początku lat '90
najlepsze byly te Radia Amator u mnie pozniej sluzyl jako wzmacniacz CD odwazacza
Chyba każdy z nas znajdzie na filmie swój sprzęt. Ja ujrzałem magnetofon na taśmy szpulowe, radio Amator, Elizabeth, Zodiak, telewizory też widziałem. Nasz polski przemysł był na szczycie, ktoś musiał go zniszczyć. Dzięki Ci Gierek za co to dałeś naszym rodzicom.
i kto mówił że w PRL'u nic nie było...hee??!!
Serce boli i krwawi..., moje polskie serce...
Produkowaliśmy wiele sprzętu, może nie najwyższych lotów, ale to było nasze. Po roku 89 gdy do koryta dorwały się styropianowe solidaruchowe żłoby i warcholy, polski przemysł został rozkradziony albo umarl😞
Nie jestem chłopcem, mam trochę lat. W latach 80-90 zajmowałem się elektroniką, naprawiałem te sprzęty, a poza tym, z kupowanych w Bomis'ach podzespołach składałem zarobkowo to i owo. Na własne hobbistyczne potrzeby konstruowałem wzmacniacze, tunery i inne fajne rzeczy. Robiłem nawet kopie sprzętów Unitry. O elektronice tych sprzętów z tamtego okresu 1980-1990 wiem prawie wszystko. Po 1990 roku dałem sobie spokój bo stosowali już podzespoły klasy budżetowej znane prawie z "jamników".
wypraszam sobie ;p ja jestem z pokolenia techniawy;p i słucham porządnej muzyki z sprzętu Unitry i tonsila.
@Fonitran A jaką kamerą to robiłeś? Widzę, po charakterystycznym pasku na dole, że kamerą analogową, ale jakość bardzo dobra!
Na jakich targach międzynarodowych? Na targach poznańskich? Na targach w Warnie czy Soczi?
To było coś. Jestem elektronikiem i troche tego sprzętu przewinęło się przez moje ręce (drobne naprawy, oraz budzenie do powtórnego życia) choć w gdy dorasatalem to na rynku coraz bardziej popularny stawal sie sprzet zachodni. Są to sprzęty bardzo łatwe w naprawie jak np. wzmacniacz eltron unirty naprawdę niezawodny wzmacniacz estradowy a nawet gdy sie zepsuł lub został przez kogoś uszkodzony jest super łatwy w naprawie.
0:48, ten kaseciak po prawej , pamietam mialem takiego , mial niezla moc
Ja mam wciąż 30 letnią wierzę DIORY. Wzmacniacz, magnetofon, korektor, radio. Wszystko działa do dnia dzisiejszego. Bez żadnej naprawy. Dokupiłem tylko dyskofon (też DIORY) i podejrzewam, że będzie to działać następne 30 lat.
Teraz tak dobrego sprzętu już nie robią.
MAM DIORĘ JUŻ PONAD 20LAT I GRA MIAŁEM JAPONCZYKA TYDZIEŃ PO ZAKUPIE JUŻ MIAŁA USTERKĘ I SERWIS JEJ NIE NAPRAWIŁ. JAPOŃCA NIE MA DIORA GRA DALEJ.
Coś pięknego..
oooo zauwazyłem też moją kleopatre. lezy jeszcze gdzies w piwnicy. głosniki dawno padły ale radio i wzmacniacz jeszcze pewnie działają
w czasie sluchania Pink Floyd - "Dark Side of the Moon" moj pokoj byl zywy muzyka to byl najlepszy eksperyment mego zycia. muzyka szla 360 stopni .
Takiego szpulowca jak w 30 sekundzie używam do nagrywania moich audioblogowych odcinków.
Taka prawda, że sprzęt audio tamtego okresu (polski sprzęt) nie ma nawet startu do zagranicznych produktów i choć z sentymentem patrzymy na tamte wyroby, jest to po prostu "śmietnik".
Jak to co piszesz było prawdą to 95% tego sprzętu nie poszła by na eksport.
Masz we łbie śmietnik.
