Bardzo konkretna i racjonalna analiza faktów bez ochów i achów narodowo-patriotycznych. Byliśmy bitni, odważni i niestety bezradni wobec rzeczywistości , biedy i braków infrastruktury w Polsce.
Myślałem, że mimo, jako zupełny laik, jako tako orientuję się w podstawowych zagadnieniach 2 WW. Okazuje się, że po raz kojeny dostałem solidnie po głowie, aż mi się gwiazdy pokazały. Z pokorą przyjmuje obalenie mitu (w który do tej pory wierzyłem), że wykwawiliśmy Wehrmacht na tyle, że nie rozpoczęli działań wojennych przeciw Francji już w 1939 roku. Kolejny świetny wciągający odcinek. Dziękuję!
Jeszcze w l. 90 na monowskim formularzu delegacji służbowej , jako jeden z domyślnych środków transportu, obok pkp, pks itd. widniała furmanka, więc trochę szacunku dla naszej tradycji narodowej proszę, bo wiecie obywatele co my tą furmanką robimy? Otwieramy oczy niedowiarkom. I to nie jest nasze ostatnie słowo.
historia mojego dziadka w '39, zwerbowany ze wsi wraz z innymi chłopakami - wyszkolenie minimalne, 6 sztuk amunincji do karabinu na głowe ( brak uprzedzenia o braku dostarczenia w przyszłosci ) chłopcy wystrzelili wszystko do pierwszego lecącego junkersa ( junkersowi nic sie nie stało ), 2 tygodnie .. kilka potyczek na bagnety i gołe ręce - potem niewola do '45.
@@sewerynnn jakikolwiek atak na nas musialby byc atakiem kompletnym. Szkoda wojska na walke jak w Ukrainie. Atom rakiety lotnictwo. Tydzien i po Polsce. Tylko ze za cene zniszczenia rosji.
Nieprawda. Gdyby nie ruscy to Niemcy musiałby nas gonic pod Dniepr. Mieliby problemy z logistyka i musieli zawracać, bo Francja by tak łatwo nje odpuściła.
Mógłby skończyć się inaczej, gdyby polscy decydenci wojskowi potraktowali strategię użycia wojsk pancernych opracowaną przez Guderiana poważnie. Gdyby gros wojsk operacyjnych ustawiono na linii wielkich rzek, natomiast wzdłuż granicy ustawiono jednostki KOP-u oraz bataliony Obrony Narodowej, których zadaniem było, po daniu pierwszego odporu, przepuszczenie wojsk niemieckich i przejście do działań partyzanckich. Gdyby ufortyfikowano główne miasta będące punktami węzłowymi dla logistyki i broniono ich jak najdłużej. Wówczas ta wojna mogłaby trwać znacznie dłużej.
Skoro nasza armia wiedziała, ze nie sprosta Niemcom, to dlaczego mamiono obywateli mirażem potęgi? Przecież mogliśmy się poddać jak Czesi. Zrozumiałbym gdyby analizy były pomyślne, a nasza armia została zaskoczona obrotem spraw. Tu jednak wydaje się, że to politycy popełnili błąd.
Andrzej, ale czyvmy wyglądamy jak Czesi? My mamy swoje liberum veto. My mamy swoje ****ne szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie. Kojarzysz czym to pachnie? Dla mnie pajacowaniem stada głupców. Wieki się zmieniają, a glupota pozostaje. My mieliśmy 30 lat odbudowy Warszawy, Czesi mają piękną Pragę. Polecam obejrzeć uwaznie film "Operacja Dunaj" , jest tam parę bolesnych uwag na temat mentalności nas i Czechów
Do tej pory chyba najlepszy materiał. Bardzo merytoryczny i ciekawy. Pokazuje jak ważne jest drobiazgowe przygotowanie, planowanie i ustalenie koncepcji działania dla różnych sytuacji. Pozdrawiam!
No i niestety polityka personalna kadr dowódczych W.P prowadzona przez Piłsudskiego (mierny ale wierny) oraz mocne ograniczanie motoryzowania kraju poprzez podatki - też zrobiło swoje. A najgorsze że nasza obecna władza w ogóle nie wyciągnęła wniosków z tych kardynalnych błędów.
@@Stadnicki82 mogę zgodzić się jedynie co do biedy. W pozostałych przypadkach zawiniła sanacja. W wojsku nepotyzm i korupcja była ogromna. Wie Pan że oficer chcący się ożenić musiał uzyskać zgodę przełożonego, rodzina jego narzeczonej była lustrowana niczym wrogowie ludu a cała procedura trwała nawet kilka lat i na łapówki chętny do żeniaczki musiał przeznaczyć kilka tysięcy ówczesnych złotych? Przepisy prawne i skarbowe traktowały właścicieli pojazdów mechanicznych niczym komuna prywaciarzy - wysokie podatki i ubezpieczenia. Nie było ani jednej trasy o dobrej nawierzchni asfaltowej lub betonowej, która łączyła by dwa miasta wojewódzkie. Przy deklarowaniu chęci zamówień prywatnym oferentom zmieniano wymagania tak często że ci nie byli w stanie nadążyć ze zmianami. W ten sposób zarżnięto nie jeden racjonalny pomysł i nie jedną firmę.
Kiedy byłem w gimnazjum zagrałem w "Hearts of Iron 2" Polską w scenariuszu od 1936 r. Do września 1939 r. miałem 60 dywizji, w większości zmodernizowane do Piechoty'39. Broniłem się 4 miesiące, tj. do stycznia 1940 r.
Kolego wszystko fajnie ale gra to nie rzeczywistość , też lubie hoi 4 (w 2 sory nie grałem) Generalnie symulacją tego nawet nie można nazwać, bardziej podkreslam naszym wymarzonym scenariuszem bez możliwego spełnienia ale fajnie . Pozdrawiam
W Hearts of Iron 1 też wytrzymywałem do stycznia 1940. Sposób był taki, żeby wycofywać się stopniowo do Lwowa i tam zgromadzić znaczne siły. Lwów był jedną z kluczowych prowincji, więc Niemcy nie mogli nas zaanektować bez jego zdobycia. Komputer zajmował cały kraj, ale jakoś nie palił się do ataku na te siły we Lwowie xd Parę razy mi się taki scenariusz zrobił. Zabawne to było
Dzień dobry, mam 2 pytania: 1. Czy Polski Żołnierz mógł użyć niemieckiej amunicji w mauserze, tzn. przełożyć łódkę z nabojami z niemieckiego do swojego, czy pasowała? 2. Ile mieliśmy ciężarówek i samochodów? Czy było ich tak niewystarczająco że nie zostały uwzględnione w podcaście? Pozdrawiam serdecznie!
w całym kraju było wówczas kilkadziesiąt tysięcy zarejestrowanych samochodów, mam na myśli auta cywilne. W niemieckiej dywizji piechoty na stanie było blisko 1000 ciężarówek, w polskiej 10x mniej
@@domeniarzdomeniarz6072 z tym że motoryzacja nigdy nie była w 100% . Wiele z tych pojazdów to były pojazdy pomocnicze(np. naprawcze, radio itp) czy lekkie (kubelwagen). I raczej nie przewoziły zaoparzenia. Dlatego niemcy używali także tysięcy ciężarówek z krajów okupowanych i ok 2,5 miliona koni . Wielka ilość typów pojazdów była piekłem logistycznym. Pierdylion części zamiennych ich transport powodowały dodatkowe problemy
@@grzegorzsmolira9244 Dziękuję za obszerną odpowiedz. Ciekawe z tym "zasypywaniem" ogniem. Zawsze myślałem że w działaniach bojowych (w przypadku, karabinów, karabinków i pistoletów) strzał odaje się w momencie gdy cel jest na celowniku, a tzw ogień zaporowy do głównie CKMy czy działka, co do Mauserów to jestem zaskoczony. Pozdrawiam
Jeszcze od strony niemieckiej i ZSRR warto zrobić materiał jakie były plany agresji a jak wygrało przygotowanie i wykonanie co wyszło co nie wyszło jakie trudności miał nieprzyjaciel.
Dobre i smutne. Wnioski- naczeny wódz był małym człowiekiem. Obecnie mamy taką samą sytuację. Logistyka 0. Zapasy magazynowe 0. Obrona cywilna 0. Braki w kadrze oficerskiej 50 %. Natomiast plany na papierze to fikcja w 150%.
Dziękuję wam za wasza pracę. Niedawno odkryłem wasz kanał. Jestem bardzo ciekaw i muszę przesłuchać wszystko. Ale mam pytanie, czy będziecie robić szersze podcasty np o 1 wojnie światowej, rewolucji, PRL, inne zagadnienia techniczne i ekonomiczne, przestępczość np w Polsce przed wojną czy po wojnie? Dziękuję za wasza pracę i z góry dziękuję za odpowiedź.
Koncepcja wojny opartej na linii wielkich rzek i miast oraz mobilizacji tam jednostek WP (80-90% wszystkiego, co mamy tam już czeka), choć niezgodna z ustaleniami sojuszu z aliantami obrony na całej granicy, wywołująca złe nastroje w społeczeństwie i po prostu bardzo kontrowersyjna, byłaby optymalnym wyjściem w tamtym okresie dla armii Polskiej 39-roku. Obrona zachodniej Polski była nie do zrealizowania w wymiarze, jakim był w Planie Zachód. Skracając drastycznie linię frontu oraz pozbywając się oskrzydlenia z kierunku północ-południe (Prusy, Słowacja), nasycenie naszych dywizji i sprzętu na km byłby już zbliżony do regulaminowego. Obrona oparta na wcześniej przygotowanych głębokich pozycjach polowych, skróconą bardzo siecią komunikacyjną i logistyczną, przygotowanych magazynach broni, amunicji, mądrze rozlokowanej obronie opl, ppanc, lotnictwem plus łączność, która nie istniała, a mogła funkcjonować w wojnie pozycyjnej na linii wielkich rzek, miałoby wymierne korzyści na utrzymanie spokoju, zorganizowanie i przeżywalność naszej armii, oczywiście Dęblin, Palmiry zawczasu opróżnione. Przełamania punktowe wojsk niemieckich, byłyby nie uniknione ale blokowane/likwidowane kontruderzeniami brygadami kawalerii/kawalerii pancernej, plus bataliony czołgów oraz dywizji rezerwowych w początkowym okresie miały duże szanse powodzenia, bo na 2-3 dniowe akcje zaczepne WP było stać, z czasem byłoby już coraz ciężej...Działania partyzanckie przy pomocy batalionów ON i niszczenie logistyki niemieckiej w okupowanej zachodniej Polsce to inny temat ale również mający wpływ na irytację Wermachtu. Doktryna Blitzkriegu nie osiągnęłaby takiego wymiaru, bo Polskie Wojsko narzuciłoby swoje warunki walki, unikając takich przełamań, oskrzydleń, rajdów, okrążeń ze strony Wermachtu które by były ale nie w wymiarze, jakim znamy w 1939. Przegralibyśmy, co nie podlega dyskusji, ale w innym stylu-to byłaby jatka. Czy Hitler, ponosząc spore straty w walce (bez porównania większe niż w narzuconej wojnie manewrowej) na forsowaniu naszej przygotowanej obrony, stałby w wielu miejscach na dłużej i czekał na Stalina, który być może opóźniłby atak lub zaczął kombinować...To już historia alternatywna. Problem Związku Radzieckiego i uderzenia w plecy to zmienia wiele.
