Mówiąc absolutnie szczerze: facet robi rzeczy, których inni lutnicy się nie podejmują. I to działa. Uratował mojego 12 strunowego akustyka. Dzięki Adrian.
Polecam z całego serca Pana Adriana. Zawsze jak mam jakiś problem ze swoimi gitarami jadę do niego i prawdopodobnie w końcu kupię gitarę którą sam wykonał.
Pan Adrian ponad 20 lat temu naprawiał mi akustyka Yamahy, jeszcze w warsztacie na gdańskiej Oruni. Gitara miała złamana w połowie główką po niefortunnym upadku. Myślałem, że gitara pójdzie do śmieci. Pewnie Pan nie pamięta, ale chciałem jeszcze raz po latach podziękować... Gitara gra do dziś ... mistrzostwo świata w każdym calu, zarówno Pana kunszt lutniczy jak i to co robi Pan obecnie ...
Miło posłuchać i popatrzeć,sporo lat już minęło od ostatniego spotkania.Adrian świetny fachowiec ale przede wszystkim dusza człowiek,przez jakiś czas byłem użytkownikiem jednej z jego gitar ale w okresie wzmożonego GASu znalazła nowy dom gdzieś w Bydgoszczy,lata temu.Serdecznie pozdrawiam !
Dzisiaj byliśmy u Adriana i nagraliśmy suplement do tego wywiadu, a także kilka porad, m.in. jak zakładać struny i jak umocować luźny wtyk do jacka w gitarze klasycznej. Wkrótce na naszym kanale YT :)
KIlka dni temu rozmawialiśmy z nim, i jest pomysł, aby zaprezentować najnowsze jego gitary na naszym kanale. Dajcie znać, czy jesteście zainteresowani, aby taki film nagrać?
Hi. Oddałem gitarę do Lutnika w Białymstoku przy ul. Witosa i zapłaciłem 1500PLN. Wymienił klucze, struny, siodełka z przodu i z tyłu. Gitara dalej fatalnie stroi. Menzura wygląda tak, że E1 jest OK, H2 - 12 próg odrobinę za nisko, G3 - 12 próg jeszcze większa odchyłka w dół, D4 - (masakra) na 12 progu duża odchyłka w drugą stronę (za wysoko aż o +25), A5 - 12 próg ciut za nisko i E6 - ciut za wysoko. Jednak D4 to zbyt duża odchyłka do góry, bo aż +25. Czy to wina strun D'adario? Progi są OK, bo na E1 jest OK - A5 ciut za nisko natomiast E6 ciut za wysoko, więc średnio jest OK natomiast D4 to już nie do zaakceptowania, odchyłka w górę aż +25 w 40st. skali -40 od zera i + 40 od zera. Gitara to Gladius za 700PLN + 1500PLN za Lutnika to 2200PLN i dalej nie stroi. Lutnik twierdzi, że Akustyki tak mają i odesłał mnie do YT abym sobie to obejrzał. Czy na prawdę nie da się z tym nic zrobić? Proszę o jakieś praktyczne porady. Kiedyś, gdy grałem na gitarze elektrycznej to była tam regulacja menzury do każdej struny oddzielnie. Tutaj niestety brak takiego rozwiązania. W którym kierunku mam pójść z tym problemem?
Polecam serdecznie, sam jestem właścicielem jednej z gitar produkcji Adrianiego, przez lata mieszkania w Trójmieście obskoczyłem też wszystkich lutników i żaden nie jest tak dobry jak on. W dodatku to poczucie humoru... ;).
jestem ciekaw,czy ten lutnik zna na pamięć wysokość w hercach brzmienia poszczególnych strun na właściwym stroju bo wiecie....byłemu u kilku lutników w Krakowie i żaden nie wiedział....a radius?
Ponad 22 lata temu trafiłem do Mistrza Adriana i jest to artysta w swoim fachu. Wybitny, absolutnie wybitny mistrz lutnictwa. Ratował mnie wielokrotnie, ratował instrumenty najróżniejsze i przywracał do życia po bardzo czasem nietypowych wypadkach, usprawniał i ulepszał, zawsze dysponujący nieocenioną radą, wsparciem i dobrym humorem.