To były czasy gdy sprzęt robili i opracowywali ludzie, dziś niedoskonały ale jak bardzo fajny i wciągający bo z duszą.
mialem pierwszy i drugi model Radmora . w Kanadzie kupilem wierze w 1991 za US$ 2 tys !!!! i nastepny sprzet itd , i wciaz jestem niezadowolony . wlasnie bede sprowadzal swoje radio do Kanaday. jedyna zecza co w nim zrobilem to podwoilem moc za pomoca 0.1 mm przewodu !!!!! dlugosci 3 cm.
Po pierwsze, gość przytomnie zauważył, że wszyscy przesadzają z jakością tego sprzętu robiąc z niego sprzęt z niejasnych dla mnie, i pewnie dla niego, powodów "kultowym". Po drugie, naprawdę własnych konstrukcji było mało, praktycznie wszystko było oparte o licencje. Magnetofony z lat 70-80 to licencje Thompsona i Grundiga, sławny Koncert to też licencja! Rozwiązania techniczne uzyskane po zakupie licencji pozwoliły później latami opracowywać nowe konstrukcje.
powinni robić wiencej takich wystaw 5/5
U nas w domu jest ELIZABETH Hi-Fi :) Mega :D Bardzo dobrze działa, tylko poty by się przydało przeczyścić, ale sprzęt naprawdę z wysokiej półki. Bardzo dobrze się trzyma przez chyba 30 lat już. Do dzisiaj czasem na nim słucham muzy, ojciec też :)
Breakout - Rzeka dzieciństwa
to jest to! Klasyka!
@Fonitran Widze, ze pojawil sie tam magnetofon kasetowy Klaudia - przypominam, ze po wlozeniu kasety sam wyswietlal typ kasety (jesli chromowa itd) - zapalalo sie takie swiatelko - to byl szczyt technologii wtedy dla nas. I chyba przyciski mial elektroniczne wogole. Moj pierwszy CD player byl firmy Fonica lol
Bardzo dziekuje za info! :)
Czego żałować? Miałem, korzystałem z tego "kultowego" sprzętu, ale wszyscy marzyli o czymś zagranicznym, w tedy w jakości dźwięku przepaść. Dla was to historia, dla mnie to była rzeczywistość, nigdy więcej czegoś takiego.
Finezja ma uszkodzony przedni panel nad kontrolkami, czy mi się wydaje? Chętnie bym się tam przejechał. 5/5
ja miałem wieże midi pw3015 , altusy 110 , altony 80 , ws-503 :)
5/5 za montaż, muzykę no i oczywiście treść ;D Tempo filmu dopasowane do muzyki, rzadko kiedy udaje mi się takie efekt widzieć ;D O sprzęcie już nie mówiąc, kilka moich cudów się pojawia.. Brawo!
na Targach Poznanskich 1980 jesli dobrze pamietam byl nowej generacji Radmor z oprogramowaniem na 30 dni. moj serdeczny przyjaciel akustyk zespolu rokowego w Polsce powiedzial ,ze te cudo tecnologiczne wyprzedzilo swiat o 2 dekady. nie wiem czy wiesz co to znaczy akustyk w dobrym zespole Rokowym i jaka fachowsc musi posiadac oraz co najwazniejsze sluch.
Miej pretensję do ludzi którzy jakoś tych wyrobów Unitry nie chcieli na początku lat 90'tych kupować. Kasprzak, producent "kultowych" (pożal się Boże) magnetofonów miał pełne magazyny magnetofonów na które nie było popytu. O kasę za dostarczone półprzewodniki upomniał się Cemi, Kasprzak nie zapłacił więc Cemi wniosła o upadłość Kasprzaka. Diora robiła wieże klasy standard, niczym nie różniące się od tanich budżetowych sprzętów firm światowych i ludzie woleli Sony czy Onkyo.
Posiadam Diore Tosce 303, Unitre zrk m9201a , Fonice CD player,
Diore Amator 3, magnetofon magmor (zapomnialem dokładnej nazwy)
2 pary głośników tonsil male radyjko eltry Zosia i 2 pary słuchawek i wszystko się trzyma bez naprawy ;)
Tylko że mp3 kosztuje grosze a każdy element wieży czy inny sprzęt Unitry to był wydatek rzędu kilku pensji. Ja ci gwarantuję, że jak dzisiaj kupisz coś za wiele tysięcy złotych to też będziesz długo używał.