Problem tylko w tym, że jak wiemy z historii Stalin włączył się do "gry" dopiero wtedy, gdy nastąpił ostateczny rozpad Wojska Polskiego jako kontrolowanej, jednolitej siły zbrojnej. Zapewne gdyby wojna wiodła się Niemcom gorzej niż to było w rzeczywistości, ZSRR nie zrobiłby nic. Zrobiłyby za to Francja i Wielka Brytania, których cały pomysł na wojnę z Niemcami opierał się na nadziei że pokonanie Polski zajmie Hitlerowi znacznie dłużej, niż zajęło to w rzeczywistości...
Dokładnie, Stalin nie koniecznie by ruszył (takie panuje przekonanie) widząc krwawiący Wermacht, jak i również WP ale stanowiącej monolit który wymusza interwencje Francji i Anglii.
Czysto militarnie wygląda to o wiele lepiej, ale politycznie to ogromna katastrofa. W tym scenariuszu Niemcy bez walki realizują swoje deklarowane cele (ochrona ludności niemieckiej) uzyskują granice z 1914 plus sporą część Kongresówki z większością polskiego przemysłu, surowców i potencjału ludnościowego. To, co udałoby się Polakom ocalić i ewakuować na wschód zostałoby szybko przejedzone przez wielką ilościowo armię. Jeśli Niemcy mieliby problem z przełamaniem naszej obrony mogliby wygasić działania wojenne lub nawet jednostronnie ogłosić zwycięstwo - Polska i tak nie byłaby w pozycji do kontrataków, a tym bardziej do odzyskania straconych terytoriów, a czas działałby tylko na naszą niekorzyść. Podsumowując - w najlepszym wariancie zostajemy zmuszeni do zawarcia pokoju i zostania wasalem Niemiec na warunkach gorszych niż proponowanych nam przed wojną.
cyt. "Politycznie to ogromna katastrofa..."...nie zgadzam się z tą tezą, bo i tak taką katastrofę ponieśliśmy w każdym wymiarze w fatalnym stylu. Nasz opór na całości granic we Wrześniu nic politycznie nie zmienił. Interpretacja naszej obrony i kiedy będzie nazywać się obroną to wymysł wymuszony przez Aliantów. Wszystkie deklarowane cele i tak Niemcy osiągnęli hamowani walką ale jaką...Ciągły odwrót/ucieczki WP z małymi pozytywnymi epizodami ku pokrzepieniu serc, które są na tym kanale wytłumaczone w części np. Mokra, Westerplatte, Mława, Bzura itp. Co do przejedzenia zapasów na wschodzie kraju...i zatrzymania ofensywy, to dlaczego mielibyśmy tego nie przejeść i nie wystrzelać??Przecież i tak Wermacht to wszystko by zagrabił. Ogrom sprzętu został stracony podczas odwrotów oraz bombardowań Luftwaffe nie wystrzeliwując nawet naboju. W przypadku stałej obrony na pozycjach ustalonych już by tak nie było, a to oznacza kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy Wermachtu mniej. Trzymalibyśmy prawie wszystkie siły niemieckie w szachu do ok. 2 miesięcy. Front który by zastygł w miejscu pozwoliłby Aliantom uderzyć z końcem Września, a do połowy Października rozwinąć w pełni ofensywę za cenę oczywiście dużych strat. Co do ogłoszenia przez Niemcy zwycięstwa...a kto by tego słuchał, to nie miało wymiaru normatywnego bez złożenia oficjalnej kapitulacji WP oraz zaakceptowania tego faktu przez pozostałe mocarstwa. Czas by działał tylko na naszą korzyść, pod warunkiem zaakceptowania takiej koncepcji obrony przez Aliantów i tylko w tym jest problem. Niemcy w końcu musieliby ściągać dywizje z frontu nad Wisłą do Rzeszy pod naporem Aliantów co znacząco by odciążyłoby WP. W najlepszym wypadku dochodzi do sytuacji patowej, front zastyga na Wiśle, Niemcy w 1939 nie były gotowe do prowadzenia wojny materiałowej przez kilka miesięcy i prowadzenie wojny na dwóch frontach, z nawet słabą Polską i Francją oraz Anglią.
Pytanie za 100 punktów, które z państw powstałych po Carskiej Rosji i Austro-Węgrzech byłoby dla Ciebie wzorem? Problemy: -Brak doświadczonych w kierowaniu państwem elit -Trzy różne systemy jeśli chodzi o edukacje, administrację, infrastrukture, armie i systemy społeczno-polityczne -Konieczność utrzymywania licznej armii ( ogromne koszty i pytanie jak i za co nowocześnie ją uzbroić i wyszkolić?) Ps. Oglądam czasem Bartosiaka i tam słyszę podobne rady, że państwo nie może być paździerzem, musi mieć silną, nowoczesną i doskonale wyszkoloną armię, doświadczone elity polityczne ( moim zdaniem w ostatnich 30 latach progres jest nawet spory), nowoczesny przemysł, edukacje i innowacyjność. Trzeba zmienić mapy mentalne Polaków i stworzyć państwo porządne. Oczywiście to są trafne spostrzeżenia ale 1000 razy łatwiej powiedzieć jak powinno być niż wprowadzić to w życie. Sądzę, że cały czas obserwujemy polepszenie jakości państwa polskiego, może nie jest to jakieś hiper spektakularne ale które państwo w UE jest pozbawione problemów z którymi boryka się RP?
10:00 zabrakło mi tu taj jednego stwierdzenia. My szykowaliśmy się do wojny manewrowej opartej na koniu i ruchu pieszym. Natomiast Niemcy i Sowieci szykowali się do wojny manewrowej opartej o trakcje kołową i zmotoryzowaną. O ile trakcja konna mogłaby dawać radę to jej słabością było uzbrojenie. Jazda Polska to była tak na prawdę piechota konna która konia używała do transportu. Niestety udźwig i przygotowanie do walki było tylko tym co byli w stanie wziąć na siebie i pociągnąć w batalionowych i pułkowych taborach. To nie były zapasy na długa walkę. A jak do tego weźmiemy pod uwagę manewr, który z założenia wymagał częstych zmian lokalizacji to wychodziło na to ze nawet w manewrze marszowym i opartym na koniu nie dawalismy rady logistycznie. Do tego przeciwnik był szybszy od nas bo używał trakcji kołowej i gasienicowej. Już samo to budowało przewagę, a jak do tego dołożymy fakt ze na takich trakcjach jesteśmy w stanie załadować więcej wieźć ciężej i dłużej to struktura przewagi rośnie właściwie kwadratowo.
Super że odczarowujecie mity związane z Kampanią Wrześniową :) Nowoczesna wojna to wojna logistyczna, z uwzględnieniem posiadanych surowców. Wyszło jak zwykle tj. planowanie na bazie nierealnych założeń = improwizacja. Plany się załamały już po bitwie granicznej. ..3.09.1939 i dalej już tylko było gorzej ... odwrót, odwrót, bez realnego zaplecza.
Zrobilibyście podcast o wojnie w Chinach,Musolinim,katastrofie giblartarskiej, tajemniczych okolicznościach działalności i śmierci Marszałka Smiglego-Rydza?
Czyli wg cb państwo polskie nie powinno walczyć we wrześniu 39? Od zawsze tak było, jest i będzie, że wojny wywołują politycy j generałowie a wygrywają ją i giną na niej zwykli żołnierze. Jestem ciekawy, jakbyś ty był takim politykiem albo żołnierzem i żył w tamtych czasach, pewnie wszystko by się potoczyło inaczej, Polska by była fantastyczna i szczęśliwa i ominęła by nas ta cała wojna światowa
@@wojtekwisimulacha7150 byłaby jeszcze tęczowa kolorowa a każdy mógłbym być kim chce a to wszystko z socjalu 5000+pln na dzisiejszy dzień dla LGBTQ+ całego alfabetu czyli wszycy..Ty też naturalnie.pasuje taką wizjia?!
@@czarnypiotrus6975 a co twój komentarz ma wspólnego z tym co napisałem? Jeśli nie zrozumiałeś, to pisać po fakcie i komentować historię zawsze można, tylko każdy jest mądry po fakcie. Widać po komentarzu, że należysz do grupy osób, które mają o sobie wielkie mniemanie i gdyby tylko dać Tobie możliwość wpływu na historię to wszystko by się potoczyło inaczej. Ale pociesze cię, masz szansę dziś zmienić historię, idź do władzy i spraw, że Polska będzie mocarstwem... A nie czekaj czekaj, coś tam pisałeś o tęczowym imperium, to jednak nie, lepiej nie idź w to bo wtedy ruscy czy Niemcy wyślą swoje tęczowe dywizje uzbrojone w coś innego niż czołgi i karabiny...
fatalna logistyka i taktyka, nasi zołnierze byli wiecej wyczerpani beznadziejnymi marszami jak samą walką..jedyną szansą byłby system mocno umocnionych miast twierdz np na Śląsku jak i komandosi guerilla na tyłach niemców którzy niszczą cysterny paliwowe zaopatrywające czołgi...
a czy nie jest jeszcze tak że w 39 byliśmy skazani na klęskę niezależnie od okoliczności? tz. nawet gdybyśmy mieli więcej szczęścia i lepiej byśmy się bronili, gdyby nasi sojusznicy lepiej wywiązali się ze zobowiązań.. to efekt mógł być taki że armie polska niemiecka francuska by się wykrwawiły co dawało by stalinowi szansę na podbój europy (a przynajmniej tak by mu się mogło wydawać - gdyż jeszcze nie przekonał się w Finlandii jak słabą ma armię) może by nie doszedł do Paryża ale myślę że Polskę mógłby spokojnie zająć. a Niemcy jeśli by nie zajął to mógłby skutecznie wzniecić koleją rewolucję.
@WojenneH Panowie mozecie zrobic odcinek o losie jencow radzieckich po wojnie,zarowno o Wlasowcach jak i zwyklych soldatach a jesli nie to prosze polecic jakas dobra publikacje.Pozdrawiam
Uwielbiam Wasze relacje. Panowie a spróbujcie odwrócić trochę rolę. 1 września atakują czerwoni a 17 wchodzą Niemocy. Gdzie nasze wojsko krwawi na wschodzie i t jest większość wojska. Cały czas się mówi że Polska szykowała się na wojnę z Ruskimi. Jak więc ona by wyglądała zakładając że wysyłają to co posłali 17 września.
Patrząc z perspektywy wojna III Rzeszy z Polską w 1939 i wojna Rosji z Ukrainą 2022 są do siebie podobne. W obydwu przypadkach dysproporcja sił państw broniący się i atakujących była podobna. W obydwu przypadkach państwo broniące się było otoczone z 3 stron i dodatkowo osłabione udostępnieniem terytorium przez państwo trzecie (Słowację/ Białoruś). W obydwu przypadkach państwo rewizjonistyczne dokonywało próby zmiany ładu międzynarodowego i wystosowało niemal niemożliwe do spełnienia ultimatum. W obydwu przypadkach państwa zachodnie nie zrealizowały gwarancji i nie zaangażowały się bezpośrednio w wojnę, ale jedynie w miarę możliwości po kilku tygodniach zaczęły wysyłać broń, w pierwszym przypadku było już za późno. Największa różnica jest taka, że Hitler dysponował jednak niesamowicie sprawną pod każdym względem machiną wojenna, która przez pierwsze lata wojny odnosiła same sukcesy pokonując z łatwością nawet takie potężne państwo jak Francja, pokonując Polskę w kilka tygodni, podczas gdy Putin dysponował beznadziejne nieefektywnym wojskiem o słabym morale, bardzo słabym wyszkoleniu nawet nieskutecznej 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej, Wojsk Powietrznodesantowych czy Spetsnazu, przestarzałą technologią i sprzętem, przestarzałą doktryna wojenną i po wielu miesiącach walk nadal nie jest w stanie pokonać Ukrainy. Warto też porównać tempo natarcia i możliwość jego utrzymania niemieckich jednostek pancernych z poziomem technicznym sprzed 80 lat(!) oraz współczesnego wojska rosyjskiego. To jest po prostu niska kultura organizacyjna i część kultury rosyjskiej, której nie da się widocznie zmienić. Rosjanie po prostu nie nadają się do sprawnego prowadzenia wojny, a im bardziej rośnie rola technologii tym bardziej Rosjanie zostają w tyle.