@@TopGuitarPL Dzięki, co prawda na dużym przesterze, no ale zawsze jakieś tam pierwsze wrażenie mam. Trzeba by może zrobić kiedyś jakieś demo surowego brzmienia...? POZDROWIONKA :)
A ja miałbym pytanie jak taka gitara gra bez wzmacniacza? Może to dziwne pytanie, ale kiedyś miałem Fendera z Custom Shopu tzw Relic i było niesamowite wrażenie jak ta gitara grała "na sucho" . Dla porównania będąc w sklepie R&R spróbowałem Gibsona LP (cena ok 8 tys) i miało się to nijak do Strata! Dlatego pytam jak to jest w przypadku tworzywa.
szczerze mówiąc nie pamiętam jak to było z tym konkretnym instrumentem, ale głuchy nie był, normalnie rezonował. osobiście nie boję się gitar z kompozytów, akrylu czy innych tworzyw - podpięte do wzmaka grają nie gorzej niż drewniane solidbody.
Ja jak miałem 16 lat kupiłem wymienioną książkę "gitara elektryczna" no i wtedy się dowiedziałem dlaczego moje dwie pierwsze gitary nie grały tak dobrze jak planowałem))) fakt ta książka to biblia ale nie zastąpi słuchu, zdolności manualnych czy logicznego myślenia a przede wszystkim zdrowego rozsądku. Dziś mam 25 lat więcej i perę fajnych gitar popełnionych z setkę naprawionych i choć nie zajmuję się tym lata to w Polsce lutników którym bym powierzył swoje gitary jest tylko paru między innymi bohater wywiadu...
Dlaczego takie gitary nie wchodzą na rynek światowy i nie ma pomocy czy wsparcia ze strony państwa? Podobnie firma Lootnick i kilka innych, jak choćby znana polska firma od wzmacniaczy? A może są eksportowane i znane na zachodzie, dziś chodzi o USA głównie?
Bardzo dobre pytanie!!! Obserwujemy tę sytuację od wielu, wielu lat. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest brak możliwości "urośnięcia" firmy do wielkości, która umożliwiałaby konkurowanie na światowych rynkach. A dlaczego brak możliwości? To przede wszystkim: - słabość kapitału (mówiąc prosto: w Polsce jest ciągle zbyt mało kasy dostępnej do zainwestowania w firmy), - patenty firm zagranicznych (obecnie wielkie koncerny obejmują ochroną wszystko, co tylko można, nawet próbują opatentować kliknięcie myszą). A opatentowanie czegokolwiek kosztuje... więc duzi gracze, mając pieniądze - wydają je na ochronę patentową czegokolwiek. A potem mniejsze firmy muszą się użerać z prawnikami, bo co nie zrobi, to opatentowane - otwarty rynek na zagraniczną konkurencję. Zauważ, że np. azjatyckie tygrysy (np. Singapur, Korea, czy obecnie Chiny) do pewnego momentu (tzn. do momentu, kiedy ich firmy nie będą na tyle duże, aby móc konkurować z innymi), miały wewnętrzne rynki mocno zamknięte dla zagranicznych firm. Po to właśnie, aby firmy krajowe mogly spokojnie sprzedawać swoje produkty, rosnąć i zbierać kasę na inwestycje. W Polsce po 1989 roku otworzono rynek całkowicie na zagraniczne produkty, no, i polskim firmom cieżko było urosnąć. To tak pokrótce, bo problem jest oczywiście dużo szerszy... Ale temat, który poruszyłeś, to temat bardzo ważny.
@@TopGuitarPL Dziękuję za wyajśnienie. Tak, otwarcie po 1989 uniemożliwiło pierwotną akumulację kapitału. Pozostaje jedynie konkurować cenowo, choć jest dolny limit.
@@piotrhobbysta5614 O, ująłeś to jednym, krótkim zdaniem! Tak to niestety wygląda. I konsekwencje są takie, że naszą główną bronią są niskie zarobki. Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że wówczas ciągle istniał ZSRR, a my bardzo chcieliśmy się wyrwać (słusznie przecież) z systemu zależności od "Wielkiego Brata" i gospodarki socjalistycznej. A państwa zachodnie postawiły warunek otwartości gospodarki. Tu wtopiliśmy, ale z drugiej strony, Białoruś tego nie zrobiła, i gdzie jest teraz? Putin ją wkrótce połknie i wchłonie do Rosji. Więc skoro taka była cena niepodległości i bezpieczeństwa przed Rosją, to.... mimo wszystko było warto...