Super relacja i sporo sprzętu... żeby to było gdzieś w moich okolicach to bym pokazał to co ja mam ;)
Miałem identyczny zestaw, tylko R8041 (plastikowy front). Po wymianie w ZRK M8041 polskiej głowicy na głowicę Alps chodził nie najgorzej, porażką niestety był cnrs2. Mój M8000 chodził o niebo lepiej niż kolegi z serii M9000 kupiony razem z amplitunerem 9100, co było ciekawostką bo elektronicznie to identyczne magnetofony. Co do amplitunera, raczej dobrze o nim nie napiszę, grał całkiem przeciętnie a po kilku latach coś z nim zaczęło się dziać, cóż, wychodził fatalny montaż.
Tonsil produkował przyzwoite głośniki klasy popularnej i standard które były stosowane przez "znane" firmy ale bez przesady, nie były to absolutnie wybitne konstrukcje wybijające się ponad przeciętność. Niestety, w takich konstrukcjach kolumn, przeznaczonych dla mało wymagających klientów można było drogiego Tonsila zastąpić głośnikami na ogół chińskimi bez zauważalnego dla takiego niewybrednego klienta pogorszeniem walorów brzmieniowych.
To znaczy jaka firma? Przypominam Gimbazie, że Unitra nigdy nie była żadną firmą więc upaść nie mogła! Unitra to nazwa zjednoczenia zakładów produkujących elektronikę w PRL, a po przemianach gospodarczych już żadnej Unitry nawet nie było. Firmami była Diora czy Zakłady Radiowe Kasprzaka które wchodziły w skład zjednoczenia a nie Unitra która była jego nazwą. Poza tym, trzeba było na początku lat 90'tych kupować produkowany przez Diorę czy Kasprzaka sprzęt, magazyny były pełne a kupców brak!
"opracowywali i robili ludzie", no i to nawet dosłownie! Zakłady Unitry zatrudniały po kilka tysięcy ludzi, na hali potrafiło pracować kilkaset osób mozolnie składających i lutujących sprzęt. Kolega z przyzakładowej szkoły miał praktykę w zakładach Kasprzaka, pierwszego dnia po pokazaniu jak lutować od razu przystąpili do roboty, Większość pierwszy raz lutowała ale jak to robili to nie ważne, magnetofony musiały zejść z taśmy. Chyba nie o taką "duszę" ci chodziło?
JBL to dobra firma. Dzisiaj problem jest w tym, że w najtańszych budżetowych konstrukcjach wszystkich firm używa się głośników chińskich które zastąpiły głośniki Tonsilu (kiedyś w wielu budżetowych konstrukcjach światowych firm były stosowane głośniki Tonsilu). Jak się zapłaci duże pieniądze to jest się zadowolonym, jak małe to czy to będzie JBL czy inna firma to nie będzie się to różnić od wyrobu "no name" za jeszcze mniejsze pieniądze.
dlatego pytam sie ciebie ile masz lat . ja mam 56 i interesuje sie swiatowa technologia praktycznie od 6 roku zycia. wiek jest wazny , bo ma sie porownanie , ocene i zna sie fakty fizyczne osiagniec polskiej technologi XXI wieku , ktora opracowano w WAT czy na Uniwersytecie Lubelskim, Wroclawskim, Politechnice Warszawskiej etc. juz w latach 70tych . tak jak dzisiaj polski grafen
@TheNowylepszyszatan dzisiejszy syf MP3 made in China to działa max 1 rok....
A pryszcze się zachwycają
0:48 Sony Cybershoot ?
Dawniej na sprzęcie RTV można było odczytać napis "made in Poland" a teraz "made in China"
Ha! Mam wieżę Unitry z cd z 1985r i na nic jej nie wymienię :)
Ja mam radio firmy UNITRA ELTRA i radiomagnetofon firmy OSAKA przywieziony dawnego RFN.
@Hefek jakosci dzwieku. szukam teraz za PIONEER SX-1010, 30 lat stary ale lepszy od dzisiejrzego gowna.
pierwsza edycja Radmora quasi-quadro jestpo prostuzajebista. kup cos w tum stylu w USA czy w Kanadzie. a jakosc i efekt sa super.
mam pytanie do wszystkich mam wzmacniacz unitre tosce 303 na 8 ohm i kolumny na 4 ohm i jeśli podłącze tą kolumne do tosci to powinno sie coś stać? prosze o szybką odpowiedź!@
moje byly zrobione w California Norhridge. generalnie omijam azjatycka elektronike tlumaczona w Meksyku . odnosnie pieniedzy to nie zaluje na dory sprzet. uwazam ,ze w Ameryce za pare tysiecy dolarow w XXI wieku powinienem cus znalesc lepszego jak pierwszej edycji Radmor , ktorego wspominam z lezka w oku.