Wszystko wskazuje na to, ze Ukraina znacznie lepiej przygotowała się do wojny niż my w 39. Poważne dostawy broni z Zachodu zaczęły się dopiero po około miesiącu kompetentnej obrony. W naszym przypadku po miesiącu nie było komu pomagać.
@@eustp46 Te "sertki tysięcy" ukraińskich żołnierzy to ukraińska propaganda ogłaszana raz po raz przez prezydenta Zełeńskiego dla podniesienia morale wojska. W rzeczywistości Rosjanie dysponują miażdżąca przewagą w ilości artylerii, czołgów, wozów bojowych, materiałów eksploatacyjnych, mostów, części zamiennych, jeszcze bardziej miażdżącą przewagą w ilości samolotów i śmigłowców i ilości amunicji każdego rodzaju, a do tego zlokalizowaną przewagą ilości wojsk na wybranych kierunkach. Gdyby Rosjanie choćby w minimalnym stopniu potrafi wykorzystać te siły i umieli toczyć działania zbrojne wojna skończyłaby się w ciągu 2 tygodni. Gdyby były to wojska USA w ciągu pierwszych kilku dni zostałaby wywalczona całkowita dominacja powietrzna i zniszczenie całych sił powietrznych Ukrainy i obrony powietrznej, w kilka kolejnych dni z powietrza zniszczone zostałyby całkowicie wojska Ukraińskie i pozbawione ciężkiego sprzętu, artylerii, czołgów, ciężarówek, a następnie w kilkudniowej ofensywie dywizji pancernych oczyszczona reszta terytorium i wzięcie do niewoli resztek wojska tak jak w Iraku 1991, z tym, że Irak był jednak znacznie silniejszy wojskowo niż Ukraina.
@@bazej1080 wskaż przeciwnika USA który miał podobną obronę przeciwlotnicza i armię do ukraińskiej? Rosjanie grają jak przeciwnik pozwala. Ukraińcy to nie chłopiec do bicia.
Prof Wieczorkiewicz mówił że 1 września mogliśmy wystawić jeszcze drugie tyle wojska, bo tyle bylo sprzetu w magazynach. Wcale też nie byliśmy biedni, było dużo złota które można było przekuć na powiekszenie i unowocześnienie armii. Po prostu kierownictwo państwa dało d.
@@sebastianskrzypczak4686 W 38 pod wzgledem PKB byla 10 krajem na swiecie, a 6 w Europie (za Niemcami, ZSRR, WB, Francja i Wlochami). Tak wiec nie mozna powiedziec, ze byla jednym z najbiedniejszych krajow Europy. Sek w tym, ze do czolowki dzielila ja juz przepasc, Wlosi mieli PKB 2 razy wieksze, Niemcy 6. Staralismy sie prowadzic polityke mocarstwowa, a absolutnie tym mocarstwem nie bylismy.
To prawda, przede wszystkim we wrześniu 39 roku w wojnie obronnej udział wzięło niecałe pół miliona żołnierzy, koło 400 tysięcy osób , A faktycznie pod broń mogliśmy powołać koło million 100 000, czyli prawie 2 razy tyle niż niż już walczyło. Niestety poprzez zakończenie tajnej mobilizacji większość żołnierzy zdążyło już wrócić do domu a gdy ogłoszono II mobilizację i powszechna mobilizację to zdecydowana większość żołnierzy zwłaszcza z kresów nie została o tym poinformowana i dostali informację o wybuchu wojny jak już wrócili lub byli w drodze do domu. Wielka Brytania po prostu doprowadziła do porażki we wrześniu 39 roku, bo ze względu na stan osobowy wyszkolenie polskiego żołnierza i przede wszystkim, bardzo duże zapasy broni i amunicji chociażby na lubelszczyźnie między innymi pod dęblinem która miałaby zaopatrywać front południowy gdzie nieopodal miała ciągnąć się linia obrony według planów sztabowych
@@sebastianskrzypczak4686 No niestety wielka wojna zniszczyła nasz kraj w bardzo ogromny sposób na dokładkę mieliśmy jeszcze wojnę polsko-bolszewicką. Naprawienie kraju zniszczonego przez przynajmniej cztery przemarsze wojsk zrobiło swoje później jeszcze wielki kryzys. Odbudowa gospodarki budowa przemysłu, infrastruktury. Ogólnie jak na 20 lat dokonaliśmy niemalże rzeczy niemożliwej, a i nasze wojsko było jednym z najsilniejszych, może nie mieliśmy zatrważające ilości pojazdów czołgów ale przede wszystkim nasza doktryna oparta była o inne środki zwłaszcza o kawalerię gdyż przez większość międzywojnia naszym wrogiem byli sowieci i to na wojnę z nimi armia była przygotowana. Jak na tak biedny kraj bo nie byliśmy szczytem bogactwa w okresie międzywojennym stworzyliśmy armię niesamowitą I chyba nigdy nie mieliśmy silniejszej niż wtedy
@@pablokksMówisz o PKB a nie PKB per capita. Per Capita byliśmy bantustanem Europy przez politykę sanacji, o ile po odzyskaniu niepodległości szło nam przyzwoicie o tyle po przewrocie majowym nastąpiła stagnacja, nacjonalizacja gospodarki, wprowadzenie ceł i masowy interwencjonizm na miarę Rosji bolszewickiej. To były czasy gdzie spora część polskiego chłopstwa nie utożsamiała się z Polską przez biedę która sprawiała, że nie mieli czasu na myślenie o jakiejś przynależności etnicznej czy tożsamości narodowej. Ba! Część chłopstwa nawet nie wiedziała, że jest wolna Polska! Byliśmy na tyle biednym krajem, że najuboższa część społeczeństwa przymierała głodem (było to nie kilkanaście procent społeczeństwa ale kilkadziesiąt!) a gospodarka narodowa opierała się na rolnictwie. Międzywojnie to okrutne przepuszczenie szansy na rozwój naszego kraju, oczywiście nie dogonilibyśmy Francji czy Niemiec, ale przynajmniej Czechów, którzy startowali z podobnego poziomu a w 1938 roku byli Per Capita dużo zamożniejsi niż Polacy.. Rozwój armii czy infrastruktury jest niemożliwy tylko z uwagi na wysokie PKB całej gospodarki, liczy się PKB per capita bo z chłopa, który przymiera głodem nie ściągniesz więcej podatku na drogi czy armie.. Gdyby PKB nominalne się liczyło to największą potęgą Azji na tamten moment powinny być Chiny a tymczasem to Japonia okupowała terytorium Chin tworząc obozy koncentracyjne. II RP to był dosłownie paździerz i populizm spowodowany niespełnionymi ambicjami Marszałka.
@@x-bomba0117A co mieli powiedzieć Niemcy czy Francuzi po wielkiej wojnie? Przecież największym frontem I WŚ było terytorium Francji, gdzie zginęły miliony żołnierzy, wojna bolszewicka to inny kaliber, tam nie były zasypywane gruzem całe miasta jak w IIWŚ, ta wojna nie zniszczyła tego kraju, ten kraj do ruiny gospodarczej doprowadziły rządy sanacji.
Wedlug Pol.Gano z Dwojki Sztabu Generalnego powiedzonej mojemu ojcu (jego kuzyna) w czasie ogladania defilady 15 Sierpnia 1939 to maksymalnie 6 tygodni przy interwencji francuskiej, krocej bez francuskiej pomocy.
Dzięki, za kolejny ciekawy materiał, ciekawi mnie i chciałbym usłyszeć - "czy Czechosłowacja mogła przeciwstawić się zbrojnie Niemcą", ja wygladała by ta konfrontacja, czy mieli szanse ze swoim w sumie rozwiniętym przemysłem zbrojeniowym "napsuć krwi", Niemcą a może opóźnić ich konfrontacje z zachodem i Polska. itd itp. Pozdrawiam
Niemcą?!? Co to k.. jest!!! Widzę, że to nie przypadek, bo dwa razy. Tak samo. Kto to pisze: obcokrajowiec, czy Polak - nieuk? Niemcom, Niemcom, Niemcom się pisze! Celownik - komu? , czemu? (się przypatruję) - Niemcom!
Przyjmuję to wszystko do wiadomości. Tylko co można było zrobić? Poddać się wcześniej, by Niemcy zniszczyli tylko to co planowali zniszczyć? Bo Wielkiej Brytanii i Francji i tak by to nie ocaliło przed wojną...
Niektórzy twierdzą, że znacznie lepiej byśmy wyszli na tym, żeby z zawrzeć z Hillerm sojusz, który sam proponowal. Wtedy raczej by nas nie zaatakował bo wolałby nas wykorzystać jako mięso armatnie. Oczywiście pozostaje kwestia, jakie by to wywołało konsekwencje. Nie jest bowiem do końca jasne, czy Hitler zaatakował by najpierw Francję czy ZSRR
Przydałby się odcinek o niemieckiej logistyce we wrześniu 39 przy takim manewrowym prowadzeniu działań i samodzielności niższych dowódców w podejmowaniu decyzji, czy zmienności ich ruchów względem planów.
Witam, i chciałbym zaproponować temat o micie czystego wermachtu, niestety widać często szczególnie na zachodzie ale tu też się zdarzają ludzie którzy myślą że wermacht to była zwykła armia i nie popełniała większych zbrodni wojennych a winę ponosi tylko SS, co jak wiadomo jest błędnym myśleniem, widać takie myślenie często u młodych ludzi i szczególnie w mediach takich jak TikTok. Można wybaczyć, ale nie wolno zapominać takich rzeczy.
A ja zwroce uwage na fakt, że nie tylko nie mówimy o tym, że brak logistyki byl przyczyna szybkiej porażki. Ja wrecz w naszej propagandzie slysze, że polska bardzo dlugo sie bronila bo aż 30 dni a francja tylko 2 miesiace!
To była Kampania Wrześniowa czy też Kampania Obronna czy może Wojna Obronna? Słownik PWN - kampania 1. «ciąg działań wojennych na jakimś terytorium objętych wspólnym planem» 2. «szereg zorganizowanych działań nastawionych na osiągnięcie celu»
Zawiódł Rydz Śmigły , gdyby posłuchali generała Kutrzebę potoczyło by się to inaczej ale niestety wyszło jak wyszło , nieudolny główny dowodzący zawalił całą sprawę.
@@casimirus2397 co mnie interesują podcasty mnie interesuje prawdziwa historia i trzeba trochę dotrzeć do faktów a fakt był taki że jeśli by słuchali Kutrzeby to by się potoczyło inaczej i niewiadomo jak by się to skończyło , a amunicji na te miesiące by wystarczyło .