@Don Generalnie, jeśli chodzi o polskie firmy, to mają dużo więcej pracy papierkowej (chodzi szczególnie o te niewielkie), do tego płatność podatków za wystawiony faktury, a nie za realnie zapłacone! A system wygląda tak, jak w czasach feudalnych: większy kredytuje się mniejszym kontrahentem, nie płacąc mu na czas za faktury. A podatki za te faktury mniejszy musi zapłacić. Więc na koniec nie ma pieniędzy na rozwój, i wszystko stoi. A wiemy, że system feudalny został wyparty przez kapitalistyczny własnie dlatego, że był mniej efektywny gospodarczo... Kiedy w Polsce będzie realna gospodarka kapitalistyczna? Że podatki płaci się od REALNIE otrzymanych pieniędzy, a nie od "kredytów" udzielanych większym firmom?
Nic nie ujmując bo widzę świetnego fachowca ale drewno jest to co żyje i reaguje jak muzyk. Muszą wspólnie mieć nastrój do grania i jednak nic nie jest wieczne.
Oj, kapryśna gitarka, to może być na koncercie problem. Co bedzie, jak odmówi wspólpracy? Albo będzie akurat miała... zły humor??? I nie zagra? Lepiej chyba, aby gitara była NIEZAWODNA...? Czyż nie?
@@muzyka2611 Pamietam wszystko. Bylem jak Janko muzykant patrzac przez okna pewexu na ibanezy gdzie najtanszy kosztowal $300 a ludzie zarabiali 30/miesiac
gitara na apokalipse..... A tak na serio : to czy to, że gitara jest żywa z drewna, pracuje razem z porami roku i temperaturą,wilgotnością, do tego ma klucze nie sprawia że ma w sobie tę magie? Mało ducha w tym podejściu pana Adriana.
Są plusy i minusy... Jak zwykle. Ile gryfów się rozeschło w naszym klimacie? Ile prożków wyszło z podstrunnicy? Nie zawsze "żywa" gitara idzie w tę stronę, co byśmy chcieli :)
@@TopGuitarPL włókno węglowe ma inne akustyczne właściwości niź odpowiednio wyselekcjonowane i wysuszone drewno. klucze na główce dają pełną swobodę operowania gitarą, kiedy na klucze w mostku prawa ręka musi uważać. podejrzewam też że prędzej podstroisz gitarę w biegu jak masz klucze po staremu. dźwięk to drgania. nie słyszałem jeszcze żeby studio nagrań było zrobione z włókna. natomiast z drewna jak najbardziej. Pan lutnik nie bierze pod uwagę właściwości akustycznych, tylko czysto mechaniczno-wytrzymałościowe. poza tym te nowe bezzwojowe przystawki, nie słyszałem ich, ale podejrzewam że tak samo, cieszy się że lekkie ale nic o brzmieniu w porównaniu do starych. z doświadczenia wiem (ponad15 lat w akustyce, 30 lat pisania muzy) że im coś lżejsze tym gorzej brzmi i nie ma na to rady.
@@Radical_Middle Bardzo ciekawa wypowiedź. A co powiesz na temat gitar Jacka Kobylskiego (Nexus), który korpusy robi z.... kamienia? Bo jesli chodzi o brzmienie gitary elektrycznej, to jednak kwestia korpusu ma zupełnie inne znaczenie, niż pudło w akustyku. Pudło zrobione z kamienia pewnie nie zabrzmi wogóle, a w przypadku gitar Kobylskiego, gitary kamienne brzmiały bardzo dobrze.
@@TopGuitarPL to jest mit że w elektrycznej materiał jest mniej ważny niż w pudle. różnice są trudniej rozpoznawalne ale są. dźwięk w elektrycznej powstaje na wskutek wibracji struny w polu elektromagnetycznym, tylko że to pole elektromagnetyczne powstające z pickupa też wibruje bo przecież pickup wibruje razem z materiałem w którym jest umieszczony. Jacka znam osobiście, zmieniał mi przystawki w Gibsonie na dunkany, no i jak pamiętam robił znakomite basy z drewna. o kamieniu się nie wypowiadam bo nie słyszałem, ale mogę sobie wyobrazić że kamień ma zdecydowanie lepsze właściwości akustyczne od włókna no i jest ciężki, pomyśl o wszystkich tych 'cave reverbach' pozdrawiam.
Włókno węglowe... każdy znamy muzyk /gitarzysta powie że w instrumencie gra drewno.. dlatego tyle jest dyskusji na temat jakości drewna w instrumencie.Może amelinium to przyszłość kto wie
@@leszekkeszel4970 - o nie - jakby tak było to najwięksi robiliby gitary z plastiku skupiając się tylko na elektronice-żeby przystawka dobrze zagrała potrzebuje dobrego drewna. Do dziś najdroższe są egzemplarza sprzed 40-lat gdy drewno jest już dobrze wysuszone, poukładane.