Pewnie nie pamiętasz, no bo i jak, jak się urodziłeś 20 lat po "upadku" Unitry. Przypomnę ci, że w tamtych czasach było mnóstwo, jak to się dzisiaj mówi "serwisów" firmowych, miały co robić, na naprawę czekało się nawet 2 tygodnie, taka to była jakość. Różnica była jedna, chińszyznę nie naprawisz bo tak jest skonstruowana, Unitra była robiona na częściach dyskretnych, tranzystory i mnóstwo rezystorów i kondensatorów, więc można było to naprawić, ot, cała różnica!
sluchaj ja mialem Radmora 5102 od 1979 do 1987 zero problemow Quasi Quadro na 4 glosniki podlaczylem na 8 dookola pokoju. zrobilem male unowoczesnienie wkladajac drut miedziany srednicy 0.1 mm dlugosci 2 cm . podnioslem w ten sposob moc odbiornika o 100% Nagrywalem na Damie Pikowej (z mala modyfikacja polozenia glowicy) z programow W.Manna etc ngranie miedzy innymi Star Wars czy Pink Floyd - Dark Side of the Moon. teraz sllucham tego na CD i tragedia.
możesz słuchać ale nie za głośno
Kolego. W czasach PRL robiło się trwałe rzeczy choć się psujące. Konstrukcje musiały być naprawialne bo podaż nie nadążała za popytem. Poza tym, dziś kupujesz coś za ułamek pensji, wtedy dowolna rzecz RTV AGD kosztowała wielokrotność pensji.
to unitra robila tez video?
unitra potrafiła kolego, ale ministrowie finansów oraz w ogóle ówczesne rządy rzucały kłody polskim firmom państwowym, np. w 1990-1992 był domiar, potężne wypłaty i podatki, które utrzymywały budżet centralny, a których nie płaciły firmy prywatne. w firmach państwowych był nałożony popiwek i od września 1989 r. był zakaz inwestycji wydany przez Balcerowicza....
Kurcze szkoda że,tam nie mogłem pojechać :/
Cieszę się, że film się podoba, korzystając z okazji zapraszam również na mój kanał, na którym powoli zamieszczam urządzenia z mojej kolekcji. Pozdrawiam!
prosze o wejscie na moj profil o obejrzenie filmu pod Tytulem POMOCY !... otorz mam problem z GLONIKIEM WIELKI PROBLEM ! nie umiem go rozkminic ani go zrobic ... prosze tak ze zapoznac Sie z OPISEM
A jaką jakość chciałbyś mieć ze wzmacniacza za 800 zł i kolumn za 1500 zł para? Z tego co zauważyłem to do takich sprzętów porównuje się sprzęt Unitry. Kolego, tylko, że sprzęt Unitry kosztował fortunę. Duża wieża to zarobek roczny normalnej osoby, magnetofon szpulowy HI-FI to pół roku pracy, kaseciak to 3 miesiące. Jak dzisiaj kupisz wieże za 25 tys złotych to jakością tez będziesz zachwycony. Kup wzmacniacz za 7 tys ( w PRL to 3 pensje) to będziesz miał basy. Ludzie, trochę logiki!
kultowy jest choćby dlatego, że to krajowa w pełni realizowana z krajowych częsci produkcja (z małymi wyjatkami np. sankei cd-99), nawet jeśli kupowano licencje, to tylko częściowe i cała reszta, wliczając w to zaprojektowanie i technologię produkcji była naszym dziełem inżynieryjnym. Co więcej, jakość tego sprzętu bije nawet po 30latach tanie konstrukcje z chin, taiwanu czy nawet firm typu Phllips itd
Jakieś farmazony głosisz, co to znaczy "częściowa" licencja? Ja pamiętam te czasy bo w nich żyłem, i przypadło to na okres moich zainteresowań elektroniką powszechnego użytku, a zainteresowanie było teoretyczne i praktyczne, bo akurat "tworzyłem" elektronikę. Oświadczam ci, że w tych czasach licencje i koprodukcja z takimi firmami jak Sankei przenosiła Unitrę (no powiedzmy Diorę) w nowy wymiar, pamiętam tą euforię, że możemy produkować coś nowoczesnego, niestety w klasie standard.