@@siwysiwy2479 w tym podcaście są prezentowane fakty na podstawie dokumentów archiwalnych. I nic by to nie zmieniło. Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy jak słabi byliśmy my a jak silni byli Niemcy.
Podcast jest świetny gdy można go posłuchać bez potrzeby analizowania. W przypadku podawania tak dużej ilości danych liczbowych i chęci ich porównania by zrozumieć całość treści podcastu jest to niemożliwe bez obrazu. Bierze się wtedy treści przekazywane w podcaście za pewnik ufając prowadzącym.
To naprawdę przykre Mam 55lat całą moją młodość uczyłem się zupełnie innej historii Powiem szczerze ładniejszej o bohaterstwie żołnierza polskiego i to że nie oddamy nawet guzika a teraz okazuje się że nic z tego nie zostało szkoda bo byłem z naszego żołnierza dumny pozdrawiam
Panowie super robota! Chętnie posłuchałbym o 17 września i przyczynach dlaczego nasze dowództwo było aż tak zdziwione wkroczeniem bolszewikow i nie brało takiego scenariusza pod uwagę w przygotowaniach.
@@Davidos132 był czy dłużej byśmy się bronili bez wkroczenia Sowietów. Mi chodzi bardziej o samo podejście ze naczelne dowództwo nie brało tego pod uwagę.
Niektóre tezy są utopijne - np. przydzielone strefy odwrotu ze zdeponowanymi składami materiałowymi. Jeśli przy cofaniu się na linie Wisły Niemcy byli niejednokrotnie szybsi niż polskie oddziały, to tak samo wcześniej zajęliby takie składy lub od nich odcięli dane oddziały
Dobrze zaplanowane strefy odwrotu są zabezpieczone przez oddziały tylowe a same składy bronione. Także drogi dojazdowe mogą być bronione przez niewielką ilość stałych fortyfikacji. Sama przewaga w szybkości może nie dawać aż tak dużego bonusa wobec dobrze zaplanowanej obrony...problem w tym, że ta obrona nie była dobrze zaplanowana, wystarczająco dobrze zaopatrzona itd
Źle myślisz przyjmując twoje założenie nic nie mogliśmy poprawić. Mogliśmy tworząc plan obrony uraz linii to trzeba było od razu budować umocnienia polowe oraz pozostawiać magazyny na poszczególnych liniach ewentualnie w przypadku przełamań podejmować próby wycofania magazynów za pomocą kolei. Nie mogliśmy z góry założyć takiej masakry jak w rzeczywistości. Założyliśy plna cofania się na poszczególne linie obrony więc powinniśmy go trzymać.
Myślę że nad tym pytaniem niejeden główkował. Mapa jest odpowiedzią , jak sądzę. Kierunki napadu ż Czech i Słowacji były zaskoczeniem. A weź pod uwagę że chyba nic nie wiedzieli o umowie wspólnego ataku na Polskę Niemiec i Rosji bo przecież już 7 września rusy miały atakować.
Już 10 Września wojna była przegrana . Niemcy zajeli już cała środkową Polskę zajmując Śląsk , Łódż , Kraków , Poznań i byli pod Warszawą . Polskie armie były już mocno osłabione .
nie mogę znaleźć swojego komentarza. Czy wy usuwacie komentarze? A pod komentarzem wywiązała się ciekawa dyskusja nt tego czy gdyby nie wkroczyli sowieci to straty niemieckiego agresora nie byłyby większe. Myślę, że próba oszacowania strat niemieckich w przypadku nie wkroczenia ruskich agresorów to ciekawy pomysł na kolejny program.
Pulk. Jaglicz szef III oddziału SG na pytanie kolegi jak bedzie ? Odpowiedział krótko " dostaniemy w dupę". Przypominam wszystkim Francja też przegrała, pomimo że ciężarówek miała wiecej niż Niemcy, a sieć kolejowa gęstrza niż w Polsce.
Czy można prosić o odniesienie się do punktu, który pojawia się w niektórych pozycjach literatury, że chociażby rozstawienie kawalerii w Armii Prusy wdłuż Puszczy Augustowskiej sugerowało, nie chęć obrony a raczej atak? Teza kontrowersyjna, ale warto by posłuchać Waszej opinii :)
Odwodowa armia Prusy rozstawiona była w środkowej Polsce, wyładowywała się w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego więc w jaki sposób miała znaleźć się koło Puszczy Augustowskiej? Może chodzi panu o SGO Narew?
Jeżeli Polski plan obrony zakładał stoczenie bitwy granicznej, a następnie wycofanie się za Wisłę, to dlaczego odwodowa Armia Prusy miała wyznaczone miejsce mobilizacji i koncentracji na zachód od Wisły ? Gdzie tu sens ?
doktryna obronna zakładała że będzie działać logistyka kolejowa, łączność i rozpoznanie . wszystkie te czynniki zawiodły po 2/3 dniach. Od kiedy śmigły opuścił warszawę 6 września łączności z dowództwem nie było prawie wcale.
@@bahalasb633 zamachu chyba głupoty w postaci nieprzestrzegania procedur. Wiesz to od tych speców od wybuchających parówek. Ja nie powtarzam tych niedorzeczności tylko myślę krytycznie w przeciwieństwie do ciebie i wyciągam logiczne wnioski
Dziękuję za odcinek, jak zwykle znakomity. Pytanie: czy ówczesne procedury nie przewidywały niszczenia składów amunicji podczas wycofywania się? Z treści podcastu wynika, że Niemcy (o zgrozo!) przejęli zawartość składu w Palmirach…
Najdluzej 30 dni. Pozniej byl juz pazdziernik.
Touché. Czyli broniliśmy się tak długo, jak tylko było można. POLAND STRONG
Haha, dobre :D
@@DotepenecPL😊😊😊
😂😂
Te Wasze podkasty są cenniejsze niż złoto a można słuchać za darmo.
A można też wesprzeć w serwisie Patronite - do czego zachęcam 😊
Bardzo konkretna i racjonalna analiza faktów bez ochów i achów narodowo-patriotycznych. Byliśmy bitni, odważni i niestety bezradni wobec rzeczywistości , biedy i braków infrastruktury w Polsce.
Myślałem, że mimo, jako zupełny laik, jako tako orientuję się w podstawowych zagadnieniach 2 WW. Okazuje się, że po raz kojeny dostałem solidnie po głowie, aż mi się gwiazdy pokazały. Z pokorą przyjmuje obalenie mitu (w który do tej pory wierzyłem), że wykwawiliśmy Wehrmacht na tyle, że nie rozpoczęli działań wojennych przeciw Francji już w 1939 roku. Kolejny świetny wciągający odcinek. Dziękuję!
Jeszcze w l. 90 na monowskim formularzu delegacji służbowej , jako jeden z domyślnych środków transportu, obok pkp, pks itd. widniała furmanka, więc trochę szacunku dla naszej tradycji narodowej proszę, bo wiecie obywatele co my tą furmanką robimy? Otwieramy oczy niedowiarkom. I to nie jest nasze ostatnie słowo.
:) Do dziś jest, nie wiem czy w MON, ale w standardowych formularzu jest.
@@2PaweL Będę w pracy to wyślę zdjęcie.
@@2PaweL i jak wysłał te zdjęcie ??
@@2PaweL szkoda bo też byłem ciekway
Będąc w armii w latach 8-dziesiatych to istniało i kilkukrotnie było użyte...
Także dwa razy osobiście, choć na dystansie kilku kilometrów. 😆😅🤣
Wasze podcasty świetnie unaoczniają pewne rzeczy, oraz poszerzają horyzonty. Tak trzymać!
historia mojego dziadka w '39, zwerbowany ze wsi wraz z innymi chłopakami - wyszkolenie minimalne, 6 sztuk amunincji do karabinu na głowe ( brak uprzedzenia o braku dostarczenia w przyszłosci ) chłopcy wystrzelili wszystko do pierwszego lecącego junkersa ( junkersowi nic sie nie stało ), 2 tygodnie .. kilka potyczek na bagnety i gołe ręce - potem niewola do '45.
Musieli dostać Francuskie karabiny typu Lebell gdzie się spotkałem z podobną historia tylko dotyczyła ona Batalionu Obrony Narodowej.
Wniosek jest jeden. 1939 r. nie mógł skończyć się inaczej, jak się skończył.
Ciekawe czy dzisiaj by było inaczej...
@@sewerynnn jakikolwiek atak na nas musialby byc atakiem kompletnym. Szkoda wojska na walke jak w Ukrainie. Atom rakiety lotnictwo. Tydzien i po Polsce. Tylko ze za cene zniszczenia rosji.
Nieprawda. Gdyby nie ruscy to Niemcy musiałby nas gonic pod Dniepr. Mieliby problemy z logistyka i musieli zawracać, bo Francja by tak łatwo nje odpuściła.
Mógłby skończyć się inaczej, gdyby polscy decydenci wojskowi potraktowali strategię użycia wojsk pancernych opracowaną przez Guderiana poważnie. Gdyby gros wojsk operacyjnych ustawiono na linii wielkich rzek, natomiast wzdłuż granicy ustawiono jednostki KOP-u oraz bataliony Obrony Narodowej, których zadaniem było, po daniu pierwszego odporu, przepuszczenie wojsk niemieckich i przejście do działań partyzanckich. Gdyby ufortyfikowano główne miasta będące punktami węzłowymi dla logistyki i broniono ich jak najdłużej. Wówczas ta wojna mogłaby trwać znacznie dłużej.
Absolutnie najlepszy kanał historyczny na YT! 👍👍👍
True.
Mega... tworzycie bardzo wartościowy kanał. Z niecierpliwością czekam na kolejne materiały ;).
Ale Niemcy musieli mieć minę że myśleli że sobie od nas amunicję trochę uzupełnią a tu nic nie ma.
@@rafa6520 no nie całkiem bo nasze magazyny nie były tak pełne jakby niemiaszki chcieli
Jesteście najlepsi 👏. Serdecznie pozdrawiam 👍
Skoro nasza armia wiedziała, ze nie sprosta Niemcom, to dlaczego mamiono obywateli mirażem potęgi? Przecież mogliśmy się poddać jak Czesi. Zrozumiałbym gdyby analizy były pomyślne, a nasza armia została zaskoczona obrotem spraw. Tu jednak wydaje się, że to politycy popełnili błąd.
@@TataKacpisia nie no akurat mamy armie nierozbita przez żadnego wroga wiec reakcja by była teraz
Andrzej, ale czyvmy wyglądamy jak Czesi? My mamy swoje liberum veto. My mamy swoje ****ne szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie. Kojarzysz czym to pachnie? Dla mnie pajacowaniem stada głupców. Wieki się zmieniają, a glupota pozostaje.
My mieliśmy 30 lat odbudowy Warszawy, Czesi mają piękną Pragę. Polecam obejrzeć uwaznie film "Operacja Dunaj" , jest tam parę bolesnych uwag na temat mentalności nas i Czechów
Super ciekawe
Dziękuję za odcinek. Cenne informacje.
Do tej pory chyba najlepszy materiał. Bardzo merytoryczny i ciekawy. Pokazuje jak ważne jest drobiazgowe przygotowanie, planowanie i ustalenie koncepcji działania dla różnych sytuacji. Pozdrawiam!