@@piterpiter22 polecam test gdzies w sieci jest jak panowie wymieniaja gryfy, drewno w gitarach a zostawiaja przystawki. Roznice ok 0.1% w brzmieniu. 😁
Spoczywaj w spokoju Adrian 😢🙏
Można by nagrać o nim dokument... Pokój jego duszy, absolutny geniusz.
Mówiąc absolutnie szczerze: facet robi rzeczy, których inni lutnicy się nie podejmują. I to działa. Uratował mojego 12 strunowego akustyka. Dzięki Adrian.
Regularnie od lat jezdzimy z gitarami do Adrianiego. Pozdrawiamy serdecznie!
Bardzo pozytywny człowiek z pasją. Wiele lat temu kilka razy korzystałem z Jego usług i zawsze było profesjonalnie.
Co prawda, to prawda... Adrian mógłby opowiadać o gitarach przez całą dobę... :) Dzieki za komentarz :)
Za koszulkę przybijam piątkę a za gitarę daje dziesiątkę pozytywny z pasją Pan gitary rzeźbi sobie sam wielki szacun .🎸👌🎸👌🎸👌
Człowiek-złoto!
Można się z nim dogadać :)
RIP
Polecam z całego serca Pana Adriana. Zawsze jak mam jakiś problem ze swoimi gitarami jadę do niego i prawdopodobnie w końcu kupię gitarę którą sam wykonał.
Odpoczywaj przyjacielu…
Temat bardzo mnie zainteresował ! GOŚCIU ! - Szacunek ! Gdybym był młodszy o jakieś 20 lat, to chyba bym sobie taką gitarkę zafundował. Pozdrawiam.
Na nową gitarę, nigdy nie jest za późno :)
Pan Adrian ponad 20 lat temu naprawiał mi akustyka Yamahy, jeszcze w warsztacie na gdańskiej Oruni.
Gitara miała złamana w połowie główką po niefortunnym upadku. Myślałem, że gitara pójdzie do śmieci. Pewnie Pan nie pamięta, ale chciałem jeszcze raz po latach podziękować... Gitara gra do dziś ... mistrzostwo świata w każdym calu, zarówno Pana kunszt lutniczy jak i to co robi Pan obecnie ...
Oj, jak to miło usłyszeć coś takiego!!! :) przekażemy Adrianowi te słowa - na pewno się ucieszy!
@Devilsnack hahahaha :) Trochę jak ginekolog...
Bardzo profesjonalnie ,nie omieszkajac zrtobliwego tonu.Pozdrawiam Hanna Ca
Miło posłuchać i popatrzeć,sporo lat już minęło od ostatniego spotkania.Adrian świetny fachowiec ale przede wszystkim dusza człowiek,przez jakiś czas byłem użytkownikiem jednej z jego gitar ale w okresie wzmożonego GASu znalazła nowy dom gdzieś w Bydgoszczy,lata temu.Serdecznie pozdrawiam !
To jest miłość do gitary.Pozdrawiam
Dzisiaj byliśmy u Adriana i nagraliśmy suplement do tego wywiadu, a także kilka porad, m.in. jak zakładać struny i jak umocować luźny wtyk do jacka w gitarze klasycznej. Wkrótce na naszym kanale YT :)
U Adriana byłem 20 lat temu... pozdrawiam serdecznie
Pan Adrian to firma jest. Polecam ograć te gitary. Super rzecz. :)
KIlka dni temu rozmawialiśmy z nim, i jest pomysł, aby zaprezentować najnowsze jego gitary na naszym kanale. Dajcie znać, czy jesteście zainteresowani, aby taki film nagrać?
Hi. Oddałem gitarę do Lutnika w Białymstoku przy ul. Witosa i zapłaciłem 1500PLN. Wymienił klucze, struny, siodełka z przodu i z tyłu. Gitara dalej fatalnie stroi. Menzura wygląda tak, że E1 jest OK, H2 - 12 próg odrobinę za nisko, G3 - 12 próg jeszcze większa odchyłka w dół, D4 - (masakra) na 12 progu duża odchyłka w drugą stronę (za wysoko aż o +25), A5 - 12 próg ciut za nisko i E6 - ciut za wysoko. Jednak D4 to zbyt duża odchyłka do góry, bo aż +25.
