46:00 Z grami jest inaczej, twórcom gier jest bardzo na rękę restreamowanie ich gier, najlepszy przykład - GTA 5. Miliony ludzi zna tą grę od podszewki, mimo, że nigdy w GTA 5 nie grali, a nadal chcą w nią grać. Dlaczego? Bo oglądanie kogoś grającego w grę nie jest 100% experiencu tej gry, natomiast oglądanie płatnego filmu jest już przekazaniem tej niemal 100% contentu i taka jest różnica. W cenie gry dostajesz grę, w którą możesz grać, a nie film z gameplayu. Tak tylko powiem, że ciekawy epizod chłopaki, czekam na podcasty "z terenu" jak ten ostatni z G2A, nawet jeśli liczy się głównie audio :)
Dlaczego z grami jest inaczej, skoro też trafiały się takie frustrackie firmy, które zabraniały nagrywania ich gier? 😂 Tak samo działa to z ludźmi, którzy są oglądani, tak samo jest im na rękę, bo wiele osób na Twitchu, nie poogląda takiego filmu samemu, często nawet nie zna tych osób, a dzięki temu, że oglądają to ze swoimi ulubionymi streamerami, marka tamtej oglądanej osoby i rozpoznawalność rośnie. Jak oglądam gameplay z gry singleplayer, jak ostatnio LA Noire, to w tę grę już przez lata pewnie nie zagram. Tak samo jest z filmami, większości filmów, które widzę na Twtichu to normalnie bym nie pooglądał, ale są takie, które pooglądam drugi raz czy dokładniej przesłucham tylko dlatego, że zobaczyłem to u kogoś na streamie - 1:1 sytuacja.
Grę też można pokazać na 100%, więc pokazujesz praktycznie wszystko w filmach, za grę płacisz, publiczny film masz za darmo, takie przykłady niestety możemy cały czas dopisywać do swojej tezy, ale na koniec dnia wychodzi the same shit. Są gry, które jak pooglądasz to chcesz w nie pograć, są filmy, które jak obejrzysz fragment na streamie to też chcesz je pooglądać 😂
@@PodcastEDWD Jeśli znalazły się takie firmy, które zabraniały restreamowanie ich gier to w sumie trochę głupie podejście według mnie xD, bo gry promują się przez filmy, , chociaż to też zależy czy to jest postawione na tą liniowość, czy gameplay. Bardziej chodzi mi o to, że film z gameplayu nie jest finalnym produktem gry jaki otrzymujemy, a w przypadku kopii filmu już niemal tak. Oczywiście, jeśli ktoś duży ogląda kogoś małego to w większości przypadków jest to dobre w obie strony, tu nie zaprzeczam, ale bardziej chodzi mi to, że restreamowanie kupionej przez ciebie gry nie jest równoznaczne z restreamowaniem kupionego przez ciebie filmu (no chyba, że tak jak mówisz, że pojawiają się takie desperackie firmy od gier, które sobie to zastrzegają)
46:00 Z grami jest inaczej, twórcom gier jest bardzo na rękę restreamowanie ich gier, najlepszy przykład - GTA 5. Miliony ludzi zna tą grę od podszewki, mimo, że nigdy w GTA 5 nie grali, a nadal chcą w nią grać. Dlaczego? Bo oglądanie kogoś grającego w grę nie jest 100% experiencu tej gry, natomiast oglądanie płatnego filmu jest już przekazaniem tej niemal 100% contentu i taka jest różnica. W cenie gry dostajesz grę, w którą możesz grać, a nie film z gameplayu.
Tak tylko powiem, że ciekawy epizod chłopaki, czekam na podcasty "z terenu" jak ten ostatni z G2A, nawet jeśli liczy się głównie audio :)
Dlaczego z grami jest inaczej, skoro też trafiały się takie frustrackie firmy, które zabraniały nagrywania ich gier? 😂 Tak samo działa to z ludźmi, którzy są oglądani, tak samo jest im na rękę, bo wiele osób na Twitchu, nie poogląda takiego filmu samemu, często nawet nie zna tych osób, a dzięki temu, że oglądają to ze swoimi ulubionymi streamerami, marka tamtej oglądanej osoby i rozpoznawalność rośnie. Jak oglądam gameplay z gry singleplayer, jak ostatnio LA Noire, to w tę grę już przez lata pewnie nie zagram. Tak samo jest z filmami, większości filmów, które widzę na Twtichu to normalnie bym nie pooglądał, ale są takie, które pooglądam drugi raz czy dokładniej przesłucham tylko dlatego, że zobaczyłem to u kogoś na streamie - 1:1 sytuacja.
Grę też można pokazać na 100%, więc pokazujesz praktycznie wszystko w filmach, za grę płacisz, publiczny film masz za darmo, takie przykłady niestety możemy cały czas dopisywać do swojej tezy, ale na koniec dnia wychodzi the same shit. Są gry, które jak pooglądasz to chcesz w nie pograć, są filmy, które jak obejrzysz fragment na streamie to też chcesz je pooglądać 😂
@@PodcastEDWD Jeśli znalazły się takie firmy, które zabraniały restreamowanie ich gier to w sumie trochę głupie podejście według mnie xD, bo gry promują się przez filmy, , chociaż to też zależy czy to jest postawione na tą liniowość, czy gameplay. Bardziej chodzi mi o to, że film z gameplayu nie jest finalnym produktem gry jaki otrzymujemy, a w przypadku kopii filmu już niemal tak.
Oczywiście, jeśli ktoś duży ogląda kogoś małego to w większości przypadków jest to dobre w obie strony, tu nie zaprzeczam, ale bardziej chodzi mi to, że restreamowanie kupionej przez ciebie gry nie jest równoznaczne z restreamowaniem kupionego przez ciebie filmu (no chyba, że tak jak mówisz, że pojawiają się takie desperackie firmy od gier, które sobie to zastrzegają)
Strasznie śliski temat jest ogólnie z tym contentem reakcyjnym, jeden rabin powie tak, drugi powie nie, ponieważ jest to bardzo subiektywny temat😂