No i niestety polityka personalna kadr dowódczych W.P prowadzona przez Piłsudskiego (mierny ale wierny) oraz mocne ograniczanie motoryzowania kraju poprzez podatki - też zrobiło swoje. A najgorsze że nasza obecna władza w ogóle nie wyciągnęła wniosków z tych kardynalnych błędów.
O czym ty gadasz. Byliśmy biednym rolniczym krajem. Nie stać nas było na motoryzację. Robili na to co było stać
@@Stadnicki82 mogę zgodzić się jedynie co do biedy. W pozostałych przypadkach zawiniła sanacja. W wojsku nepotyzm i korupcja była ogromna. Wie Pan że oficer chcący się ożenić musiał uzyskać zgodę przełożonego, rodzina jego narzeczonej była lustrowana niczym wrogowie ludu a cała procedura trwała nawet kilka lat i na łapówki chętny do żeniaczki musiał przeznaczyć kilka tysięcy ówczesnych złotych? Przepisy prawne i skarbowe traktowały właścicieli pojazdów mechanicznych niczym komuna prywaciarzy - wysokie podatki i ubezpieczenia. Nie było ani jednej trasy o dobrej nawierzchni asfaltowej lub betonowej, która łączyła by dwa miasta wojewódzkie. Przy deklarowaniu chęci zamówień prywatnym oferentom zmieniano wymagania tak często że ci nie byli w stanie nadążyć ze zmianami. W ten sposób zarżnięto nie jeden racjonalny pomysł i nie jedną firmę.
Bardzo ciekawy odcinek. Dziękuję.
No wreszcie ktoś ten temat poruszył
Bardzo dziękuję za ciekawe ważne informacje
Ciekawy materiał. Chętnie więcej posłuchałbym o kampanii wrześniowej i ogólnie o 20-leciu międzywojennym :)
Kolejny świetny niszowy materiał. Dobra robota panowie!
Jako student historii z Kielc uwielbiam was słuchać i poleciłem znajomym z roku. Jesteście Top
Kiedy byłem w gimnazjum zagrałem w "Hearts of Iron 2" Polską w scenariuszu od 1936 r. Do września 1939 r. miałem 60 dywizji, w większości zmodernizowane do Piechoty'39. Broniłem się 4 miesiące, tj. do stycznia 1940 r.
Nieźle 👍, a sowieci zaatakowali??
@@Majki7711 nie zaatakowali.
Kolego wszystko fajnie ale gra to nie rzeczywistość , też lubie hoi 4 (w 2 sory nie grałem) Generalnie symulacją tego nawet nie można nazwać, bardziej podkreslam naszym wymarzonym scenariuszem bez możliwego spełnienia ale fajnie .
Pozdrawiam
W Hearts of Iron 1 też wytrzymywałem do stycznia 1940. Sposób był taki, żeby wycofywać się stopniowo do Lwowa i tam zgromadzić znaczne siły. Lwów był jedną z kluczowych prowincji, więc Niemcy nie mogli nas zaanektować bez jego zdobycia. Komputer zajmował cały kraj, ale jakoś nie palił się do ataku na te siły we Lwowie xd Parę razy mi się taki scenariusz zrobił. Zabawne to było
Super ciekawe analizy; po raz pierwszy slysze takie opinie.
Piękny odcinek, tyle lat trzeba bylo czekac. Pozdr.
Dobrze się Was słucha.
Dzień dobry, mam 2 pytania:
1. Czy Polski Żołnierz mógł użyć niemieckiej amunicji w mauserze, tzn. przełożyć łódkę z nabojami z niemieckiego do swojego, czy pasowała?
2. Ile mieliśmy ciężarówek i samochodów? Czy było ich tak niewystarczająco że nie zostały uwzględnione w podcaście?
Pozdrawiam serdecznie!
w całym kraju było wówczas kilkadziesiąt tysięcy zarejestrowanych samochodów, mam na myśli auta cywilne. W niemieckiej dywizji piechoty na stanie było blisko 1000 ciężarówek, w polskiej 10x mniej
@@domeniarzdomeniarz6072 z tym że motoryzacja nigdy nie była w 100% . Wiele z tych pojazdów to były pojazdy pomocnicze(np. naprawcze, radio itp) czy lekkie (kubelwagen). I raczej nie przewoziły zaoparzenia. Dlatego niemcy używali także tysięcy ciężarówek z krajów okupowanych i ok 2,5 miliona koni . Wielka ilość typów pojazdów była piekłem logistycznym. Pierdylion części zamiennych ich transport powodowały dodatkowe problemy
@@andrzejalf82 no i w końcu na tym się przejechali najeżdżając ZSRR, gdzie przegrali z własną logistyką
@@grzegorzsmolira9244 Dziękuję za obszerną odpowiedz. Ciekawe z tym "zasypywaniem" ogniem. Zawsze myślałem że w działaniach bojowych (w przypadku, karabinów, karabinków i pistoletów) strzał odaje się w momencie gdy cel jest na celowniku, a tzw ogień zaporowy do głównie CKMy czy działka, co do Mauserów to jestem zaskoczony. Pozdrawiam
Ad. 1 - oczywiście tak. Nasze karabiny to był system Mausera, wraz z amunicją. Różniły się detalami (i to te nowszej produkcji).
Dziekuje i pozdrawiam 💪
Piękny wyklad
Jeszcze od strony niemieckiej i ZSRR warto zrobić materiał jakie były plany agresji a jak wygrało przygotowanie i wykonanie co wyszło co nie wyszło jakie trudności miał nieprzyjaciel.
Bardzo fajna i merytoryczna audycja, jednam moim zdaniem kompletnie pominięto aspekt pogodowy co miało ogromny wpływ ma kampanie.
Super odcinek !
Dziękuję za rzeczowy i ciekawy reportaż.
Dobre i smutne. Wnioski- naczeny wódz był małym człowiekiem. Obecnie mamy taką samą sytuację. Logistyka 0. Zapasy magazynowe 0. Obrona cywilna 0. Braki w kadrze oficerskiej 50 %. Natomiast plany na papierze to fikcja w 150%.
Oj, myślę, że trochę za bardzo pogardzasz polską armią, zapominasz o sile NATO oraz przeceniasz siłę armii rosyjskiej
Dziękuję wam za wasza pracę. Niedawno odkryłem wasz kanał. Jestem bardzo ciekaw i muszę przesłuchać wszystko. Ale mam pytanie, czy będziecie robić szersze podcasty np o 1 wojnie światowej, rewolucji, PRL, inne zagadnienia techniczne i ekonomiczne, przestępczość np w Polsce przed wojną czy po wojnie? Dziękuję za wasza pracę i z góry dziękuję za odpowiedź.
Koncepcja wojny opartej na linii wielkich rzek i miast oraz mobilizacji tam jednostek WP (80-90% wszystkiego, co mamy tam już czeka), choć niezgodna z ustaleniami sojuszu z aliantami obrony na całej granicy, wywołująca złe nastroje w społeczeństwie i po prostu bardzo kontrowersyjna, byłaby optymalnym wyjściem w tamtym okresie dla armii Polskiej 39-roku. Obrona zachodniej Polski była nie do zrealizowania w wymiarze, jakim był w Planie Zachód. Skracając drastycznie linię frontu oraz pozbywając się oskrzydlenia z kierunku północ-południe (Prusy, Słowacja), nasycenie naszych dywizji i sprzętu na km byłby już zbliżony do regulaminowego. Obrona oparta na wcześniej przygotowanych głębokich pozycjach polowych, skróconą bardzo siecią komunikacyjną i logistyczną, przygotowanych magazynach broni, amunicji, mądrze rozlokowanej obronie opl, ppanc, lotnictwem plus łączność, która nie istniała, a mogła funkcjonować w wojnie pozycyjnej na linii wielkich rzek, miałoby wymierne korzyści na utrzymanie spokoju, zorganizowanie i przeżywalność naszej armii, oczywiście Dęblin, Palmiry zawczasu opróżnione. Przełamania punktowe wojsk niemieckich, byłyby nie uniknione ale blokowane/likwidowane kontruderzeniami brygadami kawalerii/kawalerii pancernej, plus bataliony czołgów oraz dywizji rezerwowych w początkowym okresie miały duże szanse powodzenia, bo na 2-3 dniowe akcje zaczepne WP było stać, z czasem byłoby już coraz ciężej...Działania partyzanckie przy pomocy batalionów ON i niszczenie logistyki niemieckiej w okupowanej zachodniej Polsce to inny temat ale również mający wpływ na irytację Wermachtu. Doktryna Blitzkriegu nie osiągnęłaby takiego wymiaru, bo Polskie Wojsko narzuciłoby swoje warunki walki, unikając takich przełamań, oskrzydleń, rajdów, okrążeń ze strony Wermachtu które by były ale nie w wymiarze, jakim znamy w 1939. Przegralibyśmy, co nie podlega dyskusji, ale w innym stylu-to byłaby jatka. Czy Hitler, ponosząc spore straty w walce (bez porównania większe niż w narzuconej wojnie manewrowej) na forsowaniu naszej przygotowanej obrony, stałby w wielu miejscach na dłużej i czekał na Stalina, który być może opóźniłby atak lub zaczął kombinować...To już historia alternatywna. Problem Związku Radzieckiego i uderzenia w plecy to zmienia wiele.
Problem tylko w tym, że jak wiemy z historii Stalin włączył się do "gry" dopiero wtedy, gdy nastąpił ostateczny rozpad Wojska Polskiego jako kontrolowanej, jednolitej siły zbrojnej. Zapewne gdyby wojna wiodła się Niemcom gorzej niż to było w rzeczywistości, ZSRR nie zrobiłby nic. Zrobiłyby za to Francja i Wielka Brytania, których cały pomysł na wojnę z Niemcami opierał się na nadziei że pokonanie Polski zajmie Hitlerowi znacznie dłużej, niż zajęło to w rzeczywistości...
Dokładnie, Stalin nie koniecznie by ruszył (takie panuje przekonanie) widząc krwawiący Wermacht, jak i również WP ale stanowiącej monolit który wymusza interwencje Francji i Anglii.