Czy to wina strun D'adario? Progi są OK, bo na E1 jest OK - A5 ciut za nisko natomiast E6 ciut za wysoko, więc średnio jest OK natomiast D4 to już nie do zaakceptowania, odchyłka w górę aż +25 w 40st. skali -40 od zera i + 40 od zera. Gitara to Gladius za 700PLN + 1500PLN za Lutnika to
2200PLN i dalej nie stroi. Lutnik twierdzi, że Akustyki tak mają i odesłał mnie do YT abym sobie to obejrzał. Czy na prawdę nie da się z tym nic zrobić? Proszę o jakieś praktyczne porady. Kiedyś, gdy grałem na gitarze elektrycznej to była tam regulacja menzury do każdej struny oddzielnie.
Tutaj niestety brak takiego rozwiązania. W którym kierunku mam pójść z tym problemem?
Polecam serdecznie, sam jestem właścicielem jednej z gitar produkcji Adrianiego, przez lata mieszkania w Trójmieście obskoczyłem też wszystkich lutników i żaden nie jest tak dobry jak on. W dodatku to poczucie humoru... ;).
Dziękujemy za fajny komentarz :)
jestem ciekaw,czy ten lutnik zna na pamięć wysokość w hercach brzmienia poszczególnych strun na właściwym stroju bo wiecie....byłemu u kilku lutników w Krakowie i żaden nie wiedział....a radius?
@@robertlem7373 A czy koniecznie trzeba znać wysokość w Hz każdej struny na pamięć ?
Ponad 22 lata temu trafiłem do Mistrza Adriana i jest to artysta w swoim fachu. Wybitny, absolutnie wybitny mistrz lutnictwa. Ratował mnie wielokrotnie, ratował instrumenty najróżniejsze i przywracał do życia po bardzo czasem nietypowych wypadkach, usprawniał i ulepszał, zawsze dysponujący nieocenioną radą, wsparciem i dobrym humorem.
Dziękujemy za miłe słowa w jego imieniu :)
TheMatiaszu masz nadmiar
Od lat niezmiennie u Adrian robimy gitary !full pro
:)
Siemanko Matołek! ;)
Dobry wieczor
Czy morzna zamowic u pana taka Gitarre? Moge przelac cala sume na Pana Konto.
Natyhmiast.
Gruß
Andreas
Super gitara! Tylko skoro gryf sie nie odkształca to po co ten tytanowy pręt regulacyjny?
Adrian = Mistrz. Całusy od Golden Life ;)
Polak potrafi gratuluje:)
Dzięki w imieniu Adriana ;)
RIP Adi...
Czy laminat wykonuje Pan metodą infuzyjną czy recznie?
Wywiad z lutnikiem - Adrian Pierożak (Adriani Guitars): topguitar.pl/artysci/adrian-pierozak/
...to co robił Adrian z moimi wiosła mi to mistrzostwo świata. Wszystkim polecam.!!! Facet wie o czym mówi .Pozdrawiam
Kurczę, oglądnąłem i posłuchałem do końca i...
... no i nie zabrzmiała ta gitara a szkoda, hmmm. Czy można gdzieś posłuchać jej dźwięków?
Takie amatorskie nagranie komórką, jak byliśmy w pracowni Adriana: facebook.com/topguitar/videos/10154711685783176/
@@TopGuitarPL
Dzięki, co prawda na dużym przesterze, no ale zawsze jakieś tam pierwsze wrażenie mam. Trzeba by może zrobić kiedyś jakieś demo surowego brzmienia...?
POZDROWIONKA :)
@@wuhazet Niedługo wybieramy się z wizytą do niego znowu, to spróbujemy coś nagrać bardziej profesjonalnie ;)
Słyszałem i nic .🤔
@@TopGuitarPL możemy użyczyć paczkę i kemperka :)
Moja pierwsza gitara to byl kawalek deski, dwa gwozdzie i sznurek :)
Taka gitarka musi dawac super CZAD....! Pozdrawiam
Pozdrawiam modelarza .....
Pan Góralski z Wrocławia te książki napisał.
A ja miałbym pytanie jak taka gitara gra bez wzmacniacza? Może to dziwne pytanie, ale kiedyś miałem Fendera z Custom Shopu tzw Relic i było niesamowite wrażenie jak ta gitara grała "na sucho" . Dla porównania będąc w sklepie R&R spróbowałem Gibsona LP (cena ok 8 tys) i miało się to nijak do Strata! Dlatego pytam jak to jest w przypadku tworzywa.
szczerze mówiąc nie pamiętam jak to było z tym konkretnym instrumentem, ale głuchy nie był, normalnie rezonował.
osobiście nie boję się gitar z kompozytów, akrylu czy innych tworzyw - podpięte do wzmaka grają nie gorzej niż drewniane solidbody.