Oczywiście pełna zgoda co do pointy. Myślę jednak, że zagłada zaczęła się już wcześniej. Miałem okazję praktykować w Diorze i Elwro. To jednak był skansen. Niedobory było widać wszędzie - zabiedzenie i brak inwestycji. To Jaruzelski zniszczył elektronikę, Balcerowicz bezmyślnie ją dobił. Gierek kupował licencje, przez co nasi nie mogli się wykazać. Full polskiego sprzętu ma zachodnie korzenie. Czasami to aż żenujące, To dobry sprzęt, ale dlaczego nie zrobiliśmy go sami?
i jedno i drugie gdy by było na odwrut to by mogło byc podłączone
@PRLunitra No, na piechotę bym tam nie poszedł ;-)
Łezka się w oku kręci! Gdyby nie te partyjniactwo to kto wie, może i my byśmy Amerykanom wizy wydawali...
kup Radmora w PL z opcją wysyłki za granicę i ciesz się z niego
Kolego. Dyskusja jest o elektronice PRL. Jej "upadek" nie spowodował rząd, służby specjalne czy inne światowe spiski. Czytałem inne twoje komentarze, zabarwienie jest wszędzie identyczne, tylko spiski i zmowy. Żyłem wtedy, korzystałem z tej "kultowej" elektroniki, a nawet sam bawiłem się lutownicą, i powiem krótko, dziękuję Bogu że to już minęło i ze mam możliwość kupienia dzisiaj coś normalnego a nie coś już archaicznego w momencie powstania i to za koszmarne pieniądze, za wielokrotność pensji
kolego butny, porównuję ten sprzęt dlatego, że w przeliczeniu na dolary sprzęt tamten lokował się właśnie w dolnej półce cenowej na światowych rynkach. więc porównanie ma głęboki sens. Ja nie muszę dużo uzupełniać wiedzy, ponieważ jestem współautorem ksiązki o historii gospodarczej PRL. Tą problematyką zajmuję się już 20 lat. Śmiem więc twierdzić, że wiem więcej od ciebie. Skończ wypisywać bzdury, że kraj 3go świata mógł tworzyć najnowocześniejsze produkty. teraz też nie możemy i nie robimy
Cześć słuchaj kupiłem jak dla mnie drogi markowy sprzęt i stała się rzecz niebywała po roku wypłowiała obudowa i jedna
część "mix DJ" Wygląda tak jakby sprzęt stał z 15 lat na sacharze w
pełnym słońcu 24h/dobe a fakt jest taki ze stoi 5m od okna i to w kącie.
Serwis sie wypiął powiedział że pieprze głupoty, że to niemożliwe i że
na 99.9% reklamacja będzie odrzucona i żebym sobie głowy nie zawracał
reklamowaniem. Sprzęt wygląda fatalnie czy jest jakis sposób na domowe
odnowienie czarnego plastiku?
włożyc petarde do środka podpalić i bedzie git
I po 30 latach używania potencjometry działają dalej, zwłaszcza te suwakowe w korektorze. Przełączniki typu Isostat również. Takie bajki to możesz kolegom wciskać. Potencjometry Telpodu Kraków nie nadawały się do użytku już w momencie montażu, przełączniki na licencji Isostat robiliśmy najgorszej jakości w Europie, już po kilku miesiącach śniedziały. Ja kupując w sklepie nowe w wielu przypadkach już nadawały się do czyszczenia. A reszta? Co ci się popsuje?
@Hefek nie pamietam kupilem w 1991 za US$1000.00. mam w piwnicy puzniej poszperam. jedyne co mi sie podobalo to wierze Technicsa, za ktora dalem tyle samo i w miare podobne dane co RaDMOR ALETO NIE TO SAMO. bede kupowal na Ebay radio quasi-quadro z lat 70tych. nie mam innego wyjscia.
SAMA PRAWDA.
szkoda ze w polandi nie produkuje sie dobrego polskiego sprzętu z powodzeniem mógł konkurować z najlepszymi !