Czysto militarnie wygląda to o wiele lepiej, ale politycznie to ogromna katastrofa. W tym scenariuszu Niemcy bez walki realizują swoje deklarowane cele (ochrona ludności niemieckiej) uzyskują granice z 1914 plus sporą część Kongresówki z większością polskiego przemysłu, surowców i potencjału ludnościowego. To, co udałoby się Polakom ocalić i ewakuować na wschód zostałoby szybko przejedzone przez wielką ilościowo armię. Jeśli Niemcy mieliby problem z przełamaniem naszej obrony mogliby wygasić działania wojenne lub nawet jednostronnie ogłosić zwycięstwo - Polska i tak nie byłaby w pozycji do kontrataków, a tym bardziej do odzyskania straconych terytoriów, a czas działałby tylko na naszą niekorzyść. Podsumowując - w najlepszym wariancie zostajemy zmuszeni do zawarcia pokoju i zostania wasalem Niemiec na warunkach gorszych niż proponowanych nam przed wojną.
cyt. "Politycznie to ogromna katastrofa..."...nie zgadzam się z tą tezą, bo i tak taką katastrofę ponieśliśmy w każdym wymiarze w fatalnym stylu. Nasz opór na całości granic we Wrześniu nic politycznie nie zmienił. Interpretacja naszej obrony i kiedy będzie nazywać się obroną to wymysł wymuszony przez Aliantów. Wszystkie deklarowane cele i tak Niemcy osiągnęli hamowani walką ale jaką...Ciągły odwrót/ucieczki WP z małymi pozytywnymi epizodami ku pokrzepieniu serc, które są na tym kanale wytłumaczone w części np. Mokra, Westerplatte, Mława, Bzura itp. Co do przejedzenia zapasów na wschodzie kraju...i zatrzymania ofensywy, to dlaczego mielibyśmy tego nie przejeść i nie wystrzelać??Przecież i tak Wermacht to wszystko by zagrabił. Ogrom sprzętu został stracony podczas odwrotów oraz bombardowań Luftwaffe nie wystrzeliwując nawet naboju. W przypadku stałej obrony na pozycjach ustalonych już by tak nie było, a to oznacza kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy Wermachtu mniej. Trzymalibyśmy prawie wszystkie siły niemieckie w szachu do ok. 2 miesięcy. Front który by zastygł w miejscu pozwoliłby Aliantom uderzyć z końcem Września, a do połowy Października rozwinąć w pełni ofensywę za cenę oczywiście dużych strat. Co do ogłoszenia przez Niemcy zwycięstwa...a kto by tego słuchał, to nie miało wymiaru normatywnego bez złożenia oficjalnej kapitulacji WP oraz zaakceptowania tego faktu przez pozostałe mocarstwa. Czas by działał tylko na naszą korzyść, pod warunkiem zaakceptowania takiej koncepcji obrony przez Aliantów i tylko w tym jest problem. Niemcy w końcu musieliby ściągać dywizje z frontu nad Wisłą do Rzeszy pod naporem Aliantów co znacząco by odciążyłoby WP. W najlepszym wypadku dochodzi do sytuacji patowej, front zastyga na Wiśle, Niemcy w 1939 nie były gotowe do prowadzenia wojny materiałowej przez kilka miesięcy i prowadzenie wojny na dwóch frontach, z nawet słabą Polską i Francją oraz Anglią.
Wojna przebiega zawsze inaczej niż zakładano w czasie pokoju.
Mam nadzieję,że MON ogląda właśnie ten odcinek i jutro informacja o zakupie 20tysięcy ciężarówek i wozów amunicyjnych :D pół żartem pół serio
dzięki za materiał
Bardzo delikatne potraktowanie Piłsudzkiego który był głownym sprawcą zacofania armii
@@Sattivasa Odpowiem Naczelnikiem o wojskach technicznych ...ślusarzymi mi w wojsku nie potrzeba
Pytanie za 100 punktów, które z państw powstałych po Carskiej Rosji i Austro-Węgrzech byłoby dla Ciebie wzorem?
Problemy:
-Brak doświadczonych w kierowaniu państwem elit
-Trzy różne systemy jeśli chodzi o edukacje, administrację, infrastrukture, armie i systemy społeczno-polityczne
-Konieczność utrzymywania licznej armii ( ogromne koszty i pytanie jak i za co nowocześnie ją uzbroić i wyszkolić?)
Ps. Oglądam czasem Bartosiaka i tam słyszę podobne rady, że państwo nie może być paździerzem, musi mieć silną, nowoczesną i doskonale wyszkoloną armię, doświadczone elity polityczne ( moim zdaniem w ostatnich 30 latach progres jest nawet spory), nowoczesny przemysł, edukacje i innowacyjność. Trzeba zmienić mapy mentalne Polaków i stworzyć państwo porządne. Oczywiście to są trafne spostrzeżenia ale 1000 razy łatwiej powiedzieć jak powinno być niż wprowadzić to w życie. Sądzę, że cały czas obserwujemy polepszenie jakości państwa polskiego, może nie jest to jakieś hiper spektakularne ale które państwo w UE jest pozbawione problemów z którymi boryka się RP?
Na miły Bóg. Piłsudskiego nie Piłsudskiego!!!
10:00 zabrakło mi tu taj jednego stwierdzenia. My szykowaliśmy się do wojny manewrowej opartej na koniu i ruchu pieszym. Natomiast Niemcy i Sowieci szykowali się do wojny manewrowej opartej o trakcje kołową i zmotoryzowaną. O ile trakcja konna mogłaby dawać radę to jej słabością było uzbrojenie. Jazda Polska to była tak na prawdę piechota konna która konia używała do transportu. Niestety udźwig i przygotowanie do walki było tylko tym co byli w stanie wziąć na siebie i pociągnąć w batalionowych i pułkowych taborach. To nie były zapasy na długa walkę. A jak do tego weźmiemy pod uwagę manewr, który z założenia wymagał częstych zmian lokalizacji to wychodziło na to ze nawet w manewrze marszowym i opartym na koniu nie dawalismy rady logistycznie. Do tego przeciwnik był szybszy od nas bo używał trakcji kołowej i gasienicowej. Już samo to budowało przewagę, a jak do tego dołożymy fakt ze na takich trakcjach jesteśmy w stanie załadować więcej wieźć ciężej i dłużej to struktura przewagi rośnie właściwie kwadratowo.
Super że odczarowujecie mity związane z Kampanią Wrześniową :) Nowoczesna wojna to wojna logistyczna, z uwzględnieniem posiadanych surowców. Wyszło jak zwykle tj. planowanie na bazie nierealnych założeń = improwizacja. Plany się załamały już po bitwie granicznej. ..3.09.1939 i dalej już tylko było gorzej ... odwrót, odwrót, bez realnego zaplecza.
Oj ,jak dziś historia zakręciło koło. Po patrzmy dziś co by się stało gdyby napadli nas Rosjanie. Jak jesteśmy przygotowani.
W takich warunkach tym bardziej zdumiwea fakt, że ludzie tacy jak Kleeberg wytrzymali do października. To tylko pokazuje niesłychany hart ducha
Odpowiedz jest chyba w poprzednim odcinku. Wkroczenie sowietów przedłużyło kampanię 1939 r.
Widać nie strzelali, dosyć dużo skoro im amunicji starczyło.
@@morro19911 bo niemcy ustępowali przed armią czerwoną i stworzyła się luka
Genialny podcast ❤
Bardzo ciekawy odcinek , Dziękuje !
Zrobilibyście podcast o wojnie w Chinach,Musolinim,katastrofie giblartarskiej, tajemniczych okolicznościach działalności i śmierci Marszałka Smiglego-Rydza?
Szkoda chłopaków z tamtych dni i tygodni.Nauczka na tysiące lat:nie walcz za propagande otyłch polityków którzy odważni są waszą i naszą krwią.
pozwól niemcom (dowolnemu innemu wrogowi) wejść bezkarnie na twój teren, gwałcić żony i córki, mordować i kraść?
Czyli wg cb państwo polskie nie powinno walczyć we wrześniu 39? Od zawsze tak było, jest i będzie, że wojny wywołują politycy j generałowie a wygrywają ją i giną na niej zwykli żołnierze. Jestem ciekawy, jakbyś ty był takim politykiem albo żołnierzem i żył w tamtych czasach, pewnie wszystko by się potoczyło inaczej, Polska by była fantastyczna i szczęśliwa i ominęła by nas ta cała wojna światowa
@@wojtekwisimulacha7150 byłaby jeszcze tęczowa kolorowa a każdy mógłbym być kim chce a to wszystko z socjalu 5000+pln na dzisiejszy dzień dla LGBTQ+ całego alfabetu czyli wszycy..Ty też naturalnie.pasuje taką wizjia?!
@@czarnypiotrus6975 a co twój komentarz ma wspólnego z tym co napisałem? Jeśli nie zrozumiałeś, to pisać po fakcie i komentować historię zawsze można, tylko każdy jest mądry po fakcie. Widać po komentarzu, że należysz do grupy osób, które mają o sobie wielkie mniemanie i gdyby tylko dać Tobie możliwość wpływu na historię to wszystko by się potoczyło inaczej. Ale pociesze cię, masz szansę dziś zmienić historię, idź do władzy i spraw, że Polska będzie mocarstwem... A nie czekaj czekaj, coś tam pisałeś o tęczowym imperium, to jednak nie, lepiej nie idź w to bo wtedy ruscy czy Niemcy wyślą swoje tęczowe dywizje uzbrojone w coś innego niż czołgi i karabiny...
Dobry odcinek, same fakty i argumenty. Dzięki!
Ale żeby i podków dla koni brakowało? Toż to nie potrzeba fabryk podków, kowali po wsiach brakowało czy jak?
Brakowało furażu
Logistyka. Przetransportuj w warunkach wojennych podkowy od 400 kowali.
Koniow ci u nas bylo dostatek, tylko kowalow zabraklo... A jedna taka spiewala, ze " tylko koni, tylko koni brak"...I komu tu wierzyc?
Świetny materiał
fatalna logistyka i taktyka, nasi zołnierze byli wiecej wyczerpani beznadziejnymi marszami jak samą walką..jedyną szansą byłby system mocno umocnionych miast twierdz np na Śląsku jak i komandosi guerilla na tyłach niemców którzy niszczą cysterny paliwowe zaopatrywające czołgi...
a czy nie jest jeszcze tak że w 39 byliśmy skazani na klęskę niezależnie od okoliczności?
tz. nawet gdybyśmy mieli więcej szczęścia i lepiej byśmy się bronili, gdyby nasi sojusznicy lepiej wywiązali się ze zobowiązań..
to efekt mógł być taki że armie polska niemiecka francuska by się wykrwawiły co dawało by stalinowi szansę na podbój europy
(a przynajmniej tak by mu się mogło wydawać - gdyż jeszcze nie przekonał się w Finlandii jak słabą ma armię)
może by nie doszedł do Paryża ale myślę że Polskę mógłby spokojnie zająć. a Niemcy jeśli by nie zajął to mógłby skutecznie wzniecić koleją rewolucję.
@WojenneH Panowie mozecie zrobic odcinek o losie jencow radzieckich po wojnie,zarowno o Wlasowcach jak i zwyklych soldatach a jesli nie to prosze polecic jakas dobra publikacje.Pozdrawiam
Uwielbiam Wasze relacje. Panowie a spróbujcie odwrócić trochę rolę. 1 września atakują czerwoni a 17 wchodzą Niemocy. Gdzie nasze wojsko krwawi na wschodzie i t jest większość wojska. Cały czas się mówi że Polska szykowała się na wojnę z Ruskimi. Jak więc ona by wyglądała zakładając że wysyłają to co posłali 17 września.
Logistyka. Bez niej nie wygrasz wojny.
Potwierdzam: Jesteście najlepsi
Ps. Dawno nikogo tak uważnie nie słuchałem od czasów Bogusia Wołoszańskiego
Pozdrawiam i wincyj, wincyj hy hy hy XD
Chyba nie porównujesz tego do bajeczek sensacyjnych Bogusia?
Patrząc z perspektywy wojna III Rzeszy z Polską w 1939 i wojna Rosji z Ukrainą 2022 są do siebie podobne.
W obydwu przypadkach dysproporcja sił państw broniący się i atakujących była podobna.
W obydwu przypadkach państwo broniące się było otoczone z 3 stron i dodatkowo osłabione udostępnieniem terytorium przez państwo trzecie (Słowację/ Białoruś).
W obydwu przypadkach państwo rewizjonistyczne dokonywało próby zmiany ładu międzynarodowego i wystosowało niemal niemożliwe do spełnienia ultimatum.
W obydwu przypadkach państwa zachodnie nie zrealizowały gwarancji i nie zaangażowały się bezpośrednio w wojnę, ale jedynie w miarę możliwości po kilku tygodniach zaczęły wysyłać broń, w pierwszym przypadku było już za późno.