Gram na les paul ale chciał bym spróbować na tym sprzęcie bardzo interesujące
Nuta dla ciebie th-cam.com/video/cTXZlK9x9fMh/w-d-xo.htmljgfdsrtfyguhjkh
Jaka jest waga tego instrumentu ? :)
Trudno powiedzieć, nie ważyliśmy. Ale jest lekki. Lżejszy, niż przeciętna gitara. Jutro spróbujemy się dowiedzieć nieco więcej na ten temat ;)
Obadałem temat na stronie pana Adriana, są tam zdjęcia gitar na wadze :) Sympatyczny wynik :D
Rzeczywiście! Wynik nieco powyżej 2,7 kg: adrianiguitars.com/uploads/1/1/1/8/111831893/01_orig.jpg
Hey man co to za Pickupy ?
Ja bym poprosil o nr tel. Pozdrawiam
Czyli wynika z tego że grają przystawki a nie drewno
Taki instrument jak dla mnie jest nieżywy. Zależy jak komu się to podoba, dla mnie w ogóle. Zawsze później i tak się wraca do punktu wyjścia.
Ja jak miałem 16 lat kupiłem wymienioną książkę "gitara elektryczna" no i wtedy się dowiedziałem dlaczego moje dwie pierwsze gitary nie grały tak dobrze jak planowałem))) fakt ta książka to biblia ale nie zastąpi słuchu, zdolności manualnych czy logicznego myślenia a przede wszystkim zdrowego rozsądku. Dziś mam 25 lat więcej i perę fajnych gitar popełnionych z setkę naprawionych i choć nie zajmuję się tym lata to w Polsce lutników którym bym powierzył swoje gitary jest tylko paru między innymi bohater wywiadu...
jak kupić niego gitarę
lutnik znakomity fachowiec, choć nie do końca podoba mi się idea jego gitar design oraz materiałów z których lutnik zdecydował sie wykonać..
Dlaczego takie gitary nie wchodzą na rynek światowy i nie ma pomocy czy wsparcia ze strony państwa? Podobnie firma Lootnick i kilka innych, jak choćby znana polska firma od wzmacniaczy? A może są eksportowane i znane na zachodzie, dziś chodzi o USA głównie?
Bardzo dobre pytanie!!! Obserwujemy tę sytuację od wielu, wielu lat. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest brak możliwości "urośnięcia" firmy do wielkości, która umożliwiałaby konkurowanie na światowych rynkach. A dlaczego brak możliwości? To przede wszystkim:
- słabość kapitału (mówiąc prosto: w Polsce jest ciągle zbyt mało kasy dostępnej do zainwestowania w firmy),
- patenty firm zagranicznych (obecnie wielkie koncerny obejmują ochroną wszystko, co tylko można, nawet próbują opatentować kliknięcie myszą). A opatentowanie czegokolwiek kosztuje... więc duzi gracze, mając pieniądze - wydają je na ochronę patentową czegokolwiek. A potem mniejsze firmy muszą się użerać z prawnikami, bo co nie zrobi, to opatentowane
- otwarty rynek na zagraniczną konkurencję. Zauważ, że np. azjatyckie tygrysy (np. Singapur, Korea, czy obecnie Chiny) do pewnego momentu (tzn. do momentu, kiedy ich firmy nie będą na tyle duże, aby móc konkurować z innymi), miały wewnętrzne rynki mocno zamknięte dla zagranicznych firm. Po to właśnie, aby firmy krajowe mogly spokojnie sprzedawać swoje produkty, rosnąć i zbierać kasę na inwestycje. W Polsce po 1989 roku otworzono rynek całkowicie na zagraniczne produkty, no, i polskim firmom cieżko było urosnąć.
To tak pokrótce, bo problem jest oczywiście dużo szerszy... Ale temat, który poruszyłeś, to temat bardzo ważny.
@@TopGuitarPL Dziękuję za wyajśnienie. Tak, otwarcie po 1989 uniemożliwiło pierwotną akumulację kapitału. Pozostaje jedynie konkurować cenowo, choć jest dolny limit.