Oczywiście, że produkowaliśmy magnetowid. Z tym, że nikt go nigdy w żadnym sklepie nie widział, był dostępny tylko dla "wybranych". W Necie jest pełno informacji na ten temat, zamiast zadawać takie pytania to nie lepiej samemu starać się dotrzeć do jakiejś wiedzy?
Jak na warunki polskie Radmor serii 5100 był technicznie najlepszą konstrukcją choć w technologii o dekadę wstecz w stosunku do konstrukcji zachodnich podobnej klasy. Merkury nie jest dobrym przykładem, jeżeli nie znasz się na elektronice, na rozwiązaniach konstrukcyjnych, to bezsensownie jest tłumaczyć o co chodzi, a tak jest na pewno bo byś takich głupot nie pisał. Nie wiem dlaczego podałeś przykład Radmora serii 5000, czemu to ma służyć? To inna epoka, i inne wymagania.
Bzdury! Po prostu wreszcie ludzie mogli kupić normalny sprzęt! Unitra i Diora produkowały to, co nikt nie chciał kupować, dlatego padły. Miałem mnóstwo sprzętów Diory i Unitry w latach 80'tych i 90'tych Całe lata 80'te łaziliśmy z kumplami do Pewexu popatrzeć na normalny sprzęt, Akai, Pioneera, JVC. Na początku 90 lat jeden kumpel kupił wieżę Akai, drugi Pioneera, do Unitry to przepaść! Wreszcie były średnie tony, zero dudnienia i syczącej podbitej średnicy, tak charakterystycznych dla Unitry.
Super sprzęty
Brawo! Pamiętam te czasy, tak było! Dodam makabryczne rezystory i potencjometry Telpodu za którymi stałem 2-3 godziny w sklepie firmowym w Krakowie. Isostat'y to kolejna makabra PRL. Rewolucją było zakupienie licencji na nowoczesny radioodbiornik od Sanyo (Elizabeth) a w latach 80'tych starego na zachodzie UL1200 i UL1621. Gdyby nie to, to w latach 80'tych bylibyśmy na poziomie zestawu Meluzyna, czyli jakieś 30 lat za innymi. Naprawdę nie rozumiem zachwytu, sentyment OK, ale myśleć trzeba!
@zaratustra1978 italo disco z wieży i wszystkie panny w 1987 roku były Twoje;)
blazejmaupa finezja 1 - 2x6W 8R.. niezła moc.
Co to za utwór w tle?
zwłaszcza te które zostały przez odłożone do szafy bo tatuś w 1990 roku kupił sobie coś normalnego. Jak byś dzisiejszy chiński szajs po trzech latach użytkowania schował i wyciągnął po 25 latach to też mógłbyś napisać, że działa po 30 latach. Poza tym, zastanawiam się nad jednym, dlaczego sprzęt PRL ciągle porównuje się do najtańszych sprzętów klasy popularnej na ogół będącymi odmianami chińskich OEM'ów? Przecież można kupić coś droższego normalnego klasy standard a to wytrzyma więcej niż 2 lata
Z tą "super elektroniką" jako jej wieloletni użytkownik to bym nie przesadzał, co do samochodów, licencja Fiata była porażką, kupiliśmy nowoczesną budę z modelu 125 natomiast resztę, napęd, z archaicznego Fiata 124. Na tej pół nowoczesnej licencji powstał później Polonez, z budą nowoczesną, zresztą włoską, ale z układem napędowym po Fiacie 124 tylko po modernizacji. Trzeba było kolego w tych czasach żyć aby to dzisiaj oceniać a nie teoretyczne dyrdymały wypisywać, wręcz idiotyzmy.
chłopie bez przesady. powiedz mi, ile krajów trzeciego świata mogło pochwalić się produkcja (własnej konstrukcji) takiego sprzętu? Ty chciałbyś, żeby PRL współzawodniczył z potęgami światowymi, w sytuacji gdy w 1938 tylko niespełna 5% aktywnych zawodowo posiadało jakiekolwiek zawodowe wykształcenie (w szkole lub w firmie zdobyte)
@Hefek mam JBL i nie widzew nich nic specjalnego ,szkoda mojej salaty. Polskie kolumny z lat 70 znacznie sa lepsze. szly tylko na eksport i malo bylo poskich posiadaczy. cena US$10.00