Największa różnica jest taka, że Hitler dysponował jednak niesamowicie sprawną pod każdym względem machiną wojenna, która przez pierwsze lata wojny odnosiła same sukcesy pokonując z łatwością nawet takie potężne państwo jak Francja, pokonując Polskę w kilka tygodni, podczas gdy Putin dysponował beznadziejne nieefektywnym wojskiem o słabym morale, bardzo słabym wyszkoleniu nawet nieskutecznej 1 Gwardyjskiej Armii Pancernej, Wojsk Powietrznodesantowych czy Spetsnazu, przestarzałą technologią i sprzętem, przestarzałą doktryna wojenną i po wielu miesiącach walk nadal nie jest w stanie pokonać Ukrainy.
Warto też porównać tempo natarcia i możliwość jego utrzymania niemieckich jednostek pancernych z poziomem technicznym sprzed 80 lat(!) oraz współczesnego wojska rosyjskiego. To jest po prostu niska kultura organizacyjna i część kultury rosyjskiej, której nie da się widocznie zmienić. Rosjanie po prostu nie nadają się do sprawnego prowadzenia wojny, a im bardziej rośnie rola technologii tym bardziej Rosjanie zostają w tyle.
Na Ukrainie mniejsza armia bije większą na jej terytorium.
Wszystko wskazuje na to, ze Ukraina znacznie lepiej przygotowała się do wojny niż my w 39. Poważne dostawy broni z Zachodu zaczęły się dopiero po około miesiącu kompetentnej obrony. W naszym przypadku po miesiącu nie było komu pomagać.
@@eustp46 Te "sertki tysięcy" ukraińskich żołnierzy to ukraińska propaganda ogłaszana raz po raz przez prezydenta Zełeńskiego dla podniesienia morale wojska. W rzeczywistości Rosjanie dysponują miażdżąca przewagą w ilości artylerii, czołgów, wozów bojowych, materiałów eksploatacyjnych, mostów, części zamiennych, jeszcze bardziej miażdżącą przewagą w ilości samolotów i śmigłowców i ilości amunicji każdego rodzaju, a do tego zlokalizowaną przewagą ilości wojsk na wybranych kierunkach.
Gdyby Rosjanie choćby w minimalnym stopniu potrafi wykorzystać te siły i umieli toczyć działania zbrojne wojna skończyłaby się w ciągu 2 tygodni.
Gdyby były to wojska USA w ciągu pierwszych kilku dni zostałaby wywalczona całkowita dominacja powietrzna i zniszczenie całych sił powietrznych Ukrainy i obrony powietrznej, w kilka kolejnych dni z powietrza zniszczone zostałyby całkowicie wojska Ukraińskie i pozbawione ciężkiego sprzętu, artylerii, czołgów, ciężarówek, a następnie w kilkudniowej ofensywie dywizji pancernych oczyszczona reszta terytorium i wzięcie do niewoli resztek wojska tak jak w Iraku 1991, z tym, że Irak był jednak znacznie silniejszy wojskowo niż Ukraina.
@@illidan0 No właśnie. Skąd to boblazliwe podejście do armii ukraińskiej.
@@bazej1080 wskaż przeciwnika USA który miał podobną obronę przeciwlotnicza i armię do ukraińskiej? Rosjanie grają jak przeciwnik pozwala. Ukraińcy to nie chłopiec do bicia.
A może coś o Klebergu?
Popieram
Tak długo aż nasze jelity wraz z rodzinami zdążyli się ewakuować. M in. wódz prymas i reszta bandy.
Świetny materiał. Daję suba :-)
Doskonałyi prosty przekaz histori. 👍
Prof Wieczorkiewicz mówił że 1 września mogliśmy wystawić jeszcze drugie tyle wojska, bo tyle bylo sprzetu w magazynach. Wcale też nie byliśmy biedni, było dużo złota które można było przekuć na powiekszenie i unowocześnienie armii. Po prostu kierownictwo państwa dało d.
@@sebastianskrzypczak4686 W 38 pod wzgledem PKB byla 10 krajem na swiecie, a 6 w Europie (za Niemcami, ZSRR, WB, Francja i Wlochami). Tak wiec nie mozna powiedziec, ze byla jednym z najbiedniejszych krajow Europy. Sek w tym, ze do czolowki dzielila ja juz przepasc, Wlosi mieli PKB 2 razy wieksze, Niemcy 6. Staralismy sie prowadzic polityke mocarstwowa, a absolutnie tym mocarstwem nie bylismy.
To prawda, przede wszystkim we wrześniu 39 roku w wojnie obronnej udział wzięło niecałe pół miliona żołnierzy, koło 400 tysięcy osób , A faktycznie pod broń mogliśmy powołać koło million 100 000, czyli prawie 2 razy tyle niż niż już walczyło. Niestety poprzez zakończenie tajnej mobilizacji większość żołnierzy zdążyło już wrócić do domu a gdy ogłoszono II mobilizację i powszechna mobilizację to zdecydowana większość żołnierzy zwłaszcza z kresów nie została o tym poinformowana i dostali informację o wybuchu wojny jak już wrócili lub byli w drodze do domu. Wielka Brytania po prostu doprowadziła do porażki we wrześniu 39 roku, bo ze względu na stan osobowy wyszkolenie polskiego żołnierza i przede wszystkim, bardzo duże zapasy broni i amunicji chociażby na lubelszczyźnie między innymi pod dęblinem która miałaby zaopatrywać front południowy gdzie nieopodal miała ciągnąć się linia obrony według planów sztabowych
@@sebastianskrzypczak4686 No niestety wielka wojna zniszczyła nasz kraj w bardzo ogromny sposób na dokładkę mieliśmy jeszcze wojnę polsko-bolszewicką. Naprawienie kraju zniszczonego przez przynajmniej cztery przemarsze wojsk zrobiło swoje później jeszcze wielki kryzys. Odbudowa gospodarki budowa przemysłu, infrastruktury. Ogólnie jak na 20 lat dokonaliśmy niemalże rzeczy niemożliwej, a i nasze wojsko było jednym z najsilniejszych, może nie mieliśmy zatrważające ilości pojazdów czołgów ale przede wszystkim nasza doktryna oparta była o inne środki zwłaszcza o kawalerię gdyż przez większość międzywojnia naszym wrogiem byli sowieci i to na wojnę z nimi armia była przygotowana. Jak na tak biedny kraj bo nie byliśmy szczytem bogactwa w okresie międzywojennym stworzyliśmy armię niesamowitą I chyba nigdy nie mieliśmy silniejszej niż wtedy
@@pablokksMówisz o PKB a nie PKB per capita. Per Capita byliśmy bantustanem Europy przez politykę sanacji, o ile po odzyskaniu niepodległości szło nam przyzwoicie o tyle po przewrocie majowym nastąpiła stagnacja, nacjonalizacja gospodarki, wprowadzenie ceł i masowy interwencjonizm na miarę Rosji bolszewickiej.
To były czasy gdzie spora część polskiego chłopstwa nie utożsamiała się z Polską przez biedę która sprawiała, że nie mieli czasu na myślenie o jakiejś przynależności etnicznej czy tożsamości narodowej. Ba! Część chłopstwa nawet nie wiedziała, że jest wolna Polska! Byliśmy na tyle biednym krajem, że najuboższa część społeczeństwa przymierała głodem (było to nie kilkanaście procent społeczeństwa ale kilkadziesiąt!) a gospodarka narodowa opierała się na rolnictwie.
Międzywojnie to okrutne przepuszczenie szansy na rozwój naszego kraju, oczywiście nie dogonilibyśmy Francji czy Niemiec, ale przynajmniej Czechów, którzy startowali z podobnego poziomu a w 1938 roku byli Per Capita dużo zamożniejsi niż Polacy..
Rozwój armii czy infrastruktury jest niemożliwy tylko z uwagi na wysokie PKB całej gospodarki, liczy się PKB per capita bo z chłopa, który przymiera głodem nie ściągniesz więcej podatku na drogi czy armie..
Gdyby PKB nominalne się liczyło to największą potęgą Azji na tamten moment powinny być Chiny a tymczasem to Japonia okupowała terytorium Chin tworząc obozy koncentracyjne.
II RP to był dosłownie paździerz i populizm spowodowany niespełnionymi ambicjami Marszałka.
@@x-bomba0117A co mieli powiedzieć Niemcy czy Francuzi po wielkiej wojnie? Przecież największym frontem I WŚ było terytorium Francji, gdzie zginęły miliony żołnierzy, wojna bolszewicka to inny kaliber, tam nie były zasypywane gruzem całe miasta jak w IIWŚ, ta wojna nie zniszczyła tego kraju, ten kraj do ruiny gospodarczej doprowadziły rządy sanacji.
Wedlug Pol.Gano z Dwojki Sztabu Generalnego powiedzonej mojemu ojcu (jego kuzyna) w czasie ogladania defilady 15 Sierpnia 1939 to maksymalnie 6 tygodni przy interwencji francuskiej, krocej bez francuskiej pomocy.
Thx!
Dzięki, za kolejny ciekawy materiał, ciekawi mnie i chciałbym usłyszeć - "czy Czechosłowacja mogła przeciwstawić się zbrojnie Niemcą", ja wygladała by ta konfrontacja, czy mieli szanse ze swoim w sumie rozwiniętym przemysłem zbrojeniowym "napsuć krwi", Niemcą a może opóźnić ich konfrontacje z zachodem i Polska. itd itp. Pozdrawiam
Niemcą?!? Co to k.. jest!!! Widzę, że to nie przypadek, bo dwa razy. Tak samo. Kto to pisze: obcokrajowiec, czy Polak - nieuk? Niemcom, Niemcom, Niemcom się pisze! Celownik - komu? , czemu? (się przypatruję) - Niemcom!
@@sawomirdoraczynski9685 Mój błąd "miszczu", bardziej wtórny analfabeta, ale i tak wstyd dla Polaka którym się wbrew pozorom czuję. Pozdrawiam
Przyjmuję to wszystko do wiadomości.
Tylko co można było zrobić? Poddać się wcześniej, by Niemcy zniszczyli tylko to co planowali zniszczyć?
Bo Wielkiej Brytanii i Francji i tak by to nie ocaliło przed wojną...
Niektórzy twierdzą, że znacznie lepiej byśmy wyszli na tym, żeby z zawrzeć z Hillerm sojusz, który sam proponowal. Wtedy raczej by nas nie zaatakował bo wolałby nas wykorzystać jako mięso armatnie. Oczywiście pozostaje kwestia, jakie by to wywołało konsekwencje. Nie jest bowiem do końca jasne, czy Hitler zaatakował by najpierw Francję czy ZSRR
Przydałby się odcinek o niemieckiej logistyce we wrześniu 39 przy takim manewrowym prowadzeniu działań i samodzielności niższych dowódców w podejmowaniu decyzji, czy zmienności ich ruchów względem planów.
Witam, i chciałbym zaproponować temat o micie czystego wermachtu, niestety widać często szczególnie na zachodzie ale tu też się zdarzają ludzie którzy myślą że wermacht to była zwykła armia i nie popełniała większych zbrodni wojennych a winę ponosi tylko SS, co jak wiadomo jest błędnym myśleniem, widać takie myślenie często u młodych ludzi i szczególnie w mediach takich jak TikTok. Można wybaczyć, ale nie wolno zapominać takich rzeczy.