@@piotrhobbysta5614 O, ująłeś to jednym, krótkim zdaniem! Tak to niestety wygląda. I konsekwencje są takie, że naszą główną bronią są niskie zarobki. Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że wówczas ciągle istniał ZSRR, a my bardzo chcieliśmy się wyrwać (słusznie przecież) z systemu zależności od "Wielkiego Brata" i gospodarki socjalistycznej. A państwa zachodnie postawiły warunek otwartości gospodarki. Tu wtopiliśmy, ale z drugiej strony, Białoruś tego nie zrobiła, i gdzie jest teraz? Putin ją wkrótce połknie i wchłonie do Rosji. Więc skoro taka była cena niepodległości i bezpieczeństwa przed Rosją, to.... mimo wszystko było warto...
@Don Generalnie, jeśli chodzi o polskie firmy, to mają dużo więcej pracy papierkowej (chodzi szczególnie o te niewielkie), do tego płatność podatków za wystawiony faktury, a nie za realnie zapłacone! A system wygląda tak, jak w czasach feudalnych: większy kredytuje się mniejszym kontrahentem, nie płacąc mu na czas za faktury. A podatki za te faktury mniejszy musi zapłacić. Więc na koniec nie ma pieniędzy na rozwój, i wszystko stoi. A wiemy, że system feudalny został wyparty przez kapitalistyczny własnie dlatego, że był mniej efektywny gospodarczo... Kiedy w Polsce będzie realna gospodarka kapitalistyczna? Że podatki płaci się od REALNIE otrzymanych pieniędzy, a nie od "kredytów" udzielanych większym firmom?
nie rozumiem, niby włókno węglowe które raz uformowanie nie odkształca się a później pręt regulowany, bo musi być ...??
Nuta dla ciebie th-cam.com/video/cTXZlK9x9fMb/w-d-xo.htmlvcxdfcvbngfdfghjytrdfgh
Potrzebny mi taki gryf ile? Paine ole za ten gryf OMG😋😛😝
Pytaj się bezpośrednio Adriana: ADRIAN PIEROŻAK, Gdynia. Kontakt: Tel.: 0-502-110-618
Nic nie ujmując bo widzę świetnego fachowca ale drewno jest to co żyje i reaguje jak muzyk. Muszą wspólnie mieć nastrój do grania i jednak nic nie jest wieczne.
Nuta dla ciebie th-cam.com/video/cTXZlK9x9fMg/w-d-xo.htmluhyiuhjgh
e tam, wlokna weglowe to zostawmy do podboju kosmosu. Gitarka ma byc piekna i czasem kaprysna,,, Jak kobieta :)
Oj, kapryśna gitarka, to może być na koncercie problem. Co bedzie, jak odmówi wspólpracy? Albo będzie akurat miała... zły humor??? I nie zagra? Lepiej chyba, aby gitara była NIEZAWODNA...? Czyż nie?
Spoko ziomek, ale jak dla mnie klucze są niezastąpione
Tak samo jestem fanem drewna ile osób tyle opinii
Haha, gitara ze stolnicy...ale mnie to rozbawilo
Nie dziwię się i nie śmieję. W tamtych latach tak było, gitary "własnej produkcji". Możesz tego nie pamiętać
@@muzyka2611 Pamietam wszystko. Bylem jak Janko muzykant patrzac przez okna pewexu na ibanezy gdzie najtanszy kosztowal $300 a ludzie zarabiali 30/miesiac
...no z tytanowymi progami nie poszło...
Ano nie poszło.... Cały życie uczymy się na błędach, najczęściej niestety własnych 🤔
Produkcja Gitar lepiej robią Gitar od Lutników lutnicy nie mają maszyn jak produkcja Gitar I wzmaczniacze Gitarowe Akustyczne
Przywary manufaktury dostępne dla wybranych geniusz albo oszust
Narobil mi kiedys problemow. Lutnik spoko ale dziwak i jakis taki ogolnie pokrzyzowany...
"Come on" ! ! !
gitara na apokalipse..... A tak na serio : to czy to, że gitara jest żywa z drewna, pracuje razem z porami roku i temperaturą,wilgotnością, do tego ma klucze nie sprawia że ma w sobie tę magie? Mało ducha w tym podejściu pana Adriana.
Są plusy i minusy... Jak zwykle. Ile gryfów się rozeschło w naszym klimacie? Ile prożków wyszło z podstrunnicy? Nie zawsze "żywa" gitara idzie w tę stronę, co byśmy chcieli :)
@@TopGuitarPL to tak jak z naszymi organizmami :) pozdrawiam
@@amecheu No, tak..... Życie!
żeby ta decha ładniejsza była
Nuta dla ciebie th-cam.com/video/cTXZlK9x9fMb/w-d-xo.htmlguhjggggggughju
fajny gość dlatego nie będę komentował włókna węglowego i kluczy.
Dlaczego? Napisz swoje zdanie, przecież na tym polega twórcza dyskusja, ze każdy pisze swoje zdanie, czasami coś krytykuje, czasami chwali.... :)
@@TopGuitarPL włókno węglowe ma inne akustyczne właściwości niź odpowiednio wyselekcjonowane i wysuszone drewno. klucze na główce dają pełną swobodę operowania gitarą, kiedy na klucze w mostku prawa ręka musi uważać. podejrzewam też że prędzej podstroisz gitarę w biegu jak masz klucze po staremu. dźwięk to drgania. nie słyszałem jeszcze żeby studio nagrań było zrobione z włókna. natomiast z drewna jak najbardziej. Pan lutnik nie bierze pod uwagę właściwości akustycznych, tylko czysto mechaniczno-wytrzymałościowe. poza tym te nowe bezzwojowe przystawki, nie słyszałem ich, ale podejrzewam że tak samo, cieszy się że lekkie ale nic o brzmieniu w porównaniu do starych. z doświadczenia wiem (ponad15 lat w akustyce, 30 lat pisania muzy) że im coś lżejsze tym gorzej brzmi i nie ma na to rady.
@@Radical_Middle Bardzo ciekawa wypowiedź. A co powiesz na temat gitar Jacka Kobylskiego (Nexus), który korpusy robi z.... kamienia? Bo jesli chodzi o brzmienie gitary elektrycznej, to jednak kwestia korpusu ma zupełnie inne znaczenie, niż pudło w akustyku. Pudło zrobione z kamienia pewnie nie zabrzmi wogóle, a w przypadku gitar Kobylskiego, gitary kamienne brzmiały bardzo dobrze.
@@TopGuitarPL to jest mit że w elektrycznej materiał jest mniej ważny niż w pudle. różnice są trudniej rozpoznawalne ale są. dźwięk w elektrycznej powstaje na wskutek wibracji struny w polu elektromagnetycznym, tylko że to pole elektromagnetyczne powstające z pickupa też wibruje bo przecież pickup wibruje razem z materiałem w którym jest umieszczony. Jacka znam osobiście, zmieniał mi przystawki w Gibsonie na dunkany, no i jak pamiętam robił znakomite basy z drewna. o kamieniu się nie wypowiadam bo nie słyszałem, ale mogę sobie wyobrazić że kamień ma zdecydowanie lepsze właściwości akustyczne od włókna no i jest ciężki, pomyśl o wszystkich tych 'cave reverbach' pozdrawiam.
@@Radical_Middle Nie, no zdecydowanie materiał korpusu elektryka ma dużo mniejszy wpływa na brzmienie, niz pudło akustyka.
ee tam, gitara powinna być z drewna tylko i z kluczami, a nie wynalazki
Gitara z włókna???? Kurwa sorry
Obleśne te gitary z wyglądu, kicz koszmarny. No cóż, czego się spodziewać po fanie Sabatonu...
Szanujemy Twoje zdanie. Nie uważamy tak, jak Ty, ale dziękujemy za komentarz 😜
I zapraszamy do bardziej merytorycznej dyskusji...
Włókno węglowe... każdy znamy muzyk /gitarzysta powie że w instrumencie gra drewno.. dlatego tyle jest dyskusji na temat jakości drewna w instrumencie.Może amelinium to przyszłość kto wie
Drewno gra w akustyku, w elektryku graja przystawki☝️😁
@@leszekkeszel4970 - o nie - jakby tak było to najwięksi robiliby gitary z plastiku skupiając się tylko na elektronice-żeby przystawka dobrze zagrała potrzebuje dobrego drewna. Do dziś najdroższe są egzemplarza sprzed 40-lat gdy drewno jest już dobrze wysuszone, poukładane.
@@piterpiter22 polecam test gdzies w sieci jest jak panowie wymieniaja gryfy, drewno w gitarach a zostawiaja przystawki. Roznice ok 0.1% w brzmieniu. 😁
@@leszekkeszel4970 daj źródło to się przekonam
@@piterpiter22 ok jak znajde w otchlani interneru. 😁
Za uczciwą prace, uczciwe pieniądze.......