Nigdzie nie slyszalam o takim micie. Ale publika tu woli rozprawiac sie z Polakami.
A ja zwroce uwage na fakt, że nie tylko nie mówimy o tym, że brak logistyki byl przyczyna szybkiej porażki. Ja wrecz w naszej propagandzie slysze, że polska bardzo dlugo sie bronila bo aż 30 dni a francja tylko 2 miesiace!
To była Kampania Wrześniowa czy też Kampania Obronna czy może Wojna Obronna?
Słownik PWN - kampania
1. «ciąg działań wojennych na jakimś terytorium objętych wspólnym planem»
2. «szereg zorganizowanych działań nastawionych na osiągnięcie celu»
Dla Niemców kampania a dla nas wojna obronna
Zawiódł Rydz Śmigły , gdyby posłuchali generała Kutrzebę potoczyło by się to inaczej ale niestety wyszło jak wyszło , nieudolny główny dowodzący zawalił całą sprawę.
Wysłuchałeś podcastu? Co by zmieniło jak byśmy już w listopadzie amunicji nie było? Szabelkami byśmy na czołgi atakowali?
@@casimirus2397 co mnie interesują podcasty mnie interesuje prawdziwa historia i trzeba trochę dotrzeć do faktów a fakt był taki że jeśli by słuchali Kutrzeby to by się potoczyło inaczej i niewiadomo jak by się to skończyło , a amunicji na te miesiące by wystarczyło .
@@siwysiwy2479 w tym podcaście są prezentowane fakty na podstawie dokumentów archiwalnych. I nic by to nie zmieniło. Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy jak słabi byliśmy my a jak silni byli Niemcy.
Co dzisiaj jest robione,mamy dosyć amunicji?
@@siwysiwy2479 Przecież o tym produkował się historyk. Poszczególne pułki miały amunicji na kilka dni intensywnej walki. Co potem?
40 minuta 😅😅 jak dzielny jest ktoś , kto nie kupił sobie młotka na remont , i gwoździe wbija głową . 😅
Komentarz godny osoby obłąkanej i wymagającej opieki psychiatrycznej
Podcast jest świetny gdy można go posłuchać bez potrzeby analizowania. W przypadku podawania tak dużej ilości danych liczbowych i chęci ich porównania by zrozumieć całość treści podcastu jest to niemożliwe bez obrazu. Bierze się wtedy treści przekazywane w podcaście za pewnik ufając prowadzącym.
To naprawdę przykre
Mam 55lat całą moją młodość uczyłem się zupełnie innej historii
Powiem szczerze ładniejszej o bohaterstwie żołnierza polskiego i to że nie oddamy nawet guzika a teraz okazuje się że nic z tego nie zostało szkoda bo byłem z naszego żołnierza dumny pozdrawiam
Nie ma powodu że nie powinieneś być dumny z żołnierzy, szczególnie biorąc pod uwagę pod jak nieudolnym dowództwem (aż do samej góry) walczyli.
Mam trochę podobnie ale… „tylko prawda jest ciekawa” 🤷♂️
@@kaktusbrodaty2279 Nie czujesz się trochę oszukany?
Teraz po tylu latach okazuje się że to wszystko bajki z mchu i paproci 😔
@@mountainhobo żołnierz tak ale te wszystkie legendy które niestety mijają się z prawdą i to dość sporo komu to było potrzebne?
@@jarosawniemczyk9147 Tych legend, Jarku, to się trzeba pozbyć jak najszybciej, bo są szkodliwe.
Do osiemnastej minuty nie slyszalem ze wojna to system...
Panowie super robota! Chętnie posłuchałbym o 17 września i przyczynach dlaczego nasze dowództwo było aż tak zdziwione wkroczeniem bolszewikow i nie brało takiego scenariusza pod uwagę w przygotowaniach.
Był o tym odcinek
@@Davidos132 był czy dłużej byśmy się bronili bez wkroczenia Sowietów. Mi chodzi bardziej o samo podejście ze naczelne dowództwo nie brało tego pod uwagę.
28:18 28:31 😮 smutne
ale to duża różnica czy 30 czy 90 dni się bronić! a jeszcze my się broniliśmy nawet nie 30 i to nieskutecznie
Kampania była dla Niemców, dla nas wojna obronna ;) Zauważam
@@Sattivasa pozostawie wpis bez komentarza
@@Sattivasa wzajemnie.
@@Sattivasa 😱😱
Super kanał
jedna prośba :D utrzymajcie panowie głośność na 1 poziomie :D człowiek słucha w nocy a tu nagle + 10 do głośności :D
Niektóre tezy są utopijne - np. przydzielone strefy odwrotu ze zdeponowanymi składami materiałowymi.
Jeśli przy cofaniu się na linie Wisły Niemcy byli niejednokrotnie szybsi niż polskie oddziały, to tak samo wcześniej zajęliby takie składy lub od nich odcięli dane oddziały
Dobrze zaplanowane strefy odwrotu są zabezpieczone przez oddziały tylowe a same składy bronione. Także drogi dojazdowe mogą być bronione przez niewielką ilość stałych fortyfikacji. Sama przewaga w szybkości może nie dawać aż tak dużego bonusa wobec dobrze zaplanowanej obrony...problem w tym, że ta obrona nie była dobrze zaplanowana, wystarczająco dobrze zaopatrzona itd
Źle myślisz przyjmując twoje założenie nic nie mogliśmy poprawić. Mogliśmy tworząc plan obrony uraz linii to trzeba było od razu budować umocnienia polowe oraz pozostawiać magazyny na poszczególnych liniach ewentualnie w przypadku przełamań podejmować próby wycofania magazynów za pomocą kolei. Nie mogliśmy z góry założyć takiej masakry jak w rzeczywistości. Założyliśy plna cofania się na poszczególne linie obrony więc powinniśmy go trzymać.
Ale właśnie taki system mógł spowolnić atak. Wiele bitew moglibyśmy przegrać zadając zacznie większe straty a może nawet kilka więcej wygrać
Myślę że nad tym pytaniem niejeden główkował. Mapa jest odpowiedzią , jak sądzę. Kierunki napadu ż Czech i Słowacji były zaskoczeniem. A weź pod uwagę że chyba nic nie wiedzieli o umowie wspólnego ataku na Polskę Niemiec i Rosji bo przecież już 7 września rusy miały atakować.
Już 10 Września wojna była przegrana . Niemcy zajeli już cała środkową Polskę zajmując Śląsk , Łódż , Kraków , Poznań i byli pod Warszawą . Polskie armie były już mocno osłabione .
nie mogę znaleźć swojego komentarza.
Czy wy usuwacie komentarze?
A pod komentarzem wywiązała się ciekawa dyskusja nt tego czy gdyby nie wkroczyli sowieci to straty niemieckiego agresora nie byłyby większe.
Myślę, że próba oszacowania strat niemieckich w przypadku nie wkroczenia ruskich agresorów to ciekawy pomysł na kolejny program.
Panie podejrzliwy, o tym był już program. Polecam zapoznać się z dotychczas opublikowanymi odcinkami.
Mam jakieś nie odparte wrażenie że nic się nie zmieniło xD
Nie Ty jeden. Beton kruszeje powoli...
Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni
Pulk. Jaglicz szef III oddziału SG na pytanie kolegi jak bedzie ? Odpowiedział krótko " dostaniemy w dupę". Przypominam wszystkim Francja też przegrała, pomimo że ciężarówek miała wiecej niż Niemcy, a sieć kolejowa gęstrza niż w Polsce.
tomasz gut pisze ...gut.
Typowo polskie podejście "jakoś to będzie". Jak wiadomo nie było...
No było... Jakoś było... Ale źle
Czy można prosić o odniesienie się do punktu, który pojawia się w niektórych pozycjach literatury, że chociażby rozstawienie kawalerii w Armii Prusy wdłuż Puszczy Augustowskiej sugerowało, nie chęć obrony a raczej atak? Teza kontrowersyjna, ale warto by posłuchać Waszej opinii :)
Odwodowa armia Prusy rozstawiona była w środkowej Polsce, wyładowywała się w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego więc w jaki sposób miała znaleźć się koło Puszczy Augustowskiej? Może chodzi panu o SGO Narew?
Jeżeli Polski plan obrony zakładał stoczenie bitwy granicznej, a następnie wycofanie się za Wisłę, to dlaczego odwodowa Armia Prusy miała wyznaczone miejsce mobilizacji i koncentracji na zachód od Wisły ? Gdzie tu sens ?
Dzisiaj masz jeszcze ciężarówki, śmigłowce itp.
A miała koncentrować sie na wschód od Wisly i przeprawić się kajakam by uderzyc na Niemców?
@@wojciechjedrzejewski6163 Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, ale tym razem uważnie, a potem zastanów się nad swoim.
Może byliśmy tak zaskoczeni atakiem, że nie zdążyliśmy zareagować, zaskoczył nas ten atak? Cała doktryna obronna była improwizowaniem?
doktryna obronna zakładała że będzie działać logistyka kolejowa, łączność i rozpoznanie . wszystkie te czynniki zawiodły po 2/3 dniach. Od kiedy śmigły opuścił warszawę 6 września łączności z dowództwem nie było prawie wcale.
Piłsudski utrzymywał polską armię w anachronizmie
W 1939.? Czy to tylko wyraz twojej prywatnej obsesji. Pewnie jeszcze sam chciał zniszczenia Polski w spisku żydowskim, co? Po co się krępować.
sanacja myślała latami 20, ale czego się można było spodziewać po ludziach myślących wyłącznie przypodobaniu się władzy
Czyli nic się nie zmieniło od tamtych czasów. Podobnie jak wtedy jest prowizorka i nie przestrzeganie procedur vide katastrofa smoleńska.
W Smolensku doszło do zamachu.
@@bahalasb633 zamachu chyba głupoty w postaci nieprzestrzegania procedur. Wiesz to od tych speców od wybuchających parówek. Ja nie powtarzam tych niedorzeczności tylko myślę krytycznie w przeciwieństwie do ciebie i wyciągam logiczne wnioski
@@rafaszyba7875 Jesteś w błędzie , Mówisz że kierujesz się logiką , a nie dostrzegasz masę sprzeczności . No dobrze zostańmy przy swoich zdaniach.
@@bahalasb633 Jasne jestem w błędzie bo nie słucham partyjnego przekazy dnia w TV.
Pan Tadeusz - Ja z synowcem na czele i jakoś to będzie.
Odcinek ciekawy jak zawsze, sprostuję jedno zdanie. Śląsk nie był w zaborze pruskim/niemieckim. Pozdrawiam
Dokładnie to komunistyczna naleciałość, Śląsk trafił pod panowanie Prus w wyniku wojen śląskich z lat 1740-1742 i 1744-1745.
@@rudolfolma2783 No tak jak napisał kolega wyżej.
@@rudolfolma2783 7 letnia to już w ogóle był globalny konflikt nazywany nawet I Wojną Światową ;)
Tak delikatnie przypominam o ciekawym i malo znanym temacie walk Rosjan między sobą podczas zdobywania Berlina. Mit to czy prawda?
Dziękuję za odcinek, jak zwykle znakomity. Pytanie: czy ówczesne procedury nie przewidywały niszczenia składów amunicji podczas wycofywania się? Z treści podcastu wynika, że Niemcy (o zgrozo!) przejęli zawartość składu w Palmirach…
do czego ten plaster na zdjęciu?